Akurat temat cudu z Sokolki jest mi bliski - mieszkam blisko, „cud” badali lekarze z uniwersytetu medycznego, który kończyłam. ZUPEŁNIE PRZYPADKIEM było to dwoje profesorów będących osobami wręcz fanatycznie wierzącymi. To dopiero cud ;)
@@szymonziarko7151 coś tam wnoszą. Wiadomość, że ktoś ma jakąś wspólnotę interesów ze stroną, którą wspiera swoimi zeznaniami nie musi nic znaczyć, ale może. Zwłaszcza w kontekście standardów, do jakich często się uciekają wierzący w tych "naukowych" badaniach.
@@darek7081 Tak można przypuszczać w drugą stronę. Czy niewiara, ateizm lub skrajne zacietrzewienie antykatolickie naukowca nie powoduje stronniczości jego badań? Tutaj jest pytanie o uczciwość, rzetelność itd. Nie wiem co pod pojęciem "fanatyzm" rozumie ta Pani. Czy to było przemyślane? Czy po prostu zbyt emocjonalne? Jak dobrze ta Pani zna tych naukowców? Jest cały szereg pytań, bo w taki sposób można dyskutować w nieskończoność, a to jest problem nauk szczegółowych co to było.
@@szymonziarko7151 A owszem można tak przypuszczać, jeszcze jak. No i nie wiem czy po komentarzach na jutub się spodziewasz czegoś więcej niż dowodu anegdotycznego. Może autorka oryginalnego posta coś opowie więcej, sam jestem ciekaw, ale dalej pozostanie to dowodem anegdotycznym wrzuconym pod filmikiem na jutub. Czy jakby powiedzieli niektórzy: "świadectwem"
Religia to nie jest jedno jakieś przekonanie, lecz wiele różnych wierzeń na określony temat podany do wierzenia dla wiernych wyznawców danej religii i to są różne obrządki związane z kultem religijnym. I wcale nie jest tak, że jest tylko jedna religia monoteistyczna - bo religii monoteistycznych jest wiele, a oprócz tego było i jest i może być nieskończenie wiele różnych religii i wierzeń politeistyczny a więc wiele różnych bogów i bóstw podobnie jak to miało miejsce w przeszłości o czym doskonale wiadomo, bo między innymi z tego obszaru kulturowego również wywodzi się chrześcijaństwo pośrednio w sensie i wyznania europejskiego - a więc z religii politeistycznej greckiej oraz rzymskiej - ani Grecy ani Rzymianie nie wyznawali jednego jedynie Boga, jak to jest w chrześcijaństwie...
Istniało też i współcześnie nadal istnieje - wiele religii politeistycznych... A więc między innymi Egiptu, nie tylko starożytnego, oraz między innymi religie politeistyczne afrykańskie, których jest wiele no i przede wszystkim należy zauważyć, że istniała i istnieje nadal - znacznie znacznie starsza niż powstało chrześcijaństwo niż powstała religia chrześcijaństwa chrześcijańska, to właśnie istniały głównie religie politeistyczne - a w nich między innymi religia i kultura Słowian.
@@SlawomirOlczak Religia - przekonanie że bogowie w których wierzę naprawdę istnieją, podczas gdy wszyscy inni bogowie zostali wymyśleni przez łatwowiernych ludzi.
@@SlawomirOlczak Ja bym powiedział że tyle jest religii ilu ludzi wierzących w niesprawdzalne wg własnego mniemania(bo nie można mieć innego). Albo że nie ma dwu identycznie wierzących tak jak nie ma dwu identycznych ludzi.
Moim zdaniem nowy ateizm różni się od starego tym, że kiedyś ludzie przestawali chodzić do kościoła mówiąc, że nie wierzą i byli ateistam a teraz czytają Biblię i polemizują z kapłanami, sprawiajac im przy tym masę kłopotów i obalając "argumenty" którymi kościół udowadniał swoje rację przez wieki...
"Nowy Ateizm" to nazwa własna odwołująca się do konkretnej grupy ludzi i części wspólnej ich poglądów. Nie chodzi o porównanie ateistów teraz do ateistów wcześniej.
Obserwacja słuszna, jeśli chodzi o powody odchodzenia ludzi od religii, ale sama wizja nowego ateizmu zupełnie nietrafna. To, że wchodzisz w polemikę, szukasz argumentów itd nie czyni Cię nowym ateistą (raczej po prostu ateistą). Nowy ateizm (przynajmniej część wspólna poglądów tych najbardziej znanych nowych ateistów) ma pewne założenia: np. to, że istnienie Boga jest falsyfikowalne, albo pogląd, że religia ma negatywny wpływ na społeczeństwo itd itd. Poza tym do tego o czym piszesz nie każdy nowy ateista pasuje, ale to już inna sprawa.
Jak widzisz z kościoła (jak również z innych religii) wychodzi jedna nauka-jest nią sztuka psychomanipulacji ukierunkowanej na tresurę na potrzeby władzy.
@@K22mah73hgŁukasz przedstawia tak ciekawą dyskusje z pełną kulturą a Ty z siebie wykrzesałeś tylko ad personam? Cóż jak widać braki dobrej woli rozmowy są po obu stronach
W powszzechnym mniemaniu (także wielu ateistów) , oraz w praktyce uniwersyteckiej teologie są dyscyplinami naukowymi. Bełkot tego klechy z filmiku nie odbiega od reszty bełkotu teologów.
Dobrze wypunktowanie. Dr wymyślił sobie tyle chochołów do argumentacji i dzielnie je poobalał nie zahaczając za bardzo o faktyczne postulaty i komentarze ateistow. 😊
O ile pamiętam w sprawie "cudu" w Sokółce wypowiedziałą się Paulina Łopatniuk w blogu "Patolodzy na klatce". Opublikowano zdjęcie tego rzekomego mięśnia sercowego. Patolodzy (histopatolodzy) rozpoznali grzybnie. Miało to zewnętrzną budowe (rozgałeziajace się włokienka) jak m. sercowy, ale struktura zupełnie inna. Chyba i barwienie wskazywało że to nie mięsień. Serratia mercescens bytuje w drogach moczowych. Ksiądz nie umył rąk po skorzystaniu z ubikacji. Ot, i cała tajemnica. Przy okazji- smacznego.
Dlaczego Bóg obdarza dzieci darem cierpienia? Żeby okazać jak bardzo je kocha. 😀😀😀 Chrześcijaninie, pamiętaj że im więcej będziesz cierpiał nowotworowo przed śmiercią, tym bardziej twoja sadystyczna bozia kocha. Nie bierz znieczulenia, pozwalaj na miłość boga i rozkoszuj się tym bólem z miłości.
Ależ ten ksiądz jest stronniczym hipokrytą! 🙄 Dokładnie te same "zarzuty" jakie ma wobec ateizmu można by bez trudu podstawić pod większością głównych religii i do tego z łatwością poprzeć to argumentami czy nawet dowodami. On natomiast rzuca hasła i tezy bez jakiejkolwiek argumentacji lub odniesienia do źródła. Już od początku nagrania widać, że w najlepszym wypadku powierzchownie zbadał temat, który omawia bo posługuje się typową dla swojego środowiska ogólnikową narracją lub wprost fałszywymi tezami co Łukasz nie raz mu wytyka.
@@K22mah73hg Oczywiście, że przekonać już przekonanych. Ale co wiecej, to ten pan, który opowiada co to niby myślą albo co to niby mówią owi "nowi ateiści" (pomijając kłamstwa, które mu wytknął Łukasz) to mówi do ludzi, którzy nigdy nie przeczytali książek tych ateistów a po takim "wykładzie" nigdy ich raczej nie przeczytają. Więc nadal będa tkwić w falszywym, kłamliwym obrazie tego co ateiści mówią i myślą.
@@robertrobsonn ba, ci ludzie nawet biblii nie przeglądali. Ludzie nie wiedzą co tam jest, większość osób z którymi gadam były zszokowane fragmentem o dzieciach rozszarpanych przez niedźwiedzia
Dzięki Łukaszu, lubię zderzenia czołowe (na poziomie intelektualnym oczywiście), to było bardzo ciekawe, zaskoczył mnie tu jeden argument który przeoczyłem, a który padł z twojej strony - oprócz wielu innych rzeczy, może mniejszego kalibru, to jest mój kolejny, oczywisty zysk z tego "zderzenia"/zdarzenia. I powiem jeszcze, bo widzę że pada tu sporo zarzutów w twoim kierunku... otóż nie, nie przeszkadza mi spontaniczność tej sytuacji, nie przeszkadza mi twój żywioł i to że czasami cię "ponosi", niech sobie ci grzeczni/grzeczniejsi mówią co chcą, ja to akceptuje; tak na ogół rozmawiamy, tak dyskutujemy i jeśli nie ma w tym znieważania, oszczerstw czy czegoś w tym rodzaju ja nie widzę w tym problemu. Będę cię słuchał i oglądał bez względu robisz coś na spontanie czy w oparciu o przygotowany scenariusz. Dzięki!
Całe szczęście że takie filmy się pojawiają. Jestem wierzący i nic tak silnie nie działa na mnie w kierunku umocnienia w wierze, jak filmy ateistów. Dziękuję autorowi filmu jak i wszystkim komentującym. Pozdrawiam i życzę postępu na drodze poznawania świata w którym wszyscy jednakowo żyjemy a tak różnie go pojmujemy.
Okrutne że ten człowiek ma dostęp do polskich uczelni!!Mitologa monoteistyczna była jest i będzie pseudonauką!!Intelektualny Bull Shit!!! Tyle na temat!!
niedawno jeszcze to tępe bydło miało prawo zabijać po uważaniu. Dzisiaj jeszcze bryluje po uczelniach nadając sobie wzajemnie tytuły będące pośmiewiskiem z tytułów naukowych. Młyny historii mielą powoli. A w Polsce najwolniej
"Studium teologii, takie jakie mamy w Kościołach chrześcijańskich, jest studium niczego; nie jest oparte na niczym; nie opiera się na żadnych zasadach; rozwija się bez autorytetów; nie ma danych; niczego nie może wykazać; nie dochodzi do żadnych wniosków. Cokolwiek nie może być studiowane jako nauka bez posiadania zasad, na których się opiera; jako że jest to przypadek chrześcijańskiej teologii, jest to studium o niczym. " Thomas Paine
Dzięki za twoją pracę i nagłaśnianie takich absurdalnych wypowiedzi. To co księża mówią o ateistach, jak ich wkładają do jednego worka jest conajmniej smutne bo tam siedzi cała sala ludzi którzy później wierzą w tą ponaginaną prawdę. Niech se wierzą w co chcą, ale wypowiadanie się publicznie w swoim jakimś kole adoracyjnym, że np. Ateisci nie umieją używać mikroskopu czy inne bzdury to już przesada. Masz zdecydowanie rację, że Ci ludzie stawiają ścianę w postaci ale ja w to wierzę, a sami zaczynają dyskusje na poziomie moja racja jest mojsza. Nie mam nic do samej wiary bo może to dla kogoś jest ułatwienie życia, taka przyjemna iluzja że wszystko jest do wyjaśnienia i rozumiem, że niektórym by było ciężko się pogodzić z tym że coś może być bez przyczyny czy ciężkie do wyjaśnienia. Uważam za to że jeśli ktoś wypowiada się o swojej wierze publicznie a potem na argumenty odpowiada jak ślepiec i ignoruje sprzeczności w samym dziele literackim które samo sobie przeczy i jest plagiatem innych dzieł z przeszłości i do tego twierdzi jakieś bzdury o całym gronie ludzi którzy myślą inaczej to sam się prosi o takie komentarze i wykazuje się pychą uznając swoje poglądy za jedyne słuszne. Dzięki, że nie boisz się wypowiadać i komentować takich wypowiedzi, robisz świetną robotę miłego dnia.
Moja droga, co jest łatwiejsze? Wrzucanie wszystkich do jednego worka, strawmanowanie, cherry picking i obśmiewanie argumentów/przeciwników zamiast odpowiadanie na argumenty? Czy podejście do sprawy poważnie, z otwartą głową, akceptacja "inności" i tego że nie każdy myśli tak samo jak Ty? No właśnie. Po co przedstawiać jakiekolwiek sensowne argumenty, jak można usiąść w kółku i się wzajemnie klepać po plecach mówiąc jacy to my jesteśmy wspaniali i lepsi niż cała reszta? Niestety, ale prawda jest taka, że z tymi ludźmi nie da się wygrać. Ich logika przypomina tą, którą stosują wszelkiej maści szury/foliarze. Możesz mieć milion dowodów że jest X, ale jeden że jest Y wystarczy żeby ich przekonać.
@@N4chtigall - no i także oczywiście niezłomni koryfeusz że wszelkiego rodzaju ideologii, a więc psychiatrzy psychiatrzy psychiatrzy... No przypominamy sobie przecież z czasów całkiem nie odległych - no chyba, że ktoś wypiera z pamięci świadomie rzeczywistość, która mu nie odpowiada... A więc niedawne kilka lat życia w obozie covid-a podczas ogłoszonej plandemii, czyli zaplanowanej przez polityków i innych związanych z nimi środowisk, co też się co jakiś czas przecież wydarza jakiś tak zwany reset układów społeczno-politycznych i finansowych przy okazji... No więc w każdym razie byli koryfeusze czyli zwolennicy i wyznawcy religii covid-a, podczas ogłoszonej politycznie i w Polsce także covid-19... No i właśnie wtedy również różni celebryci przecież wypowiadali się o wyższości zakrywania sobie ust i nosa i nie oddychania, a do tego jeszcze grzebania ludziom w patykami w nosach i gdzie indziej... No i także firmy farmaceutyczne jak najbardziej które natychmiast i to bez żadnych badań klinicznych wprowadziły do sprzedaży jakieś preparaty w postaci szczepionek, o nieujawnionych dotychczas oficjalnie przez producentów tych szczepionek w składzie czy też działaniu praktycznym, oprócz tego niezbadanych klinicznie i nie posiadających wymagań testów klinicznych na ich działanie i ewentualne także przeciwwskazania do ich stosowania dla określonych osób z określonymi na przykład chorobami czy brakiem odporności organizmu... No w każdym razie było co sprzedawać więc i rękawiczki i patyczki i szczepionki poszło w ruch interes się kręcił rozkręcany dodatkowo przez Media... Więc i wyznawców przybywało dzięki różnym celebry od pieczenia ciasta czy pulsowania butów, którzy wypowiadali się na tematy medyczne o których żadnego pojęcia praktycznego nie mieli... No ale interes to interes a religia to religia... Tak więc pozamykane ludzi i zabroniono im oddychać swobodnie spotykać się ze sobą i tak dalej i tak dalej... No więc takie obozy covid a cyjne istniały i powstawały niczym grzyby po deszczu, i wielu było ich wyznawców... Ci którzy nie chcieli się dusić dobrowolnie czyli pod przymusem nakazanym w formie mandatów między innymi przez tak zwane władze dla rzekomej dobra planety ludzkości i oddychania bez oddychania... No więc tych którzy nie chcieli się dusić określano właśnie mianem folia idiotów - no i właśnie jako się rzekło byli określani również mianem chorych psychicznie, w sposób bezobjawowy podobnie jak covid, no bo przecież ludzie umierali z powodu różnych tak zwanych współistniejących chorób, jak na przykład zawał serca czy też ustanie krążenia z powodu zatoru w żylnych i tak dalej no to wszystko podobno było tylko współistniejące - chociaż władze i wyznawcy tej religii covidowej twierdzili ochoczo, że w chwili gdy ogłoszono covid to przestały istnieć wszelkie inne choroby no i wielu ludzi w ten sposób zostało doprowadzone do życia wiecznego tym i sposobami...😮😢😅
❤ dobrze więc, że istnieje między innymi i jemu podobnymi na przykład właśnie pan Łukasz Wybrańczyk, który poniekąd pełni a nawet nie poniekąd tylko bardzo często pełni rolę koncyliarza czyli człowieka jak gdyby pośredniczącego w różnych dyskusjach i wykazującego różnego rodzaju błędy pośród jakichś skrajnych przekonań różnych głosicieli odnośnie religii czy antyreligii, no i oczywiście pełni on tym samym podobną rolę - jak chociażby w świetnym spektaklu zrealizowanym przed laty przez Teatr Telewizji Polskiej, zatytułowany "IGRASZKI Z DIABŁEM" - chyba na podstawie powieści Michała Bałuckiego, o ile dobrze sobie przypominam... No w każdym razie taką rolę pojednawcze niczym Michał Kabat w tym spektaklu zrealizowanym świetnie, moim zdaniem, przez Teatr Telewizji Polskiej, a wyemitowany właśnie w ostatni poniedziałek czyli 2 dni temu... Więc pełni rolę człowieka rozsądku - podobnie jak właśnie w tym spektaklu dzielny wojak Kabat - wobec skrajnych postaci takich jak właśnie w tym spektaklu były jakieś ojciec scholastyk kontra dr solfernus z piekła rodem...😅🌴😎
i jeszcze coś , patrzałem na miny słuchaczy na tamtej sali i i widać było że oni nie bardzo rozumieją co ten ksiądz bełkocze choć bardzo się starają , stan skupienia słuchaczy pokazuje że chyba bolała ich głowa od słuchaniea tych pierdól. Nie znam ,, nowych ateistów '' nie jest mi to potrzebne ,mam własne poglądy i wiedzę w tym zakresie , ten ksiądz powinien zmienić dealera.
problemem księży jest przyzwyczajenie do wygłaszania z ambon słów, które nie podlegają konstruktywnej krytyce - po prostu wypowiadają słowa uznawane przez nich samych za jedyną oczywistą prawdę i ekstrapolują swoje przekonanie na wszystkich słuchających wiernych (bo przecież nikt nie protestuje). Kończy się tym, że niezależnie jakie by głupoty nie opowiadali, to są przekonani o ich słuszności.
Czy to kłamstwo czy prawda? Jak bozia w którą wierzą katolicy, NAKAZUJE LUDZIOM aby ludzie własnymi rękami mordowali dzieci swoje oraz dzieci sąsiadów. 🙏EZ 9, 5-7🙏1 Sm 15,3🙏Pwt 25:11-12🙏Pwt 13, 7-12🙏Wj 32,27🙏Lb 31🙏Kpł 24, 13-16🙏Pwt 7:16🙏Pwt 13:15🙏Pwt 20:16🙏Oz 14:1🙏Joz 6:21🙏Joz 7:25-26🙏Pwt 32:41-42🙏Joz 10:40🙏Lb 15,32-36🙏Pwt 22:22-24🙏Pwt 21:18-21🙏Pwt 22:22-24🙏Pwt 22:20-21🙏 🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!🙏
17:00 - z jakim wyrzutem powiedział, że naukowcy odkrywają prawdy rządzące wszechświatem i pokazują je ludziom xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD biedny, już nie wystarczy powiedzieć "tak panbuk chciał" i liczyć na kolejne przywileje oraz "datki" xDDDDDDDD
Ksiądz, jak to ksiądz, ma powołanie do wygłaszania różnych wymyślonych, niesprawdzanych przez słuchaczy rzeczy. Nie powinno dziwić, że gdy wziął się za ateizm, użył dokładnie tych samych narzędzi. Powymyślał sobie różne banialuki, a do tego wiedział, że nikt ze słuchaczy na sali tego nie sprawdzi. Na szczęście organizatorzy tej tyrady pochwalili się tym w sieci.
@@wincentywiewiorczak4114 Tak. To prawda. Filatelistom i muzykom jazzowym też to się zdarza. Sęk w tym, że to nie jest clou ich profesji, czy uprawianego hobby. Oczywiście istnieje co najmniej jeden wyjątek od tej reguły o której napisałem. Jest nim np ksiądz ateista.
Nawet odrastająca kończyna "na naszych oczach" nie jest podstawą do tego, aby pajacować klęczki przed posągami, obrazami, ołtarzami. W każdej chwili mamy obecnie sytuację podziału na to co jesteśmy w stanie i na to co jest na razie poza naszymi możliwościami. Czyjeś większe możliwości nie są podstawą do tego do czego tresuje kościelna synagoga tresury.
Podczas lektury Biblii warto pamiętać o żelaznej zasadzie. Otóż jeśli w Biblii Bóg mówi lub robi coś złego, zabija lub torturuje ludzi, to nie można tego traktować dosłownie. Przecież Bóg nigdy by się tak nie zachował. Po prostu ludzie tamtej ery tak sobie wymyślili, mylnie uważając że są to słowa lub czyny Boga. Jeśli jednak w danym fragmencie Biblii Bóg akurat mówi lub robi coś dobrego, to wówczas Biblię należy traktować dosłownie, pamiętając że jest to słowo Boże.
Przydaloby sie wiecej "wykladow" jakich jak tego ksiedza. To jedna z najskuteczniejszych metod uswiadamiania ludziom jak skrajnie nieszczere i obludne sa religie takie jak Chrzescijanstwo :)
Moim zdaniem ten Ksiądz już w pierwszych sekundach traci na jakiejkolwiek wiarygodności i można się spodziewać, że to nie będzie żaden merytoryczny wywód tylko wspólne klepanie się po pleckach i mówienie jaka to druga strona jest głupia i nie ma racji. No sorry, ale moim zdaniem jak ktoś zaczyna swoją wypowiedź od mówiąc kolokwialnie "obsrania" drugiej strony bez jakichkolwiek sensownych argumentów to jest z góry przegrany.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale dowolne zjawisko dajmy nawet niepojęte nie jest powodem do kultowania i turlania się przed nim - takich zachowań oczekują tylko dyktatorzy od swych wytresowanych poddanych. Jak widać nawet nie potrafią się należycie zachować w stosunku do tego w co deklarują się wierzyć. Ale skoro kwestia wiary religijne spada zawsze na budowanie treserskiej władzy, to oczywistym jest, że religia służy tylko i wyłącznie temu i dlatego należy się wystrzegać zaszambiania nią swojej świadomości - a zwłaszcza tego "i staniecie przed panem"... taki bezsens dla egzystencji służy tylko i wyłącznie uzurpatorskiej narcystycznej władzy.
Bardzo dobra myśl, gdyby Bóg był dobry i wszechmocny to robiłby by o wiele więcej i o wiele lepszych rzeczy i nie oczekiwałby nic w zamian, a nie zesłał kropelkę krwi do chleba na wsi i domagałby się za to to uwielbienia i módł.
To nie ewangelia jest tutaj poniżana, ale ewangelia usiłuje tworzyć narrację tresury do poniżania i tkwienia w poniżeniu. A tak poza tym taki twór jak bóg nie ma po prostu sensu... zwłaszcza dla egzystencji. Taki twór jak bóg uwłacza nawet takiemu czemuś jak miłość - to też należy dobrze rozważyć, że bóg doczepiony do miłości robi z niej breję uzurpacji władzy na kopytach ignorancji.
@@tomaszkaczmarek9813 To może ja to rozwinięcie na razie skrótowo zwinę do takiej uwagi, że należyty stan egzystencji polega nie tylko na istnieniu, ale jeszcze na tym by móc. Czyli, że tylko egzystencja w stanie wszechmocy jest właściwym jej stanem. Wszelkie niemożności są przejawem uszkodzenia tego stanu. A zatem sama relacja 'bóg - masa', którą uzurpuje sobie jahwe (tzn. jego sekta) koniecznie upośledzonych poddanych wyczerpuje swój sens tylko i wyłącznie w realizacji władzy przez uzurpatora (można przy tej okazji postarać się dostrzec metody na samorealizującą się manipulację zbudowaną głównie na ludzkich niedomaganiach i lękach - których brak przy wszechmocy), której ten by nie zrealizował przy wszechmocy u innych. Szansa na zajście tej bezsensownej relacji przy innych bytach wszechmocnych zachodzi, gdy inne byty dadzą się namówić na wskoczenie w stan bezradności. Z relacji 'bóg - inni bezradni' wychodzi cała masa parszywych zdarzeń... jak nie wszystkie takie zdarzenia, a także z relacji tej wynika konieczność bycia gorszym, a jednocześnie bycia w zasięgu uzurpacji (bezsens i wyraźne symptomy sektotwórcze, palec ludzki udający, że to boży). Ludzie nie mają w sobie świadomości - bo ta jest zalana 'moja wina z mojej wolnej woli' (tzw. wolnej woli, aby nie było nawet promyka światła obnażającego sprawstwo uzurpatora) - że to co ich spotyka jest właśnie rezultatem braku wszechmocy, koniecznego braku dla istnienia sceny, na której uzurpator mógł pomnażać oklaski dla swojej chfałki i toczenia bezsensownego podnoszenia poprzewracanych zwanego zbawieniem. Tymczasem egzystencja każdego bytu osobowego nie może polegać na tym, że ktoś go podnosi, a na końcu jeszcze deklaruje, że na tym nie koniec bo to on będzie z nim, w nim... czyli za niego. Od danej egzystencji jest dana istota osobowa i tylko ta istota. Bezsens wynikły z fanatycznego lukrowania uzurpatora zarysowuje się jeszcze w jeszcze innych punktach. 1. Bóg jest stały, wszechmocny i niezmienny - czyli beztreściowy, a przecież każda egzystencja musi mieć swoją treść. Niezmienność nie ma treści... a ten chce być w każdym. 2. Uzurpator uzurpujący istnienie takiej relacji generuje bezsens tajemnic, w którym tajemnice inni mają brać za pewniki do których mają kultować... co stanowi kroki ku temu, aby tajemnica przestawała nią być. Znaki, ślady, poszlaki, ale nigdy pełne konkrety. Takie pudło nie do rozpakowania, które jednak ciągle plącze się pod nogami i jeszcze szczeka, że musi wszystko wokół niego podskakiwać jak ono zagra. Aby ludzki palec udający palec boży mógł ludziom kręcić wiarę religijną w świadomościach, to kręcący muszą zaczerpywać od ludzi ich przemyślenia i postrzeżenia. To też odsłaniając swoje uwagi sami dolewamy paliwa do ich maszyny.
@@tomaszkaczmarek9813 Ten "eleborat" stanowi fragment istoty przejawów życia, które rozpiera beton religijnych "racji". Jeśli nikt nie chce czytać, to niech nikt nie czyta, a stawiania tez do budowania następnych manipulacji nie po co podawać - tezami tuczy się każda religia.
Jeśli tak stawiamy sprawę, ze 1 full teizm, a 7 full boga nie ma, to ja sam siebie nie stawiam nawet jako szóstkę, a piątkę... bo 4 to idealny środek, a ja jestem ciut bliżej ateizmu, niż środek. A mimo to prowadzę taką a nie inną działalność i argumentuję i to dość intensyenie za ateizmem właśnie. Bo tu nie chodzi o to, co jest prawdą, bo tego się pewnie nigdy nie dowiemy, ale co jest lepsze dla ludzkości i własnego dobrostanu psychicznego. Religia (a zwłaszcza konkretne jej rodzaje/denominacje) po prostu jest w dużej mierze szkodliwa.
Cierpienie i śmierć wszystkich jest uczciwą(!) ceną za (rzekomy w gruncie rzeczy) upadek prarodziców? Dobre. Przecież to przykład niemoralnej odpowiedzialności zbiorowej.
ciekawe że gdy religianci chcą dyskredytować ateistów, czy ateizm jako szkodliwy, czy głupi, to wyzywają go od religii i jej przywar właśnie, taka piękna projekcja 😆
@Pandalka No tak, osoby religijne używają tego samego języka, tych samych określeń czy metafor których używają do opisu swojej religii i swojego życia religijnego. Czy jest to do konca uprawnione? Raczej nie a na pewno nie zawsze.
WTF?!? Co to za nowomowa? Jacy nowi ateiści? Uważam, że gusła i zabobony są śmieszne i tyle. Wierzenie w jakiś bożków to tak samo jak wierzenie, że czarny kot przynosi pecha. Bzdura do potęgi n 😕
Hmm chciałem, się podzielić ostatnią refleksją bo nie wiem gdzie to wrzucić a mianowicie czy Bóg jest odpowiednią osobą żeby nas sądzić.Osoba której bycie dobrym nie sprawia żadnej trudności i nie musi sie w niczym trudzić ma oceniać byty mu podległe które nie mogą wyłączyć emocji kiedy chcą. Nie rozumiem jak wrzechmocna istota ma zrozumieć pył we wrzechświecie zwany ludzkością.To że stwarza planety nie jest żadnym wyczynem bo dla niego to nic więc bardziej podziwiałbym zapał ludzi np w obozach koncentracyjnych kiedy walczą ze sobą by pozostać człowiekiem.A Bóg nie zna pojęcia wysiłek
@@joannakinach2802 imo, nikt nie ma obowiązku wiedzieć nawet co to jest "ateizm". Jak ktoś nie wie co to ateizm i nie wierzy w bogów, to jest ateistą czy nie jest
Nawet przyjmując tą teorię ewolucji teologicznej, czy jak tam to było nazwane (as sam w coś takiego wierzyłem, jak jeszcze byłem chrześcijaninem) i olewając nawet to twierdzenie o pierwszym człowieku i przyjmując, że Adama nie było, aby załatać jakąś tą dziurę - to dalej chrześcijaństwo albo nei ma sensu ablo gryzie są z nauką. Bo macie dwie opcje: 1. Odrzucić naukę o grzechu pierworodnym - a wtedy cały Nowy Testament nie ma sensu. Bo jak Maryja bez grzechu poczęta, jako jedyna, jak każdy taki jest bo nie ma grzechu pierworodnego? Ale to pikuś - bo za co niby Jezus umarł? 2. Przyjać, ze grzech pierworodny jakiś cudem był, ale wtedy wracamy do punktu wyjścia i sprzeczności z nauką...
Ja do ateizmu doszedłem sam. Poprostu nigdy mi się religia i świat doczesny nie składały w całość. Za dużo rzeczy do uwierzenia a za mało dowodów. Jestem bardziej skłonny uwierzyć, że biblijny Bóg był przybyszem z kosmosu niż takim bóstwem jakim go przedstawiają duże nurty religijne...
Dlatego na samym starcie w praktyce definicja ateizmu juz sie wyklucza lub jest bez sensu. Ale ateiści tego nie widzą przez egozim,cynizm i hipokryzje. Jeśli wiesz ze Bóg jest a w niego nie wierzysz to nie ateizm.
@@zizispontanchrześcijano w pigułce. W twojej religii twój bóg mówi że masz tego co widzisz u innych o tyle więcej o ile belka jest większa od drzazgi. I masz te belkę najpierw sobie usunąć , zanim zaczniesz zajmować się drzazgą w oku bliźniego. Więc się tym zajmij.
❤👍🎶 świetny - moim zdaniem - spektakl Teatru Telewizji Polskiej sprzed lat ostatnio miałem przyjemność obejrzeć i przypomnieć sobie... A mianowicie zatytułowany "IGRASZKI Z DIABŁEM", zrealizowanego na podstawie książki autorstwa Michała Bałuckiego - o ile dobrze sobie przypominam. ❤ Polecam każdemu obejrzeć - moim zdaniem to coś pięknego, a zwłaszcza rola rozsądnego człowieka w postaci dobrego wojaka niejakiego Michała Kabata, pośród obłudników świetnie w tym spektaklu przedstawionych, takich między innymi, jak na przykład ojca scholastyka czy innego tam jakiegoś tak zwanego dra solfernusa z piekła rodem...😂👍🔊🌴😎
@@zizispontan twoja wypowiedz może sprawiać wrażenie ze sugerujesz ze wiara prowadzi jedynie do dobrych rzeczy, co jest nieprawda Tbh nie wiem tez do czego złego prowadzi sam ateizm; do braku zbawienia? Jeśli i tak w to nie wierzy to nie rozumiem gdzie jego strata
@@ada1312 ateista nie wierzy w zbawienie to nie znaczy ze ona nie istnieje. Nie istnieje tylko w głowie ateisty a nie w stanie faktycznym. Ateizm prowadzi do degradacji człowieka w sferze fizycznym,psychicznym i duchowym. Najwięcej samobójstw i depresji, schizofreni jaką właśnie ateiści. Tyle w temacie. I tu kończę twój ateizm na dziś.
Drogi autorze, bardzo lubię Twoje filmy. Zdecydowanie bardziej niż "lajwy". Aspekt, że coś jest "na żywo", "właśnie teraz leci" itp. jakoś do mnie nie przemawia. Więcej płynności, swady i ciekawych ripost i więcej korzyści edukacyjnych dla oglądającego znajduję w Twoich filmach. Pozdrawiam.
Łukaszu jak dla mnie Twoje argumenty sa cięższej wagi niż księdza. Co drugie rzuca mi sie w oczy to to że kamera byla skierowana na księdza a nie na prezentacje tak jakby osoba księdza była istotniejsza od prezentacji tam prezentowanej.
Powinni mieć pretensje do Wojtyły o tę prośbę żeby zstąpił duch i odnowił oblicze tej ziemi. Sądząc po sekularyzacji odnowa dzieje się na na naszych oczach.
Mam dość długi staż w ateizmie i racjonalizmie. Większość stwierdzeń Łukasza to dla mnie oczywista oczywistość, ale uważam propagowanie ich za bardzo celowe i potrzebne , zwłaszcza dla rozpoczynających przygodę z racjonalnym spojrzeniem na świat. Dziękuję za włożony wklad w systematyzowanie i popularyzację alternatywnych sposobów rozumienia rzeczywistości. Analizowane wypowiedzi tego księdza to typowa reprezentacja wiary, z nauką niemające punktów stycznych.
Jak dla mnie to manipulacja i szukanie czegoś co nigdy na to pytanie nie uzyska się odpowiedzi religijna jest religią a wiara wiarą a udowadnianie czy Bóg istnieje cZy nie jest bez sensu i żadnego wytłumaczenia ponieważ nie można tego udowodnić i w tym cały sens wiary podważyć i zmanipulować kogoś można.Tak samo jak nauka też nie musi być prawdą tylko próbą udowodnienia czegoś żeby człowiek miał co robić jak byśmy wszystko udowodnili to jaki by to miało sens i co dalej .
Kwarkow nikt nigdy nie widział, wiec ich nie ma Twierdzenie księdza, że badamy tylko rzeczy mierzalne jest… głupie Po pierwsze jak zbadać coś czego zmierzyć się nie da - nauka dosłownie polega na interpretacji danych zebranych poprzez mierzenie różnych wielkości Ale pomijając to wydaje się, ze mowa o rzeczach nie tylko niewidzialnych ale i zdających się nie dawać bezpośredniego dowodu na ich istnienie - problem jest taki, ze wielu rzeczy po prostu nie da się zobaczyć bezpośrednio i choćbyśmy nie wiadomo jak chcieli, to zostają nam do opisu modele matematyczne i wyniki badań tego co jest dookoła nas; dobrym przykładem może być taki powszechnie znany elektron - choć każdy wie czym jest i nikt raczej nie wątpi w jego istnienie, to w życiu żaden naukowiec nie widział elektronu; ba, my na ten moment nie wiemy nawet jakie ma rozmiary, wiec dosłownie - nie da się go zmierzyć (przynajmniej nie obecnymi metodami, potrzeba albo nowych pomysłów albo nowych technologii), a możemy jedynie przybliżyć rząd wielkości wynikający z naszych teorii i dotychczasowych badań Wielu obiektów kwantowych nigdy nie zobaczymy bo żeby coś zobaczyć, to potrzebujemy fali o mniejszej długości fali niż sam obiekt który chcemy zaobserwować - czyli: mikroskopem elektronowym (używających elektronów żeby coś zobaczyć) nie zobaczymy nic mniejszego od tego elektronu, btw tam tez widzimy ODDZIAŁYWANIE elektronów, a raczej wynik tego oddziaływania a nie bezpośredni obraz (chociaż czysto teoretycznie każdy obraz to wynik oddziaływania, ale tu chodzi o to ze obraz generowany jest na podstawie analizy sygnałów wracających do mikroskopu, z reszta to już zupełnie nie na temat); w związku z tym wiele obiektów obserwujemy tylko poprzez ich oddziaływanie z rzeczywistością, a dalsze badania po prostu pozwalają nam dokładniej przewidywać możliwe do uzyskania wyniki Gdybyśmy badali tylko to co da się zmierzyć to w życiu nie doszlibyśmy do tylu kwantowych teorii; wtedy nie istnieliby tez naukowcy którzy zajmują się wyprowadzaniem nowych równań W ogóle to twierdzenie (wracając do początku) jest tez po prostu bez sensu patrząc na to ze zyjemy w czasach gdzie teorie matematyczne wyprzedzają odkrycie obiektów - patrz: czarna dziura; zanim mieliśmy bezpośrednie zdjęcie obiektu, nasze teorie dokładnie przewidziały jak będzie się on zachował i jak mniej więcej będzie wyglądał (głównie chodzi o dysk akrecyjny itd) I tak, trochę jest to nie na temat, ale ksiądz wypowiada się tu mimo braku wiedzy w zakresie tego jak wyglądają badania naukowe wiec pozwoliłam sobie wtrącić coś od siebie Porównując teraz badania naukowe do sprawdzenia czy bóg istnieje - problemem jest oczywiście nie to ze nikt go nie widział (co jest jak sam sugerujesz dość absurdalne), a to ze nie ma żadnych nawet pośrednich dowodów na jego istnienie. Szkoda tylko, ze wiele osób wierzących nie dopuszcza nawet możliwości zbadania niektórych rzeczy tak jak było w przypadku calunu turynskiego (chodzi o powtórzenie datowania izotopowego - metody która jest w miarę dokładna i prosta w przeprowadzeniu) - gdy tylko pojawił się cień wątpliwości i możliwość ze badania obalą jego prawdziwość nagle okazało się ze współpraca z uniwersytetami została zerwana. Czy chodziło tu o dobro artefaktu? Sama pracuje z próbkami z muzeum archeologicznego i pozwala mi się na niezauważalne zmiany w ich strukturze (bombardowanie próbki wiązka elektronów właśnie m in w mikroskopie elektronowym), a dzięki temu ja mogę ocenić ich skład Właściwie doświadczenie nauczyło nas ze wszystko co tłumaczyliśmy bogiem było skutkiem procesów naturalnych - deszcz okazał się być czymś zupełnie niezależnym od tego czy ktoś wykonał jakieś rytuały taneczne; stad panować może przekonanie ze nauka i wiara nie idą w parze - mi osobiście ciężko jest wierzyć w boga gdy sama zajmuje się badaniami a do interpretacji żadnych z badań naukowych nie potrzeba istnienia wszechmogącego bytu. Cieszę się wręcz, że czytając prace na temat istnienia czegoś co nie jest widoczne - np bozonu higgsa - nie popełniamy tego błędu co kiedyś i nie uważamy ze wyniki danego badania były spowodowane magicznym dotykiem boga, a to ze istnieje to na pewno jego zasługa Ogólnie film super, chociaż brakuje mi na początku dokładniejszego opisu czym jest nowy ateizm bo z takim określeniem jeszcze nigdy się nie spotkałam i z chęcią posluchalabym najpierw o samym terminie
Akurat na reinkarnację jest dużo dowodów. Przede wszystkim dzieci pamiętające swoje poprzednie wcielenia. Mogę się założyć że i na tym kanale jest wiele rodziców którzy usłyszeli choć raz od swoich dzieci coś typu "jak ja byłem duży to..." Są setki takich relacji w samej Polsce. Ta pamięć zanika w wieku 6-7 lat. Druga rzecz to NDE gdzie ludzie po powrocie relacjonują o reinkarnacji. Także hipnoza może nas zaprowadzić do poprzednich wcieleń.
Jak zawsze fajnie i merytorycznie. Z mojej strony jedynie - do szału doprowadza to jak często wbijasz pauzę na tych streamach. Oczywiście najważniejsze jest to, żeby materiał był rzeczowy, natomiast strasznie męczy to przy oglądaniu. Dajże człowiekowi chociaż zdanie dokończyć :D
Kiedys ateisci, zwlaszcza w USA, siedzieli cicho w obawie przed spolecznym ostracyzmem. Potem coraz wiecej ateistow zaczelo publicznie polemizowac z teistami w bardzo przekonywujacy sposob i zdobylo pewien rozglos. To sie oczywiscie teistom nie spodobalo, bo boja sie tracic rzad dusz i przeciez tylko oni maja prawo glosic swoje poglady wszem i wobec. Nowymi ateistami zostali nazwani ci, ktorzy nie obawiaja sie z teizmu (o zgrozo!) krytykowac.
Łukaszu bardzo lubię Twoje filmy i mówię to jako katolik bo motywują mnie niekiedy do myślenia 🙂. Mimo to często popełniasz jeden błąd, a mianowicie ahistorycyzm. Analizujesz, czy też starasz się udowadniać pewne zjawiska całkowicie pomijając kontekst historyczno-społeczny w tym tym filmie jest to np. problem krucjat. Wyciągasz kwestię religijnej zasady dot. przemocy i wyciagasz ją z całego kontekstu tamtych czasów, bardzo złożonego kontekstu 😉. Patrzenie na moralność tamtych czasów z punktu widzenia naszej współczesnej moralności to srogie nadużycie lub niewiedza lub manipulacja 😉. Z drugiej strony jak Kościół pod wpływem współczesnych teorii czy też badań np. teorii ewolucji zmienia swoje podejście, reinterpretuje pisma, proponuję nowe wyjaśnienia to pojawia się kpienie - ha ha ha tak bo inaczej byście przepadli z kretesem. To jest chyba racjonalne podejście, prawda? Powodzenia w dalszym rozwoju kanału 🙂.
Grupka?... Jaka "grupka"? Ludzkość zaczęła się od grupki? A niby skąd się ta grupka wzięła?... Z poprzedzającej ją grupki przodków/rodziców? A oni, ta grupka przodków/rodziców, skąd się wzięli?... Jakaś odpowiedź?
@@TheNylon13 nie wiem. Jasnowidzem nie jestem. Są różne teorie początków ludzkości. Ps jak mi zmarła mama to było 8 znaków dla 11 świadków, wywaliło zablokowane metalem drzwi, spadały przedmioty
48:00 prawdopodobieństwo podłożenia tkanki mięśnia to żaden dowód, Łukaszu. Sam wiesz, że to bardzo słaby kontrargument, w zasadzie to manipulacja. Za to silny argument jest taki, że na każdej jednej mszy świętej dzieje się cud, a więc po każdej mszy wystarczy wziąć dowolny opłatek i go sprawdzić. Albo wziąć katolika ma czczo, dać mu komunijny oplatek, i sprawdzić jakie enzymy w żołądku produkuje.
@karolw: Wystarczy wziąć kawałek opłatka wigilijnego, który ma styczność z niezbyt czystymi rękami i zostawić go w wodzie na dłuższy czas a efekt będzie podobny.
@@jar6193przemknęła mi informacja przez YT, że cud krwawej hostii ma większą szansę wtedy, kiedy ksiądz nie umyje rąk po wykonaniu "jedynki" w toalecie. Chodzi o bakterię...
Różnica między klasycznym ateizmem a nowym ateizmem polega na tym, że klasyczny ateizm był jedynie narzędziem przeciwko religiom, używanym do prezentowania alternatywnego systemu, czyli wtedy komunizmu, a nie celem debaty, natomiast nowy ateizm nie jest już narzędziem, tylko celem debaty, gdyż nowi ateiści ograniczają się do krytyki poszczególnych religii, nie prezentując żadnej alternatywy, dlatego nowy ateizm jest zwykle traktowany jako popkultura dla zbuntowanych nastolatków, a poważni ludzie, krórzy odrzucają poszczególną religię, bez żadnej alternatywy, określają się dzisiaj jako sceptycy.
Taka ciekawostką, że w naszym katolickim kraju promowanie ateizmu i walenie po religiach jest mniej niebezpiecznym dla autora zajęciem niż przedstawianie wyników badań dotyczących szczepień.
Nasunęło mi się też to. Cierpienie to uczciwa cena za możliwość życia. Z drugiej strony kościół cięgle uczy że mamy nie skupiać się na "uciechach życia", bo czeka nas wspaniałe życie w niebie.
Wiara w moce nadprzyrodzone, szczególnie w kontekście objawienia - zawsze osobistego objawienia - jest kwintesencją wybiórczości, uznaniowości, egotyzmu i narcyzmu - jest skrajną manifestacją wybiórczości.
"Sam się podtrzymuje" - no jeżeli na siłę wciskają założenie istnienia jedynego posiadacza wszystkiego (na podobieństwo każdego innego uzurpatora władzy nad innymi) to musieli poniżyć wszystko w koło, że jest podtrzymywane, a podtrzymujący to już sam się podtrzymuje. Swoja drogą ten książę tresury sugeruje, że jego uzurpator musi się podtrzymywać...bo grozi mu upadek ? A zatem musi istnieć i w tej sytuacji coś potężniejszego np. jakieś środowisko, w którym trzeba trzymać się za uchwyt.
Akurat temat cudu z Sokolki jest mi bliski - mieszkam blisko, „cud” badali lekarze z uniwersytetu medycznego, który kończyłam. ZUPEŁNIE PRZYPADKIEM było to dwoje profesorów będących osobami wręcz fanatycznie wierzącymi. To dopiero cud ;)
Czy Pani ma dowody, że zafałszowali coś lub byli nieuczciwi? Liczą się dowody, a takie opowieści niewiele wnoszą.
@@szymonziarko7151 coś tam wnoszą. Wiadomość, że ktoś ma jakąś wspólnotę interesów ze stroną, którą wspiera swoimi zeznaniami nie musi nic znaczyć, ale może. Zwłaszcza w kontekście standardów, do jakich często się uciekają wierzący w tych "naukowych" badaniach.
@@darek7081 Tak można przypuszczać w drugą stronę. Czy niewiara, ateizm lub skrajne zacietrzewienie antykatolickie naukowca nie powoduje stronniczości jego badań? Tutaj jest pytanie o uczciwość, rzetelność itd. Nie wiem co pod pojęciem "fanatyzm" rozumie ta Pani. Czy to było przemyślane? Czy po prostu zbyt emocjonalne? Jak dobrze ta Pani zna tych naukowców? Jest cały szereg pytań, bo w taki sposób można dyskutować w nieskończoność, a to jest problem nauk szczegółowych co to było.
@@szymonziarko7151słuszna argumentacja, dałem kciuk w górę chodź sam nie jestem katolikiem.
@@szymonziarko7151 A owszem można tak przypuszczać, jeszcze jak. No i nie wiem czy po komentarzach na jutub się spodziewasz czegoś więcej niż dowodu anegdotycznego. Może autorka oryginalnego posta coś opowie więcej, sam jestem ciekaw, ale dalej pozostanie to dowodem anegdotycznym wrzuconym pod filmikiem na jutub. Czy jakby powiedzieli niektórzy: "świadectwem"
Nie wiedziałem że wyszła jakaś nowsza wersja ateizmu ,
Muszę sobie koniecznie pobrać na konkuter
Potrzebna aktualizacja do wersji 2.0 😂
LEDWO oczy otworzy i już do kąkutera 😂
Pojęcie "Nowy Ateizm" nie jest nowe, spopularyzował je artykuł Garyego Wolfa "The Church of the Non-Believers" w Wired z 2006 roku.
@@six-bobcatsa nowy testament ?? Powstał przed 2006 ...
@@dominikbatorski3121 Brawo 👏Ameryki jednak nie odkryłeś. Faktycznie stary testament jest dość stary. 😂
Religia - przekonanie że bóg w którego wierzę naprawdę istnieje, podczas gdy wszyscy inni bogowie zostali wymyśleni przez łatwowiernych ludzi.
Religia to nie jest jedno jakieś przekonanie, lecz wiele różnych wierzeń na określony temat podany do wierzenia dla wiernych wyznawców danej religii i to są różne obrządki związane z kultem religijnym.
I wcale nie jest tak, że jest tylko jedna religia monoteistyczna - bo religii monoteistycznych jest wiele, a oprócz tego było i jest i może być nieskończenie wiele różnych religii i wierzeń politeistyczny a więc wiele różnych bogów i bóstw podobnie jak to miało miejsce w przeszłości o czym doskonale wiadomo, bo między innymi z tego obszaru kulturowego również wywodzi się chrześcijaństwo pośrednio w sensie i wyznania europejskiego - a więc z religii politeistycznej greckiej oraz rzymskiej - ani Grecy ani Rzymianie nie wyznawali jednego jedynie Boga, jak to jest w chrześcijaństwie...
Istniało też i współcześnie nadal istnieje - wiele religii politeistycznych... A więc między innymi Egiptu, nie tylko starożytnego, oraz między innymi religie politeistyczne afrykańskie, których jest wiele no i przede wszystkim należy zauważyć, że istniała i istnieje nadal - znacznie znacznie starsza niż powstało chrześcijaństwo niż powstała religia chrześcijaństwa chrześcijańska, to właśnie istniały głównie religie politeistyczne - a w nich między innymi religia i kultura Słowian.
@@SlawomirOlczak Religia - przekonanie że bogowie w których wierzę naprawdę istnieją, podczas gdy wszyscy inni bogowie zostali wymyśleni przez łatwowiernych ludzi.
@@SlawomirOlczak Ja bym powiedział że tyle jest religii ilu ludzi wierzących w niesprawdzalne wg własnego mniemania(bo nie można mieć innego). Albo że nie ma dwu identycznie wierzących tak jak nie ma dwu identycznych ludzi.
@@michalmi944
preparatami o nieujawnionych i nieprzebadanego
Moim zdaniem nowy ateizm różni się od starego tym, że kiedyś ludzie przestawali chodzić do kościoła mówiąc, że nie wierzą i byli ateistam a teraz czytają Biblię i polemizują z kapłanami, sprawiajac im przy tym masę kłopotów i obalając "argumenty" którymi kościół udowadniał swoje rację przez wieki...
a to nie jest wówczas antyteizm? Ateista nie wierzy w żadne nadprzyrodzone byty i tyle.
Dokładnie
"Nowy Ateizm" to nazwa własna odwołująca się do konkretnej grupy ludzi i części wspólnej ich poglądów. Nie chodzi o porównanie ateistów teraz do ateistów wcześniej.
Obserwacja słuszna, jeśli chodzi o powody odchodzenia ludzi od religii, ale sama wizja nowego ateizmu zupełnie nietrafna. To, że wchodzisz w polemikę, szukasz argumentów itd nie czyni Cię nowym ateistą (raczej po prostu ateistą). Nowy ateizm (przynajmniej część wspólna poglądów tych najbardziej znanych nowych ateistów) ma pewne założenia: np. to, że istnienie Boga jest falsyfikowalne, albo pogląd, że religia ma negatywny wpływ na społeczeństwo itd itd. Poza tym do tego o czym piszesz nie każdy nowy ateista pasuje, ale to już inna sprawa.
Obserwuję znaczne zwiększenie osób wątpiących i bardziej odniosłem się do trendu jaki widzę, niż do tej konkretnej grupy ideologicznej.
Wow, i to była główna sesja NAUKOWA konferencji. To już merytoryczny crème de la crème polskiego Kościoła.
Jak widzisz z kościoła (jak również z innych religii) wychodzi jedna nauka-jest nią sztuka psychomanipulacji ukierunkowanej na tresurę na potrzeby władzy.
@@K22mah73hgŁukasz przedstawia tak ciekawą dyskusje z pełną kulturą a Ty z siebie wykrzesałeś tylko ad personam? Cóż jak widać braki dobrej woli rozmowy są po obu stronach
@@K22mah73hgten ksiądz akurat był w garniturze/marynarce - Nie w sukience. Nie jest to się żaden opis rzeczywistości, pozdrawiam.
To była ta najlepsza konferencja. A co, źle wypadła?
😆😅🤣😂
W powszzechnym mniemaniu (także wielu ateistów) , oraz w praktyce uniwersyteckiej teologie są dyscyplinami naukowymi. Bełkot tego klechy z filmiku nie odbiega od reszty bełkotu teologów.
Dni JP2 na kanale jp2tv. Za mało Jp2 w tym nadwiślańskim kraju.
Kogo? Tego obrońcy pedofilów kościelnych?
Dobrze wypunktowanie. Dr wymyślił sobie tyle chochołów do argumentacji i dzielnie je poobalał nie zahaczając za bardzo o faktyczne postulaty i komentarze ateistow. 😊
O ile pamiętam w sprawie "cudu" w Sokółce wypowiedziałą się Paulina Łopatniuk w blogu "Patolodzy na klatce". Opublikowano zdjęcie tego rzekomego mięśnia sercowego. Patolodzy (histopatolodzy) rozpoznali grzybnie. Miało to zewnętrzną budowe (rozgałeziajace się włokienka) jak m. sercowy, ale struktura zupełnie inna. Chyba i barwienie wskazywało że to nie mięsień.
Serratia mercescens bytuje w drogach moczowych. Ksiądz nie umył rąk po skorzystaniu z ubikacji. Ot, i cała tajemnica. Przy okazji- smacznego.
Kim jest Paulina Łoponiuk?
@@tomaszkaczmarek9813patologiem ... na klatce ...
@@tomaszkaczmarek9813
*Kim jest Paulina Łoponiuk*
Lopatniuk.
Nawet kopiuj-wklej nie potrafisz?
Dobrze. To pokaz nam że Ty potrafisz i podlinkuj tą wypowiedź.
@@marcinzareba wiesz, histopatologia faktycznie jst za mądra dla Ciebie
Dlaczego Bóg obdarza dzieci darem cierpienia?
Żeby okazać jak bardzo je kocha. 😀😀😀
Chrześcijaninie, pamiętaj że im więcej będziesz cierpiał nowotworowo przed śmiercią, tym bardziej twoja sadystyczna bozia kocha.
Nie bierz znieczulenia, pozwalaj na miłość boga i rozkoszuj się tym bólem z miłości.
Matka Teresa z Kalkuty popiera
@@stormdragon1934ale dla innych, bo nie siebie.
Ależ ten ksiądz jest stronniczym hipokrytą! 🙄 Dokładnie te same "zarzuty" jakie ma wobec ateizmu można by bez trudu podstawić pod większością głównych religii i do tego z łatwością poprzeć to argumentami czy nawet dowodami. On natomiast rzuca hasła i tezy bez jakiejkolwiek argumentacji lub odniesienia do źródła. Już od początku nagrania widać, że w najlepszym wypadku powierzchownie zbadał temat, który omawia bo posługuje się typową dla swojego środowiska ogólnikową narracją lub wprost fałszywymi tezami co Łukasz nie raz mu wytyka.
Stronniczy hipokryta to kwintesencja i esencja religianta
Ksiądz broni swojego miejsca pracy kazdym argumentem jaki moze wymyślić...
Hy hy, pracy. 😁
Zero towaru, zero rękojmi czy gwarancji.
Czysta kasa.
Tylko z tym bzykankiem to faktycznie strzelili sobie w stopę.🤪
Te debaty teistow mają za zadanie przekonać przekonanych, żeby nic z tego nie rozumiejąc na wszelki wypadek bali się ateizmu.
@@K22mah73hg
Oczywiście, że przekonać już przekonanych. Ale co wiecej, to ten pan, który opowiada co to niby myślą albo co to niby mówią owi "nowi ateiści" (pomijając kłamstwa, które mu wytknął Łukasz) to mówi do ludzi, którzy nigdy nie przeczytali książek tych ateistów a po takim "wykładzie" nigdy ich raczej nie przeczytają. Więc nadal będa tkwić w falszywym, kłamliwym obrazie tego co ateiści mówią i myślą.
@@robertrobsonn ba, ci ludzie nawet biblii nie przeglądali. Ludzie nie wiedzą co tam jest, większość osób z którymi gadam były zszokowane fragmentem o dzieciach rozszarpanych przez niedźwiedzia
Dzięki Łukaszu, lubię zderzenia czołowe (na poziomie intelektualnym oczywiście), to było bardzo ciekawe, zaskoczył mnie tu jeden argument który przeoczyłem, a który padł z twojej strony - oprócz wielu innych rzeczy, może mniejszego kalibru, to jest mój kolejny, oczywisty zysk z tego "zderzenia"/zdarzenia. I powiem jeszcze, bo widzę że pada tu sporo zarzutów w twoim kierunku... otóż nie, nie przeszkadza mi spontaniczność tej sytuacji, nie przeszkadza mi twój żywioł i to że czasami cię "ponosi", niech sobie ci grzeczni/grzeczniejsi mówią co chcą, ja to akceptuje; tak na ogół rozmawiamy, tak dyskutujemy i jeśli nie ma w tym znieważania, oszczerstw czy czegoś w tym rodzaju ja nie widzę w tym problemu. Będę cię słuchał i oglądał bez względu robisz coś na spontanie czy w oparciu o przygotowany scenariusz. Dzięki!
Całe szczęście że takie filmy się pojawiają. Jestem wierzący i nic tak silnie nie działa na mnie w kierunku umocnienia w wierze, jak filmy ateistów. Dziękuję autorowi filmu jak i wszystkim komentującym.
Pozdrawiam i życzę postępu na drodze poznawania świata w którym wszyscy jednakowo żyjemy a tak różnie go pojmujemy.
Okrutne że ten człowiek ma dostęp do polskich uczelni!!Mitologa monoteistyczna była jest i będzie pseudonauką!!Intelektualny Bull Shit!!!
Tyle na temat!!
niedawno jeszcze to tępe bydło miało prawo zabijać po uważaniu. Dzisiaj jeszcze bryluje po uczelniach nadając sobie wzajemnie tytuły będące pośmiewiskiem z tytułów naukowych. Młyny historii mielą powoli. A w Polsce najwolniej
"Studium teologii, takie jakie mamy w Kościołach chrześcijańskich, jest studium niczego; nie jest oparte na niczym; nie opiera się na żadnych zasadach; rozwija się bez autorytetów; nie ma danych; niczego nie może wykazać; nie dochodzi do żadnych wniosków. Cokolwiek nie może być studiowane jako nauka bez posiadania zasad, na których się opiera; jako że jest to przypadek chrześcijańskiej teologii, jest to studium o niczym. " Thomas Paine
ruclips.net/video/6EIam9EFhsM/видео.html
ruclips.net/video/tee7r2dbuks/видео.html@@piotrkowalik1776
ruclips.net/video/_2vAiwEMYYo/видео.html
Dzięki za twoją pracę i nagłaśnianie takich absurdalnych wypowiedzi. To co księża mówią o ateistach, jak ich wkładają do jednego worka jest conajmniej smutne bo tam siedzi cała sala ludzi którzy później wierzą w tą ponaginaną prawdę. Niech se wierzą w co chcą, ale wypowiadanie się publicznie w swoim jakimś kole adoracyjnym, że np. Ateisci nie umieją używać mikroskopu czy inne bzdury to już przesada. Masz zdecydowanie rację, że Ci ludzie stawiają ścianę w postaci ale ja w to wierzę, a sami zaczynają dyskusje na poziomie moja racja jest mojsza. Nie mam nic do samej wiary bo może to dla kogoś jest ułatwienie życia, taka przyjemna iluzja że wszystko jest do wyjaśnienia i rozumiem, że niektórym by było ciężko się pogodzić z tym że coś może być bez przyczyny czy ciężkie do wyjaśnienia. Uważam za to że jeśli ktoś wypowiada się o swojej wierze publicznie a potem na argumenty odpowiada jak ślepiec i ignoruje sprzeczności w samym dziele literackim które samo sobie przeczy i jest plagiatem innych dzieł z przeszłości i do tego twierdzi jakieś bzdury o całym gronie ludzi którzy myślą inaczej to sam się prosi o takie komentarze i wykazuje się pychą uznając swoje poglądy za jedyne słuszne. Dzięki, że nie boisz się wypowiadać i komentować takich wypowiedzi, robisz świetną robotę miłego dnia.
Moja droga, co jest łatwiejsze? Wrzucanie wszystkich do jednego worka, strawmanowanie, cherry picking i obśmiewanie argumentów/przeciwników zamiast odpowiadanie na argumenty? Czy podejście do sprawy poważnie, z otwartą głową, akceptacja "inności" i tego że nie każdy myśli tak samo jak Ty? No właśnie. Po co przedstawiać jakiekolwiek sensowne argumenty, jak można usiąść w kółku i się wzajemnie klepać po plecach mówiąc jacy to my jesteśmy wspaniali i lepsi niż cała reszta? Niestety, ale prawda jest taka, że z tymi ludźmi nie da się wygrać. Ich logika przypomina tą, którą stosują wszelkiej maści szury/foliarze. Możesz mieć milion dowodów że jest X, ale jeden że jest Y wystarczy żeby ich przekonać.
@@N4chtigall
- no i także oczywiście niezłomni koryfeusz że wszelkiego rodzaju ideologii, a więc psychiatrzy psychiatrzy psychiatrzy... No przypominamy sobie przecież z czasów całkiem nie odległych - no chyba, że ktoś wypiera z pamięci świadomie rzeczywistość, która mu nie odpowiada... A więc niedawne kilka lat życia w obozie covid-a podczas ogłoszonej plandemii, czyli zaplanowanej przez polityków i innych związanych z nimi środowisk, co też się co jakiś czas przecież wydarza jakiś tak zwany reset układów społeczno-politycznych i finansowych przy okazji... No więc w każdym razie byli koryfeusze czyli zwolennicy i wyznawcy religii covid-a, podczas ogłoszonej politycznie i w Polsce także covid-19... No i właśnie wtedy również różni celebryci przecież wypowiadali się o wyższości zakrywania sobie ust i nosa i nie oddychania, a do tego jeszcze grzebania ludziom w patykami w nosach i gdzie indziej... No i także firmy farmaceutyczne jak najbardziej które natychmiast i to bez żadnych badań klinicznych wprowadziły do sprzedaży jakieś preparaty w postaci szczepionek, o nieujawnionych dotychczas oficjalnie przez producentów tych szczepionek w składzie czy też działaniu praktycznym, oprócz tego niezbadanych klinicznie i nie posiadających wymagań testów klinicznych na ich działanie i ewentualne także przeciwwskazania do ich stosowania dla określonych osób z określonymi na przykład chorobami czy brakiem odporności organizmu... No w każdym razie było co sprzedawać więc i rękawiczki i patyczki i szczepionki poszło w ruch interes się kręcił rozkręcany dodatkowo przez Media... Więc i wyznawców przybywało dzięki różnym celebry od pieczenia ciasta czy pulsowania butów, którzy wypowiadali się na tematy medyczne o których żadnego pojęcia praktycznego nie mieli... No ale interes to interes a religia to religia... Tak więc pozamykane ludzi i zabroniono im oddychać swobodnie spotykać się ze sobą i tak dalej i tak dalej... No więc takie obozy covid a cyjne istniały i powstawały niczym grzyby po deszczu, i wielu było ich wyznawców... Ci którzy nie chcieli się dusić dobrowolnie czyli pod przymusem nakazanym w formie mandatów między innymi przez tak zwane władze dla rzekomej dobra planety ludzkości i oddychania bez oddychania... No więc tych którzy nie chcieli się dusić określano właśnie mianem folia idiotów - no i właśnie jako się rzekło byli określani również mianem chorych psychicznie, w sposób bezobjawowy podobnie jak covid, no bo przecież ludzie umierali z powodu różnych tak zwanych współistniejących chorób, jak na przykład zawał serca czy też ustanie krążenia z powodu zatoru w żylnych i tak dalej no to wszystko podobno było tylko współistniejące - chociaż władze i wyznawcy tej religii covidowej twierdzili ochoczo, że w chwili gdy ogłoszono covid to przestały istnieć wszelkie inne choroby no i wielu ludzi w ten sposób zostało doprowadzone do życia wiecznego tym i sposobami...😮😢😅
❤ dobrze więc, że istnieje między innymi i jemu podobnymi na przykład właśnie pan Łukasz Wybrańczyk, który poniekąd pełni a nawet nie poniekąd tylko bardzo często pełni rolę koncyliarza czyli człowieka jak gdyby pośredniczącego w różnych dyskusjach i wykazującego różnego rodzaju błędy pośród jakichś skrajnych przekonań różnych głosicieli odnośnie religii czy antyreligii, no i oczywiście pełni on tym samym podobną rolę - jak chociażby w świetnym spektaklu zrealizowanym przed laty przez Teatr Telewizji Polskiej, zatytułowany "IGRASZKI Z DIABŁEM" - chyba na podstawie powieści Michała Bałuckiego, o ile dobrze sobie przypominam... No w każdym razie taką rolę pojednawcze niczym Michał Kabat w tym spektaklu zrealizowanym świetnie, moim zdaniem, przez Teatr Telewizji Polskiej, a wyemitowany właśnie w ostatni poniedziałek czyli 2 dni temu... Więc pełni rolę człowieka rozsądku - podobnie jak właśnie w tym spektaklu dzielny wojak Kabat - wobec skrajnych postaci takich jak właśnie w tym spektaklu były jakieś ojciec scholastyk kontra dr solfernus z piekła rodem...😅🌴😎
... No w każdym razie poniekąd pełni taką rolę, moim zdaniem, Łukasz Wybrańczyk - aczkolwiek może niedoskonale i nie w pełni niestety...
ruclips.net/video/uhUphUWALXQ/видео.html
i jeszcze coś , patrzałem na miny słuchaczy na tamtej sali i i widać było że oni nie bardzo rozumieją co ten ksiądz bełkocze choć bardzo się starają , stan skupienia słuchaczy pokazuje że chyba bolała ich głowa od słuchaniea tych pierdól. Nie znam ,, nowych ateistów '' nie jest mi to potrzebne ,mam własne poglądy i wiedzę w tym zakresie , ten ksiądz powinien zmienić dealera.
problemem księży jest przyzwyczajenie do wygłaszania z ambon słów, które nie podlegają konstruktywnej krytyce - po prostu wypowiadają słowa uznawane przez nich samych za jedyną oczywistą prawdę i ekstrapolują swoje przekonanie na wszystkich słuchających wiernych (bo przecież nikt nie protestuje). Kończy się tym, że niezależnie jakie by głupoty nie opowiadali, to są przekonani o ich słuszności.
Dałem radę tylko 12 min. Księdzu profesorowi należy się nagroda Złotego Goebbels za wzorową manipulację i pranie mózgów.
Pranie mózgu jest przymusowe, tutaj nie ma przymusu słuchania.
Czy to kłamstwo czy prawda? Jak bozia w którą wierzą katolicy, NAKAZUJE LUDZIOM aby ludzie własnymi rękami mordowali dzieci swoje oraz dzieci sąsiadów.
🙏EZ 9, 5-7🙏1 Sm 15,3🙏Pwt 25:11-12🙏Pwt 13, 7-12🙏Wj 32,27🙏Lb 31🙏Kpł 24, 13-16🙏Pwt 7:16🙏Pwt 13:15🙏Pwt 20:16🙏Oz 14:1🙏Joz 6:21🙏Joz 7:25-26🙏Pwt 32:41-42🙏Joz 10:40🙏Lb 15,32-36🙏Pwt 22:22-24🙏Pwt 21:18-21🙏Pwt 22:22-24🙏Pwt 22:20-21🙏
🙏Oto słowo boże, bogu niech będą dzięki!🙏
"Amen amen!" 😁👍
Tak powiedziała kobieta po aborcji farmakologicznej w księdze kapłańskiej. 😀
17:00 - z jakim wyrzutem powiedział, że naukowcy odkrywają prawdy rządzące wszechświatem i pokazują je ludziom xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD biedny, już nie wystarczy powiedzieć "tak panbuk chciał" i liczyć na kolejne przywileje oraz "datki" xDDDDDDDD
Ksiądz, jak to ksiądz, ma powołanie do wygłaszania różnych wymyślonych, niesprawdzanych przez słuchaczy rzeczy.
Nie powinno dziwić, że gdy wziął się za ateizm, użył dokładnie tych samych narzędzi. Powymyślał sobie różne banialuki, a do tego wiedział, że nikt ze słuchaczy na sali tego nie sprawdzi.
Na szczęście organizatorzy tej tyrady pochwalili się tym w sieci.
To się zdarza też ateistom.
@@wincentywiewiorczak4114 Tak. To prawda. Filatelistom i muzykom jazzowym też to się zdarza. Sęk w tym, że to nie jest clou ich profesji, czy uprawianego hobby.
Oczywiście istnieje co najmniej jeden wyjątek od tej reguły o której napisałem. Jest nim np ksiądz ateista.
Nawet odrastająca kończyna "na naszych oczach" nie jest podstawą do tego, aby pajacować klęczki przed posągami, obrazami, ołtarzami. W każdej chwili mamy obecnie sytuację podziału na to co jesteśmy w stanie i na to co jest na razie poza naszymi możliwościami. Czyjeś większe możliwości nie są podstawą do tego do czego tresuje kościelna synagoga tresury.
Podczas lektury Biblii warto pamiętać o żelaznej zasadzie. Otóż jeśli w Biblii Bóg mówi lub robi coś złego, zabija lub torturuje ludzi, to nie można tego traktować dosłownie. Przecież Bóg nigdy by się tak nie zachował. Po prostu ludzie tamtej ery tak sobie wymyślili, mylnie uważając że są to słowa lub czyny Boga. Jeśli jednak w danym fragmencie Biblii Bóg akurat mówi lub robi coś dobrego, to wówczas Biblię należy traktować dosłownie, pamiętając że jest to słowo Boże.
Trafione w punkt.
Kk juz dawno temu rozgryzl ten problem.
Jak bóg zabija - to dobrze.
Jak bóg pomaga - jeszcze lepiej.
Dobry komentarz, dobry...
Przecież Pan wybrańczyk dawno o takich stwierdzeniach mówił XD
Każda religia tak ma. Koran też.
uwielbiam jak tytuł Twoich filmów przyjmuje kształt pytania, na które odpowiedzią jest nazwa kanału❤
Przydaloby sie wiecej "wykladow" jakich jak tego ksiedza. To jedna z najskuteczniejszych metod uswiadamiania ludziom jak skrajnie nieszczere i obludne sa religie takie jak Chrzescijanstwo :)
Moim zdaniem ten Ksiądz już w pierwszych sekundach traci na jakiejkolwiek wiarygodności i można się spodziewać, że to nie będzie żaden merytoryczny wywód tylko wspólne klepanie się po pleckach i mówienie jaka to druga strona jest głupia i nie ma racji. No sorry, ale moim zdaniem jak ktoś zaczyna swoją wypowiedź od mówiąc kolokwialnie "obsrania" drugiej strony bez jakichkolwiek sensownych argumentów to jest z góry przegrany.
Jest przegrany i z góry obsrany , tak chyba lepiej 😊
Totalnie się zgadzam a jestem katolikiem
Na temat cudów eucharystycznych jest ciekawy film:
"Współczesne "cuda" eucharystyczne z punktu widzenia genetyka sądowego"
Nie wiem, czy zauważyliście, ale dowolne zjawisko dajmy nawet niepojęte nie jest powodem do kultowania i turlania się przed nim - takich zachowań oczekują tylko dyktatorzy od swych wytresowanych poddanych. Jak widać nawet nie potrafią się należycie zachować w stosunku do tego w co deklarują się wierzyć. Ale skoro kwestia wiary religijne spada zawsze na budowanie treserskiej władzy, to oczywistym jest, że religia służy tylko i wyłącznie temu i dlatego należy się wystrzegać zaszambiania nią swojej świadomości - a zwłaszcza tego "i staniecie przed panem"... taki bezsens dla egzystencji służy tylko i wyłącznie uzurpatorskiej narcystycznej władzy.
Bardzo dobra myśl, gdyby Bóg był dobry i wszechmocny to robiłby by o wiele więcej i o wiele lepszych rzeczy i nie oczekiwałby nic w zamian, a nie zesłał kropelkę krwi do chleba na wsi i domagałby się za to to uwielbienia i módł.
To nie ewangelia jest tutaj poniżana, ale ewangelia usiłuje tworzyć narrację tresury do poniżania i tkwienia w poniżeniu. A tak poza tym taki twór jak bóg nie ma po prostu sensu... zwłaszcza dla egzystencji. Taki twór jak bóg uwłacza nawet takiemu czemuś jak miłość - to też należy dobrze rozważyć, że bóg doczepiony do miłości robi z niej breję uzurpacji władzy na kopytach ignorancji.
„Taki twór jak bóg nie ma sensu dla egzystencji”. Rozwiń.
@@tomaszkaczmarek9813 To może ja to rozwinięcie na razie skrótowo zwinę do takiej uwagi, że należyty stan egzystencji polega nie tylko na istnieniu, ale jeszcze na tym by móc. Czyli, że tylko egzystencja w stanie wszechmocy jest właściwym jej stanem. Wszelkie niemożności są przejawem uszkodzenia tego stanu. A zatem sama relacja 'bóg - masa', którą uzurpuje sobie jahwe (tzn. jego sekta) koniecznie upośledzonych poddanych wyczerpuje swój sens tylko i wyłącznie w realizacji władzy przez uzurpatora (można przy tej okazji postarać się dostrzec metody na samorealizującą się manipulację zbudowaną głównie na ludzkich niedomaganiach i lękach - których brak przy wszechmocy), której ten by nie zrealizował przy wszechmocy u innych. Szansa na zajście tej bezsensownej relacji przy innych bytach wszechmocnych zachodzi, gdy inne byty dadzą się namówić na wskoczenie w stan bezradności. Z relacji 'bóg - inni bezradni' wychodzi cała masa parszywych zdarzeń... jak nie wszystkie takie zdarzenia, a także z relacji tej wynika konieczność bycia gorszym, a jednocześnie bycia w zasięgu uzurpacji (bezsens i wyraźne symptomy sektotwórcze, palec ludzki udający, że to boży). Ludzie nie mają w sobie świadomości - bo ta jest zalana 'moja wina z mojej wolnej woli' (tzw. wolnej woli, aby nie było nawet promyka światła obnażającego sprawstwo uzurpatora) - że to co ich spotyka jest właśnie rezultatem braku wszechmocy, koniecznego braku dla istnienia sceny, na której uzurpator mógł pomnażać oklaski dla swojej chfałki i toczenia bezsensownego podnoszenia poprzewracanych zwanego zbawieniem. Tymczasem egzystencja każdego bytu osobowego nie może polegać na tym, że ktoś go podnosi, a na końcu jeszcze deklaruje, że na tym nie koniec bo to on będzie z nim, w nim... czyli za niego. Od danej egzystencji jest dana istota osobowa i tylko ta istota.
Bezsens wynikły z fanatycznego lukrowania uzurpatora zarysowuje się jeszcze w jeszcze innych punktach. 1. Bóg jest stały, wszechmocny i niezmienny - czyli beztreściowy, a przecież każda egzystencja musi mieć swoją treść. Niezmienność nie ma treści... a ten chce być w każdym. 2. Uzurpator uzurpujący istnienie takiej relacji generuje bezsens tajemnic, w którym tajemnice inni mają brać za pewniki do których mają kultować... co stanowi kroki ku temu, aby tajemnica przestawała nią być. Znaki, ślady, poszlaki, ale nigdy pełne konkrety. Takie pudło nie do rozpakowania, które jednak ciągle plącze się pod nogami i jeszcze szczeka, że musi wszystko wokół niego podskakiwać jak ono zagra.
Aby ludzki palec udający palec boży mógł ludziom kręcić wiarę religijną w świadomościach, to kręcący muszą zaczerpywać od ludzi ich przemyślenia i postrzeżenia. To też odsłaniając swoje uwagi sami dolewamy paliwa do ich maszyny.
@@spiryt101 To teraz proszę napisać tezy do dyskusji, bo tego elaboratu nikt nie będzie czytał.
@@tomaszkaczmarek9813 Ten "eleborat" stanowi fragment istoty przejawów życia, które rozpiera beton religijnych "racji". Jeśli nikt nie chce czytać, to niech nikt nie czyta, a stawiania tez do budowania następnych manipulacji nie po co podawać - tezami tuczy się każda religia.
@@spiryt101 „Stanowi fragment przejawów życie”. Czyżby?
Skąd zatem wzięło się to życie?
Monumentalnie nawiedzony księżulo, mózg wyparował do nieba xD
Jeśli tak stawiamy sprawę, ze 1 full teizm, a 7 full boga nie ma, to ja sam siebie nie stawiam nawet jako szóstkę, a piątkę... bo 4 to idealny środek, a ja jestem ciut bliżej ateizmu, niż środek. A mimo to prowadzę taką a nie inną działalność i argumentuję i to dość intensyenie za ateizmem właśnie.
Bo tu nie chodzi o to, co jest prawdą, bo tego się pewnie nigdy nie dowiemy, ale co jest lepsze dla ludzkości i własnego dobrostanu psychicznego. Religia (a zwłaszcza konkretne jej rodzaje/denominacje) po prostu jest w dużej mierze szkodliwa.
Cierpienie i śmierć wszystkich jest uczciwą(!) ceną za (rzekomy w gruncie rzeczy) upadek prarodziców? Dobre. Przecież to przykład niemoralnej odpowiedzialności zbiorowej.
ciekawe że gdy religianci chcą dyskredytować ateistów, czy ateizm jako szkodliwy, czy głupi, to wyzywają go od religii i jej przywar właśnie, taka piękna projekcja 😆
@Pandalka
No tak, osoby religijne używają tego samego języka, tych samych określeń czy metafor których używają do opisu swojej religii i swojego życia religijnego.
Czy jest to do konca uprawnione? Raczej nie a na pewno nie zawsze.
Najlepsze jest to jak ksiądz mówi o urojeniach 😅
Zdziwko?!
Wszyscy upośledzeni wiarą potrafią dostrzec fikcyjność wszystkich cudzych religii. Tylko własna umyka ich rozeznaniu
WTF?!? Co to za nowomowa? Jacy nowi ateiści? Uważam, że gusła i zabobony są śmieszne i tyle. Wierzenie w jakiś bożków to tak samo jak wierzenie, że czarny kot przynosi pecha. Bzdura do potęgi n 😕
Ten ksiądz brzmi zupełnie jak kabaret Mumio, skecz „wykład”
Hmm chciałem, się podzielić ostatnią refleksją bo nie wiem gdzie to wrzucić a mianowicie czy Bóg jest odpowiednią osobą żeby nas sądzić.Osoba której bycie dobrym nie sprawia żadnej trudności i nie musi sie w niczym trudzić ma oceniać byty mu podległe które nie mogą wyłączyć emocji kiedy chcą. Nie rozumiem jak wrzechmocna istota ma zrozumieć pył we wrzechświecie zwany ludzkością.To że stwarza planety nie jest żadnym wyczynem bo dla niego to nic więc bardziej podziwiałbym zapał ludzi np w obozach koncentracyjnych kiedy walczą ze sobą by pozostać człowiekiem.A Bóg nie zna pojęcia wysiłek
Niszczyć to se Watykan może, ale swoją reputację, ewentualnie rozum i godność człowieka. Trzeba przyznać, że wychodzi mu to nadzwyczaj umiejętnie.
No właśnie... a co z grzechami Neandertalczyków ? Czy można zamawiać msze za ich dusze ? No jak nie jak tak, byle kasa poszła.
Jestem w szoku, że Sam Harris bronił reinkarnacji. Nigdy nie widziałem tego
Polecam obejrzeć jeszcze raz.
Teraz jest Nowy ateizm, a potem będzie Nowszy Ateizm, Jeszcze Nowszy Ateizm, Nowsiejszy Ateizm, Nowsiesiejszy Ateizm, Nowiusieńki Ateizm, a potem.. 😄
Potem jeszcze bardziej nowy ateizm xd
Szkoda, że ateista będąc ateistą nie wie na czym polega nowy ateizm :D ja rzecz jasna nie jestem ateistką
@@joannakinach2802 imo, nikt nie ma obowiązku wiedzieć nawet co to jest "ateizm". Jak ktoś nie wie co to ateizm i nie wierzy w bogów, to jest ateistą czy nie jest
Pozdrawiam członków wspólnoty Najnowsza Ateizacja na całym globie. Szczególnie tych w Watykanie i Phenianie.
Przecież to cza do Ordo juris zgłosić! Mnie ten digital cross obraża i to bardzo
Nawet przyjmując tą teorię ewolucji teologicznej, czy jak tam to było nazwane (as sam w coś takiego wierzyłem, jak jeszcze byłem chrześcijaninem) i olewając nawet to twierdzenie o pierwszym człowieku i przyjmując, że Adama nie było, aby załatać jakąś tą dziurę - to dalej chrześcijaństwo albo nei ma sensu ablo gryzie są z nauką.
Bo macie dwie opcje:
1. Odrzucić naukę o grzechu pierworodnym - a wtedy cały Nowy Testament nie ma sensu. Bo jak Maryja bez grzechu poczęta, jako jedyna, jak każdy taki jest bo nie ma grzechu pierworodnego? Ale to pikuś - bo za co niby Jezus umarł?
2. Przyjać, ze grzech pierworodny jakiś cudem był, ale wtedy wracamy do punktu wyjścia i sprzeczności z nauką...
Jak zawsze dobra robota, dzięki 👍
Ja do ateizmu doszedłem sam. Poprostu nigdy mi się religia i świat doczesny nie składały w całość. Za dużo rzeczy do uwierzenia a za mało dowodów. Jestem bardziej skłonny uwierzyć, że biblijny Bóg był przybyszem z kosmosu niż takim bóstwem jakim go przedstawiają duże nurty religijne...
ruclips.net/video/uhUphUWALXQ/видео.html
Ateizm to też wiara w to, że nie ma wiary. Szach mat.
Ciągle jako ateista muszę się tłumaczyć, że nie mówię że Boga nie ma, tylko że ja w niego nie wierze.
głosisz, że nie wierzysz w niego?
czyli w co nie wierzysz?
konkretnie...
@@Astrotaur że, istnieje
Dlatego na samym starcie w praktyce definicja ateizmu juz sie wyklucza lub jest bez sensu. Ale ateiści tego nie widzą przez egozim,cynizm i hipokryzje.
Jeśli wiesz ze Bóg jest a w niego nie wierzysz to nie ateizm.
@@zizispontanchrześcijano w pigułce. W twojej religii twój bóg mówi że masz tego co widzisz u innych o tyle więcej o ile belka jest większa od drzazgi. I masz te belkę najpierw sobie usunąć , zanim zaczniesz zajmować się drzazgą w oku bliźniego. Więc się tym zajmij.
Co Twoim zdaniem kryje się pod słowem 'Bóg'? Moje stanowisko w sprawie Boga to ignostycyzm 😅
❤👍🎶 świetny - moim zdaniem - spektakl Teatru Telewizji Polskiej sprzed lat ostatnio miałem przyjemność obejrzeć i przypomnieć sobie... A mianowicie zatytułowany "IGRASZKI Z DIABŁEM", zrealizowanego na podstawie książki autorstwa Michała Bałuckiego - o ile dobrze sobie przypominam.
❤ Polecam każdemu obejrzeć - moim zdaniem to coś pięknego, a zwłaszcza rola rozsądnego człowieka w postaci dobrego wojaka niejakiego Michała Kabata, pośród obłudników świetnie w tym spektaklu przedstawionych, takich między innymi, jak na przykład ojca scholastyka czy innego tam jakiegoś tak zwanego dra solfernusa z piekła rodem...😂👍🔊🌴😎
Podobnie jak równie dobra sztuka "Zapomniany diabeł" to dzieła autorstwa czeskiego J. Drdy.
Ja mam wrażenie, że całe to wystąpienie ks. Tadeusza jest tylko „…ku pokrzepieniu serc” wierzących.
Jak się pozbyć ciała? Pociąć na kawałki i rozwieźć po parafiach. Każdy ksiądz od razu stwierdzi, że to cud.
Ale to do cudu Eucharystii nie ma nic wspolnego
Łukaszu, że Ty masz siłę i zdrowie brnąć przez te pierdoły... Podziwiam i bądź błogosławion! 😉
Racja lepiej zajmi sie wiarą Łukasz bo ateizm prowadzi cie do niczego dobrego.
@@zizispontanwiara przecież zawsze prowadzi do tylko dobrych rzeczy
@@ada1312 ateizm raczej do nich nie prowadzi
@@zizispontan twoja wypowiedz może sprawiać wrażenie ze sugerujesz ze wiara prowadzi jedynie do dobrych rzeczy, co jest nieprawda
Tbh nie wiem tez do czego złego prowadzi sam ateizm; do braku zbawienia? Jeśli i tak w to nie wierzy to nie rozumiem gdzie jego strata
@@ada1312 ateista nie wierzy w zbawienie to nie znaczy ze ona nie istnieje. Nie istnieje tylko w głowie ateisty a nie w stanie faktycznym. Ateizm prowadzi do degradacji człowieka w sferze fizycznym,psychicznym i duchowym. Najwięcej samobójstw i depresji, schizofreni jaką właśnie ateiści. Tyle w temacie. I tu kończę twój ateizm na dziś.
Drogi autorze, bardzo lubię Twoje filmy. Zdecydowanie bardziej niż "lajwy". Aspekt, że coś jest "na żywo", "właśnie teraz leci" itp. jakoś do mnie nie przemawia. Więcej płynności, swady i ciekawych ripost i więcej korzyści edukacyjnych dla oglądającego znajduję w Twoich filmach. Pozdrawiam.
Dziękujemy za ten zajebisty materiał ❤
Łukaszu jak dla mnie Twoje argumenty sa cięższej wagi niż księdza.
Co drugie rzuca mi sie w oczy to to że kamera byla skierowana na księdza a nie na prezentacje tak jakby osoba księdza była istotniejsza od prezentacji tam prezentowanej.
Powinni mieć pretensje do Wojtyły o tę prośbę żeby zstąpił duch i odnowił oblicze tej ziemi. Sądząc po sekularyzacji odnowa dzieje się na na naszych oczach.
Spokojna głowa!
Nie będzie katolicyzmu, przyjdą inne religię, ezoteryka i magia...
biorę się za oglądanie dzięki za filma ;)) 🙃😇🥶💟❤🔥💪
Pan ksiądz doktor wielokrotnie przełożony właśnie mi wytłumaczył, że można bardziej nie wierzyć w boga, niż nie wierzyć w boga. 🤯
nie rozumiem xd
@@pinkraven4402 tu nie ma nic o zrozumieniu, tu trzeba tylko uwierzyć 🥴
Brakuje pieniędzy na poważne badania naukowe nad zdrowiem i życiem, stanem srodowiska, a lądują one w kieszeniach takich ......
Ośmieszanie ludzi wierzących... - a ośmieszanie paradujących klaunów jest kontrowersyjne ?
"paradujacych klaunów"
ruclips.net/video/T019e-GPRD4/видео.htmlfeature=shared
👍😁
Mam dość długi staż w ateizmie i racjonalizmie. Większość stwierdzeń Łukasza to dla mnie oczywista oczywistość, ale uważam propagowanie ich za bardzo celowe i potrzebne , zwłaszcza dla rozpoczynających przygodę z racjonalnym spojrzeniem na świat.
Dziękuję za włożony wklad w systematyzowanie i popularyzację alternatywnych sposobów rozumienia rzeczywistości.
Analizowane wypowiedzi tego księdza to typowa reprezentacja wiary, z nauką niemające punktów stycznych.
Jak dla mnie to manipulacja i szukanie czegoś co nigdy na to pytanie nie uzyska się odpowiedzi religijna jest religią a wiara wiarą a udowadnianie czy Bóg istnieje cZy nie jest bez sensu i żadnego wytłumaczenia ponieważ nie można tego udowodnić i w tym cały sens wiary podważyć i zmanipulować kogoś można.Tak samo jak nauka też nie musi być prawdą tylko próbą udowodnienia czegoś żeby człowiek miał co robić jak byśmy wszystko udowodnili to jaki by to miało sens i co dalej .
Z tym krzyżem procesorem święta racja. Przez jego wygląd przeczytałem Warka i rum zamiast wiara i rozum.
To chyba bardziej ksiądz Janusz niż Tadeusz i to jeszcze z wąsem 😂
Kwarkow nikt nigdy nie widział, wiec ich nie ma
Twierdzenie księdza, że badamy tylko rzeczy mierzalne jest… głupie
Po pierwsze jak zbadać coś czego zmierzyć się nie da - nauka dosłownie polega na interpretacji danych zebranych poprzez mierzenie różnych wielkości
Ale pomijając to wydaje się, ze mowa o rzeczach nie tylko niewidzialnych ale i zdających się nie dawać bezpośredniego dowodu na ich istnienie - problem jest taki, ze wielu rzeczy po prostu nie da się zobaczyć bezpośrednio i choćbyśmy nie wiadomo jak chcieli, to zostają nam do opisu modele matematyczne i wyniki badań tego co jest dookoła nas; dobrym przykładem może być taki powszechnie znany elektron - choć każdy wie czym jest i nikt raczej nie wątpi w jego istnienie, to w życiu żaden naukowiec nie widział elektronu; ba, my na ten moment nie wiemy nawet jakie ma rozmiary, wiec dosłownie - nie da się go zmierzyć (przynajmniej nie obecnymi metodami, potrzeba albo nowych pomysłów albo nowych technologii), a możemy jedynie przybliżyć rząd wielkości wynikający z naszych teorii i dotychczasowych badań
Wielu obiektów kwantowych nigdy nie zobaczymy bo żeby coś zobaczyć, to potrzebujemy fali o mniejszej długości fali niż sam obiekt który chcemy zaobserwować - czyli: mikroskopem elektronowym (używających elektronów żeby coś zobaczyć) nie zobaczymy nic mniejszego od tego elektronu, btw tam tez widzimy ODDZIAŁYWANIE elektronów, a raczej wynik tego oddziaływania a nie bezpośredni obraz (chociaż czysto teoretycznie każdy obraz to wynik oddziaływania, ale tu chodzi o to ze obraz generowany jest na podstawie analizy sygnałów wracających do mikroskopu, z reszta to już zupełnie nie na temat); w związku z tym wiele obiektów obserwujemy tylko poprzez ich oddziaływanie z rzeczywistością, a dalsze badania po prostu pozwalają nam dokładniej przewidywać możliwe do uzyskania wyniki
Gdybyśmy badali tylko to co da się zmierzyć to w życiu nie doszlibyśmy do tylu kwantowych teorii; wtedy nie istnieliby tez naukowcy którzy zajmują się wyprowadzaniem nowych równań
W ogóle to twierdzenie (wracając do początku) jest tez po prostu bez sensu patrząc na to ze zyjemy w czasach gdzie teorie matematyczne wyprzedzają odkrycie obiektów - patrz: czarna dziura; zanim mieliśmy bezpośrednie zdjęcie obiektu, nasze teorie dokładnie przewidziały jak będzie się on zachował i jak mniej więcej będzie wyglądał (głównie chodzi o dysk akrecyjny itd)
I tak, trochę jest to nie na temat, ale ksiądz wypowiada się tu mimo braku wiedzy w zakresie tego jak wyglądają badania naukowe wiec pozwoliłam sobie wtrącić coś od siebie
Porównując teraz badania naukowe do sprawdzenia czy bóg istnieje - problemem jest oczywiście nie to ze nikt go nie widział (co jest jak sam sugerujesz dość absurdalne), a to ze nie ma żadnych nawet pośrednich dowodów na jego istnienie. Szkoda tylko, ze wiele osób wierzących nie dopuszcza nawet możliwości zbadania niektórych rzeczy tak jak było w przypadku calunu turynskiego (chodzi o powtórzenie datowania izotopowego - metody która jest w miarę dokładna i prosta w przeprowadzeniu) - gdy tylko pojawił się cień wątpliwości i możliwość ze badania obalą jego prawdziwość nagle okazało się ze współpraca z uniwersytetami została zerwana. Czy chodziło tu o dobro artefaktu? Sama pracuje z próbkami z muzeum archeologicznego i pozwala mi się na niezauważalne zmiany w ich strukturze (bombardowanie próbki wiązka elektronów właśnie m in w mikroskopie elektronowym), a dzięki temu ja mogę ocenić ich skład
Właściwie doświadczenie nauczyło nas ze wszystko co tłumaczyliśmy bogiem było skutkiem procesów naturalnych - deszcz okazał się być czymś zupełnie niezależnym od tego czy ktoś wykonał jakieś rytuały taneczne; stad panować może przekonanie ze nauka i wiara nie idą w parze - mi osobiście ciężko jest wierzyć w boga gdy sama zajmuje się badaniami a do interpretacji żadnych z badań naukowych nie potrzeba istnienia wszechmogącego bytu. Cieszę się wręcz, że czytając prace na temat istnienia czegoś co nie jest widoczne - np bozonu higgsa - nie popełniamy tego błędu co kiedyś i nie uważamy ze wyniki danego badania były spowodowane magicznym dotykiem boga, a to ze istnieje to na pewno jego zasługa
Ogólnie film super, chociaż brakuje mi na początku dokładniejszego opisu czym jest nowy ateizm bo z takim określeniem jeszcze nigdy się nie spotkałam i z chęcią posluchalabym najpierw o samym terminie
Kurcze wyprzedziłes mnie bo pisałam komentarz słysząc te słowa:(
Akurat na reinkarnację jest dużo dowodów. Przede wszystkim dzieci pamiętające swoje poprzednie wcielenia. Mogę się założyć że i na tym kanale jest wiele rodziców którzy usłyszeli choć raz od swoich dzieci coś typu "jak ja byłem duży to..." Są setki takich relacji w samej Polsce. Ta pamięć zanika w wieku 6-7 lat. Druga rzecz to NDE gdzie ludzie po powrocie relacjonują o reinkarnacji. Także hipnoza może nas zaprowadzić do poprzednich wcieleń.
*komentarz dla zasięgów* 🌸💅
Jak zawsze fajnie i merytorycznie. Z mojej strony jedynie - do szału doprowadza to jak często wbijasz pauzę na tych streamach. Oczywiście najważniejsze jest to, żeby materiał był rzeczowy, natomiast strasznie męczy to przy oglądaniu. Dajże człowiekowi chociaż zdanie dokończyć :D
a co to jest za zwierze NOWY ATEISTA????? bo ja nie wiem może ktoś mnie uświadomi ???? Jestem ateistką tyle i tylko tyle.
100 % popieram. Mam tak samo!
Kiedys ateisci, zwlaszcza w USA, siedzieli cicho w obawie przed spolecznym ostracyzmem. Potem coraz wiecej ateistow zaczelo publicznie polemizowac z teistami w bardzo przekonywujacy sposob i zdobylo pewien rozglos. To sie oczywiscie teistom nie spodobalo, bo boja sie tracic rzad dusz i przeciez tylko oni maja prawo glosic swoje poglady wszem i wobec.
Nowymi ateistami zostali nazwani ci, ktorzy nie obawiaja sie z teizmu (o zgrozo!) krytykowac.
Co on p...li - komunizm miał na sztandarach wypisaną religię kultującą do władzy. To był i jest bardzo religijny ruch.
Dokładnie
Ten ksiądz to ZŁOTO dla ateistów. Jest tym samym jak Korwin Mikke dla Konfy
Wlasnie zaczelam sobie uswiadomilam ze dzieki Twoim podkastom uswiadomilam sobie w jakiego Boga nie wierze . Dzieki 💙
Należy zarządać od Boga powtórzenia każdego cudu pod groźbą uznania, że nigdy się nie wydarzył. 😅
Znakomite😂😂
w 25,08 omg hehe , dzięki , naprawdę niezła zabawa
Łukaszu bardzo lubię Twoje filmy i mówię to jako katolik bo motywują mnie niekiedy do myślenia 🙂.
Mimo to często popełniasz jeden błąd, a mianowicie ahistorycyzm. Analizujesz, czy też starasz się udowadniać pewne zjawiska całkowicie pomijając kontekst historyczno-społeczny w tym tym filmie jest to np. problem krucjat. Wyciągasz kwestię religijnej zasady dot. przemocy i wyciagasz ją z całego kontekstu tamtych czasów, bardzo złożonego kontekstu 😉. Patrzenie na moralność tamtych czasów z punktu widzenia naszej współczesnej moralności to srogie nadużycie lub niewiedza lub manipulacja 😉.
Z drugiej strony jak Kościół pod wpływem współczesnych teorii czy też badań np. teorii ewolucji zmienia swoje podejście, reinterpretuje pisma, proponuję nowe wyjaśnienia to pojawia się kpienie - ha ha ha tak bo inaczej byście przepadli z kretesem. To jest chyba racjonalne podejście, prawda?
Powodzenia w dalszym rozwoju kanału 🙂.
Polecam na temat Emanuel Carrer Królestwo. O początkach chrześcijaństwa i osobiste odniesienie. Na poparcie twojej tezy.
Dzięki za materiał ;) umiesz też rozjechać Buddyzm ?
A po co rozjeżdżać?
Juz widzę odpowiedź księdza.
Oto ona: ...
Dobra robota. Jak zwykle. Dziękuję.
1:15:51 - źle zrozumiałeś, księciu chodziło o to, że tamtejszy komunizm miał wypisany ateizm na sztandarach, a nie, że ateizm miał coś wypisane
Gdzie można trafić na takie wykłady? Chciałbym obejrzeć ten sutannowy kabaret na żywo...
Słaby komentarz potwierdzający tezy ks. Pabjana.
- Gówno prawda Panie Pabian. By za chwilę dodać. - Rzeczywiście Dawkins tak napisał. :D haha
A bardzo przepraszam , czego się spodziewaliście? Sam fakt ,że zajmują stanowisko stanowi dowód , że się boją.
Biedny Łukasz. Ile musiałeś wypić melisy po tych bzdurach?😂
Pałkerson - widać, że się Carrionera oglądało :)
Wybrańczyk jest prawdziwym prorokiem. Świadczy o tym nie tylko jego wiedza ale tez samo nazwisko
Albowiem taka jest zaprawda! 👍😀
Widać Bóg tak chciał.
Jeszcze jak..
Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną.
Adam i Ewa moze byc symbolem, na poczatku mogla istniec grupka osob
Grupka?... Jaka "grupka"? Ludzkość zaczęła się od grupki? A niby skąd się ta grupka wzięła?... Z poprzedzającej ją grupki przodków/rodziców? A oni, ta grupka przodków/rodziców, skąd się wzięli?... Jakaś odpowiedź?
@@TheNylon13 nie wiem. Jasnowidzem nie jestem. Są różne teorie początków ludzkości. Ps jak mi zmarła mama to było 8 znaków dla 11 świadków, wywaliło zablokowane metalem drzwi, spadały przedmioty
Dalai Lama jest tylko czlowiekiem ktory zrobil miliardowy biznes na naiwnosci ludzkosci w indien i Azji. a puzniej na swiecie.
I jeszcze jedno pytanie, czy znane są przypadku cudu odrośnięcia kończyny? U ludzi oczywiście.
Do słuchania Pabjana trzeba mieć anielską cierpliwość 😂.
48:00 prawdopodobieństwo podłożenia tkanki mięśnia to żaden dowód, Łukaszu. Sam wiesz, że to bardzo słaby kontrargument, w zasadzie to manipulacja.
Za to silny argument jest taki, że na każdej jednej mszy świętej dzieje się cud, a więc po każdej mszy wystarczy wziąć dowolny opłatek i go sprawdzić. Albo wziąć katolika ma czczo, dać mu komunijny oplatek, i sprawdzić jakie enzymy w żołądku produkuje.
@karolw: Wystarczy wziąć kawałek opłatka wigilijnego, który ma styczność z niezbyt czystymi rękami i zostawić go w wodzie na dłuższy czas a efekt będzie podobny.
@@jar6193przemknęła mi informacja przez YT, że cud krwawej hostii ma większą szansę wtedy, kiedy ksiądz nie umyje rąk po wykonaniu "jedynki" w toalecie. Chodzi o bakterię...
Różnica między klasycznym ateizmem a nowym ateizmem polega na tym, że klasyczny ateizm był jedynie narzędziem przeciwko religiom, używanym do prezentowania alternatywnego systemu, czyli wtedy komunizmu, a nie celem debaty, natomiast nowy ateizm nie jest już narzędziem, tylko celem debaty, gdyż nowi ateiści ograniczają się do krytyki poszczególnych religii, nie prezentując żadnej alternatywy, dlatego nowy ateizm jest zwykle traktowany jako popkultura dla zbuntowanych nastolatków, a poważni ludzie, krórzy odrzucają poszczególną religię, bez żadnej alternatywy, określają się dzisiaj jako sceptycy.
Taka ciekawostką, że w naszym katolickim kraju promowanie ateizmu i walenie po religiach jest mniej niebezpiecznym dla autora zajęciem niż przedstawianie wyników badań dotyczących szczepień.
Szurostwo antyszczepowe ma wiele cech wyznania.
Nasunęło mi się też to. Cierpienie to uczciwa cena za możliwość życia. Z drugiej strony kościół cięgle uczy że mamy nie skupiać się na "uciechach życia", bo czeka nas wspaniałe życie w niebie.
wiezienie to tez uczciwa cena za mozliwosc zycia xD
Wiara w moce nadprzyrodzone, szczególnie w kontekście objawienia - zawsze osobistego objawienia - jest kwintesencją wybiórczości, uznaniowości, egotyzmu i narcyzmu - jest skrajną manifestacją wybiórczości.
🙂👏👌 Łukasz pozdrawiam serdecznie 👊
Idzie zima, czas otulić się chochołami.
Czyli bełkotem ateistów.
Zywa tkanka miesnia sercowego nie przeżyła by do badan bo byla by martwa
nie widzę linku do źródłowego wystąpienia w opisie a chciałbym sobie oglądnąć 2. brak linku chyba lamie prawa autorskie i prawo cytatu!
kurcze taki świetny wykład a ty musisz obsrać to swoimi komentarzami , byłoby milo jak byś co chwila nie wtrącal tych swoich mądrości z d.....y .
"Sam się podtrzymuje" - no jeżeli na siłę wciskają założenie istnienia jedynego posiadacza wszystkiego (na podobieństwo każdego innego uzurpatora władzy nad innymi) to musieli poniżyć wszystko w koło, że jest podtrzymywane, a podtrzymujący to już sam się podtrzymuje.
Swoja drogą ten książę tresury sugeruje, że jego uzurpator musi się podtrzymywać...bo grozi mu upadek ? A zatem musi istnieć i w tej sytuacji coś potężniejszego np. jakieś środowisko, w którym trzeba trzymać się za uchwyt.