Zawsze myslalem, ze moje życie jest nudne i bardziej nudne byc nie moze. A teraz przekonalem sie, ze jednak moje zucie jest ciekawsze niz zycie kosmicznego górnika
Niestety takie emocje towarzyszą nam przez 95% gry. Wiem, bo przeszedłem główny wątek i cztery frakcje. Była tylko jedna misja, która mnie zaskoczyła. Było to podczas pewnej awarii w pewnym laboratorium.
Bardzo dobry materiał! Podoba mi się twoje spojrzenie na świat, powinni ciebie wynająć do pomocy tworzenia takich gier. Sama gra jest znowu przereklamowana przereklamowana...
Pamiętam jak grałem w Dead Space to bałem się z punktu startowego ruszyć a tu emocje jak przy eksplorowaniu zamieszkałej przez górników kopalni w Skyrimie. :D
Grając w tę grę, miałem wrażenie, że bawię się papierową planszówką, tyle, że zrealizowaną za pomocą interaktywnych animacji. W pełni zgadzam się z analizą, uważam, że w kontekście dzisiejszych standardów, mamy prawo oczekiwać filmowości w grach wideo. Niestety Starfield pod wieloma względami jest zrealizowana jak gra niskobudżetowa, przy czym szeroko i płytko. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za materiał.
No ja dałem Starfieldowi nawet 15h i odpuściłem, męczyła mnie ta gra przeokrutnie. Ogromna wydmuszka pusta w środki. Gra mnie jednak nakręciła na kosmiczną opowieść więc gram drugi raz w The Outer Worlds i super się bawię
Zacząłem grać równo z minutą premiery i na podstawie hype jaki towarzyszył tej produkcji liczyłem na coś lepszego niż TES. Po ograniu tego wstępu miałem podobne odczucia - "kiedy w końcu zaczyna się dziać coś ważnego"? W TES mamy sen od bóstwa (Morrowind), rozmowę z cesarzem (Oblivion) i atak smoka (Skyrim), tutaj jakieś trzysekundowe widzenie które jak mówisz ciężko nawet zapamiętać. Potem dostajemy statek za nic i tyle.
Po 15 godzinach odpusciłem. Poczatkowo miałem brnąć w to dalej bo wielu recenzentów mówiło że im dalej tym lepiej, ale zmuszałem się żeby wysiedzieć godzinę przed konsolą. Niby wszystko jest poprawne ale te loadingi, przeklikiwanie ui przez poł sesji i niewiele emocji. I to latanie od iskierki do iskierki w świątyniach - łot de fak. Może kiedyś wrócę ale będę musiał mieć chęć na tą bethesdową formułę.
@@MadMrQuestor Morrowind wielkim TES jest i basta! Nie podoba mi się sprzedawanie płatnego moda dodającego kosmos i udawanie, że to samodzielna, nowa gra ;)
Ciekawi mnie jak wyglądają tereny Rosji w tym starfieldzie gdy się wyląduje na ziemi bo samemu gry nie mam bo planuje albo zagrać po prostu parę minut z game passa albo na konsoli ps5.
Czytasz mi w myślach! Ta gra jest po prostu okropnie NUDNAAAAAAAAA !! To takie rozczarowanie! Scenariusz jest tutaj pisany chyba przez AI albo jakiegoś stażystę! Szkoda, tak bardzo szkoda! :/
Można powiedzieć: "Emocje jak na grzybach", ale na grzybach chyba są większe emocje. Człowiek rzeczywiście spodziewałby się jakiejś epickiej walki, a tu walka jak u dwóch pijanych meneli pod monopolowym. Poszturchali się, zapomnieli o co chodziło i poszli. 😒
Mi Starfield przypadł do gustu. Chciałem open world z ciekawymi pobocznymi questami i space settingiem. Miła odmiana po Wiedźminie 3 Eksplorować w dźwiękach ambientu.
Zgadzam się.. grze brakuje iskry. Jest jakaś taka żadna :) ani zła, ani dobra, wszystko wykonane poprawnie i brak tego magnezu co przyciąga do tego świata. Osobiście nie mogę się wkręcic w tę grę :( Mdła, świat to jakieś nie przekonujące pierdololo, strzelanie do dupy, jak pestkami... Chyba odpuszczę
Nie zgadzam się. Strzelanie jest bardzo dobre zwłaszcza w stanie nieważkości. Z początku strzela się pestkami bo do dyspozycji jest słaba broń. Potem można i jednym strzałem ściągać wrogów. Design broni, strojów, dekoracje wszelkiego typu, voiceacting, dialogi (zwłaszcza takie toczone przez npc w tle) budują bardzo dobry klimat. No i questy frakcyjne są ciekawe.
@@Th0Rx666 :) Powiedziałem, że nie zgadzam się, że intro jest złe w porównaniu z resztą. Intro jest jak opakowanie flaków z olejem - to najciekawsza część!
Marcin powinien pisać scenariusze do gier. Powiem szczerze nie zauważyłem nawet 10 procent tego o czym mówisz. Może to być powodowane tym, że z 10 lat nie grałem w nowsze produkcje nie liczac RDR2. Może to brak wysokich oczekiwań wobec scenariusza Starfield po ograniu wcześniej Wiedźmina 3. The Outher Worlds od Obsidiana ma dobrze napisaną historię wg mnie ;).
Może i marny, ale i tak Starfield ma lepszy wstęp niż Skyrim. Aż tak nie narzekałem podczas pierwszej godziny, jednak też wyłączyłem grę zaraz po wstępie. A potem włączyłem GRIS, które pojawiło się w Game Pasie dzień wcześniej i przypomniałem sobie, że gry potrafią dawać radość. Trzeba tylko grać w to, co daje frajdę, a nie w to o czym się gada.
W Skyrimie wieźli cię pod topór a potem przyleciał smok, nie wiem czy taki słabszy. Kilka razy podchodziłem do Skyrima i nigdy nie przeszedłem tonąc w nudnych questach. Drewniane dialogi i klimat otoczenia to chyba cecha wszystkich gier tego producenta. :D
Zawsze myslalem, ze moje życie jest nudne i bardziej nudne byc nie moze. A teraz przekonalem sie, ze jednak moje zucie jest ciekawsze niz zycie kosmicznego górnika
Niestety takie emocje towarzyszą nam przez 95% gry. Wiem, bo przeszedłem główny wątek i cztery frakcje. Była tylko jedna misja, która mnie zaskoczyła. Było to podczas pewnej awarii w pewnym laboratorium.
Nie zachęcasz;-/
Bardzo dobry materiał! Podoba mi się twoje spojrzenie na świat, powinni ciebie wynająć do pomocy tworzenia takich gier. Sama gra jest znowu przereklamowana przereklamowana...
A miałem jakieś drobne epizody w gamedevie, ale nigdzie blisko takich dużych projektów
Dzięki Tobie zaoszczędziłem sporo pieniędzy, dziękuję ❤
To chyba dobrze;-)
Marcin
Pamiętam jak grałem w Dead Space to bałem się z punktu startowego ruszyć a tu emocje jak przy eksplorowaniu zamieszkałej przez górników kopalni w Skyrimie. :D
Ostatnio ogrywalem remaster DS i masz całkowitą rację 🤣
Haha😂 kozak odcinek xD
Grając w tę grę, miałem wrażenie, że bawię się papierową planszówką, tyle, że zrealizowaną za pomocą interaktywnych animacji. W pełni zgadzam się z analizą, uważam, że w kontekście dzisiejszych standardów, mamy prawo oczekiwać filmowości w grach wideo. Niestety Starfield pod wieloma względami jest zrealizowana jak gra niskobudżetowa, przy czym szeroko i płytko. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za materiał.
No ja dałem Starfieldowi nawet 15h i odpuściłem, męczyła mnie ta gra przeokrutnie. Ogromna wydmuszka pusta w środki. Gra mnie jednak nakręciła na kosmiczną opowieść więc gram drugi raz w The Outer Worlds i super się bawię
Dałeś tej grze 15h życia a właścicielom postawiłeś dobre whysky 😂
@@anubisariumanu2043 game pass i tak płace co miesiąc bo korzystam regularnie więc zagranie w Starfielda nie był dla mnie żadnym dodatkowym kosztem.
Starfield to takie Outer Worlds tylko bez 'fun' aspectu.
Zacząłem grać równo z minutą premiery i na podstawie hype jaki towarzyszył tej produkcji liczyłem na coś lepszego niż TES. Po ograniu tego wstępu miałem podobne odczucia - "kiedy w końcu zaczyna się dziać coś ważnego"? W TES mamy sen od bóstwa (Morrowind), rozmowę z cesarzem (Oblivion) i atak smoka (Skyrim), tutaj jakieś trzysekundowe widzenie które jak mówisz ciężko nawet zapamiętać. Potem dostajemy statek za nic i tyle.
Po 15 godzinach odpusciłem. Poczatkowo miałem brnąć w to dalej bo wielu recenzentów mówiło że im dalej tym lepiej, ale zmuszałem się żeby wysiedzieć godzinę przed konsolą. Niby wszystko jest poprawne ale te loadingi, przeklikiwanie ui przez poł sesji i niewiele emocji. I to latanie od iskierki do iskierki w świątyniach - łot de fak. Może kiedyś wrócę ale będę musiał mieć chęć na tą bethesdową formułę.
Statek piratów odleciał normalnie 😅
Materiał super, dałbym 'łapkę w górę', ale nie chcę przykładać ręki do tego, byś ponownie grał w tego morrowinda w kosmosie ;)
Spokojnie, ja mam tak, że jak mi coś nie pasuje, to wywalam grę z dysku i z życia bez żalu. Więc jak coś, to nie stracę wiele
Ale proszę mi tu Morrowinda nie obrażać.
@@MadMrQuestor Morrowind wielkim TES jest i basta!
Nie podoba mi się sprzedawanie płatnego moda dodającego kosmos i udawanie, że to samodzielna, nowa gra ;)
Ciekawi mnie jak wyglądają tereny Rosji w tym starfieldzie gdy się wyląduje na ziemi bo samemu gry nie mam bo planuje albo zagrać po prostu parę minut z game passa albo na konsoli ps5.
Wstęp mi sie podobał nie chciałem go kończyć chciałem zostać w tej kopalni i rozwijac swoją karierę górnika.
Przy takiej mechanice kopania bym odpuścił;-)
Marcin
Czytasz mi w myślach! Ta gra jest po prostu okropnie NUDNAAAAAAAAA !! To takie rozczarowanie! Scenariusz jest tutaj pisany chyba przez AI albo jakiegoś stażystę! Szkoda, tak bardzo szkoda! :/
Można powiedzieć: "Emocje jak na grzybach", ale na grzybach chyba są większe emocje. Człowiek rzeczywiście spodziewałby się jakiejś epickiej walki, a tu walka jak u dwóch pijanych meneli pod monopolowym. Poszturchali się, zapomnieli o co chodziło i poszli. 😒
Scenariusz i fabuła godne Komsomolskiej Prawdy.
Ten remake Gothica wyglada całkiem całkiem :)
jak risen
gra AAA hahahah za 69 euro lol to juz cyberpunk jest lepszy i w sumie tanszy.... grafika byla lepsza, a juz nie mowie o fabule...
Mi Starfield przypadł do gustu. Chciałem open world z ciekawymi pobocznymi questami i space settingiem. Miła odmiana po Wiedźminie 3 Eksplorować w dźwiękach ambientu.
Copium
a co dzieje sie później?
A tu nie będę spoilował. UV ma na swoim kanale pełną recenzję, polecam
Zgadzam się.. grze brakuje iskry. Jest jakaś taka żadna :) ani zła, ani dobra, wszystko wykonane poprawnie i brak tego magnezu co przyciąga do tego świata. Osobiście nie mogę się wkręcic w tę grę :( Mdła, świat to jakieś nie przekonujące pierdololo, strzelanie do dupy, jak pestkami... Chyba odpuszczę
Nie zgadzam się. Strzelanie jest bardzo dobre zwłaszcza w stanie nieważkości. Z początku strzela się pestkami bo do dyspozycji jest słaba broń. Potem można i jednym strzałem ściągać wrogów. Design broni, strojów, dekoracje wszelkiego typu, voiceacting, dialogi (zwłaszcza takie toczone przez npc w tle) budują bardzo dobry klimat. No i questy frakcyjne są ciekawe.
Poczatek dla mnie faktycznie jest nudny. Mam ledwo 3,5h grania, a podzielone to bylo chyba na 5 sesji.... wiec szalu nie ma poki co
Nie zgadzam sie, że intro jest takie złe (w porównaniu z resztą), ale i tak sie miło slucha krytyki i argumentacji!
Dzięki i pozdro
Nie zgadzam się i chuj. Typical Polish consoomer
@@Th0Rx666 :) Powiedziałem, że nie zgadzam się, że intro jest złe w porównaniu z resztą. Intro jest jak opakowanie flaków z olejem - to najciekawsza część!
Marcin powinien pisać scenariusze do gier.
Powiem szczerze nie zauważyłem nawet 10 procent tego o czym mówisz. Może to być powodowane tym, że z 10 lat nie grałem w nowsze produkcje nie liczac RDR2. Może to brak wysokich oczekiwań wobec scenariusza Starfield po ograniu wcześniej Wiedźmina 3. The Outher Worlds od Obsidiana ma dobrze napisaną historię wg mnie ;).
o kurde ! pana się tu nie spodziewałem hehehe
Bry
A za tę kasę, za którą żeś kupił Starfielda, to byś mógł kupić wchodnim faszystom po ciepłej skarpetce
Może i marny, ale i tak Starfield ma lepszy wstęp niż Skyrim.
Aż tak nie narzekałem podczas pierwszej godziny, jednak też wyłączyłem grę zaraz po wstępie.
A potem włączyłem GRIS, które pojawiło się w Game Pasie dzień wcześniej i przypomniałem sobie, że gry potrafią dawać radość. Trzeba tylko grać w to, co daje frajdę, a nie w to o czym się gada.
W Skyrimie wieźli cię pod topór a potem przyleciał smok, nie wiem czy taki słabszy. Kilka razy podchodziłem do Skyrima i nigdy nie przeszedłem tonąc w nudnych questach. Drewniane dialogi i klimat otoczenia to chyba cecha wszystkich gier tego producenta. :D
Dokładnie tak, gier "cichych", a doskonałych są setki