@Maksymilian Dominik to bardzo dziwaczny i pokretny sposob by powiedziec ze ludzie z wiekiem sie rozwijaja i jest szansa ze beda chcieli zaczac szukac odpowiedzi na rozne pytania albo swojej wlasnej drogi. Serio, jest tyle mozliwych wytlumaczen na to dlaczego ona robi co robi a ty postanawiasz wyskrobac najbardziej negatywne z mozliwych i jeszcze mowisz taka zgryzliwoscia jakby ktos cie w zyciu skrzywdzil XD to przykre gdy bierzesz cos tak jednoznacznie pozytywnego jak chec rozwijania sie i probujesz przekrecic to w cos co bedzie brzmiec zle XD
15 minut i nie dowiedziałam się niczego, co poszerzyłoby moją wiedzę w jakikolwiek sposób. Ani słowa o tym, jak tak naprawdę wyglądał ten wyjazd, na czym polegała nauka itp., ani co wniósł do Twojego życia, poza ogólnym bełkotem "o upewniłam się, że medytacja jest fajna". Czekam na pozostałe filmy, ten mnie zawiódł.
Dokładnie. Medytacja ma wyciszać i zmniejszać umysłowy jazgot, nadmiar myślenia i gadania, które wytrącają z uważności, prowadzą do błędów, spięć. Tutaj pani nie pokazała tego efektu - w praktyce. W 14 minutach można spokojnie opowiedzieć o efektach medytacji - nawet 3 razy wolniej.
Pani Agnieszko! Jaka kolwiek ilość przeczytanych książek czy Przemowien wykładowców i guru wszelkiej hierarchii, nie wniesie do pani zycia nic poza iluzje, ktora jest niepełna informacja z poziomu umysłu. Fragmentaryczne ujęcie rzeczywistosci z poziomu umysłu jest tylko fikcja wirtualnej wiedzy. Medytacja jest stanem samoswiadomosci jako narzędzie badawcze wszystkiego co jest tajemnicą życia naszej natury i naszch bliskich. Umysł trzeba zintegrować z własnym sercem, gdyz to wlasnie serce jest ośrodkiem poznawczym sfery duchowej i fizycznej. Te sfery powinny być zintegrowane ze soba, by w pełni siebie odczuwac i w ten sposób nastepuje pelny proces poznawvczy poprzez doswiadczanie calosci życia. Odczuwanie pełni zycia budzi w nas miłość, mądrość i Wolnosc jako narzędzia prawdziwej wiedzy, która otwiera nas na boski porządek z pierwotnego źródła wszechzycia.Zycze powodzenia w odkrywaniu pełni swego jestestwa. Hej
@@marekkubis1737 Dokładne tak, widzę że mam tu wspólnego człowieka kultury. Tak jest, medytacja to narzędzie które w raz z głębokością owego transu (kiedy zwalniasz częstotliwość fal mózgowych tak do 7.82hz i mniej) pozostając wciąż po części świadomy (nie śpisz) twoje myśli świadome myśli wiążą się z podświadomym oprogramowaniem (termin świadome śnienie) a to pozwala na całkowitą zmianą nastawienia, zmiany wierzeń i/lub pozbycia sie nałogów i innych habitów które nie są pożądane masz także największy wpływ leczniczy na ciało, ducha, manifestacje w otaczającej cie (mayi) "rzeczywistości", jeden chu*, wszyscy i wszystko jest w "polu" połączone ze sobą w skali plancka (kwantowej) od czasu wielkiego wybuchu. A wiec medytacja może pozwolić poczuć tę więź i tą tak zwaną jedność (the oness) ze tak naprawdę wszystkim, tak wiec trzeba połączyć się z sercem w jeden rytm, rezonans, bo serce ma znacznie bardziej spotęgowane pole elektromagnetyczne niż mózg, niestety na świecie zwykle u większości nie są zgrane (ale zaczyna się to szybko zmieniać), lecz kiedy są, człowiek odrazu rozumie czego tak naprawdę chcę od życia, a siła manifestacji jest zwekszona proporcjonalnie do siły pola EM serca, do tego przyczynia się do zmiany kolektywnej świadomości oraz spojrzenia na świat wszystkich ludzi na świecie.
@@marekkubis1737 będzie iluzją jeśli będziesz to traktował inaczej niż drogowskaz , czyli jako cel ostateczny , a nie jako drogowskaz , to co napisałeś brzmi w praktyce dosłownie tak : wgląd w całość życia i wszystkich spraw daje ci rozwinięcie "trzeciego oka" wtedy wszystko jest połączone bo wzmocnienie swoją świadomością , skupieniem na rozwinięciu tej czakry właśnie daje widzenie całokształtu wszystkich spraw :-)
O tak, piekna sprawa, polecam przejść do wchodzenia w stan tego rodzaju medytacji by zaczynać dzień bez wchodzenia w stan ciągłego myślenia i stresu i zacząć żyć bez nazywania medytacji medytacja, jakby taki wieczny stan snu, pozdrawiam Lisie
5 лет назад+13
Bardzo fajny, wyważony film. :) Będę śledzić Twoją podróż.
Kurde ale się myliłam, myslalam że wiem co w tym filmie będziesz mówić i jakie podejście będziesz miała do medytacji a tu takie zaskoczenie! Mega pozytywnie! Zaskoczyłaś i zaciekawiłaś mnie tak bardzo właśnie swoją ciekawością! Ten rok był dla mnie bardzo ciężki tuż po ślubie zachorowałam i to był rok walki z chorobą wygrywam i ostatnia runda przede mną....na choryzoncie widać już puchar zwycięstwa życia. Podaruje sobie prezent na nowe urodziny, dam się ponieść ciekawości i wejdę na tą drogę z Tobą. I już Ci za to dziękuję, ten film i ten komentarz niech będą początkiem!
5:56 u mnie a ciekawość polegała na pytaniu: "jak to jest przestać myśleć?" I najlepsze jest to że to właśnie podczas medytacji gdy się nie myśli przychodzą odpowiedzi na pytania na którymi człowiek zastanawiał się całymi dniami polecam!
Jak wkrecasz się w medytacje Zapraszam w przyszłym roku koło wakacji na festiwal Wibracje nad Zegrzem. Wspaniali ludzie. Dużo ciekawych wykładów. No i właśnie też różnorakie medytacje. Idealne miejsce aby naładować się na cały kolejny rok.
Trochę się w życiu namedytowałem. To co myślimy na temat medytacji na początku a to czym ona jest na prawdę ,to są jednak inne rzeczy. W wielu ośrodkach można się nauczyć różnych technik medytacji. W takich ośrodkach szczególnie tych płatnych uczy się technik, które są miłe, przyjemne. Człowiek po wyjściu raczej czuje się dobrze i po jakimś czasie podsumowuje zyski i straty czy się opłacało, co mu to dało. Prawdziwej medytacji jednak nie można się nauczyć, bo prawdziwa medytacja to nie jest technika, to Twoje jestestwo, to istnienie. Na prawdziwą medytację trzeba wpaść samemu. Techniki są tylko zachętą, drogowskazem, ćwiczeniem wstępnym, sugestią. Pierwsze spotkania z prawdą nie są przyjemne. Kiedy dowiadujesz się i czujesz jak jesteś w rzeczywistości brudny i zakłamany w swoim wnętrzu, że aby doświadczyć nieuwarunkowanych stanów umysłu, musisz przejść ocean cierpienia, który sam zresztą zgromadziłeś, to masz ochotę uciec i więcej się tym nie zajmować. Medytuje się nie po to, aby było fajnie i żeby doświadczyć korzyści w codziennym życiu, ale po to, aby poznać prawdę o sobie i rzeczywistości. Wszystkie odpowiedzi są już w nas, ale żeby do nich dotrzeć, trzeba się trochę natrudzić, trzeba być zdeterminowanym. Można oczywiście medytować do końca życia kontemplując spokój, szczęście i miłość i cieszyć się poważaniem i szacunkiem i powodzeniem w życiu, w sumie to też dobre, na pewno lepsze niż popaść w nihilizm i hedonizm, co ostatnio modne.
@@user-ob8no2ki1f Tak jak modlitwa nie przynależy do nikogo, tak i na medytację nikt nie ma monopolu. Budda po prostu usiadł i zaczął oglądać swój umysł i dowiadywać się jak on działa. Każdy może zrobić to samo. Oczywiście warto najpierw dużo poczytać, trochę pouczyć się od innych, uznanych nauczycieli, aby nie wyważać otwartych drzwi i nie popełnić zbyt wielu błędów. Jednak nikt mi nie zabroni oglądać mój własny umysł. Każda organizacja religijna z czasem się wypacza, kostnieje, praktykujący zaczynają myśleć, że jest prosta schematyczna droga i nic tu nie należy kombinować, a i nauczycielom to pasuje, schemat jest wygodny, wszyscy wiedzą co mają robić. A tak to przyjdzie taki i zadaje trudne pytania i potem głów się jak odpowiedzieć. Schemat się sprawdza przy budowie mostów i domów, ale rozwój osobisty bardziej przypomina nauczanie matematyki. Nie chodzi o to, żebyś znał wynik, chodzi o to, żebyś sam na niego wpadł. Sam Budda mówił o tym. Dlatego Buddowie co jakiś czas muszą przychodzić na nowo i odnawiać nauki. Budda Śakjamuni był trzecim z kolei.
Nie zgodzę się że nudna inna po prostu, inne treści tworzył jak dla mnie ciekawe i bardzo rozwojowe. W pewnym wieku, widzę nawet po sobie że się człowiek wycisza, szuka sposobu na życie
Matko Paulina! Cudowne rzeczy mówisz! Cieszę się że mówisz o medytacji bo to naprawdę działa. Sam medytuje od pół roku i dopiero teraz zaczynam "czuć" efekty. Wspaniale się rozwijasz 💚
Jeśli Tobie to przeszkadza to w tym momencie jest Twój czas, aby to zmienić (!). To jest Twoje życie i od Ciebie zależy Twoje szczęście na wszystkich interesujących Ciebie płaszczyznach!
Bardzo zaciekawiający (jeśli jest takie słowo). Super się ogląda Twoje filmiki, dostaje od nich dużo pozytywnej energetycznej wibracji. Będę zagkebiac temat
Dwa tygodnie temu udało mi się ukończyć 10 dni kursu medytacji vipassana. Zdecydowanie polecam. To jest trudny kurs, 10h dziennie, łącznie 100h medytowania, zero kontaktu ze światem zewnętrznym, nawet z innymi uczestnikami. Nie wiem czy czytasz komentarze, ale jeśli tak, sprawdź Dhamma Pallava w Dziadowicach. Ukończyłaś 5 dni, dasz radę 10 trochę bardziej restrykcyjnych 😉🙏
fajnie że ktoś w Polsce zaczyna o tym mówić. tego typu medytacje o których ty mówisz za granicą jest praktycznie normalne, dużo ludzi to robi, w Polsce wciąż to nieznany temat. moja bratowa też jezdzi do tego typu miejsc, medytuje i robi naprawdę fascynujące rzeczy
Jakość życia, zależna jest od jakości umysłu oraz umiejętnym przełożeniu tego na wszechotaczające nas relacje. Siedzieć i sobie wyobrażać iż jestem punktem zero wyjdzie prawie każdemu, jednak umieć zachować się w sytuacji interakcji z ludźmi, jak punkt zero, to już inna bajka. Tu w materii interakcje są codziennością, można się odizolować i siedzieć, jednak to tak jakbyś się nie narodził, bynajmniej tak się czułem. Pozdrawiam
Medytacja, jej techniki i korzyści nie są mi znane. Jednak codziennie przed snem kłade się na macie, leżę i oddycham głęboko, staram się czuć swoje ciało, czy mi ciepło, czy zimno, czy mam spiętę mięśnie.. nie wiem czy robię to dobrze, koi mnie to jednak i łatwiej mi zasnąc c: Także jest to jakiś początek
Jesteś na najlepszej drodze do medytacji vipassana. Jeśli się odważysz kiedyś, pojedź na kurs tej techniki, jest w Polsce. Kręcę się właśnie po komentarzach i piszę o tym ludziom, bo jest do coś, co warto zrobić. Mogę Ci dać więcej info jeśli chcesz.
witam, fajny fragment o kolekcjonowaniu fotek z Indii, Tybetu etc co moze sugerowac przeszle wcielenie na Wschodzie. Na Wschodzie medytacja sluzyla jako narzedzie do przebicia sie na poziom niedualnej, bezczasowej swiadomosci zwanej wyzwolenie/oswiecenie czego autorce vloga zycze w Nowym Roku:)
Ja mam prawie cały czas chaos w głowie i napady lęku. Ciągle o czymś myślę, zamartwiam się, nakręcam. Mam wspaniałą psycholożkę, która poleciła mi poczekać, poleżeć, nie blokować myśli, lęku, zaprosić to wszystko i nie przywiązywać się do tych myśli, tylko pozwolić by istniały (oczywiście to nie jest jedyna metoda którą stosuję). Słucham wtedy ptaków. Staram się pozwalać myślom krążyć luźno. Po czasie się wyciszają. Jakby ktoś wyłączył moją głowę, jak radio. Myślę, że medytowałam, nie wiedząc, że to robię. :) To naprawdę niesamowite, gdy w głowie robi się ciszej...
Parę razy widziałam propozycję Twoich filmów (tych starszych) i szczerze mówiąc to nie zainteresował mnie Twój kanał. Pozytywne zaskoczenie jak zobaczyłam taki filmik od Ciebie. Teraz zdecydowanie trafiasz w moje gusta, fajny kierunek obrałaś, pozdrawiam i czekam na więcej filmów o medytacji (:
Lisie, mam ostatnio problem z Twoimi filmami. Bardzo podoba mi się tematyka, którą teraz tworzysz. Jednak po każdym nowym filmie czuje się nieukontentowana. Nie potrafię stwierdzić do kogo skierowane są te treści. Niby mówisz, ze możesz być naszym „królikiem doświadczalnym”, a w filmie zwracasz się tak, jakby każdy kto Cię ogląda miał za sobą, tak jak Ty, bagaż przeczytanych książek o medytacji. Poruszasz bardzo ciekawe aspekty w tym filmie, jednak kompletnie ich nie rozwijasz. Chciałbym czegoś dowiedzieć się o medytacji, a dalej po tym filmie nic nie wiem. Wszytko opowiedziane ogólnikowo. I stad to pytanie, dla kogo jest te film? Dla ludzi wkręconych w medytacje to co mówisz, jest za pewne oczywistością. Bardzo kibicuje Twoim wewnętrznym przemianom. Rozumiem tez, ze nie uważasz się za jakieś guru w dziedzinie medytacji. Jednak wystarczy powiedzieć coś więcej o tej praktyce i poprzeć to w rzetelnym źródłem. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
Gdy poczytasz o skutkach odstawienia telefonu i inny bodźców np. Mówienia + skutkach medytacji - a wszystko w kontekście dopaminy to zrozumiesz czemu daje takie a nie inne efekty ;) Mnie zastanawia, czy "Szlachetne milczenie" i mnisie ograniczenia odbierania bodźców przyspieszaj osiągnięcie jhany - (Mnisi jak i tomografia komputerowa pokazuje, że to stan silniejszy od orgazmu - najczęściej opisuje się go jako niekończącą się błogość i spokój) - zastanawia mnie też, czy są specjalne techniki medytacyjne mające na celu wywołanie jhany - czy to przychodzi samo z praktyką, z izolacją od bodźców i ogólnie jak jest zależność i droga do osiągnięcia takich stanów umysłu
Nie wiem, może to dlatego że studiuje za granicą i moje kontakty to głównie międzynarodowi ekspaci, ale w moim gronie znajomych medytacja to jest coś normalnego -tzn nie wszyscy to robią ale nikogo to nie dziwi ani nie przeraża. Gdyby nie Twój filmik nawet by mi do głowy nie przyszło, że w dobie takich apek jak Headspace ktoś jeszcze ma w głowie generalizacje typu "jak medytujesz to jestes na pewno łysym mnichem buddyjskim". A wychodzi na to, że jednak mam szczęście, że moi znajomi są "tacy otwarci". 🤷 W każdym razie, dobry content, fajnie się ogląda jak przechodzisz minimalistyczna metamorfozę i próbujesz zainspirować innych. Ja na pewno poszukam więcej info na temat tych warsztatów medytacji, wygląda to ciekawie 😀
Zazdroszcze , bo chcialabym kiedys cos takiego przezyc. 7 Godzin w ciszy, jednej pozycji , nie myslac o codziennosci? Wow. Poki co , to dla mnie kosmos- niemozliwe, natomiast chcialabym sprobowac. Swietny jest twoj kanal w tym momencie , w moim klimacie.
zacznij małymi kroczkami. Taki wyjazd to jest dobry po dłuższym czasie treningu medytacyjnego. Większość ludzi by tego nie ogarnęła. Ważne jest żeby robić to regularnie bo to nie działa na zasadzie, że raz pojedziesz i już będzie się po wieki wyciszonym :)
Bardzo pomaga dodawanie do posiłków tydzień przed okresem chilli. Do tego tydzień przed herbaty z kopru włoskiego i krwawnika. Chilli mam sprawdzone, ograniczyłam tabletki do minimum bez chilli umieram. Polecam spróbować i dać mi znać czy też działa :)
Na bóle menstruacyjne najlepszy jest post dr dąbrowskiej. Ja miałam ogromne bóle, teraz po poście nic mnie nie boli, a do tego zaszłam w ciążę, a przez wiele lat się nie udawało. Pozdrawiam.
Myśli w trakcie medytacji to nic złego. Wbrew pozorom - nie chodzi o to, żeby na siłę je zatrzymywać, a jedynie pozwolić im swobodnie przepływać, pamiętając, że nie są one ważne i starać się na nich nie koncentrować. Za każdym razem, kiedy zauważysz, że odpływasz, po prostu wróć do obiektu medytacji (do koncentracji na wdechach, albo na jakimś przedmiocie przed sobą). Z czasem umysł będzie się uspokajał, a myśli będzie mniej.
Lisie , po co jezdzilaś tak daleko. Pod nosem, bo pod Warszawą masz najbardziej kompetentne miejsce do medytacji- zazen, a mianowicie Związek Buddystow Zen Bodhidharma. Zapisz się na 7 dniowe sessin, tylko tak długie okresy maja sens, bo przez parę pierwszych dni bardziej się dostosowujesz, niż medytujesz. Jeśli chodzi o mnie efekty były spektakularne. Byłam 5 razy. Tylko tam dbają o ciebie i nim cię dopuszcza, musisz przejść wstęp dla nowych i 3 dniowy okres medytacji w weekend, by po prostu zobaczyć, czy dasz radę. No i uczestnicy to buddysci, ale nie musisz nim być. No i nie ma tam łóżek. Śpi się na podłodze, na materacu. Uczy pokory.
Ponieważ w filmie nie do końca zostało wyjaśnione, czym jest medytacja i istnieje na ten temat wiele nieporozumień, ba, nawet sami praktykujący mają problem z właściwym zrozumieniem, pozwolę sobie polecić wykłady polskiego mistrza zen, Aleksandra Poraj-Żakieja(jest ich sporo na youtube), który moim zdaniem jest jednym z najlepszych nauczycieli medytacji, a prowadzona przez niego szkoła zen również ma charakter bardzo świecki, unikający wschodnich naleciałości i rytuałów. Pozdrawiam :)
„Metoda” medytacji jest z natury niewłaściwa z punktu widzenia uważności - ponieważ nie można robić uważności. Tak więc uważność wykonana właściwie oznacza w zasadzie świadomość twojej sytuacji, niezależnie od tego, czy jest ona ustalona na ciele,uczuciach, czy stanie umysłu (nastroju), jest ustalona na tym tle, więc nie bierzesz w niej udziału.Zamiast więc poddać się myśleniu: „Robię to ... Robię to” - prawie jak sprawowanie kontroli nad techniką medytacji - chcesz rozpoznać, że już wiesz, co robisz, i to po prostu postarajcie się nie zapomnieć o tym małym procencie, o tym jednym ziarnie. Nie zapomnij tego, co już wiesz, co oznacza, że nie potrzebujesz aktywnego wysiłku przypominania sobie, że siedzisz. Wystarczy tylko rzucić okiem na fakt, że już wiesz, że siedzisz. A skąd wiesz Ponieważ siedzisz. Ta wiedza nie pochodzi od ciebie, to tylko rozpoznanie tego, jak się rzeczy mają. Dlatego dzięki tej uważności uczysz się rozpoznawać, jak się rzeczy mają. Pozdrawiam
O proszę :) Nie spodziewałam się zobaczyć takiego materiału na polskim yt! I to akurat, gdy sama zainteresowałam się tematem. Na pewno będę śledzić ps. masz super skilla w edytowaniu, mega to intro
Paulina, bardzo się cieszę, że nagrałaś ten materiał i serdecznie za niego dziękuję 😘 przestałam zaglądać na twój kanał, ale to nagranie sprawia, że wracam natychmiast i czekam niecierpliwie na więcej. Czy mogłabyś opowiedzieć trochę więcej o odczuciach fizycznych i psychicznych, jakie miałaś podczas tego wyjazdu i praktykowania medytacji, jeśli nie jest to zbyt prywatne? Pozdrawiam serdecznie 🌞
Czuje się od Ciebie spokój, świadomie się wypowiadasz - chcę więcej! Poza białą kropką po lewej, rozpraszało mnie pytanie - czy zdarzyło Ci się usnąć podczas medytacji? Ściskaaam mocno!
Tak mnie w sumie zaciekawiło- jak bardzo Joga wiąże się z medytacją? Osobiście bardziej mnie "kręci" właśnie joga, bo czuję, że coś robię. (Kwestia braku dyscypliny i lenistwa, jestem żywiołowa, bardzo nie lubię się ograniczać i łatwo się frustruję, z czego wynika mój słomiany zapał i zniecierpliwienie, dlatego nie chciałabym się rzucać w medytację od razu), w Jodze można to chyba łączyć z ćwiczeniami fizycznymi, prawda? Bardzo chciałabym zająć się jogą, ale medytacja sama w sobie,sucha, mnie szczerze mówiąc przeraża :/
A to ja wjadę i polecę. Są mega aplikacje mobilne do nauki medytacji: Waking Up (my fav, korzystam od miesięcy i wyrobiłam dzięki niej nawyk), Headspace, Calm i Focusly. Grunt to znaleźć coś, co odpowiada konkretnie Tobie :)
Jeśli zaczynasz bez aplikacji: spróbuj w ciągu dnia na 3-5 minut usiąść w wygodnej pozycji (najlepiej po turecku lub na leżąco) z wyprostowanymi plecami. Staraj się w 100 procentach skupiać na swoim głębokim oddechu i przy tym wyłączyć proces myślowy. To tyle i aż tyle, na początku może być ciężko bo naturalną czynnością mózgu jest myślenie, ale uwierz mi nie ma lepszego uczucia niż gdy zdystansujesz się do tego całego śmietnika jaki mamy nagromadzony w głowie! 😊 powodzenia!🙏
Wkręciłaś się nieLicho. Zen? śmiali się ze mnie ze 3 dekady temu a teraz jest obiektem badań lol. Oraz obiektem turystyki medytacyjnej. Ale i tak mądrze gadasz. Samotny spacer po górach / nocnym lesie robi mniej więcej to samo w głowie. Oraz więcej zwierzątek można spotkać. Kluczowe jest to czy po „powrocie” masz potrzebę dogonienia rzeczywistości bieżącej czy już nie. Tak trzymaj fajny Lisie!
Stan St No tak, a chciałbyś żeby ktoś zaoferował Tobie zbawienie? Jednym z celów zenka jest likwidacja napięcia i dialog ze sobą. Sam sobie wyznaczysz nagrodę zgodną ze swoimi potrzebami i ją wdrożysz. Nie szukaj tam schematów i dogmatów bo zenek niczego nie próbuje narzucać. To coś innego niż religijny system populacji zachodnich, jaki nam wpajano.
@@misiukisiu po zajęciach na które mam uczęszczać kilka godzin w tygodniu oczekiwałem jakichś korzyści. Prowadzący nie potrafił wymienić ani jednej. Czas jest cenny. Teraz poleciałbym techniki uważności mindfulness, płacę ale też mam jasno określone zalety tej metody. Z zen/zazen wyszło trochę jak z trenerem personalnym który chce brać kasę, wymaga sporo czasu ale nie wie co ja z tego będę miał.
Stan St Większość trenerów, nauczycieli i dietetyków w Polsce to osoby które "nauczyły się" z podręczników i na komercyjnych kursach w celach równie komercyjnych. Powołania i zdolności kierunkowych trudno się nauczyć, ale efektów należy oczywiście oczekiwać:)
W mojej opinii medytacja ogołocona z duchowości jest trochę jak masturbacja - wiele się z niej nie urodzi. Tak sobie ćwiczysz, zdrowiejesz, spokojniejesz i uważniejesz, ale finalnie nie ma w tym Prawdziwego doświadczenia. Nie wspomniałaś ani słowem o tym, co jest sensem tej praktyki, czyli anihilacja siebie, poskromienie swojego zwodniczego ego i wyjście tam skąd już nie trzeba wychodzić. Bez osadzenia w Źródle, to trochę jak chodzenie na siłkę, żeby pakować dla zwiększenia jedynie siły mięśni. Niby fajnie staje się człowiek silniejszy, ale upośledza się swoją gibkość i wytrzymałość, które jakże bardzo warto mieć. Druga rzecz, że robienie z "mindfulness" mody sprzyja westarnizacji i spłytszeniu sensu medytacji.
masz 100% racje. namnozylo sie tego ,zeby zrobic ludziom wode z mozgu. zeby nie doszli do prawdy o swiecie o sobie... to specjalnie wprowadzana dezinformacja przez zalew informacji, ale pustych lub błędnych , bo ludzie sie budzą
Jeśli się przebadałaś i nie masz chorób ginekologicznych, to jest duże prawdopodobieństwo, że masz niedobory składników odżywczych (nieodpowiednia dieta, np. dużo słodyczy i przetworzonych produktów) i/lub nietolerancje pokarmowe. U mnie to były chroniczne braki magnezu. Najpierw brałam magnez, a potem tak zmieniłam dietę, że suplementacja nie była już potrzebna. Tylko uważaj na suplementy, szczególnie te apteczne z mnóstwem barwników i substancji wypełniających - mogą podrażniać jelita i zwykle mają zbyt małą dawkę magnezu w nieodpowiedniej formie, która się nie wchłania. Najlepiej poszukać naprawdę dobrego dietetyka, który sprawdzi niedobory, ułoży Ci dietę pod Twoje dolegliwości i ewentualnie poleci dobry preparat. Doraźnie można smarować brzuch oliwką magnezową - ból przechodzi dość szybko, ale jest to niepraktyczne rozwiązanie, bo plami ubrania.
Piękne jeszcze raz piękne.Medytacja bliska memu sercu.Pytanko? Sympatyczna Pani czy mogłaby podać adres gdzie spotyka cię się na medytacji.Jak bym był w Warszawie to chętnie Panią bym powiedział.Pozdrawiam serdecznie.Jestem na fcbooku i zapraszam Panią na mój blog
Twoje sesje są zawsze pełne pozytywnej energii. Czuję się o wiele lepiej po każdym treningu!
Jak ja szanuję ten content, który teraz robisz.
@Maksymilian Dominik kontent w stylu: Żyjemy w bardzo szybkich czasach - zwolnijmy.
@Maksymilian Dominik to bardzo dziwaczny i pokretny sposob by powiedziec ze ludzie z wiekiem sie rozwijaja i jest szansa ze beda chcieli zaczac szukac odpowiedzi na rozne pytania albo swojej wlasnej drogi.
Serio, jest tyle mozliwych wytlumaczen na to dlaczego ona robi co robi a ty postanawiasz wyskrobac najbardziej negatywne z mozliwych i jeszcze mowisz taka zgryzliwoscia jakby ktos cie w zyciu skrzywdzil XD to przykre gdy bierzesz cos tak jednoznacznie pozytywnego jak chec rozwijania sie i probujesz przekrecic to w cos co bedzie brzmiec zle XD
Ale świetny film! Mega doceniam ten kierunek, w którym poszłaś. :)
Jaka Ty śliczna jesteś : *
Świecka medytacja, to mnie interesuje! Świetny film.
Nie ma czegoś takiego jak świecka medytacja to się wyklucza... Ale nikt o tym nie powie
@@Takichopak Duchowość nie musi być związana z żadnym systemem religijnym.
15 minut i nie dowiedziałam się niczego, co poszerzyłoby moją wiedzę w jakikolwiek sposób. Ani słowa o tym, jak tak naprawdę wyglądał ten wyjazd, na czym polegała nauka itp., ani co wniósł do Twojego życia, poza ogólnym bełkotem "o upewniłam się, że medytacja jest fajna". Czekam na pozostałe filmy, ten mnie zawiódł.
Dokładnie. Medytacja ma wyciszać i zmniejszać umysłowy jazgot, nadmiar myślenia i gadania, które wytrącają z uważności, prowadzą do błędów, spięć. Tutaj pani nie pokazała tego efektu - w praktyce. W 14 minutach można spokojnie opowiedzieć o efektach medytacji - nawet 3 razy wolniej.
Pani Agnieszko! Jaka kolwiek ilość przeczytanych książek czy Przemowien wykładowców i guru wszelkiej hierarchii, nie wniesie do pani zycia nic poza iluzje, ktora jest niepełna informacja z poziomu umysłu. Fragmentaryczne ujęcie rzeczywistosci z poziomu umysłu jest tylko fikcja wirtualnej wiedzy. Medytacja jest stanem samoswiadomosci jako narzędzie badawcze wszystkiego co jest tajemnicą życia naszej natury i naszch bliskich. Umysł trzeba zintegrować z własnym sercem, gdyz to wlasnie serce jest ośrodkiem poznawczym sfery duchowej i fizycznej. Te sfery powinny być zintegrowane ze soba, by w pełni siebie odczuwac i w ten sposób nastepuje pelny proces poznawvczy poprzez doswiadczanie calosci życia. Odczuwanie pełni zycia budzi w nas miłość, mądrość i Wolnosc jako narzędzia prawdziwej wiedzy, która otwiera nas na boski porządek z pierwotnego źródła wszechzycia.Zycze powodzenia w odkrywaniu pełni swego jestestwa. Hej
@@marekkubis1737 Dokładne tak, widzę że mam tu wspólnego człowieka kultury. Tak jest, medytacja to narzędzie które w raz z głębokością owego transu (kiedy zwalniasz częstotliwość fal mózgowych tak do 7.82hz i mniej) pozostając wciąż po części świadomy (nie śpisz) twoje myśli świadome myśli wiążą się z podświadomym oprogramowaniem (termin świadome śnienie) a to pozwala na całkowitą zmianą nastawienia, zmiany wierzeń i/lub pozbycia sie nałogów i innych habitów które nie są pożądane masz także największy wpływ leczniczy na ciało, ducha, manifestacje w otaczającej cie (mayi) "rzeczywistości", jeden chu*, wszyscy i wszystko jest w "polu" połączone ze sobą w skali plancka (kwantowej) od czasu wielkiego wybuchu. A wiec medytacja może pozwolić poczuć tę więź i tą tak zwaną jedność (the oness) ze tak naprawdę wszystkim, tak wiec trzeba połączyć się z sercem w jeden rytm, rezonans, bo serce ma znacznie bardziej spotęgowane pole elektromagnetyczne niż mózg, niestety na świecie zwykle u większości nie są zgrane (ale zaczyna się to szybko zmieniać), lecz kiedy są, człowiek odrazu rozumie czego tak naprawdę chcę od życia, a siła manifestacji jest zwekszona proporcjonalnie do siły pola EM serca, do tego przyczynia się do zmiany kolektywnej świadomości oraz spojrzenia na świat wszystkich ludzi na świecie.
@@marekkubis1737 będzie iluzją jeśli będziesz to traktował inaczej niż drogowskaz , czyli jako cel ostateczny , a nie jako drogowskaz , to co napisałeś brzmi w praktyce dosłownie tak : wgląd w całość życia i wszystkich spraw daje ci rozwinięcie "trzeciego oka" wtedy wszystko jest połączone bo wzmocnienie swoją świadomością , skupieniem na rozwinięciu tej czakry właśnie daje widzenie całokształtu wszystkich spraw :-)
Agnieszka D. Filmik nie nazywa się „jak wyjechać na medytacyjny wyjazd”
Polecam małą piłkę plażową. Bardzo wygodna i sama się dopaskwywuje. Kiedyś dostałam za zakupy w Lidlu. Sprawdza się znakomicie.
W końcu mam co oglądać na polskim YT
całe 14 minut 22 sekundy :)
❤️ dziękuję Ci. Oglądam Cię od początku i tak jak Ty też się zmieniam. Wysyłam samecudnepromyczki🌞!
O tak, piekna sprawa, polecam przejść do wchodzenia w stan tego rodzaju medytacji by zaczynać dzień bez wchodzenia w stan ciągłego myślenia i stresu i zacząć żyć bez nazywania medytacji medytacja, jakby taki wieczny stan snu, pozdrawiam Lisie
Bardzo fajny, wyważony film. :) Będę śledzić Twoją podróż.
Kurde ale się myliłam, myslalam że wiem co w tym filmie będziesz mówić i jakie podejście będziesz miała do medytacji a tu takie zaskoczenie! Mega pozytywnie! Zaskoczyłaś i zaciekawiłaś mnie tak bardzo właśnie swoją ciekawością! Ten rok był dla mnie bardzo ciężki tuż po ślubie zachorowałam i to był rok walki z chorobą wygrywam i ostatnia runda przede mną....na choryzoncie widać już puchar zwycięstwa życia. Podaruje sobie prezent na nowe urodziny, dam się ponieść ciekawości i wejdę na tą drogę z Tobą. I już Ci za to dziękuję, ten film i ten komentarz niech będą początkiem!
898 8
Ja pierdziele ja nie mam czasu żeby 7h spać a co dopiero medytować
Dlatego to Twój czas ;)
Nie musi to być 7h xD
w ciągu całego roku nie masz 7h? Najs
Wystarczy wejść we śnie w sen, i tam sobie pomedytować, bo tam wydłuża się czas ;)
jakbyś obejrzal film, to wiedziałbyś, że było to podczas specjalnego wyjazdu. na wakacjach miałbyś na to czas. nie wiem, po o są takie komentarze?
5:56 u mnie a ciekawość polegała na pytaniu: "jak to jest przestać myśleć?" I najlepsze jest to że to właśnie podczas medytacji gdy się nie myśli przychodzą odpowiedzi na pytania na którymi człowiek zastanawiał się całymi dniami polecam!
Twoje nowe treści są WSPANIAŁE!
Jak wkrecasz się w medytacje Zapraszam w przyszłym roku koło wakacji na festiwal Wibracje nad Zegrzem.
Wspaniali ludzie. Dużo ciekawych wykładów. No i właśnie też różnorakie medytacje.
Idealne miejsce aby naładować się na cały kolejny rok.
Trochę się w życiu namedytowałem. To co myślimy na temat medytacji na początku a to czym ona jest na prawdę ,to są jednak inne rzeczy. W wielu ośrodkach można się nauczyć różnych technik medytacji. W takich ośrodkach szczególnie tych płatnych uczy się technik, które są miłe, przyjemne. Człowiek po wyjściu raczej czuje się dobrze i po jakimś czasie podsumowuje zyski i straty czy się opłacało, co mu to dało. Prawdziwej medytacji jednak nie można się nauczyć, bo prawdziwa medytacja to nie jest technika, to Twoje jestestwo, to istnienie. Na prawdziwą medytację trzeba wpaść samemu. Techniki są tylko zachętą, drogowskazem, ćwiczeniem wstępnym, sugestią. Pierwsze spotkania z prawdą nie są przyjemne. Kiedy dowiadujesz się i czujesz jak jesteś w rzeczywistości brudny i zakłamany w swoim wnętrzu, że aby doświadczyć nieuwarunkowanych stanów umysłu, musisz przejść ocean cierpienia, który sam zresztą zgromadziłeś, to masz ochotę uciec i więcej się tym nie zajmować. Medytuje się nie po to, aby było fajnie i żeby doświadczyć korzyści w codziennym życiu, ale po to, aby poznać prawdę o sobie i rzeczywistości. Wszystkie odpowiedzi są już w nas, ale żeby do nich dotrzeć, trzeba się trochę natrudzić, trzeba być zdeterminowanym. Można oczywiście medytować do końca życia kontemplując spokój, szczęście i miłość i cieszyć się poważaniem i szacunkiem i powodzeniem w życiu, w sumie to też dobre, na pewno lepsze niż popaść w nihilizm i hedonizm, co ostatnio modne.
Cudowny komentarz... Zgadzam sie z tym w 100% 💚
💞💞💙💙🧡🧡💝💝💖💖💎💎💎
@@user-ob8no2ki1f Tak jak modlitwa nie przynależy do nikogo, tak i na medytację nikt nie ma monopolu. Budda po prostu usiadł i zaczął oglądać swój umysł i dowiadywać się jak on działa. Każdy może zrobić to samo. Oczywiście warto najpierw dużo poczytać, trochę pouczyć się od innych, uznanych nauczycieli, aby nie wyważać otwartych drzwi i nie popełnić zbyt wielu błędów. Jednak nikt mi nie zabroni oglądać mój własny umysł. Każda organizacja religijna z czasem się wypacza, kostnieje, praktykujący zaczynają myśleć, że jest prosta schematyczna droga i nic tu nie należy kombinować, a i nauczycielom to pasuje, schemat jest wygodny, wszyscy wiedzą co mają robić. A tak to przyjdzie taki i zadaje trudne pytania i potem głów się jak odpowiedzieć. Schemat się sprawdza przy budowie mostów i domów, ale rozwój osobisty bardziej przypomina nauczanie matematyki. Nie chodzi o to, żebyś znał wynik, chodzi o to, żebyś sam na niego wpadł. Sam Budda mówił o tym. Dlatego Buddowie co jakiś czas muszą przychodzić na nowo i odnawiać nauki. Budda Śakjamuni był trzecim z kolei.
@@user-ob8no2ki1fMedytacja jest częścią ośmiostopniowej ścieżki jogi. Ona nie jest tożsama z buddyzmem. Owszem, buddyzm używa jogi jako narzedzia.
Piękny komentarz.. nic więcej nie trzeba.🙏👏☯️
bardzo motywujące
Widać że pękła skorupa sarkazmu, i braku samoakceptacji, podziwiam medytacje i sztukę ograniczania przestrzeni ;) dojrzałość przyszła
Marcin Madejski racja, stala sie nudna, spokojna, pod kontrola
Nie zgodzę się że nudna inna po prostu, inne treści tworzył jak dla mnie ciekawe i bardzo rozwojowe. W pewnym wieku, widzę nawet po sobie że się człowiek wycisza, szuka sposobu na życie
Medytacja działa.
A ty jesteś piękna i lubię cię słuchać
Po samych filmikach widać w Tobie zmianę. Cieszę się, że znalazłaś coś, co Ci pomaga i dzielisz się tym z nami
Co wynioslem z tego filmiku:
- grube skarpetki
- czasami bez skarpetek ale w czapce
Dzięki, zaoszczedziles mi 15 min życia ;)
Matko Paulina! Cudowne rzeczy mówisz! Cieszę się że mówisz o medytacji bo to naprawdę działa. Sam medytuje od pół roku i dopiero teraz zaczynam "czuć" efekty. Wspaniale się rozwijasz 💚
ladnie to robisz
Lisku Ty już nawet inaczej mówisz i patrzysz. Spokój od Ciebie bije i dobro
osobiscie wolalem liska sprzed 4 lat z ktorym dorastalem ale coz..
Dziękuję za ten materiał!
Tyle to ja nawet nie spie
Jeśli Tobie to przeszkadza to w tym momencie jest Twój czas, aby to zmienić (!). To jest Twoje życie i od Ciebie zależy Twoje szczęście na wszystkich interesujących Ciebie płaszczyznach!
Bardzo zaciekawiający (jeśli jest takie słowo). Super się ogląda Twoje filmiki, dostaje od nich dużo pozytywnej energetycznej wibracji. Będę zagkebiac temat
Dwa tygodnie temu udało mi się ukończyć 10 dni kursu medytacji vipassana. Zdecydowanie polecam. To jest trudny kurs, 10h dziennie, łącznie 100h medytowania, zero kontaktu ze światem zewnętrznym, nawet z innymi uczestnikami. Nie wiem czy czytasz komentarze, ale jeśli tak, sprawdź Dhamma Pallava w Dziadowicach. Ukończyłaś 5 dni, dasz radę 10 trochę bardziej restrykcyjnych 😉🙏
To jest tematyka , która bardzo mnie interesuje , dziękuję za filmik , życzę Ci kochana dużo dobrego 💖🌞💎
Bardzo mi się podoba że zrobisz serię o medytacji! :)
fajnie że ktoś w Polsce zaczyna o tym mówić. tego typu medytacje o których ty mówisz za granicą jest praktycznie normalne, dużo ludzi to robi, w Polsce wciąż to nieznany temat. moja bratowa też jezdzi do tego typu miejsc, medytuje i robi naprawdę fascynujące rzeczy
Podziwiam za cierpliwość
Jakość życia, zależna jest od jakości umysłu oraz umiejętnym przełożeniu tego na wszechotaczające nas relacje.
Siedzieć i sobie wyobrażać iż jestem punktem zero wyjdzie prawie każdemu, jednak umieć zachować się w sytuacji interakcji z ludźmi, jak punkt zero, to już inna bajka.
Tu w materii interakcje są codziennością, można się odizolować i siedzieć, jednak to tak jakbyś się nie narodził, bynajmniej tak się czułem.
Pozdrawiam
uwielbiam Cie Lisie! super film i dla mnie osobiscie mega potrzebny w tym momencie ❤️
Medytacja, jej techniki i korzyści nie są mi znane. Jednak codziennie przed snem kłade się na macie, leżę i oddycham głęboko, staram się czuć swoje ciało, czy mi ciepło, czy zimno, czy mam spiętę mięśnie.. nie wiem czy robię to dobrze, koi mnie to jednak i łatwiej mi zasnąc c: Także jest to jakiś początek
to jest właśnie pewna forma medytacji
To są elementy medytacji. Jeśli Ci to pomaga, to zainteresuj się głębiej tematem mindfulness
@@siaj92 dzięki za podpowiedź!
Jesteś na najlepszej drodze do medytacji vipassana. Jeśli się odważysz kiedyś, pojedź na kurs tej techniki, jest w Polsce.
Kręcę się właśnie po komentarzach i piszę o tym ludziom, bo jest do coś, co warto zrobić. Mogę Ci dać więcej info jeśli chcesz.
@@merlin8046 spamujesz okrutnie o tym vipassana. Daruj sobie nikt nie ma tyle czasu by od rana do nocy siedzieć nic nie robić.
I sincerely love your wonderful, calming voice!
Ogladam przed wyjazdem do dziadowic na vispassane 😃
Bardzo mi się podoba twój content który od jakiegoś czasu wrzucasz !
Chętnie bym obejrząl więcej filmów o medytacji 😁🥰🧘🏼♂️
witam, fajny fragment o kolekcjonowaniu fotek z Indii, Tybetu etc co moze sugerowac przeszle wcielenie na Wschodzie.
Na Wschodzie medytacja sluzyla jako narzedzie do przebicia sie na poziom niedualnej, bezczasowej swiadomosci zwanej wyzwolenie/oswiecenie czego autorce vloga zycze w Nowym Roku:)
Dzięki za ten film, czekam na film odnośnie korzyści medytacji. Pozdrawiam ;)
Ciekawe video, zainspirowałaś mnie!⚘
Uwielbiam to co robisz, proszę nie przestawaj nigdy ❤️
4:25 "Cos jeszcze uwazasz co medytacja moze dac"
Na tym pytaniu postanowiłem zaprzestać oglądania dalszej części, pozdrawiam.
Ja mam prawie cały czas chaos w głowie i napady lęku. Ciągle o czymś myślę, zamartwiam się, nakręcam.
Mam wspaniałą psycholożkę, która poleciła mi poczekać, poleżeć, nie blokować myśli, lęku, zaprosić to wszystko i nie przywiązywać się do tych myśli, tylko pozwolić by istniały (oczywiście to nie jest jedyna metoda którą stosuję).
Słucham wtedy ptaków. Staram się pozwalać myślom krążyć luźno.
Po czasie się wyciszają. Jakby ktoś wyłączył moją głowę, jak radio.
Myślę, że medytowałam, nie wiedząc, że to robię. :)
To naprawdę niesamowite, gdy w głowie robi się ciszej...
Ale jesteś piękna!
Trzymam Kciuki, Powodzenia
Piękna
Tak patrzę, tak słucham i ... jesteś wiarygodna. Miło.
Piękny umysł
Parę razy widziałam propozycję Twoich filmów (tych starszych) i szczerze mówiąc to nie zainteresował mnie Twój kanał. Pozytywne zaskoczenie jak zobaczyłam taki filmik od Ciebie. Teraz zdecydowanie trafiasz w moje gusta, fajny kierunek obrałaś, pozdrawiam i czekam na więcej filmów o medytacji (:
O boże 1:40 wchodzi bit i myślałem już że będzie Thundercat - 'Them Changes' . Super odcineczek Lisie!
Ja medytuje po 25 godzin dziennie
Polecam medytacje ignacjańskie. To jest piękna sprawa!
Lisie, mam ostatnio problem z Twoimi filmami. Bardzo podoba mi się tematyka, którą teraz tworzysz. Jednak po każdym nowym filmie czuje się nieukontentowana. Nie potrafię stwierdzić do kogo skierowane są te treści. Niby mówisz, ze możesz być naszym „królikiem doświadczalnym”, a w filmie zwracasz się tak, jakby każdy kto Cię ogląda miał za sobą, tak jak Ty, bagaż przeczytanych książek o medytacji. Poruszasz bardzo ciekawe aspekty w tym filmie, jednak kompletnie ich nie rozwijasz. Chciałbym czegoś dowiedzieć się o medytacji, a dalej po tym filmie nic nie wiem. Wszytko opowiedziane ogólnikowo. I stad to pytanie, dla kogo jest te film? Dla ludzi wkręconych w medytacje to co mówisz, jest za pewne oczywistością. Bardzo kibicuje Twoim wewnętrznym przemianom. Rozumiem tez, ze nie uważasz się za jakieś guru w dziedzinie medytacji. Jednak wystarczy powiedzieć coś więcej o tej praktyce i poprzeć to w rzetelnym źródłem.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
Jesteś kochana.
Gdy poczytasz o skutkach odstawienia telefonu i inny bodźców np. Mówienia + skutkach medytacji - a wszystko w kontekście dopaminy to zrozumiesz czemu daje takie a nie inne efekty ;) Mnie zastanawia, czy "Szlachetne milczenie" i mnisie ograniczenia odbierania bodźców przyspieszaj osiągnięcie jhany - (Mnisi jak i tomografia komputerowa pokazuje, że to stan silniejszy od orgazmu - najczęściej opisuje się go jako niekończącą się błogość i spokój) - zastanawia mnie też, czy są specjalne techniki medytacyjne mające na celu wywołanie jhany - czy to przychodzi samo z praktyką, z izolacją od bodźców i ogólnie jak jest zależność i droga do osiągnięcia takich stanów umysłu
Szacunek za to że nie słyszałem słowa lajki albo łapki w górę..życzę dużo świeżych oddechów
Nie wiem, może to dlatego że studiuje za granicą i moje kontakty to głównie międzynarodowi ekspaci, ale w moim gronie znajomych medytacja to jest coś normalnego -tzn nie wszyscy to robią ale nikogo to nie dziwi ani nie przeraża. Gdyby nie Twój filmik nawet by mi do głowy nie przyszło, że w dobie takich apek jak Headspace ktoś jeszcze ma w głowie generalizacje typu "jak medytujesz to jestes na pewno łysym mnichem buddyjskim". A wychodzi na to, że jednak mam szczęście, że moi znajomi są "tacy otwarci". 🤷
W każdym razie, dobry content, fajnie się ogląda jak przechodzisz minimalistyczna metamorfozę i próbujesz zainspirować innych. Ja na pewno poszukam więcej info na temat tych warsztatów medytacji, wygląda to ciekawie 😀
Zazdroszcze , bo chcialabym kiedys cos takiego przezyc. 7 Godzin w ciszy, jednej pozycji , nie myslac o codziennosci? Wow. Poki co , to dla mnie kosmos- niemozliwe, natomiast chcialabym sprobowac. Swietny jest twoj kanal w tym momencie , w moim klimacie.
zacznij małymi kroczkami. Taki wyjazd to jest dobry po dłuższym czasie treningu medytacyjnego. Większość ludzi by tego nie ogarnęła. Ważne jest żeby robić to regularnie bo to nie działa na zasadzie, że raz pojedziesz i już będzie się po wieki wyciszonym :)
@@13Lisu tak wiem . Na wszystko trzeba czasu. Nie zdecydowalabym sie na taki wyjazd bez wielo miesiecznych praktyk przed .
Bardzo pomaga dodawanie do posiłków tydzień przed okresem chilli. Do tego tydzień przed herbaty z kopru włoskiego i krwawnika. Chilli mam sprawdzone, ograniczyłam tabletki do minimum bez chilli umieram. Polecam spróbować i dać mi znać czy też działa :)
Na bóle menstruacyjne najlepszy jest post dr dąbrowskiej. Ja miałam ogromne bóle, teraz po poście nic mnie nie boli, a do tego zaszłam w ciążę, a przez wiele lat się nie udawało. Pozdrawiam.
Natalija Sz czy ten post byl pelne 6 tyg?
@@magdalenahrynowiecka5684 mi wystarczyło 32 dni, teraz jestem w ciąży więc nie mogę kontynuować :), ale po karmieniu zrobię już 42 dni
ale jesteś piękna
czekam na więcej, chciałabym zacząć medytować, ale nie wiem jak się do tego zabrać z głową zawsze pełną myśli...
Myśli w trakcie medytacji to nic złego. Wbrew pozorom - nie chodzi o to, żeby na siłę je zatrzymywać, a jedynie pozwolić im swobodnie przepływać, pamiętając, że nie są one ważne i starać się na nich nie koncentrować. Za każdym razem, kiedy zauważysz, że odpływasz, po prostu wróć do obiektu medytacji (do koncentracji na wdechach, albo na jakimś przedmiocie przed sobą). Z czasem umysł będzie się uspokajał, a myśli będzie mniej.
Bardzo się cieszę, że teraz nagrywasz takie filmy. Bardzo inspirujace🤗
Super!. Wiecej medytacji, wiecej uważnosci, bardziej slow!
O nie, spodziewałam się więcej konkretów. Dokładniejszego omówienia co daje medytacja :( Trochę zbędny wydaje mi się ten film
Gdzie znalazlaś ten wyjazd i jak to się przedstawiało cenowo? :) Trochę brakło mi tych informacji.
Meditation for life, Martine i Stephen Batcherol, 1050 kun = 600 zł
W domu za darmo xdddddddd
ciekawe ile sie placi za ten przywilej, ze mozna w spokoju posiedziec przez kilka dni w klitce i poczytac albo pomedytowac
Lisie , po co jezdzilaś tak daleko. Pod nosem, bo pod Warszawą masz najbardziej kompetentne miejsce do medytacji- zazen, a mianowicie Związek Buddystow Zen Bodhidharma. Zapisz się na 7 dniowe sessin, tylko tak długie okresy maja sens, bo przez parę pierwszych dni bardziej się dostosowujesz, niż medytujesz. Jeśli chodzi o mnie efekty były spektakularne. Byłam 5 razy. Tylko tam dbają o ciebie i nim cię dopuszcza, musisz przejść wstęp dla nowych i 3 dniowy okres medytacji w weekend, by po prostu zobaczyć, czy dasz radę. No i uczestnicy to buddysci, ale nie musisz nim być. No i nie ma tam łóżek. Śpi się na podłodze, na materacu. Uczy pokory.
Niesamowite
Ja bym nie miała cierpliwości
Ponieważ w filmie nie do końca zostało wyjaśnione, czym jest medytacja i istnieje na ten temat wiele nieporozumień, ba, nawet sami praktykujący mają problem z właściwym zrozumieniem, pozwolę sobie polecić wykłady polskiego mistrza zen, Aleksandra Poraj-Żakieja(jest ich sporo na youtube), który moim zdaniem jest jednym z najlepszych nauczycieli medytacji, a prowadzona przez niego szkoła zen również ma charakter bardzo świecki, unikający wschodnich naleciałości i rytuałów. Pozdrawiam :)
The Holistic House looks so relaxing and so mindful. I want to go there!
„Metoda” medytacji jest z natury niewłaściwa z punktu widzenia uważności
- ponieważ nie można robić uważności. Tak więc uważność wykonana właściwie oznacza w zasadzie świadomość
twojej sytuacji, niezależnie od tego, czy jest ona ustalona na ciele,uczuciach, czy stanie umysłu (nastroju), jest ustalona na tym tle, więc nie
bierzesz w niej udziału.Zamiast więc poddać się myśleniu: „Robię to ... Robię to” - prawie jak
sprawowanie kontroli nad techniką medytacji - chcesz rozpoznać, że już wiesz,
co robisz, i to po prostu postarajcie się nie zapomnieć o tym małym procencie,
o tym jednym ziarnie. Nie zapomnij tego, co już wiesz, co oznacza, że nie
potrzebujesz aktywnego wysiłku przypominania sobie, że siedzisz. Wystarczy tylko rzucić okiem na
fakt, że już wiesz, że siedzisz. A skąd wiesz Ponieważ siedzisz. Ta wiedza nie pochodzi od ciebie, to tylko rozpoznanie
tego, jak się rzeczy mają. Dlatego dzięki tej uważności uczysz się rozpoznawać, jak się rzeczy mają. Pozdrawiam
O proszę :) Nie spodziewałam się zobaczyć takiego materiału na polskim yt! I to akurat, gdy sama zainteresowałam się tematem. Na pewno będę śledzić
ps. masz super skilla w edytowaniu, mega to intro
Paulina, bardzo się cieszę, że nagrałaś ten materiał i serdecznie za niego dziękuję 😘 przestałam zaglądać na twój kanał, ale to nagranie sprawia, że wracam natychmiast i czekam niecierpliwie na więcej. Czy mogłabyś opowiedzieć trochę więcej o odczuciach fizycznych i psychicznych, jakie miałaś podczas tego wyjazdu i praktykowania medytacji, jeśli nie jest to zbyt prywatne? Pozdrawiam serdecznie 🌞
Czuje się od Ciebie spokój, świadomie się wypowiadasz - chcę więcej! Poza białą kropką po lewej, rozpraszało mnie pytanie - czy zdarzyło Ci się usnąć podczas medytacji? Ściskaaam mocno!
jak ja lubie jak trafie na taki materiał na youtube
👍
Heej, wspominasz w filmie o filmach, podcastach, książkach... Czy mogłabyś podrzucić jakieś tytuły? :)
Może "Potęga Teraźniejszosci" Eckharta Tolle na początek ?
Tak mnie w sumie zaciekawiło- jak bardzo Joga wiąże się z medytacją? Osobiście bardziej mnie "kręci" właśnie joga, bo czuję, że coś robię. (Kwestia braku dyscypliny i lenistwa, jestem żywiołowa, bardzo nie lubię się ograniczać i łatwo się frustruję, z czego wynika mój słomiany zapał i zniecierpliwienie, dlatego nie chciałabym się rzucać w medytację od razu), w Jodze można to chyba łączyć z ćwiczeniami fizycznymi, prawda? Bardzo chciałabym zająć się jogą, ale medytacja sama w sobie,sucha, mnie szczerze mówiąc przeraża :/
Czy mogłabyś wypisać te kilkadziesiąt książek o medytacji, które przeczytałaś. Dziękuję.
Niewolnicy pracują. Nie śpią. Nie maja czasu. Ludzie wolni próbują to zmienic...
A mozesz dac kontatk do miejsca gdzie pojechalas? Jak wygladalo wszystko z organizacyjnej strony? Bylo prosto i bezproblemowo, czy troszke nerwowo? :)
Zacytuję klasyka "...trudno nie wierzyć w nic..."
To prawda, ta sfera nie znosi próżni. Jeśli odrzucasz Boga, to zaczynasz wierzyć w kogoś/coś innego.
Podziwiam :)
W końcu! Tego szukałam przez baaaardzo długi czas 💚
Fajny film A może, coś o tym jak zacząć?
A to ja wjadę i polecę. Są mega aplikacje mobilne do nauki medytacji: Waking Up (my fav, korzystam od miesięcy i wyrobiłam dzięki niej nawyk), Headspace, Calm i Focusly. Grunt to znaleźć coś, co odpowiada konkretnie Tobie :)
Ja korzystam z aplikacji „Calm” i jestem zadowolona! Polecam :)
Ja uzywam Headspace od jakis 2 lat ale nieregularnie. Ale jesli sie zepne i pocwicze medytowanie codziennie to widze roznice w sobie.
Wdech wydech. Wdech wydech. I tak przez 10 minut będąc w tym wdechu i wydechu. 😊
Jeśli zaczynasz bez aplikacji: spróbuj w ciągu dnia na 3-5 minut usiąść w wygodnej pozycji (najlepiej po turecku lub na leżąco) z wyprostowanymi plecami. Staraj się w 100 procentach skupiać na swoim głębokim oddechu i przy tym wyłączyć proces myślowy. To tyle i aż tyle, na początku może być ciężko bo naturalną czynnością mózgu jest myślenie, ale uwierz mi nie ma lepszego uczucia niż gdy zdystansujesz się do tego całego śmietnika jaki mamy nagromadzony w głowie! 😊 powodzenia!🙏
Wkręciłaś się nieLicho. Zen? śmiali się ze mnie ze 3 dekady temu a teraz jest obiektem badań lol. Oraz obiektem turystyki medytacyjnej. Ale i tak mądrze gadasz. Samotny spacer po górach / nocnym lesie robi mniej więcej to samo w głowie. Oraz więcej zwierzątek można spotkać. Kluczowe jest to czy po „powrocie” masz potrzebę dogonienia rzeczywistości bieżącej czy już nie. Tak trzymaj fajny Lisie!
- co mi da praktyka zen?
- nie ma celu, zen praktykujesz dla samego zen
To było 20 lat temu i mnie to nie przekonało.
Stan St No tak, a chciałbyś żeby ktoś zaoferował Tobie zbawienie? Jednym z celów zenka jest likwidacja napięcia i dialog ze sobą. Sam sobie wyznaczysz nagrodę zgodną ze swoimi potrzebami i ją wdrożysz. Nie szukaj tam schematów i dogmatów bo zenek niczego nie próbuje narzucać. To coś innego niż religijny system populacji zachodnich, jaki nam wpajano.
@@misiukisiu po zajęciach na które mam uczęszczać kilka godzin w tygodniu oczekiwałem jakichś korzyści. Prowadzący nie potrafił wymienić ani jednej. Czas jest cenny. Teraz poleciałbym techniki uważności mindfulness, płacę ale też mam jasno określone zalety tej metody. Z zen/zazen wyszło trochę jak z trenerem personalnym który chce brać kasę, wymaga sporo czasu ale nie wie co ja z tego będę miał.
Stan St Większość trenerów, nauczycieli i dietetyków w Polsce to osoby które "nauczyły się" z podręczników i na komercyjnych kursach w celach równie komercyjnych. Powołania i zdolności kierunkowych trudno się nauczyć, ale efektów należy oczywiście oczekiwać:)
W mojej opinii medytacja ogołocona z duchowości jest trochę jak masturbacja - wiele się z niej nie urodzi. Tak sobie ćwiczysz, zdrowiejesz, spokojniejesz i uważniejesz, ale finalnie nie ma w tym Prawdziwego doświadczenia. Nie wspomniałaś ani słowem o tym, co jest sensem tej praktyki, czyli anihilacja siebie, poskromienie swojego zwodniczego ego i wyjście tam skąd już nie trzeba wychodzić. Bez osadzenia w Źródle, to trochę jak chodzenie na siłkę, żeby pakować dla zwiększenia jedynie siły mięśni. Niby fajnie staje się człowiek silniejszy, ale upośledza się swoją gibkość i wytrzymałość, które jakże bardzo warto mieć. Druga rzecz, że robienie z "mindfulness" mody sprzyja westarnizacji i spłytszeniu sensu medytacji.
masz 100% racje.
namnozylo sie tego ,zeby zrobic ludziom wode z mozgu. zeby nie doszli do prawdy o swiecie o sobie... to specjalnie wprowadzana dezinformacja przez zalew informacji, ale pustych lub błędnych , bo ludzie sie budzą
K o c h a m twój nowy kontent. Tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam, wszystkiego dobrego
Mam nadzieje ze nigdy nie znikniesz z yt bo jestes moją przewodniczką😅
przeczytalam "lewitowalam 7 godzin dziennie" wtf
y'all are annoying tego nie potrafię
@@LisiePieklo Zawsze można jeszcze lewatywować. To oczyszcza dogłębnie.
Lisie Piekł0 *jeszcze
No ja też Xd! I się zdziwiłem bo ja tylko 3h dziennie 😂😂😂 nieżle stary
gdzie mogę kupić takie fajne zafu?/poduszki jak po prawej w 4:57 minucie, taka pozycja jest bardzo komfortowa
Jestem ciekawa, jak sobie radzisz/poradziłaś z bolesnym miesiączkowaniem. Sama to przechodzę i szukam ciagle nowych rozwiązań.
Jeśli się przebadałaś i nie masz chorób ginekologicznych, to jest duże prawdopodobieństwo, że masz niedobory składników odżywczych (nieodpowiednia dieta, np. dużo słodyczy i przetworzonych produktów) i/lub nietolerancje pokarmowe. U mnie to były chroniczne braki magnezu. Najpierw brałam magnez, a potem tak zmieniłam dietę, że suplementacja nie była już potrzebna. Tylko uważaj na suplementy, szczególnie te apteczne z mnóstwem barwników i substancji wypełniających - mogą podrażniać jelita i zwykle mają zbyt małą dawkę magnezu w nieodpowiedniej formie, która się nie wchłania. Najlepiej poszukać naprawdę dobrego dietetyka, który sprawdzi niedobory, ułoży Ci dietę pod Twoje dolegliwości i ewentualnie poleci dobry preparat. Doraźnie można smarować brzuch oliwką magnezową - ból przechodzi dość szybko, ale jest to niepraktyczne rozwiązanie, bo plami ubrania.
O czym jest ten film?
Jejku. Zanim zobaczyłem głowę psa na początku filmu myślałem, że do rąk wzięłaś jaguara :)
teraz już wiemy jak doszłaś contentowo do tego co trafnie wyśmiewała Deliszka87 :D
Po co skarpetki lub czapka?
Piękne jeszcze raz piękne.Medytacja bliska memu sercu.Pytanko? Sympatyczna Pani czy mogłaby podać adres gdzie spotyka cię się na medytacji.Jak bym był w Warszawie to chętnie Panią bym powiedział.Pozdrawiam serdecznie.Jestem na fcbooku i zapraszam Panią na mój blog