A gdyby mapa miała cztery boki: bom a, b, c i d. na końcu mapy przy ścianie a było by widmo świata istniejącego przy ścianie przeciwległej, a przekroczenie bariery teleportowało by gracza na przeciwległy koniec mapy. Oczywiście mapa byłaby na tyle duża i rozbudowana geograficznie, by gracz nie zauważył końca świata i idąc w jedną stronę dopiero po kilku godzinach nieustannej wędrówki zauważyłby, że kręci się w kółko
Najlepszy koniec otwartego świata był w Gothicu 1, gdzie bariera nie dość, że pozwalała twórcom uzasadnić nagły koniec mapy, to jeszcze budowała tło fabularne dla całej gry
Dobrze powiedziane, jako przykład dobrze zrealizowanych granic otwartego świata też jako pierwszy przyszedł mi gothic. Bariera pełniła też funkcję estetyczną szczególnie nocą.
piszesz marvin dajesz "K" przy barierze i co?? Kawalek ziemi i nagle wywala cie do niewiadomo czego z szarym ekranem i bezim ale mimo tego gothic o tak jest najlepszy bo nie da sie zrobic calkiem otwartego swiata
Według mnie najlepszy koniec świata jest w Saints Row 4, kiedy próbujemy wyleciec samolototem poza mapę wyświetla nam się napis"Świat cię potrzebuje" oraz jest scenka w której samolot zawraca ;)
Ja chyba grałem w innego saints rowa 4 bo jak spróbujesz wyjść za świat to pojawi ci się siatkowana pomarańczowa ściana (po prostu koniec symulacji) i świat w trochę przed środkiem fabuły niszczy zinyak.
Ale na uj by on miał pływać?? W hucie jak szedł do Jokera (jak Jordan pokazał) - taak na pewno, tam by prąd go zniósł na te metalowe kręcidełka i tyle by z niego zostało. To może poza miasto? Tylko pytanie po co? A w trakcie fabuły jak chce wylecieć za miasto to mówi "Muszę XYZ", w zależności od tego na jakim etapie jesteśmy.
Rockstar potrafi to zrobić i realistycznie jak w Max Payne 3 ale w GTA raczej by to nie przeszło i musieli to uprościć inaczej by było ciężko jak co chwile potrzebna jest ci inna broń
"Musieliśmy na luksus w postaci pływania czekać aż do szóstej dużej odsłony czyli Black Flag [...] " Co jest nieprawdą, bo pływać można już w drugiej części gry
No w MC niby się kończy świat po 30 mln klocków ale tak na prawdę tylko obszar, w którym możemy budować, a po granicy dalej renderuje się teren, ponoć.
Da się zmienić komendą, za granicą jest renderowany jeszcze jeden chunk (w każdą stronę dodatkowe 16 kratek za ścianą), chyba można na nim budować, ale po wyjściu dalej, MC się crashuje
Zawsze jak słysze o barierach w grach to przypomina mi się Battlefield Bad Company 2. ,,Uwaga, tam strzelają wrogie moździeże! Wracaj!'' ale jak zabiłeś paru wrogów to magicznie znikały, a ty mogłeś spokojnie przejść.
Według mnie najgorzej jest w trzeciej odsłonie stalkera główna misją wydostać się z Zony ale przez cholerną siatkę już nie przeskoczysz! Jesteś legendą Zony ciągle mordujesz mutanty i bandytów robisz życzy na które nikt by się nie odważył ale piepszone ogrodzenie jest największą z anomalii
za ogrodzeniem jest zbyt duże promieniowanie i jak byś tam przeskoczył to by cię ani strzykawki anty promieniowe (czy jak to się tam nazywało ) ani apteczki naukowe ani vodka by nie pomogła
Mi podoba się granica mapy w grze Subnautica gdzie na końcu mapy, choć jest ona niewielka, trafiamy na głęboki rów za którym owszem możemy płynąć dalej przez samą wodę, jednak w pobliżu pojawia się kilka Leviathanów a od PDA dostajemy informację, że wpływamy na martwą strefę czyli krawędź krateru oceanicznego na którym się rozbiliśmy a w tym rejonie żyją wyłącznie mikroby i gatunki leviathańskie (które próbują nas zjeść).
Słuchajcie uważniej. Powiedział, że W PEŁNI pływać i NURKOWAĆ można od BF. PS. Ale po uj on mówił o nurkowaniu, jak w 2 części można było już pływać. Tak jakby chciał żeby do brzmiało absurdalniej: "od 6 części".
No akurat jak dla mnie w GTA V jest to dobrze zrobione. Wedlug autora filmu to chyba jedynym wyjściem jest udokumentowanie fabularne, bądź tworzenie całego globu... Jaka znów zaburzona immersja? Trzeba być kompletnym "noł lajfem", żeby przypominać sobie, że "to tylko gra" gdy wyjdę poza granice. Jak przypadkiem dojde do granicy, to wiem, że dalej pójść nie moge i tyle, nie wracam w to miejsce i nic nie mam zaburzone xD Aczkolweik zgadzam sie ze w niektorych grach jest to zrobione kompletnie na odwal sie np. Mafia 2, gdzie po prostu niewidzialna sciana stala przed woda, badz uderzalo sie w nia samochodem, gdy zablokowana byla droga.
Miejsce, gdzie czas się zatrzymał Miejsce, gdzie psy szczekają dupami Miejsce, gdzie przychodzą umierać koty Miejsce, gdzie diabeł mówi dobranoc Miejsce, gdzie raki zimują Miejsce, gdzie pieprz rośnie Miejsce, gdzie rosną palmy Miejsce, gdzie kończą się plecy Miejsce, gdzie powstaje nowy dom Miejsce, o którym zapomniał Bóg Miejsce, gdzie ptaki zawracają Miejsce, gdzie kończy się asfalt Miejsce, gdzie na mapie kończy się papier Miejsce, gdzie rzeka kończy swój bieg Miejsce, gdzie nie pada deszcz Miejsce, gdzie padł koń Aleksandra Wielkiego Miejsce, gdzie koty łowią myszy Miejsce, gdzie spotykają się dwa oceany Miejsce, gdzie zatonął Titanic Miejsce, gdzie kończą się tory Miejsce, gdzie kończy się świat Miejsce, gdzie kończą się żarty Miejsce, gdzie kończy się zasięg Zadupie Lodowa jaskinia na Syberii, późnym wieczorem, po tym jak wpadło się do niej przez niewidoczny uskok po kilkugodzinnym szukaniu drogi do domu.
zajebisty film :D zróbcie coś o dziwnych miejscach w grach/niewykorzystanych mapach/bugach/czymś po prostu dziwnym i tajemniczym, takie rzeczy są najciekawsze
Przegląd memów pod filmami tvgry: - znowu ten wiedźmin 3 - Jordan dałby same japońskie rzeczy - kiedy 10 krzeseł z wiedźmina - kiedy 10 kubków, łóżek i śrubokrętów z innych gier - chyba pomysły się wam kończą - czy filmu na ten temat już nie było?
O Jezus, 7:13 usłyszałem ta piękna muzykę... wszystkie moje wspomnienia wróciły... gdy miałem 6 lat (4 lata po premierze) z dodatkiem noc Kruka zagrywalem się dniami z bratem jeszcze na starym kompie. szkoda że gra została zostawiona. gdy tylko zobaczyłem ją aż czułem się jak dawniej.... ta gra jest legendą, i nigdy o niej nie zapomnę, ponieważ się z nią bardzo związalem. KTO PAMIETA TE CZASY DAJE ZNICZ POD KOM [*] R.I.P PIRAHNA BYTES
Akurat w Wieśku te powiadomienie nie było sztywne i pasowało stylistycznie do uniwersum. Mogli niby podkreślić że szukasz Ciri i nie możesz zbyt oddalać się od miejsca gdzie była widziana. Co do wody w której po długiej podróży je nas rekin albo inna bestia. To jest trochę jak w Zeldzi. Trzeba się bardzo postarać żeby wyjść poza granicę. Przecież co jest ciekawego tam?
Co jest ciekawego? W Wiedźminie cały czas mnie ciekawią góry po lewej stronie Velen i Novigradu, których nie widać na mapie świata (tej oddalonej), ciekawi mnie jezioro i góry, obszary za Łysą Górą oraz jezioro po prawej stronie mapy Velen, lekko na południe, takie średniej wielkości, idealnie okrągłe :P
Fajnie to było rozwiązane w Borderlands. Na końcach mapy były porozstawiane wielkie wieżyczki strzelnicze, które pod kątem fabularnym miały na celu zapobieganie wydostaniu się osobników poza granice ziem, których strzegły. Jeśli wyszliśmy/wyjechaliśmy poza granice, byliśmy rozstrzeliwani.
To że jest koniec mapy w grach z otwartym światem To nie chodzi o fundusze tylko dlatego że akcja ma siedzieć tylko na danej lokacji a nie na całym świecie prawda
Zapomniałeś wspomnieć o "niewidzialnych ścianach" które blokują głównego bohatera przed opuszczeniem lokacji. Absolutne mistrzostwo osiągnęła w tym Yakuza 0 - uliczki które z pozoru wydają się dostępne, są tak naprawdę zablokowane przez "pole siłowe". Wolałbym tutaj nawet komunikat o tym że świat się skończył, lub coś w stylu że główny bohater nie może opuszczać miasta bo musi spłacić swoje długi lub narazi się którejś rodzinie. Oba te przypadki można wytłumaczyć fabularnie :)
Parę miesięcy temu grałem w Grove Up (nie wiem jak się to pisze bo grałem w to zaledwie 3h) tam nie było granicy mapy ponieważ mapa była jak kula ziemska, po długiej wędrówce można było okrążyć całą mapę wracając do miejsca z którego się ruszało w wyprawę. Bardzo mi się spodobała ta opcja granicy mapy bo poprostu jej nie było, to tak jak szukać kątu w kuli. Pozdrawiam całą ekipę :)
Czy ja słyszałem w tym wideo muzykę z soundtracku z Chrono Trigera a dokładnie z królestwa Zealu? Jeżeli tak to znaczy że mam dobry słuch i pamięć a jeżeli nie to znaczy najwidoczniej że się pomyliłem i prosił bym wtedy o poprawienie mnie
domagam się drugiej części xd bo np w takim Sunset overdrive ma się koniec mapy niedaleko od lądu... i jest bariera z napisem ochronę zapewnia fizzco. albo (teraz odnoszę się do tej nagłej śmierci) w Battlefield 3 jeśli wyjdziesz poza teren mapy (nawet w multiplayer) masz szary ekran i napis że masz 30 sekund na powrócenie na teren mapy. (jeśli tego nie zrobisz to giniesz, można sobie to wytłumaczyć tak że to nie gra nas zabiją a dowódca) xd
Najśmieszniejsza była granica mapy w starej gierce Motocross Madness 2. Granice mapy wyznaczały wysokie góry, ale mimo to można było na nie podjechać. Za górami była wielka płaska powierzchnia, jednakże po przejechaniu paru metrów od razu otrzymywaliśmy swoistego "kopniaka w dupę" do środka mapy :P Nie powiem, kreatywne rozwiązanie.
W dwóch pierwszych częściach gry infamous zabijająca woda jest uzasadniona tym że poruszamy się kolesiem który strzela prądem z rąk a każdy wie że prąd i woda to nie jest najlepsze połączenie.
ale skoro osobo która potrafi wystrzeliwać błyskawice to nie powinien być odporny na prąd bo to by znaczył że ilekroć on zostaje porażony ilomaś tam tysiącami voltów czy nie? :p
Ze względu na przechodzący przez organizm Cole'a prąd, mężczyzna za wszelką cenę musiał unikać większych zbiorników wodnych. Wpadnięcie w sam środek oceanu mogło natychmiastowo pozbawić go życia, w wyniku śmiercionośnego porażenia prądem. Cole mógł jednak przeżyć kontakt z wodą sięgającą do pasa, choć przebywanie w niej uniemożliwiało mu korzystanie z mocy i stopniowo pozbawiało go energii życiowej. Organizm MacGratha toleruje jedynie niewielkie ilości wody i płynów, bowiem nie odrzucał on chociażby piwa. Stanie w kałużach również nie wpływa negatywnie na zdrowie MacGratha, aczkolwiek prowadzi to do ich naelektryzowania, w wyniku czego wszystkie osoby stojące na niej poza Cole'em, zostają porażone prądem ze skutkiem śmiertelnym. Wobec powyższego, Cole jest zmuszony do utrzymywania higieny przy użyciu gąbki.
W Wiedzminie 3 też jest nagła śmierć, co prawda przy granicach mapy pojawia się komunikat i nastepuje teleportacja jednak jeśli ktoś bawił się w eksplorację gór np. w Kaer Morhen to prawdopodobnie natknął się na miejsca gdzie podczas wspinaczki nagle Geralt ginie. Podobnie jest w południowo-wschodniej części Velen jesli chce się wejść na szczyt Łysej Góry (poza questem fabularnym)
Topowe granice w grach: -Gothic - magiczna bariera -G2 - palisada orków -gry serii TES: niewidzialna ściana -far cry 3 - morze -far cry 4 góry - stalker - male ploty i siatka Do dzisiaj broni się Morrowind, gdzie barier nie ma i można opuścić wyspę i odpłynąć z mapy w nieskończoność.
Śmiesznie jest to zrobione w World of Warcraft, po oddaleniu się choć kawałek od lądu uruchamia się pasek Zmęczenia który po upłynięciu jest bardziej morderczy niż Deathwing czy Przedwiczni Bogowie xDD
Anonim P w drugiej części gry (Assassin's Creed 2) jeśli czytaliśmy instrukcje Lucy mówiła nam że naprawili babol z animusa Abstergo dzięki któremu nie można było pływać. Dlatego ja się z Tobą zgadzam
Kiedy byłem dzieciakiem i grałem w gry to zawsze w grach szukałem końca świata. Bardzo często bywało tak, że była niewidzialna ściana pola siłowego a w narożnikach pod ostrymi kątami często była dziura i można było się przedostać jakby pod taflę mapy. Tak np. jest w grze Camrageddon (ta pierwsza część z lat "90) - w jednym miejscu jest dziura w mapie gdzie można wjechać samochodem pod mapę i wtedy na niebie się widzi miasto a pod sobą nicość o kolorze rzygowin po której można było jeździć! Dziwne to było...
Krzysztof Dolecki Po pierwsze w MC świat się kończy a po drugie chodziło mi oto że to zostawia gracza w ciekawości co tam jest aby chociaż było zobaczyć.
Z tego co pamiętam to mapa w farcry2 była czymś w rodzaju wielkiej oazy otoczonej pustynią. Nie umierało się, tylko od gorąca protagonista tracił przytomność i odzyskiwał ją na granicy pustyni. To było dosyć realne i absolutne nie było to nagłą śmiercią, po prostu na granicy świata było widać niekończącą się pustynię, a gdy się wjeżdżało lub szło w jej głąb, to pojawiały się stopniowo objawy przegrzania, więc logiczne było, że droga dalej nie skończy się dobrze.
W Subnautice jak będziesz pod wodą na 9500m to cie teleportuje do kapsuły ratunkowej, ale jak wypłyniesz poza mapę to zaatakują cie ghost leviatany które są mega OP ale da się chwilę przeżyć 👌
zapomniałeś wspomnienia że w wymienionych gta 3 twórcy informują w gazecie że woda jest smażona ale niebedzie im zagrażała do puki nie będą w niej pływać lub jej pić.
Jordanku złoty nie chce uchodzić za jędrka ani innego znawce średniowiecza. Ale wydaje mi sie że na XII wiecznym bliskim wschodzie umiejętność pływania nie była jakaś mega pospolita.
Wasze materiały są przepełnione zapychaczami, które stosowałem w Liceum we wszystkich maturach próbnych XD "Perspektywa emocjonujących pościgów samochodowych czy widowiskowego parkouru" Po: 1. Oba są przykłady są niepotrzebne (mało mają wspólnego z sednem tematu "barier świata") 2. Zarówno "pościg" jak i "parkour" mają swoje, na moje oko, wymuszone przymiotniki. Te zapychacze sprawiają wrażenie, jakby ktoś mi czytał pracę licealisty, przez co mniej przyjemnie mi się to ogląda. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie. Nie chodzi mi tylko o to jedno zdanie, bo tego jest pełno :(
Jak już tyle o serii Gothic to w 2 części w Górniczej Dolinie, również była pewna bariera fabularna, pod postacią orkowej palisady :) Niestety po jej przekroczeniu gracz mógł być lekko rozczarowany, ponieważ zamiast armii orków, była tam tylko tabliczka od "Potężnego Krasnoluda"
Newfolder88 widzę że znasz. Ta muzyka zapada w pamięć :) a fakt że znasz tą grę oznacza iż masz więcej niż 12 lat ;) zresztą widzisz jaka tu dzieciarnia siedzi
Można by to było zrobić prościej - pływając za długo zwyczajnie byśmy ze zmęczenia nie dali rady dalej płynąć i się utopili, a nie dając nam dostępu do żadnej łódki a jedynie pływanie wpław wystarczy dać wystarczająco duży zbiornik wodny. Sama postać mogłaby też łamać czwartą ścianę i mówić o swoim zmęczeniu i tym, że najwyższy czas zawrócić. Ale można i o wiele łatwiej - nawet jeśli jesteśmy assasynem ze znanej gry to na wysoką gładką pionową ściane budynku czy wysoka gładką skałę nie wejdziemy. Tu jako przykład gra, bynajmniej nic wspólnego z otwartym światem nie mająca czyli Tony Hawk Pro Skater 2 - gdzie albo wokół obszaru były wysokie budynki, albo parkan, abo coś innego co ciężko by było przeskoczyć, a nawet jeśli mieliśmy otwartą możliwość wyjazdu z planszy (np w lvlu w Nowym Jorku) to informacja była o wyjeździe poza punktowany obszar i teleportacja tam, gdzie nasze wygibasy mogły być ocenione, przy okazji połączone z wyśmianiem tego, że nie potrafimy nawet jeździć po wyznaczonym obszarze. Z kolei Diablo II aspirujące do obszarów o otwartej, generowanej proceduralne strukturze, zawsze miało jakąś formę ścian - uwielbiając podziemne tunele, z fabularnie uzasadnionymi skalnymi ścianami. Tak czy siak jak się chce to można. I p.s. w Diablo dało się skakać jesli się grało barbarzyńcą:D ale o ile dało sie przeskakiwać obiekty mapy to nie dawało się wyskoczyć pzoa mapę. W wielu grach też fabularnie uzasadnione jest danie poza pewnym obszarem uzasadnionych fabularnie bardzo silnych przeciwników, którzy nas zwyczajnie zabiją jak wejdziemy na ich teren, powiedzmy jakieś legowisko drapieżników w Far Cry Primal, gdzie spotkana wataha będzie na tyle duża, że nie będziemy mieli najmniejszych szans przeżycia i pozostanie ucieczka wgłąb obszaru przewidzianego przez developerów na piaskownicę.
Najlepiej rozwiązali to w gta sa,tam był wszędzie niekończący się ocean i mogliśmy tak nawet godzinę lecieć przez ten ocean i nigdy byśmy nigdzie nie dolecieli i co ciekawe żeby wrócić znów trzeba było godzinę leciec
Mnie się podoba rozwiązanie z Hurtworlda na końcu mapy jest teren silnie skażony radioaktywnie(czy coś w tym stylu)Podobne obszary można znalezć na zwykłych częściach mapy,ale da się w nich przebywać jak ma się odpowiednie ubranie.Taka bariera dodaje jeszcze więcej klimatu tej post apo grze:)
w Trove każda mapa jest otoczona oceanem o jakże miłej nazwie "Sea of Deep Regret". jeśli go dotkniesz odnosisz obrażenia. nikt nie wie gdzie się kończy, wielu próbowało dotrzeć jak najdalej bez śmierci i na razie to wygląda na nieskończony akwen bólu i cierpienia
Fajnie to było zrobione w Final Fantasy VII - dochodząc do końca mapy... wychodziło się po drugiej stronie. Szach-mat, płaskoziemcy! Btw, czy była jakaś gra, w której świat był kulą, jak Ziemia? Co by dało się przejść świat gry od punktu A do punktu A.
dobrze rozwiązany był ten problem w star Wars battlefront gdy gracz wyjdzie poza mapę dostaje duży komunikat i jeżeli nie wróci to zginie ma na to 10 sec
Całkiem 'przyjemnie' jest sprawa rozwiązana w serii Borderlands - gdzie próba przekroczenia granicy kończy się albo natychmiastową śmiercią (w wyniku fatalnego upadku) bądź otrzymujesz ostrzeżenie z Wieżyczek Strażniczych ( Perimeter Sentry Turret ) gdzie kończy się to śmiercią w przypadku zignorowania... choć w sumie śmierć jest tylko 'tymczasowa' bo zaraz po tym odradzasz się przy najbliższej stacji New-U.
Nienajgorzej kwestie rozwiązano w DA:I, przynajmniej na mapach pustynnych. Zbliżając się do krawędzi mapy jeden z towarzyszy mówił, że tam nic nie da, po czym kawałek dalej zaczynał się pustynny wiatr, który początkowo spowalniał bohatera, po czym uniemożliwiał mu dalszą podróż. Problem leżał tylko w fakcie, że nie przewidzieli odpowiednich animacji do jazdy konnej-o ile idąc pieszo widzimy że bohater się garbi, osłania twarz, idzie naprzeciw wichrowi niosącemu tumany piachu, to jadąc konno... po prostu się zatrzymywaliśmy.
W Arcani (rzekomo czwartym Gothicu) była zabójcza woda (na pewnej plaży sprawiało to, iż groziła ci śmierć podczas wyciągania przedmiotów na płyciźnie, bo wówczas jak na złość może pojawić się fala).
PE PE On w tym odcinku jak dla mnie nie ocenia gier :) Ale dobrze, ale nie mają lepszych tematów na odcinek ? Jeżeli sie bariera nie podoba to tam nie idź i tyle
w dragon age inkwizycji zastosowano dość ciekawą rzecz. Mianowicie na niektórych mapach (chodzi mi w zasadzie o mapy na pustyni), gdzie w zasadzie da się wyjść poza granice mapy, jednak panuje tam burza piaskowa i im dalej się pójdzie tym wolniej postać się porusza przez burzę. To skutecznie zniechęca do pójścia dalej i nie sprawia żadnego zawodu. Dochodziła tam jeszcze animacja zasłaniania ręką twarzy w celu ochrony oczu przed piaskiem. Dla mnie to rozwiązanie jest mega fajne :D
Twórcy Assassin's Creed wytłumaczyli jakoby natychmiastowa desychronizacja Altaira była spowodowana słabym modelem animusa, a nie brakiem umiejętności pływania u Altaira.
Czy te ujęcia na zielonej ławeczce ( w parku ) nie są przypadkiem nagrywane przy Dolnej? Skądś kojarzę to miejsce. A co do odcinka, jak zawsze na wysokim poziomie :)
Świetna realizacja tzw granicznej ściany istniała w dwóch pierwszych odsłonach serii infamous. Nasz bohater otóż posiadał elektryczne moce i kiedy miał kontakt z wodą nie wpływało to najlepiej na jego zdrowie. Dlatego też nie wrzucamy suszarki do wanny
W tym tygodniu jeszcze raz przeszdlem G1 i teraz zabrałem się za G2 a tu w odcinku obydwie części :D chociaż w G1 śmieszyło mnie, że bariere dało się przekroczyć bez kodów, bo raziła z siłą zaklęcia gromu xD
Według mnie to taka granica najlepiej została zrobiona w Serious Sam 3 gdzie dookoła miejsc akcji była pustynia po której można było sobie hasać dowoli o ile ominie się gigantycznego robaka który trząsł ziemią po czym nagle wyskakiwał i zżerał naszego bohatera. A żeby ciekawscy też mieli coś dla siebie to ci którym udało się wyminąć kilka razy robaka mogli znaleźć czasami easter egga gdzie nikt inny by nie szukał. O ile się nie mylę to sam robak jest też jednym z bossów.
Widzimy coś na horyzoncie i nie możemy tam pójść... i to nas wybija z imersji? W świecie realnym również nie możemy pójść wszędzie gdzie chcemy (lub jest to dość kłopotliwe, o wiele bardziej niż w grze). Chodzi jedynie o to, że przez to nie zaspokoimy naszej ciekawości, i co za tym idzie-musi nam wystarczyć wyobraźnia.
W Subnautice jest fajna granica. Po wypłynięciu za daleko gra informuje nas, że cały ekosystem rozwinął się w kraterze wulkanicznym o średnicy ~4 km, i że dalej żyją już tylko mikroorganizmy i organizmy klasy lewiatańskiej. Chwile potem atakuje nas wielki lewiatan widmo. Co prawda, jeśli unikniemy ataku lewiatana (i kilku następnych), to spadamy w nicość i pojawiamy się na spawnie, jednak ze względu na wielkość granicy i częstotliwość pojawiania się lewiatanów jest praktycznie niemożliwe.
Czekam na coś w stylu Deadpool'a np komunikat "Nie możesz iść dalej ponieważ nie mieliśmy tyle pieniędzy i czasu żeby coś było dalej."
No albo coś takiego jak nie pójdziesz dalej bo bohater to leń
Lepsze w stylu ea możesz pójść dalej za 2 tygodnie jak wypuścimy dlc :D
toudi5 No a dlc to nowe stroje dla deadpoola i nadal zero przejścia
Ściany graficzne... tududu tududu
są problematyczne.. tududu tududu
Proste, mapa w kształcie kuli.
Kostek Jaka płaska Ziemia?
To teraz zaprogramuj grawitacje w takiej grze.
Astroneer - pozdrawiam ;)
WuriakNEW Słyszałeś kiedyś o Kerbal Space Program? Świetnie odwzorowana grawitacja na całych planetach i księżycach :P
Ale zdajecie sobie sprawę jakie zakrzywienie horyzontu musiało by być żeby nie robić gry na 150 GB? :D
A gdyby mapa miała cztery boki: bom a, b, c i d. na końcu mapy przy ścianie a było by widmo świata istniejącego przy ścianie przeciwległej, a przekroczenie bariery teleportowało by gracza na przeciwległy koniec mapy. Oczywiście mapa byłaby na tyle duża i rozbudowana geograficznie, by gracz nie zauważył końca świata i idąc w jedną stronę dopiero po kilku godzinach nieustannej wędrówki zauważyłby, że kręci się w kółko
Lepsza jest kula
I to jest dobry pomysł
W Bad Day L.A jak chciało się pójść gdzieś poza mapę to główny bohater po prostu mówił "Po co mam tam iść" itp. Proste, ale logiczne :P
Spajki Jak tam przerwa? :p
W life is strange podobnie ;D
W "Wiedzmin 3" tez tak bylo bodajze. Nie pamietam dokladnie bo juz dawno nie gralem ale napiszcie jesli sie myle.
mówił "dotarłeś tam gdzie diabeł mówi dobranoc" jest to nawiązanie do tomu "ostatnie życzenie"
Dziadek
otwarty świat kończy się w korei północnej
po co szukać tak daleko - jedź do sosnowca
no tak
Donald Tusk qqdrfgggrfgfrrrrrr
koncze kanał - czytaj opis HAHAHAHA dooobre
Najlepszy koniec otwartego świata był w Gothicu 1, gdzie bariera nie dość, że pozwalała twórcom uzasadnić nagły koniec mapy, to jeszcze budowała tło fabularne dla całej gry
kurwa było
Tylko Gothic
Jordan Dębowski Tylko Gothic!!
Dobrze powiedziane, jako przykład dobrze zrealizowanych granic otwartego świata też jako pierwszy przyszedł mi gothic. Bariera pełniła też funkcję estetyczną szczególnie nocą.
piszesz marvin dajesz "K" przy barierze i co??
Kawalek ziemi i nagle wywala cie do niewiadomo czego z szarym ekranem i bezim ale mimo tego gothic o tak jest najlepszy bo nie da sie zrobic calkiem otwartego swiata
Fun Fact: w gta III twórcy tłumaczyli że doszło do rozlania chemicznej substancji czy czegoś tam do wody i dlatego każdy ginął po kontakcie z nią ;)
Famila Mortal Kombat Familia Tekken Familia Turtles, Familia Marvel i ich moce = New GTA Manager Tournament Fighters CLOSE DISC
A widzę, że za tobą też takie ściany graficzne są :)
xD
*"Dochodzisz do miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc. Zawróć."*
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę xd
Ludzie dlaczego wy odpowiadacie na 3 letni komentarz :/
@@oskarwroniewicz nie ich się pytaj
Kogo denerwuje coś jak bohater umie przeskoczyć mur wyższy od niego a krzaka sięgającego mu do pasa już nie?
Mnie
@@zanvvv W piątce też się takie sytuacje zdarzają
Według mnie najlepszy koniec świata jest w Saints Row 4, kiedy próbujemy wyleciec samolototem poza mapę wyświetla nam się napis"Świat cię potrzebuje" oraz jest scenka w której samolot zawraca ;)
świat który na koniec rozpier++lą ma się rozumieć
Ja chyba grałem w innego saints rowa 4 bo jak spróbujesz wyjść za świat to pojawi ci się siatkowana pomarańczowa ściana (po prostu koniec symulacji) i świat w trochę przed środkiem fabuły niszczy zinyak.
W Sosnowcu.
widzę Bartek na avatarze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
w Radomiu
*Bieszczady*
Masz coś do mojego imienia? o.O
lub radomiu
I Batman niby miał by pływać w ciężkim stroju i z toną gadżetów to było by raczej skrajnie głupie
AxusV13 mógłby ponieważ "because im Batman" sztandarowy tekst batmana
Ale na uj by on miał pływać?? W hucie jak szedł do Jokera (jak Jordan pokazał) - taak na pewno, tam by prąd go zniósł na te metalowe kręcidełka i tyle by z niego zostało. To może poza miasto? Tylko pytanie po co? A w trakcie fabuły jak chce wylecieć za miasto to mówi "Muszę XYZ", w zależności od tego na jakim etapie jesteśmy.
Skrajnie głupie jest to że w GTA zmieścisz do kieszeni wyrzutnie czy miniguna i tonę innych rzeczy xd
Rockstar potrafi to zrobić i realistycznie jak w Max Payne 3 ale w GTA raczej by to nie przeszło i musieli to uprościć inaczej by było ciężko jak co chwile potrzebna jest ci inna broń
To jak skacze i chodzi?
Kiedyś został nakręcony nawet film o tym problemie - nazywał się "Truman Show" ;)
No nie dosłownie o tym ale było tam coś z tego. PS Oglądałem polecam.
Temat pojawił się też filmie "Trzynaste piętro". Też stary, dobry film.
Pola minowe w Call of duty 2
the water is lava challange xdd
xddd ahhahahaha hihihi heuheuhuehuehue
nie śmieszne...
Mariusz Łęcina lel
Mariusz Łęcina subuje cie i czekam na filmy Mariusz
Janusz Nowak siadaj mi na jajach
możesz mi skoczyć na snaka zwierzaka
Ezio z assassins creed II mógł już pływać >.< (nie nurkować, ale pływać tak)
"Musieliśmy na luksus w postaci pływania czekać aż do szóstej dużej odsłony czyli Black Flag [...] "
Co jest nieprawdą, bo pływać można już w drugiej części gry
"[...] gdzie w pełni mogliśmy nie tylko pływać, ale i nurkować"
Potrafił nurkować;)))))
W AC3 można było pływać i nurkować
Ezio w II potrafił się zanurzać🙃
No w MC niby się kończy świat po 30 mln klocków ale tak na prawdę tylko obszar, w którym możemy budować, a po granicy dalej renderuje się teren, ponoć.
Truth Will Prevail już nie, jest granica, której nie da się przekroczyć ;)
Dalej jest jeszcze teren do ok. 14 trylionów kratek, potem wywala kompa.
Da się zmienić komendą, za granicą jest renderowany jeszcze jeden chunk (w każdą stronę dodatkowe 16 kratek za ścianą), chyba można na nim budować, ale po wyjściu dalej, MC się crashuje
Może i się renderuje ale bez umiejętność latania tam nie przeżyjesz ;)
Ps.Nie mówię o nowych wersjach.
a to nie było tak że są ładuą się tekstury ale są "puste"? że jak tylko tam staniesz to spadasz w dół?
Zawsze jak słysze o barierach w grach to przypomina mi się Battlefield Bad Company 2. ,,Uwaga, tam strzelają wrogie moździeże! Wracaj!'' ale jak zabiłeś paru wrogów to magicznie znikały, a ty mogłeś spokojnie przejść.
Jordan powiedziałby, że otwarty świat kończy się w Japonii.
Jordan teraz akurat gada
xd
Nie gada teraz, bo to jest nagranie.
kamruk111 i
Trumpek, co z Murem ?
Według mnie najgorzej jest w trzeciej odsłonie stalkera główna misją wydostać się z Zony ale przez cholerną siatkę już nie przeskoczysz! Jesteś legendą Zony ciągle mordujesz mutanty i bandytów robisz życzy na które nikt by się nie odważył ale piepszone ogrodzenie jest największą z anomalii
za ogrodzeniem jest zbyt duże promieniowanie i jak byś tam przeskoczył to by cię ani strzykawki anty promieniowe (czy jak to się tam nazywało ) ani apteczki naukowe ani vodka by nie pomogła
Mi podoba się granica mapy w grze Subnautica gdzie na końcu mapy, choć jest ona niewielka, trafiamy na głęboki rów za którym owszem możemy płynąć dalej przez samą wodę, jednak w pobliżu pojawia się kilka Leviathanów a od PDA dostajemy informację, że wpływamy na martwą strefę czyli krawędź krateru oceanicznego na którym się rozbiliśmy a w tym rejonie żyją wyłącznie mikroby i gatunki leviathańskie (które próbują nas zjeść).
przeciez juz w Ac2 mozna plywac
w ać1 nie można było. w 2 już to dodali:)
no właśnie 😀
W AC1 brak umiejętności pływania u Altaira wynikał z błędów Animusa. W nowszych wersjach ten błąd naprawiono.
Jordan powiedział że pływać można było dopiero od 6 części
Słuchajcie uważniej. Powiedział, że W PEŁNI pływać i NURKOWAĆ można od BF.
PS. Ale po uj on mówił o nurkowaniu, jak w 2 części można było już pływać. Tak jakby chciał żeby do brzmiało absurdalniej: "od 6 części".
No akurat jak dla mnie w GTA V jest to dobrze zrobione. Wedlug autora filmu to chyba jedynym wyjściem jest udokumentowanie fabularne, bądź tworzenie całego globu... Jaka znów zaburzona immersja? Trzeba być kompletnym "noł lajfem", żeby przypominać sobie, że "to tylko gra" gdy wyjdę poza granice. Jak przypadkiem dojde do granicy, to wiem, że dalej pójść nie moge i tyle, nie wracam w to miejsce i nic nie mam zaburzone xD
Aczkolweik zgadzam sie ze w niektorych grach jest to zrobione kompletnie na odwal sie np. Mafia 2, gdzie po prostu niewidzialna sciana stala przed woda, badz uderzalo sie w nia samochodem, gdy zablokowana byla droga.
"Dotarłeś do miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc?"
o kurwa...
Miejsce, gdzie czas się zatrzymał
Miejsce, gdzie psy szczekają dupami
Miejsce, gdzie przychodzą umierać koty
Miejsce, gdzie diabeł mówi dobranoc
Miejsce, gdzie raki zimują
Miejsce, gdzie pieprz rośnie
Miejsce, gdzie rosną palmy
Miejsce, gdzie kończą się plecy
Miejsce, gdzie powstaje nowy dom
Miejsce, o którym zapomniał Bóg
Miejsce, gdzie ptaki zawracają
Miejsce, gdzie kończy się asfalt
Miejsce, gdzie na mapie kończy się papier
Miejsce, gdzie rzeka kończy swój bieg
Miejsce, gdzie nie pada deszcz
Miejsce, gdzie padł koń Aleksandra Wielkiego
Miejsce, gdzie koty łowią myszy
Miejsce, gdzie spotykają się dwa oceany
Miejsce, gdzie zatonął Titanic
Miejsce, gdzie kończą się tory
Miejsce, gdzie kończy się świat
Miejsce, gdzie kończą się żarty
Miejsce, gdzie kończy się zasięg
Zadupie
Lodowa jaskinia na Syberii, późnym wieczorem, po tym jak wpadło się do niej przez niewidoczny uskok po kilkugodzinnym szukaniu drogi do domu.
zajebisty film :D
zróbcie coś o dziwnych miejscach w grach/niewykorzystanych mapach/bugach/czymś po prostu dziwnym i tajemniczym, takie rzeczy są najciekawsze
Przegląd memów pod filmami tvgry:
- znowu ten wiedźmin 3
- Jordan dałby same japońskie rzeczy
- kiedy 10 krzeseł z wiedźmina
- kiedy 10 kubków, łóżek i śrubokrętów z innych gier
- chyba pomysły się wam kończą
- czy filmu na ten temat już nie było?
To jest takie true XD
I tak Gothic najlepszy
A klucze francuskie?
Ubisoft tłumaczy się tym, że nieumiejętność pływania Altaïra to błąd Animusa 1.0
Z braku czasu i kasy nie było pływania w AC1. Jest to gdzieś w wywiadach.
W infamous 1i 2 to że woda zabija było to uzasadnione tym że protagonista ma elektryczne moce przez co reaguje tak samo włączona suszarka
Maciej Kaczorowski ale suszarka w wodzie nie zabija tylko ci predzej korki wywali :p
chodziło mi o to że jak wejdzie do wody to się zabija z powodu elektrycznych mocy
Maciej Kaczorowski to prawda. Tylko czemu Delsin umierał, skoro jego mocą był dym?
Nadia Chrzanowska dym reagował z wodą tworząc mieszaninę. trochę chemicznie wyjaśnione(w mocno skróconej wersji)
Przepiękny motyw z Chrono Triggera na wstępie. Tyle wspomnień, dzięki Jordan!
Wspomnieli wiedźmina więc materiał jest wartościowy ;]
wiedzmin 2 górą!!!!
Oraz Gothica.
I to ile razy!
kamil kamil dokładnie
+letrox 11 dokładnie
KH143 slither dokładnie
O Jezus, 7:13 usłyszałem ta piękna muzykę... wszystkie moje wspomnienia wróciły... gdy miałem 6 lat (4 lata po premierze) z dodatkiem noc Kruka zagrywalem się dniami z bratem jeszcze na starym kompie. szkoda że gra została zostawiona. gdy tylko zobaczyłem ją aż czułem się jak dawniej.... ta gra jest legendą, i nigdy o niej nie zapomnę, ponieważ się z nią bardzo związalem. KTO PAMIETA TE CZASY DAJE ZNICZ POD KOM [*] R.I.P PIRAHNA BYTES
Gothic to gówno tak samo wiedźmin. Najpierw trochę pograj a potem oceniaj gry
W GTA 3 Rockstar napisało ,że woda była zatruta (nie wiem czym) i jak wejdzie do wody to ginie.
Cierpek była zatruta, ponieważ do wody wylała się ropa czy coś takiego tak Rockstar napisało
ściana z wiedźmina komunikat drzwi zamknięte xd
Akurat w Wieśku te powiadomienie nie było sztywne i pasowało stylistycznie do uniwersum. Mogli niby podkreślić że szukasz Ciri i nie możesz zbyt oddalać się od miejsca gdzie była widziana. Co do wody w której po długiej podróży je nas rekin albo inna bestia. To jest trochę jak w Zeldzi. Trzeba się bardzo postarać żeby wyjść poza granicę. Przecież co jest ciekawego tam?
Co jest ciekawego? W Wiedźminie cały czas mnie ciekawią góry po lewej stronie Velen i Novigradu, których nie widać na mapie świata (tej oddalonej), ciekawi mnie jezioro i góry, obszary za Łysą Górą oraz jezioro po prawej stronie mapy Velen, lekko na południe, takie średniej wielkości, idealnie okrągłe :P
Kacper Nowak A mnie ciekawi co ciebie nie ciekawi?
"Przecież co jest ciekawego tam?", kilka godzin później "A mnie ciekawi co ciebie nie ciekawi?"
Włodzimierz Lenin Pi Przeczytaj to wszystko jeszcze raz, bo chyba czytałeś to z większymi przerwami niż pewien youtuber robi na kanale.
lawa boy nawiązuje to do opowiadania "na krańcu świata"
Fajnie to było rozwiązane w Borderlands. Na końcach mapy były porozstawiane wielkie wieżyczki strzelnicze, które pod kątem fabularnym miały na celu zapobieganie wydostaniu się osobników poza granice ziem, których strzegły. Jeśli wyszliśmy/wyjechaliśmy poza granice, byliśmy rozstrzeliwani.
To że jest koniec mapy w grach z otwartym światem To nie chodzi o fundusze tylko dlatego że akcja ma siedzieć tylko na danej lokacji a nie na całym świecie prawda
CrankhCynamoon już
Zapomniałeś wspomnieć o "niewidzialnych ścianach" które blokują głównego bohatera przed opuszczeniem lokacji. Absolutne mistrzostwo osiągnęła w tym Yakuza 0 - uliczki które z pozoru wydają się dostępne, są tak naprawdę zablokowane przez "pole siłowe". Wolałbym tutaj nawet komunikat o tym że świat się skończył, lub coś w stylu że główny bohater nie może opuszczać miasta bo musi spłacić swoje długi lub narazi się którejś rodzinie. Oba te przypadki można wytłumaczyć fabularnie :)
Woda to lawa. To wszystko tłumaczy
Parę miesięcy temu grałem w Grove Up (nie wiem jak się to pisze bo grałem w to zaledwie 3h) tam nie było granicy mapy ponieważ mapa była jak kula ziemska, po długiej wędrówce można było okrążyć całą mapę wracając do miejsca z którego się ruszało w wyprawę. Bardzo mi się spodobała ta opcja granicy mapy bo poprostu jej nie było, to tak jak szukać kątu w kuli. Pozdrawiam całą ekipę :)
w Spore (2 fazie) kiedy wypłynie się za daleko od wyspy, włącza się cutscenka i zjada nas potwór morski
Jeśli chodzi o granicę z wodą to skojarzyło mi się z grą Spore, gdzie po wypłynięciu za daleko zwyczajnie zjada nas potwór morski.
Czy ja słyszałem w tym wideo muzykę z soundtracku z Chrono Trigera a dokładnie z królestwa Zealu?
Jeżeli tak to znaczy że mam dobry słuch i pamięć a jeżeli nie to znaczy najwidoczniej że się pomyliłem i prosił bym wtedy o poprawienie mnie
Zgadza się, to Chrono Trigger. Szukałem takiego komentarza xd
dzięki, melodia bardzo sentymentalna dla mnie ale nie umiałem sobie przypomnieć z czego konkretnie była.
domagam się drugiej części xd bo np w takim Sunset overdrive ma się koniec mapy niedaleko od lądu... i jest bariera z napisem ochronę zapewnia fizzco. albo (teraz odnoszę się do tej nagłej śmierci) w Battlefield 3 jeśli wyjdziesz poza teren mapy (nawet w multiplayer) masz szary ekran i napis że masz 30 sekund na powrócenie na teren mapy. (jeśli tego nie zrobisz to giniesz, można sobie to wytłumaczyć tak że to nie gra nas zabiją a dowódca) xd
Gothic 2 NK podszedł do tego dobrze moim zdaniem. Bezkresny ocean (bez kodu zjadał beziego lewiatan) i wysokie góry, na które nie dało się wejść.
Najśmieszniejsza była granica mapy w starej gierce Motocross Madness 2. Granice mapy wyznaczały wysokie góry, ale mimo to można było na nie podjechać. Za górami była wielka płaska powierzchnia, jednakże po przejechaniu paru metrów od razu otrzymywaliśmy swoistego "kopniaka w dupę" do środka mapy :P
Nie powiem, kreatywne rozwiązanie.
W dwóch pierwszych częściach gry infamous zabijająca woda jest uzasadniona tym że poruszamy się kolesiem który strzela prądem z rąk a każdy wie że prąd i woda to nie jest najlepsze połączenie.
ale skoro osobo która potrafi wystrzeliwać błyskawice to nie powinien być odporny na prąd bo to by znaczył że ilekroć on zostaje porażony ilomaś tam tysiącami voltów czy nie? :p
Hero Umiał on się nawet ładować z akumulatorów różnych urządzeń, więc nie sądzę że to sprawiło by mu jakiś kłopot.
Ze względu na przechodzący przez organizm Cole'a prąd, mężczyzna za wszelką cenę musiał unikać większych zbiorników wodnych. Wpadnięcie w sam środek oceanu mogło natychmiastowo pozbawić go życia, w wyniku śmiercionośnego porażenia prądem. Cole mógł jednak przeżyć kontakt z wodą sięgającą do pasa, choć przebywanie w niej uniemożliwiało mu korzystanie z mocy i stopniowo pozbawiało go energii życiowej. Organizm MacGratha toleruje jedynie niewielkie ilości wody i płynów, bowiem nie odrzucał on chociażby piwa. Stanie w kałużach również nie wpływa negatywnie na zdrowie MacGratha, aczkolwiek prowadzi to do ich naelektryzowania, w wyniku czego wszystkie osoby stojące na niej poza Cole'em, zostają porażone prądem ze skutkiem śmiertelnym. Wobec powyższego, Cole jest zmuszony do utrzymywania higieny przy użyciu gąbki.
W Wiedzminie 3 też jest nagła śmierć, co prawda przy granicach mapy pojawia się komunikat i nastepuje teleportacja jednak jeśli ktoś bawił się w eksplorację gór np. w Kaer Morhen to prawdopodobnie natknął się na miejsca gdzie podczas wspinaczki nagle Geralt ginie. Podobnie jest w południowo-wschodniej części Velen jesli chce się wejść na szczyt Łysej Góry (poza questem fabularnym)
W podstawce DL było coś na styl gór nie do wspinaczki :)
Topowe granice w grach:
-Gothic - magiczna bariera
-G2 - palisada orków
-gry serii TES: niewidzialna ściana
-far cry 3 - morze
-far cry 4 góry
- stalker - male ploty i siatka
Do dzisiaj broni się Morrowind, gdzie barier nie ma i można opuścić wyspę i odpłynąć z mapy w nieskończoność.
Proste! Graj w Minecrafta!
FinegMCPE Minecraft Ma Barierę ale MINECRAFT jest tak rozbudowany że trudno znaleść tą barriere
___Diamencik___ KOXU 5 mld bloków ma xd
oglądnij do końca
FinegMCPE majńkraft ma granice na 30milionowej kratce
Minecraft ma bariere
Robicie kapitalne materiały. Top!
Śmiesznie jest to zrobione w World of Warcraft, po oddaleniu się choć kawałek od lądu uruchamia się pasek Zmęczenia który po upłynięciu jest bardziej morderczy niż Deathwing czy Przedwiczni Bogowie xDD
przez niego nie mogłem dotrzeć do wiru dla 85 lvl
a co by było gdyby wysłać Deathwinga i Przedwiecznych Bogów oraz armie sargerasa( czy jak się tam go pisze ) za granice map....
@@Hero-zs7go Azeroth by zostało zniszczone przez połączone energię demonów, smoków i bugów. Więc Sargeras by wygrał.
No i znowu na wejście muzyczka z Chrono Trigger, kocham
w AC 1 to nie Altair miał problem z pływaniem ale w animusie był błąd -.- więc nie zwalajcie tego na postać
Anonim P nawet jakby to moze zwycxajnie on nie lubil wody? lol
Anonim P w drugiej części gry (Assassin's Creed 2) jeśli czytaliśmy instrukcje Lucy mówiła nam że naprawili babol z animusa Abstergo dzięki któremu nie można było pływać. Dlatego ja się z Tobą zgadzam
A raczej Ubisoft się napracował i dodał do silnika mechanikę pływania ;)
Kiedy byłem dzieciakiem i grałem w gry to zawsze w grach szukałem końca świata. Bardzo często bywało tak, że była niewidzialna ściana pola siłowego a w narożnikach pod ostrymi kątami często była dziura i można było się przedostać jakby pod taflę mapy. Tak np. jest w grze Camrageddon (ta pierwsza część z lat "90) - w jednym miejscu jest dziura w mapie gdzie można wjechać samochodem pod mapę i wtedy na niebie się widzi miasto a pod sobą nicość o kolorze rzygowin po której można było jeździć! Dziwne to było...
Góry w far cry 4 :(
Pamiętam jak w FC4 próbowałem spierdolic po za mape
Ubisoft....
ja chciałem helikopterkiem ale że niby za wysoko i zbyt szybki wiatr jak to ubisowft robi
MatiEu jak to unisoft robi
A co mieli zrobić, nieskończony świat jak w minecraft? Te wytłumaczenie z helikopterem jest przynajmniej logiczne
Krzysztof Dolecki Po pierwsze w MC świat się kończy a po drugie chodziło mi oto że to zostawia gracza w ciekawości co tam jest aby chociaż było zobaczyć.
w mc świat się kończy, ale jest tak wielki, że się tylko wydaje nieskończony.
Z tego co pamiętam to mapa w farcry2 była czymś w rodzaju wielkiej oazy otoczonej pustynią. Nie umierało się, tylko od gorąca protagonista tracił przytomność i odzyskiwał ją na granicy pustyni. To było dosyć realne i absolutne nie było to nagłą śmiercią, po prostu na granicy świata było widać niekończącą się pustynię, a gdy się wjeżdżało lub szło w jej głąb, to pojawiały się stopniowo objawy przegrzania, więc logiczne było, że droga dalej nie skończy się dobrze.
W pewnej grze z miastem jest most granicą mapy gdzie są npc mówią że jest w budowie
to GTA3
Lub w gta 4
Marvel super heroes
Lego Marvel Superheroes
Dying Light
W Subnautice jak będziesz pod wodą na 9500m to cie teleportuje do kapsuły ratunkowej, ale jak wypłyniesz poza mapę to zaatakują cie ghost leviatany które są mega OP ale da się chwilę przeżyć 👌
zapomniałeś wspomnienia że w wymienionych gta 3 twórcy informują w gazecie że woda jest smażona ale niebedzie im zagrażała do puki nie będą w niej pływać lub jej pić.
"Jesteś tam gdzie diabeł mówi dobranoc , zawróć." Świetny pomysł na powiedzenie nam o krańcu mapy i w dodatku świetny easter egg :)
Jordanku złoty nie chce uchodzić za jędrka ani innego znawce średniowiecza. Ale wydaje mi sie że na XII wiecznym bliskim wschodzie umiejętność pływania nie była jakaś mega pospolita.
XDD
Już ludzie w Starożytnym Egipcie pływali i to czymś podobnym do kraula. Poza tym pływanie to naturalna umiejętność.
to że w Starożytnym Egipcie umieli pływać nie znaczy że w średniowieczy u mieli pływać :/
Dokładnie nie ten czas i nie to miejsce.
No właśnie. Wydaje Ci się. Na czym to wrażenie opierasz?
W pierwszej części "Dark Souls" były albo mury, albo przepaście, a praktycznie cały świat przedstawiony był na wzniesieniach.
Hed dałby same granice zrobione z krzeseł
A Arasz z drabin
Wasze materiały są przepełnione zapychaczami, które stosowałem w Liceum we wszystkich maturach próbnych XD
"Perspektywa emocjonujących pościgów samochodowych czy widowiskowego parkouru"
Po:
1. Oba są przykłady są niepotrzebne (mało mają wspólnego z sednem tematu "barier świata")
2. Zarówno "pościg" jak i "parkour" mają swoje, na moje oko, wymuszone przymiotniki.
Te zapychacze sprawiają wrażenie, jakby ktoś mi czytał pracę licealisty, przez co mniej przyjemnie mi się to ogląda. Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie. Nie chodzi mi tylko o to jedno zdanie, bo tego jest pełno :(
Barierki betonowe w District Wars to miszczostwo
Jak już tyle o serii Gothic to w 2 części w Górniczej Dolinie, również była pewna bariera fabularna, pod postacią orkowej palisady :) Niestety po jej przekroczeniu gracz mógł być lekko rozczarowany, ponieważ zamiast armii orków, była tam tylko tabliczka od "Potężnego Krasnoluda"
Muzyka z Chrono Triggera - super giera :).
Newfolder88 widzę że znasz. Ta muzyka zapada w pamięć :) a fakt że znasz tą grę oznacza iż masz więcej niż 12 lat ;) zresztą widzisz jaka tu dzieciarnia siedzi
Gra boska, jedna z najlepszych gier wszech czasów :)
Tylko czy można używać jest soundracku? Nie jest chroniony prawami autorskimi?
Można by to było zrobić prościej - pływając za długo zwyczajnie byśmy ze zmęczenia nie dali rady dalej płynąć i się utopili, a nie dając nam dostępu do żadnej łódki a jedynie pływanie wpław wystarczy dać wystarczająco duży zbiornik wodny. Sama postać mogłaby też łamać czwartą ścianę i mówić o swoim zmęczeniu i tym, że najwyższy czas zawrócić.
Ale można i o wiele łatwiej - nawet jeśli jesteśmy assasynem ze znanej gry to na wysoką gładką pionową ściane budynku czy wysoka gładką skałę nie wejdziemy. Tu jako przykład gra, bynajmniej nic wspólnego z otwartym światem nie mająca czyli Tony Hawk Pro Skater 2 - gdzie albo wokół obszaru były wysokie budynki, albo parkan, abo coś innego co ciężko by było przeskoczyć, a nawet jeśli mieliśmy otwartą możliwość wyjazdu z planszy (np w lvlu w Nowym Jorku) to informacja była o wyjeździe poza punktowany obszar i teleportacja tam, gdzie nasze wygibasy mogły być ocenione, przy okazji połączone z wyśmianiem tego, że nie potrafimy nawet jeździć po wyznaczonym obszarze. Z kolei Diablo II aspirujące do obszarów o otwartej, generowanej proceduralne strukturze, zawsze miało jakąś formę ścian - uwielbiając podziemne tunele, z fabularnie uzasadnionymi skalnymi ścianami. Tak czy siak jak się chce to można. I p.s. w Diablo dało się skakać jesli się grało barbarzyńcą:D ale o ile dało sie przeskakiwać obiekty mapy to nie dawało się wyskoczyć pzoa mapę.
W wielu grach też fabularnie uzasadnione jest danie poza pewnym obszarem uzasadnionych fabularnie bardzo silnych przeciwników, którzy nas zwyczajnie zabiją jak wejdziemy na ich teren, powiedzmy jakieś legowisko drapieżników w Far Cry Primal, gdzie spotkana wataha będzie na tyle duża, że nie będziemy mieli najmniejszych szans przeżycia i pozostanie ucieczka wgłąb obszaru przewidzianego przez developerów na piaskownicę.
Najlepiej rozwiązali to w gta sa,tam był wszędzie niekończący się ocean i mogliśmy tak nawet godzinę lecieć przez ten ocean i nigdy byśmy nigdzie nie dolecieli i co ciekawe żeby wrócić znów trzeba było godzinę leciec
Mnie się podoba rozwiązanie z Hurtworlda na końcu mapy jest teren silnie skażony radioaktywnie(czy coś w tym stylu)Podobne obszary można znalezć na zwykłych częściach mapy,ale da się w nich przebywać jak ma się odpowiednie ubranie.Taka bariera dodaje jeszcze więcej klimatu tej post apo grze:)
"Return to the battlefield"
10...9...8... ;)
w Trove każda mapa jest otoczona oceanem o jakże miłej nazwie "Sea of Deep Regret". jeśli go dotkniesz odnosisz obrażenia. nikt nie wie gdzie się kończy, wielu próbowało dotrzeć jak najdalej bez śmierci i na razie to wygląda na nieskończony akwen bólu i cierpienia
Idealne rozwiązanie - Umiejscowienie akcji na wyspie.
Właśnie mapa z gta 5 jest na wyspie
No tak.
Otwarty świat?
Polecam minecrafta xD
Tylko nie to gówno z niewidzialną ścianą na końcu mapy!!
w mc świat jest skończony
RAGEMAN TV co jak co, ale żeby do niej dojść trzeba się trochę namęczyć i raczej przez przypadek tam nie trafisz :))
Flowey idzie się około 600 lat do końca świata w minecraft
Flowey w mc jest nie skoczony swiat mapa renderuje się co ileś tam tych kwadratów
Fajnie to było zrobione w Final Fantasy VII - dochodząc do końca mapy... wychodziło się po drugiej stronie. Szach-mat, płaskoziemcy!
Btw, czy była jakaś gra, w której świat był kulą, jak Ziemia? Co by dało się przejść świat gry od punktu A do punktu A.
dobrze rozwiązany był ten problem w star Wars battlefront gdy gracz wyjdzie poza mapę dostaje duży komunikat i jeżeli nie wróci to zginie ma na to 10 sec
Całkiem 'przyjemnie' jest sprawa rozwiązana w serii Borderlands - gdzie próba przekroczenia granicy kończy się albo natychmiastową śmiercią (w wyniku fatalnego upadku) bądź otrzymujesz ostrzeżenie z Wieżyczek Strażniczych ( Perimeter Sentry Turret ) gdzie kończy się to śmiercią w przypadku zignorowania... choć w sumie śmierć jest tylko 'tymczasowa' bo zaraz po tym odradzasz się przy najbliższej stacji New-U.
jak się nie da na gorgone wejść na płotce da się wjechać
Nienajgorzej kwestie rozwiązano w DA:I, przynajmniej na mapach pustynnych. Zbliżając się do krawędzi mapy jeden z towarzyszy mówił, że tam nic nie da, po czym kawałek dalej zaczynał się pustynny wiatr, który początkowo spowalniał bohatera, po czym uniemożliwiał mu dalszą podróż. Problem leżał tylko w fakcie, że nie przewidzieli odpowiednich animacji do jazdy konnej-o ile idąc pieszo widzimy że bohater się garbi, osłania twarz, idzie naprzeciw wichrowi niosącemu tumany piachu, to jadąc konno... po prostu się zatrzymywaliśmy.
Orkowa palisada?
JD
W Arcani (rzekomo czwartym Gothicu) była zabójcza woda (na pewnej plaży sprawiało to, iż groziła ci śmierć podczas wyciągania przedmiotów na płyciźnie, bo wówczas jak na złość może pojawić się fala).
skoro głupie są bariery typu góry,drzewa,wody, TO NIBY JAKIE MAJĄ BYĆ?!??
Mega Mapper mądra! to chyba logiczne?!
Jordan pierdoli 11 minut o głupich barierach a kurwa sam nie zrobi nawet gry
The Undertaker Co ma robienie gry do oceniania gier?
PE PE On w tym odcinku jak dla mnie nie ocenia gier :) Ale dobrze, ale nie mają lepszych tematów na odcinek ? Jeżeli sie bariera nie podoba to tam nie idź i tyle
10:03
w dragon age inkwizycji zastosowano dość ciekawą rzecz. Mianowicie na niektórych mapach (chodzi mi w zasadzie o mapy na pustyni), gdzie w zasadzie da się wyjść poza granice mapy, jednak panuje tam burza piaskowa i im dalej się pójdzie tym wolniej postać się porusza przez burzę. To skutecznie zniechęca do pójścia dalej i nie sprawia żadnego zawodu. Dochodziła tam jeszcze animacja zasłaniania ręką twarzy w celu ochrony oczu przed piaskiem. Dla mnie to rozwiązanie jest mega fajne :D
Twórcy Assassin's Creed wytłumaczyli jakoby natychmiastowa desychronizacja Altaira była spowodowana słabym modelem animusa, a nie brakiem umiejętności pływania u Altaira.
Dobry materiał , łapka w górę . Pozdrawiam
Nie ufajcie edytowanym komentarzom!
KappaPL a czemu
Aha
Dlaczego?
z jakiego powodu?
KappaPL masz racje
Czy te ujęcia na zielonej ławeczce ( w parku ) nie są przypadkiem nagrywane przy Dolnej? Skądś kojarzę to miejsce.
A co do odcinka, jak zawsze na wysokim poziomie :)
W assasinie 2 można było pływać z tym że tylko w wenecji
Doinformuj się a potem dopiero wypowiadaj :)
nie wiem o co ci chodzi
A o to że można było pływać w każdym mieście o ile była tam woda :)
Świetna realizacja tzw granicznej ściany istniała w dwóch pierwszych odsłonach serii infamous. Nasz bohater otóż posiadał elektryczne moce i kiedy miał kontakt z wodą nie wpływało to najlepiej na jego zdrowie. Dlatego też nie wrzucamy suszarki do wanny
Fajny green screen :D
co do zabójczej wody to jest powód dlaczego dzieci nie lubią się myć
W tym tygodniu jeszcze raz przeszdlem G1 i teraz zabrałem się za G2 a tu w odcinku obydwie części :D chociaż w G1 śmieszyło mnie, że bariere dało się przekroczyć bez kodów, bo raziła z siłą zaklęcia gromu xD
Ktoś już dotarł do granic wszechświata w "No Man's Sky"??
McSpawn ktoś jeszcze gra w to gówno?
Iwo Rymer haha serio masz na imię IWO? BEKA
Według mnie to taka granica najlepiej została zrobiona w Serious Sam 3 gdzie dookoła miejsc akcji była pustynia po której można było sobie hasać dowoli o ile ominie się gigantycznego robaka który trząsł ziemią po czym nagle wyskakiwał i zżerał naszego bohatera. A żeby ciekawscy też mieli coś dla siebie to ci którym udało się wyminąć kilka razy robaka mogli znaleźć czasami easter egga gdzie nikt inny by nie szukał. O ile się nie mylę to sam robak jest też jednym z bossów.
A spore? :v
spore dobrze zrobiło ale omijają oni wiele gier, przecież wiadomo nie można znać wszystkich na wylot
spore jest tak nudne po wejsciu na poziom galaktyczny ze szkoda gadac
jak masz kosmiczne przygody to nie xD
Ale w spore jak wyjdziesz dalej to ryba cię je
Widzimy coś na horyzoncie i nie możemy tam pójść... i to nas wybija z imersji? W świecie realnym również nie możemy pójść wszędzie gdzie chcemy (lub jest to dość kłopotliwe, o wiele bardziej niż w grze). Chodzi jedynie o to, że przez to nie zaspokoimy naszej ciekawości, i co za tym idzie-musi nam wystarczyć wyobraźnia.
W kangurku kao 2 też woda zabija😂
QuIZI :3 Wspominam stare czasy :d
Hehhehehe te stare czasy mi się przypomniały👍
W Subnautice jest fajna granica. Po wypłynięciu za daleko gra informuje nas, że cały ekosystem rozwinął się w kraterze wulkanicznym o średnicy ~4 km, i że dalej żyją już tylko mikroorganizmy i organizmy klasy lewiatańskiej. Chwile potem atakuje nas wielki lewiatan widmo. Co prawda, jeśli unikniemy ataku lewiatana (i kilku następnych), to spadamy w nicość i pojawiamy się na spawnie, jednak ze względu na wielkość granicy i częstotliwość pojawiania się lewiatanów jest praktycznie niemożliwe.