Na przykładzie tego Pana mozna by zaryzykować stwierdzenie ze madrzy ludzie sa jeszcze w narodzie tylko dlaczego na ważnych stanowiskach nie ma takich profesjonalistów. Szacun.
Co za niespotykany spokój, pewność i kultura wypowiedzi połączona z umiejętnością jak najprostszego mówienia o sprawach niełatwych. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Świetny materiał.🙂 Jako elektronik amator mogę się tylko przyczepić do podłączenia watomierza - łączy się go zarówno szeregowo jak i równolegle - powinien mieć 3 wejścia, bo mierzy natężenie A szeregowo i napięcie V rownolegle, po czym mnoży sobie te wartości. Ale to szczegół nieistotny do zrozumienia materiału.🙂
Rewelacyjny sposób przekazania wartościowej wiedzy! Codziennie się o to ocieramy i nie zawsze zdajemy sobie sprawę jak jest to ważne w zrozumieniu dźwięku.
Kolejny genialny wykład. Prostota przekazu, logika i spokój, przy tak złożonym dla większości ludzi zagadnieniu mogą stanowić wzorzec dydaktyczny. Zazwyczaj taki poziom przekazu osiągają osoby, które mają szeroki zakres wiedzy i poruszanie się po tym oceanie nie sprawia im trudności, a jest jedynie komfortowym spacerkiem. Jeżeli dodamy do tego poziom kultury osobistej, otrzymujemy znakomity wynik ostateczny. Niejaki Marek Grechuta powiedział kiedyś: "...zanim wyjdziesz na scenę aby mówić do ludzi, zastanów się, czy masz o czym...". Moje serdeczne gratulacje!
Dziękuję za materiał. Opis konkretny i szczegółowy, a przystępność przekazania informacji jest lepsza niż cokolwiek, z czym miałem do czynienia w szkole. Oczywiście poleciał sub. [Elektronik, informatyk, muzyk, niegdyś właściciel Altusów i wzmacniaczy Technics i Sansui] Miłego dnia. 👍
Po pierwszym kielichu wzrost szumu w głowie to kilka dB, żeby uzyskać wyższa wartość dB potrzebnych jest już kilka kolejnych kielichów. No sprawdza się idealnie ;)
Aż mi się przypomniało jak w 1999-2000 ( sylwester) graliśmy na sylwestrze na kolumnach i wzmacniaczu Eltron 60. Było głośno. A dziś wzmacniacze 2000W, kolumny 2x500W i efekt podobny.
Dawno, dawno temu przyszło mi się przestawić na "myślenie becybelowe" - nie było łatwo i troszkę to trwało. Och ..., gdybym wysłuchał tego wykładu jakieś 40-50 lat temu. Dzisiaj, pracując z dźwiękiem nie wyobrażam sobie powrotu do "myślenia liniowego". Dziękuję i pozdrawiam.
Sama prawda. Niektórzy myślą, że decybele wymyślono za karę, ale w gruncie rzeczy niesamowicie ułatwiają pracę. Choćby przez unikalną właściwość skalowania zmian niezależnie od wielkości poziomów, na jakich się dokonują.
Bardzo wartościowy kanał. Laik bez znajomości tematu może się pogubić. Rzeczy są proste gdy rozumiemy podstawy, a gdy nie rozumiemy o czym jest mowa to dany temat będzie skomplikowany. Dzięki takim Kanałom można lepiej zrozumieć Świat, który nas otacza i tu Wielki Ukłon w strony Autora - Dziękuję i Pozdrawiam.
ta różnica we wzorach między mocą a aplitudą daje taki efekt. 20 db = dziesięciokrotne zwiększenie amplitudy 20 db = stukrotne zwiększenie mocy a ponieważ moc jest w kwadracie amplitudy więc 10-krotne zwiększenie amplitudy powoduje 100-krotne zwiększenie mocy. Jedyny powód za różnicą we wzorach jakich widzę to taki że podając wzmocnie 20db nie musimy mówić czy chodzi o moc czy o amplitudę :)
Oj miałem do czynienia z dB, a konkretnie z dB(A) szumów przemysłowych, dobierałem urządzenia przemysłowe pod kątem akustycznym, żeby spełniały wymogi środowiskowe. Któregoś razu stanąłem przed dylematem technicznym. Klient wymagał megawyciszonego urządzenia więc zabrałem się do roboty. Najpierw dobrałem urządzenie, żeby zdławić je tłumikami, aby następnie dobrać wydajniejsze, żeby tak stłumione spełniały wymóg wydajności. Okazało się to ślepą drogą, którą przyjęła moja konkurencja. Wpadłem na pomysł dwukrotnego przewymiarowania i założeniu pracy na 50% (wentylator głównym źródłem hałasu). Okazało się to tańsze niż poprzednie próby rozwiązania, a urządzenie było cichsze w pożądanym punkcie pracy.
Dziękuję za komentarz. Być może jest tak, że uczą w sposób nakazywany przez tzw. program, a to jest mocno ograniczający czynnik. Pominąwszy już inne, jak np, to, że nie lubi się swojego zawodu :-)
To miejsce na skomentowanie tresci nagrania a nie jakies bezsensowne podziekowania .Jak chcesz komus podziekowac czy pogratulowac to wyslij mu kartke pocztowa z gratulacjami czy tez podziekowaniem.
@@kamilpieczykolan4988 Podziękowania są jak najbardziej na miejscu. RUclips jest platformą społecznościową, więc standardowe zachowania społeczne są tu w pełni dopuszczalne. Niemniej dziękuję za komentarz - zawsze dobrze jest poznać inny punkt widzenia. Ewentualnie poproszę o adres, na jaki wysłać kartkę pocztową z podziękowaniem :-)
2:28 - na wykresie jest błąd, a przynajmniej ja tak to widzę, bo nie jest on opisany, poza napisem "zmiana liniowa". Jeśli zwiększyliśmy moc o 90 tys. watów (z początkowej 10 tys. watów do 100 tys. watów), to co niby oznacza ten niebieski słupek? Rozumiem, że to te 10 tys. watów, więc wykres liniowy dla 100 tys. watów (czerwony) musi być tylko 10 razy wyższy, a nie "i jeszcze dużo, dużo wyżej...".
Racja, ale bardziej niż na precyzji i zachowaniu skali zależało mi na efekcie zaprezentowania różnicy w wielkościach wynikającej ze zmiany rzędu liczb. W jednym wypadku zmiana jest o 9 watów, a w drugim o 90.000 i pod tym kątem należy patrzeć na wysokości słupków. Gdy zaczniemy stosować krotność wysokości słupków, to skończymy na... decybelach. Niemniej dziękuję za czujność i uważne oglądanie - takie rzeczowe sugestie zawsze są dla mnie bardzo mobilizujące.
Spokojnie, to tylko zwykła proporcja, choć we wzorze wygląda strasznie :-) Proszę o tym pomyśleć jak o procentach, bo to podobny szablon. Tyle tylko, że w logarytmie, czyli odwrotności podnoszenia do potęgi, żeby wyjść ze skali liniowej.
Nic szczególnego - kamera to zwykły Canon M50 MkII ze szkłem 15-45, a mikrofon to DPA 4060 Core. Cała reszta to optymalne światło i akustyka pomieszczenia.
Dziękuję za komentarz. Paradoksalnie wielu realizatorów dźwięku od wzmacniacza słuchawkowego wymaga jedynie dużej wydajności prądowej, szybkiego czasu narastania impulsu, dużego zakresu i zapasu dynamiki, niskich szumów i zniekształceń oraz szerokiego pasma. Wszystko to można z łatwością uzyskać za pomocą jednego układu scalonego i porządnego zasilania. I to w zasadzie wszystko jeśli chodzi o dobór wzmacniacza. Nawet w najtańszych interfejsach audio można obecnie znaleźć całkiem niezłe wzmacniacze słuchawkowe, ale temat rzeczywiście warto przedstawić nieco szerzej.
Myślałem że znajdę tu prostą odpowiedz na proste pytanie 😄 w iku decybelach nagrywać kudzki głos na dyktafony które mają wykre "db" bez żadnego V lub U :(
:-) jeśli są to dyktafony cyfrowe, to na pewno ten poziom jest w dBfs. A prosta odpowiedź jest taka - nagrywać tak, żeby zbyt często nie wchodziło na czerwone...
@5:53 Ale dlaczego 10 ma wynikać z analogii? Skoro kwadrat jest wyniesiony przed znak logarytmu (jako 2*), no to z podwielokrotności "decy" dostaniemy: 10 dB = 1B (moc), natomiast 2*10 [dB] = 20 [dB] = 1B (napięcie i cała reszta z kwadratami). Może więc ten fragment materiału stałby się ciut bardziej jasny, jeśliby pójść w przeciwną stronę? (tj. 10 --> 20) 🙂
no fajnie by było jak by tak zrobić o rodzajach przetworników ,, ja ogólnie kumam temat ,, ale moze coś mi umknęło czego nie wiem tak samo różnice między stricte dsp a np digital tak jak przykladowo jakiś dsp delay a delay w sigma delta
Bardzo ciekawy, ale mocno teoretyczny temat, bez większych konsekwencji dla realnej pracy. Dziś już wszystkie konwertery działają w trybie delta-sigma z bardzo wysoką częstotliwością próbkowania i dopiero z takiej swoistej chmury danych wyodrębniany jest finalny strumień audio poddany wcześniej filtracji i kwantyzacji. W sieci jest na ten temat sporo informacji, ale zwykle opisane jest to naukowo i/lub bardzo mgliście.
Winszuję Panu przystępności w wykładaniu materiału. Istotnym jest, aby rzeczy potoczne były zrozumiałym; atrakcyjna prostota jest tym, czego potrzebuje umysł, szczególnie zaszumiały dzisiejszą kakofonią wokół. Zyskał Pan subskrybenta i nie skończę tutaj na sobie, ponieważ będę trąbił na lewo i prawo, aby zarówno dzieciaki, jak i ci starzy zjadacze chleba zarzekający się, że „starych drzew się nie przesadza” mogli posłuchać i zredukować szum w łepetynie za pośrednictwem Pańskiego kanału. Mniej pretensjonalnie i bez truizmów: dzięki serdeczne i będę dalej się u Pana dokształcał.
Dziękuję za komentarz i za wsparcie. Co do zaszumionego, często wyzutego z prostej logiki otoczenia pełna zgoda. Wszędzie się spotykamy z maskowaniem braku zrozumienia pewnych zjawisk różnymi mądrymi nazwami, czego nikt w tej powodzi informacji nie ma potem czasu zweryfikować. Pozdrawiam.
Zastanawiam się nad skalą głośności w moim wzmacniaczu (Marantz) i w przełożeniu na dB. W instrukcji obsługi znalazłem informację: ''1 - 98 (-79 dB - 18 dB) Poziom głośności ustawiany jest na daną wartość.'' Dlaczego są tu wartości ujemne decybeli? Pogubiłem się w tym wszystkim. Jak to ugryźć? 🙃
Jeśli nie jest podany odnośnik tych decybeli (dBu lub dBV) to te wartości nie znaczą nic. Gdyby były (a podejrzewam, że są to dBV), to rzeczy są oczywiste. Poziom nominalny dla urządzeń konsumenckich to na ogół -10 dBV. Idąc dalej - wartość -79 dB (V) oznacza, że poziom sygnału będzie o 69 dB mniejszy od nominalnego (czyli sygnał będzie praktycznie wyciszony). Wartość maksymalna, czyli -18 dB (V) oznacza, że poziom sygnału będzie o 8 dB mniejszy od poziomu nominalnego.
To tzw. krzywe ważenia, czyli filtracja aplikowana do mierzonego sygnału dla zoptymalizowania go pod kątem sposobu słyszenia. Unweighted (bez ważenia) jest raczej rzadko stosowana przy pomiarach. Charakterystyki ważenia są np. tu: en.wikipedia.org/wiki/A-weighting
Gdzie tkwi zagadka że wzmacniacz 100 watowy z głośnikiem o "skuteczności" 93 dB/m zabrzmi podobnie głośno jak wzmacniacz 20 watowy z głośnikiem o skuteczności 100 dB/m?
Skuteczność, czyli efektywność, to wartość SPL jaką jest w stanie wytworzyć głośnik przy dostarczonej mocy 1 W, mierzona w odległości 1 metra od głośnika. W idealnym systemie 100-krotny wzrost mocy oznacza jej zwiększenie o 20 dB, Przy efektywności 93 dB SPL i mocy dostarczonej 100 W, głośnik będzie więc (teoretycznie) wytwarzał 113 dB SPL (93+20). 20-krotny wzrost mocy (czyli z 1 na 20) oznacza jej zwiększenie o 13 dB. Jeśli zatem użyjemy głośnika o efektywności 100 dB SPL, to po dostarczeniu 20 W mocy wytworzy on (znów teoretycznie) 113 dB SPL (100+13).
Przydatna wiedza dla tych, którzy jeszcze nie mają poukładanej. :) Można jeszcze dodać coś o tajemniczym True Peak, który nieco namieszał w naszym środowisku. :)
Z true peak w tym środowisku jest jak z Yeti: wszyscy o tym mówią, ale nikt nie widział :-) Jak na wartość poniekąd urojoną ma całkiem dużą popularność...
@@0dB-pl mam właśnie bardzo podobne odczucia i zjawisko mnie dość dziwi, a raczej jego skala. Masa pluginów z tego powodu przerabiana itd.. Do prawdy dziwne to.. 🤔
@@BartekEVH W sumie w przypadku wtyczek to bardzo przydatna rzecz, bo ich oversampling pozwala uciec z częstotliwościami lustrzanymi daleko powyżej 20 kHz. A cyfra bardzo nie lubi pracować na ciągach full scale i lubi generować niekontrolowane podharmoniczne. Czym lepiej się kontroluje poziomy międzypróbkowe (właśnie poprzez oversampling), tym większa szansa na uniknięcie aliasingu, co jest istotne zwłaszcza we wtyczkach z algorytmami przesterowania/nasycania.
@@0dB-pl tak, to prawda, tyle, że to już coś innego. TP jak Pan pewnie wie ma nam pokazać, ile nam wolno zrobić maksymalnie dB, aby jeszcze przetworniki DA nie zaczęły się przesterowywać. Tak to przynajmniej rozumiem. Ciekawe, że przez masę lat radzono sobie bez TP i jakoś nigdy nie zauważyłem żadnych strasznych rzeczy.. 🤔 Przykładowo, czemu dziś krąży taka opinia, że jeśli używać limiter, to wyłącznie True Peak, a nie zwykły, jak dawniej? 😳
Kiedyś radzono sobie bez limiterów typu true peak ponieważ urządzenia nie były w stanie wykryć tak krótkich "strzałów" a dla ludzi są one w większości niesłyszalne. Obecnie słuch ludzki się nie poprawił, ale te wszystkie cyferki mają znaczenie np. dla algorytmów normalizacji głośności. Kilka niesłyszalnych peaków i algorytm głupieje i potem się okazuje, że nie możemy uzyskać w streamingu takiej samej głośności jak konkurencja lub jeszcze w trakcie obróbki dźwięku coś nie wychodzi jak powinno. To tylko jeden z elementów do wpasowania się w niemal całkowicie cyfrowy świat audio.
A propos 7 minuty i myślenia liniowego to słuchałem ostatnio audycji gdzie dowodzili, że dzieci w kalkulacjach matematycznych posługują się częściej myśleniem logarytmicznym a nie liniowym.
A dla czego zastosowano w tej skali logarytmy dziesiętne, a nie inne przy innej podstawie? Czy ta dziesiątka z czegoś wynika poza tym, że mamy 10 palców u rąk?😉
7:35 - czy na pewno zawsze mózg myśli liniowo? Gdyby beli i decybeli użyć np. do przyrostu oszczędności w banku, przekonalibyśmy się, że często myślimy w ten sposób. Oszczędności urosły o 10 dB czyli pomnożyły się przez 10. Dodali nam 100% odsetek = przyrost wynosi niemal okrągłe 3 dB. Trzymaliśmy depozyt na tak przyjemny procent przez 10 lat = jest 30dB. A ile to jest procent? Tutaj wiele osób już się zgubi. Tymczasem 30 dB to prosta rzecz. Trzy razy mnożymy przez 10 i ze stówy mamy sto tysięcy. A z tysiaka milionek. Założę się o czekoladę, że tzw. statystyczny "przypadkowy" Polak (bez wykształcenia technicznego ani tzw. ścisłego) nie będzie w stanie napisać sensownie wzoru w oparciu o procenty, który pozwoli wyliczyć kwotę po X latach leżenia na koncie z odsetkami 100%. A przyrost o 3 dB liczy się wręcz bajecznie prosto. Jak dodawanie liczby jabłek w pierwszej klasie.
Dziękuję za komentarz. Owszem, słuszne spostrzeżenie - decybele w swojej formie przypominają procenty w kontekście proporcji dwóch wielkości, a nie ich różnicy. W przypadku decybeli proporcja jest logarytmowana, a w przypadku procentów przyrost jest liniowy. Niemniej liniowość naszego myślenia wynika z tego, że doskonale wyczuwamy i obrazujemy sobie różnicę między 1 kg cukru, a 50 kg cukru. Przedstawienie sobie takiego przyrostu w skali logarytmicznej jest już znacznie trudniejsze.
@@0dB-pl Nie do końca mogę się z tym zgodzić. Jeżeli obserwujemy z większej odległości dwa stosy: 1 i 50 kg cukru, wrażenie (proporcji) będzie dokładnie takie samo, jak gdyby to były stosy 1 i 50 ton cukru czy czegokolwiek. Jest idealna analogia do wrażenia stosunku głośności tych cichszych i głośniejszych par dźwięków, obu różniących się o 6 dB. Nauczyciele, choć (może z wyjątkiem większości nauczycieli matematyki) często nie do końca znają się na procentach czy proporcjach, doskonale czują, że podwyżka o 150 zł będzie miała zupełnie inne znaczenie dla kogoś, kto dostaje 4500, a kogoś, kto ma 1600 na pół etatu. Człowiek funkcjonuje jednak w skali logarytmicznej, tylko najprostsze sprawy życia codziennego (jedna czy dwie kanapki, dwa czy trzy piwa) są rozgrywane na zasadzie różnicy. Wracając do cukru: oczywiście na co dzień nie używamy skali logarytmicznej, a tym bardziej względnej miary w belach ani decybelach, natomiast proporcja 1:50 jest dla każdego oczywista, niezależnie od tego, czy odmierzamy składniki potrawy, czy paszy dla całego stawu ryb, czy konstruujemy jakiś nowy dopalacz.
@@lukask7445 W sumie to też racja. Proszę jednak zauważyć, że w przypadku stosów cukru prawda będzie warunkowa, a warunkiem będzie zmiana punktu obserwacji. Skala decybelowa jest bezwarunkowa i może być swobodnie przenoszona na różne elementy toru sygnałowego (sygnały mikrofonowe, sygnały głośnikowe) nawet bez zastanawiania się o jakich rzędach napięcia mówimy, czyli bez zmiany punktu obserwacji. Oczywiście kwestia pojedynczej, odizolowanej proporcji jest zrozumiała dla każdego. Problem pojawia się w zrozumieniu proporcji oraz różnic między proporcjami - tu wykazujemy się tendencją do liniowej analizy. Dziękuję za ciekawy głos w dyskusji - to bardzo interesujące zagadnienie i, jak sam Pan słusznie wskazał, daleko wykraczające poza ocenę miar związanych z elektroniką i akustyką.
Dziękuje za film, bardzo dużo wyjaśnia. Czy byłby Pan tak miły i mógłby się odnieść do oznaczenia dB(A) czyli dla wartości akustycznej. Jaka jest typowa różnica pomiędzy zwykłym dB a dB(A). Mało jest w sieci informacji, które w rzetelny sposób wyjaśniają to oznaczenie. Pozdrawiam i dziękuję.
Zakładając, że jest to miernik ciśnienia, a nie natężenia dźwięku (które jest podawane w watach na metr kwadratowy i używane bardzo rzadko) i jest wyskalowany w dB SPL, to tak, wartość mierzona jest o 40 dB większa od progu słyszalności. Czasem dochodzi do tego jeszcze filtrowanie sygnału krzywą A lub C, mające symulować określony sposób słyszenia.
I pomyśleć że kiedyś chciałem studiować ten kierunek... ale z matmy jestem słaby, więc po pierwszym wzorze z log odstrzelilbym się na pewno. Chciałbym zrozumieć tylko dlaczego mój wzmacniacz DENON ma zakres gloscnosci od -80dB do +18dB? Czy to oznacza że 0dB do brak tlumienia? Poziom podstawowy/liniowy mocy wzmacniacza? Zaznaczam, że -20 to już jest dość głośno na kolumnach 2x150W, 6 omów, pomieszczenie ok 35m2.
0dB w tym wypadku to takie ustawienie, przy którym uzyskujemy pełną moc wyjściową gdy sygnał wejściowy ma poziom nominalny. A zatem można przyjąć, że jest to stan braku tłumienia.
idź studiować! matematyki tam nie ma prawie w ogóle, w zestawieniu ogółu materiału. A zadałeś pytanie z zakresu trzech różnych wykładanych przedmiotów.
08:00 coś mi się nie zgadza... czy zmiana o 3dB to nie dwukrotność.. zmiana o 6dB to nie czterokrotnosc? A o 10 dB to nie 10krotnosc? Zmiana 20 dB to powinna byc juz stukrotnosc... 🤔 przeciez log10 z liczby 2 to 0.3 Bela czyli 3 dB.. przeciez nawet podręcznikowy przyklad ktory mowi ze jak mamy dwa zrodla 70 dB to da nam to 73 dB... nie wiem czemu tu są podane inne liczby 😕🤔 no chyba ze ja odnoszę się do natężenia w Watach/ m2 a Pan mowi jednak nie o natęzeniu w tej tabelce...
Zmiana o 3 dB to dwukrotność, ale tylko w przypadku mocy (elektrycznej i akustycznej). Wartości prądu, napięcia, ciśnienia dźwięku i wzmocnienia (w kontekście krotności) są od niej uzależnione w kwadracie, zatem wyrażenie log10 należy pomnożyć razy 2. Stąd właśnie są dwa równania - jedno dla mocy, a drugie dla napięć, prądów, ciśnień, wzmocnienia. Dwukrotność dla mocy - 3 dB; dwukrotność dla pozostałych wartości wynikających z mocy - 6 dB. Przykład z dwoma źródłami jest odpowiednikiem podwojenia mocy pojedynczego źródła, a nie podwojenia wartości SPL.
@@0dB-pl Dziękuję za szybką odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące ostatniego zdania tej odpowiedzi. Decybele możemy obliczyć w odniesieniu do natężenia dźwięku podawanego w W/m2. I w tym przypadku nie są to decybele SPL jesli dobrze rozumiem. Tak? Pytam bo w tym wypadku 10krotnosc przyrostu natęzenia w W/m2 to kazdorazowo 10 dB, zaś podwojenie przyrostu to 3 dB. Napisał Pan ze przyklad z dwoma zrodlami nie dotyczy wartosci SPL. I rozumiem ze nie dotyczy bo SPL ma w nazwie pressure czyli ciśnienie. A ja się odnosze tu do natezenia w W/m2. Czyli jak zatem nazwac skale dB liczoną w odniesieniu do natezenia jesli nie dB SPL? Zalozmy ze chcemy mowic tylko o natezeniu, poziomie natęzenia i zrozumiec dB. I wtedy tej skali dB ktora powstaje poprzez kolejne 10krotnosci przyrostu natezenia w W/m2 nie mozemy nazwac dB SPL? Moze dB SIL od sound intensity level?
@@mpl2678 Wszystko zależy od tego, czy mówimy o wartościach porównawczych czy bezwzględnych. W praktyce realizatorskiej nie stosujemy natężenia, bo chcemy wiedzieć, jak na ciśnienie dźwięku przekładają się zmiany np. w korekcji czy wzmocnieniu - jeśli zwiększymy jakąś wartość w torze sygnałowym o 6 dB to wzrost ciśnienia dźwięku nastąpi także o 6 dB. Natężenie/intensywność i moc są w tym kontekście nieprzydatne. Ponadto SPL jest skalą bezwzględną, przy założeniu, że 0dB SPL = 20 uPa. W przypadku napięć 0dBu = 0,775V, a 0dBV = 1V. Jest nam łatwiej skalować i porównywać posługując się zmianą ciśnienia/wzmocnienia, a nie natężenia. Z kolei natężenie będzie przydatne przy wyliczeniach np. chłonności materiałów, pochłaniania energii dźwięku itd. Sądzę że dlatego SPL jest chętniej stosowany przez realizatorów, a SIL przez architektów i projektantów. I jeszcze uwaga: zmian wartości, czyli informacji porównawczych, nie podajemy w jednostkach (czyli dB z jakąś literą/literami oznaczającą skalę) tylko w samych dB, informując czego ta zmiana dotyczy: mocy/natężenia czy napięcia/wzmocnienia. Czyli np.: zestaw głośnikowy A wytwarza 100dB SPL i ma o 6dB większą efektywność niż zestaw B (a nie o 6dB SPL).
Dziękuję za komentarz. Wyraźnie zaznaczyłem w materiale, kiedy Bel/decybel staje się jednostką. Określenie "mniejsze o 6 dB => wartość mniejsza o połowę" jest nieprawdziwe w przypadku mocy i natężenia dźwięku.
A jak ustawiać decybele na nagraniach żeby dobrze było słychać przy odtworzeniu niezależnie od odbiornika Mam zawsze z tym problem tym bardziej ze po publikacji na YT zmieniane są parametry ruclips.net/video/eHitPVq-OSc/видео.html
Materiał został oryginalnie zgrany na -9,7 LUfs, więc YT ściszył całość o 4,3 dB. Można go śmiało zgrać na -12 LUfs, wtedy zawsze mamy te 3 dB więcej na zakresie dynamiki.
Ciekawy film, ale zabrakło mi jednej informacji. 0dB = 0,775V dBu = 1V dBv = ?dBfs. Odbijam się po forach i ludziach którzy mają zakres od +2V do +4V dBfs do dBv dlatego pokładałem w tym materiale nadzieje. Może w komentarzu odpowie mi Pan na to pytanie czy jest to dokładnie zmierzone? A pytanie wzięte z instalacji - 0dBfs na konsoli na wyjściu i 0dBv lub 0dBu na analogowej końcówce i przester gwarantowany. Zjechanie tłumikiem do "około -10dBfs"usuwa ten problem, ale właśnie każdy mówi tylko "około" a jestem szczerze zainteresowany konkretną wartością.
0 dB - taka wartość oznacza dokładnie nic, chyba że 0dB.pl, to wtedy mamy ogólny poziom odniesienia :-) 0 dBu - w dużym uproszczeniu 0,775 V w świecie poziomów napięć analogowych; 0 dBV - 1 V w świecie poziomów napięć analogowych; dBv zlikwidowano, by nie myliło się z dBu, gdy ktoś niewyraźnie napisze; 0 dBfs - maksymalny poziom sygnału cyfrowego (wartości dodatnie w arytmetyce stałoprzecinkowej fizycznie nie istnieją i są wartościami urojonymi, sygnalizującymi potencjalne przesterowanie konwersji cyfrowo-analogowej) Zależność między 0 dBfs (czyli maksymalnym stałoprzecinkowym sygnałem cyfrowym) a odpowiadającą mu wartością analogową (w dBu lub dBV) są umowne i decyduje o tym konstrukcja urządzenia analogowego. Dla jednych urządzeń 0 dBfs oznacza +18 dBu, dla innych +24 dBu, a jeszcze innych, o bardzo małym zapasie dynamiki, np. +6 dBu.
I tylko szkoda , że gdyby mi ktoś tak jasno w szkole średniej wytłumaczył, łatwiej by bylo zrozumieć … a tak… to odkrywam na nowo wiedzę od innej strony - rozumienia a nie nauki na paniec „bo tak jest” 😜Dziekuje
@@0dB-pl Tak i pewnie głownie też presja czasu na nauczycielach... Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni i zaczniemy się mniej, a mądrzej uczyć, rzeczy potrzebnych w sposób zrozumiały i do zastosowania praktycznego w życiu.
Mam pytanie dotyczące decybeli ale w trochę innym kontekście, a mianowicie głębi bitowej. Jeśli dobrze rozumiem to 16 bit pozwala nam na zapisanie 65536 informacji. Jeśli chcemy policzyć ile to decybeli to liczymy 65536:1 a następnie z tego wyliczamy 20 logarytmów i wychodzi 96 decybeli zakresu dynamiki. I to rozumiem. Ale... czytałem że ta rozdzielczość 65536 jest mówiąc w uproszczeniu podzielona na pół i 32 768 wartości mamy dla odzwierciedlenia dodatniego wychylenia amplitudy i tyle samo na dla ujemnego. I tu się zaczyna mi coś nie zgadzać. Otóż wartość amplitudy przekłada się na jakiś poziom głośności w decybelach i ten poziom w dB jest taki sam niezależnie od tego czy amplituda ma wartość dodatnią czy ujemną. Jeśli zatem wartość próbki w samplach wynosi np. +25500 to jest to tak samo głośne jak -25500. Zatem dynamika rozciąga nam się w takim samym stopniu od maksymalnej wartości amplitudy do zera, jak od minimalnej wartości amplitudy do zera. Czyli zakres jest od 1 do 32768 (obojętne czy po stronie ujemnej czy dodatniej) co daje nam 90 decybeli nie 96. 96 dB byłoby gdyby dźwięki najgłośniejsze były tożsame z maksymalnym dodatnim wychyleniem amplitudy, zaś najcichsze z minimalnym. Chyba gdzieś popełniam błąd w myśleniu.
Kruczek tkwi w sposobie zapisu wartości. Tu zacytuję sam siebie ze skryptu mojego wykładu na temat reprezentacji cyfrowej wartości audio: Aby wyrazić wartość ujemną w kodzie binarnym, dzielimy istniejącą kombinację na dwie połowy. Jedna, tzw. dolna, gdzie lewy skrajny bit wynosi 0, określa wartości dodatnie. Druga, tzw. górna, gdzie lewy skrajny bit wynosi 1, określa wartości ujemne. Zakres obejmowanych wartości wciąż jest taki sam (od ujemnego minimum do dodatniego maksimum), ale zamiast zakresu od 0 do 216-1 mamy zakres od -215 do 215-1 (czyli w wartościach dziesiętnych od -32.768 do 32.767). Dla przykładu: +12 to 0000000000001100 +255 to 0000000011111111 -1 to 1111111111111111 -21 to 1111111111101011 Aby wyznaczyć dodatnią wartość ujemnej liczby binarnej, odwracamy wszystkie bity i dodajemy 1. Taka reprezentacja liczb ujemnych określana jest mianem kodu uzupełnień do dwóch (U2 lub ZU2).
@@0dB-pl Bardzo dziękuję za wiadomość. Nie spodziewałem się w ogóle, że tak to działa. Brzmi dość skomplikowanie ale chyba rozumiem już jak to działa jeśli chodzi o zapis tych liczb. Jednak przełożenie tego na decybele wciąż wydaje mi się nieoczywiste. No bo przecież maksymalny poziom dodatni amplitudy i minimalny poziom ujemny to tak samo głośne dźwięki (te same poziomy głośności), zatem zakres dynamiki 32768 poziomów, nie 65536.
130 decybeli idzie na kopalni znieść łatwiej niż na powierzchni , jak by na ten sam dźwięk byłbym eksponowany na powierzchni to bym ewakuował się szybko. Może ciśnienie 1000m niżej , ograniczoność przestrzeni , żebrowanie konstrukcji chodnika wpływa na możliwość zniesienia tego hałasu. Jak byłem młodszy nie raził mnie w ogóle , czyżby na "starość" słyszymy lepiej ?
Inne ciśnienie, inna reakcja słuchu. Dlatego większość danych związanych z percepcją dźwięku odnosi się do 0 m npm. Ale bardzo ciekawe spostrzeżenie. A na tzw. starość mamy po prostu większą świadomość tego, że głośny dźwięk bywa tak szkodliwy. I nie jemy też wszystkiego jak leci, bo wiemy, że może się to skończyć np. "straszeniem michy".
@@0dB-pl No nie sądzę że na starość świadomość wzrasta odnośnie dźwięku. Jeśli chodzi o jedzenie o świadomość ponad przeciętna :) . Napisałem 130 decybeli bo mam tak w karcie zdrowia, i musiałem odbywać co roczne przez 30 lat badania słuchu. I tu pytanie , zatyczki używałem tylko jak sypał się pył do uszu, lubię tak głośną muzykę że szyby drgają w całym domu. Nie mam uszkodzonego słuchu, bardzo skrupulatnie badają gdy idziesz na emeryturę i masz 50 lat na kopalni (musieli by dać kasę). Kiedy mogę się spodziewać uszkodzenia słuchu ? co tak naprawdę powoduje jego uszkodzenie bo na pewno nie hałas. Podejrzewam że starość tego organu , może odcinek by się przydał, gdyż coraz bardziej UE wpływa na to że nie pozwalają nam słuchać głośno w słuchawkach itp. Co tak naprawdę niszczy słuch ?
@@ukaszszewczyk3196 No może i tak ale , nagła zmiana ciśnień, tyle że to normalne na kopalni, otwieranie tam powietrznych , odpalanie materiałów wybuchowych w chodnikach czy ścianach, to było niekiedy codziennością, codzienne zjazdy i wyjazdy po 1km różnicy poziomów i bez przełykania na sucho nie przetrwasz z bólu. Dlaczego drażę, bo lubię muzykę , i zmartwił bym się okrutnie tracąc słuch z powodów prozaicznych, których szło by uniknąć. Ściszenie muzyki nie wchodzi w grę, nie terroryzuje mieszkańców i ludzi w sąsiedztwie muzyką.(jak by co )
Generalnie świetny materiał, jednak muszę przyznać, że czuję niedosyt. Tytuł jest nieadekwatny do zawartości. Bo to nie było najprościej jak to mozliwe. To było raczej "19 minut różnych informacji o decybelach". Za dużo matematyki, za mało konkretnych przykładów. Zabrakło mi więcej praktycznych informacji o wartościach związanych z różnymi urządzeniami (mikrofony, głośniki, miksery).
Jakie jest największe możliwe wygłuszenie pomieszczenia, 0 dB? Czy ta wartość mogłaby spaść poniżej zera? Ponoć ludzie nie są przyzwyczajeni do czegokolwiek poniżej 20 dB czy jakoś tak i w takich warunkach głupieją, zaczynając słyszeć przepływającą krew.
Dziękuję za komentarz. Nie ma pojęcia "wygłuszenia" - mamy tylko pochłanianie energii pod postacią dźwięku, które można wyrazić w różnych jednostkach czy też współczynnikach. Będzie ono zmienne w zależności od częstotliwości ale też natężenia i innych czynników, w tym temperatury, wilgotności itp. Próg słyszalności dla człowieka (umowny) to 0 dB SPL, czyli ciśnienie dźwięku 20 mikropaskali. Przyjmuje się, że poniżej tego ciśnienia dźwięku nie usłyszymy. I prawdą jest, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do przebywania w środowisku pozbawionym dźwięku. Bodźce słuchowe są niezbędnym elementem naszego funkcjonowania w świecie rzeczywistym.
@@0dB-pl Jasne, dzięki za odpowiedź. Nie wiem czy już powstał odcinek na temat stworzenia pomieszczenia dźwiękoszczelnego (czy tam: pochłaniającego energię pod postacią dźwięku) - widać te charakterystyczne wystające elementy na ścianach, szczególnie w studio. Dla mnie z perspektywy amatorskiego audiofila przydatnym byłby odcinek na temat tego co ja mogę zrobić aby polepszyć nieco jakość dźwięku w domowych warunkach. Na ten moment posiadam słuchawki Sennheiser HD518 oraz DAC "Prodigy Cube 2".
@0dB.pl mam jeszcze jedno pytanie które zawsze mnie nurtowało ......jeśli użyję płyty CD w odtwarzaczu z przetwornikiem 192 khz - 24 bit to czy zegar tego odtwarzacza przestawi się na 44.1 khz ...może standardem są dwa wyspecjalizowane zegary ....a przetwornik dopasuje próbkowanie ze 192 na 176.4 khz ...czy będzie pracował na sztywno próbkując 192 khz ....czy przetworniki są pod tym względem plastyczne czy " sztywne" jeśli chodzi o 24 bity to wiem że jest tu pełna kompatybilność czhyba 1 do 256 ....z góry dziękuję za odpowiedź .....z poważaniem.
Myślę że wszelkie manewry z konwerterami okażą się bezowocne, bo samo źródło, płyta CD ma 44,1/16, zaś konwersja LPCM do wyższego próbkowania i/lub dłuższego słowa bitowego (np. zewnętrznym konwerterem formatów digital-to-digital) tylko kreuje puste bity i zwiększa szerokość strumienia. Efekt finalny będzie taki, jakby przy obliczeniach liczb dziesiętnych na kalkulatorze dodawał Pan po osiem zer po przecinku (albo przed liczbami) żeby po prostu zapełnić wyświetlacz. Były różne próby "poprawy" CD, np. poprzez stosowanie preemfazy (9 dB podbicia dla 20 kHz), a następnie odtwarzaczy z deemfazą, z filtrem o odwrotnym działaniu, ale rzecz się nie przyjęła i była tylko źródłem problemów.
@0dB.pl Nie jestem dżwiękowcem ani technikiem .....mam pytanie .....płyta cd ma częstotliwość próbkowania 44.1 khz a dziś w studiach nagraniowych stosuje się wielokrotność liczby 48 ......np. 96 lub 192 khz. Dlaczego tak jest .....czemu nie stosuje się częstotliwości kompatybilnej z płytą cd ....przecież jest to najważniejszy i jedyny format płytowy jaki się przyjął na świecie ...inne jak dvd audio czy sacd praktycznie nie istnieją .....dlaczego nie stosuje się powszechnie np. 88.2 khz tylko wspomniane 192 które nie da się bezstratnie przeliczyć na 44.1 ......czy straty na jakości przy takim przeliczaniu są znaczne, minimalne a może pomijalne ....chciałbym to zrozumieć.
Częstotliwość próbkowania musi spełniać warunek Nyquista, czyli mieć wartość co najmniej dwukrotnie większą niż najwyższa częstotliwość przetwarzanego dźwięku. Mamy próbkowanie pojedyncze (44,1/48), podwójne (88,2/96) i poczwórne (176,4/192). Każde ten warunek spełnia, zatem przeliczanie dla kompatybilności z archaicznym już dziś nośnikiem, jakim jest CD, dla finalnego efektu brzmieniowego praktycznie nie ma znaczenia. W cyfrze bez najmniejszego problemu i jakichkolwiek strat dla dźwięku zmienimy próbkowanie. Co więcej, takie rzeczy dzieją się w czasie rzeczywistym praktycznie w każdej wtyczce i programie w studiu. Dla uniknięcia aliasingu zdecydowana większość cyfrowych narzędzi studyjnych aplikuje wewnętrzne nadpróbkowanie co najmniej dwukrotne. Wybór próbkowania sesji to wyłącznie kwestia wygody, przekonań i możliwości obliczeniowych komputera. A jeśli muzyka ma trafić gdzieś pod jakiś obrazek (wideo), gdzie standardem jest 48 kHz, to aby uniknąć zmiany próbkowania na gotowym, już sfinalizowanym dynamicznie i brzmieniowo pliku z poziomami maksymalnymi zbliżonymi do 0 dBfs, od samego początku pracuje się z 48 kHz. Zgodny ze zdrowym rozsądkiem tzw. równy podział jest bezzasadny, bo obliczenia dokonywane są na ogół zmiennoprzecinkowo z teoretycznym zakresem dynamiki ponad 1.000 dB, więc każdą wartość można zaprezentować bezstratnie.
Słabo rozgarnięci dziennikarze po stosunkach międzynarodowych albo innej psychologii często piszą np. że „hałas wzrósł o 10 dB czyli ponad 3-krotnie!", nie biorąc pod uwagę (bo nie rozumieją idei skali logarytmicznej, zresztą sam logarytm też zapewne niewiele im mówi) że my swoim słuchem nie odczujemy 3-krotnego przyrostu poziomu hałasu. Jeśli poziom wynosił np. 20 dB i wzrósł o 10 dB my odczujemy to jako przyrost o mniej więcej połowę, choć nominalne oczywiście wzrósł on 3-krotnie.
10dB to 10x większa moc akustyczna. Ciśnienie akustyczne faktycznie pierwiastek z 10 czyli 3 z hakiem. Tak samo wzmocnienie mocy vs. wzmocnienie napięcia, bo moc jest proporcjonalna do kwadratu napięcia.
Problem zawsze tkwi w użyciu odpowiednich nazw wielkości, o których mówimy. Określenie "hałas wzrósł o X dB" jest niepoprawne z punktu widzenia akustyki - powinno to być "ciśnienie dźwięku hałasu". Tutaj obszar nam się zawęża i od strony technicznej możemy podejrzewać, że "hałas" będzie jakimś rodzajem szumu. Jeśli pójdziemy tym tropem, to wzrost poziomu ciśnienia owego szumu o 10 dB (zapewne odczytany z jakiegoś miernika SPL) rzeczywiście będzie wynosił nieco ponad 3, czyli - jak słusznie wspomniał @MultiKomentator - pierwiastek z dziesięciu. Spojrzano więc na odpowiednią tabelę, ale nie doprecyzowano, czego dana wielkość dotyczy.
@@kamilpieczykolan4988 Nie, chyba zawsze tak było :-) Po prostu natężenie dźwięku jest miarą energii i dlatego wyrażamy ją w watach dla powierzchni 1m kw. Diabeł tkwi w szczegółach - gdy zamiast "natężenia" użyjemy do dźwięku sformułowania "poziom natężenia", wtedy już możemy posługiwać się decybelami, choć nigdy się tego nie robi. W praktyce korzystamy ze zdecydowanie mniej teoretycznego i mierzalnego "poziomu ciśnienia dźwięku" wyrażonego w dB SPL w odniesieniu do 20 mikropaskali.
@@0dB-pl Przepraszam ! Poziom halasu . Nie to , zebym podwazal czyjs autorytet . Wspomnialem o tym bo to ciekawy fakt , o ktorym malo osob wie.Tak jak zwykle pojemnosc kondensatora mierzy sie z podawaniem przedrostka bo cala jedna jednostka do bardzoo duza wartosc bardzo rzadko uzywana. Tak jak idziemy do sklepu to raczej nie mowiny poprosze 1000gram cukru tylko 1 kG.
@@kamilpieczykolan4988 Zgadza się. Decybel tak wrósł w ogólną świadomość, że zapomina się o jednostce podstawowej - a przykład z tysiącem gramów cukru jest bardzo dobry 👍👍
Ja nie na temat ale obejrzałbym materiał o DEBILecACH bo też mamy w tym wypadku do czynienia z (wy)dźwiękiem - dzisiaj ich czytałem sporo w przeciągu 3 godzin i jako, że wydaje się to zjawisko dość powszechnym, to dlatego z chęcią obejrzałbym materiał traktujący o tem ... 🙄 Edit : Przeglądając pobieżnie inne wpisy (w poszukiwaniu treści odcinka bo wydaje się nie moja sfera i zbyt długi, by to sprawdzić), wydaje mnie się że mogę obejrzeć bo oglądam czasami kanał "Reduktor Szumu" Edit 2 : Nie, zbyt dużo czasu już upłynęło od mojej edukacji matematycznej, bym to ogarnął - pomimo tego, że z matematyki w szkole średniej miałem 5, czasami 6, a nauczyciel serwował nam zadania z poziomu studenckiego. Ponadto chyba bez fizyki nie jestem w stanie zagłębić się w to, a z fizyki miałem zawsze 3 - tylko dwa lata miałem nauczycieli, dzięki którym miałem 4/4+. Tak więc, jestem za cienki w uszach, by być Pana widzem. Pozdrawiam, daję łapkę bo mam na tyle rozwiniętą wyobraźnię, by docenić znaczenie Pańskiej pracy i tematyki, w której Pan się porusza (czasem spalił się wzmacniacz, czasem nie wytrzymały kolumny, jak w młodości bawiliśmy się w DJ-kę w klubach)
Wszystko jest trudne zanim stanie się proste, a ja staram się przedstawiać rzeczy tak, aby były jak najbardziej strawne - zgodnie z zasadą "lepszy przykład niż wykład".
@@0dB-pl Wątpiącym w Pańskie powyższe słowa, to polecam lekturę komentarzy. Dla mnie obejrzany fragment był zrozumiały - do momentu wzorów, tu już się poddałem. Ale gdybym miał mus, wziął kartkę i długopis, to może bym dał radę z grubsza ogarnąć... Widzowie tkwiący bardziej w temacie na pewno dają radę.
@@moneypullaction Najciekawsze jest to, że już samo słowo "wzór" brzmi przerażająco. A to tylko zwykła proporcja między dwiema wielkościami poddana logarytmowaniu.
@@0dB-pl Zgadzam się z Panem i dodam, że wzór powoduje strach u tych, którzy próbują się go nauczyć na pamięć. Dlaczego ja byłem taki słaby z fizyki? Bo ja lubię wzory rozumieć - co, dlaczego i z czego wynika, a nie tylko podstawiać cyferki... Mam siostrę (i szwagra) nauczycieli (okręg warszawski) i twierdzi ona, że 70% nauczycieli pomyliło się przy wyborze zawodu. Obecnie moje dziecko uczy się chemii w szkole średniej - nie na logikę, a na pamięć i "tak jest bo jest i koniec". Co ciekawe, nauczyciel z chemii ukończył też matematykę i jeszcze jeden kierunek (ale nie chcę wymieniać bo może przeczyta). Z fizyki idzie mu znacznie lepiej bo jest tłumaczenie - co, jak, dlaczego. Z matematyki też nie ma problemów. Ja w szkole bardzo lubiłem matematykę, z fizyki było słabo, a chemii uczyłem się tez na pamięć. Polska szkoła jest do reformy - nie dlatego, że jest polska, tylko dlatego że porośnięta mchem jednej słusznej przeszłości. Brak w edukacji jest etyki, filozofii, historii - zamiast tego uczy się języka angielskiego po polsku. Autentycznie - tak wyglądają lekcje angielskiego w srebrnym liceum wg rankingu "Perspektywy" - cała lekcja po polsku. O matematyce już nie wspomnę bo wychowawca (matematyk) mojego dziecka w podstawówce musiał walczyć z dyrektorem o rozszerzenie godzin na ułamki, potęgowanie i geometrię bo jest tak okrojona liczba, iż mówił że to karykatura albo ponury żart.. Siostra mówiła mi, że polska szkoła cierpi na brak nauczycieli - ci funkcjonujący w niej już od dawna, czasami nie nadążają - zgodnie z powiedzeniem "Kiedy jesteś młody wyprzedzasz świat, kiedy jesteś starszy to nadążasz za światem, a kiedy jesteś stary, to możesz już tylko odprowadzić wzrokiem uciekający świat". Tak więc, polska szkoła cierpi na brak nauczycieli, a młodzi niestety nie garną się do zawodu z powodu niskiej atrakcyjności - chodzi zapewne o prestiż i finanse. Chcąc nie chcąc, jest Pan korepetytorem - ale zdaje się Pan lubi pomagać.
Na 0dBpl, podobnie jak na 0dBfs, nie ma wzoru. Jest to najwyższa możliwa do osiągnięcia wartość - wszystkie inne mogą być tylko mniejsze i posłużą do zdefiniowania zakresu dynamiki :-) :-)
Wreszcie jakiś wartościowy, bardzo dobrze prowadzony kanał przez mądrego człowieka z ogromną wiedzą. Bardzo Panu dziękuję.
Na przykładzie tego Pana mozna by zaryzykować stwierdzenie ze madrzy ludzie sa jeszcze w narodzie tylko dlaczego na ważnych stanowiskach nie ma takich profesjonalistów. Szacun.
@@ukaszszewczyk3196bo mądrymi ludźmi ciężko sterować 😉
Co za niespotykany spokój, pewność i kultura wypowiedzi połączona z umiejętnością jak najprostszego mówienia o sprawach niełatwych. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Śmiać mi się chce za każdym razem gdy ktoś twierdzi, że matma w życiu do niczego mu się nie przydała. 🤣
Nawet w takiej produkcji muzycznej trzeba choć trochę jej znać. Inaczej można zostać łatwo oszukanym :-)
Myślę, że w machaniu łopatą mu się nie przyda.
@@PortalAuditor tobie też nie
@@PortalAuditor Mylisz sie...
Mi całka bardzo się przydaje...
Ten kanał to kopalnia złota. Bardzo Panu dziękuję za fachową wiedzę i podzielenie się z nami
Super wyjaśnione :). Życzę, żeby przyrost ilości Pana słuchaczy również najwygodniej wyrażało się w skali logarytmicznej :D
Świetny materiał.🙂 Jako elektronik amator mogę się tylko przyczepić do podłączenia watomierza - łączy się go zarówno szeregowo jak i równolegle - powinien mieć 3 wejścia, bo mierzy natężenie A szeregowo i napięcie V rownolegle, po czym mnoży sobie te wartości. Ale to szczegół nieistotny do zrozumienia materiału.🙂
Rewelacyjny sposób przekazania wartościowej wiedzy! Codziennie się o to ocieramy i nie zawsze zdajemy sobie sprawę jak jest to ważne w zrozumieniu dźwięku.
Kolejny genialny wykład. Prostota przekazu, logika i spokój, przy tak złożonym dla większości ludzi zagadnieniu mogą stanowić wzorzec dydaktyczny. Zazwyczaj taki poziom przekazu osiągają osoby, które mają szeroki zakres wiedzy i poruszanie się po tym oceanie nie sprawia im trudności, a jest jedynie komfortowym spacerkiem. Jeżeli dodamy do tego poziom kultury osobistej, otrzymujemy znakomity wynik ostateczny. Niejaki Marek Grechuta powiedział kiedyś: "...zanim wyjdziesz na scenę aby mówić do ludzi, zastanów się, czy masz o czym...". Moje serdeczne gratulacje!
Dzięki! Doceniam dbałość w wykonaniu materiału - to się czuje.
Brawo Panie Tomaszu👏👏👏 Brawo👏👏👏
Tia ... no rzeczywiscie najprosciej....No normalnie jak 2+2 ....tylko rezultat wychodzi za każdym razem inny. Ale ok. Szanuje za chęci
Ten kanał to wzor dla innych kanalarzy jak coś wyjaśnić tak by nie owijać w bawełnę tylko dobić do brzegu :)
Dziękuję za materiał. Opis konkretny i szczegółowy, a przystępność przekazania informacji jest lepsza niż cokolwiek, z czym miałem do czynienia w szkole. Oczywiście poleciał sub. [Elektronik, informatyk, muzyk, niegdyś właściciel Altusów i wzmacniaczy Technics i Sansui]
Miłego dnia. 👍
Po pierwszym kielichu wzrost szumu w głowie to kilka dB, żeby uzyskać wyższa wartość dB potrzebnych jest już kilka kolejnych kielichów. No sprawdza się idealnie ;)
Na początku był Bel a reszta to już historia :)
Aż mi się przypomniało jak w 1999-2000 ( sylwester) graliśmy na sylwestrze na kolumnach i wzmacniaczu Eltron 60. Było głośno. A dziś wzmacniacze 2000W, kolumny 2x500W i efekt podobny.
Świetny materiał, przyda się do sobotniego egzaminu 😁
Z pewnością :-)
Panie Tomaszu :) Pozdrawiam!
Onegdaj student w ADiRD :)
Piotr
Pamiętam, pamiętam :-) Również pozdrawiam!
Panie Tomaszu jak ja lubię Pana słuchać. Jak zawsze konkret. 👍😁
Ja natomiast nie przepadam za słuchaniem siebie, ale muszę i to całymi godzinami.... :-)
Pana odcinki motywują do działania
Bardzo się cieszę. Najważniejsza jest inspiracja!
9:53 - Ciekawostka: funkcja mute na niektórych urządzeniach zmniejsza głośność o 20 dB.
Najpierw lajkuje, potem oglądam. I nigdy nie żałowałem :-) Jest Pan niezawodny.
Bardzo dobrze się Pana słucha. Świetny kanał.
Witam.Mysle że ten wykład ,to jest wprowadzenie w Świat dźwięku dla tych co go poznali i pracowali na co dzień w radiu ,tak jak Ja.Pozdrawiam.
Dawno, dawno temu przyszło mi się przestawić na "myślenie becybelowe" - nie było łatwo i troszkę to trwało.
Och ..., gdybym wysłuchał tego wykładu jakieś 40-50 lat temu.
Dzisiaj, pracując z dźwiękiem nie wyobrażam sobie powrotu do "myślenia liniowego".
Dziękuję i pozdrawiam.
Sama prawda. Niektórzy myślą, że decybele wymyślono za karę, ale w gruncie rzeczy niesamowicie ułatwiają pracę. Choćby przez unikalną właściwość skalowania zmian niezależnie od wielkości poziomów, na jakich się dokonują.
bardzo dobry material. chyba zostane tutaj na dluzej
Dziękuję za komentarz i zapraszam co tydzień :-)
Jesteś przekotem. 👍👍
Genialne! Dziękuję
świetny i mądry materiał video🤌🏻
Super wytłumaczone. Pozdrawiam
Bardzo wartościowy kanał. Laik bez znajomości tematu może się pogubić. Rzeczy są proste gdy rozumiemy podstawy, a gdy nie rozumiemy o czym jest mowa to dany temat będzie skomplikowany. Dzięki takim Kanałom można lepiej zrozumieć Świat, który nas otacza i tu Wielki Ukłon w strony Autora - Dziękuję i Pozdrawiam.
Świetny materiał! W sam raz dla mnie na początku mojej drogi w świecie audio 😊
Troche sie pogubiłem ale i tez trochę się dowiedziałem....dziękuję
Fantastyczny materiał, czysta i przejrzysta wiedza. Sub oczywisty, dziękuje i proszę o więcej :)
Świetny materiał, dziękuję. Człowiek całe życie się uczy i tak umiera w końcu głupi:) A jeszcze głuchy :)
Super!
Świetny materiał!
Mistrzu, nauczaj mnie!
ta różnica we wzorach między mocą a aplitudą daje taki efekt.
20 db = dziesięciokrotne zwiększenie amplitudy
20 db = stukrotne zwiększenie mocy
a ponieważ moc jest w kwadracie amplitudy więc 10-krotne zwiększenie amplitudy powoduje 100-krotne zwiększenie mocy. Jedyny powód za różnicą we wzorach jakich widzę to taki że podając wzmocnie 20db nie musimy mówić czy chodzi o moc czy o amplitudę :)
Oj miałem do czynienia z dB, a konkretnie z dB(A) szumów przemysłowych, dobierałem urządzenia przemysłowe pod kątem akustycznym, żeby spełniały wymogi środowiskowe. Któregoś razu stanąłem przed dylematem technicznym. Klient wymagał megawyciszonego urządzenia więc zabrałem się do roboty. Najpierw dobrałem urządzenie, żeby zdławić je tłumikami, aby następnie dobrać wydajniejsze, żeby tak stłumione spełniały wymóg wydajności. Okazało się to ślepą drogą, którą przyjęła moja konkurencja. Wpadłem na pomysł dwukrotnego przewymiarowania i założeniu pracy na 50% (wentylator głównym źródłem hałasu). Okazało się to tańsze niż poprzednie próby rozwiązania, a urządzenie było cichsze w pożądanym punkcie pracy.
Szumy przemysłowe i ich redukcja to bardzo ciekawe i szerokie merytorycznie zagadnienie, zwłaszcza wobec współczesnych wymagań w tym względzie.
Dziękuję.
Świetny wykład
DOBRE
Precyzyjnie, fachowo i zrozumiale -Powodzenia - Pozdrawiam.#
piękne. dzięki!
Szkoda że nauczyciele w szkołach tak dobrze nie tłumaczą. To dobrze pokazuje to, czy rzeczywiście internet przydaje się w życiu, i jak bardzo.
Dziękuję za komentarz. Być może jest tak, że uczą w sposób nakazywany przez tzw. program, a to jest mocno ograniczający czynnik. Pominąwszy już inne, jak np, to, że nie lubi się swojego zawodu :-)
B dobry materiał. Fajnie ujęty temat 🙂
Pzdr.
Dziękuję za komentarz :-)
Dziękuje za kolejny materiał 👍🏻
A ja za komentarz :-).
cudowny materiał, dziekuje
Dziękuję za komentarz :-)
To miejsce na skomentowanie tresci nagrania a nie jakies bezsensowne podziekowania .Jak chcesz komus podziekowac czy pogratulowac to wyslij mu kartke pocztowa z gratulacjami czy tez podziekowaniem.
@@kamilpieczykolan4988 Podziękowania są jak najbardziej na miejscu. RUclips jest platformą społecznościową, więc standardowe zachowania społeczne są tu w pełni dopuszczalne. Niemniej dziękuję za komentarz - zawsze dobrze jest poznać inny punkt widzenia. Ewentualnie poproszę o adres, na jaki wysłać kartkę pocztową z podziękowaniem :-)
Fajny film dobrze wyjaśnione
2:28 - na wykresie jest błąd, a przynajmniej ja tak to widzę, bo nie jest on opisany, poza napisem "zmiana liniowa".
Jeśli zwiększyliśmy moc o 90 tys. watów (z początkowej 10 tys. watów do 100 tys. watów), to co niby oznacza ten niebieski słupek? Rozumiem, że to te 10 tys. watów, więc wykres liniowy dla 100 tys. watów (czerwony) musi być tylko 10 razy wyższy, a nie "i jeszcze dużo, dużo wyżej...".
Racja, ale bardziej niż na precyzji i zachowaniu skali zależało mi na efekcie zaprezentowania różnicy w wielkościach wynikającej ze zmiany rzędu liczb. W jednym wypadku zmiana jest o 9 watów, a w drugim o 90.000 i pod tym kątem należy patrzeć na wysokości słupków. Gdy zaczniemy stosować krotność wysokości słupków, to skończymy na... decybelach. Niemniej dziękuję za czujność i uważne oglądanie - takie rzeczowe sugestie zawsze są dla mnie bardzo mobilizujące.
@@0dB-pl I taki wykres byłby idealny, gdyby dać 3 słupki. Na jednym wykresie skala liniowa, a na drugim logarytmiczna (w decybelach).
Pozdrawiam!
Panie Wróblewski przybywaj- niech Moc będzie z Tobą!
Dziś nie przybędę. 30 kwietnia zawsze mam wolne :-)
Piąta minuta i mi czacha dymi
Spokojnie, to tylko zwykła proporcja, choć we wzorze wygląda strasznie :-) Proszę o tym pomyśleć jak o procentach, bo to podobny szablon. Tyle tylko, że w logarytmie, czyli odwrotności podnoszenia do potęgi, żeby wyjść ze skali liniowej.
Tresciwy material. Jakiej kamery i mikrofonu uzywal Pan w tym odcinku? Wzysztko na profesjonalnym poziomie widac i slychac.😊
Nic szczególnego - kamera to zwykły Canon M50 MkII ze szkłem 15-45, a mikrofon to DPA 4060 Core. Cała reszta to optymalne światło i akustyka pomieszczenia.
może mogłby pan nakrecic material o doborze wzmacniacza do sluchawek , albo jak polepszyć dzwiek z komputera ?
Dziękuję za komentarz. Paradoksalnie wielu realizatorów dźwięku od wzmacniacza słuchawkowego wymaga jedynie dużej wydajności prądowej, szybkiego czasu narastania impulsu, dużego zakresu i zapasu dynamiki, niskich szumów i zniekształceń oraz szerokiego pasma. Wszystko to można z łatwością uzyskać za pomocą jednego układu scalonego i porządnego zasilania. I to w zasadzie wszystko jeśli chodzi o dobór wzmacniacza. Nawet w najtańszych interfejsach audio można obecnie znaleźć całkiem niezłe wzmacniacze słuchawkowe, ale temat rzeczywiście warto przedstawić nieco szerzej.
Myślałem że znajdę tu prostą odpowiedz na proste pytanie 😄 w iku decybelach nagrywać kudzki głos na dyktafony które mają wykre "db" bez żadnego V lub U :(
:-) jeśli są to dyktafony cyfrowe, to na pewno ten poziom jest w dBfs. A prosta odpowiedź jest taka - nagrywać tak, żeby zbyt często nie wchodziło na czerwone...
@5:53 Ale dlaczego 10 ma wynikać z analogii? Skoro kwadrat jest wyniesiony przed znak logarytmu (jako 2*), no to z podwielokrotności "decy" dostaniemy: 10 dB = 1B (moc), natomiast 2*10 [dB] = 20 [dB] = 1B (napięcie i cała reszta z kwadratami). Może więc ten fragment materiału stałby się ciut bardziej jasny, jeśliby pójść w przeciwną stronę? (tj. 10 --> 20) 🙂
Z matematycznego punktu widzenia zapewne tak. Jednak "decy" pojawia się w odniesieniu do wyniku, a nie w elementach cząstkowych równania.
Czuję się jakby mówił do mnie Krystian Karczyński - z łatowścią mogłany to być jedna z lekcji na etrapez 😁
no fajnie by było jak by tak zrobić o rodzajach przetworników ,, ja ogólnie kumam temat ,, ale moze coś mi umknęło czego nie wiem tak samo różnice między stricte dsp a np digital tak jak przykladowo jakiś dsp delay a delay w sigma delta
Bardzo ciekawy, ale mocno teoretyczny temat, bez większych konsekwencji dla realnej pracy. Dziś już wszystkie konwertery działają w trybie delta-sigma z bardzo wysoką częstotliwością próbkowania i dopiero z takiej swoistej chmury danych wyodrębniany jest finalny strumień audio poddany wcześniej filtracji i kwantyzacji. W sieci jest na ten temat sporo informacji, ale zwykle opisane jest to naukowo i/lub bardzo mgliście.
Wiele bym dał za wspólne filmy Pana oraz Adama Śmiałka. Jestem przekonany, że we wspólnych dla Panów tematach stworzylibyście genialne filmy.
Winszuję Panu przystępności w wykładaniu materiału. Istotnym jest, aby rzeczy potoczne były zrozumiałym; atrakcyjna prostota jest tym, czego potrzebuje umysł, szczególnie zaszumiały dzisiejszą kakofonią wokół. Zyskał Pan subskrybenta i nie skończę tutaj na sobie, ponieważ będę trąbił na lewo i prawo, aby zarówno dzieciaki, jak i ci starzy zjadacze chleba zarzekający się, że „starych drzew się nie przesadza” mogli posłuchać i zredukować szum w łepetynie za pośrednictwem Pańskiego kanału. Mniej pretensjonalnie i bez truizmów: dzięki serdeczne i będę dalej się u Pana dokształcał.
Dziękuję za komentarz i za wsparcie. Co do zaszumionego, często wyzutego z prostej logiki otoczenia pełna zgoda. Wszędzie się spotykamy z maskowaniem braku zrozumienia pewnych zjawisk różnymi mądrymi nazwami, czego nikt w tej powodzi informacji nie ma potem czasu zweryfikować. Pozdrawiam.
Kiedyś używano neperów - Np. Pozdrawiam.
Właśnie. Ciekawy jestem czemu zdecydowano się na bele.
@@0dB-pl Może przez standaryzację ITU. Wszystko ma swoje plusy dodatnie.
👍
Wiedziałem, że skala dB jest porąbana, ale, że aż tak, to nie 😁
Zastanawiam się nad skalą głośności w moim wzmacniaczu (Marantz) i w przełożeniu na dB.
W instrukcji obsługi znalazłem informację: ''1 - 98 (-79 dB - 18 dB) Poziom głośności ustawiany jest na daną wartość.''
Dlaczego są tu wartości ujemne decybeli? Pogubiłem się w tym wszystkim. Jak to ugryźć? 🙃
Jeśli nie jest podany odnośnik tych decybeli (dBu lub dBV) to te wartości nie znaczą nic. Gdyby były (a podejrzewam, że są to dBV), to rzeczy są oczywiste. Poziom nominalny dla urządzeń konsumenckich to na ogół -10 dBV. Idąc dalej - wartość -79 dB (V) oznacza, że poziom sygnału będzie o 69 dB mniejszy od nominalnego (czyli sygnał będzie praktycznie wyciszony). Wartość maksymalna, czyli -18 dB (V) oznacza, że poziom sygnału będzie o 8 dB mniejszy od poziomu nominalnego.
Prosiłbym o wyjaśnienie skali decybelomierza gdzie jest dBa, dBb, dBc.
To tzw. krzywe ważenia, czyli filtracja aplikowana do mierzonego sygnału dla zoptymalizowania go pod kątem sposobu słyszenia. Unweighted (bez ważenia) jest raczej rzadko stosowana przy pomiarach. Charakterystyki ważenia są np. tu: en.wikipedia.org/wiki/A-weighting
Gdzie tkwi zagadka że wzmacniacz 100 watowy z głośnikiem o "skuteczności" 93 dB/m zabrzmi podobnie głośno jak wzmacniacz 20 watowy z głośnikiem o skuteczności 100 dB/m?
Skuteczność, czyli efektywność, to wartość SPL jaką jest w stanie wytworzyć głośnik przy dostarczonej mocy 1 W, mierzona w odległości 1 metra od głośnika. W idealnym systemie 100-krotny wzrost mocy oznacza jej zwiększenie o 20 dB, Przy efektywności 93 dB SPL i mocy dostarczonej 100 W, głośnik będzie więc (teoretycznie) wytwarzał 113 dB SPL (93+20). 20-krotny wzrost mocy (czyli z 1 na 20) oznacza jej zwiększenie o 13 dB. Jeśli zatem użyjemy głośnika o efektywności 100 dB SPL, to po dostarczeniu 20 W mocy wytworzy on (znów teoretycznie) 113 dB SPL (100+13).
Skad jest 10 wyjasnione ale skad to 2*10 juz mniej a to wynika z wlasnosci logarytmow...
Przydatna wiedza dla tych, którzy jeszcze nie mają poukładanej. :) Można jeszcze dodać coś o tajemniczym True Peak, który nieco namieszał w naszym środowisku. :)
Z true peak w tym środowisku jest jak z Yeti: wszyscy o tym mówią, ale nikt nie widział :-) Jak na wartość poniekąd urojoną ma całkiem dużą popularność...
@@0dB-pl mam właśnie bardzo podobne odczucia i zjawisko mnie dość dziwi, a raczej jego skala. Masa pluginów z tego powodu przerabiana itd.. Do prawdy dziwne to.. 🤔
@@BartekEVH W sumie w przypadku wtyczek to bardzo przydatna rzecz, bo ich oversampling pozwala uciec z częstotliwościami lustrzanymi daleko powyżej 20 kHz. A cyfra bardzo nie lubi pracować na ciągach full scale i lubi generować niekontrolowane podharmoniczne. Czym lepiej się kontroluje poziomy międzypróbkowe (właśnie poprzez oversampling), tym większa szansa na uniknięcie aliasingu, co jest istotne zwłaszcza we wtyczkach z algorytmami przesterowania/nasycania.
@@0dB-pl tak, to prawda, tyle, że to już coś innego. TP jak Pan pewnie wie ma nam pokazać, ile nam wolno zrobić maksymalnie dB, aby jeszcze przetworniki DA nie zaczęły się przesterowywać. Tak to przynajmniej rozumiem. Ciekawe, że przez masę lat radzono sobie bez TP i jakoś nigdy nie zauważyłem żadnych strasznych rzeczy.. 🤔
Przykładowo, czemu dziś krąży taka opinia, że jeśli używać limiter, to wyłącznie True Peak, a nie zwykły, jak dawniej? 😳
Kiedyś radzono sobie bez limiterów typu true peak ponieważ urządzenia nie były w stanie wykryć tak krótkich "strzałów" a dla ludzi są one w większości niesłyszalne. Obecnie słuch ludzki się nie poprawił, ale te wszystkie cyferki mają znaczenie np. dla algorytmów normalizacji głośności. Kilka niesłyszalnych peaków i algorytm głupieje i potem się okazuje, że nie możemy uzyskać w streamingu takiej samej głośności jak konkurencja lub jeszcze w trakcie obróbki dźwięku coś nie wychodzi jak powinno. To tylko jeden z elementów do wpasowania się w niemal całkowicie cyfrowy świat audio.
A propos 7 minuty i myślenia liniowego to słuchałem ostatnio audycji gdzie dowodzili, że dzieci w kalkulacjach matematycznych posługują się częściej myśleniem logarytmicznym a nie liniowym.
Dlatego różnica między 100 a 101 jest mniejsza niż między 0 a 1 wg dzieci.
A dla czego zastosowano w tej skali logarytmy dziesiętne, a nie inne przy innej podstawie? Czy ta dziesiątka z czegoś wynika poza tym, że mamy 10 palców u rąk?😉
7:35 - czy na pewno zawsze mózg myśli liniowo?
Gdyby beli i decybeli użyć np. do przyrostu oszczędności w banku, przekonalibyśmy się, że często myślimy w ten sposób.
Oszczędności urosły o 10 dB czyli pomnożyły się przez 10.
Dodali nam 100% odsetek = przyrost wynosi niemal okrągłe 3 dB.
Trzymaliśmy depozyt na tak przyjemny procent przez 10 lat = jest 30dB. A ile to jest procent? Tutaj wiele osób już się zgubi.
Tymczasem 30 dB to prosta rzecz. Trzy razy mnożymy przez 10 i ze stówy mamy sto tysięcy. A z tysiaka milionek.
Założę się o czekoladę, że tzw. statystyczny "przypadkowy" Polak (bez wykształcenia technicznego ani tzw. ścisłego) nie będzie w stanie napisać sensownie wzoru w oparciu o procenty, który pozwoli wyliczyć kwotę po X latach leżenia na koncie z odsetkami 100%. A przyrost o 3 dB liczy się wręcz bajecznie prosto. Jak dodawanie liczby jabłek w pierwszej klasie.
Dziękuję za komentarz. Owszem, słuszne spostrzeżenie - decybele w swojej formie przypominają procenty w kontekście proporcji dwóch wielkości, a nie ich różnicy. W przypadku decybeli proporcja jest logarytmowana, a w przypadku procentów przyrost jest liniowy. Niemniej liniowość naszego myślenia wynika z tego, że doskonale wyczuwamy i obrazujemy sobie różnicę między 1 kg cukru, a 50 kg cukru. Przedstawienie sobie takiego przyrostu w skali logarytmicznej jest już znacznie trudniejsze.
@@0dB-pl Nie do końca mogę się z tym zgodzić. Jeżeli obserwujemy z większej odległości dwa stosy: 1 i 50 kg cukru, wrażenie (proporcji) będzie dokładnie takie samo, jak gdyby to były stosy 1 i 50 ton cukru czy czegokolwiek. Jest idealna analogia do wrażenia stosunku głośności tych cichszych i głośniejszych par dźwięków, obu różniących się o 6 dB.
Nauczyciele, choć (może z wyjątkiem większości nauczycieli matematyki) często nie do końca znają się na procentach czy proporcjach, doskonale czują, że podwyżka o 150 zł będzie miała zupełnie inne znaczenie dla kogoś, kto dostaje 4500, a kogoś, kto ma 1600 na pół etatu. Człowiek funkcjonuje jednak w skali logarytmicznej, tylko najprostsze sprawy życia codziennego (jedna czy dwie kanapki, dwa czy trzy piwa) są rozgrywane na zasadzie różnicy.
Wracając do cukru: oczywiście na co dzień nie używamy skali logarytmicznej, a tym bardziej względnej miary w belach ani decybelach, natomiast proporcja 1:50 jest dla każdego oczywista, niezależnie od tego, czy odmierzamy składniki potrawy, czy paszy dla całego stawu ryb, czy konstruujemy jakiś nowy dopalacz.
@@lukask7445 W sumie to też racja. Proszę jednak zauważyć, że w przypadku stosów cukru prawda będzie warunkowa, a warunkiem będzie zmiana punktu obserwacji. Skala decybelowa jest bezwarunkowa i może być swobodnie przenoszona na różne elementy toru sygnałowego (sygnały mikrofonowe, sygnały głośnikowe) nawet bez zastanawiania się o jakich rzędach napięcia mówimy, czyli bez zmiany punktu obserwacji. Oczywiście kwestia pojedynczej, odizolowanej proporcji jest zrozumiała dla każdego. Problem pojawia się w zrozumieniu proporcji oraz różnic między proporcjami - tu wykazujemy się tendencją do liniowej analizy. Dziękuję za ciekawy głos w dyskusji - to bardzo interesujące zagadnienie i, jak sam Pan słusznie wskazał, daleko wykraczające poza ocenę miar związanych z elektroniką i akustyką.
Dziękuje za film, bardzo dużo wyjaśnia. Czy byłby Pan tak miły i mógłby się odnieść do oznaczenia dB(A) czyli dla wartości akustycznej. Jaka jest typowa różnica pomiędzy zwykłym dB a dB(A). Mało jest w sieci informacji, które w rzetelny sposób wyjaśniają to oznaczenie. Pozdrawiam i dziękuję.
Czyli jeśli miernik natężenia dźwięku pokazuje mi np. 40dB, to jest to porównanie z czym? Progiem słyszalności?
Zakładając, że jest to miernik ciśnienia, a nie natężenia dźwięku (które jest podawane w watach na metr kwadratowy i używane bardzo rzadko) i jest wyskalowany w dB SPL, to tak, wartość mierzona jest o 40 dB większa od progu słyszalności. Czasem dochodzi do tego jeszcze filtrowanie sygnału krzywą A lub C, mające symulować określony sposób słyszenia.
0dB to umowny próg słyszalności. Oczywiście jeden usłyszy -3dB a drugi +3dB. 40dB to cicha mowa 50dB normalna 20dB szept.
@@MultiKomentator nie
I pomyśleć że kiedyś chciałem studiować ten kierunek... ale z matmy jestem słaby, więc po pierwszym wzorze z log odstrzelilbym się na pewno. Chciałbym zrozumieć tylko dlaczego mój wzmacniacz DENON ma zakres gloscnosci od -80dB do +18dB? Czy to oznacza że 0dB do brak tlumienia? Poziom podstawowy/liniowy mocy wzmacniacza? Zaznaczam, że -20 to już jest dość głośno na kolumnach 2x150W, 6 omów, pomieszczenie ok 35m2.
0dB w tym wypadku to takie ustawienie, przy którym uzyskujemy pełną moc wyjściową gdy sygnał wejściowy ma poziom nominalny. A zatem można przyjąć, że jest to stan braku tłumienia.
idź studiować! matematyki tam nie ma prawie w ogóle, w zestawieniu ogółu materiału. A zadałeś pytanie z zakresu trzech różnych wykładanych przedmiotów.
08:00 coś mi się nie zgadza... czy zmiana o 3dB to nie dwukrotność.. zmiana o 6dB to nie czterokrotnosc? A o 10 dB to nie 10krotnosc? Zmiana 20 dB to powinna byc juz stukrotnosc... 🤔 przeciez log10 z liczby 2 to 0.3 Bela czyli 3 dB.. przeciez nawet podręcznikowy przyklad ktory mowi ze jak mamy dwa zrodla 70 dB to da nam to 73 dB... nie wiem czemu tu są podane inne liczby 😕🤔 no chyba ze ja odnoszę się do natężenia w Watach/ m2 a Pan mowi jednak nie o natęzeniu w tej tabelce...
Zmiana o 3 dB to dwukrotność, ale tylko w przypadku mocy (elektrycznej i akustycznej). Wartości prądu, napięcia, ciśnienia dźwięku i wzmocnienia (w kontekście krotności) są od niej uzależnione w kwadracie, zatem wyrażenie log10 należy pomnożyć razy 2. Stąd właśnie są dwa równania - jedno dla mocy, a drugie dla napięć, prądów, ciśnień, wzmocnienia. Dwukrotność dla mocy - 3 dB; dwukrotność dla pozostałych wartości wynikających z mocy - 6 dB. Przykład z dwoma źródłami jest odpowiednikiem podwojenia mocy pojedynczego źródła, a nie podwojenia wartości SPL.
@@0dB-pl Dziękuję za szybką odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące ostatniego zdania tej odpowiedzi. Decybele możemy obliczyć w odniesieniu do natężenia dźwięku podawanego w W/m2. I w tym przypadku nie są to decybele SPL jesli dobrze rozumiem. Tak? Pytam bo w tym wypadku 10krotnosc przyrostu natęzenia w W/m2 to kazdorazowo 10 dB, zaś podwojenie przyrostu to 3 dB. Napisał Pan ze przyklad z dwoma zrodlami nie dotyczy wartosci SPL. I rozumiem ze nie dotyczy bo SPL ma w nazwie pressure czyli ciśnienie. A ja się odnosze tu do natezenia w W/m2. Czyli jak zatem nazwac skale dB liczoną w odniesieniu do natezenia jesli nie dB SPL? Zalozmy ze chcemy mowic tylko o natezeniu, poziomie natęzenia i zrozumiec dB. I wtedy tej skali dB ktora powstaje poprzez kolejne 10krotnosci przyrostu natezenia w W/m2 nie mozemy nazwac dB SPL? Moze dB SIL od sound intensity level?
@@mpl2678 Wszystko zależy od tego, czy mówimy o wartościach porównawczych czy bezwzględnych. W praktyce realizatorskiej nie stosujemy natężenia, bo chcemy wiedzieć, jak na ciśnienie dźwięku przekładają się zmiany np. w korekcji czy wzmocnieniu - jeśli zwiększymy jakąś wartość w torze sygnałowym o 6 dB to wzrost ciśnienia dźwięku nastąpi także o 6 dB. Natężenie/intensywność i moc są w tym kontekście nieprzydatne. Ponadto SPL jest skalą bezwzględną, przy założeniu, że 0dB SPL = 20 uPa. W przypadku napięć 0dBu = 0,775V, a 0dBV = 1V. Jest nam łatwiej skalować i porównywać posługując się zmianą ciśnienia/wzmocnienia, a nie natężenia. Z kolei natężenie będzie przydatne przy wyliczeniach np. chłonności materiałów, pochłaniania energii dźwięku itd. Sądzę że dlatego SPL jest chętniej stosowany przez realizatorów, a SIL przez architektów i projektantów.
I jeszcze uwaga: zmian wartości, czyli informacji porównawczych, nie podajemy w jednostkach (czyli dB z jakąś literą/literami oznaczającą skalę) tylko w samych dB, informując czego ta zmiana dotyczy: mocy/natężenia czy napięcia/wzmocnienia. Czyli np.: zestaw głośnikowy A wytwarza 100dB SPL i ma o 6dB większą efektywność niż zestaw B (a nie o 6dB SPL).
@@0dB-pl super. Dziekuje za tak szczegółową odpowiedź. Wszystko jasne ☺
Czyli nie można powiedzieć, że samolot daję po uszach 60 decybeli?
Powiedzieć zawsze można. Oddzielną kwestią jest to, czy wypowiedź ta ma sens.
zależy jaki samolot i jak daleko od niego...
do 70 db to hałas w szkole
decybel to nie jest jednostką (jako taką)! to szablon logarytmiczny. Coś jest o 6db mniejsze, to znaczy, że w praktyce wartość jest mniejsza o połowę.
Dziękuję za komentarz. Wyraźnie zaznaczyłem w materiale, kiedy Bel/decybel staje się jednostką. Określenie "mniejsze o 6 dB => wartość mniejsza o połowę" jest nieprawdziwe w przypadku mocy i natężenia dźwięku.
A jak ustawiać decybele na nagraniach żeby dobrze było słychać przy odtworzeniu niezależnie od odbiornika
Mam zawsze z tym problem tym bardziej ze po publikacji na YT zmieniane są parametry
ruclips.net/video/eHitPVq-OSc/видео.html
Materiał został oryginalnie zgrany na -9,7 LUfs, więc YT ściszył całość o 4,3 dB. Można go śmiało zgrać na -12 LUfs, wtedy zawsze mamy te 3 dB więcej na zakresie dynamiki.
Ciekawy film, ale zabrakło mi jednej informacji.
0dB = 0,775V dBu = 1V dBv = ?dBfs.
Odbijam się po forach i ludziach którzy mają zakres od +2V do +4V dBfs do dBv dlatego pokładałem w tym materiale nadzieje. Może w komentarzu odpowie mi Pan na to pytanie czy jest to dokładnie zmierzone?
A pytanie wzięte z instalacji - 0dBfs na konsoli na wyjściu i 0dBv lub 0dBu na analogowej końcówce i przester gwarantowany. Zjechanie tłumikiem do "około -10dBfs"usuwa ten problem, ale właśnie każdy mówi tylko "około" a jestem szczerze zainteresowany konkretną wartością.
0 dB - taka wartość oznacza dokładnie nic, chyba że 0dB.pl, to wtedy mamy ogólny poziom odniesienia :-)
0 dBu - w dużym uproszczeniu 0,775 V w świecie poziomów napięć analogowych;
0 dBV - 1 V w świecie poziomów napięć analogowych;
dBv zlikwidowano, by nie myliło się z dBu, gdy ktoś niewyraźnie napisze;
0 dBfs - maksymalny poziom sygnału cyfrowego (wartości dodatnie w arytmetyce stałoprzecinkowej fizycznie nie istnieją i są wartościami urojonymi, sygnalizującymi potencjalne przesterowanie konwersji cyfrowo-analogowej)
Zależność między 0 dBfs (czyli maksymalnym stałoprzecinkowym sygnałem cyfrowym) a odpowiadającą mu wartością analogową (w dBu lub dBV) są umowne i decyduje o tym konstrukcja urządzenia analogowego. Dla jednych urządzeń 0 dBfs oznacza +18 dBu, dla innych +24 dBu, a jeszcze innych, o bardzo małym zapasie dynamiki, np. +6 dBu.
I tylko szkoda , że gdyby mi ktoś tak jasno w szkole średniej wytłumaczył, łatwiej by bylo zrozumieć … a tak… to odkrywam na nowo wiedzę od innej strony - rozumienia a nie nauki na paniec „bo tak jest” 😜Dziekuje
Szkoły mają realizować program, a nie uczyć, i to jest zasadniczy problem.
@@0dB-pl Tak i pewnie głownie też presja czasu na nauczycielach... Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni i zaczniemy się mniej, a mądrzej uczyć, rzeczy potrzebnych w sposób zrozumiały i do zastosowania praktycznego w życiu.
Mam pytanie dotyczące decybeli ale w trochę innym kontekście, a mianowicie głębi bitowej. Jeśli dobrze rozumiem to 16 bit pozwala nam na zapisanie 65536 informacji. Jeśli chcemy policzyć ile to decybeli to liczymy 65536:1 a następnie z tego wyliczamy 20 logarytmów i wychodzi 96 decybeli zakresu dynamiki. I to rozumiem.
Ale... czytałem że ta rozdzielczość 65536 jest mówiąc w uproszczeniu podzielona na pół i 32 768 wartości mamy dla odzwierciedlenia dodatniego wychylenia amplitudy i tyle samo na dla ujemnego. I tu się zaczyna mi coś nie zgadzać. Otóż wartość amplitudy przekłada się na jakiś poziom głośności w decybelach i ten poziom w dB jest taki sam niezależnie od tego czy amplituda ma wartość dodatnią czy ujemną. Jeśli zatem wartość próbki w samplach wynosi np. +25500 to jest to tak samo głośne jak -25500. Zatem dynamika rozciąga nam się w takim samym stopniu od maksymalnej wartości amplitudy do zera, jak od minimalnej wartości amplitudy do zera. Czyli zakres jest od 1 do 32768 (obojętne czy po stronie ujemnej czy dodatniej) co daje nam 90 decybeli nie 96.
96 dB byłoby gdyby dźwięki najgłośniejsze były tożsame z maksymalnym dodatnim wychyleniem amplitudy, zaś najcichsze z minimalnym. Chyba gdzieś popełniam błąd w myśleniu.
Kruczek tkwi w sposobie zapisu wartości. Tu zacytuję sam siebie ze skryptu mojego wykładu na temat reprezentacji cyfrowej wartości audio:
Aby wyrazić wartość ujemną w kodzie binarnym, dzielimy istniejącą kombinację na dwie połowy. Jedna, tzw. dolna, gdzie lewy skrajny bit wynosi 0, określa wartości dodatnie. Druga, tzw. górna, gdzie lewy skrajny bit wynosi 1, określa wartości ujemne. Zakres obejmowanych wartości wciąż jest taki sam (od ujemnego minimum do dodatniego maksimum), ale zamiast zakresu od 0 do 216-1 mamy zakres od -215 do 215-1 (czyli w wartościach dziesiętnych od -32.768 do 32.767). Dla przykładu:
+12 to 0000000000001100
+255 to 0000000011111111
-1 to 1111111111111111
-21 to 1111111111101011
Aby wyznaczyć dodatnią wartość ujemnej liczby binarnej, odwracamy wszystkie bity i dodajemy 1. Taka reprezentacja liczb ujemnych określana jest mianem kodu uzupełnień do dwóch (U2 lub ZU2).
@@0dB-pl Bardzo dziękuję za wiadomość. Nie spodziewałem się w ogóle, że tak to działa. Brzmi dość skomplikowanie ale chyba rozumiem już jak to działa jeśli chodzi o zapis tych liczb. Jednak przełożenie tego na decybele wciąż wydaje mi się nieoczywiste.
No bo przecież maksymalny poziom dodatni amplitudy i minimalny poziom ujemny to tak samo głośne dźwięki (te same poziomy głośności), zatem zakres dynamiki 32768 poziomów, nie 65536.
130 decybeli idzie na kopalni znieść łatwiej niż na powierzchni , jak by na ten sam dźwięk byłbym eksponowany na powierzchni to bym ewakuował się szybko. Może ciśnienie 1000m niżej , ograniczoność przestrzeni , żebrowanie konstrukcji chodnika wpływa na możliwość zniesienia tego hałasu. Jak byłem młodszy nie raził mnie w ogóle , czyżby na "starość" słyszymy lepiej ?
Inne ciśnienie, inna reakcja słuchu. Dlatego większość danych związanych z percepcją dźwięku odnosi się do 0 m npm. Ale bardzo ciekawe spostrzeżenie. A na tzw. starość mamy po prostu większą świadomość tego, że głośny dźwięk bywa tak szkodliwy. I nie jemy też wszystkiego jak leci, bo wiemy, że może się to skończyć np. "straszeniem michy".
@@0dB-pl No nie sądzę że na starość świadomość wzrasta odnośnie dźwięku. Jeśli chodzi o jedzenie o świadomość ponad przeciętna :) .
Napisałem 130 decybeli bo mam tak w karcie zdrowia, i musiałem odbywać co roczne przez 30 lat badania słuchu.
I tu pytanie , zatyczki używałem tylko jak sypał się pył do uszu, lubię tak głośną muzykę że szyby drgają w całym domu. Nie mam uszkodzonego słuchu, bardzo skrupulatnie badają gdy idziesz na emeryturę i masz 50 lat na kopalni (musieli by dać kasę).
Kiedy mogę się spodziewać uszkodzenia słuchu ? co tak naprawdę powoduje jego uszkodzenie bo na pewno nie hałas.
Podejrzewam że starość tego organu , może odcinek by się przydał, gdyż coraz bardziej UE wpływa na to że nie pozwalają nam słuchać głośno w słuchawkach itp. Co tak naprawdę niszczy słuch ?
@@therednask" I feel good" puszczony glosno z zaskoczenia 😁🙂
@@ukaszszewczyk3196 No może i tak ale , nagła zmiana ciśnień, tyle że to normalne na kopalni, otwieranie tam powietrznych , odpalanie materiałów wybuchowych w chodnikach czy ścianach, to było niekiedy codziennością, codzienne zjazdy i wyjazdy po 1km różnicy poziomów i bez przełykania na sucho nie przetrwasz z bólu. Dlaczego drażę, bo lubię muzykę , i zmartwił bym się okrutnie tracąc słuch z powodów prozaicznych, których szło by uniknąć. Ściszenie muzyki nie wchodzi w grę, nie terroryzuje mieszkańców i ludzi w sąsiedztwie muzyką.(jak by co )
oszukali cię, albo czegoś nie rozumiesz... po dwóch godzinach w takim natężeniu hałasu straciłbyś słuch bezpowrotnie
ewidentnie rocket science jest łatwiejsze od dźwięku 😂 🚀
Totalnie zmienia spojrzenie na to czym jest decybel (dla laika jak ja).
ok
Generalnie świetny materiał, jednak muszę przyznać, że czuję niedosyt. Tytuł jest nieadekwatny do zawartości. Bo to nie było najprościej jak to mozliwe. To było raczej "19 minut różnych informacji o decybelach". Za dużo matematyki, za mało konkretnych przykładów. Zabrakło mi więcej praktycznych informacji o wartościach związanych z różnymi urządzeniami (mikrofony, głośniki, miksery).
Jakie jest największe możliwe wygłuszenie pomieszczenia, 0 dB? Czy ta wartość mogłaby spaść poniżej zera? Ponoć ludzie nie są przyzwyczajeni do czegokolwiek poniżej 20 dB czy jakoś tak i w takich warunkach głupieją, zaczynając słyszeć przepływającą krew.
Dziękuję za komentarz. Nie ma pojęcia "wygłuszenia" - mamy tylko pochłanianie energii pod postacią dźwięku, które można wyrazić w różnych jednostkach czy też współczynnikach. Będzie ono zmienne w zależności od częstotliwości ale też natężenia i innych czynników, w tym temperatury, wilgotności itp. Próg słyszalności dla człowieka (umowny) to 0 dB SPL, czyli ciśnienie dźwięku 20 mikropaskali. Przyjmuje się, że poniżej tego ciśnienia dźwięku nie usłyszymy. I prawdą jest, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do przebywania w środowisku pozbawionym dźwięku. Bodźce słuchowe są niezbędnym elementem naszego funkcjonowania w świecie rzeczywistym.
@@0dB-pl Jasne, dzięki za odpowiedź. Nie wiem czy już powstał odcinek na temat stworzenia pomieszczenia dźwiękoszczelnego (czy tam: pochłaniającego energię pod postacią dźwięku) - widać te charakterystyczne wystające elementy na ścianach, szczególnie w studio.
Dla mnie z perspektywy amatorskiego audiofila przydatnym byłby odcinek na temat tego co ja mogę zrobić aby polepszyć nieco jakość dźwięku w domowych warunkach. Na ten moment posiadam słuchawki Sennheiser HD518 oraz DAC "Prodigy Cube 2".
@0dB.pl mam jeszcze jedno pytanie które zawsze mnie nurtowało ......jeśli użyję płyty CD w odtwarzaczu z przetwornikiem 192 khz - 24 bit to czy zegar tego odtwarzacza przestawi się na 44.1 khz ...może standardem są dwa wyspecjalizowane zegary ....a przetwornik dopasuje próbkowanie ze 192 na 176.4 khz ...czy będzie pracował na sztywno próbkując 192 khz ....czy przetworniki są pod tym względem plastyczne czy " sztywne" jeśli chodzi o 24 bity to wiem że jest tu pełna kompatybilność czhyba 1 do 256 ....z góry dziękuję za odpowiedź .....z poważaniem.
Myślę że wszelkie manewry z konwerterami okażą się bezowocne, bo samo źródło, płyta CD ma 44,1/16, zaś konwersja LPCM do wyższego próbkowania i/lub dłuższego słowa bitowego (np. zewnętrznym konwerterem formatów digital-to-digital) tylko kreuje puste bity i zwiększa szerokość strumienia. Efekt finalny będzie taki, jakby przy obliczeniach liczb dziesiętnych na kalkulatorze dodawał Pan po osiem zer po przecinku (albo przed liczbami) żeby po prostu zapełnić wyświetlacz. Były różne próby "poprawy" CD, np. poprzez stosowanie preemfazy (9 dB podbicia dla 20 kHz), a następnie odtwarzaczy z deemfazą, z filtrem o odwrotnym działaniu, ale rzecz się nie przyjęła i była tylko źródłem problemów.
@0dB.pl Nie jestem dżwiękowcem ani technikiem .....mam pytanie .....płyta cd ma częstotliwość próbkowania 44.1 khz a dziś w studiach nagraniowych stosuje się wielokrotność liczby 48 ......np. 96 lub 192 khz. Dlaczego tak jest .....czemu nie stosuje się częstotliwości kompatybilnej z płytą cd ....przecież jest to najważniejszy i jedyny format płytowy jaki się przyjął na świecie ...inne jak dvd audio czy sacd praktycznie nie istnieją .....dlaczego nie stosuje się powszechnie np. 88.2 khz tylko wspomniane 192 które nie da się bezstratnie przeliczyć na 44.1 ......czy straty na jakości przy takim przeliczaniu są znaczne, minimalne a może pomijalne ....chciałbym to zrozumieć.
Częstotliwość próbkowania musi spełniać warunek Nyquista, czyli mieć wartość co najmniej dwukrotnie większą niż najwyższa częstotliwość przetwarzanego dźwięku. Mamy próbkowanie pojedyncze (44,1/48), podwójne (88,2/96) i poczwórne (176,4/192). Każde ten warunek spełnia, zatem przeliczanie dla kompatybilności z archaicznym już dziś nośnikiem, jakim jest CD, dla finalnego efektu brzmieniowego praktycznie nie ma znaczenia. W cyfrze bez najmniejszego problemu i jakichkolwiek strat dla dźwięku zmienimy próbkowanie. Co więcej, takie rzeczy dzieją się w czasie rzeczywistym praktycznie w każdej wtyczce i programie w studiu. Dla uniknięcia aliasingu zdecydowana większość cyfrowych narzędzi studyjnych aplikuje wewnętrzne nadpróbkowanie co najmniej dwukrotne. Wybór próbkowania sesji to wyłącznie kwestia wygody, przekonań i możliwości obliczeniowych komputera. A jeśli muzyka ma trafić gdzieś pod jakiś obrazek (wideo), gdzie standardem jest 48 kHz, to aby uniknąć zmiany próbkowania na gotowym, już sfinalizowanym dynamicznie i brzmieniowo pliku z poziomami maksymalnymi zbliżonymi do 0 dBfs, od samego początku pracuje się z 48 kHz. Zgodny ze zdrowym rozsądkiem tzw. równy podział jest bezzasadny, bo obliczenia dokonywane są na ogół zmiennoprzecinkowo z teoretycznym zakresem dynamiki ponad 1.000 dB, więc każdą wartość można zaprezentować bezstratnie.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź ....będę ją studiował godzinami : )
@@woojek8 i jak?
Co jak ? 🙂
Słabo rozgarnięci dziennikarze po stosunkach międzynarodowych albo innej psychologii często piszą np. że „hałas wzrósł o 10 dB czyli ponad 3-krotnie!", nie biorąc pod uwagę (bo nie rozumieją idei skali logarytmicznej, zresztą sam logarytm też zapewne niewiele im mówi) że my swoim słuchem nie odczujemy 3-krotnego przyrostu poziomu hałasu. Jeśli poziom wynosił np. 20 dB i wzrósł o 10 dB my odczujemy to jako przyrost o mniej więcej połowę, choć nominalne oczywiście wzrósł on 3-krotnie.
10dB to 10x większa moc akustyczna. Ciśnienie akustyczne faktycznie pierwiastek z 10 czyli 3 z hakiem. Tak samo wzmocnienie mocy vs. wzmocnienie napięcia, bo moc jest proporcjonalna do kwadratu napięcia.
Problem zawsze tkwi w użyciu odpowiednich nazw wielkości, o których mówimy. Określenie "hałas wzrósł o X dB" jest niepoprawne z punktu widzenia akustyki - powinno to być "ciśnienie dźwięku hałasu". Tutaj obszar nam się zawęża i od strony technicznej możemy podejrzewać, że "hałas" będzie jakimś rodzajem szumu. Jeśli pójdziemy tym tropem, to wzrost poziomu ciśnienia owego szumu o 10 dB (zapewne odczytany z jakiegoś miernika SPL) rzeczywiście będzie wynosił nieco ponad 3, czyli - jak słusznie wspomniał @MultiKomentator - pierwiastek z dziesięciu. Spojrzano więc na odpowiednią tabelę, ale nie doprecyzowano, czego dana wielkość dotyczy.
Podstawowa jednostka natezenia dzwieku jest " BEL" a DECY to przedrostek zmniejszajacy tak jak KILO czy MIKRO.
Podstawową jednostką natężenia dźwięku jest jest W/m2 (wat na metr kwadratowy).
@@0dB-pl To fascynujace .Jak dotychczas Watt byl jednostka mocy . Czyzby jakies zmiany nastapily. ?¿
@@kamilpieczykolan4988 Nie, chyba zawsze tak było :-) Po prostu natężenie dźwięku jest miarą energii i dlatego wyrażamy ją w watach dla powierzchni 1m kw. Diabeł tkwi w szczegółach - gdy zamiast "natężenia" użyjemy do dźwięku sformułowania "poziom natężenia", wtedy już możemy posługiwać się decybelami, choć nigdy się tego nie robi. W praktyce korzystamy ze zdecydowanie mniej teoretycznego i mierzalnego "poziomu ciśnienia dźwięku" wyrażonego w dB SPL w odniesieniu do 20 mikropaskali.
@@0dB-pl Przepraszam ! Poziom halasu . Nie to , zebym podwazal czyjs autorytet . Wspomnialem o tym bo to ciekawy fakt , o ktorym malo osob wie.Tak jak zwykle pojemnosc kondensatora mierzy sie z podawaniem przedrostka bo cala jedna jednostka do bardzoo duza wartosc bardzo rzadko uzywana. Tak jak idziemy do sklepu to raczej nie mowiny poprosze 1000gram cukru tylko 1 kG.
@@kamilpieczykolan4988 Zgadza się. Decybel tak wrósł w ogólną świadomość, że zapomina się o jednostce podstawowej - a przykład z tysiącem gramów cukru jest bardzo dobry 👍👍
Ja nie na temat ale obejrzałbym materiał o DEBILecACH bo też mamy w tym wypadku do czynienia z (wy)dźwiękiem - dzisiaj ich czytałem sporo w przeciągu 3 godzin i jako, że wydaje się to zjawisko dość powszechnym, to dlatego z chęcią obejrzałbym materiał traktujący o tem ... 🙄
Edit : Przeglądając pobieżnie inne wpisy (w poszukiwaniu treści odcinka bo wydaje się nie moja sfera i zbyt długi, by to sprawdzić), wydaje mnie się że mogę obejrzeć bo oglądam czasami kanał "Reduktor Szumu"
Edit 2 : Nie, zbyt dużo czasu już upłynęło od mojej edukacji matematycznej, bym to ogarnął - pomimo tego, że z matematyki w szkole średniej miałem 5, czasami 6, a nauczyciel serwował nam zadania z poziomu studenckiego. Ponadto chyba bez fizyki nie jestem w stanie zagłębić się w to, a z fizyki miałem zawsze 3 - tylko dwa lata miałem nauczycieli, dzięki którym miałem 4/4+. Tak więc, jestem za cienki w uszach, by być Pana widzem. Pozdrawiam, daję łapkę bo mam na tyle rozwiniętą wyobraźnię, by docenić znaczenie Pańskiej pracy i tematyki, w której Pan się porusza (czasem spalił się wzmacniacz, czasem nie wytrzymały kolumny, jak w młodości bawiliśmy się w DJ-kę w klubach)
Wszystko jest trudne zanim stanie się proste, a ja staram się przedstawiać rzeczy tak, aby były jak najbardziej strawne - zgodnie z zasadą "lepszy przykład niż wykład".
@@0dB-pl Wątpiącym w Pańskie powyższe słowa, to polecam lekturę komentarzy. Dla mnie obejrzany fragment był zrozumiały - do momentu wzorów, tu już się poddałem. Ale gdybym miał mus, wziął kartkę i długopis, to może bym dał radę z grubsza ogarnąć... Widzowie tkwiący bardziej w temacie na pewno dają radę.
@@moneypullaction Najciekawsze jest to, że już samo słowo "wzór" brzmi przerażająco. A to tylko zwykła proporcja między dwiema wielkościami poddana logarytmowaniu.
@@0dB-pl Zgadzam się z Panem i dodam, że wzór powoduje strach u tych, którzy próbują się go nauczyć na pamięć. Dlaczego ja byłem taki słaby z fizyki? Bo ja lubię wzory rozumieć - co, dlaczego i z czego wynika, a nie tylko podstawiać cyferki... Mam siostrę (i szwagra) nauczycieli (okręg warszawski) i twierdzi ona, że 70% nauczycieli pomyliło się przy wyborze zawodu. Obecnie moje dziecko uczy się chemii w szkole średniej - nie na logikę, a na pamięć i "tak jest bo jest i koniec". Co ciekawe, nauczyciel z chemii ukończył też matematykę i jeszcze jeden kierunek (ale nie chcę wymieniać bo może przeczyta). Z fizyki idzie mu znacznie lepiej bo jest tłumaczenie - co, jak, dlaczego. Z matematyki też nie ma problemów. Ja w szkole bardzo lubiłem matematykę, z fizyki było słabo, a chemii uczyłem się tez na pamięć. Polska szkoła jest do reformy - nie dlatego, że jest polska, tylko dlatego że porośnięta mchem jednej słusznej przeszłości. Brak w edukacji jest etyki, filozofii, historii - zamiast tego uczy się języka angielskiego po polsku. Autentycznie - tak wyglądają lekcje angielskiego w srebrnym liceum wg rankingu "Perspektywy" - cała lekcja po polsku. O matematyce już nie wspomnę bo wychowawca (matematyk) mojego dziecka w podstawówce musiał walczyć z dyrektorem o rozszerzenie godzin na ułamki, potęgowanie i geometrię bo jest tak okrojona liczba, iż mówił że to karykatura albo ponury żart.. Siostra mówiła mi, że polska szkoła cierpi na brak nauczycieli - ci funkcjonujący w niej już od dawna, czasami nie nadążają - zgodnie z powiedzeniem "Kiedy jesteś młody wyprzedzasz świat, kiedy jesteś starszy to nadążasz za światem, a kiedy jesteś stary, to możesz już tylko odprowadzić wzrokiem uciekający świat". Tak więc, polska szkoła cierpi na brak nauczycieli, a młodzi niestety nie garną się do zawodu z powodu niskiej atrakcyjności - chodzi zapewne o prestiż i finanse. Chcąc nie chcąc, jest Pan korepetytorem - ale zdaje się Pan lubi pomagać.
@@moneypullaction Bardzo mądre słowa i trafne spostrzeżenia. Będąc od 10 lat wykładowcą na ADiRD mogę się pod nimi bez wahania podpisać :-)
Czasy Estrady i Studia już przeminęły. Stara się Pan, ale akurat kwestie skali logarytmicznej kanały zagraniczne omawiają lepiej.
Jestem elektronikiem ale niestety niewiele zrozumiałem. Kompletnie nie trafione analogie. Ech...
nudne niestety i zadługie to wyjaśnienie, zawiodłem się
to jest temat na dwa wykłady na studiach...
wracaj do tiko toka i zabawy klockami
decy Bel to 10 Bel, a nie 1/10
A decymetr to 10 metrów?
To, co piszesz NIE polega na prawdzie.
Bardzo dobrze wyjaśnione, bo faktycznie z decybelami jest zamieszanie :) Teraz tylko wystarczy nagrać suplement, jaki jest wzór na 0dB.pl ;)
Na 0dBpl, podobnie jak na 0dBfs, nie ma wzoru. Jest to najwyższa możliwa do osiągnięcia wartość - wszystkie inne mogą być tylko mniejsze i posłużą do zdefiniowania zakresu dynamiki :-) :-)