Jeżeli chodzi o przyczynę tego dlaczego kierowcy unikają wjeżdżania na torowisko, to część winy ponoszą prowadzący tramwaje: dokładnie w tym miejscu byłem świadkiem sytuacji, w której kierowca ustawił się dokładnie tak, jak pan Marek radzi ale ze względu na ruch z naprzeciwka nie mógł skręcić od razu w lewo. W tym czasie kiedy osobówka czekała na możliwość skrętu, jadący w stronę centrum tramwaj zakończył wymianę pasażerów, zamknął drzwi, ruszył, ustawił się tuż za samochodem, włączył dzwonek i trzymał go włączonego tak długo, aż osobówka zjechała ze skrzyżowania. Tak "obdzwoniony" kierowca już raczej nie ustawi się na torowisku. Strategia motorniczych polegająca na "dzwonieniu do oporu" jest też stosowana kilkaset metrów bliżej centrum, przy skrzyżowaniu Królewska-Pomorska. Jeżeli samochód, a czasem kilka samochodów ustawią się na torowisku do skrętu w lewo, czekając na możliwość wjazdu w Pomorską i w międzyczasie nadjedzie tramwaj, to motorniczy rozpoczyna trwający czasem ponad minutę "koncert na dzwonek", spędzając z drogi samochody, które zgodnie z tym co mówi pan Marek ustawiły się poprawnie. Czy mogę prosić o wyjaśnienie nam i motorniczym zawiłości tej sytuacji?
Motorniczy popełnia wykroczenie używając sygnału dźwiękowego w tej sytuacji. I co więcej - tylko on popełnia wykroczenie w tej sytuacji. Ważne, aby kierowcy, którzy jadą poprawnie, czyli skręcają w lewo z torowiska, mieli tego świadomość i zupełnie nie przejmowali się dzwonkiem.
Nie znam za bardzo Krakowa, ale w Gdańsku była podobna sytuacja, ale to z winy sygnalizacji. Przed zmianą organizacji ruchu, droga wyglądała tak samo, czyli dwa nieoznakowane pasy ruchu z torowiskiem. Jak dojeżdżało się do skrzyżowania to niektórzy ustawiali się do skrętu w lewo przy osi jezdni. Jednak problem był taki, że w momencie kiedy tramwaje miały zezwolenie na wjazd na skrzyżowania w prawo od osi jezdni to samochody miały w tym czasie czerwone, więc nie było jak umożliwić przejazdu. Oczywiście motorniczy dzwonił do momentu zielonego światła albo kiedy samochód przejechał na czerwonym. Teraz organizacja została zmieniona i torowisko jest wyłączone z ruchu samochodów. Dla ogarnięcia to skrzyżowanie ul. Mickiewicza z al. Hallera w Gdańsku.
Ja raz wjechałem za sygnalizatorr (migajace żółte jak jedzie tramwaj zmienia się na czerwone) i czekałem na możliwość przejazdu (przed linią warunkowego zatrymania wtmalowaną na torowisku) i zostałem strabiony (zdzwoniony?) przez tramwaj który przyjechał chwilę później (wjechałem na migajacym żółtym, a le z uwagi na ruch czekałem z 3-4 minuty na możliwość kontynuowanai jazdy) :)
Wynika z tego, że czują się jak pojazd uprzewilejowany. A tramwaj to normalny uczestnik ruchu. Tyle, że ma długa drogę hamowania, że względu na swoją masę i ma trochę więcej pierwszeństwa (skrót myślowy). Ciekawe, czy na inne tramwaje, które stoją przed nim bo skrecają w lewo i muszą czekać, też by "trąbił"? :) Oczywiście nie myśle tu o tym konkretnym skrzyżowaniu z filmu. Z drugiej strony wiadomo, że tramwaj ma swój rozkład a takżda taka sytuacja powoduje, rozjechanie się tego rozkladu. Wszystkim na raz się nie dogodzi.
Dokładnie, torowisko w innym kolorze jakby było wydzielone, gdzie jednocześnie istnieją miejsca z normalnym asfaltem gdzie nie ma wątpliwości. W ogóle kwestia otwarta czy to wszystko omawiane w tym odcinku było intencją organizatora ruchu
6:12 wystarczy na jezdni wymalować strzałki kierunkowe i dodać znak pionowy wtedy było by po problemie. Myślę że kierowcy tak niechętnie stosują jazdę torowiskiem, bo teraz głównie robi się buspasy dlatego boją się mandatu. No i stanie na torowisku gdy chcemy skręcić w lewo blokuje przejazd tramwaju, bo musimy ustąpić z przeciwka. Zatem takie skręty powinny być wyznaczone przez organizatora ruchu żeby zachęcać kierowców. Dodatkowo sprawy nie ułatwia to że co województwo to właśnie inne podejście do tematu, bo gdzie nie gdzie w Polsce jest tak namalowane że torowisko jest strefą wyznaczoną z ruchu co powoduje że przed skrętem trzeba przepuścić tramwaj jadący na wprost obok po lewo. Co tworzy wypadki 🙁
Chciałbym zauważyć, że są tam jakieś pasy rozrysowane, ale są niemal niewidoczne. Mogliby je poprawić i wtedy by nie było problemu. Jest tyle przepisów o ruchu drogowym, że naprawdę jest trudno zorientować się, czy w danym wypadku jedziemy dobrze, czy może nie. Czasami również przydałoby się jakieś oznakowanie informujące o ruchu, w szczególności, że nie w każdym mieście w Polsce tory są położone na jezdni przeznaczonej również dla samochodów.
4:22 I ludzie sami są sobie winni bo nie znają przepisów . A znak jak wół 5:05 , że z lewego można zjechać na prawy , czyli z torowiska . Za parę metrów jest przystanek , więc dobrze było już jechać prawym. 6:55 I tak się tworzą korki , a wszyscy na prawym . Oj przydałoby się , aby co 5lat wszyscy kierowcy przechodzili dodatkowe szkolenia i jazda też po mieście w ramach doszkolenia się.
W Warszawie na moście Śląsko-Dąbrowskim gdy samochody za bardzo zaczęły utrudniać ruch komunikacji miejskiej po prostu namalowano linie ciągłe i jednoznacznie dano do zrozumienia, żeby tu nie wjeżdżać.
Utarte jest coś takiego ze tramwaj to komunikacja , wiec musisz go przepuszczać , i dlatego jak jest możliwość wielu kierowców nie wjeżdża porostu na torowisko zeby nie utrudniać tramwajom jazdy .
@@goldrent3217 Czasem można przepuścić, nawet jak się nie ma pierwszeństwa. Byle wszystko z głową! Ale fakt - ludzie nie wiedzą gdzie mają, a gdzie nie mają pierwszeństwa przed tramwajem.
Problem z ul. Podchorążych, Królewską jest taki, że jak dla mnie jezdnia jest wydzielona krawężnikami, a mianowicie w 6:04 widać od prawej strony mamy kolejno: chodnik, parking, krawężnik (A), jezdnia asfaltowa, krawężnik (A), torowisko z płytami betonowymi, krawężnik (A), jezdnia asfaltowa, krawężnik (A), chodnik. Tutaj można wywnioskować, że torowisko jest wydzielone z drogi, tak samo jak chodnik ponieważ mają inną nawierzchnię. Aby rozwiązać ten problem należałoby zastosować odpowiednie "kocie oczka" aby wydzielić pasy ruchu.
Trzeba być totalnym laikiem,żeby taki krawężnik oddzielający na jednym poziomie beton od asfaltu,który nie stanowi żadnej przeszkody fizycznej potraktować jako wydzielenie torowiska. Ale rozumiem, że nie mieszkasz w mieście z tramwajami.
Przed remontem skręt w Kazimierza Wielkiego był dużo bardziej intuicyjny, można było wcześniej zmienić pas na torowisko i spokojnie czekać na możliwość skrętu, do tego robienie krawężników które przypominają linie ciągła to porażka, kierowca musi się zastanawiać co projektant miał na myśli i czy to jest namalowane a może nie.
Dokładnie , od kierowcy wymaga się zeby był supermenem na drodze , a moze wymagajmy od projektantów tak samo . Przykład był ostatnio na S7 , przecież tam jedna osoba tego nie robiła . Tylko kasa żeby się zgadzała i nic więcej ...
@@1miiru1 Zawsze jest coś za coś, teraz ruch tramwaj ma prościej, ale ruch stał się bardziej skomplikowany, więc nie narzekamy że nie wszyscy się tam tak szybko orientują i gubią się.
Te krawężniki przy torowisku są tragicznie! Nie dość że wyglądają jak linia ciągła to są granitowe, drogie i śliskie a przez to niebezpieczne dla jednośladów!
Wielkie dzięki za ten odcinek. U mnie w mieście nie ma tramwajów i zasadniczo jestem świeżym kierowcą i zawsze się bałem jeździć po drogach z tramwajami. Niedawno zdawałem egzamin i wiem że można jeździć po torowiskach, ale bałem się ze względu na to ze inni tego nie robią.
3:25 Jeżeli torowisko nie jest wydzielone dla tramwajów tj podwójną ciągłą to można korzystać z niego , a gdy mamy tramwaj za sobą to należy mu umożliwić przejazd , czyli zjeżdżamy na prawy pas. Tak jest np w Wrocławiu. W ogóle wyjeżdżając z podporządkowanej należy być ostrożnym bo na lewym jest np osobówka ,a może i tramwaj. Nieznajomość przepisów boli i się puka w czoło
wzdłuż torowiska jest coś, co może się kojarzyć z wytartą, białą, ciągłą linią, stad może takie zachowanie kierowców. Zresztą - nie zawsze na skręt w lewo od osi jezdni pozwala organizacja ruchu, np. z ul. św. Gertrudy w kierunku Wawelu skręcić w bramę przed budynkiem nr 23 przerywana linia pozwala na odcinku wymuszającym skręt z prawego pasa...
Napisałem o tym samym komentarz zanim doczytałem Twój. Jadącego torowiskiem może usprawiedliwiać tylko fakt, że nigdy nie wyjeżdżał z Podgórskiej, bo w przeciwnym wypadku jest przynajmniej debilem, a rzekłbym, że wręcz piratem drogowym.
Przykład z mostu jest z kategorii " niby można, ale nie rób tak". Tam jest tak wąsko, a z Podgórskiej tak ciężko wyjechać, bo ledwo widać auto jadące "normalnie" (zasłania konstrukcja mostu, i to bardzo), że jazda środkiem jest szukaniem problemu i murowanym dzwonem za którymś razem. Coś w stylu wejścia na pasy, bo mam pierwszeństwo, choć leci tam auto 80 km/h i na pewno nie zahamuje.
Prawda jest taka, że w krakowie słabo są oznakowane pasy i jest to jedyne miasto w okolicy w którym są takie własnie sytuacje z torowiskami, z czego wynika, że duża ilość osób po prostu nie wie jak sie ma zachować
Panie Marku ciemnia zdana,ale proszę po 15,17,19 o wjechanie w Piastowską i ogarnięcie modnisi na czarno ubranych ,czy powinno być wcześniej oświetlone (oszczędność na prądzie) ,życie ludzkie ważniejsze,może rowerzytów ukarać za brak świateł. Zweryfikować "Ja widzę , to mnie widzą i tak powstaje mielone. Zdrowia na marginesie,przecież wszyscy wiedzą że w lewo skręca się od krawężnika , najlepiej było to widać przy wjeździe w Wysłouchów ,ale zmieniłem pracodawcę przewoźnika i tam już nie jeżdzę,więc sobie tam stujcie w imię zasady : zielone świeci tylko dla mnie.
Gorzej będzie, jeżeli niektórzy zbyt przesadnie wezmą sobie te uwagi do przysłowiowego serca, chociażby z tym równomiernym zajmowaniem pasów ruchu w korku i zmianą przed przystankami przy zwężeniu na zamek błyskawiczny, przez co w tych zatorach będą utykały również tramwaje i notowały opóźnienia. Tak jak jest teraz, jest dobrze, gdy mało kto się na to torowisko pcha, a tramwaj ma praktycznie o każdej porze dnia wolną drogę i względnie trzyma się rozkładu jazdy. 😉
No to już zadanie dla organizatora ruchu. Albo dopuszcza ruch "cywilny" na torowisku i liczy się z zastojami albo wydziela pas dla tramwajów. Nie ma tak że zostawia ten pas ALEEEEEE może kierowcy nie będą z niego korzystać i jakoś to będzie.
@@123gawronik W Wiedniu na Schlachthausgasse jest dokładnie taka sama organizacja jak tu - torowisko ma dopuszczony ruch kołowy, który oficjalnie jest spychany przed przystankami, notabene - wiedeńskimi, niemniej jak jest korek, a w szczycie zawsze tam jest korek, bo to jest wjazd do miasta od strony węzła St. Marx na A23, to nikt nawet nie próbuje jechać torowiskiem, mimo, że w zasadzie można, ale priorytet komunikacji tramwajowej jest uwzględniany. I osiemnastka może przejechać bez opóźnień. U nas na Bronowickiej, Podchorążych jest podobnie, więc standardy mamy takie, jak i w Wiedniu. Zmiana tego stanu raczej nie byłaby z korzyścią dla komunikacji tramwajowej, która zawsze jest i powinna być uprzywilejowania. Na razie problem nie istnieje, ale gdyby zbyt dużo kierowców przyjęło uwagi z tego odcinka, może się on pojawić, a w sytuacji kiedy jest korek na prawym pasie, samochód, a tym bardziej cała kolumna na lewym - na torowisku nie usunie się w dwie sekundy zgodnie z przepisami, aby tramwaj miał wolną drogę. Ryzykowne.
@@raki435 znaki poziome to są białe przez pierwsze parę miesięcy, potem mają mniej więcej właśnie taki kolor jak ten krawężnik. W 5:53 widać dobrze, że ten krawężnik ma praktycznie kolor pasów na przejściu dla pieszych (i kilka sekund później na kolejnym przejściu). Przez to bym się wahał wjechać na torowisko w nieznanym mieście. A na tym pierwszym filmiku też bym się wahał, bo szerokość tego mostu na moje oko nie pomieściłaby 4 aut bezpiecznie obok siebie, więc nie wygląda jakby były 4 nieoznakowane pasy ruchu (może przez to, że auta są tak daleko od krawężników). Nie mówię, że tak jest i próbuję zaprzeczać opinii z filmu, mówię tylko że to by mnie wprowadziło w błąd.
Jak ktoś regularnie jeździ po centrum Krakowa to powinien dobrze wiedzieć gdzie można jeździć po torowisku, a gdzie nie, i z tego korzystać. To jest podobna zasada jak z wykorzystaniem zatoki autobusowej przy skręcie w prawo. Gdyby wszyscy wykorzystywali te "sztuczki", to korki byłyby znacznie mniejsze.
A to źle, panie absolwencie. Powinno sie to wiedzieć bez wzgledu na to, czy jeździ się tam często, czy pierwszy raz. Po to są znaki. A że linii na torowisku nie namalowali, to cóż...
A ja mam pytanie co w przypadku, gdy mamy tak jak tutaj dwa niewyznaczone pasy ruchu w tym na jednym są tory tramwajowe i długi korek. Co w sytuacji jeśli parę aut ustawi się na torach, chcąc jechać na suwak a w miedzy czasie nadjedzie tramwaj. Art 16. 6 nakazuję ustąpić miejsca pojazdowi szynowemu, ale w przypadku gdy korek stoi w miejscu (co np może być spowodowane rzadko zmieniającymi się światłami drogowymi) i nie jesteśmy wstanie nagle zmienić pas na prawy?
To jest to samo co jeśli lewoskręt jest na wydzielonym torowisku. Jeśli stoisz już chwilę i dopiero tramwaj nadjedzie to ma on czekać aż zjedziesz i tyle. Nie przeteleportujesz się, nie znikniesz nagle. Nie wolno ci za to wjechać na taki pas jeśli widzisz zbliżający się tramwaj.
Tramwaj jest tak samo uczestnikiem ruchu jak pojazd osobowy, autobus, pieszy itd. Po to jest właśnie ustawa PoRD. Jeżeli nie ma możliwości jazdy, to tramwaj stoi i czeka tak jak inni. To nie jest pojazd uprzewilejowany. Taką sytuacje można spotkać na przykład, na moście Długim w Szczecinie (widać na Google streetview).
Jedyne czego nie bardzo rozumiem w tym programie to dlaczego tak czesto mowi sie o nie zrozumieniu czyjego zachowania. Jezeli mamy do czynienia z kierowca, ktory odnajduje sie na danym skrzyzowaniu po raz pierwszy w zyciu to wiadomo ze zachowa ostroznosc i bedzie wolal czekac anizeli przekonywac sie czy jest to pas i dalej bedzie miejsce do dolaczenia. W Polsce kultura jazdy jest jaka jest i czesto nie wybaczamy bledow osobom na obcych rejestracjach. Stale trasy kazdy zna i wie jak najlepiej wybrac trase zeby byla optymalna. Problem pojawia sie wycieczka do innego duzego miasta i boczne uliczki, ktore czesto nie wybaczaja bledow.
zgadzam się. niby znasz teorię ale w praktyce jeśli po raz pierwszy spotykasz się w danej sytuacji i jak wiemy ułamki sekund dzielą nas od właściwej decyzji łatwo o błędy. zdarzyło mi się już że dokładnie w chwili w której popełniłam błąd zdałam sobie z niego sprawę.
@@BannedMariusz no i brawo, właśnie m. in. o takim braku kultury jest mowa, bo sam nie możesz wiedzieć ile razy Ci się wydawało, że ktoś zachował się chamsko, a tak naprawdę się zamotał, a Ty mu utrudniałeś.
dokładnie. W 5:53 widać dobrze, że ten krawężnik ma praktycznie kolor pasów na przejściu dla pieszych (i kilka sekund później na kolejnym przejściu). Przez to bym się wahał wjechać na torowisko w nieznanym mieście. A na tym pierwszym filmiku też bym się wahał, bo szerokość tego mostu na moje oko nie pomieściłaby 4 aut bezpiecznie obok siebie, więc nie wygląda jakby były 4 nieoznakowane pasy ruchu (może przez to, że auta są tak daleko od krawężników). Nie mówię, że tak jest i próbuję zaprzeczać opinii z filmu, mówię tylko że to by mnie wprowadziło w błąd.
Proszę zatem o wytłumaczenie skrętu w lewo w Krakowie z ul. Limanowskiego w ul. Na Zjeździe i torowisko bez zakazu wjazdu. Jest tam znak pionowy C9 wskazujący na możliwość jazdy już po torowisku, a to jest wyznaczony pas dla tramwajów (tam nie wolno wjechać!) i dopiero obok, z prawej strony oddzielony separatorem jest pas dla samochodów. Czy nie powinien być na pasie dla tramwajów znak zakazu ruchu dla samochodów albo oznaczenie "komunikacja miejska" ? Jestem z Krakowa i wiem, że tam nie wolno wjechać ale czy ktoś nie może się pomylić? Bardzo proszę o wytłumaczenie skąd wiadomo, że tam nie wolno wjeżdżać na pas tramwajowy, może ja się mylę? Z góry dziękuję.
Tam nie da się pomylić. A znak pionowy C9. Oznacza nakaz jazdy z prawej strony tego znaku. To jest jednoznaczne z zakazem wjazdu na torowisko. W dodatku wcześniej jest znak organizacji skrzyżowania, która przewiduje po jednym pasie w lewo i prawo. Powinnaś dostać mandat za taki post :)
A czemu na całym tym odcinku wzdłuż torowiska a prawym pasem jest linia ciągła??? Ja postuluję o wystawianie mandatów osobą odpowiedzialnym za organizację ruchu gdy jest błedna lub niejednoznaczna.
0:56 Nie, nie wart. Problem polega na tym, że tacy trzymacze kierownicy na yt oglądają jedynie "śmieszne kotki" i podobnego typu filmy. Nic do nich nie dotrze niestety.
5:16 Który przepis PRD mówi o tej konieczności zjechania z torowiska w sytuacji nadjeżdżającego tramwaju? Art. 28 dotyczy przejazdów tramwajowych, tak samo Art. 49 1. 1).
Głównym problemem na Podchorążych nie jest fakt, że kierowcy nieprawidłowo skręcają jest to, że w obu kierunkach kierowcy korzystają tylko z prawego pasa, co w godzinach szczytu powoduje tam bardzo duże korki. A wystarczyłoby korzystać z pasów lewych, które zanikają dopiero przed przystankami i jeździć na suwak.
A co w przypadku kiedy skręcając w lewo wjedziemy na lewy pas na którym znajduje się torowisko i w trakcie oczekiwania na możliwość skrętu nadjedzie tramwaj który będzie chciał jechać prosto a my go siłą rzeczy zablokujemy ponieważ mamy bardzo duże natężenie ruchu z przeciwległego pasa jadących na wprost!!!????
Potwierdzam.niejednokrotnie tam na chama sie wciskaja pajace pod auto i jeszcze maja pretensje jak sie na nich zatrabi...jeszcze jak wlacza kierunkowskaz to masz chwile na reakcje ale duzo kierowcow nie wlacza kierunkow.i to nie tylko bmw KWI czy KNS...ale inne marki tez zaczynaja brac przyklad.przydaloby sie zeby z tydzien czasu stal patrol przy zjezdzie na galerie Kazimierz i tych cwaniakow przywolac do porzadku...
@@marekgajdulewicz6993 tam zawsze kierunek na wprost zakorkowany ale polecam szanowni panowie pojechać do skrętu w lewo i objechać rondo. Nadrobicie z 20-30min
Ja jezdze po krk codziennie i mam rozne invydenty ale po centrum czy blisko centrum bardzo rzadko.Mam dwoch szwagrow co sa kierowcami zawodowymi - robia na podkarpaciu na tirach od lat. Powiedzieli ze boja sie jezdzic po Krakowie bo dla nich ta miejscowosc to czarna magia jesli chodzi o ruch drogowy... a przyjezdzali tu osobówkami. Ja osobiscie mam wciąż stracha jezdzenia przez rondo barei na pradniku czerwonym poniewaz co chwile ktos mi prawie wjezdza w prawy bok i ledwo unika stłuczki ( sytuacja dokladnie opisywana w waszym odcinku na temat ronda barei)
Będąc kierowca zawodowym, a tym bardziej tira, nie rowna się z umiejętnością czytania znaków, które otaczają nas, w każdym mieście. Każdy obecnie kierowca posługuje się nawigacja, czy zawodowy lub zwyczajny. Ale nie każdy myśli samodzielnie. Mogą byc dobrymi ekspertami na długie trasy, ale pojazdy tir/ciężarówka w krk nie mają jak jeździć, bo zakaz w dzień. A tak, że zwyczajnie infrastruktura nie pozwala im robić bezpiecznie manewry.
Rondo Barei, które nawet nie bardzo jest rondem, to szczyt debilizmu, zwłaszcza jadąc od południa. Niedaleko jest też fajne miejsce - polecam jechać Jancarza na skrzyżowaniu z Wiślicką / Srebrnych Orłów - konia z rzędem temu, kto mi powie, że oznaczenie pionowe i poziome pozwala wybrać włąściwy pas i kierunkowskaz :)
@@neurofunkmine6255 o ile wiem jest rondem turbinowym.Kolizje na nim bywaja przez to ze kierowcy nie patrza ze jadac prawym pasem nie moga skrecac w lewo a to probuja robic
A czemu w przypadku z 7:40 nie można zjechać na lewy pas jeszcze przed wyniesieniem przystanku? Raz można jeździć po torowisku, a raz nie? Jeśli ktoś zna odpowiedz to naprawdę chętnie bym się dowiedział
Odpowiedz jest prosta, przed przystankiem jest znak taki prostokątny niebieski oznaczony: Kmk ⬆️ ↗️⬆️ Koniec wykorzystywania lewego pasa, bo później jest przeznaczony dla Kmk, żeby mogli jechać prosto. Czytać znaki, nie to co navi pokazuje. Pozdrawiam, mam nadzieje, ze pomogłem.
@@goorali Nie ma sprawy, to samo tyczy się znaków poziomych(potocznie nazywanych „liniami”), one również mówią nam co można lub nie. Na podchorążych jest to super oznaczenie, bo jeśli jedzie bus po prawej Pana stronie nie zawsze można zobaczyć ten znak, wiec pomogą Panu znaki poziome gdzie napisane są strzałki nakazujące zmienić pas z lewej strony na prawą.
Ja tam wole sie trzymac z dala od torowiska, jak widac nikt nie wie że można nim jechać więc wole uniknąć potem przepychanek trąbień, wyzwisk, świecenia długimi i utknięcia na suwaku. Może emisja tego odcinka coś uświadomi, ale szczerze ja sam nie wiedziałem że można.
a wg mnie szkoda farby, skoro wystarczy znajomość przepisów + po tym moście mogą jeździć pojazdy większe, która w tak wymalowanym pasie by się rzeczywiście nie zmieściły
@@lekkerair1616, sytuacji, w których chłopu się tabliczki „teren prywatny” postawić nie chce, komentował nie będę a co do pierwszego: w Sączu czy innym Ełku chyba jednoślady mają - czy nie? no to KAŻDY ma obowiązek się upewnić, czy w danej sytuacji zamiast takiego nagrywającego nie ma [prawidłowo] omijającego jednośladu - i w teorii, i w praktyce
W Warszawie są przerywane linie, a i to nie jest jednoznaczne dla kierowców. Problemem jest brak wiedzy kierowców. Nie ma ciągłej linii, to powinno wystarczyć, nie potrzeba przerywanej
zauważ, że przed tym przejściem znajduje się przystanek na podwyższeniu tzw. wiedeński i jest dosyć duży krawężnik który uniemożliwia zmianę pasa ruchu przed przejściem dla pieszych.
Zmiana pasa ruchu na przejściu to jest, jeśli dobrze kojarzę, jeden z wielu "niedopowiedzianych" i niesprecyzowanych elementów w polskich przepisach. Jeśli nie było zmian, których nie znam, to nigdzie nie jest wprost zabroniona zmiana pasa na przejściu. Oczywiście wchodzi w grę zachowanie szczególnej ostrożności, częste linie ciągłe przed i za przejściem itd. ale dużo klarowniej by było, gdyby wprost tego zabroniono.
Co do sytuacji z mostu (nie znam miejsca na żywo więc bazuje tylko na filmiku) - kamerkowicz przekracza oś jezdni więc nie ma tam 2 nieoznaczonych pasów ruchu (nie mieszczą się dwa pojazdy obok siebie) - powyższe może być spowodowane niechlujnym ustawieniem pojazdów na prawym pasie (tj zbyt daleko od prawej krawędzi jezdni)
Oj tak, na tym moście lubią jeździć niechlujnie. Może to strach przed delikatnie przytłaczającą metalową konstrukcją mostu? Proszę zauważyć, że przy tym ustawieniu pojazdów nawet sam tramwaj by nie przejechał bez otarcia.
Warto pamiętać, że tor pojazdu szynowego sam w sobie stanowi pas ruchu, choć niewyznaczony, ale zawsze. Potwierdzam słowa użytkownika Scool pl, że jeżdżą tam po prostu niechlujnie, ale czasem zdarzy się samochód na tyle szeroki, że ja, jadąc tramwajem, nie mam możliwości ominięcia lub wyprzedzenia go.
Skręcają niechlujnie, ponieważ tak uczą. Najgorsze jak trafi się eLka na skrzyżowaniu, która skręca w lewo na drogę o dwóch pasach ruchu. Można zapomnieć o szybkim pokonaniu skrzyżowania.
tu się nie zgadzam - co to za wytłumaczenie, że "tak uczą" - takie myślenie jest niebezpieczne, ponieważ nic z tym nie można zrobić! To kierowca powinien się sam kształcić i uczyć dobrych nawyków - a jak popełni błąd to wyciągnąć z tego lekcje i więcej go nie popełniać
A u mnie dystans ma być 3 sekundy, czyli przy 140km/h to 117m, a przy 100km/h to 83m. Uważam, że 70m i 50m to i tak za mało, bo jest to poniżej dwóch secund - za mało by się bezpiecznie zatrzymać w nagłych przypadkach.
@@michastolarczyk2197 No to nieźle tu "pojechałeś". Proszę sprawdź badania testowe reakcji kierowców na przeszkody to wtedy porozmawiamy. Skąd te 5m się u Ciebie wzięły to trudno mi jest wytłumaczyć. W miejscu mojego zamieszkania mamy obowiązkowe 3 sekundy, a chcą wprowadzić 4 (na utostradach oczywiście). Z czterema sekundami sam sie nie zgadzam, ale z dwoma też nie.
Mój czas reakcji, przy całkowitym zaskoczeniu to między 0,8 - 1 sekundy, przy planowanym manewrze to jest 30x krótszy, w moim przypadku. To jeśli masz czas na poziomie 3 sekund, a dwie to za mało, to lepiej nie jeździj 140 km/h, nawet na autostradzie.
Dobrze by bylo by "Pan Michal" zrozumial ze w jezdzie po drogach nie chodzi o to by zgodnie z przepisami rozwalic sobie ryja ale by jechac tak by sobie i innym krzywdy nie zrobic. Nie zap...lamy zatem wzdluz szpalera samochodow kiedy widzimy przed soba skrzyzowanie czy boczne wyjazdy..OCZYWISTE jedt ze ktos tam moze wyjechac.
Co Pan sądzi o Art 13 ust 8 Prawa o ruchu drogowym: Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się od- powiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
@@skillexpl6767 Zmiana pasa przed lub na przejściu dla pieszych jest niedozwolona, z wyjątkiem miejsc, gdzie ruch jest kierowany. Niestosowanie się do tych przepisów zagrożone jest mandatem w wysokości 1500 złotych.
@@pankox_pl214 ano ruch jest dziwnie kierowany, zaraz gdy konczy sie podwyzszenie musisz skrecic, nici z twojego wczesniejszego prawa wjazdu na torowisko
Nakazuje ci znak poziomy. F-10 informuje cię o tym co jest na znakach poziomych, gdybyś ich nie widział, ze względu na warunki atmosferyczne, albo zawczasu. Więc o ile formalnie sam znak nie nakazuje, to mówi ci co nakazują znaki wymalowane na jezdni.
Jest jeszcze wiele pracy w udoskonaleniu technik związanych ze współpracą z pojazdami szynowymi. Patrząc na to jak Pan Marek proponuje wykonać zjazd z lewoskrętu na torowisku, mam wrażenie że sam również nie jest pewien czy to jest bezpieczne posunięcie. Uważam że powinien być tam wyznaczony lewoskręt zmuszający motorniczego do umożliwienia wykonania manewru skrętu przez pojazdy osobowe. Mimo wszystko już na wysokości przystanku kierowca chcący skręcić, powinien zająć lewy pas, ustępując oczywiście pierwszeństwa nadjeżdżającemu tramwajowi. Z poważaniem Paweł Miler
Mogą nie jeździć po torowisku, ale jakby na końcu strzałka była narysowana, to by jezdnię zmienili na mały fragment torów do skrętu i też byłoby w porządku, a tak trzeba się domyślać
Niestety ale większość poruszających się po Krk kierowcow to osoby z innych miast - przyjezdni, studenci, zdający w innych miastach. Sam mieszkam w Krakowie 10 lat, jeżdzę codziennie po tym mieście, ale wiem, że dla kogoś z małego miasta jazda po Krk to wyzwanie. Niestety nauka jazdy w małych miastach to porażka.
Przeczytajmy jeszcze raz przepisy, wątpliwe jest zarówno pierwsze czytanie ze zrozumieniem, o ile kierujący , z pewnymi wyjątkami posiadają umiejętność czytania, zwłaszcza ze zrozumieniem.
@@franekkisiel1565 nie zgodzę się. Czy jest sygnalizacja czy nie kierujący pojazdem powinien zatrzymać się przed znakiem P-17 i kontynuować jazdę dopiero po zwolnieniu się miejsca za nim.
Powiem szczerze, że każdy OSK inaczej uczy. Mnie na kursie i na teoretycznym i na praktycznym uczono, że nie można się zatrzymywać na linii P-17 bez względu na okoliczności, bo zawsze może podjechać tramwaj albo autobus, a gdy pojazd komunikacji miejskiej odjeżdża to my razem z nim, a nie wtedy jak zamknie drzwi. Jak zacząłem oglądać ten program to też się lekko zdziwiłem.
Ręce opadaj !!! Polscy mistrzowie kierownicy nie znają przepisów !!! Może zamiast robienia jakiś dziwnych manewrów na placu przy egzaminie lepiej ten czas poświecić na znajomość przepisów .
@@tomekp6783 za dużo oczekujesz od przeciętnego Janusza, żeby wiedział kiedy można wyznaczyć pasy ruchu a kiedy nie można. Dla większości abstrakcją jest np, że 2 pasy niewyznaczone dla osobówek wcale nie oznaczają, że gdy jedzie ciężarówka to też są dwa pasy, nie ogarniają dlaczego wtedy jednak jest jeden a nie dwa. A wynika to z tego, że ludzie nie mają pojęcia o przepisach, jedyna ich wiedza ogranicza się do tego co kiedyś usłyszeli a Ustawy to 3/4 albo nie miała w ręku nawet albo nie rozumieją...
8 min ...i sądzi Pan że w przypadku nadjechania tramwaju nie będzie Pan skutecznie utrudniał wysiadania/wsiadania pasażerom? Tramwaj jest raczej długi... Z jednej strony klaksony tych co za Panem jeżeli zostawi się miejsce na wsiadanie /wysiadanie ze wszystkich wagonów, z drugiej bluzgi pasażerów którym niewątpliwe utrudni pan wspomniane. Ale wiem ,wiem mam prawo jazdy z czipsów nie tak jak Pan....
I czemu miałoby być klaksony? Jeśli nadjedzie tramwaj to wszyscy wiedzą że należy pozwolić ludziom wysiąść, a samochód za nim też będzie wiedział że samochód się tam zatrzymał w wyniku warunków ruchu drogowego
Uwielbiam ten program.
Bardzo pożyteczny! Przesyłajmy innym
Jeżeli chodzi o przyczynę tego dlaczego kierowcy unikają wjeżdżania na torowisko, to część winy ponoszą prowadzący tramwaje: dokładnie w tym miejscu byłem świadkiem sytuacji, w której kierowca ustawił się dokładnie tak, jak pan Marek radzi ale ze względu na ruch z naprzeciwka nie mógł skręcić od razu w lewo. W tym czasie kiedy osobówka czekała na możliwość skrętu, jadący w stronę centrum tramwaj zakończył wymianę pasażerów, zamknął drzwi, ruszył, ustawił się tuż za samochodem, włączył dzwonek i trzymał go włączonego tak długo, aż osobówka zjechała ze skrzyżowania. Tak "obdzwoniony" kierowca już raczej nie ustawi się na torowisku.
Strategia motorniczych polegająca na "dzwonieniu do oporu" jest też stosowana kilkaset metrów bliżej centrum, przy skrzyżowaniu Królewska-Pomorska. Jeżeli samochód, a czasem kilka samochodów ustawią się na torowisku do skrętu w lewo, czekając na możliwość wjazdu w Pomorską i w międzyczasie nadjedzie tramwaj, to motorniczy rozpoczyna trwający czasem ponad minutę "koncert na dzwonek", spędzając z drogi samochody, które zgodnie z tym co mówi pan Marek ustawiły się poprawnie.
Czy mogę prosić o wyjaśnienie nam i motorniczym zawiłości tej sytuacji?
Oni chyba nigdy nie odpowiadają na komentarze z YT, niestety
Motorniczy popełnia wykroczenie używając sygnału dźwiękowego w tej sytuacji. I co więcej - tylko on popełnia wykroczenie w tej sytuacji.
Ważne, aby kierowcy, którzy jadą poprawnie, czyli skręcają w lewo z torowiska, mieli tego świadomość i zupełnie nie przejmowali się dzwonkiem.
Nie znam za bardzo Krakowa, ale w Gdańsku była podobna sytuacja, ale to z winy sygnalizacji. Przed zmianą organizacji ruchu, droga wyglądała tak samo, czyli dwa nieoznakowane pasy ruchu z torowiskiem. Jak dojeżdżało się do skrzyżowania to niektórzy ustawiali się do skrętu w lewo przy osi jezdni. Jednak problem był taki, że w momencie kiedy tramwaje miały zezwolenie na wjazd na skrzyżowania w prawo od osi jezdni to samochody miały w tym czasie czerwone, więc nie było jak umożliwić przejazdu. Oczywiście motorniczy dzwonił do momentu zielonego światła albo kiedy samochód przejechał na czerwonym. Teraz organizacja została zmieniona i torowisko jest wyłączone z ruchu samochodów. Dla ogarnięcia to skrzyżowanie ul. Mickiewicza z al. Hallera w Gdańsku.
Ja raz wjechałem za sygnalizatorr (migajace żółte jak jedzie tramwaj zmienia się na czerwone) i czekałem na możliwość przejazdu (przed linią warunkowego zatrymania wtmalowaną na torowisku) i zostałem strabiony (zdzwoniony?) przez tramwaj który przyjechał chwilę później (wjechałem na migajacym żółtym, a le z uwagi na ruch czekałem z 3-4 minuty na możliwość kontynuowanai jazdy) :)
Wynika z tego, że czują się jak pojazd uprzewilejowany. A tramwaj to normalny uczestnik ruchu. Tyle, że ma długa drogę hamowania, że względu na swoją masę i ma trochę więcej pierwszeństwa (skrót myślowy). Ciekawe, czy na inne tramwaje, które stoją przed nim bo skrecają w lewo i muszą czekać, też by "trąbił"? :) Oczywiście nie myśle tu o tym konkretnym skrzyżowaniu z filmu. Z drugiej strony wiadomo, że tramwaj ma swój rozkład a takżda taka sytuacja powoduje, rozjechanie się tego rozkladu. Wszystkim na raz się nie dogodzi.
6:46 właśnie ten krawężnik chyba wielu wprowadza w błąd. Sam miałem wątpliwości czy on ma tu pełnić rolę ciągłej linii czy jest dla ozdoby.
Fajne są te oznakowania poziome. Takie nie za czytelne.
Dokładnie, torowisko w innym kolorze jakby było wydzielone, gdzie jednocześnie istnieją miejsca z normalnym asfaltem gdzie nie ma wątpliwości. W ogóle kwestia otwarta czy to wszystko omawiane w tym odcinku było intencją organizatora ruchu
6:12 wystarczy na jezdni wymalować strzałki kierunkowe i dodać znak pionowy wtedy było by po problemie. Myślę że kierowcy tak niechętnie stosują jazdę torowiskiem, bo teraz głównie robi się buspasy dlatego boją się mandatu. No i stanie na torowisku gdy chcemy skręcić w lewo blokuje przejazd tramwaju, bo musimy ustąpić z przeciwka. Zatem takie skręty powinny być wyznaczone przez organizatora ruchu żeby zachęcać kierowców. Dodatkowo sprawy nie ułatwia to że co województwo to właśnie inne podejście do tematu, bo gdzie nie gdzie w Polsce jest tak namalowane że torowisko jest strefą wyznaczoną z ruchu co powoduje że przed skrętem trzeba przepuścić tramwaj jadący na wprost obok po lewo. Co tworzy wypadki 🙁
Dziękuje za przydatna lekcję.Pozdrawiam...
Chciałbym zauważyć, że są tam jakieś pasy rozrysowane, ale są niemal niewidoczne. Mogliby je poprawić i wtedy by nie było problemu. Jest tyle przepisów o ruchu drogowym, że naprawdę jest trudno zorientować się, czy w danym wypadku jedziemy dobrze, czy może nie. Czasami również przydałoby się jakieś oznakowanie informujące o ruchu, w szczególności, że nie w każdym mieście w Polsce tory są położone na jezdni przeznaczonej również dla samochodów.
Jest pan moim Guru;) Pozdrawiam serdecznie cały program;)
4:22 I ludzie sami są sobie winni bo nie znają przepisów . A znak jak wół 5:05 , że z lewego można zjechać na prawy , czyli z torowiska . Za parę metrów jest przystanek , więc dobrze było już jechać prawym. 6:55 I tak się tworzą korki , a wszyscy na prawym . Oj przydałoby się , aby co 5lat wszyscy kierowcy przechodzili dodatkowe szkolenia i jazda też po mieście w ramach doszkolenia się.
W Warszawie na moście Śląsko-Dąbrowskim gdy samochody za bardzo zaczęły utrudniać ruch komunikacji miejskiej po prostu namalowano linie ciągłe i jednoznacznie dano do zrozumienia, żeby tu nie wjeżdżać.
Po to są linie, nie ma to wjezdzasz. Jak widzisz tunel A znaku nie ma to nie tunel. Wszystko jest określone znakami
Utarte jest coś takiego ze tramwaj to komunikacja , wiec musisz go przepuszczać , i dlatego jak jest możliwość wielu kierowców nie wjeżdża porostu na torowisko zeby nie utrudniać tramwajom jazdy .
Tak samo na rondach - głąby z pierwszeństwem nagle zatrzymują się na środku ronda bo zobaczyli z prawej tramwaj.
@@goldrent3217 Czasem można przepuścić, nawet jak się nie ma pierwszeństwa. Byle wszystko z głową! Ale fakt - ludzie nie wiedzą gdzie mają, a gdzie nie mają pierwszeństwa przed tramwajem.
Problem z ul. Podchorążych, Królewską jest taki, że jak dla mnie jezdnia jest wydzielona krawężnikami, a mianowicie w 6:04 widać od prawej strony mamy kolejno: chodnik, parking, krawężnik (A), jezdnia asfaltowa, krawężnik (A), torowisko z płytami betonowymi, krawężnik (A), jezdnia asfaltowa, krawężnik (A), chodnik. Tutaj można wywnioskować, że torowisko jest wydzielone z drogi, tak samo jak chodnik ponieważ mają inną nawierzchnię. Aby rozwiązać ten problem należałoby zastosować odpowiednie "kocie oczka" aby wydzielić pasy ruchu.
Trzeba być totalnym laikiem,żeby taki krawężnik oddzielający na jednym poziomie beton od asfaltu,który nie stanowi żadnej przeszkody fizycznej potraktować jako wydzielenie torowiska. Ale rozumiem, że nie mieszkasz w mieście z tramwajami.
Przed remontem skręt w Kazimierza Wielkiego był dużo bardziej intuicyjny, można było wcześniej zmienić pas na torowisko i spokojnie czekać na możliwość skrętu, do tego robienie krawężników które przypominają linie ciągła to porażka, kierowca musi się zastanawiać co projektant miał na myśli i czy to jest namalowane a może nie.
Dokładnie , od kierowcy wymaga się zeby był supermenem na drodze , a moze wymagajmy od projektantów tak samo . Przykład był ostatnio na S7 , przecież tam jedna osoba tego nie robiła . Tylko kasa żeby się zgadzała i nic więcej ...
Ale to utrudniało ruch tramwajom.
@@1miiru1 Zawsze jest coś za coś, teraz ruch tramwaj ma prościej, ale ruch stał się bardziej skomplikowany, więc nie narzekamy że nie wszyscy się tam tak szybko orientują i gubią się.
Te krawężniki przy torowisku są tragicznie!
Nie dość że wyglądają jak linia ciągła to są granitowe, drogie i śliskie a przez to niebezpieczne dla jednośladów!
Wielkie dzięki za ten odcinek. U mnie w mieście nie ma tramwajów i zasadniczo jestem świeżym kierowcą i zawsze się bałem jeździć po drogach z tramwajami.
Niedawno zdawałem egzamin i wiem że można jeździć po torowiskach, ale bałem się ze względu na to ze inni tego nie robią.
3:25 Jeżeli torowisko nie jest wydzielone dla tramwajów tj podwójną ciągłą to można korzystać z niego , a gdy mamy tramwaj za sobą to należy mu umożliwić przejazd , czyli zjeżdżamy na prawy pas. Tak jest np w Wrocławiu. W ogóle wyjeżdżając z podporządkowanej należy być ostrożnym bo na lewym jest np osobówka ,a może i tramwaj. Nieznajomość przepisów boli i się puka w czoło
Uwielbiam tych ludzi, którzy stwarzają problemy tam gdzie ich nie ma, a tam gdzie jest problem potrafią tylko spotęgować.
W pokazanym pierwszym nagraniu za skrzyżowaniem widać jeszcze znak, że są dwa pasy i jeden się kończy...
wzdłuż torowiska jest coś, co może się kojarzyć z wytartą, białą, ciągłą linią, stad może takie zachowanie kierowców.
Zresztą - nie zawsze na skręt w lewo od osi jezdni pozwala organizacja ruchu, np. z ul. św. Gertrudy w kierunku Wawelu skręcić w bramę przed budynkiem nr 23 przerywana linia pozwala na odcinku wymuszającym skręt z prawego pasa...
Znaki, linie, strzałki na jezdni i wszystko stanie się jaśniejsze!!!
Skręt z Podgórskiej w lewo na most, to nie lada wyzwanie, nadjeżdżających aut prawie nie widać, przez zasłaniające je niebieskie elementy mostu.
Napisałem o tym samym komentarz zanim doczytałem Twój. Jadącego torowiskiem może usprawiedliwiać tylko fakt, że nigdy nie wyjeżdżał z Podgórskiej, bo w przeciwnym wypadku jest przynajmniej debilem, a rzekłbym, że wręcz piratem drogowym.
Przykład z mostu jest z kategorii " niby można, ale nie rób tak". Tam jest tak wąsko, a z Podgórskiej tak ciężko wyjechać, bo ledwo widać auto jadące "normalnie" (zasłania konstrukcja mostu, i to bardzo), że jazda środkiem jest szukaniem problemu i murowanym dzwonem za którymś razem. Coś w stylu wejścia na pasy, bo mam pierwszeństwo, choć leci tam auto 80 km/h i na pewno nie zahamuje.
Prawda jest taka, że w krakowie słabo są oznakowane pasy i jest to jedyne miasto w okolicy w którym są takie własnie sytuacje z torowiskami, z czego wynika, że duża ilość osób po prostu nie wie jak sie ma zachować
Jak pamiętam, to w Bydgoszczy też zdarzyło mi się jechać po 2 pasach, z czego 1 to torowisko.
Panie Marku ciemnia zdana,ale proszę po 15,17,19 o wjechanie w Piastowską i ogarnięcie modnisi na czarno ubranych ,czy powinno być wcześniej oświetlone (oszczędność na prądzie) ,życie ludzkie ważniejsze,może rowerzytów ukarać za brak świateł. Zweryfikować "Ja widzę , to mnie widzą i tak powstaje mielone. Zdrowia na marginesie,przecież wszyscy wiedzą że w lewo skręca się od krawężnika , najlepiej było to widać przy wjeździe w Wysłouchów ,ale zmieniłem pracodawcę przewoźnika i tam już nie jeżdzę,więc sobie tam stujcie w imię zasady : zielone świeci tylko dla mnie.
RUB co chcesz, ale stój.
@@riesling5771 powodzenia.
@@piorub5388 wzajemnie
Bardzo dobry odcinek, rozwiał wiele moich wątpliwości.
9:26 czekam na przeróbkę o policji 😉
Gorzej będzie, jeżeli niektórzy zbyt przesadnie wezmą sobie te uwagi do przysłowiowego serca, chociażby z tym równomiernym zajmowaniem pasów ruchu w korku i zmianą przed przystankami przy zwężeniu na zamek błyskawiczny, przez co w tych zatorach będą utykały również tramwaje i notowały opóźnienia. Tak jak jest teraz, jest dobrze, gdy mało kto się na to torowisko pcha, a tramwaj ma praktycznie o każdej porze dnia wolną drogę i względnie trzyma się rozkładu jazdy. 😉
No to już zadanie dla organizatora ruchu. Albo dopuszcza ruch "cywilny" na torowisku i liczy się z zastojami albo wydziela pas dla tramwajów. Nie ma tak że zostawia ten pas ALEEEEEE może kierowcy nie będą z niego korzystać i jakoś to będzie.
@@123gawronik W Wiedniu na Schlachthausgasse jest dokładnie taka sama organizacja jak tu - torowisko ma dopuszczony ruch kołowy, który oficjalnie jest spychany przed przystankami, notabene - wiedeńskimi, niemniej jak jest korek, a w szczycie zawsze tam jest korek, bo to jest wjazd do miasta od strony węzła St. Marx na A23, to nikt nawet nie próbuje jechać torowiskiem, mimo, że w zasadzie można, ale priorytet komunikacji tramwajowej jest uwzględniany. I osiemnastka może przejechać bez opóźnień. U nas na Bronowickiej, Podchorążych jest podobnie, więc standardy mamy takie, jak i w Wiedniu. Zmiana tego stanu raczej nie byłaby z korzyścią dla komunikacji tramwajowej, która zawsze jest i powinna być uprzywilejowania. Na razie problem nie istnieje, ale gdyby zbyt dużo kierowców przyjęło uwagi z tego odcinka, może się on pojawić, a w sytuacji kiedy jest korek na prawym pasie, samochód, a tym bardziej cała kolumna na lewym - na torowisku nie usunie się w dwie sekundy zgodnie z przepisami, aby tramwaj miał wolną drogę. Ryzykowne.
Szczerze mówiąc, ten krawężnik wygląda jak linia ciągła.
Znaki poziome muszą być barwy białej lub żółtej. Krawężnik sam z siebie nie robi linii ciągłej.
@@raki435 znaki poziome to są białe przez pierwsze parę miesięcy, potem mają mniej więcej właśnie taki kolor jak ten krawężnik. W 5:53 widać dobrze, że ten krawężnik ma praktycznie kolor pasów na przejściu dla pieszych (i kilka sekund później na kolejnym przejściu). Przez to bym się wahał wjechać na torowisko w nieznanym mieście. A na tym pierwszym filmiku też bym się wahał, bo szerokość tego mostu na moje oko nie pomieściłaby 4 aut bezpiecznie obok siebie, więc nie wygląda jakby były 4 nieoznakowane pasy ruchu (może przez to, że auta są tak daleko od krawężników). Nie mówię, że tak jest i próbuję zaprzeczać opinii z filmu, mówię tylko że to by mnie wprowadziło w błąd.
@@bylejakinick no to jeżeli była tak ciągła to gdzie jest znak pionowy?
4:00 - może z wrocławia przyjechali, gdzie na torowiskach są buspasy (z resztą nie tylko na torowiskach) :D
święta racja panie Marku! Nie są oznaczone pasy ruchu . Co dziwne w 5:04 widac znak ktory informuje ,że lewy pas się kończy i należy zjechac na prawy.
Zawsze mnie bawi jak jadę Królewską i Podchorążych widząc tych co jadą jak ciemna masa jednym pasem, a mogli by jechać torowiskiem.
Ale pewnie mniej Cię bawi, gdy Cię potem nie chcą wpuścić, bo jesteś "cfaniak" :)
@@neurofunkmine6255 jeszcze nigdy nie miałem problemu. 👌
Jak ktoś regularnie jeździ po centrum Krakowa to powinien dobrze wiedzieć gdzie można jeździć po torowisku, a gdzie nie, i z tego korzystać. To jest podobna zasada jak z wykorzystaniem zatoki autobusowej przy skręcie w prawo.
Gdyby wszyscy wykorzystywali te "sztuczki", to korki byłyby znacznie mniejsze.
A to źle, panie absolwencie. Powinno sie to wiedzieć bez wzgledu na to, czy jeździ się tam często, czy pierwszy raz. Po to są znaki.
A że linii na torowisku nie namalowali, to cóż...
Bardzo często kierowcy jadąc ulica Lubicz w kierunku ronda Mogilskiego, skręcając w ulice Rakowicka jadą z prawego pasa
Myślę że większość nie wie że tak można. Dlatego trzeba dokształcać.
A ja mam pytanie co w przypadku, gdy mamy tak jak tutaj dwa niewyznaczone pasy ruchu w tym na jednym są tory tramwajowe i długi korek. Co w sytuacji jeśli parę aut ustawi się na torach, chcąc jechać na suwak a w miedzy czasie nadjedzie tramwaj. Art 16. 6 nakazuję ustąpić miejsca pojazdowi szynowemu, ale w przypadku gdy korek stoi w miejscu (co np może być spowodowane rzadko zmieniającymi się światłami drogowymi) i nie jesteśmy wstanie nagle zmienić pas na prawy?
A co ma być? Przecież się nie teleportujesz. Nadejdzie możliwość to ustąpisz i tyle
W takim przypadku tramwaj też stoi.
To jest to samo co jeśli lewoskręt jest na wydzielonym torowisku. Jeśli stoisz już chwilę i dopiero tramwaj nadjedzie to ma on czekać aż zjedziesz i tyle. Nie przeteleportujesz się, nie znikniesz nagle. Nie wolno ci za to wjechać na taki pas jeśli widzisz zbliżający się tramwaj.
Tramwaj jest tak samo uczestnikiem ruchu jak pojazd osobowy, autobus, pieszy itd. Po to jest właśnie ustawa PoRD. Jeżeli nie ma możliwości jazdy, to tramwaj stoi i czeka tak jak inni. To nie jest pojazd uprzewilejowany. Taką sytuacje można spotkać na przykład, na moście Długim w Szczecinie (widać na Google streetview).
Gdy tramwaj będzie często blokowany, to zlikwidują drugi pas i po problemie :D
Przydatny odcinek dla tych co nie znają przepisów🙂
Super poradnik
Jedyne czego nie bardzo rozumiem w tym programie to dlaczego tak czesto mowi sie o nie zrozumieniu czyjego zachowania. Jezeli mamy do czynienia z kierowca, ktory odnajduje sie na danym skrzyzowaniu po raz pierwszy w zyciu to wiadomo ze zachowa ostroznosc i bedzie wolal czekac anizeli przekonywac sie czy jest to pas i dalej bedzie miejsce do dolaczenia. W Polsce kultura jazdy jest jaka jest i czesto nie wybaczamy bledow osobom na obcych rejestracjach. Stale trasy kazdy zna i wie jak najlepiej wybrac trase zeby byla optymalna. Problem pojawia sie wycieczka do innego duzego miasta i boczne uliczki, ktore czesto nie wybaczaja bledow.
zgadzam się. niby znasz teorię ale w praktyce jeśli po raz pierwszy spotykasz się w danej sytuacji i jak wiemy ułamki sekund dzielą nas od właściwej decyzji łatwo o błędy. zdarzyło mi się już że dokładnie w chwili w której popełniłam błąd zdałam sobie z niego sprawę.
Ja akurat potrafię odróżnić chamstwo od zamotania i w zależności od tego albo utrudniam przejazd albo go ułatwiam
@@BannedMariusz no i brawo, właśnie m. in. o takim braku kultury jest mowa, bo sam nie możesz wiedzieć ile razy Ci się wydawało, że ktoś zachował się chamsko, a tak naprawdę się zamotał, a Ty mu utrudniałeś.
dokładnie. W 5:53 widać dobrze, że ten krawężnik ma praktycznie kolor pasów na przejściu dla pieszych (i kilka sekund później na kolejnym przejściu). Przez to bym się wahał wjechać na torowisko w nieznanym mieście. A na tym pierwszym filmiku też bym się wahał, bo szerokość tego mostu na moje oko nie pomieściłaby 4 aut bezpiecznie obok siebie, więc nie wygląda jakby były 4 nieoznakowane pasy ruchu (może przez to, że auta są tak daleko od krawężników). Nie mówię, że tak jest i próbuję zaprzeczać opinii z filmu, mówię tylko że to by mnie wprowadziło w błąd.
@@bylejakinick zachowanie zamotanego kierowcy, a chamskiego cwaniaka to naprawdę można z daleko odróżnić
-czy można wjechac na tor tramwajowy żeby skręcić w lewo?
- można, jak najbardziej, jeszcze jak!
To jest Polska jak ktoś ma lepiej to złodziej albo cwaniak.
Moze by tak nie było gdyby były porządnie wymalowane linie a nie juz prawie niewidoczne
Super temat! łapka!
Proszę zatem o wytłumaczenie skrętu w lewo w Krakowie z ul. Limanowskiego w ul. Na Zjeździe i torowisko bez zakazu wjazdu. Jest tam znak pionowy C9 wskazujący na możliwość jazdy już po torowisku, a to jest wyznaczony pas dla tramwajów (tam nie wolno wjechać!) i dopiero obok, z prawej strony oddzielony separatorem jest pas dla samochodów. Czy nie powinien być na pasie dla tramwajów znak zakazu ruchu dla samochodów albo oznaczenie "komunikacja miejska" ? Jestem z Krakowa i wiem, że tam nie wolno wjechać ale czy ktoś nie może się pomylić? Bardzo proszę o wytłumaczenie skąd wiadomo, że tam nie wolno wjeżdżać na pas tramwajowy, może ja się mylę?
Z góry dziękuję.
Tam nie da się pomylić. A znak pionowy C9. Oznacza nakaz jazdy z prawej strony tego znaku. To jest jednoznaczne z zakazem wjazdu na torowisko.
W dodatku wcześniej jest znak organizacji skrzyżowania, która przewiduje po jednym pasie w lewo i prawo.
Powinnaś dostać mandat za taki post :)
Kolejny sensowny i potrzebny odcinek!
Takie miasto jak Kraków i nie posiada znaków poziomych ?
Oszczędzamy na wszystkim ;) jak to centusie.
Poco debilem jestes?
A czemu na całym tym odcinku wzdłuż torowiska a prawym pasem jest linia ciągła??? Ja postuluję o wystawianie mandatów osobą odpowiedzialnym za organizację ruchu gdy jest błedna lub niejednoznaczna.
Jak wystawisz mandat osobą? Długopisem można go wystawić. A mandat osobom.
W takich miejscach powinny być znaki :uwaga wypadki, poziome czerwone linie na asfalcie.
0:56 Nie, nie wart. Problem polega na tym, że tacy trzymacze kierownicy na yt oglądają jedynie "śmieszne kotki" i podobnego typu filmy. Nic do nich nie dotrze niestety.
Temat dla mnie na czasie, za dwie dwunasta👓
5:16 Który przepis PRD mówi o tej konieczności zjechania z torowiska w sytuacji nadjeżdżającego tramwaju? Art. 28 dotyczy przejazdów tramwajowych, tak samo Art. 49 1. 1).
art 16, 6.
@@zamenislongissimus3687 Racja, dzięki!
Wieke dzięki za lekcje.
Głównym problemem na Podchorążych nie jest fakt, że kierowcy nieprawidłowo skręcają jest to, że w obu kierunkach kierowcy korzystają tylko z prawego pasa, co w godzinach szczytu powoduje tam bardzo duże korki. A wystarczyłoby korzystać z pasów lewych, które zanikają dopiero przed przystankami i jeździć na suwak.
Dobry materiał 👌
Dobry odcinek. Myślałem, że już nic więcej z tego programu się nie nauczę, a jednak jest inaczej.
widac, ze mlody przed mutacja jeszcze... hehe
6:24 jak w przypadku wielu kierowców suvow wszystkie trzy na raz
A co w przypadku kiedy skręcając w lewo wjedziemy na lewy pas na którym znajduje się torowisko i w trakcie oczekiwania na możliwość skrętu nadjedzie tramwaj który będzie chciał jechać prosto a my go siłą rzeczy zablokujemy ponieważ mamy bardzo duże natężenie ruchu z przeciwległego pasa jadących na wprost!!!????
Zróbcie coś w końcu z cwaniakami jadącymi na Grzegórzeckim prosto z pasa do skrętu w lewo (z kierunku Mogilskiego).
Potwierdzam.niejednokrotnie tam na chama sie wciskaja pajace pod auto i jeszcze maja pretensje jak sie na nich zatrabi...jeszcze jak wlacza kierunkowskaz to masz chwile na reakcje ale duzo kierowcow nie wlacza kierunkow.i to nie tylko bmw KWI czy KNS...ale inne marki tez zaczynaja brac przyklad.przydaloby sie zeby z tydzien czasu stal patrol przy zjezdzie na galerie Kazimierz i tych cwaniakow przywolac do porzadku...
@@marekgajdulewicz6993 tam zawsze kierunek na wprost zakorkowany ale polecam szanowni panowie pojechać do skrętu w lewo i objechać rondo. Nadrobicie z 20-30min
uwielbiam wasz program :D
7:20 bo się boi
To pukanie w czoło nic mu nie zmieni w myśleniu
Claro👍
Na Piastowskiej pierwsze i ostatnie przejście przed Lea.
Ja jezdze po krk codziennie i mam rozne invydenty ale po centrum czy blisko centrum bardzo rzadko.Mam dwoch szwagrow co sa kierowcami zawodowymi - robia na podkarpaciu na tirach od lat. Powiedzieli ze boja sie jezdzic po Krakowie bo dla nich ta miejscowosc to czarna magia jesli chodzi o ruch drogowy... a przyjezdzali
tu osobówkami.
Ja osobiscie mam wciąż stracha jezdzenia przez rondo barei na pradniku czerwonym poniewaz co chwile ktos mi prawie wjezdza w prawy bok i ledwo unika stłuczki ( sytuacja dokladnie opisywana w waszym odcinku na temat ronda barei)
Będąc kierowca zawodowym, a tym bardziej tira, nie rowna się z umiejętnością czytania znaków, które otaczają nas, w każdym mieście.
Każdy obecnie kierowca posługuje się nawigacja, czy zawodowy lub zwyczajny. Ale nie każdy myśli samodzielnie.
Mogą byc dobrymi ekspertami na długie trasy, ale pojazdy tir/ciężarówka w krk nie mają jak jeździć, bo zakaz w dzień. A tak, że zwyczajnie infrastruktura nie pozwala im robić bezpiecznie manewry.
@@wswdcqynaaa4105 specjalnie pisalem ze osobówkami tu przyjezdzali a nie ze brali swojego tira i parkowali mi nim pod blokiem :)
Rondo Barei, które nawet nie bardzo jest rondem, to szczyt debilizmu, zwłaszcza jadąc od południa. Niedaleko jest też fajne miejsce - polecam jechać Jancarza na skrzyżowaniu z Wiślicką / Srebrnych Orłów - konia z rzędem temu, kto mi powie, że oznaczenie pionowe i poziome pozwala wybrać włąściwy pas i kierunkowskaz :)
@@neurofunkmine6255 o ile wiem jest rondem turbinowym.Kolizje na nim bywaja przez to ze kierowcy nie patrza ze jadac prawym pasem nie moga skrecac w lewo a to probuja robic
@@prefixkr8288 Zgoda, ale jest ono tak niefortunnie skonstruowane i oznakowane, że intuicja podpowiada złe rozwiązania. Nie o to chyba chodzi :)
A czemu w przypadku z 7:40 nie można zjechać na lewy pas jeszcze przed wyniesieniem przystanku? Raz można jeździć po torowisku, a raz nie? Jeśli ktoś zna odpowiedz to naprawdę chętnie bym się dowiedział
Odpowiedz jest prosta, przed przystankiem jest znak taki prostokątny niebieski oznaczony:
Kmk
⬆️
↗️⬆️
Koniec wykorzystywania lewego pasa, bo później jest przeznaczony dla Kmk, żeby mogli jechać prosto.
Czytać znaki, nie to co navi pokazuje.
Pozdrawiam, mam nadzieje, ze pomogłem.
@@wswdcqynaaa4105 no i to jest satysfakcjonująca mnie odpowiedź. Jeśli tylko był taki znak, to dzięki ✌
@@goorali
Nie ma sprawy, to samo tyczy się znaków poziomych(potocznie nazywanych „liniami”), one również mówią nam co można lub nie. Na podchorążych jest to super oznaczenie, bo jeśli jedzie bus po prawej Pana stronie nie zawsze można zobaczyć ten znak, wiec pomogą Panu znaki poziome gdzie napisane są strzałki nakazujące zmienić pas z lewej strony na prawą.
@@wswdcqynaaa4105 Jaka łatwa odpowiedź? Dla mnie wrocławianina taki prostokątny, niebieski znak KMK kompletnie nic nie oznacza...
@@albertmaciaczyk
Nikt Panu nie zabrania sprawdzić w internecie skrót, tak samo jak odpalić ten odcinek na yt.
Ja tam wole sie trzymac z dala od torowiska, jak widac nikt nie wie że można nim jechać więc wole uniknąć potem przepychanek trąbień, wyzwisk, świecenia długimi i utknięcia na suwaku. Może emisja tego odcinka coś uświadomi, ale szczerze ja sam nie wiedziałem że można.
Bardzo wartościowy program. Jeśli więcej osób będzie wiedzieć i stosować taką jazdę to dla każdego będzie lepiej.
Chyba wystarczyłoby wymalować linie przerywane. Problem momentalnie powinien zniknąć.
a wg mnie szkoda farby, skoro wystarczy znajomość przepisów + po tym moście mogą jeździć pojazdy większe, która w tak wymalowanym pasie by się rzeczywiście nie zmieściły
@@lekkerair1616, sytuacji, w których chłopu się tabliczki „teren prywatny” postawić nie chce, komentował nie będę
a co do pierwszego: w Sączu czy innym Ełku chyba jednoślady mają - czy nie?
no to KAŻDY ma obowiązek się upewnić, czy w danej sytuacji zamiast takiego nagrywającego nie ma [prawidłowo] omijającego jednośladu - i w teorii, i w praktyce
W Warszawie są przerywane linie, a i to nie jest jednoznaczne dla kierowców.
Problemem jest brak wiedzy kierowców. Nie ma ciągłej linii, to powinno wystarczyć, nie potrzeba przerywanej
8:50 zmieniajac pas na ten do skretu w lewo w tym miejscu zmienil Pan go na pasach co jest z tego co wiem zabronione.
ale tam przed tymi pasami jest przecież sygnalizacja świetlna
zauważ, że przed tym przejściem znajduje się przystanek na podwyższeniu tzw. wiedeński i jest dosyć duży krawężnik który uniemożliwia zmianę pasa ruchu przed przejściem dla pieszych.
Zmiana pasa ruchu na przejściu to jest, jeśli dobrze kojarzę, jeden z wielu "niedopowiedzianych" i niesprecyzowanych elementów w polskich przepisach. Jeśli nie było zmian, których nie znam, to nigdzie nie jest wprost zabroniona zmiana pasa na przejściu. Oczywiście wchodzi w grę zachowanie szczególnej ostrożności, częste linie ciągłe przed i za przejściem itd. ale dużo klarowniej by było, gdyby wprost tego zabroniono.
Jeśli nie ma lini ciągłej przed pasami lub jest sygnalizacja świetlna to nie jest zabronione
na swiatlach moze nawet wyprzedzac
Pozdrowienia
Proszę więcej nagrywać tych odcinków.
Mam wrażenie, że w Krakowie materiałów na odcinki nigdy nie zabraknie.
Co do sytuacji z mostu (nie znam miejsca na żywo więc bazuje tylko na filmiku)
- kamerkowicz przekracza oś jezdni więc nie ma tam 2 nieoznaczonych pasów ruchu (nie mieszczą się dwa pojazdy obok siebie)
- powyższe może być spowodowane niechlujnym ustawieniem pojazdów na prawym pasie (tj zbyt daleko od prawej krawędzi jezdni)
Oj tak, na tym moście lubią jeździć niechlujnie. Może to strach przed delikatnie przytłaczającą metalową konstrukcją mostu? Proszę zauważyć, że przy tym ustawieniu pojazdów nawet sam tramwaj by nie przejechał bez otarcia.
Dokladnie tam sa dwa pasy tylko niechlujnie jedzie prawy pas
Warto pamiętać, że tor pojazdu szynowego sam w sobie stanowi pas ruchu, choć niewyznaczony, ale zawsze. Potwierdzam słowa użytkownika Scool pl, że jeżdżą tam po prostu niechlujnie, ale czasem zdarzy się samochód na tyle szeroki, że ja, jadąc tramwajem, nie mam możliwości ominięcia lub wyprzedzenia go.
@@wiedzminthedeus6082 trzeba isc na zyletki a nie wymiekac przez obawy sa korki
W Łodzi na limanowskiego to samo
O, no. Właśnie
👍💪
Skręcają niechlujnie, ponieważ tak uczą. Najgorsze jak trafi się eLka na skrzyżowaniu, która skręca w lewo na drogę o dwóch pasach ruchu. Można zapomnieć o szybkim pokonaniu skrzyżowania.
tu się nie zgadzam - co to za wytłumaczenie, że "tak uczą" - takie myślenie jest niebezpieczne, ponieważ nic z tym nie można zrobić! To kierowca powinien się sam kształcić i uczyć dobrych nawyków - a jak popełni błąd to wyciągnąć z tego lekcje i więcej go nie popełniać
Im więcej odcinków tym lepiej.
A u mnie dystans ma być 3 sekundy, czyli przy 140km/h to 117m, a przy 100km/h to 83m. Uważam, że 70m i 50m to i tak za mało, bo jest to poniżej dwóch secund - za mało by się bezpiecznie zatrzymać w nagłych przypadkach.
@@michastolarczyk2197 No to nieźle tu "pojechałeś". Proszę sprawdź badania testowe reakcji kierowców na przeszkody to wtedy porozmawiamy. Skąd te 5m się u Ciebie wzięły to trudno mi jest wytłumaczyć. W miejscu mojego zamieszkania mamy obowiązkowe 3 sekundy, a chcą wprowadzić 4 (na utostradach oczywiście). Z czterema sekundami sam sie nie zgadzam, ale z dwoma też nie.
Mój czas reakcji, przy całkowitym zaskoczeniu to między 0,8 - 1 sekundy, przy planowanym manewrze to jest 30x krótszy, w moim przypadku. To jeśli masz czas na poziomie 3 sekund, a dwie to za mało, to lepiej nie jeździj 140 km/h, nawet na autostradzie.
02:31 - 03:04
Dobrze by bylo by "Pan Michal" zrozumial ze w jezdzie po drogach nie chodzi o to by zgodnie z przepisami rozwalic sobie ryja ale by jechac tak by sobie i innym krzywdy nie zrobic. Nie zap...lamy zatem wzdluz szpalera samochodow kiedy widzimy przed soba skrzyzowanie czy boczne wyjazdy..OCZYWISTE jedt ze ktos tam moze wyjechac.
7:03 że jakiego znaku ?
Znak informacyjny:
↗️⬆️
Dokładnie (7:07)
Wyłączyć nawigację, a patrzeć na znaki.
Co Pan sądzi o Art 13 ust 8 Prawa o ruchu drogowym: Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się od-
powiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest
rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
fajna Pani współprowadząca
... pozdrawiam
8:04 - a w Olsztynie dalej włodarze twierdzą że na przystanki wiedeńskie nie można wjeżdżać
To wyślij kazdemu ten filmik, to zmieni zdanie pozdrawiam serdecznie.....
8:30 no jak to, panie piskliwy na pasach zmieniamy pas ruchu? !!!! ktory artykul na to pozwala?
Pytanie który tego zabrania?
@@skillexpl6767 Zmiana pasa przed lub na przejściu dla pieszych jest niedozwolona, z wyjątkiem miejsc, gdzie ruch jest kierowany. Niestosowanie się do tych przepisów zagrożone jest mandatem w wysokości 1500 złotych.
@@mojamicha mam, nadzieje, że zauważyłeś, że tutaj ruch jest kierowany xD ?
@@pankox_pl214 ano ruch jest dziwnie kierowany, zaraz gdy konczy sie podwyzszenie musisz skrecic, nici z twojego wczesniejszego prawa wjazdu na torowisko
Zabrać prawo jazdy od razu 😂
Od kiedy F-10 to znak nakazu? 😲 I od kiedy znaki nakazu są prostokątne? 😲
Nakazuje ci znak poziomy. F-10 informuje cię o tym co jest na znakach poziomych, gdybyś ich nie widział, ze względu na warunki atmosferyczne, albo zawczasu. Więc o ile formalnie sam znak nie nakazuje, to mówi ci co nakazują znaki wymalowane na jezdni.
Jest jeszcze wiele pracy w udoskonaleniu technik związanych ze współpracą z pojazdami szynowymi. Patrząc na to jak Pan Marek proponuje wykonać zjazd z lewoskrętu na torowisku, mam wrażenie że sam również nie jest pewien czy to jest bezpieczne posunięcie. Uważam że powinien być tam wyznaczony lewoskręt zmuszający motorniczego do umożliwienia wykonania manewru skrętu przez pojazdy osobowe. Mimo wszystko już na wysokości przystanku kierowca chcący skręcić, powinien zająć lewy pas, ustępując oczywiście pierwszeństwa nadjeżdżającemu tramwajowi. Z poważaniem Paweł Miler
Tak było przed remontem i mówiąc szczerze nie zdało to zupełnie egzaminu
Proponuję dodatkowo symulacje komputerowe.
Nie mam gdzie utrwalić wiedzę na temat tramwajów, taka wiedza szybko zanika, No i wiedza to nie praktyka.
Skąd kierowcy mają wiedzieć, żeby z torowiska skręcić w lewo, skoro nie ma strzałki w lewo narysowanej na jezdni?
Bo zawsze skręcamy w lewo od skrajnego lewego pasa? (Chyba, że znaki prowadzą inaczej)
Mogą nie jeździć po torowisku, ale jakby na końcu strzałka była narysowana, to by jezdnię zmienili na mały fragment torów do skrętu i też byłoby w porządku, a tak trzeba się domyślać
@@Scybulq nie trzeba się domyślać - wystarczy znać przepisy
do skrętu w lewo ustawiasz się przy osi jezdni albo przy lewej krawędzi w przypadku jezdni jednokierunkowej
kiedy w ogole nie bylo poziomych pasow i wszyscy wiedzieli
Jazda po torowisku jak najbardziej wskazana z tym , że tramwaj ma pierwszeństwo.
8:25 - dlaczego jadąc w lewo nie zajął pan lewego pasa na torowisku tylko jedzie pan cały czas prawym? Nie zrozumiała sytuacja.
co? przecież zajął xdd
@@famouz5880 chodz mu przed wysepką
Dlatego, że przed przystankiem jest znał oznajmujący, że ten fragment pasa zarezerwowany jest jedynie dla komunikacji miejskiej
Nie widać tego na nagraniu, ten znak jest nieco wcześniej
Dziwię się kierowcom tych miast w którym żyją i jednocześnie zdawali egzamin, że nie wiedzą jak się poruszać na drodze.
Niestety ale większość poruszających się po Krk kierowcow to osoby z innych miast - przyjezdni, studenci, zdający w innych miastach. Sam mieszkam w Krakowie 10 lat, jeżdzę codziennie po tym mieście, ale wiem, że dla kogoś z małego miasta jazda po Krk to wyzwanie. Niestety nauka jazdy w małych miastach to porażka.
@@IcelandPro no słyszałem opinie ,że Kraków i Łódź to trudne miasta dla kierowców.
Przeczytajmy jeszcze raz przepisy, wątpliwe jest zarówno pierwsze czytanie ze zrozumieniem, o ile kierujący , z pewnymi wyjątkami posiadają umiejętność czytania, zwłaszcza ze zrozumieniem.
8:00 - Dlaczego Pan Dworak stoi na znaku P-17? Przecież jest to zabronione.
Przecież (w tej sytuacji) nie jest zabronione.
Zabronione jest zatrzymanie się na tym znaku z "własnej woli", a nie z sytuacji wymuszającej zatrzymanie (w tym przypadku sygnalizacja świetlna)
@@franekkisiel1565 nie zgodzę się. Czy jest sygnalizacja czy nie kierujący pojazdem powinien zatrzymać się przed znakiem P-17 i kontynuować jazdę dopiero po zwolnieniu się miejsca za nim.
Powiem szczerze, że każdy OSK inaczej uczy. Mnie na kursie i na teoretycznym i na praktycznym uczono, że nie można się zatrzymywać na linii P-17 bez względu na okoliczności, bo zawsze może podjechać tramwaj albo autobus, a gdy pojazd komunikacji miejskiej odjeżdża to my razem z nim, a nie wtedy jak zamknie drzwi. Jak zacząłem oglądać ten program to też się lekko zdziwiłem.
@@sateusz9391 potrzebne źródło
Ręce opadaj !!! Polscy mistrzowie kierownicy nie znają przepisów !!! Może zamiast robienia jakiś dziwnych manewrów na placu przy egzaminie lepiej ten czas poświecić na znajomość przepisów .
Ja też nie znam, ale nikomu jazdy nie utrudniam ( po za "szybszymi" na lewym pasie) I żadnych wątpliwych sytuacji też nie generuję
Zasady interpunkcji, jak widać, też są im obce
No panie przecież jechał po torowisku na rympal
Ale na tym torowisku widze wszedzie ciagłe linie, a Pan sobie zmienia pasy nie patrząc na to? no chyba coś tu się wam pomyliło, czy ja cos źle widzę?
aa to krawężnik, no to wypadałoby na nim namalować przerywana linie i wszyscy będą wiedzili o co chodzi a tak nie będzie nikt widział, proste
@@ecomas_polskie_peleciarki Pewnie jest za wąsko żeby namalować linię i żeby były wydzielone pasy ruchu.
@@tomekp6783 za dużo oczekujesz od przeciętnego Janusza, żeby wiedział kiedy można wyznaczyć pasy ruchu a kiedy nie można. Dla większości abstrakcją jest np, że 2 pasy niewyznaczone dla osobówek wcale nie oznaczają, że gdy jedzie ciężarówka to też są dwa pasy, nie ogarniają dlaczego wtedy jednak jest jeden a nie dwa. A wynika to z tego, że ludzie nie mają pojęcia o przepisach, jedyna ich wiedza ogranicza się do tego co kiedyś usłyszeli a Ustawy to 3/4 albo nie miała w ręku nawet albo nie rozumieją...
Oj prowadzący skręca nie trzyma kierownicy 😀
jedzie i prawa dłoń na prawej nodze 😀
8 min ...i sądzi Pan że w przypadku nadjechania tramwaju nie będzie Pan skutecznie utrudniał wysiadania/wsiadania pasażerom? Tramwaj jest raczej długi... Z jednej strony klaksony tych co za Panem jeżeli zostawi się miejsce na wsiadanie /wysiadanie ze wszystkich wagonów, z drugiej bluzgi pasażerów którym niewątpliwe utrudni pan wspomniane. Ale wiem ,wiem mam prawo jazdy z czipsów nie tak jak Pan....
No przecież zostawił specjalnie odstęp od poprzedzającego samochodu żeby umożliwić wysiadającym przejście.
I czemu miałoby być klaksony? Jeśli nadjedzie tramwaj to wszyscy wiedzą że należy pozwolić ludziom wysiąść, a samochód za nim też będzie wiedział że samochód się tam zatrzymał w wyniku warunków ruchu drogowego
Masz nie tylko prawko z czipsów. Mózg też.
@@KogiSyl i w tym odstępie zmieszczą wszystkie drzwi tramwaju?
niech Pan powie, proszę, że nie ma Pan prawa jazdy
9:40 co to za wierutna bzdrua? Jakby tramwaj stał na przystanku i by wysiadali piesi i wsiadali, to mamy blokować całą drogę, bo tak???
Ten tramwaj nie stał na przystanku.
Dla dobra swojego i innych staraj się unikać jazdy za kierownicą, skoro trudności sprawia ci zrozumienie i interpretacja tak prostych informacji.
Też chciałbym prawo jazdy z chipsów za 2 złote, a nie płacić tyle kasy jeszcze jakieś szkolenia i egzaminy robić