Niby wszystko śmiesznie i OK,ale nadal nie jestem w stanie mu wybaczyć gdy powiedział "magia jest dla leszczy",to pośrednio obraziło mnie,wiedźmy i Wiedźminów(heh,cały ten komentarz był nawiązaniem do wiedźmina)
Eeee tam,mi to się podoba jak mogę z snajperki w heda(XDDD,głowę) zadać 90.000 dmg one hit killując z samych buffów,bez buggów(Urokifatalbulleta) :) To takie przyjemne,trafiać snajperką celnie
@@Sandro_de_Vega jeszcze dorzucić pierogi plus regeneracja zdrowia i new game+ droga ku zagładzie leci na 1 hitach dla potworów +10lvl względem wieśka( oczywiście build na eliksiry i podbicie obrażeń podczas zatrucia od 3 odwarów podnoszących obrażenia)
Jak się wykoksowałeś w strzelaniu to był taki jeden muszkiet który miał świetny dmg świetną celność w przeciwieństwie do strzelb i miał 2 (albo 3 może) strzały do oddania a biorąc pod uwagę samą szybkość przeładowania po zdobytych umiejętnościach wszystkie pozostałe wątki i lokacje w grze przechodziło się przyjemnie łatwo
Tydzień temu ukończyłem Fallouta 1, teraz przechodzę Fallouta 2. I zrobiłem dokładnie tak jak mówisz, bardzo wysoka zręczność bo daje dużo punktów akcji i można nawet 2 razy zaatakować w jednej turze, + broń palna i retoryka :) Ogólnie powiem, że Fallouta poznałem od trójki bardzo dawno temu, potem New vegas i F4. Dopiero teraz zacząłem przechodzić te stare i jestem po ogromnym wrażeniem. Uwielbiam po prostu, wciąga jak bagno.
Baldur's Gate 2... Najlepszą klasą jest jednak kapłan/mag. Tym dwuklasowcem przechodziłam grę tylko raz (chodzi o przejście solo) z modem pozwalającym levelować postać do poziomu 50. Najpierw było dosyć trudno, nawet jak na niższe poziomy trudności. Potem czary zwiększające siłę, przyspieszenie, buty geparda, kamienna skóra, jak się skończyły możliwości albo przeciwnik odporny był na magię to jeszcze na dodatek bariera z ostrzy+przemiana tensera. Skwencere też były w użytku, ale nastawione na wypadek niskiego poziomu życia bohatera i ładowałam tam jak najlepsze zaklęcia.
Ja z kolei na studiach grałem w przeglądarkowe MMORPG Margonem, które wtedy było czymś świeżym, co dopiero się rozwijało i z dnia na dzień powstawały kolejne mapy i questy (z czego do dziś w grze są dwa napisane przez moja skromną osobę). Jedną z takich nowych lokacji broniła tak zwana drużyna klucznika, opuszczająca klucz do lokacji. Normalnie zaplanowana była ona na to, żeby biła ją drużyna 5 graczy na poziomach od 125 w górę lub pojedyncza postać na co najmniej 160-170 poziomie doświadczenia, ja jednak zbudowałem nietypowy build postaci palladyna 127lvl i tak dobrałem ekwipunek, żeby kombinacja bardzo silnego pancerza, absorbowania obrażeń i leczenia pozwalała mi przeżyć ciupiąc małe obrażenia przeciwnikom ostatecznie po długiej walce zabijając całą ekipe zupełnie samodzielnie. Po tej akcji nieco zmieniono mechanikę leczenia - osłabiając ją w ten sposób, że dawała o 2% mniej co rundę, czyli po 50 rundach nie działała wcale, ale i z tym sobie poradziłem jeszcze raz przebudowując build i jeszcze raz kładąc tą drużynę zupełnie samodzielnie na o wiele za niskim poziomie, co spowodowało jeszcze jedną modyfikację mechaniki gry;] ale generalnie taką miałem rolę w pewnym sensie - aby wyszukiwać na tamtym etapie eksploity (i pisać o nich na zablokowanym, ukrytym "dla zwykłych śmiertelników" dziale forum gry i tam prowadzić rozmowy z twórcami), aby można było je łatać, za co miałem pewne profity w grze.
Świetny material i crossover :D Ale mam pojedyncze uwagi: Wall Priest, Resurrect Priest, Combo Priest nadal grają w HSie a RP po prostu co pewien czas umiera i wstaje Zabrakło uwaga Heroes 3. Mam tutaj głównie na myśli Crag Hack'a, którego 1 goblin ma atak taki sam jak podstawowy behemota, Ciele, której magiczna strzała sprawia że Piorun Tytana wygląda jak mała iskierka a kosztuje tyle co nic, oraz już o wiele cięższy do zdobycia lecz również dający przez wielu uważanych nieuczciwa przewagę Set Nekromanty u Vi Dominy, który sprawiał że każda jednostka która umarła stawała się po walce pierd...zącym z różdżki prosto w wrogie armie lichem. Oczywiście cała święta trójca swoją zabawę zaczyna dopiero po spełnieniu warunków, Crag Hack level, Vi Domina set nekromanty, Ciele... uh... wystarczająca moc? Szczęście z artefaktami?... dobra, wymiękam, za mocne od początku gry i masz 90% gwarant wygranej, te 10% to wszyscy pozostali gracze mają Smocze Hordy albo Anty Magie na max.
Jeśli chodzi o build w Falloucie 2 to miałem zupełnie inny schemat. Gość tak mądry, że nie potrzebuje szczęścia. Średnia siła, nieco lepsza percepcja, wytrzymałość, 10 charyzmy i zwinności, wysoka też inteligencja, do tego traity Bruiser i Gifted. Mała Broń, Speech i Outdoor. Do tego w poźniejszych perkach Snajper. APA z Navarro, karabin Gaussa i drużyna w PA: Sulik z H&K 36E, Cassidy, Skynet i Vic z Gaussami oraz Marcus z Bozarem - Horrigana można wymieść nie dotykając spustu, sprzątanie Navarro też nie stanowi problemu.
Żeby zrobić przekoksowaną postać w Skyrimie to trzeba sobie zdać sprawę z 2 rzeczy które są istotne to: zdobycie wampiryzmu + perk nekromag Wtedy cokolwiek weźmiemy z bonusem % np dwureczna, sztylet, łuk (nie brać spowolnienia czasu bo czas się przedłuży hen za dużo :P ) to będą miały dodatkowe bonusy, do tego dodasz daedryczną zbroję + magiczne bonusy to perk nekromag przy wampirze jeszcze je ulepszy. Praktycznie wszystko leci na dotyk/strzała ;) normalny istny król śmierci - smoczek? To tylko wredne ptaszysko na 1-2 strzały z łuku na mistrzowskim, 3-5 na Legendary ;)
Cześć. A ja w grze Final Fantasy VIII odkryłem coś podobnego. A polegało to na tym, że walcząc z potworami nie zabijałem ich tylko zamieniałem je w karty, była to jedna z umiejętności pewnego GF-a. Gdy zamieniło się potwora w kartę to nie otrzymywało się expa, ale i tu był błąd który wykorzystałem, otrzymywało się AP (Ability Point) to chyba po polsku punkty umiejętności, dzięki którym moje GF-y uczyły się nowych zdolności. A to że nie dostawałem expa, to było dobrze, bo miałem postacie na niskim poziomie, a poziom potworów, a nawet bosów, w tej grze był taki sam jak bohaterów, którymi grałem. Tak więc miałem niski poziom, ale moje GF-y miały wyuczone wszystkie umiejętności, które przechodziły na bohaterów dzięki łączności, przez co miałem najpotężniejszą drużynę jaką można i nie musiałem się nawet leczyć w walkach z bossami. Ciekawe czy tylko ja odkryłem ten błąd w grze? Pewnie nie. To tyle. Pozdrawiam. Trzymajcie się. Na razie.
Ja sam parę razy stworzyłem taki build, jak np. w Dungeon Lords, gdzie jako Wojownik miałem wpakowane w postać tyle punktów umiejętności, w tak krótkim czasie, że statystyki zamiast rosnąć, w którymś momencie zaczęły maleć wraz z dalszym rozwojem postaci (twórcy najwyraźniej nie przewidzieli potwora, który będzie miał ponad 15pkt na każdą z umiejętności do walki wręcz - jak np. Broń Ciężka). Innym razem z kolei, również grając Wojownikiem (to moja ulubiona klasa postaci) w Neverwinter Night 2, stworzyłem postać której nie da się zabić - większość ataków fizycznych pudłowała, zwłaszcza ataki dystansowe w przypadku których mogłem stać otoczony przez strzelców tak długo aż skończy im się amunicja, a i tak dostałem zaledwie dwoma, czy trzema pociskami. Nawet jeśli jakiś atak już trafił zadawał śmiesznie małe, jak na mój stan zdrowia obrażenia. Ataki magiczne, zaklęcia (w tym obszarowe) i choroby najczęściej nie działały w ogóle, a w połączeniu z wysokimi obrażeniami i przy 100% szansie na kryta, rozbijałem całe oddziały przeciwników jednym uderzeniem, jeśli ci stali blisko siebie, dzięki pasywnej umiejętności o nazwie "Potężne Rozpłatanie" - taka ciężkozbrojna wersja Saitamy z One Punch Man-a mnie wyszła. W Warlords Battlecry III również parę razy zaszalałem, tym razem jako Barbarzyńca z klasie Wodza. Wszystkie punkty umiejętności pakowałem w Inteligencję, która w niewielkim stopniu zwiększała doświadczenie wszystkich wyszkolonych oddziałów, Charyzmę zwiększającą zasięg dowodzenia bohatera, w obrębie którego jednostki dostawały dodatkowe premie do statystyk oraz zmniejszającą ceny wszystkich budynków, jednostek i ulepszeń do nich, wraz z czasem przejmowania kopalni oraz w klasowo-rasową umiejętność (żeby mieć dostęp do tej umki, musisz grać Barbarzyńcą i musi być to Wódz), zwiększającą punkty doświadczenia podstawowej jednostki bojowej Barbarzyńców, o tej samej nazwie, oraz całej kawalerii tej rasy. Następnie wystarczyło już tylko za niewielką cenę (która i bez Charyzmy była śmiesznie mała) ulepszyć i spamować tylko dwoma jednostkami do końca bitwy, z absurdalnie niskim czasie ich szkolenia (Barbarzyńca i Wielki Wojownik), a gra przechodziła się sama w kilka minut, bez udziału bohatera w pojedynczej bitwie, który w tym samym czasie po prostu sobie stał w bazie jako ozdoba. Jednakże, pisząc ten komentarz, którego prawdopodobnie i tak nikt nie przeczyta, biorąc pod uwagę jego długość, chciałem poruszyć kwestię tworzenia postaci w grze Legend Online (znowu - wiem) na Facebooku, gdzie zdaje się że przez przypadek (to było coś w stylu: "...ale fajna pasywka / umka, a wezmę se. O i jeszcze jedna. Kolejna też wygląda na sztosiwo...") odkryłem build, który, jak się później okazało, na papierze jest wręcz doskonałą kontrą na większość, jeśli nie wszystkich graczy obecnie tam będących, nie wspominając już o jego faktycznym działaniu. Nie dziwota w sumie, że gdy po raz pierwszy grając w ten sposób, nieświadomy tego jakiego potwora tworzę, mając zaledwie 67lv i 467k Waleczności (Waleczność to odpowiednio przeliczona suma wszystkich statystyk postaci, przedstawiona w formie liczbowej, informująca o potencjalnej sile postaci gracza, która może się jednak znacznie różnić, od tej faktycznej, której doświadczasz dopiero w samej walce), kopałem takich którzy mieli po 80lv, czyli liczbowo maksymalnym poziomie dostępnym w grze (później są poziomy profesji) i po 1m waleczności - ponad dwa razy więcej o de mnie. Nie zdradzę tego buildu, jeszcze, ale jeśli wziąć pod uwagę, że mam w tej chwili ledwie 56lv i ponad 730k Waleczności, a prawdziwy skok w sile, będący konsekwencją tego buildu, nastąpi dopiero na 60lv... No nie wiem, czy walka ze mną będzie możliwa, bez posiadania znacznej przewagi statystyk (i bez ewentualnej przewagi liczebnej w walce, gdyby staty okazały się być niewystarczające, by mnie zabić). Co jednak najciekawsze, 60lv jest zaledwie początkiem tego tworu, gdzie kolejne jego elementy wyjdą na jaw dopiero na 70lv i od 80lv w górę, i nie miałem jeszcze tak wysokiego poziomu, by testować to wszystko razem, a biorąc pod uwagę, że raptem wczoraj, możliwe że odkryłem coś jeszcze ciekawszego, czego również jeszcze nie wyjawię i siła tego czegoś zacznie być odczuwalna już od 70lv, to możliwe że już wtedy stanę się tam dosłownie raid bossem. Jest jednak w tym coś co mnie przeraża i smuci zarazem, a mianowicie, boję się że w którymś momencie, gdy kontra już będzie zbyt mocno odczuwalna, nie będzie dla mnie żadnych realnych zagrożeń ze strony pozostałych graczy (jest to build czysto PvP), a ci widząc że ich postacie w starciu ze mną są dla mnie jedynie żarciem, zaczną grać podobnie do mnie albo przestaną grać wcale. W odróżnieniu od większości osób tam nie płacę za grę, mimo że jest za co i nie zamierzam w przyszłości wydać na nią nawet złamanego grosza, więc w którymś momencie zaraz po tym, ta przewaga zwyczajnie zniknie (jeśli wcześniej nie zostanę zbanowany za "haksy", bo mam wrażenie, że tamtejsza administracja gry nie do końca sprawdza zgłoszenia jakie dostaje). Można mnie znaleźć w grze na serwerze 491, nick - destroid. Dzisiaj raczej już grać nie będę, a jeśli nawet to raczej tylko po aktywkę / obecnościówkę wejdę. Z powodu corony u mnie w zakładzie nie ma dla kogo robić (brak odbiorców), więc na kolejne dwa tygodnie od poniedziałku będę miał wolne, to przez ten czas myślę że zdążę się jeszcze nagrać.
Super sytuacja tego typu była w destiny (tfu) 2, kiedy już wyszedł dodatek forsaken i w chwale zrobił dobra grę z tego crapiszcza. Rajd który wyszedł miał najbardziej przekombinowanego last bossa, Riven. Miał on ogromna ilość faz z krótkimi okienkami na dps. Chyba, ze wszyscy gracze pójdą na początku w jedno miejsce z rakietami wyposażonymi w perk „cluster bomb” i dobrym combo z buffow i zaczną strzelać jej w pysk. Wtedy najtrudniejsza walkę załatwiało się w 10 sekund. Od roku to działa. Gj, Bungie.
I tak dla mnie najlepsze buildy da się robić w Neverwinter Nights 1. Może nie na fabułę bo ja kończymy na jakimś 23 lvl, ale na serwerach gdzie można zrobić full builda na 40. RDD/Kapłan - hybryda kapłana z bardem i prestiżową klasa ucznia czerwonego smoka, ogólnie mamy sporo KP, i siły do tego jakieś 300 zaklęć ulepszających i jesteśmy niezniszczalni. Kapłan/Druid - Podobnie, mam miliard zaklęć ulepszających, a do tego na wysokim lvlu druida możemy zamienić się w smoka. Bard/ Łotr / Tancerz Cieni / Blady mistrz - Najwyższe kp z całej gry. Można wyciągnąć ponad 100 co czyni nas praktycznie nietrafialnymi do tego blady mistrz daje odporność na trafienia krytyczne, a zaklęcia barda dają odporność na sporą część zaklec, w tym epicki unik, który zawsze pozwala uniknąć 1 atak w jednej turze. Łowca / Tancerz Cieni / lotr Gra na rapier + pawęż, pod zrecznosc. Duża szansa na krytyk, wysoka kp i do tego możliwość znikania na oczach i walenie z ukrycia. Czysty Mnich Bekowy buildy bo mnich daje odporność na zaklęcia i dodatkowa prędkość ruchu co lvl. Więc na 40 lvlu jesteśmy calkowicie odporni na zaklęcia i mamy prędkość niczym mistrz gry. Paladyn / Mistrz broni (pod kosę) Kosa to jedyna broń w grze która ma przelicznik X4 do trafienia krytycznego, łącząc to z mistrzem broni który powiększa ta wartość i z wymachiwaniem charyzmy która działa z zaklęciem paladyna zniszczenie zła możemy jednym ciosem walnąć za kilka tysięcy dmg. Warunek jest jeden, wróg musi mieć zły charakter.
super temat poruszyliscie, wiele gier ma takie op buildy o ktorych nie ma pojecia poczatkujacy, w morrowindzie np dalo sie uzyc alchemi w taki sposob zeby zapewnic sobie nieskonczone statystyki, ile tylko chcecie, pijesz mikstury inteligencji ktore poprawiaja kolejne mikstury wiec robisz kolejne mikstury inteligencji i znowu pijesz i robisz i znowu i tak w kolko jak juz bedziemy robic odpowiednio dobre mikstury czyli np milion statystyki przez milion sekund to wtedy robilo sie mikstury sily, z szybkoscia trzeba tylko uwazac i nie przekraczac 1k szybkosci a najlepiej nawet na 500 sie zatrzymac bo ciezko opanowac wtedy postac i zdarza sie nawet ze wypada z planszy ;]
Ahahaha! Panowie, powiem Wam, że to jeden z waszych najlepszych materiałów. :D I ciekawie i z humorem, a wasz poziom gry aktorskiej już nawet znacznie przewyższa ten z polskich serialu, haha! Pozdro ekipa! :)
Ja to w Fallout Tactic zawsze lubiłem grać snajperem, dajesz wszystkie punkty w percepcję i zwinność, i jak tylko dostawałem do rąk snajperkę to wszyscy przeciwnicy z drugiego końca mapy gineli zanim zdąrzyli w ogóle do mnie podejść. Nie było to jakoś mega OP w porównaniu np. do power armora + działka obrotowego, ale jednak na ludzi, mutantów czy zwierzęta to była zajebista zabawa.
@TVGRYpl Jestem bardzo zawiedziony komentarzem o Baldur's Gate 2. Wspomniany płaszcz to wierzchołek góry lodowej. Jednym z ikonicznych OP buildów do BG2 jest kensai/mag. Tworzymy postać człowieka w klasie wojownika, z podklasą kensai (nie może nosić zbroi, ale ma umiejkę klikacza, która na chwilę czyni wszystkie trafienia krytykami). Na pewnym poziomie, sugerowany 12, "łamiemy" go dwuklasowością na maga. To oznacza, że dopóki w magu nie osiągnięmy tego samego poziomu, co w kensai, nie mamy dostępu do zdolności tego pierwszego. Gdy osiągniemy 12 poziom w magu klasa kensai zostaje ponownie odblokowana. Mag na 12 poziomie zyskuje dostęp do zaklęć poziomu 6, i może nauczyć się zaklęcia "Przemiana Tensera". Czar daje wielkiego boosta do umiejętności walki wręcz maga (obrażenia, szansa na trafienie, klasa pancerza). Przypominam, że na tym samym poziomie "wracają" do nas umiejętności wojownika kensai, który sam w sobie jest już koxem trzaskającym krytykami. W progresji wojownika maksujemy umiejętność walki dwiema broniami, sejmitary i młoty. Nie możemy nosić zbroi, ubieramy więc Szatę Vekny przyspieszającą rzucanie czarów, co pozwala na rzucenie "Przemiany" prawie natychmiastowo. Do offhandu np. sejmitar Belm dający dodatkowy atak mainhandem. Do głównej ręki z czasem Crom Faeyr - młot dający maksymalną siłę (25), co winduje damage na poziom boski biorąc też pod uwagę, że mamy w nim dodatkowy atak w rundzie dzięki Belmowi. Pozdrawiam!
Kolejnym ciekawym OP buildem do BG2 jest stackowanie odporności na ogień na dowolnym frontlinerze. Robimy to pierścieniami, zbroją z łusek czerwonego smoka, smoczą tarczą i np. Hełmem Skały. Po uzyskaniu odporności powyżej 100%, płomienie zamiast nas parzyć będą nas leczyć. Zbieramy do drużyny jak najwięcej magów możemy, zapamiętujemy w ich księgach czarów same Ogniste Kule, i z czasem lepsze czary oparte na ognistym żywiole. Duże grupy potworów kite'ujemy naszym anty-płomiennym wojownikiem, by zebrać je w ciasną grupę, i przypuszczamy sukcesywne ataki czarodziejami. Wojownik raniony przez potwory non-stop ma full hp, a moby zostają wypalone do butów. Pozdrawiam!
Jednym z moich ulubionych buildów postaci: Startujemy bardem z podklasą fechmistrza. Pieśń fechmistrza nie jest tak dobra, jak klasycznego śpiewaka, ma za to on dostęp do 2 rodzajów umiejętności-klikaczy czasowych: piruetu defensywnego i ofensywego. Nam będzie przydatny ofensywny, dający premie do obrażeń i dodatkowy atak w rundzie. Po zainstalowaniu dodatku Throne of Bhaal bard syskuje dostęp do dodatkowych umiejętności wysokiego poziomu, i z nich wybieramy "Użycie dowolnego przedmiotu", które - uwaga niespodzianka - pozwala użyć DOWOLNEGO itemu, nawet tych zarezerwowanych dla innych klas. Następnie wybieramy Ulepszoną Pieśń Barda, która podczas śpiewu zamienia nas w kolosa nie do ruszenia (znaczące premie do odporności). Problem jest jedynie taki, że gry fechmistrz podczas śpiewu wykona jakąkolwiek inną akcję prócz poruszania się - pieśń przestaje działać. Dlatego też w dodatku Siege of Dragonspear zaopatrujemy się w Bard Hat - czapkę, która przedłuża trwanie dowolnej pieśni barda aż o 2 rundy po jej zakończeniu (to 12 sekund!). Jako broń wykorzystujemy wszystko, co nam przyjdzie do głowy, ponieważ możemy (!) - sugeruję na początek zarezerwowany dla paladynów miecz dwuręczny Karsomir, który z każdym trafieniem rzuca na przeciwnika rozproszenie magii i zapewnia nam wysoką odporność przeciw czarom, czy później przełączenie się na walkę dwoma broniami na raz i używanie najlepszego offhandu w grze zarezererwowanego tylko dla mnichów - Szkarłatnego Ninja-To, dającego dodatkowy atak mainhandem i duże obrażenia od trucizn. Odpalamy Ulepszoną Pieśń Barda, Piruet Ofensywny, i klepiemy 12 sekund - aż przestanie działać czapka. Powtarzać aż wyklepiemy wszystko. Pozdrawiam!
kiedyś w Gothicu 2 odkryłem że jak się pije miksturkę siły/zręczności/intelektu itd. i w momencie picia zostanie się zaatakowanym przez przeciwnika miksturka wracała do ekwipunku ale też punkt dodawał się do statystyk :D idealny sposób na wymaksowanie statystyk :D
Jeśli o Balduara chodzi, to najbardziej OP jest trójklasowiec: wojownik/mag/złodziej, walczący dwoma katanami. Katana - bo broń jednoręczna o największych obrażeniach bazowych w grze (1k10, czyli tak, jak miecz oburęczny i halabarda). Latamy z dwiema, żeby mieć więcej ataków na rundę. Ochronne czary maga: kamienna skóra, lustrzane odbicie, ulepszone przyśpieszenie ruchów, niepodatność na czary. Z klasy wojownika mamy niskie (czyt. dobre) thaco (czyli "przebjalność pancerza"). A jako złodziej krycie się w cieniu i cios w plecy, który mnoży nam obrażenia - zależnie od poziomu - nawet siedmiokrotnie. Wykokszony może być też mnich, barbarzyńca z cepem "obrońca Eastheven" (ponad 60% odporności na obrażenia fizyczne), albo odpowiednio poprowadzony czarownik.
Najlepszy crossover w waszym wykonaniu :D Ja pamiętam jeszcze swojsko blood maga z łukiem z Dragons Age 2 bo znalazłem bug w którym czary nie miały coldownów przez łuk i można było spammować najsilniejszymi czarami Albo Ork Bard Uczeń czerwonego smoka Barbarian z wielkimi toporami który przez ilość siły potrafił smoki hitem zabijać w Neverwinter Nights którymś
Przeszedłem skyrima wiele razy. Przy jednym podejściu używałem tylko łuku. Skradanie i łuk rushujemy. Kamień cieni (chyba tak się nazywa) kiedy po kucnieciu sie zniksz i przeciwnik zaczyna Cie szukać. W późniejszym etapie gry zwyczajnie nie jest w stanie Cie znaleźć więc po prostu stoisz i walisz headshoty
Najlepszy crossover w historii to...
Ten materiał
Niby wszystko śmiesznie i OK,ale nadal nie jestem w stanie mu wybaczyć gdy powiedział "magia jest dla leszczy",to pośrednio obraziło mnie,wiedźmy i Wiedźminów(heh,cały ten komentarz był nawiązaniem do wiedźmina)
3 wieśmin 3- odhaczone
Top 10 krzeseł w grach
:( nie przejmuj się Arasz twój wiersz jest cudowny
@@Hats777 xd
Moment, kiedy Arasz schylił się po scenariusz, był idealny, żeby z dołu wyskoczył Kacper z tym swoim „hej!” i przejął filmik. XD
Rzeczywiście Kacpra brakło ale i to samo można by powiedzieć o Jordanie. Jak robili postapo to było ich odpowiednio więcej.
Kacper wyskakuje tylko w nocy
@@rafar9563 Czyli wystarczy, że odpalę ten film o północy i pojawi mi się w tym momencie bonusowy easter eggowy materiał z Kacprem? Okej, spróbuję.
@@Netsuki sprawdziłem, nie działa
*tera ten filmik sie wydaje taki pusty*
Następny materiał : "10 przykładów mobbingu w TVGRY"
TAK!
Hahahaah
Biedak jak już wszedł z inną kamerą to włączyły mi się 3 reklamy XD
Legenda głosi, że kiedyś dali Araszowi poprowadzić materiał.
To tak jak ten mądry, co wpakował wszystkie punkty w inteligencję.
ale parę poszło w pizza resista :P
A to nie Kacper ???
@@Helikite no oczywiście, że tu o Kacpra chodziło
No i kilka punktów w nogi
Eeee tam,mi to się podoba jak mogę z snajperki w heda(XDDD,głowę) zadać 90.000 dmg one hit killując z samych buffów,bez buggów(Urokifatalbulleta) :)
To takie przyjemne,trafiać snajperką celnie
"Nie możemy mówić o Skyrimie w każdym materiale"
Ekhem
Wiedźmin
W Wieśmanie 3 Quen było OP.
@@indrickboreale7381 +1
w tym materiale nie bylo i w wielu innych na przestrzeni ostatnich miesiecy, zapominaja o nim
Określam ten materiał tak : "O Bogowie! Walka!"
raczej ,,O Bogowie! Walka!''
@@MrKraken312 A no tak! Już zmieniłem ^^
"Słabe przedstawienie, Arasz potykał sie o własne nogi."
*HA! to było niezłe*
@@karmel4978 "Dzięki za złoto, mój bohaterze." "Zaopiekuję się Twoją bronią."
"Nie możemy mówic o Skyrim w każdym materiale"
*zaczyna gadać o Dark Soulsach*
@Maruc ja tak samo
Spodobał mi sie ten motyw z historią prowadzących w tle! Śmiało możecie więcej takeigo czegoś wstawiać.
-Kto jest najbardziej OP?
-Tym razem przerywa mu reklama Netflixa
Niekoniecznie Netflixa, każdy ma inną, a tak wgl to się zastanawiałem, czy specjalnie tam tę reklamę dali
@@dagbert1397 wiem ale taka właśnie mi się trafiła ;)
Ja miałem coca colę
Jak dobrze, że Blizzard umie balansować karty w Hearthstone
przecież rozwalili balans nie jednokrotnie
Ironia?
Iks de
OTK to klucz do szczęścia.
Let's make Jade druid great again
Miecze i sandały 2 full charyzma
dokładnie
Grało się
Ładowanie w siłę która jednocześnie zwiększała wzrost tak długo aż na ekranie widoczna była tylko stopa.
Najlepsze, że jak walczyło się z klonem to on nie potrafił zrobić z tego użytku ;)
a w Miecze i sandały 1 full siła :V
Biedny Arasz, nie dadzą w spokoju nagrać materiału :(
wszyscy przepychali Arasza, a gdy biedny zamknął się w toalecie to wyskakuje reklama xD
Liczyłem, że jak Arasz się schyli to wstanie Kacper :c
a najlepszy srebny miecz z wiedzmina 3 ?
pierdol mecz ja tam biesy pięściami nawalam
A ciupaga gerwalda?
Jaki on najlepszy dla mojego Builda on był tylko OK, były lepsze od niego.
Aerondight. Najlepszy od zdobycia do końca gry. A potem całe new game+.
@@Sandro_de_Vega jeszcze dorzucić pierogi plus regeneracja zdrowia i new game+ droga ku zagładzie leci na 1 hitach dla potworów +10lvl względem wieśka( oczywiście build na eliksiry i podbicie obrażeń podczas zatrucia od 3 odwarów podnoszących obrażenia)
"Nie,nie,nie,nie,nie fallout 3 jest do kitu ,skupmy się 2 fallout 2" XDDDDDD
Ja się zgadzam z Szefem. Fallout 3 jest do kitu. Fallout 2 to arcydzieło gatunku RPG.
Świetnie zrealizowany materiał, miło się ogląda wasz zespół na jednym filmie ;D
Jak dla mnie najlepszy jest build pod charyzme w Swords and Sandals
Akurat o tym myslalem jak trafilem na ten komentarz xd
Fajnie to zrobiliście uśmiałem się
Build postaci pod strzelby i pistolety w Risenie 2 to jest prawdziwy brak balansu :V
Co ty gadasz wszytko git eeeeee? W fimie masz najbajrdziej niezbalansowane bildy nie ma innych tvgry tylko mówiom prawde.....
Prawda
Racja, dlatego dołączyłem do inkwizycji czy jak im tam było
Jak się wykoksowałeś w strzelaniu to był taki jeden muszkiet który miał świetny dmg świetną celność w przeciwieństwie do strzelb i miał 2 (albo 3 może) strzały do oddania a biorąc pod uwagę samą szybkość przeładowania po zdobytych umiejętnościach wszystkie pozostałe wątki i lokacje w grze przechodziło się przyjemnie łatwo
TVGracze, dobre z Was są aktory, chyba w przyszłości będziecie mieć swój serial komediowy coo?
już nagrali ,,Kupa na głowie''
Bardzo ciekawy sposób przedstawienia treści, oby tak dalej!
Nie dość, że merytorycznie to i z uśmiechem. Za takie materiały nic nie robiłem. Więcej takich.
Sztos materiał xD Fajny jest ten motyw "niszczenia" materiału prowadzącemu, ogląda się ciekawej :)
Z każdym kolejnym materiałem Wasze wstawki są coraz lepsze! ;D
hahahah, bawi i uczy, genialny pomysł na żart z tym wyrzucaniem cie z planu a tekst "halo, to mój materiał" rozwalił mi głowe xD
Cudowne żonglowanie prowadzącymi!
Tydzień temu ukończyłem Fallouta 1, teraz przechodzę Fallouta 2. I zrobiłem dokładnie tak jak mówisz, bardzo wysoka zręczność bo daje dużo punktów akcji i można nawet 2 razy zaatakować w jednej turze, + broń palna i retoryka :) Ogólnie powiem, że Fallouta poznałem od trójki bardzo dawno temu, potem New vegas i F4. Dopiero teraz zacząłem przechodzić te stare i jestem po ogromnym wrażeniem. Uwielbiam po prostu, wciąga jak bagno.
w końcu coś nowego ;) smieszny materiał ;)
O boże jak ja was uwielbiam jesteście naprawdę świetną ekipą
12:49 - TAAAAM JEEEEESSSST
Prześwietna forma filmiku, widać że dużo pracujecie przy swoich materiałach i to daje wielki progress 😊 jesteście najlepsi 🔥
Myślałem, że pod koniec Hed wspomni o grach z kosza
Hej. Świetny materiał- oby więcej takich, gdzie każdy chce wrzucić swoje 2 grosze do dyskusji.
Jak to się dobrze ogląda!
Baldur's Gate 2... Najlepszą klasą jest jednak kapłan/mag. Tym dwuklasowcem przechodziłam grę tylko raz (chodzi o przejście solo) z modem pozwalającym levelować postać do poziomu 50. Najpierw było dosyć trudno, nawet jak na niższe poziomy trudności. Potem czary zwiększające siłę, przyspieszenie, buty geparda, kamienna skóra, jak się skończyły możliwości albo przeciwnik odporny był na magię to jeszcze na dodatek bariera z ostrzy+przemiana tensera. Skwencere też były w użytku, ale nastawione na wypadek niskiego poziomu życia bohatera i ładowałam tam jak najlepsze zaklęcia.
Następny materiał: "Top graczy owianych tajemnicą?"
Genialne komediowe wstawki, super tvgry po milion 😮
Więcej materiałów z interakcją prowadzących!!! :D
Super crossover. Masa merytoryki przy równie dobrym humorze.
Znowu ta koszulka :D to chyba 15 film w którym masz ją na sobie
On tą koszulkę miał 3 lata temu
Biedny Arasz xd
Ale wierszyk ładny;)
Tak jak i cały materiał
Bawi i uczy :'D
Świetna robota panowie
Co to za nutka 16:37 ?
Mega podoba mi się wasz obecny format odcinków.
Skyrim the best ;-)
P.S.
Fajny odcineczek 😂
Ja z kolei na studiach grałem w przeglądarkowe MMORPG Margonem, które wtedy było czymś świeżym, co dopiero się rozwijało i z dnia na dzień powstawały kolejne mapy i questy (z czego do dziś w grze są dwa napisane przez moja skromną osobę). Jedną z takich nowych lokacji broniła tak zwana drużyna klucznika, opuszczająca klucz do lokacji. Normalnie zaplanowana była ona na to, żeby biła ją drużyna 5 graczy na poziomach od 125 w górę lub pojedyncza postać na co najmniej 160-170 poziomie doświadczenia, ja jednak zbudowałem nietypowy build postaci palladyna 127lvl i tak dobrałem ekwipunek, żeby kombinacja bardzo silnego pancerza, absorbowania obrażeń i leczenia pozwalała mi przeżyć ciupiąc małe obrażenia przeciwnikom ostatecznie po długiej walce zabijając całą ekipe zupełnie samodzielnie. Po tej akcji nieco zmieniono mechanikę leczenia - osłabiając ją w ten sposób, że dawała o 2% mniej co rundę, czyli po 50 rundach nie działała wcale, ale i z tym sobie poradziłem jeszcze raz przebudowując build i jeszcze raz kładąc tą drużynę zupełnie samodzielnie na o wiele za niskim poziomie, co spowodowało jeszcze jedną modyfikację mechaniki gry;] ale generalnie taką miałem rolę w pewnym sensie - aby wyszukiwać na tamtym etapie eksploity (i pisać o nich na zablokowanym, ukrytym "dla zwykłych śmiertelników" dziale forum gry i tam prowadzić rozmowy z twórcami), aby można było je łatać, za co miałem pewne profity w grze.
Kto myślał że po schyleniu się Mateusza po scenariusz w 11:40 wyskoczy Kacper?
Świetny material i crossover :D Ale mam pojedyncze uwagi:
Wall Priest, Resurrect Priest, Combo Priest nadal grają w HSie a RP po prostu co pewien czas umiera i wstaje
Zabrakło uwaga Heroes 3. Mam tutaj głównie na myśli Crag Hack'a, którego 1 goblin ma atak taki sam jak podstawowy behemota, Ciele, której magiczna strzała sprawia że Piorun Tytana wygląda jak mała iskierka a kosztuje tyle co nic, oraz już o wiele cięższy do zdobycia lecz również dający przez wielu uważanych nieuczciwa przewagę Set Nekromanty u Vi Dominy, który sprawiał że każda jednostka która umarła stawała się po walce pierd...zącym z różdżki prosto w wrogie armie lichem. Oczywiście cała święta trójca swoją zabawę zaczyna dopiero po spełnieniu warunków, Crag Hack level, Vi Domina set nekromanty, Ciele... uh... wystarczająca moc? Szczęście z artefaktami?... dobra, wymiękam, za mocne od początku gry i masz 90% gwarant wygranej, te 10% to wszyscy pozostali gracze mają Smocze Hordy albo Anty Magie na max.
jak przeczytałem tytuł to myślałem że fangotten powie coś o lolu ;-;
Też tak myślałem
Fajny i zabawny material prosze o wiecej takiej kreatywnej wspolpracy :D
A gdzie Wiedźmin pod alchemię???!
Kurła god bild Alchemia + szermierka + wypierdolony quen w krłi i finie działa tylko e
no i jeszcze miecz z runami pierogi i regeneracja zdrowia... na 55 poziomie przy trafieniu krytycznym 18k obrażen
Całkiem zabawny materiał, nawet można się uśmiechnąć.
Granie Blitzem w Rainbow Six Siege :p
Poprawka blitzem dokkaebi lionem ash i jackalem
I tachanką oczywiście
@@cabbaggek2764 na obrone to chanke kapkana i 3 rekrutów specnazu
Jackala łatwo w jajo zrobić więc nie powiedział bym że op.
Rakowego składu nie pokonasz :P
Wierszyk o Skyrimie i kradzież materiału przez Heda i Gambriego ~ bezcenne :D
Full charisma w sword and sandals
Darcie mordy?
To jest -najgorsze- najlepsze
Bardzo fajnie przedstawione - zajebisty pomysł 😎
materiał zasługuje nawet na 3 łapki w górę od osoby ^^
Świetny pomysł z tym przepychaniem się :D już kiedyś o takim myślałem, tylko brakuje "wojny" w napisach końcowych xD
Nawet sterydy nie zaburzają tak balansu na siłowni.
Swietny material. A realizacja... Brawo za kreatywnosc ;)
Cudowny odcinek, od teraz to jest mój ulubiony na tym kanale 🤣
Head: Nie możemy w każdym materiale mówić o Skyrimie
TVGRY: We tam powiedz w następnym materiale o Wiedźminie, bo dawno nie było
Swietny ten material Panowie, gratulacje zdolności aktorskich, rewelacja 😂👊
Oblivion i niewidzialność.Coś pięknego.Bawię się tą grą od 2009 i dalej mnie bawi.
Jeśli chodzi o build w Falloucie 2 to miałem zupełnie inny schemat. Gość tak mądry, że nie potrzebuje szczęścia. Średnia siła, nieco lepsza percepcja, wytrzymałość, 10 charyzmy i zwinności, wysoka też inteligencja, do tego traity Bruiser i Gifted. Mała Broń, Speech i Outdoor. Do tego w poźniejszych perkach Snajper. APA z Navarro, karabin Gaussa i drużyna w PA: Sulik z H&K 36E, Cassidy, Skynet i Vic z Gaussami oraz Marcus z Bozarem - Horrigana można wymieść nie dotykając spustu, sprzątanie Navarro też nie stanowi problemu.
Dzięki za poprawienie humoru (przy mojej grypie)
Pozdrawiam ekipę tvgry!
Do cholery jasnej. Ponad pół materiału czekałem na tego Skyrima, bo akurat do niego wracam i zainteresował mnie ten temat. XD
Świetnie wam ten odcinek wyszedł to przekamarzanie się na wizji jest świetne.
Arasz wspominający o beczkach w Divinity Original Sin i to "Quirky Bones" w tle xD
Żeby zrobić przekoksowaną postać w Skyrimie to trzeba sobie zdać sprawę z 2 rzeczy które są istotne to: zdobycie wampiryzmu + perk nekromag Wtedy cokolwiek weźmiemy z bonusem % np dwureczna, sztylet, łuk (nie brać spowolnienia czasu bo czas się przedłuży hen za dużo :P ) to będą miały dodatkowe bonusy, do tego dodasz daedryczną zbroję + magiczne bonusy to perk nekromag przy wampirze jeszcze je ulepszy. Praktycznie wszystko leci na dotyk/strzała ;) normalny istny król śmierci - smoczek? To tylko wredne ptaszysko na 1-2 strzały z łuku na mistrzowskim, 3-5 na Legendary ;)
Cześć. A ja w grze Final Fantasy VIII odkryłem coś podobnego. A polegało to na tym, że walcząc z potworami nie zabijałem ich tylko zamieniałem je w karty, była to jedna z umiejętności pewnego GF-a. Gdy zamieniło się potwora w kartę to nie otrzymywało się expa, ale i tu był błąd który wykorzystałem, otrzymywało się AP (Ability Point) to chyba po polsku punkty umiejętności, dzięki którym moje GF-y uczyły się nowych zdolności. A to że nie dostawałem expa, to było dobrze, bo miałem postacie na niskim poziomie, a poziom potworów, a nawet bosów, w tej grze był taki sam jak bohaterów, którymi grałem. Tak więc miałem niski poziom, ale moje GF-y miały wyuczone wszystkie umiejętności, które przechodziły na bohaterów dzięki łączności, przez co miałem najpotężniejszą drużynę jaką można i nie musiałem się nawet leczyć w walkach z bossami. Ciekawe czy tylko ja odkryłem ten błąd w grze? Pewnie nie. To tyle. Pozdrawiam. Trzymajcie się. Na razie.
Jeden z Waszych najlepszych materiałów EVER :)
Jeden z lepszych odcinków że względu na scenariusz i mulitiwystapienie
Lubię takie odcinki, dla odmiany przy obiadku, nie w kibelku. :3
Naprawdę dobry materiał widziałem go kilka razy a nadal bawi mnie jego forma ^^
Ale kozacki ten odcinek! Tak się to powinno robić! 😃😃 super pomysł na odcinek i robota, pozdrawiam 😁
super materiał nie dość ,że zabawny to i ciekawy
Ja sam parę razy stworzyłem taki build, jak np. w Dungeon Lords, gdzie jako Wojownik miałem wpakowane w postać tyle punktów umiejętności, w tak krótkim czasie, że statystyki zamiast rosnąć, w którymś momencie zaczęły maleć wraz z dalszym rozwojem postaci (twórcy najwyraźniej nie przewidzieli potwora, który będzie miał ponad 15pkt na każdą z umiejętności do walki wręcz - jak np. Broń Ciężka). Innym razem z kolei, również grając Wojownikiem (to moja ulubiona klasa postaci) w Neverwinter Night 2, stworzyłem postać której nie da się zabić - większość ataków fizycznych pudłowała, zwłaszcza ataki dystansowe w przypadku których mogłem stać otoczony przez strzelców tak długo aż skończy im się amunicja, a i tak dostałem zaledwie dwoma, czy trzema pociskami. Nawet jeśli jakiś atak już trafił zadawał śmiesznie małe, jak na mój stan zdrowia obrażenia. Ataki magiczne, zaklęcia (w tym obszarowe) i choroby najczęściej nie działały w ogóle, a w połączeniu z wysokimi obrażeniami i przy 100% szansie na kryta, rozbijałem całe oddziały przeciwników jednym uderzeniem, jeśli ci stali blisko siebie, dzięki pasywnej umiejętności o nazwie "Potężne Rozpłatanie" - taka ciężkozbrojna wersja Saitamy z One Punch Man-a mnie wyszła. W Warlords Battlecry III również parę razy zaszalałem, tym razem jako Barbarzyńca z klasie Wodza. Wszystkie punkty umiejętności pakowałem w Inteligencję, która w niewielkim stopniu zwiększała doświadczenie wszystkich wyszkolonych oddziałów, Charyzmę zwiększającą zasięg dowodzenia bohatera, w obrębie którego jednostki dostawały dodatkowe premie do statystyk oraz zmniejszającą ceny wszystkich budynków, jednostek i ulepszeń do nich, wraz z czasem przejmowania kopalni oraz w klasowo-rasową umiejętność (żeby mieć dostęp do tej umki, musisz grać Barbarzyńcą i musi być to Wódz), zwiększającą punkty doświadczenia podstawowej jednostki bojowej Barbarzyńców, o tej samej nazwie, oraz całej kawalerii tej rasy. Następnie wystarczyło już tylko za niewielką cenę (która i bez Charyzmy była śmiesznie mała) ulepszyć i spamować tylko dwoma jednostkami do końca bitwy, z absurdalnie niskim czasie ich szkolenia (Barbarzyńca i Wielki Wojownik), a gra przechodziła się sama w kilka minut, bez udziału bohatera w pojedynczej bitwie, który w tym samym czasie po prostu sobie stał w bazie jako ozdoba.
Jednakże, pisząc ten komentarz, którego prawdopodobnie i tak nikt nie przeczyta, biorąc pod uwagę jego długość, chciałem poruszyć kwestię tworzenia postaci w grze Legend Online (znowu - wiem) na Facebooku, gdzie zdaje się że przez przypadek (to było coś w stylu: "...ale fajna pasywka / umka, a wezmę se. O i jeszcze jedna. Kolejna też wygląda na sztosiwo...") odkryłem build, który, jak się później okazało, na papierze jest wręcz doskonałą kontrą na większość, jeśli nie wszystkich graczy obecnie tam będących, nie wspominając już o jego faktycznym działaniu. Nie dziwota w sumie, że gdy po raz pierwszy grając w ten sposób, nieświadomy tego jakiego potwora tworzę, mając zaledwie 67lv i 467k Waleczności (Waleczność to odpowiednio przeliczona suma wszystkich statystyk postaci, przedstawiona w formie liczbowej, informująca o potencjalnej sile postaci gracza, która może się jednak znacznie różnić, od tej faktycznej, której doświadczasz dopiero w samej walce), kopałem takich którzy mieli po 80lv, czyli liczbowo maksymalnym poziomie dostępnym w grze (później są poziomy profesji) i po 1m waleczności - ponad dwa razy więcej o de mnie. Nie zdradzę tego buildu, jeszcze, ale jeśli wziąć pod uwagę, że mam w tej chwili ledwie 56lv i ponad 730k Waleczności, a prawdziwy skok w sile, będący konsekwencją tego buildu, nastąpi dopiero na 60lv... No nie wiem, czy walka ze mną będzie możliwa, bez posiadania znacznej przewagi statystyk (i bez ewentualnej przewagi liczebnej w walce, gdyby staty okazały się być niewystarczające, by mnie zabić). Co jednak najciekawsze, 60lv jest zaledwie początkiem tego tworu, gdzie kolejne jego elementy wyjdą na jaw dopiero na 70lv i od 80lv w górę, i nie miałem jeszcze tak wysokiego poziomu, by testować to wszystko razem, a biorąc pod uwagę, że raptem wczoraj, możliwe że odkryłem coś jeszcze ciekawszego, czego również jeszcze nie wyjawię i siła tego czegoś zacznie być odczuwalna już od 70lv, to możliwe że już wtedy stanę się tam dosłownie raid bossem. Jest jednak w tym coś co mnie przeraża i smuci zarazem, a mianowicie, boję się że w którymś momencie, gdy kontra już będzie zbyt mocno odczuwalna, nie będzie dla mnie żadnych realnych zagrożeń ze strony pozostałych graczy (jest to build czysto PvP), a ci widząc że ich postacie w starciu ze mną są dla mnie jedynie żarciem, zaczną grać podobnie do mnie albo przestaną grać wcale. W odróżnieniu od większości osób tam nie płacę za grę, mimo że jest za co i nie zamierzam w przyszłości wydać na nią nawet złamanego grosza, więc w którymś momencie zaraz po tym, ta przewaga zwyczajnie zniknie (jeśli wcześniej nie zostanę zbanowany za "haksy", bo mam wrażenie, że tamtejsza administracja gry nie do końca sprawdza zgłoszenia jakie dostaje). Można mnie znaleźć w grze na serwerze 491, nick - destroid. Dzisiaj raczej już grać nie będę, a jeśli nawet to raczej tylko po aktywkę / obecnościówkę wejdę. Z powodu corony u mnie w zakładzie nie ma dla kogo robić (brak odbiorców), więc na kolejne dwa tygodnie od poniedziałku będę miał wolne, to przez ten czas myślę że zdążę się jeszcze nagrać.
Genialna koncepcja :D aż jestem ciekaw jak wyglądały podejścia do ujęć :D
Jeden z najlepszych waszych odcinków. Super.
Hehe dobre :D sam materiał spoko a scenki rozjebały :D
Super sytuacja tego typu była w destiny (tfu) 2, kiedy już wyszedł dodatek forsaken i w chwale zrobił dobra grę z tego crapiszcza. Rajd który wyszedł miał najbardziej przekombinowanego last bossa, Riven. Miał on ogromna ilość faz z krótkimi okienkami na dps. Chyba, ze wszyscy gracze pójdą na początku w jedno miejsce z rakietami wyposażonymi w perk „cluster bomb” i dobrym combo z buffow i zaczną strzelać jej w pysk. Wtedy najtrudniejsza walkę załatwiało się w 10 sekund. Od roku to działa. Gj, Bungie.
ja: myslę kto prowadzi odcinek
tvgry: you made my day
I tak dla mnie najlepsze buildy da się robić w Neverwinter Nights 1. Może nie na fabułę bo ja kończymy na jakimś 23 lvl, ale na serwerach gdzie można zrobić full builda na 40.
RDD/Kapłan - hybryda kapłana z bardem i prestiżową klasa ucznia czerwonego smoka, ogólnie mamy sporo KP, i siły do tego jakieś 300 zaklęć ulepszających i jesteśmy niezniszczalni.
Kapłan/Druid - Podobnie, mam miliard zaklęć ulepszających, a do tego na wysokim lvlu druida możemy zamienić się w smoka.
Bard/ Łotr / Tancerz Cieni / Blady mistrz - Najwyższe kp z całej gry. Można wyciągnąć ponad 100 co czyni nas praktycznie nietrafialnymi do tego blady mistrz daje odporność na trafienia krytyczne, a zaklęcia barda dają odporność na sporą część zaklec, w tym epicki unik, który zawsze pozwala uniknąć 1 atak w jednej turze.
Łowca / Tancerz Cieni / lotr
Gra na rapier + pawęż, pod zrecznosc. Duża szansa na krytyk, wysoka kp i do tego możliwość znikania na oczach i walenie z ukrycia.
Czysty Mnich
Bekowy buildy bo mnich daje odporność na zaklęcia i dodatkowa prędkość ruchu co lvl. Więc na 40 lvlu jesteśmy calkowicie odporni na zaklęcia i mamy prędkość niczym mistrz gry.
Paladyn / Mistrz broni (pod kosę)
Kosa to jedyna broń w grze która ma przelicznik X4 do trafienia krytycznego, łącząc to z mistrzem broni który powiększa ta wartość i z wymachiwaniem charyzmy która działa z zaklęciem paladyna zniszczenie zła możemy jednym ciosem walnąć za kilka tysięcy dmg. Warunek jest jeden, wróg musi mieć zły charakter.
Naprawdę dobre fajnie że idziecie w taką stronę
Doskonały materiał :) Fajne odświeżenie konwencji.
obejrzałem ze 150 odcinków waszych, ten był najlepszy.
super temat poruszyliscie, wiele gier ma takie op buildy o ktorych nie ma pojecia poczatkujacy, w morrowindzie np dalo sie uzyc alchemi w taki sposob zeby zapewnic sobie nieskonczone statystyki, ile tylko chcecie, pijesz mikstury inteligencji ktore poprawiaja kolejne mikstury wiec robisz kolejne mikstury inteligencji i znowu pijesz i robisz i znowu i tak w kolko jak juz bedziemy robic odpowiednio dobre mikstury czyli np milion statystyki przez milion sekund to wtedy robilo sie mikstury sily, z szybkoscia trzeba tylko uwazac i nie przekraczac 1k szybkosci a najlepiej nawet na 500 sie zatrzymac bo ciezko opanowac wtedy postac i zdarza sie nawet ze wypada z planszy ;]
Jeden z najlepszych materiałów na kanale xd
Ahahaha! Panowie, powiem Wam, że to jeden z waszych najlepszych materiałów. :D I ciekawie i z humorem, a wasz poziom gry aktorskiej już nawet znacznie przewyższa ten z polskich serialu, haha! Pozdro ekipa! :)
Ja to w Fallout Tactic zawsze lubiłem grać snajperem, dajesz wszystkie punkty w percepcję i zwinność, i jak tylko dostawałem do rąk snajperkę to wszyscy przeciwnicy z drugiego końca mapy gineli zanim zdąrzyli w ogóle do mnie podejść. Nie było to jakoś mega OP w porównaniu np. do power armora + działka obrotowego, ale jednak na ludzi, mutantów czy zwierzęta to była zajebista zabawa.
@TVGRYpl
Jestem bardzo zawiedziony komentarzem o Baldur's Gate 2. Wspomniany płaszcz to wierzchołek góry lodowej.
Jednym z ikonicznych OP buildów do BG2 jest kensai/mag.
Tworzymy postać człowieka w klasie wojownika, z podklasą kensai (nie może nosić zbroi, ale ma umiejkę klikacza, która na chwilę czyni wszystkie trafienia krytykami).
Na pewnym poziomie, sugerowany 12, "łamiemy" go dwuklasowością na maga. To oznacza, że dopóki w magu nie osiągnięmy tego samego poziomu, co w kensai, nie mamy dostępu do zdolności tego pierwszego. Gdy osiągniemy 12 poziom w magu klasa kensai zostaje ponownie odblokowana.
Mag na 12 poziomie zyskuje dostęp do zaklęć poziomu 6, i może nauczyć się zaklęcia "Przemiana Tensera". Czar daje wielkiego boosta do umiejętności walki wręcz maga (obrażenia, szansa na trafienie, klasa pancerza). Przypominam, że na tym samym poziomie "wracają" do nas umiejętności wojownika kensai, który sam w sobie jest już koxem trzaskającym krytykami.
W progresji wojownika maksujemy umiejętność walki dwiema broniami, sejmitary i młoty.
Nie możemy nosić zbroi, ubieramy więc Szatę Vekny przyspieszającą rzucanie czarów, co pozwala na rzucenie "Przemiany" prawie natychmiastowo. Do offhandu np. sejmitar Belm dający dodatkowy atak mainhandem. Do głównej ręki z czasem Crom Faeyr - młot dający maksymalną siłę (25), co winduje damage na poziom boski biorąc też pod uwagę, że mamy w nim dodatkowy atak w rundzie dzięki Belmowi.
Pozdrawiam!
Kolejnym ciekawym OP buildem do BG2 jest stackowanie odporności na ogień na dowolnym frontlinerze. Robimy to pierścieniami, zbroją z łusek czerwonego smoka, smoczą tarczą i np. Hełmem Skały. Po uzyskaniu odporności powyżej 100%, płomienie zamiast nas parzyć będą nas leczyć.
Zbieramy do drużyny jak najwięcej magów możemy, zapamiętujemy w ich księgach czarów same Ogniste Kule, i z czasem lepsze czary oparte na ognistym żywiole.
Duże grupy potworów kite'ujemy naszym anty-płomiennym wojownikiem, by zebrać je w ciasną grupę, i przypuszczamy sukcesywne ataki czarodziejami.
Wojownik raniony przez potwory non-stop ma full hp, a moby zostają wypalone do butów.
Pozdrawiam!
Jednym z moich ulubionych buildów postaci:
Startujemy bardem z podklasą fechmistrza. Pieśń fechmistrza nie jest tak dobra, jak klasycznego śpiewaka, ma za to on dostęp do 2 rodzajów umiejętności-klikaczy czasowych: piruetu defensywnego i ofensywego. Nam będzie przydatny ofensywny, dający premie do obrażeń i dodatkowy atak w rundzie.
Po zainstalowaniu dodatku Throne of Bhaal bard syskuje dostęp do dodatkowych umiejętności wysokiego poziomu, i z nich wybieramy "Użycie dowolnego przedmiotu", które - uwaga niespodzianka - pozwala użyć DOWOLNEGO itemu, nawet tych zarezerwowanych dla innych klas. Następnie wybieramy Ulepszoną Pieśń Barda, która podczas śpiewu zamienia nas w kolosa nie do ruszenia (znaczące premie do odporności). Problem jest jedynie taki, że gry fechmistrz podczas śpiewu wykona jakąkolwiek inną akcję prócz poruszania się - pieśń przestaje działać.
Dlatego też w dodatku Siege of Dragonspear zaopatrujemy się w Bard Hat - czapkę, która przedłuża trwanie dowolnej pieśni barda aż o 2 rundy po jej zakończeniu (to 12 sekund!).
Jako broń wykorzystujemy wszystko, co nam przyjdzie do głowy, ponieważ możemy (!) - sugeruję na początek zarezerwowany dla paladynów miecz dwuręczny Karsomir, który z każdym trafieniem rzuca na przeciwnika rozproszenie magii i zapewnia nam wysoką odporność przeciw czarom, czy później przełączenie się na walkę dwoma broniami na raz i używanie najlepszego offhandu w grze zarezererwowanego tylko dla mnichów - Szkarłatnego Ninja-To, dającego dodatkowy atak mainhandem i duże obrażenia od trucizn.
Odpalamy Ulepszoną Pieśń Barda, Piruet Ofensywny, i klepiemy 12 sekund - aż przestanie działać czapka.
Powtarzać aż wyklepiemy wszystko.
Pozdrawiam!
kiedyś w Gothicu 2 odkryłem że jak się pije miksturkę siły/zręczności/intelektu itd. i w momencie picia zostanie się zaatakowanym przez przeciwnika miksturka wracała do ekwipunku ale też punkt dodawał się do statystyk :D idealny sposób na wymaksowanie statystyk :D
Pierwszy materiał (który nie powstał z rąk fanggotten'a), przy którym z zaciekawieniem oglądałem do końca, oby tak dalej ;D
Jeśli o Balduara chodzi, to najbardziej OP jest trójklasowiec: wojownik/mag/złodziej, walczący dwoma katanami.
Katana - bo broń jednoręczna o największych obrażeniach bazowych w grze (1k10, czyli tak, jak miecz oburęczny i halabarda). Latamy z dwiema, żeby mieć więcej ataków na rundę. Ochronne czary maga: kamienna skóra, lustrzane odbicie, ulepszone przyśpieszenie ruchów, niepodatność na czary. Z klasy wojownika mamy niskie (czyt. dobre) thaco (czyli "przebjalność pancerza"). A jako złodziej krycie się w cieniu i cios w plecy, który mnoży nam obrażenia - zależnie od poziomu - nawet siedmiokrotnie.
Wykokszony może być też mnich, barbarzyńca z cepem "obrońca Eastheven" (ponad 60% odporności na obrażenia fizyczne), albo odpowiednio poprowadzony czarownik.
Najlepszy crossover w waszym wykonaniu :D Ja pamiętam jeszcze swojsko blood maga z łukiem z Dragons Age 2 bo znalazłem bug w którym czary nie miały coldownów przez łuk i można było spammować najsilniejszymi czarami Albo Ork Bard Uczeń czerwonego smoka Barbarian z wielkimi toporami który przez ilość siły potrafił smoki hitem zabijać w Neverwinter Nights którymś
Przeszedłem skyrima wiele razy. Przy jednym podejściu używałem tylko łuku. Skradanie i łuk rushujemy. Kamień cieni (chyba tak się nazywa) kiedy po kucnieciu sie zniksz i przeciwnik zaczyna Cie szukać. W późniejszym etapie gry zwyczajnie nie jest w stanie Cie znaleźć więc po prostu stoisz i walisz headshoty
Jeden z najlepszych waszych materiałów. Teraz już nigdy nie wezmę kosza w swoje ręce