Wszystkich zainteresowanych zapraszam do wysłuchania poprzedniej rozmowy o zakończeniu epoki samurajów i modernizacji Japonii: Japonia pod presją - samurajowie przegrywają z maszyną parową | prof. Ewa Pałasz-Rutkowska ruclips.net/video/KJG7EUZgcME/видео.html Radio Naukowe działa i rozwija się dzięki dobrowolnemu wsparciu. Można nas wesprzeć regularnymi wpłatami na: patronite.pl/radionaukowe lub jednorazowo na suppi.pl/radionaukowe ❤ Miłego dnia, Karolina
Obie są świetne :) Bardzo chętnie posłuchał bym więcej Może temat drzeworytu japońskiego i przemian w okresie EDO? Pojawienie się kultury mieszczańskiej, dzielnice uciech, a nawet kontr kultura ;) Senjafuda Jak również zamordyzm i stopniowy upadek klasy samurajów (o czym częściowo było dziś :) Ale ze starej Japonii każdy temat chętnie :) Jakby Pani szukała kogoś do drzeworytu japońskiego to polecam Kuratorkę Beatą Romanowicz z Muzeum Narodowego w Krakowie P.S. w styczniu otwiera swoja wystawę o Utamaro (to może być ładny pretekst ;) Bardzo dziękuję za super podkasty Pozdrawiam :)
Ciekawa była ta piramida spychologi władzy w Japonii okresu Kamakura. Najwyższym władcą był cesarz, który jednak nie rządził tylko powierzał władzę siogunowi i jego bakufu, sam siogun był jednak dzieckiem i faktyczną władzę sprawował shikken czyli regent sioguna.... takie rzeczy tylko w Japonii. Ciekawy był także system insei powstały w okresie Heian, gdy faktyczna władza przeszła z cesarzy na ich krewniaków, szwagrów i teściów z rodu Fujiwara. By ukrócić wpływy Fujiwarów cesarz Shirakawa po kilkunastu latach rządów zdecydował się abdykować i przekazać tron synowi Horikawie. Shirakawa mimo emerytury zachował swe wpływy i pod jego kuratelą miał rządzić Horikawa, wolny tak od wpływu Fujiwarów. Utworzony tak został system Insei polegający na przejściu abdykacji cesarza (i jego częsty przejściu do klasztoru) i przejęciu przez niego kontroli nad administracją cesarską. Po abdykacji cesarzowi wolno było posiadać ziemie, co umacniało ich wpływy. Po abdykacji cesarz stawał się cesarzem klasztornym znanym jako „Daijō Tennō”. Z czasem doszło do sytuacji, że cesarze panowali zaledwie po kilka lat, szybko przechodząc do klasztoru, co sprawiało, że jednocześnie żyło kilku cesarz - jeden panujący i kilku ekscesarzy. Taki Go-Shirakawa (walczył z Tairami i zawarł przymierze z Yoritomo Minamoto) był cesarzem jedynie 3 lata, faktycznie rządził jednak przez 34 jako cesarz klasztorny.
W pewnym sensie tak jest po dziś dzień, rządy zza parawanu, we mgle to specyfika ichniej kultury politycznej, ukrywanie prawdziwej siły i zamiarów, wystawianie na świecznik figuranta, no ale może to tłumaczy dlaczego nigdy w Japonii nie rządził tyran, ew. najbliżej tego był Toyotomi H.
Bardzo interesująco poprowadzona rozmowa z obu stron, potwierdziły się moje wyobrażenia o historii Japonii. Fascynujące są zbieżności różnych kultur, tzw u nas etos rycerski znajdujący odzwierciedlenie w japońskiej w której zdaje się bardziej przykładano uwagę do perfekcjonizmu.
Oj lubimy powroty, Pani Karolino :) Świetny wywiad, z głosu Pani Profesor da się odczuć fascynację tematem ale też zwykłe ludzkie ciepło. Proszę pozdrowić i czakam na następną wizytę w Radiu!
W filmie "Ostatni samuraj" najbardziej cenię scenę ostatniej bitwy i panorama pola bitwy tuż po jej zakończeniu. Ta sekwencja deromantyzuje wojnę i śmierć na wojnie. Pokazuje, że w wojnie nie ma nic chwalebnego i wspaniałego. Wojna to bezsens, krew, wyprute wnętrznosci i ogromna strata dla społeczeństwa w postsci ludzi, którzy zginęli, a można było przekierować ich zapał i energię ku lepszej sprawie. Przynajmniej ja to tak zawsze odbierałem
Ale ci ludzie nie chcieli zyc w tym nowym spoleczenstwie w ktorym caly ich porzadek rzeczy zostal wywalony do gory nogami w kilkanascie lat nie dziwie im sie szczerze mowiac
Fascynujący odcinek ❤ bardzo chętnie posłuchała bym o innych rzeczach związanych z Japonią. Może inwazja Mongołów na Japonię? Temat ninja? Albo co jest prawdziwe a co nie w dziełach kultury o Japonii takich chociażby jak książka shogun. Bo z tego co czytałam akurat główny japoński aktor w obecnym serialu Disneya odpowiadał za wierne przedstawienie tamtych czasów więc jestem zaskoczona że nie jest to pod tym kątem "dobry" serial
Japonia i kultura samurajska to zawsze ciekawy temat a pani profesor skarbnica wiedzy sypie jak z rękawa nazwiskami, pojęciami... Świetny materiał! Dziękuję 🤗
Ogromną wiedza przekazana w przystępny sposób, pouczający. Honor zobowiązywał do określonych zachowań, nie brakowało jednak zdrady w walce o władzę, lojalność nie była w cenie.
59:42 Był jeszcze inny żołnierz - Shoichi Yokoi, który też spędził kilkadziesiąt lat na Guamie. Tylko że on wiedział od 1952 r., że wojna się skończyła, ale nie chciał się poddać.
"Sobowtór" mój ulubiony film, byłem na tym w kinie. To był czas fascynacji "Wejściem smoka" i ludki w portkach w kreszu zaczęli wychodzić w czasie seansu. To nie był film dla nich.
@@mariuszbrelski6469 Przeważnie " szlachta z okolic Grójca " , pantofel z minimum czterema szyszkami, biała skara z krokodylem albo łyżwą czy trzema paskami , spodnie kresz, koszulka czarno czerwona lub czarno zielona Lacoste ( z Turcji ) i fryzura na piłkarza Widzewa albo Górnika Zabrze ( czeski hokeista ) .
Wspaniałe RADIO !!! Znakomity odcinek !!! Dziękuję !!! Pozdrawiam !!! Obraz Samuraja jako opiekuna starszych, chorych, zniedołężniałych ... Bezcenny !!!
Ciekawy temat: historia dalekowschodnich sztuk walki. Od chińskiego kenpo, japońskiego jiu-jitsu przez judo i okinawskie karate do kyokushin, taekwondo i brazyliskiego jiu-jitsu. Fascynująca historia. Polecam ;)
Proszę zaprosic panią profesor ponowne! Mogę słuchac godzinami jak pani profesor opowiada o historii Japonii, jej wojownikach i dawnej kulturze tego kraju. 😊
Co do uzbrojenia Samurajów (i Ashigaru) zasada w uproszczeniu wygląda tak: Byle jak najdalej. To jest najpierw łuk lub teppo (arkebuz), potem broń drzewcowa, Yari (BARDZO długa włócznia) albo naginata czyli bronie drzewcowe. Potem ewentualnie miecz. Mocno ewentualnie. A i mieczy było więcej typów niż katana.
Ja to polecam zobaczyć jak wygląda taki typowy tradycyjny japoński długi łuk, trzeba było mieć łapy z tytanu i wiele lat nauki żeby z takiego potwora strzelać, nic dziwnego że daimyo jak tylko mieli okazję to uzbrajali swoją najtańszą piechotę w arkebuzy, jeden strzał z takiego cuda jak na tamte czasy i samuraj który całe życie ćwiczył walkę ginął zanim się jeszcze zbliżył do wieśniaka z flintą
Wspaniała kultura - taka przekonana o własnej wyższości. Faktycznie, jest nad czym się zachwycać. Śmierć na wojnie wielką chwałą. A kto te wojny wywoływał, pytam się? Nikt na nich nie napadał, to oni pchali się z łapami, by podbić inne kraje. To chyba jasne, że jeżeli wchodzisz do jakiegoś kraju z misją podbicia go, możesz zginąć? Śmierć na wojnie, którą sam wywołujesz to żaden honor. To wstyd i hańba.
Ciekaw jestem czy temat podcastu został dobrany ze względu na to ile kontrowersji się niesie wokół gry Assassin's Creed Shadows, w której przedstawia się Yasuke jako czarnoskórego samuraja? Bardzo dziękuję za poruszenie tematu - część wiedzy sobie odświeżyłem, ale również wiele nowych wątków chce sprawdzić :) To bardzo ciekawy naród, a jego historia jest fascynująca - nawet mając mnóstwo podobieństw wydarzenia dziejące się w Japonii przez wieki były i tak wyjątkowe.
Wizerunek w popkulturze to w większości fantazja nt. ninja. Z czarnymi piżamami na czele ;) Natomiast ninja istnieli naprawdę. To profesja, nie grupa społeczna, a więc zajmowały się nią różni ludzie - mężczyźni i kobiety, chłopi i arystokraci. W prowincji Iga większość była samurajami, nie różniącymi się specjalnie od reszty Japonii. A na czym polegała ta profesja? Głównie na zbieraniu informacji, rzadziej skrytobójstwie, więc bliższym prawdzie historycznej wizerunkiem ninja byłaby kobieta przebrana za kurtyzanę, czy starszy mężczyzna żebrzący na ulicy. Tak by się wtopić w tłum i nie przyciągać uwagi. To mogła być kobieta z warstwy samurajskiej, która zatrudni się na dworze jako służba domowa by szpiegować, to mógł być wędrowny kupiec itd. Gdy wracał do domu po wykonaniu misji dalej był chłopem, mnichem czy samurajem. Ninja byli też, rzadko ale jednak, używani w trakcie bitew jako wysoko wyspecjalizowana piechota działająca za liniami wroga, atakująca linie zaopatrzeniowe, prowadząca czy zwalczająca zwiad oraz zdobywająca kluczowe wieże obserwacyjne, strażnice czy bramy. To co umyka w powszechnej świadomości to istnienie biednych arystokratów i bogatych chłopów w historii(nie tylko w Japonii). Warstwy społeczne zapewniały przywileje, a te możliwości ale nie uniemożliwiały(generalizując) osiągnięcia pozycji czy majątku. Ninja to nie był samuraj, który władał domeną bo miał zresztą własne obowiązki, a częściej samuraj, który mieszka w jednoizbowym domu gdzieś w mieście ledwo wiążąc koniec z końcem. Ninja to mogła być też kurtyzana, która uwodziła i w ten sposób zbierała informacje(kunoichi z prowincji Kai miały się w tym specjalizować). Oczywiście to byli ludzie odpowiednio przeszkoleni, a nie wzięci z ulicy.
Super temat, dopiero co skończyłem nową wersję Shoguna to akurat na czasie :) Żałuję tylko, że nie mam już czasu na granie, bo po tym odcinku Shogun 2 Total War by dobrze wszedł 😅
Ciekawe bo hermetyczna kultura japońska jest w ogóle ciekawa. Ale Japonia raczej nie rozciąga się ze wschodu na zachód (chyba że metaforycznie) tylko z południa na północ. Notabene różnica między południową Japonią (Kiusiu) a północną (Hokkaido) pod względem kulturowym i mentalnym jest kolosalna.
A może coś odcinek o kolektywnym myśleniu w Japonii i jego podstawach, w Nikko są wyrzeźbione scenki rodzajowe z małpami które wg przewodnika były podstawą do społecznego myślenia społeczeństwa japońskiego dzisiaj, może o historii tego i problemach społecznych Japończyków dzisiaj ? Btw odcinek bardzo dobry jak zawsze ;)
Przepraszam jeśli ta kwestia padła już w filmie (piszę przed wysłuchaniem bo zapomnę) ale o ile żywot Samuraja większość historii był usłany różami, to już życie ronina, wbrew obrazowi z kultury masowej, było gorsze od pospolitego psa. Taki człowiek jeśli już miał szczęście to zatrudnił się gdzieś jako najemnik albo robił za bandytę, ale głównie konał z głodu i umierał w infamii, będąc wcześniej pozbawiony majątku i przywilejów bo po bitwie pod Sekigaharą i nastaniu ery Edo likwidowanie klanów i zajmowanie włości które jakiś ród miał od pokoleń było normą. Do tego należy dodać że o ile samuraje znali bushido (chociaż ta nazwa i ogólnie etos pojawił się dość późno), to panuje o nich zakłamany obraz, wielu z nich było po prostu okrutnymi ludźmi. Mogli traktować niższych rangą jak śmieci, decydować o ich losie jak chcieli a gdy mieli kaprys wypróbować miecz, mogli zgładzić kogoś bez żadnych konsekwencji, tylko żeby sprawdzić jak dobrze ich ostrze sobie radzi. Owszem filmy o samurajach są fajne i okres od powiedzmy siogunatu Kamakura do końca Edo jest ciekawy, ale to były okropne czasy. Pełne krwi, intryg i bezwarunkowego posłuszeństwa, o tym jak nikłe znaczenie miały w tym świecie kobiety nawet nie wspomnę chociaż krążą legendy o damach które przejmowały władzę i potrafiły postawić na swoim. Jedne za co można podziwiać samurajów to właśnie ta gotowość na śmierć w każdej chwili. Brak strachu przed nieuniknionym i dążenie do perfekcji przez ten czas, który się ma
Świetnie ten temat jest pokazany w Ghost of Tsuhima. Jin Sakai, młody samurai, który w obliczu mopngolskiej inwazji zmienia podejście do walki wojownika, a jego wuj Shimura prezentuje starą szkołe samurajską, która w konfrontacji za najeźdźcą nie ma racji bytu. Ja wiem, że to gra wideo, ale pięknie pokazuje, że tradycje sie pielęgnuje- zmienia- a nie konserwuje 😊
Witam serdecznie nazywam się Artur i mieszkam w miejscowości Przysucha i jeżeli chodzi o ten temat tj o samurajów i to w jaki sposób ta grupa powstała i w jaki sposób wpłynęła na historię samej Japonii choć nie tylko jej ale także w jaki sposób wpisala się w nurt światowej pop kultury i jak wielki wpływ na samych Japończyków także i dzisiaj jest istotnie bardzo ciekawe i interesujące, jednak zastanawia mnie pewien zwyczaj istniejący w czasach walk między kolanami a mianowicie zabieranie głów odcientych wojowników pokonany w walce na polu bitwy i co miał za znaczenie ów jakby nie mówić makabryczne zwyczaj?, bo on również stanowił cześć kultury wojowników w tamtych nie spokojnych czasach
Niektórzy historycy sugerują i spierają się między sobą, że to miało charakter religijny lub rytuału(na podobnych zasadach do konfucjańskiego rytuału przodków) wewnątrz kultury samurajskiej. Ja osobiście średnio to tłumaczenie kupuję i wielu historyków też neguje tę hipotezę ale... nie oferuje nic w zamian. Podobno braki źródłowe są zbyt duże by dało się to jednoznacznie ustalić ale może zwyczajnie potrzeba czasu. Nie można wszak odmówić całemu procederowi zbierania, prezentowania, liczenia, spisywania itd. pewnej rytualnej, oficjalnej formy. Ale to rzeczywiście fascynujący temat.
@@szostyzg9932 robiono to z dwóch powodów, pierwszy prozaiczny dotyczył rozliczenia się z odciętych głów wroga u swojego Pana, który płaci ł i nagradzał najbardziej skutecznych wojowników, głowa, a czasem tylko odcięty nos czy uszy były bezpośrednim na to potwierdzeniem Dwa chodziło o okazanie szacunku pokonanemu przeciwnikowi, poprzez odcięcie głowy, która prawidłowo powinna zostać później wypreparowana i przygotowana do wyeksponowania w honorowym miejscu, stąd też w czasie rytuału seppuku zaufany asystent po tym jak ktoś rozciął sobie brzuch to ścinał mu głowę, aby okazać szacunek,
@@PominReklamy przy seppuku nie ścinano głowy. Trzymała się na wąskim pasku skóry. Instrukcje kaishakuninów wskazywały by ciąć do 2/3 szyi ale na wielu były odręczne notatki by dla bezpieczeństwa lepiej ciąć do połowy. Czemu? Bo całkowicie ścięta głowa leci krwawiąc w dowolnym kierunku. Może się potoczyć pod nogi rodziny, pod nogi daimyo, shoguna itd. a to dyshonor za który sam kaishakunin mógł stracić głowę.
Pani profesor chyba nie czytała Hagakure. Tam nigdzie nie pochwala się prawdomówności. Wręcz przeciwnie, jedną z ważnych umiejętności samuraja jest zdolność do opowiadania kłamstw. "Nie jest dobrym samurajem ktoś kto w trakcie wspólnego spaceru na odległość mili nie będzie potrafił powiedzieć siedmiu kłamstw."
Temat rzeka i bardzo skomplikowany. Jest wiele podobieństw do innych grup społecznych, znanych nam z naszego regionu. Rycerstwo czy duchowieństwo, również są u nas mitygowane i nie przebijają się, w przekazie do masowego odbiorcy, ich wady i przywary. A wszystkie te grupy, choć tak odległe geograficznie łączy mnóstwo. Zdrady, knowania, walka o wpływy i władzę, morderstwa ale też homoseksualizm czy pedofilia. Być może to norma w tych czasach, skoro to miało miejsce na całym świecie, ale jednak z dzisiejszej perspektywy to chluby nie przynosi. Pokazywanie samurajów, jako ludzi kierujących się tylko drogą miecza, bez tych wszystkich elementów jest logiczne. Budowanie etosu narodowego tego wymaga. Wybiera się jednostki aby na ich przykładzie pokazać cnoty ogółu. Podobnie ma to miejsce w Europie. Nie zmienia to faktu, że samurajowie są fascynująca grupą która, mnie jak i wiele innych osób, fascynuje od zawsze. Zamknięcie Japonii przez wieki, na kontakty ze światem zewnętrznym, powodują ta wyjątkowość. Z czystą przyjemnością wysłuchałem tej rozmowy i czekam na kontynuację tematu.
Akurat homoseksualizm i pedofila to statystycznie bardziej problem proletariatu, tylko przypadki elit były bardziej głośne, poszukaj filmów i relacji dotyczących zachowania armii rosyjskiej na okupowanych terenach Ukrainy.
@@andrzejsitkowski3084 To jest ciekawy temat do dyskusji. Skupiając sie na samurajach -przejęli oni od buddyjskich mnichów praktykę homoseksualnej pederastii -nanshoku lub shudo - jako sposób na propagowanie wśród wojowników lojalności aż po grób. Chłopcy mający zostać samurajami pobierali nauki od starszych wojowników. Bardzo często ów nauczyciel czynił sobie z takiego ucznia kochanka do czasu, osiągnięcia przez niego pełnoletności. Jest literatura na ten temat japońska ale i teksty jezuitów. Jeden z nich pisał, że w Japonii uprawianie sodomii nie przynosiło ujmy czy niesławy, ponieważ nie uważano jej za grzech.
heheh Właśnie miałem siadać do pisania pracy o mokuhanga (drzeworycie japońskim)... oj nie lubię pisać ale taka praca ;) No ale skoro znak z góry że tamat japoński w radiu naukowym wskoczył to będzie część praktyczna (czyli wycinanie matrycy drzeworytniczej) i słuchanie :) Jedyny zgrzyt to że matryca przedstawia Kitagawa Utamaro autorstwa Chōbunsai Eishi a nie jakiegoś wojownika HEHEHE
@@PominReklamy W zależności od okresu zasady były zmieniane. Jest sporo fotografii samurajów - oczywiście z późniejszych epok - i to nie są aktorzy. Można było przedstawiać też postacie historyczne jak np. 47 roninów Utagawa Kunikiyo czy legendarne albo bitwy (choć to zależy jakie i kiedy). W okresie Edo prawo cenzury było bardzo dynamiczne bo szogunat próbował wpływać na lód przez sztukę popularną a wydawcy kombinowali jak mogli. Inna sprawa, że masowo łamano zasady cenzury. Pięknym przykładem jest shunga ;) No i przede wszystkim. Mnie te ograniczenia nie dotyczą, więc wycinam takie matryce, jakie mi się zechce XD Na całe szczęście cenzor szogunatu mnie dopadnie... chyba ;) Choć może nie będę krakał bo jeszcze jakaś władza zainteresuje się drzeworytnikami HEHEH
@@PominReklamy Ja chyba nie mam ulubionego tematu ani grafików. Z malarstwa to w zasadzie nic nie znam heheh - nie moja dziedzina :) W ogóle nie jestem historykiem sztuki i raczej prace mnie interesują (tak przedstawienia jak i technologia) niż autorzy - nazwiska to pewnie znam tylko te ważniejsze, i to nie wszystkie na pewno ;)
Ciekaw jestem jak spadkobiercy, rodziny dawnych samurajów czczą pamięć o swoich przodkach. Oni muszą żyć, mieć pamięć dawnych czasów. Być może nawet muszą istnieć majątkowe dziedzictwa dawnej świetności dawnych rodów. Ciekawy temat.
Stereotypy. Dziękuję za audycję, moda na wyjazdy do Japonii ożywiła dyskusję i pojawił się w RN temat na czasie! Ja mam bombę. Dlaczego w Japonii jest tyle pleśni i zwyczajnie ... brudno?
Drogie radio naukowe Państwo Środka! Oba filmy o Japonii bardzo ciekawe i wartościowe ale Japonia nie była by taka gdyby nie dynastia T'ang i reformy Taika za Cesarza Kotoku. Proszę o filmik o Chinach o wpływie ich cywilizacji na daleki Wschód. W Polsce jest zbyt dużo wiedzy o Japonii a zbyt mało o Chinach. Pozdrawiam serdecznie
Reformy Taika padły po kilku dekadach z powodu kosztów oraz szeregu złych decyzji rządzących. W XII w. gdy powstawał pierwszy siogunat Japonia było ustrojowo zupełnie innym państwem.
Jeśli chodzi o Japończyków na frontach IIWŚ to częściowo prawdą jest to że się nie poddawali drugą częścią jest to że amerykanie często nie brali ich do niewoli😅😅😅😅
Brali, ale nagich. Czesto Japonczyci udawali ze sie poddaja, majac schowane granaty i wysadzajac sie wsrod wrogow. Dlatego Amerykanie kazali im sie rozbierac praktycznie do naga zanim sie w ogole zbliza oddajac sie w niewole.
Nie nazwałbym Japonii potęgą światową w żadnym momencie ich historii, plus odnoszę wrażenie że o okresie władzy klanu Tokugawa i poprzedzającą ją bitwą pod Sekigaharą powiedziano wszystko. Filmów, gier, książek i mang osadzonych w tym okresie wyszły setki i tysiące, gier z Odą Nobunagą wyszło spokojnie więcej niż części Call of Duty, a kiedy poruszono temat walk rodów Taira, Minamoto i Fujiwara o władzę, poza dramami historycznymi które nigdy nie opuściły Japonii
@@kobz2862 nie chodzi o walki czy wielkich wodzów, tylko zmiany społeczno-ekonomiczne, jak rozwój miast, klasy kupieckiej, nowoczesnej nauki, nacjonalizmu i tego co wprowadziło Japonię na szybką ścieżkę modernizacji Meiji, imperializmu i militaryzmu oraz 2 potęgi przemysłowej i gospodarczej po II wojnie światowej, dopiero w 2010 r Japonia została prześcignięta przez Chiny
@@PominReklamy to chodzi ci w końcu o okres Edo kiedy rządzili Tokugawa, czy restauracje Meiji kiedy władzę stracili? Bo jak o pierwsze to jasne był to okres pokoju i rozwoju kultury, ale po restauracji to defakto stworzeno japońską tożsamość od nowa i narzucono ją odgórnie obywatelom przez państwo.
@@aemeth5418 stworzono ją w okresie Tokugawa a wprowadzono w Meiji, cały czas powtarzam w okresie Meiji Japonia nie startowała od zera, miała elity, doktrynę, kapitał intelektualny i duchowy wypracowany w okresie Edo, który pozwolił im zaimplementować i wykorzystać wpływ Zachodu do budowy nowoczesnego państwa. Przekaz jest jednak taki, że Japonia w okresie Tokugawa była w totalnej izolacji, zacofana, gdzie nic się działo i dopiero epoka Meiji wszystko rozpoczęła i zbudowała. Okres Edo jest traktowany tak jak by to była Korea dynastii Dżoson, gdzie faktycznie wszystko było skostniałe i zachowawcze. Ale Japonia pod rządami Tokugawów przeszła rewolucję społeczną, samurajowie stali mieszczanami, ogromnie rozwinęła się klasa kupiecka, bardzo mocno rozwinięto edukację dzieci w czym Japonia wyprzedzała wtedy nawet Zachód, powstała nowoczesna nauka badająca historię i język japoński, rangaku czyli poznawanie nauk przyrodniczych z zachodu, epoka Meiji to była kontynuacja a nie nowy początek jak to jest opatrznie rozumiane.
@@PominReklamy co do większości zgoda, ale jeśli o kontynuację chodzi... nie wiem ja tam jestem hobbystą, ale raczej główna narracja jest tworzona, że to była kontynuacja i to historycy i akademicy podkreślają, że wcale nie i właśnie to jest opacznie rozumiane. Zresztą jest mnóstwo przykładów gdzie rządzacy tworzyli jakieś standardy, które narzucano obywstelom i dyktując jak powinien zachowywać się "prawdziwy Japonczyk" powolując się na jakąś nieistniejącą wcześniej tradycję, więc nie wiem z czym tu zabardzo dyskutować.
Japonia to fajny przykład jak religia kształtuje kulturę. W chrześcijańskiej kulturze życie ludzkie jest cenne bo jest jedno, a gdy wierzysz w reinkarnację tzn. masz wiele żyć i to kim się odrodzisz zależy od twojego przestrzegania zasad to opłaca się wybrać honorową śmierć zamiast hańby i odrodzenia się jako robak. Dlatego tam życie nie było tak cenne...
A ja myślę, że niejeden samuraj wybrał życie zamiast honoru. Te rycerskie idee, to tylko idee. Gloryfikujemy pewne modele postępowania i kodeksy i nie chcemy uwierzyć, że było inaczej. Nie mówię, że nie było osób, które tak postępowały, ale z całą pewnością było też niemało takich, które się wyłamywały. Problem w tym, że przetrwały opowieści "chevaleresques", a zdrajców i dezerterów historia zepchnęła gdzieś na drugi plan.
Zawsze jest jakiś margines, w każdej grupie , ale jak spojrzeć na okres średniowiecza to i w Europie i Japonii mamy etos rycerzy - samurajów , tu i tam byli bandyci, część nawet zyskała dzięki temu nazwiska " Manteufel ";
Pierwszy raz na tym kanale mam wrażenie, że został poruszony zbyt wielki temat jak na godzinną rozmowę i wyszło chaotycznie. Olbrzymia szkoda, bo temat nie dość, że ciekawy, to jeszcze bardzo rzadko poruszany na tak wysokim poziomie w naszym rodzimym języku. Czy nie dałoby się w takiej sytuacji zrobić jednego długiego odcinka choćby podzielonego na dwa? Byłoby to z olbrzymią korzyścią i dla tematu i dla widzów😀
Centrum "hara" czyli energii w brzuchu nie było czymś charakterystycznym tylko dla dalekiego wschodu. Mnisi chrześcijańscy również ćwiczyli ten sposób pracy z energią - przykladem jest wykonanie pieśni zakonnych czy liturgicznych. Smutne jest to, że wiedza o energii (ki, chi, prana) w spoleczenstwach zachodnich nie jest powszechna. Komuś widocznie na tym zależalo
Kobieta nue powinna się wypowiadać na ten temat tak jak mężczyzna na temat porodu ponieważ Kobiety nie rozumieją czym jest honor czy zasady w ogóle nue rozumieją męskiego świata i piszę to już żeby dokuczyć kobietom jednak są pewne limity których nie przeskoczą nieważne co sobie myślą tak jak mężczyzna nue będzie miał okresu i wielu innych kobiecych spraw i ich nie zrozumie tak jak kibiety
Film Harakiri z 1962 roku: Świetny, naprawdę, bardzo poruszajacy i głęboki (jak zresztą wiele innych filmów z tego okresu lat sześćdziesiątych). W jap. historii niezwykłe jest to, iż my, europejczycy, nie możemy jej przeniknąć. Nie mam pewności, czy my chrześcijanie nie umiemy rozmawiać jak boharer filmu, że musi oddać jedyną córkę 18-latkę do domu publicznego, aby utrzymać siebie, wnuka i ją. Pewnie tak, na pewno, jeśli przez tydzień nie mielibyśmy co do ust włożyć.... Albo: samurajowie przynoszą zakrwawione zwloki jej męża i mówią: "Przynosimy zwłoki samuraja Tschitschiyo, który szacownie w naszej obecnosci raczył się poddać seppuku. Oby wszyscy samurajowie mogli tego dostąpić !" "A oto miecz Tschitschiyego, o!" "Prosił o seppuku w naszym domu, i dana mu byla ta szata biała i miejsce do brzucha rozprucia!" Albo to, że zabijano noworodki, bo dobrą wróżbą dla "klanu" był chłopczyk; do tego ilość gąb do wyżywienia nie mogła rosnąć. Honor ich to byłby w naszych realiach horror rodziny, a nie jej siła. No, jak można ....
Szkoda, że na stronie RN nie jest udostępniana rozpiska na dany miesiąc planowanych tematów odcinków możnaby wczesniej zdecydować, na które odconki ostrzyć sobie uszy..., a które sobie darować z różnych przyczyn. Czekam na następny odc. czwartkowy ❤.
Jedno co jest pewne to, że te całe katany są mocno przereklamowane. Te absurdalne z punktu widzenia materiałoznawstwa tysiące warstw spowodowane były kiepską jakością rud darniowych. Żeby wykuć w miarę wytrzymały kawał stali trzeba było długu walić tym młotkiem. Lepsze zdecydowanie były współczesne katanom miecze, rapiery i szable z kręgu arabskiego i europejskiego. Poza tym rozpędzony europejski rycerz z kopią pod pachą mógł takich samurajów zabić kilkudziesięciu zanim by go dopadli.
Powiem w ten sposób. Bardzo lubię interesuje się tematem samurajów. Jednak, bez urazy, ale bardzo źle się słucha kobiet rozmawiających o samurajach. Strasznie nudne i monotonne.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do wysłuchania poprzedniej rozmowy o zakończeniu epoki samurajów i modernizacji Japonii:
Japonia pod presją - samurajowie przegrywają z maszyną parową | prof. Ewa Pałasz-Rutkowska
ruclips.net/video/KJG7EUZgcME/видео.html
Radio Naukowe działa i rozwija się dzięki dobrowolnemu wsparciu. Można nas wesprzeć regularnymi wpłatami na:
patronite.pl/radionaukowe
lub jednorazowo na
suppi.pl/radionaukowe
❤
Miłego dnia,
Karolina
Obie są świetne :)
Bardzo chętnie posłuchał bym więcej
Może temat drzeworytu japońskiego i przemian w okresie EDO?
Pojawienie się kultury mieszczańskiej, dzielnice uciech, a nawet kontr kultura ;) Senjafuda
Jak również zamordyzm i stopniowy upadek klasy samurajów (o czym częściowo było dziś :)
Ale ze starej Japonii każdy temat chętnie :)
Jakby Pani szukała kogoś do drzeworytu japońskiego to polecam
Kuratorkę Beatą Romanowicz z Muzeum Narodowego w Krakowie
P.S. w styczniu otwiera swoja wystawę o Utamaro (to może być ładny pretekst ;)
Bardzo dziękuję za super podkasty
Pozdrawiam :)
Wysłuchane i naumiane!
no game no life i musashi miyamoto to to samo
-
Uwielbiam ludzi z tak igromna wiedzą .. sluchalo się super👍
Dziękujemy za ten kanał, szyjemy suknie ślubne słuchając kanalu caly rok ❤❤❤❤
Oo! Pozdrowienia! ❤️❤️👰🏻♀️👰🏼♀️👰🏽♀️
Bardzo ciekawe,warto słuchać,oraz udostępniać i wspierać tak bardzo interesujące kanały, Radio Naukowe 🔥
Ciekawa była ta piramida spychologi władzy w Japonii okresu Kamakura. Najwyższym władcą był cesarz, który jednak nie rządził tylko powierzał władzę siogunowi i jego bakufu, sam siogun był jednak dzieckiem i faktyczną władzę sprawował shikken czyli regent sioguna.... takie rzeczy tylko w Japonii. Ciekawy był także system insei powstały w okresie Heian, gdy faktyczna władza przeszła z cesarzy na ich krewniaków, szwagrów i teściów z rodu Fujiwara. By ukrócić wpływy Fujiwarów cesarz Shirakawa po kilkunastu latach rządów zdecydował się abdykować i przekazać tron synowi Horikawie. Shirakawa mimo emerytury zachował swe wpływy i pod jego kuratelą miał rządzić Horikawa, wolny tak od wpływu Fujiwarów. Utworzony tak został system Insei polegający na przejściu abdykacji cesarza (i jego częsty przejściu do klasztoru) i przejęciu przez niego kontroli nad administracją cesarską. Po abdykacji cesarzowi wolno było posiadać ziemie, co umacniało ich wpływy. Po abdykacji cesarz stawał się cesarzem klasztornym znanym jako „Daijō Tennō”. Z czasem doszło do sytuacji, że cesarze panowali zaledwie po kilka lat, szybko przechodząc do klasztoru, co sprawiało, że jednocześnie żyło kilku cesarz - jeden panujący i kilku ekscesarzy. Taki Go-Shirakawa (walczył z Tairami i zawarł przymierze z Yoritomo Minamoto) był cesarzem jedynie 3 lata, faktycznie rządził jednak przez 34 jako cesarz klasztorny.
W pewnym sensie tak jest po dziś dzień, rządy zza parawanu, we mgle to specyfika ichniej kultury politycznej, ukrywanie prawdziwej siły i zamiarów, wystawianie na świecznik figuranta, no ale może to tłumaczy dlaczego nigdy w Japonii nie rządził tyran, ew. najbliżej tego był Toyotomi H.
Kamukura kamukura yes queen
To jest najlepszy komentarz jako przeczytałem na RUclips w tym miesiącu. Dziękuję.
Czy możesz polecić jakąś książkę w której będzie to jak w bryku opisane?
@@Zielony_Ork3 książek niestety nie znam. Wiem to, bo pisałem kilka postów o historii Japonii na swojej stronie
Super odcinek. Duża wiedza Pani Profesor. Szacunek.
Bardzo interesująco poprowadzona rozmowa z obu stron, potwierdziły się moje wyobrażenia o historii Japonii. Fascynujące są zbieżności różnych kultur, tzw u nas etos rycerski znajdujący odzwierciedlenie w japońskiej w której zdaje się bardziej przykładano uwagę do perfekcjonizmu.
Kto grał w Shoguna TW łapka w górę! :)
Dalej czasami wracam do tej gry😉
@@Donrado90 Ja nie zawsze mam czas, ale soundtrack leci nagminnie gdy pracuje lub nad czymś myślę.
"A shamefurr disprray!"
Fantastyczna gra 🤘🍻🇵🇱
W S2 ponad 4k godzin :)
Oj lubimy powroty, Pani Karolino :) Świetny wywiad, z głosu Pani Profesor da się odczuć fascynację tematem ale też zwykłe ludzkie ciepło. Proszę pozdrowić i czakam na następną wizytę w Radiu!
Genialny odcinek - ogromne dzięki 🙏
Komentarz dla zasięgów. Niemniej żal, że tak krótko..... Dziękuję.
Bardzo dobrze się słucha Pani Profesor, ciekawie mówi i ma bardzo przyjemny głos
Temat mi zupełnie obcy i odległy, ale to było tak ciekawie opowiedziane, że z wypiekami na twarzy wysłuchałam do końca...🧡 Dzięki, że jesteś - RN 😍
Dziękuję za podcast
Dziękuję za ciekawy odcinek ☺️
W filmie "Ostatni samuraj" najbardziej cenię scenę ostatniej bitwy i panorama pola bitwy tuż po jej zakończeniu. Ta sekwencja deromantyzuje wojnę i śmierć na wojnie. Pokazuje, że w wojnie nie ma nic chwalebnego i wspaniałego. Wojna to bezsens, krew, wyprute wnętrznosci i ogromna strata dla społeczeństwa w postsci ludzi, którzy zginęli, a można było przekierować ich zapał i energię ku lepszej sprawie. Przynajmniej ja to tak zawsze odbierałem
Ale ci ludzie nie chcieli zyc w tym nowym spoleczenstwie w ktorym caly ich porzadek rzeczy zostal wywalony do gory nogami w kilkanascie lat nie dziwie im sie szczerze mowiac
Uwielbiam słuchać o samurajach więc z wielką przyjemnością słuchałem mimo, że prawie nic nowego się nie dowiedziałem to jednak było miło
Fascynujący odcinek ❤ bardzo chętnie posłuchała bym o innych rzeczach związanych z Japonią. Może inwazja Mongołów na Japonię? Temat ninja? Albo co jest prawdziwe a co nie w dziełach kultury o Japonii takich chociażby jak książka shogun. Bo z tego co czytałam akurat główny japoński aktor w obecnym serialu Disneya odpowiadał za wierne przedstawienie tamtych czasów więc jestem zaskoczona że nie jest to pod tym kątem "dobry" serial
"Harakiri" to mój ukochany film w tematyce dawnej Japonii
Japonia i kultura samurajska to zawsze ciekawy temat a pani profesor skarbnica wiedzy sypie jak z rękawa nazwiskami, pojęciami... Świetny materiał! Dziękuję 🤗
Ogromną wiedza przekazana w przystępny sposób, pouczający. Honor zobowiązywał do określonych zachowań, nie brakowało jednak zdrady w walce o władzę, lojalność nie była w cenie.
Dobra robota
59:42 Był jeszcze inny żołnierz - Shoichi Yokoi, który też spędził kilkadziesiąt lat na Guamie. Tylko że on wiedział od 1952 r., że wojna się skończyła, ale nie chciał się poddać.
Super, bardzo dziękuję
"Sobowtór" mój ulubiony film, byłem na tym w kinie. To był czas fascynacji "Wejściem smoka" i ludki w portkach w kreszu zaczęli wychodzić w czasie seansu. To nie był film dla nich.
Kagemusha
Co to były spodnie w kreszu i jakie ludki to wdziewały?
@@mariuszbrelski6469 Przeważnie " szlachta z okolic Grójca " , pantofel z minimum czterema szyszkami, biała skara z krokodylem albo łyżwą czy trzema paskami , spodnie kresz, koszulka czarno czerwona lub czarno zielona Lacoste ( z Turcji ) i fryzura na piłkarza Widzewa albo Górnika Zabrze ( czeski hokeista ) .
Wspaniałe RADIO !!! Znakomity odcinek !!! Dziękuję !!! Pozdrawiam !!! Obraz Samuraja jako opiekuna starszych, chorych, zniedołężniałych ... Bezcenny !!!
Bardzo interesująca rozmowa! Powroty gości w Radiu Naukowym są bezcenne!!!
Super wywiad, ale godzina to za mało czasu na taki temat. Pozdrawiam. 😊
Super audycja! Historia górą! Dziękuję 😂
Dziękujemy.
super!
Klikam like jeszcze zanim przesłucham :D
Ciekawy temat: historia dalekowschodnich sztuk walki. Od chińskiego kenpo, japońskiego jiu-jitsu przez judo i okinawskie karate do kyokushin, taekwondo i brazyliskiego jiu-jitsu. Fascynująca historia. Polecam ;)
Proszę zaprosic panią profesor ponowne! Mogę słuchac godzinami jak pani profesor opowiada o historii Japonii, jej wojownikach i dawnej kulturze tego kraju. 😊
bardzo ciekawy odcinek
Dziekuje za bardzo ciekawy wywiad. Szkoda tylko ze bardzo streszczony temat.
Piękna rozmowa. Bardzo dobrze prowadzona. Pani profesor niezwykle pięknym językiem bardzo ciekawie przybliżyła tematykę. Inspirujące...
❤
Czytam właśnie „Tysiąc Jesieni Jacoba de Zoet” Mitchella. Dziwne czasy, dziwni ludzie. Japonia to fascynujące kalectwo :)
Samurajowie to forma niezalecana wg polskiego słownika gramatycznego. Prawidłowa to samuraje.
Bywa, że nie tylko dla Samuraja śmierć jest lepszym wyjściem .
Nie sądziłam, że będą mnie interesować samurajowie.
A jednak.
W RN wszystkie tematy przedstawiane są w sposób merytoryczny i ciekawy.
Dzięmuję.
Co do uzbrojenia Samurajów (i Ashigaru) zasada w uproszczeniu wygląda tak:
Byle jak najdalej.
To jest najpierw łuk lub teppo (arkebuz), potem broń drzewcowa, Yari (BARDZO długa włócznia) albo naginata czyli bronie drzewcowe. Potem ewentualnie miecz. Mocno ewentualnie. A i mieczy było więcej typów niż katana.
Konny łucznik to był ówczesny F-35
@@PominReklamy no tak. To dość ciekawe, że z kolei dragoni czy kawalerzysci nie byli popularni
@@pewneosoby2108Jakto nie byli popularni? A pierwszy dragon Rzeczypospolitej Wołodyjowski?
@@rafalpawel5876 Pod Sekigaharą walczył, tak?
Ja to polecam zobaczyć jak wygląda taki typowy tradycyjny japoński długi łuk, trzeba było mieć łapy z tytanu i wiele lat nauki żeby z takiego potwora strzelać, nic dziwnego że daimyo jak tylko mieli okazję to uzbrajali swoją najtańszą piechotę w arkebuzy, jeden strzał z takiego cuda jak na tamte czasy i samuraj który całe życie ćwiczył walkę ginął zanim się jeszcze zbliżył do wieśniaka z flintą
Ciekawa rozmowa. RN jak zawsze klasa. Pozdrowienia i do następnego
Wspaniała kultura - taka przekonana o własnej wyższości. Faktycznie, jest nad czym się zachwycać. Śmierć na wojnie wielką chwałą. A kto te wojny wywoływał, pytam się? Nikt na nich nie napadał, to oni pchali się z łapami, by podbić inne kraje. To chyba jasne, że jeżeli wchodzisz do jakiegoś kraju z misją podbicia go, możesz zginąć? Śmierć na wojnie, którą sam wywołujesz to żaden honor. To wstyd i hańba.
Bardzo trafna analiza, taka z szerokiej perspektywy
Ciekaw jestem czy temat podcastu został dobrany ze względu na to ile kontrowersji się niesie wokół gry Assassin's Creed Shadows, w której przedstawia się Yasuke jako czarnoskórego samuraja?
Bardzo dziękuję za poruszenie tematu - część wiedzy sobie odświeżyłem, ale również wiele nowych wątków chce sprawdzić :)
To bardzo ciekawy naród, a jego historia jest fascynująca - nawet mając mnóstwo podobieństw wydarzenia dziejące się w Japonii przez wieki były i tak wyjątkowe.
Momentami chaotycznie, ale niezwykle merytorycznie opowiedziana historia. Dziękuję!
Mam pytanie dotyczace Ninja. Czy sa wytworem wyobrazni, Hollywood, czy byli w jakis sposob powiazani z samurajami?
Wizerunek w popkulturze to w większości fantazja nt. ninja. Z czarnymi piżamami na czele ;) Natomiast ninja istnieli naprawdę. To profesja, nie grupa społeczna, a więc zajmowały się nią różni ludzie - mężczyźni i kobiety, chłopi i arystokraci. W prowincji Iga większość była samurajami, nie różniącymi się specjalnie od reszty Japonii. A na czym polegała ta profesja? Głównie na zbieraniu informacji, rzadziej skrytobójstwie, więc bliższym prawdzie historycznej wizerunkiem ninja byłaby kobieta przebrana za kurtyzanę, czy starszy mężczyzna żebrzący na ulicy. Tak by się wtopić w tłum i nie przyciągać uwagi. To mogła być kobieta z warstwy samurajskiej, która zatrudni się na dworze jako służba domowa by szpiegować, to mógł być wędrowny kupiec itd. Gdy wracał do domu po wykonaniu misji dalej był chłopem, mnichem czy samurajem. Ninja byli też, rzadko ale jednak, używani w trakcie bitew jako wysoko wyspecjalizowana piechota działająca za liniami wroga, atakująca linie zaopatrzeniowe, prowadząca czy zwalczająca zwiad oraz zdobywająca kluczowe wieże obserwacyjne, strażnice czy bramy.
To co umyka w powszechnej świadomości to istnienie biednych arystokratów i bogatych chłopów w historii(nie tylko w Japonii). Warstwy społeczne zapewniały przywileje, a te możliwości ale nie uniemożliwiały(generalizując) osiągnięcia pozycji czy majątku. Ninja to nie był samuraj, który władał domeną bo miał zresztą własne obowiązki, a częściej samuraj, który mieszka w jednoizbowym domu gdzieś w mieście ledwo wiążąc koniec z końcem. Ninja to mogła być też kurtyzana, która uwodziła i w ten sposób zbierała informacje(kunoichi z prowincji Kai miały się w tym specjalizować). Oczywiście to byli ludzie odpowiednio przeszkoleni, a nie wzięci z ulicy.
Genialne
Warto subskrybowac Pozdrawiam serdecznie Subskrybentów
To już wiem skąd scenarzyści Star Treka wzięli inspirację dla kultury i wartości Klingonów😊.
Super temat, dopiero co skończyłem nową wersję Shoguna to akurat na czasie :) Żałuję tylko, że nie mam już czasu na granie, bo po tym odcinku Shogun 2 Total War by dobrze wszedł 😅
Dobry ten Szogun na tle kultowego starocia ? ;-)
@@ChristophorosSedinum Tak :) Bardzo.
Ciekawe bo hermetyczna kultura japońska jest w ogóle ciekawa. Ale Japonia raczej nie rozciąga się ze wschodu na zachód (chyba że metaforycznie) tylko z południa na północ. Notabene różnica między południową Japonią (Kiusiu) a północną (Hokkaido) pod względem kulturowym i mentalnym jest kolosalna.
A może coś odcinek o kolektywnym myśleniu w Japonii i jego podstawach, w Nikko są wyrzeźbione scenki rodzajowe z małpami które wg przewodnika były podstawą do społecznego myślenia społeczeństwa japońskiego dzisiaj, może o historii tego i problemach społecznych Japończyków dzisiaj ?
Btw odcinek bardzo dobry jak zawsze ;)
😊
a Samurai Jack? Ani słowem jak pokonał tyrana Aku?! 😐
Przepraszam jeśli ta kwestia padła już w filmie (piszę przed wysłuchaniem bo zapomnę) ale o ile żywot Samuraja większość historii był usłany różami, to już życie ronina, wbrew obrazowi z kultury masowej, było gorsze od pospolitego psa. Taki człowiek jeśli już miał szczęście to zatrudnił się gdzieś jako najemnik albo robił za bandytę, ale głównie konał z głodu i umierał w infamii, będąc wcześniej pozbawiony majątku i przywilejów bo po bitwie pod Sekigaharą i nastaniu ery Edo likwidowanie klanów i zajmowanie włości które jakiś ród miał od pokoleń było normą. Do tego należy dodać że o ile samuraje znali bushido (chociaż ta nazwa i ogólnie etos pojawił się dość późno), to panuje o nich zakłamany obraz, wielu z nich było po prostu okrutnymi ludźmi. Mogli traktować niższych rangą jak śmieci, decydować o ich losie jak chcieli a gdy mieli kaprys wypróbować miecz, mogli zgładzić kogoś bez żadnych konsekwencji, tylko żeby sprawdzić jak dobrze ich ostrze sobie radzi. Owszem filmy o samurajach są fajne i okres od powiedzmy siogunatu Kamakura do końca Edo jest ciekawy, ale to były okropne czasy. Pełne krwi, intryg i bezwarunkowego posłuszeństwa, o tym jak nikłe znaczenie miały w tym świecie kobiety nawet nie wspomnę chociaż krążą legendy o damach które przejmowały władzę i potrafiły postawić na swoim. Jedne za co można podziwiać samurajów to właśnie ta gotowość na śmierć w każdej chwili. Brak strachu przed nieuniknionym i dążenie do perfekcji przez ten czas, który się ma
Dlatego podobnie jak najlepsze westerny to spaghetti westerny, tak najlepsze filmy samurajskie to te anty-samurajskie.
@@aemeth5418 Zgadzam się, Miecz Zagłady to jak dla mnie koronny przykład
Fajne pio mio nagrywa o japońskich grach
Dzięki samurajom powróciłem do RN.
Witam w klubie 😂
@@marcelcieslik7978 Hajime mashita!
Chylę czoła przed prowadzącą- zawsze przygotowana do rozmowy
Ciekawe, chociaż ciężko mi się słuchało przez tyle obcych nazw, których nie jestem w stanie zapamiętać 😅
Normalne, język japoński ma bardzo mało sylab, dlatego wszystko brzmi "tak" samo.
Harakiry - piękny japoński zwyczaj zwalczania problemu przeludnienie!!!!! 😅😅😅😅😅😅
Okichana hara, japończycy są z innego świata.
Świetnie ten temat jest pokazany w Ghost of Tsuhima. Jin Sakai, młody samurai, który w obliczu mopngolskiej inwazji zmienia podejście do walki wojownika, a jego wuj Shimura prezentuje starą szkołe samurajską, która w konfrontacji za najeźdźcą nie ma racji bytu. Ja wiem, że to gra wideo, ale pięknie pokazuje, że tradycje sie pielęgnuje- zmienia- a nie konserwuje
😊
Tron we krwi,....
Komentarz 👍
Witam serdecznie nazywam się Artur i mieszkam w miejscowości Przysucha i jeżeli chodzi o ten temat tj o samurajów i to w jaki sposób ta grupa powstała i w jaki sposób wpłynęła na historię samej Japonii choć nie tylko jej ale także w jaki sposób wpisala się w nurt światowej pop kultury i jak wielki wpływ na samych Japończyków także i dzisiaj jest istotnie bardzo ciekawe i interesujące, jednak zastanawia mnie pewien zwyczaj istniejący w czasach walk między kolanami a mianowicie zabieranie głów odcientych wojowników pokonany w walce na polu bitwy i co miał za znaczenie ów jakby nie mówić makabryczne zwyczaj?, bo on również stanowił cześć kultury wojowników w tamtych nie spokojnych czasach
Niektórzy historycy sugerują i spierają się między sobą, że to miało charakter religijny lub rytuału(na podobnych zasadach do konfucjańskiego rytuału przodków) wewnątrz kultury samurajskiej. Ja osobiście średnio to tłumaczenie kupuję i wielu historyków też neguje tę hipotezę ale... nie oferuje nic w zamian. Podobno braki źródłowe są zbyt duże by dało się to jednoznacznie ustalić ale może zwyczajnie potrzeba czasu. Nie można wszak odmówić całemu procederowi zbierania, prezentowania, liczenia, spisywania itd. pewnej rytualnej, oficjalnej formy. Ale to rzeczywiście fascynujący temat.
@@szostyzg9932 robiono to z dwóch powodów, pierwszy prozaiczny dotyczył rozliczenia się z odciętych głów wroga u swojego Pana, który płaci ł i nagradzał najbardziej skutecznych wojowników, głowa, a czasem tylko odcięty nos czy uszy były bezpośrednim na to potwierdzeniem
Dwa chodziło o okazanie szacunku pokonanemu przeciwnikowi, poprzez odcięcie głowy, która prawidłowo powinna zostać później wypreparowana i przygotowana do wyeksponowania w honorowym miejscu, stąd też w czasie rytuału seppuku zaufany asystent po tym jak ktoś rozciął sobie brzuch to ścinał mu głowę, aby okazać szacunek,
@@PominReklamy przy seppuku nie ścinano głowy. Trzymała się na wąskim pasku skóry. Instrukcje kaishakuninów wskazywały by ciąć do 2/3 szyi ale na wielu były odręczne notatki by dla bezpieczeństwa lepiej ciąć do połowy. Czemu? Bo całkowicie ścięta głowa leci krwawiąc w dowolnym kierunku. Może się potoczyć pod nogi rodziny, pod nogi daimyo, shoguna itd. a to dyshonor za który sam kaishakunin mógł stracić głowę.
@@Nevonik prawda
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Słyszę "samuraj", myślę "Ghost Dog"...
Co było nie tak z nowym szogunem? Wydawał się dość wiernie odzwierciedla klimat czasów
Pani profesor chyba nie czytała Hagakure. Tam nigdzie nie pochwala się prawdomówności. Wręcz przeciwnie, jedną z ważnych umiejętności samuraja jest zdolność do opowiadania kłamstw. "Nie jest dobrym samurajem ktoś kto w trakcie wspólnego spaceru na odległość mili nie będzie potrafił powiedzieć siedmiu kłamstw."
Temat rzeka i bardzo skomplikowany. Jest wiele podobieństw do innych grup społecznych, znanych nam z naszego regionu. Rycerstwo czy duchowieństwo, również są u nas mitygowane i nie przebijają się, w przekazie do masowego odbiorcy, ich wady i przywary. A wszystkie te grupy, choć tak odległe geograficznie łączy mnóstwo. Zdrady, knowania, walka o wpływy i władzę, morderstwa ale też homoseksualizm czy pedofilia. Być może to norma w tych czasach, skoro to miało miejsce na całym świecie, ale jednak z dzisiejszej perspektywy to chluby nie przynosi.
Pokazywanie samurajów, jako ludzi kierujących się tylko drogą miecza, bez tych wszystkich elementów jest logiczne. Budowanie etosu narodowego tego wymaga. Wybiera się jednostki aby na ich przykładzie pokazać cnoty ogółu. Podobnie ma to miejsce w Europie. Nie zmienia to faktu, że samurajowie są fascynująca grupą która, mnie jak i wiele innych osób, fascynuje od zawsze. Zamknięcie Japonii przez wieki, na kontakty ze światem zewnętrznym, powodują ta wyjątkowość. Z czystą przyjemnością wysłuchałem tej rozmowy i czekam na kontynuację tematu.
Akurat homoseksualizm i pedofila to statystycznie bardziej problem proletariatu, tylko przypadki elit były bardziej głośne, poszukaj filmów i relacji dotyczących zachowania armii rosyjskiej na okupowanych terenach Ukrainy.
@@andrzejsitkowski3084 To jest ciekawy temat do dyskusji. Skupiając sie na samurajach -przejęli oni od buddyjskich mnichów praktykę homoseksualnej pederastii -nanshoku lub shudo - jako sposób na propagowanie wśród wojowników lojalności aż po grób. Chłopcy mający zostać samurajami pobierali nauki od starszych wojowników. Bardzo często ów nauczyciel czynił sobie z takiego ucznia kochanka do czasu, osiągnięcia przez niego pełnoletności. Jest literatura na ten temat japońska ale i teksty jezuitów. Jeden z nich pisał, że w Japonii uprawianie sodomii nie przynosiło ujmy czy niesławy, ponieważ nie uważano jej za grzech.
heheh
Właśnie miałem siadać do pisania pracy o mokuhanga (drzeworycie japońskim)... oj nie lubię pisać ale taka praca ;)
No ale skoro znak z góry że tamat japoński w radiu naukowym wskoczył to będzie część praktyczna (czyli wycinanie matrycy drzeworytniczej) i słuchanie :)
Jedyny zgrzyt to że matryca przedstawia Kitagawa Utamaro autorstwa Chōbunsai Eishi a nie jakiegoś wojownika HEHEHE
@@jacekmachowski4722 prawdziwych wojowników nie wolno było uwieczniać, jedynie aktorów
@@PominReklamy W zależności od okresu zasady były zmieniane. Jest sporo fotografii samurajów - oczywiście z późniejszych epok - i to nie są aktorzy. Można było przedstawiać też postacie historyczne jak np. 47 roninów Utagawa Kunikiyo czy legendarne albo bitwy (choć to zależy jakie i kiedy). W okresie Edo prawo cenzury było bardzo dynamiczne bo szogunat próbował wpływać na lód przez sztukę popularną a wydawcy kombinowali jak mogli. Inna sprawa, że masowo łamano zasady cenzury. Pięknym przykładem jest shunga ;)
No i przede wszystkim.
Mnie te ograniczenia nie dotyczą, więc wycinam takie matryce, jakie mi się zechce XD
Na całe szczęście cenzor szogunatu mnie dopadnie... chyba ;)
Choć może nie będę krakał bo jeszcze jakaś władza zainteresuje się drzeworytnikami HEHEH
@@jacekmachowski4722 nie będę oryginalny, ja z drzeworytów najbardziej ubóstwiam kachō-ga i Hokusaia, a z malarzy Ōgatę
@@PominReklamy Ja chyba nie mam ulubionego tematu ani grafików. Z malarstwa to w zasadzie nic nie znam heheh - nie moja dziedzina :) W ogóle nie jestem historykiem sztuki i raczej prace mnie interesują (tak przedstawienia jak i technologia) niż autorzy - nazwiska to pewnie znam tylko te ważniejsze, i to nie wszystkie na pewno ;)
Ciekaw jestem jak spadkobiercy, rodziny dawnych samurajów czczą pamięć o swoich przodkach. Oni muszą żyć, mieć pamięć dawnych czasów. Być może nawet muszą istnieć majątkowe dziedzictwa dawnej świetności dawnych rodów. Ciekawy temat.
A to bardzo ciekawe!
Stereotypy. Dziękuję za audycję, moda na wyjazdy do Japonii ożywiła dyskusję i pojawił się w RN temat na czasie! Ja mam bombę. Dlaczego w Japonii jest tyle pleśni i zwyczajnie ... brudno?
Grałem w piękną grę "Ghost of Tsushima"... 😁
Top of the tops game ever
Były kobiety-samuraje. Onna-Bugeisha.
Drogie radio naukowe Państwo Środka! Oba filmy o Japonii bardzo ciekawe i wartościowe ale Japonia nie była by taka gdyby nie dynastia T'ang i reformy Taika za Cesarza Kotoku. Proszę o filmik o Chinach o wpływie ich cywilizacji na daleki Wschód. W Polsce jest zbyt dużo wiedzy o Japonii a zbyt mało o Chinach. Pozdrawiam serdecznie
Reformy Taika padły po kilku dekadach z powodu kosztów oraz szeregu złych decyzji rządzących. W XII w. gdy powstawał pierwszy siogunat Japonia było ustrojowo zupełnie innym państwem.
Mam wrażenie że pani profesor nie wymieniła najlepszego filmu o samurajach stworzonego w roku 1980 czyli Shogun w roli głownej Richard Chamberlaind.
Jeśli chodzi o Japończyków na frontach IIWŚ to częściowo prawdą jest to że się nie poddawali drugą częścią jest to że amerykanie często nie brali ich do niewoli😅😅😅😅
Brali, ale nagich. Czesto Japonczyci udawali ze sie poddaja, majac schowane granaty i wysadzajac sie wsrod wrogow. Dlatego Amerykanie kazali im sie rozbierac praktycznie do naga zanim sie w ogole zbliza oddajac sie w niewole.
Ogólnie to zbyt po macoszemu jest zazwyczaj traktowana epoka Tokugawa, a to tam tkwi źródło fenomenu Japonii jako późniejszej potęgi światowej.
Nie nazwałbym Japonii potęgą światową w żadnym momencie ich historii, plus odnoszę wrażenie że o okresie władzy klanu Tokugawa i poprzedzającą ją bitwą pod Sekigaharą powiedziano wszystko. Filmów, gier, książek i mang osadzonych w tym okresie wyszły setki i tysiące, gier z Odą Nobunagą wyszło spokojnie więcej niż części Call of Duty, a kiedy poruszono temat walk rodów Taira, Minamoto i Fujiwara o władzę, poza dramami historycznymi które nigdy nie opuściły Japonii
@@kobz2862 nie chodzi o walki czy wielkich wodzów, tylko zmiany społeczno-ekonomiczne, jak rozwój miast, klasy kupieckiej, nowoczesnej nauki, nacjonalizmu i tego co wprowadziło Japonię na szybką ścieżkę modernizacji Meiji, imperializmu i militaryzmu oraz 2 potęgi przemysłowej i gospodarczej po II wojnie światowej, dopiero w 2010 r Japonia została prześcignięta przez Chiny
@@PominReklamy to chodzi ci w końcu o okres Edo kiedy rządzili Tokugawa, czy restauracje Meiji kiedy władzę stracili? Bo jak o pierwsze to jasne był to okres pokoju i rozwoju kultury, ale po restauracji to defakto stworzeno japońską tożsamość od nowa i narzucono ją odgórnie obywatelom przez państwo.
@@aemeth5418 stworzono ją w okresie Tokugawa a wprowadzono w Meiji, cały czas powtarzam w okresie Meiji Japonia nie startowała od zera, miała elity, doktrynę, kapitał intelektualny i duchowy wypracowany w okresie Edo, który pozwolił im zaimplementować i wykorzystać wpływ Zachodu do budowy nowoczesnego państwa. Przekaz jest jednak taki, że Japonia w okresie Tokugawa była w totalnej izolacji, zacofana, gdzie nic się działo i dopiero epoka Meiji wszystko rozpoczęła i zbudowała. Okres Edo jest traktowany tak jak by to była Korea dynastii Dżoson, gdzie faktycznie wszystko było skostniałe i zachowawcze. Ale Japonia pod rządami Tokugawów przeszła rewolucję społeczną, samurajowie stali mieszczanami, ogromnie rozwinęła się klasa kupiecka, bardzo mocno rozwinięto edukację dzieci w czym Japonia wyprzedzała wtedy nawet Zachód, powstała nowoczesna nauka badająca historię i język japoński, rangaku czyli poznawanie nauk przyrodniczych z zachodu, epoka Meiji to była kontynuacja a nie nowy początek jak to jest opatrznie rozumiane.
@@PominReklamy co do większości zgoda, ale jeśli o kontynuację chodzi... nie wiem ja tam jestem hobbystą, ale raczej główna narracja jest tworzona, że to była kontynuacja i to historycy i akademicy podkreślają, że wcale nie i właśnie to jest opacznie rozumiane. Zresztą jest mnóstwo przykładów gdzie rządzacy tworzyli jakieś standardy, które narzucano obywstelom i dyktując jak powinien zachowywać się "prawdziwy Japonczyk" powolując się na jakąś nieistniejącą wcześniej tradycję, więc nie wiem z czym tu zabardzo dyskutować.
Taaa, psychopatia ma długie tradycje.
Shogun J.Kaczyński contra samuraj von Tusk vel belzebub ,part.1.
Samurajski 🤔
Japonia to fajny przykład jak religia kształtuje kulturę. W chrześcijańskiej kulturze życie ludzkie jest cenne bo jest jedno, a gdy wierzysz w reinkarnację tzn. masz wiele żyć i to kim się odrodzisz zależy od twojego przestrzegania zasad to opłaca się wybrać honorową śmierć zamiast hańby i odrodzenia się jako robak. Dlatego tam życie nie było tak cenne...
W Zen nie istnieje reinkarnacja taka jak w Indiach.
A ja myślę, że niejeden samuraj wybrał życie zamiast honoru. Te rycerskie idee, to tylko idee. Gloryfikujemy pewne modele postępowania i kodeksy i nie chcemy uwierzyć, że było inaczej. Nie mówię, że nie było osób, które tak postępowały, ale z całą pewnością było też niemało takich, które się wyłamywały. Problem w tym, że przetrwały opowieści "chevaleresques", a zdrajców i dezerterów historia zepchnęła gdzieś na drugi plan.
Zawsze jest jakiś margines, w każdej grupie , ale jak spojrzeć na okres średniowiecza to i w Europie i Japonii mamy etos rycerzy - samurajów , tu i tam byli bandyci, część nawet zyskała dzięki temu nazwiska " Manteufel ";
Japończycy
SAMURAJOWIE⁉️
🫣
Zatem z pewnością były też i...
SAMURAJKI!
Już po tytule mnie odrzuca...
Ale o co chodzi?
Pierwszy raz na tym kanale mam wrażenie, że został poruszony zbyt wielki temat jak na godzinną rozmowę i wyszło chaotycznie. Olbrzymia szkoda, bo temat nie dość, że ciekawy, to jeszcze bardzo rzadko poruszany na tak wysokim poziomie w naszym rodzimym języku. Czy nie dałoby się w takiej sytuacji zrobić jednego długiego odcinka choćby podzielonego na dwa? Byłoby to z olbrzymią korzyścią i dla tematu i dla widzów😀
Centrum "hara" czyli energii w brzuchu nie było czymś charakterystycznym tylko dla dalekiego wschodu. Mnisi chrześcijańscy również ćwiczyli ten sposób pracy z energią - przykladem jest wykonanie pieśni zakonnych czy liturgicznych. Smutne jest to, że wiedza o energii (ki, chi, prana) w spoleczenstwach zachodnich nie jest powszechna. Komuś widocznie na tym zależalo
Kobieta nue powinna się wypowiadać na ten temat tak jak mężczyzna na temat porodu ponieważ Kobiety nie rozumieją czym jest honor czy zasady w ogóle nue rozumieją męskiego świata i piszę to już żeby dokuczyć kobietom jednak są pewne limity których nie przeskoczą nieważne co sobie myślą tak jak mężczyzna nue będzie miał okresu i wielu innych kobiecych spraw i ich nie zrozumie tak jak kibiety
Film Harakiri z 1962 roku:
Świetny, naprawdę, bardzo poruszajacy i głęboki (jak zresztą wiele innych filmów z tego okresu lat sześćdziesiątych).
W jap. historii niezwykłe jest to, iż my, europejczycy, nie możemy jej przeniknąć.
Nie mam pewności, czy my chrześcijanie nie umiemy rozmawiać jak boharer filmu, że musi oddać jedyną córkę 18-latkę do domu publicznego, aby utrzymać siebie, wnuka i ją. Pewnie tak, na pewno, jeśli przez tydzień nie mielibyśmy co do ust włożyć.... Albo: samurajowie przynoszą zakrwawione zwloki jej męża i mówią: "Przynosimy zwłoki samuraja Tschitschiyo, który szacownie w naszej obecnosci raczył się poddać seppuku. Oby wszyscy samurajowie mogli tego dostąpić !" "A oto miecz Tschitschiyego, o!" "Prosił o seppuku w naszym domu, i dana mu byla ta szata biała i miejsce do brzucha rozprucia!"
Albo to, że zabijano noworodki, bo dobrą wróżbą dla "klanu" był chłopczyk; do tego ilość gąb do wyżywienia nie mogła rosnąć.
Honor ich to byłby w naszych realiach horror rodziny, a nie jej siła. No, jak można ....
Politycy powinni być tacy .
To był syn a ojciec go pomścił - Harakiri
Szkoda, że na stronie RN nie jest udostępniana rozpiska na dany miesiąc planowanych tematów odcinków możnaby wczesniej zdecydować, na które odconki ostrzyć sobie uszy..., a które sobie darować z różnych przyczyn.
Czekam na następny odc. czwartkowy ❤.
Jedno co jest pewne to, że te całe katany są mocno przereklamowane. Te absurdalne z punktu widzenia materiałoznawstwa tysiące warstw spowodowane były kiepską jakością rud darniowych. Żeby wykuć w miarę wytrzymały kawał stali trzeba było długu walić tym młotkiem. Lepsze zdecydowanie były współczesne katanom miecze, rapiery i szable z kręgu arabskiego i europejskiego.
Poza tym rozpędzony europejski rycerz z kopią pod pachą mógł takich samurajów zabić kilkudziesięciu zanim by go dopadli.
Powiem w ten sposób. Bardzo lubię interesuje się tematem samurajów. Jednak, bez urazy, ale bardzo źle się słucha kobiet rozmawiających o samurajach. Strasznie nudne i monotonne.
Dziękujemy.