Ano właśnie. Ile to razy słyszałem za sobą klakson, kiedy zwolniłem przed przejazdem kolejowym i się rozglądałem, a tym bardziej się zatrzymałem, bo widoczność była słaba. Że już nie wspomnę o takich przypadkach, że byłem wyprzedzany na samym przejeździe, kiedy się upewniałem, że pociąg nie nadjeżdża. Ja sobie zdaję sprawę, że na automatycznym przejeździe może wystąpić usterka i szlabany się nie zamkną. Nie wiem, czy są jeszcze takie zapory, którymi steruje dróżnik. Ale ten czynnik ludzki też może zawieść z różnych powodów. No bo mógł nie usłyszeć komunikatu, że nadjeżdża pociąg, mógł zasłabnąć, a i były takie przypadki, że był pijany. No ale tak się u nas o tym mówi, ostrzega i uczy kierowców, żeby zachowali ten margines bezpieczeństwa i dodatkowo się upewnili, że pociąg nie nadjeżdża. A kiedy byłem w Niemczech, to wśród tubylców obserwowałem wyłącznie takie zachowania, jak na załączonym obrazku. A dokładniej, to ja byłem jedyny, który się zatrzymał, albo zwolnił przed przejazdem kolejowym, żeby się rozejrzeć. Chyba, że ktoś jechał za mną i moje zwolnienie wymusiło to i na nim😋
@@RTXGamerDad A czy ja powiedziałem, że patrzę na innych? Za nich nie odpowiadam, tylko za siebie i dlatego staram się jeździć bezpiecznie. Tak tylko po cichu liczę, że dalej będzie się to kończyło na trąbieniu i mi żaden taki jełop nie wjedzie w dupę...
Najpierw proszę uprzejmie poznać procedury, a następnie wypisywać bzdury o komunikacie, to na marginesie. A morał zeń płynie głęboki, że prawda chadza na boki, lewym ją łup, prawym ją łup, aż oko stanie ci w słup ! Chodzi tylko i wyłącznie, o : oszczędności, przeżucenie odpowiedzialności na kierowców za wszystko co może dotyczyć kolizji pociągu z samochodem. Nawet jeśli, zatrzymamy się, zwolnimy, popatrzymy w prawo I lewo, a dojdzie do kolizji, to i tak będzie wina kierującego, i właśnie taki jest cel tworzenia takich a nie innych zasad.
Może w Niemczech ufają swoim systemom kolejowym. Jak ten autobus został uwięziony w taki sposób między rogatkami, to jest to porażką kolei. Nigdy się zapory nie powinny zacząć podnosić jeżeli z drugiej strony nadjeżdża drugi pociąg i nie zdążą się one nawet otworzyć...
Ja to zawsze z tego nie mogę... rozjebany jestem na łopatki jak widzę kierowcę który boi się przejechać przez szlaban , jakby był w jakieś pułapce bez wyjścia . Bardzo duży procent ludzi to idioci ...
No literalnie naprawa tego szlabanu, zapłacenie mandatu i ewentualnie naprawa zderzaka byłyby tańsze niż utrata całego somochodu i ewentualna utrata zdrowia
witam, srebrne audi kombi (4:48) wjechało szybciej niż kobitka ale nie zostało zatrzymane bo policji nie było po drugiej stronie przejazdu , brawo za organizacje i filmik szkoleniowy, dla zasady fimik powinien zostac przesłany o ukaranie kierowcy audi, pozdrawiam
2 года назад+21
Przejazd na przejeździe z czerwonym światłem. Niezatrzymanie się na warunkowej strzałce. Brak zatrzymania pojazdu na znaku STOP. Najczęstsze wykroczenia polskich kierowców.
I oczywiście wielu kierowcow nie zwraca uwagi na ograniczenia prędkości. 2 pasy w mieście to jadą 70-80 zapominając że w terenie zabudowanym jest ograniczenie do 50km/h o ile znaki nie mówia inaczej
Najgorzej dać się podpuścić napinaczowi za tobą. Co stoi i trąbi, bo już szlabany się podnoszą. Anielska cierpliwość. Wasz program zmienia podejście. Pozdrawiam!! ;)
przyznaję się, sam tak robię. ruszam kiedy rogatki zaczynają się podnosić, ale od dzisiaj po dowiedzieniu się, że mogą się spowrotem zacząć opuszczać to już nigdy nie ruszę wcześniej
@@Shadow-Wolf-x47 Jak jest dróżnik, to w naszym miescie wygląda to tak. Słychać dzwonek, wychodzi zamyka rogatki, wchodzi do swojej kanciapy. po 4,5 minuty wychodzi znowu patrzy przez 30 sekund aż przejedzie pociąg, otwiera. Razem zamknięte około 5 minut, i tak codziennie.
Ja też nie to dopiero trzeba być zdolnym zawsze to paru debili mniej którzy szkodzą wszystkim dookoła ja tam bym stanął i zaczął klaskać łokciami oczywiście to zależy od przypadku
ten program to jedyne i zarazem największe dobro telewizji reżimowej. to smutne, że tak ważne treści mogą tylko pozazdrościć oglądalności chłamowi typu gogglebox 😕
Zapraszam na przejazd kolejowy w miejscowości Pisary, niedaleko Krakowa. Po niedawnym remoncie linii kolejowej jest ona bardzo szczelnie zabudowana wzdłuż ekranami dźwiękochłonnymi, które na tym przejeździe prawie stykają się z jezdnią przecinającą torowisko. W efekcie widoczność dla kierowcy samochodu jest prawie żadna, trzeba niemalże wjechać przodem samochodu na torowisko żeby upewnić się, że nie nadjeżdża pociąg. Owszem, zapory są, sygnalizacja jest, ale zawsze może być awaria, zawsze trzeba się upewnić że pociąg nie jedzie. Tutaj jest to ogromnie utrodnione i to nie przez jakieś naturalne przeszkody, tylko ktoś to tak zaprojektował, ktoś to zatwierdził i ktoś to zbudował.
Ten przykład z Warlubia powinien być przytaczany każdemu zatrzymanemu kierowcy bo on najlepiej obrazuje dlaczego nie wolno tak wjeżdżać. Bo tak to ludzie nawet nie rozumieją co w tym złego. A tu idealnie widać że zapory mogą po prostu znów się zamknąć.
Nie tylko w Polsce tak jest. Automatyczne systemy kierowania działają tak, że "odhaczają" jeden pociąg podniesieniem szlabanów i natychmiast opuszczają dla następnego.
W słowach zatrzymanej kierującej widać coś bardzo ważnego. "Jak wjeżdżam w niezabudowany, to za mną jest kolejka". Gro kierowców myśli, że przekroczenie prędkości to jest jedyne wykroczenie, jakie można popełnić. Bo i za to najczęściej policja zatrzymuje. A właśnie powinna zwracać uwagę też na inne przepisy, jak światła, jak wyprzedzanie przed przejściami, jechanie w kierunku nieupoważnionym z danego pasa ruchu, niezatrzymywanie się przy osi jezdni podczas wykonywania skrętu w lewo, szeryfowanie, ale też wymuszanie przy zmianie pasa i masa, masa innych wykroczeń, które się widzi. Na dodatek je przecież jest 100 razy łatwiej udokumentować niż prędkość z tych kontrowersyjnych pomiarów.
Dają mandaty i dobrze. Ale widać że ci ludzie nie rozumieją dlaczego nie powinni tak robić. Uważam że gdyby po zatrzymaniu pokazywano każdemu ten filmik z autobusem to osiągnięto by dużo lepszy efekt. Nawet nie dając mandatu. A tak 2k w budżecie jest a Halinka jak nie wiedziała co zrobiła źle tak dalej nie wie.
Dodałbym, że mimo wszystko, należy się i tak rozejrzeć, nawet, jak sygnał zgasł, a zapory są podniesione. Tak na wszelki wypadek warto zawsze się samemu upewnić.
Należy po prostu traktować sygnalizację przy torach migającą na czerowno jak czerwone światło na skrzyżowaniu. Zapór jakby nie było - to jest dodatkowe zabezpieczenie by nikt nie wjechał i tyle. Jak ktoś ginie na przejeździe kolejowym to jest już naprawdę selekcja naturalna - nie zauważyć pociągu... A o tym, że jak się utknie między zaporami, to należy po prostu dodać gazu i wyłamać szlaban (który do tego jest przystosowany i zaprojektowany) powinni uczyć na 1 lekcji teorii prawa jazdy.
Stara śpiewka: przecież nic się nie stało. Problem polega na tym że tutaj sytuacja jest 0:1 czyli albo się nic nie stanie albo zginą ludzie. Tłumaczenia mogą być zatem dwa: nic się nie stało albo straciłem życie. Czy ci kierowcy oczekują tego że mandat będzie nakładany tylko wtedy gdy stracą życie?
No na pewno tyłu ludzi zginęło bo nadjechał kolejny pociąg. Litości! To na jaką cholerę są te zapory! Zostawić sygnalizator a nie wprowadzać dwa elementy dające sprzeczne informacje!
Czy będzie odcinek o agresji na drogach? Jak skutecznie walczyć z agresywnymi kierowcami? Co z tego, że ja chcę przestrzegać przepisów jak presja innych kierowców nie pozwala na to.
Widać na nagraniu z kamery, że od 9:40, czyli momentu wjazdu autobusu na tory do 10:30, czyli do momentu zderzenia autobusu z pociągiem, autobus stał w miejscu. 50 sekund - to chyba wystarczająco, żeby przebić się kilku tonowym autobusem/pojazdem przez drewnianą/plastikową/metalową barierkę. Chyba, że się mylę. Nie rozumiem tego - zamiast ratować życie to ludzie stoją i czekają na śmierć? Przecież to bezsensu. "Kierowca nie był obiektem zderzenia to zginął" - miał 50 sekund na wyjście z autobusu i odejście na bezpieczną odległość.
Od dłuższego czasu się mówi / pokazuje co należy zrobić jak utknęliśmy miedzy szlabanami. Ale nadal ludzie poświęcają życie, zdrowie oraz mienie, zamiast wyłamać szlaban. Pewnie dostaną mandat, punkty i może za naprawę szlabanu. To nadal nic w porównaniu nawet z uszkodzeniem tylko mienia Wydaje mi się, ze powinno się odbyć przymusowe szkolenie dla kierowców zawodowych gdzie ta kwestia będzie omawiana. Najgorsze jest to, że są kierowcy, co maja zaszuflatkowane takie i nie inne zachowanie. I nie chcą zrozumieć, że robią źle.
Jedyną prawidłową reakcją w tej sytuacji jest staranowanie rogatek. O żadnym wysiadaniu, ani próbie ustawienia się kierowca nie powinien nawet pomyśleć
Bardzo duży problem, to co często widzimy na przejazdach to wręcz ignorancja wobec przepisów. Mam nadzieje że ten odcinek programu dotrze do wielu kierowców.
@@loco79PL Wrzucić bieg, puścić sprzęgło i włączyć rozrusznik (i tak trzymać). Silnik nie zapali, a auto spokojnie przejedzie kilka metrów do momentu zwolnienia rozrusznika.
a wiesz dlaczego tak jest? Bo między innymi idioci wjeżdżali na przejazd przy nadawanym sygnale, przy opuszczaniu zapór, bo żaden nie mógł przepuscić okazji... gdyby zapory zamykały się na ostatni moment, nikt nie zdążyłby zareagować, tak jest jeszcze jakaś chwila i dróżnik może porozumieć się z maszynistą. Także miłego palenia papierosa i nie ignoruj sygnałów na przejazdach. ;)
@@pnk8265 ja też nie. Ja tam sobie popodziwiam krajobraz, albo lusterka poprawie, albo radio przestawie. Możliwości wiele. Grzech nie skorzystać. A pośpiech? Zły doradca.
1.57 .> to jest problem techniczny . Na liniach dwutorowych czasami właśnie sa takie sytuacje że system kontroli z jednego toru daje otwarcie rogatek i w trakcie ich otwierania system z drugiego toru żąda ich zamknięcia w trakcie realizacji otwierania . i jest to problem .
znałem takiego co stracił zdolność przy opuszczonych zaporach, poszedł bo go nacisnęło i wrócił po 15 min, ludzie sami kołowrotkiem podnosili zapory - to było ze 20 lat temu, albo więcej. 😂szkoda, że wideorejestratorów nie było wtedy....
Cenne informacje, natomiast z punktu widzenia logiki i zarazem bezpieczeństwa ruchu byłoby moim zdaniem lepiej, gdyby czerwone światło było wylaczane i zapory podnoszone dopiero wtedy gdy odpowiedzialna za to osoba dostanie jasny sygnał że żaden następny pociąg już nie jedzie. Przy sytuacji jak teraz zawsze znajdzie się jeden z drugim, którym będzie się spieszyć i będą się starać ruszyć jak tylko szlaban będzie pół milimetra powyżej ich dachu, a przecież nie ryzykują oni tylko swoim życiem ale też pasażerów pociąg i okolicznych kierowców/pieszych, nie wspominając o kosztach.
Jeśli jest mgła lub warunki które ograniczają widoczność. Warto wyłączyć radio i opuścić szybę. Wtedy także upewnić się dodatkowo na słuch. Maszynista przed przejazdem będzie podawać sygnał baczność.
Co tu za barany komentują! Czy jeden zdrugim nie rozumie co ten instruktor pan Marek mówił ? Nie widzieliście jak to sie stało w Wlubiu? Własnie tak zrobił tenkierowca autobusu! Czy wy rozumiecie że SYAGNAŁ IDZIE AUTOMATYCZNIE? Tak właśnie zamknęło tego kierowcę autobusu! Wbijcie sobie do głów -najdelikatniej nazywał te wasze przyrzadu umocowane na szyji-ŻE JAK JEST CZERWONE TO OZNACZA STOP!!!! Jak nie rozumiecie ,to oddajcie prawa jazdy i nie zagrażajcie życiu innych użytkowników drogi. Kto WAM WYDAŁ DECYZJE O ZDANIU EGZAMINU PAŃSTWOWEGO! Przecież to jest HORROR co tu wielu z was wypisuje.Tworzyci SWOJE KODEKSY DROGOWE.
Masz rację, ale ten kierowca autobusu szkolnego chyba nie grzeszył inteligencją. Lepiej chyba staranować przejazd który zresztą łatwo się poddaje nawet osobówkom niż wystawić się na pewną śmierć.
1) zapierdalać zawsze i wszędzie. 2) siedzieć na zderzaku zawsze i wszędzie. to są mantry polskich "kierowców". dlatego prawda jest taka, że ciężko jest w Polsce respektować jakiekolwiek przepisy. mandaty tego nie zmienią bo to jest kwestia mentalności.
@@hajerprzodowy133 myślę że jednak jest z nami lepiej niż z ruskimi 😊 ale to, co wymieniłem plus ostatnio coraz bardziej modne chamskie hamowanie przed maską nawet na autostradzie, to są już wyżyny debilizmu. dzięki takim "kierowcom" są teraz mandaty po 2k
Ale przecież to nic nie zmieni. Tu nie chodzi o sygnał czerwony, tylko o fakt podniesienia zapór. Może być potrzeba ich opuszczenia zanim całkowicie się podniosą. Dlatego nie można wjeżdżać przed całkowitym ich podniesieniem. To jest równoznaczne z sygnałem czerwonym, nawet gdyby sygnalizatora nie było lub nie działał.
Taka jest jakość edukacji. Nigdy nie słyszałem żeby kiedykolwiek ktoś zwracał na to uwagę na kursie a zdawałem na motocykl i samochód (dwa razy kurs). Człowiek uczy się całe życie ale na co jest ten kurs jak człowiek ma się wszystkiego uczyć samemu?
Witam, wspominał Pan o instruktorze szkoły jazdy który instruuje kursantów jak mają się zachować na przejeździe kolejowym. Chciałbym się odnieść do tego ponieważ zdawałem prawo jazdy na A,B,C,D+E i żaden instruktor nie wspomniał że w trakcie pokonywania wielotorowego przejazdu nie należy zmieniać przełożeń w skrzyni biegów do momentu opuszczenia przejazdu. Może należało by coś zmienić również w systemie nauczania? Pozdrawiam.
Nie ma takiego przepisu. Może kiedyś był, a "zasada" wynika z tego, że kiedyś podczas zmiany biegu mogłeś mieć problem z jego wrzuceniem (niesynchroniczne skrzynie biegów, zwłaszcza w pojazdach ciężarowych) lub wręcz "rozkraczyć" się na przejeździe. Dziś ta zasada jest nieprzydatna, skrzynie są synchroniczne, bezawaryjne a ciężarowe w większości mają automaty.
Dodajmy do tego jeszcze czerwone światło na przejazdach dla tramwajów. Tam również nie jednokrotnie zostałem strabiony ze nie jadę jak już tramwaj przejechał. Prócz tego również wielokrotnie widziałem jak kierowcy jadą zaraz za tramwajem na czerwonym świetle.
Color of road......Jak masz prawo jazdy, to te przepisy nie powinny byc dla Ciebie nowością, ale z Twoich wpisów wynika, że nie masz. Fajnie, że się interesujesz, to znaczy, że niedługo przystępujesz do tego aktu. pzdr
Pierwszy raz w programie Policjant porządnie tłumaczy kierowcy w czym jest błąd i za co zostaje ukarany (porządnie i jednoznacznie, oraz bez zbędnych emocji). O zatrzymaniu na pasach nie wypowiem się.....
ano, najbardziej mnie wkurza ten przygłup ze speeda co zawsze dogaduje ludziom że "pomarańczową to ma pan maseczkę, a światło to jest żółte", ma tak chamską aparycję najmądrzejszego człowieka na świecie + czasami zbyt angażuje emocje w swoją pracę, że powinien chyba ze dwa lata posiedzieć za biurkiem.
@@zamenislongissimus3687 to jest zebra - wzdłuż drogi otwartej - zebra jest zebra (zamknięty jest dopiero za zebrą). To takie samo tłumaczenie jak kierowcy w filmie ;)
Prawo eliminacji i przypadku Wszystkich spotka ale nie mnie mi się uda ….a tu bach jednego na świecie mniej i życie się toczy dalej Musiała by byc przed przejazdem kolczatka wysuwana z ziemi tzn najpierw sygnalizacja potem kolczatka a dopiero później zapory
Aaa i co do nazw kampanii społecznych to najlepsza była ta straży miejskiej: "graj w zielone- wygraj życie". Ponoć chodziło o przechodzenie przez jednię przy zielonym świetle. Ale ja tam nie jestem tego pewien.
@@colorofroad9174 Tak, zdarza się że jedzie kolejny pociąg. Widzę że rozmawiam z bohaterem / bohaterką przejazdu w Woli Filipowskiej pokazanego w kolejnym odcinku 😆
Sprawdźcie sobie na jakiej zasadzie działają takie "szlabany" i weźcie pod uwagę coś takiego, jak możliwość wystąpienia błędu ludzkiego (trudna fraza dla niektórych, ale od czego jest SJP albo Google) ewentualnie najzwyklejszej na świecie awarii... Dopiero potem piszcie pierdoły w komentarzach.
"Prawa wolna - jadę". Jest wiele przejazdów w tym kraju, gdzie miejce, w którym jesteśmy w stanie ocenić czy można jechać czy nie, to "point with no return", czyli po prostu jest za późno żeby się zatrzymać, a i przejechać można nie zdążyć...
Szanowny Panie Marku ! Z racji obecnego swojego stanowiska ma Pan duży wpływ na zmiany w szkoleniu kierowców. Lekcje jazdy zazwyczaj odbywają się w tzw. strefach egzaminacyjnych czyli w miejscach wokół WORD-ów . Jeśli w takich strefach nie ma np. przejazdu kolejowego to kursant nie dowie się jak bezpiecznie przejechać przez przejazd. Szkolenia za bardzo są prowadzone pod egzamin dlatego często takich elementów jak przejazdy kolejowe. wyprzedzanie, jazda nocą czy jazda na drogach szybkiego ruchu nie są realizowane.
Zależy od szkoły nauki jazdy, w okolicach miejsca do zdawania jechałem może raz lub dwa, wszystkie inne jazdy odbywały się w innych dzielnicach. Odnośnie jazdy w nocy - głupi pomysł: 1. Początkujący kierowca ma problemy w dzień, a co dopiero w nocy, nauka jazdy nie ma na celu straszyć nowego kierowcy. 2. Musiałbyś się umawiać z instruktorem w późnych godzinach. 3. Instruktor mógłby być na tyle zmęczony, że mógłby nie zauważyć Twojego błędu. 4. Jeżdżąc po mieście nie ma większej różnicy między wieczorem oraz nocą, zmienia się tylko natężenie ruchu. Chyba, że się mieszka na jakiejś wsi bez oświetlenia, ale to co innego
panie dyrektorze. Proszę zrobić tak żeby zgasł czerwony sygnał i niech wtedy podniesie się rogatka . Tym sposobem nie będzie żadnego śmiertelnego wypadku i komuś zostanie 2tys zł!. Moim zdaniem ukaranie tej kobiety jest bez sensu!. Lepiej zamiast pisać mandaty to może było trzeba ludziom tłumaczyć żeby zachować szczególną ostrożność!. Bo np. panie dyrektorze ...to że jeśli zgaśnie czerwony sygnał nie oznacza że pociąg nie będzie jechał!. Proszę włączyć myślenie! Technika ogłupia!. Trzeba się rozglądać i uważać!. P.S. obejrzałem dalszą część materiału. Za to wielki plus 😁. Edukować i uczyć myślenia 😁😁
Wtedy nie będzie można robić takich wałków jak z tym zamykaniem. Jak widać musi być taka luka żeby zrzucić wszystko na kierowce jeśli coś pójdzie nie tak. To na co jest ten szlaban skoro i tak jest zbędny?
@@mateusz9970 Skoro jest czerwone światło i mało kto się do niego stosuje to szlaban jest jak najbardziej uzasadniony. Przecież jakby go nie było to połowa kierowców pakowała by się prosto pod koła pociągu, bo przecież "a nuż zdażę"
Jeśli chodzi o sytuację kierowcy tego autobusu, to jedyna sensowna rzecz jaką powinno się zrobić w takiej sytuacji, to gaz i wyłamać zaporę. Zazwyczaj skonstruowane są one tak, że w razie potrzeby bez problemu się ona wyłamie, nawet bez większych uszczerbek dla pojazdu. W każdym innym przypadku (np. gdy auto nie chce ruszyć) trzeba jak najszybciej uciekać z pojazdu. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby od tak się zatrzymać na środku torów, tymbardziej takiego z zaporami, które się zamknęły.
Wszystko jasne, to ewidentnie nieprawidłowe zachowanie kierowców, może dobrze byłoby podnosić zapory po np 20 sekundach czy 30, a nie jak to jest kilka sekund. Najpierw gaśnie światło, potem zapora podnosi się w górę i po sprawie. Skoro ma to być dla bezpieczeństwa to można by tak zrobić. Domyślam się, że to kwestia kilka kliknięć w oprogramowanie.
Czas najwyższy zakazać parkowania na chodniku. To parodia rodem z PRL że wciąż jest to legalne. Oczywiście wymaga to budowy parkingów, w tym podziemnych lub piętrowych w miastach ale to koszt konieczny do poniesienia aby były proste chodniki, nie zastawione autami, a i miejsce na zieleń by się dużo pojawiło a tak krzyczą wszyscy że mamy betonowe miasta. Nigdzie w cywilizowanych krajach nie parkuje się na chodnikach ale u nas wciąż mocno wschodnia mentalność
Właśnie za PRLu tak nie było. W PRLu chodniki od ulic były odseparowane żywopłotami, krzewami i kwietnikami. A często też były słupki z łańcuchami. To w latach 90 powstał ten zwyczaj gdy zaczęliśmy masowo sprowadzać zagraniczne auta.
Nie wiem jak budowa nowych parkingów ma zwiększyć miejsce na zieleń. Chodniki znikną lub będą węższe? Wątpię. Poza tym nie wiem komu przeszkadza dobrze zaparkowane na chodniku auto. Przepisy wyraźnie regulują jak taki pojazd ma być zaparkowany i przynajmniej w miejscu gdzie ja często parkuję jest to egzekwowane przez straż miejską
@@krzechix8485 , potrzeba nowych przepisów. Teraz każdy M2 ziemi idzie do dewelopera, a miasto ma z tego $. Trzebaby budować mniej kondygnacji i zostawiać więcej miejsca między budynkami, to parkingów by nie brakowało. Ale póki co rządzi $ a nie zdrowy rozsądek.
Na Kamiennej drożnicy często puszczają kilka aut, żeby nie czekać 40min na przejazd. A jak to jest z tramwajami? Na al. Pokoju przy Centralnej często włącza się czerwone światło, jak nie jedzie żaden tramwaj.
@@ExtraChuje To nie zawiść. To poczucie sprawiedliwości. Niestety, ludzie z takimi samochodami mają przeświadczenie, że ich przepisy nie dotyczą. Bo oni mają lepsze, szybsze, bezpieczniejsze auto. Gdyby kierowcy łady robili notorycznie to co kierowcy BMW, audi czy mercedesów, to bym się cieszył, że wreszcie zatrzymali kierowcę łady. Tyle
@@beegees21 no tak, ludzie z "takimi" samochodami, czyli drogimi. Oni są gorsi, bo mają droższe, a wszyscy z tańszymi są lepsi, bo się z nimi utożsamiasz. Całkiem logiczne. No i ten dodatek o leasingu - to takie wytłumaczenie że wcale ich na to nie stać, bo nie kupili za gotówkę, tylko wzięli leasing, czyli dostają za darmo.
@@ExtraChuje jakbym miał naprawdę drogi samochód to nadal utożsamiałbym się z pokornym i spokojnym kierowcą. Nie wiem jak Ty. Prawda jest taka, że w silnych samochodach palma odbija częściej i to jest fakt.
Spoko, rozumiem przepis. Tylko czemu filmik 1:26 jest puszczony akurat tak, żeby się zgadzało z narracją? Brakuje całego kontekstu. Trochę to naciągane
Przejazdy kategorii B (SSP) włączają się po najechaniu taboru na czujnik koła. W tym momencie uruchamia się sygnalizacja świetlna i kierowca ma chwilę, żeby zjechać z przejazdu przed zamknięciem rogatek. Przejazd otwiera się po najechaniu na czujnik za przejazdem. Wyobraźcie sobie sytuację, że jedzie pociąg załącza sygnalizację, przejeżdża i ją wyłącza. Światło się wyłącza rogatką się podnosi i wtedy wjeżdża kolejny pociąg i zamyka rogatki (które są np. w połowie) bez uprzedniego włączenia sygnalizatorów. Zamknie w ten sposób kogoś na przejeździe. Teraz przejazd kat. A czyli obsługiwany przez człowieka. Dyżurny po przejechaniu pociągu otwiera rogatki, ale dostaje cynk, że maszynista zignorował sygnał stój na semaforze i musi zamknąć przejazd. Gdyby sygnalizacja dalej nie ostrzegała to z bomby zamyka kogoś na przejeździe, albo daje mu przejechać pod nadjeżdżający tabor. Sam osobiście widziałem idiotów omijajacych półrogatki....
No więc właśnie dlatego że może być tak jak opisałeś w pierwszym przypadku, masz nie wjeżdżać aż czerwone nie zgaśnie! Rogatki mają być całkowicie podniesione a nie trochę podniesione!
A nie wystarczy sprawdzić czy jedzie pociąg? Bo nawet gdy światło czerwone już się nie świeci, to dalej nie gwarantuje nam to, że za chwilę nie stracimy życia. .edit - W dalszym ciągu programu jest to wspomniane, ale nawet gdy przy nas przestaje migać światło, to i tak warto się upewnić czy nie jedzie z którejś ze stron węgiel ze Śląska. To jest jedna z najgłupszych śmierci, a najgorsze gdy giną pasażerowie bo nie mają wpływu na poziom ignorancji kierowcy. Idealnie by było, gdyby drogi prowadziły nad lub pod torami ale na to pewnie by nie starczyło budżetu państwa, więc taniej jest po prostu odwrócić przed przejazdem głowę w lewo i w prawo.
Na pewno mamy więcej szans na przeżycie niż w przypadku ponownego opuszczenia się zapór z nami na środku skrzyżowania i paniki z tym związanej, strachu przed ich wyłamaniem i wydatkami na ich naprawę
Chodzi o to, że są zapory, są światła. Urządzenia są duże, masywne,kolorowe migajace, budzące zaufanie. A mówią ci że i tak nie można wierzyć systemowi. Bo zanim ruszysz to mogą się albo się zepsuć albo znowu opuścić, lub zaczną migać w połowie.
Sprawa czerwonego światła (lub świateł) oraz opadających lub podnoszących się zapór no wydaje mi się oczywista i czytelna. Natomiast w przypadku gdy nic nie miga oraz zapory podniesione i nie ma znaku Stop, dobór "bezpiecznej" prędkości może być dla każdego inny. Jeden stwierdzi że to dla niego 20km/h a drugi że to 40 lub nawet 50km/h. Przecież można by przed każdym przejazdem postawić znak zakazu np 20km/h a tuż za przejazdem odwołanie tego zakazu i dodatkowo następny znak np 50 czy tam 70 km/h żeby kierowca jasno i wyraźnie wiedział że mimo wolnego przejazdu ma zwolnić (celowe wymuszenie) a potem jak przejedzie nie musi jechać 20 km/h tylko wiadomo już więcej w zależności jaki znak będzie postawiony.
Znak stop stosuje się tylko na przejeździe kategorii D. Na innych według przepisów nie powinno ale zarządcy dróg często to ignorują i tłumaczą to tym że poprawia to bezpieczeństwo
@@st14kowalski39 Nie da się tego rozwiązać w XXI wieku mając takie zdobycze technologiczno-techniczno-elektroniczno-automatyczne?? Czyżby? Nie można zmienić rozkładu jazdy, albo go bardziej dopasować?
@@tobiaszpasterski481 Ograniczając tym przepustowość linii? Z resztą nawet gdyby taki rozkład istniał to nawet największy wróżbita nie przewidzi ruchu pozaplanowego, pociągów opóźnionych, przed planowych, dodatkowych, roboczych...
Ja zawsze rzucę okiem w prawo i lewo na rogatce kolejowej bo różnie to jest. Nie zmienia się biegów na przejeździe kolejowym! to są podstawowe zasady bezpieczeństwa, chyba że komuś spieszy się na cmentarz.
@@_Karol1_ ogólnie jest to po to aby mieć gotowy bieg odpowiednio dobrany wcześniej, aby szybciej opuścić przejazd. Kiedyś tez było coś takiego ze jak się będzie wrzucali bieg na przejeździe to można zaklinować skrzynie ponieważ są przechylenia, ale teraz są nowe generacje skrzyń biegów z wybierakami, wiec już to nie grozi.
@@_Karol1_ no proszę sobie chciażby wyobrazić sytuację, w której samochód uległ na środku przejazdu kolejowego... Samochód unieruchomiony, bieg nie chce wejść, a nadjeżdża pociąg, chyba nie muszę tłumaczyć. Z podobnych powodów nie powinno się jeździć "na luzie". W momencie ewentualnego zagrożenia potrzebna jest kontrola nad pojazdem.
Przepraszam, że to napiszę bo stała się tragedia, ale dlaczego w pierwszym przypadku kierowca autokaru nie przejechał od razu przez te rogatki tylko stał tam jak kołek przez dobre 15 sekund? Na co liczył?
W takcie tegorocznych ferii zimowych byłem kilkukrotnie w Wiśle, by dojechać do centrum trzeba 3-krotnie przejechać przez tory: i tutaj na każdym z przejazdów mała tabliczka z małymi napisami: "sygnalizacja uszkodzona" i znak STOP. Za każdym razem korek dojazdowy ale przez przejazdy 90% kierowców jechało bez zatrzymywania się, o zwalnianiu już nie mówiąc...ok torowisko w remoncie no ale ... "pośpiech za kółkiem to najgorszy doradca"
Obie kobiety zostały srogo ukarane na pokaz, bo zabrakło im dosłownie sekundy do całkowitego podniesienia zapór. Całym sercem popieram bezpieczną jazdę zgodnie z przepisami, ale 2000zł za takie przewinienie to gruba przesada.
@@Tomdzik007 Taka kara jest efektem wysypu wypadków, w których kierowcy ładowali się na przejazd przy zamykających się zaporach a potem stali jak kretyni, aż do czasu zderzenia z pociągiem. Niestety - prawodawca dopasowuje prawo do najgłupszych "użyszkodników".
Oglądając materiał filmowy pomyślałem o sytuacji kiedy kierujący pojazdem samochodowym wyczekałby zgaszenia czerwonego sygnału świetlnego i podniesienia rogatek i sytuacji kiedy zawiadowca zmieniłby zdanie i zaczął by ponownie opuszczać rogatki i nadawać czerwony sygnał świetlny. Uważam że ważnym nawykiem nad którym każdy kierowca powinien mieć możliwość popracować raz na pięć lat na symulatorze takich zdarzeń byłby nawyk żeby brnąć do przodu i nie żałowac tych rogatek , po prostu wcisnąć pedał i przejechać je nawet jeśli doprowadziliśmy do sytuacji takiej jak w materiale doprowadził Pan Kierowca autokaru. Taką pracę z symulatorami Polska może zaproponować na radzie Europy, żeby każdy kierowca każdej kategorii co 5 lat musiał przejść ćwiczenia na symulatorze z takimi sytuacjami, chociaż z 5 godzin. Niestety dopóki rządami zajmują się Panowie i Panie którzy osiągnęli już wiek emerytalny to jedyne co nam młodym pozostaje czekanie lub wybranie drogi tak jak inni dotychczasowi młodzi Polacy, ewakuacja na zachód i niech większość emerycka się wypowiada i decyduje o przyszłości kraju.
Kierujący ma obowiązek ! Rozumiem, kiedy przejazd nie posiada zapór. A jakie obowiązki ma kolej ? Zapory nie zamykają się, bo winę ponoszą, i tym razem kierowcy ? To może kolej powinna oprócz likwidowania drużników budować, tylko i wyłącznie przejazdy bezkolizyjne ? Uprzejmie proszę zrobić materiał o tzw przejazdach " na kłódkę, kluczyk ", czyli kuriozalnym pomyśle PLK np na modernizowanej linii kolejowej do Zakopanego. To będzie dopiero kabaret, a przypomnę, ma to miejsce na górskim, krętym odcinku szlaku kolejowego, gdzie pociągi mają poruszać się z prędkością 100 km/h.
Prawko powinno być odnawiane co kilka lat, bez względu na to kiedy kto je dostał. Przynajmniej jeśli chodzi o egzamin teoretyczny, bo w praktycznym sporo losowości jest. Nie może być tak, że ktoś od 20 lat nie zajrzał w przepisy i bajlando.
7:13 tak z butlami z gazem które mogą wybuchnąć grzeje przez przejazd... wystarczy że jedna butelka podskoczy, uderzy, wybuchnie, a za nią wszystkie inne po kolei... brawo....
Gdzie w przytoczonym przepisie jest wzmianka o przymusie zwolnienia i "zredukowaniu biegu do 2" przed przejazdem kolejowym? Mamy się tylko upewnić. Proszę przestać nadinterpretować przepisy ...
Wiesz, że nie tylko osobówki jeżdżą na drogach? 🤔 Koniec sygnału czerwonego ma oznaczać „droga wolna”, a nie „uważaj na rogatki zwłaszcza jak masz wyższe auto bo możesz je uszkodzić”
Skoro system nie gwarantuje bezpieczeństwa to na co to tak komplikować? Lepiej może tradycyjnie oznaczyć znakami? Gdyby był to dobry system to poza czerwonym światłem byłby tam też kolor zielony, ale jak widać nikt nie chce się podpisać pod tym zielonym sygnałem. To jest jakieś nieporozumienie jeśli szlaban otwiera się a za dwie sekundy jest zmiana decyzji i zamyka się bo jednak jedzie tam rozpędzony pociąg.
A po co stawiać tam sygnał zielony, żeby przez 95% czasu się świecił i marnował prąd? :D Chyba jasnym jest, że czerwone światło zabrania wjazdu za sygnalizator, każdy, kto przejechał przez choć jedno skrzyżowanie z sygnalizacją o tym wie. Co do otwierania i zamykania rogatki to jest to kwestia automatyki i czasem, gdy rogatka już zacznie się podnosić, nadjedzie pociąg i aktywuje mechanizm, co spowoduje opuszczenie rogatki
@@kacpi60 Moim zdaniem jeśli już tak jest to zapora nie powinna się zamykać na wyjeździe tylko na wjeździe dla każdego pasa z osobna. Ile to ja już widziałem nagrań gdzie kierowcy nie mogli wydostać się z takiego przejazdu bo zostali całkowicie odcięci od wyjazdu.
@@mateusz9970 Nie, bo zaraz znajdą się ludzie, którzy slalomem będą przeciskali się, bo zdążą. Chociaż czasem takie zapory widziałem. Co do zablokowania się, cóż, podstawowy instynkt powinien być taki, żeby taką zaporę złamać i wyjechać z przejazdu. Jest to najmniej kosztowna opcja i pewnie najbezpieczniejsza.
Taka sytuację podoba miałem w Holandii miałem 8 osób razem żona. Dojechałem do sygnalizacji rogatki się otworzyły rogretki ponownie poszły w ruch w dol prawie ruszylem. Wszystko chodzi w automatachi kabiną byłem o pół przejechany ale natychmiast wuycofalem nie pozwollym sobie na przejazd busem pędzącego pociągu 250 km na godzinę ale co się dziwić Polski kierowca przejeżdża nawet na czerwonym świetle na skrzyżowaniu nie stosując się do sygnalizacji świetlnej 2014 roku mogłem zginąć przez idiote pędzącego w nocy mając że 140km/H w Rydutowach bo każdemu się spieszy,myśleć że w nocy nikogo nie ma ,nawet zmieniłem trasę od tego momentu jeździłem.inna ulica i spotkałem myślę tego samego głupka który pędził od rynku w stronę Inter marsze dojeżdżają do skrzyżowania po pewnym czasie za jakiś czas patrzę.w Internet nasz Wodzisław i czytam zoong na skrzyżowaniu trafiła kosa na kamień w nocy wypadek na skrzyżowaniu w Rydutowch przez głupka który staranowal innego kierowcę na rynku w nocy nie patrząc na sygnalizację i sam się wyeliminował ale co za Tym idzie cierpi niewinny kierowca ,który całe życie jeździ przepisowo nie mający zadnego wypadku, bo takich oszołomów mamy na drogach według mnie za przejazd na czerwonym świetle powinni jeszcze zabierać do zapamiętania jeszcze.prawo jazdy na 3 m-ce. I ostudzić zapadły przejeżdżających na czerwonym świetle,może zapamięta że na czerwonym się nie przejeżdża.
@@kocur1977 Ale wtedy by właśnie mogli tak robić, bo by światło już zgasło (światło by trwało tak samo długo, tylko rogatki by się podnosiły po wygaszeniu światła, a nie przed)
@@jarekkrolik9036 Tylko, że stop w przeciwieństwie do normalnej sygnalizacji tu obowiązuje zawsze (!) - nie ma znaczenia czy sygnalizacja jest "czynna"! Czyżbyś zapomniał?!
@@jarekkrolik9036 Wiem, ale gdyby rzeczywiście "pójść" w "stop" dla pociągów, to za każdym razem byłyby wymuszenia pociągu ... Dodatkowo "stop" dla pociągu miałoby inne znaczenie niż dla aut (każdy pojazd widoczny na horyzoncie uniemożliwiałby ruszenie, bo pociąg nie zdążyłby) - nie dałoby się tak tego zrobić. Chyba, że marzy Ci się sygnalizacja jak w przypadku tramwajów (pojazdy szynowe oraz auta miałyby na zmianę swoją KOLEJ) ... Z drugiej strony trzeba byłoby pewnie porównać inne statystyki: ile osób czy towaru przewiezione (może też rodzaj?), może rodzaj i ilość wytworzonych substancji do powietrza, stratę czasu do ponownego rozpędzenia, ilość straconego paliwa do ponownego przyspieszenia itd.
Znam gości którzy serwisują lokomotywy - wrzucam im pantografy hds-em. Usłuszałem od nich, że zatrzymują się na każdym przejeździe niezależnie od sygnalizacji. Dostosowałem sie - polecam każdemu.
Może i głupotą jest wjazd na przejazd jeśli zapory nie uniosły się do końca ale jeszcze większą głupotą jest zamykanie wyjazdu takiej osobie. Moim zdaniem szlaban powinien być tylko na wjeździe jako taka zapasowa informacja na wypadek awarii sygnalizacji. Podwójne szlabany miały poprawić bezpieczeństwo i zapobiec omijaniu ich a efekt jest taki, że i tak ludzie oszukali system znajdując się w jeszcze większej pułapce niż gdyby omijali szlabany. Czy o to chodziło?
@Adam T dokładnie tak. Niektórzy zachowują się jakby te szlabany były z tytanu, a ich uszkodzenie powodowało, że stracą majątek życia, a tak to tracą życie. No debile.
Istnieją przejazdy z takimi szlabanami. Zgadnij co się na nich dzieje xD Czerwone światło, szlaban opuszczony, a zawsze znajdą się tacy, którym nie opłaca się czekać i omijają stojące samochody.
Ano właśnie. Ile to razy słyszałem za sobą klakson, kiedy zwolniłem przed przejazdem kolejowym i się rozglądałem, a tym bardziej się zatrzymałem, bo widoczność była słaba. Że już nie wspomnę o takich przypadkach, że byłem wyprzedzany na samym przejeździe, kiedy się upewniałem, że pociąg nie nadjeżdża. Ja sobie zdaję sprawę, że na automatycznym przejeździe może wystąpić usterka i szlabany się nie zamkną. Nie wiem, czy są jeszcze takie zapory, którymi steruje dróżnik. Ale ten czynnik ludzki też może zawieść z różnych powodów. No bo mógł nie usłyszeć komunikatu, że nadjeżdża pociąg, mógł zasłabnąć, a i były takie przypadki, że był pijany. No ale tak się u nas o tym mówi, ostrzega i uczy kierowców, żeby zachowali ten margines bezpieczeństwa i dodatkowo się upewnili, że pociąg nie nadjeżdża. A kiedy byłem w Niemczech, to wśród tubylców obserwowałem wyłącznie takie zachowania, jak na załączonym obrazku. A dokładniej, to ja byłem jedyny, który się zatrzymał, albo zwolnił przed przejazdem kolejowym, żeby się rozejrzeć. Chyba, że ktoś jechał za mną i moje zwolnienie wymusiło to i na nim😋
nie patrz na innych, Twoje zycie, Twoja kasa, Twoja decyzja.
@@RTXGamerDad A czy ja powiedziałem, że patrzę na innych? Za nich nie odpowiadam, tylko za siebie i dlatego staram się jeździć bezpiecznie. Tak tylko po cichu liczę, że dalej będzie się to kończyło na trąbieniu i mi żaden taki jełop nie wjedzie w dupę...
Samobójców nie brakuje.
Najpierw proszę uprzejmie poznać procedury, a następnie wypisywać bzdury o komunikacie, to na marginesie. A morał zeń płynie głęboki, że prawda chadza na boki, lewym ją łup, prawym ją łup, aż oko stanie ci w słup ! Chodzi tylko i wyłącznie, o : oszczędności, przeżucenie odpowiedzialności na kierowców za wszystko co może dotyczyć kolizji pociągu z samochodem. Nawet jeśli, zatrzymamy się, zwolnimy, popatrzymy w prawo I lewo, a dojdzie do kolizji, to i tak będzie wina kierującego, i właśnie taki jest cel tworzenia takich a nie innych zasad.
Może w Niemczech ufają swoim systemom kolejowym. Jak ten autobus został uwięziony w taki sposób między rogatkami, to jest to porażką kolei. Nigdy się zapory nie powinny zacząć podnosić jeżeli z drugiej strony nadjeżdża drugi pociąg i nie zdążą się one nawet otworzyć...
Zawsze bawiły mnie takie sytuacje, kiedy ktoś zamiast zderzyć się ze szlabanem i zjechać z przejazdu woli czekać aż pociąg go pierdolnie
Ja to zawsze z tego nie mogę... rozjebany jestem na łopatki jak widzę kierowcę który boi się przejechać przez szlaban , jakby był w jakieś pułapce bez wyjścia . Bardzo duży procent ludzi to idioci ...
No literalnie naprawa tego szlabanu, zapłacenie mandatu i ewentualnie naprawa zderzaka byłyby tańsze niż utrata całego somochodu i ewentualna utrata zdrowia
witam, srebrne audi kombi (4:48) wjechało szybciej niż kobitka ale nie zostało zatrzymane bo policji nie było po drugiej stronie przejazdu , brawo za organizacje i filmik szkoleniowy, dla zasady fimik powinien zostac przesłany o ukaranie kierowcy audi, pozdrawiam
Przejazd na przejeździe z czerwonym światłem. Niezatrzymanie się na warunkowej strzałce. Brak zatrzymania pojazdu na znaku STOP. Najczęstsze wykroczenia polskich kierowców.
ja bym dodal brak patrzenia w lusterka przy zmianie pasa :D , źle ustawione światla w samochodzie :)
I oczywiście wielu kierowcow nie zwraca uwagi na ograniczenia prędkości. 2 pasy w mieście to jadą 70-80 zapominając że w terenie zabudowanym jest ograniczenie do 50km/h o ile znaki nie mówia inaczej
Najgorzej dać się podpuścić napinaczowi za tobą. Co stoi i trąbi, bo już szlabany się podnoszą. Anielska cierpliwość. Wasz program zmienia podejście. Pozdrawiam!! ;)
Bardzo się cieszę na tak częste odcinki 😁
Kolejne za miesiąc
Co tydzień w poniedziałki są na stronie TVP3 Kraków nowe odcinki.
przyznaję się, sam tak robię. ruszam kiedy rogatki zaczynają się podnosić, ale od dzisiaj po dowiedzieniu się, że mogą się spowrotem zacząć opuszczać to już nigdy nie ruszę wcześniej
Jak jest dróżnik to taka sytuacja nie występuje. Tylko przy automatycznych szlabanach.
@@Shadow-Wolf-x47 Jak jest dróżnik, to w naszym miescie wygląda to tak. Słychać dzwonek, wychodzi zamyka rogatki, wchodzi do swojej kanciapy. po 4,5 minuty wychodzi znowu patrzy przez 30 sekund aż przejedzie pociąg, otwiera. Razem zamknięte około 5 minut, i tak codziennie.
a ja będę stał do jutra, bo w każdej chwili zaczną się opuszczać,...
Nie rozumiem ludzi, którzy wolą się zderzyć z pociągiem niż wyłamać zapory.
Ja też nie to dopiero trzeba być zdolnym zawsze to paru debili mniej którzy szkodzą wszystkim dookoła ja tam bym stanął i zaczął klaskać łokciami oczywiście to zależy od przypadku
Panie Marku, dziekuje za kolejna lekcje i przypomnienie.
Prosze o kolejne odcinki.
Robicie świetne programy, tylko za mało ludzi ogląda je. A szkoda.
Na szczęście ogląda go coraz więcej kierowców ( i nie tylko) .Z roku na rok liczba widzów rośnie a odcinków prawie 900.
ten program to jedyne i zarazem największe dobro telewizji reżimowej. to smutne, że tak ważne treści mogą tylko pozazdrościć oglądalności chłamowi typu gogglebox 😕
Zapraszam na przejazd kolejowy w miejscowości Pisary, niedaleko Krakowa. Po niedawnym remoncie linii kolejowej jest ona bardzo szczelnie zabudowana wzdłuż ekranami dźwiękochłonnymi, które na tym przejeździe prawie stykają się z jezdnią przecinającą torowisko. W efekcie widoczność dla kierowcy samochodu jest prawie żadna, trzeba niemalże wjechać przodem samochodu na torowisko żeby upewnić się, że nie nadjeżdża pociąg. Owszem, zapory są, sygnalizacja jest, ale zawsze może być awaria, zawsze trzeba się upewnić że pociąg nie jedzie. Tutaj jest to ogromnie utrodnione i to nie przez jakieś naturalne przeszkody, tylko ktoś to tak zaprojektował, ktoś to zatwierdził i ktoś to zbudował.
Pozostaje chyba tylko soczysty Rp1 na każdym przejeździe w tym kraju... ;/
naturalną przeszkodą są niewycięte krzaki, a ekrany są nienaturalną
Ten przykład z Warlubia powinien być przytaczany każdemu zatrzymanemu kierowcy bo on najlepiej obrazuje dlaczego nie wolno tak wjeżdżać. Bo tak to ludzie nawet nie rozumieją co w tym złego. A tu idealnie widać że zapory mogą po prostu znów się zamknąć.
Nie tylko w Polsce tak jest. Automatyczne systemy kierowania działają tak, że "odhaczają" jeden pociąg podniesieniem szlabanów i natychmiast opuszczają dla następnego.
A nie powinno tak być. Żodyn by w tej przerwie nie przejechał.
W słowach zatrzymanej kierującej widać coś bardzo ważnego. "Jak wjeżdżam w niezabudowany, to za mną jest kolejka". Gro kierowców myśli, że przekroczenie prędkości to jest jedyne wykroczenie, jakie można popełnić. Bo i za to najczęściej policja zatrzymuje. A właśnie powinna zwracać uwagę też na inne przepisy, jak światła, jak wyprzedzanie przed przejściami, jechanie w kierunku nieupoważnionym z danego pasa ruchu, niezatrzymywanie się przy osi jezdni podczas wykonywania skrętu w lewo, szeryfowanie, ale też wymuszanie przy zmianie pasa i masa, masa innych wykroczeń, które się widzi. Na dodatek je przecież jest 100 razy łatwiej udokumentować niż prędkość z tych kontrowersyjnych pomiarów.
Bardzo dobre podsumowanie!
Uważam ze mandat należał się bardziej kierowcy AŁDI A6 a nieświadomej kobiecie kurs doszkalający 😃
Dają mandaty i dobrze. Ale widać że ci ludzie nie rozumieją dlaczego nie powinni tak robić. Uważam że gdyby po zatrzymaniu pokazywano każdemu ten filmik z autobusem to osiągnięto by dużo lepszy efekt. Nawet nie dając mandatu. A tak 2k w budżecie jest a Halinka jak nie wiedziała co zrobiła źle tak dalej nie wie.
Ci ludzie nic nie rozumieją, tylko mają przed oczyma ciepłą herbatkę, która np. czeka na nich w domu! Karać wpajać aż się nauczą!
@@HeavyCranesOversizedLoads nie nauczą się nigdy, będą gadać jak ta osoba o ułamku sekundy i że policja łupie uczciwych ludzi
Racja
Dodałbym, że mimo wszystko, należy się i tak rozejrzeć, nawet, jak sygnał zgasł, a zapory są podniesione. Tak na wszelki wypadek warto zawsze się samemu upewnić.
👍🏼👍🏼👍🏼 I o to chodzi!!!
Należy po prostu traktować sygnalizację przy torach migającą na czerowno jak czerwone światło na skrzyżowaniu. Zapór jakby nie było - to jest dodatkowe zabezpieczenie by nikt nie wjechał i tyle. Jak ktoś ginie na przejeździe kolejowym to jest już naprawdę selekcja naturalna - nie zauważyć pociągu... A o tym, że jak się utknie między zaporami, to należy po prostu dodać gazu i wyłamać szlaban (który do tego jest przystosowany i zaprojektowany) powinni uczyć na 1 lekcji teorii prawa jazdy.
Ja zawszę zatrzymuję się nawet jak nie ma pociągu
Stara śpiewka: przecież nic się nie stało.
Problem polega na tym że tutaj sytuacja jest 0:1 czyli albo się nic nie stanie albo zginą ludzie. Tłumaczenia mogą być zatem dwa: nic się nie stało albo straciłem życie.
Czy ci kierowcy oczekują tego że mandat będzie nakładany tylko wtedy gdy stracą życie?
No na pewno tyłu ludzi zginęło bo nadjechał kolejny pociąg. Litości!
To na jaką cholerę są te zapory!
Zostawić sygnalizator a nie wprowadzać dwa elementy dające sprzeczne informacje!
Wstawiajcie więcej reakcji kierowców na mandaty i interwencji policji. To najlepsze fragmenty filmów. Może nawet całe filmy z interwencjami tylko.
Na tvnie była kiedyś seria uwaga pirat, fajnie jakby reaktywowali serię po podwyżkach mandatów; pewnie połowa by się sądziła
Dokładnie. Może twoją starą złapią. Będzie ubaw po pachy.
Czy będzie odcinek o agresji na drogach? Jak skutecznie walczyć z agresywnymi kierowcami? Co z tego, że ja chcę przestrzegać przepisów jak presja innych kierowców nie pozwala na to.
Miej ich w dupie. Masz auto które może posłużyć jako broń do obrony. Nie jesteś zupełnie bezbronny
Ty nie masz z nimi walczyć, od tego jest policja. ;)
👍🏼👍🏼👍🏼
Widać na nagraniu z kamery, że od 9:40, czyli momentu wjazdu autobusu na tory do 10:30, czyli do momentu zderzenia autobusu z pociągiem, autobus stał w miejscu.
50 sekund - to chyba wystarczająco, żeby przebić się kilku tonowym autobusem/pojazdem przez drewnianą/plastikową/metalową barierkę. Chyba, że się mylę. Nie rozumiem tego - zamiast ratować życie to ludzie stoją i czekają na śmierć? Przecież to bezsensu.
"Kierowca nie był obiektem zderzenia to zginął" - miał 50 sekund na wyjście z autobusu i odejście na bezpieczną odległość.
Tą zaporę to nawet motorowerem można wyłamać. Najgorsze jest to że to zawodowy kierowca, a zachował się jak uczeń.
Od dłuższego czasu się mówi / pokazuje co należy zrobić jak utknęliśmy miedzy szlabanami. Ale nadal ludzie poświęcają życie, zdrowie oraz mienie, zamiast wyłamać szlaban. Pewnie dostaną mandat, punkty i może za naprawę szlabanu. To nadal nic w porównaniu nawet z uszkodzeniem tylko mienia Wydaje mi się, ze powinno się odbyć przymusowe szkolenie dla kierowców zawodowych gdzie ta kwestia będzie omawiana. Najgorsze jest to, że są kierowcy, co maja zaszuflatkowane takie i nie inne zachowanie. I nie chcą zrozumieć, że robią źle.
Jedyną prawidłową reakcją w tej sytuacji jest staranowanie rogatek. O żadnym wysiadaniu, ani próbie ustawienia się kierowca nie powinien nawet pomyśleć
Bardzo duży problem, to co często widzimy na przejazdach to wręcz ignorancja wobec przepisów. Mam nadzieje że ten odcinek programu dotrze do wielu kierowców.
Dobry instruktor uczy jak zjechać z przejazdu gdy silnik zgaśnie i nie chce zapalić.
a po co, przecież i tak chciałeś się zabić wjeżdzając
Pierwszy rozsądny komentarz, dokładnie ludzie nie wiedzą o tym że rozrusznik jest na tyle silny aby zjechać na nim awaryjnie.
Czy moglibyście wytłumaczyć jak to zrobić bo ja przyznam że też nie wiem?
@@loco79PL Wrzucić bieg, puścić sprzęgło i włączyć rozrusznik (i tak trzymać). Silnik nie zapali, a auto spokojnie przejedzie kilka metrów do momentu zwolnienia rozrusznika.
@@arekb6446 dzięki, oby się nie przydało
W Polsce ludzie przyzwyczaili się do tego że niczym nadjedzie pociąg to zdążą wypalić papierosa i dlatego ignoruje się czerwone światło i szlabany.
a wiesz dlaczego tak jest? Bo między innymi idioci wjeżdżali na przejazd przy nadawanym sygnale, przy opuszczaniu zapór, bo żaden nie mógł przepuscić okazji... gdyby zapory zamykały się na ostatni moment, nikt nie zdążyłby zareagować, tak jest jeszcze jakaś chwila i dróżnik może porozumieć się z maszynistą. Także miłego palenia papierosa i nie ignoruj sygnałów na przejazdach. ;)
@@B4N4Nek66 Dokładnie, to dzięki Januszom i Grażynką, którzy zawsze wiedzą lepiej musimy tyle czekać na przejazdach.
@@B4N4Nek66 nie pale ! :)
@@pnk8265 ja też nie. Ja tam sobie popodziwiam krajobraz, albo lusterka poprawie, albo radio przestawie. Możliwości wiele. Grzech nie skorzystać. A pośpiech? Zły doradca.
1.57 .> to jest problem techniczny . Na liniach dwutorowych czasami właśnie sa takie sytuacje że system kontroli z jednego toru daje otwarcie rogatek i w trakcie ich otwierania system z drugiego toru żąda ich zamknięcia w trakcie realizacji otwierania . i jest to problem .
A na następny będziemy czekać miesiąc . Super odcinek
Urządzenia sterowania ruchem zawsze mogą się zepsuć a i człowiek (dróżnik przejazdowy) nagle może stracić zdolność do pełnienia służby na przejeździe.
znałem takiego co stracił zdolność przy opuszczonych zaporach, poszedł bo go nacisnęło i wrócił po 15 min, ludzie sami kołowrotkiem podnosili zapory - to było ze 20 lat temu, albo więcej. 😂szkoda, że wideorejestratorów nie było wtedy....
Szkoda że takich programów nie ma w innej telewizji niż TVP.
10 minut dziennie przed panoramą, każdego dnia i na pewno przyniosłoby to więcej dobrego niż kolejny serial.
Cenne informacje, natomiast z punktu widzenia logiki i zarazem bezpieczeństwa ruchu byłoby moim zdaniem lepiej, gdyby czerwone światło było wylaczane i zapory podnoszone dopiero wtedy gdy odpowiedzialna za to osoba dostanie jasny sygnał że żaden następny pociąg już nie jedzie.
Przy sytuacji jak teraz zawsze znajdzie się jeden z drugim, którym będzie się spieszyć i będą się starać ruszyć jak tylko szlaban będzie pół milimetra powyżej ich dachu, a przecież nie ryzykują oni tylko swoim życiem ale też pasażerów pociąg i okolicznych kierowców/pieszych, nie wspominając o kosztach.
Prawdopodobnie czerwone światło jest bardziej pewne niż zapory, dlatego są "ważniejsze".
Przejazdy kategorii B (z półrogatkami) i kat. C (bez rogatek) są przeważnie obsługiwane przez automat.
"osoba" może miec zawał.
Jeśli jest mgła lub warunki które ograniczają widoczność. Warto wyłączyć radio i opuścić szybę. Wtedy także upewnić się dodatkowo na słuch. Maszynista przed przejazdem będzie podawać sygnał baczność.
Co tu za barany komentują!
Czy jeden zdrugim nie rozumie co ten instruktor pan Marek mówił ?
Nie widzieliście jak to sie stało w Wlubiu?
Własnie tak zrobił tenkierowca autobusu!
Czy wy rozumiecie że SYAGNAŁ IDZIE AUTOMATYCZNIE?
Tak właśnie zamknęło tego kierowcę autobusu!
Wbijcie sobie do głów -najdelikatniej nazywał te wasze przyrzadu umocowane na szyji-ŻE JAK JEST CZERWONE TO OZNACZA STOP!!!!
Jak nie rozumiecie ,to oddajcie prawa jazdy i nie zagrażajcie życiu innych użytkowników drogi.
Kto WAM WYDAŁ DECYZJE O ZDANIU EGZAMINU PAŃSTWOWEGO!
Przecież to jest HORROR co tu wielu z was wypisuje.Tworzyci SWOJE KODEKSY DROGOWE.
Masz rację, ale ten kierowca autobusu szkolnego chyba nie grzeszył inteligencją. Lepiej chyba staranować przejazd który zresztą łatwo się poddaje nawet osobówkom niż wystawić się na pewną śmierć.
1) zapierdalać zawsze i wszędzie. 2) siedzieć na zderzaku zawsze i wszędzie. to są mantry polskich "kierowców". dlatego prawda jest taka, że ciężko jest w Polsce respektować jakiekolwiek przepisy. mandaty tego nie zmienią bo to jest kwestia mentalności.
Dokładnie, niestety to wschodznia niemal ruska mentalność, ludzie mają w dupie jakiekolwiek przepisy...
@@hajerprzodowy133 myślę że jednak jest z nami lepiej niż z ruskimi 😊 ale to, co wymieniłem plus ostatnio coraz bardziej modne chamskie hamowanie przed maską nawet na autostradzie, to są już wyżyny debilizmu. dzięki takim "kierowcom" są teraz mandaty po 2k
Zapory powinny się zacząć podnosić dopiero jak przestanie być nadawany sygnał czerwony i po problemie.
To samo miałem pisać.
Ale przecież to nic nie zmieni. Tu nie chodzi o sygnał czerwony, tylko o fakt podniesienia zapór. Może być potrzeba ich opuszczenia zanim całkowicie się podniosą. Dlatego nie można wjeżdżać przed całkowitym ich podniesieniem. To jest równoznaczne z sygnałem czerwonym, nawet gdyby sygnalizatora nie było lub nie działał.
Kierowcy powinni dokładnie zapoznać się z kodeksem drogowym, bo nie tylko tutaj widać braki.
Więc po co są w ogóle światła
Taka jest jakość edukacji. Nigdy nie słyszałem żeby kiedykolwiek ktoś zwracał na to uwagę na kursie a zdawałem na motocykl i samochód (dwa razy kurs). Człowiek uczy się całe życie ale na co jest ten kurs jak człowiek ma się wszystkiego uczyć samemu?
Jak się skończyło zatrzymanie tego BMW, które tak szybko wjechało na przejazd?? Był jakiś mandat i punkty??
Większość widać w ogóle nie zwalnia. Tragedia.
A wszystko w myśl zasady im większa prędkość tym krótszy czas przejazdu a tym samym mniejsze ryzyko spotkania z pociągiem ;)
Ja myślałem że to jest dla wszystkich oczywiste.. dramat, gdzie ci ludzie prawo jazdy znaleźli
Witam, wspominał Pan o instruktorze szkoły jazdy który instruuje kursantów jak mają się zachować na przejeździe kolejowym. Chciałbym się odnieść do tego ponieważ zdawałem prawo jazdy na A,B,C,D+E i żaden instruktor nie wspomniał że w trakcie pokonywania wielotorowego przejazdu nie należy zmieniać przełożeń w skrzyni biegów do momentu opuszczenia przejazdu. Może należało by coś zmienić również w systemie nauczania? Pozdrawiam.
Chodzi o to, że bieg może nie wejść i utkniemy?
Tak
Nie ma takiego przepisu. Może kiedyś był, a "zasada" wynika z tego, że kiedyś podczas zmiany biegu mogłeś mieć problem z jego wrzuceniem (niesynchroniczne skrzynie biegów, zwłaszcza w pojazdach ciężarowych) lub wręcz "rozkraczyć" się na przejeździe. Dziś ta zasada jest nieprzydatna, skrzynie są synchroniczne, bezawaryjne a ciężarowe w większości mają automaty.
Na przejazdach kolejowych trzeba odwrócić pierwszeństwo, czyli to pociąg ma ustąpić pierwszeństwo samochodowi i będzie problem rozwiązany.
XD
Dodajmy do tego jeszcze czerwone światło na przejazdach dla tramwajów. Tam również nie jednokrotnie zostałem strabiony ze nie jadę jak już tramwaj przejechał. Prócz tego również wielokrotnie widziałem jak kierowcy jadą zaraz za tramwajem na czerwonym świetle.
Powinni montować wysokie progi zwalniające.
Rzeczywiście to by rozwiązało problem szybkiego przejeżdżania przez przejazd.
@@bromar2573 heh a może i oglądalibyśmy komplikacje takich skoków jak ostatnimi czasy na rondach ;) dzięki tym którzy zapomnieliby zwolnić
czekałem na kolejny odcinek :)
świetny argument, że gdy pali się czerwone światło - a rogatki są unoszonę może nadjechać pociąg : )
Color of road......Jak masz prawo jazdy, to te przepisy nie powinny byc dla Ciebie nowością, ale z Twoich wpisów wynika, że nie masz. Fajnie, że się interesujesz, to znaczy, że niedługo przystępujesz do tego aktu. pzdr
@@kolo948 co ty chrzanisz! Miejsce tylko dla wyciągania kasy!
Ile było tam takich przypadków że nadjechał pociąg? Zero!
Po dwóch strona powinni stać, bo ten Opel Combo i to Audi też na bogato poszło.
A na zakończenie weekendu sobie obejrze. Pozdrawiam
Pierwszy raz w programie Policjant porządnie tłumaczy kierowcy w czym jest błąd i za co zostaje ukarany (porządnie i jednoznacznie, oraz bez zbędnych emocji). O zatrzymaniu na pasach nie wypowiem się.....
ano, najbardziej mnie wkurza ten przygłup ze speeda co zawsze dogaduje ludziom że "pomarańczową to ma pan maseczkę, a światło to jest żółte", ma tak chamską aparycję najmądrzejszego człowieka na świecie + czasami zbyt angażuje emocje w swoją pracę, że powinien chyba ze dwa lata posiedzieć za biurkiem.
@@TransportowyZgred bo światło jest żółte a nie pomarańczowe
@@CoverJohnny to nie usprawiedliwia policjanta do wrednych przytyków w chamskim stylu, nie za to ma płacone.
_"O zatrzymaniu na pasach nie wypowiem się....."_
To jest zamknięty odcinek drogi.
@@zamenislongissimus3687 to jest zebra - wzdłuż drogi otwartej - zebra jest zebra (zamknięty jest dopiero za zebrą). To takie samo tłumaczenie jak kierowcy w filmie ;)
Prawo eliminacji i przypadku
Wszystkich spotka ale nie mnie mi się uda ….a tu bach jednego na świecie mniej i życie się toczy dalej
Musiała by byc przed przejazdem kolczatka wysuwana z ziemi tzn najpierw sygnalizacja potem kolczatka a dopiero później zapory
Aaa i co do nazw kampanii społecznych to najlepsza była ta straży miejskiej: "graj w zielone- wygraj życie". Ponoć chodziło o przechodzenie przez jednię przy zielonym świetle. Ale ja tam nie jestem tego pewien.
Zwykłe czerwone światło a taka rzesza oburzonych.
Na skrzyżowaniu też pyszczycie że musicie czekać 15 sekund na czerwonym???
taaa... na pewno przy unoszących się rogatkach ...zzza zakrętu pojedzie kolejny pociąg , acha : ) maszynka do robienia kasy.
@@colorofroad9174 Tak, zdarza się że jedzie kolejny pociąg.
Widzę że rozmawiam z bohaterem / bohaterką przejazdu w Woli Filipowskiej pokazanego w kolejnym odcinku 😆
@@kocur1977 Masz urojenia?
@@kocur1977 Zdarza się? Pokaż choć ten jeden przypadek:-)
@@colorofroad9174 To nie ja płacze w necie że muszę na czerwonym stać.
Sprawdźcie sobie na jakiej zasadzie działają takie "szlabany" i weźcie pod uwagę coś takiego, jak możliwość wystąpienia błędu ludzkiego (trudna fraza dla niektórych, ale od czego jest SJP albo Google) ewentualnie najzwyklejszej na świecie awarii... Dopiero potem piszcie pierdoły w komentarzach.
"Prawa wolna - jadę". Jest wiele przejazdów w tym kraju, gdzie miejce, w którym jesteśmy w stanie ocenić czy można jechać czy nie, to "point with no return", czyli po prostu jest za późno żeby się zatrzymać, a i przejechać można nie zdążyć...
Zawsze tak jeżdżę. Kilka razy dziennie przejeżdżam przez przejazdy z rogatkami i nawet jak są otwarte to zwalniam i się rozglądam.
Szanowny Panie Marku ! Z racji obecnego swojego stanowiska ma Pan duży wpływ na zmiany w szkoleniu kierowców. Lekcje jazdy zazwyczaj odbywają się w tzw. strefach egzaminacyjnych czyli w miejscach wokół WORD-ów . Jeśli w takich strefach nie ma np. przejazdu kolejowego to kursant nie dowie się jak bezpiecznie przejechać przez przejazd. Szkolenia za bardzo są prowadzone pod egzamin dlatego często takich elementów jak przejazdy kolejowe. wyprzedzanie, jazda nocą czy jazda na drogach szybkiego ruchu nie są realizowane.
Zależy od szkoły nauki jazdy, w okolicach miejsca do zdawania jechałem może raz lub dwa, wszystkie inne jazdy odbywały się w innych dzielnicach. Odnośnie jazdy w nocy - głupi pomysł: 1. Początkujący kierowca ma problemy w dzień, a co dopiero w nocy, nauka jazdy nie ma na celu straszyć nowego kierowcy. 2. Musiałbyś się umawiać z instruktorem w późnych godzinach. 3. Instruktor mógłby być na tyle zmęczony, że mógłby nie zauważyć Twojego błędu. 4. Jeżdżąc po mieście nie ma większej różnicy między wieczorem oraz nocą, zmienia się tylko natężenie ruchu. Chyba, że się mieszka na jakiejś wsi bez oświetlenia, ale to co innego
panie dyrektorze.
Proszę zrobić tak żeby zgasł czerwony sygnał i niech wtedy podniesie się rogatka . Tym sposobem nie będzie żadnego śmiertelnego wypadku i komuś zostanie 2tys zł!.
Moim zdaniem ukaranie tej kobiety jest bez sensu!.
Lepiej zamiast pisać mandaty to może było trzeba ludziom tłumaczyć żeby zachować szczególną ostrożność!.
Bo np. panie dyrektorze ...to że jeśli zgaśnie czerwony sygnał nie oznacza że pociąg nie będzie jechał!.
Proszę włączyć myślenie!
Technika ogłupia!.
Trzeba się rozglądać i uważać!.
P.S. obejrzałem dalszą część materiału.
Za to wielki plus 😁.
Edukować i uczyć myślenia 😁😁
dokładnie! Tymczasem za jazde po chodniku- dają tylko upomnienie ;/
Wtedy nie będzie można robić takich wałków jak z tym zamykaniem. Jak widać musi być taka luka żeby zrzucić wszystko na kierowce jeśli coś pójdzie nie tak. To na co jest ten szlaban skoro i tak jest zbędny?
Przecież to był film propagandowy dla straszenia plepsu. Jak za pierwszej komuny tylko lepszą kamerą.
@@mateusz9970 Skoro jest czerwone światło i mało kto się do niego stosuje to szlaban jest jak najbardziej uzasadniony. Przecież jakby go nie było to połowa kierowców pakowała by się prosto pod koła pociągu, bo przecież "a nuż zdażę"
Haha, przy mentalności w PL, po pouczeniu ktoś by sobie pomyślał "sp***aj" i potem robiłby to samo :-).
Jeśli chodzi o sytuację kierowcy tego autobusu, to jedyna sensowna rzecz jaką powinno się zrobić w takiej sytuacji, to gaz i wyłamać zaporę. Zazwyczaj skonstruowane są one tak, że w razie potrzeby bez problemu się ona wyłamie, nawet bez większych uszczerbek dla pojazdu. W każdym innym przypadku (np. gdy auto nie chce ruszyć) trzeba jak najszybciej uciekać z pojazdu. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby od tak się zatrzymać na środku torów, tymbardziej takiego z zaporami, które się zamknęły.
Kierowca boi się zarysować pojazd, zwłaszcza nie swój.
Klasyk polski, lepiej ryzykować życie i rozwalić sprzęt za grube tysiące niż staranować belkę "za grosze".
Wszystko jasne, to ewidentnie nieprawidłowe zachowanie kierowców, może dobrze byłoby podnosić zapory po np 20 sekundach czy 30, a nie jak to jest kilka sekund. Najpierw gaśnie światło, potem zapora podnosi się w górę i po sprawie. Skoro ma to być dla bezpieczeństwa to można by tak zrobić. Domyślam się, że to kwestia kilka kliknięć w oprogramowanie.
A jak dojdzie do awarii i spadnie Ci podpora na głowę to kto poniesie odpowiedzialność. Teraz nie spanie bo masz czerwone czyli zakaz wejścia
@@podrozemiszki to tak samo jak światła nie będą działać, bo prundu nie będzie 😂
A ja mówię, na przejazdach kolejowych wprowadzić normalne sygnalizatory świetlne ze światłem czerwonym, zielonym i żółtym - i problemy znikną
Ilu jest takich co na czerwonym jeździ ;p
Czas najwyższy zakazać parkowania na chodniku. To parodia rodem z PRL że wciąż jest to legalne. Oczywiście wymaga to budowy parkingów, w tym podziemnych lub piętrowych w miastach ale to koszt konieczny do poniesienia aby były proste chodniki, nie zastawione autami, a i miejsce na zieleń by się dużo pojawiło a tak krzyczą wszyscy że mamy betonowe miasta. Nigdzie w cywilizowanych krajach nie parkuje się na chodnikach ale u nas wciąż mocno wschodnia mentalność
Właśnie za PRLu tak nie było. W PRLu chodniki od ulic były odseparowane żywopłotami, krzewami i kwietnikami. A często też były słupki z łańcuchami. To w latach 90 powstał ten zwyczaj gdy zaczęliśmy masowo sprowadzać zagraniczne auta.
Nie wiem jak budowa nowych parkingów ma zwiększyć miejsce na zieleń. Chodniki znikną lub będą węższe? Wątpię. Poza tym nie wiem komu przeszkadza dobrze zaparkowane na chodniku auto. Przepisy wyraźnie regulują jak taki pojazd ma być zaparkowany i przynajmniej w miejscu gdzie ja często parkuję jest to egzekwowane przez straż miejską
@@krzechix8485 , potrzeba nowych przepisów. Teraz każdy M2 ziemi idzie do dewelopera, a miasto ma z tego $. Trzebaby budować mniej kondygnacji i zostawiać więcej miejsca między budynkami, to parkingów by nie brakowało. Ale póki co rządzi $ a nie zdrowy rozsądek.
Na Kamiennej drożnicy często puszczają kilka aut, żeby nie czekać 40min na przejazd.
A jak to jest z tramwajami? Na al. Pokoju przy Centralnej często włącza się czerwone światło, jak nie jedzie żaden tramwaj.
Przed wjazdem na przejazd przy ul. Fredry w Krakowie kompletnie nic nie widać. Podobnie na ul. Półłanki środkowy przejazd. Jak tu się upewnić?
Dobrą praktyką byłoby umieszczenie pod sygnalizatorem (albo przed samym przejazdem) strzałek informujących skąd nadjeżdża pociąg.
Po co taka informacja?
@@docent5237 Ja nie rozumiem co to ma za znaczenie? Dla mnie żadnego. Bo równie dobrze mogą dwa przejedżać w tym samym czasie po prawym i lewym torze.
nie ma to żadnego znaczenia, gaśnie światło dopiero jedziesz, a i tak warto się rozejrzeć bo różnie bywa...
Tak jest, BMW "mam leasing, mogę wszystko" z mandacikiem. To jest to co lubię.
zawiśc jest najlepsza zawsze :D
@@ExtraChuje To nie zawiść. To poczucie sprawiedliwości. Niestety, ludzie z takimi samochodami mają przeświadczenie, że ich przepisy nie dotyczą. Bo oni mają lepsze, szybsze, bezpieczniejsze auto.
Gdyby kierowcy łady robili notorycznie to co kierowcy BMW, audi czy mercedesów, to bym się cieszył, że wreszcie zatrzymali kierowcę łady. Tyle
@@beegees21 no tak, ludzie z "takimi" samochodami, czyli drogimi. Oni są gorsi, bo mają droższe, a wszyscy z tańszymi są lepsi, bo się z nimi utożsamiasz. Całkiem logiczne.
No i ten dodatek o leasingu - to takie wytłumaczenie że wcale ich na to nie stać, bo nie kupili za gotówkę, tylko wzięli leasing, czyli dostają za darmo.
@@ExtraChuje Wyjeśniłem frajerze co mam na myśli a jeśli nie umiesz czytać, albo nie rozumiesz, to zapytaj swoją starą co to znaczy
@@ExtraChuje jakbym miał naprawdę drogi samochód to nadal utożsamiałbym się z pokornym i spokojnym kierowcą. Nie wiem jak Ty. Prawda jest taka, że w silnych samochodach palma odbija częściej i to jest fakt.
Spoko, rozumiem przepis. Tylko czemu filmik 1:26 jest puszczony akurat tak, żeby się zgadzało z narracją? Brakuje całego kontekstu. Trochę to naciągane
Policjant i prowadzący program mają rację, co do przejazdu.
Przejazdy kategorii B (SSP) włączają się po najechaniu taboru na czujnik koła. W tym momencie uruchamia się sygnalizacja świetlna i kierowca ma chwilę, żeby zjechać z przejazdu przed zamknięciem rogatek. Przejazd otwiera się po najechaniu na czujnik za przejazdem. Wyobraźcie sobie sytuację, że jedzie pociąg załącza sygnalizację, przejeżdża i ją wyłącza. Światło się wyłącza rogatką się podnosi i wtedy wjeżdża kolejny pociąg i zamyka rogatki (które są np. w połowie) bez uprzedniego włączenia sygnalizatorów. Zamknie w ten sposób kogoś na przejeździe.
Teraz przejazd kat. A czyli obsługiwany przez człowieka. Dyżurny po przejechaniu pociągu otwiera rogatki, ale dostaje cynk, że maszynista zignorował sygnał stój na semaforze i musi zamknąć przejazd. Gdyby sygnalizacja dalej nie ostrzegała to z bomby zamyka kogoś na przejeździe, albo daje mu przejechać pod nadjeżdżający tabor.
Sam osobiście widziałem idiotów omijajacych półrogatki....
No więc właśnie dlatego że może być tak jak opisałeś w pierwszym przypadku, masz nie wjeżdżać aż czerwone nie zgaśnie! Rogatki mają być całkowicie podniesione a nie trochę podniesione!
@franciszekcega509 wiem, dlatego to opisałem
@@Szczupak_Senpai To cieszę się, że się rozumiemy.
A nie wystarczy sprawdzić czy jedzie pociąg? Bo nawet gdy światło czerwone już się nie świeci, to dalej nie gwarantuje nam to, że za chwilę nie stracimy życia.
.edit - W dalszym ciągu programu jest to wspomniane, ale nawet gdy przy nas przestaje migać światło, to i tak warto się upewnić czy nie jedzie z którejś ze stron węgiel ze Śląska. To jest jedna z najgłupszych śmierci, a najgorsze gdy giną pasażerowie bo nie mają wpływu na poziom ignorancji kierowcy.
Idealnie by było, gdyby drogi prowadziły nad lub pod torami ale na to pewnie by nie starczyło budżetu państwa, więc taniej jest po prostu odwrócić przed przejazdem głowę w lewo i w prawo.
Na pewno mamy więcej szans na przeżycie niż w przypadku ponownego opuszczenia się zapór z nami na środku skrzyżowania i paniki z tym związanej, strachu przed ich wyłamaniem i wydatkami na ich naprawę
W moim mieście PKP budowało głupi przejazd pod torami 5 lat XD. Tak, nie całe 100 metrów nowej drogi zajęło państwowej spółce prawie 5 lat. Paranoja.
Chodzi o to, że są zapory, są światła. Urządzenia są duże, masywne,kolorowe migajace, budzące zaufanie. A mówią ci że i tak nie można wierzyć systemowi. Bo zanim ruszysz to mogą się albo się zepsuć albo znowu opuścić, lub zaczną migać w połowie.
Sprawa czerwonego światła (lub świateł) oraz opadających lub podnoszących się zapór no wydaje mi się oczywista i czytelna. Natomiast w przypadku gdy nic nie miga oraz zapory podniesione i nie ma znaku Stop, dobór "bezpiecznej" prędkości może być dla każdego inny. Jeden stwierdzi że to dla niego 20km/h a drugi że to 40 lub nawet 50km/h. Przecież można by przed każdym przejazdem postawić znak zakazu np 20km/h a tuż za przejazdem odwołanie tego zakazu i dodatkowo następny znak np 50 czy tam 70 km/h żeby kierowca jasno i wyraźnie wiedział że mimo wolnego przejazdu ma zwolnić (celowe wymuszenie) a potem jak przejedzie nie musi jechać 20 km/h tylko wiadomo już więcej w zależności jaki znak będzie postawiony.
Znak stop stosuje się tylko na przejeździe kategorii D. Na innych według przepisów nie powinno ale zarządcy dróg często to ignorują i tłumaczą to tym że poprawia to bezpieczeństwo
Łoo panie, na "dwójce" to i 70km/h pojadę 😅
A motocyklem to i nawet 240
W tej sytuacji lepiej będzie zacząć podnosić zapory po wyłączeniu sygnału.
Świetny jest ten program.
To może należałoby zmienić kolejność. Najpierw kończyłby się sygnał świetlny, a dopiero wtedy otwierałyby się szlabany. Problem rozwiązany.
i co jak w połowie podnoszenia, złapie kolejna czujka na kolejny pociąg? Szlabany w dół na maskę?
@@st14kowalski39 Nie da się tego rozwiązać w XXI wieku mając takie zdobycze technologiczno-techniczno-elektroniczno-automatyczne?? Czyżby? Nie można zmienić rozkładu jazdy, albo go bardziej dopasować?
@@tobiaszpasterski481 Co ma rozkład jazdy do ruchu na przejeździe?
@@Ares28Pictures A no to, że zamiast dwóch pociągów o jednym czasie może przejeżdżać jeden
@@tobiaszpasterski481 Ograniczając tym przepustowość linii? Z resztą nawet gdyby taki rozkład istniał to nawet największy wróżbita nie przewidzi ruchu pozaplanowego, pociągów opóźnionych, przed planowych, dodatkowych, roboczych...
Ooo, odnośnie przejazdu przez przejazd kolejowy, też mi tak instruktor mówił.
Ja zawsze rzucę okiem w prawo i lewo na rogatce kolejowej bo różnie to jest. Nie zmienia się biegów na przejeździe kolejowym! to są podstawowe zasady bezpieczeństwa, chyba że komuś spieszy się na cmentarz.
Jak ktoś ma starszy samochód to lepiej żeby nie zmieniał biegu na przejeździe, ale w nowszym, czemu nie
Prawda, na samym przejeździe nie, ale redukcja odpowiednio wcześniej jest wskazana.
Dlaczego nie zmienia się biegów na przejeździe kolejowym? Z czym jest to związane?
@@_Karol1_ ogólnie jest to po to aby mieć gotowy bieg odpowiednio dobrany wcześniej, aby szybciej opuścić przejazd. Kiedyś tez było coś takiego ze jak się będzie wrzucali bieg na przejeździe to można zaklinować skrzynie ponieważ są przechylenia, ale teraz są nowe generacje skrzyń biegów z wybierakami, wiec już to nie grozi.
@@_Karol1_ no proszę sobie chciażby wyobrazić sytuację, w której samochód uległ na środku przejazdu kolejowego...
Samochód unieruchomiony, bieg nie chce wejść, a nadjeżdża pociąg, chyba nie muszę tłumaczyć.
Z podobnych powodów nie powinno się jeździć "na luzie". W momencie ewentualnego zagrożenia potrzebna jest kontrola nad pojazdem.
Pięknie :)
Przepraszam, że to napiszę bo stała się tragedia, ale dlaczego w pierwszym przypadku kierowca autokaru nie przejechał od razu przez te rogatki tylko stał tam jak kołek przez dobre 15 sekund? Na co liczył?
Że jednak zapali to tym jak mu silnik zgasł.
Stres, panika?
W takcie tegorocznych ferii zimowych byłem kilkukrotnie w Wiśle, by dojechać do centrum trzeba 3-krotnie przejechać przez tory: i tutaj na każdym z przejazdów mała tabliczka z małymi napisami: "sygnalizacja uszkodzona" i znak STOP. Za każdym razem korek dojazdowy ale przez przejazdy 90% kierowców jechało bez zatrzymywania się, o zwalnianiu już nie mówiąc...ok torowisko w remoncie no ale ... "pośpiech za kółkiem to najgorszy doradca"
w 5:25 dobre, tym srebrnym ledwo się zmieścił pod szlabanem, jest już po drugiej stronie jak czarny rusza - ale zatrzymanie babki ...
Wszystkich nie zatrzymają, ale nie martw się, TVP da im nagranie i wezwanie przyjdzie do domku właścicielowi
Obie kobiety zostały srogo ukarane na pokaz, bo zabrakło im dosłownie sekundy do całkowitego podniesienia zapór. Całym sercem popieram bezpieczną jazdę zgodnie z przepisami, ale 2000zł za takie przewinienie to gruba przesada.
@@Tomdzik007 Taka kara jest efektem wysypu wypadków, w których kierowcy ładowali się na przejazd przy zamykających się zaporach a potem stali jak kretyni, aż do czasu zderzenia z pociągiem. Niestety - prawodawca dopasowuje prawo do najgłupszych "użyszkodników".
jestem ze Zgorzelca i przejazd na obwodnicy jest czarą plamą na mapie powiatu - zerowa świadomość kierowców....
Edukacja❤
Oglądając materiał filmowy pomyślałem o sytuacji kiedy kierujący pojazdem samochodowym wyczekałby zgaszenia czerwonego sygnału świetlnego i podniesienia rogatek i sytuacji kiedy zawiadowca zmieniłby zdanie i zaczął by ponownie opuszczać rogatki i nadawać czerwony sygnał świetlny. Uważam że ważnym nawykiem nad którym każdy kierowca powinien mieć możliwość popracować raz na pięć lat na symulatorze takich zdarzeń byłby nawyk żeby brnąć do przodu i nie żałowac tych rogatek , po prostu wcisnąć pedał i przejechać je nawet jeśli doprowadziliśmy do sytuacji takiej jak w materiale doprowadził Pan Kierowca autokaru. Taką pracę z symulatorami Polska może zaproponować na radzie Europy, żeby każdy kierowca każdej kategorii co 5 lat musiał przejść ćwiczenia na symulatorze z takimi sytuacjami, chociaż z 5 godzin. Niestety dopóki rządami zajmują się Panowie i Panie którzy osiągnęli już wiek emerytalny to jedyne co nam młodym pozostaje czekanie lub wybranie drogi tak jak inni dotychczasowi młodzi Polacy, ewakuacja na zachód i niech większość emerycka się wypowiada i decyduje o przyszłości kraju.
a kto za to zapłaci? tyle milionów kierowców, każdy po godzinie na symulatorze, raz na 5 lat to około 700 symulatorów po 3 - 4 osoby do obsługi...
Kierujący ma obowiązek ! Rozumiem, kiedy przejazd nie posiada zapór. A jakie obowiązki ma kolej ? Zapory nie zamykają się, bo winę ponoszą, i tym razem kierowcy ? To może kolej powinna oprócz likwidowania drużników budować, tylko i wyłącznie przejazdy bezkolizyjne ? Uprzejmie proszę zrobić materiał o tzw przejazdach " na kłódkę, kluczyk ", czyli kuriozalnym pomyśle PLK np na modernizowanej linii kolejowej do Zakopanego. To będzie dopiero kabaret, a przypomnę, ma to miejsce na górskim, krętym odcinku szlaku kolejowego, gdzie pociągi mają poruszać się z prędkością 100 km/h.
Prawko powinno być odnawiane co kilka lat, bez względu na to kiedy kto je dostał. Przynajmniej jeśli chodzi o egzamin teoretyczny, bo w praktycznym sporo losowości jest. Nie może być tak, że ktoś od 20 lat nie zajrzał w przepisy i bajlando.
A myślisz że ci co zdali w ostatnich miesiącach to ogarniają przepisy i jeżdżą lepiej niż ten co zdał 20 lat temu ? To tak nie jest.
@@RadoMalin Nie myślę tak. Zależy od człowieka. Jeden lubi robić coś dobrze jak już robi, innemu wystarczy byle jak.
7:13 tak z butlami z gazem które mogą wybuchnąć grzeje przez przejazd... wystarczy że jedna butelka podskoczy, uderzy, wybuchnie, a za nią wszystkie inne po kolei... brawo....
Nie bój nie wybuchnie. Nawet jak uda ci się przestrzelić to niewybuchnie.
No może z pustymi gdyby jechał to prędzej
@@beegees21 racja nie wziąłem tego faktu pod uwagę co nie znaczy że nie musi się zatrzymywać przed przejazdem kolejowym
2000zł - wow! :(
Gdzie w przytoczonym przepisie jest wzmianka o przymusie zwolnienia i "zredukowaniu biegu do 2" przed przejazdem kolejowym? Mamy się tylko upewnić. Proszę przestać nadinterpretować przepisy ...
Musi być napisane by zachować rozsądek? Jak w warunkach przedstawionych na tym przejeździe UPEWNISZ SIĘ jadąc 50tką?
@@arturrrrrrkato A to tylko jeden przejazd jest? Co z takimi, gdzie masz widoczność kilometra w obie strony - też "dwójeczka, bo trza powoli"?
Zatrzymaj się 🚦🤍🤍🤍
Czemu nie zmienią funkcjonowania systemu na:
1. światło gaśnie
2. szlaban podnosi się po zgaśnięciu światła
?
Wiesz, że nie tylko osobówki jeżdżą na drogach? 🤔 Koniec sygnału czerwonego ma oznaczać „droga wolna”, a nie „uważaj na rogatki zwłaszcza jak masz wyższe auto bo możesz je uszkodzić”
A czemu mieliby to zmienić? Bo idiota nie potrafi uczekać?
A czemu nie zrobić
1. Likwidacja rogatek i świateł
2. Wypłata premii maszyniście za każdego skasowanego idiote
Jak tu potem reperować lokalny budżet i poprawiać statystyki policyjne :)?
@@maciekson Bardziej to obstawiam. :D
Skoro system nie gwarantuje bezpieczeństwa to na co to tak komplikować? Lepiej może tradycyjnie oznaczyć znakami?
Gdyby był to dobry system to poza czerwonym światłem byłby tam też kolor zielony, ale jak widać nikt nie chce się podpisać pod tym zielonym sygnałem. To jest jakieś nieporozumienie jeśli szlaban otwiera się a za dwie sekundy jest zmiana decyzji i zamyka się bo jednak jedzie tam rozpędzony pociąg.
A po co stawiać tam sygnał zielony, żeby przez 95% czasu się świecił i marnował prąd? :D Chyba jasnym jest, że czerwone światło zabrania wjazdu za sygnalizator, każdy, kto przejechał przez choć jedno skrzyżowanie z sygnalizacją o tym wie. Co do otwierania i zamykania rogatki to jest to kwestia automatyki i czasem, gdy rogatka już zacznie się podnosić, nadjedzie pociąg i aktywuje mechanizm, co spowoduje opuszczenie rogatki
@@kacpi60 Moim zdaniem jeśli już tak jest to zapora nie powinna się zamykać na wyjeździe tylko na wjeździe dla każdego pasa z osobna. Ile to ja już widziałem nagrań gdzie kierowcy nie mogli wydostać się z takiego przejazdu bo zostali całkowicie odcięci od wyjazdu.
@@mateusz9970 Nie, bo zaraz znajdą się ludzie, którzy slalomem będą przeciskali się, bo zdążą. Chociaż czasem takie zapory widziałem. Co do zablokowania się, cóż, podstawowy instynkt powinien być taki, żeby taką zaporę złamać i wyjechać z przejazdu. Jest to najmniej kosztowna opcja i pewnie najbezpieczniejsza.
@@mateusz9970 przecież ten szlaban nie jest z betonu. Wystarczy na niego lekko najechać i pęka.
trreba bylo puscic jej ten film z autobusem moze by zrozumiala.
Jadąc autobusem podczas mijania przedniej szyby a światłami przejazdowymi, zapaliły mi się światła przejazdowe, czyli w momencie mijania świateł.
Napisz mi o tych światłach przejazdowych bo nawet Wikipedia ich nie zna.
@@galy0 oj tam oj tam, wiadomo o które chodzi.
Widać ilu jest kierowców niezbyt rozgarnietych i głupio się potem tłumaczących.
Taka sytuację podoba miałem w Holandii miałem 8 osób razem żona. Dojechałem do sygnalizacji rogatki się otworzyły rogretki ponownie poszły w ruch w dol prawie ruszylem. Wszystko chodzi w automatachi kabiną byłem o pół przejechany ale natychmiast wuycofalem nie pozwollym sobie na przejazd busem pędzącego pociągu 250 km na godzinę ale co się dziwić Polski kierowca przejeżdża nawet na czerwonym świetle na skrzyżowaniu nie stosując się do sygnalizacji świetlnej 2014 roku mogłem zginąć przez idiote pędzącego w nocy mając że 140km/H w Rydutowach bo każdemu się spieszy,myśleć że w nocy nikogo nie ma ,nawet zmieniłem trasę od tego momentu jeździłem.inna ulica i spotkałem myślę tego samego głupka który pędził od rynku w stronę Inter marsze dojeżdżają do skrzyżowania po pewnym czasie za jakiś czas patrzę.w Internet nasz Wodzisław i czytam zoong na skrzyżowaniu trafiła kosa na kamień w nocy wypadek na skrzyżowaniu w Rydutowch przez głupka który staranowal innego kierowcę na rynku w nocy nie patrząc na sygnalizację i sam się wyeliminował ale co za Tym idzie cierpi niewinny kierowca ,który całe życie jeździ przepisowo nie mający zadnego wypadku, bo takich oszołomów mamy na drogach według mnie za przejazd na czerwonym świetle powinni jeszcze zabierać do zapamiętania jeszcze.prawo jazdy na 3 m-ce. I ostudzić zapadły przejeżdżających na czerwonym świetle,może zapamięta że na czerwonym się nie przejeżdża.
A czemu nie mogą zrobić tak, że najpierw światło gaśnie, a potem zapory się otwierają?
Bo jakbyś jechał autobusem gdzie nie widzisz jaką masz wysokość, mógłbyś bardzo łatwo uszkodzić rogatki
A po co w ogóle są rogatki i światła? Jechać na chybił trafił
Ręce opadają...
Bo tumany by ruszały jakby rogatki były dopiero do połowy otwarte.
@@kocur1977 Ale wtedy by właśnie mogli tak robić, bo by światło już zgasło (światło by trwało tak samo długo, tylko rogatki by się podnosiły po wygaszeniu światła, a nie przed)
6:35 Zdziwią się CWANIAKI, którzy będą tłumaczyć się że nie ma stopu ...
@@jarekkrolik9036 Podaj przykłady. Opisowo lub/ i na mapie.
@@jarekkrolik9036 Tylko, że stop w przeciwieństwie do normalnej sygnalizacji tu obowiązuje zawsze (!) - nie ma znaczenia czy sygnalizacja jest "czynna"! Czyżbyś zapomniał?!
@@jarekkrolik9036 Dobra, to chyba trolowanie. Do widzenia.
@@jarekkrolik9036 Wiem, ale gdyby rzeczywiście "pójść" w "stop" dla pociągów, to za każdym razem byłyby wymuszenia pociągu ... Dodatkowo "stop" dla pociągu miałoby inne znaczenie niż dla aut (każdy pojazd widoczny na horyzoncie uniemożliwiałby ruszenie, bo pociąg nie zdążyłby) - nie dałoby się tak tego zrobić. Chyba, że marzy Ci się sygnalizacja jak w przypadku tramwajów (pojazdy szynowe oraz auta miałyby na zmianę swoją KOLEJ) ...
Z drugiej strony trzeba byłoby pewnie porównać inne statystyki: ile osób czy towaru przewiezione (może też rodzaj?), może rodzaj i ilość wytworzonych substancji do powietrza, stratę czasu do ponownego rozpędzenia, ilość straconego paliwa do ponownego przyspieszenia itd.
@@jarekkrolik9036 Jestem za autami, ale kiedy miałby przejechać pociąg?! Jakieś znaki, sygnalizacja?
Ja podziwiam tych policjantów, że mogą z taką powagą słuchać tych głupich tłumaczeń.
ja tez, ze zawsze stoja w miejsach gdzie mozna zasilic budzet, bo z poprawa bezpieczenstwa nie ma to nic wspolnego. zenada
Ty jestes zenada. Tez masz problem z ruchem drogowym pewnie
@@marmar373 kre tyn
@@colorofroad9174 nie prosilem abys sie przedstawial. Jak jeszcze nie zaplaciles z nowego taryfikatora to zaplacisz :)
@@marmar373 ale błyskotliwa riposta :-) chyba ci dziecko pomaga
Znam gości którzy serwisują lokomotywy - wrzucam im pantografy hds-em. Usłuszałem od nich, że zatrzymują się na każdym przejeździe niezależnie od sygnalizacji. Dostosowałem sie - polecam każdemu.
Powinniśmy też jeździć wszystkie skrzyżowania na dwójce, bo może być awaria czerwonego z przeciwnego kierunku i może w nas wjechać tir.
Chciałbym zauważyć, że mandat 2000 tys. zł nie jest obligatoryjny. Zawsze jest szansa na pouczenie.
niestety
Może i głupotą jest wjazd na przejazd jeśli zapory nie uniosły się do końca ale jeszcze większą głupotą jest zamykanie wyjazdu takiej osobie. Moim zdaniem szlaban powinien być tylko na wjeździe jako taka zapasowa informacja na wypadek awarii sygnalizacji. Podwójne szlabany miały poprawić bezpieczeństwo i zapobiec omijaniu ich a efekt jest taki, że i tak ludzie oszukali system znajdując się w jeszcze większej pułapce niż gdyby omijali szlabany. Czy o to chodziło?
@Adam T dokładnie tak. Niektórzy zachowują się jakby te szlabany były z tytanu, a ich uszkodzenie powodowało, że stracą majątek życia, a tak to tracą życie. No debile.
Istnieją przejazdy z takimi szlabanami. Zgadnij co się na nich dzieje xD Czerwone światło, szlaban opuszczony, a zawsze znajdą się tacy, którym nie opłaca się czekać i omijają stojące samochody.