Видео

Przydałoby się więcej zdjęć referencyjnych, jak mówisz o szkołach pokazać szkołę, jak o elementach autobusu to zdjęcie ze strałką.

To prawda, ze klapa byla ta przeznaczona na wkladanie noszy i transport rannych. Mnie tylko interesowaloby czy H9 odpali po EMP czyli impulsie elektromagnetycznym.

W instrukcji obsługi Autosana było napisane że jest to wyjście awaryjne po jaki ch .. takie głupoty gadać . Z tego co mi wiadomo to osinobusy miały być do tego przeznaczone. Młody nigdy nie miał z tym styczności wiec gada jak pomylony a durnie łykają wypociny.

Like za orginalną koszulkę AMUQa

Fabrycznej H9 już dawno nie widziałem w eksploatacji ani nawet na drodze.Choć coś pamiętam-przednia klapa w górę.Ta meblościanka na czole otwarta.Powyżej było radio i system z mikrofonem-nie wiem czy miały to wszystkie.Ale powstawała "dziura" na nosze.Wiało z tego im szybciej jechał.Kierowcy robili z tego szafki służbowe zatykając wlot kocerm. Ale było w miarę ciepło w okresie zimowym.Na tamte czasy?H9 to mistrz w transporcie.I to było Polskie.

Piękny przepiękny , ale sąsiedzi mieli lepsze . Dziękuje

Wspaniały motocykl, moglibyśmy je nadal produkować, bije na głowę większość chińczyków

Miałem kiedyś obydwie 175 miała fajnego kopa no i 4 biegi s tym że były problemy z zapłonem Oj ile razy się ją napchalem na zapych 125 paliła na kopa za pierwszym razem

Nie był popularny? Jeździło ich mnóstwo.

👍👍👍

Ja tez taka mialem z 88 nigdy sie na niej nie zawiodlem mimo ze z niemiec ale bardzo wytrzymaly sprzet tylko dbac i ten super dzwiek i olej do benzyny

Licencję na SHL M-11 sprzedano do Indii, gdzie była produkowaną jeszcze w XXI wieku pod nazwą Rajdoot 175.

Jeżeli chodzi o spalanie, to mit że Ził spala 50-55 litrów na 100 km. Średnie spalanie na trasie bez ładunku to ok 30 l. a z pełnym ładunkiem 35l.

Ja posiadam jednego z wyprodukowanych w Moskwie.

W zestawieniu brakuje Mikrusa MR300.

Marzenie młodych w tamtejszych latach Ja taki mialem 1982 rok pozdrawiam

Zawsze znajdzie się przekupny polak, który zapyta, '' Czyim interesom to ma służyć ?''

Troche ogolnikowo o tej konstrukcji ...jest takich pseudodanych pełno w necie ale niewiele z tego wynika. Byl 130 krutki czyli u nas glownie wywrotki i 130G czyli dlugi rozstaw osi. Spalanie 55 to bylo wg normy a bez niej palił mniej tylko oszczedności szły w kieszeń kierowcy. 200 na/100to baki no chyba ze na poligonie... Dane potrzebne to przelozenia mostow skrzyń i wspołzamiennych cześci a nie klepanie w kolko tego samego dla lajków.😢... Dodam ze 131 mial mosty laczone gorą zgapione z aut zachodnich plus CPK no i silnika też. ..uklad zaplonowy z kopułką Ziła byl tranzystorowy juz w latach 60ch co w krajach prl nie bylo oczywiste nawet w osobówkach.😊 no i silniki te chodzą najlepiej na ruskich swiecach i kablach bo wszelkie inne zamienniki się poddają...

Autor bredzi bo na foto jest Willys MA

Nadal nie wiem jak cała moja 4 osobowa rodzina się na nim mieściła. 😀

Wielkim problemem Gazeli był bateryjny zapłon. Bez sprawnego akumulatora nie zapaliłeś. Przy permanentnych brakach na rynku, był to kłopot. Musiały być na dodatek dwa 6V. W prymitywniejszych silnikach S-32 oraz silnikach WSK 125 była prądnica - iskrownik. Zapalało to niemal zawsze. A przy prymitywnym sposobie eksploatacji, większa nowoczesność była po prostu wadą. Ciekawe, że MZ-tki nie miały takich problemów, bo to była wyższa klasa i samej maszyny i posiadaczy. Piękną Gazelkę w czerwonym kolorze miał brat mojego taty. Tato zaś miał SHL M11U. Stryjek więcej czasu spędzał w warsztacie, a tato jeździł, jeździł i jeździł. Może ktoś wie, może nie wie, ale konstrukcyjnie mogło to mieć elektryczny rozruch, ale nigdy takiej wersji chyba nie wypuszczono. Miały mieć tzw. magnetodynę, czyli jedno urządzenie spełniające rolę rozrusznika i prądnicy. Podobno prowadzono próby z elementami produkcji zachodniej. Z wiadomych powodów nic z tego nie wyszło. Gazela przegrała niekoniecznie z Maluchem 126p, ale ze ... śmigłowcami Mi-2. W zakładach wytwarzających Gazelki podjęto produkcję części do helikopterów.

1582 tarpany

maluch jest ostatni a powinien być pierwszy

A TERAZ KTO NAM NIE.POZWALA PROPAGANDA MUZG WYPRALA

Miałem dwie. Jedna szła ledwo ponad 40, a druga przekraczała licznik ponad 80. Pewnie ta druga miała oryginalną dyszę, a pierwsza była zdławiona w Polmozbycie.

Łezka w oku się kręci..

Następca Junaka ,jprdl 🤣

Był to kozub i tyle. Słabe to było na drugim biegu, a jak zgasł, to można było dychawicy dostać żeby ją odpalić na pych czy z PYNDAŁów

Piękna maszyna, mnóstwo zabawy może posiadaczowi przysporzyć.

Nádherný motocykl❤

Co ty gadasz ten alternator to tragedia w WSK był taki sam

Te silniki to złom psuły się katastrofa

Gościu nie jechał nigdy kobuzem a się wypowiada xd widać z inteligencją nie błyszczy

Nie ośmieszajmy sie.

CIekawe jak z aerodynamika tego nadwozia,....Lampa ma piekny hamulec areodynamiczny, zawsze wlaczony, a ten spoile/blotnik na zakrecie przy bocznym wietrze zapewnail by napewno niezapomniane wrazenia.

Interesting. Please provide the technical data and the year of production in English.

Ciekawy materiał mój tata jeździł na takim tzw kolczak

Pamietam,w latach 60-tych, jeździły takie po Słupsku.o 6-tej otwierali monopolowy i nie bylo szans spac dluzej.kilka musiało być

Poszukajcie o fiacie uno. Nie mogę nic napisać, bo mi kasują komentarze. Uno, Żerań, licencja, 1988, licencja fiat uno.....

Poszukajcie o fiacie uno. Nie mogę nic napisać, bo mi kasują komentarze. Uno, Żerań, licencja, 1988, licencja fiat uno.....

Poszukajcie o fiacie uno. Nie mogę nic napisać, bo mi kasują komentarze. Uno, Żerań, licencja, 1988, licencja fiat uno.....

Poszukajcie o fiacie uno. Nie mogę nic napisać, bo mi kasują komentarze

Poszukajcie o fiacie uno. Nie mogę nic napisać, bo mi kasują komentarze.

Mam taką wierchowinę 100% oryginał😊

Nie ma aut bezawaryjnych.Jak użytkujesz tak remontujesz i tyle w temacie.Pozdrawiam.🙂

wygląd nie specjalny

miałem 12 lat to na wakacje u babki miałem 125 , silnik znam na pamięć , w 97 roku pamiętam że kupowałem tarcze do sprzęgła jeszcze w sklepie , takie z korkiem :P na 175 też się śmigało , w takiej wersji kross , fakt była awaryjna ale jakie miała obroty , na oponie crossowej to był szatan ehh piękna maszyna

Dziękuję i potwierdzam na własnym przykładzie B5 FL 1.9 TDi PD AVF 6bieg Variant 2001r (suwerenne srebro) prod. na rynek szwajcarski :)

Chciałem w połowie lat 80-ych kupić takiego Junaka do remontu. Stał całe lata w szopie na węgiel. Właściciel widząc widząc chętnego do kupna rzucił jakąś kosmiczną cenę. Znajomy mechanik starej daty, który był już wtedy emerytem, odradził mi jednak zakup. Według niego silnik Junaka cierpiał na wady konstrukcyjne, między innymi praktycznie niemożliwe do usunięcia permanentne wycieki z karteru. No i iskrownik i prądnica - kolejne słabe punkty tego pojazdu. Tak oglądając filmy na temat polskich jednośladów, nie tylko powojennych, to mam wrażenie, że jednak technologicznie nigdy nie były dobrze dopracowane, a dodatkowo ich producenci i praktycznie nigdy ich należycie nie testowali i zaczynali produkcję i sprzedaż z myślą, że "poprawi się błędy w przyszłości", a testerami byli sami kupujący. Ale produkcja tych pojazdów nigdy nie trwała na tyle długo, aby dzięki takiemu "testowaniu rynkowemu" tych jednośladów doprowadzić je do finalnie ogarniętej, dopracowanej wersji pozbawionej istotnych wad. Ich "kultowość" to dzisiaj raczej wynik sentymentu i ich wieku, a nie jakiejś mitycznej jakości wykonania czy innowacyjności projektu. Zresztą, tak samo jest z całą elektroniką użytkową audio z czasów PRL, to już wtedy były dziadostwo, bo nawet gdy miały te produkty potencjał, to oszczędzanie na "dewizach" powodowało, że nawet jeśli z zewnątrz było jakoś OK, to wewnątrz dalej była siermiężność. Tak było choćby z produktami Radmora czy Diory.

*0,7355 - proszę, zaoszczędziłem wam 5 minut.