Zasada jest prosta - jesli jade pasem wewnetrznym i chce zjechac z ronda to misze ustapic pierwszenstwa tym na pasie prawym. Nie wiem czygo to nie rozumiecie? Traktujemy to tak samo jak droga w jednym kierunku z dwoma pasami ruchu - jak chce zjechac w prawo to nie robie tego z lewego pasa tylko ustepuje pierwszenstwa tym co na pasie sie juz znajduja, zmieniam pas na prawy i zjezdzam.
+Mateusz Warpas Lepiej. Jeśli chcesz zjechać z ronda to najpierw ustawiasz się na skrajnym prawym pasie. Tak samo nie skręcasz w zwykłym ruchu miejskim z pasa lewego w prawo i vice versa. Nad czym wy w ogóle debatujecie. Gdzie jest napisane że pas prawy albo lewy (wewnętrzny) jest bardziej uprzywilejowany od drugiego?
To przez mity w naszym narodzie, zobacz 4:17 ludzie mają ciągłą linie a mimo to się wpieniczają bo ktoś im kiedyś powiedział, że z prawego w prawo potem reszta lewego.
Jeśli ktoś uważa SORO za zwykłe skrzyżowanie, to tak będzie jeździł (trzeci zjazd to z lewego), no bo przecież na zwykłym skrzyżowaniu tak jest - nie zmieniasz pasów na prawy na środku skrzyżowania, żeby pojechać w lewo. To tylko pokazuje bezsensowność zakładania, że SORO to pojedyncze zwykłe skrzyżowanie. Do tego dochodzą absurdy z na przemian używanymi kierunkowskazami, raz w lewo, raz w prawo. ;-)
Mateusz Warpas i musisz też ustapic pierwszeństwa z prawej tym którzy prawym pasem postanowili na rondzie zawrócić i przez to blokują wszystkie możliwe zjazdy?
Tak dokładnie. Zmieniasz pas ruchu. Dlatego na nauce jazdy uczą jak bezpiecznie zachowywać się na rondach, łącznie z tym kiedy używać kierunkowskazu. Dziwny jest ten program. W ostatnim przykładzie żółty pojazd, nawet jeśli pojedzie tak jak mówi to ten Pan, spowoduje sytuacje kolizyjną i to bardziej niebezpieczną jeśli by jechał tak jak jechał. Nie ma pierwszeństwa pomimo znajdowania się na rondzie. Skrzyżowanie jest nieoznaczone. Wszystkie drogi wlotowe są traktowane jak równorzędne i ten żółty ustępuje pierwszeństwa czerwonemu, mowa o sytuacji jeśli zjechałby na zewnętrzny pas.
Nie kazdy mial szczescie w szkolach do madrych nauczycieli wiec nie posiada umiejestnosci logicznego myslenia ,Jedziesz na duzym rondzie daj kierukowskaz w lewo ze jeszcze go nie opuszczasz usprawni to flegmatycznosc a dopiero kierunkowasaz w prawo zanim kola nie zacztnaja skrecac nie na samym luku..Ten samochod na srodkowym pasie zawsze ma pierszenstwo np.zjechac z ronda na lewy pas =bo byl wczesniej na rondzie . ale tu musi obowiazywac zasada ostroznosci wolniejsza jazda jak na drodze =bo szybsze auto lub pirat moga go zablokowac. Ujawnij kierunkowskaz np 25m przed dojazdem do malego ronda w prawo w lewo a unikniesz kolizji..Przekaz swoim dzieciom ze samochod to ich wrog ktory chce ich zabic a beda ostroznie przechodzic jezdnie..
Wszystko szalenie interesujące ale powiem, że dalej to nie jest jasne. Tu gdzie mieszkam, ronda usprawniają bardzo ruch ale wszyscy trzymają się tych samych zasad. Mianowicie, zjazd możliwy z obu pasów( zawsze jak rondo jest na tyle duże że ma dwa pasy to wyloty tez są dwupasmowe) ale jazda po pasie zewnętrznym dozwolona jest tylko do pierwszego zjazdu. Banalnie prosta zasada a jeździ się jak po sznurku i szybko i sprawnie.
Jakie to RONDO, bo są w Polsce dwa rodzaje? Jeden to ten bez strzałek na wlotach i z pasami tylko w kółko. Tylko skrzyżowania wlotowe tego ronda są SKRZYŻOWANIAMI O RUCHU OKRĘŻNYM w rozumieniu prawa. Wjazd i jazda prawym pasem to jazda bez zmiany kierunku jazdy, a zjazdy to skręty w prawo dozwolone tylko z pasa zewnętrznego. Pas wewnętrzny służy tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących. DRUGIE to te ze strzałkami kierunkowymi na wlotach i z pasami ruchu biegnącymi wprost do zjazdów. N nich wybiera się kierunek jazdy, odpowiedni pas ruchu i można je opuścić pasem ruchu oznaczonym na wprost do zjazdu, chyba, że od razu skręca się w prawo. Na jednych i drugich obowiązują przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym bez wymysłów Pana Drexlera, dzieki któremu, gdy był pracownikiem Ministerstwa, mamy znakowane znakami C-12 skrzyżowania z wyspą i w formie placu o KIERUNKOWEJ ORGANIZACJI RUCHU. Dla tego ignoranta znak C-12 to tylko odpowiednik znaku C-9, a nie nakaz RUCHU OKRĘŻNEGO. Bałagan powstał bo wszyscy szukają jednej reguły dla wszystkich rond. Nie ma takiej, bo na jednych organizacja jest BEZKIERUNKOWA (jadąc okrężnie biegnącym pasem ruchu nigdzie się nie skręca Z JEZDNI), a na drugich jednoznacznie KIERUNKOWA.
Skoro przepisy są tak trudne do zinterpretowania że potrzeba aż eksperta żeby to wytłumaczyć ,(Bo każdy tłumaczy to po swojemu) To może zmienić i ujednolicić przepisy dbając o to żeby były jak najbardziej zrozumiałe Narazie mam wrażenie że tylko nasz ekspert wie o czym mówi
Każdy może jeździć wg własnego uznania i wiedzy, ale musi mieć świadomość tego, że jeżeli dojdzie do zdarzenia drogowego, w tym wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nie będzie wymądrzania sie na forach, lecz ocena zdarzenia zgodne z prawem ustawowym, a nie z teoriami z książek. W przypadkach wątpliwości co do znaczenia normy prawnej, Sąd będzie posiłkował się OFICJALNYMI i UPRAWNIONYMI interpretacjami oraz prawem międzynarodowym, do którego przestrzegania Polska, jako jego sygnatariusz, jest zobowiązana. W przypadku błędnego oznakowania będzie brana pod uwagę możliwość oceny istniejącego oznakowania przez kierującego na podstawie obowiązujących przepisów. Osobiście zalecam następujace postępowanie. 1. Dojeżdżając do skrzyżowania oznaczonego znakiem ostrzegawczym A-8 o zbliżaniu się do skrzyżowania oznaczonego znakami C-12 NAKAZUJĄCYMI specjalną organizację RUCH OKRĘŻNY, na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych i na którym nie wyznaczono pasów ruchu (np. tzw. RONDO SEMIDWUPASOWE) lub wyznaczono je jedynie okrężnie, czyli DOOKOŁA WYSPY LUB PLACU (nie tylko okrągłego) kierujący wie, że jest to SKRZYŻOWANIE O OBOWIĄZUJACYM RUCHU OKRĘŻNYM, na którym ma się poruszać przeciwnie do ruchu wskazówek zegara pasami ruchu, wyznaczonymi lub nie, biegnacymi jedynie okrężnie DOOKOŁA wyspy lub placu. Na tak zorganizowanym skrzyżowaniu dróg z wyspą lub w formie placu wolno mu wyprzedzać (art. 24.7) nawet gdy nie jest kierowane, a wszystkie zjazdy to sręty w prawo dozwolone tylko z zewnetrznego pasa ruchu. 2. Dojeżdżając do skrzyżowania oznaczonego znakami C-12, na wlotach którego NAMALOWANO strzałki kierunkowe P-8 i ew. postawino znaki F-10, TO JEDYNE CO KIERUJĄCY WIE to to, że jest to ŹLE oznakowane skrzyżowanie z wyspą lub w formie placu!!! 2.a) Jeśli pasy ruchu wyznaczone są jedynie okrężnie to wie, że jest to tak jak w punkcie 1. SKRZYŻOWANIE O RUCHU OKRĘŻNYM, na którym jakiś kretyn uznał, że znak C-12 to znak C-9 i obowiązują na nim ogólne zasady ruchu, czyli takie jakie obowiązują przy braku znaku C-12 na wlotach, a nie RUCH OKRĘŻNY, przy którym nie ma skrętów w lewo. Ignorujesz więc strzałki i stosuje się, zgodnie z nakazem znaku C-12, do zasad RUCHU OKRĘŻNEGO. 2.b) Jeśli pasy ruchu nie są w ogóle wyznaczone, lub NIE są wyznaczone jedynie okrężnie tak jak p. 2.a), lecz, zgodnie ze strzałkami na wlotach biegną na wprost do zjazdów, to wie, że nie jest to SKRZYŻOWANIE NA KTÓRYM OBOWIĄZUJE, wbrew oznakowaniu znakami C-12, RUCH OKRĘŻNY. Tak oznakowany obiekt nie jest zatem "Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" w rozumieniu prawa. Kierujący ma obowiązek zignorować ten znak i poruszać się na takim obiekcie zgodnie z ogólnymi zasadami ruchu, właściwie do miejsca i jego kierunkowego oznakowania. 3. Nie da się pogodzić ze sobą dwóch sprzecznych ze sobą organizacji ruchu i to kierujący, mając właściwą wiedzę, ma ocenić jego poprawność.
Tylko że opuszczając rondo bezpośrednio z pasa wewnętrznego zatrzymując się można spokojnie upewnić się czy prawym nic nie jedzie natomiast opuszczając je po wcześniejszej zmianie z wewnętrznego na prawy niesie ze sobą dwie groźne sytuacje.Pierwsza to taka że skupianie się podczas jazdy co się dzieje za Mną na prawym pasie przez lusterko w tym czasie zwolni/zatrzyma się ten przede Mną i na niego na jadę.Drugie to takie zauważone w tym odcinku ruclips.net/video/mvuH4oZgb6Y/видео.html w minucie 7:27 I tutaj już była groźna sytuacja że kiedy osobowy zmienia na rondzie pas z lewego na prawy to jednocześnie na ten prawy wjeżdża ten biały Bus. Problemem opuszczania ronda z wewnętrznego nie było by gdyby opuszczający z prawego mógłby zajmować po opuszczeniu ronda tylko prawy wtedy miałoby to sens usprawnienia rchu bo tak jeśli na takim rondzie z dwóch naprzeciwko siebie dróg jest duży ruch to na rondzie trzeba jechać na zasuwak wiec jaki jest sens zajmowania na rodzie wewnętrznego pasa jadąc na wprost skoro i tak trzeba przed zjazdem zmienić na prawy. Być może dlatego autor tej książki wszędzie pokazuje żeby opuszczać rondo bezpośrednio z wewnętrznego pasa ponieważ bardziej usprawnia to ruch w sytuacji opisanej powyżej bo nie doprowadza to do jazdy na ten zasuwak nie tworząc wąskiego gardła i jednocześnie wykorzystuje do maksimum pas wewnętrzny. Myślę że wspólnym rozwiązaniem tego jest to żeby zjeżdżać bezpośrednio z wewnętrznego kiedy jest duzy ruch i prawy zaczyna się korkować wtedy lepiej jest jechać lewym na rondzie do końca i jednocześnie zalecić to co Pan Dworak powiedział w innym programie odnośnie tego jaki pas można zajmować po skręceniu w prawo to powiedział że można dowolny ale unikać lewego aby umożliwiać łatwiej tym z przeciwka.Podobnie zalecić tutaj że tym z prawego może w prawdzie zajmować dowolny ale w miare możliwości tylko prawy po to aby lewy zostawić dla tych z wewnętrznego.
2:16-A co to za powiedzenie na szybszym lewym pasie? Tzn że co na wewnętrzym pasie mamy jeździć szybciej, wyprzedzać czyli jechać na zasadzie szybko, pozbyć się,zapomnieć? Co to za argument ze zatrzymujemy cały ruch na rondzie?-To płynność jest ważniejsza od bezpieczeństwa? Po pierwsze na jakim całym rondzie-Chyba raczej tylko na lewym pasie a po za tym i tak zatrzymiemy ruch jeśli będziemy chcieli wcześniej zmieniać na prawy to też nie zatrzymiemy ruchu jeśli na prawym będą jechać samochody?-też zatrzymiemy. 8:21 Guzik prawda że żadnego punktu kolizyjnego by nie było ponieważ 8:15 w taki sposób żeby wcześniej zmienić pas na prawy to w tym miejscu jest podwójny a nawet potrójny punkt kolizyjny gdyż są z trzech stron zagrożenia kolizją z czego 2 będą z winy zmieniającego pas z lewego na prawy.O tóż Pierwsza groźna sytuacja jest taka ze zmieniając na prawy w tym samym momencie pojazd czerwony może wjechać na rondo nie zauważywszy tego ze żółty zmienia pas.Drugi to taki że podczas jazdy występuje martwe pole i można nie zauważyc jadącego obok prawym pasem wiec duże ryzyko kolizją w bok.Trzecim zagrożeniem wynikającym z ograniczonej widoczności jest to że będzie się skupionym na lusterku i oglądać się z racji martwego pola a w tym momencie pojazd na lewym zwolni albo się zatrzyma i dochodzi do najechania w tył poprzedzającego samochodu na lewym pasie. Dlatego bezpieczniej jest wykonać ten manewr bezpośrednio z wewnętrznego pasa ponieważ nawet zatrzymując się to stojąc nie ma ryzyka najechania na poprzedzający pojazd i na spokojnie upewnie się, może też pojazd jadący prawym przepuści mnie.Jeśli chodzi natomiast o płynność ruchu to taka metoda daje też do maksimum wykorzystanie lewego pasa na rondzie ponieważ zjeżdżając tylko z prawego tworzy to wąskie gardło gdzie z dwóch lub wielu pasów wszyscy wciskają się w jeden co tworzy korek.Jedynym minusem zjeżdżania z wewnętrznego to jest fakt że trudno zauważyć pojazd jadący prawym zjezdza a jeśli tak to czy nie zajmnie lewego dlatego najlepiej użuwać lewego pasa kiedy prawy się korkuje i kiedy najlepiej ruch stoi na rondzie do zjazdu wtedy powoli z ostrożnoscia zjechać z wewnętrznego. 2:06 Tu zjeżdżanie tylko z prawego pasa ma większy sens ponieważ wszędzie jest tylko 1 pas na zjeździe tylko że to i tak nie zmienia faktu odnośnie zagrożeń opisanych powyżej ze zmianą pasa na rondzie. 4:35 tu rzeczywiście organizacja ruchu jest dosyć dziwna bo w takiej sytuacji robiąc z każdego pasa skręt w innym kierunku to łatwiej byłoby zrobić rondo turbinowe
Większość rond jest źle zaprojektowanych i tyle, to stwarza sytuacje kolizyjne. Chcąc zjechać z wewnętrznego pasa, przy założeniu, że z zewnętrznego jadą wszyscy na wprost, muszę się zatrzymać i tym samym zrobić korek bo nikt z zewnętrznego nie przepuści... jakie to usprawnienie ruchu w takim wypadku.
to prawda. niezaprzeczalnie. i pozostawia wątpliwości/niejasności. tak "myślą" nasi włodarze, "starają", by nam "ulżyć", "ułatwić". tylko bić brawo organizatorom/projektantom/odbiorcom.
Znaczy się, że należy budować ronda trójpasmowe i jednopasmowe, albo normalne skrzyżowania, bo na rondach o dwóch pasach, kto zajmie wewnętrzny pas, tego można tam trzymać w nieskończoność. Źle to rozumiem? No źle bo na trójpasmowym, kto wjedzie na wewnętrzny, również przy odpowiednim nieszczęściu, może być blokowany dwa tygodnie :D
Sytuacja z 2:49 Pan mówi że auto niebieskie powinno po wjechaniu na rondo z pasa lewego a więc pasa odpowiedniego do jazdy w lewo zmienić pas ruchu na prawy a więc musi ustąpić pierszeństwa przejazdu wszystkim pojazdom już na nim będącym i zablokować rondo przepuszczając te pojazdy a chwilę wcześniej mówi że autor książeczki każe kierowcy pojazdu niebieskiego przepuścić pojazd czerwony tuż przy zjeździe z ronda i to jest źle bo pojazd niebieski zablokuje rondo tymczasem jego rozwiązanie jak napisałem wcześniej również do tego prowadzi czyli paranoja jak zwykle;-)
Jestcto dokladnie to samo co sytuacja na prostej drodze i dkrzyzowaniu T. Jedziesz lewym pasem i chcesz skrecic w prawo to co robisz? Nsjpietw zmirniadz pas na prawy tak ustepujesz puerwszenstwa jak ktoś po nim jedzie potem kierunkowskaz i skrecasz. Chyba nie skrecasz bezpośrednio z lewego pasa ? Cały szkopuł w tym aby prawidłowo ocenic sytuację i przyjąć odpowiednią taktykę. Jak jest duży ruch to na każdym skrzyżowaniu jest trudniej bo zawsze trafi się jakaś sierota, ktors nie czuje bluesa.
Rondo to jedynie budowla drogowa w formie okrągłego placu lub skrzyżowania dróg publicznych skanalizowanego wyłączoną z ruchu okrągła wyspą środkową. Nigdy w prawie europejskim taka złożona z wielu skrzyżowań zwykłych budowla nie była, bo być nie może, pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem. To tylko w peerelowskim Kodeksie drogowym z 1983 roku uczyniono znak C-12 znakiem rondo. To w latach 1984 - 1999, wbrew prawu międzynarodowemu, zrobiono ze znaku C-12 odpowiednik znaku C-9, a rondo, o którym nie ma ani jednego słowa w prawie drogowym, uznano za jedno klasyczne skrzyżowanie. Wtedy małe ronda z obowiązującym okrężnym kierunkiem ruchu, miały tylko jeden okrężnie biegnący pas ruchu, więc można było wciskać kit, że pasy ruchu biegną prosto od wlotu do wylotu. Diabli wzięli tą teorię, gdy pojawiły się ronda o dwóch lub trzech pasach ruchu biegnących JEDYNIE OKRĘŻNIE. Twórcy tych wymysłów nie mogli przyznać się do tego, że są ekspertami z mianowania, a nie wiedzy czy wykształcenia, szczególnie gdy skończył się PRL. Kolesie pomogli wydawać książki z bzdurami, jak na tym filmie, a w WORD uwierzono, że nowe prawo jest do bani i mamy od dwudziestu lat, to co mamy. Niekończące się dyskusje i totalny bałagan, także ze zmianą kierunku jazdy, pierwszeństwem łamanym. Oni też dziś nie przyznają się, że są uczniami diabła. A prawda jest taka, że RONDO może być dziś dowolnie zorganizowane. Są ronda i nie tylko, zorganizowane okrężnie lub kierunkowo. Na okrężnych, tzw. klasycznych, obowiązuje okrężny kierunek ruchu, z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub tylko z samotnymi znakami C-12 "ruch okrężny" na wszystkich wlotach. Jedzie się na nich okrężnie prawym pasem i tylko z niego skręca w prawo na dowolny pas drogi wylotowej. Pasy wewnętrzne, tak jak na każdej drodze, służą do omijania i wyprzedzania. Na kierunkowych se strzałkami na wlotach, pasy ruchu biegną od wlotu do wylotu. Jedzie się na nich zgodnie z ich oznakowaniem kierunkowym. Te mogą mieć pierwszeństwo na jednym, kilku lub na wszystkich kierunkach. Te ostatnie to tzw. nowoczesne ronda odśrodkowe, w tym spiralne i turbinowe. Można wierzyć, że od dwudziestu lat jest tak jak piszę lub nie, ale warto się przynajmniej nad tym zastanowić. Zapraszam na "Vademecum kierującego. Skrzyżowania i zmiana kierunku jazdy" mrerdek1.blogspot.com/2018/05/129-vademecum-kierujacego-skrzyzowania.html
@@VelicoFides Polecam jedyną na rynku książkę opisującą zasady ruchu zgodnie z obowiązującym prawem, bez związku z praktyką i prawem zwyczajowym WORD (Allegro aukcja 8018126545)
6:39 -przecież wyrażnie widać na tym schemacie,że nie ma znaków A-7 to trzeba ustąpić pierwszeństwa przejazdu dla pojazdów wjeżdżających na "rondo" i w tym miejscu nie ma punktu kolizyjnego. To tak na marginesie. Pozdrawiam............
Jeśli powołuje się na ogólne zasady z którego pasa można skręceć w prawo to czy można przejeżdżając przez skrzyżowanie jadąc na wprost i na środku skrzyżowanie zmieniać pas z lewego na prawy?-bo chyba nie.Tak dochodziło by do masy wypadków i kolizji przez samochody wjeżdżające na prawy pas.Wiec gdyby na rondzie przyjąć ogólne zasady to też nie wolno w takim miejscu zmieniać pasa na prawy kiedy mijamy zjazd i wlot na rondzie bo tu to też stwarza dość groźną sytuacje będącą również punktem kolizyjnym.
Kilka wskazówek..wszystkie dobre. Namądrzejsza ta o pomiarze odległości między samochodami. Jedna wskazuje na odliczanie sekund druga na optyczny pomiar między słupkami. Smiać się czy płakać. 😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Pytanie mam Kto dopuścił tą książeczkę do druku.???? A zasady ruchu na rondach chyba ktos specjslnie chce skomplikowac tymczasem wystarczy postępować tak samo jakby to byla prosta droga ze skrzyzowaniami typu T . Wtedy wszystko jest proste.
Mówi Pan że przepisy powinny być dopasowane do sytuacji na drodze (7:50min) a dlaczego nie odwrotnie?NIe lepiej ustalić wcześniej jakieś przepisy i według nich budować ronda czy inne skrzyżowania? Jeżdżąc po kraju mam wrażenie ze każde miasto ustala swoje zasady poruszania się po nim. Jeszcze trochę to trzeba będzie mieć doktorat z ruchu drogowego aby jeździć zgodnie z przepisami i dobrze interpretować przepisy ruchu drogowego.
Niestety żyjemy w kraju, w którym idioci w ministerstwach tworzą taki burdel. Potem inni tworzą różne interpretacje. Ci idioci w ministerstwach nie kumają, że przepisy powinny być jednoznaczne, bo na drodze nie ma czasu na zastanawianie się.
jezdze od dwoch lat w UK. instruktor nauczyl mnie, ze trzymam sie lewego pasa do bezposredniego skretu w lewu lub prosto do godziny 12stej, co po godzinie 12stej, sygnal w prawo, objezdzam rondo, przed moim zjazdem sygnalizuje w lewo, zmieniam pas i zjezdzam w lewo na kierunku godziny 15tej
+Cezary Cezary nawet kiedy dwa pasy do ronda schodza w jeden, pierwszenstwo ma ten, ktory jest po lewej, chyba ze samochody jada w jednym kierunku, ale pierwszy jest na przodzie i na zamek blyskawiczny
***** na skrzyzowaniu prostopadlym normalnie nikt nie ma pierwszenstwa. chyba ze znaki malowane lub na poboczu pokazuja inaczej. nie ma znaku deoga z pierwszenstwem przejazdu ten zilty romb, tylko znak z gruba linia, kto jest na drodze z pierwszenstwem
+Cezary Cezary tak, na rownorzednym bez znaku NIKT nie ma pierwszenstwa, taka angielska flegma, mamy 'negocjowac' przejazd, nie zdarza sie to czesto, ale najlepiej sie zatrzymac a pierwszy przejedzie ten, ktory juz na skrzyzowaniu byl, praktycznie. ksiazki nie mowia, kto ma jechac pierwszy, mamy negocjowac
***** nie ma w UK zasady prawej czy lewej reki na rondzie przepuszczasz ruch jadacy z prawej strony, ale na nieoznakowanym skrzyzowaniu nikt nie ma pierwszenstwa. nie czytasz dokladnie moich postow. polemi.co.uk/poradniki/motoryzacja-w-wielkiej-brytanii/przepisy-drogowe-roznice-pomiedzy-polskim-a-brytyjskim-kodeksem-7285
Jeżeli rondo jest tożsame co do zasady ze zwykłym skrzyżowaniem, to co z zasadą obowiązującą na skrzyżowaniu bez ruchu okrężnego, że znak "A-7 - ustąp pierwszeństwa" obowiązuje na całym skrzyżowaniu? Przecież każdy kierowca, który już wjechał na rondo ma pierwszeństwo przed innymi wjeżdżającymi? Stąd wniosek, że skrzyżowanie z ruchem okrężnym różni się zasadniczo od skrzyżowań o ruchu kierunkowym.
Dlaczego nie ma podstaw prawnych do włączania kierunkowskazu przed wjazdem na dowolny OBIEKT, w tym, a nie wyłącznie typu RONDO, zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego? Dlatego, że kierujący nie opuszcza jezdni drogi po której się porusza. Przy RUCHU OKRĘŻNYM każda droga wlotowa posiadająca jezdnię biegnie dalej bez końca dookoła wyspy lub placu, aż do połączenia się sama z sobą na wlocie. Opuszczenie pasa ruchu w celu wjazdu na sąsiedni, to zmiana pasa ruchu, natomiast opuszczenie jezdni drogi po której porusza się kierujący, to zmiana kierunku jazdy. Opuszcza okrężnie biegnącą jezdnię, co nie znaczy że biegnącą jedynie po okręgu, dopiero na wylocie. Skręca w prawo z prawego pasa ruchu, co należy zawczasu i wyraźnie zasygnalizować.
Sprawa jest prosta. Dla ludzi którzy nie znają przepisów: (nie mogę znaleźć przepisu tego. Chyba to był Art.22.2 ) Jeśli skrzyżowanie jest nieoznaczone (bez znaków poziomych i/lub pionowych wyznaczających kierunki jazdy POSZCZEGÓLNYCH pasów) skręt w lewo możliwy jest TYLKO z LEWEGO pasa ruchu, Jazda na WPROST z każdego pasa ruchu, skręt w PRAWO z PRAWEGO pasa ruchu. Czyli, aby zjechać ze skrzyżowania o ruchu okrężnym zawczasu mamy obowiązek zająć prawy pas ruchu. Z tego prawego pasa ruchu możemy zająć dowolny pas, który prowadzi z tego skrzyżowania (aczkolwiek według przepisów powinniśmy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni (Art.16.4)) To jest zasada do wszystkich nieoznakowanych skrzyżować, w tym skrzyżowania o ruchu okrężnym (ronda). Dla tych co myślą że to jest "szczególny przypadek skrzyżowania".... Tak, jest, ponieważ można na nim wyprzedzać, a na normalnym skrzyżowaniu nie można.
Ta książka jest bardzo dobrym źródłem wiedzy. Autor filmu wprowadza ludzi w błąd. Żaden z tych pojazdów nie spotka się w punkcie kolizyjny. PRZYJMUJĄC ŻE PRĘDKOŚĆ POJAZDÓW TO 10KM/H!!!!!!!!!!
Znak C-12 (§36) nie jest znakiem nakazu kierunku jazdy (§35) a znakiem nakazującym RUCH OKRĘŻNY co jest polska nazwa rozwiązania komunikacyjnego zwanego wg Konwencji "ROUNDABOUT", a w innych językach "One-Way Rotary System", "Traffic Circle", "Rond-point”, „Rotonde”, „Kreisverkehr”, „Kruhoy objezd” czy „Tрафік карусель”, które polega na tym, że ruch odbywa się pasami ruchu biegnącymi na jednokierunkowej jezdni skrzyżowania o ruchu okrężnym nakazanym znakiem C-12 DOOKOŁA wyspy lub placu. Cała reszta to ustawa Prawo o ruchu drogowym. Wjazd i jazda okrężna prawym pasem ruchu bez zmiany kierunku jazdy wg art. 16 ust. 4. Lewy wewnętrzny pas służy do omijania i wyprzedzania innych kierujących (art. 24 ust. 7, art. 22 ust. 4 i art. 22 ust. 5). Każdy zjazd to skręt w prawo z zewnętrznego pasa ruchu leżącego przy prawej krawędzi jezdni (art. 22 ust. 2 pkt. 1, art. 22 ust. 3 i art. 22 ust. 5). Ideą Ruchu okrężnego" jest wyeliminowanie skrętów w lewo i przecinania się kierunków ruchu. Wadą koncentracja ruchu na pasie zewnętrznym i przeplatanie strumieni ruchu, dlatego obecnie buduje się tylko małe obiekty o max 60-65 m średnicy zewn. i 2 pasach ruchu. Przy trzech powinna być sygnalizacja świetlna. Jazda lewym wewnętrznym pasem ruchu powinna być ograniczona do niezbędnego minimum (mało miejsca na powrót przed skrętem na pas zewnętrzny, martwe pole w prawym lusterku, możliwość zajechania drogi). Jeżeli potrzebna jest większa przepustowość buduje się wielopasowe obiekty kierunkowe ze strzałkami na wlotach i pasami ruchu biegnącymi na wprost do zjazdów (klasyki, spirale, turbiny itp.) na których należy jechać też zgodnie z ustawą PoRD wg ich kierunkowego oznakowania poziomego.
W uk jak ktoś jedzie na rondzie prawym czy lewym pasem to nikt na rondo nie wierzdza bo wszyscy czekają aż ta osoba przejedzie dalej i wtedy reszta wjerzdza po kolei czy to lewym pasem czy prawym,i jakoś to działa bezkolizyjnie
Jeżeli można rondo opuścić tylko z prawego pasa to po jaką cholerę są dwa pasy? Można by zrobić tylko jeden pas, prawda? W takim razie wewnętrzny pas jest niepotrzebny, skoro i tak zjeżdżamy z prawego.
Na przykład po to, aby móc ominąć tych na prawym pasie, a nie mieć zablokowane calutkie rondo, bo na jednym zjeździe zrobił się korek. Trochę wyobraźni.
Logika tego pana jest taka: przepisy NIC nie mówią o "rondzie", ale ponieważ po coś to rondo jest, to musi to znaczyć to i to (tutaj interpretacja Pana, która jest tyle samo warta co każda inna, no ok, może ta jest jest dosyć sensowna, co nie zmienia faktu, że jest z kapelusza. czy tam czapki z daszkiem)
To są ronda ze znakiem ustąp pierwszeństwa i wynika z tego że poruszając się po rondzie mamy pierwszeństwo przed tymi którzy na nie chcą wjechać więc Ci cwaniaki którzy się wpieprzaja pod nas w momencie jak tylko ich minęliśmy na rondzie mają obowiązek ułatwić nam zjazd a nie zajeżdżać drogę z pretensjami.
4:17 pokazuje jak głęboko są zakorzenione błędne nawyki na "rondach", mimo, że człowiek widział, że ma ciągłą linię to zjeżdża z lewego pasa :/ Horror.
Pytanie: od 8:05, co w przypadku jeśli obok zielonego pojazdu jadącego lewym pasem, od wlotu do ronda będzie jechał inny pojazd na prawym pasie, który również zechce wyjechać 2 wylotem z ronda, czy w 8:17 nie dojdzie do punktu kolizyjnego, przy zmianie pasa z lewego na prawy przez zielony pojazd?Kto będzie miał wtedy pierwszeństwo?
Na "Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" czyli na takim na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych P-8 i znaków F-10 i na których pasy ruchu, zgodnie z dyspozycja znaku nakazu C-12, biegną jedynie okrężnie, zarówno na wjeździe jak i na jezdni skrzyżowania OBOWIĄZUJE jazda przy prawej (zewnętrznej) krawędzi jezdni (art. 16 ust. 4 ustawy PoRD). Jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca, bo ruch taki jest neutralny kierunkowo, dlatego wjazd to kontynuowanie dotychczasowej jazdy na wprost (bez potrzeby włączania kierunkowskazów - art. 22 ust. 2 ustawy PoRD). Zjazd dozwolony jest tylko z zewnętrznego pasa ruchu, bo to skręt w prawo (art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy PoRD). Jeżeli prawy pas ruchu jest zajęty, wolno wjechać pasem obok, jednak bez jego zmiany podczas wjazdu. Jeżeli na jezdni skrzyżowania musimy ominąć lub wyprzedzić innego kierującego (art. 24 ust. 7 ustawy PoRD) to możemy to zrobić zgodnie z art. 22 ust. 4 i 5 ustawy PoRD. WEWNĘTRZNE PASY RUCHU na "Skrzyżowaniu o RUCHU OKRĘŻNYM" w rozumieniu znaku nakazu C-12, służą WYŁĄCZNIE do poprawy przepustowości takiego skrzyżowania, przez umożliwienie tych manewrów. Kierujący ma obowiązek powrócić na zewnętrzny pas ruchu (art. 16 ust. 4 ustawy PoRD), pamiętając, że musi to zrobić to na tyle wcześnie, by zdążyć zawczasu i wyraźnie zasygnalizować zamiar skrętu w prawo na DOWOLNY PAS drogi wylotowej. Skręt w prawo z wewnętrznego pasa ruchu jest PRAWNIE ZABRONIONY (art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy PoRD. Pojazdy jadą równolegle względem siebie i nie ma tu ani skrętu w lewo, przecinania się kierunków ruchu i prawego pasa ruchu, co jest istotą rozwiązania komunikacyjnego zwanego po Polsku "RUCH OKRĘŻNY". Nie ma więc jadącego z prawej strony prawym pasem ruchu (jest jadący bezkierunkowo (okrężnie) zewnętrznym pasem ruchu, któremu należy ustąpić pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu (art. 22 ust. 4 ustawy PoRD) , a jazda w poprzek pasów ruchu nie jest ich zmianą. W przypadku skrętu w prawo z wewnętrznego pasa ruchu, nawet jak nikt inny nie jedzie zewnętrznym pasem ruchu, kierujący popełnia wykroczenie. W przypadku zderzenia z jadącym okrężnie zewnętrznym pasem ruchu zostanie uznanym za winnego zdarzenia drogowego z art. 22 ust. 4 lub art. 22 ust 2 pkt. 1 ustawy PoRD. Wyprzedzanie i omijanie innych kierujących na małych obiektach powinno być ograniczone, jako niebezpieczne, do niezbędnego minimum,
8:10 rondo turbinowe rozwiązuje chyba ten problem. Uczyłem się na takim jeździć i w życiu problemu nie miałem, a tu widzę że jakaś wojna w internecie o te ronda...
8:10 Tam nie ma problemu, a to co on mówi to bzdura ("powinien zmienić pas po minięciu tego wylotu") ok, ale tam też, ktoś może jechać akurat, więc i tak będzie się musiał zatrzymać i poczekać.
Tak, rondo turbinowe rozwiązało by problem jeśli mielibyśmy zjeżdżać tylko z prawego pasa. Wojna o te ronda polega na tym ponieważ Pan Dworak nie wiadomo czemu uparcie propaguje archaiczną metodę która dobra była może 30lat temu kiedy nie było tylu samochodów na drodze ponieważ ta metoda nie ma zastosowania przy dużym ruchu gdyż wciskanie się na rondzie lub przed rondem z dwóch albo jeszcze więcej pasów w jeden po to aby zjechać z prawego i po zjeździe rozpryskiwać się z powrotem na 2 czy 3 pasy tworzy wielki korek dlatego autor tej książki pisze inaczej dopuszczając zjazd bezpośrednio z pasa wewnętrznego w celu zwiększenia przepustowości na rondzie poprzez maksymalne wykorzystanie pasów wewnętrznych gdzie o szczegółach mam napisane w innych komentarzach
@@dawids6006 rondo tirbinowe też jest kolizyjne, Ty jedziesz na wprost prawym pasem A drugi klient z twojej lewej strony na prosto wewnętrznym i jspotylacie się na koluzyjnym .
@@dawids6006:Twoje teorie nie mają żadnego odzwierciedlenia w przepisach. To tylko twoje "chciejstwo". Jeśliby je uznać to: 1) W sytuacji gdy jadę prawym po obwiedni ronda i kierowca z lewego pasa chce zjechać to mam mu ustąpić? A może ma stać jak baran blokując skrzyżowanie? Jeśli mam ustąpić to w imię jakich przepisów? 2) Od kiedy to jeśli nie ma oznakowania poziomego zezwalającego na skręt w prawo z lewego pasa można to robić?
@@Botafogo____ 1) przepuszczanie przed sobą jednego samochodu jest kulturą jazdy zwłaszcza przy dużym ruchu. Lepsze zatrzymanie się i przepuszczanie niż jazda dookoła ronda bo to jest jego zatłaczanie zwłaszcza kiedy jest korek bo wtedy zajmowanie lewego czy środkowego pasa nie ma sensu skoro i tak ostatecznie trzeba z prawego 2) tak podaje ten podręcznik z gazety prawnej z resztą prowadzący sam mówi że porady z tego podręcznika nie są niezgodne z przepisami. Tak się jeździ w cywilizowanych motoryzacyjnie krajach
Czytam te bzdury w komentarzach i czytam i czytam. I już wiem skąd tyle problemów kierowcy mają z rondami. Niestety nie znają przepisów. Mają swoje teorie, próbują je udowadniać. I co? I jajco! Piprzą głupoty. Pan Marek ma rację tłumacząc jak należy jeździć po rondach. Inne pseudoteorie upadają w momencie kolizji. Przyjeżdża policja, słucha stron, ogląda moje nagranie z wideorejestratora i temat zamknięty. Przerabiałem to. Jeśli ktoś chce jeździć inaczej niż Pan Marek opisał to proszę bardzo jeśli wam nie szkoda zniżek na OC...
Krzyżówki o ruchu okrężnym są bezkolizyjne wystarczy dostosować się do znaku USTĄP PIERWSZENSTWA WSZYSTKIM POJAZDOM ZNAJDUJĄCYMI SIĘ NA KRZYŻÓWCE (Rondzie)
Znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" dotyczy skrzyżowania wlotowego przed którym stoi. RONDO - BUDOWLA w formie okrągłego lub owalnego PLACU, oraz tzw. NOWOCZESNE RONDO - BUDOWLA w formie skrzyżowania dróg skanalizowanego wyspą środkowa o dowolnym kształcie i wielkości z PODPORZĄDKOWANYMI WSZYSTKIMI WLOTAMI - pod względem zasad ruchu nie są w całości jednym skrzyżowaniem (art. 2.10 ustawy PoRD).
+MrErdek1 Co jeszcze wymyslisz. Na wszystko znajdzie się paragraf, pomysł prosto z PRL-u. A jak by się ktoś zastanowił co to jest znak albo krzyżówka, bezpieczeństwo GRATUIACJE
Problem masz Ty Mare Marsz, gdyż ja niczego nie wymyślam. Zanim zaczniesz osądzać podaj DEFINICJĘ LEGALNĄ RONDA oraz zasady ruchu dotyczące takiego obiektu budownictwa drogowego. Podaj definicję wg przepisów dotyczących zasad ruchu "Skrzyżowania o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy PoRD i przed którym ostrzega znak A-8. Jak podasz to pogadamy.
Wszyscy tu gadu - gadu a co na ten temat 'mówi' USTAWA. Np. art. 24u7p3 i bezpośrednio art 24u9 - "Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym". ... Jeśli pas zewnętrzny jest zajęty przez pojazd sygnalizujący zjazd, to USTAWA dopuszcza wyprzedzenie tegoż pojazdu w tym miejscu, więc wyprzedzający ma prawo zjazdu z pasa lewego ronda na lewy pas wylotowy.
Każdy obiekt wyłączony z ruchu (wyspa, plac, skwer, pomnik,...) wybudowany na środku KLASYCZNEGO skrzyżowania dzieli to skrzyżowanie na elementarne skrzyżowania zwykłe (klasyczne), czyniąc taki obiekt mini placem. Dla zasad ruchu nie ma znaczenia ani wielkość wyspy ani jej kształt. Są malowane wyspy o średnicy trzech, kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów, a także wyspy okrągłe (ronda), wielokątne, a także o kształcie nerki, podpaski lub innym dowolnym kształcie. Największy w Polsce obiekt zorganizowany w całości wg zasad "ruchu okrężnego" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny" (D,3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji) ma na środku park o powierzchni pięciu hektarów, i nie wiem kim trzeba być, by publicznie twierdzić, że to w całości jedno klasyczne skrzyżowanie. Każdy obiekt z wyłączoną z ruchu wyspą lub placem na środku TO BUDOWLA ZŁOŻONA, która może być dowolnie zorganizowana. Jak zatem poruszać się na tego typu budowlach? Zawsze zgodnie z obowiązującym prawem (Kodeksem drogowym), właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia. I to wszystko, bez wymysłów, domysłów, manipulacji i kłamstw. Kiedy w 1997 roku powołano do życia WORD ich dyrektorzy uwierzyli na słowo byłym ekspertom PRL, że nowe prawo jest niewłaściwe i będzie niebawem zmienione ponownie na to z 1983 roku, tworzone pod ich dyktando. Oczywiście do ich nieuprawnionych wymysłów nigdy nie wrócono, gdyż obowiązujące od dwudziestu lat prawo, co do zasad ruchu jest zgodne z prawem europejskim. Niestety prawo korporacyjne WORD od dwóch dekad opiera się na starym Kodeksie i wg niego jest BEZPRAWNIE interpretowane. NIE MA ŻADNEGO zapisu w obowiązującym prawie, które pozwala na twierdzenie, że taki złożony obiekt należy pod względem zasad ruchu traktować w całości jak jedno klasyczne skrzyżowanie bez wyspy lub placu na środku. Nie ma też w polskim i obowiązującym Polskę prawie drogowym żadnych specjalnych zasad ruchu dedykowanych jedynie budowlom typu rondo. Od dwudziestu lat znak C-12 nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost z prawej strony wyspy ronda, a stał się znakiem NAKAZU, który WSKAZUJE, tak jak znak D,3 wg Konwencji, OBOWIĄZUJĄCY OKRĘŻNY KIERUNEK JAZDY okrężnie biegnącą dookoła wyspy lub placu jednokierunkową jezdnią.
Po to, by zjeżdżając z ronda mieć wybór, na który pas chce się zjechać: prawy czy lewy. To, że zjeżdżamy z prawego pasa obwiedni, nie znaczy, że musimy zakończyć manewr na prawym pasie wylotowym - to sytuacja analogiczna jak przy prawoskręcie, gdzie z jednego pasa skręca się w 2 lub więcej pasów - ma się wybór. Oczywiście, byłoby to możliwe tylko, gdyby wszyscy stosowali się do zasady opuszczania ronda tylko z prawego pasa, bo przy obecnej wolnej amerykance zjeżdżając z zewnętrznego pasa, zdecydowanie bezpieczniej jest zjechać na prawy pas, by uniknąć ewentualnych sytuacji kolizyjnych z tymi, którzy rondo opuszczają z pasa wewnętrznego wprost na lewy pas wylotu.
Moja logika jazdy na rondzie niczym nie różni sie od jazdy po prostej drodze np pasie autostrady. Skrętu w lewo nie ma są tylko zjazdy/wjazdy. Wszelkie manewry czy to na autostradzie czy na rondzie wykonuje się tak samo i życie staje się proste, prawda? Skąd sie biorą kulfony wymyślający teorie, że rondo to to samo co skrzyżowanie X i jeszcze takie bzdety pociskaja kursantom nie wiem. Ale przerażające jest to ze tskie kulfony uczą też innych bzdur mlodych kierowców i czeka nas chaos drogowy.
Film Pana Dworaka to jedno a wymagania stawiane egzaminowanym na takim obiekcie to drugie, gdyż w MORD Kraków tak jak w innychWORD-ach zamiast prawa ustawowego obowiązuje prawo KORPORACYJNE czyli zwyczajowe bezprawie co WORD to inne. Zapraszam na RONDO Lewandowskiej w Krakowie na którym instruktor OSK uczy kursantkę jak zdać egzamin a nie zasad ruchu zgodnych z obowiązującym prawem mrerdek1.blogspot.com/2016/08/64-dwupasowe-rondo-w-praktyce.html
1. Rondo to nie jest skrzyżowanie. 2. Rondo to jezdnia wielopasmowa mająca okrągły kształt. 3. Zmieniając pas ruchu na takiej jezdni nie można wymuszać pierwszeństwa względem pojazdu który znajduje się już w ruchu na pasie który chcemy zająć. 4. Naprawę, nie wiem z w czym jest problem.Tylko tramwaje się przepuszcza, bo to pojazdy z pierwszeństwem na rondach i skrzyżowaniach.
Dokładnie, masz rację. Przpisy obowiązujące na rondzie, dokładnie na to wskazują i tak dobre szkoły jazdy uczą, aby to zapamiętać. Po takiej szkole nikt nie ma problemu z tym, że miga się tylko przy zjeździe, albo zmianie pasa na rondzie.
Czas mija, a nasi eksperci z gębami pełnymi frazesów o walce na froncie BRD nadal maja gdzieś polskich kierujących. Helliconów i innych Talarków z 1998 roku, czyli z roku narodzin WORD i obecnego bezprawia w jego praktyce zapraszam na Vademecum kierującego, gdzie dowiedzą się że nie każde skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych i przepisów budowlanych jest skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, czyli ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie każdemu psu Burek. Ad. 1. Każda budowla typu rondo, niezależnie od jej wielkości i sposobu organizacji ruchu, to złożone skrzyżowanie dróg publicznych SKANALIZOWANE okrągła wyspą środkową. Złożone, a zatem nie jest w całości, pod względem zasad ruchu, jednym skrzyżowaniem. Ad. 2. Jedno lub wielopasowa jezdnia biegnie okrężnie dookoła wyspy lub placu tylko przy organizacji ruchu "RUCH OKRĘŻNY". Ad. 3. Zmiana pasa ruchu w dowolnym miejscu drogi, jeżeli nie zabraniają tego przepisy, wymaga zastosowania się kierującego do art. 22 ustawy Prawo mo ruchu drogowym, w tym do ustąpienia pierwszeństwa, BEZ ZWIĄZKU ze zmianą kierunku jazdy w prawo z lewego pasa ruchu. Ad. 4. Rondo może mieć pasy ruchu biegnące wprost do wylotu na którym nie ma ruchu okrężnego, a mimo to są one znaczone tym znakiem, wprowadzając chaos
Ale gość namieszał. A gdzie jest powiedziane, że na tym rondzie ze strzałkami kierunkowymi pokazanym w podręczniku nie można zmienić pasa na zewnętrzny? Organizator ruchu jedynie wymusza wjazd na rondo z odpowiedniego pasa. W trakcie przejazdu można spokojnie ten pas zmienić na zewnętrzny, a jak się nie uda to można 2 razy dookoła objechać żeby nie blokować ruchu. Nie ma tu nic skomplikowanego.
Co ekspert to inna interpretacja, tylko wprowadzają galimatias. Gdyby kierowcy nie jeździli wokół ronda zewnętrznym pasem, nie byłoby tych wszystkich problemów. Zewnętrzny pas powinien służyć wyłącznie do zjazdu z ronda. Poza tym, jeżeli na zjeździe z ronda są dwa pasy, to wolno też zjeżdżać z dwóch pasów z ronda. I gdyby stosowali się do tego, że zewnętrzny pas jest tylko do zjazdu, nie byłoby żadnych punktów kolizyjnych. Amen. Trzeba tylko myśleć !!.
Opisaną przez Ciebie "zasadę", zjeżdżania z ronda, czyli skrętu w prawo z lewego (wewnętrznego) pasa trudno pogodzić z Art.22.2 - "kierujący jest zobowiązany zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni jeśli zamierza skręcić w prawo".
Ale ja napisałem, że to jest możliwe tylko jeżeli na zjeździe z ronda są dwa pasy. Wtedy auto z zewnętrznego przymusowo tylko zjeżdża na prawym pasie, a ja z drugiego na drugi pas zjazdowy. Zero kolizji. Tak kiedyś ( dawno w tamtym wieku) było przymusowo. Był porządek na rondzie. Było mniej "ekspertów" a więcej zdrowego rozsądku.
I znowu brak zgody. Sama obecność dwóch pasów na zjeździe nie nadaje Ci prawa do takiego manewru. Zjeżdżając (skręcając w prawo) z prawego (zewnętrznego) pasa mogę zgodnie z Kodeksem Drogowym wybrać dowolny pas a zatem mogę równie dobrze wjechać na lewy pas drogi zjazdowej. Z pasa lewego (wewnętrznego) nie możesz skręcić w prawo chyba, że na jezdni jest namalowana odpowiednia strzałka kierunkowa, a prawym pasem (zewnętrznym) nie można jechać dalej na wprost (wzdłuż pasa). Ale wówczas nie jest to już skrzyżowanie o ruchu okrężnym, bo kierunki jazdy zostały wskazane innymi znakami.
YOGI BEAR Zasada podana przez Pana jest obowiązująca jedynie w Portugalii i to dopiero od 1 stycznia 2014 roku. Kaskada, bo taka nosi nazwę, dotyczy tylko dużych wielopasowych obiektów o wielu wlotach. Nie zmienia to faktu, że zjazd dozwolony jest tylko z pasa zewnętrznego. Wjechałeś na pas zewnętrzny opuszczasz obiekt na najbliższym wylocie. Na małych obiektach o dwóch pasach ruchu jedzie się tam jak na jednopasowym przy prawej krawędzi jego okrężnej jezdni a wewnętrzny pas ruchu, TYLKO W WYJĄTKOWYCH SYTUACJACH, służy do omijania i wyprzedzania. RUCH OKRĘŻNY to tylko i wyłącznie jednokierunkowa jezdnia biegnąca dookoła wyspy lub placu z wylotami tylko po prawej stronie tej jezdni. Cała reszta to wprost ustawa Prawo o ruchu drogowym. Wbrew WORD-om i poradnikom NIKT NIGDY nie zmienił i nie zmieni tej zasady bo przestanie to być znany od ponad wieku RUCH OKRĘŻNY. Rondo to tylko okrągły lub owalny plac, obiekt złożony a nie miejsce na drodze w którym krzyżują się ze sobą zwykle dwie drogi (skrzyżowanie wg art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym), który może być zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego lub ogólnych zasad ruchu z pasami ruchu biegnącymi od wlotu do wylotu.
Tu w Polsce za dużo jeździ osób które patrzą tylko przed siebie i zapominają ze mają hamulce w aucie ,patrzą co ich uczono mam pierwszeństwo to jadę bo mam brak kultury i poszanowania innych uczestników ruchu drogowego ,a wy mówicie o ruchu okrężnym
A co na taką interpretację pan powie,przecież to instruktor prawa jazdy..dogadajcie się a nie uczcie błędnie nowych kierowców ruclips.net/video/VhWG0ZjXHQM/видео.html..
Kolizję to on ma głowie. Skrzyżowania powyżej jednego pasa to już dla tego Pana problem. Lepiej go nie słuchać tak i jak tego marka ktory tego świerszczyka pisał. Więcej zamętu i złego robią przez swoje wypowiedzi niż dobrego.
Powinienem to napisać w komentarzu do odcinka nr 1, ale napiszę tutaj.. Lewy kierunek na rondzie przy jeździe w lewo lub przy zawracaniu wrzuca się po to, aby : osoba chcąca włączyć się (wjechać na rondo) w tym przypadku z wlotu od strony PKP nie stała pół godziny w miejscu, tylko dlatego, że 50 kierowców jadąc od tej strony (z tego wlotu, który obejmuje kamera) NIE WRZUCA LEWEGO KIERUNKU jadąc w ten drugi wlot (PKS).. Przecież pojazdy, które już są na rondzie po mojej lewej stronie mają pierwszeństwo, a nie wrzucając kierunku "w lewo" sugerują, że będą jechać w NAJBLIŻSZY MOŻLIWY WLOT (czyli ten "mój" wlot - co umożliwiłoby mi płynne właczenie się do ruchu), ale tego nie czynią.. Może dlatego, że idą logiką prowadzącego tego programu ..? Albo dlatego, że nie znają przepisów ?
zgadzam sie calkowicie. Dodatkowo chcialbym zauwazyc, ze na rondzie trzeba domalowac linie - kierujace samochody od srodka na zewnatrz ronda (umozliwia to opuszczenie skrzyzowania znajdujacym sie po zewnetrznej jego stronie) i wtedy kierunek "w lewo" powoduje zmiane pasa ruchu "do srodka" ronda (kontynuowanie jazdy po rondzie do kolejnego wylotu). zakladam, ze zgodnie z przepisami: 1) ograniczone zaufanie, 2) opuszczam skrzyzowanie najkrotsza prawidlowa trasa.
tak samo jak na wielokierunkowym dojezdzie do skrzyzowania zatem. nie powinno sie wlaczac kierunku jesli jestes na odpowiednim do twojego kierunku jazdy
+Jan G Jaki jest sens uzywania lewego kierunkowskazu? Ano nie ma zadnego. Po pierwsze w przypadku rond asymetrycznych (3, 5 wlotow i innych) "lewo" jest pojeciem wzglednym, po drugie czesto z uwagi na rozleglosc (a nawet wysokosc, plus jakies pomniki i inne "potrzebne" rzeczy) wyspy centralnej nawet nie widac, kto na to rondo wjezdza, do tego dochodzi duze natezenie ruchu... W takim przypadku ja akurat bede patrzyl, kto wlacza lewy kierunkowskaz dojezdzajac do ronda, skoro nasza uwaga wtenczas zwrocona jest na wjechanie na rondo a nie komus prosto pod kola. No chyba, ze rozmawiamy tylko o rondach o jednym pasie ruchu i z wyspa centralna wielkosci talerza na zupe... DUZO PRAKTYCZNIEJSZYM rozwiazaniem jest sygnalizowanie zamiaru wyjazdu z ronda kierunkowskazem PRAWYM i tyle. Lewe sa calkowicie zbedna i wprowadzic moga chaos.
Chcę dodać, że równie pozbawione sensu jest "przejeżdżanie przez rondo na wprost" gdy żaden zjazd nie leży w tej samej linii co wjazd. Znam również ronda, na których traci sens pojęcie skrętu w prawo, gdyż wszystkie zjazdy znajdują się "na lewej stronie ronda".
mnie nie interesuje jak być powinno tylko jak jest, jakie są przepisy prawa, co prawo mówi o takich sytuacjach a nie widzi-misie pana w przyciemnianych okularach, skoro jest linia przerywana to zmiana pasa ruchu w każdym momencie jest możliwa tak jak i wyjazd po ustąpieniu pierwszeństwa.
Ryszard Festina Jest tak, że należy jechać zgodnie z zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, a nie z bredniami z poradników. W ustawie nie ma żadnych specjalnych zapisów, poza pozwoleniem na wyprzedzanie na niekierowanych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym w rozumieniu znaku C-12, na temat Ruchu okrężnego. Nie ma też zapisu, że mini-rondo, rondo lub "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to skrzyżowania opisane w art. 2 ust. 10 ustawy. Nie ma to żadnego znaczenia, gdyż istotą jest przebieg pasów ruchu na takim obiekcie infrastruktury drogowej. Znak C-12 nie jest znakiem nakazu kierunku jazdy, a znakiem nakazującym RUCH OKRĘŻNY czyli rozwiązanie komunikacyjne polegające na tym, że ruch odbywa się pasami ruchu biegnącymi okrężnie na jednokierunkowej jezdni dookoła wyspy lub placu, a zjazdy to skręty w prawo. Taki obiekt nazywa się "Skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Wjazd i jazda okrężna nie są zmiana kierunku jazdy, wiec bez włączania kierunkowskazów, jazda przy prawej krawędzi jezdni, a zjazdy to skręty w prawo TYLKO z prawego pasa ruchu. Pas wewnętrzny służy tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących. Jeżeli na wlotach są strzałki kierunkowe i pasy ruchu biegną na wprost do zjazdów to taki obiekt nie jest "Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". Wybiera się na nim kierunek jazdy i pas ruchu i jedzie zgodnie z jego kierunkowym oznakowaniem poziomym.
a więc ja mam tezę, że przy skręcie z wewnętrznego pasa ustępujemy pierwszeństwa pojazdowi który znajduje się na swoim zewnętrznym pasie a Pan stawia tezę, że traktować to można jak skręt w prawo z lewego pasa jak dla drogi jednokierunkowej. Mam nadzieję, że się mylę, denerwuje mnie że ustawodawca pożałował kilku słów więcej i sprawa była by klarowna.
Ryszard Festina Są dwa okrężnie biegnące pasy ruchu i po ich prawej stronie zjazd. Wszyscy jadą obok siebie okrężnie jednakowo równolegle.Nie ma przecinania się kierunków ruchu, wiec nikt nie nadjeżdża (poza wjazdami) z prawej strony. Nie może być więc mowy o pierwszeństwie z prawej. Może być jedynie mowa o pierwszeństwie jadącego pasem ruchu na który chcemy wjechać przy zmianie pas ruchu, ale jazda w poprzek pasów ruchu nie jest ich zmianą. Co innego na skrzyżowaniu w formie placu ze strzałkami na wlotach i z pasami ruchu biegnącymi na wprost do zjazdów, jeżeli nie zabrania tego oznakowanie, można jechać na wprost lewym pasem ruchu, ale wtedy trzeba ustąpić pierwszeństwa jadącemu prawym pasem ruchu z kierunku poprzecznego. Czysta ustawa PoRD, pod warunkiem, że nie traktuje się takiego całego obiektu jak jednego zwykłego skrzyżowania, bo to wymysł, a nie prawo. Patrzysz na drogę i jedziesz zgodnie z zapisami ustawy..
MrErdek1 Mam pytanie z innej beczki. Skręcam w lewo rowerzysta nie wyhamował przywalił mi w prawy bok (jego wina). Sytuacja druga, rowerzysta jedzie równolegle ja włączam migacz w prawo i? ja mam pierwszeństwo a on widząc migacz mnie przepuszcza, czy ja puszczam jego a on jedzie prosto, a jeśli on ma pierwszeństwo to rozumiem, że tylko gdy jedziemy równolegle obok mnie, ale co to znaczy, domyślam się że równolegle to np. jeśli rzuty pionowe naszych pojazdów się pokrywają (tak technicznie ujmując) czy pierwszeństwo w takich przypadkach to może być sprawa centymetrów? (wiem o zachowaniu szczególnej ostrożności i o tym, że puściłbym rower w takiej sytuacji dla zasady) a na koniec jeszcze jedno, jeśli ja go puszczę to nie wykonuje on wyprzedzania po prawej na skrzyżowaniu co jest zabronione?
Ryszard Festina Ustalmy jedno. Na "Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nakazanym znakiem C-12" nie ma strzałek kierunkowych na wlotach a pasy ruchu biegną jedynie okrężnie. Na takim obiekcie infrastruktury drogowej nie ma skrętu w lewo i przecinania się kierunków ruchu (poza wjazdami), co jest ideą RUCHU OKRĘŻNEGO. Rowerzysta, motorowerzysta i motocyklista (jednośladowi) mogą na Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jechać środkiem zewnętrznego pasa ruchu, by nikt nie zajechał im drogi jadąc tym samym pasem co oni. Środek pasa + min. 45 cm (połowa szerokości roweru) + 1 m odstępu nie daje możliwości jazdy tym samym pasem obok siebie. Jadącemu pasem ruchu obok (wewnętrznym) nie wolno skręcić z niego w prawo. Jeżeli rowerzysta jedzie przy prawej krawędzi jezdni (też poprawnie) to dojeżdżając do niego z tyłu przy wyprzedzaniu go musisz zachować min. 1 m odstępu, a następnie zjechać do prawej krawędzi jezdni tak by nie zajechać mu drogi i skręcając w prawo nie możesz na nim wymusić pierwszeństwa. Jedziesz obok niego bez zachowania od niego odstępu 1 m, to popełniasz wykroczenie. Przed skrętem w prawo lepiej jest zwolnić i pojechać kawałek za nim i bezpiecznie skręcić w prawo z poszanowaniem art. 22 ust.2 pkt 1 + ust. 3 + ust. 5. Nie wolno rowerzyście pchać się między krawężnik i jadący samochód na tym samym pasie, szczególnie gdy nie ma wystarczającego miejsca i kierujący samochodem sygnalizuje zamiar skrętu w prawo, ale musisz być pewny, że go tam nie ma, bo jak nie masz wiarygodnych świadków nie udowodnisz, że to no wepchnął się z prawej znienacka i niespodziewanie, tak, że ty o tym nie wiedziałeś.
zmiana pasa na rondzie, ha ha ha człowieku o czym ty pieprzysz- próba zmiany pasa to zablokowane rondo albo pewna stłuczka. Takie rozwiązanie przeczy bezkolizyjności skrzyżowania z ruchem okręznym
Nie ma żadnych przepisów dotyczących ROND. W przepisach dotyczących zasad ruchu NIE MA SŁOWA RONDO. Nie jest prawdą, że to klasyczne skrzyżowanie. RONDO nie jest też "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". RONDO to okrągły lub owalny PLAC. W Polsce RONDEM nazywane jest też tzw. MODERN ROUNDABOUT czyli "nowoczesne rondo" którym jest jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu obiektu budownictwa drogowego skanalizowane wyspą środkową zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub bez znaków A-7. Więcej na mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html
Ale bzdury, 4:43 skrzyżowanie jest wyraźnie oznakowane na wlocie (czego ekspert w czarnych okularach jakoś nie zauważył) - ustąp pierwszeństwa przejazdu sprawa jasna jadąc po rondzie mam pierszeństwo. 6:28 typowe klasyczne rondo - reguła prawej dłoni.
6:28 dziwię się autorowi książki, ze ma co do tego jakiekolwiek wątpliwości. ten na rondzie, czeka na tego, który wjechał. Swoją drogą, to miło by było, jakby takich rond było więcej. Wg mnie, zmniejszyło by to gdzie nie gdzie korki, szczególnie na małych rondach. We Francji, skąd pochodzą europejskie przepisy drogowe, są ronda gdzie zmieściło by się 5 pasów, a nie ma ani jednego - ustępowanie z prawej występuje na wlotach i na samym rondzie, auta jadą jeden obok drugiego i nie wieżdżają w siebie.
Do likwidacji więcej niż jeden zjazd z ronda. Skoro naucza się tu, że powinniśmy zjeżdżać tylko prawym pasem. A tak na poważnie to teoria z "książeczki" jest słuszna
Ten Pan nie zna przepisów i kompletnie źle je interpretuje. Przykłady z książki są prawidłowe. Jeżeli pojazd jedzie pasem wewnętrznym, a prawy pas jest zajęty, to TAK - musi się grzecznie zatrzymać i poczekać. Nie robiąc tego dochodzi do stłuczek przy zjeździe z ronda, które można oglądać na wielu filmach. Przypadek jest identyczny do tego, jak mamy prostą drogę 2 pasową i chcemy skręcić w prawo, podczas, gdy na prawym pasie ktoś jedzie. Trzeba się zatrzymać. Na rondzie ta prosta jest po prostu krzywa. Nie istnieją osobne przepisy dla dróg krzywych i prostych, było by to nielogiczne.
Jeżeli jakiś przePiS doprowadza do stanu kolizyjnego, to jest to przePiS do doopy, dlaczego Pan "Bredzisław" boi się o tym powiedzieć, tylko delikatnie się wycofuje, takie porady o kant doopy potłuc!
banaada. To tak jak z tym co jedzie drogą prawym pasem, a na prawym kolejka do skrętu w prawo, to on zmienił pas na lewy i nie goni prosto, lecz zatrzymał się na lewym, pomimo że nie ma na nim strzałki do skrętu w prawo, bo prawym można też na wprost. Nie będzie przecież stał do Wielkanocy, więc myk w prawo przed durniami co blokują prawy pas. Tak jedzie ten, co wie jak się jedzie na rondzie. Gratuluję mądrości życiowej, niech durnie czekają. Nie ma Policji, więc prawo pozwala.
ten pan żle interpretuje rysunek który jest do dupy. Jak z ronda 2 pasmowego może być zjazd w drogę 1 pasmową? Po co wewnętrzny pas na rondzie skoro nie można z niego zjechać? Bez sęsu.
@@michal.gawron Akceptujesz ten filmik? Bo ja nie. Jasne że zawsze znajdzie sie jakiś wyjątek ale co do zasady rondo 2 pasmowe z drogami 1 pasmowymi to wybryk. Po co komu pasek wewnętrzny? Żeby wjechać i zaraz zjechać. Duże ronda na 8 zjazdów i rozmiarów boiska to inna bajka.
@@baca350.1 Ale co do której zasady to wybryk? Ja widzę często takie ronda, z jednymi dojazdami dwupasmowymi, a z innymi jednopasmowymi - na tym samym rondzie. A co do zjeżdżania - jeśli zjeżdżasz z lewego pasa na lewy zjazdowy, to popełniasz wykroczenie. Tak samo jest na zwykłym skrzyżowaniu. Pamiętaj też, że na nieturbinowym rondzie jadący na prawym pasie może zjechać od razu na lewy pas zjazdu, więc gdyby doszło do kolizji przy zjeździe, winny będzie ten co zjeżdżał z wewnętrznego pasa.
Zasada jest prosta - jesli jade pasem wewnetrznym i chce zjechac z ronda to misze ustapic pierwszenstwa tym na pasie prawym. Nie wiem czygo to nie rozumiecie? Traktujemy to tak samo jak droga w jednym kierunku z dwoma pasami ruchu - jak chce zjechac w prawo to nie robie tego z lewego pasa tylko ustepuje pierwszenstwa tym co na pasie sie juz znajduja, zmieniam pas na prawy i zjezdzam.
+Mateusz Warpas Lepiej. Jeśli chcesz zjechać z ronda to najpierw ustawiasz się na skrajnym prawym pasie. Tak samo nie skręcasz w zwykłym ruchu miejskim z pasa lewego w prawo i vice versa. Nad czym wy w ogóle debatujecie. Gdzie jest napisane że pas prawy albo lewy (wewnętrzny) jest bardziej uprzywilejowany od drugiego?
To przez mity w naszym narodzie, zobacz 4:17 ludzie mają ciągłą linie a mimo to się wpieniczają bo ktoś im kiedyś powiedział, że z prawego w prawo potem reszta lewego.
Jeśli ktoś uważa SORO za zwykłe skrzyżowanie, to tak będzie jeździł (trzeci zjazd to z lewego), no bo przecież na zwykłym skrzyżowaniu tak jest - nie zmieniasz pasów na prawy na środku skrzyżowania, żeby pojechać w lewo. To tylko pokazuje bezsensowność zakładania, że SORO to pojedyncze zwykłe skrzyżowanie. Do tego dochodzą absurdy z na przemian używanymi kierunkowskazami, raz w lewo, raz w prawo. ;-)
Mateusz Warpas i musisz też ustapic pierwszeństwa z prawej tym którzy prawym pasem postanowili na rondzie zawrócić i przez to blokują wszystkie możliwe zjazdy?
Tak dokładnie. Zmieniasz pas ruchu. Dlatego na nauce jazdy uczą jak bezpiecznie zachowywać się na rondach, łącznie z tym kiedy używać kierunkowskazu.
Dziwny jest ten program. W ostatnim przykładzie żółty pojazd, nawet jeśli pojedzie tak jak mówi to ten Pan, spowoduje sytuacje kolizyjną i to bardziej niebezpieczną jeśli by jechał tak jak jechał. Nie ma pierwszeństwa pomimo znajdowania się na rondzie. Skrzyżowanie jest nieoznaczone. Wszystkie drogi wlotowe są traktowane jak równorzędne i ten żółty ustępuje pierwszeństwa czerwonemu, mowa o sytuacji jeśli zjechałby na zewnętrzny pas.
Nie kazdy mial szczescie w szkolach do madrych nauczycieli wiec nie posiada umiejestnosci logicznego myslenia ,Jedziesz na duzym rondzie daj kierukowskaz w lewo ze jeszcze go nie opuszczasz usprawni to flegmatycznosc a dopiero kierunkowasaz w prawo zanim kola nie zacztnaja skrecac nie na samym luku..Ten samochod na srodkowym pasie zawsze ma pierszenstwo np.zjechac z ronda na lewy pas =bo byl wczesniej na rondzie . ale tu musi obowiazywac zasada ostroznosci wolniejsza jazda jak na drodze =bo szybsze auto lub pirat moga go zablokowac. Ujawnij kierunkowskaz np 25m przed dojazdem do malego ronda w prawo w lewo a unikniesz kolizji..Przekaz swoim dzieciom ze samochod to ich wrog ktory chce ich zabic a beda ostroznie przechodzic jezdnie..
Wszystko szalenie interesujące ale powiem, że dalej to nie jest jasne. Tu gdzie mieszkam, ronda usprawniają bardzo ruch ale wszyscy trzymają się tych samych zasad. Mianowicie, zjazd możliwy z obu pasów( zawsze jak rondo jest na tyle duże że ma dwa pasy to wyloty tez są dwupasmowe) ale jazda po pasie zewnętrznym dozwolona jest tylko do pierwszego zjazdu. Banalnie prosta zasada a jeździ się jak po sznurku i szybko i sprawnie.
Jakie to RONDO, bo są w Polsce dwa rodzaje? Jeden to ten bez strzałek na wlotach i z pasami tylko w kółko. Tylko skrzyżowania wlotowe tego ronda są SKRZYŻOWANIAMI O RUCHU OKRĘŻNYM w rozumieniu prawa. Wjazd i jazda prawym pasem to jazda bez zmiany kierunku jazdy, a zjazdy to skręty w prawo dozwolone tylko z pasa zewnętrznego. Pas wewnętrzny służy tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących.
DRUGIE to te ze strzałkami kierunkowymi na wlotach i z pasami ruchu biegnącymi wprost do zjazdów. N nich wybiera się kierunek jazdy, odpowiedni pas ruchu i można je opuścić pasem ruchu oznaczonym na wprost do zjazdu, chyba, że od razu skręca się w prawo.
Na jednych i drugich obowiązują przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym bez wymysłów Pana Drexlera, dzieki któremu, gdy był pracownikiem Ministerstwa, mamy znakowane znakami C-12 skrzyżowania z wyspą i w formie placu o KIERUNKOWEJ ORGANIZACJI RUCHU. Dla tego ignoranta znak C-12 to tylko odpowiednik znaku C-9, a nie nakaz RUCHU OKRĘŻNEGO.
Bałagan powstał bo wszyscy szukają jednej reguły dla wszystkich rond. Nie ma takiej, bo na jednych organizacja jest BEZKIERUNKOWA (jadąc okrężnie biegnącym pasem ruchu nigdzie się nie skręca Z JEZDNI), a na drugich jednoznacznie KIERUNKOWA.
Skoro przepisy
są tak trudne do zinterpretowania
że potrzeba aż eksperta
żeby to wytłumaczyć
,(Bo każdy tłumaczy to po swojemu)
To może zmienić i ujednolicić przepisy dbając o to żeby były
jak najbardziej zrozumiałe
Narazie mam wrażenie że tylko nasz ekspert wie o czym mówi
Każdy może jeździć wg własnego uznania i wiedzy, ale musi mieć świadomość tego, że jeżeli dojdzie do zdarzenia drogowego, w tym wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nie będzie wymądrzania sie na forach, lecz ocena zdarzenia zgodne z prawem ustawowym, a nie z teoriami z książek. W przypadkach wątpliwości co do znaczenia normy prawnej, Sąd będzie posiłkował się OFICJALNYMI i UPRAWNIONYMI interpretacjami oraz prawem międzynarodowym, do którego przestrzegania Polska, jako jego sygnatariusz, jest zobowiązana. W przypadku błędnego oznakowania będzie brana pod uwagę możliwość oceny istniejącego oznakowania przez kierującego na podstawie obowiązujących przepisów. Osobiście zalecam następujace postępowanie.
1. Dojeżdżając do skrzyżowania oznaczonego znakiem ostrzegawczym A-8 o zbliżaniu się do skrzyżowania oznaczonego znakami C-12 NAKAZUJĄCYMI specjalną organizację RUCH OKRĘŻNY, na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych i na którym nie wyznaczono pasów ruchu (np. tzw. RONDO SEMIDWUPASOWE) lub wyznaczono je jedynie okrężnie, czyli DOOKOŁA WYSPY LUB PLACU (nie tylko okrągłego) kierujący wie, że jest to SKRZYŻOWANIE O OBOWIĄZUJACYM RUCHU OKRĘŻNYM, na którym ma się poruszać przeciwnie do ruchu wskazówek zegara pasami ruchu, wyznaczonymi lub nie, biegnacymi jedynie okrężnie DOOKOŁA wyspy lub placu. Na tak zorganizowanym skrzyżowaniu dróg z wyspą lub w formie placu wolno mu wyprzedzać (art. 24.7) nawet gdy nie jest kierowane, a wszystkie zjazdy to sręty w prawo dozwolone tylko z zewnetrznego pasa ruchu.
2. Dojeżdżając do skrzyżowania oznaczonego znakami C-12, na wlotach którego NAMALOWANO strzałki kierunkowe P-8 i ew. postawino znaki F-10, TO JEDYNE CO KIERUJĄCY WIE to to, że jest to ŹLE oznakowane skrzyżowanie z wyspą lub w formie placu!!!
2.a) Jeśli pasy ruchu wyznaczone są jedynie okrężnie to wie, że jest to tak jak w punkcie 1. SKRZYŻOWANIE O RUCHU OKRĘŻNYM, na którym jakiś kretyn uznał, że znak C-12 to znak C-9 i obowiązują na nim ogólne zasady ruchu, czyli takie jakie obowiązują przy braku znaku C-12 na wlotach, a nie RUCH OKRĘŻNY, przy którym nie ma skrętów w lewo. Ignorujesz więc strzałki i stosuje się, zgodnie z nakazem znaku C-12, do zasad RUCHU OKRĘŻNEGO.
2.b) Jeśli pasy ruchu nie są w ogóle wyznaczone, lub NIE są wyznaczone jedynie okrężnie tak jak p. 2.a), lecz, zgodnie ze strzałkami na wlotach biegną na wprost do zjazdów, to wie, że nie jest to SKRZYŻOWANIE NA KTÓRYM OBOWIĄZUJE, wbrew oznakowaniu znakami C-12, RUCH OKRĘŻNY. Tak oznakowany obiekt nie jest zatem "Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" w rozumieniu prawa. Kierujący ma obowiązek zignorować ten znak i poruszać się na takim obiekcie zgodnie z ogólnymi zasadami ruchu, właściwie do miejsca i jego kierunkowego oznakowania.
3. Nie da się pogodzić ze sobą dwóch sprzecznych ze sobą organizacji ruchu i to kierujący, mając właściwą wiedzę, ma ocenić jego poprawność.
Tylko że opuszczając rondo bezpośrednio z pasa wewnętrznego zatrzymując się można spokojnie upewnić się czy prawym nic nie jedzie natomiast opuszczając je po wcześniejszej zmianie z wewnętrznego na prawy niesie ze sobą dwie groźne sytuacje.Pierwsza to taka że skupianie się podczas jazdy co się dzieje za Mną na prawym pasie przez lusterko w tym czasie zwolni/zatrzyma się ten przede Mną i na niego na jadę.Drugie to takie zauważone w tym odcinku ruclips.net/video/mvuH4oZgb6Y/видео.html w minucie 7:27 I tutaj już była groźna sytuacja że kiedy osobowy zmienia na rondzie pas z lewego na prawy to jednocześnie na ten prawy wjeżdża ten biały Bus.
Problemem opuszczania ronda z wewnętrznego nie było by gdyby opuszczający z prawego mógłby zajmować po opuszczeniu ronda tylko prawy wtedy miałoby to sens usprawnienia rchu bo tak jeśli na takim rondzie z dwóch naprzeciwko siebie dróg jest duży ruch to na rondzie trzeba jechać na zasuwak wiec jaki jest sens zajmowania na rodzie wewnętrznego pasa jadąc na wprost skoro i tak trzeba przed zjazdem zmienić na prawy.
Być może dlatego autor tej książki wszędzie pokazuje żeby opuszczać rondo bezpośrednio z wewnętrznego pasa ponieważ bardziej usprawnia to ruch w sytuacji opisanej powyżej bo nie doprowadza to do jazdy na ten zasuwak nie tworząc wąskiego gardła i jednocześnie wykorzystuje do maksimum pas wewnętrzny.
Myślę że wspólnym rozwiązaniem tego jest to żeby zjeżdżać bezpośrednio z wewnętrznego kiedy jest duzy ruch i prawy zaczyna się korkować wtedy lepiej jest jechać lewym na rondzie do końca i jednocześnie zalecić to co Pan Dworak powiedział w innym programie odnośnie tego jaki pas można zajmować po skręceniu w prawo to powiedział że można dowolny ale unikać lewego aby umożliwiać łatwiej tym z przeciwka.Podobnie zalecić tutaj że tym z prawego może w prawdzie zajmować dowolny ale w miare możliwości tylko prawy po to aby lewy zostawić dla tych z wewnętrznego.
2:16-A co to za powiedzenie na szybszym lewym pasie? Tzn że co na wewnętrzym pasie mamy jeździć szybciej, wyprzedzać czyli jechać na zasadzie szybko, pozbyć się,zapomnieć? Co to za argument ze zatrzymujemy cały ruch na rondzie?-To płynność jest ważniejsza od bezpieczeństwa? Po pierwsze na jakim całym rondzie-Chyba raczej tylko na lewym pasie a po za tym i tak zatrzymiemy ruch jeśli będziemy chcieli wcześniej zmieniać na prawy to też nie zatrzymiemy ruchu jeśli na prawym będą jechać samochody?-też zatrzymiemy.
8:21 Guzik prawda że żadnego punktu kolizyjnego by nie było ponieważ 8:15 w taki sposób żeby wcześniej zmienić pas na prawy to w tym miejscu jest podwójny a nawet potrójny punkt kolizyjny gdyż są z trzech stron zagrożenia kolizją z czego 2 będą z winy zmieniającego pas z lewego na prawy.O tóż Pierwsza groźna sytuacja jest taka ze zmieniając na prawy w tym samym momencie pojazd czerwony może wjechać na rondo nie zauważywszy tego ze żółty zmienia pas.Drugi to taki że podczas jazdy występuje martwe pole i można nie zauważyc jadącego obok prawym pasem wiec duże ryzyko kolizją w bok.Trzecim zagrożeniem wynikającym z ograniczonej widoczności jest to że będzie się skupionym na lusterku i oglądać się z racji martwego pola a w tym momencie pojazd na lewym zwolni albo się zatrzyma i dochodzi do najechania w tył poprzedzającego samochodu na lewym pasie.
Dlatego bezpieczniej jest wykonać ten manewr bezpośrednio z wewnętrznego pasa ponieważ nawet zatrzymując się to stojąc nie ma ryzyka najechania na poprzedzający pojazd i na spokojnie upewnie się, może też pojazd jadący prawym przepuści mnie.Jeśli chodzi natomiast o płynność ruchu to taka metoda daje też do maksimum wykorzystanie lewego pasa na rondzie ponieważ zjeżdżając tylko z prawego tworzy to wąskie gardło gdzie z dwóch lub wielu pasów wszyscy wciskają się w jeden co tworzy korek.Jedynym minusem zjeżdżania z wewnętrznego to jest fakt że trudno zauważyć pojazd jadący prawym zjezdza a jeśli tak to czy nie zajmnie lewego dlatego najlepiej użuwać lewego pasa kiedy prawy się korkuje i kiedy najlepiej ruch stoi na rondzie do zjazdu wtedy powoli z ostrożnoscia zjechać z wewnętrznego.
2:06 Tu zjeżdżanie tylko z prawego pasa ma większy sens ponieważ wszędzie jest tylko 1 pas na zjeździe tylko że to i tak nie zmienia faktu odnośnie zagrożeń opisanych powyżej ze zmianą pasa na rondzie.
4:35 tu rzeczywiście organizacja ruchu jest dosyć dziwna bo w takiej sytuacji robiąc z każdego pasa skręt w innym kierunku to łatwiej byłoby zrobić rondo turbinowe
Większość rond jest źle zaprojektowanych i tyle, to stwarza sytuacje kolizyjne. Chcąc zjechać z wewnętrznego pasa, przy założeniu, że z zewnętrznego jadą wszyscy na wprost, muszę się zatrzymać i tym samym zrobić korek bo nikt z zewnętrznego nie przepuści... jakie to usprawnienie ruchu w takim wypadku.
to prawda. niezaprzeczalnie. i pozostawia wątpliwości/niejasności. tak "myślą" nasi włodarze, "starają", by nam "ulżyć", "ułatwić". tylko bić brawo organizatorom/projektantom/odbiorcom.
Znaczy się, że należy budować ronda trójpasmowe i jednopasmowe, albo normalne skrzyżowania, bo na rondach o dwóch pasach, kto zajmie wewnętrzny pas, tego można tam trzymać w nieskończoność.
Źle to rozumiem? No źle bo na trójpasmowym, kto wjedzie na wewnętrzny, również przy odpowiednim nieszczęściu, może być blokowany dwa tygodnie :D
Sytuacja z 2:49 Pan mówi że auto niebieskie powinno po wjechaniu na rondo z pasa lewego a więc pasa odpowiedniego do jazdy w lewo zmienić pas ruchu na prawy a więc musi ustąpić pierszeństwa przejazdu wszystkim pojazdom już na nim będącym i zablokować rondo przepuszczając te pojazdy a chwilę wcześniej mówi że autor książeczki każe kierowcy pojazdu niebieskiego przepuścić pojazd czerwony tuż przy zjeździe z ronda i to jest źle bo pojazd niebieski zablokuje rondo tymczasem jego rozwiązanie jak napisałem wcześniej również do tego prowadzi czyli paranoja jak zwykle;-)
Jestcto dokladnie to samo co sytuacja na prostej drodze i dkrzyzowaniu T.
Jedziesz lewym pasem i chcesz skrecic w prawo to co robisz?
Nsjpietw zmirniadz pas na prawy tak ustepujesz puerwszenstwa jak ktoś po nim jedzie potem kierunkowskaz i skrecasz. Chyba nie skrecasz bezpośrednio z lewego pasa ?
Cały szkopuł w tym aby prawidłowo ocenic sytuację i przyjąć odpowiednią taktykę.
Jak jest duży ruch to na każdym skrzyżowaniu jest trudniej bo zawsze trafi się jakaś sierota, ktors nie czuje bluesa.
Jacek Olszewski - BARDZO trafna uwaga. Ma się wrażenie, ze to "mędrcy" ustalający przepisy, nie bardzo wiedzą co robią.
Rondo to jedynie budowla drogowa w formie okrągłego placu lub skrzyżowania dróg publicznych skanalizowanego wyłączoną z ruchu okrągła wyspą środkową. Nigdy w prawie europejskim taka złożona z wielu skrzyżowań zwykłych budowla nie była, bo być nie może, pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem. To tylko w peerelowskim Kodeksie drogowym z 1983 roku uczyniono znak C-12 znakiem rondo. To w latach 1984 - 1999, wbrew prawu międzynarodowemu, zrobiono ze znaku C-12 odpowiednik znaku C-9, a rondo, o którym nie ma ani jednego słowa w prawie drogowym, uznano za jedno klasyczne skrzyżowanie. Wtedy małe ronda z obowiązującym okrężnym kierunkiem ruchu, miały tylko jeden okrężnie biegnący pas ruchu, więc można było wciskać kit, że pasy ruchu biegną prosto od wlotu do wylotu.
Diabli wzięli tą teorię, gdy pojawiły się ronda o dwóch lub trzech pasach ruchu biegnących JEDYNIE OKRĘŻNIE.
Twórcy tych wymysłów nie mogli przyznać się do tego, że są ekspertami z mianowania, a nie wiedzy czy wykształcenia, szczególnie gdy skończył się PRL. Kolesie pomogli wydawać książki z bzdurami, jak na tym filmie, a w WORD uwierzono, że nowe prawo jest do bani i mamy od dwudziestu lat, to co mamy. Niekończące się dyskusje i totalny bałagan, także ze zmianą kierunku jazdy, pierwszeństwem łamanym. Oni też dziś nie przyznają się, że są uczniami diabła.
A prawda jest taka, że RONDO może być dziś dowolnie zorganizowane. Są ronda i nie tylko, zorganizowane okrężnie lub kierunkowo. Na okrężnych, tzw. klasycznych, obowiązuje okrężny kierunek ruchu, z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub tylko z samotnymi znakami C-12 "ruch okrężny" na wszystkich wlotach. Jedzie się na nich okrężnie prawym pasem i tylko z niego skręca w prawo na dowolny pas drogi wylotowej. Pasy wewnętrzne, tak jak na każdej drodze, służą do omijania i wyprzedzania.
Na kierunkowych se strzałkami na wlotach, pasy ruchu biegną od wlotu do wylotu. Jedzie się na nich zgodnie z ich oznakowaniem kierunkowym. Te mogą mieć pierwszeństwo na jednym, kilku lub na wszystkich kierunkach. Te ostatnie to tzw. nowoczesne ronda odśrodkowe, w tym spiralne i turbinowe.
Można wierzyć, że od dwudziestu lat jest tak jak piszę lub nie, ale warto się przynajmniej nad tym zastanowić. Zapraszam na "Vademecum kierującego. Skrzyżowania i zmiana kierunku jazdy" mrerdek1.blogspot.com/2018/05/129-vademecum-kierujacego-skrzyzowania.html
Twój komentarz powoli wraca mi wiarę w ludzi. Straciłem ją czytając inne komentarze pod tym filmem.
@@VelicoFides Polecam jedyną na rynku książkę opisującą zasady ruchu zgodnie z obowiązującym prawem, bez związku z praktyką i prawem zwyczajowym WORD (Allegro
aukcja 8018126545)
6:39 -przecież wyrażnie widać na tym schemacie,że nie ma znaków A-7 to trzeba ustąpić pierwszeństwa przejazdu dla pojazdów wjeżdżających na "rondo" i w tym miejscu nie ma punktu kolizyjnego. To tak na marginesie. Pozdrawiam............
Jeśli powołuje się na ogólne zasady z którego pasa można skręceć w prawo to czy można przejeżdżając przez skrzyżowanie jadąc na wprost i na środku skrzyżowanie zmieniać pas z lewego na prawy?-bo chyba nie.Tak dochodziło by do masy wypadków i kolizji przez samochody wjeżdżające na prawy pas.Wiec gdyby na rondzie przyjąć ogólne zasady to też nie wolno w takim miejscu zmieniać pasa na prawy kiedy mijamy zjazd i wlot na rondzie bo tu to też stwarza dość groźną sytuacje będącą również punktem kolizyjnym.
Kilka wskazówek..wszystkie dobre. Namądrzejsza ta o pomiarze odległości między samochodami. Jedna wskazuje na odliczanie sekund druga na optyczny pomiar między słupkami. Smiać się czy płakać. 😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Bardzo ale paną Dzięki. Tak Fajnie opowiedzieli ie o ruchu okreznym że mniejszy stresior! Lepiej niż u Nauczyciela jazdy cool!
Pytanie mam Kto dopuścił tą książeczkę do druku.????
A zasady ruchu na rondach chyba ktos specjslnie chce skomplikowac tymczasem wystarczy postępować tak samo jakby to byla prosta droga ze skrzyzowaniami typu T . Wtedy wszystko jest proste.
Mam pytanko z innej beczki. Czy po drodze dwujezdniowej mogą poruszać się piesi. Proszę o fachowe wytłumaczenie.
Mówi Pan że przepisy powinny być dopasowane do sytuacji na drodze (7:50min) a dlaczego nie odwrotnie?NIe lepiej ustalić wcześniej jakieś przepisy i według nich budować ronda czy inne skrzyżowania? Jeżdżąc po kraju mam wrażenie ze każde miasto ustala swoje zasady poruszania się po nim. Jeszcze trochę to trzeba będzie mieć doktorat z ruchu drogowego aby jeździć zgodnie z przepisami i dobrze interpretować przepisy ruchu drogowego.
Niestety żyjemy w kraju, w którym idioci w ministerstwach tworzą taki burdel. Potem inni tworzą różne interpretacje. Ci idioci w ministerstwach nie kumają, że przepisy powinny być jednoznaczne, bo na drodze nie ma czasu na zastanawianie się.
jezdze od dwoch lat w UK. instruktor nauczyl mnie, ze trzymam sie lewego pasa do bezposredniego skretu w lewu lub prosto do godziny 12stej, co po godzinie 12stej, sygnal w prawo, objezdzam rondo, przed moim zjazdem sygnalizuje w lewo, zmieniam pas i zjezdzam w lewo na kierunku godziny 15tej
*****
czy to w jakis sposob ilustruje moje doswiadczenia?
+Cezary Cezary nawet kiedy dwa pasy do ronda schodza w jeden, pierwszenstwo ma ten, ktory jest po lewej, chyba ze samochody jada w jednym kierunku, ale pierwszy jest na przodzie i na zamek blyskawiczny
*****
na skrzyzowaniu prostopadlym normalnie nikt nie ma pierwszenstwa. chyba ze znaki malowane lub na poboczu pokazuja inaczej. nie ma znaku deoga z pierwszenstwem przejazdu ten zilty romb, tylko znak z gruba linia, kto jest na drodze z pierwszenstwem
+Cezary Cezary tak, na rownorzednym bez znaku NIKT nie ma pierwszenstwa, taka angielska flegma, mamy 'negocjowac' przejazd, nie zdarza sie to czesto, ale najlepiej sie zatrzymac a pierwszy przejedzie ten, ktory juz na skrzyzowaniu byl, praktycznie. ksiazki nie mowia, kto ma jechac pierwszy, mamy negocjowac
*****
nie ma w UK zasady prawej czy lewej reki
na rondzie przepuszczasz ruch jadacy z prawej strony, ale na nieoznakowanym skrzyzowaniu nikt nie ma pierwszenstwa. nie czytasz dokladnie moich postow. polemi.co.uk/poradniki/motoryzacja-w-wielkiej-brytanii/przepisy-drogowe-roznice-pomiedzy-polskim-a-brytyjskim-kodeksem-7285
Jeżeli rondo jest tożsame co do zasady ze zwykłym skrzyżowaniem, to co z zasadą obowiązującą na skrzyżowaniu bez ruchu okrężnego, że znak "A-7 - ustąp pierwszeństwa" obowiązuje na całym skrzyżowaniu? Przecież każdy kierowca, który już wjechał na rondo ma pierwszeństwo przed innymi wjeżdżającymi? Stąd wniosek, że skrzyżowanie z ruchem okrężnym różni się zasadniczo od skrzyżowań o ruchu kierunkowym.
Dlaczego nie ma podstaw prawnych do włączania kierunkowskazu przed wjazdem na dowolny OBIEKT, w tym, a nie wyłącznie typu RONDO, zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego? Dlatego, że kierujący nie opuszcza jezdni drogi po której się porusza. Przy RUCHU OKRĘŻNYM każda droga wlotowa posiadająca jezdnię biegnie dalej bez końca dookoła wyspy lub placu, aż do połączenia się sama z sobą na wlocie.
Opuszczenie pasa ruchu w celu wjazdu na sąsiedni, to zmiana pasa ruchu, natomiast opuszczenie jezdni drogi po której porusza się kierujący, to zmiana kierunku jazdy. Opuszcza okrężnie biegnącą jezdnię, co nie znaczy że biegnącą jedynie po okręgu, dopiero na wylocie. Skręca w prawo z prawego pasa ruchu, co należy zawczasu i wyraźnie zasygnalizować.
Sprawa jest prosta.
Dla ludzi którzy nie znają przepisów: (nie mogę znaleźć przepisu tego. Chyba to był Art.22.2 )
Jeśli skrzyżowanie jest nieoznaczone (bez znaków poziomych i/lub pionowych wyznaczających kierunki jazdy POSZCZEGÓLNYCH pasów) skręt w lewo możliwy jest TYLKO z LEWEGO pasa ruchu, Jazda na WPROST z każdego pasa ruchu, skręt w PRAWO z PRAWEGO pasa ruchu.
Czyli, aby zjechać ze skrzyżowania o ruchu okrężnym zawczasu mamy obowiązek zająć prawy pas ruchu.
Z tego prawego pasa ruchu możemy zająć dowolny pas, który prowadzi z tego skrzyżowania (aczkolwiek według przepisów powinniśmy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni (Art.16.4))
To jest zasada do wszystkich nieoznakowanych skrzyżować, w tym skrzyżowania o ruchu okrężnym (ronda).
Dla tych co myślą że to jest "szczególny przypadek skrzyżowania".... Tak, jest, ponieważ można na nim wyprzedzać, a na normalnym skrzyżowaniu nie można.
Ta książka jest bardzo dobrym źródłem wiedzy.
Autor filmu wprowadza ludzi w błąd. Żaden z tych pojazdów nie spotka się w punkcie kolizyjny.
PRZYJMUJĄC ŻE PRĘDKOŚĆ POJAZDÓW TO 10KM/H!!!!!!!!!!
No Ja tez uważam że Bardziej szkodzi metoda Pana Dworaka niż ta książka po przeanalizowaniu obu metod o czym mam napisane w innych komentarzach.
Znak C-12 (§36) nie jest znakiem nakazu kierunku jazdy (§35) a znakiem nakazującym RUCH OKRĘŻNY co jest polska nazwa rozwiązania komunikacyjnego zwanego wg Konwencji "ROUNDABOUT", a w innych językach "One-Way Rotary System", "Traffic Circle", "Rond-point”, „Rotonde”, „Kreisverkehr”, „Kruhoy objezd” czy „Tрафік карусель”, które polega na tym, że ruch odbywa się pasami ruchu biegnącymi na jednokierunkowej jezdni skrzyżowania o ruchu okrężnym nakazanym znakiem C-12 DOOKOŁA wyspy lub placu. Cała reszta to ustawa Prawo o ruchu drogowym. Wjazd i jazda okrężna prawym pasem ruchu bez zmiany kierunku jazdy wg art. 16 ust. 4. Lewy wewnętrzny pas służy do omijania i wyprzedzania innych kierujących (art. 24 ust. 7, art. 22 ust. 4 i art. 22 ust. 5). Każdy zjazd to skręt w prawo z zewnętrznego pasa ruchu leżącego przy prawej krawędzi jezdni (art. 22 ust. 2 pkt. 1, art. 22 ust. 3 i art. 22 ust. 5). Ideą Ruchu okrężnego" jest wyeliminowanie skrętów w lewo i przecinania się kierunków ruchu. Wadą koncentracja ruchu na pasie zewnętrznym i przeplatanie strumieni ruchu, dlatego obecnie buduje się tylko małe obiekty o max 60-65 m średnicy zewn. i 2 pasach ruchu. Przy trzech powinna być sygnalizacja świetlna. Jazda lewym wewnętrznym pasem ruchu powinna być ograniczona do niezbędnego minimum (mało miejsca na powrót przed skrętem na pas zewnętrzny, martwe pole w prawym lusterku, możliwość zajechania drogi). Jeżeli potrzebna jest większa przepustowość buduje się wielopasowe obiekty kierunkowe ze strzałkami na wlotach i pasami ruchu biegnącymi na wprost do zjazdów (klasyki, spirale, turbiny itp.) na których należy jechać też zgodnie z ustawą PoRD wg ich kierunkowego oznakowania poziomego.
W uk jak ktoś jedzie na rondzie prawym czy lewym pasem to nikt na rondo nie wierzdza bo wszyscy czekają aż ta osoba przejedzie dalej i wtedy reszta wjerzdza po kolei czy to lewym pasem czy prawym,i jakoś to działa bezkolizyjnie
Jeżeli można rondo opuścić tylko z prawego pasa to po jaką cholerę są dwa pasy? Można by zrobić tylko jeden pas, prawda? W takim razie wewnętrzny pas jest niepotrzebny, skoro i tak zjeżdżamy z prawego.
Na przykład po to, aby móc ominąć tych na prawym pasie, a nie mieć zablokowane calutkie rondo, bo na jednym zjeździe zrobił się korek. Trochę wyobraźni.
Prosto i zwięźle na temat, dzięki.
Logika tego pana jest taka: przepisy NIC nie mówią o "rondzie", ale ponieważ po coś to rondo jest, to musi to znaczyć to i to (tutaj interpretacja Pana, która jest tyle samo warta co każda inna, no ok, może ta jest jest dosyć sensowna, co nie zmienia faktu, że jest z kapelusza. czy tam czapki z daszkiem)
Przepisy nic nie mówią o SORO, dlatego on stosuje przepisy ogólne. I prawidłowo.
No właśnie chodzi o to, że źle je stosuje i wmawia ludziom bzdury.
Durnie i tak nie zrozumieją.
Czyli trzeba jeździć tylko prawym pasem na rondzie i będzie oki :)
To są ronda ze znakiem ustąp pierwszeństwa i wynika z tego że poruszając się po rondzie mamy pierwszeństwo przed tymi którzy na nie chcą wjechać więc Ci cwaniaki którzy się wpieprzaja pod nas w momencie jak tylko ich minęliśmy na rondzie mają obowiązek ułatwić nam zjazd a nie zajeżdżać drogę z pretensjami.
4:17 pokazuje jak głęboko są zakorzenione błędne nawyki na "rondach", mimo, że człowiek widział, że ma ciągłą linię to zjeżdża z lewego pasa :/ Horror.
Pytanie: od 8:05, co w przypadku jeśli obok zielonego pojazdu jadącego lewym pasem, od wlotu do ronda będzie jechał inny pojazd na prawym pasie, który również zechce wyjechać 2 wylotem z ronda, czy w 8:17 nie dojdzie do punktu kolizyjnego, przy zmianie pasa z lewego na prawy przez zielony pojazd?Kto będzie miał wtedy pierwszeństwo?
Jak przy zmianie pasa ruchu: ten który zmienia, ustępuje pierwszeństwa.
Na "Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" czyli na takim na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych P-8 i znaków F-10 i na których pasy ruchu, zgodnie z dyspozycja znaku nakazu C-12, biegną jedynie okrężnie, zarówno na wjeździe jak i na jezdni skrzyżowania OBOWIĄZUJE jazda przy prawej (zewnętrznej) krawędzi jezdni (art. 16 ust. 4 ustawy PoRD). Jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca, bo ruch taki jest neutralny kierunkowo, dlatego wjazd to kontynuowanie dotychczasowej jazdy na wprost (bez potrzeby włączania kierunkowskazów - art. 22 ust. 2 ustawy PoRD). Zjazd dozwolony jest tylko z zewnętrznego pasa ruchu, bo to skręt w prawo (art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy PoRD). Jeżeli prawy pas ruchu jest zajęty, wolno wjechać pasem obok, jednak bez jego zmiany podczas wjazdu. Jeżeli na jezdni skrzyżowania musimy ominąć lub wyprzedzić innego kierującego (art. 24 ust. 7 ustawy PoRD) to możemy to zrobić zgodnie z art. 22 ust. 4 i 5 ustawy PoRD. WEWNĘTRZNE PASY RUCHU na "Skrzyżowaniu o RUCHU OKRĘŻNYM" w rozumieniu znaku nakazu C-12, służą WYŁĄCZNIE do poprawy przepustowości takiego skrzyżowania, przez umożliwienie tych manewrów. Kierujący ma obowiązek powrócić na zewnętrzny pas ruchu (art. 16 ust. 4 ustawy PoRD), pamiętając, że musi to zrobić to na tyle wcześnie, by zdążyć zawczasu i wyraźnie zasygnalizować zamiar skrętu w prawo na DOWOLNY PAS drogi wylotowej. Skręt w prawo z wewnętrznego pasa ruchu jest PRAWNIE ZABRONIONY (art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy PoRD. Pojazdy jadą równolegle względem siebie i nie ma tu ani skrętu w lewo, przecinania się kierunków ruchu i prawego pasa ruchu, co jest istotą rozwiązania komunikacyjnego zwanego po Polsku "RUCH OKRĘŻNY". Nie ma więc jadącego z prawej strony prawym pasem ruchu (jest jadący bezkierunkowo (okrężnie) zewnętrznym pasem ruchu, któremu należy ustąpić pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu (art. 22 ust. 4 ustawy PoRD) , a jazda w poprzek pasów ruchu nie jest ich zmianą. W przypadku skrętu w prawo z wewnętrznego pasa ruchu, nawet jak nikt inny nie jedzie zewnętrznym pasem ruchu, kierujący popełnia wykroczenie. W przypadku zderzenia z jadącym okrężnie zewnętrznym pasem ruchu zostanie uznanym za winnego zdarzenia drogowego z art. 22 ust. 4 lub art. 22 ust 2 pkt. 1 ustawy PoRD. Wyprzedzanie i omijanie innych kierujących na małych obiektach powinno być ograniczone, jako niebezpieczne, do niezbędnego minimum,
8:10 rondo turbinowe rozwiązuje chyba ten problem. Uczyłem się na takim jeździć i w życiu problemu nie miałem, a tu widzę że jakaś wojna w internecie o te ronda...
8:10 Tam nie ma problemu, a to co on mówi to bzdura ("powinien zmienić pas po minięciu tego wylotu") ok, ale tam też, ktoś może jechać akurat, więc i tak będzie się musiał zatrzymać i poczekać.
Tak, rondo turbinowe rozwiązało by problem jeśli mielibyśmy zjeżdżać tylko z prawego pasa.
Wojna o te ronda polega na tym ponieważ Pan Dworak nie wiadomo czemu uparcie propaguje archaiczną metodę która dobra była może 30lat temu kiedy nie było tylu samochodów na drodze ponieważ ta metoda nie ma zastosowania przy dużym ruchu gdyż wciskanie się na rondzie lub przed rondem z dwóch albo jeszcze więcej pasów w jeden po to aby zjechać z prawego i po zjeździe rozpryskiwać się z powrotem na 2 czy 3 pasy tworzy wielki korek dlatego autor tej książki pisze inaczej dopuszczając zjazd bezpośrednio z pasa wewnętrznego w celu zwiększenia przepustowości na rondzie poprzez maksymalne wykorzystanie pasów wewnętrznych gdzie o szczegółach mam napisane w innych komentarzach
@@dawids6006 rondo tirbinowe też jest kolizyjne, Ty jedziesz na wprost prawym pasem A drugi klient z twojej lewej strony na prosto wewnętrznym i jspotylacie się na koluzyjnym .
@@dawids6006:Twoje teorie nie mają żadnego odzwierciedlenia w przepisach. To tylko twoje "chciejstwo". Jeśliby je uznać to:
1) W sytuacji gdy jadę prawym po obwiedni ronda i kierowca z lewego pasa chce zjechać to mam mu ustąpić? A może ma stać jak baran blokując skrzyżowanie? Jeśli mam ustąpić to w imię jakich przepisów?
2) Od kiedy to jeśli nie ma oznakowania poziomego zezwalającego na skręt w prawo z lewego pasa można to robić?
@@Botafogo____ 1) przepuszczanie przed sobą jednego samochodu jest kulturą jazdy zwłaszcza przy dużym ruchu. Lepsze zatrzymanie się i przepuszczanie niż jazda dookoła ronda bo to jest jego zatłaczanie zwłaszcza kiedy jest korek bo wtedy zajmowanie lewego czy środkowego pasa nie ma sensu skoro i tak ostatecznie trzeba z prawego
2) tak podaje ten podręcznik z gazety prawnej z resztą prowadzący sam mówi że porady z tego podręcznika nie są niezgodne z przepisami.
Tak się jeździ w cywilizowanych motoryzacyjnie krajach
Czytam te bzdury w komentarzach i czytam i czytam. I już wiem skąd tyle problemów kierowcy mają z rondami. Niestety nie znają przepisów. Mają swoje teorie, próbują je udowadniać. I co? I jajco! Piprzą głupoty. Pan Marek ma rację tłumacząc jak należy jeździć po rondach. Inne pseudoteorie upadają w momencie kolizji. Przyjeżdża policja, słucha stron, ogląda moje nagranie z wideorejestratora i temat zamknięty. Przerabiałem to. Jeśli ktoś chce jeździć inaczej niż Pan Marek opisał to proszę bardzo jeśli wam nie szkoda zniżek na OC...
Krzyżówki o ruchu okrężnym są bezkolizyjne wystarczy dostosować się do znaku USTĄP PIERWSZENSTWA WSZYSTKIM POJAZDOM ZNAJDUJĄCYMI SIĘ NA KRZYŻÓWCE (Rondzie)
Znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" dotyczy skrzyżowania wlotowego przed którym stoi. RONDO - BUDOWLA w formie okrągłego lub owalnego PLACU, oraz tzw. NOWOCZESNE RONDO - BUDOWLA w formie skrzyżowania dróg skanalizowanego wyspą środkowa o dowolnym kształcie i wielkości z PODPORZĄDKOWANYMI WSZYSTKIMI WLOTAMI - pod względem zasad ruchu nie są w całości jednym skrzyżowaniem (art. 2.10 ustawy PoRD).
+MrErdek1
Co jeszcze wymyslisz. Na wszystko znajdzie się paragraf, pomysł prosto z PRL-u. A jak by się ktoś zastanowił co to jest znak albo krzyżówka, bezpieczeństwo GRATUIACJE
Problem masz Ty Mare Marsz, gdyż ja niczego nie wymyślam. Zanim zaczniesz osądzać podaj DEFINICJĘ LEGALNĄ RONDA oraz zasady ruchu dotyczące takiego obiektu budownictwa drogowego. Podaj definicję wg przepisów dotyczących zasad ruchu "Skrzyżowania o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy PoRD i przed którym ostrzega znak A-8. Jak podasz to pogadamy.
Wszyscy tu gadu - gadu a co na ten temat 'mówi' USTAWA. Np. art. 24u7p3 i bezpośrednio art 24u9 - "Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym". ... Jeśli pas zewnętrzny jest zajęty przez pojazd sygnalizujący zjazd, to USTAWA dopuszcza wyprzedzenie tegoż pojazdu w tym miejscu, więc wyprzedzający ma prawo zjazdu z pasa lewego ronda na lewy pas wylotowy.
Każdy obiekt wyłączony z ruchu (wyspa, plac, skwer, pomnik,...) wybudowany na środku KLASYCZNEGO skrzyżowania dzieli to skrzyżowanie na elementarne skrzyżowania zwykłe (klasyczne), czyniąc taki obiekt mini placem. Dla zasad ruchu nie ma znaczenia ani wielkość wyspy ani jej kształt. Są malowane wyspy o średnicy trzech, kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów, a także wyspy okrągłe (ronda), wielokątne, a także o kształcie nerki, podpaski lub innym dowolnym kształcie. Największy w Polsce obiekt zorganizowany w całości wg zasad "ruchu okrężnego" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny" (D,3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji) ma na środku park o powierzchni pięciu hektarów, i nie wiem kim trzeba być, by publicznie twierdzić, że to w całości jedno klasyczne skrzyżowanie.
Każdy obiekt z wyłączoną z ruchu wyspą lub placem na środku TO BUDOWLA ZŁOŻONA, która może być dowolnie zorganizowana. Jak zatem poruszać się na tego typu budowlach?
Zawsze zgodnie z obowiązującym prawem (Kodeksem drogowym), właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia. I to wszystko, bez wymysłów, domysłów, manipulacji i kłamstw.
Kiedy w 1997 roku powołano do życia WORD ich dyrektorzy uwierzyli na słowo byłym ekspertom PRL, że nowe prawo jest niewłaściwe i będzie niebawem zmienione ponownie na to z 1983 roku, tworzone pod ich dyktando.
Oczywiście do ich nieuprawnionych wymysłów nigdy nie wrócono, gdyż obowiązujące od dwudziestu lat prawo, co do zasad ruchu jest zgodne z prawem europejskim. Niestety prawo korporacyjne WORD od dwóch dekad opiera się na starym Kodeksie i wg niego jest BEZPRAWNIE interpretowane.
NIE MA ŻADNEGO zapisu w obowiązującym prawie, które pozwala na twierdzenie, że taki złożony obiekt należy pod względem zasad ruchu traktować w całości jak jedno klasyczne skrzyżowanie bez wyspy lub placu na środku. Nie ma też w polskim i obowiązującym Polskę prawie drogowym żadnych specjalnych zasad ruchu dedykowanych jedynie budowlom typu rondo. Od dwudziestu lat znak C-12 nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost z prawej strony wyspy ronda, a stał się znakiem NAKAZU, który WSKAZUJE, tak jak znak D,3 wg Konwencji, OBOWIĄZUJĄCY OKRĘŻNY KIERUNEK JAZDY okrężnie biegnącą dookoła wyspy lub placu jednokierunkową jezdnią.
jeśli wyjezdzamy tylko z prawego pasa to po co na wylocie jest lewy pas?
Po to, by zjeżdżając z ronda mieć wybór, na który pas chce się zjechać: prawy czy lewy. To, że zjeżdżamy z prawego pasa obwiedni, nie znaczy, że musimy zakończyć manewr na prawym pasie wylotowym - to sytuacja analogiczna jak przy prawoskręcie, gdzie z jednego pasa skręca się w 2 lub więcej pasów - ma się wybór. Oczywiście, byłoby to możliwe tylko, gdyby wszyscy stosowali się do zasady opuszczania ronda tylko z prawego pasa, bo przy obecnej wolnej amerykance zjeżdżając z zewnętrznego pasa, zdecydowanie bezpieczniej jest zjechać na prawy pas, by uniknąć ewentualnych sytuacji kolizyjnych z tymi, którzy rondo opuszczają z pasa wewnętrznego wprost na lewy pas wylotu.
Moja logika jazdy na rondzie niczym nie różni sie od jazdy po prostej drodze np pasie autostrady.
Skrętu w lewo nie ma są tylko zjazdy/wjazdy.
Wszelkie manewry czy to na autostradzie czy na rondzie wykonuje się tak samo i życie staje się proste, prawda?
Skąd sie biorą kulfony wymyślający teorie, że rondo to to samo co skrzyżowanie X i jeszcze takie bzdety pociskaja kursantom nie wiem. Ale przerażające jest to ze tskie kulfony uczą też innych bzdur mlodych kierowców i czeka nas chaos drogowy.
Film Pana Dworaka to jedno a wymagania stawiane egzaminowanym na takim obiekcie to drugie, gdyż w MORD Kraków tak jak w innychWORD-ach zamiast prawa ustawowego obowiązuje prawo KORPORACYJNE czyli zwyczajowe bezprawie co WORD to inne. Zapraszam na RONDO Lewandowskiej w Krakowie na którym instruktor OSK uczy kursantkę jak zdać egzamin a nie zasad ruchu zgodnych z obowiązującym prawem mrerdek1.blogspot.com/2016/08/64-dwupasowe-rondo-w-praktyce.html
Dobrze mówi, polać mu :)
1. Rondo to nie jest skrzyżowanie. 2. Rondo to jezdnia wielopasmowa mająca okrągły kształt. 3. Zmieniając pas ruchu na takiej jezdni nie można wymuszać pierwszeństwa względem pojazdu który znajduje się już w ruchu na pasie który chcemy zająć. 4. Naprawę, nie wiem z w czym jest problem.Tylko tramwaje się przepuszcza, bo to pojazdy z pierwszeństwem na rondach i skrzyżowaniach.
Rondo to nie skrzyżowanie? Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy bo nie chciałbym cie spotkać na drodze.
Readme .txt Rondo- skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Gratuluje inteligencji
Dokładnie, masz rację. Przpisy obowiązujące na rondzie, dokładnie na to wskazują i tak dobre szkoły jazdy uczą, aby to zapamiętać. Po takiej szkole nikt nie ma problemu z tym, że miga się tylko przy zjeździe, albo zmianie pasa na rondzie.
A dokładniej rondo można interpretować jako zespół skrzyżowań na jezdni wielopasmowej (lub jedno pasmowej), jednokierunkowej, mającej okrągły kształt.
Czas mija, a nasi eksperci z gębami pełnymi frazesów o walce na froncie BRD nadal maja gdzieś polskich kierujących.
Helliconów i innych Talarków z 1998 roku, czyli z roku narodzin WORD i obecnego bezprawia w jego praktyce zapraszam na Vademecum kierującego, gdzie dowiedzą się że nie każde skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych i przepisów budowlanych jest skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, czyli ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie każdemu psu Burek.
Ad. 1. Każda budowla typu rondo, niezależnie od jej wielkości i sposobu organizacji ruchu, to złożone skrzyżowanie dróg publicznych SKANALIZOWANE okrągła wyspą środkową. Złożone, a zatem nie jest w całości, pod względem zasad ruchu, jednym skrzyżowaniem.
Ad. 2. Jedno lub wielopasowa jezdnia biegnie okrężnie dookoła wyspy lub placu tylko przy organizacji ruchu "RUCH OKRĘŻNY".
Ad. 3. Zmiana pasa ruchu w dowolnym miejscu drogi, jeżeli nie zabraniają tego przepisy, wymaga zastosowania się kierującego do art. 22 ustawy Prawo mo ruchu drogowym, w tym do ustąpienia pierwszeństwa, BEZ ZWIĄZKU ze zmianą kierunku jazdy w prawo z lewego pasa ruchu.
Ad. 4. Rondo może mieć pasy ruchu biegnące wprost do wylotu na którym nie ma ruchu okrężnego, a mimo to są one znaczone tym znakiem, wprowadzając chaos
Ale gość namieszał. A gdzie jest powiedziane, że na tym rondzie ze strzałkami kierunkowymi pokazanym w podręczniku nie można zmienić pasa na zewnętrzny? Organizator ruchu jedynie wymusza wjazd na rondo z odpowiedniego pasa. W trakcie przejazdu można spokojnie ten pas zmienić na zewnętrzny, a jak się nie uda to można 2 razy dookoła objechać żeby nie blokować ruchu. Nie ma tu nic skomplikowanego.
To wynika z traktowania skrzyżowania o ruchu okrężnym jako jednego skrzyżowania. To bzdura oczywiście, ale strzałki kierunkowe coś takiego sugerują.
Co ekspert to inna interpretacja, tylko wprowadzają galimatias. Gdyby kierowcy nie jeździli wokół ronda zewnętrznym pasem, nie byłoby tych wszystkich problemów. Zewnętrzny pas powinien służyć wyłącznie do zjazdu z ronda. Poza tym, jeżeli na zjeździe z ronda są dwa pasy, to wolno też zjeżdżać z dwóch pasów z ronda. I gdyby stosowali się do tego, że zewnętrzny pas jest tylko do zjazdu, nie byłoby żadnych punktów kolizyjnych. Amen. Trzeba tylko myśleć !!.
Opisaną przez Ciebie "zasadę", zjeżdżania z ronda, czyli skrętu w prawo z lewego (wewnętrznego) pasa trudno pogodzić z Art.22.2 - "kierujący jest zobowiązany zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni jeśli zamierza skręcić w prawo".
Ale ja napisałem, że to jest możliwe tylko jeżeli na zjeździe z ronda są dwa pasy. Wtedy auto z zewnętrznego przymusowo tylko zjeżdża na prawym pasie, a ja z drugiego na drugi pas zjazdowy. Zero kolizji. Tak kiedyś ( dawno w tamtym wieku) było przymusowo. Był porządek na rondzie. Było mniej "ekspertów" a więcej zdrowego rozsądku.
I znowu brak zgody. Sama obecność dwóch pasów na zjeździe nie nadaje Ci prawa do takiego manewru. Zjeżdżając (skręcając w prawo) z prawego (zewnętrznego) pasa mogę zgodnie z Kodeksem Drogowym wybrać dowolny pas a zatem mogę równie dobrze wjechać na lewy pas drogi zjazdowej. Z pasa lewego (wewnętrznego) nie możesz skręcić w prawo chyba, że na jezdni jest namalowana odpowiednia strzałka kierunkowa, a prawym pasem (zewnętrznym) nie można jechać dalej na wprost (wzdłuż pasa). Ale wówczas nie jest to już skrzyżowanie o ruchu okrężnym, bo kierunki jazdy zostały wskazane innymi znakami.
YOGI BEAR Zasada podana przez Pana jest obowiązująca jedynie w Portugalii i to dopiero od 1 stycznia 2014 roku. Kaskada, bo taka nosi nazwę, dotyczy tylko dużych wielopasowych obiektów o wielu wlotach. Nie zmienia to faktu, że zjazd dozwolony jest tylko z pasa zewnętrznego. Wjechałeś na pas zewnętrzny opuszczasz obiekt na najbliższym wylocie. Na małych obiektach o dwóch pasach ruchu jedzie się tam jak na jednopasowym przy prawej krawędzi jego okrężnej jezdni a wewnętrzny pas ruchu, TYLKO W WYJĄTKOWYCH SYTUACJACH, służy do omijania i wyprzedzania.
RUCH OKRĘŻNY to tylko i wyłącznie jednokierunkowa jezdnia biegnąca dookoła wyspy lub placu z wylotami tylko po prawej stronie tej jezdni. Cała reszta to wprost ustawa Prawo o ruchu drogowym. Wbrew WORD-om i poradnikom NIKT NIGDY nie zmienił i nie zmieni tej zasady bo przestanie to być znany od ponad wieku RUCH OKRĘŻNY. Rondo to tylko okrągły lub owalny plac, obiekt złożony a nie miejsce na drodze w którym krzyżują się ze sobą zwykle dwie drogi (skrzyżowanie wg art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym), który może być zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego lub ogólnych zasad ruchu z pasami ruchu biegnącymi od wlotu do wylotu.
Gdy jedziesz lewym pasem jezdni wielopasmowej to z tego pasa skręcasz w prawo? I to nazywasz mysleniem? Braeo Ty!
Tu w Polsce za dużo jeździ osób które patrzą tylko przed siebie i zapominają ze mają hamulce w aucie ,patrzą co ich uczono mam pierwszeństwo to jadę bo mam brak kultury i poszanowania innych uczestników ruchu drogowego ,a wy mówicie o ruchu okrężnym
A co na taką interpretację pan powie,przecież to instruktor prawa jazdy..dogadajcie się a nie uczcie błędnie nowych kierowców ruclips.net/video/VhWG0ZjXHQM/видео.html..
Kolizję to on ma głowie. Skrzyżowania powyżej jednego pasa to już dla tego Pana problem. Lepiej go nie słuchać tak i jak tego marka ktory tego świerszczyka pisał. Więcej zamętu i złego robią przez swoje wypowiedzi niż dobrego.
Powinienem to napisać w komentarzu do odcinka nr 1, ale napiszę tutaj.. Lewy kierunek na rondzie przy jeździe w lewo lub przy zawracaniu wrzuca się po to, aby :
osoba chcąca włączyć się (wjechać na rondo) w tym przypadku z wlotu od strony PKP nie stała pół godziny w miejscu, tylko dlatego, że 50 kierowców jadąc od tej strony (z tego wlotu, który obejmuje kamera) NIE WRZUCA LEWEGO KIERUNKU jadąc w ten drugi wlot (PKS)..
Przecież pojazdy, które już są na rondzie po mojej lewej stronie mają pierwszeństwo, a nie wrzucając kierunku "w lewo" sugerują, że będą jechać w NAJBLIŻSZY MOŻLIWY WLOT (czyli ten "mój" wlot - co umożliwiłoby mi płynne właczenie się do ruchu), ale tego nie czynią.. Może dlatego, że idą logiką prowadzącego tego programu ..?
Albo dlatego, że nie znają przepisów ?
zgadzam sie calkowicie. Dodatkowo chcialbym zauwazyc, ze na rondzie trzeba domalowac linie - kierujace samochody od srodka na zewnatrz ronda (umozliwia to opuszczenie skrzyzowania znajdujacym sie po zewnetrznej jego stronie) i wtedy kierunek "w lewo" powoduje zmiane pasa ruchu "do srodka" ronda (kontynuowanie jazdy po rondzie do kolejnego wylotu). zakladam, ze zgodnie z przepisami: 1) ograniczone zaufanie, 2) opuszczam skrzyzowanie najkrotsza prawidlowa trasa.
+Jan G Na "rondzie" NIE jedzie się w lewo! Kierunek prawy włączasz gdy zjeżdżasz z ronda bo wtedy zmieniasz kierunek jazdy.
tak samo jak na wielokierunkowym dojezdzie do skrzyzowania zatem. nie powinno sie wlaczac kierunku jesli jestes na odpowiednim do twojego kierunku jazdy
+Jan G Jaki jest sens uzywania lewego kierunkowskazu? Ano nie ma zadnego. Po pierwsze w przypadku rond asymetrycznych (3, 5 wlotow i innych) "lewo" jest pojeciem wzglednym, po drugie czesto z uwagi na rozleglosc (a nawet wysokosc, plus jakies pomniki i inne "potrzebne" rzeczy) wyspy centralnej nawet nie widac, kto na to rondo wjezdza, do tego dochodzi duze natezenie ruchu... W takim przypadku ja akurat bede patrzyl, kto wlacza lewy kierunkowskaz dojezdzajac do ronda, skoro nasza uwaga wtenczas zwrocona jest na wjechanie na rondo a nie komus prosto pod kola. No chyba, ze rozmawiamy tylko o rondach o jednym pasie ruchu i z wyspa centralna wielkosci talerza na zupe... DUZO PRAKTYCZNIEJSZYM rozwiazaniem jest sygnalizowanie zamiaru wyjazdu z ronda kierunkowskazem PRAWYM i tyle. Lewe sa calkowicie zbedna i wprowadzic moga chaos.
Chcę dodać, że równie pozbawione sensu jest "przejeżdżanie przez rondo na wprost" gdy żaden zjazd nie leży w tej samej linii co wjazd. Znam również ronda, na których traci sens pojęcie skrętu w prawo, gdyż wszystkie zjazdy znajdują się "na lewej stronie ronda".
Proszę ta książkę wychować, a nie kasować pieniądze i doprowadzać do kolizji, co powoduje do kalectwa lub śmierci.
mnie nie interesuje jak być powinno tylko jak jest, jakie są przepisy prawa, co prawo mówi o takich sytuacjach a nie widzi-misie pana w przyciemnianych okularach, skoro jest linia przerywana to zmiana pasa ruchu w każdym momencie jest możliwa tak jak i wyjazd po ustąpieniu pierwszeństwa.
Ryszard Festina Jest tak, że należy jechać zgodnie z zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, a nie z bredniami z poradników. W ustawie nie ma żadnych specjalnych zapisów, poza pozwoleniem na wyprzedzanie na niekierowanych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym w rozumieniu znaku C-12, na temat Ruchu okrężnego. Nie ma też zapisu, że mini-rondo, rondo lub "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to skrzyżowania opisane w art. 2 ust. 10 ustawy. Nie ma to żadnego znaczenia, gdyż istotą jest przebieg pasów ruchu na takim obiekcie infrastruktury drogowej. Znak C-12 nie jest znakiem nakazu kierunku jazdy, a znakiem nakazującym RUCH OKRĘŻNY czyli rozwiązanie komunikacyjne polegające na tym, że ruch odbywa się pasami ruchu biegnącymi okrężnie na jednokierunkowej jezdni dookoła wyspy lub placu, a zjazdy to skręty w prawo. Taki obiekt nazywa się "Skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Wjazd i jazda okrężna nie są zmiana kierunku jazdy, wiec bez włączania kierunkowskazów, jazda przy prawej krawędzi jezdni, a zjazdy to skręty w prawo TYLKO z prawego pasa ruchu. Pas wewnętrzny służy tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących. Jeżeli na wlotach są strzałki kierunkowe i pasy ruchu biegną na wprost do zjazdów to taki obiekt nie jest "Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". Wybiera się na nim kierunek jazdy i pas ruchu i jedzie zgodnie z jego kierunkowym oznakowaniem poziomym.
a więc ja mam tezę, że przy skręcie z wewnętrznego pasa ustępujemy pierwszeństwa pojazdowi który znajduje się na swoim zewnętrznym pasie a Pan stawia tezę, że traktować to można jak skręt w prawo z lewego pasa jak dla drogi jednokierunkowej. Mam nadzieję, że się mylę, denerwuje mnie że ustawodawca pożałował kilku słów więcej i sprawa była by klarowna.
Ryszard Festina Są dwa okrężnie biegnące pasy ruchu i po ich prawej stronie zjazd. Wszyscy jadą obok siebie okrężnie jednakowo równolegle.Nie ma przecinania się kierunków ruchu, wiec nikt nie nadjeżdża (poza wjazdami) z prawej strony. Nie może być więc mowy o pierwszeństwie z prawej. Może być jedynie mowa o pierwszeństwie jadącego pasem ruchu na który chcemy wjechać przy zmianie pas ruchu, ale jazda w poprzek pasów ruchu nie jest ich zmianą. Co innego na skrzyżowaniu w formie placu ze strzałkami na wlotach i z pasami ruchu biegnącymi na wprost do zjazdów, jeżeli nie zabrania tego oznakowanie, można jechać na wprost lewym pasem ruchu, ale wtedy trzeba ustąpić pierwszeństwa jadącemu prawym pasem ruchu z kierunku poprzecznego. Czysta ustawa PoRD, pod warunkiem, że nie traktuje się takiego całego obiektu jak jednego zwykłego skrzyżowania, bo to wymysł, a nie prawo. Patrzysz na drogę i jedziesz zgodnie z zapisami ustawy..
MrErdek1 Mam pytanie z innej beczki. Skręcam w lewo rowerzysta nie wyhamował przywalił mi w prawy bok (jego wina). Sytuacja druga, rowerzysta jedzie równolegle ja włączam migacz w prawo i? ja mam pierwszeństwo a on widząc migacz mnie przepuszcza, czy ja puszczam jego a on jedzie prosto, a jeśli on ma pierwszeństwo to rozumiem, że tylko gdy jedziemy równolegle obok mnie, ale co to znaczy, domyślam się że równolegle to np. jeśli rzuty pionowe naszych pojazdów się pokrywają (tak technicznie ujmując) czy pierwszeństwo w takich przypadkach to może być sprawa centymetrów? (wiem o zachowaniu szczególnej ostrożności i o tym, że puściłbym rower w takiej sytuacji dla zasady) a na koniec jeszcze jedno, jeśli ja go puszczę to nie wykonuje on wyprzedzania po prawej na skrzyżowaniu co jest zabronione?
Ryszard Festina Ustalmy jedno. Na "Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nakazanym znakiem C-12" nie ma strzałek kierunkowych na wlotach a pasy ruchu biegną jedynie okrężnie. Na takim obiekcie infrastruktury drogowej nie ma skrętu w lewo i przecinania się kierunków ruchu (poza wjazdami), co jest ideą RUCHU OKRĘŻNEGO. Rowerzysta, motorowerzysta i motocyklista (jednośladowi) mogą na Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jechać środkiem zewnętrznego pasa ruchu, by nikt nie zajechał im drogi jadąc tym samym pasem co oni. Środek pasa + min. 45 cm (połowa szerokości roweru) + 1 m odstępu nie daje możliwości jazdy tym samym pasem obok siebie. Jadącemu pasem ruchu obok (wewnętrznym) nie wolno skręcić z niego w prawo. Jeżeli rowerzysta jedzie przy prawej krawędzi jezdni (też poprawnie) to dojeżdżając do niego z tyłu przy wyprzedzaniu go musisz zachować min. 1 m odstępu, a następnie zjechać do prawej krawędzi jezdni tak by nie zajechać mu drogi i skręcając w prawo nie możesz na nim wymusić pierwszeństwa. Jedziesz obok niego bez zachowania od niego odstępu 1 m, to popełniasz wykroczenie. Przed skrętem w prawo lepiej jest zwolnić i pojechać kawałek za nim i bezpiecznie skręcić w prawo z poszanowaniem art. 22 ust.2 pkt 1 + ust. 3 + ust. 5. Nie wolno rowerzyście pchać się między krawężnik i jadący samochód na tym samym pasie, szczególnie gdy nie ma wystarczającego miejsca i kierujący samochodem sygnalizuje zamiar skrętu w prawo, ale musisz być pewny, że go tam nie ma, bo jak nie masz wiarygodnych świadków nie udowodnisz, że to no wepchnął się z prawej znienacka i niespodziewanie, tak, że ty o tym nie wiedziałeś.
3:42 (ruclips.net/video/LOAYgfPuHVU/видео.html) - dochodzi do kolizji, kto płaci?
ten co wjeżdża na rondo
zmiana pasa na rondzie, ha ha ha człowieku o czym ty pieprzysz- próba zmiany pasa to zablokowane rondo albo pewna stłuczka. Takie rozwiązanie przeczy bezkolizyjności skrzyżowania z ruchem okręznym
Odsyłam do ruclips.net/video/LOAYgfPuHVUP/видео.htmlytanie: kto kłamie?
Nie ma żadnych przepisów dotyczących ROND. W przepisach dotyczących zasad ruchu NIE MA SŁOWA RONDO. Nie jest prawdą, że to klasyczne skrzyżowanie. RONDO nie jest też "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". RONDO to okrągły lub owalny PLAC. W Polsce RONDEM nazywane jest też tzw. MODERN ROUNDABOUT czyli "nowoczesne rondo" którym jest jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu obiektu budownictwa drogowego skanalizowane wyspą środkową zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub bez znaków A-7. Więcej na mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html
Ta Pani jest bardzo sprytna.
Ale bzdury, 4:43 skrzyżowanie jest wyraźnie oznakowane na wlocie (czego ekspert w czarnych okularach jakoś nie zauważył) - ustąp pierwszeństwa przejazdu sprawa jasna jadąc po rondzie mam pierszeństwo. 6:28 typowe klasyczne rondo - reguła prawej dłoni.
Skeeba1410 4:43 przeciez mowi wyraznie, ze sa wyznaczone kierunki poszczegolnych pasow ruchu
+Skeeba1410 Punk kolizyjny występuje już na rondzie a nie przy wjeździe na rondo.
6:28 dziwię się autorowi książki, ze ma co do tego jakiekolwiek wątpliwości. ten na rondzie, czeka na tego, który wjechał. Swoją drogą, to miło by było, jakby takich rond było więcej. Wg mnie, zmniejszyło by to gdzie nie gdzie korki, szczególnie na małych rondach. We Francji, skąd pochodzą europejskie przepisy drogowe, są ronda gdzie zmieściło by się 5 pasów, a nie ma ani jednego - ustępowanie z prawej występuje na wlotach i na samym rondzie, auta jadą jeden obok drugiego i nie wieżdżają w siebie.
Oj nic nie rozumiem
Facet najpierw się ogarnij i dopiero nauczaj innych.!!!!!
"Im więcej wykrzykników na końcu zdania, tym głupsza osoba pisząca..." ;)
żal mi takich ludzi...
Do likwidacji więcej niż jeden zjazd z ronda. Skoro naucza się tu, że powinniśmy zjeżdżać tylko prawym pasem. A tak na poważnie to teoria z "książeczki" jest słuszna
Kiepski ten ekspert.
Ten Pan nie zna przepisów i kompletnie źle je interpretuje. Przykłady z książki są prawidłowe. Jeżeli pojazd jedzie pasem wewnętrznym, a prawy pas jest zajęty, to TAK - musi się grzecznie zatrzymać i poczekać. Nie robiąc tego dochodzi do stłuczek przy zjeździe z ronda, które można oglądać na wielu filmach. Przypadek jest identyczny do tego, jak mamy prostą drogę 2 pasową i chcemy skręcić w prawo, podczas, gdy na prawym pasie ktoś jedzie. Trzeba się zatrzymać. Na rondzie ta prosta jest po prostu krzywa. Nie istnieją osobne przepisy dla dróg krzywych i prostych, było by to nielogiczne.
co on pi..przy?! brak słów
Dokładnie, aż się musiałem zalogować, tylko po to, żeby przyklepać komentarz.
Pewnie na kacu nagrywał program
haha. ale jaja. zgroza.
Jeżeli jakiś przePiS doprowadza do stanu kolizyjnego, to jest to przePiS do doopy, dlaczego Pan "Bredzisław" boi się o tym powiedzieć, tylko delikatnie się wycofuje, takie porady o kant doopy potłuc!
Bełkot :-(
+Paweł Kolasa Masz całkowitą rację. Pan Marek nie zna przepisów.
@@DupczacyBawol:Bełkoczesz.
Wy się zdecydujcie, rondo czy ruch okrężny, pieprzycie jak potłuczeni!!!
Kim on jest? sam nie wie jak powinno się jechać w rondzie.Jak ktoś wjedzie do środka ronda, to zjedzie na święta wielkanocne.
banaada. To tak jak z tym co jedzie drogą prawym pasem, a na prawym kolejka do skrętu w prawo, to on zmienił pas na lewy i nie goni prosto, lecz zatrzymał się na lewym, pomimo że nie ma na nim strzałki do skrętu w prawo, bo prawym można też na wprost. Nie będzie przecież stał do Wielkanocy, więc myk w prawo przed durniami co blokują prawy pas. Tak jedzie ten, co wie jak się jedzie na rondzie. Gratuluję mądrości życiowej, niech durnie czekają. Nie ma Policji, więc prawo pozwala.
ten pan żle interpretuje rysunek który jest do dupy.
Jak z ronda 2 pasmowego może być zjazd w drogę 1 pasmową?
Po co wewnętrzny pas na rondzie skoro nie można z niego zjechać? Bez sęsu.
Tak samo może jak mogą być skrzyżowania dróg dwupasmowych z jednopasmowymi. Ani to dziwne, ani nowe. Cóż tu jest trudnego do zrozumienia?
@@michal.gawron Akceptujesz ten filmik?
Bo ja nie.
Jasne że zawsze znajdzie sie jakiś wyjątek ale co do zasady rondo 2 pasmowe z drogami 1 pasmowymi to wybryk. Po co komu pasek wewnętrzny? Żeby wjechać i zaraz zjechać.
Duże ronda na 8 zjazdów i rozmiarów boiska to inna bajka.
@@baca350.1 Ale co do której zasady to wybryk? Ja widzę często takie ronda, z jednymi dojazdami dwupasmowymi, a z innymi jednopasmowymi - na tym samym rondzie.
A co do zjeżdżania - jeśli zjeżdżasz z lewego pasa na lewy zjazdowy, to popełniasz wykroczenie. Tak samo jest na zwykłym skrzyżowaniu. Pamiętaj też, że na nieturbinowym rondzie jadący na prawym pasie może zjechać od razu na lewy pas zjazdu, więc gdyby doszło do kolizji przy zjeździe, winny będzie ten co zjeżdżał z wewnętrznego pasa.
@@baca350.1 Zobacz ten film: ruclips.net/video/E7FXXWqYm5k/видео.html
Ten Pan błądzi.