Mój pierwszy samochód w202, kupiłem za 4k. Wtopiłem, myślałem że ładny jest. Po pierwszej zimie prawda, a raczej ruda wyszła na jaw. Na szczęście sprzedałem za 500 euro i 250 złotych. Kupiło go odemnie 4 cyganów. Dla nich najważniejsze było to, że radio grało i gwiazda była na masce. To była moja pierwsza lekcja motoryzacji. Miło powspominać :D
Kris może odkup to po cenie złomu i rozwal żeby zademonstrować niedowiarkom jak niebezpieczne są takie samochody. Na złomie nie stracisz bo masa powinna zostać z grubsza ta sam. Rdza odpadnie ale katalizator sprzedasz osobno ;)
dobrze Cris mówi ale ja się pytam kto do chu.. jasnego podbił przegląd, przecież nawet w rok tak by nie skorodowało to pan od przeglądów też na lewarku go robił, pozdrawiam
Przeglądy w PL to kpina... koleś w ciężarówce przechodzi przegląd UWAGA z niesprawnymi hamulcami naczepy na dwóch kołach z sześciu, a mnie odwalił za kontrolkę AIR BAG!
Mech pod tylnym zderzakiem i na listwach bocznych świadczy o tym, że przyroda się już o ten samochód upomniała a proces biodegradacji jest bardzo zaawansowany. Nie należy tego przerywać, żyjmy w zgodzie z naturą
U mnie w aucie mech rośnie na uszczelkach okien. Auto o dziwo nie rdzewieje za bardzo (mimo że to opel z 1999 roku), ale dzięki mchowi jest ekologiczne. Pobiera dwutlenek węgla i zanieczyszczenia, które generuje moje auto i wszystkie inne, które stoją ze mną w korku. Napisałem wniosek do unii europejskiej o zwrot za dbanie o środowisko, ale jeszcze nie odpisali, czy dadzą pół miliona, czy może dwa. :)
Pewnie to był wzrost wyrwany, jak stał to zardzewiał, na przegląd nie pojechał bo nie miał hamulców. Wymienili klocki pod blokiem , a jak sprawdzali czy hamuje, przewód pękł i w efekcie trafił do mechanika.
Przy takiej mocy silnika samokonserwacji podwozia nie ma w pakiecie. Powód jest prosty - auto jest zbyt wolne by uzyskać rozbryzg oleju na całej powierzchni podłogi. Standardem jest pakiet antykradzierzowy, trafisz za złodziejem po śladach oleju na asfalcie.
Ładny chrupek. U nas ostatnio na naprawę przedniego zderzaka trafił W210 i oj działo się. Tak pięknie zjedzony od spodu że nie było gdzie zaprzeć podnośnika by podnieść do zmiany kół :(. W miejscach do tego przeznaczonych były ładne dziury. Człowiek podnosi przód auta z duszą na ramieniu i modlitwą by nie spadł. Silnik ciekł tak samo jak skrzynia i tylny most. A auto na tydzień przed trafieniem do nas odwiedziło stację kontroli pojazdów celem podbicia przeglądu. I ów przegląd przeszło :P
Jakby właściciel był skory to może go odkupisz po złotówce za kilo i sprawdzisz co się stanie po najechaniu na studzienkę w jakichś kontrolowanych warunkach. To sporo pokaże na temat bezpieczeństwa takich gruzów
Panu Profesoru!!! Panu Krzysiu!!! Co się Pan czepiasz. Szpachla, żywica i bitex. Proste. ;-) Więcej Panów Mechaników co z klientem o stanie auta pogada i opowie a nie tylko skasuje usługę i gwarancja do drzwi. Szacun
Przypomina mi historjie gdy podnosilem samochod do zmiany kola i mimo ze podnosnik wykrecil sie na full kolo wcale nie oderwalo sie od ziemi.Spostrzeglem wtedy ze szparka miedzy drzwiami a blotnikiem sie powiekszyla.Caly przod odgnil od karoserji a dodajac gazu czulem jak pedaly odsuwaja sie od mojego siedzenia.Coz nawet na zyletki nie bylo co zawiesc
dzięki, że to Pan pokazał myślę że dopuki istnieje przekonanie ocudownej transakcji to takie pojazdy ciągle jeszcze będą kupowane tylko dlatego, że są tanie Osobnym zagadnieniem jest podejście uczciwości służb, ktore taki pojazd dopuściły do ruchu.a tak wiele mówi się w środkach masowego przekazu jak bardzo troszczą się oład w tej kwestii np o stan licznika co oczywiście nie ma żadnego związku ze stanem technicznym samochodu.
W przyrodzie nic się nie marnuje, przecież każdy samochód powstaje z rudy ,którą hutnik spuszcza z kadzi i od tej chwili zaczyna się proces odwrotny wynikiem czego zamienia się z powrotem w rudę, a czas w jakim to nastąpi zależy od zabezpieczenia przez właściciela
Miałem na warsztacie opla corsę C kupioną przez klienta od handlarza, gdzie jedna podłużnyca przy mocowaniu wachacza była zbudowana ze szpachlu i baranek, a druga naprawiona przy pomocy puszki po piwie, nitów i baranka, świeża była to ,,modernizacja,, powiedziałem klientce że to tylko na złom się nadaje bo się zabije tym, to była obraza :/ bo przecież z wierzchu ładny i w środku też. Tyle po pokazaniu jak to wygląda, auto jednak trafiło na złom :D. Pozdrawiam.
Niestety ale Merole takie są. Ostatnio robiłem remont blacharski G klasy z 95. Niby nie było tragedii ale jak zacząłem zdejmować lakier z karoserii i oczyszczać podłogę to z auta zostało sito. Wszędzie ruda. Podłużnice i podłogę trzeba było robić nową bo trzymał ją tylko baranek . Mercedes lubi rudą :D
Pozdrawiam Panie Krzysztofie ! Świetny odcinek, nie mogę się doczekać na kolejne odcinki. Mlody widz który Cię spotkał w ośrodku sportowym na Wlokienniczej:))
Fakt ale niestety wielu mechaników sobie na to ostro pracowało. Jak tylko widzą, że przyjeżdża osoba która się nie zna, to wymyślają 100 usterek. A jak przyjeżdża ktoś mający pojęcie, to tylko wkurw na ryjach że nie będzie można ojebać na kasę. Dlatego co mogę to robię sam, a jak zobaczę że auto się rozlatuje to sam na złom oddam.
@@5Dale65 chyba w jakimś garażu czy coś. Uważam że każda legalna firma, działająca w danym miejscu parę lat, nie pozwoli sobie na coś takiego, będzie dbała o renomę. Zwłaszcza że w dzisiejszych czasach w większości warsztatów jest taki natłok roboty, że nie potrzeba sobie szukać na siłę dodatkowej. Oczywiście będą jakieś wyjątki, ale to szybko przełoży się na opinie. Uważam jednak że każdy dobry warsztat jak zauważy dodatkowe usterki powinien poinformować o tym klienta, czasami pokazać palcem dla świadomości, ostatecznie i tak klient decyduje.
@@5Dale65 i z całym szacunkiem, ale ludzie którzy nie mają za dużo pojęcia, a głoszą tezę " sam naprawiam bo mechanicy to złodzieje " w większości przypadków jak już sobie nie radzą i przyjadą do warsztatu, to człowiek się za głowę łapie jak widzi te " naprawy". Niestety ludzie dziś myślą, że zadadzą tysiąc pytań na forum i ogarnął wszystko sami, a kończy się jak się kończy.
Bardzo przepraszam, od jutra będę jeździł do warsztatu nawet dolać płynu do spryskiwaczy. Tylko chyba nazwy i adresu zapomniałeś podać gdzie ten warsztat prowadzisz xD
Uwazam , ze to sa tylko wizualne problemy, skoro auto przechodzi probe podnoszenia na podnosniku , to jest zupelnie bezpieczne, profesor przesadza, zal mu ze nie ma katalizatora. 😂😂😂😂🤣🤣🤣🤣🤣🤣😅😅😅😅
mam wrażenie że profesor pierwszy raz widzi E i C klase z tamtych lat. Prezentowany egzemplarz jest jeszcze w zadowalającym stanie. Tydzień pracy spawacza i to auto będzie mocniejsze niż z fabryki.
@@WackyBaky Spokojnie, nasi czujni diagności nie dopuszczą takiego pojazdu do ruchu. Ja ostatnio wyłapałem negatyw za checka, a przede mną po miłej rozmowie gość wyjechał ze świeżym przeglądem Ltkiem, który z profilu przypominał banana, i zostawiał zasłonę dymną ;)
Krzyś, może otwórz obok stację diagnostyczną 😉. Wiedza jest , dodatkowy biznes a złomy ze strachu nie przyjadą a diagnosty szkalować nie będą. Mało tego, każdy kto będzie chciał dobrze sprawdzić auto przyjedzie do Ciebie.
Wszyscy,ktorzy najbardziej się bulwersują w komentarzach z całą prwnością zawsze i każde kolejne ich auto jest wspaniałe,w pełni sprawne i żaden z nich nigdy nie kombinował z przeglądem technicznym.Oczywiscie to jest skrajny przykład auta, ktore nie powinno jeździc po drogach publicznych I choć nie jest to usprswiedliwienie,to można przypuszczć,ze własciciel nie jest osobą majętną, wazniejsze jest jednak,aby w pełni zdał sobie sprawe, ze juz od teraz koniec jazdy tym autem.No i bez urywania głowy komukolwiek, bo tłum taki wydał wyrok.
@@gabrielsen2629 Przy takich prędkościach o życiu decydują takie niedające się prognozować detale jak np. nie/zapięty pas (o dziwo), ułożenie rąk, nadwaga, biżuteria noszona na szyi itp. Dlatego crash testy są w granicach 60 km/h powyżej tego, to już jak przepowiadanie pogody.
Wyobraź sobie Krzychu, że, zarabiasz najniższą krajową, musisz utrzymać za to rodzinę i gruza którym dojeżdżasz do roboty. Paliwo zdrożało, prąd, woda, gaz, żarcie a dziad dalej płaci grosze bo koszty produkcji wzrosły i nie ma z czego Ci podnieść. Wierzę, że gdyby było chłopa stać kupił by sobie kilkuletnią s klasę. Pozdrawiam.
@@Spycahl95 A jak do przystanku autobusowego/kolejowego ma 15km z wiochy w środku lasu to pewnie na piechote albo rowerem, nie ? W jakiej rzeczywistości żyjesz chłopie
Powinieneś wprowadzić kasację aut po uwczesniejszym wycięciu katalizatora 😉 Kolega miał identyczny model i na prostej drodze wyrwało się górne mocowanie amortyzatora z przodu z prawej strony na szczęście i wylądował w rowie 😉 Takie auta to tylko i wyłącznie wina diagnostów. Całe szczęście że w mojej okolicy jest świetny diagnosta który nie przepuszcza aut wybrakowanych ;)
Mi się też wydaje, że to przede wszystkim wina właścicieli, bo zamiast kupić samochód na którego eksploatację będzie go stać to kupuje Mercedesa na którego go nie stać, bo co z tego, że kosztował 5-10k PLN jeśli sam remont zawieszenia leci pod 3k PLN i to potem tak wygląda
@@Luminous65 Wołać 5-10k zł za popularny samochód w takim stanie to jak kradzież. Ciężko też mówić o kosztach eksploatacji skoro tu by był potrzebny gruby remont blacharski jeśli ten egzemplarz nie miałby trafić na złom. Zresztą we wspomnianej kwocie da się kupić starszego Merca / Audi / BMW, może w mniej ciekawych i wyposażonych wersjach za to nadal nie zagrażające życiu pasażerów. Z tym, że koszty napraw są wyższe niż w bardziej budżetowych autach to trzeba brać pod uwagę przy zakupie, a jak ktoś nie chce wydawać pieniędzy na naprawy to i na tanim w utrzymaniu aucie będzie oszczędzać.
To ja Wam opowiem własną historię. Jeździłem sobie strupkiem. Hyundai getz. Poobijany z każdej strony, ale dbałem, żeby był sprawny technicznie. Coś zaczęło stukać. Więc w warsztacie, który mi nabijał klimę, prośba o diagnozę. Końcówki drążków. Pojechałem z końcówkami do drugiego warsztatu. Robił Ukrainiec i coś tam mówił rdzy, ale średnio zrozumiałem. Końcówki tak ustawił, że auto piszczało na prostej drodze. Więc na SKP na zbieżność. Na stacji mówią, że trzeba niebawem wymienić wózek zawieszenia. Ale zbieżność ustawili. Pojeździłem trochę, ale stukanie dalej było. Zerwał się pasek klimy. Więc do kolejnego warsztatu. Tym razem do takiego, któremu ufam. Wymienili pasek i robią przegląd auta. Okazało się, że cały przód zawalony błotem, którego żaden poprzedni nie ściągnął. A pod błotem ..... Nie ma nic. Jedno kolo nie miało styczności z wózkiem zawieszenia. I to tarcie tych elementów powodowało hałas. I ja czymś takim jeździłem z dzieckiem i byłem wcześniej w 2 warsztatach i SKP. Auto trafiło na lawetę i na złom :(
Zanim pójdzie na złom, nie mógłbyś gdzieś tym gwoli testów przy 30kmh to do rowu posadzić? 😂 Oczywiście przy zachowaniu wszystkich norm bezpieczeństwa co by nam się profesor nie zepsuł ;p
Klient chciał klocki a nie kontrolę auta pod względem ogólnego stanu technicznego. Nie można było mu powiedzieć, że się nie wykona zlecenia bo mógłby pomyśleć, że trafił do kiepskiego warsztatu, w którym nie umią wymjenić klocków. Ponadto oglądanie całego auta wykraczałoby poza zakres ustalonych prac co jest robieniem klijentowi na siłę dobrze a to już nosi znamjona gwautu.
Bzdury. Mechanik odpowiada za wypuszczone auto i po ew. wypadku, gdy auto było naprawiane, jego będą ciągać po sądach. Wypuscił auto, które nie powinno w ogóle poruszać się po drogach.
@@Bunczu Bzdura. Mechanik odpowiada tylko za to, co miał zakontraktowane. Diagnosta odpowiada ze to co widać na filmie i powinien co najmniej stracić uprawnienia.
@@posejdong Sam sobie wybieram ludzi, którym płacę, a osoby które wykazują się chamstwem w stosunku do współrozmówcy, bez względu na miejsce i formę, omijam szerokim łukiem...PS. Skoro robisz to co klient chce to pewnie ten złom wyżej wyjechałby od Ciebie na drogę...Retoryczne. Nie odpowiadaj.
Ostatnio byłem w Suwałkach i rzuciło mi się w oczy, że każde miejsce parkingowe, na nowym osiedlu, miało spore plamy z wycieków, dosłownie każde miejsce! Taka ciekawostka z podlasia ;)))
No typowe polskie myślenie - auto rozjebane w 3 dupy, przerdzewiałe na wylot, trumna na kołach no ale PAAANIE MERCEEEDES! I jeździ takim trupem i zagraża wszystkim naokoło. Boże miej nas w opiece, uchroń nas przed takimi ludźmi...
@@rufus4333 Takie pytanie. Z czego wynika twoja wiedza ? . Tylko twierdziasz bo ,,tak,, czy masz na to jakieś merytoryczne dowody ? . Że zgniły na podłużnicach i wygniłych mocowaniach foteli czy pasów Mercedes jest bezpieczniejszy jak podane przez Ciebie marki ,,nowe,, . Może masą by ten Merc wygrał ;) ale czy by ktoś w nim przeżył?? Czy się razem z siedzeniami , szybą i resztą znalazł w tym matizie czy cieńkusie? Myślałeś o tym ?? Pozdrawiam racjonalnie myślących.
Matiz i Seicento to puszki po piwie, ale ten Mercedes przy drobnej kolizji będzie jak zawleczka od puszki. Pęknie w wielu miescach zgniatając kierowcę bo elementy odpowiedzialne za bezpieczeństwo są z papieru
Mam transportera z 91 roku. 2.4 diesel. Tam podłużnice jak i podłoga były robione z blach a nie z papieru. Mam też sztukę z 2003 roku. Auto ma już o wiele gorzej. Wniosek. Kiedyś robili auta konkretnie. Teraz robią z papieru.
tutaj gdzie pracuje w serwisie vauxhall/opel klient przy kazdej wizycie otrzymuje tzw. health check za darmo od sprawdzenia wnetrza po sprawdzenie bieznika opon,zawieszenia,zuzycia klockow itp itd, wynik jest w trzech kolorach:zielony,zolty,czerwony wszystko jest w bazie danych do ktorej klienci maja wglad
To jest tylko wina właściciela tego pojazdu. Nie potrafię sobie wyobrazić że mógłbym nie zajrzeć pod swoje auto z czystej męskiej ciekawości. Większość drobnych rzeczy robię sam ale jak dobrze pamiętam tylko na jednej wizycie u mechanika dostałem opis co w najbliższym czasie wymienić. Profesor ma Turbo rację! Pol.... Podać mu katalizator! 😀💪
To jest głównie wina ludzi którzy co rok podbijali przegląd mimo że mieli obowiązek tego nie zrobić i poinformować właściciele co ma naprawić póki była jeszcze szansa. To nie zgniło w ciągu roku. Po to są te coroczne przeglądy techniczne żeby wyłapywać takie przypadki. Właściciel nie ma często wiedzy ani możliwości żeby samemu ocenić stan pojazdu.
W Afryce ten Mietek dostanie drugie życie. I tam przejedzie drugie tyle Pozdrowienia Krisie.A jestem z kujawsko pomorskie nie takie miętki szły na Afrykę jak byś coś wiedział o starych tranzytach albo o starych sprinterach toyota Corolla starą 96r.daj znać tam.aż drapią za tym tematem.pozdrawiam.
były robione progi, resztę zakleili teraz wszystko wyszło mam to samo w mazdzie 6 cała podłoga do spawania ale progi nowe, sam to juz bede psuł bo mechanicy to złodzieje i naciągacze. ;)
Chłopie kochany jaki mechanik teraz zwraca uwagę na inne podzespoły w aucie. Jak my powiesz ze hamulce do roboty, to może olej się lać obok z miski, kable mogą wisieć, a on tak tego nie ruszy, bo ma w dupie. Zapłacine ma za hamulce. Byle szybko, byle jak, byle następny wjechał na kanał. Chrisie jesteś ginącym gatunkiemi za to Cię szanuje i zawsze subskrybujem. Bezinteresownie 🚙✌️😉
Co za bzdura. Np w s60 przy dzwonie 100/h generalnie otrzepiesz talk od poduszki z ciuchów i to tyle by było. Serio. Nic więcej. No może naciągnięty mięsień bo się za bardzo kiraśki trzymałeś.
@@camofpv taa, chyba wysiadziesz w innym swiecie bo na tym bedziesz kawalkiem mielonego miesa. Zwlaszcza w volvo, ktore od czolowki z miejskim kompaktem 50km/h sklada sie jak puszka ucinajac ci nogi
Sądząc po słowach profesora rozumiem że warsztat ma obowiązek zabrać dowód właścicielowi jedyne co można zrobić to faktycznie grzecznie podziękować,film z góry przesadzony
za chwilę jak się nie obudzimy nie będzie nas stać nawet na takie auta,ale obstawiam że Polaków jak nie będzie nawet stać na szczaw,czy miskę ryżu i tak ich nie obudzi. szykują nam koszmar o jakim nie mamy pojęcia, pod przykryciem wojny czy pseudo kolejnej pandemii. także takich aut będzie coraz więcej o ile będzie ludzi stać je chociaż zatankować.
Jak dalo rade go podniesc i Chris sie nie bal pod nim chodzic to jeszcze pojezdzi ;)
Mój pierwszy samochód w202, kupiłem za 4k. Wtopiłem, myślałem że ładny jest. Po pierwszej zimie prawda, a raczej ruda wyszła na jaw. Na szczęście sprzedałem za 500 euro i 250 złotych. Kupiło go odemnie 4 cyganów. Dla nich najważniejsze było to, że radio grało i gwiazda była na masce.
To była moja pierwsza lekcja motoryzacji. Miło powspominać :D
Dotychczas to Polacy kupowali Mercedesy, którymi nie chcieli już jeździć cyganie. Świat stanął na głowie...
Chris spełnia obowiązek każdego Profesora i po prostu się przypierdala... świetny egzemplarz przecież
taaa a jak świeci latarka pod podłoga to w kabinie robi się jasno
@@MrTomekimagda a jak popada to czujemy morską bryzę ze spodu, masz to w autach z salonu?
@@WadzioV7 Jak nim wieziesz laskę, to się mokra robi... W sumie to jak wieziesz kumpla to też się robi mokry. Mesio jest w kolorach tęczy🤣
Kris może odkup to po cenie złomu i rozwal żeby zademonstrować niedowiarkom jak niebezpieczne są takie samochody. Na złomie nie stracisz bo masa powinna zostać z grubsza ta sam. Rdza odpadnie ale katalizator sprzedasz osobno ;)
nie odkupi bo wie, że efekty kolizji nie będą tak spektakularne jak "pzypierdzielanie się" dla wyświetleń ;-)
Kata to tam pewnie dawno niema...
dobrze Cris mówi ale ja się pytam kto do chu.. jasnego podbił przegląd, przecież nawet w rok tak by nie skorodowało to pan od przeglądów też na lewarku go robił, pozdrawiam
właściciel nie sprzeda bo jeszcze pojeździ z 5 lat bo znajomy Władek na SKP podbije przegląd za flaszke
@@DG-sz6dc Tam kata nigdy nie było... To model bez kata.
Pianka poliuretanowa, tak , wypełnić ubytki , jeździć i obserwować :D
Zaszpachlowac i potem obserwować
obserwować czy fotel nie wypadł i czy koła jeszcze są i jeździć
3:48 Ja tam uważam, że to jest świetna baza na projekt pt. polski polski mercedes :D
D-bedeuten do Dupy
tylko w tym przypadku ciężko byłoby kupić 5 innych mercedesów na dawców podłogi
baza nieco utleniona.
Mesio tleniony, jak blondynka.
dla Motokotów
Warsztat który naprawiał hamulce to jedno. ALE JAKI DIAGNOSTA PODBIŁ PRZEGLĄD JA SIĘ PYTAM? I czy przegląd w ogóle był?
Przeląd zdalny, przeciez pandemia była :)
Właśnie!
Nie takie chrupki widziałem z przeglądem... i to w komisie na sprzedaż.
@@xxxc6701 Celna uwaga🤣Wszyscy nagle robią się tacy zajebiście skrupulatni
Przeglądy w PL to kpina... koleś w ciężarówce przechodzi przegląd UWAGA z niesprawnymi hamulcami naczepy na dwóch kołach z sześciu, a mnie odwalił za kontrolkę AIR BAG!
Mech pod tylnym zderzakiem i na listwach bocznych świadczy o tym, że przyroda się już o ten samochód upomniała a proces biodegradacji jest bardzo zaawansowany. Nie należy tego przerywać, żyjmy w zgodzie z naturą
Z ekologią na ty
U mnie w aucie mech rośnie na uszczelkach okien.
Auto o dziwo nie rdzewieje za bardzo (mimo że to opel z 1999 roku), ale dzięki mchowi jest ekologiczne. Pobiera dwutlenek węgla i zanieczyszczenia, które generuje moje auto i wszystkie inne, które stoją ze mną w korku.
Napisałem wniosek do unii europejskiej o zwrot za dbanie o środowisko, ale jeszcze nie odpisali, czy dadzą pół miliona, czy może dwa. :)
Pewnie to był wzrost wyrwany, jak stał to zardzewiał, na przegląd nie pojechał bo nie miał hamulców. Wymienili klocki pod blokiem , a jak sprawdzali czy hamuje, przewód pękł i w efekcie trafił do mechanika.
Frans Timmermans polubił ten komentarz.
Krzysiu się czepia a to pojezdzi dłużej niż opel z 2022
Tyle że w dzisiejszych autach te
dziury byłyby zakryte plastikiem...
I wszystko wtedy Ok?
Szacun Chris!
Ale przegląd ma :), a mnie się o spaliny czepiają :)
CHris Jestes bardzo inteligentny i dowcipny facet nie mialbym oporow wejsc z Toba w kazda spolke
Przy takiej mocy silnika samokonserwacji podwozia nie ma w pakiecie. Powód jest prosty - auto jest zbyt wolne by uzyskać rozbryzg oleju na całej powierzchni podłogi. Standardem jest pakiet antykradzierzowy, trafisz za złodziejem po śladach oleju na asfalcie.
Ładny chrupek. U nas ostatnio na naprawę przedniego zderzaka trafił W210 i oj działo się. Tak pięknie zjedzony od spodu że nie było gdzie zaprzeć podnośnika by podnieść do zmiany kół :(. W miejscach do tego przeznaczonych były ładne dziury. Człowiek podnosi przód auta z duszą na ramieniu i modlitwą by nie spadł. Silnik ciekł tak samo jak skrzynia i tylny most. A auto na tydzień przed trafieniem do nas odwiedziło stację kontroli pojazdów celem podbicia przeglądu. I ów przegląd przeszło :P
Jakby właściciel był skory to może go odkupisz po złotówce za kilo i sprawdzisz co się stanie po najechaniu na studzienkę w jakichś kontrolowanych warunkach. To sporo pokaże na temat bezpieczeństwa takich gruzów
za drogo.jak widać ta stal nic nie warta. to odpady. Jeszcze właściciel powinien płacić za utylizację
Byś się zdziwił, nic się nie stanie, widziałeś kiedyś na drodze złamane auto?
@@bertone122 widziałem Mercedesa w210 one się łamały od korozji
@@mariuszh4805 ja osobówki nie widziałem, jedynie użytkowe i to w internecie
@@bertone122 bo osobówkę ciężko złamać w pół ale o amortyzatorach wpadających do samochodu czy wyrwanych wahaczach już nie raz słyszałem
I takie odcinki mi się podobają krisie likwiduj takie autka z drug pozdrawiam serdecznie 🙂👍
Chrisu
Szacun że nie robiłeś tego auta ❤️
Panu Profesoru!!! Panu Krzysiu!!! Co się Pan czepiasz. Szpachla, żywica i bitex. Proste. ;-)
Więcej Panów Mechaników co z klientem o stanie auta pogada i opowie a nie tylko skasuje usługę i gwarancja do drzwi.
Szacun
-Dzień dobry, mam super auto do naprawy!
-hehe, szrot ulice dalej
-o ty złodzieju, prywaciarzu, nic nie umiesz, śwagier mnie zrobi za flaszkie
Czytając niektóre komentarze pod tym filmem widać, że Twój komentarz w żaden sposób nie mija się z prawdą ;)
Strasznie śmiechłem a potem się zasmuciłem. Bo to się tak skończy. :(
Panie... Kupię to na części!
Sie pytam ? Dlaczego nie było odpalania jakiegoś traktora ? Kanał schodzi na psy. Pozdrawiam
I do stodoły też już dawno nikt nie zaglądał😉 może by zobaczył czy ten kot to jeszcze żyje ✌👋👋
Przypomina mi historjie gdy podnosilem samochod do zmiany kola i mimo ze podnosnik wykrecil sie na full kolo wcale nie oderwalo sie od ziemi.Spostrzeglem wtedy ze szparka miedzy drzwiami a blotnikiem sie powiekszyla.Caly przod odgnil od karoserji a dodajac gazu czulem jak pedaly odsuwaja sie od mojego siedzenia.Coz nawet na zyletki nie bylo co zawiesc
Takiego mechanika to ja szanuje jedziesz na wymianę klocków, a on Ci w gratisie ze złomuje samochód xD Pełen szacunek
Ważne tylko żeby zezłomować PO wymianie klocków i zapłaceniu rachunku...
dzięki, że to Pan pokazał myślę że dopuki istnieje przekonanie ocudownej transakcji to takie pojazdy ciągle jeszcze będą kupowane tylko dlatego, że są tanie Osobnym zagadnieniem jest podejście uczciwości służb, ktore taki pojazd dopuściły do ruchu.a tak wiele mówi się w środkach masowego przekazu jak bardzo troszczą się oład w tej kwestii np o stan licznika co oczywiście nie ma żadnego związku ze stanem technicznym samochodu.
dziękuje
W przyrodzie nic się nie marnuje, przecież każdy samochód powstaje z rudy ,którą hutnik spuszcza z kadzi i od tej chwili zaczyna się proces odwrotny wynikiem czego zamienia się z powrotem w rudę, a czas w jakim to nastąpi zależy od zabezpieczenia przez właściciela
Kolejny odcinek w którym nie ma odpalenia Traktora ! Czekam na wyjaśnienie Profesorze
Zdrowa sztuka
No co silnik spocony bo się boi że wypadnie :) Masakra 😱
Wyślizgnie się
Miałem na warsztacie opla corsę C kupioną przez klienta od handlarza, gdzie jedna podłużnyca przy mocowaniu wachacza była zbudowana ze szpachlu i baranek, a druga naprawiona przy pomocy puszki po piwie, nitów i baranka, świeża była to ,,modernizacja,, powiedziałem klientce że to tylko na złom się nadaje bo się zabije tym, to była obraza :/ bo przecież z wierzchu ładny i w środku też. Tyle po pokazaniu jak to wygląda, auto jednak trafiło na złom :D. Pozdrawiam.
Niestety ale Merole takie są. Ostatnio robiłem remont blacharski G klasy z 95. Niby nie było tragedii ale jak zacząłem zdejmować lakier z karoserii i oczyszczać podłogę to z auta zostało sito. Wszędzie ruda. Podłużnice i podłogę trzeba było robić nową bo trzymał ją tylko baranek . Mercedes lubi rudą :D
Pozdrawiam Panie Krzysztofie ! Świetny odcinek, nie mogę się doczekać na kolejne odcinki. Mlody widz który Cię spotkał w ośrodku sportowym na Wlokienniczej:))
To auto miało 2 gwiazdki w testach jak było całe i nowe :)
E tam, jeżdżę gorszym i nie narzekam, klocki też zmienione bo tarł metal o metal tylko tarcze popękane
Super furka a profesor się czepia 🤣🤣🤣
Tak trzymaj👍👍👍
Ratujesz mi piątek Profesorze! Pozdrawiam Was widzowie, życzę udanej majówki!
pozdrawiam łapa do góry
11:50 właśnie chciałem pisać ze czasami ludzie jeszcze za złe mają takie darmowe " przejrzenie". Naciągacze mówią... :)
Fakt ale niestety wielu mechaników sobie na to ostro pracowało. Jak tylko widzą, że przyjeżdża osoba która się nie zna, to wymyślają 100 usterek. A jak przyjeżdża ktoś mający pojęcie, to tylko wkurw na ryjach że nie będzie można ojebać na kasę. Dlatego co mogę to robię sam, a jak zobaczę że auto się rozlatuje to sam na złom oddam.
@@5Dale65 chyba w jakimś garażu czy coś. Uważam że każda legalna firma, działająca w danym miejscu parę lat, nie pozwoli sobie na coś takiego, będzie dbała o renomę. Zwłaszcza że w dzisiejszych czasach w większości warsztatów jest taki natłok roboty, że nie potrzeba sobie szukać na siłę dodatkowej. Oczywiście będą jakieś wyjątki, ale to szybko przełoży się na opinie. Uważam jednak że każdy dobry warsztat jak zauważy dodatkowe usterki powinien poinformować o tym klienta, czasami pokazać palcem dla świadomości, ostatecznie i tak klient decyduje.
@@5Dale65 i z całym szacunkiem, ale ludzie którzy nie mają za dużo pojęcia, a głoszą tezę " sam naprawiam bo mechanicy to złodzieje " w większości przypadków jak już sobie nie radzą i przyjadą do warsztatu, to człowiek się za głowę łapie jak widzi te " naprawy".
Niestety ludzie dziś myślą, że zadadzą tysiąc pytań na forum i ogarnął wszystko sami, a kończy się jak się kończy.
...niech spierdalają do ASO ..Tam sami uczciwi fachowcy no i za darmo kawusia...😄😄😄😄😄😝😝😝😝
Bardzo przepraszam, od jutra będę jeździł do warsztatu nawet dolać płynu do spryskiwaczy. Tylko chyba nazwy i adresu zapomniałeś podać gdzie ten warsztat prowadzisz xD
Zateguje się i będzie git 😁
Dzień dobry Profesorku ✋ Pozdro serdeczne
Rzetelność Profesora IMPONUJE!
Ten, kto szkaluje profesora,
Sam o sobie, świadectwo funduje.
Uwazam , ze to sa tylko wizualne problemy, skoro auto przechodzi probe podnoszenia na podnosniku , to jest zupelnie bezpieczne, profesor przesadza, zal mu ze nie ma katalizatora. 😂😂😂😂🤣🤣🤣🤣🤣🤣😅😅😅😅
No nie stety czas na niego 😭😭😭 pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩
mam wrażenie że profesor pierwszy raz widzi E i C klase z tamtych lat. Prezentowany egzemplarz jest jeszcze w zadowalającym stanie. Tydzień pracy spawacza i to auto będzie mocniejsze niż z fabryki.
Bez sensu taki złom ratować. Chyba że hobbistycznie.
@@Krystianq362 to samo mówiło się 20 lat temu o beczkach, a dziś się je ratuje
@@arturkuzma8059 Nie ratuje właśnie, tylko wyjatkowe egzemplarze, reszta idzie do huty i tyle.
Obejrzane...łapka po 3 kroć w górę 👍👍😁
Chciałbym poznać dalsza historie tego wozu. Reakcje właściciela i co się stało z autem. Czy poleciał na złom czy właściciel nim odjechal
Rozumiem przepuścić na przeglądzie furę z kapkę głośniejszym wydechem czy tam bez jakiegoś eko filtra ale w tym stanie to już jest zbrodnia.
@@WackyBaky Spokojnie, nasi czujni diagności nie dopuszczą takiego pojazdu do ruchu. Ja ostatnio wyłapałem negatyw za checka, a przede mną po miłej rozmowie gość wyjechał ze świeżym przeglądem Ltkiem, który z profilu przypominał banana, i zostawiał zasłonę dymną ;)
Teraz mnie to interesuje
Przeglądy są śmiesznie tanie w stosunku do ich rzeczywistej wartości, ceny podnieść i sprawdzać dokładniej
O kurla ale bida to może z tą solą to tez prawda na podlasiu dobrze ze macie takich życzliwych sąsiadów:)
Krzyś, może otwórz obok stację diagnostyczną 😉. Wiedza jest , dodatkowy biznes a złomy ze strachu nie przyjadą a diagnosty szkalować nie będą. Mało tego, każdy kto będzie chciał dobrze sprawdzić auto przyjedzie do Ciebie.
Wszyscy,ktorzy najbardziej się bulwersują w komentarzach z całą prwnością zawsze i każde kolejne ich auto jest wspaniałe,w pełni sprawne i żaden z nich nigdy nie kombinował z przeglądem technicznym.Oczywiscie to jest skrajny przykład auta, ktore nie powinno jeździc po drogach publicznych I choć nie jest to usprswiedliwienie,to można przypuszczć,ze własciciel nie jest osobą majętną, wazniejsze jest jednak,aby w pełni zdał sobie sprawe, ze juz od teraz koniec jazdy tym autem.No i bez urywania głowy komukolwiek, bo tłum taki wydał wyrok.
Miałem taką z 98 roku z 2.4 V6 w wersji sport zajebisty samochodzik
Siemanko robisz dobrom robote 🛠👍
9:58 - "80 -100 km/h i przywala"
No stary, żeś popłynął, przy takich prędkościach to nawet nowe auto się rozpada...
ale ludzie w środku mają szanse przeżyć a to nie bardzo
@@gabrielsen2629 Przy takich prędkościach o życiu decydują takie niedające się prognozować detale jak np. nie/zapięty pas (o dziwo), ułożenie rąk, nadwaga, biżuteria noszona na szyi itp.
Dlatego crash testy są w granicach 60 km/h powyżej tego, to już jak przepowiadanie pogody.
a co to za prędkości, tyle to się po mieście jeździ 80 to norma
@@rdgs To auto może nawet nie rozpędzić się do tych 100, bo po rozpędzeniu rozleci się...
@@rdgs Święte słowa
Siemanko Profesorze :)❤🔥
Dać znać motokotom oni go zreanimują i jeszcze z terenwizją wygrają takim sprzętem 😁 pozdro Kris
szacun :)
Wyobraź sobie Krzychu, że, zarabiasz najniższą krajową, musisz utrzymać za to rodzinę i gruza którym dojeżdżasz do roboty. Paliwo zdrożało, prąd, woda, gaz, żarcie a dziad dalej płaci grosze bo koszty produkcji wzrosły i nie ma z czego Ci podnieść. Wierzę, że gdyby było chłopa stać kupił by sobie kilkuletnią s klasę. Pozdrawiam.
To nie jest wytłumaczenie, jak nie stać na utrzymanie samochodu to się jezdzi autobusem.
@@Spycahl95 A jak do przystanku autobusowego/kolejowego ma 15km z wiochy w środku lasu to pewnie na piechote albo rowerem, nie ? W jakiej rzeczywistości żyjesz chłopie
@@Spycahl95 autobusow praktycznie nie ma
@@Spycahl95 autobusow praktycznie nie ma
@@tombouu tylko ten to zrozumie kto był kiedyś w takiej sytuacji.
12:38 święte słówka panie profesorze! 🙂
Krisie kup tego złoma i zrób crushtest!
Tobie też tego życzę i wyrozumiałych klientów,muszę do Ciebie zajechać niedługo 🖐️
Jakby to była w210 to można powiedzieć że zdrowy egzemplarz
A wiesz o tym że w202 i w210 to to samo pod względem (marnej) jakości blachy?
@@PrzeszczepiX Naprawde? Może jeszcze mi powiedz że sprintery też gniją?
@@xemup gniją nawet te najnowsze. Sam ostatnio widziałem sprinta z 2016 roku, już ładnie rudy był na karoserii, ciekawe co się działo pod spodem
@@PrzeszczepiX No dobra ale chyba mercedesy vito to już napewno nie gniją
W końcu ANI SŁOWA O TRAKTORACH!
Powinieneś wprowadzić kasację aut po uwczesniejszym wycięciu katalizatora 😉
Kolega miał identyczny model i na prostej drodze wyrwało się górne mocowanie amortyzatora z przodu z prawej strony na szczęście i wylądował w rowie 😉
Takie auta to tylko i wyłącznie wina diagnostów. Całe szczęście że w mojej okolicy jest świetny diagnosta który nie przepuszcza aut wybrakowanych ;)
Mi się też wydaje, że to przede wszystkim wina właścicieli, bo zamiast kupić samochód na którego eksploatację będzie go stać to kupuje Mercedesa na którego go nie stać, bo co z tego, że kosztował 5-10k PLN jeśli sam remont zawieszenia leci pod 3k PLN i to potem tak wygląda
@@Luminous65 Wołać 5-10k zł za popularny samochód w takim stanie to jak kradzież. Ciężko też mówić o kosztach eksploatacji skoro tu by był potrzebny gruby remont blacharski jeśli ten egzemplarz nie miałby trafić na złom. Zresztą we wspomnianej kwocie da się kupić starszego Merca / Audi / BMW, może w mniej ciekawych i wyposażonych wersjach za to nadal nie zagrażające życiu pasażerów. Z tym, że koszty napraw są wyższe niż w bardziej budżetowych autach to trzeba brać pod uwagę przy zakupie, a jak ktoś nie chce wydawać pieniędzy na naprawy to i na tanim w utrzymaniu aucie będzie oszczędzać.
To ja Wam opowiem własną historię. Jeździłem sobie strupkiem. Hyundai getz. Poobijany z każdej strony, ale dbałem, żeby był sprawny technicznie. Coś zaczęło stukać. Więc w warsztacie, który mi nabijał klimę, prośba o diagnozę. Końcówki drążków. Pojechałem z końcówkami do drugiego warsztatu. Robił Ukrainiec i coś tam mówił rdzy, ale średnio zrozumiałem. Końcówki tak ustawił, że auto piszczało na prostej drodze. Więc na SKP na zbieżność. Na stacji mówią, że trzeba niebawem wymienić wózek zawieszenia. Ale zbieżność ustawili. Pojeździłem trochę, ale stukanie dalej było. Zerwał się pasek klimy. Więc do kolejnego warsztatu. Tym razem do takiego, któremu ufam. Wymienili pasek i robią przegląd auta. Okazało się, że cały przód zawalony błotem, którego żaden poprzedni nie ściągnął. A pod błotem ..... Nie ma nic. Jedno kolo nie miało styczności z wózkiem zawieszenia. I to tarcie tych elementów powodowało hałas. I ja czymś takim jeździłem z dzieckiem i byłem wcześniej w 2 warsztatach i SKP. Auto trafiło na lawetę i na złom :(
Blacharz ostatniej szansy by z podwozia nowe zrobił. Kwestia ile wytrzyma. Ducato u niego przekręcają liczniki :O
No też miałem o Blacharzu napisać :-)
Ale klocki nowe 😊🏁
Ideał ,perła nad perły 👍👏
Całkiem spoko podłoga🧐Ja z progów Yarisa wyciągałem gazety😳
Nie było odpalania traktora. - pińcet punktów do oceny filmiku
Dobrze że oglądam to rano bo jak bym oglądał wieczorem to bym nie zasnął taki koszmar😱
Zanim pójdzie na złom, nie mógłbyś gdzieś tym gwoli testów przy 30kmh to do rowu posadzić? 😂 Oczywiście przy zachowaniu wszystkich norm bezpieczeństwa co by nam się profesor nie zepsuł ;p
On się nie zna bo to ulubiony Profesor ...
Szkoda że nie zrobiłeś eksperymentu jak się składa takie auto po strzale. Pozdrawiam
Też o tym pomyślałem. Jak się poskłada takie auto 🤔
Auto Świat Polska skasował takiego Escorta. Jest na YT.
Oj tam, nie histeryzuj nie rób scen..
Gruby baran i lecisz dalej.. 😀😀
W tym aucie strefa zgniotu kończy się na tylnym zamku bagażnika :D
No, to tak jak w nowym maluchu. 😂
Tylnym zamku bagażnika? A gdzie w takim razie jest przedni zamek bagażnika? 😁🤦♂️
@@hubertmarkwardt6939 w garbusie 😁
To tak jak ,,cofnij się trochę do tyłu,, . Jak zatem mam ,,cofnąć się trochę do przodu?,, w zasadzie można tylko znaczenie słów się wyklucza.
Brawo,brawo 👍🤝
Klient chciał klocki a nie kontrolę auta pod względem ogólnego stanu technicznego. Nie można było mu powiedzieć, że się nie wykona zlecenia bo mógłby pomyśleć, że trafił do kiepskiego warsztatu, w którym nie umią wymjenić klocków. Ponadto oglądanie całego auta wykraczałoby poza zakres ustalonych prac co jest robieniem klijentowi na siłę dobrze a to już nosi znamjona gwautu.
Bzdury. Mechanik odpowiada za wypuszczone auto i po ew. wypadku, gdy auto było naprawiane, jego będą ciągać po sądach. Wypuscił auto, które nie powinno w ogóle poruszać się po drogach.
@@Bunczu Bzdura. Mechanik odpowiada tylko za to, co miał zakontraktowane. Diagnosta odpowiada ze to co widać na filmie i powinien co najmniej stracić uprawnienia.
@@Bunczu Najpierw nie zejsraj się a potem zapraszam do mnie na serwis to zrobię Ci wszystko co trzeba.
@@posejdong Sam sobie wybieram ludzi, którym płacę, a osoby które wykazują się chamstwem w stosunku do współrozmówcy, bez względu na miejsce i formę, omijam szerokim łukiem...PS. Skoro robisz to co klient chce to pewnie ten złom wyżej wyjechałby od Ciebie na drogę...Retoryczne. Nie odpowiadaj.
@@Bunczu Mój komentarz był ironiczny. Gdybyś zadał sobie odrobinę trudu i przeczytał go do końca to może byś wychwycił a tak - tylko się zesrałeś.
Ostatnio byłem w Suwałkach i rzuciło mi się w oczy, że każde miejsce parkingowe, na nowym osiedlu, miało spore plamy z wycieków, dosłownie każde miejsce! Taka ciekawostka z podlasia ;)))
A tam w Afryce dostanie nowe życie :D
Ojtam... Ojtam... Trzepiasz się 😉🤭😁😂...
masz odwagę wchodząc pod takie auto
W201 tak zwana 190 była pierwszym autem segmentu D, w202 jest następcą.
Trochę szpachli, pianki montażowej i włókna szklanego i będzie git...nie znacie się
Na wrak race z nim 👌
Tak sobie myślę i zastanawiam się czy ten Mercedes w tym stanie i tak nie jest bezpieczniejszy od np. sprawnego Matiza czy Seicento.
Nie jest
No typowe polskie myślenie - auto rozjebane w 3 dupy, przerdzewiałe na wylot, trumna na kołach no ale PAAANIE MERCEEEDES! I jeździ takim trupem i zagraża wszystkim naokoło. Boże miej nas w opiece, uchroń nas przed takimi ludźmi...
kierowcy Matizów?
@@rufus4333 Takie pytanie. Z czego wynika twoja wiedza ? . Tylko twierdziasz bo ,,tak,, czy masz na to jakieś merytoryczne dowody ? . Że zgniły na podłużnicach i wygniłych mocowaniach foteli czy pasów Mercedes jest bezpieczniejszy jak podane przez Ciebie marki ,,nowe,, . Może masą by ten Merc wygrał ;) ale czy by ktoś w nim przeżył?? Czy się razem z siedzeniami , szybą i resztą znalazł w tym matizie czy cieńkusie? Myślałeś o tym ?? Pozdrawiam racjonalnie myślących.
Matiz i Seicento to puszki po piwie, ale ten Mercedes przy drobnej kolizji będzie jak zawleczka od puszki. Pęknie w wielu miescach zgniatając kierowcę bo elementy odpowiedzialne za bezpieczeństwo są z papieru
Gratuluję odwagi. Ja bym się bał wejść pod takie auto
Ale ty Profesorze jesteś Smerf Osiłek. Masz odwagę żeby tak stać pod Rdzodzillą 😀
Mam transportera z 91 roku.
2.4 diesel.
Tam podłużnice jak i podłoga były robione z blach a nie z papieru.
Mam też sztukę z 2003 roku.
Auto ma już o wiele gorzej.
Wniosek.
Kiedyś robili auta konkretnie.
Teraz robią z papieru.
A może da radę to odkupić i zrobić test zderzeniowy? Może kikster i kapralcar by pomogli może michu?
tutaj gdzie pracuje w serwisie vauxhall/opel klient przy kazdej wizycie otrzymuje tzw. health check za darmo od sprawdzenia wnetrza po sprawdzenie bieznika opon,zawieszenia,zuzycia klockow itp itd, wynik jest w trzech kolorach:zielony,zolty,czerwony wszystko jest w bazie danych do ktorej klienci maja wglad
To jest tylko wina właściciela tego pojazdu. Nie potrafię sobie wyobrazić że mógłbym nie zajrzeć pod swoje auto z czystej męskiej ciekawości. Większość drobnych rzeczy robię sam ale jak dobrze pamiętam tylko na jednej wizycie u mechanika dostałem opis co w najbliższym czasie wymienić. Profesor ma Turbo rację! Pol.... Podać mu katalizator! 😀💪
To jest głównie wina ludzi którzy co rok podbijali przegląd mimo że mieli obowiązek tego nie zrobić i poinformować właściciele co ma naprawić póki była jeszcze szansa. To nie zgniło w ciągu roku. Po to są te coroczne przeglądy techniczne żeby wyłapywać takie przypadki. Właściciel nie ma często wiedzy ani możliwości żeby samemu ocenić stan pojazdu.
W Afryce ten Mietek dostanie drugie życie. I tam przejedzie drugie tyle Pozdrowienia Krisie.A jestem z kujawsko pomorskie nie takie miętki szły na Afrykę jak byś coś wiedział o starych tranzytach albo o starych sprinterach toyota Corolla starą 96r.daj znać tam.aż drapią za tym tematem.pozdrawiam.
były robione progi, resztę zakleili teraz wszystko wyszło mam to samo w mazdzie 6 cała podłoga do spawania ale progi nowe, sam to juz bede psuł bo mechanicy to złodzieje i naciągacze. ;)
Chłopie kochany jaki mechanik teraz zwraca uwagę na inne podzespoły w aucie. Jak my powiesz ze hamulce do roboty, to może olej się lać obok z miski, kable mogą wisieć, a on tak tego nie ruszy, bo ma w dupie. Zapłacine ma za hamulce. Byle szybko, byle jak, byle następny wjechał na kanał. Chrisie jesteś ginącym gatunkiemi za to Cię szanuje i zawsze subskrybujem. Bezinteresownie 🚙✌️😉
Zasada mechanika, jak da się podnieść to auto ok
Teraz się utworzy nowa droga taka obwodnica dla chrupków omijająca warsztat profesora.
przywalając 100km/h przywalkając w coś i tak zgniniesz, niewazne czy masz rdzę czy nowy świeżo wypolerowany samochód z salonu
Co za bzdura. Np w s60 przy dzwonie 100/h generalnie otrzepiesz talk od poduszki z ciuchów i to tyle by było. Serio. Nic więcej. No może naciągnięty mięsień bo się za bardzo kiraśki trzymałeś.
@@camofpv taa, chyba wysiadziesz w innym swiecie bo na tym bedziesz kawalkiem mielonego miesa. Zwlaszcza w volvo, ktore od czolowki z miejskim kompaktem 50km/h sklada sie jak puszka ucinajac ci nogi
krisie nie ma tragedii:)
Sądząc po słowach profesora rozumiem że warsztat ma obowiązek zabrać dowód właścicielowi jedyne co można zrobić to faktycznie grzecznie podziękować,film z góry przesadzony
Można zadzwonić po policję ☺️ oni dowodzik zabiorą ale który warsztat chce sobie robić taką antyreklamę?
Racja
za chwilę jak się nie obudzimy nie będzie nas stać nawet na takie auta,ale obstawiam że Polaków jak nie będzie nawet stać na szczaw,czy miskę ryżu i tak ich nie obudzi. szykują nam koszmar o jakim nie mamy pojęcia, pod przykryciem wojny czy pseudo kolejnej pandemii. także takich aut będzie coraz więcej o ile będzie ludzi stać je chociaż zatankować.
znowu Profesor nie wziął leków. I słusznie
Nie ma czegoś takiego, jak W202 w ładnym stanie. Jeśli nie jest przegnite na przelot, to znaczy, że był robiony.