Odnośnie napędów: Part Time oznacza, że czasem możesz tak jeździć, a Full Time, że zawsze :) Sprowadza się to do kwestii zablokowania dyfra międzyosiowego: jak go zablokujesz, to masz spięte osie na sztywno i po przyczepnej nawierzchni jeździć tak nie można, bo coś klęknie, jeśli pozostawisz otwarty (Full Time) to możesz całe życie jeździć na takim 4x4 i nic się nie stanie. Żadnej elektroniki w napędzie Jeepa XJ nie było, czysta mechanika. Pozdro od posiadacza przedlifta z 1992 roku (też 4.0 Limited). Kupiłem go w 2006 i było to spełnione marzenie siedmiolatka z roku 1985 (Staruszek dał mi katalog Renault z 1985 i jak zobaczyłem Jeepa, to wiedziałem co chcę mieć, tylko zajęło mi to ze 20 lat :D).
Siema! Kilka lat temu dokładnie takim bandziorem na wielkich terenowych kołach zapierdalałem jako pasażer. To w terenie lepsza zabawa niż na jakiejkolwiek karuzeli . Mój Najlepszy przyjaciel był kierowcą i właścicielem takiego Jeepa. Niestety zmarł w wieku 36 lat na pierdolonego tętniaka. RIP Dawid. Pozdro Moto za tego wrzuta
Napęd Full Time to napęd z otwartym dyfrem między osiowym, więc można nim jeździć Full Time po drodze, tak samo jak 2wd jest na zielono oznaczony. Napęd Part Time to napęd zablokowany międzyosiowo na sztywno, więc nie można z nim jeździć po ulicy, tylko po nawierzchniach ze słabą trakcją, takie Part Time czyli od czasu do czasu.
Byłem posiadaczem xj'a przez 3 lata , nigdy bym nie powiedział że jest to samochód dla osób średnio w wieku 50 lat. W terenie jest to wcielone zło w którym mocy nie brakuje i skrzynia daje radę w 100% .
Oj tak, też nie kumam tego fenomenu samochodów, których jedyną zaletą jest możliwość wjechania na krawężnik i trzeba za to zapłacić o 20/30% więcej niż za zwykłe kombi.
Fajny odcinek. Mi się podoba, może dlatego, że jeżdżę KoJotem (Jeep KJ). Tak dla wyjaśnienia. 2WD - napęd tylko na tył. 4 PART TIME - napęd 4x4 ze spiętym na sztywno centralnym dyfem - nie można jeździć po drogach z dobrą przyczepnością, do jazdy w lekkim terenie, po szutrach itd. 4 FULL TIME - napęd jak 4 PART TIME, ale z centralnym mechanizmem różnicowym, można jeździć z 4x4 cały czas. N - neutralny, luz. 4LO - napęd jak 4 PART TIME, ale z zapiętym reduktorem - miodzio do upalania w trudnym terenie. Pozdrawiam z Aberdeen.
Dziekuje za bardzo pozytywna prezentacje tego pojazdu!!! Kilka komentarzy od wlasciciela czterech egzemplarzy Jeep XJ z lat: 1993, 1998, 1999 i 2001 (ostatni rok produkcji): - Jednym z tych aut przejechalem 360,000 mil = 580,000 km rutynowo zaniedbujac wymiany oleju i inne typowe czynnosci obslugowe. Jedyna niezbedna naprawa byla wymiana uszczelki tylnego lozyska walu korbowego bo przy przebiegu ok 300,000 mil zaczal cieknac olej. Naprawa byla wzglednie prosta i przeprowadzilem ja sam. Generalnie, I6-4.0 to klasyczny i praktycznie niezniszczalny silnik. Osobiscie nigdy nie natknalem sie na osobe, ktorej by ten silnik 'zdechl'. - @11:30 - kontrola tzw. transfer case, tzn. rozrzadu napedu na osie jest wylacznie mechaniczna. Nie ma tam zadnej elektroniki. Rozrzad napedu ma przynajmniej dwie wersje. Jest sprawa upodobania ktora jest lepsza. Osobiscie bardziej lubie te prostsza, tzw. part time, gdzie kierowca w pelni kontroluje 'sztywne' przeniesienie napedu. - W wersji fabrycznej nie ma blokady mechanizmow roznicowych, mozna natomiast kupic mechanizmy blokady i zamontowac je w osiach. Dostepnych jest kilka rozwiazan technicznych tych mechanizmow (sterowanie pneumatyczne, mechaniczne, elektryczne, etc.) - Za wzgledu na dlugi i skomplikowany rodowod (AMC, Chrysler, Daimler Chrysler) czesc gwintow jest calowa (glownie silnik), a czesc metryczna (glownie nadwozie). Obsluga wymaga wiec posiadania obydwu zestawow kluczy + 'na wszelki wypadek' dwoch zestawow narzedzi do gwintowania. Przy braku nalezytej uwagi latwo zniszczyc gwint. - To nie jest samochod do 'wyscigowania sie' w warunkach szosowych !!! Jazda bez zrozumienia rozsadnych ograniczen tego pojazdu np. na mokrym asfalcie moze sie zle skonczyc. Nadwozie jest przystosowane do jazdy w 'umiarkowanym +' terenie i do jazdy drogowej z co najwyzej 'rozsadna' predkoscia. - Jeden z najbardziej cenionych krytykow motoryzacyjnych, Robert Cumberford umiescil Jeepa XJ na liscie 20 najbardziej 'wplywowych' projektow motoryzacyjnych w calej historii samochodu.
Odcineo zajebisty, oglądam Cie Jezusie od lat...ale teraz wchodzisz na pro programy. Wolę Twoje poczatki, gdzie masa bluzgania, kręcenia beki..tutaj tego brakuje, potrzebuje wiecej sprośnych zartow
11:33 litosci, part time to 4x4 z zblokowanym mech. Roznicowym, czyli mozna uzywac czesciowo na nientuwardzonych powierzchniach (stad part) w odroznieniu od full time ( czyli mamy odblokowany mech. Roznicowy) ktorym mozna na kazdem powierzchni eksploatowac. I nie, tam nie ma elektroniki. W Grand cherokee wlozyli reduktory z "on demand" czyli dolaczany przod wiskotycznie podczas uslizgu tylu. Poza tym reszta sensownie, dobrze sie ogladalo.
W momencie jak powiedziałeś "fioletowy kolor" mój mózg magicznie zaskoczył i zamiast czarnego zobaczył fiolet. Mój wujek miał takiego potwora, podobne wnętrze i silnik w wersji 23L/100km. Chyba dlatego na emeryture przesiadł się do hybrydowego yarisa. :D
Posiadam discovery 2 ale XJ'tem też jezdziłem. Powiem, że posiadanie napompowanej suvoterenówki to katorga. Ceny paliwa zniechęcają ale również to że te okręty potrzebują trochę miejsca do manewrowania, więc do obecnych realiów ciasnych parkingów i klaustrofobicznych uliczek się nie nadają. Posiadanie takiego auta miało sens jeszcze dekadę temu, kiedy człowiek mógł sobie czasem wjechać na dziki teren , minąć korki w trasie błotnistymi , polnymi drogami, lub po prostu pocieszyć się wysokim prześwitem i napędem na cztery kapcie na leśnych trasach - niedługo za sam wjazd do lasu będzie groził w PL kryminał lub 100 tysięcy cebulionów. w 2018 roku dostałem mandat za wjazd do lasu -do tej pory nie wiem jakim cudem wjechali za mną po cichu i niezauważeni starym roomsterem , w miejsce gdzie moja terenówa ledwo dawała radę XD
Mam XJ-ta na 33" MT-kach i 5 calach liftu, jeżdżę nim czasami kilka dni pod rząd po mieście i mogę stawać na miejscach nieosiągalnych dla osobówek np. na rozwalonych krawężnikach, albo pomiędzy korzeniami drzew itp. Co do legalności: wystarczy wiedzieć gdzie zaczyna się las albo prywatna własność. Od prawie 3 lat jeżdżę po legalnych miejsówkach na G. Śląsku i jest tego dość sporo. Ostatnio przejechałem 10km prawie nie zjeżdżając na asfalt :) Taki wyliftowany XJ nie sprawdzi się jako jedyne auto, ale jako kolejne, używane jako funcar jak najbardziej.
@@fidlerfreefly i ten w ekstradycji miał piękne beżowe wnętrze :) z takimi "pikowanym poduszkami". Bardzo ten ekstradycyjny mi się podoba. :) Szkoda, że większość została zameczona w terenie :/
11:33 dzizas, reduktor 242 z part time i full time, nic elektronicznego, to jest porządne auto. part time - na sztywno mosty spięte bez centralnego mechanizmu różnicowego, nie na asfalt, full time - z centralnym mechanizmem różnicowym, można normalnie po drodze, 4Lo 4x4, mosty na sztywno spięte i z reduktorem. i tak, poradzi sobie w poważnym terenie.
Z tymi napędami to wygląda tak, ten 4 częściowy to jest napęd na cztery koła z międzyosiowym mechanizmem różnicowym, czyli można jeździć wszędzie a 4 stały, to jest z zablokowanym międzyosiowym mechanizmem różnicowym i można jeździć tak tylko plw terenie.
Miałem XJ 97 4.0 Super furka, dawała radę i nigdy mnie nie zawiodła. Zrobiona trasa UK-PL (1700km) i powrót bez żadnego problemu. Jedyne co mi w nich brakuje to że jest to unibody a nie body on frame.
Najładniejszy Jeep wszechczasów. Podoba mi się na równi ze starą Toyotą Forunner i Patrolem GR. Współesne Jeepy i inne gówniane suvy niech się schowają,
W recenzji z Preludem widziałem jak skacze obrotomierz podczas jazdy - sądziłem, że to jest jakiś problem ze skrzynią biegów. Teraz też obejrzałem recenzję Cherokee i tutaj też skałał obrotomierz podczas jazdy i teraz odnoszę wrażenie, że pedał gazu traktujesz zero-jedynkowo.
Apropos komfortu na asfalcie - dopoki jest gladki jak w japonii mozna mowic o jakims komforcie. Po wpadnieciu w polatane lokalne polskie asfalty po 2 kilometrach noga odpuszcza pedal gazu i zwalniasz do 50, bo twoj kark juz nie daje rady, a dentysta juz dostal sms z prosba o nowy termin powstawiania od nowa plomb. Tyle odnosnie komfortu. Mowa o seryjnym xj z nieco wiekszymi oponami jak seria i seryjniej zawiesze bez liftu. Pozdro
Ciekawe jakie wrażenia miałbyś z jazdy wersją fabryczną. Tu jest lift liku calowy plus większe koła. W wersji fabrycznej pewnie zbierałby się żwawiej bo były by mniejsze opory toczenia. Ogólnie to fajny egzemplarz. Zawsze jak oglądałem tego Jeepa w amerykańskich filmach to miałem wrażenie, że jest wielki ale na żywo robi wrażenie dość małego i "europejskiego" w swoich gabarytach.
Przełożenie przy większych kołach i waga samych kół ma większy wpływ na dynamikę niż opory toczenia, te mają wpływ w terenie (mniejsza zdolność do jazdy w piasku przez pchanie dużej fali tegoż przed czołem opony).
Ten sam problem z wsiadaniem na tylną kanapę jest w LR Disco I i Disco 2. Jeździłem tym sporo po drogach i w terenie zarówno jako kierowca i jako pasażer na przednim prawym i z tyłu. XJ-em też trochę jeździłem. I jest ten sam problem. Z przodu całkiem wygodnie, a z tyłu za mało miejsca na nogi i żeby się na tył dostać to trzeba chyba gimnastykę uprawiać. Mimo, że Disco 1 i 2 i XJ to zupełnie inne auta, bo XJ na samonośną budę, a Disco 1 i 2 to ramowce. A oba i tak nadają się na bezdroża i na szosę.
Dzięki za odcinek moją 5,2 w terenie jeżdziło się 1,2 a 1,7obr/min w terenie . Aha miałem usiebie pełna synhro, czyli stały napęd na 4 koła, plus do tego ma lekką szperę na tylnym moście . W trenie możesz włączyć jeszcze reduktor z blokadą osi. Po śniegu tam gdzie ludzie mieli problem wejść , to gówno wieżdżało.
Miałem takiego w użytkowaniu przez ok 2 tyg. Gdy naprawialem go dla wujka. Świetne autko na codzień. Ale nie uznaje go jako suva tylko ucywilizowany samochód terenowy.
MotoBieda będziesz miał dzieci, będziesz wiedział czym się różni kombi od gownianego suva. Jak się z 15 kg dzieciakiem będziesz schylał do wsadzenia go do fotelika w niskim kombi… nie każdy potrzebuje 7 miejscowego minivana dla rodziny. Poza tym komfort wsiadania i wysiadania, dużo osób starszych zwraca na to uwagę👍🏻 ile ludzi tyle potrzeb. Moje des pierwsze samochody były kombi, po przeprowadzce do stanów byłem zmuszony czymś jeździć kupiłem sedana który jest totalnie bez sensu. Miałem już kilka sedanów i w końcu kupiłem suva. Od tamtego czasu duże walizki na wyjazd z rodzina czy przewiezienie materiałów budowlanych do remontu domu nie są problemem. Samochód to rzecz! Użytkowa w głównej mierze. Pozdro
@@enginefault dziecko nie potrzebuje, ale kręgosłup mam tylko jeden. Poza tym z jakiego auta z godnością wychodzi kobieta w krótkiej sukience? Z niskiego kombi, z którego żeby wyjść musi zrobić szpagat. Zaskoczę Cię, z suva bo można elegancko ze złączonymi nogami wysiąść z samochodu👌 nie jestem zagorzałym fanem suvow ale rozumiem ich sens. Miałem kombi, dużo sedanów/coupé które bardzo lubię, postawiłem na audi q7 i na mercedesa E klasę. Bardzo praktyczne narzędzia do przemieszczania się.
Piękny samochód. Lubię ten model, nadaje się do prawdziwej turystyki. Natomiast co do nowych SUV-ów to porażka bo nie spełniają wymogu uterenowienia. Są tak stylizowane, że dziwnie wyglądałyby podniesione z dużymi kołami i balonami.
Do tej pory są świetne modele, tylko większość z nich nie jest dostępna w Europie. Trackhawk 6.2 Hemi z kompresorem co robi ponad 700 koni na koła? USA i Kanada. Gladiator z normalnym silnikiem a nie gównianym włoskim dieslem? USA i Kanada. Wrangler z 6.4 Hemi i wzmocnionymi z fabryki mostami? USA i Kanada... Nam w Europie zostają gorsze wersje dobrych modeli i modele "zapchajdziury" które powstały żeby wypełnić luki w gamie modelowej typu np. Renegade. Nowego Wranglera z salonu kupisz już tylko w hybrydzie z 2.0 dieslem. Gladiatora kupisz tylko z 3.0 dieslem i nie ma nawet wersji Rubicon z dwoma blokadami itd.
@@edim108 Zasrane europejskie normy spalin są ograniczeniem że dużo porządnych fur jest niedostępne na europejskim rynku. . W Polsce/Europie nie kupisz również Nissana Patrola, a tymczasem w Rosji już tak(Noo do 24.02.2022 można było kupić)
Akurat Part time na dźwigni reduktora oznacza w tym modelu stały naped na wszystkie koła. Z racji tego, że nie ma mechanizmu miedzyosiowego, nie da się jeździć w tej pozycji cały czas - no chyba, że się z błota czy piachu nie wyjeżdża. Stąd Part Time. Wersje z centralnym mechanizmem mają na dźwigni Full Time. Ogólnie o budowie napędów w tych autach można by mówić dużo - wersji napędów jest chyba więcej niż silników, ale wtedy przygotowanie Michała musiało by wzrosnąć tak do jakichś 22% - a wtedy juz filmiki nie były by za fajne. A tak jest 👍
Na czymś podobnym uczyłem się jeździć. Tata dostał Grand Cherokee pod choinkę i katowaliśmy go po lasach bez rejestracji. Gotował się, ja miałem 16 lat i zero doświadczenia z samochodami ale dzięki temu wiem, że 60 w lesie > 250 na Autostradzie.
gdzie w kaloszach na dywany! Panie mógłbyś otrzepać przed wejściem do auta choć trochę te trzewiki :) P.S. bardzo ładne autko,serio tylko ten przebieg...ile razy był kręcony? ;)
To jest 30 letnie auto tam nic nie jest sterowane elektronicznie, a z takiej niewiedzy powstają awarie napędów. Part-time oznacza że przód i tył są spięte na sztywno z zablokowanym centralnym mechanizmem różnicowym, nie wolno tak jeździć po asfalcie, full-time spięty przód i tył ale z otwartym centralnym dyfrem, stąd nazwa full-time= możesz jeździć cały czas.
Moj wojek miał 5.2 limted. Bezynka nie zagazsowany jak zydki. Ale powiem uczciwie. Jak tacisnol gaz to plecy leciały do tyłu.Po lesie 100 km i nic nam nie działo w srodku. Jedno auto z drugim ścigało. Wariaci. Piekne czasy. Auto gdy naprawde przyjdzie zima i gdy ktoś dba o rodzine. To czolg. Reszta tych elektykow czy ty udających 4na 4 może schować.
Zawsze to mówię, moim zdaniem auto powinno mieć smukłą sylwetkę z profilu i (w przypadku np. SUVów) większy prześwit a nie na odwrót. Ale nie, najlepiej napchać blachy w opór, aż ponad dwódziestocalowe koła w tym znikną, proporcje nie istnieją, elegancja też nie. No i właśnie zróbmy hybrydowego spaślaka, on będzie eko, ale stare kompakty są złe tylko dlatego że są stare (oeesuuu, jak to dziecinnie brzmi nie mogę z tego). Wreszcie jest ktoś kto przetłumaczył mój tok rozumowania na ludzki. I tak wolałbym tego tutaj Jeepa od czegokolwiek co wypiera z rynku terenówki, sedany i kompakty. Hehe, ale mnie ludzie znienawidzą xd
Wszystko super, ale proszę nie wymawiaj źle nazwy tego pięknego auta. Mowimy "czeroki" z akcenem na "cze" a nie "sziroki" czy "cziroki"... To nie jakiś hejt, tylko jak mówić po angielsku, to poprawnie brzmi lepiej.
minął co prawda rok ale napiszę. Cherokee nie jest nazwą angielską do której odnoszą się zasady wymowy tego języka. Podobnie Chicago (jak wymawiasz tę nazwę?). Amerykanie (napływowi) próbują jakoś przeczytać ᎠᏂᏴᏫᏯᎢ (to w języku cherokee) i wychodzi im cokolwiek chcą. Wymowa sziroki jak i cziroki czy czeroki ma takie same prawa bo żadna nie jest w pełni prawidłowa, coś jak próba bawarczyka wypowiedzenia "the". Ale razi mnie co innego. Jeżdżę Jeepami od 25 lat kiedy jeszcze mówiliśmy (my Jeep'nięci) że Jeep to nie SUV a żaden SUV nie jest Jeep'em. Wypala mi uszy jak słyszę SUV wymawiane jednym tchem z Cherokee.
Z tyłu nie jest tak źle. Trzech chłopa z dubeltówkami wchodzi w ciepłych ciuchach. Mam xj z 1996 roku 2.5 vm i mimo usilnych prób zamordowania motora, jeżdżę już osiem lat. W zasadzie tylko w terenie.
Szeroki z 4.0 i automatem to był najlepszy samochód jaki miałem do tej pory. Zatęskniłem za nim i poniosła mnie fantazja, kupiłem takiego z dieslem i ręczną skrzynią. Powiem tyle, wiem jak się czujesz jeżdżąc jakimiś Aro, Honkerami itp. jestem pod ciągłym wrażeniem jak bardzo można spierdolić samochód wsadzając do niego chujowy silnik. Na szczęście Żuk mi pali tyle co tamten i chociaż przy tankowaniu mogę powspominać mile.
![Seungmin "그렇게, 천천히, 우리(As we are)" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/kAzmhLHePqU/mqdefault.jpg)
Odcinek trzyma swój 25% poziom. Nie wiem o co innym chodzi...
Przepraszam bardzo... Ale dlaczego to jest w 1080p?
@@wdowa94 Nie liczy się jakość ale treść.
25% Wynosi prawdopodobieństwo, że Twój ojciec jest Twoim biologicznyum ojcem hahahaahahahahahahah
Mieszkam w piwnicy i mam w dupie twój komentarz.
@@michakrawczyk7643 Też mieszkam w piwnicy i jak ci sie mieści ten komentarz, to chętnie poznam co w niej jeszcze mieściłeś :)
Odnośnie napędów: Part Time oznacza, że czasem możesz tak jeździć, a Full Time, że zawsze :) Sprowadza się to do kwestii zablokowania dyfra międzyosiowego: jak go zablokujesz, to masz spięte osie na sztywno i po przyczepnej nawierzchni jeździć tak nie można, bo coś klęknie, jeśli pozostawisz otwarty (Full Time) to możesz całe życie jeździć na takim 4x4 i nic się nie stanie. Żadnej elektroniki w napędzie Jeepa XJ nie było, czysta mechanika.
Pozdro od posiadacza przedlifta z 1992 roku (też 4.0 Limited). Kupiłem go w 2006 i było to spełnione marzenie siedmiolatka z roku 1985 (Staruszek dał mi katalog Renault z 1985 i jak zobaczyłem Jeepa, to wiedziałem co chcę mieć, tylko zajęło mi to ze 20 lat :D).
Siema! Kilka lat temu dokładnie takim bandziorem na wielkich terenowych kołach zapierdalałem jako pasażer. To w terenie lepsza zabawa niż na jakiejkolwiek karuzeli . Mój Najlepszy przyjaciel był kierowcą i właścicielem takiego Jeepa. Niestety zmarł w wieku 36 lat na pierdolonego tętniaka. RIP Dawid. Pozdro Moto za tego wrzuta
Znam ten ból, mój przyjaciel w takich samych okolicznościach odszedł w wieku 23 lat... Nic nam nie zostaje, tylko pielęgnować ich pamięć. Pozdro.
@@bartoszdabrowski3853 Dzięki za komentarz i POZDRO
Wspolczuje straty ale przynajmniej kolega zarazil pasja do super auta
Napęd Full Time to napęd z otwartym dyfrem między osiowym, więc można nim jeździć Full Time po drodze, tak samo jak 2wd jest na zielono oznaczony.
Napęd Part Time to napęd zablokowany międzyosiowo na sztywno, więc nie można z nim jeździć po ulicy, tylko po nawierzchniach ze słabą trakcją, takie Part Time czyli od czasu do czasu.
Terenwizja uczy i bawi 😎👍
I jest to sterowane czysto mechanicznie żadnej elektryki
właśnie miałem pisać :)
To samo mam w kj ;)
O sam szef wytłumaczył :) Miło
Byłem posiadaczem xj'a przez 3 lata , nigdy bym nie powiedział że jest to samochód dla osób średnio w wieku 50 lat. W terenie jest to wcielone zło w którym mocy nie brakuje i skrzynia daje radę w 100% .
Moje pierwsze auto ❤ lift 3”, koła 31” 4.0 i 242. Kupiłbym jeszcze raz ❤
Nie dziwię się porzondy jeep
Uwielbiam to ciśnięcie po suvach ❤
Oj tak, też nie kumam tego fenomenu samochodów, których jedyną zaletą jest możliwość wjechania na krawężnik i trzeba za to zapłacić o 20/30% więcej niż za zwykłe kombi.
Podpinam się. Czekam na dzień gdy moda na syfy przeminie.
@@vvv2222 Bogaci ludzie muszą mieć jakieś dobra ekskluzywne, by się wyróżniać.
@@HyperVegitoDBZ Tego właśnie nie rozumiem, co jest ekskluzywnego w suvie. Wyróżnić też juz się ciężko, bo wszędzie tego pełno.
@@vvv2222 w dużej mierze chodzi o laski. Bardzo dużo dobre auto zmienia, może suvy lepiej się pannicom kojarzą
Fajny odcinek. Mi się podoba, może dlatego, że jeżdżę KoJotem (Jeep KJ). Tak dla wyjaśnienia. 2WD - napęd tylko na tył. 4 PART TIME - napęd 4x4 ze spiętym na sztywno centralnym dyfem - nie można jeździć po drogach z dobrą przyczepnością, do jazdy w lekkim terenie, po szutrach itd. 4 FULL TIME - napęd jak 4 PART TIME, ale z centralnym mechanizmem różnicowym, można jeździć z 4x4 cały czas. N - neutralny, luz. 4LO - napęd jak 4 PART TIME, ale z zapiętym reduktorem - miodzio do upalania w trudnym terenie. Pozdrawiam z Aberdeen.
Dziekuje za bardzo pozytywna prezentacje tego pojazdu!!!
Kilka komentarzy od wlasciciela czterech egzemplarzy Jeep XJ z lat: 1993, 1998, 1999 i 2001 (ostatni rok produkcji):
- Jednym z tych aut przejechalem 360,000 mil = 580,000 km rutynowo zaniedbujac wymiany oleju i inne typowe czynnosci obslugowe. Jedyna niezbedna naprawa byla wymiana uszczelki tylnego lozyska walu korbowego bo przy przebiegu ok 300,000 mil zaczal cieknac olej. Naprawa byla wzglednie prosta i przeprowadzilem ja sam. Generalnie, I6-4.0 to klasyczny i praktycznie niezniszczalny silnik. Osobiscie nigdy nie natknalem sie na osobe, ktorej by ten silnik 'zdechl'.
- @11:30 - kontrola tzw. transfer case, tzn. rozrzadu napedu na osie jest wylacznie mechaniczna. Nie ma tam zadnej elektroniki. Rozrzad napedu ma przynajmniej dwie wersje.
Jest sprawa upodobania ktora jest lepsza. Osobiscie bardziej lubie te prostsza, tzw. part time,
gdzie kierowca w pelni kontroluje 'sztywne' przeniesienie napedu.
- W wersji fabrycznej nie ma blokady mechanizmow roznicowych, mozna natomiast kupic mechanizmy blokady i zamontowac je w osiach. Dostepnych jest kilka rozwiazan technicznych
tych mechanizmow (sterowanie pneumatyczne, mechaniczne, elektryczne, etc.)
- Za wzgledu na dlugi i skomplikowany rodowod (AMC, Chrysler, Daimler Chrysler) czesc gwintow jest calowa (glownie silnik), a czesc metryczna (glownie nadwozie). Obsluga wymaga wiec posiadania obydwu zestawow kluczy + 'na wszelki wypadek' dwoch zestawow narzedzi do gwintowania. Przy braku nalezytej uwagi latwo zniszczyc gwint.
- To nie jest samochod do 'wyscigowania sie' w warunkach szosowych !!! Jazda bez zrozumienia rozsadnych ograniczen tego pojazdu np. na mokrym asfalcie moze sie zle skonczyc. Nadwozie jest przystosowane do jazdy w 'umiarkowanym +' terenie i do jazdy drogowej z co najwyzej 'rozsadna' predkoscia.
- Jeden z najbardziej cenionych krytykow motoryzacyjnych, Robert Cumberford umiescil Jeepa XJ na liscie 20 najbardziej 'wplywowych' projektow motoryzacyjnych w calej historii samochodu.
Odcineo zajebisty, oglądam Cie Jezusie od lat...ale teraz wchodzisz na pro programy. Wolę Twoje poczatki, gdzie masa bluzgania, kręcenia beki..tutaj tego brakuje, potrzebuje wiecej sprośnych zartow
nie ma to jak opowiadać o starych samochodach i w każdym odcinku pierdzielić że są "staroświeckie".
Bardzo dobre auto, przedlift ładniejszy. Szkoda że już nigdy go nie kupię bo ceny poszły tak w górę, że aż szkoda gadać.
Szanuję za subtelne zeszkalowanie pomysłu na strefy "czystego" transportu.
To teraz czekam na większego brata ZJ
11:33 litosci, part time to 4x4 z zblokowanym mech. Roznicowym, czyli mozna uzywac czesciowo na nientuwardzonych powierzchniach (stad part) w odroznieniu od full time ( czyli mamy odblokowany mech. Roznicowy) ktorym mozna na kazdem powierzchni eksploatowac. I nie, tam nie ma elektroniki. W Grand cherokee wlozyli reduktory z "on demand" czyli dolaczany przod wiskotycznie podczas uslizgu tylu. Poza tym reszta sensownie, dobrze sie ogladalo.
Jedno z najładniejszych aut ever, szczególnie w tym kolorze lub butelkowej zieleni
W momencie jak powiedziałeś "fioletowy kolor" mój mózg magicznie zaskoczył i zamiast czarnego zobaczył fiolet. Mój wujek miał takiego potwora, podobne wnętrze i silnik w wersji 23L/100km. Chyba dlatego na emeryture przesiadł się do hybrydowego yarisa. :D
O kurwa - faktycznie nie jest czarny xd
Przepiękny wóz więcej Ameryki oczekuje na twoim kanale
Myślę że biedę chuj interesuje twoje oczekuje 🙃
Zj teraz
Posiadam discovery 2 ale XJ'tem też jezdziłem. Powiem, że posiadanie napompowanej suvoterenówki to katorga. Ceny paliwa zniechęcają ale również to że te okręty potrzebują trochę miejsca do manewrowania, więc do obecnych realiów ciasnych parkingów i klaustrofobicznych uliczek się nie nadają. Posiadanie takiego auta miało sens jeszcze dekadę temu, kiedy człowiek mógł sobie czasem wjechać na dziki teren , minąć korki w trasie błotnistymi , polnymi drogami, lub po prostu pocieszyć się wysokim prześwitem i napędem na cztery kapcie na leśnych trasach - niedługo za sam wjazd do lasu będzie groził w PL kryminał lub 100 tysięcy cebulionów. w 2018 roku dostałem mandat za wjazd do lasu -do tej pory nie wiem jakim cudem wjechali za mną po cichu i niezauważeni starym roomsterem , w miejsce gdzie moja terenówa ledwo dawała radę XD
Mam XJ-ta na 33" MT-kach i 5 calach liftu, jeżdżę nim czasami kilka dni pod rząd po mieście i mogę stawać na miejscach nieosiągalnych dla osobówek np. na rozwalonych krawężnikach, albo pomiędzy korzeniami drzew itp. Co do legalności: wystarczy wiedzieć gdzie zaczyna się las albo prywatna własność. Od prawie 3 lat jeżdżę po legalnych miejsówkach na G. Śląsku i jest tego dość sporo. Ostatnio przejechałem 10km prawie nie zjeżdżając na asfalt :) Taki wyliftowany XJ nie sprawdzi się jako jedyne auto, ale jako kolejne, używane jako funcar jak najbardziej.
Jeździłem Grandem z silnikiem 5.2. Nie dość że bardziej było czuć to jeszcze latał po drodze od lewa do prawa. W terenie ideał.
Jak mało kiedy, tyle pozytywów odnośnie testowanego samochodu !
Jeep powiększył mu siusiaka to nie musiał tyle narzekać XD
Aż dziwnie się to ogląda :)
Kiedyś posiadałem ZJ 5.2 v8. Sztos maszyna.
Jest tak kanciasto piękny. Jeździłbym. Ekstradycja mi się kojarzy. ;)
Pozdrawiam Widzów i Prowadzącego!
W Ekstradycji Jurij jeździł nowszym modelem Cherokee.
@@Harrier787 W ekstardycji jeździł Grand Cheerokie ZJ, to całkiem inny model
@@fidlerfreefly Wiem, że tamten to Grand Cherokee. Właśnie miałem na myśli to, że Jurij jeździł zupełnie innym modelem niż ten XJ.
@@fidlerfreefly i ten w ekstradycji miał piękne beżowe wnętrze :) z takimi "pikowanym poduszkami". Bardzo ten ekstradycyjny mi się podoba. :)
Szkoda, że większość została zameczona w terenie :/
Auto akurat zachęca do upierdalania w terenie i modyfikowania. Są małe lekkie dobrze się krzyżują i robią robotę 👊
Już miałem pochwalić, że posłuchał prośby widzów, a tu nie, tylko stary odcinek. Nice style anyway, łapka w górę za dziś ^^
11:33 dzizas, reduktor 242 z part time i full time, nic elektronicznego, to jest porządne auto. part time - na sztywno mosty spięte bez centralnego mechanizmu różnicowego, nie na asfalt, full time - z centralnym mechanizmem różnicowym, można normalnie po drodze, 4Lo 4x4, mosty na sztywno spięte i z reduktorem. i tak, poradzi sobie w poważnym terenie.
Panie Tomaszu, a po co są przełożenia 3 i 1 2 na skrzyni biegów ?
@@nornor3028 nie są przełożenia, tylko blokujesz skrzynię do wskazanego przełożenia. nie zmieni na wyższy bieg niż wskazany.
@@TomaszbtdZiobrowski wielkie dzięki :)
Z tymi napędami to wygląda tak, ten 4 częściowy to jest napęd na cztery koła z międzyosiowym mechanizmem różnicowym, czyli można jeździć wszędzie a 4 stały, to jest z zablokowanym międzyosiowym mechanizmem różnicowym i można jeździć tak tylko plw terenie.
Miałem XJ 97 4.0 Super furka, dawała radę i nigdy mnie nie zawiodła. Zrobiona trasa UK-PL (1700km) i powrót bez żadnego problemu. Jedyne co mi w nich brakuje to że jest to unibody a nie body on frame.
Panie zrobiem te trase starym Roverem25 bez oleju i tez dal rade 😂
Najładniejszy Jeep wszechczasów. Podoba mi się na równi ze starą Toyotą Forunner i Patrolem GR. Współesne Jeepy i inne gówniane suvy niech się schowają,
Miło obejrzeć. Akurat dziś cały dzień jeździłem XJ-tem, niestety tylko po mieście. Wspaniały samochód.
Piękny jest.🤩 Akurat ta generacja jest droga, za dobrze utrzymaną furę trzeba ponad 40tysiaków położyć.
Nic ino trzymoc
Klasyk cudo , bez komentarza ..
W recenzji z Preludem widziałem jak skacze obrotomierz podczas jazdy - sądziłem, że to jest jakiś problem ze skrzynią biegów. Teraz też obejrzałem recenzję Cherokee i tutaj też skałał obrotomierz podczas jazdy i teraz odnoszę wrażenie, że pedał gazu traktujesz zero-jedynkowo.
Też miałem rozkminę o co chodzi z tymi obrotami czy to te automaty takie zjebane czy co. Dziwny styl jazdy...
Kończy się konwerter.
Apropos komfortu na asfalcie - dopoki jest gladki jak w japonii mozna mowic o jakims komforcie. Po wpadnieciu w polatane lokalne polskie asfalty po 2 kilometrach noga odpuszcza pedal gazu i zwalniasz do 50, bo twoj kark juz nie daje rady, a dentysta juz dostal sms z prosba o nowy termin powstawiania od nowa plomb. Tyle odnosnie komfortu. Mowa o seryjnym xj z nieco wiekszymi oponami jak seria i seryjniej zawiesze bez liftu. Pozdro
Dzięki za ten odcinek, długo na niego czekałem. XJ 👍
XJ jak XJ, każdy zna, ale Jeep Comanche to było coś 🤯
Ciekawe jakie wrażenia miałbyś z jazdy wersją fabryczną. Tu jest lift liku calowy plus większe koła. W wersji fabrycznej pewnie zbierałby się żwawiej bo były by mniejsze opory toczenia.
Ogólnie to fajny egzemplarz. Zawsze jak oglądałem tego Jeepa w amerykańskich filmach to miałem wrażenie, że jest wielki ale na żywo robi wrażenie dość małego i "europejskiego" w swoich gabarytach.
Przełożenie przy większych kołach i waga samych kół ma większy wpływ na dynamikę niż opory toczenia, te mają wpływ w terenie (mniejsza zdolność do jazdy w piasku przez pchanie dużej fali tegoż przed czołem opony).
Ależ egzemplarz, wooow.
nawet nie spytal wlasciciela o napędy, obrotomierz skacze, bo chlop nie umie jezdzic autem, piękna sprawa, szanuje
Ten sam problem z wsiadaniem na tylną kanapę jest w LR Disco I i Disco 2. Jeździłem tym sporo po drogach i w terenie zarówno jako kierowca i jako pasażer na przednim prawym i z tyłu. XJ-em też trochę jeździłem. I jest ten sam problem. Z przodu całkiem wygodnie, a z tyłu za mało miejsca na nogi i żeby się na tył dostać to trzeba chyba gimnastykę uprawiać. Mimo, że Disco 1 i 2 i XJ to zupełnie inne auta, bo XJ na samonośną budę, a Disco 1 i 2 to ramowce. A oba i tak nadają się na bezdroża i na szosę.
no i to jest auto...miałem explorera. teraz zaczynam się rozglądać za właśnie takim jeepem
"I w pole i do kościoła" ciężko o lepszą reklamę samochodu dla polskich klientów.
Jak Audi A4 alltrack w tygodniu w pole ciągnąć brony, a w niedzielę do kościoła.
Wjechać takim do kościoła - brzmi nieźle🤣
A po kościele do żabki na wódkę jak prawdziwe katoliki.
@@sawek9468 a z żabki do domu bo u nas nie łapią.
@@dapp9183 i na bocznych nie stoją
Brawa za scenerię. Mniam.
Stare materiały są dobre, a Prelude się nie „kliknęła” ponieważ nikogo poza hondziarzami ona nie obchodzi. Taka jest prawda
Jechałem raz tym i byłem zszokowany jakie to auto jest ciasne w środku. Zawsze mi się wydawało że to kawał auta
Żałuję, że nie kupiłem takiego kilka lat temu, jak ceny były rozsądne
Dzięki za odcinek moją 5,2 w terenie jeżdziło się 1,2 a 1,7obr/min w terenie . Aha miałem usiebie pełna synhro, czyli stały napęd na 4 koła, plus do tego ma lekką szperę na tylnym moście . W trenie możesz włączyć jeszcze reduktor z blokadą osi. Po śniegu tam gdzie ludzie mieli problem wejść , to gówno wieżdżało.
Dziękuję bardzo za wideo
Tego dyliżansu się nie spodziewałem terenbiedawizja 🤠🤠😎🤠😎 👍
Biedawizja lepiej 😀
Tył tego samochodu zawsze kojarzył mi się z tyłem Volvo 740 😏
Piękny wóz, przygarnął bym.
Takiego odcinka w taki dzień tygodnia to się nie spodziewałem
W niedzielę Jezus przemawiał ze w czwartek się jakiś film ukaże
Miałem takiego w użytkowaniu przez ok 2 tyg. Gdy naprawialem go dla wujka. Świetne autko na codzień. Ale nie uznaje go jako suva tylko ucywilizowany samochód terenowy.
Grill w Jeep Cherokee I zarżnęli z Wołgi :D
moje marzenie xj 🥰 ten jest w pięknym stanie
Jest piękny, mógłbym nim jeździć na co dzień i w teren
Kolega w liceum mial takiego - uniwersytet skonczyl z tym autem, ale juz zaczal sie rozlatywac i mocno rdzewiec.
@@the_kombinator Ja chodziłem do technikum i miałem malucha
@@the_kombinator a co się stalo z samochodem?
@@conradsz Oh to juz spoko ponad 15 lat temu. dobil 400,000 i pojechal na szrot. Kolega kupil Commandera, chyba nim jeszcze zasowa.
@@moto-budowlaniec A ja Forda Escorta - warto moze wyjasnic ze mieszkam w Kanadzie od 1986r ;)
Lata się po mieście jak ciężarówka w pozytywnym słowa znaczeniu. Pozdrawiam :)
XJ rządzi💪💪💪
Jaka jest obecnie rynkowa cena tego auta?
Jak z częściami? Bo chyba nowej kanapy i foteli to już nie fostaniesz
Piękne blachy z odpowiedniego miasta :)
Aj tam pierdolisz Pan, WWL prawilne blachy 😁😁😆😆
Najpiękniejsze auto ze stajni Jeepa, nie zapraszam do dyskusji
Zgadzam się w zupełności, też nie zapraszam...
Fajny materiał, mam nadzieję, że to początek serii o Jeepach 🙂👍
Dobry odcinek panie motobieda! Pozdrawiam
Właśnie zaczynamy nasza przygodę z XJ :)
MotoBieda będziesz miał dzieci, będziesz wiedział czym się różni kombi od gownianego suva. Jak się z 15 kg dzieciakiem będziesz schylał do wsadzenia go do fotelika w niskim kombi… nie każdy potrzebuje 7 miejscowego minivana dla rodziny. Poza tym komfort wsiadania i wysiadania, dużo osób starszych zwraca na to uwagę👍🏻 ile ludzi tyle potrzeb. Moje des pierwsze samochody były kombi, po przeprowadzce do stanów byłem zmuszony czymś jeździć kupiłem sedana który jest totalnie bez sensu. Miałem już kilka sedanów i w końcu kupiłem suva. Od tamtego czasu duże walizki na wyjazd z rodzina czy przewiezienie materiałów budowlanych do remontu domu nie są problemem. Samochód to rzecz! Użytkowa w głównej mierze. Pozdro
No tak, 15 kg dziecko potrzebuje 3 tonowego suva. Kombi to rozum i godność człowieka, SUV jest napompowany bez sensu, ani tam miejsca, ani bagażnika
@@enginefault dziecko nie potrzebuje, ale kręgosłup mam tylko jeden. Poza tym z jakiego auta z godnością wychodzi kobieta w krótkiej sukience? Z niskiego kombi, z którego żeby wyjść musi zrobić szpagat. Zaskoczę Cię, z suva bo można elegancko ze złączonymi nogami wysiąść z samochodu👌 nie jestem zagorzałym fanem suvow ale rozumiem ich sens. Miałem kombi, dużo sedanów/coupé które bardzo lubię, postawiłem na audi q7 i na mercedesa E klasę. Bardzo praktyczne narzędzia do przemieszczania się.
7:00 ECRU to kolor "żółtych zębów".
oo WWY pozdrawiam moje okolice😁
Piękny samochód. Lubię ten model, nadaje się do prawdziwej turystyki. Natomiast co do nowych SUV-ów to porażka bo nie spełniają wymogu uterenowienia. Są tak stylizowane, że dziwnie wyglądałyby podniesione z dużymi kołami i balonami.
Do 2012 jeepy były właśnie takie: świetne. No i film jak zwykle - solidne 28.5% :)
Do tej pory są świetne modele, tylko większość z nich nie jest dostępna w Europie.
Trackhawk 6.2 Hemi z kompresorem co robi ponad 700 koni na koła? USA i Kanada.
Gladiator z normalnym silnikiem a nie gównianym włoskim dieslem? USA i Kanada.
Wrangler z 6.4 Hemi i wzmocnionymi z fabryki mostami? USA i Kanada...
Nam w Europie zostają gorsze wersje dobrych modeli i modele "zapchajdziury" które powstały żeby wypełnić luki w gamie modelowej typu np. Renegade.
Nowego Wranglera z salonu kupisz już tylko w hybrydzie z 2.0 dieslem. Gladiatora kupisz tylko z 3.0 dieslem i nie ma nawet wersji Rubicon z dwoma blokadami itd.
@@edim108 Zasrane europejskie normy spalin są ograniczeniem że dużo porządnych fur jest niedostępne na europejskim rynku. . W Polsce/Europie nie kupisz również Nissana Patrola, a tymczasem w Rosji już tak(Noo do 24.02.2022 można było kupić)
@@YTtomek Patrola, dużego Land Cruisera oraz wielu innych na prawdę świetnych aut.
Dzięki wszystkim za info. Może kiedyś znowu będę miał Jeepa
@@YTtomek ty myslisz ze w usa niema norm emisji spalin?? :D
Akurat Part time na dźwigni reduktora oznacza w tym modelu stały naped na wszystkie koła. Z racji tego, że nie ma mechanizmu miedzyosiowego, nie da się jeździć w tej pozycji cały czas - no chyba, że się z błota czy piachu nie wyjeżdża. Stąd Part Time. Wersje z centralnym mechanizmem mają na dźwigni Full Time. Ogólnie o budowie napędów w tych autach można by mówić dużo - wersji napędów jest chyba więcej niż silników, ale wtedy przygotowanie Michała musiało by wzrosnąć tak do jakichś 22% - a wtedy juz filmiki nie były by za fajne. A tak jest 👍
Mieliśmy kiedyś w rodzinie Jeepa Grand Cheeroki 2006 ;)
Może i to Wóz amerykański.
Idealnie się sprawdza.
Na nasze polskie
Dziurawe drogi.
Cherokee XJ - samochód spokojnej starości.
Ta narośl 🥰🥰🥰 // na krzesełku 😻😻😻
Na czymś podobnym uczyłem się jeździć. Tata dostał Grand Cherokee pod choinkę i katowaliśmy go po lasach bez rejestracji. Gotował się, ja miałem 16 lat i zero doświadczenia z samochodami ale dzięki temu wiem, że 60 w lesie > 250 na Autostradzie.
gdzie w kaloszach na dywany! Panie mógłbyś otrzepać przed wejściem do auta choć trochę te trzewiki :) P.S. bardzo ładne autko,serio tylko ten przebieg...ile razy był kręcony? ;)
Akurat nigdy ;)
chyba jeden z nielicznych pojazdów, który nie został wyklęty ;)
Mam. Kozacka fura, gęba się cieszy jak wsiadam.
W końcu jaki konkretny bydlak 🎉🎉🎉
Szkoda że do testu nie użyłeś wersji przedliftowej. Jest bardziej klimatyczna. Ale dzięki za film.
Moim zdaniem wnętrze jest dużo ładniejsze w przedlifcie
@@4wheel4life60 Fakt. Przede wszystkim robotę robi ta klimatyczna trójramienna kierownica.
To jest 30 letnie auto tam nic nie jest sterowane elektronicznie, a z takiej niewiedzy powstają awarie napędów. Part-time oznacza że przód i tył są spięte na sztywno z zablokowanym centralnym mechanizmem różnicowym, nie wolno tak jeździć po asfalcie, full-time spięty przód i tył ale z otwartym centralnym dyfrem, stąd nazwa full-time= możesz jeździć cały czas.
Moj wojek miał 5.2 limted. Bezynka nie zagazsowany jak zydki. Ale powiem uczciwie. Jak tacisnol gaz to plecy leciały do tyłu.Po lesie 100 km i nic nam nie działo w srodku. Jedno auto z drugim ścigało. Wariaci. Piekne czasy. Auto gdy naprawde przyjdzie zima i gdy ktoś dba o rodzine. To czolg. Reszta tych elektykow czy ty udających 4na 4 może schować.
nie miał. największy silnik w xj to 4.0 i6 jak na filmie.
17:56 patrząc na odczyty z obrotomierza stwierdzam, że automat popierdoliło.
Piękny 🥰
Zrobiłeś mi dzień
Pierwszym SUV em był golf II country 1990 rok.
O kurwa Stary zrobiłeś mi weekend. Szanuję
Zawsze to mówię, moim zdaniem auto powinno mieć smukłą sylwetkę z profilu i (w przypadku np. SUVów) większy prześwit a nie na odwrót. Ale nie, najlepiej napchać blachy w opór, aż ponad dwódziestocalowe koła w tym znikną, proporcje nie istnieją, elegancja też nie.
No i właśnie zróbmy hybrydowego spaślaka, on będzie eko, ale stare kompakty są złe tylko dlatego że są stare (oeesuuu, jak to dziecinnie brzmi nie mogę z tego).
Wreszcie jest ktoś kto przetłumaczył mój tok rozumowania na ludzki. I tak wolałbym tego tutaj Jeepa od czegokolwiek co wypiera z rynku terenówki, sedany i kompakty. Hehe, ale mnie ludzie znienawidzą xd
Świetny odcinek Michałku :) Czekam na Kolejny :)
Super Auto I Ciekawy Odcinek Pozdrawiam Autora 🤙🤙😉😉
Jak nie przepadam za terenówkami to ten jest zajebisty
Pytam szczerze, bo dawno nie oglądałem - są przekleństwa? Bo nie wiem czy mogę z dzieckiem obejrzeć :P
Wszystko super, ale proszę nie wymawiaj źle nazwy tego pięknego auta. Mowimy "czeroki" z akcenem na "cze" a nie "sziroki" czy "cziroki"... To nie jakiś hejt, tylko jak mówić po angielsku, to poprawnie brzmi lepiej.
Pisałem mu o tym. On w sklepie pewnie mówi "poproszę dżogurt"...
minął co prawda rok ale napiszę. Cherokee nie jest nazwą angielską do której odnoszą się zasady wymowy tego języka. Podobnie Chicago (jak wymawiasz tę nazwę?). Amerykanie (napływowi) próbują jakoś przeczytać ᎠᏂᏴᏫᏯᎢ (to w języku cherokee) i wychodzi im cokolwiek chcą. Wymowa sziroki jak i cziroki czy czeroki ma takie same prawa bo żadna nie jest w pełni prawidłowa, coś jak próba bawarczyka wypowiedzenia "the". Ale razi mnie co innego. Jeżdżę Jeepami od 25 lat kiedy jeszcze mówiliśmy (my Jeep'nięci) że Jeep to nie SUV a żaden SUV nie jest Jeep'em. Wypala mi uszy jak słyszę SUV wymawiane jednym tchem z Cherokee.
Marzenie
O proszę. Witamy w Wyszkowie. Mam w okolicach kiepska c 360 w sam raz do testow;)
Z tyłu nie jest tak źle. Trzech chłopa z dubeltówkami wchodzi w ciepłych ciuchach. Mam xj z 1996 roku 2.5 vm i mimo usilnych prób zamordowania motora, jeżdżę już osiem lat. W zasadzie tylko w terenie.
to teraz dla porównania Jeep ZJ ?
Piękne są 👍
Dokładnie BIOTAD PLUS Team💪
Jest coś ponadczasowego dla mnie w tym aucie, zwłaszcza wygląd zewnętrzny.
14:49 zbyt wysoki poziom komentarza. Powinno być: Jak się jeździ polesiem po lifcie.
Wspaniałe auto👍
Szeroki z 4.0 i automatem to był najlepszy samochód jaki miałem do tej pory. Zatęskniłem za nim i poniosła mnie fantazja, kupiłem takiego z dieslem i ręczną skrzynią. Powiem tyle, wiem jak się czujesz jeżdżąc jakimiś Aro, Honkerami itp. jestem pod ciągłym wrażeniem jak bardzo można spierdolić samochód wsadzając do niego chujowy silnik. Na szczęście Żuk mi pali tyle co tamten i chociaż przy tankowaniu mogę powspominać mile.