Ja tylko dodam, że smarując łańcuch ustawiam go na największym możliwym przekosie (w praktyce na największej zębatce z przodu i największej z tyłu. Jeździć tak nie wolno, ale dzięki temu łańcuch się "otwiera" pojawiają się szczelinki między płytkami które ułatwiają olejkowi wniknąć do środka. A przy okazji już po smarowaniu z największych zębatek łatwo jest zebrać smar który się tam pojawił podczas smarowania. Pozdrawiam!
Hej, w nowych napędach 1x12 i 2x11/12 producenci przewidzieli , że można jeździć na „przekos”. Oczywiście fizyki nie oszukamy i takie przełożenia będzie zwiększać minimalnie zużycie napędu ale jest to jak najbardziej dozwolone przez producenta (w napędach z 2 blatami na szosie służy do tego trymowanie przerzutki, w Di2 np robi się to automatycznie). Pozdrawiam
@@mikoloBoss999 Shimano w napędach z dwoma blatami przewiduje, że z większego blatu można obsługiwać całą kasetę, a z mniejszego należy pomijać najmniejsze 2-3 zębatki. tak samo w szosie i w MTB.
mnie uczono czyścic i oliwienie naped tak. Zdejmujemy lancuch z roweru, wkładamy do butelki np. po nestea (szeroki dziubek) z benzyną ekstrakcyjna, szejkujemy, potem wyciągamy, w sucha szmatke wybieramy lancuch, odstawiamy aby wyparowała resztki benzyny. kolejno rozkładamy papier toaletowy na długość lancuch, rozkładamy lancuch na papier i po kropelce oliwki na jedno ogniwo łańcucha. następnie zostawiamy na 1 moze 2 godzinki, nadmiar oliwki spłynie na papier, potem czysta szmatka nasaczona Benzyna ekstrakcyjna, przecieram lancuch z zewnątrz. na uprzednio wyczyszczona kaset, koleczka i blaty/blat w korbie, zakładamy lancuch, rozkręcamy naped, łapiemy szmatka na lancuch i wycieramy resztki z nadmiaru oliwki. Wiem ze to dlugo trwa ale ja tak wszystkim klientom od 11 lat robie. zresztą , perfekcyjny lancuch jest mokry w srodku i suchy na zewnątrz. Taki cykl tobie, ze co 300-400km czyszczenie lancucha i oliwienie, a co 150-200 oliwienie, cali na 2 cykle oliwienie lancucha 1 cykl czyszczenia.
oleje w sprayu sa bardziej skuteczne, dlatego w ofercie m.in. Shimano taki produkt istnieje. Jednak aplikacja tego jest bardzo trudna (wysokie ryzyko zabrudzenia innych elementów), dlatego u siebie również nie stosuje. Prościej i szybciej jest olej nakapać z dzióbka. Ale po kąpieli w butelce (shake), kiedy łańcuch jeszcze leży na stole, takim spreyem skuteczniej łańcuch nasmarujemy. Pozdro
Jak dbasz tak masz :D Ja robię bardzo podobnie jak nie tak samo. Łańcuch, kasetę i zębatki czyszczę do zera raz na jakiś czas. Potem aplikuje kropelkę na każde ogniwko ale od wewnątrz, bo blaszki stykają się z zębatkami tylko od tej strony i pomiędzy nimi też jest tarcie. Będą miały kontakt jako pierwsze z zębatkami, przynajmniej taka moja teoria ;) Łańcuch smaruję gdy na kasecie jest mniej więcej na środkowym biegu bo przy każdym ruchu łańcucha na tej zębatce zostanie najwięcej smaru. Jak już przejadę cały łańcuch to obracam i miele po biegach góra dół. Wtedy ten nadmiar ze środkowej zębatki może lepiej rozchodzić się po tych zewnętrznych ale to już doktoryzowania się nad prostą czynnością :D Na koniec przetre z zewnątrz kasetę, kółeczka i właśnie przede wszystkim łańcuch z naciskiem na zewnętrze części ogniw. Gęstych smarów w ogóle nie stosuje bo staram się unikać jazdy w mokrych warunkach, a i w takich rzadki daje rade, rower i tak potem do mycia. Łańcuch tak nasmarowany starcza bez ruszania na kilkaset kilometrów. Potem można wytrzeć szmatką już porządnie i znów zaaplikować smar. Po kilku razach ściągam wszystko i od początku. Niestety ale jak ktoś chce dłużej cieszyć się sprawnym i czystym napędem to trzeba to robić systematycznie, a czasem trudno wytłumaczyć, że smarowanie łańcucha raz na rok czy kilka lat to za mało :)
Smarować można czymkolwiek, olej rzepakowy wg Szajbajka podobno działa świetnie. Ja smarowałem sobie do testu 0W-30 syntetykiem i to był jeden z lepszych "smarów" do łańcucha, wytrzymał 250 km i kultura pracy napędu na wysokim poziomie, na szosie, na sucho ale także w trekkingu do dojeżdżania do roboty, deszcz kurz i tak dalej, i tak dalej.
Zajmuję się serwisem rowerowym i coś mnie trafia, kiedy widzę upaprany smarem łańcuch, a klient myśli, że ma "dobrze" nasmarowany. Rzeczywiście dobrze przedstawiony ważny temat, tylko dlaczego kilka razy był powiedziane: "cokolwiek by się NIE zrobiło ... itp". Przecież gdyby się nie zrobiło, nie przykleiło itp, to nie zaszkodzi, ani nie pomoże, więc do dykcji radzę dobierać słowa, bo to jest powszechny błąd niestety:(
Jedyną korzyścią z pokrytych smarem (delikatnie pokrytych oczywiście) zębatek jest łatwiejsze wślizgiwanie się zębów pomiędzy ogniwa łańcucha co przenosi się na cichszą pracę napędu, zwłaszcza przy dużych przekosach, które występują w napędach 1x
Jak poprzykleja się tam piach to nie będzie zbyt cicho. Delikatnie psiknij Brunoxem na pędzelek, nanieść.go tym pędzelkiem na kasetę a potem wytrzyj do sucha. Wtedy będzie ok i piasek się tego nie czepia
Dziękuję, zgadzam się, ale dodam od siebie: * Przez wiele lat używałem wysokiej klasy smaru do łańcuchów w sprayu. Uzyskiwałem wielką żywotność łańcucha i spore przebiegi między kolejnymi smarowaniami (MTB). Smary w sprayu świetnie penetrują, a po chwili zawarte w nich rozpuszczalniki odparowują, dzięki czemu docierają i pozostają tam, gdzie trzeba. Zawsze jednak smarowałem łańcuch zdjęty i bardzo dokładnie wycierałem go przed założeniem. Zaprzestałem smarowania tą techniką z powodu jej pracochłonności. ** W smarowaniu od wewnątrz chodzi o (moim zdaniem) uniknięcie zabrudzenia ramy kapiącym smarem. Oczywiście, można tego uniknąć zasłaniają ją szmatką. *** Aktualnie używam smaru woskowego. Zębatki i łańcuch pozostają czyste, a żywotność... wzrosła!
Przy smarze wycieranie ma znaczenie. Sam kiedyś kładłem gęsty smar na rolki na stole, by nie umazać reszty napędu. Potem wycierałem wszystko do sucha by na ręczniku papierowym nie zostawały tłuste plamy. Przy wosku lepiej go zostawić, a nie wycierać. Ja wosk na ciepło kładę również na kasetę. Dzięki temu mogę przejechać trochę więcej kilometrów. Biegi wchodzą lepiej oraz kaseta nie łapie syfu.
Najlepiej wytłumaczone w necie ever! Kiedyś mocno interesowałem się tribologią. Od 7 lat używam oleju z molekułami MFR Progold Prolink Extreme. Nakładam po kropelce na każde ogniwo. Wycieram, pozostawiam na dobę. Przed jazdą znowu wycieram łańcuch. Oba moje napędy pracują bardzo cicho. Jedyny minus to brudzenie się napędu. Myślałem o woskach lub smarach, ale kiedyś zraziłem się do Krytecha na warunki suche. Był na bazie wosku i rozczarowałem się głośną pracą. Być może słabo wtedy odtłuściłem łańcuch, kto wie. Myślę mocno o smarze np. od Fennwicksa, który warto nałożyć na ciepło (po rozgrzaniu suszarką lub w gorącej wodzie). Mówią, że jest czyściej niż na olejkach. Póki co Prolink Extreme jest u mnie nr 1. Używa go dwóch moich kolegów i zadowoleni. Z drugiej strony, każde sensowny dobrze zaaplikowane smarowidło da radę. Oby tylko nie paćkać łańcucha, kasety i wszystkiego dookoła towotem, ŁT-4 czy tam gęsim smalcem, bo nie o to w napędach łańcuchowych chodzi. Idealnie byłoby gdyby napęd łańcuchowy rowerowy pracował w szczelnym układzie zamkniętym, to nie łapałby brudu i można by było maczać w oleju o odpowiedniej lepkości. Trwałość łańcucha wydłużyłaby się bardzo! Ale wszyscy wiemy, że trzeba wspomagać finansowo branżę i kupować to i owo, żeby kolejne dobre firmy nie bankrutowały. Pozdrawiam głównego bohatera. Dobrze tłumaczy i ma wiedzę większą od nie jednego inżyniera! :)
Zobacz PRO WAX BIKE 7 na bazie wosku, napęd suchy jak siano, co do głośności to według preferencji, dla mnie jest ok, tu o nim chłop opowiada ruclips.net/video/jbVHoE-ZFUo/видео.html
Ja kupiłem niedawno smar z dodatkiem wosku marki zefal na opakowaniu już napisane że na wszystkie warunki atmosferyczne jakie panują na dworze chyba nie jest odporny na bardzo niskie temperatury ale to nieistotne bo nie używam w zimie roweru. Napęd gładko chodzi i jest bardzo cichy. Na razie jestem zadowolony z działania tego smaru do łańcucha oczywiście nadmiar smaru został usunięty jeszcze nie testowałem tego rozwiązania w mokre warunki ale będzie ku temu okazja na razie łańcuch nie zbiera brudu z zewnątrz co jest istotne dla mnie bo nie muszę co chwilę czyścić napędu. Smar do łańcucha ma nazwę Zefal Wax Dry coś w tym stylu ale na pewno jest wzmianka że jest z dodatkiem wosku za buteleczkę 400 ml w sklepie rowerowym zapłaciłem około 30 złotych. Pozdrawiam
Ja kiedyś za czasów Wigry 3 smarowałem tawotem bo tak zostałem poinstruowany. Później jak już miałem "górala" i sam się nim opiekowałem to dowiedziałem się, że można inaczej :)
Ja próbowałem nawet używać strzykawki żeby dotrzeć z oliwką dokładnie w miejsce łączeń ogniw. I kapnąć tam mniejszą kroplą. Te końcówki w buteleczkach są z reguły za duże. I wylewa, marnuje się dużo oleju. Bardzo pracochłonne. Po jakimś czasie się zniechęciłem :)
Całe życie używałem WD40 (odkąd się pojawiło). Dla mnie dawało radę (nie komentujcie). Odkąd bawię się w MTB używam tylko profesjonalnego smaru z dziubkiem, aplikując po kropelce. Super materiał. Pozdrawiam
@@bogdanmlody4056 WD40 nie jest ani smarem, ani płynem penetrującym, ani odrdzewiaczem, tylko MARKĄ, jak Motorex, FinishLine itp itd. Oczywiście najbardziej znanym u nas produktem WD40 jest preparat penetrujący, ale WD40 ma dużo innych produktów.
Hej, super wyjaśnienie funkcjonalności smarowania łańcucha. Od siebie dodam, że ja dodatkowo lekko naoliwiam czystą kasetę, tak aby była sucha i śliska, ułatwia pracę łańcucha przy zmianie biegów. Stosuję w szosie i MTB, pozdrawiam.
No to źle robisz. Kaseta powinna być tak sucha jak tylko się da. Po oliwieniu nie będzie sucha i śliska. Będzie tylko śliska i to przez parę chwil, potem lep na kurz i piach.
Tak. To, że prezentowana chemia została naniesiona w niepożądany sposób jej nie dyskwalifikuje... Biały nalot tylko potwierdza jakość użytego środka smarnego. szerokości *2
Jeden pan z pewnego warszawskiego serwisu rowerowego (na Ochocie) powiedział mi w rozmowie telefonicznej, że łańcuchów rowerowych się nie smaruje. Był naprawdę zaskoczony, że to robię. Na szczęście powiedział mi to nim zaprowadziłem tam rower, więc być może uniknąłem przykrych doświadczeń xD
Pewien sprzedawca z mojego miasta twierdził ponadto, że łańcuch jest posmarowany przez producenta, więc nie smarujemy, nie wycieramy tylko zakładamy i jeździmy. Chodziło o nowy łańcuch. Cały utopiony w tym lepkim smarze "transportowo - magazynowym". Pół biedy jak trafiło na mnie ale ilu klientów go posłuchało.... Ja zawsze w nowym łańcuchu wymieniam cały smar na swój ale jeśli komuś się nie chce to błagam, przynajmniej usuwajcie ten nadmiar z zewnątrz.
@@przemysawmagryta8160 W zasadzie to miał rację, tym bardziej jeśli swoją opinie opierał na informacji od... Smar zastany na fabrycznie nowym komponencie jest... smarem użytkowym. Problem jest gdzie indziej: konieczna impregnacja zewnętrzna, dla łańcuchów z kieska powłoką antykorozyjną oraz mieszanie różnych smarów. szerokości *2
@@rowerowyja9982 możesz wyjaśnić? Bo chyba nie polecasz jazdy na łańcuchach bezpośrednio po "unboxingu"? Co do mieszania smarów - oczywiście ja tego również nie polecam. Dlatego napisałem: "wymieniam cały smar". Swoją drogą opieranie swojej opini na podstawie danych od producenta ostatnimi czasy przeważnie prowadzi do przyspieszonej degradacji sprzętu. Najbardziej jaskrawy przykład z życia: oleje "long life" w silnikach spalinowych. A dokładniej zalecane interwały wymian.
Mądra treść filmu.Jeden rower u mnie chodzi na Finish Line zielonym, drugi na wosku i jest ok.Trzy razy w sezonie myjka ultradźwiękowa.Myje też w niej szynę na zęby ,bo ścieram we śnie.Ale nie smaruję.🤣🤣🤣🤣
Za moich czasów łańcuch się demontowało i wrzucało do pojemnika z olejem na drugi dzień zakładało i to wystarczało na cały sezon . Nie było tysiąca środków smarujących i tysiąca ekspertów lecz olej który był pod ręką .
Czesc, Mam taki problem z srubami do ramy w ns snabb 2020 jedna z Clevis bolts jest bardzo zaokraglona probowalem wbijac 5mm (orginalnie to 4mm jest) i nic nie idzie jej odkrecic tylko bardziej sie zaokragla Jakies sposoby na odkrecenie jej? Moze podgrazc lekko, ekstraktor do srub? Dzieki za film :)
Myjka ultradźwiękowa 2godziny, garnek z olejem do pił łańcuchowych i 10min w 120stopniach aż przestanie gazować(wygonił całą wilgoć z wnętrza łańcucha), zostawić aż wystygnie, rozwiesić aż ścieknie, wytrzeć do sucha. Będzie służył dobre 300-400km. Przy praktyce na 3 łańcuchy to taką akcję serwisową robię co ok. 1000km.
@@prapradziad Myjka grzana, ale po 15min łańcuch "chrupie" w środku wiec cały syf z niego nie wychodzi, a mi zależy żeby ze środka wypłynęło ile się da. Co do tego czy się lepi to jakiejś tragedii nie ma jak się go dobrze wytrze z wierzchu do sucha. Wiadomo że w trakcie pracy będzie wyciskał olej ze środka i coś tam się przyklei, ale w sumie bardziej zależy mi na tym że tak posmarowany służy mi do 400km zanim zacznie go być słychać.
@@prapradziad Wiadomo że każdy robi tak jak mu odpowiada i jak użytkuje rower :) Mi taka akcja czyszcząca wypada gdzieś co 2 miesiąc przy 3 łańcuchach na rower. Wykombinowałem taką metodę dlatego że smarowanie co 1-3 jazdy zajmowało za dużo czasu. Najbardziej irytujące było to po jeździe na mokrym gdzie łańcuch smarowany rowerową oliwką zaczynał się odzywać po jednej przejażdżce. A że mi po błocie zdarza się jeździć całkiem sporo to szukałem rozwiązania które pozwoli więcej jeździć, a mniej serwisować ;) Co do zębatek to z doświadczenia zauważyłem że najbardziej zużywały mi się kasety jak jeździłem na jeden łańcuch. Jednak prawda jest taka że co 2-3 lata dolna połowa kasety jest do wymiany. Więc się wyleczyłem z drogich jednoczęściowych kaset. Blaty w przypadku shimano nie są takie drogie i zużywają się zdecydowanie wolniej od kaset.
Mógłbyś poradzić? Odpowietrzyłem hamulce i przy zakładaniu koła zobaczyłem, że jeden tłoczek nie odbija. Pomalutku chciałem go rozruszać i dopchnąć ten bardziej wysunięty i nie podumałem, że cały system wypełniony olejem. Przy dopychaniu wystrzelił olej z tego okrągłego elementu na końcu zbiorniczka. Niby teraz nic nie leci i dobrze hamuje (klamka nie mięknie i nie czuje żeby gdzie ubywało) ale się zastanawiam czy na dłuższą metę nie zabiłem tej klamki do końca?
Szczerze, jestem daleki od wiary w szamanizm od Ceramicspeed, Generalnie nie kupuje ich wózków/kółeczek/łożysk za miliony monet bo najzwyczajniej w świecie co zyskam wymieniając łożyska w DT ARC 1100 xD Albo ile zyskam na większych kółkach wymieniając wózek w Redzie? Tak wiem, lżejszy portfel xD Ale przysięgam ich Ufo Drip to fantastyczny wosk do łańcucha. Zmywa się pierwszym lepszym środkiem typu Muc-off do łańcucha, nie trzeba wycierać nadmiaru po aplikacji i totalnie nic się nie klei.
trochę spóźniony, ale mam nadzieję, że pomogę. jestem po +- 17h podcastu o smarowaniu łańcucha od zerofrictioncycling na youtube. Bardzo polecam. rzetelne testy, i wiele smarów i zróżnicowanych warunków pogodowych. Ja kupiłem smar msw w kostkach (500g). Msw ma najniższy współczynnik zużycia łańcucha. Bardzo poecam też kupić myjkę ultradźwiękową albo przynajmniej benzynę ekstrakcyjną i 3 pojemniki plastikowe do shakowanie łąńcucha. Smar działa rewelacyjnie zawsze i wszędzie. Pozdrooo
Mogę coś powiedzieć o smarze Muc-Off Dry. Porąbało mnie i kupiłem smar premium za 40zł, żeby zobaczyć różnicę. Podsumowując nie polecam. Z plusów: łatwo się rozprowadza, widać przy nakładaniu gdzie został nałożony, ładnie pachnie, napęd pozostaje czysty i brud się nie przylepia. Z minusów: strasznie drogi jak na smar i bardzo krótko pozostaje na łańcuchu. Jeżdżąc MTB w suchych warunkach łańcuch zaczyna szeleścić po 30km w górach czyli u mnie po około 3-ogdzinach jazdy, bo dużo przewyższeń mi zawsze wychodzi. Podobno sposób aplikacji jest bardzo ważny i stosowałem się do zaleceń. Za pierwszym razem łańcuch wyczyszczony/odtłuszczony całkowicie. Po wyschnięciu nałożony smar, trochę pokręcić korbą i zostawić na kilka godzin. Za każdym razem jak smarowałem łańcuch robiłem to na wieczór, a rano jazda. Czystość łańcucha super, ale łańcuch mi zaczyna szeleścić bardzo szybko w trasie i tutaj nie widzę różnicy na plus, a może nawet trochę na minus względem tego podstawowego shimano. Na mokre u mnie króluje zielony finishline, bo zostaje naprawdę na długo, ale paskudzi napęd niesamowicie.
@Dominik Kaszuba Jednak wolę zadać to pytanie osobie, która wysmarowała w warsztacie tysiące rowerów, różnymi woskami, niż zielonemu, który za darmowy momum, wciskał wszystkim, że momum w ogóle coś smaruje.
@@Pedalarz używam momum od ponad roku i co 70 km muszę łańcuch smarować aby nie hałasował, drogi jest a też i jego gęstość sprawia że tego specyfiku trochę schodzi , atut to czysty napęd , czy w deszczu , czy jazda po błocie łańcuch jest czysty tak jak kaseta! fakt że po dłuższej jeździe w deszczu mega hałasuje i pojawia się rdza na bokach b.szybko.Mam trochę wątpliwości na ile on faktycznie dobrze smaruje wewnętrzne części łańcucha bo po szejkowaniach dużo zostaje na dnie butelki opiłków metali czyli jest duże tarcie w środku i przez to zużycie :( szukam innego preparatu do łańcucha ale tego momum zostało jeszcze 1 sezon . Na kanale oz cycle jest faj ny przepis na taki smar z dodatkiem teflonu
Tak, obowiązuje. Inaczej piach się klei do nadmiaru, robią się grudki i rzęzi. Ale wtedy wystarczy nad nadmiar usunąć. Nie czyści się tego bardzo dokładnie, tylko z luźnych grudek wosku.
Czy myślisz, że kupowanie łańcucha dedykowanego do rowerów elektrycznych do roweru nieelektrycznego to rozwiązanie na wolniej rozciągający się łańcuch? Podobno te łańcuchy są z lepszych materiałów żeby przenosić większe obciążenia
Zdajesz sobie sprawę, że kupując taki łańcuch, on sam będzie się wolniej zużywał, ale szybciej zużyją się koronki kasety/korby... Coś za coś, kupując "twarde" klocki sprawisz, że szybciej będą się zużywać tarcze... Teraz pytanie, co wolisz częściej zmieniać łańcuch czy koronki, ja osobiście łańcuch, mój przejechał ponad 5 tys km i na zerowe zużycie, a jestem dosyć ciężki...
Cześć mam jedno pytanie na temat amortyzacji, odnośnie mój wideł to Bomber z1 2021 i mam jeden problem. Zatem amortyzator dobija mi się za wczesnie, wiem ze to pewnie wina tego że dałem za dużo oleju, tylko nie wiem czy to sprawa zbyt dużej ilości oleju w komorze powietrznej czy w dolnych lagach. Jakbyś odpowiedzial to by mi było miło :)
@@unbrokenreed no właśnie jest coś takiego że dałem prawidłowo (10 do dolnych goleni od strony poiwtrzenej 40ml do dolnych od strony tłumika i 3ml do komory) tylko wydaje mi się że mogło mi się tak stać że nie wyczyściłem zbyt dobrze lag i mogly zostać pozostałości starego oleju szczególny w komorze powietrznej. Nie mam zbytnio możliwości otwarcia tego amortyzatora bo nie mam crush washerow i nasadki 32. Wpadłem na pomysł żeby spuszczać ten olej za pomocą wentyla, ale nie mam pewności że akurat to ten w komorze powietrznej. (Dolne lagi strona komory powietrznej raczej da git od strony tłumika mogłem nalać o te 3ml za dużo a powietrzna nie Doczyscilem właśnie przez ten brak nasadki)
@@unbrokenreed No właśnie ja też nie wiem.Robie tak od zawsze(wiadomo nieekologiczne )I nie widzę jakiś zmian w łańcuchu.To tak jak na pewnym kanale powiedzieli ze nowy łańcuch nadaje się do jazdy ze nie trzeba z nim nic robić. Przecież on jest nasmarowany cały i to dosłownie.A wiadomo że ma być w środku a nie na zewnątrz.
Masz jakiś patent na wytarcie łańcucha od strony wewnętrznej po smarowaniu ? Z zewnątrz jak mówisz szmata i naprzód. Ale jak wewnątrz ? Przeciąganie sznurówki czy czegoś podobnego trochę upierdliwe jest.
dlatego trzeba kapać kropelka po kropelce tylko na główkę ogniwa, a nie przeciągać wzdłuż łańcucha. Potem wystarczy przeciągnąć szmatą. Idealnie jest nasmarować wieczorem, a rano tylko już pojechać szmatą.
szaj na tamtym filmie udowodnił swoją niekompetencję warsztatową. Olej roślinny wysycha i zakleja łańcuch. Mozna go zastosować tylko w sytuacji krytycznej w terenie, ale potem łańcuch trzeba dokładnie umyć.
A jak czyścisz usyfiony łańcuch? Nawet jak zdejmę i mieszam w benzynie ekstrakcyjnej albo wrzucam do myjki ultradźwiękowej z rozpuszczalnikiem, to potem mogę wycierać i wycierać, a i tak szmatka robi się czarna. Wydaje mi się, że w środku pozostają drobinki piachu ścierające napęd.
Może masz płyn do myjki lub do shakea który nie rozpuszcza wystarczająco twojej oliwki. Spróbuj porksperymentować z rozpuszczalnikami, choć benzyna ekstrakcyjna wydaje się najlepsza. Rób shakea na 3 razy, za każdym razem zmieniając benzynę na czystą. Starej nie wyrzucamy, a odlewamy do słoika/butelki i zostawimy aż osad usiądzie, potem zlewamy i mamy na kilka następnych pierwszych shakeów. Ew. zostaw łańcuch w benzynie na kilka godzin lub zmień oliwkę na taką która się łatwo wypłukuje benzyną
Poza rowerowymi płynami do czyszczenia łańcucha używam od jakiegoś czasu K2 Akry do czyszczenia silnika. Wrzucam łańcuch do buteleczki, nawet nie pełnej do połowy, szejkuje, wyciągam i myję jeszcze w zlewie szczotką z dodatkiem tego płynu. Na koniec gąbka i mydło. Jak postukam o zlew i z pomiędzy ogniw nic już nie leci to uznaje za czysty. Potem wycieranie, zostawiam do suszenia i zakładam.
Ja czekam tylko aż rynek pozbędzie się łańcucha z rowerów. Przyszłość należy do przekładni i paska. Łańcuch jest beznadziejny i odkąd odkryłem napęd na pasek, to nie czerpie radości z roweru z łańcuchem. Radość z jazdy pozostaje, ale wjazd do mokrego lasu piaszczystego, od razu czuć dyskomfort w napędzie
Skończył mi się ostatnio lubrykant więc użyłem oliwki do smarowania łańcucha piły łańcuchowej. Obserwowałem co się będzie działo i nie zauważyłem żeby jakoś za specjalnie dużo piachu się przylepiało, napęd "chodzi" cicho.
Jakiego oleju do piły łańcuchowej używacie?, ja kupiłem za gęsty NAC i łapie strasznie kurz, dobry na mokre warunki bo gęsty, ma zieloną barwę, ale kultura pracy napędu i jego trwałość, pierwsza klasa.
@@quake5027 ja też mam zielony. Ale czy on jest gęsty? Taki po środku. Sluchaj może coś źle robisz z aplikacją oleju? Na czysty łańcuch na każde ogniwo smarujemy. Czekamy godzinę. Kręcimy korbą i czyścimy łańcuch z zewnątrz do sucha. U mnie nic się klei, naped mega cichy i na 200 km starcza.
@@quake5027 Nie pamiętam. Musiałbym sprawdzić. Nalewam sobie oliwki do strzykawki z igłą. Po kropelce bądź 2 na każde ogniwko(tam gdzie tulejka łącząca ogniwka). Kręcę korbą pare razy żeby oliwka się rozrowadziła tam gdzie powinna a następnie biorę szmatkę w dwa palce i wycieram łańcuch po zewnętrzych stronach płytek .W ten sposób łancuch jest czysty . Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi
Kiedyś to się widziało, co robić z rowerem, żeby jeździł, jak trzeba było 3 lata kasę z urodzin i dnia dziecka zbierać na dj 3:P Teraz wysypujesz na rower taczkę kasy, nie wiesz, ile masz biegów i pryskasz wd40 na heble, bo piszczą :D
A co sądzicie o olejku do smarowania łańcucha w piłach spalinowych? Niby smaruje, przy cięciu zawsze syf, a łańcuch jakby czysty. A może dlatego, że wyciera się o cięte drewno.. Nie testowałem ale nieraz czytałem, że ludzie używają i chwalą sobie..
Merytorycznie jest super ale kurde... 5min i cały czas mówisz o tym, o czym nam nie będziesz mówił i pokazujesz to, czego nie będziesz pokazywać. Do brzegu, bez filozofowania...
Ja tylko dodam, że smarując łańcuch ustawiam go na największym możliwym przekosie (w praktyce na największej zębatce z przodu i największej z tyłu. Jeździć tak nie wolno, ale dzięki temu łańcuch się "otwiera" pojawiają się szczelinki między płytkami które ułatwiają olejkowi wniknąć do środka. A przy okazji już po smarowaniu z największych zębatek łatwo jest zebrać smar który się tam pojawił podczas smarowania. Pozdrawiam!
Hej, w nowych napędach 1x12 i 2x11/12 producenci przewidzieli , że można jeździć na „przekos”. Oczywiście fizyki nie oszukamy i takie przełożenia będzie zwiększać minimalnie zużycie napędu ale jest to jak najbardziej dozwolone przez producenta (w napędach z 2 blatami na szosie służy do tego trymowanie przerzutki, w Di2 np robi się to automatycznie). Pozdrawiam
@@mikoloBoss999 Shimano w napędach z dwoma blatami przewiduje, że z większego blatu można obsługiwać całą kasetę, a z mniejszego należy pomijać najmniejsze 2-3 zębatki. tak samo w szosie i w MTB.
Ja z kolei, przy napędzie 1x, zrzucam lańcuch na najmniejszą zębatkę z tyłu, żeby zminimalizować jego napięcie.
@@kubat1987 tak sobie tłumacz to że jak masz z przodu 22 zębów to na każdym innym przełożeniu kręcisz nogami w powietrzu
Bo takim gównem jest 1xn
naprawde dobra robota zwracasz uwage na rzeczy które sa efektowne i skuteczne jak zwykle pomgasz pozdrawiam i tak dalej,
mnie uczono czyścic i oliwienie naped tak. Zdejmujemy lancuch z roweru, wkładamy do butelki np. po nestea (szeroki dziubek) z benzyną ekstrakcyjna, szejkujemy, potem wyciągamy, w sucha szmatke wybieramy lancuch, odstawiamy aby wyparowała resztki benzyny. kolejno rozkładamy papier toaletowy na długość lancuch, rozkładamy lancuch na papier i po kropelce oliwki na jedno ogniwo łańcucha. następnie zostawiamy na 1 moze 2 godzinki, nadmiar oliwki spłynie na papier, potem czysta szmatka nasaczona Benzyna ekstrakcyjna, przecieram lancuch z zewnątrz. na uprzednio wyczyszczona kaset, koleczka i blaty/blat w korbie, zakładamy lancuch, rozkręcamy naped, łapiemy szmatka na lancuch i wycieramy resztki z nadmiaru oliwki. Wiem ze to dlugo trwa ale ja tak wszystkim klientom od 11 lat robie. zresztą , perfekcyjny lancuch jest mokry w srodku i suchy na zewnątrz. Taki cykl tobie, ze co 300-400km czyszczenie lancucha i oliwienie, a co 150-200 oliwienie, cali na 2 cykle oliwienie lancucha 1 cykl czyszczenia.
oleje w sprayu sa bardziej skuteczne, dlatego w ofercie m.in. Shimano taki produkt istnieje.
Jednak aplikacja tego jest bardzo trudna (wysokie ryzyko zabrudzenia innych elementów), dlatego u siebie również nie stosuje. Prościej i szybciej jest olej nakapać z dzióbka.
Ale po kąpieli w butelce (shake), kiedy łańcuch jeszcze leży na stole, takim spreyem skuteczniej łańcuch nasmarujemy. Pozdro
Mądry materiał, a nie jak inni tylko ten smar jest najlepszy
Jak dbasz tak masz :D Ja robię bardzo podobnie jak nie tak samo. Łańcuch, kasetę i zębatki czyszczę do zera raz na jakiś czas. Potem aplikuje kropelkę na każde ogniwko ale od wewnątrz, bo blaszki stykają się z zębatkami tylko od tej strony i pomiędzy nimi też jest tarcie. Będą miały kontakt jako pierwsze z zębatkami, przynajmniej taka moja teoria ;) Łańcuch smaruję gdy na kasecie jest mniej więcej na środkowym biegu bo przy każdym ruchu łańcucha na tej zębatce zostanie najwięcej smaru. Jak już przejadę cały łańcuch to obracam i miele po biegach góra dół. Wtedy ten nadmiar ze środkowej zębatki może lepiej rozchodzić się po tych zewnętrznych ale to już doktoryzowania się nad prostą czynnością :D Na koniec przetre z zewnątrz kasetę, kółeczka i właśnie przede wszystkim łańcuch z naciskiem na zewnętrze części ogniw.
Gęstych smarów w ogóle nie stosuje bo staram się unikać jazdy w mokrych warunkach, a i w takich rzadki daje rade, rower i tak potem do mycia. Łańcuch tak nasmarowany starcza bez ruszania na kilkaset kilometrów. Potem można wytrzeć szmatką już porządnie i znów zaaplikować smar. Po kilku razach ściągam wszystko i od początku. Niestety ale jak ktoś chce dłużej cieszyć się sprawnym i czystym napędem to trzeba to robić systematycznie, a czasem trudno wytłumaczyć, że smarowanie łańcucha raz na rok czy kilka lat to za mało :)
Smarować można czymkolwiek, olej rzepakowy wg Szajbajka podobno działa świetnie. Ja smarowałem sobie do testu 0W-30 syntetykiem i to był jeden z lepszych "smarów" do łańcucha, wytrzymał 250 km i kultura pracy napędu na wysokim poziomie, na szosie, na sucho ale także w trekkingu do dojeżdżania do roboty, deszcz kurz i tak dalej, i tak dalej.
Proste i klarowne. 👍 Ile razy się zdarza, że mijam innego rowerzystę, któremu w rowerze wszystko skrzypi, a rdzawy nalot widać z kilku metrów.
Moim zdaniem najlepszy filmik i najbardziej rzeczowy o smarowaniu łańcucha. 👍
dobra jakość obrazu plus dobry dźwięk! plus za dobrą dykcję, bez zbędnego "yyyy" oraz innych męczących dżwięków jakie wydają inni youtuberzy!
Zajmuję się serwisem rowerowym i coś mnie trafia, kiedy widzę upaprany smarem łańcuch, a klient myśli, że ma "dobrze" nasmarowany. Rzeczywiście dobrze przedstawiony ważny temat, tylko dlaczego kilka razy był powiedziane: "cokolwiek by się NIE zrobiło ... itp". Przecież gdyby się nie zrobiło, nie przykleiło itp, to nie zaszkodzi, ani nie pomoże, więc do dykcji radzę dobierać słowa, bo to jest powszechny błąd niestety:(
Jak zwykle bardzo przystępny materiał, nic dodać, nic ująć :)
Jedyną korzyścią z pokrytych smarem (delikatnie pokrytych oczywiście) zębatek jest łatwiejsze wślizgiwanie się zębów pomiędzy ogniwa łańcucha co przenosi się na cichszą pracę napędu, zwłaszcza przy dużych przekosach, które występują w napędach 1x
Jak poprzykleja się tam piach to nie będzie zbyt cicho. Delikatnie psiknij Brunoxem na pędzelek, nanieść.go tym pędzelkiem na kasetę a potem wytrzyj do sucha. Wtedy będzie ok i piasek się tego nie czepia
a może jak to smar zmniejsza tarcie i przedłuża życie zębatek katowanych przez łańcuch?
Dziękuję, zgadzam się, ale dodam od siebie:
* Przez wiele lat używałem wysokiej klasy smaru do łańcuchów w sprayu. Uzyskiwałem wielką żywotność łańcucha i spore przebiegi między kolejnymi smarowaniami (MTB).
Smary w sprayu świetnie penetrują, a po chwili zawarte w nich rozpuszczalniki odparowują, dzięki czemu docierają i pozostają tam, gdzie trzeba. Zawsze jednak smarowałem łańcuch zdjęty i bardzo dokładnie wycierałem go przed założeniem.
Zaprzestałem smarowania tą techniką z powodu jej pracochłonności.
** W smarowaniu od wewnątrz chodzi o (moim zdaniem) uniknięcie zabrudzenia ramy kapiącym smarem. Oczywiście, można tego uniknąć zasłaniają ją szmatką.
*** Aktualnie używam smaru woskowego. Zębatki i łańcuch pozostają czyste, a żywotność... wzrosła!
Przy smarze wycieranie ma znaczenie. Sam kiedyś kładłem gęsty smar na rolki na stole, by nie umazać reszty napędu. Potem wycierałem wszystko do sucha by na ręczniku papierowym nie zostawały tłuste plamy. Przy wosku lepiej go zostawić, a nie wycierać. Ja wosk na ciepło kładę również na kasetę. Dzięki temu mogę przejechać trochę więcej kilometrów. Biegi wchodzą lepiej oraz kaseta nie łapie syfu.
Jak zwykle, bardzo fachowo i super merytoryczne 😊
Pozdrawiam
Jak zawsze dużo dawka właściwej ( tej brakującej często na polskim rowerowym RUclips) wiedzy ☺️👌
Nie do końca. Jest "trochę" nieścisłości...
szerokości *2
Najlepiej wytłumaczone w necie ever! Kiedyś mocno interesowałem się tribologią.
Od 7 lat używam oleju z molekułami MFR Progold Prolink Extreme. Nakładam po kropelce na każde ogniwo. Wycieram, pozostawiam na dobę. Przed jazdą znowu wycieram łańcuch.
Oba moje napędy pracują bardzo cicho. Jedyny minus to brudzenie się napędu. Myślałem o woskach lub smarach, ale kiedyś zraziłem się do Krytecha na warunki suche. Był na bazie wosku i rozczarowałem się głośną pracą. Być może słabo wtedy odtłuściłem łańcuch, kto wie.
Myślę mocno o smarze np. od Fennwicksa, który warto nałożyć na ciepło (po rozgrzaniu suszarką lub w gorącej wodzie). Mówią, że jest czyściej niż na olejkach.
Póki co Prolink Extreme jest u mnie nr 1. Używa go dwóch moich kolegów i zadowoleni. Z drugiej strony, każde sensowny dobrze zaaplikowane smarowidło da radę. Oby tylko nie paćkać łańcucha, kasety i wszystkiego dookoła towotem, ŁT-4 czy tam gęsim smalcem, bo nie o to w napędach łańcuchowych chodzi. Idealnie byłoby gdyby napęd łańcuchowy rowerowy pracował w szczelnym układzie zamkniętym, to nie łapałby brudu i można by było maczać w oleju o odpowiedniej lepkości. Trwałość łańcucha wydłużyłaby się bardzo!
Ale wszyscy wiemy, że trzeba wspomagać finansowo branżę i kupować to i owo, żeby kolejne dobre firmy nie bankrutowały.
Pozdrawiam głównego bohatera. Dobrze tłumaczy i ma wiedzę większą od nie jednego inżyniera! :)
Zobacz PRO WAX BIKE 7 na bazie wosku, napęd suchy jak siano, co do głośności to według preferencji, dla mnie jest ok, tu o nim chłop opowiada ruclips.net/video/jbVHoE-ZFUo/видео.html
Również polecam i również o Bike 7 opowiadam :) ruclips.net/video/yxTh2NfZSJQ/видео.html
Ja kupiłem niedawno smar z dodatkiem wosku marki zefal na opakowaniu już napisane że na wszystkie warunki atmosferyczne jakie panują na dworze chyba nie jest odporny na bardzo niskie temperatury ale to nieistotne bo nie używam w zimie roweru. Napęd gładko chodzi i jest bardzo cichy. Na razie jestem zadowolony z działania tego smaru do łańcucha oczywiście nadmiar smaru został usunięty jeszcze nie testowałem tego rozwiązania w mokre warunki ale będzie ku temu okazja na razie łańcuch nie zbiera brudu z zewnątrz co jest istotne dla mnie bo nie muszę co chwilę czyścić napędu. Smar do łańcucha ma nazwę Zefal Wax Dry coś w tym stylu ale na pewno jest wzmianka że jest z dodatkiem wosku za buteleczkę 400 ml w sklepie rowerowym zapłaciłem około 30 złotych. Pozdrawiam
Ja kiedyś za czasów Wigry 3 smarowałem tawotem bo tak zostałem poinstruowany. Później jak już miałem "górala" i sam się nim opiekowałem to dowiedziałem się, że można inaczej :)
Trzeba powiedzieć, że jeden z najlepszych filmików w tym temacie :-)
Zgadzam się z materiałem w 100% procent
ważna jest technika smarowania a kwestia smaru zależnie od warunków to już wg gustu
Pozdro 💪
Ja próbowałem nawet używać strzykawki żeby dotrzeć z oliwką dokładnie w miejsce łączeń ogniw. I kapnąć tam mniejszą kroplą. Te końcówki w buteleczkach są z reguły za duże. I wylewa, marnuje się dużo oleju. Bardzo pracochłonne. Po jakimś czasie się zniechęciłem :)
Całe życie używałem WD40 (odkąd się pojawiło). Dla mnie dawało radę (nie komentujcie). Odkąd bawię się w MTB używam tylko profesjonalnego smaru z dziubkiem, aplikując po kropelce.
Super materiał.
Pozdrawiam
Wd40 nie jest smarem tylko płynem penetrującym/odrdzewiaczem
@@bogdanmlody4056 WD40 nie jest ani smarem, ani płynem penetrującym, ani odrdzewiaczem, tylko MARKĄ, jak Motorex, FinishLine itp itd. Oczywiście najbardziej znanym u nas produktem WD40 jest preparat penetrujący, ale WD40 ma dużo innych produktów.
@@micktheshaggy3977 Nie zmienia to faktu że rowerzyści pryskają nim łańcuch, znaczy najbardziej popularnym a to błąd.
@@bogdanmlody4056 Tu zgoda, ten preparat penetrujący nadaje się co najwyżej do odkręcania zapieczonych śrub.
wd40 nadaje sie nieźle do mycia/ czyszczenia łańcucha, bo dobrze rozpuszcza stary osad.
Czy po smarowaniu woskiem też trzeba nadmiar zebrać po wyschnięciu?
Hej, super wyjaśnienie funkcjonalności smarowania łańcucha. Od siebie dodam, że ja dodatkowo lekko naoliwiam czystą kasetę, tak aby była sucha i śliska, ułatwia pracę łańcucha przy zmianie biegów. Stosuję w szosie i MTB, pozdrawiam.
No to źle robisz. Kaseta powinna być tak sucha jak tylko się da. Po oliwieniu nie będzie sucha i śliska. Będzie tylko śliska i to przez parę chwil, potem lep na kurz i piach.
@@przemp.9869 stosuję i nie zauważyłem
Smary 'motocyklowe' w sprayu są tak samo dobre do motocykli jak i do rowerów. Bardzo dobrze było widać ich przydatność na początku filmu. ; )
Tak.
To, że prezentowana chemia została naniesiona w niepożądany sposób jej nie dyskwalifikuje...
Biały nalot tylko potwierdza jakość użytego środka smarnego.
szerokości *2
Jeden pan z pewnego warszawskiego serwisu rowerowego (na Ochocie) powiedział mi w rozmowie telefonicznej, że łańcuchów rowerowych się nie smaruje. Był naprawdę zaskoczony, że to robię. Na szczęście powiedział mi to nim zaprowadziłem tam rower, więc być może uniknąłem przykrych doświadczeń xD
... na łańcuch aplikuje się smar ciekły lub środek smarny.
szerokości *2
Pewien sprzedawca z mojego miasta twierdził ponadto, że łańcuch jest posmarowany przez producenta, więc nie smarujemy, nie wycieramy tylko zakładamy i jeździmy. Chodziło o nowy łańcuch. Cały utopiony w tym lepkim smarze "transportowo - magazynowym". Pół biedy jak trafiło na mnie ale ilu klientów go posłuchało....
Ja zawsze w nowym łańcuchu wymieniam cały smar na swój ale jeśli komuś się nie chce to błagam, przynajmniej usuwajcie ten nadmiar z zewnątrz.
@@przemysawmagryta8160
W zasadzie to miał rację, tym bardziej jeśli swoją opinie opierał na informacji od... Smar zastany na fabrycznie nowym komponencie jest... smarem użytkowym. Problem jest gdzie indziej: konieczna impregnacja zewnętrzna, dla łańcuchów z kieska powłoką antykorozyjną oraz mieszanie różnych smarów.
szerokości *2
@@rowerowyja9982 możesz wyjaśnić? Bo chyba nie polecasz jazdy na łańcuchach bezpośrednio po "unboxingu"? Co do mieszania smarów - oczywiście ja tego również nie polecam. Dlatego napisałem: "wymieniam cały smar".
Swoją drogą opieranie swojej opini na podstawie danych od producenta ostatnimi czasy przeważnie prowadzi do przyspieszonej degradacji sprzętu. Najbardziej jaskrawy przykład z życia: oleje "long life" w silnikach spalinowych. A dokładniej zalecane interwały wymian.
doskonały poradnik...🙂💪
Mądra treść filmu.Jeden rower u mnie chodzi na Finish Line zielonym, drugi na wosku i jest ok.Trzy razy w sezonie myjka ultradźwiękowa.Myje też w niej szynę na zęby ,bo ścieram we śnie.Ale nie smaruję.🤣🤣🤣🤣
Za moich czasów łańcuch się demontowało i wrzucało do pojemnika z olejem na drugi dzień zakładało i to wystarczało na cały sezon . Nie było tysiąca środków smarujących i tysiąca ekspertów lecz olej który był pod ręką .
Nie było też kaset kilkunasto rzedowych oraz wykonanych z aluminium itd itd. Świat się zmienia.
Nie używam smaru zamienilem go na wosk ale super poradnik. 👍
Czesc, Mam taki problem z srubami do ramy w ns snabb 2020 jedna z Clevis bolts jest bardzo zaokraglona probowalem wbijac 5mm (orginalnie to 4mm jest) i nic nie idzie jej odkrecic tylko bardziej sie zaokragla
Jakies sposoby na odkrecenie jej? Moze podgrazc lekko, ekstraktor do srub?
Dzieki za film :)
Castrol edge 5w40 od dwóch lat i w lato i w zimie robi robotę na100pro
tylko trzeba często go "uzupełniać":) Paruje jak ziemniory dla prosiaków.
Myjka ultradźwiękowa 2godziny, garnek z olejem do pił łańcuchowych i 10min w 120stopniach aż przestanie gazować(wygonił całą wilgoć z wnętrza łańcucha), zostawić aż wystygnie, rozwiesić aż ścieknie, wytrzeć do sucha. Będzie służył dobre 300-400km. Przy praktyce na 3 łańcuchy to taką akcję serwisową robię co ok. 1000km.
A jakie to łańcuszki masz
@@prapradziad Myjka grzana, ale po 15min łańcuch "chrupie" w środku wiec cały syf z niego nie wychodzi, a mi zależy żeby ze środka wypłynęło ile się da. Co do tego czy się lepi to jakiejś tragedii nie ma jak się go dobrze wytrze z wierzchu do sucha. Wiadomo że w trakcie pracy będzie wyciskał olej ze środka i coś tam się przyklei, ale w sumie bardziej zależy mi na tym że tak posmarowany służy mi do 400km zanim zacznie go być słychać.
@@mateuszplackowski4620 Zależy od roweru, CN-HG93, Sram PC-1071, KMC X9SL, KMC X11EPT.
@@prapradziad Wiadomo że każdy robi tak jak mu odpowiada i jak użytkuje rower :)
Mi taka akcja czyszcząca wypada gdzieś co 2 miesiąc przy 3 łańcuchach na rower.
Wykombinowałem taką metodę dlatego że smarowanie co 1-3 jazdy zajmowało za dużo czasu. Najbardziej irytujące było to po jeździe na mokrym gdzie łańcuch smarowany rowerową oliwką zaczynał się odzywać po jednej przejażdżce. A że mi po błocie zdarza się jeździć całkiem sporo to szukałem rozwiązania które pozwoli więcej jeździć, a mniej serwisować ;)
Co do zębatek to z doświadczenia zauważyłem że najbardziej zużywały mi się kasety jak jeździłem na jeden łańcuch. Jednak prawda jest taka że co 2-3 lata dolna połowa kasety jest do wymiany. Więc się wyleczyłem z drogich jednoczęściowych kaset.
Blaty w przypadku shimano nie są takie drogie i zużywają się zdecydowanie wolniej od kaset.
Dało się wyczyścić ten biały osad? Niestety też korzystałem że smaru w sprayu i też zostawiał syf
Tak, rozpuszczalnikiem dopiero.
Polecam chain juice na warunki mokre. Ja go używam na wszystkie warunki. Ale trzeba mieć na uwadze to, że pył na nim srogo siada
Mógłbyś poradzić? Odpowietrzyłem hamulce i przy zakładaniu koła zobaczyłem, że jeden tłoczek nie odbija. Pomalutku chciałem go rozruszać i dopchnąć ten bardziej wysunięty i nie podumałem, że cały system wypełniony olejem. Przy dopychaniu wystrzelił olej z tego okrągłego elementu na końcu zbiorniczka. Niby teraz nic nie leci i dobrze hamuje (klamka nie mięknie i nie czuje żeby gdzie ubywało) ale się zastanawiam czy na dłuższą metę nie zabiłem tej klamki do końca?
Jaka klamka?
@@unbrokenreed slx M7100
Szczerze, jestem daleki od wiary w szamanizm od Ceramicspeed, Generalnie nie kupuje ich wózków/kółeczek/łożysk za miliony monet bo najzwyczajniej w świecie co zyskam wymieniając łożyska w DT ARC 1100 xD Albo ile zyskam na większych kółkach wymieniając wózek w Redzie? Tak wiem, lżejszy portfel xD Ale przysięgam ich Ufo Drip to fantastyczny wosk do łańcucha. Zmywa się pierwszym lepszym środkiem typu Muc-off do łańcucha, nie trzeba wycierać nadmiaru po aplikacji i totalnie nic się nie klei.
trochę spóźniony, ale mam nadzieję, że pomogę. jestem po +- 17h podcastu o smarowaniu łańcucha od zerofrictioncycling na youtube. Bardzo polecam. rzetelne testy, i wiele smarów i zróżnicowanych warunków pogodowych. Ja kupiłem smar msw w kostkach (500g). Msw ma najniższy współczynnik zużycia łańcucha. Bardzo poecam też kupić myjkę ultradźwiękową albo przynajmniej benzynę ekstrakcyjną i 3 pojemniki plastikowe do shakowanie łąńcucha. Smar działa rewelacyjnie zawsze i wszędzie. Pozdrooo
Mogę coś powiedzieć o smarze Muc-Off Dry. Porąbało mnie i kupiłem smar premium za 40zł, żeby zobaczyć różnicę.
Podsumowując nie polecam. Z plusów: łatwo się rozprowadza, widać przy nakładaniu gdzie został nałożony, ładnie pachnie, napęd pozostaje czysty i brud się nie przylepia. Z minusów: strasznie drogi jak na smar i bardzo krótko pozostaje na łańcuchu. Jeżdżąc MTB w suchych warunkach łańcuch zaczyna szeleścić po 30km w górach czyli u mnie po około 3-ogdzinach jazdy, bo dużo przewyższeń mi zawsze wychodzi.
Podobno sposób aplikacji jest bardzo ważny i stosowałem się do zaleceń. Za pierwszym razem łańcuch wyczyszczony/odtłuszczony całkowicie. Po wyschnięciu nałożony smar, trochę pokręcić korbą i zostawić na kilka godzin. Za każdym razem jak smarowałem łańcuch robiłem to na wieczór, a rano jazda. Czystość łańcucha super, ale łańcuch mi zaczyna szeleścić bardzo szybko w trasie i tutaj nie widzę różnicy na plus, a może nawet trochę na minus względem tego podstawowego shimano. Na mokre u mnie króluje zielony finishline, bo zostaje naprawdę na długo, ale paskudzi napęd niesamowicie.
Ten olej najlepiej nałożyć dwukrotnie. Napęd po nim cichutki
@@mikeonbike8100 zgadzam się, że cichutki ale u mnie tylko przez 30-40km, później łańcuch szeleści
Wszystkie produkty tej marki które testowałem, łącznie ze smarem/woskiem i taśmą tubeless, były do niczego....
Mam pytanie, kij, niechaj dostane krytykę... Czy nie wystarczy po prostu wd40?
Nie ma czego krytykować. Nie jest złe tylko trzeba ba się przy aplikowaniu postarać, żeby nie siadło na wszystkim.
niestety, WD40 jest dobry przy czyszczeniu łańcucha z brudu. Ale zbyt rzadki do nasmarowania. Każdy olej mineralny będzie lepszy.
W takim razie pytanie, czy w przypadku wosku zasada o wycieraniu nadmiaru też obowiązuje? Jeśli nie to jakie zastosowanie ma taki wosk w nadmiarze?
@Dominik Kaszuba a ja polecam kanał oz cycle, na którym to f16 pewnie się wzorował))
@Dominik Kaszuba Jednak wolę zadać to pytanie osobie, która wysmarowała w warsztacie tysiące rowerów, różnymi woskami, niż zielonemu, który za darmowy momum, wciskał wszystkim, że momum w ogóle coś smaruje.
@@Pedalarz używam momum od ponad roku i co 70 km muszę łańcuch smarować aby nie hałasował, drogi jest a też i jego gęstość sprawia że tego specyfiku trochę schodzi , atut to czysty napęd , czy w deszczu , czy jazda po błocie łańcuch jest czysty tak jak kaseta! fakt że po dłuższej jeździe w deszczu mega hałasuje i pojawia się rdza na bokach b.szybko.Mam trochę wątpliwości na ile on faktycznie dobrze smaruje wewnętrzne części łańcucha bo po szejkowaniach dużo zostaje na dnie butelki opiłków metali czyli jest duże tarcie w środku i przez to zużycie :(
szukam innego preparatu do łańcucha ale tego momum zostało jeszcze 1 sezon .
Na kanale oz cycle jest faj ny przepis na taki smar z dodatkiem teflonu
Tak, obowiązuje. Inaczej piach się klei do nadmiaru, robią się grudki i rzęzi. Ale wtedy wystarczy nad nadmiar usunąć. Nie czyści się tego bardzo dokładnie, tylko z luźnych grudek wosku.
@@Pedalarz Bo Momum starcza na max 50 km :) I sam go przestał stosować.
Czy myślisz, że kupowanie łańcucha dedykowanego do rowerów elektrycznych do roweru nieelektrycznego to rozwiązanie na wolniej rozciągający się łańcuch? Podobno te łańcuchy są z lepszych materiałów żeby przenosić większe obciążenia
Zdajesz sobie sprawę, że kupując taki łańcuch, on sam będzie się wolniej zużywał, ale szybciej zużyją się koronki kasety/korby... Coś za coś, kupując "twarde" klocki sprawisz, że szybciej będą się zużywać tarcze... Teraz pytanie, co wolisz częściej zmieniać łańcuch czy koronki, ja osobiście łańcuch, mój przejechał ponad 5 tys km i na zerowe zużycie, a jestem dosyć ciężki...
@@Tetryk1977 jakoś średnio wierze w zerowe zużycie przy 5 tys, ale ogólnie rozumiem
@@Tetryk1977 a co ma waga do zużycia łańcucha? rozciąga go niewłaściwa kadencja, siłowa jazda i praca w syfie a nie ciężka dupa na siodełku.
Cześć mam jedno pytanie na temat amortyzacji, odnośnie mój wideł to Bomber z1 2021 i mam jeden problem. Zatem amortyzator dobija mi się za wczesnie, wiem ze to pewnie wina tego że dałem za dużo oleju, tylko nie wiem czy to sprawa zbyt dużej ilości oleju w komorze powietrznej czy w dolnych lagach. Jakbyś odpowiedzial to by mi było miło :)
Ok, to w takim razie gdzie ile oleju dałeś?
@@unbrokenreed no właśnie jest coś takiego że dałem prawidłowo (10 do dolnych goleni od strony poiwtrzenej 40ml do dolnych od strony tłumika i 3ml do komory) tylko wydaje mi się że mogło mi się tak stać że nie wyczyściłem zbyt dobrze lag i mogly zostać pozostałości starego oleju szczególny w komorze powietrznej. Nie mam zbytnio możliwości otwarcia tego amortyzatora bo nie mam crush washerow i nasadki 32. Wpadłem na pomysł żeby spuszczać ten olej za pomocą wentyla, ale nie mam pewności że akurat to ten w komorze powietrznej.
(Dolne lagi strona komory powietrznej raczej da git od strony tłumika mogłem nalać o te 3ml za dużo a powietrzna nie Doczyscilem właśnie przez ten brak nasadki)
@@konto7867 a ile Ci tego skoku brakuje?
@@unbrokenreed +/- 1cm
@@konto7867 to zacznij od zlania z powietrznej, bo to najłatwiejsze.
Obecnie używam oliwki w sprayu do mechanizmów precyzyjnych. Łatwo zmywalny w razie czego i łatwy w aplikacji.
Można łańcuch szejkowac w benzynie ekstrakcylnej? Pytam bo są podzielone zdania
Jakie są argumenty przeciw temu procederowi?
@@unbrokenreed No właśnie ja też nie wiem.Robie tak od zawsze(wiadomo nieekologiczne )I nie widzę jakiś zmian w łańcuchu.To tak jak na pewnym kanale powiedzieli ze nowy łańcuch nadaje się do jazdy ze nie trzeba z nim nic robić. Przecież on jest nasmarowany cały i to dosłownie.A wiadomo że ma być w środku a nie na zewnątrz.
Masz jakiś patent na wytarcie łańcucha od strony wewnętrznej po smarowaniu ? Z zewnątrz jak mówisz szmata i naprzód. Ale jak wewnątrz ? Przeciąganie sznurówki czy czegoś podobnego trochę upierdliwe jest.
dlatego trzeba kapać kropelka po kropelce tylko na główkę ogniwa, a nie przeciągać wzdłuż łańcucha. Potem wystarczy przeciągnąć szmatą.
Idealnie jest nasmarować wieczorem, a rano tylko już pojechać szmatą.
Ten smar motula nie "zbielal" on poprostu jest biały wersja road teflonowy. Używam w motocyklu nie tego nie zmyje prócz benzyny.
Ja bym zastosował dodatkowo procedurę zmiany przełożeń aby pozostawić ten czysty samar na koronkach kasety i wtedy przetarł łańcuch :)
A po co Ci smar na koronkach?
Mało precyzyjnie - na uzębieniu koronek. Uwaga jak najbardziej słuszna.
szerokości *2
Szaj sprawdzał, wystarczy roślinny. Myślałem, że to żart, ale sprawdziłem i działa, ba wcale nie zbiera brudu, a napęd cichutki
Sam z biedy używałem takiego całe życie I używam do dzisiaj😀. Czasem słonecznik czasem oliwka , a czasem 10w40
@@unbelieveableancientstonea8664 samochodowy mam wrażenie że więcej brudu zbiera
szaj na tamtym filmie udowodnił swoją niekompetencję warsztatową.
Olej roślinny wysycha i zakleja łańcuch. Mozna go zastosować tylko w sytuacji krytycznej w terenie, ale potem łańcuch trzeba dokładnie umyć.
A jak czyścisz usyfiony łańcuch? Nawet jak zdejmę i mieszam w benzynie ekstrakcyjnej albo wrzucam do myjki ultradźwiękowej z rozpuszczalnikiem, to potem mogę wycierać i wycierać, a i tak szmatka robi się czarna. Wydaje mi się, że w środku pozostają drobinki piachu ścierające napęd.
Może masz płyn do myjki lub do shakea który nie rozpuszcza wystarczająco twojej oliwki. Spróbuj porksperymentować z rozpuszczalnikami, choć benzyna ekstrakcyjna wydaje się najlepsza. Rób shakea na 3 razy, za każdym razem zmieniając benzynę na czystą. Starej nie wyrzucamy, a odlewamy do słoika/butelki i zostawimy aż osad usiądzie, potem zlewamy i mamy na kilka następnych pierwszych shakeów.
Ew. zostaw łańcuch w benzynie na kilka godzin lub zmień oliwkę na taką która się łatwo wypłukuje benzyną
Poza rowerowymi płynami do czyszczenia łańcucha używam od jakiegoś czasu K2 Akry do czyszczenia silnika. Wrzucam łańcuch do buteleczki, nawet nie pełnej do połowy, szejkuje, wyciągam i myję jeszcze w zlewie szczotką z dodatkiem tego płynu. Na koniec gąbka i mydło. Jak postukam o zlew i z pomiędzy ogniw nic już nie leci to uznaje za czysty. Potem wycieranie, zostawiam do suszenia i zakładam.
Olej silikonowy w szpraju, lub WD 40
Dzięki 😁😉 pozdrawiam
Ja czekam tylko aż rynek pozbędzie się łańcucha z rowerów. Przyszłość należy do przekładni i paska. Łańcuch jest beznadziejny i odkąd odkryłem napęd na pasek, to nie czerpie radości z roweru z łańcuchem. Radość z jazdy pozostaje, ale wjazd do mokrego lasu piaszczystego, od razu czuć dyskomfort w napędzie
Każdy lubi to co lubi
Niedoczekanie Twoje.
Skończył mi się ostatnio lubrykant więc użyłem oliwki do smarowania łańcucha piły łańcuchowej. Obserwowałem co się będzie działo i nie zauważyłem żeby jakoś za specjalnie dużo piachu się przylepiało, napęd "chodzi" cicho.
Ja tez tak robię. Olej do łańcucha piły elektrycznej ma właściwości smarujące i czyszczące. U mnie super się sprawdza.
Jakiego oleju do piły łańcuchowej używacie?, ja kupiłem za gęsty NAC i łapie strasznie kurz, dobry na mokre warunki bo gęsty, ma zieloną barwę, ale kultura pracy napędu i jego trwałość, pierwsza klasa.
@@quake5027 ja też mam zielony. Ale czy on jest gęsty? Taki po środku. Sluchaj może coś źle robisz z aplikacją oleju? Na czysty łańcuch na każde ogniwo smarujemy. Czekamy godzinę. Kręcimy korbą i czyścimy łańcuch z zewnątrz do sucha. U mnie nic się klei, naped mega cichy i na 200 km starcza.
@@quake5027 Nie pamiętam. Musiałbym sprawdzić. Nalewam sobie oliwki do strzykawki z igłą. Po kropelce bądź 2 na każde ogniwko(tam gdzie tulejka łącząca ogniwka). Kręcę korbą pare razy żeby oliwka się rozrowadziła tam gdzie powinna a następnie biorę szmatkę w dwa palce i wycieram łańcuch po zewnętrzych stronach płytek .W ten sposób łancuch jest czysty . Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi
Kiedyś to się widziało, co robić z rowerem, żeby jeździł, jak trzeba było 3 lata kasę z urodzin i dnia dziecka zbierać na dj 3:P Teraz wysypujesz na rower taczkę kasy, nie wiesz, ile masz biegów i pryskasz wd40 na heble, bo piszczą :D
jak ten film to na prace doktoracką sie nadaje XDD
Łoooo matko 😱😱😱
Jak tak można było napęd potraktować ❓❓❓
A co sądzicie o olejku do smarowania łańcucha w piłach spalinowych? Niby smaruje, przy cięciu zawsze syf, a łańcuch jakby czysty. A może dlatego, że wyciera się o cięte drewno.. Nie testowałem ale nieraz czytałem, że ludzie używają i chwalą sobie..
Piła nie pracuje w piachu i deszczu.
@@WstalSprzedKompa a spruchniałe drzewo to niby nie jest pył ? Bo takie drzewa też się zdarzają
@@labedzp Na pewno nie jest twarde jak kwarc.
@@WstalSprzedKompa metry sprzedawane przez nadleśnictwa leżą na ziemi więc kwarc tam się znajdzie
@@labedzp Tak, tak, oczywiście :) Teoretyzuj dalej :)
Frota z ropą lub benzyna i myjesz
Lepiej przejść na napęd paskowy i przerzutki wewnętrzne.
Ja smaruję smarem litowym, bo taki mam w domu i jest ok.
Mój sąsiad smaruje olejem z biedronki i mówi że najlepszy ja tego nie podzielam
Z tego co kojarzę to szajbajk tak opowiadał o tym smarowaniu łańcucha 🤣🤣🤣
Ostatnio moda jest na wosk/parafinę. co Ty na to?
Zrobię z tego doktorat to nagram o tym materiał, teraz nie mam zdania.
Ale, że niby jak ? Bezpośrednio przykładają świece do łańcucha i zaczynają kręcić ? 🙂
@@detektornarowerze5836 można na ciepło, wosk w granulkach, do gara razem z łańcuchem i mieszasz. Albo na zimno, np squirt.
@@unbrokenreed No jest trochę tego na yt więc bez jaj
@@bogdanmlody4056 co bez jaj?
Merytorycznie jest super ale kurde... 5min i cały czas mówisz o tym, o czym nam nie będziesz mówił i pokazujesz to, czego nie będziesz pokazywać. Do brzegu, bez filozofowania...
Luzik, używaj >> 2* I jest akceptowalnie.
Co ja właśnie oglądam? Ludzie, jak można doprowadzić rower do takiego stanu XD
3:29 @szajbajk to byl XDD