Taśmowe echo SOCHOR K81 [TOWARY MODNE 119]
HTML-код
- Опубликовано: 5 янв 2025
- Kamera pogłosowa, a może taśmowe echo? Czym różnią się te urządzenia? O sposobie uzyskiwania opóźnień dźwięku w czasach przedcyfrowych. Czym jest delay, a czym reverb?
Echo SOCHOR K81
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/s...
PayPal.Me/smialekadam
www.paypal.com...
oraz do subskrybowania:
www.youtube.co...
#delay #echo #reverb
Najlepsza bajka jaką zobaczyłem odkąd nie jestem dzieckiem, a to już sporo lat. Gratuluję pomysłu.
Człowiek wielu talentów. Po prostu...
kolega uświadamia nas jak mało wiemy i umiemy 8-), jestem za to bardzo wdzięczny.
*No Adamie, tą końcówką, to zasłużyłeś na gromkie brawa!*
Systemu co prawda jeszcze nie rozwaliłeś, ale kropla drąży skałę i Twój wkład się liczy, i zostanie zapamiętany. :)
I znowu przyjemniej, jakoś tak, popatrzeć na ciągnięty kawałek taśmy niż na kawałek oprogramowania wykonywanego na niezbyt atrakcyjnym do oglądania mikroprocesorze.
Opowiadanie "prima sort" :)
Stary się czuję... Ale tak naprawdę taśmę wymieniałem co kilka wesel. Najważniejsze było klejenie taśmy nie zwykłą taśmą biurową, a specjalną do klejenia taśm. Dzięki cioci pracującej w Stilon Gorzów zawsze miałem zapas taśm klejących. Cięcie musiało być skośne, ale odpowiednio. Chyba 67°. Do tego pogłos z Varmony i pięknie głos brzmiał.
Genialne słuchowisko… klimat z lat ubiegłych ze smaczkiem z dzisiejszych…. Bezcenne❤
Aż przypomniały się wieczory z Teatrzykiem Zielone Oko.
Pamiętam, używałem tego pod koniec lat osiemdziesiątych z Korgiem MS10. Taka polska namiastka Space Echo Rolanda :) Specyficzny, ziarnisty rodzaj echa. Nie wiedziałem, że jeszcze można trafić na działający egzemplarz.
Opowieść na koniec to złoto samo w sobie :D Banan mi z gęby nie schodzi xD
Silnik identyczny jak w termowentylatorze FAREL, trzpień bezpośrednio napełnia rolkę, sprytne :)
ZajeFajny odcinek. Nooo a słuchowisko jest MEGA i na czasie :)) Pan Adam wie co w trawie piszczy. Pozdrawiam 🤘
Jest to jeden( wg skromnego mnie ) z ciekawszych i przystępnych odcinków .Dziękuję.
Pewnie nie jeden raz już to Pan przeczytał lub usłyszał, ale nie ważne o czym jest mowa, zawsze potrafi Pan zainteresować słuchacza 👍
Kapitalnie się tego słucha :)
....Smoczyca inflacja ... dobre dobre Adamie ;-) Super odcinek, dziękuję.
Wow , pan Adam jest swietny w tym co robi , od pana wiele mozna sie nauczyc , podziwiam i uwielbiam to co pan robi
Świetny analogowy delay taśmowy, miałem przyjemność testować go niedawno w studio, u pewnego kolekcjonera :D przyglądałem się mechanizmowi, została w nim również wymieniona taśma na nową. Ale miłą niespodzianką jest odcinek u Ciebie na jego temat :D Pozdrawiam
Czyżby w Opocznie? Też znam tam kolekcionera z takim sprzętem i studiem
@@mateuszbaranowski7279 We Wrocławiu.
świetny materiał , coś niesamowitego. Szczere gratulacje za nieprawdopodobne spektrum umiejętności. Szacunek
Możnaby połączyć kilka takich urządzeń w klaster i osiągnąć ciekawe efekty 😊
Ze 20 lat temu zbudowałem coś podobnego choć dużo prostszego z kawałka radiomagnetofonu "jamnika" I działało całkiem fajnie tylko musiałem kasetę odwracać 😉
:))))) "Elektronika zdradza epokę późnego gierka"... ok
- ale w swej prostocie jest rozwiązaniem genialnym ! ;-)
"Klasyczny" magnetofon ma 1 głowicę (a taśma zawsze przesuwa się w przeciwnym kierunku i ma inny układ głowic), która albo zapisuje, albo odtwarza (i osobną - kasującą). Studyjne i hi-fi zawsze miały dwie - zapisującą i odczytującą oraz dwie, standaryzowane prędkości przesuwu taśmy - bodaj 18,6cm/s (zwaną 19) i 38,4cm/s (zwaną 38) - przecinków nie jestem pewien, tak mi gdzieś kołacze się w głowie. Tak czy siak, taki magnetofon mógł służyć prawie identycznie jak przedstawione tutaj urządzenie, różnica polega jedynie na tym, że czas "echa" ma tylko 2 możliwe nastawy, oraz że powracający dźwięk jest znacznie lepszej jakości a taśmy nie trzeba kleić.
Przykład zastosowania w linku poniżej, to nagranie "na szybko", gdy zespół zawitał do studenckiego radiowęzła w trakcie emisji programu i ktoś rzucił pomysł by zagrali "na żywo". Echo tworzył polski, stacjonarny magnetofon Fonia (CENRIT) w wersji mono a całość nagrywał węgierski Mechlabor STM210, przy skromnym udziale TYLKO dwóch (polskich) mikrofonów Tonsil MCU-31 i efektu pogłosowego marki SPRĘŻYNA - to takie 2 przetworniki (tu akurat piezoelektryczne) połączone ze sobą dwoma ok. 30-to centymetrowymi kawałkami "zwiniętego w sprężynę" stalowego drutu, fi ok. 0.3mm i średnicy zewnętrznej ok. 5mm :))
Wyszło jak wyszło... a tutaj wciąż można tego posłuchać:
ruclips.net/video/-5jlKci0cYo/видео.html
Genialne. Mialem takiego sochora i pewnie gdzies w moich szpargalach siedzi. Musze go odnalesc. Poczulem sie 30 lat mlodszy. Dzieki maestro.
Dzień dobry.
Widzę następny materiał o łódzkiej firmie. Wiem z pewnego źródła że istniały powiązania między tą firmą a ADS -em który produkował DD500+ oraz DD1000. Pierwszy model cyfrowego echa z ADS-u (wtedy jeszcze A/D system) o nazwie DD500 miał identyczny design (gałki,przyciski) jak urządzenie prezentowane w dzisiejszym filmie. No ale to chyba nie dziwi po tym co napisałem powyżej .
Pozdrowienia z ŁODZI i łapka w górę oczywiście.
Super materiał, jak zawsze :) Jestem muzykiem hobbystą, tworzę muzykę i kilka lat temu przymierzałem się do budowy tape delay'a, ale w końcu wygoda używania VST i lenistwo zwyciężyło. Pozdrawiam =)
Ale fajny patent napewno w tamtych czasach sprawiał wiele radości. Wymagał wiele poświęcenia czasu.
Dobre, bardzo dobre. Osobiście skonstruowałem takie echo z na bazie samochodowego odtwarzacza kaset. Skleiłem dwie głowice razem i zmodyfikowałem kasetę tak, by zmieściły się w okienku. Czas pogłosu realizowałem zmieniając prędkość przesuwu taśmy. Zastosowałem sensor dotykowy do gaszenia wzbudzeń z uwagi na to, że urządzenie miało automatyczną regulacje wzmocnienia. Miałem zamiar to sprzedawać, ale już nadciągały czasy rewolucji w tej branży więc skończyło się na jednej sztuce.
Bardzo ciekawy i pouczający film, zresztą jak zwykle; natomiast bajeczka na koniec - wprost rewelacyjna!
uwielbiam te teksty typu: "późny Gierek"...
Znakomita historia :) dziękuję!
Jak zwykle, bardzo profesjonalny opis tzw. kamery pogłosowej.
Dodam, że firma pana Sochora byla w Łodzi.
Sporo amatorów umiało przerabiać zwykłe magnetofony aby służyły też jako echa. Ja sam
przerobiłem tak kilka Tonetek" i kilka Grudnigów 120
gdzie używało się szpule z taśmami co jakiś czas odwracanymi.
Modę na echo wylansował w Polsce Marino Marini.
Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek muzyczny. Pozdrawiam.
Dziękuję za odcinek czekam na maszynę doszycia z Lucznika a potem może broń.
Super bajka i super odcinek :)
Posiadam w pelni działającego, oryginalnego Sochora od mojego juz zmarłego dziadka 😍 Lubie jego unikatowosc choć nie wykorzystuje w normalnych nagraniach 😅
Wygląda to na klon echa taśmowego Dynacord Echocord Mini. Tor przesuwu taśmy i zachowanie przycisków ECHO i SIEĆ jest identyczne.
Miałem to urządzenie, było podłączone do Eltrona 100 U. To były czasy i sprzęty.
Szczytem marzeń był (i jest nadal) Roland RE-301 :)
Piękna historyjka :D
Co do bajki musisz robić tego więcej. Masz dar do tego.
Filmik i bjeczka super...!!!👍👍👏👏
Urzadzenie brzmi kultowo, klasyczny magnetofon sie broni..bardzo ciekawy efekt i znakomity odcinek. Co do historii "Krakowskiego centusia" czekamy na kolejne odcinki, skompe lajkoniki powinny tego sluchac jak hejnału :)
Witam Adamie. Jak zwykle ciekawy odcinek. Jako muzyk z wieloletnim stażem, bardzo lubię te, o sprzęcie muzycznym. Może by tak kiedyś Estrada 207, albo podróbka Simmonsa w krajowym wydaniu, czyli elektroniczny Polmuz. Widziałem kiedyś takiego jako dziecko, przez szybę sali dancingowej. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Panie Adamie, efekty świetne aż założyłem słuchawki.
podobne urzadzenia z tasma w petli byly w centralach telefonicznych😉👍
Najpierw był zapis a potem odczyt który trafiał spowrotem do wzmacniacza zapisu co powodowało efekt echa . Nierównomierność przesuwu taśmy dodawała efektu chorus . Ale to były lata 83 w zwyż 🙂
Super, pozdrawiam!
Szacun
To teraz pogłos sprężynowy i będzie magiczny duet.
Najlepszy odcinek na kanale
Przerażająca ta bajka.
Ale super bajka!
Brawo, brawo, brawo...
Chciałem pytać czy urządzenie jest Twoje czy podesłane przez widza. Ale w końcu znalazłem ten krótko widoczny napis o Sympatyku. A ja swojego Sochora kupiłem "na dziadach" i nawet nie wiedziałem jaki to smakołyk. Trafił na stos zdobyczy z dziadów i nie poświęciłem mu dotąd żadnej uwagi. A tu proszę, instrukcja krok po kroku i to jeszcze w wykonaniu mojego ulubionego twórcy treści :)
Bajka jest mega. Pozostałe mam w FL
A czy istniała możliwość odłączenia glowicy kasującej? Tak by zapisywać kilka ścieżek na siebie?
Tak, ale prąd podkładu także ma właściwości kasujące, więc w praktyce poprzednie zapisy będą tylko mruczały.
Mega prezentacja 😜
Znajomy sprzęt, miałam raz na warsztacie. Fajna konstrukcja... i nietypowa, biorąc pod uwagę to, że przeważnie taśmowe urządzenia opóźniające (czy też pogłosowe) konstruowano z użyciem wielu głowic odtwarzających, z których sygnał następnie miksowano. W latach 2000 byłam u producenta (w Łodzi na Maratońskiej 82) z nadzieją na zrobienie researchu na temat produkowanych przez nich urządzeń elektronicznych, pozyskanie dokumentacji technicznej itp., ale niestety po drodze się przebranżowili na mechanikę precyzyjną. Mam za to delay cyfrowy DRX85, który potrzebuje trochę miłości pod postacią czyszczenia potencjometrów.
Ciekawe, jakie efekty dałoby użycie grubej 1/4" taśmy studyjnej (takiej jak stosowano w rozgłośniach radiowych np. na magnetofonach Mechlabor). Powinna wytrzymać dłużej niż amatorskie.
Co do tych głowic, faktycznie masakrują taśmy. Gdyby wymienić na zachodnie, a przynajmniej od Koncerta... jeśli uda się gdzieś taką zdobyć.
Bardzo oryginalny patent z isostatem napędzającym elementy mechaniczne. To im się udało!
Cudne testy z gitarą, naprawdę podoba mi się takie eksperymentowanie. Smoczyca Inflacja mnie rozwaliła na łopatki :)
Swoją drogą ciekawi mnie, dlaczego do sterowania opóźnieniem nie wykorzystano silnika DC z regulacją i stabilizacją prędkości. Czy zaważyły względy ekonomiczne? A może chodzi o charakterystykę przenoszenia toru taśmowego lub zniekształceń sygnału w funkcji prędkości?
A, i dokopałam się do instrukcji/schematu podobnej kamery - K84. Tu już siedziba firmy jest na Maratońskiej, co oznacza, że w międzyczasie pewnie zwiększyli skalę produkcji i musieli się przenieść.
Muszę przyznać, że jesteś jak polski Techmoan :)
Jako ciekawy temat proponuję znaną od dawna listwę zasilającą komputer (przeciw przepięciową) i nie tyle działanie co jej skuteczność.
Po prostu EXTRA !
Nareszcie sie doczekalem.
Super
Urządzenie w pięknym kolekcjonerskim stanie. Gratuluję. Nie jedną inflację już przeżyło i jeszcze z obecną sobie poradzi. Czy dało by się tę bajkę puścić na Wiejskiej w Warszawie?
Ładna obudowa, niepoobijana. Ale już części łatwowkrętów od góry brak. A ja w moim Sochorze mam komplet :).
super
Ale fajne riffy :) Czlowiek orkiestra :)
O rany, nie wiedziałem, że u nas robiono taśmowe delaye. Myślałem, że za minionej epoki to wszyscy ściągali jakieś Dynacordy albo czekali aż wynajdą pamięć RAM :). Elektro-mechaniczne echo fajny temat, te ze stalowym bębnem są odjazdowe, i cały czas nie do końca czaję jak działa delay typu "puszka oleju".
"Puszka oleju" działa mniej więcej tak jak suwanie kapciem (głowica nagrywająca) po dywanie i elektryzowanie jego poszczególnych części. Potem po dywanie sunie drugi kapeć (głowica odczytująca) i odczytuje to co nagrał pierwszy kapeć. :) W skrócie, zamiast zjawiska elektromagnetyzmu jak magnetofon, wykorzystuje elektrostatykę. Olej jest głównie po to żeby lepiej się konserwował ładunek i nie rozładował za szybko
Brawo, to było fantastyczne.
Chętnie...odkupię 🤣
Rewelacja, pozdrawiam
Moim zdaniem,całkiem fajnie to działa,coś w tym jest.
Świetne!!! :-)
Miałem i używałem tego Sohora kupionego w 92 jeszcze w okolicach 97. Pamiętam że wydłużyłem czas powtórzeń przemontowując głowice co dalo mi ok 1 sek. Potem kupiłem ADS i Lexicona i Sohor wylądował na elektrośmieciach. Za dużo szumów, zniekształceń itd. Czy dziś bym do niego wrócił? Dla metalowej obudowy tak bo to kawał dobren blachy. Z tamtych czasów ostał mi się ADS, którego nadal używam i trochę kostek KOD jeszcze z lat 80tych. Dzięki za przypomnienie sprzętu.
Pan Adam trzyma poziom 👍 Bardzo ładna bajeczka choć trzeba trzymać kciuki by pozostała tylko bajką...
Trochę niepocieszony jestem. Spodziewałem się na końcu telerankowego koguta.
Obecnie ,,Pan Adam,, już nie schodzi do piwnicy. Wungla nima, a i świecąca żarówka staje się oznaką ogromnego bogactwa.
Fachowy odcinek :-)
Chyba przydał by mi się taki do harmonijki diatonicznej:))) A może materiał o SYFONACH PRL?? mam taki piękny aluminiowy w złotej chropowatej farbie, cudo! Niestety nie działa bo uszczelki chyba padły, można to kupić? da się w ogóle rozebrać? Kolejny temat to...maszyny do szycia, Łucznik i jego kooperacja z Singerem , stare przemysłówki używane do dzisiaj w małych zakładach, chociaż jedna może?:) Nie ma w tym elektroniki ale ile klimatu!
Pytanie techniczne: W jaki sposób uzyskuje się więcej niż jedno powtórzenie skoro taśma jest kasaowana zanim powróci do głowicy odtwarzającej?
Pierwszy potencjometr dostarcza część sygnału z wyjścia z powrotem na wejście, mieszając go z tym, co wchodzi na gniazdko.
Głos komputera w Przybyszach z Matplanety był chyba robiony na takim czymś. :)
Mam jeszcze sprawny odrestaurowany czechosłowacki odpowiednik nazywa się Eholana.👌👍
fajne, bo to takie podejście "na chłopski rozum" do problemu echa :)
ale zniekształcenia straszne, chyba trochę krzywo sklejona taśma bo widać na ujęciach z rolką z lewej od głowicy odczytującej strony że się fałduje na dole a na górze ładnie napięta, albo krzywo wytarte panewki
a silnik to widać że od Farelki :)
Bajka na czasie :)
Sztosidło :) ps właśnie mi się taki kurzy... bez numerku :P
A dziś powstaje dziesiątki takich symulacji delay w postaci pluginów, jak np Pulsar Echorec. :)
💪😎🔥🔥🔥 Jest moc! I to dosłownie i w przenośni! Dosłownie, bo to jest w końcu jakaś forma wzmacniacza dźwięku! Przenośnie, bo kolejny fajny odcinek! I pomyśleć, że dziś tego typu efekty robione są na drodze cyfrowej. Ewentualnie może są jeszcze jakieś urządzenia z analogowymi scalakami do odróbki dźwięku (choć tutaj nie wiem, raczej teoretycznie sobie wyobrażam, że taki układ scalony jest możliwy). Może ktoś, kto bardziej się zna, potwierdzi. Natomiast tutaj mamy niewątpliwie analogowe rozwiązanie z niesamowitym urokiem! Można pokrywę otworzyć i dzieciakowi wyjaśnić, co i jak. Albo patrzeć godzinami na przesuwającą się taśmę... Na koniec bardzo fajne opowiadanko z klimatem! 🐉 P.S. Jednak nie udało się zgadywanie na karcie Społeczność! 🤪
Było trochę specjalizowanych scalaków, choć analogowe dawały takie sobie efekty. Mam taki jeden efekt - samoróbkę, ale raczej do krótszych efektów. Natomiast dużo powstało specjalizowanych scalaków już pracujących cyfrowo wewnętrznie, Alesis w tym przodował. No i oczywiście są zamknięte środowiska, które opracował Zoom, TC, Boss/Roland i inni.
@ Czy to może jest pomysł na kolejny odcinek? 🤔🤔🤔🤔
Podziwiam precyzję/komunikatywność Pozdrawiam.#
Tatkowy Sochor czeka na reanimację... Muszę go wydobyć 🙂
Super "odcinek" 😆
Sam tak kiedyś robiłem wstawiając dodatkową głowicę zamiast kasującej ;)
Robert Fripp czegos podobnego uzywal do gitary chyba
20:42
Były czasy....
Były węgle w piwnicy.
Prędzej by ukradli węgiel, a nie żarówkę.
Bajka w sam raz dla jastrzembia nad jastrzembie.🤣
Jastrząb nad jastrzębiami. Jastrząb ma czele wszystkich jastrzębi.
To już wiem skąd brała się ścieżka dźwiękowa programów edukacyjnych puszczanych w szkole z VHSa 😆
Panie Adamie, może zrób Pan odcinek, gdzie grasz Pan na gitarze, bo chętnie posłuchał bym (nie tylko pewnie ja z z resztą...)
Pozdrawiam !
"Wystąpiłem" sobie w odcinkach o Bambino i ZK145, ale ja jakimś wirtuozem nie jestem specjalnym, za mało czasu na ćwiczenia :) Ale przy kolejnych okazjach pomyślę o tym.
10:10 no to chyba nigdy Pan nie kleił taśmy w radio. Ja miałem to szczęście i powiem: da się!!!
Pewnie, że się da, ale dla kogoś, kto nie robi tego zawodowo w radiu, takie proste to nie jest.
Mam jeszcze niebieską taśmę klejącą na pamiątkę. No i parę taśm radiowych Stilon i BASF. Każda z nich po 1000 m długości. Czyli po 44 minuty przy prędkości 38 cm/s.
👌🤘👍
Przybysze z Matplanety 😉
Będziesz bogaty. Duchowo.........
Najdziwaczniejsze efekty wychodziły z tego urządzenia na zniszczonej, zużytej taśmie. Dziś chyba nie do uzyskania, zwłaszcza jak się szumy zaczęły nakładać i jeździło się głowicą w obie strony.
już wiem na czym robili soundtrack do pierwszego miasta w Diablo 2 ;)