Cześć , hmm nie mieszałem fakt , a ziemi innej to też tak trochę bez sensu nobo nie po to się robi kompost żeby do niego dodawać ziemię , on sam ma być ziemią 😉
Tak na oko to trochę za mokro w tym kompoście, zielone czyli azotowe materialy przerobily się, zostały patyki i resztki starych liści czyli materiały mało atrakcyjnie dla drożdżownic. Dorzucić odpady owocow, coś zielonego, troche szarej tektury i wrócą
Na pewno same nie wrócą , co bym nie zrobił 😉 a też już mi tam nie potrzebne to wszystko wyląduje pod maliny na jesieni najprawdopodobniej a może cześć bardziej przerobiona zostawię pod arbuzy .
Wydaje mi się kolego że zabrakło mieszania i dodatku innej ziemi.
Cześć , hmm nie mieszałem fakt , a ziemi innej to też tak trochę bez sensu nobo nie po to się robi kompost żeby do niego dodawać ziemię , on sam ma być ziemią 😉
Tak na oko to trochę za mokro w tym kompoście, zielone czyli azotowe materialy przerobily się, zostały patyki i resztki starych liści czyli materiały mało atrakcyjnie dla drożdżownic. Dorzucić odpady owocow, coś zielonego, troche szarej tektury i wrócą
Na pewno same nie wrócą , co bym nie zrobił 😉 a też już mi tam nie potrzebne to wszystko wyląduje pod maliny na jesieni najprawdopodobniej a może cześć bardziej przerobiona zostawię pod arbuzy .
Sa myszy lub cos innego co potrafi zeżrec robaki