Jest nas blisko 23000 osób które kochają ten kanał, nie wszyscy wspieramy ten kanał na patronite ale tym razem 👬👬 każdy z nas niech przekaże chociaż po 20PLN na pomoc Jaśkowi. Damy radę!!! Pomożemy
Z tego, co mi jest wiadome to "sardynka" dawała przeciążenia nie od samego swojego ciężaru. Najważniejszy była chwila wyczepienia się. Gwałtowny spadek ciężaru całego zespołu powodował gwałtowny ruch śmigłowca w górę- mimo, iż pilot po wyczepieniu możliwie szybko zmniejszał skok ogólny (no i wiadomo- sterowanie okresowe aby utrzymać ten sam kierunek ). To nagłe spuchnięcie śmigłowca (jak w bombowcu po zrzuceniu bomb w jednej serii) powodowało przeciążenie konstrukcji łopat i głowicy. Skrzydła w śmigłowcu to nie nowość- latał z nimi m.in. Mi-6. Szkopuł w tym, ze do niedużej masy śmigłowca SM-1 dodano skrzydła o dość pokaźnej powierzchni. Im szybciej leciał śmigłowiec, tym te skrzydła dawały większą siłę nośną. I to powodowało spadek siły nośnej generowanej przez wirnik nośny. W efekcie malała stateczność i sterowność śmigłowca. I jak Prelegent powiedział- w zawisie zmniejszały udźwig (wzrost masy i dodatkowa powierzchnia szkodliwa w obrysie pracy tarczy wirnika). Rosło więc zapotrzebowanie na moc, zaś w locie szybkim zmniejszały stateczność i sterowność. Stąd do tych koncepcji już więcej nigdy nie wracano. Dodatkowo skrzydła miały odmienne kąty natarcia (inaczej na łopacie nacierającej i powracającej). Warto też dodać, że pierwsze wersje miały koła niehamowane (hamowało się delikatnym wybraniem drążka). Hamulce dodano później. Nie dodano jeszcze istotnej kwestii. A wiąże się ona z katastrofą SM-1 pilotowanego przez niezwykle utalentowanego pilota, kpt. pil. Gustawa Ciastka. Latał on i precyzyjnie i jednocześnie pięknie pokazowo, śmiało, odważnie. Był on mistrzem w lataniu na tym śmigłowcu. Prezentował dźwiganie ładunków pod smigłowcem, i zdaje się on pierwszy wyholował szybowiec z zawisem do "sardynki". Prezentował m.in. bardzo precyzyjne autorotacje z celnością lądowania. I raz w trakcie prezentowania autorotacji dosżło do tragicznego wypadku. Kpt. Ciastek zabrał w swój ostatni lot na pokład dwie osoby. Piloci wiedzą, że po wprowadzeniu w autorotację pilot sterowaniem ogólnym trzyma obroty wirnika ściśle w ustalonym zakresie. Im większe obciążenie śmigłowca, tym pilot musi mniej zdjąć obciążenie z dźwigni skoku i mocy- poprzez wybranie steru do góry. Jeśli pilot (z większym obciążeniem maszyny) skoku po ustaleniu autorotacji nie zwiększy, to wirnik rozkręca się ponad dopuszczalne obroty. A wraz z nim rosną obroty śmigła ogonowego. Tu dochodzimy do kluczowego szczegółu. Do podparcia wału napędu smigła ogonowego. Mi-1 w ZSRR był badanie na rozkręt obrotów do 110% max dopuszczalnych obrotów. W tym zakresie nie obserwowano awarii. Jednak po przekroczeniu tej wartości wiotki (dla mniejsze masy) wał zaczynał silnie drgać na rzadko rozstawionych łożyskach podporowych. W śmigłowcu kpt. Gustawa Ciastka doszło do zniszczenia belki ogonowej przez wybudowany od drgań wał napędu śmigła ogonowego. Właśnie poprzez przekroczenie obrotów wirnika (i tym samym wału napędu smigła ogonowego). Wypadki takie zdarzały się też w ZSRR. Z tego powodu w Mi-2 badano drgania wału do 120% max obrotów. Te 20% nawet dla pilota o przeciętnych kwalifikacjach stanowiło dostateczne zabezpieczenie przed takim wypadkiem. Pozdrawiam po tym (przydługim) wpisie.
Chłopie motasz się w tych zeznanio wspomnieniach i ponosi cię beletrystyka bo nie ma że ta katastrofa była 3 czerwca 1966 w czasie oblotu pogody na ćwiczeniu do defilady 1000 lecia Polski, podważasz też kompetencje tych ludzi bo piszesz; Piloci wiedzą że.... na pokładzie SM1było 3 pilotów te tgz dwie osoby czyli Feliks Pawlak i Zbigniew Grądzki to też byli piloci śmigłowcowi wszyscy zgineli.
@@listonoszpat233 Ja nie podważam niczyich kompetencji. Przekazaną informację o przyczynach wypadki SM-1 z pil. Gustawem Ciastkiem za sterami mam od dwóch (żyjących- lat 96) pilotów doświadczalnych- inż Ryszarda Witkowskiego i inż. Stanisława Wielgusa. W beletrystyce (Bartnikowski) jest napisane, że tylko Ciastek zabrał na lot spadochron. Ale pozostał w kabinie do końca. Tu nie wiem, czy tak było- czy ciała był w kabinie, i czy wszyscy mieli spadochrony. Istniejące zdjęcia pokazują, że zniszczona była belka ogonowa smigłowca przez wyboczony wał napędu śmigła ogonowego. te 10% rezerwy dla Mi-1 i 20% dla Mi-2 mam od w/w pilotów- w literaturze nie spotkałem się z tymi wartościami. A opowiadali mi o tym ćwierć wieku temu, byli w pełni sił, a inż Wielgus był wtedy też aktywnie latajacym pilotem.
Dzień dobry. Mam pytanie odnośnie "skórzanych uszczelek" zastosowanych w Mi-1. Autor filmu w momeńcie gdy mówi o nich, pokazuje łopaty wirnika, które wyglądają, jakby były konstrukcją żebrową krytą elastycznym materiałem. Czy to mają być omawiane uszczelki?
Ja to tak zrozumiałem z opisu śmigłowca, że to czarne co tam widać to ta uszczelka (są co kawałek na łopacie), ale jeśli się mylę i to jest tylko oznaczenie numeru żebra, to uszczelek na filmie nie widać.
@@Zabytki_Nieba Dziękuję za odpowiedż, wiem że to łatwe pytać, sam nie byłbym w stanie znaleźć nawet 1% informacji zawartych w filmie, lubię te smaczki z dziwnymi rozwiązaniami stosowanymi w konstrukcjach rodem z ZSRR.
Oglądam twoje materiały od jakiegoś czasu. Jestem też, wielkim fanem muzeum w Krakowie. Wstyd się przyznać ale nigdy nie myślałem o wpłacie patronite dla ciebie. Teraz wpłaciłem już na Jasia, a więc ty tym bardziej zasługujesz - dobra robota!
Poszło dla naszego Jasia, może niewiele ale ziarnko do ziarnka i się uzbiera. Pozdrów rodziców, niech się trzymają, jestem z nimi i z małym. Pozdrawiam.
Świetnie opowiadasz i to prowadzisz, oczywiście włączyłem sobie powiadomienia i obejrzę poprzednie odcinaki jak inni oglądają seriale (o niczym :) ). Czekam na inne śmigłowce i samoloty też nie tylko te które były na polskim niebie regularnie. Super jeśli uda Ci się zrobić samodzielnie zdjęcia ale jak będą kopie zdjęć z internetu nienajlepsze jakości to przecież nie to jest najważniejsze tylko te informacje i tą wspaniałą historię - czyli twoje słowa i wiedza jest najcenniejsze w Twoich produkcjach. Za to oglądam Twoje filmy. Zobacz np. Irytujący historyk czy historia bez cenzury czy Złomnik, Motobieda Często nie przejmują się jakością zdjęć bo .. .tak. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
To był jeden ze statków powietrznych używanych w naszym lotnictwie ,który "żywił i bronił". Następnym był Mi-4, Mig-21, ciekawe tematy na następne programy.Nie są to nasze konstrukcje produkowane u nas ale pozostawiły trwały ślad w historii naszego lotnictwa. "Sardynkę"często wykonywano na pokazach lotniczych w latach 70-tych.Dzięki za dobry program.Pozdrawiam serdecznie
Cześć. Nie stać mnie na wsparcie poprzez patronite ale chciałbym napisać że bardzo lubię twój kanał i jest jednym z kilku które umilają mi smutne wieczory. Bardzo Ci za to dziękuję. Rób dalej to co robisz. Oddziaływuje to na wielu ludzi w tym m. in. mnie. Trzymaj się, pozdrawiam
No to się udało! Ale fragmentu z opisem zbiórki bym nie usuwał, niech zostanie jako piękny dokument i dowód na to "że się da"- jeśli tylko ma się w około takich ludzi jak widzowie Zabytków Nieba
Sporo lat temu technik lotniczy , który kiedyś obsługiwał SM 1 opowiadał mi o sporych problemach tego śmigłowca przy rozruchu zimnego silnika ( z tego co pamiętam przy pomocy instalacji sprężonego powietrza ) , zwłaszcza zimą . W ogóle silnik tłokowy w śmigłowcach jest oczywiście mało pożądany , ale w tamtym czasie zwłaszcza w Polsce nie było innych możliwości .
MI-1 latał Stasiu Szymocha , wspaniały człowiek , rewelacyjny instruktor Jak ktoś chce to go znajdzie w Tworzyjanowie Ale widzowie wiedzą kto to Pozdrowienia z Gotar
Doskonałe są te programy. Serio, zawsze gdy coś piszę, to krytycznie (bo jak coś gdzieś można zrobić lepiej, to czemu by nie) - no ale te filmy, to mogę tylko chwalić. Doskonałe pod kątem rzetelnego zebrania faktów, ciekawie opowiadany, porządny montaż video, porządny dźwięk. Czapki z głów - serdecznie pozdrawiam.
Kolejny Ciekawy odcinek!!! Troche mam niedosyt bo chciało by się żeby każdy trwał z godzinę. Nie chcę się wymądrzać bo nie mam do tego kompetencji ale może by się dało jeszcze więcej detali pokazać? Serdecznie Pana Redaktora pozdrawiam. Oczywiście dla Jasia też wysłałem tył ile mogłem.
w 1949 zakończyły się próby zakładowe Mi-1, więc pewnie mieli impreze, wywiady do Komsomolca i spotkanie z przodownikami pracy, więc wydali pamiątkowy znaczek :)
Ten pomysł na holowanie metodą "na sardynkę" (raczej "szubienicę") to musiał chyba zostać wymyślony po jakimś długim "locie" w warunkach ciężkiego "oblodzenia" wymuszających duży rozchód czynnika przeciwoblodzeniowego
Wszystkim planującym ciążę polecam testy genetyczne STID. Są w stanir wykryć m.in. ryzyko zachorowania na SMA planowanego dziecka. Minus - koszt, wyższy niż 28 litrów spirytusu (ale niewiele) Zbiórka Jasia wsparta.
Pamiętam jak będąc pierwszy raz w świdniku zobaczyłem ten śmigłowiec, byłem jego widokiem zaskoczony bo nigdy wcześniej nie widziałem tego śmigłowca, głównie spotykałem Mi-2 których w tamtym czasie było pełno, i zastanawiałem się jaka jest jego nazwa oraz czemu został tam postawiony. W miarę upływu czasu poznałem jego oznaczenie oraz powód dla którego tam stoi i chodź nie byłem tym zaskoczony to jednak przynajmniej dowiedziałem się tego co chciałem ba, miałem też wrażenie że miejsce gdzie był ustawiony wyznaczało centrum tego miasta co później okazało się mylnym wrażeniem. Ostatni raz widziałem go w starej konfiguracji w 2012 roku kiedy wracałem ze znajomymi z otwarcia portu lotniczego lublin. Z kolei w 2016 miałem okazję zobaczyć inny egzemplarz wystawiony przy okazji wystawy "było nie minęło spotkania z historią", chyba był własnością mok świdnik ale nie jestem tego na 100% pewny, no ale miałem wtedy okazję się bliżej przyjżeć tej maszynie jednak nie zdecydowałem się na jego obszerne obfotografowanie, czemu? nie wiem.
Kiedyś w Krakowskim Muzeum będąc oprowadzanym przez swojego kuzyna- byłego pilota wojskowego widziałem,dotykałem i ,,obwąchiwałem,,ten wiertaliot.Dzisiaj program o nim i....tyle smutku.Mam nadzieję,że swoim groszem przyczynię się do uratowania Jaśka i kiedyś zostanie On dorosłym Janem.Pozdrawiam Rodziców dzieciaka i Wielbicieli lotnictwa.
Warto nadmienić, że istniała TSWL, w której kształcono mechaników eksploatacji SM-1,SM-2 i innych maszyn - lata 60-te, które spełniały poważne funkcje m.in. w Ratownictwie Morskim.
Ciekawe tak tylko mnie zastanawia co to za farmaceutyki ze kosztują w produkcji taka kasę ,co w nich jest ? Poważnie aż sobie sprawdzę dlaczego aż tyle .zdrówka dla Jasia i szacun ze Ci się chciało ruszyć .
Czy planuje pan w przyszłości nagrywać filmy też o samolotach odrzutowych np. Mig 21, mig 29, su 27, su 57 lub jakieś amerykańskie konstrukcje f-18 lub coś innego, gdyż nie ukrywam że bardzo interesują mnie one a przecież cześć z nich to też zabytki nieba😉
@@Zabytki_Nieba He, dzięki, sam nie wiem... głupio mi teraz. W kazdym razie, apel ws leczenia Jasia i zbiórki na lek jest bardzo wzruszający i zobowiązujący. Serdecznie pozdrawiam i proszę pomyśleć o nowym filmie modelarskim!🙂👍
@@Zabytki_Nieba Powodzenia w akcji dla Jasia. U nas była akcja Serce dla Marty. Suma była o wiele, wiele mniejsza 1,5 ml. Udało się. Robiłem kilka spotów. Jeden do obejrzenia jeszcze na moim kanale. Przelew poszedł. Trzymam kciuki. Pozdrawiam
A może zrobisz wspólny odcinek o niezrealizowanych projektach lotniczych w II RP (multum projektów), PRL i III RP?? Np m.in o przedwojennym projekcie odrzutowca ?
Jest okienko z linkiem na końcu mojego filmu. Tytuł "Aerohistoria na pirackich skrzydłach w Muzeum Lotnictwa Polskiego", ujęcie wyczepienia jest pod koniec.
....bardzo ciekawy temat......kiedy uda nam sie ponownie wrocic do tematu budowy wlasnych latajacych maszyn.....temat wazny bo rozpala wyobraznie mlodych ludzi ktorzy chca cos wlasnego tworzyc. USA maj zaklady Sikorskiego.....w Kanadzie mielismy swietna ekipe polskich inzynierow z Zurakowskim na czele......to byly lata 50- te budowa ponaddzwiekowcow.
A moze ja podpowiem temat jednego z odcinkow. Moze coś o smigłowcu PZL Świdnik ktory byl w jednym z filmów przygod Bonda. Podpowiem,ze chodzi o film ,,Tylko dla twoich oczu.,,
Z olbrzymią nadzieją czekam na "Czajnika" tudzież "Michałka". W przypadku tego śmigłowca dopiero jest co opowiadać. Inżynierowie ze Świdnika wykonali potężną pracę aby uruchomić a następnie przez kolejnych wiele lat produkować i modyfikować ten wiropłat. I tak przy okazji! Może autor a może ktoś w komentarzach mi odpowie na pytanie które mnie nurtuje odkąd tylko poznałem ten śmigłowiec... Skąd wydobywają się spaliny z tej rurki wystającej ze spodu Mi-2? Ciekawi mnie to rozwiązanie bo wyloty z turbin ma nad kabiną po obu stronach lecz co to za rurka na dole?!... ;) Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź bo nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji. Pozdrawiam :)
@@Zabytki_Nieba Dziękuję za odpowiedź. Ksywka "Czajnik" bierze się chyba właśnie z tej cechy. Ogrzewanie łopat jest elektryczne natomiast wlotów powietrza olejowe ALE! Również powietrzem pochodzącym ze sprężarek więc może to jest to... Hmm bardzo ciekawe ;)
... z tego co pamiętam z wykładów to rurki są odpowietrzeniem odpieniaczy ( albo zbiorniczków bo nie pamiętam dokładnie ) instalacji olejowej silników . Nie można ich umieścić gdzieś wyżej bo opary osiadały by na kadłubie . A że olej ten był syntetyczny to łatwo niszczył by lakier na kadłubie więc to byłby wtedy większym problemem niż tylko estetyczny .
Panie kochany, nie „fenetron”, a FENESTRON. Bardzo dobry materiał, pozdrawiam serdecznie :)
Zorientowałem się po nagraniu, czekałem kto zauważy. 😔 Dzięki!
Jest nas blisko 23000 osób które kochają ten kanał, nie wszyscy wspieramy ten kanał na patronite ale tym razem 👬👬 każdy z nas niech przekaże chociaż po 20PLN na pomoc Jaśkowi. Damy radę!!! Pomożemy
Właśnie sprawdziłem, na koncie Jaśka pieniążków przybywa. Dzięki Panie i Panowie.
Około 100 000 PLN dziennie. Oby się to utrzymało!
Te 20 złoty to niewiele dla pojedynczej osoby, mała kropelka życzliwości, a z tych kropel uzbiera się morze pomocy.
🎉😂 8:24 8:26
Podziękowanie i łapka głównie za inicjatywę dla Jasia ale też za poczucie humoru. Przelew na malucha z nadzieją też poszedł.
Z tego, co mi jest wiadome to "sardynka" dawała przeciążenia nie od samego swojego ciężaru. Najważniejszy była chwila wyczepienia się. Gwałtowny spadek ciężaru całego zespołu powodował gwałtowny ruch śmigłowca w górę- mimo, iż pilot po wyczepieniu możliwie szybko zmniejszał skok ogólny (no i wiadomo- sterowanie okresowe aby utrzymać ten sam kierunek ). To nagłe spuchnięcie śmigłowca (jak w bombowcu po zrzuceniu bomb w jednej serii) powodowało przeciążenie konstrukcji łopat i głowicy.
Skrzydła w śmigłowcu to nie nowość- latał z nimi m.in. Mi-6. Szkopuł w tym, ze do niedużej masy śmigłowca SM-1 dodano skrzydła o dość pokaźnej powierzchni. Im szybciej leciał śmigłowiec, tym te skrzydła dawały większą siłę nośną. I to powodowało spadek siły nośnej generowanej przez wirnik nośny. W efekcie malała stateczność i sterowność śmigłowca. I jak Prelegent powiedział- w zawisie zmniejszały udźwig (wzrost masy i dodatkowa powierzchnia szkodliwa w obrysie pracy tarczy wirnika). Rosło więc zapotrzebowanie na moc, zaś w locie szybkim zmniejszały stateczność i sterowność. Stąd do tych koncepcji już więcej nigdy nie wracano. Dodatkowo skrzydła miały odmienne kąty natarcia (inaczej na łopacie nacierającej i powracającej). Warto też dodać, że pierwsze wersje miały koła niehamowane (hamowało się delikatnym wybraniem drążka). Hamulce dodano później.
Nie dodano jeszcze istotnej kwestii. A wiąże się ona z katastrofą SM-1 pilotowanego przez niezwykle utalentowanego pilota, kpt. pil. Gustawa Ciastka. Latał on i precyzyjnie i jednocześnie pięknie pokazowo, śmiało, odważnie. Był on mistrzem w lataniu na tym śmigłowcu. Prezentował dźwiganie ładunków pod smigłowcem, i zdaje się on pierwszy wyholował szybowiec z zawisem do "sardynki". Prezentował m.in. bardzo precyzyjne autorotacje z celnością lądowania.
I raz w trakcie prezentowania autorotacji dosżło do tragicznego wypadku. Kpt. Ciastek zabrał w swój ostatni lot na pokład dwie osoby. Piloci wiedzą, że po wprowadzeniu w autorotację pilot sterowaniem ogólnym trzyma obroty wirnika ściśle w ustalonym zakresie. Im większe obciążenie śmigłowca, tym pilot musi mniej zdjąć obciążenie z dźwigni skoku i mocy- poprzez wybranie steru do góry. Jeśli pilot (z większym obciążeniem maszyny) skoku po ustaleniu autorotacji nie zwiększy, to wirnik rozkręca się ponad dopuszczalne obroty. A wraz z nim rosną obroty śmigła ogonowego.
Tu dochodzimy do kluczowego szczegółu. Do podparcia wału napędu smigła ogonowego. Mi-1 w ZSRR był badanie na rozkręt obrotów do 110% max dopuszczalnych obrotów. W tym zakresie nie obserwowano awarii. Jednak po przekroczeniu tej wartości wiotki (dla mniejsze masy) wał zaczynał silnie drgać na rzadko rozstawionych łożyskach podporowych. W śmigłowcu kpt. Gustawa Ciastka doszło do zniszczenia belki ogonowej przez wybudowany od drgań wał napędu śmigła ogonowego. Właśnie poprzez przekroczenie obrotów wirnika (i tym samym wału napędu smigła ogonowego). Wypadki takie zdarzały się też w ZSRR.
Z tego powodu w Mi-2 badano drgania wału do 120% max obrotów. Te 20% nawet dla pilota o przeciętnych kwalifikacjach stanowiło dostateczne zabezpieczenie przed takim wypadkiem.
Pozdrawiam po tym (przydługim) wpisie.
Chłopie motasz się w tych zeznanio wspomnieniach i ponosi cię beletrystyka bo nie ma że ta katastrofa była 3 czerwca 1966 w czasie oblotu pogody na ćwiczeniu do defilady 1000 lecia Polski, podważasz też kompetencje tych ludzi bo piszesz; Piloci wiedzą że.... na pokładzie SM1było 3 pilotów te tgz dwie osoby czyli Feliks Pawlak i Zbigniew Grądzki to też byli piloci śmigłowcowi wszyscy zgineli.
@@listonoszpat233 Ja nie podważam niczyich kompetencji. Przekazaną informację o przyczynach wypadki SM-1 z pil. Gustawem Ciastkiem za sterami mam od dwóch (żyjących- lat 96) pilotów doświadczalnych- inż Ryszarda Witkowskiego i inż. Stanisława Wielgusa. W beletrystyce (Bartnikowski) jest napisane, że tylko Ciastek zabrał na lot spadochron. Ale pozostał w kabinie do końca. Tu nie wiem, czy tak było- czy ciała był w kabinie, i czy wszyscy mieli spadochrony. Istniejące zdjęcia pokazują, że zniszczona była belka ogonowa smigłowca przez wyboczony wał napędu śmigła ogonowego. te 10% rezerwy dla Mi-1 i 20% dla Mi-2 mam od w/w pilotów- w literaturze nie spotkałem się z tymi wartościami. A opowiadali mi o tym ćwierć wieku temu, byli w pełni sił, a inż Wielgus był wtedy też aktywnie latajacym pilotem.
Dzień dobry. Mam pytanie odnośnie "skórzanych uszczelek" zastosowanych w Mi-1. Autor filmu w momeńcie gdy mówi o nich, pokazuje łopaty wirnika, które wyglądają, jakby były konstrukcją żebrową krytą elastycznym materiałem. Czy to mają być omawiane uszczelki?
Ja to tak zrozumiałem z opisu śmigłowca, że to czarne co tam widać to ta uszczelka (są co kawałek na łopacie), ale jeśli się mylę i to jest tylko oznaczenie numeru żebra, to uszczelek na filmie nie widać.
@@Zabytki_Nieba Dziękuję za odpowiedż, wiem że to łatwe pytać, sam nie byłbym w stanie znaleźć nawet 1% informacji zawartych w filmie, lubię te smaczki z dziwnymi rozwiązaniami stosowanymi w konstrukcjach rodem z ZSRR.
Oglądam twoje materiały od jakiegoś czasu. Jestem też, wielkim fanem muzeum w Krakowie. Wstyd się przyznać ale nigdy nie myślałem o wpłacie patronite dla ciebie. Teraz wpłaciłem już na Jasia, a więc ty tym bardziej zasługujesz - dobra robota!
Wielkie dzięki, zwłaszcza za wsparcie Jasia!
Dzięki za kolejny świetny odcinek. Przelew dla Jaśka poszedł :)
Muszę przyznać że dobrze się słucha tego gościa...wiedzą dykcja...wszystko fajne i nie zanudzA
Poszło dla naszego Jasia, może niewiele ale ziarnko do ziarnka i się uzbiera. Pozdrów rodziców, niech się trzymają, jestem z nimi i z małym. Pozdrawiam.
Poszło;) Aga oglądała ten film razem ze mną i też się dorzuciła;)
Ps: "Dowcip" z odznaką na początku filmu- pierwsza klasa!
Świetnie opowiadasz i to prowadzisz, oczywiście włączyłem sobie powiadomienia i obejrzę poprzednie odcinaki jak inni oglądają seriale (o niczym :) ). Czekam na inne śmigłowce i samoloty też nie tylko te które były na polskim niebie regularnie. Super jeśli uda Ci się zrobić samodzielnie zdjęcia ale jak będą kopie zdjęć z internetu nienajlepsze jakości to przecież nie to jest najważniejsze tylko te informacje i tą wspaniałą historię - czyli twoje słowa i wiedza jest najcenniejsze w Twoich produkcjach. Za to oglądam Twoje filmy. Zobacz np. Irytujący historyk czy historia bez cenzury czy Złomnik, Motobieda Często nie przejmują się jakością zdjęć bo .. .tak. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
To był jeden ze statków powietrznych używanych w naszym lotnictwie ,który "żywił i bronił". Następnym był Mi-4, Mig-21, ciekawe tematy na następne programy.Nie są to nasze konstrukcje produkowane u nas ale pozostawiły trwały ślad w historii naszego lotnictwa. "Sardynkę"często wykonywano na pokazach lotniczych w latach 70-tych.Dzięki za dobry program.Pozdrawiam serdecznie
Jeśli był bez awaryjny
I nie odnotowano większych katastrof
To podpisuję się pod tym dwoma rękoma
Jak zawsze ciekawy materiał. I cegiełka ode mnie poszła.
Dziękuję za informację o Jasiu. Dzięki Tobie miałem okazję się skromnie dołożyć. Niech jego rodzice wiedzą, że jest wiele osób chętnych pomóc.
Cześć. Nie stać mnie na wsparcie poprzez patronite ale chciałbym napisać że bardzo lubię twój kanał i jest jednym z kilku które umilają mi smutne wieczory. Bardzo Ci za to dziękuję. Rób dalej to co robisz. Oddziaływuje to na wielu ludzi w tym m. in. mnie. Trzymaj się, pozdrawiam
Cześć. Dziękuję, takie słowa to dla mnie równie wielkie wsparcie.
Ktoś tutaj kroi cebulę... coś mnie oczy szczypią :( Trzeba wesprzeć Jasia!
Niewiele mam, ale trochę przelałem dla Jasia.
J. Kapeli?
@@imnotaplayer957 Tak, moczu
Witam. Jak zwykle profesjonalnie i rzeczowo długość filmu w sam raz. Czekam na kolejne filmy. Zbiórka wsparta. Pozdrawiam
Myślę, że dla fana kanału to niemożliwe aby przejść obojętnie nad taką zbiórka. Robisz dobrą robotę
Bardzo szczytny cel. Wlasnie wsparłem. Jeśli ktoś się zastanawia, to zajmuje to dosłownie 1 minutę! Wpłacamy!
Proste ale takie były czasy działało a nasze czasy nasze pokolenie by zmocnic zmarnowało szanse dziekuje
Tak mi się przypomniało w Przygodach psa Cywila były ujęcia zegarów SM-1 w locie i ten niezapomniany dźwięk silnika .
No to się udało!
Ale fragmentu z opisem zbiórki bym nie usuwał, niech zostanie jako piękny dokument i dowód na to "że się da"- jeśli tylko ma się w około takich ludzi jak widzowie Zabytków Nieba
Zbiórka dla Jasia wsparta. Jasiowi życzymy zdrowia, Tobie dziękuję za ciekawe, fachowe filmy . Powodzenia 👍
to teraz pora na mi2
Sporo lat temu technik lotniczy , który kiedyś obsługiwał SM 1 opowiadał mi o sporych problemach tego śmigłowca przy rozruchu zimnego silnika ( z tego co pamiętam przy pomocy instalacji sprężonego powietrza ) , zwłaszcza zimą . W ogóle silnik tłokowy w śmigłowcach jest oczywiście mało pożądany , ale w tamtym czasie zwłaszcza w Polsce nie było innych możliwości .
MI-1 latał Stasiu Szymocha , wspaniały człowiek , rewelacyjny instruktor Jak ktoś chce to go znajdzie w Tworzyjanowie Ale widzowie wiedzą kto to Pozdrowienia z Gotar
Dziękuję za ciekawy materiał. Jaś otrzymał małe conieco ode mnie.
ciekawy odcinek. zbiórka wsparta - dobrze zrobiłeś z tym ogłoszeniem
Doskonałe są te programy. Serio, zawsze gdy coś piszę, to krytycznie (bo jak coś gdzieś można zrobić lepiej, to czemu by nie) - no ale te filmy, to mogę tylko chwalić. Doskonałe pod kątem rzetelnego zebrania faktów, ciekawie opowiadany, porządny montaż video, porządny dźwięk. Czapki z głów - serdecznie pozdrawiam.
Super dzięki 👽
wsparcie poszło, dobra robota
Piekna postawa.Nie wiele ale wsparcie przelane.I bede udostepnial.Łapa w gore;)
Kolejny Ciekawy odcinek!!! Troche mam niedosyt bo chciało by się żeby każdy trwał z godzinę. Nie chcę się wymądrzać bo nie mam do tego kompetencji ale może by się dało jeszcze więcej detali pokazać? Serdecznie Pana Redaktora pozdrawiam. Oczywiście dla Jasia też wysłałem tył ile mogłem.
W koncu nowy odcinek! 🙂 Jak zwykle profesjonalnie i ciekawie.
Nos. Samolot ma nos. Dziob ma statek lub okret.
Fajnie opowiedziane, świetnie pokazane. Super.
Kasa poszła dla małego- powodzenia. Był bym za tym by każdy odcinek wspominał o tej zbiórce, trzymam kciuki!
dzięki sanitarnej wersji SM-1, lądującemu na podwórku w czasie pewnej konkretnej zimy, mojemu dziadkowi (z udarem) udało się uratować życie...
Ale super!
Pamiętam z dzieciństwa, to było pod koniec lat 60, w Rabce na skwerze wylądował sanitarny SM-1.
szacun pomoc dla Jasia.
Busola mogła być w tym miejscu ze względu na dewiację magnetyczną i drgania.
Wpłata na Jasia poszła. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
spirytus uzywany jest do tej pory tyle ze do szyb oj wypiło się go trochę w iraqu pozdrawiam pilotów z leżnicy wielkiej od ósemek
Świetny materiał, czekam na film o jantarze lub puchaczu ;)
w 1949 zakończyły się próby zakładowe Mi-1, więc pewnie mieli impreze, wywiady do Komsomolca i spotkanie z przodownikami pracy, więc wydali pamiątkowy znaczek :)
Fenestron, on łacińskiego 'fenestra', czyli po naszemu okno ;-)
Ten pomysł na holowanie metodą "na sardynkę" (raczej "szubienicę") to musiał chyba zostać wymyślony po jakimś długim "locie" w warunkach ciężkiego "oblodzenia" wymuszających duży rozchód czynnika przeciwoblodzeniowego
Zajebisty odcinek, humor i merytoryka pierwsza klasa xD
Dołączam się wsparciem.
Niech wujek Marek zabierze kiedyś Jasia do muzeum w Krakowie.
Wow.Bardzo fajny program
Wszystkim planującym ciążę polecam testy genetyczne STID. Są w stanir wykryć m.in. ryzyko zachorowania na SMA planowanego dziecka. Minus - koszt, wyższy niż 28 litrów spirytusu (ale niewiele) Zbiórka Jasia wsparta.
Świetny odcinek- jak zwykle zresztą :)
4:32 czy to puszka po żubrze🤔
Na bank po browarze ale to nie żubr :-))))))ale powiem Ci że masz dobre oko. Ja nie zauważyłem bo się skupiałem na tym wale napędowym...
🤣🤣🤣🤣🤣
Rewelacyjny materiał:) Pozdrowienia z EPRU :)
Pamiętam jak będąc pierwszy raz w świdniku zobaczyłem ten śmigłowiec, byłem jego widokiem zaskoczony bo nigdy wcześniej nie widziałem tego śmigłowca, głównie spotykałem Mi-2 których w tamtym czasie było pełno, i zastanawiałem się jaka jest jego nazwa oraz czemu został tam postawiony. W miarę upływu czasu poznałem jego oznaczenie oraz powód dla którego tam stoi i chodź nie byłem tym zaskoczony to jednak przynajmniej dowiedziałem się tego co chciałem ba, miałem też wrażenie że miejsce gdzie był ustawiony wyznaczało centrum tego miasta co później okazało się mylnym wrażeniem. Ostatni raz widziałem go w starej konfiguracji w 2012 roku kiedy wracałem ze znajomymi z otwarcia portu lotniczego lublin. Z kolei w 2016 miałem okazję zobaczyć inny egzemplarz wystawiony przy okazji wystawy "było nie minęło spotkania z historią", chyba był własnością mok świdnik ale nie jestem tego na 100% pewny, no ale miałem wtedy okazję się bliżej przyjżeć tej maszynie jednak nie zdecydowałem się na jego obszerne obfotografowanie, czemu? nie wiem.
może teraz za ciosem i na warsztat MI-2 :)
Poszło, pozdrawiam!
Świetny film, Jak każdy inny +1
nie no masakra, sprobuje jutro, pozdro
Szacunek za profesjonalizm.
Za suchara ze spirytusem łapka w górę. Super się tego słucha.
Wpłata poszła... pozdrawiam
Odcinek jak zwykle świetny. Do zrzutki na Jasia dorzucone parę groszy :) Pozdrawiam!
Kiedyś w Krakowskim Muzeum będąc oprowadzanym przez swojego kuzyna- byłego pilota wojskowego widziałem,dotykałem i ,,obwąchiwałem,,ten wiertaliot.Dzisiaj program o nim i....tyle smutku.Mam nadzieję,że swoim groszem przyczynię się do uratowania Jaśka i kiedyś zostanie On dorosłym Janem.Pozdrawiam Rodziców dzieciaka i Wielbicieli lotnictwa.
4:33 mechanik zapomniał zabrać puszeczkę po piwku ;-)
Warto nadmienić, że istniała TSWL, w której kształcono mechaników eksploatacji SM-1,SM-2 i innych maszyn - lata 60-te, które spełniały poważne funkcje m.in. w Ratownictwie Morskim.
Witam Serdecznie w 1972 do 74 byłem w wojsku latałem na SM1 2 miesiące i 4mieś.na Mi 2
Pozdrawiam serdecznie!
Przyłączyłem się do akcji pomocy... Choć mam świadomość, że to kropla w morzu... Jako były TWR EPDE proszę o film o MI2 😁
Dużo nie mam ale dyszka poszla
Jasiu, SM-1 już leci!
Ciekawe tak tylko mnie zastanawia co to za farmaceutyki ze kosztują w produkcji taka kasę ,co w nich jest ? Poważnie aż sobie sprawdzę dlaczego aż tyle .zdrówka dla Jasia i szacun ze Ci się chciało ruszyć .
Ja szukałem, może nie jakoś dogłębnie, ale nie znalazłem jednoznacznej przyczyny.
Produkcja jest tania ale opracowanie tego leku kosztuje miliony a choroba jest rzadka więc nie ma masowej produkcji i nie ma efektu skali.
Ciekawe za ile Chińczycy zrobili by kopie takiego leku , 2 banki € to fabryka kosztuje u nich. Ciekawe jaki ma skład .
jak zwykle super! Ale tak zartem - juz nie jestesmy w ZSRR to mozna troche podopytywac ;-) (no moze w waznieszych sprawach) - Pozdrawiam z Anglii.
,,Sześć stopni swobody" polecam.
Nie mogę znaleźć (jeżeli istnieje) odcinka o Mi-2 :D śmigłowiec który pamiętam z dzieciństwa i moim zdaniem jedna z najpiękniejszych maszyn
Jeszcze o nim nie było odcinka.
Czy planuje pan w przyszłości nagrywać filmy też o samolotach odrzutowych np. Mig 21, mig 29, su 27, su 57 lub jakieś amerykańskie konstrukcje f-18 lub coś innego, gdyż nie ukrywam że bardzo interesują mnie one a przecież cześć z nich to też zabytki nieba😉
Poszło trochę ode mnie dla malucha. Szlachetna postawa, panie Autorze
Widzę zabytki Nieba - od razu łapka w górę - Pozdro
Jak dla mnie zbyt krótko. Czy Panskie filmy nie mogły by trwać po dwie godziny? No dobra, godzine... 😁
Nie spamiętałbym co mówić, ale 27 czerwca będzie okazja słuchać mnie przez prawie 4 godziny na antenie Radia Praga.
@@Zabytki_Nieba Tak więc... dzięks! 😁 Do 27 czerwca (mam wtedy nawet urodziny) 👍👍👍
To będzie audycja w prezencie. Pozdrowimy z anteny 😊
@@Zabytki_Nieba He, dzięki, sam nie wiem... głupio mi teraz. W kazdym razie, apel ws leczenia Jasia i zbiórki na lek jest bardzo wzruszający i zobowiązujący. Serdecznie pozdrawiam i proszę pomyśleć o nowym filmie modelarskim!🙂👍
Wersja śmigłowca SM-2 bierze udział w niektórych odcinkach Przygód Psa Cywila
Obejrzane. Kom dla zasięgu :)
Ten śmigłowiec zagrał też chyba w serialu "Przygody psa Cywila" w odc.3 W puszczy.
Tak. W PRLowskich kryminałach często gościł na ekranie.
@LASER Ojjj, Jesteś pewien?
@@Zabytki_Nieba Powodzenia w akcji dla Jasia. U nas była akcja Serce dla Marty. Suma była o wiele, wiele mniejsza 1,5 ml. Udało się. Robiłem kilka spotów. Jeden do obejrzenia jeszcze na moim kanale. Przelew poszedł. Trzymam kciuki. Pozdrawiam
@LASER ...aaa tak, tak to ten odcinek co ogon machał Szarikiem.
Komentarz dla zasięgów
Mi2 to ciekawy sprzęt. Chciałbym wiedzieć wszystko o takim śmigłowcu.chcialbym nawiązać kontakt z pilotem lub mechanikiem.
Poszło.
Jako mieszkaniec Świdnika powiem że ten remont trochę trwa
Szkoda ze nie mamy prawdziwego muzeum z motocyklami i sprzętem latającym
Co za szara ciecz jest w butelce gdy jest mowa o spirytusie i czemu butelka do połowy jest pusta?
Jasiu trzymaj się ! Pomożemy !
Wygląda jak bimber, zwany też siwuchą.
Odrdzewiacz do stali i żeliwa. 😀 Pusta w połowie, bo miałem trochę zardzewiałej stali i żeliwa...
@@Zabytki_Nieba Tak tak odrdzewiacz.
A może zrobisz wspólny odcinek o niezrealizowanych projektach lotniczych w II RP (multum projektów), PRL i III RP??
Np m.in o przedwojennym projekcie odrzutowca ?
15:00 Mam pytanie, co to za model? Firma i skala?
To jest zabawka producenta resoraków, nie model. Był samochód terenowy z przyczepką na ten szybowiec, a firma jest podpisana jako Realtoy.
Dla zasięgu
czy jest jakis link do filmu z sardynką ?
4 minuta 34 sekunda w belce ogonowej nasi byli :D ( ciekawe kto sie kapnie o co chodzi) :D
A można prosić o link do filmu o którym mowa 15:40 bo nie mogę znaleźć.
Jest okienko z linkiem na końcu mojego filmu. Tytuł "Aerohistoria na pirackich skrzydłach w Muzeum Lotnictwa Polskiego", ujęcie wyczepienia jest pod koniec.
@@Zabytki_Nieba Dzięki jakoś przegapiłem.
....bardzo ciekawy temat......kiedy uda nam sie ponownie wrocic do tematu budowy wlasnych latajacych maszyn.....temat wazny bo rozpala wyobraznie mlodych ludzi ktorzy chca cos wlasnego tworzyc.
USA maj zaklady Sikorskiego.....w Kanadzie mielismy swietna ekipe polskich inzynierow z Zurakowskim na czele......to byly lata 50- te budowa ponaddzwiekowcow.
zdrowiej Jaśku poleciało od nas parę groszy
poszło dla Jasia!
A moze ja podpowiem temat jednego z odcinkow. Moze coś o smigłowcu PZL Świdnik ktory byl w jednym z filmów przygod Bonda. Podpowiem,ze chodzi o film ,,Tylko dla twoich oczu.,,
Pan to taki bulbasek sympatyczny
Mi-2 i W-3 Sokół i SW-4 Puszczyk czekają 👍
nie dali wewnętrznej rurki "odladzającej" dla... pilota??? :-)))
Slúzil som ako technik na Mi- 1 ev. Čislo 3015 v rokoch 1976- 1977 v Piešťanoch VU 8727/ 3L.
A masz diacorda?
Z olbrzymią nadzieją czekam na "Czajnika" tudzież "Michałka". W przypadku tego śmigłowca dopiero jest co opowiadać. Inżynierowie ze Świdnika wykonali potężną pracę aby uruchomić a następnie przez kolejnych wiele lat produkować i modyfikować ten wiropłat. I tak przy okazji! Może autor a może ktoś w komentarzach mi odpowie na pytanie które mnie nurtuje odkąd tylko poznałem ten śmigłowiec... Skąd wydobywają się spaliny z tej rurki wystającej ze spodu Mi-2? Ciekawi mnie to rozwiązanie bo wyloty z turbin ma nad kabiną po obu stronach lecz co to za rurka na dole?!... ;) Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź bo nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji. Pozdrawiam :)
Nie wiem, ale może to z obiegu spalin wykorzystywanych do ogrzewania? O ile tak był ogrzewany Mi2... Myślę że ktoś kto się zna się tu odezwie.
@@Zabytki_Nieba Dziękuję za odpowiedź. Ksywka "Czajnik" bierze się chyba właśnie z tej cechy. Ogrzewanie łopat jest elektryczne natomiast wlotów powietrza olejowe ALE! Również powietrzem pochodzącym ze sprężarek więc może to jest to... Hmm bardzo ciekawe ;)
... z tego co pamiętam z wykładów to rurki są odpowietrzeniem odpieniaczy ( albo zbiorniczków bo nie pamiętam dokładnie ) instalacji olejowej silników . Nie można ich umieścić gdzieś wyżej bo opary osiadały by na kadłubie . A że olej ten był syntetyczny to łatwo niszczył by lakier na kadłubie więc to byłby wtedy większym problemem niż tylko estetyczny .