Unitra M531S [Reduktor Szumu]

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 26 ноя 2024

Комментарии • 361

  • @Radmrus
    @Radmrus 5 лет назад +8

    Witam
    Kiedyś pisałem do Pana w sprawie dostarczenia na pomiary i fachowe dopieszczenie Cezar Quadro oraz Radmor 5100.
    Ten ostatni to oryginalnie zachowany CZARNY JAK SMOŁA i nadal ładnie grający egzemplarz z lat 76 - 77.
    Było to grajło byłego pracownika tegoż zakładu. Nie mam zamiaru dostarczyć elektrośmieci, a jedynie coś,
    co powinno zainteresować spore grono nie tylko Pańskich widzów. Oba urządzenia od ponad 40 lat nie widziały serwisu...
    Po wnikliwym zbadaniu sprawy można by przy okazji dokonać drobnej korekty Wikipedii.
    Dziękuje za dzielenie się w sposób przystępny wiedzą, ciekawe filmy i...
    Tak po prostu przypominam się ;)
    Życzę udanego N.R.

  • @Kwachubw
    @Kwachubw 5 лет назад +7

    Za Papcio Chmielowe "Minęło około 173000 minut..." chętnie dałbym drugą, pozytywną "łapkę" ;)
    Pozdrawiam i dziękuje za materiał.

  • @mwkosh9362
    @mwkosh9362 5 лет назад +7

    Dziękuje za odcinek oglądało się super, po pastwić się trzeba trochę prawdy nie zaszkodzi :). Powiedzmy sobie jednak ile razy to właśnie takie sprzęty służyły nam do słuchania muzyki i tańców nikt w tedy nie narzekał. Miłe wspomnienia a i młodzi widzowie zobaczą przy czym rodzice zakręcali panienki :) i trzepali grzywami. Proszę o więcej i pozdrawiam.

  • @Obywatel1978
    @Obywatel1978 Год назад +2

    Ładnych kilka lat używałem tego magnetofonu. Najdziwniejsze w przypadku Unitry zawsze było to, że sprzęt mógł np. sprawiać bardzo solidne wrażenie wizualne - jak ten magnetofon - można nawet powiedzieć, że w pewien sposób nawiązywał stylistycznie do Radmora 5102. A tymczasem bebechy są przeciętne, a w niektórych miejscach wręcz nieakceptowalne - jak końcówka mocy od szczekaczki. Z kolei np. Finezja to stylistycznie "wieś tańczy i śpiewa", przyzwoita elektronika, ale słaba mechanika. Altusy to bardzo ładne wykonanie, dobre przetworniki (poza tubami), ale fatalne zestrojenie i marna zwrotnica. Brak konsekwencji.

    • @tomjani1
      @tomjani1 29 дней назад

      Przypomnę że Finezja 3 miała również końcówkę mocy od szczekaczki, identyczną jak M531S. Także końcówka mocy od M2405S była od szczekaczki, różniła się tylko nominałami niektórych elementów oraz solidniejszymi radiatorami. To samo można powiedzieć o ZK147, ZK146, Uwerturze Stereo oraz radia samochodowego Safari 2. Tymczasem na Elektrodzie jakaś paniusia zapiera się jak żaba błota że to pełnowartościowa konstrukcja wzorowana na rozwiązaniach lidera tj. firmy Sanyo, nie przyjmując do wiadomości że z miejsca dyskwaliikuje takie rozwiązanie stukrotnie(!) różniące sie wzmocnienie w otwartej pętli dla połówki dodatniej i ujemnej. Ciekawe tylko w jakiej szczekaczce użyła firma Sanyo takiego gniota, bo chyba nie w przyzwoitym wzmacniaczu audio?

    • @tomjani1
      @tomjani1 29 дней назад

      Co zaś do zwrotnicy w zestawach głośnikowych TONSIL - to nagminne było w nich wycinanie środka celem uzyskania konturowego brzmienia dającego wrażenie znakomitego odtwarzania basów i wysokich. Ale szczytem niekonsekwencji jest zwrotnica powszechnie wysoko cenionych trójdróżnych zespołów głośnikowych ZG40C (GDN25/40, GD12/5 i GDWK9/40, w niektórych wykonaniach także membrana bierna UB25). Filtry 12dB/okt. w torze nisko - i średniotonowym, natomiast w wysokotonowym - samotny kondensatorek, tj. zwrotnica 6dB/okt! Pożałowali jeszcze jednej malutkiej ceweczki (obok trzech istniejacych) a potem zdziwienie że kopułki się palą. I jeszcze durniejsze tłumaczenie że trzeba sobie kupić wzmacniacz o mocy wielokrotnie większej od mocy kolumn, to się palić nie będą.

  • @izukitom
    @izukitom 5 лет назад +3

    Najciekawszy jest schemat , kryją się za nim ludzie . Świetny film jak zwykle

  • @wojciechwojciechowski4986
    @wojciechwojciechowski4986 5 лет назад +2

    Świetny odcinek i wieki szacunek dla Pana za podjęcie się naprawy.

  • @radosawskorkowski8983
    @radosawskorkowski8983 5 лет назад +5

    Świetny odcinek. Jak zwykle zresztą. Dziwią mnie natomiast niektóre komentarze. Najpierw Ci krytycy zbierania złomu itd. Rozróżnijmy - czym innym jest sztuczne gloryfikowanie sprzętu Unitra i przekonywanie całego świata "jakie to Panie cuda były i jak to gra ..." bo nie były to cuda i nie grało i nie gra to przyzwoicie. Natomiast zupełnie inną sprawą jest ocalenie od zapomnienia polskiej myśli technicznej tamtych lat. W końcu żyjąc w izolacji technologicznej, bez dewiz i dostępu do rozwiązań i podzespołów zachodnich produkowaliśmy sporo sprzętu audio.Myślę, że byliśmy w tym liderami w krajach demoludów... Sztuką było zrobić to tak, by w ogóle działało, a bywało, że konstrukcje upraszczano na bieżąco nawet w stosunku do już i tak prostackiego projektu, bo nie dotarły podzespoły bo zawiedli podwykonawcy, bo kryzys.... A normę wyrobić trzeba...Dlatego jakość była tak podła. Czas jednak płynie nieubłaganie, coraz mniej ludzi pamięta PRL coraz więcej nie ma pojęcia o tamtych czasach. Ocalenie od zapomnienia tamtego sprzętu, to pokazanie także drogi jaką przeszedł nasz kraj. To pokazanie młodym ludziom, na podstawie konkretnych przedmiotów jak wyglądało wtedy życie w Polsce. Gdybym chciał być złośliwy to zapytałbym ile obecnie markowego sprzętu audio dobrej jakości produkuje się w Polsce na masową skalę? No właśnie. A zatem nie gloryfikując prostackiej w konstrukcji Unitry, złóżmy hołd inżynierom, którzy potrafili z niczego zrobić coś. Nie chcę przesadzić, ale to tak, jakby czynić Robinsonowi Crusoe zarzut, że jego chata na wyspie nie spełniała standardów budownictwa jednorodzinnego. Może i nie spełniała ale miała jedną zaletę: BYŁA.
    Powiem także, że gdy w roku 1991 otworzył się rynek, i zalała nas masa radiomagnetofonów typu jamnik i mini wież z licznymi światełkami - nawet uznanych marek, to długo jeszcze wieża szuflada, czy nawet amplituner Tosca brzmiały dużo lepiej... i skutecznie robiły za HIFI nawet z Altusami...
    Druga sprawa to niektóre niewybredne komentarze pod adresem Pana Krzysztofa... Cóż opinia jest jak.... no właśnie, ale odrobinę kultury osobistej nie zaszkodzi. Stan egzemplarza oddanego do naprawy był tak fatalny, że zakup i naprawa innego - znacznie lepszego jest dowodem solidności serwisującego, słowności i dbałości o niskie koszty dla klienta. A aluzje, że się komuś nie chce Unitry naprawiać, że dla kolegi tylko... Wyobraźcie sobie, że hodujecie świnki. Jedna sztuka jednej rasa je rocznie paszy za 1000 zł i tyje 50 kg a druga zjada za 2000 zł i tyje 20 kg. Mięso mają jednakowo dobre. Które świnki będziecie hodować? Pasja pasją, a z czegoś trzeba żyć i nikt dziś nie może pozwolić sobie na marnowanie czasu na hobbystyczne ratowanie zabytków, bo każdy musi zarobić na życie, a wszyscy czasu mamy coraz mniej. Taka prawda.

    • @tomekkruger
      @tomekkruger 5 лет назад +4

      Upraszczanie konstrukcji nie wynika z braku części, np.: źródło prądowe można zrobić na tych samych tranzystorach co wzmacniacz różnicowy. Upraszczanie konstrukcji wynikało z lenistwa i przekonania, że prosty lud kupi to, co Unitra sprzedaje. Paru moich nauczycieli w technikum pracowało w Tonsilu, a jeden otwarcie mówił o projektach macierzystej firmy, więc nie mówię bez pokrycia, a nie będę powtarzał tego, co pisałem pod innymi filmami. Drugą sprawą jest stosunek robotników do wykonywanej pracy: czy się stoi, czy się leży tysiąc złotych się należy. Dziś nawet ciężko mi wybrać kogoś, kto nadaje się choćby na operatora tłoczni oleju spośród 5-10 zgłoszeń! Nie oszukujmy się, lata 50-80 to koszmar jeśli chodzi o design, jakość i powtarzalność polskich produktów. Oczywiście interes w tym miał nasz wielki brat, ale to historia na porządny artykuł, a nie komentarz na YT. Ja rozumiem chęć posiadania sprzętu do którego ma się sentyment, ja mam sentyment do ZK146S, ale nie kupiłbym go za więcej jak 30 zł. Rozumiem ratowanie historii, ale przypisywanie Unitrze cudownego brzmienia jest obłędem. To sprzęt niskiej lub średniej jakości. Wielu z tych urządzeń nie można nawet klasyfikować wg normy Hi-Fi. Dziś produkuje się w Polsce urządzenia wymyślne, raczej niedostępne dla przeciętnego Kowalskiego. To, że stare zakłady padły nie jest winą konsumentów, raczej podejścia inżynierów i marketingu do klientów w nowej rzeczywistości. Firmy Unitry udławiły się pychą, podejściem do klienta "i tak to kupi", brakiem nowoczesnych rozwiązań i słabą technologią. Przecież po otwarciu granic dostęp do podzespołów był nieskończony. Można było urzeczywistnić konstrukcje z szuflady, jeśli w ogóle były. Ktoś przespał ten wspaniały moment na uczynienie z Unitry potęgi audio na rynku wschodnim. Pracowałem w latach '90 w pewnej spółdzielni tkackiej, która produkowała narzuty na kanapy, koce i inne tego typu materiały. Niestety, spółdzielnia zbankrutowała, choć za komuny mówiono o niej w Dzienniku Telewizyjnym. Brakowało managera, który rozumiał kapitalizm i że do klienta trzeba wyjść, a nie czekać aż sam przyjdzie. To samo spotkało firmy spod znaku Unitry. Co z tego, że się to produkowało? Był to złom, tania podróbka "luksusu". Młodzi mają gdzieś taką historię, dla nich liczą się xboxy, iPady, iPhony i muzyka w sieci na serwerach Tidala itp. Bratanek mój, widząc pierwszy raz gramofon pyta mnie co to jest. Gdy mu proponuje prezentację to po 3 sekundach wraca do swej komórki i mówi o gramofonie, że to jakiś złom. Dlaczego? Bo jest manualny i nie można nim sterować z komórki. Puentując, młodych historia sprzętu audi w Polsce średnio interesuje. Prawdą jest, że jakość produktów była kiepska i tak naprawdę było tylko kilka modeli, które w porównaniu ze sprzętem z zagranicy zasługiwały na miano Hi-Fi. W innym komentarzu porównywałem gramofony: japoński z 1974 roku i polski z 1987 roku. Doprawdy, 13 lat później inżynierowie z Foniki nie potrafili stworzyć gramofonu o dobrej stabilizacji obrotów, podczas gdy tuż za zachodnią granicą Wega po zakupie licencji od Sony robiła direct drive. Sprzęt Unitry był, lepszy lub gorszy, ale nie był cudowny. Ja sam miałem i mam kilka modeli rożnych urządzeń. Nie przekonuje mnie fakt małej dostępności elementów, gdyż na tym co było dostępne, można było stworzyć naprawdę dobre urządzenia (mówię na podstawię doświadczeń przy modyfikacjach niektórych wzmacniaczy czy tunerów). Dlaczego tak dobrze kwitł w Polsce komunistycznej DIY? O otwarciu się polskiego rynku na szmelc z Niemiec nie chce mi się nawet pisać. Marki typu International , Sonyo, Sunny powinny przepaść w zapomnieniu. Co do pozostałej treści nie mam uwag.

    • @radosawskorkowski8983
      @radosawskorkowski8983 5 лет назад +2

      @@tomekkruger Dziękuję Panu za te cenne uwagi. Ta strona medalu o której Pan pisze to na pewno fakt ale ja znam z kolei tę drugą gdzie wielu ludziom się chciało ale niestety zostali skutecznie przystopowani przez tzw. czynniki sprswcze ...Proszę także zwrócić uwagę na fakt, że wyraźnie odcinam się od tych, ktòrzy chcieli by gloryfikować jakość i brzmienie tamtych produktów. Niestety do niektórych osób to nie dociera i dalej są święcie przekonani że polskie hi fi było siódmym cudem. Co do młodzieży... jest różna. Są i tacy ktòrzy pytają i dociekają prawdy tym bardziej że obaj wiemy iż jest ona teraz przedmiotem różnych przekłamań i manipulacji. Moda na vintage wyciąga ze strychów i piwnic stary sprzęt i część młodych ludzi zaczyna to interesować. Moim zdaniem nie ma niczego złego w ratowaniu od zapomnienia "gratów" byle by tylko nie dorabiać do tego ideologii polish high end a autor filmu jest od tego bardzo daleki. Serdecznie pozdrawiam.

    • @tomekkruger
      @tomekkruger 5 лет назад +2

      @@radosawskorkowski8983 Ja należę do ludzi trzeźwo oceniających wartość sprzętu retro. Jestem elektronikiem i naprawiłem w swoim życiu dużo tych cacek. Tonsil też widziałem od środka, byłem na wycieczce klasowej w Dierżoniowie. Pisałem o swoich spostrzeżeniach absolutnie nie przypisując Panu roli gloryfikatora polskiej myśli technicznej. Moda na vintage niestety podbiła mocno ceny np.: płyt gramofonowych. Nie są one dużo droższe w produkcji od CD. Pamiętam czasy, gdy winyl kosztował (po przeliczeniu denominacyjnym) 15-20zł, a kompakt do 50, kasety zaś 5-9zł. Teraz jest wręcz odwrotnie, pomimo popularności muzyki w strumieniu sieci, ceny winyli urosły do 150 i więcej za pojedynczy album, a kompaktów spadły do 30 zł. Na wyciąganych z piwnicy Bernardach i Danielach ze strychu, oraz na bierdonkowych, tanich gramofonach ktoś próbuje zrobić interes życia podnosząc ceny za nośniki. Martwi mnie to, że lud to kupuje, bo szybko się zniechęci do tego nośnika korzystając z tanich i raczej kiepskich urządzeń (jakiś miesiąc temu zajmowałem się gramofonem GS560f z wkładką UF50, komuś zależało żeby to naprawić, bo chciał zaimponować swej wybrance dźwiękiem z analogu). O ile winyle retro (może za wyjątkiem Kata '666') są w miarę normalnie wyceniane, to ceny nowych albumów są czystą pazernością na pieniądz. Widziałem w znanym sklepie, którego nazwa pochodzi od winyla, cenę nowej płyty Behemotha 500zł podczas, gdy w sklepie zespołu kosztowała 118zł (teraz zostało im tylko wydanie z autografami za 200zł, ale to nie jest 500). Ale dajmy spokój winylom. Bywam na giełdzie staroci w Starej Rzeźni w Poznaniu i widzę jakie pieniądze żądają za złom, nawet nie chcą negocjować. Obserwuję systematycznie aukcje i widzę, że ludzie płacą za złom niebotyczne ceny. Albo sprzedawcy żądają cen urwanych z choinki (np.: niekompletny i do naprawy wzmacniacz lampowy Fonica W600F za 1000zł, w tym stanie wart jest maksymalnie 250zł). Moda zawsze była szkodliwa, mam nadzieję, że wkrótce odejdzie i będzie można kupić ciekawostki za normalne pieniądze. Filmy pana Krzysztofa oglądam z zainteresowaniem, bo widzę, że ma podobne spojrzenie na elektroniczną rzeczywistość jak ja. Czasem wychwycę jakiś błąd, ale to nie mój kanał żebym się o wszystko czepiał, ale zdarzają się gagatki z wrogim nastawieniem i z jadem wytykają wszelkie potknięcia. Może wypływa to z zazdrości, że ktoś wpadł na pomysł kanału edukacyjnego? A może wypływa to z zazdrości o popularność? Nie moja sprawa. Pan Krzysztof niech nagrywa dalej, a ja chętnie będę polemizował z ekranem komputera oglądając nowe odcinki. Czasem uda mi się wychwycić jakiś szczegół, który później mi się przyda. Pozdrawiam.

    • @Mikexception
      @Mikexception 5 лет назад +1

      @@radosawskorkowski8983 Nie to zebym się jie zgadzał ale zwracam uwagę jna jeszcze jeden niedoceniany mechanizm. Otóz odbiorca polski nie był targetem zasadniczym a raczej nieoczekiwanym darem niebios - niewymagający bo nie mający wyboru i z radością wdzięczny. .Moje spostrzeżenia opieram na obserwacji produktów czeskiej Tesli. Otóż znajduję wiele oznak że produkcja magnetofonów Tesli była skierowana na eksport głównie do Zachodnich Niemiec i zewnętrznie przypominała wyglądem najdroższe ówczesne produkty zachodnie, np Uher. Stare Sonety B3 - samo drewno metal i bardzo odporne bakelity, do dziś nie do zajeżdzęnia. . Plan był oczywisty zachodni klient kupi jeśli bedzie widac mało różnic a cena będzie 50%. Niestety drugie 50 % wartości musiało zostac wycięte i tu mamy dlaczego w środku i w detalach w naszych sprzętach to musiała być inna bajka . Kiedy zach producenci spasowali pod naporem tańszych Japończyków u nas tez zapanowała tandeta.

    • @radosawskorkowski8983
      @radosawskorkowski8983 5 лет назад +2

      @@Mikexception to pewnie kolejna część prawdy. Sprzęt szedł na eksport bo potrzebowaliśmy dewiz. Na rynek krajowy często trafiały tzw. odrzuty, a i tak brane były z pocałowaniem ręki przez klientów. Pamiętam, że do miasta rolnicy przyjeżdżali po sznurek do snopowiązałki do sklepu o nazwie: "Dom chłopa" a na wieś miastowi jeździli po sprzęt RTV bo tam był w sklepach wiejskich i nikt tego nie kupował - rolnicy potrzebowali sznurka, nie kolumn Altus. Pamiętam jak 1986 roku mój Tato kupił samochód marki FSO 1500. Auto było eksportowe - wymagało wkładu dewizowego mimo, że tych dewiz de facto w Polsce nie było jak legalnie zarobić!!! -Tato tyrał na niego 2 lata za granicą na kontrakcie. Po 6 miesiącach czekania auto było do odbioru. Pierwszy raz zepsuło się z przebiegiem 400 km. Rozpadł się aparat zapłonowy. Potem okazało się, że ogrzewanie tylnej szyby jest niepodłączone, dmuchawa nie przykręcona, lampka w bagażniku jest tylko kloszem - przyklejonym bez oprawki do blachy, w schowku ktoś w ogóle nie zamontował żarówki, była tylko dziura.... itd. Po 3 latach okazało się, że felga koła zapasowego jest totalnie krzywa i nie nadaje się nawet do dojazdu do wulkanizacji bo obciera o blachę ochronną hamulca. Potem urwała się podpora wału, zgniły progi a wszystko w aucie, które nie miało jeszcze 100 000 km przebiegu i mniej niż 8 lat. Tak to wyglądało w motoryzacji i tak to zapewne wyglądało w sprzęcie audio. I co z tego, że FSO 1500 był ładnym samochodem, skoro w 1986 roku był już zabytkiem a jego silnik to konstrukcja (z modyfikacjami ale jednak) z 1939 roku!!! Bardzo chcieliśmy, produkowaliśmy ale... Dlatego dziś Unitra to Unitra a nie żaden HI END z PRL-u.
      Inna sprawa, że świat trochę się zmienił. Dokonała się bardzo poważna zmiana w zakresie jakości produktów w zależności od segmentu rynku. Kiedyś jak kupowaliśmy popularny sprzęt znanej marki, dostawaliśmy solidny kawał sprzętu. Gruba blacha, solidne radiatory, metalowe pokrętła, piękne drewniane plinty, rozsądny zasilacz, dobrej jakości podzespoły. Grało to porządnie i służyło lata. Dziś rynek podzielono i w dostępnym cenowo segmencie można kupić... plastikowe zabawki, pomalowane na kolor metalu, słabe podzespoły, cieniutkie blaszki, włosowate kabelki, anemiczne zasilacze. A to wszystko za niemałe pieniądze.Gra to także tak sobie... anemicznie, często bez charakteru. Myślę tu o sprzęcie dostępnym w marketach RTV, z dumnymi napisami SUPER HIGH MUSIC POWER 7x180 W i sygnowane często znanym logiem. Aby mieć coś lepszego trzeba sięgnąć do segmentu premium, i dużo głębiej do portfela. Tam czeka już na nas fajne HIFI ale niestety mało osób na to stać. Dlatego kwitnie rynek używanego sprzętu audio. Stąd pewnie moda na stare dobre brzmienie, nie żadnych wzmacniaczy klasy D ani innych hybryd ale starych dobrych tranzystorów, porządnych gramofonów, solidnych ciepło przyjemnie brzmiących kolumn itd. I tutaj ktoś sobie ubzdurał, że skoro Unitra też powstawała w tamtych czasach to można ją podciągnąć do tej klasy sprzętu. Też jest gruba blacha, też jest aluminium na frontach i drewniane obudowy.... Tyle tylko, że od nawet najprostszych modeli Sansui, Luxmana, Philipsa czy innych zachodnich marek dzieli ją technologiczna przepaść. Potrafiliśmy pod koniec lat 70-tych produkować tuner - który nie miał nawet prostej pamięci stacji - np model Faust, nie mówiąc już o cyfrowej syntezie częstotliwości czy wyborze częstotliwości inaczej niż skalą na ... sznurku. Warto więc, by tęsknota i sentyment oraz moda na vintage nie przesłaniały smutnej prawdy, że jakość sprzętu polskiej produkcji pozostawiała bardzo wiele do życzenia.
      A swoją drogą dziś w dobie zalewu tanią azjatycką produkcją, napis na produkcie Made in Poland zapowiada dużo lepszą jakość. I ob tak dalej... Serdecznie pozdrawiam

  • @blackIwaterIpark
    @blackIwaterIpark 5 лет назад +19

    Niezły kawał historii. Podziwiam samozaparcie. Gdyby szanowny Autor był lekarzem medycyny, to pewnie wskrzeszałby zmarłych. :-) Pozdrawiam!
    PS. Znalazło się siedemnastu oglądających, którzy nie potrafią uszanować ciężkiej pracy Autora i dali ''łapki w dół'' - szkoda...

    • @kacper313
      @kacper313 5 лет назад +6

      Te osoby, które dały łapki w dół to typowe zjeby od Unitry, które gdy tylko jedno złe słowo na nią padnie, to krytykują i wychodzą :D

  • @piotrbering4608
    @piotrbering4608 2 года назад

    Z przyjemnością obejrzałem. Sam miałem (mam, stoi do dzisiaj) MS532D, używałem go w latach 1980-1990. Generalnie sprawdzał się w swojej klasie "standard", a przy pracy z kasetą chromową teoretycznie można było rejestrować do 14.000 Hz.

  • @leszekrozen8743
    @leszekrozen8743 5 лет назад

    Wyłączamy milczenie. = Włączamy myślenie. Wiedza warta rozdawania. Autorom podziękowania ślę serdeczne . Budzimy iskierki WIEDZY by je rozdawać.. Sprawdzaj, doświadczaj.. ignorancją arogancją wspieraliśmy system.. podaj dalej. Świetny materiał edukacyjny. Polecam.

  • @paweg2700
    @paweg2700 4 года назад +5

    Miałem taki i w wersji deck.Najważniejsze,że był stereo.Słuchało się wtedy całe dnie.Jakoś tam grał, człowiek był zadowolony.Z braku laku....

    • @zbigniewkarwowski4586
      @zbigniewkarwowski4586 Год назад +1

      Też taki miałem tyle, że z japońską głowicą i zmienionym prądem podkładu. W tamtych czasach nagrywał i odtwarzał przez co dawał radość. Ale dzisiaj to siermięga!😁 Pozdrawiam!

  • @andrzejkeli964
    @andrzejkeli964 5 лет назад +5

    Jak nie można znaleźć paska gumowego to często dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie gumki od kondona. Kilka razy pomogło.

  • @vintagehifi5679
    @vintagehifi5679 5 лет назад +1

    Panie Krzysztofie super wideo z naprawy! Ja mam prośbę aby Pan zrobił film z naprawy szpulowego magnetofonu M2405S, bo to też jest kawałek naszej Polskiej Historii. Wychowałem się na naszym szpulowcu i chciałbym zobaczyć profesjonalną naprawę, wraz z przeprowadzeniem testów parametrów tego sprzętu. Za materiał wideo , oczywiście łapka w górę. pozdrawiam

  • @maciejskrzypczak2746
    @maciejskrzypczak2746 5 лет назад +6

    Pierwszy kciuk w górę w tym roku ! Mam gdzieś w piwnicy MK 232 - na licencji Grundiga - może kiedyś zostanie bohaterem odcinka - chętnie go udostępnię ;) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    • @blurfilm2223
      @blurfilm2223 5 лет назад

      Musiałbyś być bardzo dobrym kolegą.

    • @ReduktorSzumu
      @ReduktorSzumu  5 лет назад +2

      @@blurfilm2223MK232 to ja też mam, a właściwie to dawny kaseciak mojej żony.

    • @maciejskrzypczak2746
      @maciejskrzypczak2746 5 лет назад

      Mój pierwszy "system audio" MK232 + Amator Stereo w pierwszym wydaniu i zaimponowałem starszym kolegom na klatce. Pamiętam jak przychodzili do mnie posłuchać listy 3-ki w soboty wieczorem :)
      Amatora też chyba gdzieś bym znalazł w piwnicy u rodziców.

  • @grzes73hej
    @grzes73hej 5 лет назад +3

    Pamiętam ten sprzęt. Wtedy to takie "stereo" to było coś. A sprawa klawiszy przewijania to odpowiednie podcięcie blaszki nad klawiszami rozwiązywało sprawę i klawisze można było włączać na stałe i wyłączać stopem. Jako dziecko fascynowałem się pierwszą stereofonią na tym właśnie sprzęcie.

    • @pawekrakus929
      @pawekrakus929 5 лет назад

      Zgadza się ! Osobiście wycinałem otwory.Mało tego, razem z kolegą robiliśmy przeróbkę aby wskaźniki wysterowania działały również przy odczycie , chcieliśmy za wszelką cenę poprawić co tylko się dało ,zmienialiśmy rezystory i kondensatory na niskoszumowe, zakładaliśmy silnik od jakiegoś japończyka :-) Zabawa była przednia , jak sobie przypomnę to się łezka zbiera ... :-)

    • @PiotrK2022
      @PiotrK2022 5 лет назад

      @@pawekrakus929
      Ale to już nie jest to, tylko samoróbka można powiedzieć.Takie sprzęty skatowane przeróbkami niestety bardzo mocno tracą na wartości, bo kolekcjonerom na oryginale zależy.

    • @pawekrakus929
      @pawekrakus929 5 лет назад

      @@PiotrK2022 Zgadzam się, tyle że w tamtych czasach jak człowiek zobaczył Technics-a i jeszcze usłyszał jego pracę a zasobność portfela była jaka była, robił różne cuda i nawet do głowy nie przychodziło że kiedykolwiek taki sprzęt może mieć wartość sentymentalną będąc wstanie fabrycznym. Osobiście w swojej kolekcji posiadam M531S oraz M532SD w stanie fabrycznym :-), obydwa działające ( no chyba że już paski napędu zwiędły,dawno nie używałem) jedynie brak oryginalnych głowic uniwersalnych

  • @arthurdayne7177
    @arthurdayne7177 5 лет назад +1

    Bardzo profesjonalny materiał, co można się po panu spodziewać :)
    Mógłby Pan kiedyś nagrać odcinek również z naprawy lecz z pokazaniem wszystkich zabiegów? Czyli z odlutowaniem wymianą paska itp. Dla nie których jest to oczywiste lecz jest też spora ilość widzów którzy dopiero zaczynają przygodę. Dzięki temu Pana filmy zyskają na popularności.
    Szanuję i pozdrawiam :)

  • @leososa6976
    @leososa6976 5 лет назад

    Miałem takie cudeńko z zestawem Tonsil ZG15C. Częściej wzmacniałem nim adapter, trzeba było tylko zamarkować obecność kasety i włączyć zapis. Pozdrawiam i dziękuję.

  • @cebrynd
    @cebrynd 5 лет назад

    Mam ten model ze wskaźnikami z Lubartowa, czeka sobie na dobre czasy w piwnicy i widzę, że jeszcze poczeka bo naprawdę ciężko jest o części. A odcinek i twoja opinia otworzyła mi oczy. Dzięki i pozdrawiam.

  • @wiesawc1570
    @wiesawc1570 5 лет назад +9

    Jestem pod wrażeniem, kupiłem 532SD w 85r w komisie w GDAŃSKU za 2000 zł, bo mnie nie było stać na starcie mego młodego życia NA NOWEGO ZRK M9109, pozdrawiam RS.
    P.S. widzę głowicę Węgierską typ BRG, była to bardzo dobra głowa na tamte czasy.

    • @TheMadmat76
      @TheMadmat76 5 лет назад +4

      Ja polowałem na uszkodzone nówki nie wiem czy pamiętasz sklep z uszkodzoną nową elektroniką w Gdańsku na Hallera .

    • @porter122
      @porter122 5 лет назад +3

      @@TheMadmat76 uszkodzone nówki. Ale to były czasy.

    • @wiesawc1570
      @wiesawc1570 5 лет назад +3

      @@TheMadmat76 Na Hallera to był salon Unitra Piękny i Okazały, ja miałem wtedy 18 LAT w 85r, i patrzyłem się w nówki sprzęt Unitra, oj się działo, a ty co porabiałeś wtedy, miło wspominam te czasy, pozdrawiam.

    • @TheMadmat76
      @TheMadmat76 5 лет назад +3

      @@wiesawc1570 Wiechu parę latek młodszy jestem ale pamietam wszystkie sklepy z elektroniką łącznie z małym sklepem na końcu ulicy Długiej po lewej stronie tam w 1984 roku zostałem właścicielem monofonicznego magnetofonu Unitra Kapral . Pamietam komisy np. we wrzeszczu w okrąglaku przy dworcu tam było dużo elektroniki ,sklep elektroniczny na Jesionowej tam kupowałem dużo gratów do samodzielnego montarzu i wspomniany wcześniej Bomis na Hallera . Pozdrawiam !

    • @wiesawc1570
      @wiesawc1570 5 лет назад +3

      @@TheMadmat76 Hehe wymieniłeś wszystkie miejsca gdzie chodziłem i kupowałem pozdrawiam. (na końcu ulicy Długiej po lewej stronie tam kupiłem Mgmora ale byłem szczęściarzem)
      A elementy do Radmora kupowałem w Gdańsku na ZAKOPIAŃSKIEJ w Bomisie w bok na Wieniawskiego uuuu tu młodzi mają problem co to za nazwa.

  • @nick4uBB
    @nick4uBB 5 лет назад

    Dzisiaj powiem badziewie ale pamiętam jak jeszcze z "tego" puszczałem kasety. Szkoda że nie ma próbki dzwięku. Łezka w oku - dzięki :)

  • @sauronsinuhe686
    @sauronsinuhe686 5 лет назад

    Lubię z zaciekawieniem oglądać kolejne odcinki.Mam nadzieję że kanał będzie się dalej tak dobrze rozwijał.Jestem też ciekaw czy Prowadzący skusi się kiedyś poruszyć temat okablowania systemów stereo , tyle kontrowersji jest na ten temat że przyjemnie było by posłuchać co "okiem" fachowca słychać .

  • @vinegardrinker5159
    @vinegardrinker5159 4 года назад +1

    Blokowanie klawiszy przewijania można było uzyskać przez wypiłowanie w 2 miejscach płytki blaszanej mechanizmu klawiszy tak, aby wskakiwała w zapadkę przy naciskaniu tych klawiszy. Tak też zrobiłem przed laty w swoim M532SD, a wcześniej w MK125.

    • @FDY
      @FDY 4 месяца назад

      ... też tak zrobiłem ;)

  • @wihajster2109
    @wihajster2109 5 лет назад

    Godny materiał i podróż do lat młodości.
    PS.Dziękuję...

  • @marcinwawrowski7572
    @marcinwawrowski7572 5 лет назад +15

    Znam ten model. Nazywalismy go ,,tapeciak". Chyba nie musze tlumaczyc czemu. Sluchac sie tego nie dalo ale i tak sie sluchalo bo nic innego nie bylo.

    • @zbigniewgurak8261
      @zbigniewgurak8261 5 лет назад

      Myśmy to nazywali "czołg", nie wiadomo czemu, tapeciak też brzmi fajnie

    • @jacentol
      @jacentol 5 лет назад

      Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

    • @jabirex
      @jabirex 5 лет назад +2

      @@jacentol jak się nie ma co się lubi to się śpi z własną żoną :)))

    • @jacentol
      @jacentol 5 лет назад

      Mój ojciec miał 532SD i ciągle psuł się napęd, więc za trzecim razem oddali mu gotówkę.

  • @tommygee4262
    @tommygee4262 5 лет назад

    Zacząłem oglądać w miarę wolnego czasu jeszcze raz wszystkie odcinki RS po kolei, od 1.... kawał czasu, mnóstwo wartościowej pracy włożonej przez autora... szczególnie odcinki z poradami konsumenckimi (dobór wzmacniacza i kolumn) cieszyły się dużym powodzeniem .Przy okazji można zobaczyć jak się na przestrzeni czasu zmienia nasza świadomość. Warto czasem zrobić retrospekcję.

  • @redis2945
    @redis2945 5 лет назад +3

    5:50 - moim zdaniem to wynika z faktu iż większa część tego sprzętu pochodzi ze smietnika po trzech "przeładunkach"

  • @azahariks
    @azahariks 5 лет назад

    Pozytyw o Radmorze zaskoczył bardziej niż cały odcinek :)

  • @filozof71
    @filozof71 5 лет назад +7

    Fajnie się Slayera na czymś takim słuchało. Na moim trochę lepszym obecnie sprzęcie nie sprawia mi już radości.

  • @tomekkruger
    @tomekkruger 5 лет назад

    Moim pierwszym magnetofonem był ZK146Stereo, miał takie same wskaźniki. Po rozbiórce szpulowca zachowałem sobie je na pamiątkę. Jako nastoletni użytkownik szpulowca byłem wyśmiewany przez rówieśników, że nie mam kaseciaka. Nadarzyła się okazja i kupiłem odcinkowego M531S. Mój entuzjazm opadł, gdy nagrałem sobie z Metalowych Tortur płytę Morbid Angel. Szpulowiec szybko wrócił do łask i służył mi do swej śmierci, awarii silnika. Bezpośrednie porównanie materiału nagranego z radia i odtworzonego przez wzmacniacz i głośniki tegoż, a był to DSP 301 z końcówką na UL1481, pokazało przewagę materiału muzycznego nagranego na szpuli. Swoją drogą trochę żałuję rozbiórki ZK146S, gdybym go miał, to po wymianie silnika i modernizacji elektroniki, cieszyłbym się z posiadania szpulowca. Magnetofon rozebrałem, bo oryginalny SAZ 1,9 TR był dla mnie niedostępny aż do emigracji do Wrześni, gdzie go produkowano w Mikromie.

  • @januszelektryk3318
    @januszelektryk3318 5 лет назад +2

    Dobrze że te czasy już minęły i niech nie wracają

    • @gangun2126
      @gangun2126 4 года назад

      Ja tam sądzę, że każdy normalny człowiek troszeczkę tęskni do lat swojej młodości i tylko smarkacz może powyższe słowa napisać.

  • @superduramo
    @superduramo 4 года назад

    uparty do konca--podziwiam i doceniam.Pasek do licznika m531s u mnie dostepny.

  • @rafalswiatekZG
    @rafalswiatekZG 5 лет назад +2

    Nurtuje mnie pytanie jaki wpływ na odbiór dźwięku ma kontakt kolumn z podłożem (kolce, filce, podstawki, bezpośrednio etc.)?

  • @nanukbigwithe
    @nanukbigwithe 5 лет назад +1

    dlaczego dopiero tu trafiłem...... genialny kanał! wielki szacunek za wykonaną pracę!
    przy okazji chciałbym zapytać czy prowadzi pan działalność usługową (i nie mam tu na myśli działalności charytatywnej)

  • @ciechorobak3455
    @ciechorobak3455 5 лет назад +4

    Na jedno pytanie Reduktora Szumu chyba potrafię odpowiedzieć. Moim zdaniem to nie sprzęt Unitry był taki słaby mechanicznie, tylko to jest kwestia użytkowników. W mojej firmie mieliśmy przez jakiś czas półkę z trofeami w postaci urwanych elementów drukarek (mam tu na myśli duże urządzenia wielofunkcyjne stojące na korytarzach). Nasi pracownicy potrafili wyrwać metalowe zawiasy w podajnikach bocznych, urywać ograniczniki we wszelkich klapach i pokrywach, wgnieść przyciski w obudowę, wyrwać rolki prowadzące oraz pazurki odrywaczy papieru, a nawet złamać metalową prowadnicę do szuflady z papierem, co już naprawdę było niezłym wyzwaniem od strony fizycznej! Sami sobie robili na złość, bo do czasu wezwania serwisu sprzęt był nieczynny i musieli latać na drugi koniec korytarza albo nawet na inne piętro, żeby coś wydrukować lub zeskanować. Dewastacje skończyły się, gdy dyrekcja nakazała montaż kamer monitoringu obserwujących drukarki i zapowiedziano, że uszkadzający sprzęt zostaną pociągnięci do odpowiedzialności materialnej. Czymże przy tym jest urwanie jakiejś gałki czy fragmentu drewnianej obudowy w magnetofonie... ;)

    • @shana_dmr
      @shana_dmr 5 лет назад +1

      Ja bym kiedyś chciał zobaczyć, jak postępuje użyszkodnik żeby to zrobić. Bo można mieć różne zdanie na temat tych urządzeń biurowych, ale jednak zwykle są wykonane jak czołg.

  • @marektylza4211
    @marektylza4211 5 лет назад

    Miałem taki ale bardzo szybko się go pozbyłem bo grał okropnie a nagrywał jeszcze gorzej , ale fajnie go znowu zobaczyć po tylu latach :)

  • @buncio67
    @buncio67 4 года назад

    Warto dodać, że dynamiczny reduktor szumu DNL jest produktem firmy Philips. Działał, choć zbyt wyraźnie było słychać jego dynamiczne działanie. Lepszy rydz, niż nic. Później DNL zaistniał z lubartowskiej M536SD "Finezja" HiFi z mechanizmem opartym o licencję Grundig. W przypadku M531 i 532 mechanizm pochodzi z licencji Thompson.

  • @x-mediacompl
    @x-mediacompl 5 лет назад

    Oj miałem taki magnetofon, kupiony cudem w sklepie w Staszowie, gdy byłem na wakacjach w pobliżu. Z sentymentem wspominam- to był pierwszy taki mój sprzęt.

  • @pic10r
    @pic10r 5 лет назад

    Piszę łał od razu!!!, bez oglądania😊

  • @trantytel8015
    @trantytel8015 5 лет назад

    Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku !!!

  • @zbigniewcichalewski3359
    @zbigniewcichalewski3359 5 лет назад

    Końcówki mocy w tym magnetofonie są takie same jak w magnetofonie Finezja w wersji ze wzmacniaczem. Kiedyś robiło się coś takiego, że odcinało się prawą część obudowy z mechaniką magnetofonu i prawy boczek. Następnie doklejało się boczek do lewej połówki i po przeróbce wychodził wzmacniacz w obudowie ze wskaźnikami. Taka przeróbka była dość często praktykowana przez pracowników Unitra Lubartów, może nawet szerzej nierozpowszechniony był ten patent. Ja miałem tak zrobiony wzmacniacz do Commodore C64.

  • @999ADAMANT999
    @999ADAMANT999 5 лет назад

    Miałem taki, wcześniej Maja. Zmieniłem głowicę na jakiegoś alpsa chyba, generalnie grało to dobrze jak na tamte czasy.

  • @DariuszNawrat
    @DariuszNawrat 5 лет назад +2

    Moim zdaniem najlepsza jest ta końcówka mocy zerznieta z megafonow.

  • @uLeszka
    @uLeszka 5 лет назад +1

    Dlaczego naprawiiasz tylko to, co Ci pasuje. Prosiłem Cię o napraw miksera i się podałeś? Przecież to powinna być dla ciebie bułka z masłem. Nie chciałem tego za darmo, a Ty po prostu mnie olales. Dzięki za ten kanał.

    • @marianekbollo5572
      @marianekbollo5572 5 лет назад

      Robi co chce to miszcz i znawca hahaha, a uja wie.

    • @gangun2126
      @gangun2126 4 года назад

      Może jeszcze wyślij białoruską mafię, by Reduktora do naprawy Twojego miksera zmusiła :D.
      Nie rozumiesz, że facet nie prowadzi serwisu RTV, tylko czasami naprawia UPRZEJMOŚCIOWO sprzęty swoim kolegom/znajomym?
      Jeżeli naprawa Twojego miksera jest taka prosta, to czemu kompromitujesz się publicznie, prosząc o jej wykonanie? Idź do najbliższego serwisu i załatw sprawę jak MĘŻCZYZNA.

  • @FurmanZenobiusz
    @FurmanZenobiusz 5 лет назад

    Magnetofon ten występuje także w kilku wersjach różniących się między sobą nieznacznie budową - jest wersja z 2 wąskimi wskaźnikami wysterowania osobno dla każdego kanału i wersja bez licznika. Widziałem też 2 schematy różniące się nieco wartościami elementów w pierwszym stopniu wzmacniacza.

  • @maxmaksowski8697
    @maxmaksowski8697 5 лет назад

    miałem M 532 sd + Amator 2 Stereo. Z obsługi magnetofonu to zapamiętałem kręceniem śubką od głowicy. Poza tym mechanizm dość szybko się zużył, klawisze nie chciały zaskakiwać lub same się wyłączały Ta zapadka była z jakiegoś miękkiego metalu i szybko się starła (znalu?) Magnetofon zakończył życie z hukiem, po prostu przyp .... liłem nim o glebę na klatce schodowej ze złości. Takiego sprzętu nie trzeba katować, on był po prostu bardzo kiepskiej jakości, wystaczyło w miarę intensywnie użytkować i radość nie trwała długo. Amator za to dożył wieku sędziwego

    • @zbigniewgurak8261
      @zbigniewgurak8261 5 лет назад

      Ooooo, to to to właśnie. Wiele tych "czołgów" skończyło żywot trafieniem w podłogę, wkurzające były. Z drugiej strony, dziś mocno szkoda...

  • @piotrk4263
    @piotrk4263 5 лет назад

    M531S był pierwszym polskim magnetofonem stereofonicznym i w dodatku klasy popularnej. W tamtych czasach ludzie się cieszyli jeśli w ogóle udało się coś takiego kupić. Sam mam ten magnetofon i zgodzę się z tym, co jest powiedziane w filmie, ale jeśli ktoś ma takie hobby to nie widzę w tym nic złego aby się takimi sprzętami zajmował.

  • @sawomirborewicz3316
    @sawomirborewicz3316 5 лет назад +3

    Dla innych taki sprzęt to złom, dla innych nie. Trzeba wziąć pod uwagę, że zakłady zrzeszenia Unitra produkowały sprzęt w niezbyt ciekawych dla Polski czasach. Kraj przejechany i zrównany z ziemią najpierw przez Niemców, później przez Rosjan, to nie Japonia, czy Stany Zjednoczone, gdzie zawsze była kasa i praktycznie żadnych ograniczeń. Jednak każdy taki sprzęt to kawałek historii naszego kraju i trzeba pamiętać, że Polacy również potrafili zrobić niezły sprzęt, jak też gorszy i tyczy się to też zachodnich firm. To jest nasze i z polskich rąk, należy się odrobina szacunku. Przynajmniej starano się zaspokoić potrzeby obywateli. A dziś? Gdyby nie import, nie byłoby praktycznie nic, a przynajmniej nie w takiej ilości jak kiedyś.

  • @Micha-dx2xw
    @Micha-dx2xw 5 лет назад

    Mój ojciec miał taki sprzęt. Mile wspomnienie.

  • @volroll
    @volroll 5 лет назад

    Pasek do licznika do zwykły oring może(trzeba zmierzyć) 200 x 2 (średnica x grubość) -koszt ok. 10 zł.

  • @potforol
    @potforol 5 лет назад

    Może już warto by było zrobić przerwę od prezentacji konkretnych sprzętów i zrobić odcinek o tematyce audio?
    Co by Pan opowiedział o steamowaniu dzięki np. poprzez Bluetooth do DAC? O co chodzi z tym A2DP i aptx? A może jeszcze jakieś inne ciekawe tematy na temat audio? Pozdrawiam

  • @robertkaniszewski8574
    @robertkaniszewski8574 5 лет назад +1

    Miałem na myśli niezawodność elektroniki. Mechanizm toporny może nie bardzo awaryjny ale nic więcej. Co w nim przerabiać? Miałem, grało i to wszystko. Magnetofon niskiej klasy. Pozdrawiam.

  • @buncio67
    @buncio67 4 года назад

    Głowica w tym egzemplarzu nie jest oryginalna, choć właściwa. To głowica "węgierska" stosowana głównie w magnetofonach z gdańskiego Magmoru MSD 1402 i 1405, oraz późniejszych wersji MSD 5220. Te głowice były twardsze od polskich, choć równie dziadowsko wykonane. Charakterystyczne były niemal zawsze nierówne rdzenie głowicy w w części czołowej - masakra! Jednak jakoś to działało. Nie ma co grymasić, bo oryginalne stosowane w tym modelu głowice były znacznie gorsze z mosiężnym czołem, zatem technologia jeszcze z lat 40. Lutowanie przewodów do głowic węgierskich wymagało uwagi i najlepiej przypiłowania delikatnie styków małym pilniczkiem. Przegrzanie końcówek kończyło się stopieniem plastikowego korpusu wewnętrznego głowicy i głowica do wyrzucenia.

  • @maksiodzidek1
    @maksiodzidek1 5 лет назад +1

    z Toscą grało wybornie - jak dla mnie (wtedy) :)

  • @jacekcb
    @jacekcb 5 лет назад +1

    Moj kuzyn mial taki magnetofon.Pamietam ze odkad go kupil w sklepie(byly to lata 80) regularnie lądował w serwisie.srednio co 2 tyg byl w naprawie.Lubie magnetofony Unitry.Ale ten model byl wyjatkowo nieudany i awaryjny.

  • @tomek89pro76
    @tomek89pro76 5 лет назад +2

    fajny film , pozdrawiam , Wiecej Unitry jesli można :)

  • @człowiek-polski
    @człowiek-polski 5 лет назад +2

    Pytanie za 10000pkt. do Reduktora Szumu jaką rolę pełni rezystor R407 o wartości 4,3kΩ i kondensator wyjściowy?
    Panie Krzysztofie proszę o wyjaśnienie.
    Dalej idąc do czego służy rezystor 1kΩ na wyjściu głośnikowym do masy i w jakim przypadku będzie on odgrywał szczególną rolę.

    • @tomjani1
      @tomjani1 5 лет назад

      Myślę że Reduktor Szumu popełnił skrót myślowy, i mówiąc o braku bootstrapu miał na myśli niewydzielenie tego obwodu poprzez dołożenie jednego niewielkiego kondensatora (np. 47uF) oraz jednego rezystora (choćby właśnie 1kΩ) tylko zaangażowanie do tego celu kondensatora wyjściowego. To chwyt typowy raczej dla niskiej klasy urządzeń zasilanych z baterii, gdzie osobny układ bootstrap pochłaniałby cenną energię. W urządzeniu zaś pretendującemu do klasy średniej a nawet Hi-Fi bo i w M2405S stosowanym był niemal identyczny schematowo wzmacniacz można było odżałować dodatkowy kondensator (bo rezystor tak czy inaczej jest) ale tego nie zrobiono. Główną jednak wadą tego wzmacniacza, urągającą wszelkim zasadom sztuki inżynierskiej jest drastyczna asymetria wzmocnienia dla obu połówek sygnału (dodatnią wzmacnia pojedynczy BD354C, ujemną zaś - układ Sziklayego z BC177A+BD354B). Znaczy wychodzi na to że elementarne niegdyś zalecenie aby tranzystory końcowe dobierać pod względem wzmocnienia z dokładnością 1,2 lub lepszą wymyślił jakiś stary nudziarz, bo tu stosunek wzmocnień łatwo może przekroczyć setkę. Taki układ faktycznie nadawałby się conajwyżej do ręcznej szczekaczki, pakowanie zaś go do sprzętu RTV to siara wystawiająca jak najgorsze świadectwo tzw. Polskiej Myśli Technicznej.

    • @człowiek-polski
      @człowiek-polski 5 лет назад

      @@tomjani1 Pan również popełnił teraz skrót myślowy :) Proszę więc otworzyć książkę Witorta i poczytać o tym niesymetrycznym układzie i potem wrócić tutaj, będzie można konwersować dalej :) Bo aktualnie widzę, że i Pan nie rozumie tego banalnie prostego układu. Właśnie wystawił Pan świadectwo urgujących braków swojej wiedzy Panie Tomaszu. Nie można w związku z tym z brakami elementarnej wiedzy omawiać i podważać wiedzy inżynierów, przykre nie pisałbym nic dalej na Pana miejscu pozdrawiam.

    • @tomjani1
      @tomjani1 5 лет назад

      Jedynym argumentem na rzecz bida-komplementarnego układu mogłaby być oszczędność na prądzie w stopniu sterującym w porównaniu z jednostopniowym układem komplementarnym (co miałoby znaczenie w zasilanej z baterii szczekaczce ale nie w magnetofonie zasilanym wyłącznie z sieci) przy mniejszej liczbie tranzystorów (o cały jeden) w porównaniu z dwustopniowym układzie pełno- bądź quasikomplementarnym. Taka zaś "oszczędność" może mieć znaczenie wyłącznie w najpodlejszej klasy sprzęcie, produkowanej w myśl zasady "ciemny lud to kupi bo wyboru nie ma".A teraz proszę wskazać gdzie dopuściłem się skrótu myślowego oraz wykazałem się błędnym zrozumieniem istoty działania układu bida-komplementarnego z M531S i dlaczego przypisanie mu podstawowej wady w postaci silniej asymetrii wzmocnień dla obu połówek było z mojej strony błędem. Albo odszczekać wygłoszone wyżej zarzuty (może być przez szczekaczkę wyposażoną w taki "wzmacniacz" o ile ona rzeczywiście istniała). Czy może jednak mam Pana uznać za jednego z tych "inżynierów" którzy wdrożyli ów żałosny "patent" do sprzętu audio kompromitujący Polską Myśl Techniczną? Zresztą, znamy się chyba z Elektrody: tam możemy się merytorycznie rozliczyć.

    • @człowiek-polski
      @człowiek-polski 5 лет назад

      @@tomjani1 wracając do szkoły Panie Tomaszu jest zastosowane Dynamiczne źródło prądowe - taką nazwę ten bootstrap posiada w języku Polskim i w tym układzie. Rok 1982 książki Macieja Feszczuka strona 43 wzmacniacze elektroakustyczne. Polecam nim kolejny raz zabierze Pan głos pod moim postem wrócić do nauki o układach tranzystorowych i nie pisać banialuk

    • @tomjani1
      @tomjani1 5 лет назад

      @@człowiek-polski Panie "Przestarzały" (bo tak tłumaczyć należy pański nick): Co ma tu do rzeczy dynamiczne źródło prądowe? Jest jakie jest, i powierzoną mu rolę pełni, czego jednak nie sposób powiedzieć o czymś co ma udawać komplementarny stopień mocy. Ten właśnie fragment a nie takie lub inne źródło prądowe dyskwalifikuje całą końcówkę mocy i "Asa Polskiej Myśli Technicznej", który musiał mieć takie dojścia w kręgach decyzyjnych, że zdołał zapaskudzić tym świństwem cały szereg polskich magnetofonów, szpulowych i kasetowych, a na dodatek jeszcze samochodowe radio Safari 2. A Feszczukiem proszę mi tu nie wymachiwać: znam tę książkę. Jakoś jednak dla sparszywionego wzmacniacza od M531S miejsca w niej zabrakło.

  • @darekw325
    @darekw325 5 лет назад +1

    Miałem taki w pierwszej połowie lat 80tych. Nie byłem z niego zadowolony- mało wysokich tonów i zbyt wysokie szumy. Wyhandlowałem go na szpulowca chyba 2405.

  • @NeckUno1
    @NeckUno1 5 лет назад +3

    Również w latach młodości używałem tego magnetofonu w czasach początków mojej przygody ze sprzętem audio. Na pewno plusem był fakt, że deck posiadał wbudowany wzmacniacz mocy stereo.
    Pamiętam, że u mnie był problem z tym przełącznikiem odczyt/zapis ponieważ dźwięk przerywał lub nie było go wcale - strzał ręką od góry w magnetofon pomagał, a wystarczyło wyczyścić styki :)
    Co do jakości nagrywania to faktycznie z tego co pamiętam szału nie było.

  • @mateuszchojnacki1873
    @mateuszchojnacki1873 5 лет назад

    Bardzo dobra decyzja z zakupem drugiego magnetofon.

  • @antoniafeliciaburda2893
    @antoniafeliciaburda2893 Год назад

    Mialem taki w ’80s. Kochalem to badziewie i nienawidzilem rownoczesnie. Trzeba bylo byc mistrzem w ratowaniu pozeranych tasm. Napedzal nawet Altusy…😂. W wieku 13 lat wymienilem nawet glowice bo sie zje…psula.😉 Zaleta byly stereofoniczne wejscia mikrofonow ktore sobie zrobilem z polamanych sluchawek Tonsil SN-63. To byly czasy!…

  • @ukaszdamian9271
    @ukaszdamian9271 5 лет назад +4

    Witam jak zwykle super odcinek

  • @Romekddd
    @Romekddd 5 лет назад +4

    Mimo ogromnego szacunku i uznania dla Pana, za to co Pan robi (propagowanie elektroniki), niestety muszę stwierdzić, że w przedstawionym materiale filmowym pojawił się błąd merytoryczny (w 15:31 minucie), gdyż w stopniach mocy magnetofonu M531S występuje jednak sprzężenie typu bootstrap. Obciążeniem tranzystora T402 jest właśnie bootstrap, gdyż rezystor R407 nie podłączony jest bezpośrednio do masy, a wpięty jest do wyjścia stopnia końcowego. Tak więc w polaryzacji tego tranzystora bierze również udział sam głośnik (zestaw głośnikowy), podłączony do wyjścia wzmacniacza. Podobne sprzężenie bootstrap, tylko podłączone od strony plusa zasilania występowało w większości naszych krajowych scalonych stopni mocy (np. UL149x, UL1480, UL1481, UL1482 itp.), w których głośnik mógł być podłączony również od strony plusa zasilania.
    Z poważaniem
    Roman Darski

    • @steam7087
      @steam7087 5 лет назад +1

      Oprócz tego kolejny raz pasywny układ regulacji barwy dźwięku stał się aktywnym. Podobny błąd popełniono przy okazji omówienia układu wzmacniacza Grundig SV-50. To w sumie drobiazgi, lecz psują nieco odbiór świetnych skąd inąd filmów.

    • @człowiek-polski
      @człowiek-polski 5 лет назад +2

      Zadałem pytanie dużo wcześniej jednak nie było odpowiedzi, boli nazywanie zbyt pochopnie naszych inżynierów idiotami wzmacniaczami od szczekaczki, bez zrozumienia układu.
      Pozdrawiam liczę na więcej pokory Panie Krzysztofie w ocenie czyjegoś wkładu włożoną wiedzę.

    • @Romekddd
      @Romekddd 5 лет назад +1

      @@człowiek-polski Tego typu wypowiedzi co na przedstawionym filmie potrafią bardzo zaboleć, szczególnie gdy samemu miało się magnetofon z pokazanym tu wzmacniaczem końcowym (ja akurat użytkowałem szpulowy magnetofon M-2405S, z przerobionymi przeze mnie stopniami mocy) i przez wiele lat słuchało na nim ulubionej muzyki z ogromną przyjemnością... :(

    • @człowiek-polski
      @człowiek-polski 5 лет назад +2

      @@Romekddd mnie bardziej boli oczernianie inżynierów, bezpodstawnie bo tutaj nie było podstaw samemu nie widząc gdzie jest bootstrap pokazuje się, że nie jest się nawet na poziomie inżynierów z Unitry. Dlatego na miejscu Krzysztofa byłbym bardziej powściągliwy w komentowaniu co ktoś wynalazł i w jaki sposób coś zostało zrealizowane. Mógłby oficjalnie coś napisać, nie wiem dlaczego tego nie zrobi przecież, nie ma ideałów można zawsze zrobić sprostowanie do odcinka, przyznać się, że coś się źle omówiło, to żaden kłopot, uważam, że wkłada wiele dobrej roboty, pomyłki zdarzać się mogą każdemu nawet najlepszym. Więc to żaden problem przyznać się do błędu. Microsoft wciąż poprawia swój system dlatego jest bardzo dobry nie powiem najlepszy ale na wysokim poziomie, a przecież wszyscy się uczymy na błędach. Warto jednak częściej pokazać trochę pokory i wstrzemięźliwości w komentowaniu innych. Należałoby w tym momencie zadać pytanie czy Pan Krzysztof ją posiada mam ogromną nadzieję, że tak. Bo może tylko tym zyskać dużo więcej niż stracić w oczach tych, którzy ten kanał lubią oglądać i mają jakąś wiedzę, chyba że sam nie chce się uczyć i ma to wszystko gdzieś. To już insza inszość. Pozdrawiam.

  • @rafiozo1
    @rafiozo1 5 лет назад

    Ładny i fajnie wycieraczki 😊

  • @dawro8
    @dawro8 5 лет назад

    M531S oceniając go z dzisiejszej perspektywy, był kiepskiej klasy magnetofonem, jak i pod względem technicznym, tak i pod względem parametrów... Jenak trzeba pamiętać, że w tamtym okresie stanowił on alternatywę dla szpulowców na licencji Grundiga, lub konstrukcji na nim bazujących, więc i tak duży postęp dotyczący wygody i jakości dźwięku. Biorąc pod uwagę, że największą jego wadą był brak auto-stopu, to trzymanie klawisza podczas przewijania uznałbym za zaletę. Co prawda właścicielem M531S, był mój kolega, to przez cały okres użytkowania prawie codziennie miałem z nim do czynienia. Ja posiadałem bliźniaczo podobny M532SD, który jednak grał znacznie lepiej, a na pewno mniej szumiał. Czy był to sprzęt awaryjny? Magnetofon M531S mojego kolegi bezawaryjnie działał kilka lat, (chyba ok. 5) przy dość intensywnym użytkowaniu, a jedyna awaria, która pojawiła się pod koniec jego użytkowania, to niełączący wyłącznik sieciowy. Mój M532SD działał ponad 2lata, ale często usypiałem przy włączonej kasecie , co przy braku auto-stopu było zabójcze dla trwałości mechanizmu. Pomijając magnetofon Finezja, to jedynym producentem, w miarę dobrych magnetofonów kasetowych z okresu PRL spod znaku Unitra, była Dzierżoniowska Diora. Niestety, był to sprzęt trudno osiągalny...

    • @tomjani1
      @tomjani1 5 лет назад

      Też mam do dziś M532SD, choć nie używam go od kilkudziesięciu lat więc na bank trzeba by założyć nowe paski. Największą jego zaletą w stosunku do M531S był brak owych zrypanych, szczekaczkowych końcówek mocy. Ale Polska Myśl Techniczna i tam stanęła na wysokości zadania: na miejscu jednej z owych końcówek (drugie miejsce po końcówce zajęte było przez reduktor szumów DNL nie występujący w M531S) wstawiono prymitywny oporowy wzmacniacz słuchawkowy zasilany bezpośrednio z prostownika sieciowego, który wskutek powyższego oczywiście buczał z częstotliwością 100Hz. Zbudowałem zupełnie nowy wzmacniacz słuchawkowy, przeciwsobny w klasie A z parą BC211/313 w wyniku czego brum zniknął.

  • @Lukaszmajamen
    @Lukaszmajamen 5 лет назад +1

    Więcej UNITRY

  • @wojtas-4
    @wojtas-4 5 лет назад

    Szacun!, za szacunek

  • @solo1953
    @solo1953 5 лет назад +4

    Miałem to w młodości + walczyłem z tym zawzięcie = efekty marne.
    Sytuacja podobna jak z "SYRENĄ" (produktem polskiej motoryzacji) - od poniedziałku do soboty remont, w niedzięlę pół godziny jazdy.
    Pozdrawiam Autora.

    • @ReduktorSzumu
      @ReduktorSzumu  5 лет назад +4

      Miałem kiedyś sąsiada, który w zasadzie przez 15 lat naprawiał Syrenkę, nie wiem czy jedną, czy więcej i czasem w niedziele zdążył na chwilę wyjechać nią z garażu, aby zdiagnozować kolejne usterki.
      Pozdrawiam.

    • @blurfilm2223
      @blurfilm2223 5 лет назад

      Jak 125p nie poświęciłem całej soboty to było pewne że w tygodniu gdzieś stanie.

    • @zbigniewcichalewski3359
      @zbigniewcichalewski3359 5 лет назад +2

      Bajki... Moi rodzice mieli kilka Maluchów, zawsze kość słoniowa. Maluchem najdalej byliśmy w Grecji, poza tym we wszystkich demoludach. Nigdy nie zawiódł na trasie.

    • @solo1953
      @solo1953 5 лет назад +3

      Mój sąsiad (syrenko-ljubitjel) w dalszą trasę (dalszą - mocno powiedziane > 20km) zabierał drugi silnik.
      Przy odrobinie wprawy, wymiana silnika w SYRENIE w dwie osoby zajmowała średnio godzinkę.
      Przekładka wału korbowego (z trzema tłokami wiszącymi na korbowodach) do nowego bloku, zimą w zsypie (śmietniku) zajmowała nam do trzech godzin.
      Jak się chce - to można :)

    • @ReduktorSzumu
      @ReduktorSzumu  5 лет назад

      Zbigniew Cichalewski Nie pisaliśmy o Maluchu, tylko o Syrence. Maluch nie był polskim samochodem.

  • @andrzejguz2939
    @andrzejguz2939 2 года назад

    Ze 40 lat temu coś takiego miałem.Szumiał ale wymiana tranzystorów troszkę pomogła.Ptem miałem M532SD

  • @sawomirborewicz3316
    @sawomirborewicz3316 5 лет назад +11

    Pierwszy! Nareszcie Unitra :)

  • @BrodaGRCHW
    @BrodaGRCHW 5 лет назад

    Miałem taki jeszcze pod koniec lat 90tych. Grał w piwnicy

  • @ramjetsc
    @ramjetsc 5 лет назад +1

    8:47 Silniczek z Sosnowca (SILMA). Z polskich magnetofonów mechaniczne chyba najbardziej był udany model do zestawu ZM3000 z "twardą mechaniką". Ten pierwszy magnetofon to nie miał lekkiego życia

    • @PiotrK2022
      @PiotrK2022 5 лет назад

      O proszę mój ojciec tam pracował. Nic nie mówił że ten zakład robił części dla Unitry.

    • @ramjetsc
      @ramjetsc 5 лет назад

      @@PiotrK2022 Silma robiła też silniczki spryskiwaczy dla Fiata

  • @shana_dmr
    @shana_dmr 5 лет назад

    Bardzo rozumiem, że się tyle z tym zeszło. Takie naprawy strasznie demotywują, bo zwykle elektronika nie jest aż takim problemem (pomijając doznania techniczno-estetyczne przy studiowaniu schematu), tylko to, że tego typu "popularne" sprzęty dostępne obecnie na rynku zwykle wyglądają, jakby je odratowano z hałdy w punkcie recyklingu elektrośmieci, można poświęcić dużo czasu i pieniędzy na znalezienie dawcy podzespołów, a i tak wiemy, że posłuchamy tego ze dwa razy i postawimy na półkę, bo ten magnetofon nawet prosto ze sklepu miał tylko jeden plus - był. Jedyny plus w kwestii elektronicznej to ten lekki dreszczyk emocji, czy jak wymienię 2N3055 w układzie na dużo szybsze i wykonane w zupełnie innej technologii tranzystory które się obecnie sprzedaje pod tą nazwą (z tego co wiem to w żadnym współczesnym procesie nie da się zrobić takiego tranzystora jak oryginalne 2N3055, więc pod tym symbolem dostaje się cokolwiek co wyszło z linii produkcyjnej i spełnia widełki z datasheetu - beta nie mniej niż taka i taka, przeżywa 100V kolektor-baza i 15A prądu kolektora, podejrzewam, że równie dobrze może się trafić jakiś radiowy tranzystor mocy rząd wielkości szybszy, który odpadł na testach bo miał nie taką jakąś pojemność kolektor-baza) to czy nie dostanę oscylatora i generator sygnałów dymnych na jakąś bliżej nie określoną częstotliwość, bo układ był stabilny tylko dzięki temu, że tradycyjne 2N3055 i MJ2955 były strasznie wolne;)

  • @AlefZero
    @AlefZero 5 лет назад

    Miałem taki. Też irytowało mnie strasznie to przewijanie. Aż kiedyś rozebrałem mechanizm i okazało się że wystarczy pilnikiem spiłować w dwóch miejscach blaszkę taką pod klawiszami i przewijanie będzie zaskakiwać. Tak też zrobiłem. Tylko że trzeba bardzo podkreślić że ten magnetofon nie ma żadnego autostopu. I trzeba uważać kiedy taśma się kończy. Ale trzymać nie trzeba. Mam jeszcze kasety na nim nagrane.

    • @sawomirmaciejewski2410
      @sawomirmaciejewski2410 5 лет назад

      Potwierdzam dało się go tak przerobić. Mój egzemplarz też miał możliwość. Zrobiłem jeszcze jedną przeróbkę. wskaźniki działały również przy odczycie. oryginalnie działały tylko przy zapisie.

  • @Popielaty74
    @Popielaty74 5 лет назад

    Jedna nakładka na potencjometr jest nieoryginalna, mam komplet tych nakładek, mogę podesłać. Pozdrawiam.

  • @kaes2000
    @kaes2000 Год назад +1

    Gniazdo zasilania wtedy raczej było na 220 V...

  • @Yasio_Mutrix
    @Yasio_Mutrix Год назад

    Ale przynajmniej piękny.❤

  • @drble1
    @drble1 5 лет назад

    Fajny odcinek pozdrawiam 😀

  • @bax1118
    @bax1118 5 лет назад +1

    reduktor szumu powinieneś zainwestować w małą drukarkę 3D to nie było by problemu z plastikowymi częściami.

  • @Hir3987
    @Hir3987 5 лет назад

    Jakiś test jak nagrywa odtwarza ? Test końcówek mocy ? Wiem daremny ten magnet ale tym fajniej by się taki test obejrzało.

    • @tomekkruger
      @tomekkruger 5 лет назад +1

      Magnet :) też tak mówiłem za młodego na magnetofon.

  • @FurmanZenobiusz
    @FurmanZenobiusz 5 лет назад

    Identyczne końcówki mocy - takie same płytki i chyba nawet tak samo mocowane w obudowie - widziałem kiedyś w jakimś gramofonie z wbudowanym wzmacniaczem. Podejrzewam że występują także w innych sprzętach, kiedyś zbierałem papierowe wersje schematów sprzętów rodzimej produkcji i wydaje mi się, że identyczny schemat końcówek widywałem kilka razy. Gdyby ktoś potrzebował, prawdopodobnie mógłbym odnaleźć skan schematu M531S w znacznie lepszej jakości lub zeskanować na nowo, bo papierowy mam na 100%. Ten schemat jest zresztą dołączony do książki "Naprawa Magnetofonów" Urbańskiego. Swojego egzemplarza używałem do końca lat 90-tych, sam magnetofon mi wysiadł ale sprzęt miał też wejście DIN i używałem go jako wzmacniacza do komputera., w późniejszym etapie przeciąłem ścieżki na płytce przedwzmacniaczy i wejście DIN podłączyłem prosto pod regulator barwy. Szału nie było ale grało dość dobrze.

    • @tomjani1
      @tomjani1 5 лет назад

      Pamiętam następujące sprzęcicha w które wtryniono końcówkę bida-komplementarną jak w M531S: magnetofon kasetowty Finezja 3 Hi-Fi (sic!), szpulowe M2405S, M2417 (Uwertura Stereo), ZK146, ZK147, oraz radio samochodowe Safari 2. Z wyjątkiem dwóch ostatnich pozycji - reszta to sprzęt stereo. Gramofonu niestety sobie nie przypominam. W pierwszej połowie lat 70-tych robiono je na acetkach (np. Mister Hit), potem na układach scalonych (np. Artur Stereo na UL1481) natomiast w sprzęcie z wyższej półki jakim był Fonomaster zastosowano wzmacniacz quasi-komplementarny na dwuenkach (lub BDP620) sterowanych przez parę komplementarną BC211/313 (ciekawostka: w układzie polaryzacji wstępnej stopnia końcowego zastosowano... TeGespiątkę). Wszystko to było lepsze od tego co znajdowało się w M531S, może tylko UL1403L zastosowane w WG581f mogłyby konkurować z owym wtytworem Polskiej Myśli Technicznej pod względem poziomu i vredoty generowanych zniekształceń. Z analogicznej zresztą przyczyny: rażącej różnicy wzmocnień dla dodatniej i ujemnej połówki sygnału przy otwartej pętli USZ.

  • @lincolnhawk8318
    @lincolnhawk8318 5 лет назад

    Mój tata miał taki jak na lata 80 te bylo to cudeńko...

  • @123Santur
    @123Santur 2 года назад

    Te magnetofony miały "choroby wieku dziecięcego". "Gięły" taśmy, wkręcały. Co ja nie robiłem aby tego nie robiły. Czyściłem rolki, wymieniałem je itp. Nadal gięły. Mechanizm przesuwu taśmy był BARDZO NIEDOPRACOWANY i prosty jak konstrukcja cepa. Tak delikatnie mówiąc to była archaiczna konstrukcja. Finezja była bardziej zaawansowana. Ale też miała BOLACZKI.

  • @krzysztofbartnicki439
    @krzysztofbartnicki439 5 лет назад

    Dzięki za info...

  • @unitraunima
    @unitraunima 5 лет назад +2

    To jest rozbudowany mk125

  • @robertkaniszewski8574
    @robertkaniszewski8574 5 лет назад +7

    Elektronika może się jeszcze jakoś bronić w naszych magnetofonach. Mechanizmy są słabe. Ten to jakaś wersja rozwojowa starego licencyjnego Thomson. Teraz to chwalą sobie młodzi zbieracze. Ciekawe gdyby używali tego normalnie tak jak kiedyś się to eksploatowało. Pozdrawiam.

    • @dominikrodo7318
      @dominikrodo7318 5 лет назад +1

      nie było z tym problemu

    • @technik87
      @technik87 5 лет назад

      Mi mechanizm wygląda na taki rodem wyjęty z magnetofonu "Kapral"

    • @HerrGrasso
      @HerrGrasso 5 лет назад

      @@technik87 Bo pochodzi z MK125 i NIE JEST POLSKA! Kupiliśmy od Thomsona.

    • @UNITRAAdam
      @UNITRAAdam 5 лет назад

      Mechanizm jest na pewno lepszy od mechanizmu Grundiga z magnetofonów MK43x z kruszącymi się zębatkami. W mechanizmie Thomsona należało wymieniać filcowy docisk na jednej ze szpulek.

    • @HerrGrasso
      @HerrGrasso 5 лет назад +1

      @@UNITRAAdam dodam jeszcze, że oryginalne Grundigi - te NIEMIECKIE i nigdy nie sprzedawane w Polsce, też się kruszą. I nie chodzi o sprzęt z dolnej półki. Jakiś czas temu robiłem VCR Samsunga. Plastik zrobił się tak kruchy, że dałem sobie spokój. To nie był sprzęt przewidziany na 40 lat pracy. Ten mechanizm od Thomsona jest wbrew pozorom całkiem ciekawy. Co ciekawe w MK125 był elektroniczny autostop, a w tym M531S chyba nie ma, więc magnetofon stereo ma zubożoną wersję tego mechanizmu. Te same rozwiązania co u Thomsona, znajdziemy potem w Etiudzie i Szufladzie. Na myśli mam przenoszenie napędu rolką z capstana, działanie autostop. Wychodzi na to, że te "polskie" i oczywiście "złe" mechanizmy wcale nie były tak do końca polskie.

  • @lincolnhawk8318
    @lincolnhawk8318 5 лет назад

    Moj ojciec miał takiego a jako wzmacniacz używał Daniela...gramofon....to na tamte czasy bylo coś.Wiadomo z pewexow można bylo zdobywać inne sprzęty ale to bylo dla konkretnych dolarowcow nie takich co do peku chodzili raz na rok po marsy i nutelle.

  • @abecadlo929
    @abecadlo929 5 лет назад

    A kiedy będzie jakieś audio Voodoo :/

  • @technik87
    @technik87 5 лет назад

    Ze wskaźnikami ten sam problem co w szpulowcu M2405S - nie działają przy odtwarzaniu, dlaczego??? A wystarczyło podłączyć potencjometr RN302 do 14 nóżki przełącznika nagrywania a nie do 15.
    W szpulowcu przerobiłem to w pierwszym tygodniu posiadania go ;-)

    • @ReduktorSzumu
      @ReduktorSzumu  5 лет назад +1

      No niestety nie. Nie da się tak zrobić, bo sygnał poszedłby z powrotem na głowicę. Potrzebna byłaby jeszcze jedna sekcja przełącznika.

    • @technik87
      @technik87 5 лет назад

      @@ReduktorSzumu Chodziło mi o to żeby odłączyć całkowicie potencjometr jedną nogę RN302 od nóżki 15 i dać bezpośrednio na 14, czyli właściwie do C309 - wtedy bez względu czy odtwarzamy czy nagrywamy to sygnał będzie podawany na wskaźnik.

    • @ReduktorSzumu
      @ReduktorSzumu  5 лет назад

      Jeśli same potencjometry, to tak, nie wiadomo jak z poziomem sygnału, ale w sumie można by spróbować.

    • @adamz_magnetofonem
      @adamz_magnetofonem 5 лет назад

      @@ReduktorSzumu temat wałkowany na unitraklub

  • @jacksons3140
    @jacksons3140 5 лет назад +4

    Ciepło ocenił Pan ten magnetofon jako bardzo przeciętny. Widać że jakość mechanizmu jak i elektroniki jest na poziomie chińskich radioodtwarzaczy z bazaru. Zdecydowanie poniżej przeciętności.

  • @zodiak865
    @zodiak865 5 лет назад +1

    Z jednej strony naprawa takiego egzemplarza mogła by kosztować że szkoda pisać ... z drugiej jest tak prosty że mógł by być eksploatowany i naprawialny bez konca .

  • @arturmiernik8994
    @arturmiernik8994 4 года назад +1

    Ładny wizualnie, dziadowski elektronicznie.
    Jestem ciekaw, kto robił projekt plastyczny?

  • @witofito996
    @witofito996 5 лет назад

    Pasek można zrobić z oringu pojechac do lozyskowni i kupic

  • @RudalPL
    @RudalPL 5 лет назад +10

    ha! Mój kolega jeszcze w czasach podstawówki miał taki magnetofon. Zasłuchiwaliśmy się na nim Slayer'a :D

  • @nosuchname247
    @nosuchname247 5 лет назад +1

    Myślę że ta Unitra powinna trafić do Oksfordu ;-)

  • @DoubleSuper8
    @DoubleSuper8 3 года назад

    Regulacja poziomu zapisu... 100 lat bym myślał i bym nie wymyślił. Powinno być zamienione z głośnością. Wskaźnik też mógłby pracować przy odczycie. Wizualnie mam do niego słabość, ale tylko do wersji z aluminium. "Drewniana" jest paskudna. Silniki też lubią niestety pływać. Cudów nie ma co wymagać bo to klasa popularna, ale stosując lepsze komponenty w magnetofonach klasy Hi Fi wychodzi urządzenie o całkiem niezłych parametrach

  • @joachimszoltysek5284
    @joachimszoltysek5284 5 лет назад

    Pieknie

  • @Redundantny
    @Redundantny 5 лет назад +1

    Byłem ciekawy odsłuchu. Szkoda, że nie było.

    • @Jarek_M
      @Jarek_M 5 лет назад +1

      serio ? odsłuch gniota ? szczekaczki ? tapeciaka...

    • @blurfilm2223
      @blurfilm2223 5 лет назад

      Uszy krwawią.

    • @Redundantny
      @Redundantny 5 лет назад

      @@Jarek_M Nigdy nie słyszałem tego sprzętu byłem ciekawy czy rzeczywiście jest tak tragicznie.

    • @micha3502
      @micha3502 5 лет назад +2

      nie jest aż tak tragiczny znam chińskie gorsze

    • @przesterowany8177
      @przesterowany8177 5 лет назад +1

      @@Redundantny Tragiczne są dzisiejsze głośniki bluetooth i tym podobne wynalazki. Ten magnetofon to przy nich hifi :D

  • @x-mediacompl
    @x-mediacompl 5 лет назад

    Pamiętam, że wskaźniki wysterowania działały tylko przy nagrywaniu- strasznie mnie to denerwowało. Wiem, że można to było przerobić, ale nie miałem takiej wiedzy jak to zrobić.

  • @blurfilm2223
    @blurfilm2223 5 лет назад

    Jestem ciekaw co Krzysiu zrobił Tomkowi że taka kara go spotkała ?

  • @jacekcb
    @jacekcb 5 лет назад

    Apropos do autora Reduktora Szumu-Uwielbiam pana kanał.Moge sluchac i ogladac pana materialy o sprzecie godzinami:) Pozdrawiam serdecznie:)