Dodam jeszcze coś od siebie. Przed nakładaniem oleju na łańcuch, warto go ustawić "na skos", tzn. największy blat z przodu i największa zębatka z tyłu. Spowoduje to delikatne rozciągnięcie łańcucha, co pozwoli lepiej olejowi spenetrować ogniwa. Pozdro SzajBajk!
Szejkowanie (dwa razy w benzynie ekstrakcyjnej, dwa razy w wodzie z płynem do mycia naczyń), osuszam sprężonym powietrzem, ogrzewam opalarką na 1stopniu, Nakładam olej na ogniwa, po chwili sprężonym powietrzem zdmuchuje nadmiar, wycieranie do sucha i gotowe. Napęd - odrobina benzyny z pędzla aby rozpuścić brud i woda z płynem też pędzlem. Osuszam sprężonym powietrzem i gotowe. Pozdrowienia Szajki.
Super kompendium wiedzy na bardzo ważny temat, prosty , ale wyczerpujący poradnik, super robota, dzięki Tobie mój napęd jest czysty , a dbanie o rower stało się przyjemnością! Pokazujesz, iż kolarstwo to nie tylko jazda i ściganie, teraz niekiedy pucowanie maszyny jest dla mnie przyjemniejsze niż sama jazda :D Daniel, jesteś Wielki! ;)
Moja metoda jest następująca: - czyszczę cały napęd pianką fenwicks - po wyschnięciu łańcucha zdejmuję go z roweru (mam spinkę connex więc to się robi przysłowiowym "jednym palcem") - smaruję go ułożonego na płasko na tekturze. po kropelce na każdą rolkę. - zostawiam na noc - potem czyszczę szmatką pozostałość oleju przed założeniem. czasami też jeszcze doczyszczam już założony łańcuch. Nic siê nie klei do napêdu nawet przy sporym piachu czy błocie. Patent z brunoxem na kasecie ciekawy - muszę przetestować.
przy wycieraniu lancucha do sucha warto tez ta najmniejsza zebatke kasety i koronke korby tez wytrzec, bo w czasie krecenia cos tam zostanie i bedzie brudzic powoli wszystko jak zaczniemy przerzucac. Reszta bez zarzutu, tak trzymac :)
Szejkowanie w rozpuszczalniku pozwala umyć łańcuch z wszystkiego łącznie ze starym olejem i lepszej metody nie ma. Jest wada w tym że trzeba łańcuch rozpinać i spinać a tego spinki nie lubią
Świetny poradnik, wszystko łopatologicznie wytłumaczone. Co do fabrycznego smaru, to tak jak powiedział Szaj, to jest smar zabezpieczający w czasie magazynowania i transportu, podobnie jak np ostrza noży do tapet czy inne szpeja z sklepu metalowego. Co do szejkowania to nawet instrukcja mówi by tego nie robić bo tylko wypłukujemy ta konserwacje z miedzy rolek i sworzni. A przy używanym łańcuchu regularna konserwacja powinna wystarczyć niż bawić się w szejkowanie za każdym razem. Chyba ze ktoś nie potrafi sobie czasu zagospodarować w inny sposób to można, późniejsze smarowanie powinno w zupełności uzupełnić wypłukany smar. Co do smarowani "na bogato" i walenia smaru jak majonezu na kanapkę to, ja nie jestem zwolennikiem bo poza tym ze łańcuch wszystko papra to przylegający kurz piach i tak dalej w połączeniu ze smarem robi swoistego rodzaju pastę ścierną, wiec patenty Szaja wydaja się OK, ja robię podobnie tylko bez miziania zębatek bo mi się nie chce. Ewentualnie można się pokusić o smarowanie łańcucha poprzez zanurzenie w wosku.
Ja polecam do czyszczenia kasety używać pędzla do farbowania włosów, jest cieniutki i doskonale wchodzi między zębatki a do tego dosyć twardy żeby zebrać bród
Mój sposób to maszynka bike hand i zalany benzyną ekstrakcyjną wymieszaną 50/50% z różowym środkiem do czyszczenia bikea,czyszcze,wycieram łańcuch do sucha szmatką i traktuje łańcuch oliwką do łańcucha
Mam problem ponieważ zauważyłem że mój napęd jest cały brudny razem z korbą i przerzutką i wyczyściłem zębatki z przodu (cały osad) tak samo na przerzutce i cały napęd trzeszczy po nasmarowaniu. Co robić ?
Do precyzyjnego nakładania smaru używam strzykawki z igłą, wtedy trafiam bezpośrednio w szparę miedzy rolę a wewnętrzną blaszkę. I serio minimalne ilości smaru daję. Wolę 2-3 razy w tygodniu poświęcić 10 minut i mieć czysty napęd.
W przypadku dużego zabrudzenia, zamiast szejka, ja myje płynem do mycia naczyń i szczotką - czasem po kilka razy aż cały brud wyjdzie. W efekcie zazwyczaj jestem w stanie lepiej wyczyścić łańcuch niż po płukaniu benzyną. Dodatkowo odchodzi problem utylizacji zużytej benzyny. Co do rad z filmu, to zgadzam się w 100% - łańcuchy do rowerów "sportowych" tak serwisuje od dawna. Natomiast jeżeli chodzi o rowery na dojazdy (np. do pracy), to niestety czasu na serwis brakuje i jak już się znajdzie, to kompletne mycie/płukanie i smarowanie na szybko. Na koniec, polecam stosowanie 2-3 łańcuchów zamiennie - oczywiście ze względu na przedłużenie żywotności napędu, ale też dla komfortu serwisowania. Generalnie chodzi o to, że serwisowanie łańcucha zajmuje czas i dobrze też, żeby olej po nasmarowaniu wsiąkał w niego przez dłuższy czas - mając więcej niż jeden łańcuch możemy mieć już drugi gotowy i po przeczyszczeniu i smarowaniu zębatek od razu go założyć, zostawiając sobie serwis brudnego na wolną chwilę.
Zużytej benzyny z shake'a nie trzeba specjalnie utylizować. Zlewam do butelki i zanim potrzebuję znowu shake'ować to cały brud osiada na dnie i benzyny używam po raz kolejny. Tym sposobem jedna porcja benzyny do shake'a wystarcza mi na dobre 10-20 razy i nadal mycie jest całkiem skuteczne. Potem łańcuch do garnka z olejem do pił łańcuchowych lub z parafiną, na kuchenkę, chwilkę wygotować mieszając wkrętakiem. Temperatura wygoni resztki benzyny z łańcucha. Następnie powiesić łańcuch na noc żeby skapnął nadmiar oleju. Wytrzeć do sucha na następny dzień w przypadku oleju lub zaraz po w przypadku parafiny. Tym sposobem mam perfekcyjnie czysty i perfekcyjnie nasmarowany łańcuch gdyż gorące rozrzedzone smarowidło dociera w każdy zakamarek.
Szejkowanie jest potrzebne łańcuchowi aby go umyś z zanieczyszczeń. Zanieczyszczenia to są nie tylko błoto ale w głównej mierze opiłki metalu, pył i wszystko inne wymieszane ze starym smarem/oliwką i które znajduje się w części zamkniętej łańcucha. Nie chcę Cię chwytać za słowa ale to, że Twoje łańcuchy są w bardzo dobrym stanie to jest pojęcie baaardzo ale to bardzo subiektywne. Wogóle aby wszystkie testy smarowania jakie znajdują się na youtubie w poradnikach itp muszą być przeprowadzone w labolatorium aby to miało ręce i nogi. Nie mam dostępu do takich badań więc kieruję sie intuicja i wg mnie czyszczenie łańcucha przez szejkowanie w rozpuszlaniku ma jak najbardziej sens (oprócz intiucji mam dowód bo widzę ile metalu znajduje sie w pojemmniku po szejkowaniu łańcucha)Trochę nie rozumiem jaki jest cel smarowania kasety i potem jej wycierania? Po co smarujesz kasetę?
Brunox robi film olejowy i przez to przynajmniej na chwile ograniczasz przyklejanie się brudu. Co do szejkowania, poza tym że jestem leniwy i mi się nie chce ściągać łańcucha, to uważam to trochę za przerost formy nad treścią, co do tego brudu i opiłków masz racje, ale to musisz ze 2-3 razy wyszejkować bo po 1 brud który był w smarze a nie został zmielony, zaczyna zgrzytać w łańcuchu. Nie szejkując wychodzę z założenia ze co się miało zmielić w środku to się zmieliło, a nałożenie smaru powoduje wypłukanie części brudu, a następnie przetarcie szmatką powoduje jego usunięcie. Ale każdy robi jak chce ;-)
Wszystko to robię,oprócz brunoxa(ale wypróbuję,coś nowego)Nie szejkuje łańcucha,bardzie go moczę w celu rozpuszczenia smaru(benzyna ekstrakcyjna)Robię tą opcję smarowania łańcucha tą czasochłonną od lat :-) (polecam)Dodatkowo,po nałożeniu oliwki (wiadomo szmatą przecieram) ale jeszcze,po paru kilometrach przejechanych ,przecieram jeszcze raz szmatą,bo oliwka pomimo niewielkiej ilości,zawsze wychodzi i robi się lekki gnój.Mówię tu o tej samej oliwce co na filmie.Teflonowa którą też stosuje to co innego.Po teflonie jest trochę inna sprawa.Po za tym filmik 100% dobrze,pokazany jak dbać o łańcuch.
A co z brudem ,który i tak w końcu razem z oliwką dostanie się do środka elementów łańcucha? Jak go usunąć nie szejkując? Ja szejkuję...suszę...smaruję po kropelce w każde ogniwko i rano przecieram do suchości...ale z tym brunoxem muszę spróbować, bo kaseta czasem jest trochę brudna...ogólnie bardzo potrzebny poradnik, ponieważ znam wiele osób które po zakupie nowego roweru jeżdżą kompletnie nie zwracając uwagi na napęd...pozdrawiam
ja mam swój sposób, który daje dokładnie taki sam efekt :) no, prawie. Używam Clean Ride od White Lightening - najcudowniejszy olej do łańcucha pod słońcem - ceramiczny na rozpuszczalniku, który odparowuje w 100%. Niestety - nadaje się tylko na suche warunki (przy mokrej jeździe po 20 minutach łańcuch zaczyna gwizdać) i wystarczy na jakies 100km. łańcuch czysty, kaseta czysta, korba czysta, nigi czyste. niezaleznie czy kurz czy błoto :)
Super filmik, ja niestety od nowosci zaniedbalem swoj naped przez nieswiadomosc (na lancuchu byl smar konserwujacy). Wrocilem do domu na nowym rowerze przez troche piaszczysta i leśną drogę. Gdy wniosłem rower do góry, zauważyłem, że napęd jest dosłownie cały w piachu. Do dziś go nawet nie odtluscilem, a wytarlem i nalozylem nowy smar, ale zawsze nakładam go za dużo i mam problem z wytarciem łańcucha. Muszę kupić sobie coś do odtłuszczania napędu i spróbować nasmarować go wg Twojego poradnika, bo na prawdę tak czystego łańcucha jak Ty, to nie miałem od nowości
Szanuje i doceniam, ale od czasu do czasu jak i tak robie "szejka" Ja w tym nie widze niczego złego... Później robie kolejnego szejka a po wyczyszczniu robie kolejnego w innym słoiku z finish line, dla mnie jest ok :) Oliwki nie idzie aż tak dużo a lańcuch można nasmarować klika razy bo brudu po dobrym szejku nie ma zbyt wiele.
Ja w sumie podobnie robiłem z tym że kręcąc łańcuchem psikałem na niego odtłuszczaczem. Następnie wkraplałem po 1 kropelce smaru na ogniowo, kręciłem by się rozprowadziło a następnie wycierałem szmatką. W sumie psikanie na łańcuch chyba odpuszczę i spróbuję czyszczenia mokrą ściereczką.
Wystarczyło założyć błotniki, nie są aż tak ciężkie by utrudniały nam jazdę i na dodatek rower nie był by tak ulepiony, a błoto też waży, ale jak kto woli.
dlaczego nie szejkujesz łańcucha lub robisz to rzadko? jestem ciekaw .(bo ciężko jest inaczej wyczyścić nawet szczotką czy szmatką wewnętrzna cześć ogniwa) nie chcesz używać spinki? czy po prostu nie brudzi Ci się aż tak? poza tym robię to samo i potwierdzam smar ma być miedzy ogniwami, a gdy zapomni się o 4 kroku to prędko przyklei się brud.
z ekscytacji nowym rowerem zapomniałem o pierwszym kroku i od razu zacząłem ordzić. W terenie napęd został napadnięty przez wszystko co się da i teraz jest usyfiony niemiłosiernie :) Trzeba zrobić generalne czyszczenie całości
W kroku trzecim dobrze jest podgrzać olej, np. poprzez wstawienie pojemnika do gorącej wody. Robi się bardziej płynny i lepiej wchodzi między rolki i sworznie. To bardzo pomaga przy stosowaniu olejków gęstych, tych do stosowania na mokrą pogodę.
6 лет назад
SzajBajk, a co myślisz o moczeniu łańcucha w roztopionym wosku z dodatkiem parafiny? Ostatnio widziałem kilka filmów na ten temat i wydaje się być to fajnym rozwiązaniem.
Jak często powinno się powtarzać smarowanie? Oczywiście wiem, że to zależy od warunków w jakich się jeździ. Interesowałoby mnie to najbardziej dla przypadku jazdy szosowej nie w deszczu, czyli w raczej najkorzystniejszych. Poza tym, dzięki za filmik, mój łańcuch póki co jest raczej oklejony smarem w starym "dobrym" stylu ;)
Witam, Mówisz o odtłuszczaniu nowego łańcucha. czy tą czynność (odtłuszczanie) powtarzasz za każdym razem, czy robisz to tylko raz na początku gdy rower/łańcuch jest nowy?
Ostatnio po szejkowaniu łańcucha słychać było takie chrupotanie kiedy brałem łańcuch do ręki i go dwoma palcami wykręcałem na boki. Tak jakby pomiędzy ogniwami był brud. Po nasmarowaniu to samo. Musiałbym chyba rozebrać każde ogniwo z osobna i wyczyścić by się tego pozbyć. Wy też tak macie?
Miałem tak zawsze po szejku i dlatego przestałem tak robić. Myję napęd ciepłą wodą z płynem do mycia naczyń i szczotką do kibla. Potem wycieram/czekam aż wyschnie i dopiero nakładam oliwę. W ten sposób łańcuch w środku nie wysusza się, a z wierzchu jest czysty - wyobrażam sobie że gdy znowu go naoliwię, brud ze środka wyjdzie na zewnątrz podczas kręcenia korbą, a potem w ostatnim kroku zbiorę go szmatką. I chyba tak właśnie się dzieje.
Kolejne szejkowanie pomoże, to właśnie brud z rozpuszczonego smaru tak chrupe, dlatego ja nie szejkuje bo ani mi się nie chce go ściągać (muszę wyciskać piny), ani nie uważam tego za specjalnie efektywne, co się miało zmielić to się zmieliło w środku łańcucha a nowy smar część brudu wypłuka ze środka.
Mam do ciebie pytanie. Kupiłem oliwkę brunoxa i odtłuszczacz do silnika. Co do oliwki to nie mam wątpliwości ale do środka odtłuszczającego do silnika już tak czy to się nada.
A mam pytanie odnośnie jazdy w zimie po miejskiej solance, po której słabo zabezpieczone łańcuchy robią się mocno brązowe i bardzo sztywne (nie chodzi o łańcuchy z przedziału cenowego 100+, ale o te kosztujące max 40zł). Założyłem jeden z takich łańcuchów na zębatki i niefart chciał, że przejechałem się po opadach śniegu, po których szybko na ulicach pojawiły się piaskarki (solarki). Efekt jest taki, że ten łańcuch (firmy nie podam, a jest to znana firma) mimo wielokrotnego czyszczenia i smarowania jest nadal rudy. Czy na taką przypadłość awaryjnie masz jakiś sposób? Shake nic nie pomógł, WD40 odrobinę na chwilę, nie sprawdzałem metody na pepsi, ale może jest inny sposób. Dodam, że większość dobrych łańcuchów jest niklowana (przynajmniej na zewnętrznych ogniwach) i problem jest zminimalizowany, choć dużo jeżdżąc w trudnych warunkach widzę że wewnątrz ogniw wewnętrznych DZIEJE SIĘ sporo.
Ja w "zimowym" rowerze nakładam na łańcuch PRZED sezonem dwie warstwy zielonego Finish Line'a (po kropelce raz na każdy sworzeń, i później drugi raz). Łańcuch aż ocieka z oleju. Zostawiam to w takim stanie i... Jeżdżę. Podczas sezonu zimowego uzupełniam braki smarowidła bezpośrednio na stary smar (czyli niezgodnie z wszelakimi prawidłami). Oczywiście smar przybiera czarny kolor po niedługim czasie ale tworzy na wolnobiegu, korbie oraz przerzutkach (tutaj akurat rozbryzgowo) warstwę ochronną. Na wiosnę oczywiście rower czyszczę rozbierając go na części pierwsze ale nigdy nie ma na tych elementach (łańcuch, wolnobieg, korba) grama rdzy. Przebieg około 3 tyś km w trakcie trwania zimy, 100% solone miasto. Łańcuch nie rozciąga się nadmiernie (SRAM PC-10), przerzutki Tourney także nie protestują. Jedyna wada - opona tył jest cała czarna od oleju i nie widać na niej napisów (Michelin Country Mud - polecam na zimę), ale piana aktywna firmy Karcher załatwia sprawę. Polecam także do pancerzy linek napuścić Finish Line'a. Aha, roweru nie myję w trakcie trwania sezonu bo nie mam warunków - stoi 8 godzin pod pracą bezpośrednio na mrozie, a nocuję go w ciepłej piwnicy - słowem rdza ma co robić.
A ja myslalem ze ta tajemnica jest gotowanie lancucha w parafinie ze swieczek.Spotkalem sie z czyms takim jakis czas temu i mialem zamiar wytestowac u siebie.Mam nowy lancuch i pominalem krok pierwszy :-( Bedzie szejkowanko za jakis czas niestety.Lenistwo nie poplaca.
Szaj chyba nie używa Brunoxa tak jak większość (psik i jazda), tylko psika, wyciera i dopiero jazda. Po prostu czyści golenie Brunoxem a potem wyciera 95% tego Brunoxa szmatką, a te 5% smarowi jakoś bardzo nie szkodzi. Ja tego wszystkiego natomiast nie robię, po prostu myję rower i jazda.
Czy można naprawić błąd "nie odtłuszczenia" ? Stosuję pkt 2-4 (no bo pierwszego już nie jestem w stanie) i mój łańcuch ma kolor ciemny, nawet gdy jest czysty. Czy to już wżery i zniszczenia ?
Polecam środek Rock'n'roll niebieski (do MTB). Jednym ze składników jest właśnie wosk. Czyści i woskuje. Napęd jest czysty i cichy. Oczywiście to nie to samo co woskowanie w domu w rozgrzanym garnuszku (bo domyślam się że o to pytałeś) ale efekt chyba lepszy, nie mówiąc już o łatwości aplikowania niebieskiego środka.
Kiedyś Szaj recenzował "Finish Line Ceramic Wax" - opinia była nieprzychylna. Natomiast ta fajna metoda z woskiem i parafiną z kanału "oz cycle" - hmm, chyba się Szaj jeszcze nie wypowiadał.
mordorek1 do gruntownego czyszczenia: 1. Benzyna pb95 3 szejki w butelce po 100ml wystarczy. 2. 4 szejk w ON wystarczy 50ml. 3. Wytrzeć bardzo do sucha. 4. Nanieść punktowo na każdą tuleje ogniwa 1/5 kropli rohllofa. 5. Zostawić na godzinę aż dokładnie grawitacyjnie olej spenetruje ogniwa. 6. Kręcąc wycierać szmatą bawełnianą do sucha. Tanio. Bardzo skutecznie. Dlaczego ON olej napędowy? Bo jest ultra rzadki i dotrze w miejsca wysuszone przez benzynę. Amen.
jeśli masz łańcuch z powłoką sil-tec to nie możesz używać agresywnych odtłuszczaczy. Każdy inny łańcuch możesz szejkować w czym tylko sobie dusza zapragnie.
ja zastosowałem najtańszą owijkę z decathlonu ale są specjalne osłony tak jak widać na filmiku. Owijka będzie chyba lepsza pod tym względem że nie zarysuje lakieru tak jak ta osłona (w końcu plastikowa) ale podejrzewam że trzeba będzie ją co jakiś czas wymienić. Tak samo owijką zabezpieczyłem miejsca pod rzepy od torby trójkątnej na ramie.
W zeszłym roku potraktowałem ramę brata środkiem do polerowania karoserii samochodowych (nie pamiętam nazwy, w każdym razie był to dosyć gęsty płyn z jakimiś drobinkami; produkt tego typu robi bodajże firma k2). Troszkę na szmatkę i ręczna polerka, nie trzeba było dużo czasu i lakier lśnił :)
Dobra zrobilem wszystko tak jak na filmie tylko zastosowałem do łańcucha i kasety Brunoxa. Obawiam sie tylko jednej rzeczy czy po takim dokładnym wytarciu nasmarowanego łańcucha po nocy czy nie bedzie po dosc szybkim czasie slychac "grzechotnika"... Edit: Po zastosowaniu Brunoxa grzechotka po ok 80km... Teraz na test zielony Finish Line...
Muszę jednak przyznać się do błędu, mianowicie źle założyłem łańcuch i ocierał on o blaszkę pomiędzy kółeczkami w wózku przerzutki... Stąd efekt grzechotki w moim przypadku.. Prezentowany sposób przez Szaja jest jak najbardziej ok.
no właśnie Szaj, co myślisz o sposobie z parafiną, smarowanie łańcuch niby rzecz prosta ale jak się okazuje nie do końca. Ja spróbowałem mieszanki z parafiny i oleju parafinowego żeby łańcuch nie był taki sztywny, no i w moim rowerze do codziennego użytku łańcuch zaczął szybko łapać rdzę więc zaniechałem tej metody. Ale może ktoś ma inne doświadczenia i zastosował lepsze proporcje, ja robiłem w sumie 1:1 100 gram parafiny i 100 ml oleju parafinowego. A może trzeba 2 albo nawet 4:1 na korzyść oleju parafinowego? Pozdrawiam
Ja, po wielu eksperymentach z proporcjami parafiny i oleju, wybrałem 2:1. Testowałem całą zimę, dojeżdżając 15 km do pracy. Zaskoczyło mnie, że łańcuch w ogóle nie łapie brudu, a napęd, wydaje się, działa ciszej. Smaruję (a w zasadzie "zanurzam") co tydzień, czyli co 150 km (warunki zimowe). Oczywiście wcześniej łańcuch szejkuję (czasami nie wiem po co) i czyszczę zęby. Jak na razie, jestem zadowolony i zostaję przy tej metodzie.
Używałem Squirt ale szybko znikam z łańcucha. Było lepiej nóż na oleju ale odkąd używam Rock'n'roll extreme blue (też na bazie wosku) to jest idealnie.
Morzecie mi poleczicz jakis rower za 2000-2500€ (szoszowy) moja ortografia jest zla bo ja mieszkam w grecj a moja mama jest z polski I dlatego umiem troche polskiego
Testowałem te rozwiązanie z filmu i mam mieszane uczucia - fakt po 50km łańcuch jest czysty, kaseta też - może minimalne ilości smaru są widoczne po jeździe, pewnie po przetarciu szmatką będzie super czysty ale problem jej to że łańcuch słychać podczas jazdy, jest głośniejszy, słychać dźwięki podczas zmiany biegów. Takich efektów nie było gdy łańcuch był bardziej "w smarze" i na kasecie też były jego ślady. Pytanie co lepsze ?
Dla mnie patent SzajBajka, owszem łańcuch będzie ci ciszej chodził, ponieważ smar go wycisza a później w połączeniu z brudem ta papka ci go wycisza. Dając smaru na bogato jak majonezu na kanapkę, przylegający brud i tak w pewnym stopniu mieszając się z smarem będzie robił swoistego rodzaju pastę ścierną. Wiec moim zdaniem jeden pies czy od zewnątrz łańcuch będzie chodził na sucho czy nie tyle ze albo będzie upaprany, albo nie. Natomiast głównie zużywa się na łączniach (sworzniach) bo tam występują największe siły i tutaj smar musi być obowiązkowo.
Dodam jeszcze coś od siebie. Przed nakładaniem oleju na łańcuch, warto go ustawić "na skos", tzn. największy blat z przodu i największa zębatka z tyłu. Spowoduje to delikatne rozciągnięcie łańcucha, co pozwoli lepiej olejowi spenetrować ogniwa. Pozdro SzajBajk!
Przepraszam, ale najlepiej zacząć od 5:53. Pozdrawiam
Szejkowanie (dwa razy w benzynie ekstrakcyjnej, dwa razy w wodzie z płynem do mycia naczyń), osuszam sprężonym powietrzem, ogrzewam opalarką na 1stopniu, Nakładam olej na ogniwa, po chwili sprężonym powietrzem zdmuchuje nadmiar, wycieranie do sucha i gotowe. Napęd - odrobina benzyny z pędzla aby rozpuścić brud i woda z płynem też pędzlem. Osuszam sprężonym powietrzem i gotowe. Pozdrowienia Szajki.
Super kompendium wiedzy na bardzo ważny temat, prosty , ale wyczerpujący poradnik, super robota, dzięki Tobie mój napęd jest czysty , a dbanie o rower stało się przyjemnością! Pokazujesz, iż kolarstwo to nie tylko jazda i ściganie, teraz niekiedy pucowanie maszyny jest dla mnie przyjemniejsze niż sama jazda :D
Daniel, jesteś Wielki! ;)
Ciekawy filmik zawsze tak czyszczę łańcuch i smaruje.
Moja metoda jest następująca:
- czyszczę cały napęd pianką fenwicks
- po wyschnięciu łańcucha zdejmuję go z roweru (mam spinkę connex więc to się robi przysłowiowym "jednym palcem")
- smaruję go ułożonego na płasko na tekturze. po kropelce na każdą rolkę.
- zostawiam na noc
- potem czyszczę szmatką pozostałość oleju przed założeniem. czasami też jeszcze doczyszczam już założony łańcuch.
Nic siê nie klei do napêdu nawet przy sporym piachu czy błocie.
Patent z brunoxem na kasecie ciekawy - muszę przetestować.
A nie słychać pracy łańcucha? Przy tak małym smarze chyba łańcuch mocno pracuje?
Czemu małym smarze? Nie słychać łańcucha.
przy wycieraniu lancucha do sucha warto tez ta najmniejsza zebatke kasety i koronke korby tez wytrzec, bo w czasie krecenia cos tam zostanie i bedzie brudzic powoli wszystko jak zaczniemy przerzucac. Reszta bez zarzutu, tak trzymac :)
Dzięki wielkie, teraz będę szalał w błotku bez obaw o napęd
Super, w sam raz filmik pod wieczorne rozciąganie ;)
Wielkie dzięki SzajBajk za ten filmik. Pozdrawiam
Szejkowanie w rozpuszczalniku pozwala umyć łańcuch z wszystkiego łącznie ze starym olejem i lepszej metody nie ma. Jest wada w tym że trzeba łańcuch rozpinać i spinać a tego spinki nie lubią
kazik kulih ja tozpinalem swój łańcuch ze 20 razy i żadnego problemu. Łańcuch Shimano spinka Srama.
Ja tak samo. Już tyle razy rozpinałem łańcuch i nie mam z tym problemu.
Dzięki Daniel,pomijałem tylko o etapie z kasetą(bo nie wiedziałem)ale leci łapka w górę
Nigdy bym nie wpadł na to żeby odtłuszczać nowy łańcuch. Myślałem, że ten oryginalny smar jest najlepszy co może być.
Dzięki za film bo często mam taki napęd w błocie
Świetny poradnik, wszystko łopatologicznie wytłumaczone.
Co do fabrycznego smaru, to tak jak powiedział Szaj, to jest smar zabezpieczający w czasie magazynowania i transportu, podobnie jak np ostrza noży do tapet czy inne szpeja z sklepu metalowego.
Co do szejkowania to nawet instrukcja mówi by tego nie robić bo tylko wypłukujemy ta konserwacje z miedzy rolek i sworzni. A przy używanym łańcuchu regularna konserwacja powinna wystarczyć niż bawić się w szejkowanie za każdym razem. Chyba ze ktoś nie potrafi sobie czasu zagospodarować w inny sposób to można, późniejsze smarowanie powinno w zupełności uzupełnić wypłukany smar.
Co do smarowani "na bogato" i walenia smaru jak majonezu na kanapkę to, ja nie jestem zwolennikiem bo poza tym ze łańcuch wszystko papra to przylegający kurz piach i tak dalej w połączeniu ze smarem robi swoistego rodzaju pastę ścierną, wiec patenty Szaja wydaja się OK, ja robię podobnie tylko bez miziania zębatek bo mi się nie chce.
Ewentualnie można się pokusić o smarowanie łańcucha poprzez zanurzenie w wosku.
Witam,nareszcie pierwszy :),zawody obejrzałem no powiem że łatwo nie było,pozdrawiam
Ja polecam do czyszczenia kasety używać pędzla do farbowania włosów, jest cieniutki i doskonale wchodzi między zębatki a do tego dosyć twardy żeby zebrać bród
Dzięki SzajBajk za poradę, łapka w górę
Co do pierwszego przypadku, już po setce km. miałem tak oblepiony łańcuch. Dopiero teraz wiem że trzeba było czyścić i smarować własnoręcznie
Jak coś zaczyna się od 6:00
Mój sposób to maszynka bike hand i zalany benzyną ekstrakcyjną wymieszaną 50/50% z różowym środkiem do czyszczenia bikea,czyszcze,wycieram łańcuch do sucha szmatką i traktuje łańcuch oliwką do łańcucha
Mam problem ponieważ zauważyłem że mój napęd jest cały brudny razem z korbą i przerzutką i wyczyściłem zębatki z przodu (cały osad) tak samo na przerzutce i cały napęd trzeszczy po nasmarowaniu. Co robić ?
Do precyzyjnego nakładania smaru używam strzykawki z igłą, wtedy trafiam bezpośrednio w szparę miedzy rolę a wewnętrzną blaszkę. I serio minimalne ilości smaru daję. Wolę 2-3 razy w tygodniu poświęcić 10 minut i mieć czysty napęd.
Piotr Brzozowski w 10 minut ponad 200 punktów w które dozujesz igłą minimalna ilość smaru plus czyszczenie, aha.
też tak smaruje, filmik bomba, po obejrzeniu i podium na żabie utwierdzam się w przekonaniu o zakupie - fajny rowerek.
W przypadku dużego zabrudzenia, zamiast szejka, ja myje płynem do mycia naczyń i szczotką - czasem po kilka razy aż cały brud wyjdzie. W efekcie zazwyczaj jestem w stanie lepiej wyczyścić łańcuch niż po płukaniu benzyną. Dodatkowo odchodzi problem utylizacji zużytej benzyny.
Co do rad z filmu, to zgadzam się w 100% - łańcuchy do rowerów "sportowych" tak serwisuje od dawna. Natomiast jeżeli chodzi o rowery na dojazdy (np. do pracy), to niestety czasu na serwis brakuje i jak już się znajdzie, to kompletne mycie/płukanie i smarowanie na szybko.
Na koniec, polecam stosowanie 2-3 łańcuchów zamiennie - oczywiście ze względu na przedłużenie żywotności napędu, ale też dla komfortu serwisowania. Generalnie chodzi o to, że serwisowanie łańcucha zajmuje czas i dobrze też, żeby olej po nasmarowaniu wsiąkał w niego przez dłuższy czas - mając więcej niż jeden łańcuch możemy mieć już drugi gotowy i po przeczyszczeniu i smarowaniu zębatek od razu go założyć, zostawiając sobie serwis brudnego na wolną chwilę.
Zużytej benzyny z shake'a nie trzeba specjalnie utylizować. Zlewam do butelki i zanim potrzebuję znowu shake'ować to cały brud osiada na dnie i benzyny używam po raz kolejny. Tym sposobem jedna porcja benzyny do shake'a wystarcza mi na dobre 10-20 razy i nadal mycie jest całkiem skuteczne.
Potem łańcuch do garnka z olejem do pił łańcuchowych lub z parafiną, na kuchenkę, chwilkę wygotować mieszając wkrętakiem. Temperatura wygoni resztki benzyny z łańcucha. Następnie powiesić łańcuch na noc żeby skapnął nadmiar oleju. Wytrzeć do sucha na następny dzień w przypadku oleju lub zaraz po w przypadku parafiny. Tym sposobem mam perfekcyjnie czysty i perfekcyjnie nasmarowany łańcuch gdyż gorące rozrzedzone smarowidło dociera w każdy zakamarek.
Mogę kasetę czyścić benzyną ekstralcyjna?
Dzięki za film. Jedyna uwaga to jest za długi, jakby celowo przedłużony. Mało treści a aż 15min
w 100% sie zgadzam za dużo opowieści za mało konkretów każdy sam najlepiej zaobserwuje co mu siada na lancuchu a woli sie dowiedziec jak tego uniknac
Super triki! ;) Pozdrawiam
Fajniej się to ogląda niż robi ;)
Szejkowanie jest potrzebne łańcuchowi aby go umyś z zanieczyszczeń. Zanieczyszczenia to są nie tylko błoto ale w głównej mierze opiłki metalu, pył i wszystko inne wymieszane ze starym smarem/oliwką i które znajduje się w części zamkniętej łańcucha. Nie chcę Cię chwytać za słowa ale to, że Twoje łańcuchy są w bardzo dobrym stanie to jest pojęcie baaardzo ale to bardzo subiektywne. Wogóle aby wszystkie testy smarowania jakie znajdują się na youtubie w poradnikach itp muszą być przeprowadzone w labolatorium aby to miało ręce i nogi. Nie mam dostępu do takich badań więc kieruję sie intuicja i wg mnie czyszczenie łańcucha przez szejkowanie w rozpuszlaniku ma jak najbardziej sens (oprócz intiucji mam dowód bo widzę ile metalu znajduje sie w pojemmniku po szejkowaniu łańcucha)Trochę nie rozumiem jaki jest cel smarowania kasety i potem jej wycierania? Po co smarujesz kasetę?
Brunox po wytarciu zostawia jakąś cienką warstwę. Czuć to na amorze po użyciu i wytarciu. Tylko na ile jest to trwałe na kasecie to nie wiem.
Brunox robi film olejowy i przez to przynajmniej na chwile ograniczasz przyklejanie się brudu.
Co do szejkowania, poza tym że jestem leniwy i mi się nie chce ściągać łańcucha, to uważam to trochę za przerost formy nad treścią, co do tego brudu i opiłków masz racje, ale to musisz ze 2-3 razy wyszejkować bo po 1 brud który był w smarze a nie został zmielony, zaczyna zgrzytać w łańcuchu. Nie szejkując wychodzę z założenia ze co się miało zmielić w środku to się zmieliło, a nałożenie smaru powoduje wypłukanie części brudu, a następnie przetarcie szmatką powoduje jego usunięcie. Ale każdy robi jak chce ;-)
Zmieniłem Finish Line WET na Dry i problem z głowy . Na wet pierwszy wyjazd i syf w całym napędzie na dwa dni do czyszczenia .
Wszystko to robię,oprócz brunoxa(ale wypróbuję,coś nowego)Nie szejkuje łańcucha,bardzie go moczę w celu rozpuszczenia smaru(benzyna ekstrakcyjna)Robię tą opcję smarowania łańcucha tą czasochłonną od lat :-) (polecam)Dodatkowo,po nałożeniu oliwki (wiadomo szmatą przecieram) ale jeszcze,po paru kilometrach przejechanych ,przecieram jeszcze raz szmatą,bo oliwka pomimo niewielkiej ilości,zawsze wychodzi i robi się lekki gnój.Mówię tu o tej samej oliwce co na filmie.Teflonowa którą też stosuje to co innego.Po teflonie jest trochę inna sprawa.Po za tym filmik 100% dobrze,pokazany jak dbać o łańcuch.
fajny filmik
A co z brudem ,który i tak w końcu razem z oliwką dostanie się do środka elementów łańcucha? Jak go usunąć nie szejkując? Ja szejkuję...suszę...smaruję po kropelce w każde ogniwko i rano przecieram do suchości...ale z tym brunoxem muszę spróbować, bo kaseta czasem jest trochę brudna...ogólnie bardzo potrzebny poradnik, ponieważ znam wiele osób które po zakupie nowego roweru jeżdżą kompletnie nie zwracając uwagi na napęd...pozdrawiam
ja mam swój sposób, który daje dokładnie taki sam efekt :) no, prawie. Używam Clean Ride od White Lightening - najcudowniejszy olej do łańcucha pod słońcem - ceramiczny na rozpuszczalniku, który odparowuje w 100%. Niestety - nadaje się tylko na suche warunki (przy mokrej jeździe po 20 minutach łańcuch zaczyna gwizdać) i wystarczy na jakies 100km. łańcuch czysty, kaseta czysta, korba czysta, nigi czyste. niezaleznie czy kurz czy błoto :)
A próbowałeś może "gotowania" w wosku?
Super filmik, ja niestety od nowosci zaniedbalem swoj naped przez nieswiadomosc (na lancuchu byl smar konserwujacy). Wrocilem do domu na nowym rowerze przez troche piaszczysta i leśną drogę. Gdy wniosłem rower do góry, zauważyłem, że napęd jest dosłownie cały w piachu. Do dziś go nawet nie odtluscilem, a wytarlem i nalozylem nowy smar, ale zawsze nakładam go za dużo i mam problem z wytarciem łańcucha. Muszę kupić sobie coś do odtłuszczania napędu i spróbować nasmarować go wg Twojego poradnika, bo na prawdę tak czystego łańcucha jak Ty, to nie miałem od nowości
Szanuje i doceniam, ale od czasu do czasu jak i tak robie "szejka" Ja w tym nie widze niczego złego... Później robie kolejnego szejka a po wyczyszczniu robie kolejnego w innym słoiku z finish line, dla mnie jest ok :) Oliwki nie idzie aż tak dużo a lańcuch można nasmarować klika razy bo brudu po dobrym szejku nie ma zbyt wiele.
Ja w sumie podobnie robiłem z tym że kręcąc łańcuchem psikałem na niego odtłuszczaczem. Następnie wkraplałem po 1 kropelce smaru na ogniowo, kręciłem by się rozprowadziło a następnie wycierałem szmatką. W sumie psikanie na łańcuch chyba odpuszczę i spróbuję czyszczenia mokrą ściereczką.
Wystarczyło założyć błotniki, nie są aż tak ciężkie by utrudniały nam jazdę i na dodatek rower nie był by tak ulepiony, a błoto też waży, ale jak kto woli.
Hej Daniel a co myślisz o woskowaniu łańcucha?
Czemu nie wszędzie wyświetlają się wszystkie odpowiedzi? Jest zadane pytanie i niby 5 odpowiedzi a jest jedna albo wcale?
dlaczego nie szejkujesz łańcucha lub robisz to rzadko? jestem ciekaw .(bo ciężko jest inaczej wyczyścić nawet szczotką czy szmatką wewnętrzna cześć ogniwa) nie chcesz używać spinki? czy po prostu nie brudzi Ci się aż tak? poza tym robię to samo i potwierdzam smar ma być miedzy ogniwami, a gdy zapomni się o 4 kroku to prędko przyklei się brud.
z ekscytacji nowym rowerem zapomniałem o pierwszym kroku i od razu zacząłem ordzić. W terenie napęd został napadnięty przez wszystko co się da i teraz jest usyfiony niemiłosiernie :) Trzeba zrobić generalne czyszczenie całości
Tajemnica odkryta!
Genialne!! : ))
Szajbajk lubię cię 👽
Do odtłuszczania moze byc benzyna ekstrakcyjna?
A jak się tego wszystkiego nie wiedziało i łańcuch jest już zasyfiony jak ruski parowóz to pozostaje tylko moczenie?
W kroku trzecim dobrze jest podgrzać olej, np. poprzez wstawienie pojemnika do gorącej wody. Robi się bardziej płynny i lepiej wchodzi między rolki i sworznie. To bardzo pomaga przy stosowaniu olejków gęstych, tych do stosowania na mokrą pogodę.
SzajBajk, a co myślisz o moczeniu łańcucha w roztopionym wosku z dodatkiem parafiny? Ostatnio widziałem kilka filmów na ten temat i wydaje się być to fajnym rozwiązaniem.
Czy szejkowanie źle wpływa na łańcuch? Można użyć WD40 zamiast Brunoxa na kasetę?
Halo Szajbajku, czy odtłuszczacz można zamienić na benzynę ekstrakcyjną, czy będzie jakaś różnica pomiędzy nimi???
Jak często powinno się powtarzać smarowanie? Oczywiście wiem, że to zależy od warunków w jakich się jeździ. Interesowałoby mnie to najbardziej dla przypadku jazdy szosowej nie w deszczu, czyli w raczej najkorzystniejszych.
Poza tym, dzięki za filmik, mój łańcuch póki co jest raczej oklejony smarem w starym "dobrym" stylu ;)
No dobra Szaj,
a co z kółeczkami przerzutki?
Brunox lub FinishLine jak z kasetą?
Witam,
Mówisz o odtłuszczaniu nowego łańcucha. czy tą czynność (odtłuszczanie) powtarzasz za każdym razem, czy robisz to tylko raz na początku gdy rower/łańcuch jest nowy?
Marcin Wypych robi sie to tylko przy nowym łańcuchu!
Ostatnio po szejkowaniu łańcucha słychać było takie chrupotanie kiedy brałem łańcuch do ręki i go dwoma palcami wykręcałem na boki. Tak jakby pomiędzy ogniwami był brud. Po nasmarowaniu to samo. Musiałbym chyba rozebrać każde ogniwo z osobna i wyczyścić by się tego pozbyć. Wy też tak macie?
Miałem tak zawsze po szejku i dlatego przestałem tak robić. Myję napęd ciepłą wodą z płynem do mycia naczyń i szczotką do kibla. Potem wycieram/czekam aż wyschnie i dopiero nakładam oliwę. W ten sposób łańcuch w środku nie wysusza się, a z wierzchu jest czysty - wyobrażam sobie że gdy znowu go naoliwię, brud ze środka wyjdzie na zewnątrz podczas kręcenia korbą, a potem w ostatnim kroku zbiorę go szmatką. I chyba tak właśnie się dzieje.
Znam to
Wystarczy ponownie zrobic szejka w czystej benzynie ;)
Kolejne szejkowanie pomoże, to właśnie brud z rozpuszczonego smaru tak chrupe, dlatego ja nie szejkuje bo ani mi się nie chce go ściągać (muszę wyciskać piny), ani nie uważam tego za specjalnie efektywne, co się miało zmielić to się zmieliło w środku łańcucha a nowy smar część brudu wypłuka ze środka.
Mam do ciebie pytanie. Kupiłem oliwkę brunoxa i odtłuszczacz do silnika. Co do oliwki to nie mam wątpliwości ale do środka odtłuszczającego do silnika już tak czy to się nada.
A mam pytanie odnośnie jazdy w zimie po miejskiej solance, po której słabo zabezpieczone łańcuchy robią się mocno brązowe i bardzo sztywne (nie chodzi o łańcuchy z przedziału cenowego 100+, ale o te kosztujące max 40zł). Założyłem jeden z takich łańcuchów na zębatki i niefart chciał, że przejechałem się po opadach śniegu, po których szybko na ulicach pojawiły się piaskarki (solarki). Efekt jest taki, że ten łańcuch (firmy nie podam, a jest to znana firma) mimo wielokrotnego czyszczenia i smarowania jest nadal rudy. Czy na taką przypadłość awaryjnie masz jakiś sposób? Shake nic nie pomógł, WD40 odrobinę na chwilę, nie sprawdzałem metody na pepsi, ale może jest inny sposób. Dodam, że większość dobrych łańcuchów jest niklowana (przynajmniej na zewnętrznych ogniwach) i problem jest zminimalizowany, choć dużo jeżdżąc w trudnych warunkach widzę że wewnątrz ogniw wewnętrznych DZIEJE SIĘ sporo.
Ja bym go wyszejkował w coli, potem w odtłuszczaczu jakimś, osobiście lubię w benzynie ekstrakcyjnej i dalej postępował wg punktów z filmiku
Ja w "zimowym" rowerze nakładam na łańcuch PRZED sezonem dwie warstwy zielonego Finish Line'a (po kropelce raz na każdy sworzeń, i później drugi raz). Łańcuch aż ocieka z oleju. Zostawiam to w takim stanie i... Jeżdżę. Podczas sezonu zimowego uzupełniam braki smarowidła bezpośrednio na stary smar (czyli niezgodnie z wszelakimi prawidłami). Oczywiście smar przybiera czarny kolor po niedługim czasie ale tworzy na wolnobiegu, korbie oraz przerzutkach (tutaj akurat rozbryzgowo) warstwę ochronną. Na wiosnę oczywiście rower czyszczę rozbierając go na części pierwsze ale nigdy nie ma na tych elementach (łańcuch, wolnobieg, korba) grama rdzy. Przebieg około 3 tyś km w trakcie trwania zimy, 100% solone miasto. Łańcuch nie rozciąga się nadmiernie (SRAM PC-10), przerzutki Tourney także nie protestują. Jedyna wada - opona tył jest cała czarna od oleju i nie widać na niej napisów (Michelin Country Mud - polecam na zimę), ale piana aktywna firmy Karcher załatwia sprawę. Polecam także do pancerzy linek napuścić Finish Line'a. Aha, roweru nie myję w trakcie trwania sezonu bo nie mam warunków - stoi 8 godzin pod pracą bezpośrednio na mrozie, a nocuję go w ciepłej piwnicy - słowem rdza ma co robić.
A ja myslalem ze ta tajemnica jest gotowanie lancucha w parafinie ze swieczek.Spotkalem sie z czyms takim jakis czas temu i mialem zamiar wytestowac u siebie.Mam nowy lancuch i pominalem krok pierwszy :-( Bedzie szejkowanko za jakis czas niestety.Lenistwo nie poplaca.
Kiedyś już się Ciebie o to pytałem. Skoro już wiesz że brunox rozpuszcza smar to czemu nadal używasz bo do zawieszenia?
Szaj chyba nie używa Brunoxa tak jak większość (psik i jazda), tylko psika, wyciera i dopiero jazda. Po prostu czyści golenie Brunoxem a potem wyciera 95% tego Brunoxa szmatką, a te 5% smarowi jakoś bardzo nie szkodzi. Ja tego wszystkiego natomiast nie robię, po prostu myję rower i jazda.
Czy można naprawić błąd "nie odtłuszczenia" ?
Stosuję pkt 2-4 (no bo pierwszego już nie jestem w stanie) i mój łańcuch ma kolor ciemny, nawet gdy jest czysty.
Czy to już wżery i zniszczenia ?
Danielu, co to się stało że w Jedai'u masz zacisk koła zapinany od strony przerzutki? czy to jakieś nowości?
Jak założył tak ma
*A jak czyścić przerzutki*
Szaj co sądzisz o woskowaniu łańcucha ?
Polecam środek Rock'n'roll niebieski (do MTB). Jednym ze składników jest właśnie wosk. Czyści i woskuje. Napęd jest czysty i cichy. Oczywiście to nie to samo co woskowanie w domu w rozgrzanym garnuszku (bo domyślam się że o to pytałeś) ale efekt chyba lepszy, nie mówiąc już o łatwości aplikowania niebieskiego środka.
Kiedyś Szaj recenzował "Finish Line Ceramic Wax" - opinia była nieprzychylna. Natomiast ta fajna metoda z woskiem i parafiną z kanału "oz cycle" - hmm, chyba się Szaj jeszcze nie wypowiadał.
Dlaczego w rowerze rose count solo masz szybkozamykacz od strony przerzutki?
Gregor faktycznie 😂
Jak kto woli.
A co myslisz o woskowaniu lancucha , bo takie porady tez sie pojawiaja .
Jaki produkt polecacie do odtłuszczenia łańcucha?
Czy olej do łańcucha brunox jest dobry?
1:30, może się czepiam albo jestem nie doinformowany, ale czy szybkozamykacz powinien w taki sposób znajdować się po stronie napędowej?
Czasem się tak robi. Przód po lewo, tył po prawo.
Napęd odporny na błoto?
Pinion :)
Szkoda tylko, że taki drogi :(
1:05 a co tam ktos w krzakach robi xd
Szymon PAŹ leje😎
Mam pytanie czy za rok tez weźmiesz udział na zawodach w bolesławcu ?
czy benzyna ekstrakcyjna nadaje się do czyszczenia łańcucha czy też nie? Z tego co ostatnio usłyszałem to benzyna za bardzo wysusza łąńcych
Benzyna jest OK, ale ja stosuję naftę. Benzyna szybko paruje i dużo się można nawdychać.
kiedy poradnik do wheelie??
Haha...brunoxem cały rower spryskaj to nie będzie żadnego brudu... brunox od błota
Jaki model tej meridy ?
Szaj czy do odtłuszczania tarczy mógł by służyc alkohol izopropylowy który słóży do odtłuszczania podzespołów komputerowych?
Napęd XX1 jest przepiękny
Czym najlepiej odtluszczac?
Magic_Tank_ 1 tym co na odcinku ale benzyna też się nada
Wurth do tarcz
można odtłuścić łańcuch zmywaczem przemysłowym?
Pirotech Ja tak robie i jest genialnie
Kiedy Odcinek ze składania Kony? :
SzajBajk czy mozna do odtłuszczania używać benzyny ekstrakcyjnej lub jakiegos srodka do odtłuszaczania hamulców ?
mordorek1 do gruntownego czyszczenia:
1. Benzyna pb95 3 szejki w butelce po 100ml wystarczy.
2. 4 szejk w ON wystarczy 50ml.
3. Wytrzeć bardzo do sucha.
4. Nanieść punktowo na każdą tuleje ogniwa 1/5 kropli rohllofa.
5. Zostawić na godzinę aż dokładnie grawitacyjnie olej spenetruje ogniwa.
6. Kręcąc wycierać szmatą bawełnianą do sucha.
Tanio. Bardzo skutecznie. Dlaczego ON olej napędowy? Bo jest ultra rzadki i dotrze w miejsca wysuszone przez benzynę.
Amen.
jeśli masz łańcuch z powłoką sil-tec to nie możesz używać agresywnych odtłuszczaczy. Każdy inny łańcuch możesz szejkować w czym tylko sobie dusza zapragnie.
Witam czy moge odtłuścic spirytusem?
Spirytus nie odtłuszcza
Siemka wie ktoś jaki szajbajk ma ochronkę pod łańcuch ?
Schwalbe czy Maxxis co wolicie?
spoko film a powiedz mi jaką polecisz ochronę na ramę w tym miejscu gdzie uderza w nią łańcuch?
ja zastosowałem najtańszą owijkę z decathlonu ale są specjalne osłony tak jak widać na filmiku. Owijka będzie chyba lepsza pod tym względem że nie zarysuje lakieru tak jak ta osłona (w końcu plastikowa) ale podejrzewam że trzeba będzie ją co jakiś czas wymienić. Tak samo owijką zabezpieczyłem miejsca pod rzepy od torby trójkątnej na ramie.
Hehe...a jak ja tak robię to mówią mi spece że mnie chyba poje..... A jednak ;)
A gdzie FSI?
A zna ktoś jakąś metodę na odświerzenie koloru ramy? U mnie kolor biały poszarzał
W zeszłym roku potraktowałem ramę brata środkiem do polerowania karoserii samochodowych (nie pamiętam nazwy, w każdym razie był to dosyć gęsty płyn z jakimiś drobinkami; produkt tego typu robi bodajże firma k2).
Troszkę na szmatkę i ręczna polerka, nie trzeba było dużo czasu i lakier lśnił :)
Dobra zrobilem wszystko tak jak na filmie tylko zastosowałem do łańcucha i kasety Brunoxa. Obawiam sie tylko jednej rzeczy czy po takim dokładnym wytarciu nasmarowanego łańcucha po nocy czy nie bedzie po dosc szybkim czasie slychac "grzechotnika"...
Edit: Po zastosowaniu Brunoxa grzechotka po ok 80km...
Teraz na test zielony Finish Line...
Ja, grzechotkę miałem momentalnie. Fakt napęd igła, czyściutki, ale odgłos pracy napędu porażka.
Muszę jednak przyznać się do błędu, mianowicie źle założyłem łańcuch i ocierał on o blaszkę pomiędzy kółeczkami w wózku przerzutki... Stąd efekt grzechotki w moim przypadku.. Prezentowany sposób przez Szaja jest jak najbardziej ok.
Mateusz tak samo mam.zbiera z powrotem brud.
no właśnie Szaj, co myślisz o sposobie z parafiną, smarowanie łańcuch niby rzecz prosta ale jak się okazuje nie do końca. Ja spróbowałem mieszanki z parafiny i oleju parafinowego żeby łańcuch nie był taki sztywny, no i w moim rowerze do codziennego użytku łańcuch zaczął szybko łapać rdzę więc zaniechałem tej metody. Ale może ktoś ma inne doświadczenia i zastosował lepsze proporcje, ja robiłem w sumie 1:1 100 gram parafiny i 100 ml oleju parafinowego. A może trzeba 2 albo nawet 4:1 na korzyść oleju parafinowego? Pozdrawiam
Wystarczy kupić gotowy smar parafinowy - squirt lube.
Ja, po wielu eksperymentach z proporcjami parafiny i oleju, wybrałem 2:1. Testowałem całą zimę, dojeżdżając 15 km do pracy. Zaskoczyło mnie, że łańcuch w ogóle nie łapie brudu, a napęd, wydaje się, działa ciszej. Smaruję (a w zasadzie "zanurzam") co tydzień, czyli co 150 km (warunki zimowe). Oczywiście wcześniej łańcuch szejkuję (czasami nie wiem po co) i czyszczę zęby. Jak na razie, jestem zadowolony i zostaję przy tej metodzie.
Używałem Squirt ale szybko znikam z łańcucha. Było lepiej nóż na oleju ale odkąd używam Rock'n'roll extreme blue (też na bazie wosku) to jest idealnie.
Morzecie mi poleczicz jakis rower za 2000-2500€ (szoszowy) moja ortografia jest zla bo ja mieszkam w grecj a moja mama jest z polski I dlatego umiem troche polskiego
Ostatni krok robimy czystą ściereczką bez odtłuszczacza?
Tak
Testowałem te rozwiązanie z filmu i mam mieszane uczucia - fakt po 50km łańcuch jest czysty, kaseta też - może minimalne ilości smaru są widoczne po jeździe, pewnie po przetarciu szmatką będzie super czysty ale problem jej to że łańcuch słychać podczas jazdy, jest głośniejszy, słychać dźwięki podczas zmiany biegów. Takich efektów nie było gdy łańcuch był bardziej "w smarze" i na kasecie też były jego ślady. Pytanie co lepsze ?
Dla mnie patent SzajBajka, owszem łańcuch będzie ci ciszej chodził, ponieważ smar go wycisza a później w połączeniu z brudem ta papka ci go wycisza. Dając smaru na bogato jak majonezu na kanapkę, przylegający brud i tak w pewnym stopniu mieszając się z smarem będzie robił swoistego rodzaju pastę ścierną. Wiec moim zdaniem jeden pies czy od zewnątrz łańcuch będzie chodził na sucho czy nie tyle ze albo będzie upaprany, albo nie. Natomiast głównie zużywa się na łączniach (sworzniach) bo tam występują największe siły i tutaj smar musi być obowiązkowo.
kto daje te łapki w dół?
Ale zębatka korby i kasety nadal jest tłusta i klejąca.
A jak mam łańcuch ponad rok to mam go od tłuszczać?
Mr. Berox A nie zastanawiałeś się nad nowym?
Kto mi wytłumaczy, co ma na celu smarowanie kasety? Chyba tylko łapanie kurzu i piasku.
Potraktowanie kasety chemią powoduje rozpuszczenie tego co na niej się znajduje. Potem trzeba dokładnie ją wytrzeć, co było pokazane na filmie.
Najlepiej użyć odtluszczacza do tarcz. Kaseta powinna być sucha jak pieprz.