Notebook z plazmą Toshiba T2100 [TOWARY MODNE 148]
HTML-код
- Опубликовано: 28 авг 2024
- O wyświetlaczach plazmowych w notebookach, zanim te trafiły do telewizorów. O wyższości plazmy nad ekranem LCD w latach osiemdziesiątych. O notebookach z procesorem 8086, które tak naprawdę notebookami nie były.
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/s...
PayPal.Me/smialekadam
www.paypal.com...
oraz do subskrybowania:
www.youtube.co...
#plasma #notebook #8086
![Historia polskich diod LED i wyświetlaczy siedmiosegmentowych [TOWARY MODNE 149]](http://i.ytimg.com/vi/g3LoQMy2bHA/mqdefault.jpg)
![Historia polskich diod LED i wyświetlaczy siedmiosegmentowych [TOWARY MODNE 149]](/img/tr.png)
![Pecetowa klawiatura [TOWARY MODNE 129]](http://i.ytimg.com/vi/hSWpKR6lq6k/mqdefault.jpg)
![Norton Commander [TOWARY MODNE 91]](http://i.ytimg.com/vi/dJjsDmC_MnY/mqdefault.jpg)
W tamtych czasach smużenie nikomu nie przeszkadzało, film o rozmiarach znaczka pocztowego na ekranie pochłaniał pół twardysku i wymagał najlepszego na rynku procesora do jego wyświetlenia. Popularne były animacje, tzw. "demo", które wyciskały z ówczesnych procesorów 7-me poty i jak zobaczyłeś kilkanaście sekund pixelowatej piękności w okienku wielkości pudełka zapałek na środku czarnego ekranu, odwracającej się zalotnie do uzytkownika machając pixelami falujących włosów, zbierałeś szczękę z podłogi i niesamowicie zazdrościłeś koledze, którego sprzęt był w stanie to odtworzyć. Obrazy statyczne 640x480 pixeli już robiły potężne wrażenie (i zjadały pokaźną część dysku).
Acha, w tamtych czasach "laptop" to był komputer przenośny wielkości średniej walizki, kineskopem o przekątnej rzędu 8 cali i klawiaturą w odchylanej od najkrótszego boku klapie, kineskop i stacje dyckietek były zasłaniane owąż klapą. To, o czum mówi autor, to był komputer klasy "notebook". Dzisiaj laptopem zwykliśmy nazywać wszystko, co jest wielkości pozwalającej schować to do biznesowej walizeczki - nesesera. Reszta to desktopy.
Smużenie to nie tylko filmy, one zresztą nie miały wtedy racji bytu. Problem był przy obróbce dużej ilości danych tabelarycznych no i jak się pojawiła mysz (kursor się rozmazywał i nie wiadomo było gdzie tak naprawdę się znajduje). Laptop wziął nazwę od możliwości położenia komputera na kolanach, ten zdecydowanie tym nie był.
Laptopowego potworka do odcinka wysłałem ja, kupiłem go kiedyś z myślą o wykorzystaniu wyświetlacza do jakiegoś projektu. Już wtedy była ta uszkodzona linia. Teraz mam już kilka podobnych wyświetlaczy ale dalej nie powstał żaden projekt ;-).
No to alegancko.😊👍👏
@@jezuschrystus.onlycash Zmień nicka pajacu.
@@janciowodnik1752 ciąg flaka katabasowi
Dziękuję za udostępnienie laptopa Panu Adamowi. Gdyby nie Pan nie powstałby interesujący odcinek. Bardzo ciekawe urządzenie, nie miałem pojęcia, że już wtedy powstawały laptopy. Szkoda tylko, że los i ludzie go nie oszczędzali. Łza się w oku kręci, gdy człowiek wspomina czasy pradziadka DOSa. Nad jednym się tylko zastanawiam, ile on wtedy musiał kosztować? Chyba całą willę.
@@janciowodnik1752 XDDDDDDDDDD
Panie Adamie- kocham Pana produkcje 💪 Na początku mojej drogi z Pana kanałem, byłem podśmiechujkiem i drażnił mnie Pana głos. Dziś biję się w pierś i nie wyobrażam sobie już braku nowych Pana produkcji. Serdecznie pozdrawiam i biję pokłony Pana aparycji i wiedzy 👍💪💪🤝
Miałem to samo, teraz w każdy piątek czekam na Adama i Audyt Obywatelski 🤗
Lata 80 i 90 to był piękny czas w elektronice, oczywiście nie w Polsce ale na zachodzie powstawały cuda. Ta walka z ograniczeniami technicznym - mam analizator tektronix-a gdzie czarnobiały kineskop wyświetla kolorowy obraz ;-) i jest dotykowy. Teraz procesory GHz nie radzą sobie z szybkim wpisywaniem tekstu, a raczej oprogramowanie napisane na szybko sobie nie radzi, a kalkulator zamiast liczyć wyświetla reklamy. Gra tetris rozgrzewa telefon i czerpie baterię a kiedyś działała na 2 paluszkach przez miesiąc.
A jaki to model Tektronixa?
Każdy kineskop jest dotykowy, chyba że jest za szybą.
Dziękujemy. Najlepszy kanał na RUclips, sama esencja!
Ślicznie dziękuję :)
Monochromatyczne ekrany plazmowe strasznie mi się podobają. Mają swój urok.
Adam , łapa w górę leci. Leci za rzetelność. Szanuje twórców niezależnych , wolnych od współprac nachalnych .U Ciebie jest info kto ,co na początku. I to dla mnie właściwa metoda. Nie nachalna , a sprawiająca wrażenie przyjaznej. Przyjaznej budującej więź z widzem do marki. Bez wciskana bo musi być...
Ale to tylko sponsor, tu akurat współpraca wzorowa.
jednak treść to rdzeń każdego kanału.
W Twoim przypadku treść lotów najwyższych, przynajmniej nie przeginając jak to maja widzowie w zwyczaju , treść przyjemna w odbiorze. Bez słodzenia.... oglądam z przyjemnością
Życzę oczywiście miliarda subów:)
Jaki sponsor? Ja myślę że ten człowiek jest tak poukładany że sobie radzi bez się sprzedawania..
@@marcinrojek8995
Oglądałeś przynajmniej raz materiał z tego kanału ?
Mam wrażenie że nie.
Nic tak nie umila drzemki na fotelu po ciężkim dniu w pracy jak Pana filmy.
Taką Toshibę z czerwono-pomarańczowym ekranem mieli w szkole językowej, do której chodziłem na początku lat 90. Drukowali na niej rachunki za semestr nauki, na drukarce igłowej. Cudo techniki jak na tamte czasy.
Właśnie przed chwilą odkryłem ten kanał i zostaje na dłużej. Pozdrawiam serdecznie
To teraz przydałby się odcinek o telewizorach plazmowych, pewnie nie tylko ja czekam na taki odcinek :)
Kolejny arcyciekawy odcinek Towarów Modnych. Jak zawsze czekam z niecierpliwością na kolejny film.
Fantastyczna porcja historii. Świetny odcinek.
Jak zawsze elegancko
😕😕😕 Ale mnie zmyliłeś z tym wyświetlaczem! Po poście na karcie społeczność byłem pewien, że chodzi o wyświetlacz Led. A tu proszę... Jedyne "usprawiedliwienie" to to, że w czasach, gdy lapki miały wyświetlacze plazmowe, to notebook był tak niesamowitym luksusem, że miałem z nimi do czynienia tylko od święta i tylko na chwilę. Miło, że po tylu latach grzebania w urządzonkach informatycznych, wciąż ktoś mnie czymś zaskoczył. 🤪💪😀 Jak zwykle fajny odcinek! Podziwiam, że potrafisz tak często wypuszczać filmy. U mnie z tym wyjątkowo słabo...
Dziękuję Panie Adamie za kolejny i ciekawy odcinek, oraz za wesoły komentarz. Pozdrawiam.
Dzisiaj było bardzo ciekawe!
Jak zwykle materiał rzetelny i pełny merytorycznie. Dziękuję i pozdrawiam.
Świetne smaczki dźwiękowe w jak zawsze mistrzowskim montażu ! Pozdrawiam
Piękny sprzęt. Miło że cieszy oko do tej pory.
Mam podobnego laptopa veridata lp-286 jest film na moim kanale jak uruchamiam bo wygrałem najpierw norton comandera potem windows 1.01 potem przechodzi do windows 2.03 potem do windows 3.0 bylo z nim sporo walki kombinowania ale po kilku latach uruchomiłem tez byl problem z wyświetlaczem dyskiem bateria kontrolerem i wiele innych
Tylko raz widziałem podobnego "staruszka" ale z ekranem o połowę mniejszym. Szkoda, że nie pamiętam z którego był roku. Fajnie, że udało się choć raz uruchomić ten egzemplarz.
Mam bardzo podobny notebook z 1988 roku, STM 5500, także na czerwonej plazmie ale już z 286. Z fabrycznym dyskiem 20MB na interface SCSI. Działa dobrze ale część ekranu jest martwa i wygląda podobnie jak na filmie. Cudeńko.
Citroen Traction Avant - jesteś pewien, że dysk SCSI? Widziałem (w środku też) dziesiątki laptopów i notebooków, począwszy od walizkowych - jeszcze starszych od prezentowanego przez Adama, ale nie pamiętam ani jednego SCSI. Dyski SCSI były droższe, kontrolery SCSI także, ponadto szyna SCSI wymagała terminowania, a terminatory w laptopie zajmowałyby cenne miejsce.
@@adamgredys8339 Ależ oczywiście, jest to dysk SCSI, dokładnie Miniscribe 8051S
Piękny bursztyn. Musiało się na nim fajnie pisać.
Kiedyś
Rany, ale tam się dzieje! W tych czasach projektowanie przenośnych PC to musiał być kosmos. To tego te drobne fragmenty SMD wyglądają praktycznie współcześnie. Japończycy byli wtedy niesamowicie przed resztą. Dziś kompy się bardziej z klocków gotowych robi, wszystko wspomaga soft, każda część, szyna, rozwiązanie - to konkretny, dobrze sprawdzony na rynku standard. A wtedy firmy takie jak Toshiba miały wolną rękę, mogły praktycznie tworzyć własne standardy.
No ale świat się zmienił, w technice minęły całe epoki... ale jednak laptopy Toshiby nadal budzą respekt. Przynajmniej jeszcze kilka lat temu tak było. Lapek kumpla śmigał szybciej od mojejgo blaszaka, a takich kolorów na małym wyświetlaczu przenośnym to jeszcze nie widziałem. Nie pamiętam modelu, ale pamiętam reklamę, że przejeżdżali po nim jakimś ciężkim pojazdem i nic mu nie było. Że niby model dla armii.
to Ci się chyba Toshiba z Panasonikiem pomyliła ;) Toshiba nie robiła żadnych pancernych laptopów, robiła za to np najmniejsze laptopy na świecie - Toshiba Libretto, świetny komputerek, używałem go z 10 lat temu na win98, z kartą PCMCIA WiFi do darmowego internetowania :)
Może poruszyłbyś temat laptopów z filmu Hakerzy (1995) w którym wystąpiła Angelina Jolie.
Jakie to były modele, jaką miały specyfikacje, cenę i do czego były najczęściej wykorzystywane w tamtym czasie oczywiście w USA 🙂
Pozdrawiam Serdecznie 🙂
A to dla tych co nie oglądali filmu "Gry Wojenne" z C64 w roli kilera systemu NORAD 😉 1981 r. około 😉 i powstało pojęcie haker medialnie w HP to sprzętowiec 😉, syfon z mózgu made in Hollywood 🤣
@@MenYacht to nie był C64 :) To był IMSAI 8080 (en.wikipedia.org/wiki/IMSAI_8080).
@@RadosawKorzeniewski Zapewne masz rację ja obejrzałem w filmie, a jeszcze nie miałem mydelniczki w rękach c16 nawet, nie widziałem za to już budowałem na 8080 starter kit pod CP/M, Sinclara widziałem, ale to były czasy Urban legend, np. pytanie ? Jadłeś banana nie ale kolega mówił, że widział faceta na ulicy co jadł banana 😂. Jakieś fatalne zdjęcia w młodym techniku bez specyfikacji były czasem reprintowane, sam modem i dialer tonowy w tym filmie był pragnieniem Inter nie tu. Lecę szukać na internet zanim zamkną kurek 😉, i będzie ARPa net i Unix 😉. Dzięki za sprostowanie mniemanologii stosowanej 🤗
Dobra robota, jak zwykle.
niesamowity kanał, cieszę się że tu trafiłem
zastanawia mnie natomiast inna rzecz, skąd Pan ma te wszystkie przedmioty? Przecież one muszą być warte fortunę
Jeszcze niedawno wyciągało się je ze śmietników :) Ale większość pokazywanych rzeczy nie należy do mnie, a miłych widzów, którzy przysyłają różne rzeczy, dzięki czemu można pokazać jak działają.
Moim zdaniem całkiem nieźle poskładana konstrukcja, osobiście uwielbiam dźwięk jak startuje tak pra stary dysk twardy
Dobre, ciekawe. Dzien'ki.
fajna :) mam taką samą, tylko T3100 :) i Compaq Portable III też plazmowy, plazmowe wyświetlacze są najpiękniejsze
cześć, może Cię zainteresuje taka ciekawostka... mam maszyne cnc 4osiową japońską z 89 r. jest w niej komputer nec w sumie na 3 dużych płytach, znalazłem tam dwa procki nec v50 czyli w sumie 80186 oraz v30 + koprocesor i8087
(v30 czyli ulepszony 8086 przez nec ) , pamięć ram statyczna podtrzymywana bateryjnie, że nie trzeba za każdym razem ładować tysięcy parametrów maszyny czy programów w g-cod. Te baterie panasonica mają z 15 lat i trzymają ładunek... szok. Szczerze to myślałem że bedzie już jakiś 286 bo marka z wysokiej półki była wtedy i teraz też. Procesor grafiki też nec d7220 i trochę trzeba czekać aż wyrysuje w cad na ekranie :)
Pełen professional 🙂 a ja gdzieś mam jeszcze sprawnego PC-ta z rubinowym ekranem i zegarem 8Mhz ( turbo to 12Mhz)
Jak się patrzy na to ,to aż się niedobrze robi . Tyle pracy ile to kosztowało , by zrobić takiego ulepa , który do niczego nie służył . , No chyba że potraktujemy to jako drogę do tego co jest dziś . Dzięki za kolejny świetny materiał.
Ależ on bardzo służył. Można postawić tezę, że pierwsze pecety były wykorzystywane w dużo większym stopniu do pracy i do tego mądrej niż współczesne.
Ciekawym, komputerem z takim wyświetlaczem jest IBM PS/2 P70 na platformie 386. Serio przenośny komputer! (nie da się pracować bez zasilacza niestety...)
@ Ciekawe czy za 25 lat współczesne będą tak oceniane .
@@alexr6135 Ten komputer ma prawie 40 lat a nie 25 ...
@10:32 - to się nazywało Łech-Touch-Ka (TM) :D Mój belfer od programowania (Bogusław B. z AGH) używał tego określenia całkiem oficjalnie :D
Co dziwne, ta plasma jest podobna do słynnego dzięki pewnemu wpisowi Niebezpiecznika na Linkedinie terminala z warszawskich autobusów. Chodzi tu o Fujitsu Futro, co tak naprawdę łamaną plazmą on nie jest.
W jakim autobusie są takie terminale?
Polecam zajrzeć do źródła, bo nie pamiętam.
A może to celowo czarne piksele ledwo się świecą? Chodziło o to, żeby cały czas utrzymać wyładowanie w gazie, tylko zmieniać natężenie prądu. W przypadku całkowitego wygaszania, co chwile następowałby zapłon, a każdy niepotrzebny zapłon lampy wyładowczej skraca żywotność.
Możliwe że widoczne świecenie to żarzenie katody. Przypominam sobie, że na studiach miałem coś na temat wyświetlaczy plazmowych i drucik katody był tam żarzony. Wyładowanie jarzeniowe za szybko rozpyliłoby materiał elektrody i trwałość byłaby znikoma.
@@michasmolnik254 Żarzona katoda jest w elektroluminescencyjnych wyświetlaczach. W plazmowych, to raczej nie.
@@michasmolnik254 to w VFD a nie w plazmowych :) tu nie ma żarzenia :)
9:20 Procesor w trybie turbo:) W tamtych czasach komputery miały przycisk turbo, zmieniający częstotliwość taktowania. Nie widziałem nigdy komputera w którym ten przycisk nie był stale wciśnięty, każdy komp pracował całe swe życie w trybie turbo:)
Na początku zdarzały się programy uzależnione od częstotliwości zegara, konkretnie - zaprojektowane dla 4,77 MHz i ten przycisk wprowadzono dla kompatybilności. Pozostał ze względów marketingowych, podobnie jak wyświetlacze w pecetach, które tam tkwiły równie bez sensu do czasów kilkuset megahercowych procesorów.
@ Dopowiem jeszcze, że najczęściej turbo wyłączało się przy grach. Przykładowo: Digger w trybie turbo był nie do okiełznania - zanim człowiek nacisnął klawisz, to było po zawodach.
Jak się to ogląda, to sprawia wrażenie, jakby to był jakiś alternatywny świat
Bo był to świat twórców czym ma zewnątrz trudniej tym wewnątrz kreatywniej, i nie było że się nie da?. Nikt nie dawał a cieszyło, że ty dasz open source
Stolmana taka ideologia wolności w oprogramowaniu. Bo na zewnątrz głodni troglodyci 😉 biznesu, konkurencja to lepszy wynik czyli postęp, dla Sztuki zrobienia z niczego coś. Dla naszej głowy 🤗
jakoś tak przełom 80/90, byłem wystawcą na Targach Poznańskich
zapamiętałem dwie rzeczy - myszkę optyczną na spec-materacyku z prostopadłymi lustrzanymi kreskami leżącymi na różnych głębokościach i plazmowo bursztynową Toshibę
właścicielowi/wystawcy coś zdechło (DOS) i z kolegą dostaliśmy ją by spróbować coś z tym zrobić - cała noc z kosmiczną technologią
o jeszcze coś mi się przypomniało: PC wielkości karty PCIMCIA (epson?)
Dobrzeżewieczór!
Kosztował tyle co dom z ogrodem.
Myszki już były w komputerach 8bit. I była często używana. A już za czasów commodore 64 był system graficzny GEOS.
Były, ale były jeszcze rzadziej używane niż w pecetach.
@ tak , geos zwłaszcza na c128 miał spore możliwości i pakiety biurowe co sporo ułatwiało pracę
Czasy takich konstrukcji minęły bezpowrotnie. Dziś wszystko projektowane przez księgowych z założonym z góry czasem samorozkładu
No nie wiem. Mam wciąż świetnie działającego Asusa subnotebooka. 11 lat już ma. Dalej jest aktualizowany do win 10 i dalej śmiga az miło. Poza tym mam Lenovo all on one. Ma ok 8 lat. Dołożyłem pamięć. Wymieniłem dysk na ssd i smiga. Jedynie czasem trzeba go odkurzyć.
NO TO POMIJAM :)
żeby kupić od Uczelni dysk musiałem znaleźć rzeczoznawcę
w NOTcie byli na szczęście normalni ludzie
Jeżeli chodzi o organizację pamięci w DOS to jest to temat skomplikowany. W gigantycznym skrócie. Procesor 8086 potrafił zaadresować do 1024kb pamięci RAM. Aby jednak nie doprowadzić do sytuacji gdzie system zżera zasoby potrzebne do zaadresowania urządzeń peryferyjnych IBM wespół z Microsoftem pozwolili użytkownikowi na używanie maksymalnie 640kb zaś reszta oryginalnie zarezerwowana jest dla zarządzania systemem.
Ogólnie temat jest bardzo pogmatwany i możliwe że coś porąbałem więc jeżeli chciałby pan się zapoznać z tematem polecam filmik Coleslava do którego link poniżej.
ruclips.net/video/Cw7AKxzPtkU/видео.html
Ależ jako niegdysiejszy posiadacz komputera z DOS-em, miałem kiedyś to wszystko w małym palcu :) Problem w tym, że z tych kości nijak nie wychodzi organizacja paczek ośmiobitowych.
@ Teraz już w tym temacie jestem laikiem (zapomniana wiedz), ale kiedyś byłem biegły w organizacji ustawień podczas wczytywania sterowników itp. Config.sys i autoexec.bat nie miały dla mnie tajemnic. Wspomagałem się programem himem.sys (i jeszcze jeden którego nie pamiętam). Ciekawe było przydzielanie przerwać (wtedy 16) oraz ładowanie sterowników do pamięci wysokiej. Wtedy to była dla mnie zabawa. A system wtedy (najlepszy z możliwych) DOS 5.2 i Windows 3.11 Szkoda mi teraz tej utraconej (zapomnianej) wiedzy.
@@waldemarrudolf6250 Memmaker? albo emm386?
@@wojtekwojtek2030 Racja, zapomniałem o nich. Ale używałem ich jako "sugerujących", a w plikach i tak kolejność ustawiałem ręcznie. To się nie wróci (chociaż... jakiś stary komp i dorwać DOSa).
super 👍👍 dodałem sub-a i pozdrawiam
Aby komputer pokazał całą dostępną pamięć potrzebny jest Toshiba DOS w wersji obsługiwanej przez komputer.
Pozdrawiam...!!!
TV plazmowy Panansonica używam do dziś, ma już ponad 10 lat. Obraz w nim jest cały czas perfekcyjny i wiele obecnych, tanich Tv nawet nie dorasta mu do pięt.
Plazma bije na łeb wszystkie inne wyświetlacze poborem energi zamiast 50W w nowych TV pobiera 250-500W
@@Pjoter1 Owszem, bierze sporo, ale bez przesady (choć były i takie, jak piszesz). Ale mój telewizor plazmowy 42'' brał 105 W. Za to jakość obrazu... obecnie tylko OLED mu dorównuje.
Ostatnio „zdradziłem” moją plazmę na rzecz OLED’a. Jedyne możliwe przejście.
Moja plazma ma już lat 15. Trzyma się jeszcze całkiem nieźle.
Niestety rynek zadecydował inaczej...
W domu mam dysk HDD WD Caviar 40MB, muszę kiedyś sprawdzić czy jeszcze działa. 😉
Ha ha ha dobrze odgadłem na FB, Mam coś podobnego.
640 KB to ograniczenie oryginalnej architektury IBM PC a także XT. Obstawiam że nadmiarowa pamięć jest dostępna jako tzw. pamięć poszerzona (expanded memory, później ustandaryzowana jako EMS) z użyciem dodatkowych programów lub sterowników.
Problem w nietypowej organizacji, a nie nadmiarze tej pamięci. Ona musiała być formatowana ostatecznie w osiem bitów, a tu tak nie wychodzi, jakby tego nie ustawiać.
@ Hm. 20 * 256 kbit = 640 KB. To by się zgadzało z rozmiarem pamięci operacyjnej. Ale teraz rozumiem że to układy jednobitowe więc nie da się ich sensownie połączyć z procesorem. Być może w takim razie są schowane za jakimś multipleksującym kontrolerem a te bardziej foremnie zorganizowane 128 KB to jakiś jego cache...?
Cache wtedy nie uprawiano. Tajemnicze to :)
Na to stawiam. Mam EuroPC II - też XT i też ma 640kB+128kB pamięci. Tylko tam są układy 6x514256 (każdy to 512kx4bit). Nie pamiętam tylko czy oryginalny system zawiera sterownik pamięci rozszerzonej.
Łza się w oku kręci, napęd 2DD jak w mojej Amidze 1200, biedny, zmęczony życiem dysk (jak i reszta laptopa).
Mój pierwszy laptop, to był IBM 700C PS/2 (taki zabytkowy ThinkPad), miał 486DX2 i miejsce na dodatkowy kooprocesor matematyczny..., którego oczywiście nie było. Ostatnio widziałem taki w Muzeum Techniki w PKiN (pewnie z dziesięć lat temu).
Porównując to wszystko z dzisiejszą masówką, która w dużej mierze jest wykonana tak tandetnie, jak zadecydowali księgowi, można stwierdzić, że był to swego rodzaju Rolls-Royce wśród komputerów (jak na owe czasy oczywiście).
Klawiatura, przy dzisiejszych, wyspowych gniotach, po prostu rewelacja.
Wielki szacunek dla producenta za użycie takiego akurat wyświetlacza. Wgląda świetnie, szkoda tylko tej jednej linii.
Dziś naprawiałem jakiegoś paskudnego Ideapada, któremu klawiatura umarła od zalania.
Oczywiście trzeba było ratować klejem mocowania zawiasów, żeby mieć jak go poskładać.
Płyta główna też była dwuczęściowa - łączona taśmą. Tylko, że w drugim module był wyprowadzony port USB, karta muzyczna, slot na karty SD i jeszcze złącze M.2 dla karty Wifi..., a także gniazdo dla baterii CR2032, przyłączonej kabelkiem.
Zrobili tak ze względu na wentylator, który musiał się zmieścić, akurat w tym miejscu, by dmuchać przez radiator na heat-pipe, chłodzącym CPU i GPU (karta graficzna jest osobnym modułem, podpiętym dwoma taśmami do płyty głównej).
Porównując sobie jedną konstrukcję do drugiej, mam wrażenie, że postęp miał miejsce do pewnego momentu, a później zaczęliśmy się cofać.
Procki dx miały koprocesor w sobie. Procki SX też go miały ale wyłączony ze względu na jakieś wady poprodukcyjne.
Mój pierwszy blaszak to był 286 i to z przyciskiem turbo i ekranem Hercules. A dziś mam 1 centymetrowej grubości subnotebooka z i7 i terabajtem SSD. To gdzie tu cofanie się w rozwoju ?
jeśli masz problem ze zdjęciem chłodzenia możesz podgrzać radiator by puścił
Notebook nie należy do mnie, więc nie chciałem się siłować.
@ rozumiem ale będziesz mógł kiedyś przetestować na trupie bo wiem czym może grozić a szkoda niszczyć zabytek
Mam gdzies taki ekran z toshiby. Sto lat temu kupiłem na gieldzie z gornym korpusem toshiby i nawet nie wiem czy dziala ale ma miejsce na dwa akumulatory
daj jakiś kontakt bo mam taką też, ze zbitym wyświetlaczem, to chętnie bym ożywił :)
Były jeszcze dyskietki 2,88MB z otworem w innym miejscu. Robiłem eksperymenty i niestety nie dało się sformatować dyskietki 1,44MB na 2,88MB.
Te dyskietki wymagały specjalnych napędów. Standardową 1,44 dało się sformatować na 2,01 ale nie każdy napęd potrafił tak sformatowaną odczytać.
@@lukaszj78x Tak napęd był 2,88MB.
@@lukaszj78x I łatwo było uszkodzić, bo się rezygnowało z CRC. A dyskietka 1,44 w rzeczywistości miała 1,38MB w systemie FAT12.
Pozdrawiam.#
Ciekawy sprzęt
Różnorodność użytej pamięci jest co najmniej zaciekawiająca. Trochę jak w ZX Spectrum. Tak sobie myślę, na ile te dodatkowe kości nie mogły być wykorzystane do zbuforowania ROM-u. Aczkolwiek taka organizacja byłaby co najmniej dziwna. Także przychylam się do teorii o dodatkowych bitach parzystości.
w 19:09 widać przyczynę braku odczytu z hdd. Dysk był rozbierany, brak naklejki hermetyzującej.
Te dyski nie były jakoś specjalnie hermetyzowane, były tylko chronione przed większym kurzem.
@ kiedyś rozebrałem dysk w Compaq Contura Aero bo się nie kręcił (dysk 80MB wielkości zwykłego współczesnego laptopowego 2.5") wyjąłem delikatnie pęsetą gąbeczkę filtrującą która wypadła ze swojego miejsca i wpadła między talerz a obudowę dysku zablokowując go, złożyłem z powrotem i dysk działał niezawodnie kupę czasu, nie miał badów :)
Ciekawe czy był model T1000?
Tak, miałem go XD
Na początku właśnie myślałem, że o moim jest materiał ale zerknąłem do starych zdjęć i jednak miałem T1000 XD
He'll be back 😁😎
Arnold się ucieszy..
XD też pasuje..
Takie monochromatyczne plazmy przetrwały dość długo w zastosowaniach militarnych. Pozdrawiam autora.
Przełącznik A/B/PRT nie służył do wyboru z czego ma startować komputer. Podajże na kanale VWestlife, było wytłumaczone, że służył on do wyboru tego, jak ma pracować złącze równoległe. Czy jako port drukarki (PRT), czy jako stacja dyskietek widoczna pod którą literą. Podajże po ustawieniu tego pod literę A, odcinało tą stację wbudowaną.
Ja znowu znalazłem, że PRT znaczyło - start ze stacji podłączonej do złącza LPT. Ale info nie pochodziło z dokumentacji, więc może być błędne.
Nie wiem czy kiedyś coś takiego Nie rozbierałem starodawny laptop gruby kanciasty dysk 2 gigabajty miał wysuwaną rączkę jako podpórkę monitora i z boku wkładano stacja dyskietek
Z tego co pamiętam to wg "Bajtka" (taka gazetka z epoki) do 2kg to notebook powyżej Laptop.
A wg. zagranicy laptop miał pełno wymiarową klawiaturę i stosowny rozmiar, notebook, rozmiar notatnika, subnotebook mniejszy miałem okazję posiadać większość z tych zabawek, pierwszy PC w 1988 roku blaszak, potem same przenośne, taki tryb pracy i zabawy. Leżakują w warsztacie całe działające i szkielety dawców nerek, lubiłem hardware i transmisje z Casio organizera do laptopa i dobudowywanie peryferiów. Myszka to odwrócony trak bal, mam to w wersji do laptopa, jeszcze nie dawno wolałem bardziej niż mysz zwłaszcza gdy mokre ręce, a trzeba coś na ekranie oznakować w ekstremalnych warunkach na fali 😐. Uwielbiałem przenośność i mobilność to minimalizacja i miniaturyzacja tylko w elektronice do tego priorytet odporność Toughbook mnie satysfakcjonuje do dzisiaj.
Pierwszy laptop bateryjny Sharp z LCD zielona poświata z systemem DOS 1.x z ROM na 286 z 1MB RAM i FD 720 kB, z rs232 i lpt najmilej wspominam i sub Notebok Epsona - został kadłubek obudowy i dokumenty zakupu na 386, na wszystkich ruszał też CP/M do programatora EEPROM rozwijany od 1983 roku na swoich składakach. I program Borland Sidekick Plus, pozwalający utrzymywać notes, kalkulator i inne apki w pamięci powyżej 640 kB do 1MB pierwsza wielozadaniowość na PC klonach, młotek jak Norton/ Total Commander i poruszanie się po drzewie 😉, też działał na Palm, Windows CE, EPOC i innych Organizerach i terminalach, miał wbudowany dialer tonowy i robił z tych kalkulatorów niezły komunikator do połączeń z BBS na całym świecie pozwalał odpalić terminal VT100 i grzebać w ARP necie lub Pacjent Radio zanim GSM i GPRS wszedł na stałe, czasem darmowo nie przez TPSA i modem microcom 28,800 bodów, by zassać pdf lub coś poczytać i stracić pensję na nocne internetowanie 😉. Super kanał sentymentalny, odżywają wspomnienia. Mam na tapecie CF18 i sobie tuning-uję, postawię linuxa, bo z XP mam najwięcej laptopów, mogą się przydać jak nam chmurę z resetują 😐🤫 kolejne koncerny winzgrozy. ENTER 🤗 i SEND 🤫
Jestem bibliotekarz laptłoków 😉😂 i muzealnik 😉 hobbysta
@@MenYacht generalnie zgadzam się bo te lżejsze miały coś okrojone brak fdd, interfejsów etc przy tej technologii zamiast tego karty pcmcia (używałem do programowania komputerów pokładowych i tablic w autobusach 1,2 lub 4MB. ) I inne wynalazki niestandardowe dyskietki porty rs i drukarki etc. Z drugiej strony były potwory pod 10kg gdzie by się kółka przydały. 😀
Jeszcze byla szufladka portable computers.
@@MenYacht Eee to ty chyba z DESA-y masz? Rodzic dygnitarz czy pilot z Orbisu?Nic negatywnego, tylko pytam.. Pozdro.
@@marcinrojek8995 Złomiarz i pasjonat, żadnych czerwonych w rodzinie 😁, trzeba orać, a nie gadać 😉. Bez pleców da się dużo w każdych czasach, socjalistów nie lubię 😉 lubię specjalistów 😉. Rodzice jeszcze żyją i mieszkają w moim domu rodzinnym dalej, na 36 m2 od wczesnego Gomułki mają 84 i 86 lat i zwykłe zawody . Ja wybrałem elektronikę dobrze rokowała 😉.
DD to standard wprowadzony przez IBM PS/2.
Model 30 mial stacje 720kB.
Model 50 mial juz stacje 2x wieksza.
One nie sa w swiecie PC ani starsze ani nowsze.
DD uzywane bylo przez wiele komputerow osmiobitowych i przed Amige.
W świecie pecetowym nie, ale w ogóle w świecie - tak. Pecet dość późno polubił małe dyskietki.
@ już ZX czy c64 to też komputer PC.
@@psxmaniak w przypadku ZX, C64 czy Amigi używa się raczej określenia "mikrokomputer", a termin "PC" został w powszechnej świadomości przejęty przez IBM i jego standard rozwijany do dziś.
Teoretycznie wszystko to są PC i mikrokomputery na raz, ale taki podział jest dużo bardziej precyzyjny i dobrze oddaje wagę przełomu jakim były IBM-PC
@@JanKowalski-gq1rp ale na commodore 64 jest napisane że to jest PC. I tego nikt nie zmieni .
@@psxmaniak i co z tego co tam jest napisane? Na rower też mówisz "bicykl" bo nazwa "rower" pochodzi od brytyjskiej firmy Rover, która kiedyś produkowała rowery, a obecnie produkuje samochody?
Język działa tak, że ludzie często nazwę jakiegoś produktu czy modelu rezerwują dla każdego produktu danego rodzaju. Dlatego "adidasami" nazywa się każde obuwie sportowe, a każde pieluchy jednorazowe to "pampersy". To samo jest z nazwą PC, która "przykleiła" się do standardu wprowadzonego przez IBM dla odróżnienia od wcześniejszych konstrukcji komputerów domowych/osobistych i nie ma co z tym walczyć, bo w tym przypadku jest to precyzyjniejsze i pozwalające od razu zrozumieć o co chodzi rozmówcy.
Moj pierwszy pecet 386sx. Najglupszy zakup do niego 4 MB pamięci Ram za 400 pln.. dramat .. kupilem bo sie zdjecia nie wyświetlały w 600 na 800.. 😢
Panie Adamie, czy byłby Pan zainteresowany nagraniem materiału o programatorze czasowym Elektronika 21-10? Mógłbym użyczyć takowy do testów :)
Dziękuję, mam taki podarowany przez miłego widza i czeka na swój film :)
Sprzedałem takie coś, nie ma części do tych notebooków
fajny sprzet
1:55 mam plazmę Panasonica, 178W poboru mocy, a żaden QLED nie podejdzie nawet!!!
178W to w ciemnym pomieszczeniu, moja VT60 rozkręca się do 500W jeśli zapalić światło w pokoju ;)
@@spavatch ustawiłem na stałe, nie dałem dynamicznie. I tak jakość jest o niebo lepsza niż LEDow
Ale OLED tak ;)
Mam T3200SX , sprawna i ma nawet dwa sloty isa 16 i 8 bit
Można było odpalić DOSa z dyskietki 740KB i zapodać chkdsk i scandisk.
Komputerek nie miał ochoty zarówno na dysk, jak i na dyskietkę.
@ Może floppy się rozkalibrował.
@ Tutaj jest potrzebna specjalna dyskietka zawierająca coś jak BIOS, dopiero tam wybierało się botowanie z dysku lub innej dyskietki.
No właśnie, tak mi się wydawało. To prehistoria pecetowa, ale we wczesnych notebookach takie rzeczy były powszechne.
@ Te stare dyski konfigurowało się w biosie podając wszystkie fizyczne parametry dysku. Błędne ich podanie mogło skończyć się wysłaniem dysku na Marsa... Być może bios stracił ustawienia (rozładowana bateria) i teraz komp nie chce współpracować z dyskiem? Ot tak zgaduje...
proszę teraz o odcinek ożenienia takiego wyświetlacza z Arduino
z wystawą, w młodych 90' byłem w Poznaniu
i tam nam ktoś zostawił taką samą bo "mu nie działa"
chyba pierwszy raz widziałem myszkę, 1dir czy xtree
później kupiłem szefowi małą za 13 k/złoty
kiedyś musiałem uskładać na 4 mega, dziś tysiąc razy więcej jest jakoś w cenie
czas leci
Notebook bez akumulatora, to dla mnie zupełny absurd. Nie da się go używać w terenie.
To były inne czasy, teren znaczyło - w biurze klienta.
13:55 Możliwe, że część powyżej 640kB jest przeznaczona jest na pamięć ekranu?
Edit: Chyba jednak nie. Podobno T3100 ma tylko 32kB Video RAM i jest kompatybilny z CGA. Ten model lepszy nie będzie.
Edit2: Następnym razem obejrzę całość zanim zacznę komentować XD
Zostają 4 kości 256kb (jednobitowe). Można z tego zrobić np. dziewiąty bit dla przestrzeni adresowej, będący kontrolą parzystości albo czekam na inny pomysł :)
@ to na 100% jest bit parzystości, bo takie dokładnie rozwiązania widywałem w dużej ilości ówczesnych PC XT czy AT (głównie klony).
Też mi się tak wydaje. Wychodzi, że jedna kostka jest tu gratis, ale zapewne bez niej byłyby jakieś kłopoty. No albo kryje przestrzeń kart.
Te 32KB mieści się właśnie w obszarze powyżej 640KB. Wszystkie chyba układy graficzne z tamtych czasów używały pamięci z obszaru od 640KB do 1MB.
Po to właśnie było to ograniczenie, powyżej 640 kB był obszar pamięci urządzeń. Ludzie bez sensu to krytykują, zupełnie nie rozumiejąc przestrzeni adresowej procesorów 8086 i optymalizacji, jaką przyniosło podzielenie tego obszaru właśnie w ten sposób. Ja i tak się dziwię, że podział nie nastąpił w połowie.
Lata 1990 do 1996 to jakiś dziwny czas dla PC w RP. Niby 286 az do Pentium, ale karty dzwiekowe drogie, napedy cd drogie, gdzieniegdzie BBS, okropnie nudna prasa profesjonalna z cyklu enter i pc format. Okres od 286-16 do P-75 to dla mnie czarna dziura. Dopiero maj 96, wejscie 0202122, W95 i lift up!
Karty dźwiękowe były też tanie emulujące SB, miałem ESS AUDIODRIVE ES688FC.
A propos pamięci, to chyba był zapasowy slot na wypadek sprzężenia zwrotnego, czyli takie 125 kB pamięci adresowej na wypadek awarii.
🙋
Rodyjska szkola Materialistow i Ateistow im. Marxa uczyła teori powstania świata tłumacząc że życie powstało z plazmy... Dzis juz tylko nasz Adam utrzymuje plazme przy życiu...
Wiesz co Adam je też mam ciekawy laptop z tamtych czasów chętnie bym Ci go wypożyczył żebyś zrobił o nim film chciałbyś?
Pewno za jakiś czas można by pokazać jakiś kolejny stary komputerek.
@ to jak będziesz chciał to ci go pożyczę dobrze?
Dzięki :) Odezwę się jak przyjdzie czas.
@ to jesteśmy jakby co w kontakcie.
"nadmiarowe" 128 kB może EMS? nie pamiętam
ROM - ile PC XT i AT miało? raczej nie więcej niż 64 kB (widziałem podstawki pod BASIC, ale jakoś nigdy nie miałem tego w ROMie)
przejrzałem (9 igłową kopię PL) "Przewodnika programisty ... PC" Petera Nortona i jakoś nie znalazłem
(mam, sam żem wydrukował i dał do gustownej oprawy, pożółkła już i zalatuje)
Inna orgranizacja, ciężko to wydzielić w konkretny zakres adresowania.
Amiga 500 na ten przykład miała inna pojemność dyskietek a mianowicie 880
Nie bardzo zrozumiałem ten fragment z zaklejaniem okienka dyskietki 3,5 cala.
Dyskietka „z dziurką” miała gorsze parametry. Kiedy się ją zalepiło stacja dysków myślała, że dyskietka jest „lepsza” i nagrywała dwa razy tyle danych. Czasem działało a czasem nie - to znaczy wyskakiwały błędy odczytu. POPRAWKA! Kiedy się wierciło dziurę, stacja myślała że dyskietka jest lepsza.
Robiłem tak w maszynie CNC na dyskietki 720KB i działało.
@@Tempera101 Odwrotnie. Lepsza dyskietka (1,44MB) ma otwór. Na filmiku jest dobrze powiedziane.
@@MultiKomentator Prawda. Mój borze, to już tyle lat….
@@Tempera101 Staremu napędowi wszystko jedno, bo i tak nie zna dziurki identyfikacyjnej. A nowszy napęd nie odczyta dyskietki 720KB bez zalepienia.
640kb powinno wystarczyć każdemu polecam film coleslav tam jest wyjaśnione dlaczego system zgłasza 640kb
Tę sprawę znał każdy posiadacz komputera z DOSem i o tym powstanie kiedyś film. Tutaj problem z pamięcią jest związany z jej organizacją - nijak nie wychodzi pakiet ośmiobitowy, a przy bajcie parzystości mamy nadmiar kryjącego obszaru.
Warto dodac ze glaskadelko nazywalo sie ppotocznie łechtsczka
Wieksza niz 640kB pamiec byla popularnym rozwiazaniem z komputerach XT.
Najczesciej nadmiarowa pamiec wykorzystywano jako memory disk, za pomoca programow uruchamianych w autoexec.bat.
Typowy XT w swoich czasach mial 1MB pamieci.
Ale trzeba mieć organizację ośmiobitową, tu tak nie wychodzi.
I Borland Sidekick 😉
Panie Adamie. W 1:24 użył pan zwrotu "jeśli mowa o klasycznym dysku oczywiście". Zapewne miał pan na myśli konstrukcje solid-state drive (SSD) które w żadnej mierze dyskami (łac. discus, gr. diskos) tj. bytami okrągłymi nie są.
Tak samo jak świetlówka LED nigdy nie stanie się żarówką a nieostrożny operator koparki nie doprowadza do "wycieku" gazu ziemnego tylko do jego ulotu.
Podobnie nonsensem jest popularne obecnie "palenie epapierosów" gdzie brak zarówno procesu spalania jak i obecności papieru.
Pozdrawiam serdecznie.
Klasyczny dysk to właśnie dysk "z dyskami". SDD na pewno nie nazwałbym klasycznym dyskiem :) Proszę raz jeszcze obejrzeć ten fragment, a wszystko się wyjaśni.
Co do żarówek led i palenia e-papierosów, nic z tym nie zrobimy i trzeba się przyzwyczaić. Żarówki led wzięły nazwę od kształtu (są też świetlówki led), a palenie e-papierosów od czynności. Z gazem jest najgorzej, ale wszyscy tak już mówią.
@ Chciałem się powstrzymać od komentarza, bo kim ja jestem, by kogoś pouczać w Internecie, ale gdy widzę te debaty nt. poprawności językowej w komentarzach, to jednak muszę to zrobić. Proszę poczytać o hiperpoprawności i dlaczego nie powinno się wymawiać znaków diakrytycznych na końcu słowa, w mowie. Mnie ten błąd niestety na tyle odrzuca, że nie byłem w stanie przesłuchać tego materiału w pełni. Pozdrawiam.
Ja dla odmiany nie wytrzymuję zbyt długo przy współczesnym radiu komercyjnym. Cóż, świat nie jest idealny i trzeba to jakoś zaakceptować :)
Panie Williamie - nie istniała, nie istnieje i NIE będzie istniała "świetlówka LED ". Czyżby Pan o tym nie wiedział ??
@ Panie Adamie: nie istniała, nie istnieje i NIE będzie istniała "świetlówka LED ". Czyżby Pan o tym nie wiedział ?? Świetlówka to świetlówka, chyba nie muszę tłumaczyć co to? Natomiast tak, jako przenośnia to tak może i będzie się mówiło, ale tylko jako przenośnia.
To tak samo, jak ktoś mówi: - lampa uliczna świeci na ulicy xxx. Otóż to nie jest lampa, tylko elektryczna oprawa oświetleniowa, w niej zaś - może być wkręcona wysokoprężna lampa sodowa. Wiem, są też inne lampy, np SOX, ale nie o to chodzi
Game over man! Game ove4!
Szkoda, ze nie wysłałeś przed zrobieniem tego materiału notebooka Danielowi Rakowieckiemu.
przecież on by tylko kondensatory na pałę wymienił
@@ffsapher Ciekawa opinia, mi tam się wydawało, że nie wymienia nic na pałe, a tylko kiedy objawy wskazują na problem w danym elemencie
@@ffsapher Content Dawida zdecydowanie nie jest dla takich odbiorców ignorantów jak ty.
To nie jest mój komputer.
@@dzejmik to obejrzyj wszystkie jego odcinki, w szczególności te ostatnie
A plazma grzeje?
Robi za piecyk?
Nie aż tak, ale jest letnia.
Pewnie za mała, by robić za kaloryfer...
@@Informatykwakcji Ale jakbyś kubek z kawą postawił na klawie blisko ekranu to pół dniówki masz ciepłą..
@@marcinrojek8995 Albo zalanego laptopa wartego kiedyś wiele dniówek... 🤪
Tak blisko papieskiej
Miałem go. Dostałem go od wujka kiedy spalił mi się Macintosch tyle, że już wtedy był przestażały. bo Zaczynały się Pentiumy 2 kiedy go dostałem.
18:00 Generatora!
Na generatory kwarcowe mówi się też w skrócie: oscylatory.
Panie marudo, może jak zrobisz coś więcej niż nagrywanie chomika w klatce, to zrozumiesz pan uczucie jakie towarzyszy twórcy, który spędza kilka dni na montażu i przygotowywaniu treści, a jakiś wsiur przysra się o 1 słowo.
@@TheGnbb Łatwiej skrytykować katedrę niż zbudować latrynę. To jest oczywiste. Mniej oczywiste jest (przynajmniej dla mnie) skąd bierze się ta choroba cywilizacyjna w postaci wylewania tony hejtu i złośliwości na najmniejszy wyraz krytyki. Zawsze pod jakimś anonimowym nickiem, jakby ukrycie twarzy i nazwiska dawało jakieś super-moce i licencję na obrażanie innych. Może moja krytyka wynika z zachwytu nad poziomem produkcji Pana Adama? Wszystko tak pięknie pokazane, opowiedziane a tu taki zgrzyt. Nie wolno skomentować? Pomyśl zanim dowalisz, bo nie będą cię lubić nawet chomiki filmowane telefonem z ręki i przy kiepskim świetle.
@、ヅ W starych komputerach można spotkać dwa typy komponentów wykorzystujących kwarc. Rezonatory/oscylatory- zawierające tylko kryształ kwarcu, oraz kompletne generatory zawierające kwarc wraz z układem elektronicznym podtrzymującym oscylacje i dającym na wyjściu przebieg prostokątny.Podpinasz do takiego tylko zasilanie i masę a on sam już 'produkuje' (generuje) sygnał zegarowy. Proste oscylatory / rezonatory kwarcowe są jakby tylko wahadłem i do odmierzania czasu potrzebują "reszty 'zegara".
nigdy obecny komputer nie nadaje się do rozwiązywania bieżących problemów
jest odwrotnie
mnie liczyło się na ekranie spectuma
Ok.
Widze, że pod hasłem "towary modne" tak naprawdę prezentujesz juz praktycznie wszystko, tak samo, jak Komputronik będący niegdyś jednym z najlepszych sklepów komputerowych, teraz sprzedaje wszystko (komputery, pralki, lodówki, telefony, zabawki, długopisy, ołówki, jeszcze długo by wymieniać), brakuje tylko spożywki, choć może też i artykuły spożywcze się pojawią. Może prędzej czy późnej będzie coś o kserokopiarkach, ale takich tradycyjnych, a nie będacych wielkogabarytową drukarką ze skanerem. Albo coś o słynnych niegdyś meblościankach łącznie z elementów Kowalskich bądź też innych, które widziało się identyczne w wielu domach.
Nigdy nie definiowałem, czym będą Towary, z wyjątkiem tego, że mają być ciekawe. Jeśli trafi się coś, czego dotąd nie było, a zainteresuje mnie to, podzielę się.