Wasze prawdziwe niesamowite historie. "Dwa owczarki"
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2024
- @szepthankipodcast
@SzepthankiTrueMysteries
Oto mój nowy kanał, Szept(H)anki True Mysteries, gdzie znajdziesz "Wasze prawdziwe niesamowite opowieści" oraz różnego typu inne tajemnice świata:
/ @szepthankitruemysteries
Jeśli lubisz historie true crime zapraszam także na:
/ @szepthankipodcast
Podoba Ci się to co robię? Możesz wesprzeć kanały:
patronite.pl/s...
SZEPT(H)ANKI ZNAJDZIESZ TU:
/ @szepthankipodcast
/ szepthanki
open.spotify.c...
/ szepthanki-podcast
www.instagram/szepthanki_podcast
KONTAKT: e-mail: szepthanka@gmail.com
Zdjęcie: pixabay.com
Animacja YT: Mikołaj Kopeć
Bardzo piękne, klimatyczne historie. W listopadzie wydają się być jeszcze bardziej magiczne.
Witam serdecznie Pani Haniu :)))
Zabieram się za słuchanie, póki mam jeszcze troszkę czasu :)
Dziękuję ślicznie, kłaniam się i pozdrawiam delikatnie :))
A propos takich snów: moja mama miała trzy sny o bliskich zmarłych osobach.
1. Mojej mamy siostra która zmarła w wieku 18 lat. Mamie się śniło że czekała na nią na ławce pod blokiem w którym wtedy mieszaliśmy. Mama zdziwiła się że ja widzi i we śnie powiedziała do niej: "Aniu ale przecież Ty nie żyjesz!" A na to siostra odpowiedziała jej: "Ja żyję!" i zniknęła.
2. Mój dziadek ze strony taty a mamy teść. Mamie się śniło że szliśmy wzdłuż rzeki: ona, tata, ja i babcia. A na drugim brzegu rzeki stał dziadek i do nas machał.
3. Dziadek od strony mamy, jej ojciec. W mamy śnie mama była w szpitalu gdzie dziadek zmarł i siedziała na korytarzu czekając na lekarza. Nagle podszedł do niej dziadek i powiedział: "Wy wszyscy myślicie że umarłem ale ja żyję". I poszedł dalej...
Witaj Haniu, jak zwykle poruszające opowieści. Na mnie wrażenie zrobiła" Opieka dziadków". Obawiam się, że zdarzenie dot. porodu, który miała Klaudia jest znamienne i bardzo aktualne. Niestety, nie nad każdą rodzącą czuwają dziadkowie. Bardzo pozdrawiam i zdrówka życzę.
Witam i pozdrawiam serdecznie 🥰
Jestem bardzo wdzięczna autorom - za przesłanie swoich historii i Hani - za wyszeptanie wprost do ucha 💖
Uwielbiam opowieści widzów:-)
Też mam takie prorocze sny. Dziękuję za podcast I pozdrawiam ❤
W taki dzień aromatyczna herbata i Twój głos. Dziękuję
Uwielbiam ten podcast. Przypomina mi historie "Listy czytelników" publikowane co miesiąc we Wróżce. Podobne klimaty.
Tak , mi również. Moja mama czytała kiedyś tę gazetę regularnie , a ja czytałam "tajemnicze" listy. Super , że Hania otworzyła taki kanał.😊😊🌷
Z przyjemnością posłucham nowych opowieści .Cieszę się że znalazłam Twój kanał. Pozdrawiam.
Z przyjemnością wysłuchałam nowych opowieści. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Uwielbiam Twoje szeptane historie🥰 Jak zawsze super! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie🥰
Bardzo mi się ta seria podoba.
Fajnie i niesamowicie u Haneczki w niedziele👍
Dziekuje😘😘😘
Witaj Haneczko! Pięknie dziękuję za opowiadania, które są fascynujące. Dziękuję, dziękuję bardzo i przesyłam uściski Haneczko 🤣
Witaj Haniu dziekuje
Aż mnie ciarki przeszły gdy słuchałam opowieści Pani Antoniny.
Mnie też.... Szczerze mówiąc, to aż mi się łza zakręciła, bo niestety dokładnie wiem co ta kobieta musiała czuć w tym momencie...
Bardzo lubie takie historie , dziekuje
Pozdrawiam serdecznie
Historia o białych owczarkach sprawiła, że dostałam gęsiej skórki...
A to dlatego, że przypomina sytuację jaką mieli moi rodzice... Byli na wycieczce zagranicznej. Akurat zatrzymali się w miasteczku, w którym miało odbyć się pewne wydarzenie i bardzo chcieli się na nie udać. Z grupy, dołączyła do nich kobieta, a reszta postanowiła odpoczywać w pobliskich restauracjach, barach. Zresztą i oni chwilę siedzieli w towarzystwie, kiedy zobaczyli, że mają bardzo mało czasu na dotarcie na festyn. Szybko się zebrali i ruszyli uliczkami, a na końcu musieli obejść wysokie pole kukurydzy. Obejście zajęłoby im za dużo czasu, a i tak byli już prawie spóźnieni. Postanowili przejść przez to pole. Wydawało się prostym zadaniem. Ale szybko się zgubili... Na dodatek siebie nawzajem również... Moja mama szła pod rękę z kobietą z grupy zwiedzających, natomiast mój tata szedł przed nimi, dopóki się nie stracili z oczu. Było bardzo ciemno, a wysokie rośliny zasłaniały praktycznie wszystko. Wołali się nawzajem, ale nie mogli na siebie trafić. Nagle mój tata usłyszał głośny szelest, jakby ktoś biegł w jego stronę. Z między roślin wyskoczył biały, duży pies. Przyznał, że aż podskoczył i w pierwszej chwili obawiał się czy niezostanie zaatakowany, ale po zaledwie paru sekundach poczuł spokój, a pies obszedł go dookoła i powoli ruszył przed tatą. Tata ruszył za nim. Po chwili trafił na moją mamę i towarzyszącą im kobietę. Pies okrążył i je, a następnie ruszył dalej. Szli tak w ciszy za psem aż dotarli do drogi. Pies stał czekając aż wszyscy ustaną na drodze. Mój tata zdążył go pogłaskać, a ten już po chwili ruszył pędem drogą, w przeciwnym kierunku niż mieli iść oni. Nie była to jakaś mocno niebezpieczna sytuacja, ale oni sami przyznają, że było to tak dziwne, że nie opowiadali tego nikomu później.
Niesamowite 😳❤️Dziękuję!
Dziękuję bardzo i proszę o więcej ❤️
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie🌹🌹🌹
Witaj Haneczko 😘💖
Wysłucham zaraz po pracy.
Miloego dnia.👍👍
Jak zwykle , ciekawie i tajemniczo.🤗
Dziękuję
Dzień dobry, Złotousta🤗
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za te historie niesamowite które zdarzyły się
naprawdę i mogły zostać przeka-
ne na Twoim kanale, oczywiście
glosem już chyba podleczonym.
Witaj Haniu 😊 Bardzo dziękuje za kolejne fajne historie 😘😘
Wszystkie opowieści są ciekawe nawet te z pieskami ☺😉
Ktoś na pewno jest i czuwa nad nami.
❤
Niezwykłe historie.
🖤💚💙
👍
Pozdrawiam.
Uwielbiam te historię... Mają podwójna moc, są nie tylko niesamowite, ale też tak bardzo realne, bo nie ale "sąsiedzkie" 😉
❤️❤️❤️
😘
👍💐
👍🙋
Psy machające ogonami
Nie ugryza .
Prorocze sny
Są od twego ciała subtelnego
Lub od Obcych .
Chcą utrzymać w wierze .