[CodeCast] Jak zdobyć pracę w IT w 2023? Dlaczego Juniorzy mają tak ciężko?
HTML-код
- Опубликовано: 11 июл 2024
- 2023 to prawdziwy Dziki Zachód jeżeli chodzi o rynek pracy w branży IT... Z Ofcą postanowiliśmy wziąć temat na tapet i podrzucić Wam kilka pomysłów na wyróżnienie się w tłumie CV 😎
00:00 Intro
00:13 Partner kanału
00:24 Wstępniak
06:45 Ofca zmienił pracę. Jak wyglądały rekrutacje?
11:05 Jak obecnie wygląda rynek pracy?
12:45 Czy B2B dla Juniora może być pułapką?
15:50 Jak wyglądały procesy rekrutacyjne Ofcy?
21:30 Jak obecnie szukać pracy? Kilka pomysłów
44:05 Junior, Juniorowi nierówny... Jak ocenić swoją wiedzę?
53:26 Podsumowanie
_______________
🔔 Zostaw suba!
👉 ruclips.net/user/Zaprogramuj...
_______________
📨 Newsletter dla początkujących programistów - devlog.it!
👉 devlog.it
_______________
👏 Wspieraj moją działalność!
👉 patronite.pl/zaprogramujzycie
_______________
☕️ Postaw mi kawę!
👉 buycoffee.to/zaprogramujzycie
_______________
💬 Programistyczny Discord:
👉 / discord
_______________
📢 Grupa FB Laravel Polska:
👉 / laravelpl
_______________
📢 Grupa FB: Git, GitHub, GitLab i Bitbucket: pierwsze kroki:
👉 / gitpolska
_______________
💻 Blog:
👉 zaprogramujzycie.pl
_______________
📬 Kontakt:
👉 kontakt@zaprogramujzycie.pl
_______________
🔉 Social media:
Facebook - / zaprogramujzycie
Instagram - / lysyzit
LinkedIn - / zaprogramuj-zycie
GitHub:
🌏 github.com/zaprogramuj-zycie
🌏 github.com/zaprogramujzycie
_______________
Jeżeli szukasz swojej drogi w świecie IT i programowania, to świetnie trafiłeś! Poruszam na tym kanale wiele ciekawych tematów, które pomogą Ci rozwinąć karierę 🙂
#programista #programowanie #CodeCast #Podcast #2023 #ProgramowanieOdPodstaw #ZaprogramujŻycie #ŁysyzIT 
Наука
![[CodeCast] Bańka pękła i koniec Eldorado w IT!? A co z juniorami? 🫣](http://i.ytimg.com/vi/Xh1DWbWtLnA/mqdefault.jpg)
👉Dołącz do najlepszej i największej społeczności IT na polskim discordzie! 😎
discord.gg/zaprogramujzycie
pokazuje mi "nieprawidłowe zaproszenie", mógłbym poprosić o aktualne?
@@JRCodeCrafter discord.com/invite/ejHpMwxnnJ
Ile to jest pracy? Ile to jest wysiłku, poświęconego czasu, który mógłbyś przeznaczyć na coś innego? To przygotowanie się jak do zawodów olimpijskich, tylko po to, by iść na rozmowę o pracę. Podczas gdy w innych branżach wysyłasz CV i nie ma trzech etapów weryfikacji - od razu wiesz, TAK, CHCEMY CIĘ, lub NIE, NIE CHCEMY CIĘ. To zabija branżę IT, bo tracimy więcej czasu na etapach rekrutacji niż pisząc kod. A naszym końcowym celem jest być specjalistą na produkcji, ale nie przy taśmie, a przy komputerze - dostarczać więcej, lepiej i na czas.
Po takich doświadczeniach nie dziwi wypalenie zawodowe. Wiecznie dopasowujemy swoje życie pod jakiś cel: po rekrutacji kolejne zadania, nauka, oczekiwanie na feedback w nocy - myśl, czy można było zrobić lepiej... Poranek z myślą, że trzeba zmierzyć się z zadaniem, a w głowie kłębi się myśl, że może istnieją inne branże, które nie są tak uciążliwe... Ale zobaczysz, że jest kryzys. Jeśli odejdziesz, co potem? Trzy miesiące, sześć miesięcy, może rok cyrku i poszukiwania pracy w IT, podczas gdy elektryk, hydraulik, kierowca C+E ADR, mundurowy skupiają się na czymś innym, nie związanym z pracą. Nie patrzą na komputer, który dla nich kojarzy się z obowiązkiem zawodowym i przykuciem do ekranu.
Sami staramy się przełamać wszelkie granice, aby zarobić pieniądze dla jakiejś firmy, aby ktoś z nas czerpał zyski. Tak to działa, ponieważ teraz przekraczamy granice tego, co dla nas dobre, tylko po to, by zdobyć pracę - niemal jak narkoman w uzależnieniu, gdzie własne dobro jest mniej ważne niż osiągnięcie celu. Oferty pracy w ilości 8 czy 12 miejsc na tysiące absolwentów rocznie, ludzi kończących kursy, pragnących zmienić branżę, skutkują tym, że mamy więcej programistów niż miejsc pracy. Rynek Juniorski wcale nie odbiega pod tym względem od MidDev z 3 czy 5 letnim doświadczeniem. Jeśli tylu ludzi programuje, to mamy rynek pracodawcy, nie pracownika, ponieważ każdy chce pracować i zgadza się na coraz gorsze warunki, coraz dłuższe rekrutacje oraz prace w zespołach, które najlepiej chciałyby, aby ktoś od razu był samowystarczalny, umiał się sam kształcić, wprowadzać samodzielnie przełomowe pomysły i innowacje, a najlepiej nie oczekiwał pomocy i był jak najbardziej niezawodny, bez względu na ilość zadań czy krótki termin. Gdy nadchodzi trudniejszy okres, z dumą powinien zaakceptować decyzję o zwolnieniu i cicho odejść, bo nikt nie zmuszał go do bycia programistą. Potem znów 120 CV, odpowiedź na połowę z nich, nowe rozmowy, rekrutacje, a cyrk toczy się dalej, koło się kręci. Nigdy nie wiesz, co przyniesie kolejny miesiąc, jaki cudowny pomysł wyłoni się z góry. Młodzi programiści w takiej sytuacji czują siłę Bootcampu, wiedzą że działa on na zasadzie ty nam zapłać a my cię polecimy gdzie trzeba i zwiększymy szansę na pracę. W efekcie pracuje się z ludźmi którzy mają faktycznie umiejętności miękkie bardzo wysokie ale babrzemy się w kodzie który zabiera dwa czy czasem trzy razy tyle czasu aby przeszedł testy i akceptację. MidDev wiedzą o czym mówię. Patologia to wkradło się do IT i ślepa wiara że jak już się dostanę to będzie tylko lepiej że to jest cel dostać się. No nie niestety może dla kogoś będzie to szok ale jak są cięcia i zwolnienia to lecą wszyscy nie ważne jaki poziom jeżeli tylko nie jesteś kluczowym pracownikiem zajmującym się najważniejszym projektem w firmie nie oczekuj że będziesz pracować w tej firmie do emerytury. Nastaw się na częstsze szukanie pracy niż inni bo to chwilowe wysokie zarobki i brak dochodów i znów pracujesz zarabiasz i szukasz pracy. A co niektórzy dobrego specjalisty żeby poradzić sobie z wypaleniem i zrozumieniem sytuacji poświęcenia czasu na naukę szkolenia projekty które przeniosły efekt pracy w miejscu przypominającym kopalnie lub brak pracy. Absolutnie nie odradzam branży IT ale trzeba mieć świadomość że prawdopodobnie osoba po szkole zawodowej szybciej znajdzie pracę i zapewne będzie ona mniej szkodliwa a wcale nie bardzo gorzej płatna niż IT. Musicie sobie odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie jak z kredytem na B2B gdybyście chcieli zrobić remont, kupić dom, czy pobudować się i co z tym kredytem kiedy tracę pracę, mam projekty, mam doświadczenie mam CV, a mija kilka miesięcy i nie ma pracy... To tylko przykład ale jednak bardzo powszechny wśród programistów którzy zachłysnęli się sukcesem oraz wyższymi zarobkami a potem zostali na lodzie i żebrzą w poszukiwaniu pracodawcy i miejsca pracy żeby tylko ratę i rachunki opłacić bo pieniądze z miesiąca na miesiąc uciekają. Czas ucieka i wiecznie nie da się odwracać wzroku i udawać że problem nie istnieje.
Racja, ilość nauki jest przerażająca, chyba na medycynie już jest łatwiej, bo raz przyswojona wiedza będzie służyć do końca życia. A w IT? Za 2-3 lata technologia, której obecnie używasz będzie przestarzała i ucz się nowej, albo wylatujesz. Jak zmieniło się postrzeganie świata przez te kilka lat. Jeszcze z 10 lat temu wyśmiewali się ze mnie, że siedzę przed komputerem po szkole zamiast wyjść pograć w piłkę z kolegami, a dziś? Są nastolatkowie, którzy potrafią siedzieć kilkanaście godzin dziennie przy kodzie i to jest całkowicie normalne.
Super, dziękuję!
Dla zasięgu 👍
Dzięki! 🫡
Niedawno dostałem robotę FE jako junior. Zero testów rekrutacyjnych, zero czystej rozmowy technicznej. Haczykiem w rekrutacji była rozmowa na miejscu w firmie z team leaderem. Gadałem z nim blisko 2h, bardzo fajna rozmowa o technologiach, projektach w firmie itp. Widać było w trakcie rozmowy, że wyłapywał to co chciał usłyszeć, ale wszystko poszło bardzo płynnie. Zgłoszeń podobno było bardzo dużo, ale ludzie mieli duże braki w fundamentach, wciąż pojawiają się CV bez projektów albo przepisane z kursów w vanilla JS i nie potrafią potem o nich rozmawiać. Moje przemyślenie, które potwierdza również mój przypadek to, że na juniora wiodące są umiejętności miękkie i firma MUSI zauważyć lub zaufać, że jesteś chętny do pracy, otwarty na naukę i potrafisz sensownie składać zdania.
MEGA! Gratulacje 😊 Dokładnie to jest to o czym mówiłem, złapanie odpowiedniego flow na rozmowie to połowa sukcesu. Nie trzeba wiedzieć wszystkiego... od tego mamy Google i internet. Ale trzeba mieć w sobie to coś 🤔
Mi się wydaje że po pasjonatach widać, że chcą coś zrobić np w danym frameworku, maja jakieś przemyślenia, jakieś problemy jakie napotkali i jak o tym gadaja to już jest to coś. Jak ktoś sam sobie nie zorganizował frontu robót, nie wszedł w wyzwanie to może oznaczać, że po zatrudnieniu bedzie czekał aż mu wszystko beda kazać i organizować aż on stanie się magicznie seniorem.
trochę lepiej we wrześniu niż w czerwiec-sierpień moim zdaniem ale i tak trzeba się jakoś wyróżnić
Bez wyróżnienia się będzie ciężko...
Fajny odcinek, fajnie gadacie oraz fajnie, że nie pudrujecie tego, że rynek pracy dla juniorów się zawalił, tak jak wciąż robi to wiele firm szkoleniowych.
Ktoś musi mówić prawdę 🫣
Pocieszyliście mnie. Komunikacyjnie wymiatam, znam wartość relacji w zespole, naturalnie też zarządzam sobą i innymi. Jest nadzieja.
Co do pracy na B2B za mniej niż 10k (obecnie chyba już nie opłaca się b2b przy mniej niż 12k, poprawcie mnie jeśli się mylę) - to trochę jak z walką o lepsze warunki w sumie w każdej branży. Część osób nie zgadza się na zaniżanie pensji, żeby solidarnie wywrzeć presję na pracodawcy i podnieść wynagrodzenie rynkowe. A część (z różnych powodów) się na to godzi i utwierdza pracodawcę w przekonaniu, że to ma sens i nie ma po co zmieniać podejścia. Tracą wszyscy. A pracodawca rośnie w przekonaniu, że czego Ty chłopie chcesz, łaska pańska że w ogóle Cię chce. Mi też tak mówiono, gdzie przy minimalnej pensji chciałam podwyżkę za poszerzenie obowiązków do lidera zmiany w Januszowym call center. Pani księgowa-HR-wszystko w jednym wzięła mnie na dywanik i zrobiła kazanie, że jestem bezczelna bo ona po 15 latach pracy ma 3500 zł brutto i czego ja pyszczę, w d mi się poprzewracało, jakieś aneksy. BTW pan Janusz miał potem sprawę o niepłacenie pracownikom ZUS. Przypomniało mi też oferty z 2005-2010, gdzie na różnego rodzaju stanowiskach próbowano mi wcisnąć B2B. Odliczanie papieru (WOW), samochód w leasing, jakie to cudowności itp na JDG. No nie. Przy takich ofertach i widełkach to zwykła pazerność i pokazanie przyszłemu kandydatowi, co się dla pracodawcy liczy najbardziej i według mnie od razu go skreśla.
Super! A w co konkretnie celujesz co byś chciała robić?
Niestety z B2B tak jest, że trzeba bardzo uważać i wiele czynników brać pod uwagę jeśli decydujemy się na przejście. Ale też jak wspomnieliśmy, czasem nie ma wyjścia... albo praca za grosze na B2B u Janusza albo nie ma pracy 😢
Zamiast rejestrować firmę to można iść do agencji pracy która za niewielką prowizję 40% z netto rozliczy zatrudnienie pracownika i jego urlopy oraz wystawi fakturę B2B. Taniej i prościej się chyba nie da.
Czy mając prawie 8 miesięczne doświadczenie jako front-end developer warto dalej iść w tym kierunku czy z racji na popularność tego kierunku lepiej pójść w full-stack/back-end ?
Ja mam podobnie i cisnę fronta dalej - nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś pogrzebał sobie trochę w node.js i napisał jakieś API (ja tak zrobiłem). Im więcej technologii tym lepiej... pod warunkiem, że masz to wszystko poparte projektami :)
Jak już pracujesz i nabijasz doświadczenie do nie ma sensu robić drastycznych zmian jeśli frontend Ci odpowiada. Tak jak piotrzajas napisał, możesz dodać sobie do tego co robisz node.js i poznać JS'a od innej strony 😉
Full stack w zdrowych firmach to senior z jednej dziedziny i mid z drugie,j więc idź w to co ci siedzi bardziej.
Ciężko, bo firmy są zalewane chętnymi
hej,nie działa discord
Tutaj link awaryjny: discord.gg/ejHpMwxnnJ
trudno, ciężki może być worek ziemniaków :) ~ Pani od polskiego
:) a to ciekawe, bo polszczyzna jest bogata w synonimy i ja to zgłoszę do pana Miodka
Wlazłem posłuchać jak zdobyć pracę w IT. Dowiedziałem się co autor robił przez poprzedni miesiąc i jakie to zajebiste robi bazy danych. XD
A oprócz tych zajebistych baz danych, dowiedziałeś się z podcastu jak zdobyć pracę? 😅
Wtrące swoje trzy grosze: umiejętności miękkie są faktycznie ważne. Natomiast firma która szuka kogoś ze skilami miękkimi, ogarnianiem projektów, klienta itd. To już dobry mid/senior z dużą cząstką umiejętności PM. Osoba dodatkowo z mid-senior skillami technicznymi to taki unicorn. Bardzo mało takich osob na rynku i moim zdaniem to juz jest bardziej seniorska pozycja bo i obowiązki inne. Trudno oczekiwać, że firma zatrudni mida, który będzie musiał prowadzić projekty, ogarniac duzo obowiazkow PM, a do tego miec bardzo dobre skille techniczne. Jesli firma szuka kogos takiego i daje label ze chce juniora/mida to jest to skok na kase. Taka osoba powinna byc wyceniana jak senior. Bo z jakiej racji ma zarabiac jako mid w innej firmie gdzie tam mid po prostu programuje "z piwnicy" i nie ma kontaktu z klientem?
Jeśli nie najważniejsze. Ile projektów się sypie przez brak informacji zwrotnej, totalny brak umiejętności współpracujących. Nie mówiąc o przesunięciach, karach itp. Ktoś, kto to potrafi / jest w tym naturalny myśli sobie a co to takiego, każdy potrafi. A potem się okazuje, że nie, nie każdy potrafi, nie każdy chce się uczyć, pracować nad sobą, być empatycznym rozmówcą budującym atmosferę całego zespołu, jednoczącym go i bijącym jak serce. Tylko umiejętności miękkie ciężko wpisać w CV, bo to każdy wpisuje jak książki w zainteresowaniach. Jedyna okazja to pokazać się na rozmowie, ale nie zawsze jest szansa. Albo ich brak wychodzi już po zatrudnieniu, kiedy kandydat ładnie naczarował HR a potem jest klops.
Ja ogólnie uczestniczę teraz w takim projekcie, za darmo - byleby nabrać więcej doświadczenia w pracy na komercyjnych projektach, poznać nowe technologie i dobre praktyki. Same plusy :)
Dokładnie! Same zalety, tylko trzeba chcieć 😊 Jaki projekt robicie? Jaka tematyka?
Z jednej strony to dobre, ale zastanawiam się czy to też w jakiś sposób nie spowoduje spadku wynagrodzeń. Bo w końcu ktoś zauważy skoro jest tyle dobrych osób a przyjdą do pracy za 3000 na rękę a nawet za darmo aby tylko móc klepać kod. Już widać oferty pracy za 4000-6000zł brutto, a wymagania jak na midda w 2016/2018. Tu się trzeba dobrze zastanowić czy chcemy robić za darmo i może nas ktoś zauważy, czy jednak powiedzieć dość, w takiej branży jak IT nie można robić za frajer.
@@maciejzelechowski3167racja. Rozumiem pracę za symboliczne pieniądze, za darmo to przesada. Ale zakładam że w obecnym rynku to niektóre osoby do tego zmusza. Tak czy siak, ja się nie obawiam takiego zjawiska. Może będzie to miało efekt na Januszeksy i inne tego typu twory. Ale nie uderzy w teamy pracujące dla korporacji czy startupow gdzie wymagania są inne
Nie dziwię się że Ofca nie ma problemu ze znajdowaniem co chwila nowej pracy , skubany ma gadane
Nie zmieniam co chwila. Zmieniłem teraz 1. raz od 3 lat. To jak na IT całkowicie normalne. Natomiast, czy dlatego, że mam gadane? Wątpię, raczej po prostu coś umiem, to zazwyczaj wystarczy nawet jeśli ktoś nie jest zbytnio rozmowny. Byle tylko sie zareklamować jakkolwiek.
Ma gadane, trza przyznać 😅
Ale se laurkę zrobiliście .......
sobie*
@ se*