Nie powiem Ale odwagę Pan ma na taki test!!! Ja to założyłbym rękawice spawalnicze chociaż😀. Dzieki za wszystkie Filmy sa bardzo ciekawe i pouczające, czekam na więcej. Pozdrawiam.
ale postępy robi... za drugim razem zrobił 2x dłuższe przewody tym samym ograniczył ryzyko znacznych uszkodzeń ciała/nagłej śmierci organizmu swego, patrz jak daleko odsunął urządzenie przy drugim teście, kto wie może przy 3ciej próbie to nawet okularu ochronne założy
4:25 kompas/busola zareagowała na pole magnetyczne wygenerowane wokół przewodów :) Wyniki próby ciekawe, ale lepiej "jej nie powtarzać w domu". Przy takich próbach warto oddalić nieco palce od operacji łączeniowych przez np. łącznik nożowy i możliwość awaryjnego rozłączenia obwodu gdyby nastąpiło zgrzanie metalu. Dobrze że w pakietach jest zabezpieczenie termiczne.
Ja w zeszłym roku zrobiłem zwarcie na ogniwie, a że to był pakiet ze 40 ogniw wysokoprądowych to tak efektem łańcuchowym jedno rozgrzewało się od drugiego itd itd, skończyło się na malowaniu salonu, wymianie 2m2 paneli podłogowych, wywaleniu firanek, iluś tam szmat i wymianie tapicerki i gąbek na kanapie. Nie wspominając o sprzątaniu połowy domu, bo wszędzie proszek z gaśnicy proszkowej. Także nie polecam robienia zwarcia na ogniwach li-ion, zwłaszcza wysokoprądowych. Ogniwa li-pol są bezpieczniejsze przy takiej zabawie :), a w takich jump starterach często są ogniwa pryzmatyczne li-pol zamiast li-ion np 18650.
@@GTW_TechWave Ale tych spuchniętych nie powinno się już używać. Poza tym nie widzisz, że są spuchnięte a jak już rozwalą obudowę takiego power banku to się zapalą...
@@jacobjacob7639 Szefie, jakie kondensatory? Przy takiej pojemności tego power banku (24 Ah) musiały by mieć wielkość co najmniej skrzynki z piwem. A przy zwarciu to by po prostu ebło. Z j na początku.
@@Vteka Może crash test, na dworze na betonie, porządne przewody, i zrobić chamską zworę ale taką aż powerbank nie zamieni się w odrzutowiec? : D albo prędzej przewody wyparują.
Problem z testami takich urządzeń jest taki, że dalej nie wiadomo czy pozwolą na uruchomienie pojazdu z akumulatorem rozładowanym np. za pomocą jakiejś zarówki przy temperaturze np -18 stopni Celsjusza. Na kanale project farm był dwukrotny test z opornicą i w temp. pokojowej urządzenia notowały spadek napięcia do około 6V. Co dalej może być za mało żeby rozrusznik osiągnął odpowiednią prędkość obrotową.
@@ArturZagaj-Izraelita To wynika właśnie z prędkości obrotowej rozruchu. Nowe samochody maja ogranicznik. zbyt niskie obroty blokada zapłonu zeby nie uszkodzic katalizatora. A współczesna budowa akumulatorów i norma rozruchowa en w niskich temperaturach temu nie sprzyja. Do osobistego testu zakupiłem jako urządzenie rozruchowe akumulator yuasa u1r i kable rozruchowe z kanału mrAkumulator.
@@ukaszpochocki190 A mi tlumaczyli ze to skutek pompy wtryskowej; komon- rejl, bo bez tej pompy furki pala na dotyk.🙄 Ale moze i jest tak jak piszesz.😯
200A to tylko przez sekundę lub mniej będzie, nie więcej. Trzeba pamiętać, że podłączamy go równolegle z akumulatorem. W tym filmie miałem podłączony powerbank w samochodzie i samodzielnie kręcił rozrusznikiem: ruclips.net/video/5crSmuIFz0s/видео.html. Propozycja ciekawa, ale dla mnie obecnie trudna do wykonania. Pozdrawiam
@@Vteka Gdybym rozważał zakup takiego urządzenia to szukałbym (o ile takie są) modelu z kablami przytwierdzonymi na stałe. W tej chwili ten konektor kabli rozruchowych wydaje mi się słabym ogniwem - jakieś zabrudzenia, luzy, niedokładne dociśnięcie wtyku w ferworze walki na mrozie - to spowoduje iskrzenie/wypalenia po użyciu i dalszą degradację styku. Takie teoretyczne rozważania, nigdy tego w ręce nie miałem.
@@aleksanderbuszka3428 powerbanki mają zaślepki na łączeniach, zabrudzenia wiec w gre nie wchodzą. Gadżet spoko, może sie czasem przydać :) jak nie nam to somsiadowi
Ja bym po takiej akcji go rozebral bo miałem już takie w naprawie po odpaleniu dostawczaka 😂 niby przeżył a jednak nie działał potem... Czemu bo cyna splynela z konektorow a zgrzewy na ogniwach dało się palcem oderwać. 😉 Poza tym bardzo fajne urządzenia. Sam mam taki Na kondensatorach. Fajna sprawa już kilkanascie razy w tę zimę był w użytku w sumie to się zwrócił na opalaniu z ogłoszenia innym aut. Ta wersja jest fajna z tego powodu że nie trzeba go ładować. Jako powerbank służyć nie może ale za to da się odpalić auto o ile ma w aku większe napięcie jak 8v 😉 podlaczasz. Kondensatory ładują się z aku i w momencie przekrecenia kluczyka wala prądem przy 15v. Każdy samochód jak dotąd odpalił kilkanaście osobowek i dwa razy busa.
Prąd jak by był nawet o takim bardzo małym napięciu np: 1,5V a natężenie by miał bardzo duże więcej niż 2500A To czy on by i tak dał rade, upalić takie końcówki i człowieka po razić?
Podobne urządzenie było u Chrisa na kanale, jestem ciekawy co ono w sobie ma i jak to jest połączone że generuje taka moc, tyle że tamto urządzenie podłączało się do wyczerpanego/padniętego akumulatora, ładowało się przez chwilę a nastęonie dawało sygnał do kręcenia rozrusznikiem. No ciekawy jestem budowy takich irządzeń
@@lukaszhost6320 kiedyś widziałem film gdzie ktoś rozebrał takie urządzenie i w środku był po prostu akumulator Li-Po. Ja kupiłem jump starter z Lidla, w instrukcji jest napisane, że w środku jest akumulator Li-Ion, chociaż podejrzewam, że to po prostu błąd tłumaczenia. Moim zdaniem superkondensatory mają chyba zbyt małą gęstość energii i nie wiem jak z samorozładowaniem.
@@DanielSkwierawski nie będę podważał Twojej teorii, ponieważ nie zaglądałem do środka takiego urządzenia, ale oglądałem odcinek na kanale RS Elektronika na temat superkondensatorów i powiem szczerze, że ich zastosowanie było by bardziej uzasadnione niż ogniw li-po lub innych. Swoją drogą polecam obejrzeć ten odcinek. Połączenie superkondensatorów szeregowo w baterię aby uzyskać napięcie i następnie kilka baterii równolegle że sobą aby uzyskać wydajność prądową ma sens.
@@Vteka podłączyłem do auta odpaliłem 3x bez aku bez problemu ale to napięcie mnie mocno niepokoi, wcześniej miałem iMars J01 i miałem 16V na wyjściu ale wymieniłem na J05 bo ten ma USB-C, szybkie ładowanie i eleganckie etui. To mówi pan żeby zmierzyć pod akumulatorem?
@@Vteka tu jakiś nieogar podłączył moje urządzenie pod jakiś tester i pokazuje mu ruclips.net/video/f-o14zMRvjk/видео.html jest to możliwe że tak ma być?
@@Vteka przemierzyłem inny egzemplarz (od kolegi) i napięcie podobne ~12V. Pierwszy raz się spotykam z takim napięciem na tego typu urządzeniu a kilka już miałem i zawsze podawały ~16V.
@@tomeknedza1898 ja używam podobnego urządzenia ale do wspomagania akumulatora, a nie zamiast niego. Tzn. jak jest zima, -10 stopni, a samochód nie był odpalany przez 2-3 tygodnie to już wiem, że mój stary akumulator będzie miał problemy. I wtedy już nie sprawdzam czy odpali tylko od razu podłączam jumpstarter. Wtedy prąd będzie niższy, a zatem i żywotność będzie większa. Dodatkowo staram się utrzymywać naładowanie na poziomie 3/4, bo naładowanie na 100% też skraca żywotność. Dodatkowo każdy taki produkt posiada 2-3 lata gwarancji, więc jeśli kupujesz od sprzedawcy u którego nie ma problemu z gwarancjami to myślę, że nie trzeba się przejmować żywotnością. A po 5 latach to pewnie tak samo jak z baterią w laptopie trzeba się liczyć z tym, że pojemność może spaść.
2 miesiące żywotności dla takiego urządzenia do niemal dożywotnia gwarancja. Ile razy używasz awaryjnego rozruchu? Jeśli zamierzasz traktować to urządzenie jako podstawowe źródło do uruchomienia samochodu to może taniej wyjdzie kupić dobry akumulator lub wymienić alternator?
@@Tusz98 Dziękuję. Z tą pojemnością to jest lipa. Typowy chwyt marketingowy naszych chińskich przyjaciół. Dlatego na początku był taki zaskok- co za cud techniki?
Dobry kaskader z Cebie🙃 Trzeba uważać bo końcówki mogą się ze spawać i ciężko było by rozłączyć je. Jestem ciekaw czy taki chiński (nie oszukujmy) się power bank jest w pełni bezpieczny ogniwa li-po są bardzo wybuchowe
Przecież ten pomiar jest błędny. Tu nie chodzi oto że ampery poszły ale napięcie przy tym zwarciu było blisko zera. Tu ważne jest by było że 100-200 amper przy napięciu około 10-11 voltów. To nam da moc około 1000-2000 Wat. Tyle co ma rozrusznik. Zrób test taki sam z akumulatorem kwasowym o pojemności np. 80 Ah. Zobaczysz jakie wtedy będą fajerwerki.
@@Vteka ale to tak jak zrobisz sobie zgrzewarkę z trafo. Naeinuesz dwa zwoje na transformatorze i będziesz miał 1000 amper ale przy napięciu 0.1 volta.
@@Vteka tak ale tu zwierając kable nie masz napięcia 12 volt. Tak się nie mierzy ile źródło może dać prądu. Na odbiorniku musi być powiedzmy 10.5 v tak jest w aucie jak odpalasz na w miarę sprawnym aku i sprawnym rozruszniku. Czyli nie to samo co rzucenie płaskiego klucza na klemy aku. Teraz już rozumiesz?
1200 A z takiej zabawki? No, jakby wziąć do pomiaru nie taki banalny układ, ale na przykład porządny oscyloskop, nastawić mu odpowiednio krótki czas próbkowania, to pewnie w pierwszej mikrosekundzie te 1200A przy robieniu twardego zwarcia dałoby się osiągnąć. To tak samo, jak z lampą błyskową, którą ładuje się ze zwykłej baterii, a jej impuls pracy ma moc paru kW.
Moim zdaniem nie masz racji. Ogniwa polimerowe mogą dawać duże prądy nie tylko w ciągu ułamka sekundy, ale również w dłuższym okresie. Gdyby ten test był wykonany z użyciem opornicy to moglibyśmy się przekonać jak długo utrzymuje się 1000A.
@@Vteka Porządny analogowy oscyloskop, nastawić na najkrótszy czas próbkowania, sonda prądowa porządnej jakości, odpowiedni zakres pomiarowy i już, zrobić chamskie zwarcie i zobaczyć, jaki tak pik prądowy będzie i w jakim czasie, zanim akumulator się spali albo nawet łupnie. Te dziadostwa chyba mają jakieś zabezpieczenia przed takimi udarami prądowymi, ale to wypadałoby sprawdzić. Ja pamiętam, kiedyś, z nudów, ugrobiłem dobrze naładowany akumulatorek 6V 4 Ah, niby nieduży, ale przewód, którym go zwierałem, 0,5 mm^2 miedź, sfajczył i stopił, dymu przy tym z jego izolacji narobił aż dziwne, że aż tyle. Ale aku nie wybuchł, tylko zdmuchnęło mu gumowe korki z cel, klapkę miał zdjętą, bo go reanimowałem przed naładowaniem zalewając kwasem z akumulatora, rzeczywiście, odzyskał prawie pełną sprawność. Ale to był zwykły żelowiec kwasowy.
@@MrOprawca1978 ja 10 lat temu też nie mogłem w to uwierzyć. Mój kolega budował rower elektryczny z silnikiem około 1kW. Wyobrażałem sobie, że silnik 1kW będzie zabierał dużo miejsca, a akumulator to pewnie będzie ważył połowę tego co rower. Kolega zaproponował, że pokaże mi te urządzenia i jakie było moje zdziwienie, że nie musieliśmy iść do żadnej piwnicy/garażu tylko kolega wyciągnął ten silnik i akumulator z plecaka, który miał na plecach. To był silnik BLDC (z czujnikami halla), a akumulatory LiFePo4. Dla mnie to było nie do pomyślenia, że tak mały akumulator może dawać tak duże prądy. W tym jumpstarterze są pewnie Li-Po, one mają słabsze parametry, ale nadal dużo lepsze niż np. akumulator żelowy. Dodatkowo słyszałem, że niemiecka pomoc drogowa używa jumpstarterów już od dawna. Więc my po prostu w Polsce się dziwimy, że to jakaś najnowsza technologia, nawet nie możemy uwierzyć, że coś takiego istnieje, a tak naprawdę to ogniwa i tranzystory już tak staniały, że teraz to dopiero staje się popularne w Polsce.
Robienie zwarcia to moim zdaniem bardzo nieprofesjonalny sposób. Wiadomo 1000A to bardzo dużo i gdybyśmy chcieli podłączyć żarówki samochodowe H4 to potrzebowalibyśmy ich 200. Ale są inne sposoby, spirale grzejne, drut oporowy do podłogówki, opornica do akumulatora. Wszystko byłoby lepsze niż robienie chamskiego zwarcia. Ale z drugiej strony jest to też forma pewnego testu, bo mogliśmy zauważyć, że urządzenie nie wybuchło.
te spirale grzewcze, druty oporowe itp ustalają prąd rozładowania na jakimś poziomie i były by dywagacje czy może nie zmieniają wyniku, a takie zwarcie wiadomo bez limitu, no może jeszcze średnica przewodów i straty na złączu wpływają na pomiar ale takie rozwiązanie ze złączem i cienkimi przewodami wybrał producent więc jest akceptowalne do testu. Swoją drogą mam taki powerbank i silnik diesla 1,8L gdzie akumulator po długim postoju miał 7volt odpalił bez najmniejszego problemu, a w końcu to skuteczność się liczy.
@@Vteka dobrze, rozumiem, ale kiedyś pożyczał Pan akumulator do testu. Może udostępniliby również opornicę? Tak naprawdę podczas odpalania samochodu nie potrzebujemy 1000A, w sumie to nie mam pojęcia jakie tam prądy płyną, ale pewnie już 200A będzie wystarczające w większości typowych zimowych problemów. Taki test na którym widziałbym że powerbank utrzymuje 200A bez problemy przez np. minutę moim zdaniem byłby wartościowy dla tych wszystkich niedowiarków, którzy nie słyszeli o ogniwach polimerowych. Tylko trzeba to przygotować profesjonalnie, żeby nie było wątpliwości, bo ludziom łatwiej powiedzieć "to na pewno był błąd pomiarowy" niż przyznać się, że nie słyszeli o ogniwach polimerowych.
@@vampirwrr ale my nie chcemy sprawdzać maksymalnego prądu tylko chcieliśmy sprawdzić czy uzyskamy 1000A deklarowane przez producenta. I ja to zrozumiałem w taki sposób, że 1000A to nie jest prąd w piku tylko przez jakiś sensowny czas. A za sensowny czas w przypadku jumpstertera uważam 10 sekund.
@@Vteka ale gdyby te kable nawinąć na kawałek żelastwa to może utworzyłaby się cewka o znikomej indukcyjności, a wtedy przy 1000A mogłoby pojawić się ciekawe napięcie
Wszystko bardzo fajnie ale robienie takich eksperymentów w tego typu rękawiczkach, to powodzenie się o kłopoty. Bezpieczniej byłoby gołymi rękami. Przynajmniej w razie czego nic się nie wtopi w ciało. Polecam chociaż skórzane rękawice.
Jak padnięte aku to czasami lepiej odłączyć przy odpalaniu. Kilka razy mialem przypadek ze akumulator byl tak rozkladowany ze nie dawało rady odpalic z nim w układzie. Bez krecił powerbank bez problemu silnikiem.
@@Vteka tyle sie powtarza że na konkretny prąd musi być konkretny kabel, podejrzewam że to deklarowane nateżenie dotyczy PowerBanka, z kablami nie ma szans.
@@Vteka tak tylko wraz ze wzrostem temperatury rośnie rezystancja i mam wątpliwości czy dało by rade to odpalić diesla w wielkim silnikiem wiecej niz raz.
- Jaki cel miało zakładanie końcówek, pracochłonnie wykonanych z rurki chromowanej, lub aluminiowej, zamiast przystosowanych do tego złącz modelarskich ze złoconą powłoką? - Kondycja chemiczna ogniw polimerowych, które są zamontowane wewnątrz powerbanku jest zapewne już nadwątlona po tak forsownym zwarciu. Więc nie posłużą tak długo jak mogłyby i stanowią realne zagrożenie pożarowe. - Każdy przeciętnie ogarnięty technicznie człowiek jest w stanie samodzielnie zbudować "urządzenie rozruchowe" na bazie super-kondensatorów, które są idealne do oddawania takich i znacznie większych prądów, pozyskanych powoli z powerbanku.
@@wake6027 Ja nie wkładam ręki do ogniska, aby "przetestować" temperaturę, tylko szukam informacji fizycznych, chemicznych i technicznych, aby je połączyć w całość, przeanalizować a na koniec przeprowadzić "intelektualną symulację" działania interesującego mnie systemu. ;)
@@Excray80 WCALE NIE MARNUJĘ... ...ponieważ najciekawsze i najbardziej wartościowe, moim zdaniem, filmy z tego kanału podsyłam WŁASNEMU synowi (a to najlepsza rekomendacja), aby nie tracił czasu na wywarzanie otwartych drzwi i korzystał z doświadczenia gospodarza tego kanału, którego cenię głównie za obrazowe, nie przegadane przekazywanie wiedzy w formie strawnej dla współczesnego pokolenia, które przeraża "ściana tekstu". ;) Rozumiem że Twoje, zniewieściałe, lewackie pokolenie nie jest nawykłe do świata w odcieniach szarości, ani do konstruktywnej krytyki. Wiem, że Wy każdą opinię nie będącą obłudną pochwała traktujecie jak "hejt", "mobbing" a każdego przeciwnika nazywacie "faszystowskim naziolem", Rozumiem to, tak samo jak rozumiem działanie odbytu, chociaż jedno i drugie mnie brzydzi... ;) Ufam, że gospodarz tego kanału jest już na tyle dojrzały, ze nie potrzebuje lewackich, zniewieściałych obrońców z urzędu. gdyż jest prawdziwym twardszym facetem, odpornym na mocne, męskie poklepanie po ramieniu.
Eeee dzisiaj mi kondensator w rękach wystrzelił. 😂 To dopiero ciekawe przeżycie bo dłuższy czas już mi się to nie zdążyło. Nie ma. To jak wystrzal 10uF w łapie 😉
@@olo1299pk tam, taki kondensatorek to jak wystrzal konfetti, choc potrafi ogluszuc 😁 ..... Ostatnio prawie wystrzelil mi kondensator wysokiego napiecia z atxa rozebranego, zaczal puchnac i halasowac, ale zdazylem odciac napiecie.
@@jacobjacob7639 ten mój był na 400v w plycie infukcyjnej i plastikowej twardej obudowie. Zdążyłem tylko ręką zastawil żeby w twarz nie dostać jak gwiazd usłyszałem 😂
@@jacobjacob7639 tu nie napięcie jest groźne, a prąd. Takie przewody potrafią się w ułamku sekundy stopić, a co stanie się z rękami w kontakcie z płynną miedzią chyba nie trzeba pisać...
Ale ja nie mówię ani nie piszę o prądzie zwarcia. Robię doświadczenie, które ma pokazać jak duży prąd można uzyskać z takiego urządzenia. Prąd rozruchu podaje producent. Robiąc zwarcie uzyskuję podobne warunki jak przy prądzie rozruchu.
@@Vteka Już ostatnio o tym pisałem. Wymuszenie takiego prądu wymaga sumarycznej rezystancji obwodu ok. 10 mΩ. W rzeczywistych warunkach dochodzą połączenia między starterem a rozrusznikiem. Przynajmniej kilka połączeń. Opór krokodylków zapiętych na klemach, rezystancja przejścia pomiędzy szczotkami a komutatorem wirnika rozrusznika, oporności styków automatu rozrusznika itp. Wyładowany akumulator też nie ma oporności w pojedynczych miliomach, do tego ma jednak jakieś napięcie, czyli nie startujemy od zera woltów, więc już nie są to warunki zwarcia jak w doświadczeniu. W samochodzie osobowym ograniczy to prąd do maks. 200A, a niechby ze świecami żarowymi 250A. To jest przy tych akumulatorach w starterze rzeczywiście możliwe do uzyskania, ale nie 2500A definiowane jako prąd rozruchowy. Kiedyś robiłem test w niewielkiej lokomotywie - silnik 450 kM, rozrusznik 13 kW/24 V. W pierwszej chwili, a więc w warunkach zatrzymanego rozrusznika gdy nie ma jeszcze siły przeciwelektromotorycznej generowanej przez obracający się wirnik a prąd ograniczają jedynie rezystancje wszystkich styków, przewodów i uzwojeń, pik prądu wyniósł 1350 A. A gdy rozrusznik już normalnie pracował, spadł do wartości 750 A.
@@steam7087 mądre rzeczy piszesz, ale co z tego wynika dla zwykłego Kowalskiego? Fajnie jest wiedzieć, że lokomotywa bierze 1350A, ale dla mnie liczą się 2 rzeczy: czy silnik odpali i czy jumpstarter nie wybuchnie. Odpowiedzi na te 2 pytania zostały udzielone w filmie.
@Thomas Jacobson Prawda, ale też jaki musi być opór, by przy tych teoretycznie 12 V by osiągnąć 1200 A --> 0,01 Ohm to praktycznie zwarcie. Edit: Zresztą widzę, że już @steam70 o tym napisał.
@@aleksanderbuszka5492 Nie wiem pod co to podpiąć? Pod spalinówkę przy -30? Jedynie pod jakieś sztuczne obciążenie. A tak w ogóle to wystarczy wiedzieć jakie są tam ogniwa i jak połączone. 1200A z tak niewielu ogniw to bajeczka. Wystarczy zajrzeć w datasheet ogniw wysokoprądowych. I przeliczyć sobie ile ogniw w połączeniu równoległym podoła 1200A. A w tej obudowie jeszcze trzeba upchnąć XsXp. Aby uzyskać odpowiednie napięcie.
Nie powiem Ale odwagę Pan ma na taki test!!! Ja to założyłbym rękawice spawalnicze chociaż😀. Dzieki za wszystkie Filmy sa bardzo ciekawe i pouczające, czekam na więcej. Pozdrawiam.
i guess it is kinda randomly asking but does anyone know a good place to watch newly released series online?
@Felix Gunner i would suggest flixzone. You can find it by googling :)
@Felix Gunner i would suggest FlixZone. You can find it by googling =)
Rękawice spawalnicze miałyby tu sens, te przewody mogły się zrobić czerwone (chyba).
ale postępy robi... za drugim razem zrobił 2x dłuższe przewody tym samym ograniczył ryzyko znacznych uszkodzeń ciała/nagłej śmierci organizmu swego, patrz jak daleko odsunął urządzenie przy drugim teście, kto wie może przy 3ciej próbie to nawet okularu ochronne założy
4:25 kompas/busola zareagowała na pole magnetyczne wygenerowane wokół przewodów :) Wyniki próby ciekawe, ale lepiej "jej nie powtarzać w domu". Przy takich próbach warto oddalić nieco palce od operacji łączeniowych przez np. łącznik nożowy i możliwość awaryjnego rozłączenia obwodu gdyby nastąpiło zgrzanie metalu. Dobrze że w pakietach jest zabezpieczenie termiczne.
Mimo że z elektryką nie mam nic wspólnego, to Pana filmy uwielbiam bardziej ciekawie robione!
Ja w zeszłym roku zrobiłem zwarcie na ogniwie, a że to był pakiet ze 40 ogniw wysokoprądowych to tak efektem łańcuchowym jedno rozgrzewało się od drugiego itd itd, skończyło się na malowaniu salonu, wymianie 2m2 paneli podłogowych, wywaleniu firanek, iluś tam szmat i wymianie tapicerki i gąbek na kanapie. Nie wspominając o sprzątaniu połowy domu, bo wszędzie proszek z gaśnicy proszkowej. Także nie polecam robienia zwarcia na ogniwach li-ion, zwłaszcza wysokoprądowych. Ogniwa li-pol są bezpieczniejsze przy takiej zabawie :), a w takich jump starterach często są ogniwa pryzmatyczne li-pol zamiast li-ion np 18650.
Li - po wcale nie są bezpieczniejsze!
Bezpieczniejsze pod tym względem że przy zwarciu najwyżej spuchną jak sie je szybko odłączy a nie eksplodują.
@@GTW_TechWave
Ale tych spuchniętych nie powinno się już używać. Poza tym nie widzisz, że są spuchnięte a jak już rozwalą obudowę takiego power banku to się zapalą...
Nie powinno się robić zwarcia. Te tylko do pokazania w filmie było
@@Vteka
Ludzie robią różne rzeczy, których robić się nie powinno...
Dzięki za test. Jump car starter wytrzymał taki ładunek🔋👍
Wytrzymał 😎
Może warto rozebrać teraz ten powerbank i sprawdzić kondycję połączeń w środku.
No po takim teście 😀
Mnie zastanawia co to za ogniwa sa, ze tak mala ich ilosc potrafi wytworzyc tak wysoki prad. A moze to na kondensatorach ?
@@jacobjacob7639 Ja też jestem ciekaw. Trzeba by zrobić disassembly.
@@jacobjacob7639 Szefie, jakie kondensatory? Przy takiej pojemności tego power banku (24 Ah) musiały by mieć wielkość co najmniej skrzynki z piwem. A przy zwarciu to by po prostu ebło. Z j na początku.
@@jacobjacob7639 są w środku ogniwa Li-po
Mam taki wynalazek i śmiało mogę polecić , odpalałem tym rozładowany akumulator w 2,5 TDI na mrozie i poszło od strzału . Pozdrawiam
Ale tam nic nie strzela! 😂
0:05 Ma Pan sporo szczęścia. Dobrze, że te przewody się nie zwarły w miejscu przepalenia. Mogło by być niewesoło.
Gaśnica była w pogotowiu :)
@@davrome4764 Prawo Ohma nie pozwoli żeby taki prąd dotkną człowieka przy takim napięciu.
@@davrome4764 1000A przy niskim napięciu nic nie zrobi. Obawiałem się, że może mi się zapalić powerbank.
@@Vteka Może crash test, na dworze na betonie, porządne przewody, i zrobić chamską zworę ale taką aż powerbank nie zamieni się w odrzutowiec? : D albo prędzej przewody wyparują.
ciekawe jak jest zbudowany taki power bank....jakie aku i zapewne jakie super kondensatory w srodku....chociaz za taka cena.....
Problem z testami takich urządzeń jest taki, że dalej nie wiadomo czy pozwolą na uruchomienie pojazdu z akumulatorem rozładowanym np. za pomocą jakiejś zarówki przy temperaturze np -18 stopni Celsjusza. Na kanale project farm był dwukrotny test z opornicą i w temp. pokojowej urządzenia notowały spadek napięcia do około 6V. Co dalej może być za mało żeby rozrusznik osiągnął odpowiednią prędkość obrotową.
Zgadza sie, mam boxera z 2010 roku i trzeba krecic 3-4 sekundy aby zapalił. Stare pojazdy wystarczylo tylko dotknąć.😞
@@ArturZagaj-Izraelita To wynika właśnie z prędkości obrotowej rozruchu. Nowe samochody maja ogranicznik. zbyt niskie obroty blokada zapłonu zeby nie uszkodzic katalizatora. A współczesna budowa akumulatorów i norma rozruchowa en w niskich temperaturach temu nie sprzyja. Do osobistego testu zakupiłem jako urządzenie rozruchowe akumulator yuasa u1r i kable rozruchowe z kanału mrAkumulator.
@@ukaszpochocki190 A mi tlumaczyli ze to skutek pompy wtryskowej; komon- rejl, bo bez tej pompy furki pala na dotyk.🙄 Ale moze i jest tak jak piszesz.😯
Fajny pokaz ile energii mozna zmiescic w takim malym module... Jeszcze 15lat temu nie do pomyslenia...
Ale tej energii wcale tam nie ma za wiele
Kwestia ze bardzo szybko może zostać uwolniona
Ale jak widać szybko nie chciała wychodzić 😄
Przydatna byłaby też wiedza o tym, jak długo może oddawać prąd powiedzmy 200 A (jak długo pokręci rozrusznikiem w powiedzmy małej benzynówce).
200A to tylko przez sekundę lub mniej będzie, nie więcej. Trzeba pamiętać, że podłączamy go równolegle z akumulatorem. W tym filmie miałem podłączony powerbank w samochodzie i samodzielnie kręcił rozrusznikiem: ruclips.net/video/5crSmuIFz0s/видео.html. Propozycja ciekawa, ale dla mnie obecnie trudna do wykonania. Pozdrawiam
@@Vteka Gdybym rozważał zakup takiego urządzenia to szukałbym (o ile takie są) modelu z kablami przytwierdzonymi na stałe. W tej chwili ten konektor kabli rozruchowych wydaje mi się słabym ogniwem - jakieś zabrudzenia, luzy, niedokładne dociśnięcie wtyku w ferworze walki na mrozie - to spowoduje iskrzenie/wypalenia po użyciu i dalszą degradację styku. Takie teoretyczne rozważania, nigdy tego w ręce nie miałem.
@@aleksanderbuszka3428 powerbanki mają zaślepki na łączeniach, zabrudzenia wiec w gre nie wchodzą. Gadżet spoko, może sie czasem przydać :) jak nie nam to somsiadowi
@@aleksanderbuszka3428 NOCO gb70, tam są kable na stałe.
Niezła i ryzykowna "zabawa" , ale osobiście zarobiłbym to na zewnątrz...😜
Ja bym po takiej akcji go rozebral bo miałem już takie w naprawie po odpaleniu dostawczaka 😂 niby przeżył a jednak nie działał potem... Czemu bo cyna splynela z konektorow a zgrzewy na ogniwach dało się palcem oderwać. 😉 Poza tym bardzo fajne urządzenia. Sam mam taki Na kondensatorach. Fajna sprawa już kilkanascie razy w tę zimę był w użytku w sumie to się zwrócił na opalaniu z ogłoszenia innym aut. Ta wersja jest fajna z tego powodu że nie trzeba go ładować. Jako powerbank służyć nie może ale za to da się odpalić auto o ile ma w aku większe napięcie jak 8v 😉 podlaczasz. Kondensatory ładują się z aku i w momencie przekrecenia kluczyka wala prądem przy 15v. Każdy samochód jak dotąd odpalił kilkanaście osobowek i dwa razy busa.
Cześć. Posiadasz może ideal ultra starter 1600?jakie pojazdy odpaliłeś?
Дякую за огляд.
Można z tego sobie zrobić minizgrzewarkę do akumulatorków typu 18650 (i podobnych) do nieintensywnej pracy (od czasu do czasu)...
Można by było :)
Prąd jak by był nawet o takim bardzo małym napięciu np: 1,5V a natężenie by miał bardzo duże więcej niż 2500A To czy on by i tak dał rade, upalić takie końcówki i człowieka po razić?
He's the best Taser.
Podobne urządzenie było u Chrisa na kanale, jestem ciekawy co ono w sobie ma i jak to jest połączone że generuje taka moc, tyle że tamto urządzenie podłączało się do wyczerpanego/padniętego akumulatora, ładowało się przez chwilę a nastęonie dawało sygnał do kręcenia rozrusznikiem. No ciekawy jestem budowy takich irządzeń
Ogniwa litowo polimerowe prawdopodobnie.
@@DanielSkwierawski Moim zdaniem wewnątrz są zastosowane superkondensatory.
@@lukaszhost6320 kiedyś widziałem film gdzie ktoś rozebrał takie urządzenie i w środku był po prostu akumulator Li-Po. Ja kupiłem jump starter z Lidla, w instrukcji jest napisane, że w środku jest akumulator Li-Ion, chociaż podejrzewam, że to po prostu błąd tłumaczenia. Moim zdaniem superkondensatory mają chyba zbyt małą gęstość energii i nie wiem jak z samorozładowaniem.
@@DanielSkwierawski nie będę podważał Twojej teorii, ponieważ nie zaglądałem do środka takiego urządzenia, ale oglądałem odcinek na kanale RS Elektronika na temat superkondensatorów i powiem szczerze, że ich zastosowanie było by bardziej uzasadnione niż ogniw li-po lub innych. Swoją drogą polecam obejrzeć ten odcinek. Połączenie superkondensatorów szeregowo w baterię aby uzyskać napięcie i następnie kilka baterii równolegle że sobą aby uzyskać wydajność prądową ma sens.
Panie Krzysztofie, kupiłem na Banggood podobne urządzenie tj. iMars J05 i na zaciskach naładowanego urządzenia mam 11.6V powinienem się martwić?
Myślę, że tak. Ale trzeba spróbować w aucie . Może gdy się podłączy to uruchamia się tam jakiś układ.
@@Vteka podłączyłem do auta odpaliłem 3x bez aku bez problemu ale to napięcie mnie mocno niepokoi, wcześniej miałem iMars J01 i miałem 16V na wyjściu ale wymieniłem na J05 bo ten ma USB-C, szybkie ładowanie i eleganckie etui. To mówi pan żeby zmierzyć pod akumulatorem?
@@Vteka niestety po podłączeniu do Aku w samochodzie napięcie nie wzrasta 😐 nie wiem czy powinienem reklamować...
@@Vteka tu jakiś nieogar podłączył moje urządzenie pod jakiś tester i pokazuje mu ruclips.net/video/f-o14zMRvjk/видео.html jest to możliwe że tak ma być?
@@Vteka przemierzyłem inny egzemplarz (od kolegi) i napięcie podobne ~12V. Pierwszy raz się spotykam z takim napięciem na tego typu urządzeniu a kilka już miałem i zawsze podawały ~16V.
Bardzo fajny test. Czy planował Pan co zrobić, gdyby kable się zgrzały ze sobą???
Otwierasz okno i wzium ;)
Na ile rozruchów starcza to urządzenie ??słyszałem ,że 2 miesiące i lipa ,
A jak często używane? Kilka razy dziennie czy raz na dwa miesiące i ded?
@@tomeknedza1898 ja używam podobnego urządzenia ale do wspomagania akumulatora, a nie zamiast niego. Tzn. jak jest zima, -10 stopni, a samochód nie był odpalany przez 2-3 tygodnie to już wiem, że mój stary akumulator będzie miał problemy. I wtedy już nie sprawdzam czy odpali tylko od razu podłączam jumpstarter. Wtedy prąd będzie niższy, a zatem i żywotność będzie większa. Dodatkowo staram się utrzymywać naładowanie na poziomie 3/4, bo naładowanie na 100% też skraca żywotność. Dodatkowo każdy taki produkt posiada 2-3 lata gwarancji, więc jeśli kupujesz od sprzedawcy u którego nie ma problemu z gwarancjami to myślę, że nie trzeba się przejmować żywotnością. A po 5 latach to pewnie tak samo jak z baterią w laptopie trzeba się liczyć z tym, że pojemność może spaść.
Żywotność to ponad 300 rozruchów
2 miesiące żywotności dla takiego urządzenia do niemal dożywotnia gwarancja.
Ile razy używasz awaryjnego rozruchu?
Jeśli zamierzasz traktować to urządzenie jako podstawowe źródło do uruchomienia samochodu to może taniej wyjdzie kupić dobry akumulator lub wymienić alternator?
Zarobkowo myślałem nabyć takie urządzenie, ale mam obiekcje
Odpalałem tym sprzętem Audi A8 4,2 V8, z całkowicie rozładowanym akumulatorem, ku mojemu zdziwieniu kręcił jak na normalnym akumulatorze.
SUPER!!!👍👍👍
kaskader je pán , taky ,by mohla vybuchnout powerbanka,ale má jěště ochrany,ale to je zkratový proud co měříte,to by mně nenapadlo to tak měřit .
1,3*16 = 20kW? (tak +/- bo nie znamy spadku napięcia ale nawet 5KW brzmi zacnie)
A co to za cęgówka i rękawice?
Ta cęgówka to się łączy z telefonem po wifi czy bluetooth?
Bluetooth. W opisie masz link do filmu o tym mierniku
Ale superasanie!!! Zmierz jeszcze prąd zwarciowy akumulatora w samochodzie i w gniazdku 😂
W gniazdku już kumpel zmierzył. Przewody w ręku mu zostały, z miernika szybę wywaliło ;)
W gniazdku nie ma problemu, prądy po 600/800A, a w sieci trafo wyrzucało wyniki po ok 1500A na niskiej stronie.
A jakie akumulatorki siedzą w tym power banku że mają taką wydajność prądową? I jaka jest pojemność takiego ustrojstwa?
W opisie masz linki do tego ustępstwa. 24 Ah
@@Vteka Z takiego pudełka? Jak oni to zrobili? Ciekawe czy by się nadało do napędu rowerów elektrycznych?
@@haimcukerman1012 tam masz lipo
@@Tusz98 Dziękuję. Z tą pojemnością to jest lipa. Typowy chwyt marketingowy naszych chińskich przyjaciół. Dlatego na początku był taki zaskok- co za cud techniki?
Nie chwyt marketingowy tylko charakterystyka działania takiego akumulatorka, polecam się zapoznać :)
Dlatego pojemność takich ogniw lepiej podawać wh
Dobry odcinek
Najbardziej hardcorowe testy Pan robi :)
Tu moje pytanie czy ten miernik który ma zakres do 1000A pokazując 1300A jak z dokładnością?
mierna
Dobry kaskader z Cebie🙃 Trzeba uważać bo końcówki mogą się ze spawać i ciężko było by rozłączyć je.
Jestem ciekaw czy taki chiński (nie oszukujmy) się power bank jest w pełni bezpieczny ogniwa li-po są bardzo wybuchowe
*LiFePo4
Przecież ten pomiar jest błędny. Tu nie chodzi oto że ampery poszły ale napięcie przy tym zwarciu było blisko zera. Tu ważne jest by było że 100-200 amper przy napięciu około 10-11 voltów. To nam da moc około 1000-2000 Wat. Tyle co ma rozrusznik. Zrób test taki sam z akumulatorem kwasowym o pojemności np. 80 Ah. Zobaczysz jakie wtedy będą fajerwerki.
Tak. tak. To całkiem inny temat "testu" by był.
Ten miał udowodnić max prąd. Pozdrawiam
@@Vteka ale to tak jak zrobisz sobie zgrzewarkę z trafo. Naeinuesz dwa zwoje na transformatorze i będziesz miał 1000 amper ale przy napięciu 0.1 volta.
Ale dalej to będzie 1000A. Nie będą one inne przy innym napięciu.
@@Vteka tak ale tu zwierając kable nie masz napięcia 12 volt. Tak się nie mierzy ile źródło może dać prądu. Na odbiorniku musi być powiedzmy 10.5 v tak jest w aucie jak odpalasz na w miarę sprawnym aku i sprawnym rozruszniku. Czyli nie to samo co rzucenie płaskiego klucza na klemy aku. Teraz już rozumiesz?
@@pawew4871 Ja to doskonale rozumiem.
Ciekawe filmy jak zwsze. Uspokajają.
Gdyby tak dupła bomba atomowa to by dopiero uspokoiła...
@@roberttata8104 to niech dupie u ciebie.
@@karolcarolos
Lepiej, aby nigdzie!
@@roberttata8104 lepiej żeby nigdzie
@@karolcarolos
Tyż może być. 😂
Niesamowite .
👍👍👍
Yes Test 👍⚡🔋
Czyli co na sylwestra się ten car starter nadaje bo nieżle iskrzy ale samochodu to nie odpali.
Odpali każdy samochód bez problemu. Zobacz inny mój film z tym starterem
@@Vteka Spoko pewnie odpali, tylko szukałem filmiku z testu startera, a znalazłem fajerwerki👍
Odpali,odpali,spokojna Twoja rozczochrana.
1200 A z takiej zabawki? No, jakby wziąć do pomiaru nie taki banalny układ, ale na przykład porządny oscyloskop, nastawić mu odpowiednio krótki czas próbkowania, to pewnie w pierwszej mikrosekundzie te 1200A przy robieniu twardego zwarcia dałoby się osiągnąć. To tak samo, jak z lampą błyskową, którą ładuje się ze zwykłej baterii, a jej impuls pracy ma moc paru kW.
Moim zdaniem nie masz racji. Ogniwa polimerowe mogą dawać duże prądy nie tylko w ciągu ułamka sekundy, ale również w dłuższym okresie. Gdyby ten test był wykonany z użyciem opornicy to moglibyśmy się przekonać jak długo utrzymuje się 1000A.
@@DanielSkwierawski Ale jakiego ułamka sekundy? Paru mikrosekund? Kilkunastu mikrosekund? Czy nawet paru milisekund?
Może. Nie neguję, ale ja tego nie sprawdzę
@@Vteka Porządny analogowy oscyloskop, nastawić na najkrótszy czas próbkowania, sonda prądowa porządnej jakości, odpowiedni zakres pomiarowy i już, zrobić chamskie zwarcie i zobaczyć, jaki tak pik prądowy będzie i w jakim czasie, zanim akumulator się spali albo nawet łupnie. Te dziadostwa chyba mają jakieś zabezpieczenia przed takimi udarami prądowymi, ale to wypadałoby sprawdzić. Ja pamiętam, kiedyś, z nudów, ugrobiłem dobrze naładowany akumulatorek 6V 4 Ah, niby nieduży, ale przewód, którym go zwierałem, 0,5 mm^2 miedź, sfajczył i stopił, dymu przy tym z jego izolacji narobił aż dziwne, że aż tyle. Ale aku nie wybuchł, tylko zdmuchnęło mu gumowe korki z cel, klapkę miał zdjętą, bo go reanimowałem przed naładowaniem zalewając kwasem z akumulatora, rzeczywiście, odzyskał prawie pełną sprawność. Ale to był zwykły żelowiec kwasowy.
@@MrOprawca1978 ja 10 lat temu też nie mogłem w to uwierzyć. Mój kolega budował rower elektryczny z silnikiem około 1kW. Wyobrażałem sobie, że silnik 1kW będzie zabierał dużo miejsca, a akumulator to pewnie będzie ważył połowę tego co rower. Kolega zaproponował, że pokaże mi te urządzenia i jakie było moje zdziwienie, że nie musieliśmy iść do żadnej piwnicy/garażu tylko kolega wyciągnął ten silnik i akumulator z plecaka, który miał na plecach. To był silnik BLDC (z czujnikami halla), a akumulatory LiFePo4. Dla mnie to było nie do pomyślenia, że tak mały akumulator może dawać tak duże prądy. W tym jumpstarterze są pewnie Li-Po, one mają słabsze parametry, ale nadal dużo lepsze niż np. akumulator żelowy. Dodatkowo słyszałem, że niemiecka pomoc drogowa używa jumpstarterów już od dawna. Więc my po prostu w Polsce się dziwimy, że to jakaś najnowsza technologia, nawet nie możemy uwierzyć, że coś takiego istnieje, a tak naprawdę to ogniwa i tranzystory już tak staniały, że teraz to dopiero staje się popularne w Polsce.
Chcę kupić Utrai 2000, czekam aż skończy się sezon i ceny spadną.
Może lepiej sobie kupić nowy akumulator i zapomnieć o problemie.
@@Excray80 Jak ktoś ma padniety to tak, ale ja chcę go mieć w razie w. np zapomnisz o lampce w samochodzie i przez noc aku zdechnie i co wtedy?
@@Excray80 a co nowy akumulator ci się nie rozładuje? Jak np zostawisz auto na światłach.
@@edoluk Zamontować moduł wyłączający światła lub jakiś brzęczyk informujący o tym.
@@tomeknedza1898 Wtedy, jak to się kiedyś mówiło - dupa w piach.
Robienie zwarcia to moim zdaniem bardzo nieprofesjonalny sposób. Wiadomo 1000A to bardzo dużo i gdybyśmy chcieli podłączyć żarówki samochodowe H4 to potrzebowalibyśmy ich 200. Ale są inne sposoby, spirale grzejne, drut oporowy do podłogówki, opornica do akumulatora. Wszystko byłoby lepsze niż robienie chamskiego zwarcia. Ale z drugiej strony jest to też forma pewnego testu, bo mogliśmy zauważyć, że urządzenie nie wybuchło.
To wszystko lepsze niż zwykle zwarcie nie było dostępne. Ten test i tak musiałby trwać krótko, bo inaczej Power bank po prostu by się spalił.
te spirale grzewcze, druty oporowe itp ustalają prąd rozładowania na jakimś poziomie i były by dywagacje czy może nie zmieniają wyniku, a takie zwarcie wiadomo bez limitu, no może jeszcze średnica przewodów i straty na złączu wpływają na pomiar ale takie rozwiązanie ze złączem i cienkimi przewodami wybrał producent więc jest akceptowalne do testu.
Swoją drogą mam taki powerbank i silnik diesla 1,8L gdzie akumulator po długim postoju miał 7volt odpalił bez najmniejszego problemu, a w końcu to skuteczność się liczy.
@@Vteka dobrze, rozumiem, ale kiedyś pożyczał Pan akumulator do testu. Może udostępniliby również opornicę? Tak naprawdę podczas odpalania samochodu nie potrzebujemy 1000A, w sumie to nie mam pojęcia jakie tam prądy płyną, ale pewnie już 200A będzie wystarczające w większości typowych zimowych problemów. Taki test na którym widziałbym że powerbank utrzymuje 200A bez problemy przez np. minutę moim zdaniem byłby wartościowy dla tych wszystkich niedowiarków, którzy nie słyszeli o ogniwach polimerowych. Tylko trzeba to przygotować profesjonalnie, żeby nie było wątpliwości, bo ludziom łatwiej powiedzieć "to na pewno był błąd pomiarowy" niż przyznać się, że nie słyszeli o ogniwach polimerowych.
@@vampirwrr ale my nie chcemy sprawdzać maksymalnego prądu tylko chcieliśmy sprawdzić czy uzyskamy 1000A deklarowane przez producenta. I ja to zrozumiałem w taki sposób, że 1000A to nie jest prąd w piku tylko przez jakiś sensowny czas. A za sensowny czas w przypadku jumpstertera uważam 10 sekund.
200 A - dla H 4 ??? Może ty masz jakieś H 444 ?
Gdybym złapał te przewody moglo by zabić?
Nie, za małe napięcie. Co najwyżej poparzyć.
@@Vteka dziekuje i pozdrawiam
@@Vteka ale gdyby te kable nawinąć na kawałek żelastwa to może utworzyłaby się cewka o znikomej indukcyjności, a wtedy przy 1000A mogłoby pojawić się ciekawe napięcie
Jedynie poparzyć!
@@DanielSkwierawski prąd stały i cewka? No nie sądzę
Taki prąd wysoki że się w kompasie woda zagotowała 🤣🤣🤣
Wszystko bardzo fajnie ale robienie takich eksperymentów w tego typu rękawiczkach, to powodzenie się o kłopoty. Bezpieczniej byłoby gołymi rękami. Przynajmniej w razie czego nic się nie wtopi w ciało. Polecam chociaż skórzane rękawice.
też jestem pod wrażeniem ale czy faktycznie można tym odpalić samochód bo ta moc jest dostępna tylko chwilę a silnikiem trzeba zakręcić
Można, w opisie masz linki do filmów gdzie odpaliłem auto tym urzadzeniem bez akumulatora w aucie
Jak padnięte aku to czasami lepiej odłączyć przy odpalaniu. Kilka razy mialem przypadek ze akumulator byl tak rozkladowany ze nie dawało rady odpalic z nim w układzie. Bez krecił powerbank bez problemu silnikiem.
Proponuje wykonac test na orginalnych przewodach
Oryginalne przewody nie pozwolą na zwarcie, a nie mam opornicy aby je podłączyć, i prawdopodobnie też musiałby być równolegle jakiś akumulator.
@@Vteka tyle sie powtarza że na konkretny prąd musi być konkretny kabel, podejrzewam że to deklarowane nateżenie dotyczy PowerBanka, z kablami nie ma szans.
Te przewody mają jakieś urządzenie które posiada szereg zabezpieczeń. Ten mój "test" miał pokazać, że 1000A jest możliwe. I o to mi chodziło.
@@Vteka tak tylko wraz ze wzrostem temperatury rośnie rezystancja i mam wątpliwości czy dało by rade to odpalić diesla w wielkim silnikiem wiecej niz raz.
Tego nie wiem, ale przy jednym rozruchu nie ma aż tak mocnego spadku wydajności baterii, że byloby zero na ogniwach
- Jaki cel miało zakładanie końcówek, pracochłonnie wykonanych z rurki chromowanej, lub aluminiowej, zamiast przystosowanych do tego złącz modelarskich ze złoconą powłoką?
- Kondycja chemiczna ogniw polimerowych, które są zamontowane wewnątrz powerbanku jest zapewne już nadwątlona po tak forsownym zwarciu. Więc nie posłużą tak długo jak mogłyby i stanowią realne zagrożenie pożarowe.
- Każdy przeciętnie ogarnięty technicznie człowiek jest w stanie samodzielnie zbudować "urządzenie rozruchowe" na bazie super-kondensatorów, które są idealne do oddawania takich i znacznie większych prądów, pozyskanych powoli z powerbanku.
Po to zrobiłem ten test, abyś Ty go nie musiał robić.
@@wake6027
Ja nie wkładam ręki do ogniska, aby "przetestować" temperaturę, tylko szukam informacji fizycznych, chemicznych i technicznych, aby je połączyć w całość, przeanalizować a na koniec przeprowadzić "intelektualną symulację" działania interesującego mnie systemu. ;)
W takim razie kolego niepotrzebnie marnujesz czas na tym kanale. Zamiast narzekać po prostu zmień kanał - wyjdzie Ci to zdrowie.
A ja jak widzisz wkładam rękę, chcę przekonać się w realu.
Oczywiście analiza, obliczenia są ok. Ale zawsze na końcu jest test.
Pozdrawiam
@@Excray80
WCALE NIE MARNUJĘ...
...ponieważ najciekawsze i najbardziej wartościowe, moim zdaniem, filmy z tego kanału podsyłam WŁASNEMU synowi (a to najlepsza rekomendacja), aby nie tracił czasu na wywarzanie otwartych drzwi i korzystał z doświadczenia gospodarza tego kanału, którego cenię głównie za obrazowe, nie przegadane przekazywanie wiedzy w formie strawnej dla współczesnego pokolenia, które przeraża "ściana tekstu". ;)
Rozumiem że Twoje, zniewieściałe, lewackie pokolenie nie jest nawykłe do świata w odcieniach szarości, ani do konstruktywnej krytyki. Wiem, że Wy każdą opinię nie będącą obłudną pochwała traktujecie jak "hejt", "mobbing" a każdego przeciwnika nazywacie "faszystowskim naziolem", Rozumiem to, tak samo jak rozumiem działanie odbytu, chociaż jedno i drugie mnie brzydzi... ;)
Ufam, że gospodarz tego kanału jest już na tyle dojrzały, ze nie potrzebuje lewackich, zniewieściałych obrońców z urzędu. gdyż jest prawdziwym twardszym facetem, odpornym na mocne, męskie poklepanie po ramieniu.
Mi taki powerbank zniszczył instalacje elektryczną w samochodzie 😅
No to masz kiepską instalacje w samochodzie
Masakra ale duże ampery! 😀👍
Noooo.. duże
Prad rozruchowy a prad zwarciowy to różnica.
Диаграмму на смартфона не показал😞
Kolega tym spawał.
Ja bym się chyba zesrał i do fotela przykleił, gdyby mi tak przewody w rękach zrobiły.
Eeee dzisiaj mi kondensator w rękach wystrzelił. 😂 To dopiero ciekawe przeżycie bo dłuższy czas już mi się to nie zdążyło. Nie ma. To jak wystrzal 10uF w łapie 😉
@@olo1299pk tam, taki kondensatorek to jak wystrzal konfetti, choc potrafi ogluszuc 😁 ..... Ostatnio prawie wystrzelil mi kondensator wysokiego napiecia z atxa rozebranego, zaczal puchnac i halasowac, ale zdazylem odciac napiecie.
Nie ma co sie bac, tak niskie napiecie jest bezpieczne. Choc wiadomo, ze uwazac trzeba zawsze
@@jacobjacob7639 ten mój był na 400v w plycie infukcyjnej i plastikowej twardej obudowie. Zdążyłem tylko ręką zastawil żeby w twarz nie dostać jak gwiazd usłyszałem 😂
@@jacobjacob7639 tu nie napięcie jest groźne, a prąd. Takie przewody potrafią się w ułamku sekundy stopić, a co stanie się z rękami w kontakcie z płynną miedzią chyba nie trzeba pisać...
totalnie bez sensu taki test pewnie z nudów ?
Może i bez sensu ale efektowny. Myślę, jednak, że coś pokazałem. Pozdrawiam
Hahahehe, może ze 30 A.
Co 30A?
:)
Odwazny jesteś...!!!!
Bzdura. Producent nie podaje prądu zwarcia. Bo to nie ma sensu. Podaje prąd rozruchowy. Tyle ile idzie na rozrusznik itp. Taki test to parodia.
Ale ja nie mówię ani nie piszę o prądzie zwarcia. Robię doświadczenie, które ma pokazać jak duży prąd można uzyskać z takiego urządzenia. Prąd rozruchu podaje producent. Robiąc zwarcie uzyskuję podobne warunki jak przy prądzie rozruchu.
@@Vteka Już ostatnio o tym pisałem. Wymuszenie takiego prądu wymaga sumarycznej rezystancji obwodu ok. 10 mΩ. W rzeczywistych warunkach dochodzą połączenia między starterem a rozrusznikiem. Przynajmniej kilka połączeń. Opór krokodylków zapiętych na klemach, rezystancja przejścia pomiędzy szczotkami a komutatorem wirnika rozrusznika, oporności styków automatu rozrusznika itp. Wyładowany akumulator też nie ma oporności w pojedynczych miliomach, do tego ma jednak jakieś napięcie, czyli nie startujemy od zera woltów, więc już nie są to warunki zwarcia jak w doświadczeniu.
W samochodzie osobowym ograniczy to prąd do maks. 200A, a niechby ze świecami żarowymi 250A. To jest przy tych akumulatorach w starterze rzeczywiście możliwe do uzyskania, ale nie 2500A definiowane jako prąd rozruchowy.
Kiedyś robiłem test w niewielkiej lokomotywie - silnik 450 kM, rozrusznik 13 kW/24 V. W pierwszej chwili, a więc w warunkach zatrzymanego rozrusznika gdy nie ma jeszcze siły przeciwelektromotorycznej generowanej przez obracający się wirnik a prąd ograniczają jedynie rezystancje wszystkich styków, przewodów i uzwojeń, pik prądu wyniósł 1350 A. A gdy rozrusznik już normalnie pracował, spadł do wartości 750 A.
@@steam7087 mądre rzeczy piszesz, ale co z tego wynika dla zwykłego Kowalskiego? Fajnie jest wiedzieć, że lokomotywa bierze 1350A, ale dla mnie liczą się 2 rzeczy: czy silnik odpali i czy jumpstarter nie wybuchnie. Odpowiedzi na te 2 pytania zostały udzielone w filmie.
@Thomas Jacobson Prawda, ale też jaki musi być opór, by przy tych teoretycznie 12 V by osiągnąć 1200 A --> 0,01 Ohm to praktycznie zwarcie.
Edit: Zresztą widzę, że już @steam70 o tym napisał.
@@aleksanderbuszka5492 Nie wiem pod co to podpiąć? Pod spalinówkę przy -30? Jedynie pod jakieś sztuczne obciążenie. A tak w ogóle to wystarczy wiedzieć jakie są tam ogniwa i jak połączone. 1200A z tak niewielu ogniw to bajeczka. Wystarczy zajrzeć w datasheet ogniw wysokoprądowych. I przeliczyć sobie ile ogniw w połączeniu równoległym podoła 1200A. A w tej obudowie jeszcze trzeba upchnąć XsXp. Aby uzyskać odpowiednie napięcie.