Видео

Co do stref kibica, to nie można generalizować. Często są one słabe - to prawda. Ale często też są fajne. Świetnie jest stać blisko drogi, ale frajdę może też sprawić stanie nieco dalej, ale z widokiem na 30-40 sekund przejazdu. Strefy do grzania opon, ale takie formalne i faktyczne na każdym Rajdzie plus strefa przy mecie na bączki to też by było świetne. Pomysł z pilotowaniem ewentualnie uszkodzonego auta też dobry. Ale nie wiem czy logistycznie do ogarnięcia. Prędzej doprecyzowanie regulaminu, że masz np 500m od mety stop znaleźć miejsce na naprawę i jak nie uda się to wtedy out. Bo w tym przypadku mamy po prostu świrowanie. Auto miało 4 koła, ale jedno się nie kręciło. Usprawnili kilka km za metą i pojechali dalej. Wiec moim zdaniem ok, ale jakby tak doprecyzować, to by nie było w ogóle kontrowersji.

Tu trochę nie do końca wyraziłem to co chciałam. Po prostu mam w pamięci Colina i jego Legacy. Ale chodzi mi bardziej o to, żeby w ramach odbudowy auta dopuszczalne było naprawienie pojedynczego elementu klatki.

@MotoPasjeKamila Spoko pomysł. Ale obawiam się, że taka naprawa jest niemożliwa do wykonania prawidłowo w polowych warunkach i pod znaczna presją czasu. Tutaj dalej uważam że chociażby drobna skaza na elemencie klatki to potencjalny punkt, który puści przy kolejnym uderzeniu. Ale tak jak Pqn mówił, rzeczy tupu prostowanie wahacza kamieniem, wlewanie piwa do chłodnicy, czy też siedzenie w bagażniku albo ręczne wciskanie przepustnicy siedząc na silniku dodaje uroku sportowi i pokazuje wolę walki. Takiego czegoś nie powinni zakazywać. A takie bączki to w sumie też coś co daje radość fanom. Taki panizzi w 206 np bodajże na Korsyce.

@@barthezo2 206 pod wiaduktem, to było w Katalonii na Costa Brava 😉i oczywiście pamiętamy tę akcję!

:-) nie wiem, w którym momencie to powiedziałem, ale jak tak wyszło to sorry :-)

A konkretnie byś mógł?

Zakładam, że odnosisz się do tego jak komentuję kary dla Thierego i Olivera. Cóż, ja mam podejście tradycyjne. Rajd to Rajd, a nie zabawa w samochodziki. Trzeba być twardym, a nie miętkim i trzeba pozwolić kierowcom - profesjonalistom na to, żeby dali kibicom trochę zabawy.

Od tego roku zastąpił ją Estończyk, ale nie zapamiętałem nazwiska. Nie mniej jednak FIA jest z Francji, więc tak - swoi mogą więcej ;-)

Myślę, że w 2027 będzie ktoś fajny w M-Sporcie w nowej erze technicznej.

@@jackflowers9634 zauważ że nawet na utrzymanie Adriena Fourmaux nie stać ich było Więc co mieli zrobić ?! Jak kilka lat pojeżdżą kierowcy z kasa to będzie większa szansa zatrudnienia czołowego kierowcy.

Ten film jest z 2022 roku :-) to ile to lat temu? ;-)

Dokładnie tak :-) Mniej najbardziej bawi to, że nie wielu jest ludzi, któzy nigdy przepisów nie łamią, a w komentarzach to cała masa 😀

Przykre to, ale takie mamy czasy.

Tak było, nie ściemniam! Z resztą nie tylko na Monte. W niemal każdym Rajdzie bywają miejsca, gdzie da się bezpiecznie stać bardzo blisko samochodów. Najlepsze są Niemcy i winnice nad Mozelą. Stoisz sobie na murku, a 1,5m pod Twoimi stopami leci 190kmh auto ❤

Od zawsze grzało się opony na dojazdówkach (od początku Rajdów), w ostatnich latach są na niektórych Rajdach strefy grzania. W Monte chyba nie było. Wypadki w Rajdach nie są dla mnie i nigdy nie były atrakcją. Atrakcją jest jak ktoś wypadnie, ale jedzie dalej - jak wspominany McRae, czy w Monte w tym roku Tanak. Jazda bez koła to też sytuacja bardzo rzadka, ale często wspominana (współcześnie chyba Xsara Loeba w ... Meksyku czy Argentynie to chyba najlepszy przykład), więc nie ma sensu na siłę tego regulować. Co do polatania bokiem na drodze publicznej, to nie wiem czy serio piszesz, ale młodziak w Golfie nie ma umiejętności Ogiera. Wiellu zawodników nie tylko w Rally3 czy Rally4, ale nawet w Rally2 nie ma umiejętności na poślizgi. Ja z resztą nie raz już mówiłem, że przy ceremonii mety powinien być jakiś plac czy coś, wóz strażacki i dawaj - kto chce ten kręci i bawi kibiców na koniec Rajdu.

@@MotoPasjeKamila Loeb miał 3 razy jazdę na 3 kołach w Xsarze WRC Turcja 2004 Meksyk 2005 Akropol 2006 Akropol nawet wygrał

@@adriankasprzyk5364 Ty mnie nie przestajesz zaskakiwać 😀

Co do drugiego to serduszko ❤co do Solberga to ja to zawsze widzę tak - jaki złamał przepis? Prędkość? Nie sądzę. Linia ciągła? Nie. Panował nad samochodem? Tak. W czym zatem problem?

@MotoPasjeKamila nie wiem jak jest to ujęte paragrafem, ale wiem że w Monaco mają pierdolca na punkcie spokojnej jazdy. Wyobraź sobie, że zezwalają na ślizganie się po ulicach przy takim natężeniu różnych superaut w ciasnym miasteczku...a większość szoferów to nawet nie umiała kupy na nocnik robić w wieku, w ktorym mały Solberg zapierdalał po zamarzniętych jeziorach samochodem..Służby w Monaco nie nadażyłyby wraków sprzątać.

@@offtheroad8420 to jest solidny argument. Serio, rozumiem. Ale znów - dlatego właśnie uważam, że Mistrzom wolno więcej!

@@offtheroad8420 co to znaczy zezwalają???? Każdy ma odpowiedzialność tego co robi. Jak byś żabki robił na chodniku to do akwarium?

Przypomniałeś mi, że w RSMP taka akcja tez była, ale ja ją pamiętam też z WRC gdzieś z końca lat '80 lub początku '90.

11tys to nadal bardzo mało 😉co do nagrywanie, to używam GoPro11 z 2024, więc niemal nowy sprzęt, a z mikrofonu zrezygnowałem, bo głos z GoPro jest ... akceptowalny, a bardzo mi to ułatwia i przyspiesza postprodukcję, na którą rozpaczliwie nie mam czasu. Jak mi się poprawią realia życiowe (mam nadzieję w ciągu najbliższych kilku miesięcy) to mam nadzieję, że na kanale też zajdą zmiany na lepsze 🙂 Cierpliwości i dzięki za komentarz.

Ale kto? Neuville? Solberg? Ogier? Ktoś z pozostałych?

Ok to jeszcze jakoś rozumiem że popisy w ruchu ulicznym mogą być karane na zasadzie że wszyscy ,czyli kierowcy rajdowi też ,powinni się dostosowywać do przepisów. Ale jak Solberg był ukarany za baczki na stadionie w Portugalii 2023 to już moim zdaniem żałosne Przecież nie stwarzał nikomu zagrożenia a kibice właśnie na to czekali żeby ktoś uatrakcyjnił im widowisko Zabranianie lub karanie tego powoduje że ludzie mają coraz mniej powodów do interesowania się ta dyscypliną Po za tym zawsze coś komuś będzie przeszkadzało A i tak zrobią to co jst najbardzej opłacalne bo tak działa dzsiejszy świat więc FIA też Po za tym choć trudno uwierzyć ludzie dostają często to o co sami proszą I właśnie podałeś dobry tego przykład A są też inne ludzie kiedyś narzekali że miejskie auta kiepsko radzą sobie z krawężnikami kilka lat późnej modne zaczęły być crossovery z podwyższonym zawieszeniem jak np Nissan Juke Przy czym chodzi o większość a niestety my fani rajdów i motoryzacji do niej nie należymy…. I tak dochodzę do własnej teorii obserwując świat Zawsze będzie coś nie tak

Cóż, dzięki za łapkę i za komentarz. Lubię dyskutować w komentarzach, więc i tu odpiszę. Moim zdaniem jest dokładnie tak jak piszesz w pierwszych dwóch zdaniach - Mistrzowi wolno, Kowalskiemu nie. Dlaczego? Bo Kowalski nie jest Mistrzem, nie ma umiejętności, opanowania, refleksu. Solberg nie zrobił nic przeciw przepisom ruchu drogowego. Nie przekroczył linii, nie przekroczył prędkości, nie uszkodził niczego i nikogo. Tak to widzę. Ale to trochę dlatego, że sam nie zawsze jestem idealny za kółkiem, więc i zachowania innych rozumiem i rozgrzeszam. Powiem tak jak kiedyś Valentino Rossi - "Nie będę mówić publicznie, żeby nie jeździć na tylnym kole [motocykla], bo sam to robię."

@@adriankasprzyk5364 Żeby nie było, mam 44 lata. Od dekad śledzę WRC jak i inne serie. Brałem udział jako działacz Automobilklubu w organizacji imprez zaliczanych do RSMP. Bawiłem się w ten sport na poziomie bardzo amatorskim. A od ponad 2 dekad funkcjonuję w branży motoryzacyjnej zawodowo. Więc coś nie coś wiem o tym cyrku :) Nie ma i nie będzie złotego środka. Bo każdy nowy Kierownik tego zamieszania, będzie miał inna wizję na całokształt przepisów i wszystkiego co z tym związane. Jestem wielkim fanem motoryzacji a mam nudnego crossovera bo jest wygodny :) Ale za to mam jeszcze inne ciekawe auta czy motocykle. Które nie są ani wygodne ani ekonomiczne. Za to są dynamiczne :) Mi też się wiele nie podoba, a jest wiele rzeczy które są na plus w ostatnich latach. Ogólnie zagadnienie WRC na różnych płaszczyznach, to temat bardzo obszerny na grubą konstruktywną dyskusję :) Zabrakło by dnia na pisanie 😋

@@MotoPasjeKamila Moim zdaniem na tak wysokim poziomie zawodowstwa. Nie ma miejsca na szczeniackie popisy. Ja też lubię pozamykać blaty w moto czy aucie. Ale tam gdzie może z tego być drama jadę grzecznie :) Raz się uda raz nie hehehe

@@MICRII i tak i nie. Znaczy nie uważam zapięcia "boka" za szczeniacki popis. To jest ukłon i podziękowanie dla kibiców. Jak już tak się upierają, to naprawdę - wyznaczyć kawałek placu, postawić wóz strażacki na wypadek zapłonu opony czy wydechu i niech upalają ci co chcą! A co do miejsca, to jeszcze Seb Ogier w Katalonii 2022 wjeżdżając na rampę zakręcił bączka (byłem na miejscu i zachwyt publiczności, vipów i mediów był ogromny!!!). Seb dostał chyba 2tys euro kary za to. To nie jest szczeniackie po prostu. To jest wykazywanie radości i miłości do sportu! Tak jak sam piszesz, jak nie ma przypału, to sam nie raz zapinam "boka" nie koniecznie na prywatnym terenie 😀 PS Raz jak nagrywałem Porsche Macana dla ZacharOFF to nagrywaliśmy latanie bokiem po łące mojego teścia. Mimo to znaleźli się "święci", którzy marudzili, że komuś trawę zniszczyłem 🙂

Pamiętam tamte czasy jak się stało na patelniach. Sam raz miałem nawet swoje auto zaparkowane na zewnętrznej dolnej patelni, a innym razem przy trafo około 100m nad patelniami w krzakach.

Bylem, widziałem, potwierdzam, Walim, Sobótka, Karkonosze to były czasy. Później jeździliśmy trasa odcinków OS rasowanymi przez siebie autami.😀

Dokładnie tak!

A tego to akurat nie rozumiem? Do czego to napisałeś? Nie raz o tym mówiłem po Polskim, że to nie wina kibiców, że organizator wolał wydać kasę na kontrolerów biletów niż na safeciarzy.

Na Monte były i takie i takie miejsca. Ale ogólnie cóż - Monte jest we Frnacji, FIA jest z Francji - im wolno więcej. Jak za komuny - wszyscy są równi, a niektórzy są równiejsi.

Właśnie chciałem tutaj zapytać przy okazji tego tematu. Oglądam relacje z Monte Carlo i wyglada to podobnie do tego jak wyglądały rajdy kiedyś. Wychodzi na to, ze jest to jedna z najciekawszych imprez tego typu pod katem kibica, czy faktycznie tak to wyglada jak na tych ujęciach ze można stać blisko trasy w miejscach nie wyznaczonych? Macie jakieś tipy na które odcinki warto pojechać i gdzie się ustawiać? Coraz bardziej myśle o wypadzie tam za rok. Szczerze mówiąc imprez motoryzacyjnych jest coraz więcej ale większość z nich juz zaczyna mnie nudzić. Wszystko przehypowane, ustawiane pod fajne relacje na instagram. Może tez jakaś podpowiedz co do wyścigów górskich? Który polecacie pod katem widowiska?

@@tojamaro Monte faktycznie pozwoliło na wiele, ale nie wszędzie. Na tym samym oesie do południa żandarm nie puszczał nikogo poza strefę (nawet akredytowanych mediów i ekip meteo), a pól km dalej nie było strefy, marschali było 3 na 1km i staliśmy po południu na tej samej próbie 2m od trasy przy hopie. Nie ma reguły. Raz się uda, raz nie. Ale i tak nawet w miejscach pilnowanych byliśmy w zasadzie w samych atrakcyjnych miejscach. Polecam Monte, choć na pewno nie jest to najlepszy Rajd WRC w Europie. Najlepsza bezapelacyjnie i zawsze jest Katalonia, potem Szwecja, Niemcy (nad Mozelą) i Finlndia.

😃👌👌

Dokładnie 🤷

Dokładnie tak, ale nie na każdym Rajdzie są te strefy. Na Monte nie było (a przynajmniej nie przed każdym oesem - ja nie widziałem). W Rzymie w 2024 czy w Katalonii w 2022 były.

@MotoPasjeKamila Na każdym jednym rajdzie asfaltowym strefa rozgrzewania opon jest ulokowana pomiędzy punktem kontroli czasu a Startem. Jest tak czy to podczas WRC jak i ERC czy też SRMP. Grzanie opon poza tą strefą jest raz że łamaniem samego regulaminu rajdowego a co za tym idzie zwykłym oszustem względem uczciwych załóg a dwa że jest do tego łamaniem przepisów ruchu drogowego. Więc kary za takie postępowanie są jak najbardziej słuszne 🤷 Resztą tak samo jak i kary za "latanie bokiem" podczas dojazdówek !

@@LukaszRogowiczYamaortodks Nie masz racji. W 2024 roku regulacje FIA dopuściły wyznaczenie stref grzania opon między PKC a startem oesu, ale nie zawsze są one tam formalnie. Na Monte nie były, a na Rajdzie Rzymu w 2024 były i były oznaczone osobnymi specjalnymi tablicami. Ja nadal będę podtrzymywał, że jeśli nie przekraczasz linii ciągłej i prędkości to możesz nawet jechać na autostradzie na wstecznym 140kmh i nie ma prawa nikt się o to przywalić (zakładając, że znajdziesz homologowany samochód zdolny tak szybko jechać do tyłu). Latanie bokiem jest obecnie piętnowane i nazywane błędnie "driftem" nawet w naszym prawie, ale prędzej zamkną mnie w więzieniu, niż przyjmę mandat za latanie bokiem.

@@MotoPasjeKamila Jak najbardziej są formalnie między PKC a Startem. Nie muszą być nawet oznaczone a to właśnie dlatego że formalnie są właśnie między PKC a Startem. A co do twoich poglądów z tym lataniem bokami, jazdą bez jednego koła bądź uszkodzonym autem czy teraz na wsteku 140 po autostradzie, to są to poglądy co najmniej kontrowersyjne żeby nie powiedzieć dziwaczne. Mówisz też chłopie w filmie pod którym prowadzimy tą rozmowę żeby jak ktoś ma dojścia to pokazał twój podcast i wypowiedzi w PZM. To powiem Ci że jeśli ktoś by to faktycznie zrobił to wywołało by to jedynie zdziwienie i niedowierzanie że można mieć takie podejście do tematu. My już nie żyjemy w latach 70tych czy 80 XX wieku tylko w 2025 roku i pewne kwestie są dziś po prostu nie do pomyślenia ze względu na większą świadomość niż 40 czy 50 kat temu.

Rama karoseri wciąż jest ze stali Bardzej chodzi o to ze najważniejszym elementem jest klatka i zgadzam sie ze jej uszkodzenie powinno być powodem do odpadnięcia bo jednak wtedy każdy kolejny wypadek mógłby skończyć się nawet śmiercią Auta Grupy B i Rally 1 maja bardzo podobną konstrukcję klatki ale Rally 1 jest o wiele bardzej wytrzymała Gdyby tak nie było mielibyśmy przynajmniej 1 wypadek śmiertelny rocznie w WRC Takie dzwony jak np Meeke w Argentynie 2017(gdzie późnej wzorem Colina jechał dalej po dachowaniu) Portugalia 2018 Neuville Chile 2019 Tanak Monte Carlo 2020 Suninen Monte Carlo 2021 Fourmaux Monte Carlo 2022 Loubet i Lappi Chile 2023 Oni wszyscy i wielu innych nie żyli by już gdyby poziom bezpieczeństwa był jak w grupie B Na szczęście tak nie jest ale wciąż jest pole do poprawy Np śmieci Craiga Breena by nie było gdyby jakiś kibic wpadł na pomysł że drewnianą barierkę można zniszczyć aby nie mogła się wbić do wnętrza samochodu Albo nasz słynny Robert Kubica w 2011 jakby walnął w innym miejscu miałby całą rękę a on cudem przeżył

Tylko, że widzisz - na Monte tych stref nie było, a przynajmniej nie przed każdym oesem. Na dwóch byłem od startu i nie było stref. Co do klatki, to też podkreśliłem, że to powinno być w gestii zawodnika. Rozumiem, że to trochę ekstremalne, ale naprawdę - Rajdy to jest sport niebezpieczny. Albo się z tym godzimy, albo idźmy grać w bierki. Nie mówię, że należy jechać z połamaną klatką, ale ekipy mają spawarki - zagięła się rurka? Wycinamy i wstawiamy nową. Przychodzi pan z FIA i albo zatwierdza to ZSS, albo nie.

@@MotoPasjeKamila Jakby patrzeć tylko na ilość Motorsport jest dużo bezpieczniejszy niż jazda zwykłym autem bo tam co chwilę ktoś umiera Zresztą wogóle idąc chodnikiem może drzewo się przewrócić i też ktoś umrze Phillippe Bugalski umarł spadając z drabiny a na rajdach miał wypadki i żył Richard Burns umarł bo miał guza mózgu a w rajdach po wypadkach w tym dość mocnym w Nowej Zelandii 2002 żył Colin McRae znany jak żaden inny kierowca z mocnych dzwonów przeżył je wszystkie zwłaszcza ten z Korsyki 2000 to jakiś cud ale jednak dalej jedził, a zgnił w helikopterze A nasz Janusz Kulig zginął na przejdzie kolejowym Życie jest niebezpieczne a najbardzej wtedy kiedy nie ma żadnego zabezpieczenia

@@MotoPasjeKamila Nie moze być w kwestii zawodnika. Startowałeś kiedykolwiek w jakimkolwiek rajdzie amatorskim typu KJS, Sprint itp? To nie zawodnik okresla, czy auto spełnia wymogi. Jak przyjeżdzasz na KJS i masz auto wyposazone (a nie jest to obowiązek) w klatkę to musi ona spełniać aktualne wymogi FIA. Skończyły ise czasy spawania w garażu z czego tam było pod reką klatek. A to jest poziom lokalno podwórkowy wiec niby jakim cudem kwestie bezpieczeństwa maja być w gestii zawodnika a nie wytycznych regulaminowych? To tak jakbyś chciał powiedzieć, że w F1 jazda z halo czy bez też powinna zostawać w gestii zawodnika, bo tak...I nie, nie ma tak, że wycinasz sobie kawałek klatki i spawasz pod namiotem nową. O czym ty w ogóle mówisz? Potwierdzasz w ten psosób, że poza patrzeniem na samochody i rozpoznawaniem marek i załóg nie masz ani krzty pojęcia o współczesnym sporcie motorowym w ogóle nie mówiąc o tym na najwyższym poziomie.

@@thombike3742 nie, nie jestem i nie byłem zawodnikiem. Startuję tylko w Rajdach turystycznych pojazdów zabytkowych. Wiem co masz na myśli z tym spawaniem itd. Ale fajnie, że ruszyłeś HALO. Jestem jego 100% przeciwnikiem. Zeszpeciło bolidy i wcale nie jest tak, że za każdym razem jak na HALO pojawi się ślad opony innego bolidu to już "uratowało życie" jak na Monzie 2021 u LH44. Halo jest bez sensu i jest paskudne. Ja nie mówię o jakiejś partyzantce, typu wymieniamy pół klatki, ale o ustandaryzowaniu tego, żeby np wymienić którąś z rur w klatce jak ta ulegnie nieznacznej deformacji - pod okiem i regulacją FIA. W ten sposób nie wykluczałoby się zawodnika po czasem nieznacznym i nie groźnym dzwonie. Wiele było przykładów nieznacznie uszkodzonych aut, w których jakiś narożnik klatki uległ małej deformacji. Czy to ok, ze już z tego powodu się traciło szansę na dalszą walkę? Moim zdaniem to nie jest ok.

Tak samo jak odpychanie kibiców od trasy.

Tak to prawda, ale to wszyscy znają. A foty jadącego "pod maską" czy w bagazniku pilota w Lancii i w chyba wczesnym Mitsubishi są legendarne, a nie aż tak znane.

@@MotoPasjeKamila to z Lancii To był Juha Piironen pilot Kankkunena

Przypominam że nawet dostali eskortę policji na motorach aby mogli dojechać do strefy i odbudować Xsar-ę , to chyba tylko w Meksyku !!!🥰

Proszę bardzo!

Dzięki i pozdrawiam serdecznie!

Co innego naginać prawa fizyki, a co innego jechać bez myślnie. 150 w zabudowanym i przelot zakrętu 30-40kmh poślizgiem w aucie, które z tych 40kmh hamuje na 10 metrach to co innego. Nie bronię piractwa, tylko dobrej zabawy. I tak, teoretycznie "zwykły kierowca" nie może polecieć bokiem. Ale niech pierwszy rzuci kamień tan, który tego nie robił.

@MotoPasjeKamila na ciasnej uliczce w Monako gdzie stali ludzie na chodniku, te 10m to byłby 2m wewnątrz budynku.

Tam chyba pracują ludzie kompetentni więc chyba potrafią rozróżniać zagrożenia.

@@PiotrGromulski jakby takcy byli, to by kary nie było 🙂 @synek03 ale jakiego budynku? Mowa była co najwyżej o tym suvie BMW przed nim. Nikomu na chodniku w najmniejszym stopniu nie zagrażał.

@@MotoPasjeKamilanie brnij dalej bo absolutnie nie masz racji. Przepis jest przepis i kropka. Kierowcy mają być ABSOLUTNYMI wzorami a nie sebixami w beemkach. Nie rozumiesz tego to odpuść

Pozdrawiam jak zawsze Ciebie za ten taktyczny komentarz. 😉

Nie mogę obiecać tej soboty 😞może uda się tydzień później. Ale tak czy inaczej na pewno w końcu będzie, bo nagrane mam, tylko na montaż czasu brak. Co do reszty - 100% zgoda.

Nie zgadzam się z Twoim poglądem aby uszkodzenie auta miało decydować o wykluczeniu z rajdu. Wiele samochodów w ruchu publicznym porusza się z większymi bądź mniejszymi usterkami i póki Policja lub inne służby nie zatrzymają takiego pojazdu to jest on bezkarny. Gestia zatrzymania uszkodzonej rajdówki powinna zależeć od Policjanta i jego wiedzy w czym dane auto bierze udział (w tym przypadku zawody sportowe). A że podczas zawodów jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia uszkodzeń to może to być okoliczność łagodząca. Zawsze służby mogą udzielić pomocy np w formie eskorty do serwisu dzięki czemu poprawią bezpieczeństwo cywilnego ruchu.

Podczas rajdu warszawskiego Byski zarobił w barierę tak że rozbił reflektor przedni i ze znaczna stratą dojechał do serwisu gdzie wymieniono lampę. Przejechałem się po Krakowie dzisiaj i nie spotkałem takiego auta bo nikt sobie na to nie pozwoli a pierwszy napotkany radiowóz zatrzyma i mandat lub wniosek do sądu. Jakim prawem na rajdzie mają być okoliczności łagodzące? Można by zamknąć dojazdowymi i wtedy to ma sens. Nie mówiąc o grzaniu kiedy auto wyskakuje z za zakrętu przekracza oś jezdni. Pokaż mi kto tak jeździ w normalnym ruchu ulicznym ba przejedź się tak a nagrają Cię wyślą na Policję i mandat pewny.

Ale cie za ten omentarz dojada zaraz...Bp przecioeż miszczowie mogą jeździć jak chcom, bo umiom lepiej wiec ogarną auto nawet na 3 kołach itp. bzdury.

Otóż to.

@kaszalot8197 - Z tą różnicą, że zdecydowana większosc tych aut mało kiedy jeździ powyzej 100km/h po drogach na których mieści sie auto plus obok ew. rower. Tłumaczenie tego, że skoro to rajdówka to moze być roz...na i dalej jechać bo auta w ruchu drogowym też nie śa w idealnym stanie to jak tłumaczenie, że w dwusilnikowym samolocie wystarczy jak działa tyylko jeden silnik. Podrzuć ta ideę do Rayanair, pewnie skorzystają.

Z takich dziwnych przypadków pamiętam kierowcę który wypadł z drogi na zapoznaniu To był były kierowca M Sportu Eric Camilli (chyba w 2023 ale nie pamiętam na którym rajdzie przewrócił Subaru WRX Sti na bok) Na tym nawrocie w Monaco przewrócił się Citroën Ami (taki co z przodu i tyłu wygląda tak samo) To wogóle jest problem dzisiejszego świata wprowadza się ograniczenia które bardzej szkodzą niż pomagają Niestety rajdów też to dotyczy Ale takie coś jak np nie wolno przeklinać ….no rozumiem że to nie powinno być pokazywane dzieciom ale kurde to są ludzkie emocje i trzeba je wyrażać ! Ok takie przypadki jak np Ostberg na Sardyni 2021 to rzeczywiście coś co możnaby ukarać (zresztą karę dostał) Ale żeby nie można było jeden raz przeklnąć (to co oni mają mówić jak wyrachowali)🤯🤯🤯🤔 Osobiście staram się rzadko ale… Przecież każdy czasem to robi bo jesteśmy ludźmi a nie robotami !!!🤖 Idąc tą drogą zaraz wogóle zakażą się wypowiadać bo ktoś może poczuć się obrażony że kierowca niezadowolny….

@ Takie czasy. Zboczenia czy deformacje śmiało, a zwykłe wyrazy czy sporadyczne wulgaryzmy NIE

No to mi je w drodze z Warszawy do Krakowa w grudniu 2023 roku wskaż.

Pozdrawiam!

Z pewnością! Zapraszam!

To system pozwalający wrócić do rywalizacji po mocnym uszkodzeniu i naprawie samochodu Polecam na RUclips włączyć Monte Carlo 2006 relacja PL

@@adriankasprzyk5364 dzięki

@@malina_F1_shortsale jeżeli zostanie uszkodzona klatka bezpieczeństwa wtedy nie można korzystać z Superally i jest odpadnięcie

Dodać można, że przez jakiś czas nazywano ten system Rally-two. Ale jak wszedł nowy podział na klasy, to Rally2 stało się drugą klasą po topowym aucie WRC-Rally1.

Nie opłaca się. Ale na pierwszego klasyka warto. Obecnie ich ceny są w kosmosie i na pewno nie da się już na W124 zarobić - więc się nie opłaca. Ale to Mercedes z najlepszych czasów, więc kupiwszy dobry egzemplarz (bez klimy za 15-20tys, z klimą około 6-8tys drożej) to będziesz miał spokojną eksploatację i bardzo fajnego klasyka.

Dzięki! Dotarliśmy bezpiecznie 🙂 Rajd był mega!

@@woocasch83 Z tym nazwiskiem to są trzy swiaty. Ja zaś słyszałem, że wymawia się MAKERLAN, ale te R jest praktycznie nieslyszalne więc brzmi jak MAKELAN. A zaś ekipa komentatorska z angielskiej rallyTV plus DirtFish wymawia MAKERLIJAN czy MAKERLYJIYN. Tłumacz Google zaś wymawia po angielsku MAKERLYN. Irlandzkiej wymowy niestety brak.

@TheFryt666 też słyszałem wiele różniących się sposobów wymawiania tego nazwiska, ale jednak wspólną cechą większości był brak "R", no faktycznie ewentualnie ledwo zaznaczone. Dlatego Kamil masz zadanie do wykonania: skoro będziesz na Kanarach to znajdź chwilę i zapytaj bezpośrednio Josha jak się wymawia jego nazwisko, a najlepiej niech powie to do kamery i temat będzie wyjaśniony 😁

Dobra wymiana poglądów. O tym, żeby spytać Josha też pomyślałem. Na Monte nie było okazji, może na Kanarach się uda. Jak na razie będę wymawiał "MAKERLAN" bo z tym "i" "ji" to ja nie wiem. Podobnie było z Elfynem. Niektórzy wymawiają "IWANS", a jedyne poprawne to "Ewans" i kropka.