Tu działa psychologia tłumu - wszyscy pojechali to i ja jadę. Jak trafi się jakiś trzeźwiejszy kierowca, który na skrzyżowanie nie wjedzie bo nie ma tam miejsca zaraz zostaje strąbiony. Przykre, ale się zdarza.
nie ma co sie przejmowac idiotami. Potrabia i przestana.Mialem kiedys tak na przejezdzie pkp... dojezdzam i zaczely mrugac swiatla i sygnaly, aoe szlabany jeszcze sie nie opuscily.Kierowca mnie ztrabil i zaczal sie drzec,ze szlabany otwarte.To podszedlem do niego i mu wyjasnilem troche glosniej, ze mi zycie mile i nie wolno wjezdzac w takiej sytuacji na przejscie. Przymknal sie i wrocioem do auta.
marqcco mylisz się, nie psychologia tłumu tylko brak umięjętności kierowania pojazdem, wprowadzić obowiązkowe badania psychotechniczne i może by zostało jakieś 10% kierowców
Zwróćcie uwagę, że prawy pas do skrętu w lewo nie jest w ogóle wykorzystywany. Z tego co pamiętam, wcześniej autobusy skręcały z Monte Cassino w Konopnickiej z wydzielonego pasa tuż obok torowiska na płycie ronda. Po co zatem jest ten pas dla autobusów i taxi? Ograniczając w ten sposób przestrzeń dla ruchu ogólnego organizator ruchu sam sprowokował takie sytuacje jak widać na filmie.
Zgadzam się, że spora część użytkowników samochodów (bo kierowcami nie da się ich nazwać), jeździ bezmyślnie. Ale ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, że za projektowanie dróg i organizację ruchu wziął się ktoś, kto nigdy nie siedział za kierownicą...
Za projektowanie dróg i organizację ruchu wziął się ktoś, kogo celem jest utrudnienie ludziom życia. Dokładniej: celem jest to, jak ukraść ludziom jak najwięcej czasu. Bo zużywając czas na transport ludzie nie będą mieli ani czasu, ani siły, ani nawet chęci, aby robić cokolwiek poza trybem pracadom , gdzie w domu przed snem tylko krótki "relaks" przy TV z obowiązkową dawką propagandy. Aby nawet myśl o jakimkolwiek buncie nie mogła się pojawić wśród proli.
Dzięki. Dokładnie; Zmiana Organizacji Ruchu aż się prosi, a nie uparte ględzenie o definicji drogi bo tak jest, a jest źle... nawet w niemcowni są błędy, których męciwody utrudniają innym życie.
@@TN.70 Błędy się zdarzają wszędzie. Ale po wprowadzeniu jakiejś organizacji, może wypadałoby posłuchać sygnałów od najbardziej zainteresowanych. A później pomyśleć, jak to usprawnić...
Cały komunikacyjny argmagedon na skrzyżowaniu Bułhaka i Monte Cassino zaczął się po tym, jak do jazdy na wprost został tylko jeden pas. Powinno być jak dawniej, tzn. pas drugi od lewej także do jazdy na wprost, a skręt w lewo z tego pasa był tylko dla taxi i KMK. A zwężenie do jednego pasa ruchu dopiero za Mostem Grunwaldzkim. Pas rowerowy na moście w kierunku Dietla i tak ma iść do likwidacji.
Autobus ze swojego wyznaczonego pasa dla Komunikacji Miejskiej musi przejechać przez kolejno: lewy skrajny pas, pas środkowy i dopiero dociera na prawy skrajny pas. A to wszystko dzieje się na skrzyżowaniu z Bułhaka. Czy naprawdę trzeba to kogoś wyjątkowo inteligentnego żeby zauważył, że to nigdy nie będzie dobrze funkcjonowało?
Mam wrazenie ze celem zikit-u w Krakowie jest jak najwieksza sprzedaz nowych znakow drogowych i malowania pasow (czesto zmiany sa tylko na chwile a potem zaraz powracaja do wczesniejszej wersji, ale kto mial zarobic w przetargu ten zarobil). Przydalby sie audyt oraz jakas interwencja NIKu kto wygrywa przetargi na te wszystkie modyfikacje i czy nie ma tam jakis powiazan z urzednikami
Metoda rozładowania korka w tym miejscu wygląda tak:1 publiczna chłosta dla pomysłodawcy tego bubla a następnie odsunięcie go od możliwości tworzenia w przyszłości takich rozwiązań ,2 przywrócenie poprzedniego rozwiązania,3 zwiększenie czasu trwania światła zielonego dla drogi o większym natężeniu ruchu
6:30 Znów zarząd dróg wygenerował kilometrowe korki. 2 pasy do lewoskrętu z czego jeden dla taxi i KM. Po co w takim razie KM ma odrębne pasy wewnątrz ronda?
@@bartomiejbartek8886 Jak to „wcześniej było lepiej”? Przecież wcześniej prole zużywali mniej czasu na transport, więc było ryzyko, że zaczną myśleć! Teraz tylko się wkurzają, ale już nie myślą, a już o buncie to w ogóle.
Niektórzy mają w d***e że ktoś musi przejechać i ma do tego prawo, ważne że ja jadę i tylko to się liczy. Niektórym jest potrzebny kurs z wiedzy ogólnej o ruchu drogowym. I powinno to być wprowadzone, aby niedzielni kierowcy wiedzieli jak jeździć, żeby nie stwarzać zagrożenia.
4:58 Nie widzę przed skrzyżowaniem żadnych znaków informujących, że z lewego pasa nie można będzie pojechać prosto. Znaki są dopiero za skrzyżowaniem. Mam być jasnowidzem? Jak na prawym pasie będzie sznur aut, to zjadę na lewy, po czym dojeżdżając do skrzyżowania dowiem się, że muszę wrócić na prawy żeby jechać prosto. Organizacja ruchu w Krakowie to jest kpina. Co chwile nowe zmiany, o których nie informują żadne znaki. I tylko wszędzie ograniczenia przepustowości. Jeszcze trochę i miasto całkiem stanie.
Ruch w Krakowie będzie zablokowany z każdym rokiem coraz bardziej !!! Zobaczcie ile każdego roku się buduje - nagle przy sennej uliczce pomiędzy domami wyrasta osiedle... A uliczka zostaje taka jak 50 lat temu ... Usprawnienia - priorytet komunikacji zbiorowej czy ruchu rowerowego - powodują właśnie takie sytuacje jak na filmie - samochody stoją więc autobusy także ... W najbliższych latach czeka nas całkowity paraliż komunikacyjny ( póki co tego nie odczuwamy bo mamy pandemię - praca zdalna, dzieci nie chodzą do szkoły itp - jak to minie to wtedy zobaczymy skutki betonozy)
Ja niedawno tak zrobiłem jak ten biały bus na początku filmu i z prawej mieli strzałkę warunkowa i się dwie baby wepchały... Bo blondynka nie pomyśli czemu się zatrzymałem 😉
Dyrektor dwojga imion zepsuł dobrze działające skrzyżowanie, ale wiadomo wina kierowców gdyby nie wjeżdżali na chama to w godzinach szczytu przed światłami można stać do usranej śmierci bo most grunwaldzki swoi przez zwężenie do 1 pasa co za tym idzie dojazd do ronda nie opróżnia się, a na dodatek nadjeżdżają auta z alej, przejadą 2-3 auta, tak że nie da się kompletnie opuścić skrzyżowania wcześniej. Pozatym nikt kompetentny nie projektuje tak blisko skrzyżowań z desynchronizowanymi światłami, na dodatek autobusy przejeżdżające w poprzek 3 pasów. Dziwne że ci sami kierowcy umieli jeździć wcześniej przez to skrzyżowanie a po zmianach nagle zapomnieli jak się jeździ?
100% prawdy. Panie Marku, przyczyna gehenny i horroru drogowego na tym skrzyzowaniu nie jest blokowanie sie kierowcow pojazdow tylko idiotyczne zmiany na rondzie grunwaldzkim i na moscie. Opanujcie sie. Specjaliści z zarzadu drog. „Skoro miasto w tym miejscu sie korkowalo to zabierzmy jeden pas na moscie w kazda strone. Na pewno wszyscy przesiada sie na rowery i bedzie lepiej”. No cisnie sie na usta nie „Specjalisci” tylko „Idioci”. A pozniej obrazeni ze mieszkancy maja do nich zal i nie szanuja …..
Ale to nie powód aby wjeżdżać na skrzyżowanie kiedy jest zablokowane. Jest na to odpowiedni przepis. i wtedy dyskutujmy o tych drogowych rozwiązaniach.
I w 1 i w 2 przypadku wina organizatora ruchu. 1 przypadek po po bus Pas do skrętu w lewo skoro takie natężenie ruchu. 2 przypadek wystarczy dodać licznik światła i kierowca wie jadąc w korku ze ma 10 sek zielonego więc lepiej nie wjechać za bo zaraz stanę na środku
Odpowiedź zgodna z przepisami, natomiast odpowiedzi jak jadąc zgodnie z przepisami nie stać te kilka/naście zmian świateł nie ma, podobnie jak i problemu :)
@@IMAyt_ Można to i obejściem nazwać. Jednak w centrach dużych miast takie rozwiązania/obejścia są konieczne bo nie ma fizycznie miejsca na to, żeby wszyscy wjechali tam samochodami i nie było korków. Czyli albo jedziesz MPK albo samochodem i stoisz kilka/kilkanaście zmian świateł, decyzja należy do Ciebie.
@@piotr8470 To prawda pod warunkiem, że jedziesz zgodnie z przepisami, a nie wepchniesz się na środek, tak jak to widać na filmie. W wielu przypadkach jazda w 100% zgodnie z przepisami oznaczałaby, że w niektóre ulice nie skrecisz bez wymuszenia, bo jest tak duży ruch, że z podporzadkowanej po prostu nie wyjedzisz bez wypchania się.
@@IMAyt_ Jest tak dlatego, że większość kierowców w tym zakresie nie stosuje przepisów. Gdyby wszyscy jeździli zgodnie z przepisami to żadnego blokowania by nie było.Akurat z drogi podporządkowanej całkiem sporo ludzi wpuszcza. Nie zmienia to jednak faktu, że miasta są po prostu za ciasne na to, żeby każdy mógł tam wjechać samochodem, stąd występuje konieczność aby część ludzi przerzuciła się na transport zbiorowy lub rowery, hulajnogi itp.
Nie raz już pisałam w komentarzach... Najczęściej jak jest zielone, ale nie mogę opuścić skrzyżowania, wiec na nie nie wjeżdżam zostaję obtrąbiona... Bo ludzie nie rozumieją, że nie można, czasem wręcz nie wolno, jechać choć się ma zielone.
Chyba czas na wprowadzenie siatki, która obejmuje obszar na skrzyżowaniu, gdzie nie można się zatrzymywać. Takie coś jest np. w Nowym Jorku czy Londynie. Po za tym czasem ciężko jest przewidzieć czy przejedzie się przez skrzyżowanie. Na drugim skrzyżowaniu widać dwa duże przejścia dla pieszych, 4 pasy ruchu i mały pas zieleni. Taka wielkość skrzyżowania może sprawiać problemy w ocenie przejezdności przez nie.
Niestety Pan Marek ma rację,część winy leży po stronie organizatora ruchu,ale duża część leży po stronie kierowców i to nie tylko w Krakowie, ale i w całej Polsce,zostawisz miejsce,bo nie przejedziesz skrzyżowania, to zaraz wjedzie przed ciebie 2-3 innych,blokując je,albo z bocznej drogi,bo uważają,że oni się liczą,że tylko oni są najważniejsi - "jestem pępkiem świata,bo mam samochód"
Ten niebieski nie wiem czy łamie prawo, ale z myśleniem na bakier. Zostawiłby temu Renault miejsce na zjechanie na prawy pas i sam mógłby przejechać. Ale lepiej zablokować tamtego i trąbić w nadziei, że Renault magicznie zniknie. Oczywiście to nie tłumaczy kierowcy Renault, po prostu polskie drogi to kumulacja ciemnoty.
W Gdańsku miałem podobną sytuację zielone światło skrzyżowanie zablokowane więc na nie nie wieżdżam kierowcy za mną trąbią bluzgają na mnie omijają wieżdżają i zaczyna się armagedon komunikacyjny z wszystkich stron
W Poznaniu było to samo kiedy drogę remontowali, też się zatrzymałem przed, żeby ruch poprzeczny mógł się odbywać, z prawej chyba ze 3 mnie wzięło kląć a jeden nawet splunął przez okno 🤣 wszystko po to żeby dalej stać, ale 2 metry do przodu...
Widz pisze: że korki utworzyły się po zmianie organizacji ruchu i zlikwidowaniu jednego pasa do jazdy na wprost, bo wcześniej takich korków nie było. odp. Winę ponoszą kierowcy :)
Problem tzw. Ronda Grunwaldzkiego jest w sumie o wiele głębszy. W 5:05 widzimy, że jest znak określający gdzie prowadzi jaka droga, wygląda to trochę jak znak przed skrzyżowaniami o ruchu okrężnym. Sam jednak Rondo Grunwaldzkie nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, tylko zwykłym skrzyżowaniem, gdzie ciąg drogi z pierwszeństwem to ten od Kapelanki do Dietla. Wiele razy już mi się zdarzyło, że podczas nie działającej sygnalizacji kierowcy się tam gubili, ustępując pierwszeństwa znajdującym się na skrzyżowaniu, mimo widocznego wcześniej znaku D-1. Dla osób nieznających tego skrzyżowania rzeczywiście ciężko jest się wcześniej przygotować do jego przekroczenia.
Na tym skrzyżowaniu jest odwieczny problem. Po zmienię organizacji jest tylko gorzej bo został 1 pas a są kierowcy wykorzystujący ten wolny pas i przed rondem wjeżdżają na prawy pas
To może policja w godzinach szczytu zamiast strzelać po lasach do kierowców zacznie patrolować skrzyżowania pod kątem ich blokowania. Taki kierowca po kilku mandatach wiedziałby, że nie ma sensu się pchać. Przy okazji policja nieco zyskała by w oczach ludzi karaniem takich bezmyślnych i chamskich zachowań, które spowalniają ruch
Ja tam od miesiąca nie widziałem ani jednego patrolu policji drogowej. Najlepiej ich widać niestety na listach płac. Za komuny gdy było państwo policyjne, było ich 10 krotnie mniej a widać ich było niemal wszędzie. Panowie policjanci, na ulice bo jak pisałem wyżej "gdzie kota nie ma tam myszy harcują"
@@marcinp4769 skoro prędkość i jazda na podwójnym gazie jest tak nagminnie kontrolowana i się nie nauczyli to i tutaj się nie nauczą. A zagrożenie wielokrotnie mniejsze - takie pierdoły to obowiązek organizatora ruchu i miasta a nie policji.
"Trzeba planować jazdę". W teorii pięknie to brzmi, ale nie bierze pod uwagę tego że planowanie jest dla ludzi mądrych, a większość jest niestety głupia, albo bywa głupia (siebie z tego grona nie wyłączam). Dlatego zamiast wymagać czegoś, czego większość nie spełni lepiej planować zasady tak żeby były idiotoodporne. Szczególnie w organizacji ruchu.
czyli pasuje drukowac wrecz pas ruchu jak na rondzie turbinowym poprzeczkami/kostka brukowa/pochyleniem nawierzchni? widzac nagrania z odcinkow przychylam sie do opinii eksperta jednak gdyz w innych miastach malunki na jezdni(znaki poziome) pomagaja uniknac nawet ukrytych znakow z drzewem czy sygnalizacja itp
@@margplsr3120 kiedys potrafilem wyjsc z auta i zapukac do takiego wascia czy go zbawilo te 10m. innym razem juz stal gdzie powinien... moze czasem warto przejsc sie i dac takie pytanie? ale ktos bedac przejazdem tez zrobi ten blad bez wlasciwej informacji na drodze
Jeszcze jedno po tej ostatniej sytuacji trzeba zaznaczyć - że jeśli nie ma pieszych i nie zablokujemy im ruchu, to ludzie - na przejściu można się zatrzymać (zatrzymanie spowodowane sytuacją ruchową oczywiście)!
Mądre głowy z zarządu dróg stwierdziły,że skoro aut przybywa to trzeba zlikwidować prawy pas ruchu od ronda grunwaldzkiego do kolarskiego i mamy taki efekt
Oczywiście winni są kierowcy... Ale nikt nie pomyślał, że skoro tworzy się korek do jazdy na wprost to trzeba przeorganizować skrzyżowanie następne i dać dwa pasy do jazdy na wprost i już nie będzie problemu.
A gdy dwa mało dołożyć jeszcze dwa, a gdy za wąsko zburzyć ten budynek z prawej i dołożyć jeszcze cztery pasy, bo jaśniepaniczowi należy się prosto pojechać szybciej niż wolniej. Startuj na prezydenta, masz mój 🤣 głos
super rozwiązaniem dla "myślących" inaczej jest rozwiązanie, jakie stosuje się w Angli - oznakowanie miejsca czy stref , gdzie pod żadnym pozorem NIE MOŻE stać/zatrzymywać się auto w trakcie pokonywania skrzyżowania - nie ma wymówki
Nie jest to żadne super rozwiązanie, to rozwiązanie z kraju w którym z ludzi robi się idiotów. Na skrzyżowaniu nigdy nie możesz się zatrzymywać, wjazd za sygnalizator czy na skrzyżowanie gdy widzisz że będziesz musiał się na nim zatrzymać jest zakazane. Przepisy są jasne i wystarczy je respektować a Policja niech egzekwuje jego przestrzeganie.
@@wojciechwiencelewski7676 Ale przecież ludzie w większości są idiotami. W UK wiedzą o tym od dawna i właśnie tak sobie poradzili z problemem blokowania skrzyżowań, że wzięli żółtą farbę i pomalowali nią asfalt. W Polsce oczywiście jest zawsze problem.
@@majk2006 Co da wprowadzenie farby na drogę jak ludzie i tak są egoistami, mało kto patrzy do przodu dalej niż sięga maska jego auta. Policja nie egzekwuje obecnych przepisów odnośnie wjazdu na skrzyżowanie gdy nie można go opuścić, więc ludzie mają to gdzieś z farbą nie będzie inaczej.
@@wojciechwiencelewski7676 Rozumiem, że skoro w Polsce takich stref się nie maluje, to magicznie w Polsce nie ma idiotów? Niektórzy nie mają wyobraźni przestrzennej, więc takie oznaczone strefy im pomogą, szczególnie wzmocnione solidnym mandatem.
@@pietiaboss Idioci i egoiści są ale mandatów nie dostają, mandaty tak powinny być solidne i wystawiane. Malowaniu dodatkowych stref jest bezsensu. Iidota się zgubi przed malowaniem zatrzyma i dalej nie pojedzie lub zawróci.
Miałem przyjemność w dniu wczorajszym, jechać w gigantycznym korku po zalaniach i kierowcy mając zielone a brak miejsca i blokowali wszystko, tych co mogli by przejechać na prosto a tak to stoimy wszyscy , brak miejsca na opuszcenie skrzyżowania nie jedziemy mimo zielonego,
Proszę nie obwiniać kierowców za kształt ruchu na Rondzie Grunwaldzkim. Wszyscy wiedzieli, że jeden pas do jazdy na wprost z Monte Cassino w Dietla taką sytuację przyniesie. Nie mówiąc o fatalnym oznakowaniu…
Pan Marek nawet twierdził w którymś z poprzednich odcinków że to zawężenie Dietla będzie miało taki efekt.. dalej głosujmy na psedo ekologów typu Trzaskowianka to będą jeszcze "lepsze" rozwiązania komunikacyjne.
Skoro wcześniej było dobrze, to może trzeba wrócić do poprzedniej organizacji na tym skrzyżowaniu? A nie tak jak we wrocławiu, bez sensu zamyka się jakiś pas i korki w nieskończoność.
Po co jest ten bus pas, skoro tam autobusy jadą po torowisku tramwajowym? Widać to nawet na filmie, że nie wjeżdżają na ten pas. Rozumiem, że tylko dla taksówek, ale to nie lepiej taksówki puścić po torowisku i zostawić 2 pasy do jazdy na wprost?
@@mateuszr.4876 No OK, ale tylko po to, żeby taksówki mogły łatwo skręcać w lewo, wyłączono cały pas do jazdy na wprost? Na filmie nie widać nikogo kto by korzystał z tego pasa, natomiast jest korek do jazdy prosto.
@@telekom1982 bo najlepiej gdyby było jak dawniej. Ten pas był do jazdy na wprost, a dla taksówek do skrętu w lewo. A zwężenie do jednego pasa powinno być dopiero za mostem grunwaldzkim
Co robić? PRZESTAĆ WYBIERAĆ GANGSTERÓW I PRZESTĘPCÓW DO WŁADZ MIASTA!!! Oni mają w głębokiej pogardzie mieszkańców, a kierowców w szczególności! Miasto od lat jest SPARALIŻOWANE rozpoczętymi i niekończącymi się "remontami", likwiduje si pasy ruchu, likwiduje się miejsca parkingowe, ale za to poszerza strefy, podnosi opłaty, itd.
Ala ale, jeżeli znak o Bus pasie na skręcie w lewo jest dopiero za skrzyżowaniem, jak sam prowadzący wspomina, to CZEMU samochody nie ustawiaja sie na tym pasie i dopiero za swiatłami nie zmieniają pasa ? to jest chyba zgodne z przepisami Bo ja widzę ze to organizacja jest fatalna Przed swiatłami korek, na skrzyżowaniu korek A ZA ŚWIATŁAMI 2 PASY Z 4 PUSTE ??!! To chyba nie wina kierowców, którzy są niejako zmuszani tą organizacją ruchu do łamania przepisów
Dlatego, że: 1. Jak ktoś tam często jeździ, to po prostu wie jak wygląda rozłożenie pasów. 2. Nie wjedziesz na drugi pas od lewej bo to bus pas i zablokujesz zarówno bus pas jak i pas po lewej (który zaczyna się trochę dalej). 3. Nawet jeśli jadąc z prawego pasa pojedziesz na prawy pas aby z niego skręcić w lewo, to de facto też zablokujesz cały pas, bo prawy jak widać idzie sprawnie, a musiałbyś czekać aż ktoś Cię być może wpuści + aby ruch się cokolwiek ruszył do przodu. Sam dzisiaj byłem świadkiem tego jak ludzie tak musieli zablokować skrzyżowanie, że na jednych światłach na odległości około 100 metrów od skrzyżowania moje auto wciąż stało w miejscu, ani jedno auto nie przejechało
Polska od lat słynie z tego, że ma bardzo złych i agresywnych kierowców. Problem polega na złej edukacji, źle oznaczonych skrzyżowaniach i braku skutecznej kontroli tego bałaganu. Nie czarujmy się, szkolenia pod tzw. testowe egzaminy to jedna z najgorszych form edukacji. Ponadto, większość kierowców nie jest na bieżąco z przepisami, a kodeks drogowy jest dla wielu abstrakcja, którą nie muszą przypominać.
Problem też polega na braku egzekwowania przepisów: Niemcy nie są takimi grzecznymi kierowcami z urodzenia - oni dokładnie wiedzą, że jak będą ignorować przepisy ruchu drogowego, to szybko zostaną za to ukarani: tam nikt nie oznakowuje fotoradarów, tylko policjanci czają się za przystankami, albo aktynie szukają niesfornych kierowców (również na autostradach).
Możesz wprowadzić nawet serię szkoleń, różnego typu, później mocny egzamin, odrzucający 99% "nienadających się". Na końcu i tak z chama ulicznego nie zrobisz klonu pana Marka D., bo cham pozostanie chamem. Tu tylko nowy taryfikator pomoże. NIESTETY TYLKO TO, co jest oczywiście smutne gdy emeryt 1200 dostaje, a za pajacowanie dostanie tysiaka 🤦
@@Tomaskii Można by było wprowadzić testy psychologiczne - jak przy pozwoleniu na broń - część osób ewidentnie nie nadaje się na kierowców i sporo można by odsiać już na tym etapie. A co do kar - nic nie da ich zwiększenie, jeśli nie będą egzekwowane. A obecnie bardzo rzadko widuję patrole (w porównaniu ze stanem sprzed 15 lat) - może zajęci są pilnowaniem schodów do nikąd, czy willi karaczana...
@@Tomaskii Witam, to prawda, że cham zawsze zostanie chamem. Problemem jest też dobór osób na kierowców. Wielu z nich w ogóle nie nadaje się na kierowców. Nie tylko że względów osobowościowych, ale i moralnych, zdrowotnych czy tzw. dorosłości. Mam na myśli to, że wielu nie doszło do bycia odpowiedzialnym za swoje czyny. Być może, test psychologiczne, podobnie jak przy ubieganiu się o broń, mogą spowodować, właściwy dobór osób na kierowców. Tyle tylko, że rządzący myślą nie w tą stronę jak trzeba. Tworzą za to co rusz nowe, martwe przepisy, których i tak jest prawie 40% w Prawie o Ruchu Drogowym, dla udręki myślących kierowców.
Tak to jest jak są dotacje unijne że musi być bus pas przy budowie skrzyżowania czy ronda, i dla kierowców jest zazwyczaj jeden pas. Przecież tu nie chodziło o dobro kierowców, tylko o kasę, połowa lub trzy czwarte inwestycji to unijna kasa, tylko o to chodzi, więc jak ma być dobrze .
Nie chodzi o dobro kierowców i nigdy już nie będzie chodziło. Transport miejski to nie osobno dobro aut, hulajnóg czy motolotni. To dobro transportu ludzi. Trzy dekady temu wjazd darmowy, do tak stojących miast, powinien być dla mieszkańców bezpłatny, bo tu mieszkają. Pozostali co kwartał, począwszy od dajmy na to roku 2000, powinni mieć stopniowo utrudniane walenie się dziesiątkami tysięcy aut poza trzecią obwodnicę. Od 1999 mam prawo jazdy i właśnie jakoś wtedy zaczął się armagedon i wjazdy do samego kompletnego zablokowania miasta. Błąd w samych fundamentach planowania ruchu i życia miasta, a po dwóch dekadach dopiero, cokolwiek 🤷 ucięto tranzyt po murach Wawelu🤯
To jest obiektywnie najgorszy odcinek w historii programu. 10 minut zwalania na kierowców winy za to, że organizator ruchu poleciał po całości i stworzył chyba jedno z najgorszych skrzyżowań w kraju.
Tyle gadania że skrzyżowanie zablokowane, że auta źle, że autobusy z torowiska, a NIKT nie mówi że światła są bez sensu. Dlaczego tak tam się dzieje? Przyczyna jaka jest? Ano taka że są światła gdzieś dalej i nie są kompletnie zsynchronizowane z niczym.
no bo to akurat dotyka osoby nietykalne/sakralne i błogosławione, na których piesków nie można wieszać. projektanci/organizatorzy to już wyższa sfera/warstwa/kasta :). dyskrecja i lojalność być musi. nie można stawiać ich w złym świetle :). kierowcy muszą spijać śmietankę błędów, niedociągnięć, niedbałości czy nawet ignorancji. na kogo mają przerzucić winę i kogo obciążyć/oskarżyć słownie czy zarzucić to czy tamto i owo :). ja to już dawno obserwuję tą prawidłowość w sensie oszczędzania na wszystkim albo projektowania/wykonywania na odwal się, po łebkach. niby kto ma dbać o reguły/zasady/procedury i standardy? lepiej/łatwiej o tym tylko mówić i się chwalić tym czego nie widać gołym okiem i na pierwszy rzut oka. przecież pospulstwo nie ma żadnej świadomości/wiedzy/orientacji co jak, ile, gdzie powinno być, wyglądać, funkcjonować, działać. ono nie dość, że zaklęte/oczarowane/zauroczone, to jeszcze zafascynowane/podekscytowane :). na intelektualistach/elitach nigdy nie ciążyła odpowiedzialność. zresztą nikt nie ma podstaw/argumentów by cokolwiek im zarzucić, przyczepić, mieć pretensje. nie ma wzorca/odniesienia/porównania. czy ktokolwiek zna się np. na programowaniu świateł, synchronizacji, odległościach/odstępach, poziomach? komu się chce interesować, wnikać, dociekać, zagłębiać w tą tematykę i dziedzinę związaną z bezpieczeństwem i funkcjonowaniem ruchu drogowego? nie ma na to ani czasu, ani chęci by się tym interesować, zajmować.
@@AlefZero tak. moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, że śmiałem, miałem czelność zauważyć skazę, belkę w oczach szanownej, dostojnej, wielmożnej, czcigodnej, wyszychradzkiej rady organizatorów/projektantów i innych mędrców, ekspertów/specjalistów :):). przyrzekam i przysięgam uroczyście, a zrazem pokornie i skruszenie, że takiego grzechu niewdzięczności i nielojalności już nie popełnię. teraz zdaję sobie sprawę jak wielkiej niegodziwości się dopuściłem i jaką szkodę/krzywdę wyrządziłem :) mam nadzieję, że bóg mi wybaczy :)
To skrzyżowanie można by było lepiej zaprojektować i nie dochodziłoby do takich blokad. Niestety spora część kierowców to idioci i/lub egoiści i trzeba to wziąć pod uwagę.
Jeju, pozdawałem egzaminy bezbłędnie u siebie "na wsi" ale nie ma szans żebym sobie poradził w takim KRK ot tak. Chyba musiałbym wykuć te skrzyżowania przed przyjazdem na pamięć. I nie wierzę że inni z takich pipidówek jak ja, po przejściu standardowego szkolenia na prawo jazdy, daliby sobie radę tam xD
Kompletnie zabrakło perspektywy wjazdu z Bułgarka na Monte casino i ustawienie do skrętu w lewo przez rondo Grunwaldzkie. To jest dopiero sztuka. Bo jak to zrobić legalnie i nie blokując innych? Po jaką cholerę ktoś oprócz torowiska dla tramwajów ustawił buspas po środku ? Jak po niem nie jechać chcąc skręcić w lewo na grunwaldzkim wyjeżdżając z Bulhaka? To nie jest możliwe o żadnej porze poza nocną zapewne
Qrwa ludzie w korku trzymają odstęp 2,3 metry, a na obwodnicy jadą na zderzaku. To jest qrwa dramat, już nie mówiąc co się dzieje na przejściach dla pieszych. Ludzie są ppierdoleni. Oby szybko wyginęli.
Po prostu tak jak w Białymstoku brak policji - "a gdzie nie ma kota tam myszy harcują " Wyraźnie widać, że kierowy robią to świadomie gdyż po prostu wiedzą że policji jak na lekarstwo więc nie poniosą za takie zachowanie żadnej odpowiedzialności i tyle w tym temacie... goombay
Na tak dużym skrzyżowaniu jak to ostatnie, pewnie ciężko jest określić, czy się zmieszczę czy nie, bo trzeba by czekać całą długość tego skrzyżowania, aż samochód poprzedzający zostawi nam tyle miejsca ile potrzebujemy, aby nie blokować skrzyżowania
@@jancarl9068 Nie wiadomo, czy polski, niezawisły sąd dopuści nagranie video jako dowód w sprawie ponieważ nagrywany, czyli kierowca , zapewne nie zazwolił na to.
To pierwsze skrzyżowanie to jest jakaś patologia, cały pas jest wydzielony dla tak naprawdę nikogo do skrętu w lewo na środku jezdni. Mogliby usunąć ten Bus/Taxi pas do skrętu w lewo i mamy sporo wolnego miejsca dla tych co chcą jechać na wprost. Główną rzeczą którą nie rozumiem to czemu ktokolwiek wpadł na pomysł aby autobusy przegubowe musiały przecinać całe skrzyżowanie aby jechać na wprost jednocześnie blokując całe skrzyżowanie jak autobus nie będzie mógł się zmieścić.
Prześlijcie film z całego dnia ze skrzyżowania Łobzowskiej na komendę to gwarantuje że jak poleci 500 mandatów to odbije się echem w internetach. Ile razy wyjeżdżam z Łobzowskiej to zawsze kluczę między dzbanami.
Potrzebujemy takiej szachownicy na skrzyżowaniach, jaka występuje w wielu krajach. Gdy nie ma możliwości, jest kategoryczny *zakaz* wjazdu na szachownicę i po kłopocie.
Tu działa psychologia tłumu - wszyscy pojechali to i ja jadę. Jak trafi się jakiś trzeźwiejszy kierowca, który na skrzyżowanie nie wjedzie bo nie ma tam miejsca zaraz zostaje strąbiony. Przykre, ale się zdarza.
Niech trąbią :) uj im w dupę. Jeździć przepisowo i nie przejmować się głupim tłumem.
Jakoś mi się nie zdarzyło. Ba, pas obok też stał na zielonym, bo nie było gdzie wjechać.
I co? I ruszyliśmy, jak zrobiło się miejsce. Czyli da się
@@DonSalieri181 No to winszuje.
nie ma co sie przejmowac idiotami. Potrabia i przestana.Mialem kiedys tak na przejezdzie pkp... dojezdzam i zaczely mrugac swiatla i sygnaly, aoe szlabany jeszcze sie nie opuscily.Kierowca mnie ztrabil i zaczal sie drzec,ze szlabany otwarte.To podszedlem do niego i mu wyjasnilem troche glosniej, ze mi zycie mile i nie wolno wjezdzac w takiej sytuacji na przejscie. Przymknal sie i wrocioem do auta.
marqcco mylisz się, nie psychologia tłumu tylko brak umięjętności kierowania pojazdem, wprowadzić obowiązkowe badania psychotechniczne i może by zostało jakieś 10% kierowców
Zwróćcie uwagę, że prawy pas do skrętu w lewo nie jest w ogóle wykorzystywany. Z tego co pamiętam, wcześniej autobusy skręcały z Monte Cassino w Konopnickiej z wydzielonego pasa tuż obok torowiska na płycie ronda. Po co zatem jest ten pas dla autobusów i taxi? Ograniczając w ten sposób przestrzeń dla ruchu ogólnego organizator ruchu sam sprowokował takie sytuacje jak widać na filmie.
Zgadzam się, że spora część użytkowników samochodów (bo kierowcami nie da się ich nazwać), jeździ bezmyślnie. Ale ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, że za projektowanie dróg i organizację ruchu wziął się ktoś, kto nigdy nie siedział za kierownicą...
Za projektowanie dróg i organizację ruchu wziął się ktoś, kogo celem jest utrudnienie ludziom życia. Dokładniej: celem jest to, jak ukraść ludziom jak najwięcej czasu. Bo zużywając czas na transport ludzie nie będą mieli ani czasu, ani siły, ani nawet chęci, aby robić cokolwiek poza trybem pracadom , gdzie w domu przed snem tylko krótki "relaks" przy TV z obowiązkową dawką propagandy. Aby nawet myśl o jakimkolwiek buncie nie mogła się pojawić wśród proli.
Za projektowaniem ostatnich zmian w Krakowie, stoją aktywiści rowerowi...
Dzięki. Dokładnie; Zmiana Organizacji Ruchu aż się prosi, a nie uparte ględzenie o definicji drogi bo tak jest, a jest źle... nawet w niemcowni są błędy, których męciwody utrudniają innym życie.
@@TN.70 Błędy się zdarzają wszędzie. Ale po wprowadzeniu jakiejś organizacji, może wypadałoby posłuchać sygnałów od najbardziej zainteresowanych. A później pomyśleć, jak to usprawnić...
@@jednoreki666 Tak jest, zgadza się.
Cały komunikacyjny argmagedon na skrzyżowaniu Bułhaka i Monte Cassino zaczął się po tym, jak do jazdy na wprost został tylko jeden pas. Powinno być jak dawniej, tzn. pas drugi od lewej także do jazdy na wprost, a skręt w lewo z tego pasa był tylko dla taxi i KMK. A zwężenie do jednego pasa ruchu dopiero za Mostem Grunwaldzkim. Pas rowerowy na moście w kierunku Dietla i tak ma iść do likwidacji.
Autobus ze swojego wyznaczonego pasa dla Komunikacji Miejskiej musi przejechać przez kolejno: lewy skrajny pas, pas środkowy i dopiero dociera na prawy skrajny pas. A to wszystko dzieje się na skrzyżowaniu z Bułhaka. Czy naprawdę trzeba to kogoś wyjątkowo inteligentnego żeby zauważył, że to nigdy nie będzie dobrze funkcjonowało?
Mam wrazenie ze celem zikit-u w Krakowie jest jak najwieksza sprzedaz nowych znakow drogowych i malowania pasow (czesto zmiany sa tylko na chwile a potem zaraz powracaja do wczesniejszej wersji, ale kto mial zarobic w przetargu ten zarobil). Przydalby sie audyt oraz jakas interwencja NIKu kto wygrywa przetargi na te wszystkie modyfikacje i czy nie ma tam jakis powiazan z urzednikami
@@damianch1891 Dobrze powiedziane.
Metoda rozładowania korka w tym miejscu wygląda tak:1 publiczna chłosta dla pomysłodawcy tego bubla a następnie odsunięcie go od możliwości tworzenia w przyszłości takich rozwiązań ,2 przywrócenie poprzedniego rozwiązania,3 zwiększenie czasu trwania światła zielonego dla drogi o większym natężeniu ruchu
Jest dwóch takich w Krakowie co wszystko robią aby kierowcą utrudnić jazdę.
6:30 Znów zarząd dróg wygenerował kilometrowe korki. 2 pasy do lewoskrętu z czego jeden dla taxi i KM. Po co w takim razie KM ma odrębne pasy wewnątrz ronda?
Dokładnie !!! Jakoś wcześniej bylo lepiej !!!
Kolejna sprawa namalowac linie zatrzymania nie łaska ???
Tragedia te zmiany.
ważne że za rondem są 4 ścieżki rowerowe XD
Przecież pan Klaus Schwab tłumaczył: masz nic nie mieć (znaczy, samochodu też) i masz być szczęśliwy.
@@bartomiejbartek8886 Jak to „wcześniej było lepiej”? Przecież wcześniej prole zużywali mniej czasu na transport, więc było ryzyko, że zaczną myśleć! Teraz tylko się wkurzają, ale już nie myślą, a już o buncie to w ogóle.
Zarząd dróg zrobił ewidentne gó...o a Pan Dworak ponownie tego broni. Krew zalewa.
Ta nowa organizacja ruchu to pomyłka!
Niektórzy mają w d***e że ktoś musi przejechać i ma do tego prawo, ważne że ja jadę i tylko to się liczy. Niektórym jest potrzebny kurs z wiedzy ogólnej o ruchu drogowym. I powinno to być wprowadzone, aby niedzielni kierowcy wiedzieli jak jeździć, żeby nie stwarzać zagrożenia.
4:58 Nie widzę przed skrzyżowaniem żadnych znaków informujących, że z lewego pasa nie można będzie pojechać prosto. Znaki są dopiero za skrzyżowaniem. Mam być jasnowidzem? Jak na prawym pasie będzie sznur aut, to zjadę na lewy, po czym dojeżdżając do skrzyżowania dowiem się, że muszę wrócić na prawy żeby jechać prosto.
Organizacja ruchu w Krakowie to jest kpina. Co chwile nowe zmiany, o których nie informują żadne znaki. I tylko wszędzie ograniczenia przepustowości. Jeszcze trochę i miasto całkiem stanie.
O to chodzi :). Przynajmniej takie mam wrażenie.
Przecież o to chodzi.
Przecież Majchrowski z Frankiem tego chcą, aby ludzie przesiedli się na MPK, które rewelacyjne nie jest.
Ruch w Krakowie będzie zablokowany z każdym rokiem coraz bardziej !!! Zobaczcie ile każdego roku się buduje - nagle przy sennej uliczce pomiędzy domami wyrasta osiedle... A uliczka zostaje taka jak 50 lat temu ... Usprawnienia - priorytet komunikacji zbiorowej czy ruchu rowerowego - powodują właśnie takie sytuacje jak na filmie - samochody stoją więc autobusy także ... W najbliższych latach czeka nas całkowity paraliż komunikacyjny ( póki co tego nie odczuwamy bo mamy pandemię - praca zdalna, dzieci nie chodzą do szkoły itp - jak to minie to wtedy zobaczymy skutki betonozy)
Jakie widzisz tego rozwiązanie?
Ja niedawno tak zrobiłem jak ten biały bus na początku filmu i z prawej mieli strzałkę warunkowa i się dwie baby wepchały... Bo blondynka nie pomyśli czemu się zatrzymałem 😉
Dla kierowcy autobusu takie sytuacje to codzienność. Co z tego, że Ty pomyślisz i się zatrzymasz jak inni mają to w dupie..
Jak zostawię wolne miejsce z przodu ,to się zaraz ktoś wbija przed maskę i blokuje skrzyżowanie
Dyrektor dwojga imion zepsuł dobrze działające skrzyżowanie, ale wiadomo wina kierowców gdyby nie wjeżdżali na chama to w godzinach szczytu przed światłami można stać do usranej śmierci bo most grunwaldzki swoi przez zwężenie do 1 pasa co za tym idzie dojazd do ronda nie opróżnia się, a na dodatek nadjeżdżają auta z alej, przejadą 2-3 auta, tak że nie da się kompletnie opuścić skrzyżowania wcześniej. Pozatym nikt kompetentny nie projektuje tak blisko skrzyżowań z desynchronizowanymi światłami, na dodatek autobusy przejeżdżające w poprzek 3 pasów. Dziwne że ci sami kierowcy umieli jeździć wcześniej przez to skrzyżowanie a po zmianach nagle zapomnieli jak się jeździ?
100% prawdy. Panie Marku, przyczyna gehenny i horroru drogowego na tym skrzyzowaniu nie jest blokowanie sie kierowcow pojazdow tylko idiotyczne zmiany na rondzie grunwaldzkim i na moscie. Opanujcie sie. Specjaliści z zarzadu drog. „Skoro miasto w tym miejscu sie korkowalo to zabierzmy jeden pas na moscie w kazda strone. Na pewno wszyscy przesiada sie na rowery i bedzie lepiej”. No cisnie sie na usta nie „Specjalisci” tylko „Idioci”. A pozniej obrazeni ze mieszkancy maja do nich zal i nie szanuja …..
@@wojciechiranowski7806 Proponuje odszukać sobie starsze filmiki pana Marka z tego mostu jak nie było zwężeń :)
To zwężenie do jednego pasa powinno być za rondem, na moście!
No i było, ale ktoś zmienił, bez sensu.
Ale to nie powód aby wjeżdżać na skrzyżowanie kiedy jest zablokowane. Jest na to odpowiedni przepis.
i wtedy dyskutujmy o tych drogowych rozwiązaniach.
I w 1 i w 2 przypadku wina organizatora ruchu. 1 przypadek po po bus Pas do skrętu w lewo skoro takie natężenie ruchu. 2 przypadek wystarczy dodać licznik światła i kierowca wie jadąc w korku ze ma 10 sek zielonego więc lepiej nie wjechać za bo zaraz stanę na środku
Odpowiedź zgodna z przepisami, natomiast odpowiedzi jak jadąc zgodnie z przepisami nie stać te kilka/naście zmian świateł nie ma, podobnie jak i problemu :)
Mpk. I tak kiedyś będziesz musiał przesiąść się do zbiorkomu lub nie jeździć po Krakowie
@@Tomaskii Nie będę musiał. Jeżdżę na moto. A MPK, to nie jest rozwiązanie problemu tylko obejście.
@@IMAyt_ Można to i obejściem nazwać. Jednak w centrach dużych miast takie rozwiązania/obejścia są konieczne bo nie ma fizycznie miejsca na to, żeby wszyscy wjechali tam samochodami i nie było korków. Czyli albo jedziesz MPK albo samochodem i stoisz kilka/kilkanaście zmian świateł, decyzja należy do Ciebie.
@@piotr8470 To prawda pod warunkiem, że jedziesz zgodnie z przepisami, a nie wepchniesz się na środek, tak jak to widać na filmie. W wielu przypadkach jazda w 100% zgodnie z przepisami oznaczałaby, że w niektóre ulice nie skrecisz bez wymuszenia, bo jest tak duży ruch, że z podporzadkowanej po prostu nie wyjedzisz bez wypchania się.
@@IMAyt_ Jest tak dlatego, że większość kierowców w tym zakresie nie stosuje przepisów. Gdyby wszyscy jeździli zgodnie z przepisami to żadnego blokowania by nie było.Akurat z drogi podporządkowanej całkiem sporo ludzi wpuszcza. Nie zmienia to jednak faktu, że miasta są po prostu za ciasne na to, żeby każdy mógł tam wjechać samochodem, stąd występuje konieczność aby część ludzi przerzuciła się na transport zbiorowy lub rowery, hulajnogi itp.
Nie raz już pisałam w komentarzach... Najczęściej jak jest zielone, ale nie mogę opuścić skrzyżowania, wiec na nie nie wjeżdżam zostaję obtrąbiona... Bo ludzie nie rozumieją, że nie można, czasem wręcz nie wolno, jechać choć się ma zielone.
fajni jesteście. Dziękuję!
Ja tam widzę cały czas pusty pas do skrętu w lewo!!!
Skąd kierowca ma wiedzieć, że za Buchaka tylko jeden pas jest do jazdy prosto?
No niestety, nie może wiedzieć, jeśli nie zna tego skrzyżowania, brakuje tutaj trochę jasnego oznakowania.
Chyba czas na wprowadzenie siatki, która obejmuje obszar na skrzyżowaniu, gdzie nie można się zatrzymywać. Takie coś jest np. w Nowym Jorku czy Londynie.
Po za tym czasem ciężko jest przewidzieć czy przejedzie się przez skrzyżowanie. Na drugim skrzyżowaniu widać dwa duże przejścia dla pieszych, 4 pasy ruchu i mały pas zieleni. Taka wielkość skrzyżowania może sprawiać problemy w ocenie przejezdności przez nie.
Niestety Pan Marek ma rację,część winy leży po stronie organizatora ruchu,ale duża część leży po stronie kierowców i to nie tylko w Krakowie, ale i w całej Polsce,zostawisz miejsce,bo nie przejedziesz skrzyżowania, to zaraz wjedzie przed ciebie 2-3 innych,blokując je,albo z bocznej drogi,bo uważają,że oni się liczą,że tylko oni są najważniejsi - "jestem pępkiem świata,bo mam samochód"
8:00 Czyli jedni blokują skrzyżowanie łamiąc prawo i ci trąbiący też łamią prawo, bo wjeżdżają na skrzyżowanie mimo braku miejsca!
Ten niebieski nie wiem czy łamie prawo, ale z myśleniem na bakier. Zostawiłby temu Renault miejsce na zjechanie na prawy pas i sam mógłby przejechać. Ale lepiej zablokować tamtego i trąbić w nadziei, że Renault magicznie zniknie. Oczywiście to nie tłumaczy kierowcy Renault, po prostu polskie drogi to kumulacja ciemnoty.
W Gdańsku miałem podobną sytuację zielone światło skrzyżowanie zablokowane więc na nie nie wieżdżam kierowcy za mną trąbią bluzgają na mnie omijają wieżdżają i zaczyna się armagedon komunikacyjny z wszystkich stron
I dlatego wkurza nie jak nagrywają ten program poza godzinami dużego ruchu. Wtedy jasno by wyszło że stosując PoRD to będziemy stać do wieczora.
W Poznaniu było to samo kiedy drogę remontowali, też się zatrzymałem przed, żeby ruch poprzeczny mógł się odbywać, z prawej chyba ze 3 mnie wzięło kląć a jeden nawet splunął przez okno 🤣 wszystko po to żeby dalej stać, ale 2 metry do przodu...
Widz pisze: że korki utworzyły się po zmianie organizacji ruchu i zlikwidowaniu jednego pasa do jazdy na wprost, bo wcześniej takich korków nie było. odp. Winę ponoszą kierowcy :)
Problem tzw. Ronda Grunwaldzkiego jest w sumie o wiele głębszy. W 5:05 widzimy, że jest znak określający gdzie prowadzi jaka droga, wygląda to trochę jak znak przed skrzyżowaniami o ruchu okrężnym. Sam jednak Rondo Grunwaldzkie nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, tylko zwykłym skrzyżowaniem, gdzie ciąg drogi z pierwszeństwem to ten od Kapelanki do Dietla. Wiele razy już mi się zdarzyło, że podczas nie działającej sygnalizacji kierowcy się tam gubili, ustępując pierwszeństwa znajdującym się na skrzyżowaniu, mimo widocznego wcześniej znaku D-1. Dla osób nieznających tego skrzyżowania rzeczywiście ciężko jest się wcześniej przygotować do jego przekroczenia.
Na tym skrzyżowaniu jest odwieczny problem. Po zmienię organizacji jest tylko gorzej bo został 1 pas a są kierowcy wykorzystujący ten wolny pas i przed rondem wjeżdżają na prawy pas
To może policja w godzinach szczytu zamiast strzelać po lasach do kierowców zacznie patrolować skrzyżowania pod kątem ich blokowania. Taki kierowca po kilku mandatach wiedziałby, że nie ma sensu się pchać. Przy okazji policja nieco zyskała by w oczach ludzi karaniem takich bezmyślnych i chamskich zachowań, które spowalniają ruch
Ja tam od miesiąca nie widziałem ani jednego patrolu policji drogowej. Najlepiej ich widać niestety na listach płac.
Za komuny gdy było państwo policyjne, było ich 10 krotnie mniej a widać ich było niemal wszędzie. Panowie policjanci, na ulice bo jak pisałem wyżej "gdzie kota nie ma tam myszy harcują"
Super naprawde super fajny film
Na takich blokowanych skrzyżowaniach powinny właśnie cały czas stać pały, zamiast robić pułapki na prędkość
Tylko tutaj ludzie nie giną
@@alicjanowak8305 Ale może połowa by się nauczyła / zrozumiała jeśli robi to bezmyślnie. Sporo by to poprawiło.
@@marcinp4769 skoro prędkość i jazda na podwójnym gazie jest tak nagminnie kontrolowana i się nie nauczyli to i tutaj się nie nauczą. A zagrożenie wielokrotnie mniejsze - takie pierdoły to obowiązek organizatora ruchu i miasta a nie policji.
fajny i pomocny serial o różnych sytuacjach w ruchu drogowym
Żyjemy w kraju gdzie ludzie nie mają wyobraźni widać to na drogach i w wynikach wyborów ;P
"Trzeba planować jazdę". W teorii pięknie to brzmi, ale nie bierze pod uwagę tego że planowanie jest dla ludzi mądrych, a większość jest niestety głupia, albo bywa głupia (siebie z tego grona nie wyłączam). Dlatego zamiast wymagać czegoś, czego większość nie spełni lepiej planować zasady tak żeby były idiotoodporne. Szczególnie w organizacji ruchu.
czyli pasuje drukowac wrecz pas ruchu jak na rondzie turbinowym poprzeczkami/kostka brukowa/pochyleniem nawierzchni? widzac nagrania z odcinkow przychylam sie do opinii eksperta jednak gdyz w innych miastach malunki na jezdni(znaki poziome) pomagaja uniknac nawet ukrytych znakow z drzewem czy sygnalizacja itp
co chcesz zmienic aby ludzie nie blokowali skrzyżowań itp? jedze pond 20 lat i jakos mi sie udaje
@@margplsr3120 kiedys potrafilem wyjsc z auta i zapukac do takiego wascia czy go zbawilo te 10m. innym razem juz stal gdzie powinien... moze czasem warto przejsc sie i dac takie pytanie? ale ktos bedac przejazdem tez zrobi ten blad bez wlasciwej informacji na drodze
Jeszcze jedno po tej ostatniej sytuacji trzeba zaznaczyć - że jeśli nie ma pieszych i nie zablokujemy im ruchu, to ludzie - na przejściu można się zatrzymać (zatrzymanie spowodowane sytuacją ruchową oczywiście)!
Mądre głowy z zarządu dróg stwierdziły,że skoro aut przybywa to trzeba zlikwidować prawy pas ruchu od ronda grunwaldzkiego do kolarskiego i mamy taki efekt
Za chwile Brdzie tyle elektrycznych ze się problem rozwiąże.
Zapraszam redakcje do Torunia. Pokazałbym Państwu paradoks sygnalizacyjny na nowo wyremontowanym węźle przy Placu Rapackiego.
hahaha jak w Indiach, tylko ze tam to funkcjonuje normalnie
4:10 wiewiórka w trawie
O ale fajny aktor drugiego planu!
Oczywiście winni są kierowcy... Ale nikt nie pomyślał, że skoro tworzy się korek do jazdy na wprost to trzeba przeorganizować skrzyżowanie następne i dać dwa pasy do jazdy na wprost i już nie będzie problemu.
Drogi nie są z gumy
A gdy dwa mało dołożyć jeszcze dwa, a gdy za wąsko zburzyć ten budynek z prawej i dołożyć jeszcze cztery pasy, bo jaśniepaniczowi należy się prosto pojechać szybciej niż wolniej. Startuj na prezydenta, masz mój 🤣 głos
@@Tomaskii a ty mój. Transport zbiorowy ma mieć pierwszeństwo
Na każdym skrzyżowaniu to samo. Na niektóre jeszcze dodatkowo samochody wjeżdżają na czerwonym. Bezmyślnie jeden za drugim.
Nie ma większego gnoju niż na skrzyżowaniu 29go listopada z Opolska i lublanska
"gnoju", hahhah. Rozbawiło mnie to, ale nie stety to przykra prawda :/
Nie.
Pierwszej sytuacji nie znam, ja nie z krk. Ale była mowa o rondzie za tym skrzyżowaniem. Czemu więc zwężka nie jest za tym rondem, tylko przed?
Bo mamy inżyniera ruchu debila :(
Ten debil z ulicy Dietla przerobił na jeden pas, drugi dla rowerów.
Porządny materiał :) przydała by sie taka seria filmów z Wrocławia . Pozdrawiam
super rozwiązaniem dla "myślących" inaczej jest rozwiązanie, jakie stosuje się w Angli - oznakowanie miejsca czy stref , gdzie pod żadnym pozorem NIE MOŻE stać/zatrzymywać się auto w trakcie pokonywania skrzyżowania - nie ma wymówki
Nie jest to żadne super rozwiązanie, to rozwiązanie z kraju w którym z ludzi robi się idiotów.
Na skrzyżowaniu nigdy nie możesz się zatrzymywać, wjazd za sygnalizator czy na skrzyżowanie gdy widzisz że będziesz musiał się na nim zatrzymać jest zakazane. Przepisy są jasne i wystarczy je respektować a Policja niech egzekwuje jego przestrzeganie.
@@wojciechwiencelewski7676 Ale przecież ludzie w większości są idiotami. W UK wiedzą o tym od dawna i właśnie tak sobie poradzili z problemem blokowania skrzyżowań, że wzięli żółtą farbę i pomalowali nią asfalt. W Polsce oczywiście jest zawsze problem.
@@majk2006 Co da wprowadzenie farby na drogę jak ludzie i tak są egoistami, mało kto patrzy do przodu dalej niż sięga maska jego auta. Policja nie egzekwuje obecnych przepisów odnośnie wjazdu na skrzyżowanie gdy nie można go opuścić, więc ludzie mają to gdzieś z farbą nie będzie inaczej.
@@wojciechwiencelewski7676
Rozumiem, że skoro w Polsce takich stref się nie maluje, to magicznie w Polsce nie ma idiotów?
Niektórzy nie mają wyobraźni przestrzennej, więc takie oznaczone strefy im pomogą, szczególnie wzmocnione solidnym mandatem.
@@pietiaboss Idioci i egoiści są ale mandatów nie dostają, mandaty tak powinny być solidne i wystawiane. Malowaniu dodatkowych stref jest bezsensu. Iidota się zgubi przed malowaniem zatrzyma i dalej nie pojedzie lub zawróci.
Miałem przyjemność w dniu wczorajszym, jechać w gigantycznym korku po zalaniach i kierowcy mając zielone a brak miejsca i blokowali wszystko, tych co mogli by przejechać na prosto a tak to stoimy wszyscy , brak miejsca na opuszcenie skrzyżowania nie jedziemy mimo zielonego,
Dlaczego "w dniu wczorajszym" zamiast poprawnego wczoraj?
Dużo fajniejsza czołówka programu :)
To jest LAJT MOTIV TEGO TERENU
Proszę nie obwiniać kierowców za kształt ruchu na Rondzie Grunwaldzkim. Wszyscy wiedzieli, że jeden pas do jazdy na wprost z Monte Cassino w Dietla taką sytuację przyniesie. Nie mówiąc o fatalnym oznakowaniu…
Pan Marek nawet twierdził w którymś z poprzednich odcinków że to zawężenie Dietla będzie miało taki efekt.. dalej głosujmy na psedo ekologów typu Trzaskowianka to będą jeszcze "lepsze" rozwiązania komunikacyjne.
6:40 jeszcze jeden buspas to będą mniejsze korki
Po to buspas żeby właśnie były mniejsze korki i mniejsze są. Słusznie piszesz
Duża część kierowców to kretyni, niestety, nie myślą. Czemu nie maluje się u nas stref skrzyżowania jak w "Lądynie" ?
Farby by zabrakło...
Panie prowadzący tak w kwestii doprecyzowania ( 3:18)to nie jest ciągnik z naczepą jak Pan wspomniał tylko samochód ciężarowy 3-osiowy :)
To nie ciągnik z naczepą tylko traktor z przyczepą.
Skoro wcześniej było dobrze, to może trzeba wrócić do poprzedniej organizacji na tym skrzyżowaniu? A nie tak jak we wrocławiu, bez sensu zamyka się jakiś pas i korki w nieskończoność.
Można wymalować na środku strefę kopertę gdzie nie można się zatrzymać i zamontować kamerkę do wyłapywania tych co się nie stosują.
7:20 kierowcy w krak są rozgarnięci, widzac obce blachy ułatwiają wybranie odpowiedniego pasa ruchu nie doszukując sie cwaniactwa
Uważam, że w Krakowie jest bardzo wysoka kultura jazdy. Kierowcy bardzo często wpuszczają, oddają pierwszeństwo itp.
Po co jest ten bus pas, skoro tam autobusy jadą po torowisku tramwajowym? Widać to nawet na filmie, że nie wjeżdżają na ten pas. Rozumiem, że tylko dla taksówek, ale to nie lepiej taksówki puścić po torowisku i zostawić 2 pasy do jazdy na wprost?
Tam jest przystanek i światła. Gdyby tam wpuścić taksówki zrobił by się za duży bałagan.
@@mateuszr.4876 No OK, ale tylko po to, żeby taksówki mogły łatwo skręcać w lewo, wyłączono cały pas do jazdy na wprost? Na filmie nie widać nikogo kto by korzystał z tego pasa, natomiast jest korek do jazdy prosto.
@@telekom1982 bo najlepiej gdyby było jak dawniej. Ten pas był do jazdy na wprost, a dla taksówek do skrętu w lewo. A zwężenie do jednego pasa powinno być dopiero za mostem grunwaldzkim
Ładny burdel w Karakowie. Prezydent Majchrowski lubi to.
👊👍
Tu akurat organizacja ruchu oparta jest na pobożnych życzeniach, a nie na faktycznej obserwacji.
Narobione jest bałaganu w Krakowie pogratulować zarządzającym
Co robić? PRZESTAĆ WYBIERAĆ GANGSTERÓW I PRZESTĘPCÓW DO WŁADZ MIASTA!!! Oni mają w głębokiej pogardzie mieszkańców, a kierowców w szczególności! Miasto od lat jest SPARALIŻOWANE rozpoczętymi i niekończącymi się "remontami", likwiduje si pasy ruchu, likwiduje się miejsca parkingowe, ale za to poszerza strefy, podnosi opłaty, itd.
Ala ale, jeżeli znak o Bus pasie na skręcie w lewo jest dopiero za skrzyżowaniem, jak sam prowadzący wspomina, to CZEMU samochody nie ustawiaja sie na tym pasie i dopiero za swiatłami nie zmieniają pasa ? to jest chyba zgodne z przepisami Bo ja widzę ze to organizacja jest fatalna Przed swiatłami korek, na skrzyżowaniu korek A ZA ŚWIATŁAMI 2 PASY Z 4 PUSTE ??!! To chyba nie wina kierowców, którzy są niejako zmuszani tą organizacją ruchu do łamania przepisów
Dlatego, że:
1. Jak ktoś tam często jeździ, to po prostu wie jak wygląda rozłożenie pasów.
2. Nie wjedziesz na drugi pas od lewej bo to bus pas i zablokujesz zarówno bus pas jak i pas po lewej (który zaczyna się trochę dalej).
3. Nawet jeśli jadąc z prawego pasa pojedziesz na prawy pas aby z niego skręcić w lewo, to de facto też zablokujesz cały pas, bo prawy jak widać idzie sprawnie, a musiałbyś czekać aż ktoś Cię być może wpuści + aby ruch się cokolwiek ruszył do przodu.
Sam dzisiaj byłem świadkiem tego jak ludzie tak musieli zablokować skrzyżowanie, że na jednych światłach na odległości około 100 metrów od skrzyżowania moje auto wciąż stało w miejscu, ani jedno auto nie przejechało
Proszę o poruszenie tematu jednokierunkowych dróg rowerowych, ponieważ obserwuję dosłownie plagę jeżdżenia nimi pod prąd.
dlaczego ani słowa nie ma o tym że autobusem wjeżdżają na skrzyżowanie które widzą że jest zablokowane
Wiadomix część ludzi wjeżdża tak z premedytacją wiedząc, że tak nie wolno, ale myślę, że jednak większość raczej z niewiedzy albo się zapominają.
To samo dzieje się na placu inwalidów, dzień w dzień, do tego blokowane są tramwaje jadące z/na Karmelicką
Ostatni wypadek to apogeum tego zjawiska. Wpychanie się na siłę, jak nie ma miejsca...
Polska od lat słynie z tego, że ma bardzo złych i agresywnych kierowców. Problem polega na złej edukacji, źle oznaczonych skrzyżowaniach i braku skutecznej kontroli tego bałaganu. Nie czarujmy się, szkolenia pod tzw. testowe egzaminy to jedna z najgorszych form edukacji. Ponadto, większość kierowców nie jest na bieżąco z przepisami, a kodeks drogowy jest dla wielu abstrakcja, którą nie muszą przypominać.
Problem też polega na braku egzekwowania przepisów: Niemcy nie są takimi grzecznymi kierowcami z urodzenia - oni dokładnie wiedzą, że jak będą ignorować przepisy ruchu drogowego, to szybko zostaną za to ukarani: tam nikt nie oznakowuje fotoradarów, tylko policjanci czają się za przystankami, albo aktynie szukają niesfornych kierowców (również na autostradach).
Możesz wprowadzić nawet serię szkoleń, różnego typu, później mocny egzamin, odrzucający 99% "nienadających się". Na końcu i tak z chama ulicznego nie zrobisz klonu pana Marka D., bo cham pozostanie chamem. Tu tylko nowy taryfikator pomoże. NIESTETY TYLKO TO, co jest oczywiście smutne gdy emeryt 1200 dostaje, a za pajacowanie dostanie tysiaka 🤦
To się prawdopodobnie zmieni od grudnia gdy mandaty pójdą do góry i punkty karne będą powiązane z oc.
@@Tomaskii Można by było wprowadzić testy psychologiczne - jak przy pozwoleniu na broń - część osób ewidentnie nie nadaje się na kierowców i sporo można by odsiać już na tym etapie.
A co do kar - nic nie da ich zwiększenie, jeśli nie będą egzekwowane. A obecnie bardzo rzadko widuję patrole (w porównaniu ze stanem sprzed 15 lat) - może zajęci są pilnowaniem schodów do nikąd, czy willi karaczana...
@@Tomaskii Witam, to prawda, że cham zawsze zostanie chamem. Problemem jest też dobór osób na kierowców. Wielu z nich w ogóle nie nadaje się na kierowców. Nie tylko że względów osobowościowych, ale i moralnych, zdrowotnych czy tzw. dorosłości. Mam na myśli to, że wielu nie doszło do bycia odpowiedzialnym za swoje czyny. Być może, test psychologiczne, podobnie jak przy ubieganiu się o broń, mogą spowodować, właściwy dobór osób na kierowców. Tyle tylko, że rządzący myślą nie w tą stronę jak trzeba. Tworzą za to co rusz nowe, martwe przepisy, których i tak jest prawie 40% w Prawie o Ruchu Drogowym, dla udręki myślących kierowców.
Zapraszam na skrzyżowanie Kamieńskiego z Puszkarską, czasem od Bonarki do świateł jadę Puszkarską 15 min
2:20 - Mercedes Vito, jak już!
Tak to jest jak są dotacje unijne że musi być bus pas przy budowie skrzyżowania czy ronda, i dla kierowców jest zazwyczaj jeden pas. Przecież tu nie chodziło o dobro kierowców, tylko o kasę, połowa lub trzy czwarte inwestycji to unijna kasa, tylko o to chodzi, więc jak ma być dobrze .
Nie chodzi o dobro kierowców i nigdy już nie będzie chodziło. Transport miejski to nie osobno dobro aut, hulajnóg czy motolotni. To dobro transportu ludzi. Trzy dekady temu wjazd darmowy, do tak stojących miast, powinien być dla mieszkańców bezpłatny, bo tu mieszkają. Pozostali co kwartał, począwszy od dajmy na to roku 2000, powinni mieć stopniowo utrudniane walenie się dziesiątkami tysięcy aut poza trzecią obwodnicę. Od 1999 mam prawo jazdy i właśnie jakoś wtedy zaczął się armagedon i wjazdy do samego kompletnego zablokowania miasta. Błąd w samych fundamentach planowania ruchu i życia miasta, a po dwóch dekadach dopiero, cokolwiek 🤷 ucięto tranzyt po murach Wawelu🤯
To jest obiektywnie najgorszy odcinek w historii programu. 10 minut zwalania na kierowców winy za to, że organizator ruchu poleciał po całości i stworzył chyba jedno z najgorszych skrzyżowań w kraju.
Tyle gadania że skrzyżowanie zablokowane, że auta źle, że autobusy z torowiska, a NIKT nie mówi że światła są bez sensu. Dlaczego tak tam się dzieje? Przyczyna jaka jest? Ano taka że są światła gdzieś dalej i nie są kompletnie zsynchronizowane z niczym.
no bo to akurat dotyka osoby nietykalne/sakralne i błogosławione, na których piesków nie można wieszać. projektanci/organizatorzy to już wyższa sfera/warstwa/kasta :). dyskrecja i lojalność być musi. nie można stawiać ich w złym świetle :). kierowcy muszą spijać śmietankę błędów, niedociągnięć, niedbałości czy nawet ignorancji. na kogo mają przerzucić winę i kogo obciążyć/oskarżyć słownie czy zarzucić to czy tamto i owo :). ja to już dawno obserwuję tą prawidłowość w sensie oszczędzania na wszystkim albo projektowania/wykonywania na odwal się, po łebkach. niby kto ma dbać o reguły/zasady/procedury i standardy? lepiej/łatwiej o tym tylko mówić i się chwalić tym czego nie widać gołym okiem i na pierwszy rzut oka. przecież pospulstwo nie ma żadnej świadomości/wiedzy/orientacji co jak, ile, gdzie powinno być, wyglądać, funkcjonować, działać. ono nie dość, że zaklęte/oczarowane/zauroczone, to jeszcze zafascynowane/podekscytowane :). na intelektualistach/elitach nigdy nie ciążyła odpowiedzialność. zresztą nikt nie ma podstaw/argumentów by cokolwiek im zarzucić, przyczepić, mieć pretensje. nie ma wzorca/odniesienia/porównania. czy ktokolwiek zna się np. na programowaniu świateł, synchronizacji, odległościach/odstępach, poziomach? komu się chce interesować, wnikać, dociekać, zagłębiać w tą tematykę i dziedzinę związaną z bezpieczeństwem i funkcjonowaniem ruchu drogowego? nie ma na to ani czasu, ani chęci by się tym interesować, zajmować.
@@pookragostoowynarodowiec4327
Aha. Masz słuszność. Ale wiesz co? Bierz połowę...
@@AlefZero tak. moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, że śmiałem, miałem czelność zauważyć skazę, belkę w oczach szanownej, dostojnej, wielmożnej, czcigodnej, wyszychradzkiej rady organizatorów/projektantów i innych mędrców, ekspertów/specjalistów :):). przyrzekam i przysięgam uroczyście, a zrazem pokornie i skruszenie, że takiego grzechu niewdzięczności i nielojalności już nie popełnię. teraz zdaję sobie sprawę jak wielkiej niegodziwości się dopuściłem i jaką szkodę/krzywdę wyrządziłem :) mam nadzieję, że bóg mi wybaczy :)
2:20 Panie Marku jak na moje to Mercedes Vito
Eee tam, zmieszczę się. Zielone - jadę. Dopiero jak ktoś przydzwoni takiemu z boku to może zrozumie błąd.
Powiem inaczej: to jest LAJT MOTIV TEGO TERENU a w dodatku DO ZATRZYMANIA PRAWO JAZDY
W tym komentarzu iz jazda z Kapelanki na Dietla trwala 40 min. szkoda ze prowadzacy nie nadmienil - jeden pas na Moście Grunwaldzkim😎
Na jezdni brakuje lini jazdy z lewej i prawej strony linie ciągle to granice dojazdu auta
Jakiego ciągnika z jaką naczepą?? To solówka jest. Marek, bądź precyzyjny. Transport wymaga precyzji...
O jest mój ulubieniec. Teraz precyzją się zajmuje😂. A czego dowiedziałeś się o słońcu?😂😂😂
@@marcinmartino8753 a czego dowiedziałeś się o przepisach ruchu drogowego? Czy w ogóle czegoś?
Zostałeś moim ulubieńcem 😂
Bez wzajemności.
To skrzyżowanie można by było lepiej zaprojektować i nie dochodziłoby do takich blokad. Niestety spora część kierowców to idioci i/lub egoiści i trzeba to wziąć pod uwagę.
Jeju, pozdawałem egzaminy bezbłędnie u siebie "na wsi" ale nie ma szans żebym sobie poradził w takim KRK ot tak. Chyba musiałbym wykuć te skrzyżowania przed przyjazdem na pamięć. I nie wierzę że inni z takich pipidówek jak ja, po przejściu standardowego szkolenia na prawo jazdy, daliby sobie radę tam xD
E tam. Robiłbyś kurs w krak to by Cię instruktor zabrał na "trasy egzaminacyjne"
Na każde skrzyżowanie jest zakaz wjazdu jeśli inne samochody nie opuściły go.
Coraz bardziej potrzebne są oznaczenia stref na skrzyżowaniu, gdzie nie wolno stać. Na żółto czy coś...
Mnie instruktor mówił zawsze żeby nie blokować skrzyżowania.
Kompletnie zabrakło perspektywy wjazdu z Bułgarka na Monte casino i ustawienie do skrętu w lewo przez rondo Grunwaldzkie. To jest dopiero sztuka. Bo jak to zrobić legalnie i nie blokując innych? Po jaką cholerę ktoś oprócz torowiska dla tramwajów ustawił buspas po środku ? Jak po niem nie jechać chcąc skręcić w lewo na grunwaldzkim wyjeżdżając z Bulhaka? To nie jest możliwe o żadnej porze poza nocną zapewne
Qrwa ludzie w korku trzymają odstęp 2,3 metry, a na obwodnicy jadą na zderzaku. To jest qrwa dramat, już nie mówiąc co się dzieje na przejściach dla pieszych. Ludzie są ppierdoleni. Oby szybko wyginęli.
Po prostu tak jak w Białymstoku brak policji - "a gdzie nie ma kota tam myszy harcują " Wyraźnie widać, że kierowy robią to świadomie gdyż po prostu wiedzą że policji jak na lekarstwo więc nie poniosą za takie zachowanie żadnej odpowiedzialności i tyle w tym temacie...
goombay
Na tak dużym skrzyżowaniu jak to ostatnie, pewnie ciężko jest określić, czy się zmieszczę czy nie, bo trzeba by czekać całą długość tego skrzyżowania, aż samochód poprzedzający zostawi nam tyle miejsca ile potrzebujemy, aby nie blokować skrzyżowania
W Polsce ciągle problemy, których rozwiązanie jest znane od lat - yellow-box znane z brytyjskich dróg.
3:19 -> gdzie tam niby jest ciagnik z naczepa?
Kiedy odc 852 już od ponad 2 tygodni u mnie na kanale
Może w Polsce warto byłoby wprowadzić oznakowanie skrzyżowań, gdzie zatrzymanie się jest zabronione, jak to ma miejsce chociażby w Anglii.
W Katowicach kierowca autobusu nie miał problemu z zablokowaną drogą przez pieszych. On ich po prostu staranował tym autobusem.
Ale teraz już ma :)
Ich? Jedną osobę.
@@alicjanowak8305 Widziałaś film w sieci?
@@jancarl9068 Nie wiadomo, czy polski, niezawisły sąd dopuści nagranie video jako dowód w sprawie ponieważ nagrywany, czyli kierowca , zapewne nie zazwolił na to.
@@IGBTxMLS Jak dobrze poszukają to pewnie znajdą inne na granie teraz kamery są wszędzie, a poza tym autobusy też mają kamery.
Przypomina to drogi w krajach azjatyckich, jedynka i klakson ... :)
Jak zwykle nie... to nie fiat to mercedes ;)
Lajk za wiewiórkę w 4:10 :p
To pierwsze skrzyżowanie to jest jakaś patologia, cały pas jest wydzielony dla tak naprawdę nikogo do skrętu w lewo na środku jezdni. Mogliby usunąć ten Bus/Taxi pas do skrętu w lewo i mamy sporo wolnego miejsca dla tych co chcą jechać na wprost. Główną rzeczą którą nie rozumiem to czemu ktokolwiek wpadł na pomysł aby autobusy przegubowe musiały przecinać całe skrzyżowanie aby jechać na wprost jednocześnie blokując całe skrzyżowanie jak autobus nie będzie mógł się zmieścić.
Prześlijcie film z całego dnia ze skrzyżowania Łobzowskiej na komendę to gwarantuje że jak poleci 500 mandatów to odbije się echem w internetach. Ile razy wyjeżdżam z Łobzowskiej to zawsze kluczę między dzbanami.
Spokojnie. Nowy taryfikator już się zbliża.
Pan znawca kodeksu a nie wie co jedzie po drodze (3;12) Gdzie tam ciągnik z naczepa ?
To wszystko dlatego, że to Łobuzowska 😂😂
Nie wiem jak można być tak bezmyślnym jadąc samochodem. Tragedia. Wszędzie blokują skrzyżowania nie tylko w Krakowie.
Potrzebujemy takiej szachownicy na skrzyżowaniach, jaka występuje w wielu krajach. Gdy nie ma możliwości, jest kategoryczny *zakaz* wjazdu na szachownicę i po kłopocie.