Pytanie do prowadzącego: czy mógłbyś zebrać listę z krótkim podsumowaniem i gdzieś udostępnić np. w przypiętym kometarzu, aby móc w przyszłości do tego wracać? Również wyszukiwarka Google zaindeksuje takie treści, co może pozytywnie wpłynąć na liczbę wyświetleń.
Do Dawida Szymichowskiego mogę Ci podać jeden dobry silnik diesel i benzyniak mało awaryjny i pancerny to silniki Hondy jeżdżę już kilkanaście lat Hondami i zero problemów i awarii Hondy też wyskok stoją w rankingach aut pancernych i bezawaryjnych
Robisz dobrą robotę Robercie, dziękuję Ci za to. Bardzo mi się podoba. Chociaż nie znam się na silnikach to jednak nabyłem pewnego doświadczenia korzystając z samochodów w mojej pracy jako technik AGD a także prywatnie. Kocham samochody, obecnie użytkuję 64-ty i 65-ty samochód w moim życiu, przejechałem około 3 mln kilometrów i nie zamierzam przestać mimo, że jestem już starym dziadkiem. Spośród różnych marek samochodów, które użytkowałem najbardziej cenię marki francuskie- Peugeot i Citroen, które nigdy mnie nie zawiodły, a także Jeepa. Za najbardziej rozczarowującą uważam Toyotę - co prawda nie miałem awarii podczas użytkowania ale uważam, że Hybryda C-HR to po prostu jakieś nieporozumienie: hałas powyżej 100 km/h spowodowany świstem powietrza i brakiem wytłumienia kabiny, duży apetyt na paliwo, niska kultura pracy silnika, ekstremalnie niewygodne fotele, wrażenie jazdy w blaszanej puszce, głośne wycie skrzyni biegów itd, itp. Po pozbyciu się tej blaszanki nabyłem starego Citroena C-5 i znowu czuję, że jeżdżę prawdziwym smochodem. CZy mógłbyś zrobić materiał o starych samochodach? Może lepiej zadbać o stary niż kupować nowy samochód? Pozdrawiam :-)
4:30 Nie od dziś widać jak na dłoni że pismaki pokroju Auto Świat należące do Ringel Axel Springel notują co roku najwyżej BMW/AUDI, a za oceanem wygrywają Chevy i Fjordy.... Tyle mają te nagrody wartości co wybory miss, lub część obecnie przyznawanych oscarów lub nawet nagród nobla! (sic!)
Proszę o więcej skrzynie, silniki i mogą być inne afery i akcje serwisowe które mogę mieć znaczenie. Dzięki Tobie i filmowi o skrzyniach uniknąłem wtopy z automatem Forda. Dziękuję i proszę o więcej.
Mój ojciec ma od nowości (2009) Skodę Octavię 2FL z silnikiem BXE. Samochód kilka lat temu został poddany chip-tuningowi. Silnik jest bezawaryjny, wymiana oleju i kompletu filtrów co 8-9-10tys. km. Rozrząd był wymieniany przy 120 tys km. Nie ma żadnych problemów. Myślę że problemy z silnikiem BXE to głównie zbyt rzadkie wymiany oleju i nie do końca klarowana historia auta (te które mają "200 tys km" i padają panewki w rzeczywistości mogą mieć 3 razy tyle a wtedy można się spodziewać większych inwestycji).
To Ja może zaproponuje odcinek o Szwedzkiej motoryzacji. Może uda się zrobić odcinek o Saabach. Posiadam 93 z 2005 r. 1.9tdi 150km. 7 lat nim jeżdżę i z najdroższych napraw to miałem dwumas oraz ostatnio remont całego układu chłodzenia. Ale to z własnej winy . Uważam że ta marka jednak jest nadal najlepsza pomimo że już od 10 lat nie produkują . Ja swoim Saabem 93 już mam 409 tys km i nadal latam a do tego sama blacha jest mocno wytrzymała, nie rdzewieje bo ma aż 7 warstw lakieru. Części tanie i wspólne z Fiatem Croma oraz Vectra C. Więc nie narzekam na dostępność . Pozdrawiam 💪👍
Swietna seria i dobry kanal. Juz wiem co bedzie słuchane przy sprzataniu, tudziez innych czynnosciach, jako inwestycja w zakup ostatniej "spalinowki" przed sądnym 35😉
Największy problem z silnikiem n42b20 wynika nie z samej konstrukcji a ludzi, którzy przyzwyczajeni do pancerności jednostek przed liftowych oczekują tego samego od silnika, który jest przeznaczony raczej do ekonomicznej jazdy na co dzień. Co do wad wymienionych w filmie to: -napinacze rozrządu i rozciągający się łańcuch resurs 150-200 tys. i wymiana przy okazji z uszczelnieniami trzonków zaworów (wysoki koszt, ale kupując 20-letnie auto ciężko oczekiwać cudów/w nowych turbodoładowanych jednostkach z pojemnością poniżej 2 litrów łańcuchy potrafią rozciągać się już nawet po 100 tys, ale porównując do jednostek z tamtych lat gdzie łańcuch miał działać dożywotnio czas eksploatacji rzeczywiście krótki) - wycieki oleju spowodowane są wyższymi temperaturami pracy jednostki a co za tym idzie szybszym zużywaniem wszelkiego rodzaju gumowych uszczelek -wspomniane problemy z pompą vacuum wynikają także ze zużywania uszczelek, które łączą ją z blokiem silnika, o ile przy innych uszczelkach problem objawia się zabryzganiem silnika olejem to przy pompie vacuum nawet lekka nieszczelność daje w efekcie smród palonego oleju w kabinie. Pompa znajduję się z tyłu bloku silnika nad katalizatorem, gdy mamy wyciek olej kapie na rozgrzany katalizator Pozostałe problemy też wynikają bardziej z wieku i przebiegu auta a głównym problem tej jednostki jest wspomniany system valvetronik, czyli system mechanicznej regulacji wznosu zaworów. Problem zaczyna się już z samym silniczkiem elektrycznym sterującym wznosem zaworów. Jego umiejscowienie i uszczelka, która z czasem zaczyna przepuszczać olej i powoduję zniszczenie go. Elementy mechaniczne systemu ulegają zużyciu i system stopniowo w coraz mniejszym zakresie reguluje wznos, niestety dostępność a właściwie jej brak lub koszt części do tego systemu powoduje, że naprawa bądź wymiana jego składowych elementów kończy się podmianką na te z innej jednostki w lepszym stanie . Co do problemów z chłodzeniem nie miałem jeszcze sytuacji, żeby załączył mi się wentylator na chłodnicy albo temperatury wykraczały poza prawidłowe, a jest to raczej problem z układem chłodzenia: problematyczne odpowietrzanie układu i największa bolączka czyli rozszczelniające się zbiorniczki wyrównawcze (często spowodowane zastosowaniem nieoryginalnej zakrętki zbiorniczka lub zastosowaniem słabej jakości zamienników) Na zakończenie jestem posiadaczem auta z tym silnikiem od około 3 lat i jak dotąd nie sprawił mi dużych problemów (może to szczęście przy zakupie i jest w miarę git egzemplarz a może odpukać to tylko cisza przed burzą XD), ale czytając fora, opinie ludzi i będąc świadomy wad konstrukcyjnych silnika raczej nie zdecydowałbym się na ponowny zakup.
Tak. Silnik chryslera 2.7 miał i ma problemy, ale głównie w stanach. W dodatku w 2004 roku został mocno poprawiony poprzez zwiększenie średnic kanałów olejowych, choć i tak problem pompy pozostał. Ja mam już drugiego chryslera z tym silnikiem i sobie bardzo chwałę, tak jak wiele innych osób. Ale tłumacze dlaczego - Po 1. W stanach oleje (te zalecane) są głównie na bazie mineralnej a nie syntetycznej co w przypadku podwyższonej temperatury + małej ilości oleju sprawia że olej szlamuje jak szalony. 2. rzadkie wymiany (ten silnik wymaga max ale totalnie max co 10tyś wymiany, najlepiej co 8tyś lub częściej. 3. Kontrola zaworu PCV od odpowietrzenia skrzyni korbowej (jego zatkanie prowadzi do problemów z olejem).
Jak zawsze bardzo interesujący i przydatny film, chcemy więcej! Robicie świetną robotę, myślę, że to najlepszy motoryzacyjny kanał na polskim YT. Tak, to prawda silnik wankla to jeden z najbardziej awaryjnych i drogich w utrzymaniu jednostek, ale jego dźwięk usprawiedliwia niedogodności, ja mimo, że jest czterosuwem, to raczej bym go porównywał do trwałości jednostek dwusuwowych (co oczywiście go wcale nie usprawiedliwia), ponieważ, ze względu na swoją budowę, jego newralgiczne elementy są smarowane przez wtrysk oleju od komory spalania, więc może dałoby się przedłużyć jego żywot (oczywiście nie uwzględniając wad takich jak: to, że tłok jest wielką bezwładną masą wirującą oraz że silnik ma niejednolitą temperaturę oraz problem uszczelnienia pozostaje, co i tak powoduje jego szybkie zużycie) większą dawką oleju, ale katy, ekologia, itp nie dają tej możliwości. Jakby ktoś chciał wiedzieć więcej: porty wydechowe zostały przełożone ponieważ to zwiększa wydajność silnika, gdyż podczas gdy były one na ścianie równoległej do krawędzi szerokości rotora, wtedy większa część spalin cofała się i zostawała zasysana ponownie do komory ssania, teraz porty te są zatkane wcześniej przez powierzchnie boczną tłoka, więc w połowie eliminuje ten problem. Odnośnie tych szklanek w silniku PSA to się nie zgodzę, że to coś nadzwyczaj złego, bo tak robi się od dawna i jest to normalny i wszechobecny proceder, szklanki są cholernie drogie i w dodatku rzadko kiedy udaje się je kupić używane, bo tak jak wspomniałeś, zawsze poszukuje się odpowiedniej wysokości. Oczywiście, że jest to uciążliwe dla portfela, ale i dla mechanika, bo to rozwiązanie znacznie wydłuża czas regulacji nawet kilkakrotnie. Nawet w autoryzowanych serwisach mechanicy mieli rząglować szklankami, bo oryginalnie nie są jednej grubości, a to było dosyć żmudne. Ale oczywiście gdy już wykorzystamy to, że można robić roszady, to nadal dostajemy kilka konkretnych wymiarów do wymiany, i wtedy szklanki wyższe szlifuje się od środka, aby uzyskać potrzebny wymiar, oczywiście nie jest to zgodne z zaleceniami producentów, ale nie oszukujmy się, połowa starszych samochodów z bezpośrednim DOHCem i bez hydrauliki tak miało robione i jakoś działa, a to, że ktoś mówi, że to głupota, prawdopodobnie spotkał się z idiotyzmem, że ktoś kątówką przyszlifował górę szklanki, i wtedy to rzeczywiście robi się rzeźnia, bo szklanki są chyba jakoś utwardzane czy hartowane, oraz powierzchnia musi być idealnie gładka. Zakłady zajmujące się fachowo głowicami też szlifują, więc wierze że musi to działać. Na moim przykładzie (Lexus IS200) mogę udowodnić, że producenci robią to celowo, aby popsuć nam krew i ją wyssać: Silnik 1G-FE Beams był następną generacją jednostki 1G-FE, która to była dosyć archaiczną konstrukcją. Beams dostał masę bajerów (VVT, elektryczną przepustnice, zmienna pojemność dolotu, mase czujników i elektryczny zapłon i wiele więcej), miał on zupełnie inną głowice, ale środek głowicy wyglądał prawie że identycznie, odlew prawie (po zewnątrz wyglądało trochę inaczej) 1:1, ale zastosowali tam również szklanki bez hydrauliki, ale z pewną wku... różnicą polegającą na brak podkładek na zaworach, które kiedyś występowały (starsi mechanicy pewnie wiedzą o co chodzi), a były one mocowane na powierzchni szklanki i regulacja polegała na zamianie ogólnodostępnych podkładek lub można było również szlifować zwykłą szlifierką, bo były twarde i brzydką stroną dało się zamontować w stronę zaworu, i to było wspaniałe w użyciu, ale prawdopodobnie dużo droższe w produkcji oraz za bardzo ułatwiało życie posiadaczom aut.
Chrysler / jeep są najgorsze wzorowane śilniki na świece, zwłaszcza 4 i 6 cylindrowe egzemplarzy ... wstyd powiedzieć , ale chyba Ruskie 4 cylindrowe śilniki maja lepsze wytrwałość . Tylko czeba wpisać w wyszukiwarkę " chrysler/ jeep reliability Reviews "
1ZZFE był także w Celice VII. Naciąłem się na to i po próbie remontu silnika, który nic nie dał. Jeździłem bańką oleju w bagażniku i co 1k dolewałem. A co najśmieszniejsze na pierwsze auto wybierałem między RX8 a Celica VII, czyli między dżumą a cholerą 😁
@@izimsirzekome "problemy" RX8 to cechy silnika. Wankle ze względu na budowę musza brać troche oleju, a zmiana Apex Sealsów to czynność esploatacyjna, nie naprawa.
Ta RX-8 to nie taka dżuma.😄 Sam taką jeżdżę i oleju wcale tak dużo nie bierze. Z 5 litrowej bańki zostaje około litra którym uzupełniam braki i wystarcza to do kolejnej wymiany oleju po roku. Inna sprawa zużycia uszczelnień silnika. Właśnie jestem na etapie docierania silnika po remoncie z powodu zużycia. Stary dał radę przejechać 100 tys. km i wyzionął ducha. Natomiast frajda z jazdy jest niesamowita dlatego będę moją RX-8 jeździł do śmierci. 😁
No pewnie, że chcemy trzecią część serii, a i czwarta by się przydała. Robicie świetną robotę, jesteście moim ulubionym kanałem motoryzacyjnym na polskim yt. ;)
Miałem silnik 1.9 TDI BXE (105KM) w Skodzie Octavii z 2007 roku i mimo zrobionych ponad 300tys. km nie było żadnego problemu z panewkami, które opisywane są na forach jako "marchewkowe". Nie wiem czy to kwestia szczęścia, ale osobiście dbam o samochody, a olej wymieniam maksymalnie po 10tys. km :) Nowy właściciel zrobił tym samochodem kolejne kilkadziesiąt tysięcy bez awarii :)
Film poezja, zresztą Robert - jak każdy w Twoim wydaniu. Oczywiście że chcemy więcej o tych nieudanych silnikach. Chciałbym żebyś kiedyś nakręcił film n/t motocyklowych litrów w szczególności GSXR1000 od K7 do najnowszych (please)
Co do BXE, to z tego co się orientuję, to chyba najliczniejszy przedstawiciel grupy 1.9 TDi i ze względu na ilość tych silników, ilość zgłaszanych awarii panewek jest tak duża. Gdyby porównać procentowy udział awarii w silnikach np. BJB, BKC czy podobnych, to wyszłyby podobne wartości. Dużo mitów narosło, bo samochody z tymi silnikami po przyjeździe z zachodu traciły po kilkaset tysięcy przebiegu i właściciel myślał, że auto ma przejechane 150000km zamiast 500000 ;) Druga rzeczą były interwały olejowe - VW zaczął promować LongLife i długie przebiegi między wymianami, co też nie było bez znaczenia. Żeby nie było - od 12 lat mam Octavię II z silnikiem BXE, obecnie 340000 oryginalnego przebiegu, przy 190000 zmodowana na 160KM / 350NM i działa bez zarzutu :) Przy okazji samego modowania wymieniłem też panewki - właśnie za sprawą tej opinii, ale zdemontowane nie nosiły praktycznie żadnych oznak zużycia.
Oczywiście, że chcemy poznać kolejne takie silniki. Warto wiedzieć na co uważać. Jakie jest Twoje zdanie na temat 5.7hemi, podobno pancerniaki, ale jakieś plotki jednak chodzą.
Znam opinie że pancerniaki, z problemów o jakich słyszałem to narzekanie na MDS który się podejrzewa o wady więc część użytkowników wywala MDS prostą podmianą kilku części i na stałe pracuje na 8 garach. Ciężko mi powiedzieć czy to jest jakiś realny problem, czy jak to amerykanie chcą mieć cały czas pełne V8 tak o. A kolegi mar7739 bym nie słuchał, bo nie potrafi skonkretyzować tych "felerów", no i obawiam się że nie wie że to OHV i wałek rozrządu jest tam jeden. Temat jest dość szeroki, bo należałoby zaznaczyć że pod hasłem 5.7l hemi kryją się dwie wersje silnika, w 2009r była modyfikacja. Oprócz MDS znalazłem problem w postaci np. śrub kolektora wydechowego, u niektórych po latach trzeba je wymienić, zazwyczaj chodzi o prawy kolektor (od strony pasażera), podejrzenie że tam panują wyższe temperatury i dlatego potrafią pękać. Umówmy się, nie jest to poważna usterka. Kolejna rzecz. Cykanie silnika. Zdarza się przy dużych przebiegach, a jest to główny objaw... urwanej ostatniej śruby wspomnianego kolektora wydechowego. Komplet śrub 100$, a jak chcesz zażegnać problem na amen, montujesz nie oryginalne kolektory wydechowe które się nie wypaczają i nie robią naprężeń. Kolejna sprawa, rzadko ale się zdarza problem z "lifter roller", nie wiem jak nazwać po polsku ten element pomiędzy popychaczem a wałkiem rozrządu. Komplet tychże kosztuje 182$ na amazonie z tego co widzę. Objawy: czasem nie pali na wszystkie gary, świecąca się kontrolka checka. Jeszcze wspominają że inną możliwą przyczyną niepalenia na wszystkie gary jest... zużycie świec, kabli zapłonowych. O tym to trochę wstyd wspominać, bo kable i świece to normalna część eksploatacyjna i to chyba oczywiste że jak nie będziemy wymieniać, to w końcu będzie przerywał zapłon. To trochę tak jakby pisać że wada silnika to to że się zaciera, jak się nie wymienia w ogóle oleju. I teraz zataczamy koło, bo jeśli chodzi o system MDS, to podejrzewa się (nikt tego nie udowodnił, to forumowe domniemania), że przez różnicę temperatur w silniku oraz obciążenia źle to działa na wspomniane lifter rollers i są domysły że to je przedwcześnie zużywa. Dlatego właśnie się toczą dyskusje i jedni blokują MDS tak o, żeby cały czas byłV8 i brzmiał, a inni z obawy że to stosunkowo nowa technologia więc może powodować jakieś problemy, a dyskusje kierują właśnie na wspomniane wyżej problemy. Reasumując, moim zdaniem silnik bardzo dobry, znany z tego że uwielbia gaz, konstrukcja banalnie prosta do majsterkowania we własnym garażu, dobry dostęp do silnika (wiadomo, jest w różnych autach więc tu może być różnie), części są tanie i dostępne. Dla przykładu, zestaw rozrządu na allegro z firmy mopar (firma tuningowa znana z wyścigów na 1/4 mili i że jej części często są tam używane, oraz robiąca ten rozrząd do 5.7l i 6.4l na pierwszy montaż) zawierający łańcuch, dwa ślizgi i uszczelkę pod pokrywkę to 400zł. Jak razem z zębatkami na wale i wałku, to jakoś tysiąc z hakiem. Np. w challengerze dostęp jest zajebisty, sam byś sobie wymienił z piwkiem w ręku - dwie zębatki jeden łańcuch, dwa ślizgi, a nie herezje DOHC gdzie pokrywa obejmuje cały przód silnika + zdejmowanie pokryw zaworów, nie mówiąc o takich herezjach jak w Audi gdzie w V8 masz część rozrządu z przodu, cześć z tyłu i do wymiany musisz wyjmować silnik i zdejmować skrzynie biegów i taka operacja kosztuje ok. 12k. Jeśli chodzi o wspomniane wady, to część jest wręcz śmieszna (śruby kolektora, do których masz dostęp albo missfire kiedy nie wymieniasz świec), część domniemana (mds, "w sumie nie wiem czy szkodzi, ale są tacy co wywalają go to może na wszelki wypadek i ja wywalę), a część tania i łatwa do naprawy (lifter rollers). Należy też pamiętać że mówimy o silnikach produkowanych od 20 lat, więc mają i nabite lat i kilometrów, chociaż wyczytałem że wymianę śrub kolektora ludzie zalecali jeszcze na gwarancji. Biorąc pod uwagę że nie są to usterki które występują u każdego tylko rzadko (ale występują), a do wyeliminowania ich całkowicie prawdopodobnie wystarczy wymienić kolektory wydechowe wraz ze śrubami, oraz może "tak na wszelki wypadek" wyłączyć MDS, chociaż mam wątpliwości co do tego MDS, bo on odłącza cylindry tylko kiedy obciążenie jest małe (jazda ze stałą prędkością po trasie), ale musiałbym sam zobaczyć jak to działa i wtedy podjąłbym decyzję czy coś z tym robić (są gotowe zestawy do zblokowania na stałe na 8 garów). Informacji poszukałem ponieważ sam lubię te hemi, 5.7l, 6.4l i 6.2l i w sumie byłem ciekaw. Bez szukania specjalnie informacji o jakichś usterkach w tych silnikach, to słyszałem tylko o MDS, czyli odwieczna dyskusja czy lepiej zblokować czy nie, czy szkodzi i jak, czy nie ma wpływu. Nie bałbym się tego silnika, bo jest fajny i pancerny, a ewentualne wady, nawet jak wystąpią wszystkie u ciebie, to mogą kosztować... 2-3k z robocizną? Przy czym ja robiłbym sobie przy takim banalnym silniku sam, dla funu. PS. Dla wyczerpania tematu jeszcze sprawdziłem po ile chodzą kolektory wydechowe aftermarketowe. Polska firma turboworks (polecam, specjalizuje się w tuningowych układach wydechowych) ma komplet kolektorów wydechowych z uszczelkami za 1300zł. PS2. Ceny wpisywałem pierwsze z brzegu znalezione, bez szukania najtańszych/najlepszych. PS3. Jeśli ktoś ma 5.7l hemi na śląsku, albo 6.4l, to mam kamerkę termowizyjną i możemy zobaczyć czy jest jakaś różnica temperatur na prawym i lewym kolektorze.
@@vmaxguy2610 Wałki, jako liczba mnoga, nie oznaczają więcej niż jeden w głowicy czy kadłubie, a w tym wypadku ich wady w wielu silnikach. 04-08 HEMI - wypadanie gniazd zaworowych oraz popychacze MDS. Roczniki od 09 z VVT do dziś gniazda głowice poprawione Eagle. Za to leci MDS popychacze i wałek i krzywki, oraz były problemy z rozrządem. Dodatkowym wspomagaczem rozjebywania silnika jest kolejność olejowania gdzie zamiast ostatnim być dźwigienka a pierwszym popychacz w HEMI te konstruktorzy wymyślili odwrotnie, to przyśpiesza proces zabijania silnika. Ale hemi dickridera to nie przekona. Amerykanie uważają ten silnik za padlinę. Podobną opinię mają właściciele jednego z głównych warsztatów w W-wie zajmujących się naprawą Amerykanów - Chester&Wasyl Garage (inna sprawa że oni nie lubią Moparów) Ogólnie Hemi to przereklamowany shit. Dla niedowiarków, choćby na youtube jest wiele materiału. Do czegoś nadają się roczniki
Wow, nie spodziewałem się tak dokładnego i obszernego komentarza, dziękuję za poświęcony czas. Zaraz porobię sobie screeny i wszystko pozapisuje bo to bardzo przydatne informacje. Nie kręci mnie ta nowoczesna motoryzacja, downsizing, pieprzona ekologia, ta śmieszna, przesadzista i udziwniona stylistyka wnętrza, radia będące 70calowym ekranem i cyfrowe zegary z wyświetlonym autkiem po środku. To wszystko jest paskudne. Szukam więc jakiegoś auta z tradycyjnymi rozwiązaniami i dizajnem w środku, z fajnym, dużym i dobrze brzmiącym silnikiem podatnym na gaz, fajnie wyposazonego, dużego i rodzinnego oraz z zdolnościami terenowymi bo jeżdżę w dzicz na ryby i na wycieczki weekendowe na zwiedzanie opuszczonych bunkrow, zamków, pałaców, trochę też łażę po górach i w nich mieszkam. Chcę to auto wypieścić, zrzucić zawieche, zabezpieczyć antykorozyjnie i śmigać nim na lata by nie pakować się w te nowsze. Mając na uwadze te wymagania padło na jeepa wk 05-10, za ok 50 koła są naprawdę ładne egzemplarze. Przeszperałem pół internetu, i większośc ten silnik chwali, ale gdzie nie gdzie właśnie pojawiają się jakieś odmienne głosy. Koszty faktycznie bardzo niskie z tego co piszesz, tak samo zawieszenie i inne eksploatacyjne rzeczy. Szukałem tez informacji czy trzeba wyciągać silnik by wymienić rozrząd (niektóre auta tak mają) ale nic na tamat wymiany rozrządu w 5.7hemi nie znalazłem. Obawiam się też właśnie tego mds i będę chciał go walączyc, a także chodzą głosy o wypadających gniazdach zaworowych, czy wiesz coś więcej na ten temat? Podobno to dzieje się tylko przy pałowaniu jak się jest idiotą lub przy źle wyregulowanym gazie gdy przy niskiej dawce gazu robią się wysokie temperatury. Niektórzy nie regulują regularnie gazu i nie wymieniają w instalacji gazowej filtrów. Podobno to od tego i przy pilnowaniu wszystkiego nic się nie dzieje z tymi gniazdami. Eksploatacji się nie boję, więcej świec i więcej płynów wchodzi które zamierzam często zmieniać jak w moich poprzednich autach. Katować też tego silnika nie zamierzam w błocie, ot codzienna jazda i lekka turystyka po łące czy leśnych drogach. Bardziej się boję tego czy nie ma wad w których oberwą tłoki, pierścienie, cylindry, panewki, wał, ogółem takich po których potrzebna będzie generalka. Ale z tego co piszesz to żadnych poważnych i drogich w skutkach awarii raczej nie ma. Wiadomo podstawa to dbanie, częsta wymiana płynów i filtrów, nie katowanie na zimnym i tym podobne. Jeszcze raz dziękuję za obszerny komentarz.
@@mar7739 szczerze mówiąc momentami mam problem żeby cie zrozumieć, ale widzę że jednak coś tam wiesz, chociaż taks uwaga że mds został wprowadzony w 2005r. Druga sprawa, problemy które opisałem to to co znalazłem wśród najpopularniejszych w anglojęzycznym internecie. Nie mam 5.7l hemi więc własnym doświadczeń nie mam. Czerwoną lampkę mi zapala używanie pojęcie absolutnych typu że "amerykanie uważają za padline". Serio? To oznacza że wszyscy. A ja widzę na yt mnóstwo filmików amerykańców którzy się cieszą i są dumni z hemi. Tak jak pisałem, sam lubię ten silnik i trochę się nim interesowałem, dlatego to że "amerykanie uważają za padline" to dla mnie nowość. A co do tego warsztatu o którym wspomniałeś to szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę, dlatego ciężko mi powiedzieć z czego ta opinia wynika, i czy to ludzie którym bym zawierzył. Ja np. Nie lubię bmw, mimo że doceniam pewne kwestie, jak to że mają w ofercie V8 (chujowe ale zawsze), napęd na tył (rzadkosc w dzisiejszych czasach), potrafią zrobić cabrio które z rozłożonym dachem wygląda identycznie jak sedan. Jednocześnie współczesny wygląd, fani bmw I ogólna aura wokół tej marki mnie odrzuca - dlatego moja opinia w temacie bmw jest mocno subiektywna i tylko częściowo mocno racjonalna. Może wiesz więcej niż internety i amerykanie ale to byś napisał orientacyjnie jak często te usterki występują, i po jakim przebiegu. Bi wyrobiony wałek rozrządu po 50 tys czy 500 tys km to spora różnica.
W programie zostały zawarte bardzo cenne informacje eksploatacyjne wadliwych silników spalinowych produkowanych seryjnie, które powinien wziąć pod uwagę każdy potencjalny klient planujący zakup swojego pojazdu. Dzięki uwzględnieniu takich informacji stajemy się bardziej świadomi swojego zakupu i mamy możliwość uniknięcia rozczarowania z powodu powtarzających się awarii w poszczególnych modelach, a co za tym idzie zaoszczędzeniu dodatkowych najprawdopodobniej nieuniknionych kosztów naprawczych związanych z którymkolwiek z wymienionych tutaj egzemplarzy. Dlatego nie mogę doczekać się kolejnego odcinka z tej serii nt wadliwych silników spalinowych zastosowanych w seryjnych produkcjach poszczególnych modeli. Dziękuję za przygotowanie tego odcinka. Życzę wszystkim przyczepności na drodze. Pozdrawiam
Najważniejsze jest to, żeby być świadomym usterkowości silnika. Kupiłem 2.0 TDI BRE z 2006 roku i nie narzekam. Ale w pierwszej kolejności wymieniłem zabierak pompy oleju i mam na dłuższy czas spokój. A co do pękajacych głowic to po prostu trzeba myśleć, a nie pałować auta na zimnym albo latać autostrada z gazem w podłodze. Fajna seria, czekam na kolejne odcinki.
Dla poszukiwaczy niedostępnych w Europie Toyot można dodać silnik 2AZ-FE który miał bardzo słabe pierścienie tłokowe. Pożeranie (nie picie) oleju po jakimś czasie było pewne. W Europie też zobaczymy czasami silniki z rodziny GR. 1GR i 2GR miewają wycieki z różnych miejsc. Do 2010 roku pękał wężyk od oleju do systemu VVT-i. Pokrywy rozrządu dużo dłużej miały problem i sobie popuszczały. Ah i zapomniał bym odnośnie pomp wody z rozrządem na łańcuchu. One puszczają ale z powodu wymiany dopiero jak leją, a te potrafią wytrzymać długo.
Ze wszystkimi silnikami mogę się zgodzić ale nie z N57 BMW. Od kilkunastu lat pracuje w BMW i naprawdę mogę powiedzieć że panewki w tym silniku mogą się zużywać jak ktoś wymienia olej co 30tys albo jeszcze rzadziej ale jeszcze nigdy nie miałem problemu z łańcuchem rozrządu. N47 mają z tym ogromny problem ale nie N57. Na zawór EGR jest akcja serwisowa i każde N57 3,0d powinno mieć wymieniony.
Koniecznie wiecej takich materialow. Jak swiadomi konsumenci przestana kupowac kretynskie ekomaniackie rozwiazania to moze wreszcie i producenci wypowiedza wojne urzednikom z ich ekodebilnymi wymaganiami. I wroci prostota i niezawodnosc. Nie uwierze ze ekologiczniej jest zajechac 4 silniki 1.2 z ekostolcem niz przejechac dystans na jednym solidnym 1.6
Tak, bo mechanicy chcą się wpierdalać w miny w postaci właścicieli, którzy kupili miesiąc temu auto za 30000zł a teraz muszą włożyć kilkanaście tysięcy na remont.
Chyba w ASO. Nie znam żadnego mechanika który lubi naprawiać ten syf. Ja aut nie robię ale z doskoku robię remonty silników, zazwyczaj wynalazków na zlecenie znajomych mechaników itp. Ale nie przyjmuje na warsztat większości silnikow z tej listy. Nie lubię rzeźbic w gownie. A poza tym, jeżeli nie specjalizujesz się w remoncie konkretnych silników, a prowadzisz najzwyklejszy warsztat ogolnomechaniczny, to lepiej w dzień robić sama eksploatację, klocki oleje itp niż pchać się w skomplikowane naprawy. Mniej stresu, prosta robota, mało ryzykowna pod względem reklamacji i lepiej płatna licząc na godziny pracy.
15lat temu. Lo coś ty kupił! Twinsparka? Toż. To się sypie, co 200tys trzeba drogie części wymieniać, oleju pilnować, le syf. Obecnie.... Dobry silnik bo 200tys bez remontu wytrzymuje! 😂 To cudo cadilaka miałem okazję remontować, zmiana termostatu, sterowania wentylatorami, dodatkowa chłodnica oleju, olej 5w50, wywalenie ekologii z Komory silnika, szpilki głowicy już od lat są dostępne w USA w tuningowej wersji i będzie śmigać. Ale to tylko zmiana awaryjnego silnika w znosny. Nie warto kupować sprawnego bo i tak się rozsypie. PS nie wiem z czego są zrobione tłoki ale wszystkie miały luz na sworzniach. PS2 nie sprzedaj a zlomu! Nie rób bliźniemu co tobie nie miłe 😂 Panie powiedz mi jedno. Dlaczego uznajesz wankla za awaryjny? Harakterystyke pracy wymaga paliwa i oleju, trzeba być tego świadomym. Nie lubi ecodrivingu. A uszczelniacze należy zmieniać nie jak zaczną się problemy tylko jak bozia kazała co 80tys max. Rozrząd zmieniasz jak się zerwie czy żeby się nie zerwał? 😂 Prosta szybka wymiana eksploatacyjna. A sam silnik pancerny! Znajdź mi inny który wytrzyma katowanie jazdą torową w takich ilościach jak wankiel. Poza tym jest tak fajny w jeździe ze jego wymagania są dla mnie do zaakceptowania w ciemno.
@@olo1299 miałem peugeota 307 2.0hdi 90km z 2001. Poza przewodem sztywnym paliwa, klockami h-cowymi oraz sworzniami wahacza, zero inwestycji, poza serwisem i kosmetycznymi zabawami 😅 Obecnie mam Lancera z silnikiem 4n13 (1.8did) z 2011 i wiem, że to najpewniej kwestia tego konkretnego modelu, ale rozrząd z wałkiem ssącym musiałem wymienić - a to był ładny koszt i czas czekania na oryginalne części z Japonii (serio, zamawiałem w ASO) 😅 I kolejne moje auto na 99.99% będzie ze "złotej ery motoryzacji".
@@garkosq ja zazwyczaj kupuje jak to mawia mój kumpel prowadzący sklep motoryzacyjny wynalazki. Zawsze uszkodzone mechanicznie. Zeruje auto i robię 200-300tys zazwyczaj bezproblemowo. Za to najlepszy silnik i całe auto jakie w życiu miałem to Carina z 1.6 mojej żony. Ma dożywocie u mnie w domu i nigdy nie sprzedam. Przez 30lat poza eksploatacja typu klocki olej filtry i łączniki stabilizatora awarię miał raz, i to w tym roku. Zwarcie w wiązce przyczepki najprawdopodobniej do tego doprowadziło. Spalił się regulator napięcia, a tam jak się spali to nie zaświeci się kontrolka ładowania. Więc stanąłem na drodze bez prądu😂 jak na 30lat jedna awaria i to prawdopodobnie z przyczyny zewnętrznej to chyba dobry wynik 😂
@@olo1299 Eh Carinka... Mój ojciec miał Carine E 1.6 16v z 92roku. 15lat jeździła i służyła nam wiernie jako pancerne auto zdolne do chyba wszystkiego. Zero napraw i obaw o wyruszenie w długą trasę - zwyczajnie auto niezawodne... Rekordem roboczym było chyba wyładowanie jej pustakami na budowę aż po sufit, że prawie dupą tarła o asfalt 😂 Niestety pewnego dnia padł jej alternator, co było bodźcem aby rodzice kupili sobie yariskę 1.0. A ja myślałem, żeby sobie carinkę zatrzymać i odratować, jednak wymagała po prostu tak potężnej odbudowy, że przy moim ówczesnym budżecie 18 latka było to zwyczajnie niemożliwe, a szkoda, żeby stała i gniła. Więc sprzedaliśmy ją znajomemu handlarzowi. Z tego co wiem kupiec, ogarnął wóz jako tako i sprzedał dalej na eksport do afryki, więc całkiem możliwe, że auto nadal gdzieś tam dzielnie pracuje 🤔
Najgorsze jest to, że w imię ekologii i zmniejszania emisji do absolutnego minimum - po prostu tworzy się bardziej awaryjne silniki. A dla dobra środowiska najlepszy jest długoterminowo, nie ten silnik, który wyemituje najmniej w ciągu swojej 8-10 letniej żywotności, ale ten, który raz wyprodukowany bedzie działał bez remontu 30 lat, a potem po remoncie kolejne 20.
Robert, są firmy które regenerują pompy oleju i dorabiają gniazdo i imbus z kutej stali. A głowice w 2,0 TDI PD 16v pękały zazwyczaj przy przebiegach 120-150 tys.km. Później się zdarza ale bardzo rzadko. Mam taki motor w swoim passacie B6 i przebieg 345 tys.km. Z silnikiem nic się nie dzieje. Teraz turbo dopiero zaczyna się odzywać.
@@nhytnhyt259 są ale one tylko uszczelniają a rozrząd pochłania nawet 14% mocy więc 10 koni mechanicznych stale przenosi i stale wygina się pasek 3000 razy na minutę więc guma szybciej zużywa się jak w oringu. Jak pasek wrzucić do wiadra z olejem to też by się nie kruszył🤣🤣🤣🤣
@@nhytnhyt259ale każdy element pracujący podlega wycieraniu, guma również i tutaj też się wyciera tak samo jak zwykły pasek rozrządu. Tyle że standardowo pył wydmuchasz z osłony i zmienisz pasek. A tutaj jak posłuchasz producenta z interwałami wymian i jakością oleju to często się okazuje że ze smoka oleju zrobiła się słomka i zacierasz silnik z braku smarowania. Nie wspomnę o tym że co większe kawałki filtr siatkowy zatrzyma ale "pył" pójdzie w silnik zanim do filtra oleju dotrze.
6 lat użytkowania n42.wymienione: 1 cewka, 1 pompa wody, sprzęgiełko alternatora, lekki wyciek spod pokrywy, zepsuty czujnik położenia wału, wymiana oleju co 10 -12 k bez dolewania. Dziękuje. mało który mechan w tym kraju go ogarnia i stąd problemy.
Istnieją dziesiątki silników, które z takiego czy innego powodu mogły sie znależć w na tej liście. Takie zestwienia są zawsze mocno subiektywne i autor równie dobrze mógł umieścic tutaj zupełnie inne jednostki. Takze to ze "twój silnik" się tutaj znalazł nie znaczy że zaraz ci auto wybuchnie. 😂
Druga strona medalu jest taka, że sam silnik to tylko jeden z wielu elementów samochodu i posiadanie bezawaryjnej jednostki nie gwarantuje bezawaryjnej i taniej eksploatacji.
@@stark_2991dlatego zawsze kupując auto kieruję się tym by buda była zdrowa, wizualnie był na 5+ a silnik jeżeli ma jakieś wady to musi być już uszkodzony. Po co płacić dwa razy za remont😂 ale muszą to być silniki w których jest sens rzeźbic i da się poprawić fabrykę w 100% poza tym lubię wynalazki jak to mawia mój sprzedawca części które zazwyczaj nie były traktowane jak należy więc mało kiedy da się znaleźć zdrowy silnik.
Tylko te były czołgami. Każdy następny to albo przecietniak albo nawet gorzej. Chociaż stryjka 1.9 na po po wtryskach ma obecnie 700tys. Nikt nie wie ile był kręcony ale 550tys zrobił stryjek. Wszystkie naprawy przy aucie ja mu od lat robię więc wiem co się działo i wiesz co? Dobry olej, paliwo i dobry kierowca wystarcza 😂 zero grubszych awarii. Tylko pierdoly przy silniku i eksploatacja. Jakieś wężyki po latach do wymiany itp.
Mój BXE z 2010 dostał nowe panewki po 80tys. Gość co mi to wymieniał pokazał mi oryginały - nie było na nich żadnych oznak zużycia. Wymieniłem by mieć spokój... I mam :) Pozdrawiam - dobra robota !!
"Cytryny", mają w instrukcji wymianę oleju co 30 tyś km (PureTech). Jeżeli ktoś naprawdę jeździ z tym silnikiem na maksymalny przebieg, to 2 - 3 wymiany oleju i silnik zajechany. Nie tylko PSA, stosuje "kąpiel olejową" paska. Chyba silniki Forda, EcoBoost, też to mają
Dokładnie to 1.0 EB Forda ma to rozwiązanie. W tym przypadku ma znaczenie skrócenie interwału wymiany oleju oraz stosowanie tylko tego zalecanego przez producenta. Olej z inna specyfikacją zabija te paski.
Wszystkie 1.9 tdi z dpf miały te panewki wadliwe czyli nawet roczniki z początku produkcji 2003-4. W niemczech wymieniali piece , bo waliły korbe na autobahnach notorycznie
Witaj Pozdrawiamy z U.S.A. Dobre programy . Powiedz cos wiecej o JEEP 5.7 L - HEMI 2007 rok . Te silniki sa tutaj bardzo popularne i bez awaryjne , a jaka jest prawda ??? . Milego Weekendu .
Co do pancernych 1.9 to małe sprostowanie. 1Z, AHU wersje na pompach rotacyjnych VP 37 zasłynęły legendarną trwałością. ASZ i ARL to też bardzo trwałe silniki, lecz ze zmodyfikowanym układem wtryskowym opartym na pompowtryskiwaczach PD (pumpe duse), więc budową znacznie odbiegają od prostych wersji zasilanych pompą rotacyjną Boscha.
Mogłeś jeszcze powiedzieć, ze w „nowszych” cayennach i panamerach dalej zacierają się silniki, zacierały się do momentu aż nie zaczęli w najnowszej generacji montować silników z audi 🤣 mało tego cała marka Porsche cierpi na zacieranie się, ale nikt o tym nie mówi. Widzę, ze od ostatniego razu byłeś chyba u mnie na grupie cayenne polska, bo trochę się polepszył research odnośnie cayennow 😁
1ZZ-FE przed zmianą ma problem ze zbyt słabym odprowadzaniem oleju z pierścienia olejowego, po prostu zrobiono na mało kanałów odpływowych. Wada została wyeliminowana poprzez zmianę w tłokach, w których zrobiono więcej tych kanałów odpływowych a dodatkowo podniesiono poziom oleju, stąd po zmianie był inny bagnet oleju z podniesionymi poziomami min/max. Co do "braku regulacji luzów zaworowych" to tak to się odbywa, że wymienia się szklanki pod konkretny wymiar, ma to miejsce też we wspomnianym 1ZZ-FE i wielu innych silnikach różnych producentów samochodów.
N57 napewno bym nie dal do tej listy poniewaz jego problemy wynikają ze złego serwisowania silnika oraz właściciele tych silników jeżdżą do ostatniej chwili az sie cos rozpadnie zamiast to zrobić
Robercie i Ty się jeszcze pytasz!!!!! Oczywiście,że czekamy na ciąg dalszy.... Wystarczy tylko spojrzeć ile jest wyświetleń pierwszego odcinka. Szacuneczek. Pozdrawiam.
Nie do końca zgadzam się z tym co mówiłeś o 13b z Rx8. Od dłuższego czasu robię research o tym samochodzie bo chciałbym go kiedyś kupić. Większości problemów tego silnika można przeciwdziałać, na przykład zalanie to oznaka słabych cewek lub świec a osad wewnątrz nie będzie się gromadził jeśli silnik będzie regularnie wkręcany na maksymalne obroty. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć o tym więcej to polecam kanał Driven By Madness, cały jest poświęcony eksploatacji Rx8. Edit: Właściwie to mam rażenie że Rx8 ma tak zła reputację w przeciwieństwie do Rx7 bo (pomijając brak turbo itp) była znacznie tańsza i dostępniejsza, także wielu ludzi nie wiedziało i dalej nie wiem jak obchodzić się z tym silnikiem (sprzedano ich prawie dwa razy więcej niż Hondy s2000)
Podejrzewam że błąd był trochę odwrotnie. ARL/ASZ zrobiły legendę TDI głównie ze względu na moc i potencjał na tuning , choć na filmie za nim i był pokazany silnik z VP (prawdopodobnie ASV).
Kiedyś produkowało się silnik, samochód z trwałych materiałów. Samochody zanim trafiły do sprzedaży były mocno testowane w realnych warunkach, na torach itd. Dziś testy są komputerowe, tzw. Symulacje. No i w wreszcie w latach 60', 70', nie było czegoś takiego jak szybko, tanio, ekologicznie. Może poza dołożeniem katalizatora w niektórych samochodach np. za oceanem. Dzisiejsze czasy pokazują, że wszystko musi być tanio, szybko i tanio...i szybciej niż konkurencja. I tak zwane ekologiczne 🤦 Dawaj kolejne części
N42 w porównaniu do N20 to i tak jest bezawaryjny. W e46 318 Zrobione 160kkm w 10 lat i żadnych poważnych awarii, przy 340kkm przebiegu zmieniony rozrząd i sprzedana w pełni sprawna
Robert, ja Ciebie szanuję i poważam 😊 Ale... mówisz o pancernych jednostkach, od których wszystko się zaczęło i wymieniasz ARL (na wideo w tym czasie jest 1Z, AHH lub zbliżony) to trochę nie tak. Bo właśnie 1Z, AHH, AFN to silniki pancerne i bezawaryjne. Natomiast ARL to rozwinięcie AWX/AVF, które były zasilane pompowtryskiwaczami. Nie były aż tak bezawaryjne jak wyżej wspomniane (awarie pompowtryskiwaczy, EGR, wycierające się wałki rozrządu, pękające popychacze zaworowe). Ale nadal lepsze niż ich następca, czyli 2.0 TDI. I tylko jeszcze taka mała dygresja, że kiedy mówisz o 1.9 tdi, że należy uważać na panewki, to pokazany hałasujący silnik w filmie to 1.4 tdi 😬 Tymczasem pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia!
Cześć. Potwierdzasz to co wspominałem w poprzednim komentarzu elektryk do miasta a spalinówka za miasto i długie trasy. Mój Leaf ma prawie 5lat i ponad 150tys. km. na liczniku i nigdy się nie popsuł. Polecam dla tych co poruszają się do 200 kilometrów dziennie. Narka
N57 nie jest takie złe. Jak dbasz tak masz - serwisy olejowe podstawa. Miałem 325k nalotu, zrobiony dolot, 320 koni - i jeździła bez żadnych problemów. Rozrząd zrobiony przy 319k Wygoda i przyspieszenie - niesamowite. Teraz zbieram na Mercedesa CLA45 AMG 🙌🏻
Potwierdzam, u mnie w e90 aktualnie 310 tys nalotu, od 150 tys km program na 320km. Oprócz zaślepienia i wyprogramowania EGR przy silniku nie było nic robione. Oryginalny rozrzad, panewki nie ruszane a olej od tych 150 tys wymiana co 10-15 tys. Silnik petarda przy spalaniu 6-8 l/100km i dużej kulturze pracy.
Mam Hondę CR-V 2.4 benzyna z gazem. Kupiłem od kogoś, kto przywiózł ja ze Stanów na handel. Praktycznie od nowości w moich rękach. Zero awarii. Cała w oryginale. Wymieniałem tylko części eksploatacyjne. Honda ma już 17 lat i nie zawodzi. Wydech oryginał. Sworznie oryginał. Ne ma śladów użytkowania w kabinie. To jest Honda. Będę miał ją do śmierci.
Chcemy więcej takich filmów , acz może zrobił by taką listę i wrzucił np na twojego facebooka żeby można było sprawdzić czy "nasz" silnik jest na liście bez oglądania wszystkich filmów o wadliwych silnikach ? @Povagowani ...
18:00 to jest lepsze niz takie ksiazeczki byly kiedys dowcipy o... Naprawde nie trzeba byc geniuszem zeby znac ta zasade o rozpuszczaniu gumy przez oleje i paliwa. ;) Tutaj nad tym designem pracowali inzynierowie natrudzili sie co nie miara. Moim zdaniem zrobili to celowo tak jak i inne silniki tzn poprzednie z tego filmu ale... z pewnoscia wszystko bylo projektowane z mysla o uzytkowniku aaa moze jednak o spustoszeniu jego portfela. Bardzo fajny i tresciwy material dziekujemy.
Muszę stanąć w obronie silnika Bmw N57 . Miałem trzy auta z tym silnikiem żadne nigdy mnie nie zawiodło Czego nie mogę powiedzieć o 3.0 TDI w Audi którego już więcej nie chcę mieć
Sam posiadam Avensisa z opisanym tutaj silnikiem 1.8 1ZZ-FE, wersję przed liftingiem. Przyznam się, że słysząc jego opis przerazilem się XD Na szczęście od 7 lat nie miałem żadnego problemu. Dbam o olej a silnik jest dynamiczny i bardzo kulturalny ❤ Jak dbasz tak masz :)
@@Povagowani miałem na myśli bardziej zrobienia jednego może dwóch filmów o najlepszych silnikach w historii motoryzacji nie tylko XXI w. Takie podsumowanie wszystkich najlepszych konstrukcji.
Oj szczera prawda w tym filmiku. Potwierdzam, nieszczęśliwy posiadacz N42 w E46, którego radość z zakupu szybko została zgaszona awaria tego silnika. Od czasu kapitalnego remontu zrobiłem prawie 80 000km i jest wszystko ok(może po za wyciekami oleju), ale strach patrzeć w przyszłość teraz
Miałem Octavie II 1.9TDi z silnikiem BLS. Silnik w DE wymieniony był przy ok. 140 tys. Kupiłem z przebiegiem 220 tys., czyli nowy silnik miał 80 tys. Zaraz po zakupie zrobiony chip na ok. 147KM w TuneUP u Roberta. Po zrobieniu chipa wykręciłem ponad 120 tys. km i nic kompletnie z silnikiem się nie działo.
@@MarekMariusz1 Dokłafnie z tego samgo powodu - mnie udało się sprzedać 2.0 EB 240 KM zanim go trafił szlag i zanim rozpadł się powershift. Co się nadolewałem płynu chłodzącego to moje.... Przebieg 75 tys.
Dziwne ze nie bylo jeszcze bitdi. Ale pewnie znajdzie się w następnej części. Znajomy miał, przebieg wynosił 400tys. Ale po książce serwisowej wyszło ze to już trzeci silnik, wymieniali go średnio co 100 tyś, a ten co był obecnie i tak chlał 1l na 1000km... :)
Chwilami aż strach się bać jakie niespodzianki szykują dla nas producenci... Dużo jednak od nas zależy jak dbamy o własne silniki, dlatego polecam sprawdzić CERAMIZATOR, który wydłuży okres jego bezproblemowej eksploatacji ► ceramizator.pl/
> 2:43 - BMW N42 (E46: 316 i 318)
> 5:15 - BMW N57 (E90, F10, F01)
> 7:32 - VW 1.9TDI BXE, BLS (Golf V, Passat B6, Jetta V)
> 9:58 - VW 2.0TDI 16V PD (Golf V, Passat B6, Jetta V)
> 12:32 - Toyota 1ZZ-FE (Corolla, Celica, MR2, Avensis, Rav4)
> 14:31 - Mazda 13B-MSP (RX8)
> 17:30 - Peugeot 1.2 PureTech (Citroen C1-C5, DS3-7, Peugeot: 108, 208, 301, Opel: Corsa, Mokka, Crossland)
> 20:08 - Porsche M48;00 (Cayenne)
> 22:40 - Cadillac Northstar 4.6 L V8 (Eldorado, Seville, DeVille)
> 25:14 - Chrysler LH 2.7 V6 (Chrysler Concorde, LHS, 300M, Dodge Intrepid)
Zamiast dodawać do oleju jakiś szajs o nieznanym składzie i działaniu lepiej po prostu częściej wymieniać olej. Tyle.
@@MrManianek no właśnie nie koniecznie... Jeszcze lepszym sposobem jest dolanie ceramizatora 💪
@@MrManianek to jest kanał dla fanów takich wynalazków , jak np. ceramizery albo płukanki
@@bogumil144 sprawdzałeś jak działa że nazywasz to wynalazkiem?
Dzisiejszy odcinek naprawdę był słaby zwłaszcza o RX8 wypadłeś jak ignorant bez wiedzy o motoryzacji. Szkoda :///
Chcemy 3 a nawet 4 część o tych najgorszych
No tak co drugi lub trzeci odcinek mógłby wpaść właśnie taki o takich niewypałach Motoryzacyjnych😅
Z chęcią się dowiem o kolejnych takich niuansach
Pewnie nierealne, ale dobrze by bylo poznac najgorsze silniki ktore są jeszcze w produkcji!
@@mariuszmarian2328 to sie niedługo zmieni na "najgorsze elektryki jakie królik duracell nie widział"
Najlepsze jest to, że w internecie nie ma dobrych silników
Pozdro
Pytanie do prowadzącego: czy mógłbyś zebrać listę z krótkim podsumowaniem i gdzieś udostępnić np. w przypiętym kometarzu, aby móc w przyszłości do tego wracać? Również wyszukiwarka Google zaindeksuje takie treści, co może pozytywnie wpłynąć na liczbę wyświetleń.
Ok
@@amator1990co ok
Dawaj Robert nastepne odcinki o tych "cudach techniki". Mysle, ze ucieszy sie wielu widzów.
To teraz chciałbym poprosić o drugą część najlepszych silników w XXI wieku. Pozdrawiam
Honda w benzynie: 1.2,1.4, 1.8, 2.0. Honda w dieslu: 2.2 . Masz Hondę, masz święty spokój. Ale musisz zakonserwować.
@@fixanddrive a Legend 3.5 V6?
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪💪
Do Dawida Szymichowskiego mogę Ci podać jeden dobry silnik diesel i benzyniak mało awaryjny i pancerny to silniki Hondy jeżdżę już kilkanaście lat Hondami i zero problemów i awarii Hondy też wyskok stoją w rankingach aut pancernych i bezawaryjnych
@@fixanddrive zgadza się też Hondą jeżdżę Hondą Civic kombi z 2016 roku 1,8 vtec 142 km i zero problemów i z korozją też nie mam problemu jak na razie
Super odcinek! Czekamy na więcej! Zawsze w profesjonalny sposób przedstawiona wiedza w słowach, które rozumiemy. Dzięki Robert!
Bardzo fajny temat poruszyłeś :) tym bardziej, że obecnie producenci zadbają, żebyś miał materiału na więcej odcinków od Klanu.
Robisz dobrą robotę Robercie, dziękuję Ci za to. Bardzo mi się podoba. Chociaż nie znam się na silnikach to jednak nabyłem pewnego doświadczenia korzystając z samochodów w mojej pracy jako technik AGD a także prywatnie. Kocham samochody, obecnie użytkuję 64-ty i 65-ty samochód w moim życiu, przejechałem około 3 mln kilometrów i nie zamierzam przestać mimo, że jestem już starym dziadkiem. Spośród różnych marek samochodów, które użytkowałem najbardziej cenię marki francuskie- Peugeot i Citroen, które nigdy mnie nie zawiodły, a także Jeepa. Za najbardziej rozczarowującą uważam Toyotę - co prawda nie miałem awarii podczas użytkowania ale uważam, że Hybryda C-HR to po prostu jakieś nieporozumienie: hałas powyżej 100 km/h spowodowany świstem powietrza i brakiem wytłumienia kabiny, duży apetyt na paliwo, niska kultura pracy silnika, ekstremalnie niewygodne fotele, wrażenie jazdy w blaszanej puszce, głośne wycie skrzyni biegów itd, itp. Po pozbyciu się tej blaszanki nabyłem starego Citroena C-5 i znowu czuję, że jeżdżę prawdziwym smochodem. CZy mógłbyś zrobić materiał o starych samochodach? Może lepiej zadbać o stary niż kupować nowy samochód? Pozdrawiam :-)
4:30 Nie od dziś widać jak na dłoni że pismaki pokroju Auto Świat należące do Ringel Axel Springel notują co roku najwyżej BMW/AUDI, a za oceanem wygrywają Chevy i Fjordy.... Tyle mają te nagrody wartości co wybory miss, lub część obecnie przyznawanych oscarów lub nawet nagród nobla! (sic!)
Dokładnie tak to wygląda. Jak źle napiszą to dotacje stracą lub auta na testy nie dostaną więcej.
I to jest content dla prawdziwych fanów motoryzacji a nie dla tych co nie wiedzą co w silniku siedzi
Pioter nie pierd0l
no pjoter ty to jesteś benzynowa głowa nie ma co
Jak zawsze super! Taki pomysł między wstawkami z uszkodzonymi silnikiem wrzuć kilka sekund tego w pełni sprawnego dla większego kontrastu 😂
Proszę o więcej skrzynie, silniki i mogą być inne afery i akcje serwisowe które mogę mieć znaczenie. Dzięki Tobie i filmowi o skrzyniach uniknąłem wtopy z automatem Forda. Dziękuję i proszę o więcej.
Fajna seria! Dawaj resztę z listy 😀
Mój ojciec ma od nowości (2009) Skodę Octavię 2FL z silnikiem BXE. Samochód kilka lat temu został poddany chip-tuningowi.
Silnik jest bezawaryjny, wymiana oleju i kompletu filtrów co 8-9-10tys. km. Rozrząd był wymieniany przy 120 tys km. Nie ma żadnych problemów. Myślę że problemy z silnikiem BXE to głównie zbyt rzadkie wymiany oleju i nie do końca klarowana historia auta (te które mają "200 tys km" i padają panewki w rzeczywistości mogą mieć 3 razy tyle a wtedy można się spodziewać większych inwestycji).
To Ja może zaproponuje odcinek o Szwedzkiej motoryzacji. Może uda się zrobić odcinek o Saabach. Posiadam 93 z 2005 r. 1.9tdi 150km. 7 lat nim jeżdżę i z najdroższych napraw to miałem dwumas oraz ostatnio remont całego układu chłodzenia. Ale to z własnej winy . Uważam że ta marka jednak jest nadal najlepsza pomimo że już od 10 lat nie produkują . Ja swoim Saabem 93 już mam 409 tys km i nadal latam a do tego sama blacha jest mocno wytrzymała, nie rdzewieje bo ma aż 7 warstw lakieru. Części tanie i wspólne z Fiatem Croma oraz Vectra C. Więc nie narzekam na dostępność . Pozdrawiam 💪👍
A w tym Saabie siedzi sobie silnik Fiata.😊
Swietna seria i dobry kanal. Juz wiem co bedzie słuchane przy sprzataniu, tudziez innych czynnosciach, jako inwestycja w zakup ostatniej "spalinowki" przed sądnym 35😉
Największy problem z silnikiem n42b20 wynika nie z samej konstrukcji a ludzi, którzy przyzwyczajeni do pancerności jednostek przed liftowych oczekują tego samego od silnika, który jest przeznaczony raczej do ekonomicznej jazdy na co dzień. Co do wad wymienionych w filmie to:
-napinacze rozrządu i rozciągający się łańcuch resurs 150-200 tys. i wymiana przy okazji z uszczelnieniami trzonków zaworów (wysoki koszt, ale kupując 20-letnie auto ciężko oczekiwać cudów/w nowych turbodoładowanych jednostkach z pojemnością poniżej 2 litrów łańcuchy potrafią rozciągać się już nawet po 100 tys, ale porównując do jednostek z tamtych lat gdzie łańcuch miał działać dożywotnio czas eksploatacji rzeczywiście krótki)
- wycieki oleju spowodowane są wyższymi temperaturami pracy jednostki a co za tym idzie szybszym zużywaniem wszelkiego rodzaju gumowych uszczelek
-wspomniane problemy z pompą vacuum wynikają także ze zużywania uszczelek, które łączą ją z blokiem silnika, o ile przy innych uszczelkach problem objawia się zabryzganiem silnika olejem to przy pompie vacuum nawet lekka nieszczelność daje w efekcie smród palonego oleju w kabinie. Pompa znajduję się z tyłu bloku silnika nad katalizatorem, gdy mamy wyciek olej kapie na rozgrzany katalizator
Pozostałe problemy też wynikają bardziej z wieku i przebiegu auta a głównym problem tej jednostki jest wspomniany system valvetronik, czyli system mechanicznej regulacji wznosu zaworów.
Problem zaczyna się już z samym silniczkiem elektrycznym sterującym wznosem zaworów. Jego umiejscowienie i uszczelka, która z czasem zaczyna przepuszczać olej i powoduję zniszczenie go. Elementy mechaniczne systemu ulegają zużyciu i system stopniowo w coraz mniejszym zakresie reguluje wznos, niestety dostępność a właściwie jej brak lub koszt części do tego systemu powoduje, że naprawa bądź wymiana jego składowych elementów kończy się podmianką na te z innej jednostki w lepszym stanie .
Co do problemów z chłodzeniem nie miałem jeszcze sytuacji, żeby załączył mi się wentylator na chłodnicy albo temperatury wykraczały poza prawidłowe, a jest to raczej problem z układem chłodzenia: problematyczne odpowietrzanie układu i największa bolączka czyli rozszczelniające się zbiorniczki wyrównawcze (często spowodowane zastosowaniem nieoryginalnej zakrętki zbiorniczka lub zastosowaniem słabej jakości zamienników)
Na zakończenie jestem posiadaczem auta z tym silnikiem od około 3 lat i jak dotąd nie sprawił mi dużych problemów (może to szczęście przy zakupie i jest w miarę git egzemplarz a może odpukać to tylko cisza przed burzą XD), ale czytając fora, opinie ludzi i będąc świadomy wad konstrukcyjnych silnika raczej nie zdecydowałbym się na ponowny zakup.
Tak. Silnik chryslera 2.7 miał i ma problemy, ale głównie w stanach. W dodatku w 2004 roku został mocno poprawiony poprzez zwiększenie średnic kanałów olejowych, choć i tak problem pompy pozostał.
Ja mam już drugiego chryslera z tym silnikiem i sobie bardzo chwałę, tak jak wiele innych osób. Ale tłumacze dlaczego -
Po 1. W stanach oleje (te zalecane) są głównie na bazie mineralnej a nie syntetycznej co w przypadku podwyższonej temperatury + małej ilości oleju sprawia że olej szlamuje jak szalony.
2. rzadkie wymiany (ten silnik wymaga max ale totalnie max co 10tyś wymiany, najlepiej co 8tyś lub częściej.
3. Kontrola zaworu PCV od odpowietrzenia skrzyni korbowej (jego zatkanie prowadzi do problemów z olejem).
Jak zawsze bardzo interesujący i przydatny film, chcemy więcej! Robicie świetną robotę, myślę, że to najlepszy motoryzacyjny kanał na polskim YT.
Tak, to prawda silnik wankla to jeden z najbardziej awaryjnych i drogich w utrzymaniu jednostek, ale jego dźwięk usprawiedliwia niedogodności, ja mimo, że jest czterosuwem, to raczej bym go porównywał do trwałości jednostek dwusuwowych (co oczywiście go wcale nie usprawiedliwia), ponieważ, ze względu na swoją budowę, jego newralgiczne elementy są smarowane przez wtrysk oleju od komory spalania, więc może dałoby się przedłużyć jego żywot (oczywiście nie uwzględniając wad takich jak: to, że tłok jest wielką bezwładną masą wirującą oraz że silnik ma niejednolitą temperaturę oraz problem uszczelnienia pozostaje, co i tak powoduje jego szybkie zużycie) większą dawką oleju, ale katy, ekologia, itp nie dają tej możliwości. Jakby ktoś chciał wiedzieć więcej: porty wydechowe zostały przełożone ponieważ to zwiększa wydajność silnika, gdyż podczas gdy były one na ścianie równoległej do krawędzi szerokości rotora, wtedy większa część spalin cofała się i zostawała zasysana ponownie do komory ssania, teraz porty te są zatkane wcześniej przez powierzchnie boczną tłoka, więc w połowie eliminuje ten problem.
Odnośnie tych szklanek w silniku PSA to się nie zgodzę, że to coś nadzwyczaj złego, bo tak robi się od dawna i jest to normalny i wszechobecny proceder, szklanki są cholernie drogie i w dodatku rzadko kiedy udaje się je kupić używane, bo tak jak wspomniałeś, zawsze poszukuje się odpowiedniej wysokości. Oczywiście, że jest to uciążliwe dla portfela, ale i dla mechanika, bo to rozwiązanie znacznie wydłuża czas regulacji nawet kilkakrotnie. Nawet w autoryzowanych serwisach mechanicy mieli rząglować szklankami, bo oryginalnie nie są jednej grubości, a to było dosyć żmudne. Ale oczywiście gdy już wykorzystamy to, że można robić roszady, to nadal dostajemy kilka konkretnych wymiarów do wymiany, i wtedy szklanki wyższe szlifuje się od środka, aby uzyskać potrzebny wymiar, oczywiście nie jest to zgodne z zaleceniami producentów, ale nie oszukujmy się, połowa starszych samochodów z bezpośrednim DOHCem i bez hydrauliki tak miało robione i jakoś działa, a to, że ktoś mówi, że to głupota, prawdopodobnie spotkał się z idiotyzmem, że ktoś kątówką przyszlifował górę szklanki, i wtedy to rzeczywiście robi się rzeźnia, bo szklanki są chyba jakoś utwardzane czy hartowane, oraz powierzchnia musi być idealnie gładka. Zakłady zajmujące się fachowo głowicami też szlifują, więc wierze że musi to działać. Na moim przykładzie (Lexus IS200) mogę udowodnić, że producenci robią to celowo, aby popsuć nam krew i ją wyssać: Silnik 1G-FE Beams był następną generacją jednostki 1G-FE, która to była dosyć archaiczną konstrukcją. Beams dostał masę bajerów (VVT, elektryczną przepustnice, zmienna pojemność dolotu, mase czujników i elektryczny zapłon i wiele więcej), miał on zupełnie inną głowice, ale środek głowicy wyglądał prawie że identycznie, odlew prawie (po zewnątrz wyglądało trochę inaczej) 1:1, ale zastosowali tam również szklanki bez hydrauliki, ale z pewną wku... różnicą polegającą na brak podkładek na zaworach, które kiedyś występowały (starsi mechanicy pewnie wiedzą o co chodzi), a były one mocowane na powierzchni szklanki i regulacja polegała na zamianie ogólnodostępnych podkładek lub można było również szlifować zwykłą szlifierką, bo były twarde i brzydką stroną dało się zamontować w stronę zaworu, i to było wspaniałe w użyciu, ale prawdopodobnie dużo droższe w produkcji oraz za bardzo ułatwiało życie posiadaczom aut.
Miałem Chryslera Intrepida z silnikiem 2,7.... 2 razy remontowany silnik i w końcu się poddalem😂 chcemy kolejnych części tej serii 😁
Chrysler / jeep są najgorsze wzorowane śilniki na świece, zwłaszcza 4 i 6 cylindrowe egzemplarzy ... wstyd powiedzieć , ale chyba Ruskie 4 cylindrowe śilniki maja lepsze wytrwałość . Tylko czeba wpisać w wyszukiwarkę " chrysler/ jeep reliability Reviews "
Proszę o kolejny taki film. Dziękuję i pozdrawiam.
Świetny materiał i jako pasjonat motoryzacji wysłuchałem z przyjemnością.😀Oby więcej takich. Pozdrawiam.
1ZZFE był także w Celice VII. Naciąłem się na to i po próbie remontu silnika, który nic nie dał. Jeździłem bańką oleju w bagażniku i co 1k dolewałem. A co najśmieszniejsze na pierwsze auto wybierałem między RX8 a Celica VII, czyli między dżumą a cholerą 😁
jakbyś kupił rx8 to chyba na dolewaniu oleju by się nie skończyło xD
@@izimsi no właśnie nie wiedziałem o oleju w Celice, ale o problemach RX8 tak więc wziąłem Celice, ale problemów i tak nie uniknąłem 😉
@@izimsirzekome "problemy" RX8 to cechy silnika. Wankle ze względu na budowę musza brać troche oleju, a zmiana Apex Sealsów to czynność esploatacyjna, nie naprawa.
Ta RX-8 to nie taka dżuma.😄 Sam taką jeżdżę i oleju wcale tak dużo nie bierze. Z 5 litrowej bańki zostaje około litra którym uzupełniam braki i wystarcza to do kolejnej wymiany oleju po roku. Inna sprawa zużycia uszczelnień silnika. Właśnie jestem na etapie docierania silnika po remoncie z powodu zużycia. Stary dał radę przejechać 100 tys. km i wyzionął ducha. Natomiast frajda z jazdy jest niesamowita dlatego będę moją RX-8 jeździł do śmierci. 😁
@@mikoajsiedlaczek3675 Czyli piszesz, że to chłam... Dla ludzi z pasją do bolączek tego silnika... Piękno dźwięku.. na tor jak kogoś stac
Fajnie się ogląda i można się dowiedzieć ciekawych rzeczy. Dawaj następne odcinki!
No pewnie, że chcemy trzecią część serii, a i czwarta by się przydała.
Robicie świetną robotę, jesteście moim ulubionym kanałem motoryzacyjnym na polskim yt. ;)
Miałem silnik 1.9 TDI BXE (105KM) w Skodzie Octavii z 2007 roku i mimo zrobionych ponad 300tys. km nie było żadnego problemu z panewkami, które opisywane są na forach jako "marchewkowe". Nie wiem czy to kwestia szczęścia, ale osobiście dbam o samochody, a olej wymieniam maksymalnie po 10tys. km :) Nowy właściciel zrobił tym samochodem kolejne kilkadziesiąt tysięcy bez awarii :)
Chcemy 👍… handlarze powinni Ci płacić, żebyś nie emitował tych filmów😂😂😂👍 Pozdrawiam dobra robota😎✌️
Film poezja, zresztą Robert - jak każdy w Twoim wydaniu.
Oczywiście że chcemy więcej o tych nieudanych silnikach.
Chciałbym żebyś kiedyś nakręcił film n/t motocyklowych litrów w szczególności GSXR1000 od K7 do najnowszych (please)
Skoro zrobiłeś już filmy o silnikach LS, LT i Hemi przydałby się jeszcze film o V8'kach Forda
Zwłaszcza, że ich silniki były w koenigseggach
Popieram! WIncyj filmów o Fordzie!
@@raktag1495 tam nie są silniki Forda.
Co do BXE, to z tego co się orientuję, to chyba najliczniejszy przedstawiciel grupy 1.9 TDi i ze względu na ilość tych silników, ilość zgłaszanych awarii panewek jest tak duża. Gdyby porównać procentowy udział awarii w silnikach np. BJB, BKC czy podobnych, to wyszłyby podobne wartości. Dużo mitów narosło, bo samochody z tymi silnikami po przyjeździe z zachodu traciły po kilkaset tysięcy przebiegu i właściciel myślał, że auto ma przejechane 150000km zamiast 500000 ;) Druga rzeczą były interwały olejowe - VW zaczął promować LongLife i długie przebiegi między wymianami, co też nie było bez znaczenia. Żeby nie było - od 12 lat mam Octavię II z silnikiem BXE, obecnie 340000 oryginalnego przebiegu, przy 190000 zmodowana na 160KM / 350NM i działa bez zarzutu :) Przy okazji samego modowania wymieniłem też panewki - właśnie za sprawą tej opinii, ale zdemontowane nie nosiły praktycznie żadnych oznak zużycia.
Oczywiście, że chcemy poznać kolejne takie silniki. Warto wiedzieć na co uważać. Jakie jest Twoje zdanie na temat 5.7hemi, podobno pancerniaki, ale jakieś plotki jednak chodzą.
Wycierające się wałki rozrządu i parę innych felerów. Nie wiem kto uważa go za pancerniaka, bo nawet nie Amerykanie.
Znam opinie że pancerniaki, z problemów o jakich słyszałem to narzekanie na MDS który się podejrzewa o wady więc część użytkowników wywala MDS prostą podmianą kilku części i na stałe pracuje na 8 garach. Ciężko mi powiedzieć czy to jest jakiś realny problem, czy jak to amerykanie chcą mieć cały czas pełne V8 tak o. A kolegi mar7739 bym nie słuchał, bo nie potrafi skonkretyzować tych "felerów", no i obawiam się że nie wie że to OHV i wałek rozrządu jest tam jeden.
Temat jest dość szeroki, bo należałoby zaznaczyć że pod hasłem 5.7l hemi kryją się dwie wersje silnika, w 2009r była modyfikacja.
Oprócz MDS znalazłem problem w postaci np. śrub kolektora wydechowego, u niektórych po latach trzeba je wymienić, zazwyczaj chodzi o prawy kolektor (od strony pasażera), podejrzenie że tam panują wyższe temperatury i dlatego potrafią pękać. Umówmy się, nie jest to poważna usterka.
Kolejna rzecz. Cykanie silnika. Zdarza się przy dużych przebiegach, a jest to główny objaw... urwanej ostatniej śruby wspomnianego kolektora wydechowego. Komplet śrub 100$, a jak chcesz zażegnać problem na amen, montujesz nie oryginalne kolektory wydechowe które się nie wypaczają i nie robią naprężeń.
Kolejna sprawa, rzadko ale się zdarza problem z "lifter roller", nie wiem jak nazwać po polsku ten element pomiędzy popychaczem a wałkiem rozrządu. Komplet tychże kosztuje 182$ na amazonie z tego co widzę. Objawy: czasem nie pali na wszystkie gary, świecąca się kontrolka checka. Jeszcze wspominają że inną możliwą przyczyną niepalenia na wszystkie gary jest... zużycie świec, kabli zapłonowych. O tym to trochę wstyd wspominać, bo kable i świece to normalna część eksploatacyjna i to chyba oczywiste że jak nie będziemy wymieniać, to w końcu będzie przerywał zapłon. To trochę tak jakby pisać że wada silnika to to że się zaciera, jak się nie wymienia w ogóle oleju.
I teraz zataczamy koło, bo jeśli chodzi o system MDS, to podejrzewa się (nikt tego nie udowodnił, to forumowe domniemania), że przez różnicę temperatur w silniku oraz obciążenia źle to działa na wspomniane lifter rollers i są domysły że to je przedwcześnie zużywa. Dlatego właśnie się toczą dyskusje i jedni blokują MDS tak o, żeby cały czas byłV8 i brzmiał, a inni z obawy że to stosunkowo nowa technologia więc może powodować jakieś problemy, a dyskusje kierują właśnie na wspomniane wyżej problemy.
Reasumując, moim zdaniem silnik bardzo dobry, znany z tego że uwielbia gaz, konstrukcja banalnie prosta do majsterkowania we własnym garażu, dobry dostęp do silnika (wiadomo, jest w różnych autach więc tu może być różnie), części są tanie i dostępne. Dla przykładu, zestaw rozrządu na allegro z firmy mopar (firma tuningowa znana z wyścigów na 1/4 mili i że jej części często są tam używane, oraz robiąca ten rozrząd do 5.7l i 6.4l na pierwszy montaż) zawierający łańcuch, dwa ślizgi i uszczelkę pod pokrywkę to 400zł. Jak razem z zębatkami na wale i wałku, to jakoś tysiąc z hakiem. Np. w challengerze dostęp jest zajebisty, sam byś sobie wymienił z piwkiem w ręku - dwie zębatki jeden łańcuch, dwa ślizgi, a nie herezje DOHC gdzie pokrywa obejmuje cały przód silnika + zdejmowanie pokryw zaworów, nie mówiąc o takich herezjach jak w Audi gdzie w V8 masz część rozrządu z przodu, cześć z tyłu i do wymiany musisz wyjmować silnik i zdejmować skrzynie biegów i taka operacja kosztuje ok. 12k.
Jeśli chodzi o wspomniane wady, to część jest wręcz śmieszna (śruby kolektora, do których masz dostęp albo missfire kiedy nie wymieniasz świec), część domniemana (mds, "w sumie nie wiem czy szkodzi, ale są tacy co wywalają go to może na wszelki wypadek i ja wywalę), a część tania i łatwa do naprawy (lifter rollers).
Należy też pamiętać że mówimy o silnikach produkowanych od 20 lat, więc mają i nabite lat i kilometrów, chociaż wyczytałem że wymianę śrub kolektora ludzie zalecali jeszcze na gwarancji. Biorąc pod uwagę że nie są to usterki które występują u każdego tylko rzadko (ale występują), a do wyeliminowania ich całkowicie prawdopodobnie wystarczy wymienić kolektory wydechowe wraz ze śrubami, oraz może "tak na wszelki wypadek" wyłączyć MDS, chociaż mam wątpliwości co do tego MDS, bo on odłącza cylindry tylko kiedy obciążenie jest małe (jazda ze stałą prędkością po trasie), ale musiałbym sam zobaczyć jak to działa i wtedy podjąłbym decyzję czy coś z tym robić (są gotowe zestawy do zblokowania na stałe na 8 garów).
Informacji poszukałem ponieważ sam lubię te hemi, 5.7l, 6.4l i 6.2l i w sumie byłem ciekaw. Bez szukania specjalnie informacji o jakichś usterkach w tych silnikach, to słyszałem tylko o MDS, czyli odwieczna dyskusja czy lepiej zblokować czy nie, czy szkodzi i jak, czy nie ma wpływu. Nie bałbym się tego silnika, bo jest fajny i pancerny, a ewentualne wady, nawet jak wystąpią wszystkie u ciebie, to mogą kosztować... 2-3k z robocizną? Przy czym ja robiłbym sobie przy takim banalnym silniku sam, dla funu.
PS. Dla wyczerpania tematu jeszcze sprawdziłem po ile chodzą kolektory wydechowe aftermarketowe. Polska firma turboworks (polecam, specjalizuje się w tuningowych układach wydechowych) ma komplet kolektorów wydechowych z uszczelkami za 1300zł.
PS2. Ceny wpisywałem pierwsze z brzegu znalezione, bez szukania najtańszych/najlepszych.
PS3. Jeśli ktoś ma 5.7l hemi na śląsku, albo 6.4l, to mam kamerkę termowizyjną i możemy zobaczyć czy jest jakaś różnica temperatur na prawym i lewym kolektorze.
@@vmaxguy2610 Wałki, jako liczba mnoga, nie oznaczają więcej niż jeden w głowicy czy kadłubie, a w tym wypadku ich wady w wielu silnikach.
04-08 HEMI - wypadanie gniazd zaworowych oraz popychacze MDS.
Roczniki od 09 z VVT do dziś gniazda głowice poprawione Eagle.
Za to leci MDS popychacze i wałek i krzywki, oraz były problemy z rozrządem.
Dodatkowym wspomagaczem rozjebywania silnika jest kolejność olejowania gdzie zamiast ostatnim być dźwigienka a pierwszym popychacz w HEMI te konstruktorzy wymyślili odwrotnie, to przyśpiesza proces zabijania silnika.
Ale hemi dickridera to nie przekona.
Amerykanie uważają ten silnik za padlinę. Podobną opinię mają właściciele jednego z głównych warsztatów w W-wie zajmujących się naprawą Amerykanów - Chester&Wasyl Garage (inna sprawa że oni nie lubią Moparów)
Ogólnie Hemi to przereklamowany shit. Dla niedowiarków, choćby na youtube jest wiele materiału.
Do czegoś nadają się roczniki
Wow, nie spodziewałem się tak dokładnego i obszernego komentarza, dziękuję za poświęcony czas. Zaraz porobię sobie screeny i wszystko pozapisuje bo to bardzo przydatne informacje. Nie kręci mnie ta nowoczesna motoryzacja, downsizing, pieprzona ekologia, ta śmieszna, przesadzista i udziwniona stylistyka wnętrza, radia będące 70calowym ekranem i cyfrowe zegary z wyświetlonym autkiem po środku. To wszystko jest paskudne. Szukam więc jakiegoś auta z tradycyjnymi rozwiązaniami i dizajnem w środku, z fajnym, dużym i dobrze brzmiącym silnikiem podatnym na gaz, fajnie wyposazonego, dużego i rodzinnego oraz z zdolnościami terenowymi bo jeżdżę w dzicz na ryby i na wycieczki weekendowe na zwiedzanie opuszczonych bunkrow, zamków, pałaców, trochę też łażę po górach i w nich mieszkam. Chcę to auto wypieścić, zrzucić zawieche, zabezpieczyć antykorozyjnie i śmigać nim na lata by nie pakować się w te nowsze. Mając na uwadze te wymagania padło na jeepa wk 05-10, za ok 50 koła są naprawdę ładne egzemplarze. Przeszperałem pół internetu, i większośc ten silnik chwali, ale gdzie nie gdzie właśnie pojawiają się jakieś odmienne głosy. Koszty faktycznie bardzo niskie z tego co piszesz, tak samo zawieszenie i inne eksploatacyjne rzeczy. Szukałem tez informacji czy trzeba wyciągać silnik by wymienić rozrząd (niektóre auta tak mają) ale nic na tamat wymiany rozrządu w 5.7hemi nie znalazłem. Obawiam się też właśnie tego mds i będę chciał go walączyc, a także chodzą głosy o wypadających gniazdach zaworowych, czy wiesz coś więcej na ten temat? Podobno to dzieje się tylko przy pałowaniu jak się jest idiotą lub przy źle wyregulowanym gazie gdy przy niskiej dawce gazu robią się wysokie temperatury. Niektórzy nie regulują regularnie gazu i nie wymieniają w instalacji gazowej filtrów. Podobno to od tego i przy pilnowaniu wszystkiego nic się nie dzieje z tymi gniazdami. Eksploatacji się nie boję, więcej świec i więcej płynów wchodzi które zamierzam często zmieniać jak w moich poprzednich autach. Katować też tego silnika nie zamierzam w błocie, ot codzienna jazda i lekka turystyka po łące czy leśnych drogach. Bardziej się boję tego czy nie ma wad w których oberwą tłoki, pierścienie, cylindry, panewki, wał, ogółem takich po których potrzebna będzie generalka. Ale z tego co piszesz to żadnych poważnych i drogich w skutkach awarii raczej nie ma. Wiadomo podstawa to dbanie, częsta wymiana płynów i filtrów, nie katowanie na zimnym i tym podobne. Jeszcze raz dziękuję za obszerny komentarz.
@@mar7739 szczerze mówiąc momentami mam problem żeby cie zrozumieć, ale widzę że jednak coś tam wiesz, chociaż taks uwaga że mds został wprowadzony w 2005r.
Druga sprawa, problemy które opisałem to to co znalazłem wśród najpopularniejszych w anglojęzycznym internecie. Nie mam 5.7l hemi więc własnym doświadczeń nie mam.
Czerwoną lampkę mi zapala używanie pojęcie absolutnych typu że "amerykanie uważają za padline". Serio? To oznacza że wszyscy. A ja widzę na yt mnóstwo filmików amerykańców którzy się cieszą i są dumni z hemi. Tak jak pisałem, sam lubię ten silnik i trochę się nim interesowałem, dlatego to że "amerykanie uważają za padline" to dla mnie nowość.
A co do tego warsztatu o którym wspomniałeś to szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę, dlatego ciężko mi powiedzieć z czego ta opinia wynika, i czy to ludzie którym bym zawierzył.
Ja np. Nie lubię bmw, mimo że doceniam pewne kwestie, jak to że mają w ofercie V8 (chujowe ale zawsze), napęd na tył (rzadkosc w dzisiejszych czasach), potrafią zrobić cabrio które z rozłożonym dachem wygląda identycznie jak sedan. Jednocześnie współczesny wygląd, fani bmw I ogólna aura wokół tej marki mnie odrzuca - dlatego moja opinia w temacie bmw jest mocno subiektywna i tylko częściowo mocno racjonalna.
Może wiesz więcej niż internety i amerykanie ale to byś napisał orientacyjnie jak często te usterki występują, i po jakim przebiegu. Bi wyrobiony wałek rozrządu po 50 tys czy 500 tys km to spora różnica.
W programie zostały zawarte bardzo cenne informacje eksploatacyjne wadliwych silników spalinowych produkowanych seryjnie, które powinien wziąć pod uwagę każdy potencjalny klient planujący zakup swojego pojazdu. Dzięki uwzględnieniu takich informacji stajemy się bardziej świadomi swojego zakupu i mamy możliwość uniknięcia rozczarowania z powodu powtarzających się awarii w poszczególnych modelach, a co za tym idzie zaoszczędzeniu dodatkowych najprawdopodobniej nieuniknionych kosztów naprawczych związanych z którymkolwiek z wymienionych tutaj egzemplarzy. Dlatego nie mogę doczekać się kolejnego odcinka z tej serii nt wadliwych silników spalinowych zastosowanych w seryjnych produkcjach poszczególnych modeli. Dziękuję za przygotowanie tego odcinka. Życzę wszystkim przyczepności na drodze. Pozdrawiam
Najważniejsze jest to, żeby być świadomym usterkowości silnika. Kupiłem 2.0 TDI BRE z 2006 roku i nie narzekam. Ale w pierwszej kolejności wymieniłem zabierak pompy oleju i mam na dłuższy czas spokój. A co do pękajacych głowic to po prostu trzeba myśleć, a nie pałować auta na zimnym albo latać autostrada z gazem w podłodze. Fajna seria, czekam na kolejne odcinki.
Oczywiście, jak najbardziej. Szczególnie te awaryjne, kolejne części bardzo mile widziane. Pozdrawiam.
Chcemy chcemy...kazda informacja bardzo przydatna👍
No tak super rada ...sprzedaj, czyli oszukuj innych mimo że nie chcesz.
Oczywiście że dobrze będzie usłyszeć kolejne wadliwe silniki!😀
Dla poszukiwaczy niedostępnych w Europie Toyot można dodać silnik 2AZ-FE który miał bardzo słabe pierścienie tłokowe. Pożeranie (nie picie) oleju po jakimś czasie było pewne. W Europie też zobaczymy czasami silniki z rodziny GR. 1GR i 2GR miewają wycieki z różnych miejsc. Do 2010 roku pękał wężyk od oleju do systemu VVT-i. Pokrywy rozrządu dużo dłużej miały problem i sobie popuszczały. Ah i zapomniał bym odnośnie pomp wody z rozrządem na łańcuchu. One puszczają ale z powodu wymiany dopiero jak leją, a te potrafią wytrzymać długo.
Juz nie mogę się doczekać 3 i 4 części 👍😉
Dzięki! Chcemy jeszcze o wadliwych silnikach!
Ze wszystkimi silnikami mogę się zgodzić ale nie z N57 BMW.
Od kilkunastu lat pracuje w BMW i naprawdę mogę powiedzieć że panewki w tym silniku mogą się zużywać jak ktoś wymienia olej co 30tys albo jeszcze rzadziej ale jeszcze nigdy nie miałem problemu z łańcuchem rozrządu. N47 mają z tym ogromny problem ale nie N57.
Na zawór EGR jest akcja serwisowa i każde N57 3,0d powinno mieć wymieniony.
Co myślisz o M57
Właśnie kupiłem 640d z bi turbo, silnik chyba n57, co ile zalecasz wymianę oleju 10tys km czy częściej?
Koniecznie wiecej takich materialow. Jak swiadomi konsumenci przestana kupowac kretynskie ekomaniackie rozwiazania to moze wreszcie i producenci wypowiedza wojne urzednikom z ich ekodebilnymi wymaganiami. I wroci prostota i niezawodnosc. Nie uwierze ze ekologiczniej jest zajechac 4 silniki 1.2 z ekostolcem niz przejechac dystans na jednym solidnym 1.6
Z punktu widzenia mechaników są to najlepsze silniki.
Tak, bo mechanicy chcą się wpierdalać w miny w postaci właścicieli, którzy kupili miesiąc temu auto za 30000zł a teraz muszą włożyć kilkanaście tysięcy na remont.
Jeśli chodzi o zarobki to tak
Chyba w ASO. Nie znam żadnego mechanika który lubi naprawiać ten syf. Ja aut nie robię ale z doskoku robię remonty silników, zazwyczaj wynalazków na zlecenie znajomych mechaników itp. Ale nie przyjmuje na warsztat większości silnikow z tej listy. Nie lubię rzeźbic w gownie.
A poza tym, jeżeli nie specjalizujesz się w remoncie konkretnych silników, a prowadzisz najzwyklejszy warsztat ogolnomechaniczny, to lepiej w dzień robić sama eksploatację, klocki oleje itp niż pchać się w skomplikowane naprawy. Mniej stresu, prosta robota, mało ryzykowna pod względem reklamacji i lepiej płatna licząc na godziny pracy.
Panie mechaniku a taniej sie nie da?
Mało wiesz
Koniecznie p. Robercie, to uchroni przed problemami przyszlych uzytkownikow. Super material👍
15lat temu.
Lo coś ty kupił! Twinsparka? Toż. To się sypie, co 200tys trzeba drogie części wymieniać, oleju pilnować, le syf.
Obecnie.... Dobry silnik bo 200tys bez remontu wytrzymuje! 😂
To cudo cadilaka miałem okazję remontować, zmiana termostatu, sterowania wentylatorami, dodatkowa chłodnica oleju, olej 5w50, wywalenie ekologii z Komory silnika, szpilki głowicy już od lat są dostępne w USA w tuningowej wersji i będzie śmigać. Ale to tylko zmiana awaryjnego silnika w znosny. Nie warto kupować sprawnego bo i tak się rozsypie.
PS nie wiem z czego są zrobione tłoki ale wszystkie miały luz na sworzniach.
PS2 nie sprzedaj a zlomu! Nie rób bliźniemu co tobie nie miłe 😂
Panie powiedz mi jedno. Dlaczego uznajesz wankla za awaryjny? Harakterystyke pracy wymaga paliwa i oleju, trzeba być tego świadomym. Nie lubi ecodrivingu. A uszczelniacze należy zmieniać nie jak zaczną się problemy tylko jak bozia kazała co 80tys max.
Rozrząd zmieniasz jak się zerwie czy żeby się nie zerwał? 😂 Prosta szybka wymiana eksploatacyjna. A sam silnik pancerny! Znajdź mi inny który wytrzyma katowanie jazdą torową w takich ilościach jak wankiel. Poza tym jest tak fajny w jeździe ze jego wymagania są dla mnie do zaakceptowania w ciemno.
Ej, faktycznie! 😂 Teraz bezawaryjne 200kkm to już powoli podchodzi pod błąd przy projekcie xD
Niestety. Nie lubię robić przy swoich gratach dlatego żona coraz częściej mnie opieprza że z auta na auta coraz starsze auta kupuje 😂
@@olo1299 miałem peugeota 307 2.0hdi 90km z 2001. Poza przewodem sztywnym paliwa, klockami h-cowymi oraz sworzniami wahacza, zero inwestycji, poza serwisem i kosmetycznymi zabawami 😅
Obecnie mam Lancera z silnikiem 4n13 (1.8did) z 2011 i wiem, że to najpewniej kwestia tego konkretnego modelu, ale rozrząd z wałkiem ssącym musiałem wymienić - a to był ładny koszt i czas czekania na oryginalne części z Japonii (serio, zamawiałem w ASO) 😅
I kolejne moje auto na 99.99% będzie ze "złotej ery motoryzacji".
@@garkosq ja zazwyczaj kupuje jak to mawia mój kumpel prowadzący sklep motoryzacyjny wynalazki. Zawsze uszkodzone mechanicznie. Zeruje auto i robię 200-300tys zazwyczaj bezproblemowo.
Za to najlepszy silnik i całe auto jakie w życiu miałem to Carina z 1.6 mojej żony. Ma dożywocie u mnie w domu i nigdy nie sprzedam. Przez 30lat poza eksploatacja typu klocki olej filtry i łączniki stabilizatora awarię miał raz, i to w tym roku. Zwarcie w wiązce przyczepki najprawdopodobniej do tego doprowadziło. Spalił się regulator napięcia, a tam jak się spali to nie zaświeci się kontrolka ładowania. Więc stanąłem na drodze bez prądu😂 jak na 30lat jedna awaria i to prawdopodobnie z przyczyny zewnętrznej to chyba dobry wynik 😂
@@olo1299 Eh Carinka...
Mój ojciec miał Carine E 1.6 16v z 92roku. 15lat jeździła i służyła nam wiernie jako pancerne auto zdolne do chyba wszystkiego. Zero napraw i obaw o wyruszenie w długą trasę - zwyczajnie auto niezawodne... Rekordem roboczym było chyba wyładowanie jej pustakami na budowę aż po sufit, że prawie dupą tarła o asfalt 😂
Niestety pewnego dnia padł jej alternator, co było bodźcem aby rodzice kupili sobie yariskę 1.0.
A ja myślałem, żeby sobie carinkę zatrzymać i odratować, jednak wymagała po prostu tak potężnej odbudowy, że przy moim ówczesnym budżecie 18 latka było to zwyczajnie niemożliwe, a szkoda, żeby stała i gniła.
Więc sprzedaliśmy ją znajomemu handlarzowi. Z tego co wiem kupiec, ogarnął wóz jako tako i sprzedał dalej na eksport do afryki, więc całkiem możliwe, że auto nadal gdzieś tam dzielnie pracuje 🤔
Najgorsze jest to, że w imię ekologii i zmniejszania emisji do absolutnego minimum - po prostu tworzy się bardziej awaryjne silniki. A dla dobra środowiska najlepszy jest długoterminowo, nie ten silnik, który wyemituje najmniej w ciągu swojej 8-10 letniej żywotności, ale ten, który raz wyprodukowany bedzie działał bez remontu 30 lat, a potem po remoncie kolejne 20.
Byk, asv lub afn to były 1.9 na pumpie pancerne. Arl asz to juz pumpowtryski. List super
Robert, są firmy które regenerują pompy oleju i dorabiają gniazdo i imbus z kutej stali. A głowice w 2,0 TDI PD 16v pękały zazwyczaj przy przebiegach 120-150 tys.km. Później się zdarza ale bardzo rzadko. Mam taki motor w swoim passacie B6 i przebieg 345 tys.km. Z silnikiem nic się nie dzieje. Teraz turbo dopiero zaczyna się odzywać.
Najwieksza parodia to chyba pasek w kąpieli olejowej to nawet dziecko wie że olej i guma to złe połączenia 🤣🤣🤣🤣 bo pozostałe to wiadomo cięcie kosztów
jeszcze niezły śmieszek nazwał to pure tech 😊
@@waclawspeed unia da mu jeszcze Nobla 🤣🤣🤣
Przecież są gumy ktore pracują w kąpieli olejowej.
Oringi, pierścienie uszczelniajace, przewody olejowe.....
@@nhytnhyt259 są ale one tylko uszczelniają a rozrząd pochłania nawet 14% mocy więc 10 koni mechanicznych stale przenosi i stale wygina się pasek 3000 razy na minutę więc guma szybciej zużywa się jak w oringu. Jak pasek wrzucić do wiadra z olejem to też by się nie kruszył🤣🤣🤣🤣
@@nhytnhyt259ale każdy element pracujący podlega wycieraniu, guma również i tutaj też się wyciera tak samo jak zwykły pasek rozrządu. Tyle że standardowo pył wydmuchasz z osłony i zmienisz pasek. A tutaj jak posłuchasz producenta z interwałami wymian i jakością oleju to często się okazuje że ze smoka oleju zrobiła się słomka i zacierasz silnik z braku smarowania. Nie wspomnę o tym że co większe kawałki filtr siatkowy zatrzyma ale "pył" pójdzie w silnik zanim do filtra oleju dotrze.
6 lat użytkowania n42.wymienione: 1 cewka, 1 pompa wody, sprzęgiełko alternatora, lekki wyciek spod pokrywy, zepsuty czujnik położenia wału, wymiana oleju co 10 -12 k bez dolewania. Dziękuje. mało który mechan w tym kraju go ogarnia i stąd problemy.
Miałem Mg Zt 1.8t. Byłem zakochany w tym aucie, nieszczęśliwie 😔. Uszczelka pod głowicą wygwizdywała jak kibice Polskiej reprezentacji 😅
Oczywiście Robert czekamy na kolejne części i dziękuję za obecną. :)
Istnieją dziesiątki silników, które z takiego czy innego powodu mogły sie znależć w na tej liście. Takie zestwienia są zawsze mocno subiektywne i autor równie dobrze mógł umieścic tutaj zupełnie inne jednostki. Takze to ze "twój silnik" się tutaj znalazł nie znaczy że zaraz ci auto wybuchnie. 😂
Druga strona medalu jest taka, że sam silnik to tylko jeden z wielu elementów samochodu i posiadanie bezawaryjnej jednostki nie gwarantuje bezawaryjnej i taniej eksploatacji.
@@stark_2991dlatego zawsze kupując auto kieruję się tym by buda była zdrowa, wizualnie był na 5+ a silnik jeżeli ma jakieś wady to musi być już uszkodzony. Po co płacić dwa razy za remont😂 ale muszą to być silniki w których jest sens rzeźbic i da się poprawić fabrykę w 100% poza tym lubię wynalazki jak to mawia mój sprzedawca części które zazwyczaj nie były traktowane jak należy więc mało kiedy da się znaleźć zdrowy silnik.
mega odcinek .Oczywiście Chcemy kolejną część 💪💪💪👏👏👏👏👏
Robercie, według mnie legenda 1.9 TDI wzięła się z pancernych wersji 90/110KM na pompie
MASZ RACJE potem to złom i dopiero common raily 170 koni od 2009 roku jest lepiej- polecam dołozyc niż kupować szajs 140 koni produkowane do 2009 roku
Chyba Robert miał te silniki na myśli, bo na filmie w tym momencie jest pokazany AFN, 1Z, ALH na pompie VP, któryś z nich.
A ARL/ASZ to pompowtryski.
Tylko te były czołgami. Każdy następny to albo przecietniak albo nawet gorzej.
Chociaż stryjka 1.9 na po po wtryskach ma obecnie 700tys. Nikt nie wie ile był kręcony ale 550tys zrobił stryjek. Wszystkie naprawy przy aucie ja mu od lat robię więc wiem co się działo i wiesz co? Dobry olej, paliwo i dobry kierowca wystarcza 😂 zero grubszych awarii. Tylko pierdoly przy silniku i eksploatacja. Jakieś wężyki po latach do wymiany itp.
Mój BXE z 2010 dostał nowe panewki po 80tys. Gość co mi to wymieniał pokazał mi oryginały - nie było na nich żadnych oznak zużycia. Wymieniłem by mieć spokój... I mam :)
Pozdrawiam - dobra robota !!
"Cytryny", mają w instrukcji wymianę oleju co 30 tyś km (PureTech). Jeżeli ktoś naprawdę jeździ z tym silnikiem na maksymalny przebieg, to 2 - 3 wymiany oleju i silnik zajechany. Nie tylko PSA, stosuje "kąpiel olejową" paska. Chyba silniki Forda, EcoBoost, też to mają
Schmelcwagen też na pasek w oleju się umówił.
Dokładnie to 1.0 EB Forda ma to rozwiązanie. W tym przypadku ma znaczenie skrócenie interwału wymiany oleju oraz stosowanie tylko tego zalecanego przez producenta. Olej z inna specyfikacją zabija te paski.
Super robota Robert, dziekujemy !!!
Czekam na kolejny film z tej serii 😎
Piękny film dużo ostrzeżeń bardzo cię lubię i oglądam byłoby miło gdybyś dalej się zajął tym tematem
Chcę więcej. :)
Pozdrawiam Widzów i Ekipę! :)
Wszystkie 1.9 tdi z dpf miały te panewki wadliwe czyli nawet roczniki z początku produkcji 2003-4. W niemczech wymieniali piece , bo waliły korbe na autobahnach notorycznie
Witaj Pozdrawiamy z U.S.A. Dobre programy . Powiedz cos wiecej o JEEP 5.7 L - HEMI 2007 rok . Te silniki sa tutaj bardzo popularne i bez awaryjne , a jaka jest prawda ??? . Milego Weekendu .
Co do pancernych 1.9 to małe sprostowanie. 1Z, AHU wersje na pompach rotacyjnych VP 37 zasłynęły legendarną trwałością. ASZ i ARL to też bardzo trwałe silniki, lecz ze zmodyfikowanym układem wtryskowym opartym na pompowtryskiwaczach PD (pumpe duse), więc budową znacznie odbiegają od prostych wersji zasilanych pompą rotacyjną Boscha.
Mogłeś jeszcze powiedzieć, ze w „nowszych” cayennach i panamerach dalej zacierają się silniki, zacierały się do momentu aż nie zaczęli w najnowszej generacji montować silników z audi 🤣 mało tego cała marka Porsche cierpi na zacieranie się, ale nikt o tym nie mówi. Widzę, ze od ostatniego razu byłeś chyba u mnie na grupie cayenne polska, bo trochę się polepszył research odnośnie cayennow 😁
1ZZ-FE przed zmianą ma problem ze zbyt słabym odprowadzaniem oleju z pierścienia olejowego, po prostu zrobiono na mało kanałów odpływowych.
Wada została wyeliminowana poprzez zmianę w tłokach, w których zrobiono więcej tych kanałów odpływowych a dodatkowo podniesiono poziom oleju, stąd po zmianie był inny bagnet oleju z podniesionymi poziomami min/max.
Co do "braku regulacji luzów zaworowych" to tak to się odbywa, że wymienia się szklanki pod konkretny wymiar, ma to miejsce też we wspomnianym 1ZZ-FE i wielu innych silnikach różnych producentów samochodów.
N57 napewno bym nie dal do tej listy poniewaz jego problemy wynikają ze złego serwisowania silnika oraz właściciele tych silników jeżdżą do ostatniej chwili az sie cos rozpadnie zamiast to zrobić
Robercie i Ty się jeszcze pytasz!!!!! Oczywiście,że czekamy na ciąg dalszy.... Wystarczy tylko spojrzeć ile jest wyświetleń pierwszego odcinka. Szacuneczek. Pozdrawiam.
Nie do końca zgadzam się z tym co mówiłeś o 13b z Rx8. Od dłuższego czasu robię research o tym samochodzie bo chciałbym go kiedyś kupić. Większości problemów tego silnika można przeciwdziałać, na przykład zalanie to oznaka słabych cewek lub świec a osad wewnątrz nie będzie się gromadził jeśli silnik będzie regularnie wkręcany na maksymalne obroty. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć o tym więcej to polecam kanał Driven By Madness, cały jest poświęcony eksploatacji Rx8.
Edit: Właściwie to mam rażenie że Rx8 ma tak zła reputację w przeciwieństwie do Rx7 bo (pomijając brak turbo itp) była znacznie tańsza i dostępniejsza, także wielu ludzi nie wiedziało i dalej nie wiem jak obchodzić się z tym silnikiem (sprzedano ich prawie dwa razy więcej niż Hondy s2000)
Oczywiście że chcemy kolejne dalsze części najgorszych silników:) pozdrawiam Michał tracker wierny widz 💪
W 1.9tdi jest błąd w oznaczeniach silnika. Chodziło pewnie o AFN/ASV
Pozatym jak zawsze świetna robota. 😉
Podejrzewam że błąd był trochę odwrotnie. ARL/ASZ zrobiły legendę TDI głównie ze względu na moc i potencjał na tuning , choć na filmie za nim i był pokazany silnik z VP (prawdopodobnie ASV).
Kiedyś produkowało się silnik, samochód z trwałych materiałów. Samochody zanim trafiły do sprzedaży były mocno testowane w realnych warunkach, na torach itd.
Dziś testy są komputerowe, tzw. Symulacje.
No i w wreszcie w latach 60', 70', nie było czegoś takiego jak szybko, tanio, ekologicznie. Może poza dołożeniem katalizatora w niektórych samochodach np. za oceanem.
Dzisiejsze czasy pokazują, że wszystko musi być tanio, szybko i tanio...i szybciej niż konkurencja.
I tak zwane ekologiczne 🤦
Dawaj kolejne części
N42 w porównaniu do N20 to i tak jest bezawaryjny. W e46 318 Zrobione 160kkm w 10 lat i żadnych poważnych awarii, przy 340kkm przebiegu zmieniony rozrząd i sprzedana w pełni sprawna
Robert, ja Ciebie szanuję i poważam 😊
Ale... mówisz o pancernych jednostkach, od których wszystko się zaczęło i wymieniasz ARL (na wideo w tym czasie jest 1Z, AHH lub zbliżony) to trochę nie tak. Bo właśnie 1Z, AHH, AFN to silniki pancerne i bezawaryjne. Natomiast ARL to rozwinięcie AWX/AVF, które były zasilane pompowtryskiwaczami. Nie były aż tak bezawaryjne jak wyżej wspomniane (awarie pompowtryskiwaczy, EGR, wycierające się wałki rozrządu, pękające popychacze zaworowe). Ale nadal lepsze niż ich następca, czyli 2.0 TDI.
I tylko jeszcze taka mała dygresja, że kiedy mówisz o 1.9 tdi, że należy uważać na panewki, to pokazany hałasujący silnik w filmie to 1.4 tdi 😬
Tymczasem pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia!
Zawsze z przerażeniem wchodzę w tego typu filmy szukając silnika swojego samochodu 😂 Na szczęście jeszcze go nie spotkałem
Też tak miałem, dopóki mój się po prostu nie zdupcył :P
Jeszcze wszystko przed tobą.Robert mówił,że ma jeszcze 20 silników w zanadrzu.
Mój trafia raczej na listy najprostszych i najbardziej bezproblemowych 👍🏾
Cześć. Potwierdzasz to co wspominałem w poprzednim komentarzu elektryk do miasta a spalinówka za miasto i długie trasy. Mój Leaf ma prawie 5lat i ponad 150tys. km. na liczniku i nigdy się nie popsuł. Polecam dla tych co poruszają się do 200 kilometrów dziennie. Narka
Każdy taki film jest wart obejrzenia. Czekam na część następna ;)
10:35 Pompa oleju napędzana jest wałkiem grubosci ołówka, który się "obrabia" i w pewnym momencie zaczyna się luzno obracać
Może zrobisz kiedy odcinek o silnikach z 5 zaworami na cylinder. Rozwiązanie stosowało min grupa VAG i Ferrari
Miałem golfa właśnie z 1.8T AGU nie powiem złego słowa 😁
Świetny materiał!!!👍 chcemy następne części!❤
Zabieram się za oglądanie😊
Świetny materiał, poproszę o jeszcze.👍
N57 nie jest takie złe.
Jak dbasz tak masz - serwisy olejowe podstawa.
Miałem 325k nalotu, zrobiony dolot, 320 koni - i jeździła bez żadnych problemów.
Rozrząd zrobiony przy 319k
Wygoda i przyspieszenie - niesamowite.
Teraz zbieram na Mercedesa CLA45 AMG 🙌🏻
Potwierdzam, u mnie w e90 aktualnie 310 tys nalotu, od 150 tys km program na 320km.
Oprócz zaślepienia i wyprogramowania EGR przy silniku nie było nic robione.
Oryginalny rozrzad, panewki nie ruszane a olej od tych 150 tys wymiana co 10-15 tys. Silnik petarda przy spalaniu 6-8 l/100km i dużej kulturze pracy.
Mam Hondę CR-V 2.4 benzyna z gazem. Kupiłem od kogoś, kto przywiózł ja ze Stanów na handel. Praktycznie od nowości w moich rękach. Zero awarii. Cała w oryginale. Wymieniałem tylko części eksploatacyjne. Honda ma już 17 lat i nie zawodzi. Wydech oryginał. Sworznie oryginał. Ne ma śladów użytkowania w kabinie. To jest Honda. Będę miał ją do śmierci.
Chcemy więcej takich filmów , acz może zrobił by taką listę i wrzucił np na twojego facebooka żeby można było sprawdzić czy "nasz" silnik jest na liście bez oglądania wszystkich filmów o wadliwych silnikach ?
@Povagowani ...
Poproszę o najlepsze silniki spalinowe w NOWYCH autach (od 2015), z góry uprzejmie dziękuję
najlepsze pod lpg - to bedzie krotkie.
18:00 to jest lepsze niz takie ksiazeczki byly kiedys dowcipy o... Naprawde nie trzeba byc geniuszem zeby znac ta zasade o rozpuszczaniu gumy przez oleje i paliwa. ;) Tutaj nad tym designem pracowali inzynierowie natrudzili sie co nie miara. Moim zdaniem zrobili to celowo tak jak i inne silniki tzn poprzednie z tego filmu ale... z pewnoscia wszystko bylo projektowane z mysla o uzytkowniku aaa moze jednak o spustoszeniu jego portfela. Bardzo fajny i tresciwy material dziekujemy.
Muszę stanąć w obronie silnika Bmw N57 . Miałem trzy auta z tym silnikiem żadne nigdy mnie nie zawiodło Czego nie mogę powiedzieć o 3.0 TDI w Audi którego już więcej nie chcę mieć
Co, nie było stać na przeglądy 3.0 tdi....
@@michals547 nie kazdy luibi wieśwagena
@@michals547 chłopcze 😂😂😂
Dobry odcinasek.
!
Zagadnienie najgorszych jest bardzo ciekawe =]
Przekonałes mnie Robert . Poproszę trzecia część ale prosze maksymalnie 7 😂😂😂
Za filmik dziękuję. Również proszę o kolejną porcję awaryjnych silników. Pozdrawiam :-)
Sam posiadam Avensisa z opisanym tutaj silnikiem 1.8 1ZZ-FE, wersję przed liftingiem. Przyznam się, że słysząc jego opis przerazilem się XD
Na szczęście od 7 lat nie miałem żadnego problemu. Dbam o olej a silnik jest dynamiczny i bardzo kulturalny ❤
Jak dbasz tak masz :)
Nie, jak masz szczęście to masz. Ewentualnie jak od nowości był dbany to masz.
bardzo interesujący film, proszę o więcej.
Dawaj teraz dla odmiany listę najlepszych silników w historii motoryzacji
Było kilkukrotnie :) Np. ruclips.net/video/12fazppBXu0/видео.html
@@Povagowani miałem na myśli bardziej zrobienia jednego może dwóch filmów o najlepszych silnikach w historii motoryzacji nie tylko XXI w. Takie podsumowanie wszystkich najlepszych konstrukcji.
ruclips.net/video/35Auyf3IO4w/видео.html
@@Povagowani można by zrobić film o silnikach najbardziej podatnych na modyfikacje
Oj szczera prawda w tym filmiku. Potwierdzam, nieszczęśliwy posiadacz N42 w E46, którego radość z zakupu szybko została zgaszona awaria tego silnika. Od czasu kapitalnego remontu zrobiłem prawie 80 000km i jest wszystko ok(może po za wyciekami oleju), ale strach patrzeć w przyszłość teraz
Tak prosimy o kolejne filmy na temat najgorszych silników 🙂 ok 20 silników to na dwa materiały, ciekawe czy więcej silników jeszcze znajdziesz 😊
Miałem Octavie II 1.9TDi z silnikiem BLS. Silnik w DE wymieniony był przy ok. 140 tys. Kupiłem z przebiegiem 220 tys., czyli nowy silnik miał 80 tys. Zaraz po zakupie zrobiony chip na ok. 147KM w TuneUP u Roberta. Po zrobieniu chipa wykręciłem ponad 120 tys. km i nic kompletnie z silnikiem się nie działo.
N42 zdobył tytuł Międzynarodowego Silnika Roku, bo dwóch i więcej lat nie wytrzymywał bez awarii.
Parodia ecoboosty od Forda też chyba zdobywały z tego co pamiętam
@@MarekMariusz1 Dokłafnie z tego samgo powodu - mnie udało się sprzedać 2.0 EB 240 KM zanim go trafił szlag i zanim rozpadł się powershift.
Co się nadolewałem płynu chłodzącego to moje....
Przebieg 75 tys.
Nie jeden "tytuł roku" był, jest I będzie posmarowany od kogo i ile trzeba...
@@albenalbus1198 Nawet Pobagowany podkreśla jak ważne jest smarowidło.....
@@Old-Bald-and-Grumpy "smarowanie" odnosi się o kasę a nie płyny smarowalne silnika de facto nagrodę pi prostu kupiono jak jakąś rzecz w sklepie...
Dziwne ze nie bylo jeszcze bitdi. Ale pewnie znajdzie się w następnej części. Znajomy miał, przebieg wynosił 400tys. Ale po książce serwisowej wyszło ze to już trzeci silnik, wymieniali go średnio co 100 tyś, a ten co był obecnie i tak chlał 1l na 1000km... :)
Znajomy ma A6 z tym silnikiem i jego mechanik bardzo chwali to auto. Sporo zarobił na naprawach.
Pieniądze robią swoje 😂no pewnie dawaj następne odcinki 😊