Posiadam W124 od 15 lat, jest to model z 90roku 230E , eksploatowany wiosna-lato-jesień-zima ,parkowany pod chmurką. Auto nie zawodne ,jedyny mankament to "ruda szmata" po za tym GIT. O innym aucie nawet nie myślę... Pozdro fanów W124
Mała poprawka. W układzie klimatyzacji, chodzi o panel, środkowy przycisk włączający klimatyzację w E klasie, czyli od 1993 roku wzwyż, zawsze był oznaczony jako EC. "Śnieżynki" występowały przeważnie w 1 serii. Co do silnika diesla...sam jeżdżę E250 turbodiesel i silnik słychać jak jest zimny, przy gwałtownym przyśpieszaniu oraz przy otwartych oknach na postoju. Pozatym jadąc z maksymalną dopuszczalną prędkością na autostradzie silnika kompletnie nie słychać, tylko szum opon, więc niejedno współczesne auto mogłoby wziąć przykład z w124 w kwestii wygłuszenia kabiny pasażerskiej. A filmik naprawdę fajnie się ogląda 👍
Dzięki za miły komentarz. W I serii oczywiście była śnieżynka, w II było EC, ale w trzeciej znów śnieżynka (przynajmniej pod koniec produkcji). Co do wygłuszenia to jest ono na najwyższym poziomie ze swoich czasów, ale dziś auto naprawdę zrobiły gigantyczny krok do przodu w tym aspekcie. Co do dźwięku silnika, to na go bardzo lubię. Z resztą w garażu mam 220D z '74, które brzmi tak samo, tylko głośniej :-D Pozdrawiam serdecznie i szerokiej drogi! PS Możliwe, że będę miał okazję nagrać piękne 250D I serii na początku czerwca, to wykażę na różnice między seriami.
Nie wiem ale mi te polifty e klasy po 93 podobają się bardziej niż te przed. Są jakieś zgrabniejsze, świeższe i wyglądają dynamicxniej. Ale to tylko moje zdanie😉
Bardzo ciekawy i merytoryczny film. Sam posiadam W124 z 1994 roku (230 E, ten sam kolor, duzo lepszy stan i zachowany bardziej w oryginale niz ten prezentowany). Wydawało mi sie, ze wszystko wiem o swoim samochodzie. Jednak okazało sie, że dowiedziałem się paru nowych rzeczy 🙂 Panie Kamilu - bardzo lubię testy samochodów w Pana wykonaniu. Nie gwiazdorzy Pan jak wielu innych youtuberów, a oglądam ich naprawdę sporo. Prezentowane samochody naprawdę są w centrum. Filmiki są bardzo merytoryczne i obfite w szczegółową wiedzę. Dla mnie chyba numer jeden jeżeli chodzi o polski you tube jeżeli chodzi o poziom merytoryczny i nasycenie konkretami. Do tego widać prawdziwą pasję i przyjemnie się Pana słucha i ogląda. Gratuluje.
Miodek na moje uszy! Dziękuję za te miłe słowa. Jak nazwa kanału głosi to jest moja pasja i na tym się skupiam. Na sobie skupiam się w innych tematach :-D Co do stanu, to ten E250D jest w naprawdę niezłej kondycji. Oczywiście nie jest idealny, ale dla mnie już akceptowalny. Koła i te sprężyny z tyłu zrobią z tego auta niemal ideał. Wtedy jeszcze do przyczepienia byłaby tylko kierownica z lekkim wytarciem. Weź pod uwagę, że to już dochodzimy do 400tys km! A swoją drogą prawdopodobnie w czerwcu uda mi się nagrać (już krótszy) film z 250D I serii z przebiegiem poniżej 200tys! :-) Pozdrawiam i szerokiej drogi!
@@danielkawinski4879 Zgadza się, ale może wspomniane auto być z 1993 z końca produkcji II serii jeszcze z M102, a zarejestrowany w 1994 roku. Kiedyś oglądałem "okulara" W210 E290TurboDiesel z 2001 roku, choć po lifcie już tego silnika nie było. Tymczasem to był przedlift sprzedany jako nowy w 2001 roku, ale wyprodukowany pod koniec 1999. Tak to bywa. Moi teściowie maj Yarisa Verso z roku 2000, a rejestrację ma z maja 2001 i w wszystkich dokumentach z Włoch jest ro rok 2001 i w polskim dowodzie też jest rok produkcji 2001, mimo, że to ewidentnie rok 2000.
Bardzo fajnie zrealizowany test na dużego 👍. W ładnym stanie jest ten Mercedes oprócz kilku detali, większość tych modeli zostało zamęczonych pod taxi. Odnośnie tego czy był on ostatni, czy pierwszy to nie ma znaczenia za to na pewno był ciekawy, solidny i konserwatywny, czyli zasługuje na miano pełno prawnego klasyka. Dzięki za tak obszerny test tego Mercedesa i chętnie zobaczę inne klasyczne modele. Pozdrawiam serdecznie:).
Bardzo fajny film. Dodam swoje 3grosiki dla potomnych - Z przodu wielowahaczowość jest rozwiązana w ten sposób, że są dwa wahacze. Lewy i prawy :D Co nie zmienia faktu, że zawieszenie jest genialne, bardzo dobrze wyważone, miękkie, ale nie buja i nie skacze jak nowoczesne auta, na zakrętach się kładzie, ale trzeba się postarać, żeby balerona wyprowadzić z równowagi. Postarane. Dość powiedzieć, że "architektura" tylnego zawieszenia jest taka sama w mercach po dziś dzień. Do normalnej codziennej jazdy polecam wielozaworowe 300D albo lepiej 300turbo, identyczne prawie spalanie, ale odczuwalnie lepsze osiągi. Dywaniki w baleronie mają miejscami 12cm grubości (głównie gąbka tłumiąca), inne były wygłuszenia w dieslach i benzyniakach (dopasowane do spektrum generowanych dźwięków), ale dobre wyciszenie wynika też z tego o czym nie wspomniałeś - bardzo dobrej aerodynamiki. 200D w sedanie na oponach 185 miało cx chyba 0,28! Dzisiaj nikt się tak aerodynamiką nie podnieca, auto ma wyglądać na supersportowe "opływowe", a że ma przy tym mnóstwo wystających kratek, grilli i innych atrakcji, które psują efekt - no trudno ;) W124 nie jest ostatnim prawdziwym mercedesem, ale jak trafi się zdrowy egzemplarz to daje ogromną przyjemność z jazdy, sam mam sporo tych pojazdów, również osławioną lochę, ale... Bez balerona najdłużej wytrzymałem pół roku :) Jak rano przed pracą sięgam po kluczyki do auta, to... Zwykle biorę te najbardziej zużyte i wyświechtane - od balerona właśnie :) A pozostałe bestyjki stoją i się kurzą :)
Przyjemnie się oglądało i co do tej jakości to raczej chyba chodzi o mentalność. Kiedyś to były czasy .... i tego typu podejscie utarte w mentalnoiści. Owszem następca był słabiej wykonany ( byłem właścicielem ) ale w212 ( jestem właścicielem ) jest bardzo dobrze skonstruowany nasycony chyba wszystkim co możliwe no i mój jest z 2011r i rdzy nie ma. Przebieg blisko 300k ale jakby cofnąć licznik do 100k to nie bedzie różnicy, zresztą na kanale Pardi Mercedes był taki do sprzedania z taksówki z przebiegiem ponad 500k i fotele, podłokietnik wyglądały świetnie tak jak i kierownica ale ta raczej była wymieniana/obszywana. Zatem moim zdaniem Mercedes jak każda marka ma swoje wzloty i upadki ale jest to nadal godna miana premium marka. Pozdrawiam Panie Kamil i czekam na kolejne ciekawe filmy, może w212 ? :)
W latach 2008-2010 mieliśmy W211 ELEGENCE E320 (bez CDI 😉) i to była mega dopasiona wersja. Skóra na desce i w ogóle w całym wnętrzu (nappa) i maksymalna ilość drewna. Wszystko super, ale przy 210tys km z chromika na schowku na okulary zaczął odłazić chrom i widać było biały plastik... ech. Poza tym elektronika w tym W211 dawał koszmarnie w kość! Korozja już w W211 nie była takim problemem. Co do W212 to (przed lift) jest moim zdaniem najlepszą klasą E właśnie od czasów W124 II serii i może ten co teraz wchodzi będzie ok, bo W212 II serii i całe W213 to koszmarki z zbyt obłym designem (dla mnie jeszcze brzydsze od W211). W212 z chęcią przetestuję, jak będzie ku temu okazja 🙂 😉i prawdopodobnie po wakacjach uda mi się dopaść najnowszą klasę E i wtedy porównam ją z moim W115. Generalnie, Mercedes ma nadal jakość mechaniczną (w swoich silnikach, nie koniecznie w tych z współpracy z Renault), ale wnętrza są na poziomie Audi... BMW odskoczyło do przodu, co mnie jako mercedesiarza boli. Ale takie czasy. Także przeinzynierowanie (overengineering) starych modeli jest faktem i tak już niestety nie jest w tym co dostajemy dziś. Czekam z ciekawością na najnowszą klasę E, bo wizualnie mi się bardzo podoba (poza odpustowymi lampami tylnymi wyświetlającymi "gwiazdki").
@@MotoPasjeKamila Dziękuję za odpowiedż :) Spotkałem się z wieloma opiniami że w 211 był świetnym samochodem, niestety nie miałem okazji aby to zweryfikować, W124 był w rodzinie długo i faktycznie był odporny na codzienne użytkowanie. Okular odniosłem wrażenie jak na łodzi, duży szeroki i wcale nie był taki komfortowy. Jestem pod wrażeniem że W211 miał deskę obszytą skórą? Nie widziałem tego w W212 po mimo tak wielu "bajerów" ? Absolutnie podzielam Pana zdanie co do wersji W212 przed liftowej! Ten samochód po prostu wygląda wyjątkowo ! Po lifcie kiedy tylne nadkola zrównały się z nadwoziem a lapmy połączyły się w jedną, uważam że bryła stała się bardziej pospolita ? Mam na myśli nie bardzo charakteryzująca ? Te tylne nadkola były prze pięknę i przednie spojrzenie na ten samochód było jedyne. Cóż kolejna generacja jakby dla dedykowanych odbiorców i trzeba dojrzeć do niej a z czasem nabiera wartości i chyba trzeba do niej dojrzeć? Odnośnie nowej generacji absolutnie podzilam Pana zdanie z tymi gwiazdkami w tylnych lampach! Wręcz wygląda to tandetnie! Możemy zgadzać się lub kwestionować nowe trendy ale proszę.... Mercedes kiedyś zasłynął z bycia w czołówce w najlepiej skonstruowanych samochodów które potrafiły przejeżdzić miliony kilometrów bez przechwalania się tylko bycia wiarygodnym a teraz ? Gwiadki wszedzie a jakość z całym szacunkiem na poziomie Peugoet. W pierwszej 3 najlepiej sprzedających sie marek samochodów jest wiadomo od zawsze VW i Toyota naprzemiennie a nr 3 to Peugeot ! Jakość Tych samochodów jest zaskakująca ! A mercedes zaczął skrzypieć ! Nie bardzo rozumiem fakt że Mercedes jest znany na całym świecie ale nie jest w czołówce ? Posiada jako jedeny każdy segment generacji ale obawiam się że ostatnimi czasy oparł się na renomie ?
@@karolr482 W naszym W211 była skóra na desce, ale to była naprawdę wersja z zaznaczonymi chyba wszystkimi opcjami. Standardowo jej nie było. W W212 tez bywała, ale też bardzo rzadko. Co do stylistyki W212 i W214 to chyba powiedzieliśmy już wszystko i mamy tu pełną zgodność. Proponuję przy okazji piwko 🙂 Miłej majówki!
Dawaj więcej testów klasyków. 124 w III serii nie jest złe. Ale fakt widać oszczędności. Porównywałem kiedyś fotele skórzane z różnych serii i poprzednie miały skórę tam gdzie nawet tego nie było widać. W e klasie tam gdzie tego nie widać był już materiał. Miałem też wrażenie że e-klasa była też głośniejsza.
Z tym hałasem to nie mam pojęcia, ale nie wydaje mi się. natomiast co do nadmiarowości materiałów, to ja to doskonale wiedzę. Mam W115, miałem W123, miałem W201 (a Tata miał kilka W124), w bliskiej rodzinie były 2 W210 i w każdej kolejnej generacji tych materiałów jest mniej. Najlepsze, że widać to nie tylko w tkaninach czy skórach, ale też w metalu i plastiku! Np atrapa w W115 to kawał żelaza, w W123 nadal, choć już jest wyraźnie mniejsza. Jak w ręce trzymasz atrapę od W123 i od W124 I lub II serii to różnica jest już OGROMNA!
Dziękuję za mile słowa i suba! Jest jeszcze materiał o 250D I serii oraz dwa filmy z W201, oba o limitowanych odmianach Avantgarde, także polecam! Pozdrawiam!
A mnie wizualnie właśnie bardziej podoba się polift a nieżej przedlift. Z tym nieco mniejszym grillem, nowymi kształtami przednich reflektorów bardzo upodobniła się do W140-stki. Przedlift to z kolei mała 126-stka.
W sumie tak. Trafne porównanie. Dla mnie najfajniejsza jest II seria. Lubię te szerokie listwy, lubię drewno na boczkach. Ale każde zadbane W124 jest fajne. Pozdrawiam!
To kupiłeś 280TE, a nie E280. Ale to moim zdaniem lepiej - i wygląd lepszy i zabezpieczenie antykorozyjne lepsze i elektryka lepsza, a silnik już nowocześniejszy niż M103. Szerokiej drogi!
Bardzo ciekawa prezentacja -widać ze pasjonat recenzuje , a nie redaktorek , któremu rodzice kupili karierę . Pozdrawiam . Sam jestem właścicielem merca ale w221 ( wg mnie ostatnia porządna s klasa)
Mam sentyment do w 124.Mialem takiego w 2006-07r.Benzyne 2.3 z tylko 4-ro biegowym manualem.W podobnym kolorze rocznik 92.Czulo sie ze sie jechalo czyms konkretnym a nie przecietnym autem.Teraz posiadam e220 cdi rocznik 2012.Gwiazda nadal jest na masce ale to juz nie to samo.Pomimo nowinek technologicznych widac ze to juz nie te solidne mercedesy co kiedys.Ostatnio pekl tylny wozek na spawie mocujacym jeden ze stabilizatorow.Po dziesieciu latach rdza zezarla spawy.Szok i kupa kasy w naprawe.
@@kamster5775 o kurcze, to poważny problem! Zaskoczony jestem - mimo wszystko. Mój Tata jeździł Mercedesami odkąd pamiętam. Ostatnim jego Mercedesm była klasa A W169 A150 - miał 4 lata i po pierwszej zimie ZGNIŁ (nie zadrzewiał - ZGNIŁ). Mieliśmy go w 2010/11. Wcześniej było E320 W211 w mega wypasie - przez rok psuło się w nim bardzo dużo, ale komfort i ta V6 ❤ dała nam argumenty, żeby utrzymać go przez ponad rok. Niestety w pewnym momencie wizyty w serwisie raz na dwa tygodnie przelały czarę goryczy. Szerokiej drogi!
Mam nagrane Avantgarde Rosso i w planach jeszcze minimum 2 inne 190tki (w tym COSWORTHA), także będą będą. Cierpliwości! PS Mam też już nagrane 250D I serii :-D
Cześć. Czy ten egzemplarz z filmu jest do kupienia? Albo czy możesz pomóc (odpłatnie) w zakupie zadbanego egzemplarza? Patrząc po rejestracji samochodu mieszkam niedaleko tej miejscowości.
Na obydwa pytania - niestety nie. Autko z filmu to zabawka wspomnianych w filmie właścicieli, a ja przy trójce dzieci ledwo znajduję czas na tworzenie filmików na RUclips dla Was - moich Widzów. Ale polecam Ci dołączyć do jakiejś grupy miłośników W124 na fb. Jest ich kilka i często pojawiają się tam fajne egzemplarze sedanów i coupe do kupienia. Ja osobiście szukałbym kombi, ale chyba czas na w miarę atrakcyjne ceny już się skończył i należy szukać fajnych W210 z myślą, że za 10-15 lat będą już pełnoprawnymi klasykami.
Według Mnie klimatyzacja w tym egzemplarzu jest dołożona. Żeby być pewnym trzeba trzeba by sprawdzić z VIN. Drewno w tym aucie jest Zebrano a nie Orzech. Pierwsze modele 250D miały 90 KM. 95 KM to w 2 serii. Kierownica tutaj jest założona z wersji SportLine.
Cześć Rafał. Nie dekodowałem VINu tego egzemplarza. Wszystko w nim wygląda na fabryczne. Nic nie wygląda na drutowane. W III serii kierownice miały już te niżej schodzące dolne ramiona, ale nie wykluczam, że mogła tu być założona taka o mniejszej średnicy. Co do mocy oczywiście masz rację, ale gdybym miał się skupiać na mocach w kolejnych trzech seriach w każdym silniku, to segment z silnikami miałby 3 razy więcej długości. Są też jeszcze odmiany AMG, o których nie wspominałem, bo uznałem, że to już mocne rozciąganie tematu. Pozdrawiam i szerokiej drogi.
Zgadza się - klima dołożona. Oryginalne przyciski nie miały takich naklejek, i powinno być tam EC. Bardzo często dokładane klimatyzacje w W124 wyglądały właśnie w ten sposób.
@@pawedubis192 to mnie zastanawiało, bo mój Tata w W124 C 230CE z 1992 roku miał właśnie EC, a w prospektach aut I serii była taka gwiazdka. Tak czy tak klima śmiga aż miło i dobrze, że jest. Mogły być też po prostu wymienione guziki. W tym coupe mojego Taty wymienialiśmy przełączniki szyb, bo się wyrobiły.
@@pawedubis192 Te egzemplarze co miały stary czynnik czyli R12 miały guzik ze śnierzynką. Po przejściu na czynnik R134A guzik środkowy jest oznaczony jako EC (economik). Jeśli się kontrolka świeci przy tym klawiszu to Klima wyłączona a jak się nie świeci to włączona. Pozaytm te guziki za bardzo wystają do oryginalnych .Nie wiem czy było wycinane drewienko bo z filmu nie widzę. Oryginalne wycięcie jest na krawędziach zaokrąglone. W wersjach E klasa musiało być to wycięcie bo nawet jak nie było klimy to był przycisk od obiegu wewnętrznego.
W zasadzie Beczka i W116 S-klasa nigdy nie zostały przewyższone pod względem komfortu, bo oba były ostatnimi Mercedesami, które miały być najpierw komfortowe. W 1985 W124 (wcześniej w 1982 W201 i w 1979 W126) wprowadziły zawieszenie wielowahaczowe, które dawało znacznie pewniejsze prowadzenie, ale już nigdy nie było tak pontonowato i tak miękko jak do końca 123 i 116. Oczywiście W124 (i inne z lat '80) lepiej jeździły, potem po epoce korozji przełomu wieków nastąpiły auta znacznie cichsze i dalej mamy coraz więcej urządzeń poprawiających komfort. Ale nawet najbardziej komfortowo ustawienie zawieszenia nie zastąpi tego co było w latach '70, najbardziej miękke materiały nie zastąpią foteli ze sprężynami. O to mi chodzi. Pozdrawiam i szerokiej drogi! PS Pamiętam jak Tata kupił kilku letnie W211 i wsiadłem do niego z mojego 230CE W123 C i uznałem, że jednak co Beczka to Beczka! A Taty W211 miało zawieszenie pneumatyczne z W220 wiec najlepsze co w 2002 roku oferował motoryzacyjny Świat!
@@MotoPasjeKamila I tym sposobem księgowi zostali pogonieni do kąta, nie to co dzisiaj. Ale drążąc temat lusterek w W124, czy to prawda że w 500E, tym od Porsche, elektryczną regulację miało tylko prawe lusterko, podczas gdy kierowca swoje ustawiał z łapy?
@@adambielak4634 tak, 500E i wszystkie W124 do II liftingu w 1993 roku miały elektryczne wyłącznie prawe lusterko (a brytole - lewe). To była słuszna koncepcja - do tego przy kierownicy sobie sięgniesz. Klasa S W126 też nie miała dwóch elektrycznych.
@@MotoPasjeKamila to prawda, tylko że wszyscy teraz się podniecaja nad w124 co jest na prawdę śmieszne. Kto chce mieć klasyka niech już szuka fajnego w210 bo za chwilę ceny tych aut będą absurdalne.
@@Amigowiec85 To prawda! na W210 S to już jest za późno! Ładnego kombi z przebiegiem poniżej 500tys i silnikiem innymi niż V8 to ze świecą szukać. Sam bym przygarnął I serię kombi benzynę w automacie z R6 pod maską.
@@MotoPasjeKamila Jak dobrze poszukasz to znajdziesz fajnego w210 w sedanie w wolnossącej benzynie :) albo wolnossący diesel... inne typu CDI czy kompresor to były śmietniki :) Szukać! I kupic!
W W123 też były 3 (plus seria 0,5 na przełomie 1975 i 1976), w W114/115 była seria 1, 1,5 i 2 i tak dalej. W210 miało już dwie serie i potem W211, W212 i W213 także.
W124 cudo, jechałem niestety tylko jako pasażer, ale 3 serią. Ja mam wrażenie że Mercedes wtedy (Boże, to było aż 40 lat temu!??!?) pokazał światu super super auto, ale dlaczego aż tak analogowe? Przecież 9000 innej mojej ukochanej marki, Saab, miał już climatronic z wyświetlaczem, miał komputer EDU (zasięg, zużycie paliwa, informacje o warunkach na drodze, temperatura zewnętrzna i inne, chyba też np. powiadamiał o konieczności dolania płynów eksploatacyjnych, ale tu nie mam pewności) i to nie że z końcówki produkcji. BMW E34 też jakieś nowocześniejsze chyba było, ja przepraszam jeżeli jakąś nietrafioną opinię napisałem, ale Mercedes jakby może dał się ciut zaskoczyć postępowi u konkurencji (podobnie Lexus LS 1, który wedle legendy, wolą zarządu, wymusił na inżynierach przeprojektowanie S klasy W140). Nic nie zmienia faktu, że W124 to motoryzacyjny top of the top w swojej klasie w swoich czasach, po prostu miał swój styl i był sobą, również oferował dodatki obce konkurenci (najbardziej podoba mi się trzeci słonecznik!!!). Mam jednak jakieś takie wrażenie, że szykując się do ataku na XXI wiek, pomijając już te nieszczęsne blachy, celowo dla oszczędności, przerosło ich troszkę (na tamten moment) mieć najbardziej naszpikowane elektroniką wozy. Naszpikowali, chcieli nagle nadgonić, jakie figle płata najgorsza Eska w historii każdy wie.
Odpowiadając na twoje pytania, to klimatyzacja automatyczna pojawiła się w Mercedesach w latach '70 i w W123 już była w opcji (głownie w auta na US się ją spotyka, ale w Europie też się zdarza). Natomiast nie miała ona wyświetlacza, tylko pojedynczy suwak z skalą w 'C. Co do komputera, to wszedł od w S-klasie W126 i w W124 też był dostępny, ale ja to go widziałem chyba mniej razy niż "eSkę" bez prawego lusterka :-) Tak czy tak w Mercedesie było wszystko co u konkurencji, ale "grzyby" kupujące Mercedesa się na te opcje bardzo rzadko decydowały. Co do pozostałych Twoich słów to masz rację (np co do W140 opóźnionego o 3 lata po debiucie pierwszego LS).
Ten 3.2 ce (R6) to jeden z najlepszych silników benzynowych na świecie. Zapas materiałowy nieprawdopodobny. Dziś taka jakość jest nie do pomyślenia. Niechaj służy!
Aż zerknąłem do wiki tutaj cytat. Mercedes-Benz W124 - samochód osobowy klasy średniej-wyższej produkowany przez niemiecki koncern Mercedes-Benz w latach 1984 - 1993. Samochód wytwarzano jeszcze dalej w latach 1993-1997 jako pierwsza generacja klasy E. Pozdrowienia dla wszystkich "znafcow"
No i co ma wynikać z Twojego komentarza i co mają do tego "wszyscy znafcy"? Wikipedia (pomijając wątpliwość podawania jej jako źródła) w tym przypadku pisze prawdę - debiut 1984, koniec produkcji sedana, coupe i kombi 1996 (wejście W210 sedana i kombi 1995) i kabrioletu 1997 (1996 debiut bazującego mechanicznie na klasie C W202 i stylistycznie na W210 CLK jako coupe i cabrio (salon w Paryżu)). Pozdrawiam!
@@MotoPasjeKamila Nie pytałem o W210 czy W202 czy debiuty. Niestety tą III serie wymyśliłeś sobie sam. Popraw tytuł albo dalej udawaj "znafcę" razem z całą banda wtórujących gamoni. W124 to do liftu i po lifcie, Kolejnym razem przygotuj się do lekcji i tyle.
@@commo1967 nie masz pojęcia niestety o czym piszesz. Myślę, że może zaglądnij na jakieś fora, grupy dyskusyjne, jeśli ilość komentarzy pod tym filmem Cię nie przekonuje.
ladny egzemplarz ale dla mnie ostatni prawdziwy to w215 hahaha bo takiego posiadam oczywiscie zart punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia jest wiele takich ktore mozna nazwac ostatnimi i maja w sobie cos magicznego czyli co powoduje banana na twarzy siedzac za kierownica pozdr
Bez urazy, ale W215 mi się nigdy nie podobał. Dopiero ostatnio zaczynam się powoli przekonywać do W230 R, bo i tan był dla mnie zawsze jakiś taki zbyt lekki (to samo zarzucam W215). W216 jest już taki przysadzisty, jak coupe serii W140. Ja po prostu lubię zwaliste Mercedesy. Poza tym Mercedes oczywiście ma masę wspaniałych modeli. Dla mnie z aut po 2000 roku absolutnie na topie jest pierwsza generacja CLS. Dla mnie to jest auto, które jakby mu przykleić znaczek Alfa Romeo to nikt by nie miał wątpliwości - samochód absolutnie piękny i do dziś mi się podoba najlepiej ze wszystkich generacji CLS. Pozdrawiam i szerokiej drogi Twoim W215. PS Mój serdeczny kolega ma I generacji CLK z V8 pod maską i chętnie by się pewnie na W215 zamienił, bo kocha ten model.
@@MotoPasjeKamila zadnej urazy oczywiscie nie mam jeden lubi blondynki drugi brunetki normalny stan rzeczy podzielam twoja opinie o cls pierwszej generacji natomiast co do w215 to nie mam planu zeby sie go pozbywac ale dokupic mu rodzenstwo postaci sl z silnikiem m113 pozdr
Skąd te pomysły? To już kolejny taki komentarz. I seria od rozpoczęcia produkcji do 1989 roku - tzw WĄSKA LISTWA II seria do 1993 - tzw SZEROKA LISTWA III seria do końca produkcji - tzw "e-klasa"
Nie chcę nikogo obrazić, ale mówienie o końcu prawdziwych Mercedesów jest tworzone przez dziadków, starszymi mercedesami woziły się starsze osoby, więc sentyment do stylistyki pozostał. Prawdziwie prawdziwe mercedesy skończyły się na początku ery downsizingu
Wszystko kwestia tego co lubisz. Ja nie cierpię AMG, ja nie cierpię wszystkiego co sportowe w Mercedesie. Jak Mercedes zaczął ścigać BMW w kwestii sportowości to ja przestałem ścigać Mercedesa 😞 Dla mnie Mercedes ma być luksusowy (w wykonaniu i komforcie, a nie w gadżetach) i wygodny. Każde ziarenko sportowości w Mercedesie to jego wada.
@@MotoPasjeKamila Mamy te same odczucia, mimo tego, że jestem młody i mam swój pierwszy samochód (Alfę 156 i kocham ją na zabój, ale poliftową pełną - nie tak jak ty :D) to rozglądałem się właśnie za starymi Mercedesami bo mi bardzo pasuje linia tych grzybowozów i podejście Mercedesa do produkcji samochodów z tamtych lat - kurczę, przecież większość tych aut ma 5 z przodu na przebiegu, ich się nie da zabić jak dbasz tak jak powinieneś
@@MotoPasjeKamila dlatego w kolekcji swojej graciarni mam stara siodeme e65 4.4v8 diesel oraz eske w221 poliftowa ale z wolnossąca v8 5.5 - maja te auta u mnie dożywocie -nie chce wymieniać na młodsze - inwestuje i jeżdzę nimi na zmianę konkret trasy . Merc to wygoda i taka „łajba „ ale na autostradzie zajebisty, bawara lepiej sie prowadzi - ma zupełnie inny styl - jedno auto uzupełnia drugie.pozdro
@@danielkawinski4879 nigdzie tak nie powiedziałem. 500E/E500, to nie jest AMG. To bardziej Mercedes-Porsche - luksusowy na maksa, szybki na maksa, ale grand tourer, a nie ścigant. 500E był luksusową odpowiedzą na M5, a nie bardziej sportową. Tak samo mieliśmy w W210 odmianę E500 i E50/E55/E60 AMG. E500 dla mnie super, E50/55/60 już zdecydowanie nie.
Tak zgadza się. Jakoś w III serii najczęściej spotykałem orzech, a zebrano było we wcześniejszych. Ale grunt, że to jest drewno, a nie jakieś piano black :-)
korozja bierze mocowanie tylnego wózka ,elektryka nie jest tania wymiana wiązki do kompa wtrysków i przepustnicy mówię o benzynie około 2 tys zł srebrny przekaźnik 500zł przepływomierz a zdarza sie ze padnie 1900żł bosha inne roku nie wytrzymują no i delikatny tylny most zużyty przy ruszaniu puka powód luz na wałku atakującym i można by wiele jeszcze wymieniać jednak jeżdżę mnietkiem 16 już lat pn ma silnik pancer wagen skrzynia na razie też wytrzymuje i jest to jeżdżąca wersalka a do małych nie należę przedtem miałem wieś wagena jettę i przy 200tyś się zaczął się kończyć kopcenie brał olej skrzynia na marżetach ciekła i ogólnie mnie doprowadzał do wyjścia ze skóry
@@rafalsiweksiwek8465 Doceniam poświęcenie w celu zrobienia filmu, ale widać kolejny "jutuber" nieprzygotowany do lekcji. Mercedes W124 produkowany w latach 1985-1997 i chyba C124 jeszcze w 1998 roku jakieś było to produkcja do 1992 roku kiedy dostał lift, który widać na materiale. Wąska/szeroka listwa to ie jakas I i II seria ! Małolaty naogladają się i później opowiadają bzdury że jego wujek to miał III serie.... Chyba.
Muszę się nie zgodzić. Mój ojciec był a latach '80 taksówkarzem i miał kilkuletnie W123. Potem przez lata były inne auta, w tym W124, W124 C, W211 (i kilka A-klass) i zawsze wskazuje W123 jako najbardziej dopracowane, a coupe W124 jako dające najwięcej frajdy (wygląd W124 C i W126 C to chyba historycznie najładniejsze Mercedesy wszechczasów). Dla mnie świetne jest W212, bo podoba mi się z wyglądu. Sporo jeździłem odchodzącym właśnie W213 i z bólem serca muszę przyznać, że aktualna BMW seria 5 jest ... lepsza 😞
O rety, w porównaniu z E46 to dzieje się to po 2-3 razy większych przebiegach ;-) wiec nie ma co dramatyzować. Niestety w PL większość Mercedesów W124 ma wiele razy cofane liczniki i stąd biorą się krzywdzące osądy. Ten egzemplarz świetnie z resztą to obrazuje - ma przebieg uznawany jeszcze kilka lat temu za "gigantyczny", a wnętrze niemal nie zniszczone.
@@MotoPasjeKamila przebieg nie ma tu nic do rzeczy... To już wiek robi swoje. Najgorsze, że tego nie widać bo rdzewieje od środka i dopiero po fakcie się okazuje 🤦
@@znajomizwidzenia Jak autko masz zadbane to i 50 lat mu nie straszne. Mój W115 z '74 nigdy nie był w żaden sposób remontowany. Ma fabryczne 93tys km i poza malutką dziurka w progu przy błotniku, który był jako jedyny lakierowany (gdzieś w latach '80) nie ma na nim żadnej korozji (dziurkę oczywiście zaspawałem od razu po zakupie).
Myślę, że z czasem tak. Już teraz znaleźć naprawdę ładną sztukę jest wielkim wyzwaniem. Ja ostatnio szukałem z ciekawości kombi i na całym otomoto znalazłem 2 sztuki warte w ogóle obejrzenia. Zobaczymy 🙂
@@D.J.123 to co robią dziś również ... może poza najwyższymi klasami, ale akurat z Mercedesów z "S" w nazewnictwie poznałem tylko najnowszego SL i też mi się nie podoba.
E no nie mów. Komfort jeszcze w W124 był świetny i prowadzenie bezkonkurencyjne w swoich czasach. Owszem, niemal wszystko było "opcją", ale między innymi właśnie dlatego były tak niezawodne. Jak czegoś nie ma w aucie, to się nie zepsuje 😀
Od 25 lat jeżdżę tylko Mercedesami Miałem różne w tym 124 i powiem szczerze ZAWIODLEM się.Pieknie wyglądał wszystko działało w tym szyberdach.Po 2-uch latach popękały sanki.A po następnych 2-ch latach skończył się silnik.Z przebiegiem 380tysiecy.Najciekawsze jest to że szpece od Mercedesów którzy naprawiali tysiące takich aut poddali się.Nikt nie umiał sobie z tym poradzić .Po pół roku oględzin przez mechaników nie wytrzymałem i kupiłem W 203 a tamten stoi do dziś.Wiecej nie kupię 124 .Jest to obalona legenda że są niezniszczalne.
Posiadam W124 od 15 lat, jest to model z 90roku 230E , eksploatowany wiosna-lato-jesień-zima ,parkowany pod chmurką. Auto nie zawodne ,jedyny mankament to "ruda szmata" po za tym GIT.
O innym aucie nawet nie myślę... Pozdro fanów W124
Również pozdrawiam!
Mała poprawka. W układzie klimatyzacji, chodzi o panel, środkowy przycisk włączający klimatyzację w E klasie, czyli od 1993 roku wzwyż, zawsze był oznaczony jako EC. "Śnieżynki" występowały przeważnie w 1 serii. Co do silnika diesla...sam jeżdżę E250 turbodiesel i silnik słychać jak jest zimny, przy gwałtownym przyśpieszaniu oraz przy otwartych oknach na postoju. Pozatym jadąc z maksymalną dopuszczalną prędkością na autostradzie silnika kompletnie nie słychać, tylko szum opon, więc niejedno współczesne auto mogłoby wziąć przykład z w124 w kwestii wygłuszenia kabiny pasażerskiej. A filmik naprawdę fajnie się ogląda 👍
Dzięki za miły komentarz. W I serii oczywiście była śnieżynka, w II było EC, ale w trzeciej znów śnieżynka (przynajmniej pod koniec produkcji). Co do wygłuszenia to jest ono na najwyższym poziomie ze swoich czasów, ale dziś auto naprawdę zrobiły gigantyczny krok do przodu w tym aspekcie. Co do dźwięku silnika, to na go bardzo lubię. Z resztą w garażu mam 220D z '74, które brzmi tak samo, tylko głośniej :-D
Pozdrawiam serdecznie i szerokiej drogi!
PS Możliwe, że będę miał okazję nagrać piękne 250D I serii na początku czerwca, to wykażę na różnice między seriami.
Program na poziomie tego mercedesa albo nawet wyższym. Dzięki.
Pięknie dziękuję!
Pozdrawiam!
Nie wiem ale mi te polifty e klasy po 93 podobają się bardziej niż te przed. Są jakieś zgrabniejsze, świeższe i wyglądają dynamicxniej. Ale to tylko moje zdanie😉
No bo takie jest założenie liftingu - ma być świeżo, a w tym przypadku i lżej, bo atrapa mniejsza.
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy i merytoryczny film.
Sam posiadam W124 z 1994 roku (230 E, ten sam kolor, duzo lepszy stan i zachowany bardziej w oryginale niz ten prezentowany). Wydawało mi sie, ze wszystko wiem o swoim samochodzie. Jednak okazało sie, że dowiedziałem się paru nowych rzeczy 🙂
Panie Kamilu - bardzo lubię testy samochodów w Pana wykonaniu. Nie gwiazdorzy Pan jak wielu innych youtuberów, a oglądam ich naprawdę sporo. Prezentowane samochody naprawdę są w centrum. Filmiki są bardzo merytoryczne i obfite w szczegółową wiedzę. Dla mnie chyba numer jeden jeżeli chodzi o polski you tube jeżeli chodzi o poziom merytoryczny i nasycenie konkretami. Do tego widać prawdziwą pasję i przyjemnie się Pana słucha i ogląda. Gratuluje.
Miodek na moje uszy! Dziękuję za te miłe słowa. Jak nazwa kanału głosi to jest moja pasja i na tym się skupiam. Na sobie skupiam się w innych tematach :-D
Co do stanu, to ten E250D jest w naprawdę niezłej kondycji. Oczywiście nie jest idealny, ale dla mnie już akceptowalny. Koła i te sprężyny z tyłu zrobią z tego auta niemal ideał. Wtedy jeszcze do przyczepienia byłaby tylko kierownica z lekkim wytarciem. Weź pod uwagę, że to już dochodzimy do 400tys km! A swoją drogą prawdopodobnie w czerwcu uda mi się nagrać (już krótszy) film z 250D I serii z przebiegiem poniżej 200tys! :-)
Pozdrawiam i szerokiej drogi!
2.3 benzyna to na 100% nie 94r... to stary silnik.. z 94r to może być tylko składak...
@@danielkawinski4879 Zgadza się, ale może wspomniane auto być z 1993 z końca produkcji II serii jeszcze z M102, a zarejestrowany w 1994 roku. Kiedyś oglądałem "okulara" W210 E290TurboDiesel z 2001 roku, choć po lifcie już tego silnika nie było. Tymczasem to był przedlift sprzedany jako nowy w 2001 roku, ale wyprodukowany pod koniec 1999. Tak to bywa. Moi teściowie maj Yarisa Verso z roku 2000, a rejestrację ma z maja 2001 i w wszystkich dokumentach z Włoch jest ro rok 2001 i w polskim dowodzie też jest rok produkcji 2001, mimo, że to ewidentnie rok 2000.
@@danielkawinski4879 Racja: 2,2 benzyna 110 kw 150KM. Pierwsza rejestracja maj 1995. Za rzadko nim jeżdzę jak widać. 🙂
Bardzo fajnie zrealizowany test na dużego 👍. W ładnym stanie jest ten Mercedes oprócz kilku detali, większość tych modeli zostało zamęczonych pod taxi. Odnośnie tego czy był on ostatni, czy pierwszy to nie ma znaczenia za to na pewno był ciekawy, solidny i konserwatywny, czyli zasługuje na miano pełno prawnego klasyka. Dzięki za tak obszerny test tego Mercedesa i chętnie zobaczę inne klasyczne modele. Pozdrawiam serdecznie:).
Dzięki! Klasyki będą dalej. Zobaczymy jakie, bo nie tylko Mercedesy 😀
Pozdrawiam!
Bardzo fajny film. Dodam swoje 3grosiki dla potomnych - Z przodu wielowahaczowość jest rozwiązana w ten sposób, że są dwa wahacze. Lewy i prawy :D Co nie zmienia faktu, że zawieszenie jest genialne, bardzo dobrze wyważone, miękkie, ale nie buja i nie skacze jak nowoczesne auta, na zakrętach się kładzie, ale trzeba się postarać, żeby balerona wyprowadzić z równowagi. Postarane. Dość powiedzieć, że "architektura" tylnego zawieszenia jest taka sama w mercach po dziś dzień. Do normalnej codziennej jazdy polecam wielozaworowe 300D albo lepiej 300turbo, identyczne prawie spalanie, ale odczuwalnie lepsze osiągi. Dywaniki w baleronie mają miejscami 12cm grubości (głównie gąbka tłumiąca), inne były wygłuszenia w dieslach i benzyniakach (dopasowane do spektrum generowanych dźwięków), ale dobre wyciszenie wynika też z tego o czym nie wspomniałeś - bardzo dobrej aerodynamiki. 200D w sedanie na oponach 185 miało cx chyba 0,28! Dzisiaj nikt się tak aerodynamiką nie podnieca, auto ma wyglądać na supersportowe "opływowe", a że ma przy tym mnóstwo wystających kratek, grilli i innych atrakcji, które psują efekt - no trudno ;)
W124 nie jest ostatnim prawdziwym mercedesem, ale jak trafi się zdrowy egzemplarz to daje ogromną przyjemność z jazdy, sam mam sporo tych pojazdów, również osławioną lochę, ale... Bez balerona najdłużej wytrzymałem pół roku :) Jak rano przed pracą sięgam po kluczyki do auta, to... Zwykle biorę te najbardziej zużyte i wyświechtane - od balerona właśnie :) A pozostałe bestyjki stoją i się kurzą :)
Dzięki za komentarz! Szerokiej drogi!
O tym CX wspomną przy kolejnym filmie z W124, który prawdopodobnie nagram w czerwcu z egzemplarzem I serii.
Kolego, dzisiaj mało które auto ma taki współczynnik.
Przyjemnie się oglądało i co do tej jakości to raczej chyba chodzi o mentalność. Kiedyś to były czasy .... i tego typu podejscie utarte w mentalnoiści. Owszem następca był słabiej wykonany ( byłem właścicielem ) ale w212 ( jestem właścicielem ) jest bardzo dobrze skonstruowany nasycony chyba wszystkim co możliwe no i mój jest z 2011r i rdzy nie ma. Przebieg blisko 300k ale jakby cofnąć licznik do 100k to nie bedzie różnicy, zresztą na kanale Pardi Mercedes był taki do sprzedania z taksówki z przebiegiem ponad 500k i fotele, podłokietnik wyglądały świetnie tak jak i kierownica ale ta raczej była wymieniana/obszywana. Zatem moim zdaniem Mercedes jak każda marka ma swoje wzloty i upadki ale jest to nadal godna miana premium marka.
Pozdrawiam Panie Kamil i czekam na kolejne ciekawe filmy, może w212 ? :)
W latach 2008-2010 mieliśmy W211 ELEGENCE E320 (bez CDI 😉) i to była mega dopasiona wersja. Skóra na desce i w ogóle w całym wnętrzu (nappa) i maksymalna ilość drewna. Wszystko super, ale przy 210tys km z chromika na schowku na okulary zaczął odłazić chrom i widać było biały plastik... ech. Poza tym elektronika w tym W211 dawał koszmarnie w kość! Korozja już w W211 nie była takim problemem.
Co do W212 to (przed lift) jest moim zdaniem najlepszą klasą E właśnie od czasów W124 II serii i może ten co teraz wchodzi będzie ok, bo W212 II serii i całe W213 to koszmarki z zbyt obłym designem (dla mnie jeszcze brzydsze od W211). W212 z chęcią przetestuję, jak będzie ku temu okazja 🙂 😉i prawdopodobnie po wakacjach uda mi się dopaść najnowszą klasę E i wtedy porównam ją z moim W115.
Generalnie, Mercedes ma nadal jakość mechaniczną (w swoich silnikach, nie koniecznie w tych z współpracy z Renault), ale wnętrza są na poziomie Audi... BMW odskoczyło do przodu, co mnie jako mercedesiarza boli. Ale takie czasy. Także przeinzynierowanie (overengineering) starych modeli jest faktem i tak już niestety nie jest w tym co dostajemy dziś. Czekam z ciekawością na najnowszą klasę E, bo wizualnie mi się bardzo podoba (poza odpustowymi lampami tylnymi wyświetlającymi "gwiazdki").
@@MotoPasjeKamila Dziękuję za odpowiedż :) Spotkałem się z wieloma opiniami że w 211 był świetnym samochodem, niestety nie miałem okazji aby to zweryfikować, W124 był w rodzinie długo i faktycznie był odporny na codzienne użytkowanie. Okular odniosłem wrażenie jak na łodzi, duży szeroki i wcale nie był taki komfortowy. Jestem pod wrażeniem że W211 miał deskę obszytą skórą? Nie widziałem tego w W212 po mimo tak wielu "bajerów" ?
Absolutnie podzielam Pana zdanie co do wersji W212 przed liftowej! Ten samochód po prostu wygląda wyjątkowo ! Po lifcie kiedy tylne nadkola zrównały się z nadwoziem a lapmy połączyły się w jedną, uważam że bryła stała się bardziej pospolita ? Mam na myśli nie bardzo charakteryzująca ? Te tylne nadkola były prze pięknę i przednie spojrzenie na ten samochód było jedyne.
Cóż kolejna generacja jakby dla dedykowanych odbiorców i trzeba dojrzeć do niej a z czasem nabiera wartości i chyba trzeba do niej dojrzeć?
Odnośnie nowej generacji absolutnie podzilam Pana zdanie z tymi gwiazdkami w tylnych lampach! Wręcz wygląda to tandetnie! Możemy zgadzać się lub kwestionować nowe trendy ale proszę.... Mercedes kiedyś zasłynął z bycia w czołówce w najlepiej skonstruowanych samochodów które potrafiły przejeżdzić miliony kilometrów bez przechwalania się tylko bycia wiarygodnym a teraz ? Gwiadki wszedzie a jakość z całym szacunkiem na poziomie Peugoet. W pierwszej 3 najlepiej sprzedających sie marek samochodów jest wiadomo od zawsze VW i Toyota naprzemiennie a nr 3 to Peugeot ! Jakość Tych samochodów jest zaskakująca ! A mercedes zaczął skrzypieć ! Nie bardzo rozumiem fakt że Mercedes jest znany na całym świecie ale nie jest w czołówce ? Posiada jako jedeny każdy segment generacji ale obawiam się że ostatnimi czasy oparł się na renomie ?
@@karolr482 W naszym W211 była skóra na desce, ale to była naprawdę wersja z zaznaczonymi chyba wszystkimi opcjami. Standardowo jej nie było. W W212 tez bywała, ale też bardzo rzadko. Co do stylistyki W212 i W214 to chyba powiedzieliśmy już wszystko i mamy tu pełną zgodność. Proponuję przy okazji piwko 🙂
Miłej majówki!
Dawaj więcej testów klasyków. 124 w III serii nie jest złe. Ale fakt widać oszczędności. Porównywałem kiedyś fotele skórzane z różnych serii i poprzednie miały skórę tam gdzie nawet tego nie było widać. W e klasie tam gdzie tego nie widać był już materiał. Miałem też wrażenie że e-klasa była też głośniejsza.
Z tym hałasem to nie mam pojęcia, ale nie wydaje mi się. natomiast co do nadmiarowości materiałów, to ja to doskonale wiedzę. Mam W115, miałem W123, miałem W201 (a Tata miał kilka W124), w bliskiej rodzinie były 2 W210 i w każdej kolejnej generacji tych materiałów jest mniej. Najlepsze, że widać to nie tylko w tkaninach czy skórach, ale też w metalu i plastiku! Np atrapa w W115 to kawał żelaza, w W123 nadal, choć już jest wyraźnie mniejsza. Jak w ręce trzymasz atrapę od W123 i od W124 I lub II serii to różnica jest już OGROMNA!
mam i ja😃 3.0 benzynka w automacie z 87 roku👌
Szerokiej drogi!
I serię też na kanale pokazałem!
Mały błąd. 4 zaworowe 3.0 miały 136KM i były tylko wolnossace. 147KM miały 2 zaworowe om603 z turbo i były już w wąskiej listwie(143KM).
Dzięki za sprostowanie!
Pozdrawiam!
Trafiłem na Twój kanał przypadkiem, szukając materiałów o W124. Super materiał, świetna robota 👍Tak trzymaj. Subskrybcja zrobiona😊
Dziękuję za mile słowa i suba! Jest jeszcze materiał o 250D I serii oraz dwa filmy z W201, oba o limitowanych odmianach Avantgarde, także polecam!
Pozdrawiam!
A mnie wizualnie właśnie bardziej podoba się polift a nieżej przedlift. Z tym nieco mniejszym grillem, nowymi kształtami przednich reflektorów bardzo upodobniła się do W140-stki. Przedlift to z kolei mała 126-stka.
W sumie tak. Trafne porównanie. Dla mnie najfajniejsza jest II seria. Lubię te szerokie listwy, lubię drewno na boczkach. Ale każde zadbane W124 jest fajne.
Pozdrawiam!
Nie dawno kupiłem Mercedesa E280 T S124 Sportline i jeszcze starą maskę z pierwszego lifta.
To kupiłeś 280TE, a nie E280. Ale to moim zdaniem lepiej - i wygląd lepszy i zabezpieczenie antykorozyjne lepsze i elektryka lepsza, a silnik już nowocześniejszy niż M103.
Szerokiej drogi!
Bardzo ciekawa prezentacja -widać ze pasjonat recenzuje , a nie redaktorek , któremu rodzice kupili karierę . Pozdrawiam . Sam jestem właścicielem merca ale w221 ( wg mnie ostatnia porządna s klasa)
Szerokiej drogi!
W126 TO OSTATNIA PORZĄDNA SKA
@@robertwojcik7898 Owszem, genialna generacja, ale wg mechaników od Mercedesów, nic nie przebija wczesnej Lochy, czyli W140 do pierwszego liftingu.
Przepiekny mercedes.
Bardzo ładny egzemplarz - owszem. Ale zobacz sobie koniecznie też mój film z W124 250D I serii. Tamten egzemplarz jest jeszcze lepszy!
Mam sentyment do w 124.Mialem takiego w 2006-07r.Benzyne 2.3 z tylko 4-ro biegowym manualem.W podobnym kolorze rocznik 92.Czulo sie ze sie jechalo czyms konkretnym a nie przecietnym autem.Teraz posiadam e220 cdi rocznik 2012.Gwiazda nadal jest na masce ale to juz nie to samo.Pomimo nowinek technologicznych widac ze to juz nie te solidne mercedesy co kiedys.Ostatnio pekl tylny wozek na spawie mocujacym jeden ze stabilizatorow.Po dziesieciu latach rdza zezarla spawy.Szok i kupa kasy w naprawe.
@@kamster5775 o kurcze, to poważny problem! Zaskoczony jestem - mimo wszystko. Mój Tata jeździł Mercedesami odkąd pamiętam. Ostatnim jego Mercedesm była klasa A W169 A150 - miał 4 lata i po pierwszej zimie ZGNIŁ (nie zadrzewiał - ZGNIŁ). Mieliśmy go w 2010/11. Wcześniej było E320 W211 w mega wypasie - przez rok psuło się w nim bardzo dużo, ale komfort i ta V6 ❤ dała nam argumenty, żeby utrzymać go przez ponad rok. Niestety w pewnym momencie wizyty w serwisie raz na dwa tygodnie przelały czarę goryczy.
Szerokiej drogi!
W124 jest super ,a co 190-tka?(mini merc).Juz Subsykrybuje!👍👍
Mam nagrane Avantgarde Rosso i w planach jeszcze minimum 2 inne 190tki (w tym COSWORTHA), także będą będą. Cierpliwości!
PS Mam też już nagrane 250D I serii :-D
Cześć. Czy ten egzemplarz z filmu jest do kupienia? Albo czy możesz pomóc (odpłatnie) w zakupie zadbanego egzemplarza? Patrząc po rejestracji samochodu mieszkam niedaleko tej miejscowości.
Na obydwa pytania - niestety nie. Autko z filmu to zabawka wspomnianych w filmie właścicieli, a ja przy trójce dzieci ledwo znajduję czas na tworzenie filmików na RUclips dla Was - moich Widzów. Ale polecam Ci dołączyć do jakiejś grupy miłośników W124 na fb. Jest ich kilka i często pojawiają się tam fajne egzemplarze sedanów i coupe do kupienia. Ja osobiście szukałbym kombi, ale chyba czas na w miarę atrakcyjne ceny już się skończył i należy szukać fajnych W210 z myślą, że za 10-15 lat będą już pełnoprawnymi klasykami.
Według Mnie klimatyzacja w tym egzemplarzu jest dołożona. Żeby być pewnym trzeba trzeba by sprawdzić z VIN. Drewno w tym aucie jest Zebrano a nie Orzech. Pierwsze modele 250D miały 90 KM. 95 KM to w 2 serii. Kierownica tutaj jest założona z wersji SportLine.
Cześć Rafał. Nie dekodowałem VINu tego egzemplarza. Wszystko w nim wygląda na fabryczne. Nic nie wygląda na drutowane. W III serii kierownice miały już te niżej schodzące dolne ramiona, ale nie wykluczam, że mogła tu być założona taka o mniejszej średnicy.
Co do mocy oczywiście masz rację, ale gdybym miał się skupiać na mocach w kolejnych trzech seriach w każdym silniku, to segment z silnikami miałby 3 razy więcej długości. Są też jeszcze odmiany AMG, o których nie wspominałem, bo uznałem, że to już mocne rozciąganie tematu.
Pozdrawiam i szerokiej drogi.
Zgadza się - klima dołożona. Oryginalne przyciski nie miały takich naklejek, i powinno być tam EC. Bardzo często dokładane klimatyzacje w W124 wyglądały właśnie w ten sposób.
@@pawedubis192 to mnie zastanawiało, bo mój Tata w W124 C 230CE z 1992 roku miał właśnie EC, a w prospektach aut I serii była taka gwiazdka. Tak czy tak klima śmiga aż miło i dobrze, że jest. Mogły być też po prostu wymienione guziki. W tym coupe mojego Taty wymienialiśmy przełączniki szyb, bo się wyrobiły.
@@pawedubis192 Te egzemplarze co miały stary czynnik czyli R12 miały guzik ze śnierzynką. Po przejściu na czynnik R134A guzik środkowy jest oznaczony jako EC (economik). Jeśli się kontrolka świeci przy tym klawiszu to Klima wyłączona a jak się nie świeci to włączona. Pozaytm te guziki za bardzo wystają do oryginalnych .Nie wiem czy było wycinane drewienko bo z filmu nie widzę. Oryginalne wycięcie jest na krawędziach zaokrąglone. W wersjach E klasa musiało być to wycięcie bo nawet jak nie było klimy to był przycisk od obiegu wewnętrznego.
😍💪👍🤝
15 лет со мной мой 124 250Д АКПП 89 года👍
Komfortem nie przewyższa beczki? :) miałem W124,W123 i W201, pierwsze słyszę żeby komfortem W123 przewyższała W124
W zasadzie Beczka i W116 S-klasa nigdy nie zostały przewyższone pod względem komfortu, bo oba były ostatnimi Mercedesami, które miały być najpierw komfortowe. W 1985 W124 (wcześniej w 1982 W201 i w 1979 W126) wprowadziły zawieszenie wielowahaczowe, które dawało znacznie pewniejsze prowadzenie, ale już nigdy nie było tak pontonowato i tak miękko jak do końca 123 i 116. Oczywiście W124 (i inne z lat '80) lepiej jeździły, potem po epoce korozji przełomu wieków nastąpiły auta znacznie cichsze i dalej mamy coraz więcej urządzeń poprawiających komfort. Ale nawet najbardziej komfortowo ustawienie zawieszenia nie zastąpi tego co było w latach '70, najbardziej miękke materiały nie zastąpią foteli ze sprężynami. O to mi chodzi.
Pozdrawiam i szerokiej drogi!
PS Pamiętam jak Tata kupił kilku letnie W211 i wsiadłem do niego z mojego 230CE W123 C i uznałem, że jednak co Beczka to Beczka! A Taty W211 miało zawieszenie pneumatyczne z W220 wiec najlepsze co w 2002 roku oferował motoryzacyjny Świat!
A jak było z lusterkami w wersjach RHD?
Odwrotnie, czyli prawe długie, lewe wysokie.
Pozdrawiam!
@@MotoPasjeKamila I tym sposobem księgowi zostali pogonieni do kąta, nie to co dzisiaj. Ale drążąc temat lusterek w W124, czy to prawda że w 500E, tym od Porsche, elektryczną regulację miało tylko prawe lusterko, podczas gdy kierowca swoje ustawiał z łapy?
@@adambielak4634 tak, 500E i wszystkie W124 do II liftingu w 1993 roku miały elektryczne wyłącznie prawe lusterko (a brytole - lewe). To była słuszna koncepcja - do tego przy kierownicy sobie sięgniesz. Klasa S W126 też nie miała dwóch elektrycznych.
ja mam 210 v6 3.2 po lifcie i tez z nim problemów nie mam. wg mnie ostatnie mercedesy z tamtych lat to były własnie w210, jak dbasz tak masz.
Dokładnie tak jak mówię we wstępie :-)
Szerokiej drogi i dbaj, bo II seria W210 to ta najbardziej gnijąca ;-)
@@MotoPasjeKamila to prawda, tylko że wszyscy teraz się podniecaja nad w124 co jest na prawdę śmieszne. Kto chce mieć klasyka niech już szuka fajnego w210 bo za chwilę ceny tych aut będą absurdalne.
@@Amigowiec85 To prawda! na W210 S to już jest za późno! Ładnego kombi z przebiegiem poniżej 500tys i silnikiem innymi niż V8 to ze świecą szukać. Sam bym przygarnął I serię kombi benzynę w automacie z R6 pod maską.
@@MotoPasjeKamila Jak dobrze poszukasz to znajdziesz fajnego w210 w sedanie w wolnossącej benzynie :) albo wolnossący diesel... inne typu CDI czy kompresor to były śmietniki :) Szukać! I kupic!
Czy w124 3 serii miało kontrolę trakcji?
Już w II była opcjonalna (ASR, nie ESP).
Osobiście mi się podoba III gen chyba najbardziej, ale nie jestem z VIN polizei i średnim fanem W124, Mercedesa jak i niemieckich aut generalnie
VIN POLIZEI to stan umysłu 🙂ja się już z tego nie wyleczę 😉
@@MotoPasjeKamila rozumiem :D
Nawet nie wiedziałem że były 3 serie ;-) Myślałem że 2
W W123 też były 3 (plus seria 0,5 na przełomie 1975 i 1976), w W114/115 była seria 1, 1,5 i 2 i tak dalej. W210 miało już dwie serie i potem W211, W212 i W213 także.
W124 cudo, jechałem niestety tylko jako pasażer, ale 3 serią. Ja mam wrażenie że Mercedes wtedy (Boże, to było aż 40 lat temu!??!?) pokazał światu super super auto, ale dlaczego aż tak analogowe? Przecież 9000 innej mojej ukochanej marki, Saab, miał już climatronic z wyświetlaczem, miał komputer EDU (zasięg, zużycie paliwa, informacje o warunkach na drodze, temperatura zewnętrzna i inne, chyba też np. powiadamiał o konieczności dolania płynów eksploatacyjnych, ale tu nie mam pewności) i to nie że z końcówki produkcji. BMW E34 też jakieś nowocześniejsze chyba było, ja przepraszam jeżeli jakąś nietrafioną opinię napisałem, ale Mercedes jakby może dał się ciut zaskoczyć postępowi u konkurencji (podobnie Lexus LS 1, który wedle legendy, wolą zarządu, wymusił na inżynierach przeprojektowanie S klasy W140). Nic nie zmienia faktu, że W124 to motoryzacyjny top of the top w swojej klasie w swoich czasach, po prostu miał swój styl i był sobą, również oferował dodatki obce konkurenci (najbardziej podoba mi się trzeci słonecznik!!!). Mam jednak jakieś takie wrażenie, że szykując się do ataku na XXI wiek, pomijając już te nieszczęsne blachy, celowo dla oszczędności, przerosło ich troszkę (na tamten moment) mieć najbardziej naszpikowane elektroniką wozy. Naszpikowali, chcieli nagle nadgonić, jakie figle płata najgorsza Eska w historii każdy wie.
Odpowiadając na twoje pytania, to klimatyzacja automatyczna pojawiła się w Mercedesach w latach '70 i w W123 już była w opcji (głownie w auta na US się ją spotyka, ale w Europie też się zdarza). Natomiast nie miała ona wyświetlacza, tylko pojedynczy suwak z skalą w 'C. Co do komputera, to wszedł od w S-klasie W126 i w W124 też był dostępny, ale ja to go widziałem chyba mniej razy niż "eSkę" bez prawego lusterka :-)
Tak czy tak w Mercedesie było wszystko co u konkurencji, ale "grzyby" kupujące Mercedesa się na te opcje bardzo rzadko decydowały.
Co do pozostałych Twoich słów to masz rację (np co do W140 opóźnionego o 3 lata po debiucie pierwszego LS).
POSIADAM W124COUPE 3.2L Z 1995ROKU ,17LAT GO MAM CCCCUUUUDDDDOOOO,PODZIELAM CAŁYM SERCEM OPINIE KOLEGI
Szerokiej drogi życzę!
PS i mniej CAPS LOCKA ;-)
Ten 3.2 ce (R6) to jeden z najlepszych silników benzynowych na świecie. Zapas materiałowy nieprawdopodobny. Dziś taka jakość jest nie do pomyślenia. Niechaj służy!
Cos o 124 coupe 2.3
Możliwe, że w 2025 pojawi si film z coupe.
Aż zerknąłem do wiki tutaj cytat. Mercedes-Benz W124 - samochód osobowy klasy średniej-wyższej produkowany przez niemiecki koncern Mercedes-Benz w latach 1984 - 1993. Samochód wytwarzano jeszcze dalej w latach 1993-1997 jako pierwsza generacja klasy E. Pozdrowienia dla wszystkich "znafcow"
No i co ma wynikać z Twojego komentarza i co mają do tego "wszyscy znafcy"?
Wikipedia (pomijając wątpliwość podawania jej jako źródła) w tym przypadku pisze prawdę - debiut 1984, koniec produkcji sedana, coupe i kombi 1996 (wejście W210 sedana i kombi 1995) i kabrioletu 1997 (1996 debiut bazującego mechanicznie na klasie C W202 i stylistycznie na W210 CLK jako coupe i cabrio (salon w Paryżu)).
Pozdrawiam!
@@MotoPasjeKamila Nie pytałem o W210 czy W202 czy debiuty. Niestety tą III serie wymyśliłeś sobie sam. Popraw tytuł albo dalej udawaj "znafcę" razem z całą banda wtórujących gamoni. W124 to do liftu i po lifcie, Kolejnym razem przygotuj się do lekcji i tyle.
@@commo1967 nie masz pojęcia niestety o czym piszesz. Myślę, że może zaglądnij na jakieś fora, grupy dyskusyjne, jeśli ilość komentarzy pod tym filmem Cię nie przekonuje.
ladny egzemplarz ale dla mnie ostatni prawdziwy to w215 hahaha bo takiego posiadam oczywiscie zart punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia jest wiele takich ktore mozna nazwac ostatnimi i maja w sobie cos magicznego czyli co powoduje banana na twarzy siedzac za kierownica pozdr
Bez urazy, ale W215 mi się nigdy nie podobał. Dopiero ostatnio zaczynam się powoli przekonywać do W230 R, bo i tan był dla mnie zawsze jakiś taki zbyt lekki (to samo zarzucam W215). W216 jest już taki przysadzisty, jak coupe serii W140. Ja po prostu lubię zwaliste Mercedesy. Poza tym Mercedes oczywiście ma masę wspaniałych modeli. Dla mnie z aut po 2000 roku absolutnie na topie jest pierwsza generacja CLS. Dla mnie to jest auto, które jakby mu przykleić znaczek Alfa Romeo to nikt by nie miał wątpliwości - samochód absolutnie piękny i do dziś mi się podoba najlepiej ze wszystkich generacji CLS.
Pozdrawiam i szerokiej drogi Twoim W215.
PS Mój serdeczny kolega ma I generacji CLK z V8 pod maską i chętnie by się pewnie na W215 zamienił, bo kocha ten model.
@@MotoPasjeKamila zadnej urazy oczywiscie nie mam jeden lubi blondynki drugi brunetki normalny stan rzeczy podzielam twoja opinie o cls pierwszej generacji natomiast co do w215 to nie mam planu zeby sie go pozbywac ale dokupic mu rodzenstwo postaci sl z silnikiem m113 pozdr
Nie ma czegoś takie jak 124 ,3 serii 🙄🙏
Skąd te pomysły? To już kolejny taki komentarz.
I seria od rozpoczęcia produkcji do 1989 roku - tzw WĄSKA LISTWA
II seria do 1993 - tzw SZEROKA LISTWA
III seria do końca produkcji - tzw "e-klasa"
@@MotoPasjeKamila od 1993 to już E klasa
@@MarcinHul-kb3nf dokładnie, czyli III seria W124.
Nie chcę nikogo obrazić, ale mówienie o końcu prawdziwych Mercedesów jest tworzone przez dziadków, starszymi mercedesami woziły się starsze osoby, więc sentyment do stylistyki pozostał. Prawdziwie prawdziwe mercedesy skończyły się na początku ery downsizingu
Wszystko kwestia tego co lubisz. Ja nie cierpię AMG, ja nie cierpię wszystkiego co sportowe w Mercedesie. Jak Mercedes zaczął ścigać BMW w kwestii sportowości to ja przestałem ścigać Mercedesa 😞 Dla mnie Mercedes ma być luksusowy (w wykonaniu i komforcie, a nie w gadżetach) i wygodny. Każde ziarenko sportowości w Mercedesie to jego wada.
@@MotoPasjeKamila Mamy te same odczucia, mimo tego, że jestem młody i mam swój pierwszy samochód (Alfę 156 i kocham ją na zabój, ale poliftową pełną - nie tak jak ty :D) to rozglądałem się właśnie za starymi Mercedesami bo mi bardzo pasuje linia tych grzybowozów i podejście Mercedesa do produkcji samochodów z tamtych lat - kurczę, przecież większość tych aut ma 5 z przodu na przebiegu, ich się nie da zabić jak dbasz tak jak powinieneś
@@MotoPasjeKamila dlatego w kolekcji swojej graciarni mam stara siodeme e65 4.4v8 diesel oraz eske w221 poliftowa ale z wolnossąca v8 5.5 - maja te auta u mnie dożywocie
-nie chce wymieniać na młodsze - inwestuje i jeżdzę nimi na zmianę konkret trasy . Merc to wygoda i taka „łajba „ ale na autostradzie zajebisty, bawara lepiej sie prowadzi - ma zupełnie inny styl - jedno auto uzupełnia drugie.pozdro
@@MotoPasjeKamilabzdura, to 124 500e to twoim zdaniem lipa, nie bądź śmieszny...
@@danielkawinski4879 nigdzie tak nie powiedziałem. 500E/E500, to nie jest AMG. To bardziej Mercedes-Porsche - luksusowy na maksa, szybki na maksa, ale grand tourer, a nie ścigant. 500E był luksusową odpowiedzą na M5, a nie bardziej sportową. Tak samo mieliśmy w W210 odmianę E500 i E50/E55/E60 AMG. E500 dla mnie super, E50/55/60 już zdecydowanie nie.
To drewno to nie orzech, tylko zebrano😉
Tak zgadza się. Jakoś w III serii najczęściej spotykałem orzech, a zebrano było we wcześniejszych. Ale grunt, że to jest drewno, a nie jakieś piano black :-)
korozja bierze mocowanie tylnego wózka ,elektryka nie jest tania wymiana wiązki do kompa wtrysków i przepustnicy mówię o benzynie około 2 tys zł srebrny przekaźnik 500zł przepływomierz a zdarza sie ze padnie 1900żł bosha inne roku nie wytrzymują no i delikatny tylny most zużyty przy ruszaniu puka powód luz na wałku atakującym i można by wiele jeszcze wymieniać jednak jeżdżę mnietkiem 16 już lat pn ma silnik pancer wagen skrzynia na razie też wytrzymuje i jest to jeżdżąca wersalka a do małych nie należę przedtem miałem wieś wagena jettę i przy 200tyś się zaczął się kończyć kopcenie brał olej skrzynia na marżetach ciekła i ogólnie mnie doprowadzał do wyjścia ze skóry
Szerokiej drogi!
III seria? Oświeć mnie. w latach 2004-2012 przejechałem różnymi 124-tym ponad 1 mln km i pierwsze słysze.
Miał na myśli 1 seria lata 85-89 ,2 seria 90-93 3 seria 94-95.
@@rafalsiweksiwek8465 Doceniam poświęcenie w celu zrobienia filmu, ale widać kolejny "jutuber" nieprzygotowany do lekcji. Mercedes W124 produkowany w latach 1985-1997 i chyba C124 jeszcze w 1998 roku jakieś było to produkcja do 1992 roku kiedy dostał lift, który widać na materiale. Wąska/szeroka listwa to ie jakas I i II seria ! Małolaty naogladają się i później opowiadają bzdury że jego wujek to miał III serie.... Chyba.
@@commo1967 Najdłużej był produkowany A124 czyli Cabrio do 1997r. A E klasa 124 weszła do produkcji maj 1993r.
@@rafalsiweksiwek8465 Przepraszam A, a nie C. W każdym razie o żadnej trzeciej serii nie może być mowy
@@rafalsiweksiwek8465ll seria od 89 nie 90...
Ostatni prawdziwy Mercedes, BMW, (wstaw tu cokolwiek), kończy się na tej generacji/modelu na którym kończą się możliwości finansowe tego kto to mówi.
Muszę się nie zgodzić. Mój ojciec był a latach '80 taksówkarzem i miał kilkuletnie W123. Potem przez lata były inne auta, w tym W124, W124 C, W211 (i kilka A-klass) i zawsze wskazuje W123 jako najbardziej dopracowane, a coupe W124 jako dające najwięcej frajdy (wygląd W124 C i W126 C to chyba historycznie najładniejsze Mercedesy wszechczasów). Dla mnie świetne jest W212, bo podoba mi się z wyglądu. Sporo jeździłem odchodzącym właśnie W213 i z bólem serca muszę przyznać, że aktualna BMW seria 5 jest ... lepsza 😞
Czy to jest Twoja prywatna droga ? ... bo stoisz tak w poprzek ? ciekawe ... bez świateł awaryjnych ? 😄 gdyby nawalił, bym rozumiał
Mercedesy się nie psują :-D
...Nie 😆
W tym aucie tylny wózek urywa się jak w E46 ale mało kto o tym mówi
O rety, w porównaniu z E46 to dzieje się to po 2-3 razy większych przebiegach ;-) wiec nie ma co dramatyzować. Niestety w PL większość Mercedesów W124 ma wiele razy cofane liczniki i stąd biorą się krzywdzące osądy. Ten egzemplarz świetnie z resztą to obrazuje - ma przebieg uznawany jeszcze kilka lat temu za "gigantyczny", a wnętrze niemal nie zniszczone.
@@MotoPasjeKamila przebieg nie ma tu nic do rzeczy... To już wiek robi swoje. Najgorsze, że tego nie widać bo rdzewieje od środka i dopiero po fakcie się okazuje 🤦
@@znajomizwidzenia Jak autko masz zadbane to i 50 lat mu nie straszne. Mój W115 z '74 nigdy nie był w żaden sposób remontowany. Ma fabryczne 93tys km i poza malutką dziurka w progu przy błotniku, który był jako jedyny lakierowany (gdzieś w latach '80) nie ma na nim żadnej korozji (dziurkę oczywiście zaspawałem od razu po zakupie).
wiem bo robiłem jedno mocowanie pękło ale zrobiłem obydwa no 30 lat minęło teraz płynie po jezdni a dziury lekko wybiera
Ale swoją droga nie wiem czy okulara bedzie się dobrze wspominać
Myślę, że z czasem tak. Już teraz znaleźć naprawdę ładną sztukę jest wielkim wyzwaniem. Ja ostatnio szukałem z ciekawości kombi i na całym otomoto znalazłem 2 sztuki warte w ogóle obejrzenia. Zobaczymy 🙂
@@MotoPasjeKamila Ale 210 i 220 to akurat była jakościowa porażka w porównaniu do tego co Mercedes wszystkich przyzwyczaił
@@D.J.123 to co robią dziś również ... może poza najwyższymi klasami, ale akurat z Mercedesów z "S" w nazewnictwie poznałem tylko najnowszego SL i też mi się nie podoba.
Mercedes... jest skromnie za to bez wygód
E no nie mów. Komfort jeszcze w W124 był świetny i prowadzenie bezkonkurencyjne w swoich czasach. Owszem, niemal wszystko było "opcją", ale między innymi właśnie dlatego były tak niezawodne. Jak czegoś nie ma w aucie, to się nie zepsuje 😀
Od 25 lat jeżdżę tylko Mercedesami Miałem różne w tym 124 i powiem szczerze ZAWIODLEM się.Pieknie wyglądał wszystko działało w tym szyberdach.Po 2-uch latach popękały sanki.A po następnych 2-ch latach skończył się silnik.Z przebiegiem 380tysiecy.Najciekawsze jest to że szpece od Mercedesów którzy naprawiali tysiące takich aut poddali się.Nikt nie umiał sobie z tym poradzić .Po pół roku oględzin przez mechaników nie wytrzymałem i kupiłem W 203 a tamten stoi do dziś.Wiecej nie kupię 124 .Jest to obalona legenda że są niezniszczalne.
Cóż, bywa i tak. A co skłoniło Cię do pozostania z Mercedesem (W203), po takich doświadczeniach?
Może było milion 380tyś km
Rozumiem że nowe oryginalne sanki popękały po 2 latach? 😂 Kupiłeś jakiś szrot i nie ma się czym chwalić 😉
W203 to kupa.