W końcu ktoś przejrzyście i zrozumiałe wyjaśnił mi jak zachować się na rondzie mimo iż prawko mam juz pare dobrych lat to i tak miałam pewne wątpliwości które zostały właśnie rozwiane. Dziękuje 🤗
Też są takie ronda bez znaku ustępu pierwszenstwa przy wjeździe, wtedy obowiązuje już zasada prawej strony , czyli ten co na rondzie MUSI wpuścić wjezdzajacego (no bo z prawej strony). dużo osób o tym nie wie!!!
Mnie instruktor uczy, że wjeżdżając na rondo zawsze bez kierunku (nie ważne czy zawracam czy jade w lewo czy prosto czy prawo) i dawać kierunek tylko przy zjeździe.
To o czym piszesz dotyczy tylko rond z ruchem okrężnym. A jak na rondzie nie ma ruchu okrężnego, bo jezdnie biegną prosto do wylotu i przed lub na rondzie jest na lewym pasie ruchu strzałka prosto i w lewo, to na jakiej podstawie jadąc prosto włączasz prawy kierunkowskaz, a nie włączasz lewego, kiedy skręcasz z tej jezdni z jej lewej strony, mając zamiar pojechać na rondzie w lewo?
Możesz korzystać ze skrajnego pasa ronda gdy ma ono więcej niż jeden pas tylko w momencie, kiedy jedziesz prosto lub skręcasz wcześniej. jeśli jedziesz w zjad za zjazdem "prosto" (no ronda mogą mieć i 20 zjazdów) czyli jeśli jedziesz w lewo, to musisz najpierw zająć pas wewnętrzny (przy rondzie dwupasmowym gdy jedziesz w lewo lub zawracasz oraz gdy zawracasz przy rondzie trzy pasmowym, oraz pas środkowy gdy przy rondzie trzy pasmowym jedziesz w lewo). Jestem świeżo po kursie i zdaniu teorii. W środę praktyka. Szczecin miasto rond pozdrawia. U nas tak uczą i tak wymagają na egzaminie. Do tego zjeżdżać z ronda można tylko z pasa skrajnego zewnętrznego. Nie ma czegoś takiego jak zjeżdżanie z pasa środkowego lub wewnętrznego. Za to też oblewają.
Filip Novak. Wyrok, a w zasadzie już dwa wyroki w 2016 roku, WSA w Gliwicach dotyczył właśnie nieuprawnionego wymagania przez egzaminatora z Częstochowy włączenia przed wjazdem na obiekt budownictwa drogowego typu RONDO (RONDO to określenie z zakresu prawa budowlanego, a nie prawa o ruchu drogowym) zorganizowany zgodnie z nakazem znaku C-12 w związku z poleceniem jazdy na jego lewa stronę. Ruch okrężny to organizacja ruchu polegająca na wjeździe i jeździe okrężnie biegnącą tą samą jednokierunkową jezdnią dookoła wyspy środkowej lub centralnego placu. Wjazd na skrzyżowaniu wlotowym i jazda zmieniającą swój kierunek jezdnią nie ma związku ze zmianą kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d., dlatego nie włącza się kierunkowskazu. Dopiero zjazd na skrzyżowaniu wylotowym wymaga zajęcia pasa ruchu leżącego przy prawej krawędzi okrężnie, co nie znaczy, że biegnącej tylko po okręgu, jezdni, zasygnalizowaniu zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo (nie sygnalizowania zamiaru zjazdu z ronda) i skrętu w prawo z tej jezdni na dowolny pas ruchu drogi wylotowej lub przydrożna nieruchomość, np. parking. Tak to opisał w uzasadnieniu prawomocnego wyroku WSA w Gliwicach (sędzia sprawozdawca prof. prawa Grzegorz Dobrowolski). Wszystko ładnie pokazano na filmiku. Przy okazji. Lewy pas ruchu przy tej organizacji ruchu powinien być używany tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących, co na małych obiektach powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Nie jest prawdą, że zmieniły się przepisy. Obowiązują one od 1999 roku, bo wówczas zmieniono nieuprawnione wymysły ekspertów z PRL na prawo zgodne z Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. To po prostu coraz mądrzejsi są kandydaci na kierowców. Mając zamiar skręcić w prawo z ronda na drugim skrzyżowaniu wylotowym leżącym po prawej stronie ronda nikt rozsądny nie włączy prawego kierunkowskazu przed rondem, lecz dopiero po minięciu pierwszego skrzyżowania wylotowego. Skąd w takim razie wymaganie włączenia lewego kierunkowskazu? Z wymysłów z czasów PRL, a dokładnie z Kodeksu drogowego z 1983 roku, gdyż WORD powstały w 1998 roku i wtedy stworzyły sobie wewnętrzne prawo korporacyjne. Wg ekspertów z tamtych czasów (Zbigniew Drexler) RONDO to w całości jedno zwykłe skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, takie bez wyspy na środku, więc jadąc na jego lewa stronę skręca się w lewo, a to wymaga sygnalizowania zamiaru lewym kierunkowskazem. Jest to bzdura, gdyż wyłączona z ruchu wyspa kanalizując ruch czyni taki obiekt pod względem zasad ruchu obiektem złożonym i to niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu. Europie kontynentalnej obiekty skanalizowane wyspą środkową, w tym typu rondo, mogą być organizowane wg zasad ruchu okrężnego lub wprost wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów. Następnym w spadku po PRL wymysłem jest uważanie w WORD i GDDKiA znaku C-12 za znak nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej na rondzie, jakim był bez uprawnienia w latach 1964- 1998. Od 1999 roku jest znakiem nakazu organizacji ruchu "ruch okrężny" i jako taki nie ma prawa być dodawany do znaków A-7 stawianym na wszystkich wlotach tzw. nowoczesnych rond odśrodkowych, spiralnych i turbinowych. Pierwszy raz zrobiono to w 2005 roku w Krakowie i od tego czasu ta patologia wypacza sens znaku C-12 i wprowadza dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu na jednym obiekcie. Więcej na moim blogu MrErdek1. Zapraszam.
Kochani. Jestem wykładowcą ruchu drogowego i instruktorem nauki jazdy. Cieszę się że to mówicie. Prawym pasem można jeździć dookoła wyspy gdyż mamy w Polsce ruch prawostronny i należy jechać jak najbliżej prawej krawędzi, tylko przed zjazdem należy włączyć kierunkowskaz prawy ponieważ skręca się w prawo - czyli zmieniamy kierunek jazdy. Dla udrożnienia ruchu można wjechać i jechać lewym pasem jak chce się wyjechać z ronda dalszym zjazdem. I oczywiście wyjeżdżając na "rondo" nie włączamy żadnych kierunkowskazów ponieważ nie zmieniamy kierunku jazdy. 😊 i nie ma skrętu w lewo na rondzie tylko wjazdy i zjazdy...
Hubert Dobrzyński - Lektor bo to ze wzgledu na zadeklarowany zawod jest to lektura niezbedna. I to wlasnie Kodeks (aktualny) reguluje kwestie PRAWIDLOWEGO uzywania kierunkowskazow.
djLangleyable. . właśnie to zrobiłem.. ;) w dwóch przypadkach należy sygnalizować: jak zmienia się kierunek jazdy i jak zmienia się pas ruchu. Akurat tutaj nic się nie zmieniło. Pozdrawiam.
Hubert Dobrzyński - Lektor a jak odnosi sie Pan do strzałek kierunkowych przed wjazdem na "rondo"? Przecież na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie można zmienić kierunku jazdy w lewo, ideą krzyżowań o ruchu okrężnym jest skręt tylko w prawo.
Włączenie lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo informuje innych kierowców, że zamierzamy jechać pod prąd :) Natomiast włączenie lewego kierunkowskazu w momencie, gdy już jedziemy pasem wewnętrznym po rondzie, informuje innych kierowców, że zamierzamy z tego wewnętrznego pasa skręcić w lewo centralnie na wyspę ;)
Ronda nie mają pasm lecz pasy ruchu, od jednego do nawet ośmiu. Podobnie z wlotami. Mogą mieć jeden wlot, ale równie dobrze nawet dwanaście. Jak ktoś widział zwykłe skrzyżowanie o jednym wlocie który jest równocześnie wylotem lub o dwóch takich wlotach bez drogi w lewo i w prawo, albo które ma na dodatek podporządkowane wszystkie wloty, to gratuluję bezmyślnego powtarzania idiotyzmu, że rondo wg kodeksu drogowego jest w całości jednym skrzyżowaniem.
Co do lewych kierunkowskazów, najlepiej powiedzieć że na rondzie nie skręcasz w lewo tylko jedziesz prosto. Tak, skręcamy ale jedziemy prosto, tak jakbyśmy jechali po ostrym łuku.
AdveJestTylkoJeden kierunkowskazem informujesz nie o skręcie, bo jak jedziesz serpentyną w górach to przecież nie mrugasz, tylko o zmianie kierunku ruchu. Czyli wyjeżdżając na rondo i jadąc po nim owszem skręcasz ale nie zmieniłeś kierunku ruchu, dopiero zjeżdżając z niego zmieniasz kierunek poruszania się.
Warto dodać, że najlepiej jest zwolnić dojeżdżając do ronda. Szczególnie przy małych rondach jest to istotne, ponieważ pierwszeństwo ma jadący po rondzie a nie dojeżdżający do niego. Dlatego też dopóki nie jestem na rondzie kierowca jadący kolejnym wjazdem może wjechać na rondo przede mną. A ja mogę wtedy nie wyhamować... i tamten kierowca nie będzie winny wymuszenia pierwszeństwa, ponieważ ja na rondzie jeszcze nie byłem :)
Dobrze zaprojektowane rond turbinowe to mistrzostwo świata. Jeśli tylko nie trafi się jakiś kretyn który nie umie po takim rondzie jechać, to jest bardzo bezpieczne i ruch jest płynny. Takie moje osobiste doświadczenie z ostatnich dni. Byłem w Lublinie i przejeżdżając przez kilka rond patrzę na znaki na jezdni: są strzałki. Myślę super, rondo turbinowe. Chcę skręcić w lewo lub pojechać prosto, ustawiam się na odpowiednim pasie zgodnie z tymi strzałkami a tu doopa zbita, pasy na rondzie nie odpowiadają temu, co było przed nim ;/ Bardzo niemiłe zaskoczenie.
Chciałbym tutaj wystosować apel Jeśli widzisz, że słabo z możliwością do zjazdu to nie pchaj się tylko objedź sobie na spokojnie to rondo i spróbuj jeszcze raz.
Jeżdżąc po Hiszpanii spotkałem się z ciekawym zwyczajem, że gdy wjeżdżałem na rondo z dwoma pasami ruchu, a zjeżdżałem dopiero na drugim zjeździe, a zajmowałem zewnętrzny pas, to często na mnie trąbiono. Dopiero mi znajomy wytłumaczył, że w Hiszpanii jeśli nie zjeżdżam na najbliższym zjeździe powinienem zawsze trzymać się pasa wewnętrznego, na pas zewnętrzny zjeżdża się dopiero po przekroczeniu ostatniego zjazdu przed planownym opuszczeniem ronda. Dopiero gdy zacząłem ten system stosować zauważyłem jak wszystko pięknie i płynnie przebiega. Dodałbym, że będąc na wewnętrznym pasie i wrzucając prawy kierunkowskaz, kierowca na zewnętrznym niemal zawsze ustępuje miejsca. Nie wiem czy tam jest tak w przepisach czy w zwyczaju, ale w ten sposób ruch na rondach odbywa się bardzo płynnie, kulturalnie i bezkolizyjnie.
Instruktorzy często mówią: na rondzie w lewo, w prawo. To teraz jak jest rondo, które ma więcej niż 4 zjazdy, jak będzie rondo, które ma 5, 6 czy 8 zjazdów to KTÓRY TO JEST W LEWO? Jak mówi nawigacja: n-zjazdem, a nie w lewo, w prawo.
Bo ci instruktorzy uczą tak rewelacyjnie jak rewelacyjnie egzaminują egzaminatorzy. Na ruchu okrężnym nie ma zjazdu w lewo ani na wprost, a wszystkie są w prawo.
U nas niestety w Częstochowie uczą, żeby przed wjechaniem na rondo wrzucić kierunkowskaz, a bywały też przypadki oblania kogoś przez taki "błąd". Potem niestety wielu tak jeździ, także co złego to nie my xD
Darek. Zamiast się pytać zerknij najpierw do przepisów. Podział i klasyfikacja dróg publicznych. Pod względem zasad ruchu nie ma dróg głównych, tak jak nie ma ROND.
Darek. Masz rację, ale wielu EKSPERTÓW nie odróżnia drogi w rozumieniu zasad ruchu od drogi publicznej, a skrzyżowania wg zasad ruchu od skrzyżowania dróg publicznych i skrzyżowania w rozumieniu budowli drogowej, jaka jest np. rondo, które tylko w rozumieniu mojej cioci jest skrzyżowaniem o lub z ruchem okrężnym, ale nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym. Wielu nie wie co jest kierunkiem, co kierunkiem ruchu, a co kierunkiem jazdy. A ilu jadąc biegnącą po łuku drogą na skrzyżowaniu twierdzi, że zmienia kierunek jazdy? Ilu uważa, że kierunkowskazem wskazuje się gdzie się zamierza pojechać? Myślę, że skoro Ty i ja wiemy, że dla Jakuba droga GŁOWNA, to ta z PIERWSZEŃSTWEM, to nie jest tak, źle. Gorzej jak egzaminator nie odróżnia pojęć i wymaga włączenia lewego kierunkowskazu oraz zajęcia lewego pasa ruchu przed skrzyżowaniem w rozumieniu budowli drogowej, pomimo, że egzaminowany będzie na niej zmieniał kierunek jazdy w prawo. Jeszcze gorzej gdy taki uprawniony przez państwo do egzaminowania w jego imieniu niedouczony bufon uważa profesora prawa, który wytyka mu brak wiedzy, za ignoranta i olewa WYROK SĄDU.
Droga klasy G - droga główna - jedna z klas dróg publicznych według podziału wprowadzonego przez Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.
Co do "idiotycznego" sygnalizowania lewym kierunkowskazem kiedy wjeżdżamy na skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Jeśli jest to skrzyżowanie jednopasmowe to nie do końca jest tak jak mówicie. W takiej Norwegii nawet jest wymóg, że sygnalizujemy lewym kierunkowskazem tak długo jak długo mamy zamiar pozostania na tym skrzyżowaniu. Czyli tak długo jak nie zamierzamy go opuścić mamy włączony lewy kierunek, na moment przed zamiarem opuszczenia go zmieniamy na prawy. I jest pewna zasadność takiego postępowania. Otóż kiedy poruszamy się po okręgu zazwyczaj do ostatniej chwili nie widzimy czy kierowca ma włączony prawy kierunek czy nie. Tak więc tak długo jak długo widzimy lewy kierunek tak długo wiemy, że musimy ustąpić i czekać bo z wyprzedzeniem taki kierowca nas informuje o zamiarze pozostania na tym skrzyżowaniu. A co do samego nazywania tego idiotycznym zachowaniem to zasadniczo przepisy nie za dobrze precyzują jak mamy się zachować na rondzie. Mnie nawet uczono, że jak mam zamiar zjechać na pierwszym zjeździe zaczynamy ten zamiar sygnalizować zanim jeszcze na to skrzyżowanie wjedziemy, jeśli drugi zjazd to bez sygnalizacji aż nie będziemy przed naszym zjazdem i wówczas prawy, natomiast jeśli mamy zamiar opuścić skrzyżowanie na trzecim zjedzie to mamy wjeżdżać na rondo z lewym kierunkiem. Oczywiście inaczej to wygląda w przypadku skrzyżowania wielopasmowego.
To oczywiście ma sens. Problem w tym, że jeśli rondo ma już 2 pasy a nie 1 i jedziemy zewnętrznym pasem dalej niż w drugi zjazd (a możemy na rondzie klasycznym) to nasz lewy kierunkowskaz oznaczałby chęć zmiany pasa na wewnętrzny, co z resztą zaznaczyłeś ostatnim zdaniem.
Ojj moi drodzy Pojechani. Zapraszam w takim razie na Plac Mostowy do Raciborza (kolega Paweł tym bardziej, był w Wodzisławiu ostatnio - czyli nie daleko) Rondo dwa pasy, z pasa lewego można zjechać w prawo nie ustępując tym którzy są na pasie prawym, ba! nawet ci z prawego muszą umożliwić zjazd z lewego na prawy pas i docelowo zjechać w prawo. I tak jak też wspomniał kolega "Forever Madridista" - żeby skręcić w prawo musi być wolny pas zewnętrzny, żeby prosto lub w lewo - wewnętrzny i zewnętrzny - wiec obydwa... to samo jest i u nas ;)
Kolego Borys, niestety się z tobą nie zgodzę. Na rondzie o którym pisałem - nie ma wyznaczonych kierunków ruchu. Nie ma zarówno sygnalizacji świetlnej bezkolizyjnej jak i oznaczeń poziomych.
www.google.pl/maps/dir/Plac+Mostowy,+47-400+Racib%C3%B3rz/Racib%C3%B3rz/@50.0935592,18.2215661,334a,35y,2.67t/data=!3m1!1e3!4m14!4m13!1m5!1m1!1s0x47116821c8888067:0x1962469748270a3e!2m2!1d18.2219799!2d50.0935866!1m5!1m1!1s0x471142a00b5a9681:0x58b0ab0b3bb7cc74!2m2!1d18.2199166!2d50.0915234!3e0 Ja widzę przy wlotach ewidentne strzałki kierunkowe, więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi ;p Nie bardzo też wiec co skomplikowanego w tym nieco błędnie oznakowanym "rondzie".
Przykro mi, ze zostałem zwyzywany od idiotów ale... Przez brak kierunkowskazu przy zawracaniu na rondzie w częstochowie oblałbym egzamin na prawo jazdy :p
Przepisy się zmieniły, do niedawna należało lewego kierunkowskazu używać. Aktualnie już nie. ruclips.net/video/MM4Aja4uWZU/видео.html , www.rp.pl/Prawo-drogowe/312099961-Na-rondo-wjezdzamy-bez-wlaczania-lewego-kierunkowskazu---wyrok-WSA-w-Gliwicach.html#ap-1
W Płocku również uczy się sygnalizacji ostatniego zjazdu lub zawracania lewym kierunkowskazem :) Generalnie nie ma co myśleć na zasadzie 0-1. Są sytuacje, w których rzeczywiście ten kierunkowskaz może wprowadzić w błąd... np. sytuacja opisana przez chłopaków, natomiast jeżeli mamy rondo jednopasmowe ów kierunkowskaz nikogo nie ma jak wprowadzić w błąd, a jedynie może pomóc... Krótko mówiąc- trzeba myśleć i dostosować się do sytuacji na każdym z rond z osobna- na jednych przeszkadza, na innych pomaga...
Jak dla mnie lewy kierunkowskaz na rondach w Polsce powinno się używać wyłącznie do sygnalizowania zmiany pasa ruchu (na rondach posiadające więcej niż 1 pas ruchu) np. z zewnętrznego na wewnętrzny. Wszystkie inne pomysły nie spełniają swojej roli, a dodatkowo wprowadzają kierowców w błąd.
W Radomiu np. są 2 ciekawe ronda, gdzie zjazd możliwy jest tylko z wewnętrznego pasa ruchu. Co ciekawe zjeżdżając z tego pasa ma się pierwszeństwo przed pojazdami poruszającymi się z naszej prawej strony. Nie jedna osoba już się zdziwiła ;-)
Fajny filmik!, szukałam informacji odnośnie ronda 3 pasmowego. Nie wiedzieć dlaczego, stresują mnie takie ronda, a w szczególności zmiana pasa.... Posiadam prawko od niedawna i niestety na kursie nie miałam styczności z takim rondem, a tu gdzie obecnie mieszkam jest ich kilka.
Panowie ogólnie szacun bo jest to jeden z nielicznych filmów traktujących o rondach gdzie nie słyszę bzdur nie mających podstaw prawnych. Natomiast taki przytyk. Warto zaznaczyć, że głównie poruszacie temat rond zorganizowanych okrężnie zgodnie ze znakiem nakazu C-12. Ruch okrężny może być w formie ronda czyli złożonej budowli drogowej ale nie musi np rynek w Krakowie ma okrężną organizację ruchu, a raczej nikt nie nazwie tego rondem. Rondo turbinowe o którym wspominacie nie ma nic wspólnego z ruchem okrężnym( nie licząc wyspy) i nie ma prawa być oznaczane znakiem C-12 dodanym do znaku A-7 co niestety u nas jest normą jak i ustawianie go na innych rondach zorganizowanych kierunkowo np większość rond w Warszawie czy Lublinie.
Maciej Kaczmarczyk nie rozumiem o co chodzi ludziom z tym rondem przeciez wystarczy obserwowac zbaki i sygnalizacje i jest git... Mnie osobiscie bardziej wnerwia rondo turbinowe u zbiegu ulic Baltyckiej i Artyleryjskiej
Obecnie rondo Bema w Olsztynie nie ma nic wspólnego z ruchem okrężnymi znakiem C-12. On tam jest jedynie odpowiednikiem znaku C-1 lub C-9 stawianym na wyspie. Jedzie się zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych. ruclips.net/video/0O1aCa4w2PE/видео.html
Masz strzałki kierunkowe i masz objechać wyspę centralną. Traktujesz to jak zwykłe skrzyżowanie, znaczy ustawiasz się na pasie ze strzałką z kierunkiem który chcesz jechać i wrzucasz odpowiedni kierunkowskaz. Zielone i jedziesz. :)
Borys Szpetner. Dokładnie tak należy jechać, jak to pokazują strzałki, ale z jedną uwagą. Proszę nie powtarzać prawd objawionych w WORD i poradnikach. Żadne rondo, plac czy skanalizowana wyłączoną z ruchu wyspą środkową budowla drogowa nie jest w całości pod względem zasad ruchu jednym skrzyżowaniem, a zespołem wielu skrzyżowań i ewentualnie zjazdów, które nie spełniają definicji skrzyżowania (art. 2 ust. 10 ustawy p.r.d.), np. zjazd na parking lub drogę wewnętrzną.
Mnie na kursie uczyli, że jeżeli rondo ma dwa pasy i przechodzi w dwa pasy po zjeździe to można zjechać wewnętrznym na lewy i po zjeździe wrócić na prawy.
Alaryk 363 i Li. Grzyby trujące są jadalne, ale tylko raz. Z ronda zorganizowanego zgodnie z nakazem znaku C-12 można zjechać lewym pasem ruchu, jak nie rozbije cię jadący LEGALNIE okrężnie zewnętrznym pasem ruchu, będzie to jednak czyn zabroniony - naruszenie art. 22.2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
co wy tam wiecie o pokonywaniu rond, jak ja biorę BMW e36 1,6 B+G wbijam na rondo ze środkowego pasa redukcja do 2 i łttutu całe rondo bokiem 4 razy bo łyse opony do driftu mam, a ludzie biją mi oklaski waląc się ręką w czoło heh tak serio to sarkazm :)
Apropo rond, to u mnie w mieście znajduje się jedyne w swoim rodzaju rondo w Polsce :D Otóż przed wjazdem na nie trzeba puścić nie tylko samochody znajdujące się już na rondzie, ale także samochody z prawej strony, które również chcą na to rondo wjechać. Jeśli jesteście ciekawi, to polecam artykuł: motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kierowca/news-zasada-prawej-strony-na-rondzie-nie-zawsze,nId,2144809 Miłej lektury ;)
jeżeli na egzaminie na prawo jazdy będę opuszczał skrzyżowanie o ruchu okrężnym trzecim albo czwartym zjazdem to mogę na nie wjechać prawym pasem? Bo jeśli tak to kompletnie nie znajduję uzasadnienia korzystania z lewego pasa na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym ponieważ w sytuacji dużego natężenia ruchu zmiana pasa na prawy przed opuszczeniem skrzyżowania może okazać się niemożliwa, albo przynajmniej utrudniona lub niebezpieczna. W przypadku kolizji wina jest zawsze kierowcy który zmienia pas. Każdy zdroworozsądkowy kierowca dojdzie do wniosku, że ze względów bezpieczeństwa jazda lewym pasem jest całkowicie bezsensowna.
Ronda są jedno lub wielopasowe, a nie PASMOWE. Rondo to złożona budowla drogowa. Wg przepisów budowlanych skrzyżowanie skanalizowane. Pod względem zasad ruchu NIE JEST w całości jednym skrzyżowaniem. Ronda mogą być zorganizowane, tak jak na filmie, wg zasad ruchu okrężnego (zjazd to skręt w prawo), albo wprost wg ogólnych zasad ruchu. Na rondach odśrodkowych, spiralnych i turbinowych zjazd to jazda na wprost, a ta dozwolona jest z każdego pasa ruchu. Więcej na mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html .
Dziwi mnie jedna rzecz apropo zjazdu z ronda z lewego pasa. Mieszkałem kilka lat we Francji i jeździłem trochę po miastach. W Polsce żeby skręcić z lewego pasa trzeba ustąpić osobie jadącej prawym np. w okół ronda. Często jest duży korek i nie ma możliwości zająć prawego pasa tylko problem w tym że u nas mało osób to rozumie i albo trąbią albo przyśpieszają. Rzadko się zdarza żeby nas ktoś puścił. We Francji natomiast praktycznie każdy jadący prawym pasem jak widzi że wrzucamy kierunek z lewego pasa zwalnia i nas wpuszcza. Nie przyszło by mu do głowy że trzeba jeszcze zatrąbić albo dodać gazu. Nie mogę tego pojąć. W Polsce nie ma czegoś takiego jak kultura jazdy.
Widzę po komentarzach niektórych, że nie mieliście racji, że ci co oglądają to umieją jeździć heh. Dobrze opowiedziane chłopaki tylko z tym zmienianiem psa i w ogóle z wjeżdżaniem na wewnętrzny jest taki problem, że idioci którzy projektują takie ronda robią je za małe! Ja jak wjeżdżam na takie chj...e rondo to nawet nie pcham się na wewnętrzny pas, żebym miał nawet zawracać bo zwyczajnie nie ma jak później wrócić na zewnętrzny zwłaszcza przy dużym ruchu i stoimy bukujemy albo jeździmy jak idiota po rondzie oczekując na możliwość opuszczenia. Nie wiem czy nie lepiej by było zrobić ustawowo ,że z zewnętrznego tylko w pierwszy zjazd. Nie było by wtedy głupich sytuacji i kolizji. A najlepiej robić tylko ronda z wyznaczonym kierunkiem jazdy ,lub turbinowe.
instruktorzy nauki jazdy uczą inaczej, nawet w materiałach od nich jest tak jak oni uczą . Na egzaminie to samo jak się nie włączy kierunkowskaza w lewo t o jest błąd
Jeden taki poszedł do sądu jak go za to oblali i wygrał z WORDEem. Sąd generalnie potwierdził, że lewy kierunek jest zbędny, a wręcz może być szkodliwy. Oczywiście jeśli mowa o "rondzie" bez wyznaczonych kierunków ruchu.
Gdy by każdy tam chciał zjeżdżać z zewnętrznego pasa to korek zaczynał by się na S19 :D Zwłaszcza że najwięcej aut leci przez Pobitno od strony A4 i S19 i wali prosto na obwodnicę :D
Świetny i przydatny odcinek :) Chciałbym zapytać co w przypadku ronda które rozmiarowo mogłby mieć dwa pasy jednak now są one (żadne namalowane) - czy w takim przypadku możemy traktować je jako rondo dwupasmowe czy koniecznie jako jednopasmowe? Spotkałem się z takimi rondami i często dochodziło do niepewnych sytuacji.
To co przedstawiacie to przepisy ruchu drogowego dla całej europy. We Francji jednak wjeżdżając na rondo zawsze włącza się lewy kierunkowskaz, natomiast przed zjazdem zamieniamy go na prawy. Co to daje? Jeżeli wjeżdżamy na rondo z prawego pasa i mamy włączony lewy kierunkowskaz, pozostali kierowcy wiedzą że nie będziemy korzystać z pierwszego zjazdu. Jest to szczególnie znaczące na rondach wielopasmowych. Co do samego wjazdu na rondo musimy od razu ustawić się na konkretnym pasie. Nie można będąc już na rondzie zmieniać pasu na wewnętrzny.
Włączanie lewego kierunkowskazu na ruchu okrężnym we Francji ma taką samą podstawę prawną jak w Polsce czyli.... żadną. Na jakiej podstawie twierdzisz, że wjeżdżając na rondo zorganizowane okreznie nie mamy prawa zmieniać pasa ruchu z prawego na wewnętrzny? Można i to do woli, natomiast lepiej ograniczyć te zmiany do minimum. Informacją o tym, że nie mamy zamiaru opuszczać ruchu okrężnego jest brak włączonego kierunkowskazu. Dodatkowo jeżeli pojazd jedzie pasem wewnętrznym to nie ma prawa opuścić ruchu okrężnego bezpośrednio z niego.
6 лет назад
Ronda z Waszych przykładów mają wyznaczone pasy. Oki, wiadomo, że zmieniamy pasy. Co jeśli przed rondem są dwa pasy z każdej strony (wjazd i wyjazd) a na rondzie jest szeroko na dwa pasy, ale nie ma wyznaczonych dwóch pasów? Wjeżdżam z lewego i chcę wyjechać: włączam prawy kierunek i... ktoś mnie wyprzedza z prawej strony, a jesteśmy "na jednym pasie". Tego rodzaju nie wiem jak ugryźć, a Policja ma różne interpretacje po stłuczce.
Jeżeli obwiednia jest na tyle szeroką, że mieszczą się na niej dwa rzędy pojazdów wielośladowych to oznacza, że są na niej dwa niewyznaczone pasy ruchu. Ty jadąc pasem wewnętrznym, mając zamiar opuścić ruch okrężny masz obowiązek najpierw zjechać na pas prawy, oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności i ustępując pierwszeństwa pojazdom na prawym pasie. Natomiast kierowca na prawym pasie musi pamiętać, że nie ma prawa wyprzedzać z prawej strony na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu.
Ja kompletnie nie rozumiem fenomentu 2 i 3 pasmowych rond. Bo przecież jeśli mamy zamiar skręcać w lewo (albo chociaż przejechać prosto) na takim rondzie to musimy (najlepiej) dostać się na wewnętrzny pas tegoż skryzżowania, czyli i tak poczekać aż całe rondo będzie puste. Mówiąc całe rondo mam na myśli dwa lub trzy pasy które są przy wjeździe. Analogicznie z 3-pasmowymi rondami. A jeśli nawet mamy kaprys skręcać w prawo to i tak wbijamy na zewnętrzny pas i zjeżdzamy. Dlatego dla mnie sens mają jedynie ronda klasyczne i turbinowe, reszta to niepotrzebny wymysł który nie dość że nie upłynnia ruchu to jeszcze prowadzi do incydentów drogowych. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę, ale taki jest moje zdanie z punktu widzenia osoby która ma prawo jazdy (i go używa xd) od dokładnie roku i która często po rondach się porusza.
a jak masz rondo w środku miasta i duży ruch? mając dwa pasy zmieścisz więcej samochodów a ronda turbinowego w środku miasta jeszcze nie widziałem bo one są raczej żeby się szybciej po nich poruszać i do zatłoczonego miasta średnio trochę pasują ale nie wiem może gdzieś są tylko mi jeszcze nie było dane takim jechać w mieście
Jest sens takich rond. Może jeszcze przez ten rok nie widziałeś, ale czasami jakiś zjazd się zapcha albo przepuszcza się pieszych na pasach i dzięki wewnętrznym pasom ruch może dalej się odbywać. Z resztą jak czekasz na wjazd i widzisz, ze ktoś popyla środkowym i nie zjeżdża to możesz się już na zewnętrzny pakować ładnie ;)
Moim zdaniem po to się robi tyle pasów zjazdowych, ile jest na rondzie, aby ten ruch był upłynniony właśnie, czyli z zewnętrznego pasa zjeżdża się na prawy, ze środkowego na środkowy itd itp. Oczywiście mając na uwadze, że jadący innym pasem będzie miał pierwszeństwo. Co innego, gdy jest jeden pas zjazdowy, wtedy jak najbardziej się zgadzam z chłopakami.
6 лет назад
Ronda turbionowe w środku miasta można spotkać np. w Zielonej Górze ;-)
Może to głupie, ale chciałbym zobaczyć odcinek o zwykłych skrzyżowaniach i o przejściach obok nich. Chodząc na prawo jazdy osoba która mnie uczyła jak jeździć nie wytłumaczyła mi jak zachowują się światła. Kiedy mam ustąpić pierwszeństwa a kiedy pieszy ma czerwone i moge przejechać bez problemu. Oczywiście teraz już wiem (chyba) wszystko, ale wcześniej było to dla mnie problematyczne.
Pieszy to potrafi wpieprzyć się na jezdnię przed nosem nawet kiedy przejścia nie ma. Kilka lat temu na kursie miałem taką sytuację, mój instruktor musiał przyhamować, bo gość naparzał przez telefon i po prostu z impetem, bez rozejrzenia się wpierdzielił się na jezdnię - przejścia nie było nigdzie w pobliżu. Przepisy obowiązują wszystkich, piesi to nie są święte krowy, którym wszystko wolno.
Nikt nie mówi o rondzie, które ma 3 pasy, ale tylko dwa pasy wjazdowe. Jest to bardzo niebezpieczne rondo. Większość kierowców jeździ w następujący sposób: Z lewego pasa wjazdowego wjeżdżają na pas środkowy lub wewnętrzny. Z prawego pasa wjeżdżają jedynie na pas zewnętrzny. Ja z prawego pasa wjeżdżam na środkowy i często ktoś z lewego chce mi wjechać w d..pe. Wiem, że mam pierwszeństwo, ale nie jestem 100% pewien czy mam rację jeśli chodzi o kulturę jazdy. uświadomcie mnie.
Wszystko w porządku,tylko nurtuje mnie jedna rzecz - jeśli z wewnętrznego pasa nie możemy zjechać z ronda, do czego służy drugi pas zjazdowy? Czy nie powinna byc to powierzchnia wyłączona z ruchu skoro i tak nie można z niej w żaden poprawny sposób skorzystać?
Możesz wybrać na który pas chcesz zjechać, czasem też tak bywa, że oba pasy mogą mieć różne przeznaczenie np. jeden bywa lewoskrętem. Choć pewnie najważniejsze jest co innego, a mianowicie autobusy, TIRy i inni więksi użytkownicy dróg którzy czasem do wykonania stosownego manewru potrzebują więcej niż jednego pasa (przepisy ich do tego uprawniają).
Borys Szpetnar z tym wybieraniem pasa to chyba nie taka sprawa oczywista, skoro w Polsce obowiązuje zasada trzymania się (o ile to mozliwe) prawej krawędzi jezdni. Co do samochodów ciężarowych to jasne, że tak, ale czy powierzchnia wyłączona z ruchu nie mogłaby sluzyc właśnie do tego?
Przepisy pozwalają Ci przy skręcie wybrać dowolny pas ruchu o ile znaki nie mówią inaczej. Poza tym jeśli wiesz (np. ze znaków), że pasy mają różne przeznaczenie to tym bardziej jesteś uprawniony do ich zajęcia. Cóż jak coś jest wyłączone z ruchu to jest wyłączone i to w różnych konfiguracjach. I teraz wyobraź sobie bałagan jaki by był gdyby zezwolić na używanie pola wyłączonego. Np. jest Rondo Katyńskie i zjeżdząjać z wiaduktu nad nim musiałbyś uważać czy np TIR jadący z niego nie zetnie przez rozdzielający was wyłączony fragment.
Panowie są genialni. Twierdzicie, że: a) rondo to normalna dwupasowa droga, gdy tymczasem są ronda, które nie są okrężnie biegnącą drogą, b) na lewą stronę RONDA z okrężnie biegnąca jezdnią należy jechać lewym (wewnętrznym) pasem ruchu w sytuacji gdy art. 16.4 p.r.d NAKAZUJE jechać na drodze możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, c) lewy pas ruchu służy do skręcania w lewo, gdy tymczasem lewy pas ruchu na drodze służy do omijania i wyprzedzania (kierujący jadąc tym pasem nie zmienia kierunku jazdy, a jedzie zmieniającą swój kierunek jednokierunkową jezdnią, więc nie włącza lewego kierunkowskazu, co sami potwierdzacie), d) z ronda należy zawsze zjeżdżać z prawego pasa ruch, gdy tymczasem są ronda na których nie tylko, że można, ale trzeba skręcić w prawo z lewego pasa ruchu.
Ok a takie pytanie. Skoro z ronda można zjeżdżać tylko i wyłącznie z zewnętrznego pasa, a "zjazd" jest też 3 pasmowy to czy mogę zając dowolny z 3 pasów zjazdowych? (jeżeli droga jest 3 pasmowa i rondo 3 pasmowe)
Niezależnie od tego ilu pasowe jest rondo( o okrężnej organizacji ruchu) masz prawo zjechać z niego, oczywiście wyłącznie z prawego pasa, na dowolny pas zjazdowy.
Przebywam w Holandii, tutaj prawie kazdy kierowca przed wjazdem na rondo, chcac jechac w lewo daje kierunkowskaz w lewo i jedzie nim az do zjazdu zmieniajac przed zjazdem na prawy kierunkowskaz. Co kraj to obyczaj czy jednak wszedzie sa te same zasady?
Nie wiem na prawdę nie wiem jak można mieć problem z poruszaniem się po rondzie , problem na pewno jest w tym że jest wieskszosc która tego nie potrafi i właśnie wtedy spotykają się na rondach i skrzyżowaniach gdzie dochodzi do kolizji , żyjemy w czasach gdzie mieć samochód to jak dla dzieci zabawkę , nie każdy się nadaje na kierowcę a wręcz wgle nie powinien prowadzić samochodu , gdyby na egzaminach na prawo jazdy wprowadzić symulacje niebezpiecznych sytuacji i zachowań na drodze to połowa nie przeszła by tego egzaminu albo nawet 70 - 80% . Jest tylko egzaminik teoria i nic więcej, skręcasz jedziesz zdajesz. Ludzie nie potrafią przewidywać , myśleć logicznie , nie potrafią wyczuć samochodu , odstępu , przewidzieć zagrożenia , myśleć o innych kierujących ( nie są sami na drodze ) stwarzają sobie sami zagrożenie , w dzisiejszych czasach powinna się zmienić weryfikacja bardziej obszerna umiejętności kierowcy. Taka jest prawda , nie każdy się nadaje do jazdy samochodem wręcz większość ma z tym problem , dla niektórych to tylko kierownica pedały , kij od biegów. Gdy prowadzimy samochód musimy być skupieni 200% nad jazda a nie telefon głośna muzyka, kanapka , malowanie. To nie są żarty ludzie giną od głupoty albo swojej albo innych kierowców tak było zawsze ale można to zmienić , moim zdaniem taka weryfikacja byłaby cudem płynącym dla wszystkich , dzisiejszy egzamin nie pokazuje nic jakim jesteś i będziesz kierowca i jak się zachowasz w sytuacjach których nie da się powiedzieć na egzaminie a które dopiero doświadczysz na ulicy , trzeba mieć instynkt jakiś punkt w mòzgu który odpowiada za prawidłowe zachowanie , wybranie odpowiedniego zachowania w każdej sytuacji, czasami mi się wydaje że ludzie po pozytywnym końcowym wyniku egzaminu wyjeżdżając na drodze zapominają że egzaminator już z nimi nie siedzi i podświadomie pewnie mają w głowie myśl o tym że już muszą radzić sobie sami. Ale nie wejdziemy do mózgu każdego człowieka nie wiemy co tam siedzi. Szkoda że tak to wygląda , w innym sporcie np boks odrazu widać czy ktos ma to coś lub nie, ma czy ma prawidłowa koordynację ruchową czy jest totalnym lebiegą i wyobraźcie sobie że mimo wszytko ktoś taki wchodzi do ringu jest gong i koniec czarne światło, droga mleczna . Tak takie mam poròwnanie i dotyczy to każdego sportu lub zawodu , skoro nie umiem i nie potrafię się mimo nauki tego nauczyć to znaczy że się nie nadaje , są ludzie którzy mają dryg do wszystkiego a inni nie . Mimo wszystko ktoś taki siada za kierownicę i wyrusza spod domu w droge.
Generalnie odnoszę wrażenie że Szczecin i Gorzów Wielkopolski zupełnie nijak mają się do przepisów i zasad poruszania się po rondach niż reszta świata 😐 no i jak to ma działać na minirondach naszych kochanych. Swoją drogą istnieje konkurs na najwięcej rond ?
AdrianX Na filmiku pokazano zasady ruchu obowiązujące przy organizacji ruchu zgodnej z nakazem znaku C-12, tj. brak strzałek na lotach i jedynie okrężnie biegnącą jednokierunkowa jezdnia. Na obiektach typu rondo zorganizowanych wprost wg ogólnych zasad ruchu (strzałki na wlotach i jednokierunkowe jezdnie biegnące na wprost do wylotów , jak np. rondo turbinowe) jedziesz zgodnie z oznakowaniem kierunkowym wg ogólnych zasad ruchu, nie okrężnie. Tu jest instrukcja obsługi rond mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html
Ma na pasach pierwszeństwo. To prawda. Aczkolwiek jest też taka sytuacja która nazywa się "wtargnięcie na jezdnie". Ma ona miejsce wtedy gdy pieszy bez zatrzymania się przed przejściem wchodzi na nie. Przejście dla pieszych jest także często niezrozumiałe dla nich samych :) Przez co wchodzą święte krowy na jezdnie bo "PIESZY ZAWSZE MA PIERWSZEŃSTWO!!!". Oczywiście jeżeli doszłoby do kolizji z takim pieszym, to bez wideo rejestratora i tak gówno kierowca ma do gadania, ale z nagraniem zawsze można coś ugrać... :v
100% racji. Pieszy jest uczestnikiem ruchu, więc podstawową wiedzę o przepisach powinien mieć, a pierwszeństwo to nie to samo co "jestem świętą krową i mogę się wbić z impetem na przejście bez względu na sytuację". Samochód sam nie zahamuje, czas na reakcję jest potrzebny. Tak samo powinno się być zdecydowanym idąc do przejścia i wyraźnie pokazywać chęć pokonania go, a nie zatrzymać się tuż przed nim na towarzyską pogawędkę, co irytuje zarówno innych pieszych, jak i kierowców... Zresztą co tu dużo mówić, każdego dnia można bardzo łatwo zauważyć ilu pieszych ma głęboko gdzieś światła. Co z tego, że jest czerwone? Idą sobie, bo tak. Myślą, że przepisy ich nie dotyczą, a potem jest wielka tragedia jak do czegoś dojdzie. W szkołach powinni od małego uczyć odpowiedzialnego zachowania się jako uczestnik ruchu.
Co do lewego kierunkowskazu nie zgodzę się z Wami, ale tylko w połowie :) Jestem zdania, że sytuacji drogowych nie można traktować na zasadzie zero-jedynkowej. Sytuacje z trójpasmowymi rondami owszem opisaliście dobrze (jeżeli mówimy o aucie poruszającym się pasem środkowym). Natomiast jeżeli mówimy o sytuacji w której na rondzie jednopasmowym zawracamy kierunkowskaz jest wskazany- czemu? Temu, że nie wprowadzi nikogo w błąd... a im więcej sygnałów o naszych zamiarach emitujemy, tym "czytelniejsi" jesteśmy na drodze. Machnięcie manetką to chwila, wysiłku dużo nie wymaga, a niejednokrotnie na takich rondach przyspiesza to ruch i zwiększa bezpieczeństwo wszystkich do okoła. Reasumując- myślmy za kierownicą, dostosowujmy nasze zachowania do sytuacji, bo każda jest inna i może być tak, że raz ten kierunkowskaz pomoże, a innym razem zaszkodzi...
Mateusz Baranowski Tylko ze ... włączając lewy kierunkowskaz ...tylko auta za Tobą wiedza gdzie jedziesz...bo już dla tych z naprzeciwka to ,,lewo,, jest gdzieś indziej ...
Czasem ktoś może zanotować tyle, ze migasz, a nie popatrzeć w którą stronę i wyjechać. W każdym razie w opisanej sytuacji jest przede wszystkim zbędny. Wrzucając lewy kierunek tak naprawdę błędnie też sygnalizujemy manewr, bo zapewne skończy się tym, że wrzucamy dwa różne kierunki podczas jednego skrzyżowania.
Dawanie lewego kierunkowskazu podczas zawracania (okrążania ronda wewnętrznym pasem) to w mojej opini czysty idiotyzm - po cholerę to sygnalizować... nikomu drogi się nie zajedzie, ci z poza ronda i tak mają obowiązek ustąpić tym co po rondzie już jadą... Absurd. Zakładając że rondo ma 4 zjazdy i my tym okrążamy te rondo wewnętrznym pasem celem dojechania do 4 zjazdu nie musimy tego sygnalizować! To idiotyzm!
Nie zgodzę się z Tobą, bo w wielu przypadkach po prostu przyspiesza to ruch. Jeżeli kierunkowskaz nie ma jak zaszkodzić, to może tylko pomóc (albo nie zrobić nic). Jak dla mnie machnięcie ręką na manetce nie jest dużym wysiłkiem, a im więcej informacji od siebie daję, tym łatwiej odczytać moje zamiary na drodze...
Znam zasady poruszania się po rondzie i w pewnych przypadkach mimo wszystko nie uważam tego za zamieszanie, a miły gest "doinformujacy" który zwiększa pewność tego, czego spodziewam się po danym uczestniku ruchu
I taka sytuacja: Rondo np 2 pasowe: Pojazd A wjechał na rondo i zajmuje wewnętrzny pas. Daje kierunek w lewo (chociaż to bez sensu). Pojazd B jedzie dokładnie za nim - nie ma tej możliwości żeby pojazdy w jakiś sposób zajechały sobie drogę. Druga sytuacja pojazd A zechciałby zmienić pas na zewnętrzny to musi dać kierunek w prawo i ustąpić w razie potrzeby tym którzy poruszają się pasem zewnętrznym czyli pojazdowi B. To właśnie ten A ma uważać na pojazd B znajdujący się za nim po prawej stronie(na zewnętrznym pasie) - jest to nawet powiedziane na odcinku. To jest po prostu logiczne. Więc używanie lewego kierunku jest i będzie idiotyzmem który wprowadza zamieszanie, mogące kiedyś doprowadzić do nieporozumienia i kolizji. Teraz sytuacja gdy na rondzie jest tylko pojazd A i porusza się wewnętrznym pasem. Pojazd B chce wjechać na rondo - i tak i tak musi zachować ostrożność i ustąpić pojazdowi A.Nigdy nie wjechałbym na rondo do puki nie upewniłbym się że jestem na kolizyjnej ścieżce poruszającymi się po rondzie a to przecież wyraźnie widać z daleka kto porusza się którym pasem...
Z wiadomych Mi źródeł można zjeżdżać z lewego pasa. Analizując pokazaną wasza metodę i innych instruktorów dochodzę do wniosków że jazda tylko z prawego pasa nie ma zastosowania przy dużym ruchu gdyż tworzy ono wąskie gardło powodując gigantyczne korki co pokazuja schematy na rysunkach w załączniku. Co do bezpieczeństwa to moim zdaniem jeszcze bardziej niebezpieczna sytuacją jest zmienianie pasa na rondzie ponieważ w taki sposób żeby wcześniej zmienić pas na prawy to w tym miejscu jest podwójny a nawet potrójny punkt kolizyjny gdyż są z trzech stron zagrożenia kolizją z czego 2 będą z winy zmieniającego pas z lewego na prawy.O tóż Pierwsza groźna sytuacja jest taka że zmieniając na prawy w tym samym momencie z wjazdu może wjechać na rondo na prawy pas nie zauważywszy tego ze żółty zmienia pas z lewego na prawy.Drugi to taki że podczas jazdy występuje martwe pole i można nie zauważyć jadącego obok prawym pasem wiec duże ryzyko kolizją w bok.Trzecim zagrożeniem wynikającym z ograniczonej widoczności jest to że będzie się skupionym na lusterku i oglądać się z racji martwego pola a w tym momencie pojazd poprzedzajacy na lewym zwolni albo się zatrzyma i dochodzi do najechania w tył poprzedzającego samochodu na lewym pasie. Dlatego tych zagrożeń nie ma podczas zjeżdżania bezpośrednio z wewnętrznego pasa gdyż nawet w ostateczności zatrzymując się i upewniając się na postoju nie ryzykujemy najechaniem na poprzedzający pojazd . No bo proszę sobie zauważyć zdjęcie satelitarne w załączniku gdzie spotkałem na drodze osobiście takie Rondo Falbanka we Włocławku na DK 62 która przebiega przez to rondo z kierunku wschodniego na kierunek zachodni i proszę sobie zauważyć że jadąc w kierunku zachodnim na ul.Kruszyńską po zjeździe z ronda 2 pasy ruchu są tylko krótki kawałek i potem zmieniają się w 1 pas ruchu, droga dwujezdniowa robi się jednojezdniowa.Ale po coś po zjeździe z ronda na ul. Kruszyńską zrobiono jeszcze ten kawałek lewy pas.Jaki jest sens dla tego co jest na prawym pasie na rodzie żeby zjechać z rozda na lewy pas i za chwilę z powrotem na prawy? Organizator ruchu zrobił ten lewy zapewne bardziej dla tego co będzie chciał zjechać z wewnętrznego pasa na rondzie po to aby rondo jak najszybciej opuścić w celu zwiększenia jego przepustowości.
Kierunkowskazy warto a nawet trzeba włączać. Ile razy i kiedy włączycie kierunkowskaz na takim skrzyżowaniu? :) ruclips.net/video/Hr0805tIdEE/видео.html
Lewy kierunek na rondzie nie jest nakazany ani zabroniony natomiast jest bardzo pomocny i ułatwia ruch. Brakuje aspektu pierwszeństwa na rondzie gdzie jeśli stoimy przed rondem to ten na wjeździe po prawej ma pierwszeństwo, brakuje pierwszeństwa dookoła ronda na ścieżce rowerowej
Nie takie proste... Skręcasz np. trzecim zjazdem bez włączonego kierunku. Ten co jest na "drugim" zjeździe ( wjeździe? ) nie wie czy Ty przetniesz jego przyszłą trasę i czeka albo ruszy wymuszając Ci... Mam nadzieję, że zrozumiałe :-)
To jest zupełnie inny typ skrzyżowania, a tak naprawdę to w przepisach nie ma czegoś takiego jak rondo, są skrzyżowania o ruchu okrężnym. W każdym razie jeśli masz wyznaczone kierunki ruchu to zachowujesz się jak na każdym normalnym skrzyżowaniu tzn. wrzucasz kierunek w zależności od tego jaką masz strzałkę i jedziesz nakazanym torem jazdy. W odróżnieniu od "ronda" bez wyznaczonych torów jazdy, jeśli strzałka pozwala Ci zjechać z ronda z wewnętrznego pasa to nie masz toru kolizyjnego (tor jazdy osoby po twojej prawej stronie nie przetnie się z Twoim).
co wy macie z tym ze kierunek na rondzie daje sie po to zeby osoba za Toba wiedziala co robisz? skoro jest za Toba to chyba bez roznicy, prawda? a taki kierunek w lewo osoby na zewnetrznym pasie dalby Ci do zrozumienia ze jednak w te lewo jedzie, a jesli by tego kierunku nie bylo to wiedzialbys ze spokojnie wewnetrznym przelecisz i jak on sobie zjedzie to ty sobie wskoczysz na zewnetrzny na nara, zjezdzasz nastepnym zjazdem, tak jak chciales... o ile ja wiem to daje sie kierunek na rondzie po to, aby osoba przy nastepnym wjezdzie/zjezdzie wiedziala czy zjezdzasz z tego ronda czy nie, czy moze na nie wjechac zanim Ty z niego zjedziesz czy tez ma poczekac bo jedziesz dalej, dlatego tez uwazam ze kierunek w lewo na rondzie ma sens, ze wzgledu na to ze jesli masz rondo z 4 wjazdami/zjazdami to jesli checsz zjechac 3 zjazdem (tym ktory znajduje sie po twojej lewej zanim wjedziesz na rondo) to osoba ktora chce wjechac na rondo z 1 (tym po prawej) albo 2 (tym na wprost) widzac Twoj kierunek i wie ze musi poczekac i ze nie jestes jakas mameja ktora zapomniala wrzucic kierunku przy zjezdzie, mieszkajac w anglii 12 lat i robiac tutaj prawko, porownujac to o ile sprawniej sie tutaj jezdzi z tym w Pl to jest kosmos...
To co piszesz nie ma zupełnie sensu. Bo jeśli idzie o zachowanie na rondzie to brak wrzuconego kierunkowskazu oznacza, że kontynuujesz jazdę prosto po rondzie i nie ma tu potrzeby dalszego sygnalizowania. Wrzucasz lewy jak chcesz wjechac na wewnętrzny pas (np. na rondzie turbinowym), prawy jak chcesz na pas zewnętrzny lub zjechać. Nie ma co więcej kombinować.
@Pojechani Mieliście ciekawe materiały ale jak zaczynacie wypowiadać się na temat przepisów to najpierw wypadałoby się trochę podszkolić i opierać się na jakiejkolwiek podstawie prawnej. Zbyt dużo błędów jest w tym nagraniu przez co tylko zaszkodziliście... Później będzie "ale mój YT idol (pojechani) mówili, że mogę bo mogę"...
Dokładnie takie samo mam pytanie. Skąd taka informacja? Jazda środowym pasem i zjazd jadąc na wprost lub w lewo zjeżdżamy na również wewnętrzny lewy pac to w czym problem o ile nie zajeżdżamy komuś drogi ?
Wg mnie na zwykłym rondzie jak się zawraca lub zjeżdża trzecim zjazdem, to miło jest dać kierunkowskaz w lewo na rondzie, bo dzięki temu inni nie wpychają się nam przed maskę bo wiedzą wtedy ze będziemy przed nimi przejeżdżać, a później prawy z ronda.
A co ma lewy kierunek do tego czy ktoś Ci się wepchnie przed maskę czy nie? Czy dajesz na lewo, czy nie dajesz w ogóle to zwykle oznacza, że jedziesz dalej prosto po obwiedni. Natomiast na rondzie dwupasmowym jak jedziesz pasem zewnętrznym i wrzucasz lewy kierunek to ktoś moze pomyśleć, że wbijasz na wewnętrzny pas i faktycznie Ci zajechać drogę.
Mówię tu tylko o zwykłych jednopasmowych rondach (mniejszych/większych "plackach"). Ludzie często nie wrzucają w ogóle jakichkolwiek kierunków. Takie wrzucenie kierunku na takim prostym rondzie może upłynnić odrobinę ruch. Jak widzę takiego co daje lewy na rondzie na które chce wjechać, to wjeżdżam przed maskę. Podobnie jako pieszy, jak widzę że samochód daje na rondzie kierunek w lewo to wiem, że mogę w tym czasie przejść przez pasy. Tylko na jednopasmowym coś takiego może się sprawdzić.
Skręt prosto? Jak można skręcać prosto? Można jechać na wprost co tutaj jest jazdą po obwiedni, można skręcić w prawo czyli na każdym ze zjazdów, można skręcić w lewo ale nie w przypadku ruchu okrężnego, pomijam wjazd pod prąd lub na wyspę.
Chłopaki! Co do lewego kierunkowskazu na rondzie ŁAPKA W GÓRĘ, ale co z mini rondami? Na swojej drodze do pracy mam 3 takie pseudoronda na których nie da się nie przejechać przez wyspę centralną. Może jednak wtedy warto włączyć ten kierunkowskaz w lewo żeby przyspieszyć ruch?
Dominik Lipka. Mini rondo oznaczone znakiem C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku to też jednokierunkowa jezdnia biegnąca od wlotu okrężnie w pętli więc legalnie sygnalizuje się tylko skręt w prawo. Przejezdna wyspa jest tak naprawdę wyłączona z ruchu, gdyż jest przejezdna tylko dla tylnych osi długich pojazdów, dokładnie tak jak pierścień na małych i średnich obiektach typu rondo.
Dominik Lipka. Piszesz bzdury. Na wyspę może wjechać tylna oś pojazdu, a wielkość wyspy jest dobierana do rodzaju drogi i pojazdów, więc TICO bez wątpienia da radę na każdym mini rondzie. Mini ronda budowane się na drogach lokalnych i osiedlowych i nie ma problemu jak śmieciarka z włączonym kogutem przejedzie przez wyspę, a TICO dookoła kolego, wolniutko.
Ja pier... chłopaki. Oglądam mnóstwo filmów o rondach i to chyba pierwszy, w którym jest to wyjaśnione prawidłowo! Brawo
W końcu ktoś przejrzyście i zrozumiałe wyjaśnił mi jak zachować się na rondzie mimo iż prawko mam juz pare dobrych lat to i tak miałam pewne wątpliwości które zostały właśnie rozwiane. Dziękuje 🤗
Wczoraj na kiblu wpadłem na koncept, że warto byłoby powtórzyć o rondach... A tu proszę! Dziś materiał traktujący właśnie o tym.
Fenks gajz
Też są takie ronda bez znaku ustępu pierwszenstwa przy wjeździe, wtedy obowiązuje już zasada prawej strony , czyli ten co na rondzie MUSI wpuścić wjezdzajacego (no bo z prawej strony). dużo osób o tym nie wie!!!
Skrzyżowanie z ruchem okrężnym.
O ruchu okrężnym ;)
Mnie instruktor uczy, że wjeżdżając na rondo zawsze bez kierunku (nie ważne czy zawracam czy jade w lewo czy prosto czy prawo) i dawać kierunek tylko przy zjeździe.
To o czym piszesz dotyczy tylko rond z ruchem okrężnym. A jak na rondzie nie ma ruchu okrężnego, bo jezdnie biegną prosto do wylotu i przed lub na rondzie jest na lewym pasie ruchu strzałka prosto i w lewo, to na jakiej podstawie jadąc prosto włączasz prawy kierunkowskaz, a nie włączasz lewego, kiedy skręcasz z tej jezdni z jej lewej strony, mając zamiar pojechać na rondzie w lewo?
Możesz korzystać ze skrajnego pasa ronda gdy ma ono więcej niż jeden pas tylko w momencie, kiedy jedziesz prosto lub skręcasz wcześniej. jeśli jedziesz w zjad za zjazdem "prosto" (no ronda mogą mieć i 20 zjazdów) czyli jeśli jedziesz w lewo, to musisz najpierw zająć pas wewnętrzny (przy rondzie dwupasmowym gdy jedziesz w lewo lub zawracasz oraz gdy zawracasz przy rondzie trzy pasmowym, oraz pas środkowy gdy przy rondzie trzy pasmowym jedziesz w lewo). Jestem świeżo po kursie i zdaniu teorii. W środę praktyka. Szczecin miasto rond pozdrawia. U nas tak uczą i tak wymagają na egzaminie. Do tego zjeżdżać z ronda można tylko z pasa skrajnego zewnętrznego. Nie ma czegoś takiego jak zjeżdżanie z pasa środkowego lub wewnętrznego. Za to też oblewają.
Filip Novak. Wyrok, a w zasadzie już dwa wyroki w 2016 roku, WSA w Gliwicach dotyczył właśnie nieuprawnionego wymagania przez egzaminatora z Częstochowy włączenia przed wjazdem na obiekt budownictwa drogowego typu RONDO (RONDO to określenie z zakresu prawa budowlanego, a nie prawa o ruchu drogowym) zorganizowany zgodnie z nakazem znaku C-12 w związku z poleceniem jazdy na jego lewa stronę.
Ruch okrężny to organizacja ruchu polegająca na wjeździe i jeździe okrężnie biegnącą tą samą jednokierunkową jezdnią dookoła wyspy środkowej lub centralnego placu. Wjazd na skrzyżowaniu wlotowym i jazda zmieniającą swój kierunek jezdnią nie ma związku ze zmianą kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d., dlatego nie włącza się kierunkowskazu. Dopiero zjazd na skrzyżowaniu wylotowym wymaga zajęcia pasa ruchu leżącego przy prawej krawędzi okrężnie, co nie znaczy, że biegnącej tylko po okręgu, jezdni, zasygnalizowaniu zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo (nie sygnalizowania zamiaru zjazdu z ronda) i skrętu w prawo z tej jezdni na dowolny pas ruchu drogi wylotowej lub przydrożna nieruchomość, np. parking.
Tak to opisał w uzasadnieniu prawomocnego wyroku WSA w Gliwicach (sędzia sprawozdawca prof. prawa Grzegorz Dobrowolski). Wszystko ładnie pokazano na filmiku. Przy okazji. Lewy pas ruchu przy tej organizacji ruchu powinien być używany tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących, co na małych obiektach powinno być ograniczone do niezbędnego minimum.
Nie jest prawdą, że zmieniły się przepisy. Obowiązują one od 1999 roku, bo wówczas zmieniono nieuprawnione wymysły ekspertów z PRL na prawo zgodne z Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. To po prostu coraz mądrzejsi są kandydaci na kierowców. Mając zamiar skręcić w prawo z ronda na drugim skrzyżowaniu wylotowym leżącym po prawej stronie ronda nikt rozsądny nie włączy prawego kierunkowskazu przed rondem, lecz dopiero po minięciu pierwszego skrzyżowania wylotowego.
Skąd w takim razie wymaganie włączenia lewego kierunkowskazu? Z wymysłów z czasów PRL, a dokładnie z Kodeksu drogowego z 1983 roku, gdyż WORD powstały w 1998 roku i wtedy stworzyły sobie wewnętrzne prawo korporacyjne. Wg ekspertów z tamtych czasów (Zbigniew Drexler) RONDO to w całości jedno zwykłe skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, takie bez wyspy na środku, więc jadąc na jego lewa stronę skręca się w lewo, a to wymaga sygnalizowania zamiaru lewym kierunkowskazem. Jest to bzdura, gdyż wyłączona z ruchu wyspa kanalizując ruch czyni taki obiekt pod względem zasad ruchu obiektem złożonym i to niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu. Europie kontynentalnej obiekty skanalizowane wyspą środkową, w tym typu rondo, mogą być organizowane wg zasad ruchu okrężnego lub wprost wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów.
Następnym w spadku po PRL wymysłem jest uważanie w WORD i GDDKiA znaku C-12 za znak nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej na rondzie, jakim był bez uprawnienia w latach 1964- 1998. Od 1999 roku jest znakiem nakazu organizacji ruchu "ruch okrężny" i jako taki nie ma prawa być dodawany do znaków A-7 stawianym na wszystkich wlotach tzw. nowoczesnych rond odśrodkowych, spiralnych i turbinowych. Pierwszy raz zrobiono to w 2005 roku w Krakowie i od tego czasu ta patologia wypacza sens znaku C-12 i wprowadza dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu na jednym obiekcie. Więcej na moim blogu MrErdek1. Zapraszam.
Kochani. Jestem wykładowcą ruchu drogowego i instruktorem nauki jazdy. Cieszę się że to mówicie. Prawym pasem można jeździć dookoła wyspy gdyż mamy w Polsce ruch prawostronny i należy jechać jak najbliżej prawej krawędzi, tylko przed zjazdem należy włączyć kierunkowskaz prawy ponieważ skręca się w prawo - czyli zmieniamy kierunek jazdy. Dla udrożnienia ruchu można wjechać i jechać lewym pasem jak chce się wyjechać z ronda dalszym zjazdem. I oczywiście wyjeżdżając na "rondo" nie włączamy żadnych kierunkowskazów ponieważ nie zmieniamy kierunku jazdy. 😊 i nie ma skrętu w lewo na rondzie tylko wjazdy i zjazdy...
Polecam przeczytac Kodeks Drogowy.
djLangleyable... a przepraszam bardzo ....w jakim celu?
Hubert Dobrzyński - Lektor bo to ze wzgledu na zadeklarowany zawod jest to lektura niezbedna. I to wlasnie Kodeks (aktualny) reguluje kwestie PRAWIDLOWEGO uzywania kierunkowskazow.
djLangleyable. . właśnie to zrobiłem.. ;) w dwóch przypadkach należy sygnalizować: jak zmienia się kierunek jazdy i jak zmienia się pas ruchu. Akurat tutaj nic się nie zmieniło. Pozdrawiam.
Hubert Dobrzyński - Lektor a jak odnosi sie Pan do strzałek kierunkowych przed wjazdem na "rondo"? Przecież na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie można zmienić kierunku jazdy w lewo, ideą krzyżowań o ruchu okrężnym jest skręt tylko w prawo.
Włączenie lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo informuje innych kierowców, że zamierzamy jechać pod prąd :) Natomiast włączenie lewego kierunkowskazu w momencie, gdy już jedziemy pasem wewnętrznym po rondzie, informuje innych kierowców, że zamierzamy z tego wewnętrznego pasa skręcić w lewo centralnie na wyspę ;)
Ronda nie mają pasm lecz pasy ruchu, od jednego do nawet ośmiu. Podobnie z wlotami. Mogą mieć jeden wlot, ale równie dobrze nawet dwanaście. Jak ktoś widział zwykłe skrzyżowanie o jednym wlocie który jest równocześnie wylotem lub o dwóch takich wlotach bez drogi w lewo i w prawo, albo które ma na dodatek podporządkowane wszystkie wloty, to gratuluję bezmyślnego powtarzania idiotyzmu, że rondo wg kodeksu drogowego jest w całości jednym skrzyżowaniem.
Co do lewych kierunkowskazów, najlepiej powiedzieć że na rondzie nie skręcasz w lewo tylko jedziesz prosto.
Tak, skręcamy ale jedziemy prosto, tak jakbyśmy jechali po ostrym łuku.
AdveJestTylkoJeden kierunkowskazem informujesz nie o skręcie, bo jak jedziesz serpentyną w górach to przecież nie mrugasz, tylko o zmianie kierunku ruchu. Czyli wyjeżdżając na rondo i jadąc po nim owszem skręcasz ale nie zmieniłeś kierunku ruchu, dopiero zjeżdżając z niego zmieniasz kierunek poruszania się.
powiedz kierunek ruchu ludziom którzy nie ogarniają migaczy na rondach, życzę powodzenia w dyskusji :D
Warto dodać, że najlepiej jest zwolnić dojeżdżając do ronda. Szczególnie przy małych rondach jest to istotne, ponieważ pierwszeństwo ma jadący po rondzie a nie dojeżdżający do niego. Dlatego też dopóki nie jestem na rondzie kierowca jadący kolejnym wjazdem może wjechać na rondo przede mną. A ja mogę wtedy nie wyhamować... i tamten kierowca nie będzie winny wymuszenia pierwszeństwa, ponieważ ja na rondzie jeszcze nie byłem :)
Chyba że pierwszeństwo ma wjeżdżający na skrzyżowanie o ruchu okrężnym :)
www.motofakty.pl/artykul/nie-ty-masz-pierwszenstwo.html
Masz rację! dzięki za przypomnienie :)
Racja. Jakby miał włączony kierunkowskaz to by nie było mymuszenia ;-)
Wreszcie ktoś to na chłopski rozum szczegółowo wyjaśnił tak, żeby wszyscy skumali
Super odcinek! Dzięki Chłopaki!
Dobrze zaprojektowane rond turbinowe to mistrzostwo świata. Jeśli tylko nie trafi się jakiś kretyn który nie umie po takim rondzie jechać, to jest bardzo bezpieczne i ruch jest płynny.
Takie moje osobiste doświadczenie z ostatnich dni. Byłem w Lublinie i przejeżdżając przez kilka rond patrzę na znaki na jezdni: są strzałki. Myślę super, rondo turbinowe. Chcę skręcić w lewo lub pojechać prosto, ustawiam się na odpowiednim pasie zgodnie z tymi strzałkami a tu doopa zbita, pasy na rondzie nie odpowiadają temu, co było przed nim ;/ Bardzo niemiłe zaskoczenie.
Uwielbiam te wasze prologi w każdym filmiku
Chciałbym tutaj wystosować apel
Jeśli widzisz, że słabo z możliwością do zjazdu to nie pchaj się tylko objedź sobie na spokojnie to rondo i spróbuj jeszcze raz.
Polać Ci.
Jak widzisz L to zwolnij może ma egzamin wyjedź za niego
@@avenidasaturn6189 +1 w chuj
Jeżdżąc po Hiszpanii spotkałem się z ciekawym zwyczajem, że gdy wjeżdżałem na rondo z dwoma pasami ruchu, a zjeżdżałem dopiero na drugim zjeździe, a zajmowałem zewnętrzny pas, to często na mnie trąbiono. Dopiero mi znajomy wytłumaczył, że w Hiszpanii jeśli nie zjeżdżam na najbliższym zjeździe powinienem zawsze trzymać się pasa wewnętrznego, na pas zewnętrzny zjeżdża się dopiero po przekroczeniu ostatniego zjazdu przed planownym opuszczeniem ronda. Dopiero gdy zacząłem ten system stosować zauważyłem jak wszystko pięknie i płynnie przebiega. Dodałbym, że będąc na wewnętrznym pasie i wrzucając prawy kierunkowskaz, kierowca na zewnętrznym niemal zawsze ustępuje miejsca. Nie wiem czy tam jest tak w przepisach czy w zwyczaju, ale w ten sposób ruch na rondach odbywa się bardzo płynnie, kulturalnie i bezkolizyjnie.
Instruktorzy często mówią: na rondzie w lewo, w prawo.
To teraz jak jest rondo, które ma więcej niż 4 zjazdy, jak będzie rondo, które ma 5, 6 czy 8 zjazdów to KTÓRY TO JEST W LEWO?
Jak mówi nawigacja: n-zjazdem, a nie w lewo, w prawo.
Bo ci instruktorzy uczą tak rewelacyjnie jak rewelacyjnie egzaminują egzaminatorzy. Na ruchu okrężnym nie ma zjazdu w lewo ani na wprost, a wszystkie są w prawo.
U nas niestety w Częstochowie uczą, żeby przed wjechaniem na rondo wrzucić kierunkowskaz, a bywały też przypadki oblania kogoś przez taki "błąd". Potem niestety wielu tak jeździ, także co złego to nie my xD
Ja to w sumie chciałbym odcinek o skrzyżowaniach, kto ma pierwszeństwo, drogi główne etc.
A co to jest droga główna? Chyba, że chodzi Ci o ul. Główną.
Darek. Zamiast się pytać zerknij najpierw do przepisów. Podział i klasyfikacja dróg publicznych. Pod względem zasad ruchu nie ma dróg głównych, tak jak nie ma ROND.
MrErdek1 No to, że nie ma takiego czegoś jak "droga główna" to wiem. Autorowi posta musiało chodzić o drogę z pierwszeństwem.
Darek. Masz rację, ale wielu EKSPERTÓW nie odróżnia drogi w rozumieniu zasad ruchu od drogi publicznej, a skrzyżowania wg zasad ruchu od skrzyżowania dróg publicznych i skrzyżowania w rozumieniu budowli drogowej, jaka jest np. rondo, które tylko w rozumieniu mojej cioci jest skrzyżowaniem o lub z ruchem okrężnym, ale nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym. Wielu nie wie co jest kierunkiem, co kierunkiem ruchu, a co kierunkiem jazdy. A ilu jadąc biegnącą po łuku drogą na skrzyżowaniu twierdzi, że zmienia kierunek jazdy? Ilu uważa, że kierunkowskazem wskazuje się gdzie się zamierza pojechać? Myślę, że skoro Ty i ja wiemy, że dla Jakuba droga GŁOWNA, to ta z PIERWSZEŃSTWEM, to nie jest tak, źle. Gorzej jak egzaminator nie odróżnia pojęć i wymaga włączenia lewego kierunkowskazu oraz zajęcia lewego pasa ruchu przed skrzyżowaniem w rozumieniu budowli drogowej, pomimo, że egzaminowany będzie na niej zmieniał kierunek jazdy w prawo. Jeszcze gorzej gdy taki uprawniony przez państwo do egzaminowania w jego imieniu niedouczony bufon uważa profesora prawa, który wytyka mu brak wiedzy, za ignoranta i olewa WYROK SĄDU.
Droga klasy G - droga główna - jedna z klas dróg publicznych według podziału wprowadzonego przez Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.
to się przyda, to jest dobre
Co do "idiotycznego" sygnalizowania lewym kierunkowskazem kiedy wjeżdżamy na skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Jeśli jest to skrzyżowanie jednopasmowe to nie do końca jest tak jak mówicie. W takiej Norwegii nawet jest wymóg, że sygnalizujemy lewym kierunkowskazem tak długo jak długo mamy zamiar pozostania na tym skrzyżowaniu. Czyli tak długo jak nie zamierzamy go opuścić mamy włączony lewy kierunek, na moment przed zamiarem opuszczenia go zmieniamy na prawy. I jest pewna zasadność takiego postępowania. Otóż kiedy poruszamy się po okręgu zazwyczaj do ostatniej chwili nie widzimy czy kierowca ma włączony prawy kierunek czy nie. Tak więc tak długo jak długo widzimy lewy kierunek tak długo wiemy, że musimy ustąpić i czekać bo z wyprzedzeniem taki kierowca nas informuje o zamiarze pozostania na tym skrzyżowaniu. A co do samego nazywania tego idiotycznym zachowaniem to zasadniczo przepisy nie za dobrze precyzują jak mamy się zachować na rondzie. Mnie nawet uczono, że jak mam zamiar zjechać na pierwszym zjeździe zaczynamy ten zamiar sygnalizować zanim jeszcze na to skrzyżowanie wjedziemy, jeśli drugi zjazd to bez sygnalizacji aż nie będziemy przed naszym zjazdem i wówczas prawy, natomiast jeśli mamy zamiar opuścić skrzyżowanie na trzecim zjedzie to mamy wjeżdżać na rondo z lewym kierunkiem. Oczywiście inaczej to wygląda w przypadku skrzyżowania wielopasmowego.
To oczywiście ma sens. Problem w tym, że jeśli rondo ma już 2 pasy a nie 1 i jedziemy zewnętrznym pasem dalej niż w drugi zjazd (a możemy na rondzie klasycznym) to nasz lewy kierunkowskaz oznaczałby chęć zmiany pasa na wewnętrzny, co z resztą zaznaczyłeś ostatnim zdaniem.
zróbcie jeszcze o tych rondach coś więcej...plisss! :)
Na rondzie turbinowym jak jest znak poziomy P-8b włączamy lewy kierunkowskaz ;-) pozdrawiam.
Ojj moi drodzy Pojechani. Zapraszam w takim razie na Plac Mostowy do Raciborza (kolega Paweł tym bardziej, był w Wodzisławiu ostatnio - czyli nie daleko)
Rondo dwa pasy, z pasa lewego można zjechać w prawo nie ustępując tym którzy są na pasie prawym, ba! nawet ci z prawego muszą umożliwić zjazd z lewego na prawy pas i docelowo zjechać w prawo.
I tak jak też wspomniał kolega "Forever Madridista" - żeby skręcić w prawo musi być wolny pas zewnętrzny, żeby prosto lub w lewo - wewnętrzny i zewnętrzny - wiec obydwa... to samo jest i u nas ;)
W miejscu o którym piszesz, masz wyznaczone kierunki ruchu, innymi słowy jest to zupełnie inny typ skrzyżowania niż omawiany w filmiku.
Kolego Borys, niestety się z tobą nie zgodzę. Na rondzie o którym pisałem - nie ma wyznaczonych kierunków ruchu. Nie ma zarówno sygnalizacji świetlnej bezkolizyjnej jak i oznaczeń poziomych.
www.google.pl/maps/dir/Plac+Mostowy,+47-400+Racib%C3%B3rz/Racib%C3%B3rz/@50.0935592,18.2215661,334a,35y,2.67t/data=!3m1!1e3!4m14!4m13!1m5!1m1!1s0x47116821c8888067:0x1962469748270a3e!2m2!1d18.2219799!2d50.0935866!1m5!1m1!1s0x471142a00b5a9681:0x58b0ab0b3bb7cc74!2m2!1d18.2199166!2d50.0915234!3e0
Ja widzę przy wlotach ewidentne strzałki kierunkowe, więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi ;p
Nie bardzo też wiec co skomplikowanego w tym nieco błędnie oznakowanym "rondzie".
Borys Szpetnar niestety zdjecie jest stare, od ponad roku nie ma juz pasow (remont ul rudzkiej i odrostrady to spowodowal...)
No chyba, że tak. ;
Przykro mi, ze zostałem zwyzywany od idiotów ale... Przez brak kierunkowskazu przy zawracaniu na rondzie w częstochowie oblałbym egzamin na prawo jazdy :p
Ogólnie w Częstochowie jest ciekawa sytuacja. Spośród pobliskich WORD-ów tylko oni wymagają kierunkowskazów lewych przy zawracaniu i skręcaniu w lewo.
Przepisy się zmieniły, do niedawna należało lewego kierunkowskazu używać. Aktualnie już nie. ruclips.net/video/MM4Aja4uWZU/видео.html , www.rp.pl/Prawo-drogowe/312099961-Na-rondo-wjezdzamy-bez-wlaczania-lewego-kierunkowskazu---wyrok-WSA-w-Gliwicach.html#ap-1
Filip Novak Też waśnie w Częstochowie musiałem kierunki włączać jak zawracalem itp
to jest tylko wyrok sądu a nie prawo o ruchu drogowym, inny sąd mógłby wydać inny wyrok, tak samo jak są dwie opinie wśród szkół jazdy, kierowców itp.
W Płocku również uczy się sygnalizacji ostatniego zjazdu lub zawracania lewym kierunkowskazem :) Generalnie nie ma co myśleć na zasadzie 0-1. Są sytuacje, w których rzeczywiście ten kierunkowskaz może wprowadzić w błąd... np. sytuacja opisana przez chłopaków, natomiast jeżeli mamy rondo jednopasmowe ów kierunkowskaz nikogo nie ma jak wprowadzić w błąd, a jedynie może pomóc...
Krótko mówiąc- trzeba myśleć i dostosować się do sytuacji na każdym z rond z osobna- na jednych przeszkadza, na innych pomaga...
Jak dla mnie lewy kierunkowskaz na rondach w Polsce powinno się używać wyłącznie do sygnalizowania zmiany pasa ruchu (na rondach posiadające więcej niż 1 pas ruchu) np. z zewnętrznego na wewnętrzny. Wszystkie inne pomysły nie spełniają swojej roli, a dodatkowo wprowadzają kierowców w błąd.
W Radomiu np. są 2 ciekawe ronda, gdzie zjazd możliwy jest tylko z wewnętrznego pasa ruchu. Co ciekawe zjeżdżając z tego pasa ma się pierwszeństwo przed pojazdami poruszającymi się z naszej prawej strony. Nie jedna osoba już się zdziwiła ;-)
Fajny filmik!, szukałam informacji odnośnie ronda 3 pasmowego. Nie wiedzieć dlaczego, stresują mnie takie ronda, a w szczególności zmiana pasa.... Posiadam prawko od niedawna i niestety na kursie nie miałam styczności z takim rondem, a tu gdzie obecnie mieszkam jest ich kilka.
Panowie ogólnie szacun bo jest to jeden z nielicznych filmów traktujących o rondach gdzie nie słyszę bzdur nie mających podstaw prawnych.
Natomiast taki przytyk. Warto zaznaczyć, że głównie poruszacie temat rond zorganizowanych okrężnie zgodnie ze znakiem nakazu C-12. Ruch okrężny może być w formie ronda czyli złożonej budowli drogowej ale nie musi np rynek w Krakowie ma okrężną organizację ruchu, a raczej nikt nie nazwie tego rondem.
Rondo turbinowe o którym wspominacie nie ma nic wspólnego z ruchem okrężnym( nie licząc wyspy) i nie ma prawa być oznaczane znakiem C-12 dodanym do znaku A-7 co niestety u nas jest normą jak i ustawianie go na innych rondach zorganizowanych kierunkowo np większość rond w Warszawie czy Lublinie.
Pojechaniii ❤❤❤❤❤❤❤
więcej odcików tego typu
Jak dobrze wytłumaczycie jak korzystać z takiego ronda jak rondo Bema w Olsztynie czyli bodajże 3 pasy plus światła na nim to będę wdzięczny.
Maciej Kaczmarczyk nie rozumiem o co chodzi ludziom z tym rondem przeciez wystarczy obserwowac zbaki i sygnalizacje i jest git... Mnie osobiscie bardziej wnerwia rondo turbinowe u zbiegu ulic Baltyckiej i Artyleryjskiej
rondo Bema jest straszne :P
Obecnie rondo Bema w Olsztynie nie ma nic wspólnego z ruchem okrężnymi znakiem C-12. On tam jest jedynie odpowiednikiem znaku C-1 lub C-9 stawianym na wyspie. Jedzie się zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych. ruclips.net/video/0O1aCa4w2PE/видео.html
Masz strzałki kierunkowe i masz objechać wyspę centralną. Traktujesz to jak zwykłe skrzyżowanie, znaczy ustawiasz się na pasie ze strzałką z kierunkiem który chcesz jechać i wrzucasz odpowiedni kierunkowskaz. Zielone i jedziesz. :)
Borys Szpetner. Dokładnie tak należy jechać, jak to pokazują strzałki, ale z jedną uwagą. Proszę nie powtarzać prawd objawionych w WORD i poradnikach. Żadne rondo, plac czy skanalizowana wyłączoną z ruchu wyspą środkową budowla drogowa nie jest w całości pod względem zasad ruchu jednym skrzyżowaniem, a zespołem wielu skrzyżowań i ewentualnie zjazdów, które nie spełniają definicji skrzyżowania (art. 2 ust. 10 ustawy p.r.d.), np. zjazd na parking lub drogę wewnętrzną.
Mnie na kursie uczyli, że jeżeli rondo ma dwa pasy i przechodzi w dwa pasy po zjeździe to można zjechać wewnętrznym na lewy i po zjeździe wrócić na prawy.
zgadza się. nie ma zakazu zjaxdu z lewego na lewy. tylko trzeba uwazać aby nie przeciąc drogi tym z prawej.
Alaryk 363 i Li. Grzyby trujące są jadalne, ale tylko raz. Z ronda zorganizowanego zgodnie z nakazem znaku C-12 można zjechać lewym pasem ruchu, jak nie rozbije cię jadący LEGALNIE okrężnie zewnętrznym pasem ruchu, będzie to jednak czyn zabroniony - naruszenie art. 22.2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
co wy tam wiecie o pokonywaniu rond, jak ja biorę BMW e36 1,6 B+G wbijam na rondo ze środkowego pasa redukcja do 2 i łttutu całe rondo bokiem 4 razy bo łyse opony do driftu mam, a ludzie biją mi oklaski waląc się ręką w czoło heh tak serio to sarkazm :)
Wow, dzięki że napisałeś że to sarkazm bo już myślałem że naprawdę tak robisz uch...
ooo maaatko :D
😊😊😊😊😊😊
Popieram Filipa na egzaminie tego wymagaja, a instruktorzy tego uczą
Apropo rond, to u mnie w mieście znajduje się jedyne w swoim rodzaju rondo w Polsce :D Otóż przed wjazdem na nie trzeba puścić nie tylko samochody znajdujące się już na rondzie, ale także samochody z prawej strony, które również chcą na to rondo wjechać. Jeśli jesteście ciekawi, to polecam artykuł: motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kierowca/news-zasada-prawej-strony-na-rondzie-nie-zawsze,nId,2144809
Miłej lektury ;)
jeżeli na egzaminie na prawo jazdy będę opuszczał skrzyżowanie o ruchu okrężnym trzecim albo czwartym zjazdem to mogę na nie wjechać prawym pasem? Bo jeśli tak to kompletnie nie znajduję uzasadnienia korzystania z lewego pasa na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym ponieważ w sytuacji dużego natężenia ruchu zmiana pasa na prawy przed opuszczeniem skrzyżowania może okazać się niemożliwa, albo przynajmniej utrudniona lub niebezpieczna. W przypadku kolizji wina jest zawsze kierowcy który zmienia pas. Każdy zdroworozsądkowy kierowca dojdzie do wniosku, że ze względów bezpieczeństwa jazda lewym pasem jest całkowicie bezsensowna.
mogliście pokazać różne dziwne ronda w Polsce np. nerkę w Będzinie
albo "podpaskę" w Chojnicach :D
zwykle te wieksze maja cos na wzor turbinowych i czasem niemozliwy jest objazd calego po zew. a co powiecie na nasza piekna nerke w bedzinie 😃
Ronda są jedno lub wielopasowe, a nie PASMOWE. Rondo to złożona budowla drogowa. Wg przepisów budowlanych skrzyżowanie skanalizowane. Pod względem zasad ruchu NIE JEST w całości jednym skrzyżowaniem.
Ronda mogą być zorganizowane, tak jak na filmie, wg zasad ruchu okrężnego (zjazd to skręt w prawo), albo wprost wg ogólnych zasad ruchu. Na rondach odśrodkowych, spiralnych i turbinowych zjazd to jazda na wprost, a ta dozwolona jest z każdego pasa ruchu. Więcej na mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html .
Walnijcie jakiś teścik, coś jak było z tym mazakiem do zamalowywania sznyt :D
Dojazd do ronda 2 pasy na rondzie 3 pasy. Kto ma pierwszeństwo w zajmowaniu środkowego? Czemu nikt nigdy nie porusza tego tematu?
Panowie zróbcie odcinek o rondzie im. Ziętka w Katowicach ;)
Panowie na rondzie zawsze skręcamy w prawo :)
Jesteś pewny?
@@Krawczyk1991Siedlce Na rondzie bez wyznaczonych kierunków ruchu tak. Każdy kolejny zjazd z ronda jest skrętem w prawo
@@Krawczyk1991Siedlce Tak
Nabiłem tysięcznego LIKE 😉
Wytłumaczcie rondo Ziętka w Kato bo z nim mają problem nawet sądy
Dziwi mnie jedna rzecz apropo zjazdu z ronda z lewego pasa. Mieszkałem kilka lat we Francji i jeździłem trochę po miastach. W Polsce żeby skręcić z lewego pasa trzeba ustąpić osobie jadącej prawym np. w okół ronda. Często jest duży korek i nie ma możliwości zająć prawego pasa tylko problem w tym że u nas mało osób to rozumie i albo trąbią albo przyśpieszają. Rzadko się zdarza żeby nas ktoś puścił. We Francji natomiast praktycznie każdy jadący prawym pasem jak widzi że wrzucamy kierunek z lewego pasa zwalnia i nas wpuszcza. Nie przyszło by mu do głowy że trzeba jeszcze zatrąbić albo dodać gazu. Nie mogę tego pojąć. W Polsce nie ma czegoś takiego jak kultura jazdy.
Aaaa... W rossmannie jest promocja!
2:00 a nawet jednopasowe, dwupasowe itd pasowe nie pasmowe bo jeździmy po pasach ruchu, a nie pasmach ruchu😉.
Widzę po komentarzach niektórych, że nie mieliście racji, że ci co oglądają to umieją jeździć heh. Dobrze opowiedziane chłopaki tylko z tym zmienianiem psa i w ogóle z wjeżdżaniem na wewnętrzny jest taki problem, że idioci którzy projektują takie ronda robią je za małe! Ja jak wjeżdżam na takie chj...e rondo to nawet nie pcham się na wewnętrzny pas, żebym miał nawet zawracać bo zwyczajnie nie ma jak później wrócić na zewnętrzny zwłaszcza przy dużym ruchu i stoimy bukujemy albo jeździmy jak idiota po rondzie oczekując na możliwość opuszczenia. Nie wiem czy nie lepiej by było zrobić ustawowo ,że z zewnętrznego tylko w pierwszy zjazd. Nie było by wtedy głupich sytuacji i kolizji. A najlepiej robić tylko ronda z wyznaczonym kierunkiem jazdy ,lub turbinowe.
instruktorzy nauki jazdy uczą inaczej, nawet w materiałach od nich jest tak jak oni uczą . Na egzaminie to samo jak się nie włączy kierunkowskaza w lewo t o jest błąd
Jeden taki poszedł do sądu jak go za to oblali i wygrał z WORDEem. Sąd generalnie potwierdził, że lewy kierunek jest zbędny, a wręcz może być szkodliwy. Oczywiście jeśli mowa o "rondzie" bez wyznaczonych kierunków ruchu.
3:08 nie dotyczy rond w Rzeszowie
Bonzo Fernandez hahaha rondo pobitno, tam każdy skręca z lewego pasa 😄
Gdy by każdy tam chciał zjeżdżać z zewnętrznego pasa to korek zaczynał by się na S19 :D Zwłaszcza że najwięcej aut leci przez Pobitno od strony A4 i S19 i wali prosto na obwodnicę :D
Widziałem nie raz artystów, którzy włączali kierunkowskaz na każdym z "zakrętów" ronda :D
Świetny i przydatny odcinek :)
Chciałbym zapytać co w przypadku ronda które rozmiarowo mogłby mieć dwa pasy jednak now są one (żadne namalowane) - czy w takim przypadku możemy traktować je jako rondo dwupasmowe czy koniecznie jako jednopasmowe? Spotkałem się z takimi rondami i często dochodziło do niepewnych sytuacji.
pewnie w Radomiu xD
Jeżeli na jezdni bez problemu zmieszczą się dwa samochody, to traktujemy to jak dwa pasy.
PawcioGupek jak nic Radom
To co przedstawiacie to przepisy ruchu drogowego dla całej europy. We Francji jednak wjeżdżając na rondo zawsze włącza się lewy kierunkowskaz, natomiast przed zjazdem zamieniamy go na prawy. Co to daje? Jeżeli wjeżdżamy na rondo z prawego pasa i mamy włączony lewy kierunkowskaz, pozostali kierowcy wiedzą że nie będziemy korzystać z pierwszego zjazdu. Jest to szczególnie znaczące na rondach wielopasmowych. Co do samego wjazdu na rondo musimy od razu ustawić się na konkretnym pasie. Nie można będąc już na rondzie zmieniać pasu na wewnętrzny.
Włączanie lewego kierunkowskazu na ruchu okrężnym we Francji ma taką samą podstawę prawną jak w Polsce czyli.... żadną.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że wjeżdżając na rondo zorganizowane okreznie nie mamy prawa zmieniać pasa ruchu z prawego na wewnętrzny?
Można i to do woli, natomiast lepiej ograniczyć te zmiany do minimum.
Informacją o tym, że nie mamy zamiaru opuszczać ruchu okrężnego jest brak włączonego kierunkowskazu. Dodatkowo jeżeli pojazd jedzie pasem wewnętrznym to nie ma prawa opuścić ruchu okrężnego bezpośrednio z niego.
Ronda z Waszych przykładów mają wyznaczone pasy. Oki, wiadomo, że zmieniamy pasy. Co jeśli przed rondem są dwa pasy z każdej strony (wjazd i wyjazd) a na rondzie jest szeroko na dwa pasy, ale nie ma wyznaczonych dwóch pasów? Wjeżdżam z lewego i chcę wyjechać: włączam prawy kierunek i... ktoś mnie wyprzedza z prawej strony, a jesteśmy "na jednym pasie". Tego rodzaju nie wiem jak ugryźć, a Policja ma różne interpretacje po stłuczce.
Jeżeli obwiednia jest na tyle szeroką, że mieszczą się na niej dwa rzędy pojazdów wielośladowych to oznacza, że są na niej dwa niewyznaczone pasy ruchu. Ty jadąc pasem wewnętrznym, mając zamiar opuścić ruch okrężny masz obowiązek najpierw zjechać na pas prawy, oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności i ustępując pierwszeństwa pojazdom na prawym pasie. Natomiast kierowca na prawym pasie musi pamiętać, że nie ma prawa wyprzedzać z prawej strony na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu.
3:10 jasność na Ciebie Seba padła 😆
Ja kompletnie nie rozumiem fenomentu 2 i 3 pasmowych rond. Bo przecież jeśli mamy zamiar skręcać w lewo (albo chociaż przejechać prosto) na takim rondzie to musimy (najlepiej) dostać się na wewnętrzny pas tegoż skryzżowania, czyli i tak poczekać aż całe rondo będzie puste. Mówiąc całe rondo mam na myśli dwa lub trzy pasy które są przy wjeździe. Analogicznie z 3-pasmowymi rondami. A jeśli nawet mamy kaprys skręcać w prawo to i tak wbijamy na zewnętrzny pas i zjeżdzamy. Dlatego dla mnie sens mają jedynie ronda klasyczne i turbinowe, reszta to niepotrzebny wymysł który nie dość że nie upłynnia ruchu to jeszcze prowadzi do incydentów drogowych. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę, ale taki jest moje zdanie z punktu widzenia osoby która ma prawo jazdy (i go używa xd) od dokładnie roku i która często po rondach się porusza.
a jak masz rondo w środku miasta i duży ruch? mając dwa pasy zmieścisz więcej samochodów a ronda turbinowego w środku miasta jeszcze nie widziałem bo one są raczej żeby się szybciej po nich poruszać i do zatłoczonego miasta średnio trochę pasują ale nie wiem może gdzieś są tylko mi jeszcze nie było dane takim jechać w mieście
Jest sens takich rond. Może jeszcze przez ten rok nie widziałeś, ale czasami jakiś zjazd się zapcha albo przepuszcza się pieszych na pasach i dzięki wewnętrznym pasom ruch może dalej się odbywać.
Z resztą jak czekasz na wjazd i widzisz, ze ktoś popyla środkowym i nie zjeżdża to możesz się już na zewnętrzny pakować ładnie ;)
Moim zdaniem po to się robi tyle pasów zjazdowych, ile jest na rondzie, aby ten ruch był upłynniony właśnie, czyli z zewnętrznego pasa zjeżdża się na prawy, ze środkowego na środkowy itd itp. Oczywiście mając na uwadze, że jadący innym pasem będzie miał pierwszeństwo. Co innego, gdy jest jeden pas zjazdowy, wtedy jak najbardziej się zgadzam z chłopakami.
Ronda turbionowe w środku miasta można spotkać np. w Zielonej Górze ;-)
instrukcja praktyczna : ruclips.net/video/T_t0Szj_1lg/видео.htmlm6s
Wszyscy jadą po zewnętrznym pasie, żeby móc zjechać. Już widzę, jak na środku ruchliwego ronda zmieniam pas z wewnętrznego na zewnętrzny...
Czy może zaistnieć taka sytuacja że z trzeciego pasa wewnętrznego nie będzie można zjechać?
Może to głupie, ale chciałbym zobaczyć odcinek o zwykłych skrzyżowaniach i o przejściach obok nich. Chodząc na prawo jazdy osoba która mnie uczyła jak jeździć nie wytłumaczyła mi jak zachowują się światła. Kiedy mam ustąpić pierwszeństwa a kiedy pieszy ma czerwone i moge przejechać bez problemu. Oczywiście teraz już wiem (chyba) wszystko, ale wcześniej było to dla mnie problematyczne.
pieszy ma pierwszeństwo ale ma całkowity zakaz wymuszania tego pierwszeństwa nie może 2m przed autem wjebać się na pasy :D
Pieszy to potrafi wpieprzyć się na jezdnię przed nosem nawet kiedy przejścia nie ma. Kilka lat temu na kursie miałem taką sytuację, mój instruktor musiał przyhamować, bo gość naparzał przez telefon i po prostu z impetem, bez rozejrzenia się wpierdzielił się na jezdnię - przejścia nie było nigdzie w pobliżu. Przepisy obowiązują wszystkich, piesi to nie są święte krowy, którym wszystko wolno.
Nikt nie mówi o rondzie, które ma 3 pasy, ale tylko dwa pasy wjazdowe. Jest to bardzo niebezpieczne rondo. Większość kierowców jeździ w następujący sposób:
Z lewego pasa wjazdowego wjeżdżają na pas środkowy lub wewnętrzny.
Z prawego pasa wjeżdżają jedynie na pas zewnętrzny.
Ja z prawego pasa wjeżdżam na środkowy i często ktoś z lewego chce mi wjechać w d..pe. Wiem, że mam pierwszeństwo, ale nie jestem 100% pewien czy mam rację jeśli chodzi o kulturę jazdy. uświadomcie mnie.
Wszystko w porządku,tylko nurtuje mnie jedna rzecz - jeśli z wewnętrznego pasa nie możemy zjechać z ronda, do czego służy drugi pas zjazdowy? Czy nie powinna byc to powierzchnia wyłączona z ruchu skoro i tak nie można z niej w żaden poprawny sposób skorzystać?
Możesz wybrać na który pas chcesz zjechać, czasem też tak bywa, że oba pasy mogą mieć różne przeznaczenie np. jeden bywa lewoskrętem. Choć pewnie najważniejsze jest co innego, a mianowicie autobusy, TIRy i inni więksi użytkownicy dróg którzy czasem do wykonania stosownego manewru potrzebują więcej niż jednego pasa (przepisy ich do tego uprawniają).
Borys Szpetnar z tym wybieraniem pasa to chyba nie taka sprawa oczywista, skoro w Polsce obowiązuje zasada trzymania się (o ile to mozliwe) prawej krawędzi jezdni. Co do samochodów ciężarowych to jasne, że tak, ale czy powierzchnia wyłączona z ruchu nie mogłaby sluzyc właśnie do tego?
Przepisy pozwalają Ci przy skręcie wybrać dowolny pas ruchu o ile znaki nie mówią inaczej. Poza tym jeśli wiesz (np. ze znaków), że pasy mają różne przeznaczenie to tym bardziej jesteś uprawniony do ich zajęcia.
Cóż jak coś jest wyłączone z ruchu to jest wyłączone i to w różnych konfiguracjach. I teraz wyobraź sobie bałagan jaki by był gdyby zezwolić na używanie pola wyłączonego. Np. jest Rondo Katyńskie i zjeżdząjać z wiaduktu nad nim musiałbyś uważać czy np TIR jadący z niego nie zetnie przez rozdzielający was wyłączony fragment.
Tyle informacji, że aż zniechęciliście mnie do rond :/
A zjazd z ronda wewnętrznym pasem na rondzie turbinowym???
Panowie są genialni. Twierdzicie, że:
a) rondo to normalna dwupasowa droga, gdy tymczasem są ronda, które nie są okrężnie biegnącą drogą,
b) na lewą stronę RONDA z okrężnie biegnąca jezdnią należy jechać lewym (wewnętrznym) pasem ruchu w sytuacji gdy art. 16.4 p.r.d NAKAZUJE jechać na drodze możliwie blisko prawej krawędzi jezdni,
c) lewy pas ruchu służy do skręcania w lewo, gdy tymczasem lewy pas ruchu na drodze służy do omijania i wyprzedzania (kierujący jadąc tym pasem nie zmienia kierunku jazdy, a jedzie zmieniającą swój kierunek jednokierunkową jezdnią, więc nie włącza lewego kierunkowskazu, co sami potwierdzacie),
d) z ronda należy zawsze zjeżdżać z prawego pasa ruch, gdy tymczasem są ronda na których nie tylko, że można, ale trzeba skręcić w prawo z lewego pasa ruchu.
3:12 - raczej nie ukarze mnie policja , nie ma podstawy prawnej, :) zwłaszcza ,ze wykonuję zjazd zgodnie z przepisami.,
Ok a takie pytanie. Skoro z ronda można zjeżdżać tylko i wyłącznie z zewnętrznego pasa, a "zjazd" jest też 3 pasmowy to czy mogę zając dowolny z 3 pasów zjazdowych? (jeżeli droga jest 3 pasmowa i rondo 3 pasmowe)
Niezależnie od tego ilu pasowe jest rondo( o okrężnej organizacji ruchu) masz prawo zjechać z niego, oczywiście wyłącznie z prawego pasa, na dowolny pas zjazdowy.
Przebywam w Holandii, tutaj prawie kazdy kierowca przed wjazdem na rondo, chcac jechac w lewo daje kierunkowskaz w lewo i jedzie nim az do zjazdu zmieniajac przed zjazdem na prawy kierunkowskaz. Co kraj to obyczaj czy jednak wszedzie sa te same zasady?
3:20 niestet w razie stłuczki, ani policja ani sądy nie karają za sam fakt zjazdu z lewego pasa tylko za nieustąpienie pierwszeństwa.
Nie wiem na prawdę nie wiem jak można mieć problem z poruszaniem się po rondzie , problem na pewno jest w tym że jest wieskszosc która tego nie potrafi i właśnie wtedy spotykają się na rondach i skrzyżowaniach gdzie dochodzi do kolizji , żyjemy w czasach gdzie mieć samochód to jak dla dzieci zabawkę , nie każdy się nadaje na kierowcę a wręcz wgle nie powinien prowadzić samochodu , gdyby na egzaminach na prawo jazdy wprowadzić symulacje niebezpiecznych sytuacji i zachowań na drodze to połowa nie przeszła by tego egzaminu albo nawet 70 - 80% . Jest tylko egzaminik teoria i nic więcej, skręcasz jedziesz zdajesz. Ludzie nie potrafią przewidywać , myśleć logicznie , nie potrafią wyczuć samochodu , odstępu , przewidzieć zagrożenia , myśleć o innych kierujących ( nie są sami na drodze ) stwarzają sobie sami zagrożenie , w dzisiejszych czasach powinna się zmienić weryfikacja bardziej obszerna umiejętności kierowcy. Taka jest prawda , nie każdy się nadaje do jazdy samochodem wręcz większość ma z tym problem , dla niektórych to tylko kierownica pedały , kij od biegów. Gdy prowadzimy samochód musimy być skupieni 200% nad jazda a nie telefon głośna muzyka, kanapka , malowanie. To nie są żarty ludzie giną od głupoty albo swojej albo innych kierowców tak było zawsze ale można to zmienić , moim zdaniem taka weryfikacja byłaby cudem płynącym dla wszystkich , dzisiejszy egzamin nie pokazuje nic jakim jesteś i będziesz kierowca i jak się zachowasz w sytuacjach których nie da się powiedzieć na egzaminie a które dopiero doświadczysz na ulicy , trzeba mieć instynkt jakiś punkt w mòzgu który odpowiada za prawidłowe zachowanie , wybranie odpowiedniego zachowania w każdej sytuacji, czasami mi się wydaje że ludzie po pozytywnym końcowym wyniku egzaminu wyjeżdżając na drodze zapominają że egzaminator już z nimi nie siedzi i podświadomie pewnie mają w głowie myśl o tym że już muszą radzić sobie sami. Ale nie wejdziemy do mózgu każdego człowieka nie wiemy co tam siedzi. Szkoda że tak to wygląda , w innym sporcie np boks odrazu widać czy ktos ma to coś lub nie, ma czy ma prawidłowa koordynację ruchową czy jest totalnym lebiegą i wyobraźcie sobie że mimo wszytko ktoś taki wchodzi do ringu jest gong i koniec czarne światło, droga mleczna . Tak takie mam poròwnanie i dotyczy to każdego sportu lub zawodu , skoro nie umiem i nie potrafię się mimo nauki tego nauczyć to znaczy że się nie nadaje , są ludzie którzy mają dryg do wszystkiego a inni nie . Mimo wszystko ktoś taki siada za kierownicę i wyrusza spod domu w droge.
Co z tramwajami na rondzie i przed nimi?
Generalnie odnoszę wrażenie że Szczecin i Gorzów Wielkopolski zupełnie nijak mają się do przepisów i zasad poruszania się po rondach niż reszta świata 😐 no i jak to ma działać na minirondach naszych kochanych. Swoją drogą istnieje konkurs na najwięcej rond ?
W koncu rozwikłaliście zagadke wszechświata,bo z tymi rondami zawsze był pierdolnik, nie nie wie jak jechać
AdrianX Na filmiku pokazano zasady ruchu obowiązujące przy organizacji ruchu zgodnej z nakazem znaku C-12, tj. brak strzałek na lotach i jedynie okrężnie biegnącą jednokierunkowa jezdnia. Na obiektach typu rondo zorganizowanych wprost wg ogólnych zasad ruchu (strzałki na wlotach i jednokierunkowe jezdnie biegnące na wprost do wylotów , jak np. rondo turbinowe) jedziesz zgodnie z oznakowaniem kierunkowym wg ogólnych zasad ruchu, nie okrężnie. Tu jest instrukcja obsługi rond mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html
Ma na pasach pierwszeństwo. To prawda. Aczkolwiek jest też taka sytuacja która nazywa się "wtargnięcie na jezdnie". Ma ona miejsce wtedy gdy pieszy bez zatrzymania się przed przejściem wchodzi na nie. Przejście dla pieszych jest także często niezrozumiałe dla nich samych :) Przez co wchodzą święte krowy na jezdnie bo "PIESZY ZAWSZE MA PIERWSZEŃSTWO!!!". Oczywiście jeżeli doszłoby do kolizji z takim pieszym, to bez wideo rejestratora i tak gówno kierowca ma do gadania, ale z nagraniem zawsze można coś ugrać... :v
100% racji. Pieszy jest uczestnikiem ruchu, więc podstawową wiedzę o przepisach powinien mieć, a pierwszeństwo to nie to samo co "jestem świętą krową i mogę się wbić z impetem na przejście bez względu na sytuację". Samochód sam nie zahamuje, czas na reakcję jest potrzebny. Tak samo powinno się być zdecydowanym idąc do przejścia i wyraźnie pokazywać chęć pokonania go, a nie zatrzymać się tuż przed nim na towarzyską pogawędkę, co irytuje zarówno innych pieszych, jak i kierowców... Zresztą co tu dużo mówić, każdego dnia można bardzo łatwo zauważyć ilu pieszych ma głęboko gdzieś światła. Co z tego, że jest czerwone? Idą sobie, bo tak. Myślą, że przepisy ich nie dotyczą, a potem jest wielka tragedia jak do czegoś dojdzie. W szkołach powinni od małego uczyć odpowiedzialnego zachowania się jako uczestnik ruchu.
Co do lewego kierunkowskazu nie zgodzę się z Wami, ale tylko w połowie :)
Jestem zdania, że sytuacji drogowych nie można traktować na zasadzie zero-jedynkowej. Sytuacje z trójpasmowymi rondami owszem opisaliście dobrze (jeżeli mówimy o aucie poruszającym się pasem środkowym). Natomiast jeżeli mówimy o sytuacji w której na rondzie jednopasmowym zawracamy kierunkowskaz jest wskazany- czemu? Temu, że nie wprowadzi nikogo w błąd... a im więcej sygnałów o naszych zamiarach emitujemy, tym "czytelniejsi" jesteśmy na drodze. Machnięcie manetką to chwila, wysiłku dużo nie wymaga, a niejednokrotnie na takich rondach przyspiesza to ruch i zwiększa bezpieczeństwo wszystkich do okoła.
Reasumując- myślmy za kierownicą, dostosowujmy nasze zachowania do sytuacji, bo każda jest inna i może być tak, że raz ten kierunkowskaz pomoże, a innym razem zaszkodzi...
Mateusz Baranowski Tylko ze ... włączając lewy kierunkowskaz ...tylko auta za Tobą wiedza gdzie jedziesz...bo już dla tych z naprzeciwka to ,,lewo,, jest gdzieś indziej ...
Czasem ktoś może zanotować tyle, ze migasz, a nie popatrzeć w którą stronę i wyjechać. W każdym razie w opisanej sytuacji jest przede wszystkim zbędny.
Wrzucając lewy kierunek tak naprawdę błędnie też sygnalizujemy manewr, bo zapewne skończy się tym, że wrzucamy dwa różne kierunki podczas jednego skrzyżowania.
Mnie uczyli że jeżeli chcę jechać na rondzie w lewo, powinnam wjechać na rondo z lewym kierunkiem i zmienić go na prawy wyjeżdżając z ronda.
Przepisy i nauka jazdy powinna być taka sama
Dawanie lewego kierunkowskazu podczas zawracania (okrążania ronda wewnętrznym pasem) to w mojej opini czysty idiotyzm - po cholerę to sygnalizować... nikomu drogi się nie zajedzie, ci z poza ronda i tak mają obowiązek ustąpić tym co po rondzie już jadą... Absurd. Zakładając że rondo ma 4 zjazdy i my tym okrążamy te rondo wewnętrznym pasem celem dojechania do 4 zjazdu nie musimy tego sygnalizować! To idiotyzm!
Nie zgodzę się z Tobą, bo w wielu przypadkach po prostu przyspiesza to ruch. Jeżeli kierunkowskaz nie ma jak zaszkodzić, to może tylko pomóc (albo nie zrobić nic). Jak dla mnie machnięcie ręką na manetce nie jest dużym wysiłkiem, a im więcej informacji od siebie daję, tym łatwiej odczytać moje zamiary na drodze...
Dla kogoś kto zna zasady poruszania się po rondzie to wprowadzanie zamieszania
Znam zasady poruszania się po rondzie i w pewnych przypadkach mimo wszystko nie uważam tego za zamieszanie, a miły gest "doinformujacy" który zwiększa pewność tego, czego spodziewam się po danym uczestniku ruchu
I własnie to jest złe - bardzo często taka uprzejmość jest jak lwia przysługa. Podstawa ograniczone zaufanie.
I taka sytuacja: Rondo np 2 pasowe: Pojazd A wjechał na rondo i zajmuje wewnętrzny pas. Daje kierunek w lewo (chociaż to bez sensu). Pojazd B jedzie dokładnie za nim - nie ma tej możliwości żeby pojazdy w jakiś sposób zajechały sobie drogę. Druga sytuacja pojazd A zechciałby zmienić pas na zewnętrzny to musi dać kierunek w prawo i ustąpić w razie potrzeby tym którzy poruszają się pasem zewnętrznym czyli pojazdowi B. To właśnie ten A ma uważać na pojazd B znajdujący się za nim po prawej stronie(na zewnętrznym pasie) - jest to nawet powiedziane na odcinku. To jest po prostu logiczne. Więc używanie lewego kierunku jest i będzie idiotyzmem który wprowadza zamieszanie, mogące kiedyś doprowadzić do nieporozumienia i kolizji.
Teraz sytuacja gdy na rondzie jest tylko pojazd A i porusza się wewnętrznym pasem. Pojazd B chce wjechać na rondo - i tak i tak musi zachować ostrożność i ustąpić pojazdowi A.Nigdy nie wjechałbym na rondo do puki nie upewniłbym się że jestem na kolizyjnej ścieżce poruszającymi się po rondzie a to przecież wyraźnie widać z daleka kto porusza się którym pasem...
Z wiadomych Mi źródeł można zjeżdżać z lewego pasa. Analizując pokazaną wasza metodę i innych instruktorów dochodzę do wniosków że jazda tylko z prawego pasa nie ma zastosowania przy dużym ruchu gdyż tworzy ono wąskie gardło powodując gigantyczne korki co pokazuja schematy na rysunkach w załączniku.
Co do bezpieczeństwa to moim zdaniem jeszcze bardziej niebezpieczna sytuacją jest zmienianie pasa na rondzie ponieważ w taki sposób żeby wcześniej zmienić pas na prawy to w tym miejscu jest podwójny a nawet potrójny punkt kolizyjny gdyż są z trzech stron zagrożenia kolizją z czego 2 będą z winy zmieniającego pas z lewego na prawy.O tóż Pierwsza groźna sytuacja jest taka że zmieniając na prawy w tym samym momencie z wjazdu może wjechać na rondo na prawy pas nie zauważywszy tego ze żółty zmienia pas z lewego na prawy.Drugi to taki że podczas jazdy występuje martwe pole i można nie zauważyć jadącego obok prawym pasem wiec duże ryzyko kolizją w bok.Trzecim zagrożeniem wynikającym z ograniczonej widoczności jest to że będzie się skupionym na lusterku i oglądać się z racji martwego pola a w tym momencie pojazd poprzedzajacy na lewym zwolni albo się zatrzyma i dochodzi do najechania w tył poprzedzającego samochodu na lewym pasie. Dlatego tych zagrożeń nie ma podczas zjeżdżania bezpośrednio z wewnętrznego pasa gdyż nawet w ostateczności zatrzymując się i upewniając się na postoju nie ryzykujemy najechaniem na poprzedzający pojazd .
No bo proszę sobie zauważyć zdjęcie satelitarne w załączniku gdzie spotkałem na drodze osobiście takie Rondo Falbanka we Włocławku na DK 62 która przebiega przez to rondo z kierunku wschodniego na kierunek zachodni i proszę sobie zauważyć że jadąc w kierunku zachodnim na ul.Kruszyńską po zjeździe z ronda 2 pasy ruchu są tylko krótki kawałek i potem zmieniają się w 1 pas ruchu, droga dwujezdniowa robi się jednojezdniowa.Ale po coś po zjeździe z ronda na ul. Kruszyńską zrobiono jeszcze ten kawałek lewy pas.Jaki jest sens dla tego co jest na prawym pasie na rodzie żeby zjechać z rozda na lewy pas i za chwilę z powrotem na prawy? Organizator ruchu zrobił ten lewy zapewne bardziej dla tego co będzie chciał zjechać z wewnętrznego pasa na rondzie po to aby rondo jak najszybciej opuścić w celu zwiększenia jego przepustowości.
Kierunkowskazy warto a nawet trzeba włączać. Ile razy i kiedy włączycie kierunkowskaz na takim skrzyżowaniu? :) ruclips.net/video/Hr0805tIdEE/видео.html
To po co jest lewy pas jak po zjechaniu z ronda jak nie mogę zjechać z wewnętrznego na lewy?
I ta reklama ATLASA w tle, do tego pewnie darmowa :D
Lewy kierunek na rondzie nie jest nakazany ani zabroniony natomiast jest bardzo pomocny i ułatwia ruch. Brakuje aspektu pierwszeństwa na rondzie gdzie jeśli stoimy przed rondem to ten na wjeździe po prawej ma pierwszeństwo, brakuje pierwszeństwa dookoła ronda na ścieżce rowerowej
Ułatwia ruch ale w większości przypadków na mniejszych rondach i na tych gdzie zjazdy są widocznie w prawą/lewą.
Jest zbędny. Wlaczony-zjeżdża, brak-jedzie dalej. Proste
Jeszcze lepsi są kierowcy, który podczas jazdy trzymają ten lewy kierunek, a jak zjeżdżają to prawego nie raczą włączyć...
Nie takie proste... Skręcasz np. trzecim zjazdem bez włączonego kierunku. Ten co jest na "drugim" zjeździe ( wjeździe? ) nie wie czy Ty przetniesz jego przyszłą trasę i czeka albo ruszy wymuszając Ci... Mam nadzieję, że zrozumiałe :-)
Jacek Pro Zrozumiałe :) jeżeli wjechałem to on czeka, bo ma ustąpić pierwszeństwa.
Co z takimi rondami gdzie linie są narysowane ze z wewnętrznego można zjechać?
To jest zupełnie inny typ skrzyżowania, a tak naprawdę to w przepisach nie ma czegoś takiego jak rondo, są skrzyżowania o ruchu okrężnym. W każdym razie jeśli masz wyznaczone kierunki ruchu to zachowujesz się jak na każdym normalnym skrzyżowaniu tzn. wrzucasz kierunek w zależności od tego jaką masz strzałkę i jedziesz nakazanym torem jazdy.
W odróżnieniu od "ronda" bez wyznaczonych torów jazdy, jeśli strzałka pozwala Ci zjechać z ronda z wewnętrznego pasa to nie masz toru kolizyjnego (tor jazdy osoby po twojej prawej stronie nie przetnie się z Twoim).
co wy macie z tym ze kierunek na rondzie daje sie po to zeby osoba za Toba wiedziala co robisz? skoro jest za Toba to chyba bez roznicy, prawda? a taki kierunek w lewo osoby na zewnetrznym pasie dalby Ci do zrozumienia ze jednak w te lewo jedzie, a jesli by tego kierunku nie bylo to wiedzialbys ze spokojnie wewnetrznym przelecisz i jak on sobie zjedzie to ty sobie wskoczysz na zewnetrzny na nara, zjezdzasz nastepnym zjazdem, tak jak chciales... o ile ja wiem to daje sie kierunek na rondzie po to, aby osoba przy nastepnym wjezdzie/zjezdzie wiedziala czy zjezdzasz z tego ronda czy nie, czy moze na nie wjechac zanim Ty z niego zjedziesz czy tez ma poczekac bo jedziesz dalej, dlatego tez uwazam ze kierunek w lewo na rondzie ma sens, ze wzgledu na to ze jesli masz rondo z 4 wjazdami/zjazdami to jesli checsz zjechac 3 zjazdem (tym ktory znajduje sie po twojej lewej zanim wjedziesz na rondo) to osoba ktora chce wjechac na rondo z 1 (tym po prawej) albo 2 (tym na wprost) widzac Twoj kierunek i wie ze musi poczekac i ze nie jestes jakas mameja ktora zapomniala wrzucic kierunku przy zjezdzie, mieszkajac w anglii 12 lat i robiac tutaj prawko, porownujac to o ile sprawniej sie tutaj jezdzi z tym w Pl to jest kosmos...
To co piszesz nie ma zupełnie sensu. Bo jeśli idzie o zachowanie na rondzie to brak wrzuconego kierunkowskazu oznacza, że kontynuujesz jazdę prosto po rondzie i nie ma tu potrzeby dalszego sygnalizowania. Wrzucasz lewy jak chcesz wjechac na wewnętrzny pas (np. na rondzie turbinowym), prawy jak chcesz na pas zewnętrzny lub zjechać. Nie ma co więcej kombinować.
@Pojechani Mieliście ciekawe materiały ale jak zaczynacie wypowiadać się na temat przepisów to najpierw wypadałoby się trochę podszkolić i opierać się na jakiejkolwiek podstawie prawnej. Zbyt dużo błędów jest w tym nagraniu przez co tylko zaszkodziliście...
Później będzie "ale mój YT idol (pojechani) mówili, że mogę bo mogę"...
Od kiedy zjazd z wewnętrznego pasa jest karany ? Coś się ostatnio zmieniło ?
Obwiednia wyspy środkowej jest jezdnią jednokierunkową, od kiedy w prawo skręca się z lewego pasa?
Mateusz Siemka kumple zbieram 25 000 SUBÓW bez filmów zostawcie mi subka juz prawie 21 000 :D
Dołączam się do pytania xDD
Jesli chcesz z ronda wbic sie na lewy pas to chyba mozna skrecic jesli nie stworzysz zagrazajacej sytuacji
Dokładnie takie samo mam pytanie. Skąd taka informacja? Jazda środowym pasem i zjazd jadąc na wprost lub w lewo zjeżdżamy na również wewnętrzny lewy pac to w czym problem o ile nie zajeżdżamy komuś drogi ?
Czy zjeżdżając z ronda mogę wybrać lewy pas? Wydaje mi się że tak ale chciałbym żeby ktoś mi to potwierdził :-)
Instruktorzy mówią "wjeżdżasz z prawego, zjeżdżasz na prawy"
Akuma no ok, a jak wyjeżdżam z lewego i chce zjechać na 3 zjeździe to po drugim wjeżdżam na zewnętrzny pas i wtedy zjeżdżam na lewy? :-)
Możesz wybrać pas w zależności od potrzeb, przy założeniu że np. znaki poziome Ci tego nie zabraniają, albo komuś nie zajedziesz drogi.
Gdzieś czytałem, że rondo można objechać 4 razy ale nie wiem czy to prawda.
Wg mnie na zwykłym rondzie jak się zawraca lub zjeżdża trzecim zjazdem, to miło jest dać kierunkowskaz w lewo na rondzie, bo dzięki temu inni nie wpychają się nam przed maskę bo wiedzą wtedy ze będziemy przed nimi przejeżdżać, a później prawy z ronda.
A co ma lewy kierunek do tego czy ktoś Ci się wepchnie przed maskę czy nie? Czy dajesz na lewo, czy nie dajesz w ogóle to zwykle oznacza, że jedziesz dalej prosto po obwiedni. Natomiast na rondzie dwupasmowym jak jedziesz pasem zewnętrznym i wrzucasz lewy kierunek to ktoś moze pomyśleć, że wbijasz na wewnętrzny pas i faktycznie Ci zajechać drogę.
Mówię tu tylko o zwykłych jednopasmowych rondach (mniejszych/większych "plackach"). Ludzie często nie wrzucają w ogóle jakichkolwiek kierunków. Takie wrzucenie kierunku na takim prostym rondzie może upłynnić odrobinę ruch. Jak widzę takiego co daje lewy na rondzie na które chce wjechać, to wjeżdżam przed maskę. Podobnie jako pieszy, jak widzę że samochód daje na rondzie kierunek w lewo to wiem, że mogę w tym czasie przejść przez pasy. Tylko na jednopasmowym coś takiego może się sprawdzić.
Pokażcie na każdym z tych rond skręt prosto i w lewo
Skręt prosto? Jak można skręcać prosto? Można jechać na wprost co tutaj jest jazdą po obwiedni, można skręcić w prawo czyli na każdym ze zjazdów, można skręcić w lewo ale nie w przypadku ruchu okrężnego, pomijam wjazd pod prąd lub na wyspę.
ja proponuję film o angielskich wielorondach:-) nie wiem jak je inaczej nazwać rondo na rondzie w rondzie :-P
Seba ale Ty masz krzywe palce xD
Dodam, Panowie, że w PoRD nie ma ani razu wyrazu "rondo".
Chłopaki!
Co do lewego kierunkowskazu na rondzie ŁAPKA W GÓRĘ, ale co z mini rondami? Na swojej drodze do pracy mam 3 takie pseudoronda na których nie da się nie przejechać przez wyspę centralną. Może jednak wtedy warto włączyć ten kierunkowskaz w lewo żeby przyspieszyć ruch?
Dominik Lipka. Mini rondo oznaczone znakiem C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku to też jednokierunkowa jezdnia biegnąca od wlotu okrężnie w pętli więc legalnie sygnalizuje się tylko skręt w prawo. Przejezdna wyspa jest tak naprawdę wyłączona z ruchu, gdyż jest przejezdna tylko dla tylnych osi długich pojazdów, dokładnie tak jak pierścień na małych i średnich obiektach typu rondo.
Wszystko pięknie, tyle że nawet tico nie jest w stanie nie najechać na tę pseudo-wyspę. Teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką
Dominik Lipka. Piszesz bzdury. Na wyspę może wjechać tylna oś pojazdu, a wielkość wyspy jest dobierana do rodzaju drogi i pojazdów, więc TICO bez wątpienia da radę na każdym mini rondzie. Mini ronda budowane się na drogach lokalnych i osiedlowych i nie ma problemu jak śmieciarka z włączonym kogutem przejedzie przez wyspę, a TICO dookoła kolego, wolniutko.