W tym roku pierwszy raz zabrałem swoje dwa kółka na urlop do Chorwacji. Muszę przyznać, że wypoczynek nabrał zupełnie innego wymiaru. Oczywiście Sv Jure został zaliczony, a przy okazji zjeżdżona cała okolica Breli. Omis, Makarska, Promajna i tak jak polecałeś miejscowości mniej oczywiste, czyli wioski oddalona od wybrzeża. Mega przygoda, móc to wszystko zobaczyć z perspektywy kierowcy rowera. Pozdrawiam serdecznie :)
W tym roku pierwszy raz zabrałem swoje dwa kółka na urlop do Chorwacji. Muszę przyznać, że wypoczynek nabrał zupełnie innego wymiaru. Oczywiście Sv Jure został zaliczony, a przy okazji zjeżdżona cała okolica Breli. Omis, Makarska, Promajna i tak jak polecałeś miejscowości mniej oczywiste, czyli wioski oddalona od wybrzeża. Mega przygoda, móc to wszystko zobaczyć z perspektywy kierowcy rowera. Pozdrawiam serdecznie :)
Jeździł bym tam 🚴😁