KOMPRESOR Z MERCEDESA NAPĘDZANY ROZRUSZNIKIEM ZE ZŁOMU PIERWSZE URUCHOMIENIE
HTML-код
- Опубликовано: 12 сен 2024
- Siemanko
Kompresor mechaniczny zasilany silnikiem DC, czyli kolejny projekt wymyślony na kiblu.
W następnym odcinku dowiecie się co się rozwaliło i ile było BAR BAR
Pozdro!
Sklep Profesora z gadżetami i pamiątkami:
profesorchris.pl/
Wsparcie działalności Profesora:
patronite.pl/P...
09 2490 0005 0000 4000 3938 8281
Paypal:
paypal.me/Prof....
Program do obsługi warsztatu którego ja używam i polecam:
warsztat24.com/ KOD RABATOWY: "profesorkris" Pisane razem :)
Instagram:
/ profesor_chris .
Meble warsztatowe których używam
fastservice24.pl
#supercharged #skoda #kompresor
Choroba postępuje. Tak trzymaj Profesorze :)
Leki odstawił
Krzysztof a jakby za tym kompresorem założyć wtryski LPG i zrobić takie biedne nitro z guzika? Strzelasz, kompresor ładuje, LPG się leje i jest moc okrutna! 🔥🔥🔥🔥
Lepiej wtrysk wody .
Myślę że wtrysk spirytusu lepiej by się sprawdził 😅
... A kiedy słoń włożył trąbę z mrówką w swoją dupę ...Odkrył Wieczną Ekstazę ! 😂😂😂
@@boleklolek578 wtrysk to każdy umi. a wytrysk to już nie
No nie usne teraz
Mój wewnętrzny inżynier-eksperymentator raduje się z każdym takim niekonwencjonalnym pomysłem Krzysztof
Mam kolegę fana Felicii, profanuj ją jak najbardziej się da, będę mu pokazywał i patrzył jak się odpala miłośnik czeskiej myśli technicznej.
Fan felicji ... ale zboczek !!!😊
Sam jestem fanem Felicii, ale takie projekty mnie kręco :v
@@tomaszhodyk8394 Kurła ja chyba bym już wolał 101 popier....
Zaciesz profesora bezcenny 😂
Miałem rozrusznik z malucha w rowerze ale tylko na 12V to jeden z tych projektów przez który dziwię się że przeżyłem dzieciństwo 🤣
zostałeś nawiedzony przez fejkowe konto profesora ,gratulacje użytkowniku wygrałeś darmowy ajfołn es xD
Siemaneczko! @Profesor Chris proponuję dodać moduł MGU-K do odzyskiwania energii z hamowania (jak w F1) i ładowania akumulatorów, które będą napędzały to dziadostwo 😁 To będzie dopiero "czysta energia" 😉
Pozdro 👋
DOBRY POMYSŁ!
Aisin od wielu ,wielu lat .Propinuje silniko prądnice w skrzyni lub na wale napędowym .Czyli jak potrzeba to dokręca mocy .A jak hamujemy.Akumuluje prąd .
@@boleklolek578 chyba prościej kupić jakąś hybrydę toyoty .
@@boleklolek578 tak ma koenigsegg silnik elektryczny na wale
A może to w C360 będzie lepsze od turbo
Dawno już nie widziałem takiego fajnego odcinka. Czekam na cz.2 !!!
Super pomysł, jeżeli mogę mam kilka spostrzeżeń nt części elektrycznej.
1- w teorii silnik w rozruszniku jest silnikiem nieprzystosowanym do pracy ciągłej. Izolacja uzwojeń jest wykonywana na wytrzymywanie mniejszych temperatur. Ale tutaj mówię o teorii w praktyce tego nie sprawdzałem.
2- rozrusznik jest silnikiem prądu stałego z szeregowo połączonymi uzwojeniami wzbudzenia i twornika. Jego charakterystyka w skrócie to wysoki moment obrotowy od najniższych obrotów. Taki silnik ma dwie wady. Po pierwsze przy małym obciążeniu może się rozbiec. Po drugie przy rozruchu występuje duża chwilowa wartość prądu rozruchu co będzie męczyło twoje akumulatory jeżeli będziesz planował cykliczne wyłączanie i załączanie rozrusznika.
3- pomyśl nad napędem kompresora za pomocą silnika BLDC z kontrolerem. Dużo gotowych rozwiązań takich napędów można znaleźć na stronach zajmujących sie zdalnie sterowanymi samolotami/ samochodami. Sądzę że jeżeli znalaza byś kogoś kto spiął by regulator silnika BLDC z informacją z mapsensora lub innego elementu samochodu mówiącego o "zapotrzebowaniu na moc/moment" to miał byś gotowe rozwiązanie. Pod warunkiem że znajdziesz silnik BLDC takiej mocy aby poradził sobie z kompresorem.
Super pomysł i kibicuje w rozbudowie🙂 czekamy na kolejne odcinki. Pozdrawiam🙂
ogólnie cały zamysł mi się podoba mam tylko wątpliwości co do tulei ślizgowych rozrusznika a one mogą się grzać na dłuższa metę, ponieważ większość rozruszników nie ma łożysk na wirniku tylko tuleje jakby dobrać rozrusznik, który jest na łożyskach to teoretycznie powinno to hulać . Powodzenia w projekcie :)
Jak nie zadziała to weź to przerób na dmuchawę do liści i też będzie spoko;)
sam o tym pomyślałem. Wyobraź sobie jakie zajebiste ciśnienie to produkuje.
I dźwigaj 30 kilowy akumulator xd
@@Kjfl516Zrobi z kompresora dmuchawę?
To zrobi do niego przedłużacz!
nie mogę się tego doczekać, jak niczego innego do tej pory! w teorii brzmi to całkiem genialnie. Wysterować tak rozrusznik kompresora, aby właśnie od np. położenia pedału gazu generował odpowiednio duże obroty, a zarazem ciśnienie doładowania. Największą trudnością będzie właśnie ustawienie odpowiedniego ładowania tego dodatkowego akumulatora nadmiarem generowanej energii przez alternator. No jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Powodzenia Psorze!
Da się to zrobić bez problemu, potencjometr,który będzie sterował silnikiem.
@@xby2918 przy takich prądach, jakie płyną przez rozrusznik, wcale to nie będzie takie proste, a już na pewno nie tanie. Oprócz potencjometru potrzebny będzie moduł wykonawczy o bardzo dużym prądzie działania. A to już koszty.
Z tego co zrozumiałem z odcinka doładowanie ma być włączane na tylko wysokich obrotach tylko pytanie brzmi od ilu ktoś uznaje wysokie obroty bo dla jednych to 2 000 a dla drugich może to być 5 000 i u mnie by to nie miało racji bytu bo ja zwykle jeżdżę na około 3k-5k obr/min czyli kompresor by nie gasł.
Chyba że był by w starym transicie który kręci się tylko do 4k ale nim też latam na górnym przedziale obrotomierza więc zabawka nie dla mnie.
Pozdrawiam.
@@andrzejbuggy1.6 to źle zrozumiałeś. Tam gdzie kończy kompresor zaczyna turbo.
@@andrzejbuggy1.6 nie rozumiesz za wiele. Doładowanie jest potrzebne tylko przy napędzaniu samochodu lub do utrzymania prędkości jadąc np. pod wzniesienie, czyli tylko "pod obciążeniem" a nie tak jak piszesz, że ono napiernicza non stop w "jakimś tam" przedziale obrotowym silnika, bo to jest bez sensu.
Chris zamontuj jeszcze wtrysk wody do komór spalania :))
Jeśli chodzi o sterowanie tego ustrojstwa to łatwo i tanio można kupić mikrokontroler rb pico za ±30zł i wystawić sygnał pwm którym można sterować "napięciem" na silniku w pełnym zakresie. Wystarczy podpiąć to przez tranzystor. Kontroler posiada przetwornik adc do podłączenia czujnika temperatury więc można dołożyć zabezpieczenie terminczne. Taki kontroler pozwala na napisanie programu regulatora PID do sterowania doładowaniem w zależności od obrotów silnika powiedzmy albo od położenia przepustnicy ale to wyzsza szkoła jazdy trochę. Tak samo gdyby rozebrać rozrusznik można osobno wysterować prąd na wzbudzenie i wirnik. Można też zaprojektować przekształtnik dc-dc podwyższający napięcie.
Tam sie uzbierało większe napięcie niż 24V :) Cewka silnika po zatrzymaniu "pomuje" napięcie które nie ma którędy wrócić, trzeba by diode zaporowo równolegle do silnika dać. Zobacz film "EEVblog 1409 - The DANGERS of Inductor Back EMF"
Tak jest!
to tylko krótka szpilka . starter diodę ma już .
Profesor zwariował do Choroszczy z nim ;)
NA BADANIA?
@@profesorchris NA STAŁE
Badania nic nowego nie wniosą....
@@profesorchris taaa właśnie ;)))
@@profesorchris na urlop!
Kup u chińczyka silnik blcd z sterownikiem, łatwo to zintegrować z potencjometrem w pedale przyspieszenia i będziesz miał z automatu regulacje doładowania, co do sprawności elektrycznej...taki silnik dużo dużo sprawniejszy od rozrusznika. Zasilanie - bufor lijon ładowany z przetwornicy + dedykowany regulator z bala serem. Akumulatory nie muszą być szczególnie dużej pojemności, układ ma za zadanie podtrzymać moc na średnich obrotach i dać krótkiego strzała powera na max kilkanaście sek.
Profesorze, zerknij na sterowniki od hulajnug elektrycznych badz monocykli elektrycznych jesli chcesz uruchomic kompressor z audi. One tez czesto maja 48v. Jesli to nie przejdzie odezwij sie do fabryki melexow lub kup sterownik z malego elektryka z chin.
Mysle ze sterownik silnika zwany vesc powinien byc dobry przynajmniej w hulajnogach jest stosowane cos na wzór takowego sterownika
Taniej i prościej niż arduino i PWM wielokanałowy to się już nie da.
Silniki do hulajnóg elektrycznych są zasilane prądem trójfazowym sinusiodalnym i są zdecydowanie za słabe. Rozrusznik jest zasilany prądem stałym i najprościej byłoby go uruchamiać po prostu za pomocą przekaźnika i mikrostyku pod pedałem gazu. Do płynnej regulacji obrotów silnika potrzebny byłby moduł PWM (z regulacją wypełnienia na potencjometrze) sterujący pokaźną liczbą tranzystorów, a to może być dość drogi i niełatwy temat, bo układ musiałby wytrzymywać spory prąd obciążenia i silne przepięcia.
@@DraconBS może i taki silnik prosto od hulajnogi jest za słaby ale jest sporo silników trój fazowych o dużej mocy i z wysokimi obrotami czesto zbliżających się do 10k RPM tylko tyle ze sterownik który dał by radę zasilić taki silnik jest odpowiednio drogi niestety co nie zmienia faktu ze odpowiedniej mocy sterownik vesc powinien dać radę uruchomić taki kompresor elektryczny od Audi mysle ze taki sterownik do 500 PLN powinien wystarczyć
@@matixpl9743 za właśnie ok. 500zł kupiłem sterownik mocy ledwo 1kW do swojej hulajnogi. Taki o odpowiedniej mocy byłby kilkukrotnie droższy. Poza tym układ wymagałby zasilania dużo wyższym napięciem, bo minimum 48, a może nawet 72V, więc trzebaby podłączyć więcej akumulatorów. No i przede wszystkim: po co teraz kupować silnik i sterownik BLDC, skoro układ na zwykłym rozruszniku jest dużo tańszy i prostszy, no i już działa?
Genialny pomysł. Czekam niecierpliwie na dalszą cześć. :)
Co do taniego dodawania paliwa przy tanich projektach doładowania jest taki wynalazek jak FMU - Fuel Managment Unit. Wygląda to jak zewnętrzny regulator ciśnienia paliwa ale w przeciwieństwie do zwykłego nie podnosi ciśnienia 1:1 w stosunku do ciśnienia w kolektorze tylko ciśnienie paliwa jest zwielokrotniane w stosunku do ciśnienia w kolektorze ssącym przez to silnik czysto mechanicznie dostaje więcej paliwa. Tylko pewnie żeby coś takiego ściągnąć to wyjdą podobne pieniądze jak świnka. Jeszcze ciekawą i tańszą alternatywą dla świnki może być sterownik sekwencyjnego lpg firmy KME. On ma w opcjach możliwość korekty dawki paliwa względem ciśnienia w kolektorze ssącym. Można też taki sterownik podłączyć aby sterował wtryskiwaczami benzynowymi. Ostatecznie można wsadzić gaz I generacji z domontowaną kompensacją aby z miksera wylatywał gaz pod wyższym ciśnieniem niż ciśnienie doładowania.
Prościej niż leciwy DET2 czy nawet SMT6 i dodatkowy wtryskiwacz przed przepustnicą raczej się nie da. Dodatkowy + to możliwość ruszenia zapłonem czego na FMU i lpg nie zrobisz.
@@MArcin91 a nie można by dodać 4 pedała obok pedała sprzęgła i podłączyć ten pedał do jakiejś pompki rowerowej, która byłaby podłączona do silnika i zbiorniczka z paliwem samolotowym. Każde naciśniecie tego pedała skutkowałoby wtryskiem paliwa lotniczego do silnika. Byłoby prosto tanio i niezależnie od zgubnej techniki elektrycznej. :)
@@useroniku 4 razy musiałem twój post przeczytać żeby sobie wyobrazić tą konstrukcje 🤣🤣🤣
Do takiego projektu fajnie było by wykorzystać Speeduino.
@@ddd635 teoretycznie tak, ale w przypadku tego projektu standalone to będzie bardziej przerost formy nad treścią.
Twoja uśmiechnięta japa wyjaśnia wszystko, lubię oglądać jak się ktoś cieszy jak dziecko. Czekam z niecierpliwością na rozwój sytuacji. 👍💪
Super pomysł :D parę pierdół na które bym zwrócił uwagę: 1. skrócić ośkę między silnikiem i kompresorem - mniejsze drgania. 2. Jak chcesz pracować na 24V to warto skołować rozrusznik z ciężarówki, musiałbym policzyć zęby, ale tam koło zamachowe jest o wiele większe (więcej zębów?). Co za tym idzie możliwe, ze prędkość tez większa. Podłączanie rozrusznika 12v pod 24v skutkuje z prawa ohma przepływem większego prądu - efekt możliwe spalenie uzwojenia a na pewno podwyższenie temperatury. 3. Alternator ma super chłodzenie, rozrusznik nie bardzo :( może dałoby się jakieś otwory w nim zrobić, wtłoczyć tam część powietrza z kompresora jako chłodzenie czy coś? Pozdro!
Wariat 🤣
I panel fotowoltaiczny na dachu Skody dobrze byłoby postawić
Pomysł super!!!
Czekam na ciąg dalszy!
Z tym przewoltowaniem to zajebista sprawa, widzialem na innym kanale jak ziomuś od terenówek podkręcał tak wyciągarki, miał do tego jakiś moduł żeby się nie upalilo, szły jak wsciekłe 😁
Fajne rozwiązanie używałem już rozrusznika jako silnik i doradcze aby dobrać łożyska do rozrusznika ,słyszałem że jest tokarka opory rozrusznika się zmniejszą,ponieważ oryginalnie ma tulejki które mogą zawieść przy dłuższej pracy,po prostu temperatura może je uszkodzić,a łożyska kulkowe nie,wiem jest to trochę pracy ale może pomóc
Panie Prof. Przypominam, że rozrusznik jest super wytrzymałym urządzeniem ale ma jedną małą wadę Jest na łożyskach ślizgowych, które nie przepadają za wys. obrotami.
To nie problem Profesor jak sprawdzi że działa to zmieni na igiełkowe i będzie śmigać 😉
@@andrzejbuggy1.6 niektóre rozruszniki widziałem że miały łożyska igiełkowe
Raczej nie przepadaja za ciagla praca i wzrostem temperatury bo nie maja smarowania i chlodzenia. Ale jak tylko zadziała to sie cos wymysli😄
Rozrusznik to silnik pradu stałego szerego, cechuje sie tym ze wzrasta w nim predkosc obrotowa im dluzej jest podpiety do pradu, bez obciazenia moze nastapisc rozbieganie silnika i jego rozerwanie trzeba bardzo uwazac aby obciazenie bylo caly czas i nie dopuscic do sytuacji rozpiecia silnika od sprezarki
Garage 54 też robiło coś podobnego, tyle że wykorzystali turbo napędzane z rozrusznika przez przekładnię
Dobrze wiedzieć podobnie porąbane rzeczy u ciebie, trzymam kciuki!
Ślicznie zassalo folie do środka, z tych emocji nie ogarnąłeś żeby dolot odsłonić ;p. Rób szwedzki tuning, do kolektora wtrysk paliwa dodatkowy, i jak dmucha kompresor albo gaz jest w podłogę to stycznikiem otwarcie 100%. Chłopaki tak się bawili że starymi saabami jak byłem tam za małolata.
Idąc tym tropem, to jeszcze można by zrobić pompę oleju i pompę wody na oddzielnym obwodzie. Wtedy, gdy potrzeba jest dużo mocy silnika, zwyczajnie zamiast zwiększać jego moc, lepiej zredukować straty powstające przy generowaniu doładowania, pompowaniu oleju etc... Ciężko dokładnie oszacować liczby ale powiedzmy, że takie turbo/kompresor na maksymanej mocy(pewnie w zależności od rodzaju osprzętu) może pobierać ok 1kW(w przypadku kompresora profesora 42[A]@24[V], co przekładało by się na okoooło 1 dodatkowy koń mechaniczny otrzymany z zespołu napędowego. Pewnie odejmując dodatkowe osprzęty można by wyciągnąć dodatkowy 1kW, czyli w sumie ok 2 konie przy takich manipulacjach. Ogólnie ciekawe eksperymenty, pozdrawianko i czekam na więcej testów!
1.
moc rozrusznika przy 12V to typowo 1,5-2kW i ok 3-4kW przy 24V , typowe alternatory generują 60-120A czyli 0,72-1,44 kW ,
alternatory z większych silników spokojnie dałyby radę to napędzić ale... nadal stwarzałyby adekwatne do tej mocy opory.
matematyka tutaj jest bardzo prosta jeżeli chodzi o moc - trudniejsza jeśli chodzi o ciepło i moc długotrwałą
( o tym dalej).
2.problem z takim kompresorem jest taki, że jego wydajność przy załączaniu wyłącznie stycznikiem jest stała,
cały czas maksymalna i niezależna od obrotów - to oznacza że (odpowiednio zamocowany)
czujnik MAF będzie oczywiście korygował wskazania i ECU sobie policzy skład mieszanki ( z odpowiednimi mapami) ,
ale w zakresie niższych obrotów wtryski nie wyrobią ilościowo, nie będą w stanie dać takiej ilości paliwa jaka przypada
na ilość powietrza i mieszanka będzie zbyt uboga , ze wszystkimi tego konsekwencjami. Żeby właściwie sterować takim doładowaniem
najlepszy byłby układ sterowania mocą doładowania np. na tranzystorze IGBT (takim jak w spawarkach lub podobnych urządzeniach
przemysłowych) no i chyba można by wyjść od 30-36V żeby była zabawa:) sterowanie oczywiście wymagałoby mikrokontrolera
dopasowującego doładowanie do jakiegoś parametru - albo rpm albo położenia pedału gazu albo sygnału serwomotora PWM
przepustnicy albo najsensowniej do obciążenia silnika ale to wymaga już sprytniejszego programisty potrafiącego wygrzebać
z ECU dane nie koniecznie ogłaszane i dostępne bez zapytania.
ewentualnie bez sprytnej elektroniki i programowania można zrobić na janusza 2 biegi sprężarki jeden na 12V dla
wolnych obrotów, drugi 24V dla większych :) wystarczy do tego przekaźnik powiedzmy 30A ( można łatwo policzyć jaki potrzebny) i prosty detektor obrotów silnika albo na mikrokontrolerze współgrającym z szyną CAN albo na niezależnym systemie np. z czujnikiem halla albo odśrodkowym , albo na jakimś pasożytniczym podpięciu pod sensor wału korbowego czy wałka rozrządu.
3. rozruszniki (silniki) prądu stałego najczęściej oparte są o wklejone magnesy trwałe które mają zaskakującą właściwość....
demagnetyzacji wraz z temperaturą - oznacza to, że przegrzanie takiego silnika może oznaczać nie tylko spalenie uzwojeń,
ale też osłabienie lub całkowitą demagnetyzację magnesów trwałych i w konsekwencji drastyczny spadek mocy takiego silnika,
początkowo tymczasowy, a po przekroczeniu pewnej temperatury... trwały... druga kwestia, że ten klej epoksydowy którym
są wklejone jest mocny ale w wysokich temperaturach robi się kruchy i podatny na wibracje przez co magnes może puścić i się przemieszczać, co zwiększy wibracje i zmniejszy moc.
4. Łożyska w rozrusznikach bywają różne , zdarzają się maszynowe, kulkowe, ślizgowe- te ostatnie z pewnością
nie wytrzymałyby eksploatacji w takich warunkach dłużej niż kilka razy
5. typowy koszt mocy doładowania kompresorem lub sprężarką to 8-10% mocy wyjściowej, można z tego wnioskować,
że taka właśnie jest optymalna wydajność kompresora - co oznacza, że silnik rozrusznika o mocy 4kW
jest odpowiedni do silnika 40-50 konnego , nawet dla 70 konnej felicii to ociupinę za mało, tzn zysk będzie,
ale nie rozbuja się w pełni.
6. jak zamierzasz rozwiązać kwestię oporów gdy kompresor nie pracuje? masz pomysł na odpowiedni bypass?
Rozrusznik jest silnikiem szeregowym uzwojenia stojana i wirnika są połączone w szereg dlatego rozrusznik pod obciążeniem ma tendencję do zwiększania mocy ponieważ rośnie prąd i obroty w pewnych granicach. Bez obciążenia jest w stanie rozbujać się w teorii do nieskończoności ponieważ sam dodaje sobie obrotów.
Błagam. Jak nie wiesz co piszesz to nie pisz proszę
@@krzysztofst7912 akurat w tym przypadku jestem pewien uzwojenia stojana i wirnika są połączone w szereg
Tytuł profesora zobowiązuje do badań naukowych😂😂😂👍
Aaaaach, brakowało szalonego naukowca i tych wszystkich testów 💪 Mechanik lubi rozkminki 😜 Dzięki, za ten film 😊
Ruskie z Garage 54 próbowali rozrusznikiem kręcić zimną stronę turbosprężarki. Tylko tam dwustopniowo podnosili obroty przez przełożenia na paskach bo jednak turbo wymaga ponad 100 tys. obrotów na wirniku. Jakaś polska firma produkuje kompresory typu zimna muszla turbosprężarki napędzana paskiem chyba robi kity dedykowana do BMW.
nie ma już tej polskiej firmy niestety :(
Pewnie chodzi Ci o MPChargers, ale działalność zamknęli już kilka lat temu...
Świetne rozwiązanie. Moznaby też zrobić zbiornik na sprężone powietrze, który przy dużym zapotrzebowaniu na moc działamy jak kompresor.
Zbiornik moglby być dopompowywany podczas jazdy
odbieranie mocy przez turbo od silnika to nie do końca prawda, bo turbo korzysta z dalszego rozprężania spalin, przez co w większości wykorzystuje energię która inaczej byłaby tracona niż rzeczywiste ujęcie jej z pracy silnika, oczywiście jakaś część będzie odbierana bo przed turbo pojawia się większe ciśnienie które stawia opór w tracie suwu wydechu, ale będzie niewielka bo spaliny i tak własnym pędem będą się "wysysać" z cylindra
Prawda, przy turbo straty są, ale niewielkie, bo wynikają tylko właśnie z trochę utrudnionego opróżniania cylindra.
@@Artur_Intro gdyby było aż tak źle, samochody z turbo miało by dużo większe spalanie niż te bez turbiny, a różnice są znikome, także uważam że to nie jest mocno znacząca strata, jakby nie patrzeć spaliny tak czy tak są lekko ograniczone w wylocie z cylindra, dodatkowa restrykcja nie pomaga, ale względem tego ile daje na dolocie, nie jest istotna.
@@Artur_Intro no właśnie, także restrykcja wydechu nie ma dużego znaczenia dla obciążenia silnika.
Zapowiadał się nudny wieczór, otwieram trzecie piwo, wchodzę na jutuby, patrzę a tu Profesor wrzucił wlogaska. Chwilo trwaj !
tzn głównie chodzi o to że rorusznik nie jest przystosowany do pracy ciągłej pod dużym obciążeniem w jego pierwotnym zastosowaniu jak odpalanie silnika wtedy faktycznie dość szybko można go zjarać ale pod mniejszym obciążeniem czy bez to on może sobie smigać bez wiekszego problemu dłuzej, fajnie by było zmierzyć ile prądu wciąga przy samym kreceniu kompresora i przy robieniu cisnienia, ogólnie to mega experyment wiecej takich i czekam jeszcze na deske strecujoncom made in białystok XD i dorób 3cią szpilke między rozrusznikiem a kompresorem bo te 2 to pod obciążeniem skręci jak makaron przy tych 24V 😀😀
Uwielbiam ten błysk w oku wariata.
chłodzenie? to może miedziane rurki jak w bimbrownicach? owinąć wokół rozrusznika i podpiąć pod jakąś pompę albo pod chłodnice
Zajebiście ciekawy temat! Dzięki za bardzo przystępnie podane informacje. Powodzonka przy tym projekcie 😁
Mistrzu, to jest genialne! Z niecierpliwością czekam na kolejne relacje z tego projektu. Nawet jeśli coś nie wytrzyma, będzie to ciekawy eksperyment. Pozdrawiam :)
chłopie jeśli tak mogę, bo swój ziom jesteś.... ale Ty się rozkręciłeś. Dobra robota w każdym calu,przekaz,montaż,fun itd 👍💪🇵🇱
Tak gwoli ścisłości, to dodanie dodatkowego obciążenia pojazdu też zabierze moc. Tu jest rozrusznik, akumulator i instalacja. Dałoby się to pomierzyć (straty), ale tylko na teście drogowym, bo stacjonarna hamownia nie jest w stanie zweryfikować masy pojazdu. Ba, przy dociążeniu tyłu w FWD, zmniejszą się opory na rolkach.
a gdyby wał wychodzący z rozrusznika miał zębatke, większą która napędzała by mniejsze kółko kompresora... mozna by bylo uzyskac wieksze przelozenie i duzo szybciej obracajacy sie kompresor, cos jak przerzutki w rowerze. Kwestia zamontowania rozrusznika nie w lini z kompresorem, tylko delikatnie obok łączać zębatkę z kółkiem kompresora?
Rozruszniki często mają przekładnie planetarne dla zmniejszenia obrotów, więc trzeba by się pozbyć tej przekładni i już są większe obroty. Ale kosztem momentu obrotowego.
Jak przytykał ręką to już obroty spadały a tu ciśnienie musi być a nie wiatr 😀
@@myoniwy To golfoski rozrusznik który ma odpowiednik do benzyny z wyższymi obrotami bez przekładni zakładając że ten ma przekładnie.
Jeszcze można go przyspieszyć zmieniając bieguny poszczególnych magnesów bo jak ten jest na przekładni ma magnesy ułożone do tworzenia siły żeby ruszyć silnik diesla.
Az dziw ze nie widzialem tego wczesniej. Zajebisty pozytwny koles. Super filmik. Tak trzymaj wariacie😂
Żeby nie bylo strat energii przy ladowaniu akumulatora podczas nieużywania kompresora, można zrobić zupełnie oddzielny układ ładowania z osobnym silnikiem spalinowym (np.od kosiarki, agregatu, piły itp.), podłączyć do niego osobny alternator i włożyć to do bagażnika...
Jeśli chodzi o te Volvo s60 z niedokręconymi kołami to raczej była wasza wina, bo to łatwa robota, kilka śrub tylko odkręcić. i jakby klient miał narzędzia to on by to sobie sam mógł zrobić. Pewnie na sprzedaż chciał tylko naprawić najpotrzebniejsze rzeczy, jakbyście byli porządną firmą to pneumatem byście dokręcili koło, i by mu się nie odkręciło. Pewnie jeszcze mu lakier uszkodziliście... Dynamometrem to se można siodełko w rowerze dokręcić a nie koła w porządnej furze!!!
Te, thirdman, ty aby nie pieniacz - katolik?
@@edpleva3923 kolezko, Ty tu nowy, nie rozumiesz źartów z tego kanału? A poza tym, po co tu religie wplatywac?
@@MrAdameiro Zapewne. To jest jeden z tych, którzy nie wiedzą jeszcze jak zapiąć Haldexa :D
@@MrAdameiro,
aha - nowy, z igły - jakby.
A Ty kolezko PO, czy po katolicku w imieniu bliźniego?
Ostrzegam! Szanuj 9. przykazanie...
Nawet jeśli użyjesz bandycko szybkich fusów do wywróżenia kiedy chcesz depnąć, to nie wystarczy. Jednak jeśli między sprężarką a dolotem zainstalujesz zbiornik (bufor) ciśnienia to rzecz może się udać pod warunkiem że zawór też będzie bandycko szybki.
I takie projekty to ja szanuję;) oby więcej tego typu eksperymentów
obstawiam, że to rozwiązanie, podniesie góra 5% moment w zakresie 1000-2000obr. Nie co mniejszy przyrost mocy w tym zakresie, góra będzie bez zmian lub lekko spadnie moc(zależy od wykonia dolotu). Rozwiązanie podwójnego doładowania występuje w silniku VW 1.4 gdzie dół napędza komprosor, a górny zakres obrotów turbosprężarka. Elektyczne turbo kompletnie się nie sprawdza. Teoretycznie można zbudować hybrydę sprężarki z kompresorem, ale trwałość będzie na mikro poziomie. Silnik elektryczny o obrotach 120000 długo nie pożyje nawet BLDC czy PMSM. Gdyby nawet pominąć trwałość to pozostaje kwestia poboru prądu przez takie rozwiązanie, obciążenie alternatora a co za tym idzie silnika nie zrekompensuje dostarczoejej "mocy" z hybrydy doładowującej. Gdyby jednak tak się stało i bilans wyszedł by na plus, śmiało wysunę kandydaturę do nagrody Nobla, za Perpetuum mobile :)
Jak się nie ma co się lubi... To się kradnie co popadnie 😅 człowieku zadziwiasz mnie na każdym kroku 💪
Garage 54 robił taki projekt z ładą, szła jak burza, aż wywaliło upg.
dokładnie a nasi od niego odgapiają pomysły
A tam zaraz odgapiaja, po prostu krisu robi swoją wersję i tyle. Kibicuje mu, a tam chlopaki poszli już po bandzie.
Do butli na sprężone powietrze można nabić 300 barów i 6L powietrza. Ciśnienie od razu na strzał a ładować można powoli i kompresor nie musi być tak obciążony i teraz można się pośmiać. :D
To jest dużo za mało, ktoś już próbował, przez silnik tyle powietrza przelatuje w ciągu sekundy ;)
Policz sobie obroty 3000/min przy pojemności skokowej np. 2l
@@piciu256 volvo ten pomysł wykorzystało tylko inaczej . przy starcie ze świateł zanim pojawi się energia spalin to puszczają powietrze na turbinę i to rozpędza . ciekawe ile to daje wogóle .
@@EkoKolo_Katowice nie słyszałem o tym, ale może mieć sens, bo tu kilka litrów sprężonego powietrza da radę wstępnie rozpędzić turbinę, kilka litrów do zasilenia silnika to kropla w morzu, także bezużyteczne.
Koenigsegg tak ma natychmiastowy boost ze zbiornika I silnik elektryczny na wale
Uważam, że rozrusznik, jako silnik, to nietrafione rozwiązanie. Przede wszystkim rozrusznik jest skonstruowany do uzyskania dużej mocy i dużego momentu rozruchowego. Dlatego jego uzwojenia, zarówno wirnika, jak i statora (klasyczny rozrusznik) są obliczone na przepływ bardzo dużych prądów, co wiąże się z wydzielaniem dużych ilości ciepła. Dlatego też rozruszniki mogą pracować w krótkich, maksymalnie niskie kilkadziesiąt sekund pracy i długa przerwa. Do tego są to standardowo silniki szeregowe, które mają tę charakterystyczną cechę, że bez obciążenia potrafią się rozkręcić powyżej prędkości krytycznej i ulec uszkodzeniu (rozerwaniu). Nie ma dla nich obrotów maksymalnych, te jedynie ogranicza mechanika układu, choć nie zawsze. Nie elektryka. Do tego im mniejszy przepływ powietrza, tym opór pracy kompresora niższy i rozrusznik będzie się rozkręcać do wyższych obrotów. Jest to rozwiązanie niepraktyczne i niebezpieczne. Dużo lepiej sprawdziłby się mocny silnik prądu stałego, a jeszcze lepiej silnik BLDC. Ale to już koszta. Od biedy przerobić alternator.
Może zrobić rozwiązanie znane z Mad Maxa I? Czyli napęd od silnika, ale poprzez sprzęgło elektromagnetyczne, choćby od klimatyzacji. Do tego wyłącznik na lewarku skrzyni biegów, jak w filmie. Już rarytasem byłoby zastosowanie komputera, który przełączać będzie charakterystyki pracy w momencie załączenia kompresora.
Ototototo!
Zapowiada się piękna seria badawcza. Profesorze, brnij!
Nie do końca... Zgoda możemy zrobić tak że nie obciążamy dodatkowo silnika w momencie startu kompresora ale docelowo obciążony alternator też ujmuje koniki i to znacznie...
A oddzielny aku ładujemy w domu. Na szczęście alternator nie obciąża wału. Krzysiu wynalazłeś perpetuum mobile. Tak czy siak prąd do aku musi wrócić czy szybko czy powoli będzie z wału.
Idea turbo polega na tym że odzyskuje energie normalnie traconą.
A wyjaśnisz mi jakim cudem alternator nie obciąża wału skoro jest zespolony do koła na wale paskiem osprzętu? Kompresor klimy, pompa wspomagania też wału nie obciąża?
@@mrrrarcu Sarkazm czaisz? Krzysoi perpetuum mobile wynalazł.
@@pangroszek3498 nie załapałem 🍻
Ja bym jeszcze w obwód napędu kompresora, wmontował amperomierz. Można pomierzyć, jakie jest obciążenie na sucho a jakie będzie pod obciążeniem. Felicia ma bajecznie dużo miejsca pod maską (zwłaszcza 1,3MPI), więc miejsca do upychania Chrisowych modów nie zabraknie
Krzysztof pomyśl o chłodzeniu rozrusznika płynem. To się da zrobić. Oczywiście ciepło do wymiennika, przez wymiennik płyn Jak zawsze masz 👍
Jeżeli dobrze zrozumiałem to kompresor ma być załączany od dołu czyli ok. 0-2tys obrotów. Można to zrealizować za pomocą czujnika obrotów silnika.
Akumulator musi być osobny, ładowanie można zrobić tak że gdy główny aku przekroczy 12.7V jest załączana przetwornica ładująca pozostałe dwa aku
Ja postawiłbym w roli banku energii super kondensatory można dobrać ich ilość, szybko się lądują i pozwalają na coś w stylu strzał z kompresora
Prof Chris jak doktor Emmet Brown, kiedyś wymyśli wehikuł czasu jak spadnie z kibla i uderzy się głową o muszlę i wymyśli "kondensator przepływu" :)
6:0 pełna moc nie jest potrzebna cały czas, ale prawie cały czas, to trochę więcej niż 2 sekundy kręcenia 3-4x dziennie. Poza tym normalnie on ma 4x mniejszą moc niż jak go zasilasz z 24v. Kiedyś próbowałem zaadaptować taki rozrusznik do obracania wieży takiej jak w czołgu tylko trochę mniejszej i poza ogromnym poborem prądu był tez problem z grzaniem się mimo ze też nie chodziło bez przerwy. Wirnik i szczotki grzeją się szybciej niż obudowa, więc one mogą się już palić nawet jak obudowa wydaje się ledwo gorąca.
Brawo Chrisie, super projekt, ja wpadłem na kolejna zaletę przy odpalaniu diesla zimą, wiadomo, że diesel działa na zasadzie zapłonu paliwa o temperatury a ta bierze sie ze sprężania powietrza, bo nie da sie grzać świec żarowych dłużej, (współczesne wyroby to nie to co mój Mercedes w 123 gdzie świecę nawet 3 razy pod rząd można nagrzać, do tego grzałka w bloku silnika) więc mozna taki kompresor włączyć, gdzie będzie już podgrzane, sprężone, powietrze i dopiero zakręcić rozrusznikiem :)
Profesorze zwykle alternatory ładują od 45 do 90 A zależnie od zapotrzebowania pojazdu na prąd i z tego idzie 90% prądu na aktualne zapotrzebowanie a reszta na doładowanie akumulatora możesz sobie to sprawdzić dokładając dodatkowe 2 akumulatory które alternator będzie musiał doładować alternator zostanie zmuszony pracować z pełną mocą co da obciążenie na niedoładowanym silniku co za tym idzie wzrośnie spalanie dość odczuwalnie fakt faktem moc kiedy będzie potrzebna to będzie tak jak mówisz bo wtedy alternator będzie ładował tylko akumulator samochodu.
Dla pokrycia tego co mówię możesz zrobić eksperyment : należy odłączyć silniczek krokowy pojazdu ustaw wtedy 1000 obr/min ręcznie załącz pełne obciążenie alternatora (światła wentylator nagrzewnicy radio ogrzewanie szyby) i na kablach rozruchowych podłącz te 2 akumulatory najlepiej rozładowane na 11V do ładowania z pojazdu zobaczysz jakie obciążenie da alternator na silnik.
Ewentualnie jest drugi test ale ze względu że jest niebezpieczny to tu go nie opiszę.
Co do turbo to ono akurat nie generuje obciążenia gdyż spaliny żeby przejść przez cały układ wydechowy muszą mieć jakieś ciśnienie które czy turbo jest czy nie to i tak pojazd musi wytworzyć a takie ciśnienie jakie jest potrzebne do wylotu spalin jest w zupełności wystarczające żeby napędzić turbo czyli straty mocy nie ma przy turbo.
Podsumowując jak bym miał coś robić dał bym turbo a jak już kompresor to wolał bym go zrobić na kole pasowym od klimy z elektro sprzęgłem które by załączało kompresor tak jak w klimie czyli kiedy jest potrzebny lub można zastosować sprzęgło z piły łańcuchowej czyli sprzęgło rozporowe które przy danym zakresie obrotów by załączało kompresor kwestia dobrania odpowiedniej mocy sprężynek.
Ale czekam na efekt bo jestem ciekaw jak to będzie w praktyce bo w teorii to niby działa ale fajnie by było zobaczyć ile to pompuje na elektryce.
Jeszcze popatrz po necie bo w tych rozrusznikach są inne ustawienia magnesów co zwiększa obroty do silników benzynowych.
Pozdrawiam 👍.
Oczywiście, że elektryczne turbo to dobry pomysł. Inne metody napędzania 'wiatraczka' zawsze obciążają nieco silnik. Ołów w Aku niestety waży - może na chwilowe doładowanie nadałyby się kondensatory
Końcówka filmu okazała, że Profesor jest w formie 😀
Od dziś wszyscy szukają na szrotsch kompresorów i rozruszników od TDI 😉
Czekamy na efekty super pomysł 😃😃👍👍
Trzeba przyznać fantazja Profesora jest zakręcona oczywiście w pozytywnym znaczeniu, Ciekawe te wszystkie eksperymenty motoryzacyjne 🙂
Panie profesorze ale z tymi oporami napędu kompresora z walu wiadomo zabiera moc ale silnik elektryczny tez zabierze moc może w mniejszym stopniu ale odbierającym tą moc
z wału bedzie alternator który bedzie musiał sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu w energię nawet jak bedzie się ładował podczas nie korzystania juz z doładowania co sie pobierze z aku bedzie odzyskać a wiadomo że zabierając energie a baterii będziemy ją musieli mu oddać z nawiązką ze względu na jego sprawność mimo wszystko czekam na testy pozdrawiam
Tu chodzi o to zeby nie zabierao energii podczas jej dodawania a nie zeby nie zabieralo wcale. Podczas zamulania toniech sobie zwiekszy spalanie zeby ladowac akumulator ale jak jest gaz to ma byc na pelnej bez zadnych strat.
W kwestii formalnej. Jeżeli silnik, czyli zębatka zdawcza, ma 10 zębów, a korona wału, czyli zębatka odbiorcza, ma 120 zębów, to przełożenie jest 1:12, a nie 12:1.
I ta Warka Ziro w tle!!! Bravo profesorze
Szukalbym wydajnego silnika bezszczotkowego, np napęd od hulajnogi elektrycznej. Rozrusznik przez swoje łożyskowanie i przekładnie z gęstym smarem ma duże opory i sam w sobie generuje duże straty. Przy wyczynowej/autostradowej jeździe praca takiego kompresora będzie bardziej ciągła
No wreszcie konkretna fura!!!
Zjeździliśmy z ojcem dwie takie na lpg super auto
Projekt fascynujący nie mogę się doczekać!!!!
Rozrusznik kręci się z tak małym obciążeniem że tak prędko się nie zagrzej nie musi ruszać ciężkiego wału, koła zamachowego, tłoków czy oleju nie wspominając o osprzęcie który też generuje obciążenie
Szalony profesor i szalone projekty im bardziej szalone tym lepsze i widzę humor dopisuje. Oj widze podobne mamy myśli . Pozdro PS obstawiam ze w felicji skrzynia padnie .
A czy Profesor sprawdził jakie ma przepływy powietrza kompresor gdy się nie kręcą rotory kompresora? Czy silnik zassie powietrze w wystarczającej ilości na wyłączonym kompresorze? Czy nieruchome rotory stawiają opór przepływającemu powietrzu?
Brawo Profesorku się należy nagroda Nobla.👍👍👏👏
Ekstra pomysł jest już stosowany przez niektórych producentów. Ale za tak niskie pieniądze to tego jeszcze nikt nie robił. I można to samemu ogarnąć w swoim samochodzie. Tylko w moim e46 330i trochę mało miejsca pod maską na teki gadżet...
Ciekawostka, mam Felicje z 98r 1.6 uwaga - posiada klime, abs, elektryczne lusterka, szyby i mały komputer pokładowy :D nawet nie wiedziałem że takie wychodziły xd
Czyżby L&K? Bo ta miała naturalną skórę włącznie z boczkami, "drewno z platicusa egzotycznego", owy komputerek polewej strony zegarów zamiast zaślepki... PS.Twoja to krajówka czy Czechy/Słowacja?
@@dominojahas niekoniecznie. Nie musiała być to wersja L&K. Były też takie i normalne, można było dołożyć, jednak nie wielu było stać na te dodatki, dlatego w Polsce najczęściej są ubogie wersje jak LX lub LXi
@@dominojahas Skór nie ma, wszystko welur. Sprowadzona z niemiec
Te, jak ktoś twierdzi, że szczotkowy silnik DC jest za wolny, to w dupie był i gówno widział. Te dziady wprost wymagają obciążenia, bo potrafią pójść w takie nadoboty, że siła odśrodkowa zepchnie uzwojenia z wirnika
Silniczek BLDC był by lepszy przy niewielkich gabarytach ma dużą moc i wysokie obroty
A ciekawe skąd profesor ma dwa sprawne akumulatory? Czyżby nowa dziedzina kradziejestwa? Katalizatory nie wystarczą? 😛 Oczywiście super odcinek👍 czekam na dalszą część😊
Sterowanie rozrusznikiem jako silnikiem można rozwiązać przez SEVCON CONTROLLER stosowany w podestach ruchomych do napędzania silników jazdy i pompy. Zależnie od modułu sterującego według mnie oraz potencjometru oraz innych rzeczy dałoby się to złożyć w całość
bez przesady, nic nie wybuchnie, kolega tak za każdym razem z rana odpalał swoją beczkę 200D z 2 akumulatorów szeregowo na 24v i do tego plak, inaczej ten zajechany grat nie odpalił by zimny za cholerę ;)
Piękne zakończenie filmiku Profesorze
są ogrinalne radiatory do silników krokowych do chłodzenia, mam taki luzem nawet jaby coś, a kopło cię nie 24V tylko przepięcie cewki względem masy,
6:12 ano miewałem takie epizody na niemieckiej autostradzie, że gaz był wklepany przez dziesiątki minut, owszem
A i u Profesora (na koszulce) wszystkie tłoki są uśmiechnięte, zadowolone, żaden się nie wywyższa :D
Dodaj jeszcze przetwornicę 15V 30A DC-DC uruchamianą wraz z np. pedałem hamulca, wtedy będziesz miał "odzysk energii z hamowania" za pośrednictwem alternatora :)
Pierwsze, co padnie w tym rozruszniku, to szczotki i/lub komutator. Potem tulejki... Ja kiedyś się tak bawiłem, to rozerwało komutator :)
Zrób wodne chłodzenie , chłodnica i pompa wody jak w samochodzie . Wyspawaj płaszcz wodny na silnik elektryczny i powinno latać
Elektryczny kompresor + turbosprężarka, to był ciekawy projekt, pełen boost w każdym momencie, kompresor rozpędzał by turbo🙃
14:08 tak Krzysiu masz rację, twoją tezę udowodnił już Sebastian wazzup :D możesz obejrzeć jego film nt. Bawareczki E39
rozrusznik 12v długo nie podziała na 24v. Ja przez przypadek testowałem rozrusznik 12v i nie zmieniłem napięcia i właśnie szedł na 24v. Bez obciążenia po 15 sekundach rozerwało wirnik razem z obudową, rozrusznik wyrwał się z testera i podskoczył ponad metr do góry. Nie polecam. Dostałem magnesem w szczękę :D
tylko że widzisz rozrusznik nie powinien chodzić bez obciążenia, tym bardziej jeśli jest silnikiem szeregowym bo sie rozbiega tak jak twój..
@@pingwinvonjelen6586 Tak jest napisany program w testerze. Najpierw tester sprawdza parametry na "pusto" gdyż po złożeniu rozrusznika niektóre sztuki pobierają 150-260A nim się ułożą i wtedy spada do 80A i wtedy rozrusznik spodniowo jest obciążany do max jego możliwości.
Im więcej prądu zużyjemy z aku tym podczas ładowania alternator będzie go ładował większym prądem co w efekcie daje znaczne obciążenie silnika :)
Proponuję wrzucić altka 200A to mocno zdusi skodunie :D
Kompresor na pasku zabiera moc z silnika.
Turbo zatyka wydech i odbiera moc.
Akumulatory są ciężkie i dodają masy która trzeba wlec pomijając to, że po wyłączeniu kompresora silnik będzie obciążony alternatorem ładującym aku.
Jestem ciekawy co z tego wyjdzie.
A gdyby tak w jakimś projekcie zasilić silnik doładowaniem z butli ze sprężonym powietrzem.
Cześć Profesorze
Ciekawy projekt
Pozdrawiam
Zdecydowanie za mała sprężarka.Trzeba użyć trzycylindrowej z czołgu T-54/T55.Daje do 150 atmosfer.A zasilanie to silnik elektryczny 3 fazowy jak ma być elektryczne,albo jak ma być mobilne to jakiś spalinowy.Dopiero by była zabawa.Fabia by mogła być super eko -pierwszy polski samochód na sprężone powietrze.
Szczera radość faceta:
- piękna kobitka
- super alkohol
- udany sex
- piękna fura
i inne
o u Krissa - kręcący się rozrusznik
Kriss jesteś mega pozytywny gość,
Miło patrzeć na człowieka z taką pasja.