@@MODAWYSOKA latam do pl przez Poznań. Najczęściej. Więc postaram się dnia pewnego odwiedzić twój sklep. Jak jest gdzieś stacjonranie. Zobaczymy te twoje koszule.😊 pozdrawiam
Nic tak laski nie boli jak USZKODZONE EGO. Jak byłem młody to byłem powiedzmy „niegrzecznym chłopcem. Pamiętam jak dziś sytuację sprzed jakiś 15 lat. Poszedłem do baru z kumplem na jakiś tam piwko, siedziały dwie dziewczyny, takie na oko po 23-25 lat. One siedziały same i ja z kumplem też byliśmy sami. Widziałem że co chwilę zaglądają w stronę naszego stolika, ale miałem w to wyebane. Kumpel poszedł i zaprosił je do nas. No i się do nas dosiadły, jednej ewidentnie wpadłem w oko, co było widać w jaki sposób ze mną rozmawia, gesty, mowa ciała itd (swoją drogą była całkiem atrakcyjna) ale ja miałem jej zaloty w kakaowym oku. Tak posiedzieliśmy jakiś czas i nastał czas powrotu do domu. Kumpel mieszkał dalej więc zamówił sobie taxi, ja nie miałem daleko więc postanowiłem się przejść. Ta laska która była mną zainteresowana, zapytała gdzie mieszkam i w którą stronę będę szedł, pech chciał, że ona mieszkała po drodze do mojej chaty, więc postanowiła przejść się ze mną. I faktycznie tak było, po drodze do mnie, stanęliśmy pod jej blokiem i ona bez żadnego zbędnego gadania, zapytała się mnie, czy chce do niej wejść. Tak jak pisałem, nie miałem na nią zajawy, więc przegrałem głupa i zapytałem się „i co będziemy u Ciebie robić?!” Ona uśmiechnęła się pod nosem, poprawiając włosy powiedziała „no przecież wiesz!” Ale po chwili, dopowiedziała coś jeszcze! ( jesteście gotowi?!) „tylko musimy być cicho, bo mój chłopak śpi w innym pokoju!” Tak wiem, brzmi jak jakaś wymyślona historia, w którą pewnie część nie uwierzy. Ja uśmiechnąłem się pod nosem i zapytałem jej normalnie w prost. „ i co, ja będę Cię ruc**ał, a Teoj facet w tym czasie będzie za ścianą?!” Ona bez zająknięcia odpowiedziała że TAK. Uśmiechnąłem się po raz kolejny, powiedziałem cześć i poszedłem na chatę. Laska znalazła mnie na face, przez dobre dwa tygodnie mnie katowała, żebym wpadł, pisała że jej faceta nie ma bo pracuje na nocki, że może wpaść do mnie itd. Już mnie męczyła do tego stopnia, że kazałem jej spyerdalać i zająć się czasem z własnym facetem. I teraz puentą tej historii, i tego, co uszkodzone ego laski, która została odrzucona potrafi zrobić. Zwyzywała mnie od ciot, impotentów, że nie jestem prawdziwym facetem, i że powie swojemu facetowi, że ja podrywam i do mniej wypisuje 😂😂 Nie więzła jednak pod uwagę, że to ja miałem na face, wszystkie wiadomości od niej, z których jasno wychodziło, kto kogo podrywa. Może to nie historia o gwałcie, ale o tym, jak laski mają nayebane w głowach.
Mając lat 20 parę, zatrudniłem się w sklepie z pieskiem w logo. Z racji tego, że to były trochę inne czasy (rok jedynego prawilnego końca świata dekadę temu), zatrudnienie odbierałem jako bilet do lepszego życia. Poczułem się tak, jakbym Pana Noga za bogi złapał, albo jakby elfka mnie po dzyndzlu przejechała. Specjalnie rzuciłem studia, żeby tylko się tam zatrudnić (wiecie, własna $$$, a nie żebranie od rodziców). Moją kierowniczką była pewna Pani, której imię to rozmiar ubrań między M a XL - była rozwódka, samotna matka, napalona jak piec w sezonie grzewczym (to ostatnie jest bardzo ważne dla dalszej części opowieści). Patrząc na obecnego mnie, można pomyśleć, że bajdurzę, ale w tamtym czasie jeśli idzie o wygląd zewnętrzny, bliżej mi było do pojedynczego kaloryfera, aniżeli do całej elektrociepłowni. Pierwszego dnia mojej pracy z nią, a ogólnie bodajże czwartego czy piątego, gdy w socjalnym piliśmy kawę przed podjęciem zmiany, zdarzyła się rzecz, jakby to nazwać... niecodzienna. Spojrzała na mnie jak Grażyna na paletę cukru na promocji, zaczęła bawić się włosami, włożyła mi swoją jedną nogę między moje dwie i zaczęła mi tarło odpi€rdalać. W tym samym momencie, zadała mi pytanie "Jarek, a wiesz może, co o mnie ludzie mówią na sklepie?", na co ja wycofałem się szybko jak Niemcy pod Kurskiem i odpowiedziałem "Nie wiem, nie mam pojęcia, jak chcesz się dowiedzieć, to zapytaj ludzi na sklepie". Płomień w oczach nagle zgasł, ona się też wycofała i skwitowała to tylko krótkim "Aha, ok". Tak bardzo jej przeszła ochota na moje towarzystwo (domyślam się, że nie tylko towarzystwo, hehe), że nawet kawy nie dopiła i wyszła na sklep. Myślałem, że to będzie koniec, ale wyposzczona i niezrażona odrzuceniem samica, nadal starała się zapolować na niczego nieświadomą i bezbronną zwierzynę (czyli mnie). Któryś dzień później, gdy już było bliżej końca zmiany niż dalej, wezwała mnie do biura. Co ciekawe, kazała mi zamknąć drzwi i przekręcić klucz w zamku. Nie zrobiłem tego mówiąc, że od razu wracam na sklep, bo koleżanka została sama na dole (uroki pracy na sklepie w 3 osoby, można o tym książkę napisać). Zaczęła coś do mnie mówić o kobietach, że one też potrzebują czasem tego i tamtego, na co ja wstałem i wyszedłem. Ona wtedy również wstała i zaczęła iść za mną, próbując mnie zatrzymać. Powiedziałem jej w tamtej chwili "Słuchaj, daj sobie spokój. Jesteśmy w pracy, więc bądźmy w pracy i bądźmy profesjonalni. Nie chcę łączyć życia zawodowego z osobistym, więc nie szukaj u mnie niczego i daj mi spokój. Poza tym nie jesteś w moim typie". I wtedy poznałem najgorszą rzecz obok ruskiego disco-polo (celowo z małej), pizzy z ananasem i wstawania na rano do pracy - odrzuconą kobietę. Zaczęła mi robić problemy o byle pierdoły. Szukała wszędzie czegokolwiek, za co mogłaby mnie uj€bać. Potrafiło jej przeszkadzać nawet to, że źle odstawiłem miotłę na magazynie, czy że... za wolno rozliczam się po końcu zmiany (gdzie robiłem to równie szybko jak reszta składu). Najgorsze jednak były jej dwie akcje, zła i gorsza. Zła była taka: dowiedziałem się, że moi rodzice jechali do Warszawy na 3 dni i miałem okazję wtedy pojechać z nimi. Gdy przyszedł grafik na wrzesień (znaczy się przyszedł, sama go rozpisała, flądra jedna), zobaczyłem, że miałem najbardziej ch*jowo rozpisany grafik jak się tylko da - 3 dni wolnego, dzień na rano, dzień na popołudnie i znowu 3 dni wolnego. Akurat te 2 dni do pracy między wolnym, wypadały w piątek i w sobotę (w niedziele się jeszcze wtedy pracowało). Poprosiłem ją pierwszy i jedyny raz o zmianę, argumentując to chęcią spędzenia czasu z rodzicami i zobaczeniem pierwszy raz na żywo stolicy. Chciałem, aby przesunęła mi pierwsze 3 dni na weekend od piątku do niedzieli, a pozostałe rozdysponowała jak jej pasuje (mówiłem jej, że resztę miesiąca mogę pracować jak ona chce). Usłyszałem tylko "No wiesz Jarek, grafik jest bardzo napięty", wypowiedziane tonem femme fatale skrzyżowanej z masturbującym się wielorybem. Przełknąłem to i powiedziałem, że skoro się nie da, to się nie da i ok (gdzie patrzyłem w grafik jak kto pracuje i widziałem, że miałaby obsadę bez problemu). Jakby tylko tak się to skończyło, to bym to przeżył, ale ta framuga dosłownie chwilę później zmieniła grafik tak, żeby to ona miała w tamtym czasie wolne. Sama mówiła na początku miesiąca, że nie ma żadnych planów na dany miesiąc i że możemy zgłaszać swoje plany jak chcemy. Przyjąłem to na klatę. Drugą akcją, gorszą, była moja wina połączona z jej kur€stwem (nie, nie pukałem jej). Raz gdy kasowałem klientowi kurczaka, pomyliłem się przy nabijaniu i nabiłem 43kg zamiast 4kg (palec mi się omsknął). Klient powiedział, że nie ma czasu na poprawianie paragonu i tutaj był mój błąd - zamknąłem paragon, przez co nie szło już go poprawić i wycofać źle nabitego produktu. Żeby nie było, klient wziął tylko te 4kg które faktycznie kupił, reszta natomiast (dla mniej kumatych, 39kg), została policzona jako manko na kasie. Na koniec zmiany przy rozliczeniu, wyszło 192 zł manka, które to pokryłem pieniędzmi z własnej kieszeni. Powiedziałem kierowniczce "Słuchaj, skoro za tego kurczaka jest zapłacone, a ja mam paragon, to mogę go sobie wziąć, bo wychodzi na to, że został kupiony". Ona wtedy zrobiła oczy jak chłop który się dowiedział, że mu zamienili jaja miejscami i powiedziała "Nie możesz. Oddaj ten paragon! Oddaj go, bo Cię zwolnię!". Nie wiedząc co się dzieje, mając w oczach widmo niezapłaconych rachunków i mieszkania pod mostem, oddałem go. I to był mój drugi i największy błąd w czasie pracy w sklepie. Po tygodniu dowiedziałem się, że ona wzięła te 39kg kurczaka które skasowałem i za które zapłaciłem i... podzieliła się nim z resztą kierowniczek na sklepie. I to był moment, w którym czara goryczy się przelała - stwierdziłem że to pi€rdolę i nie dam się dymać. Złożyłem wypowiedzenie niedługo po tej akcji. Co do samej kierowniczki - kierownik sklepu z innego miasta został jej etatowym popychaczem. Wtedy też kąsała i syczała, ale zdecydowanie mniej (widać było po niej, że ją popychał na 3/4 etatu, skoro mimo że była znośna, nadal kąsała). Jednak gdy chciała z niego zrobić tatusia dla swojego dzieciaka, ten uciekł razem ze swoim kogutem, nie pokazując go jej więcej. Wtedy zaczęła kąsać i syczeć podwójnie. Jak to mawiał mój ojciec "Synu, nawet nie masz pojęcia, do czego jest zdolna odrzucona i niepuknięta baba". Niestety, ale przekonałem się o tym na własnej skórze. Ale przynajmniej sumienie mam czyste. Ech, kobiety.
Na mnie w robocie też były nagrzane dwie mężatki z dziećmi (niezłe milfy swoją drogą). Musiałem odmówić przejścia dalej ze znajomością niż "kolega z pracy", bo mam zasadę, że obcych bab się nie bzika. Oczywiście w ramach zemsty za odrzucenie zaczęły odwalać jakieś krzywe akcje, ale większość kolegów i koleżanek oraz szef tylko je wyśmiały, bo raz, że byłem zbyt cenny dla firmy, a dwa miałem zbyt dobrą opinię w pracy, żeby ktoś się na to nabrał.
Dziesiątki znam takich sytuacji. Powiem tylko w skrócie o jednym. Pracując w Holandii na magazynie miałem kiedyś do czynienia z Polką. Która oskarżała wszystkich Polaków którzy w jej mniemaniu byli dla niej "niemili" o molestowanie lub dyskryminację ze względu na płeć. Jednocześnie codziennie w trakcie pracy robiła laski wszystkim Turkom i marokanczykom pracującym w zakładzie. Bez względu na wiek i stanowisko. Jak któryś miał ochotę to po prostu jej mówił i spotykali się w kiblu. Nie raz tam stały kolejki. Ale Polacy nie chcieli reagować bo bali się oskarżeń i utraty pracy. I w ten sposób upokarzała nas wszystkich pracujących na zakładzie. Oczywiście panie z biura pracy zawsze stawały w takich sytuacjach po jej stronie.
Znam Panią, która się rozwodzi. Pracujemy w jednej firmie. W trakcie sprawy wyszło że żadne z dzieci nie jest obecnego męża a żeby sprawa poszła po jej myśli to oskarżyła męża o gwałt. W trakcie rozwodu, Pani chodziła od Pana do Pana, starając się ich zaciągać do łóżka aż w końcu z jednym się się jej udało. Dodam że wiedział on o detalach sprawy rozwodowej, jak wszystkie osoby z firmy, gdzie pracuję. W zeszłym tygodniu okazało się że został zwolniony po tym jak...oskarżyła go o gwałt. Uważajcie Panowie.
Jeżeli pani oskarżyła go o gwałt, to jego obrońca powinien powołać pozostałych panów na świadków obrony, skoro ona proponowała to innym facetom! Bo tak będzie siedział niewinnie
Mnie jedna (tu wstaw wulgarne słowo) oskrażyła, że po jednej randce zaszła ze mną w ciążę. Spotkaliśmy się w galerii a potem poszliśmy do restauracji. Skubana dobrze wyglądała jak na zaciążoną i poważnie nie było po niej widać. Ale randka była nieudana. Dziewczyna o miskiej inteligencji, nastawiona na 'dej', więc mnie zupełnie nie interesowała. No i oczywiście do niczego nie doszło. Kilka miesięcy później urodziła swoje parchle i stwierdziła, że to moje. Sprawa już miała opierać się o sąd, ale jeszcze probowała załatwić to 'polubownie'. Na szczęście jej wersja się totalnie nie kleiła, bo jak zebrano wszystko do kupy to wyszło na to, że ginekolog ustalił ciążę przed naszym spotkaniem i urodziła góra 4-5 miesięcy po tym spotkaniu. Wtedy w ogóle dowiedziałem się jak zajebiście trudno jest zrobić test na ojcostwo jak taka (tu wstaw kilka wulgarnych słów) może blokować dostęp do dziecka żeby wetknąć mu patyczek w buzię. Nie będę opisywać całości bo ta historia pełna jest naprawdę stresujących sytuacji. Ostatecznie udało się zrobić badanie i wtedy łaskawie się przyznała, że zalał ją jakiś osiedlowy sebix i uciekł. Jeden z moich najlepszych (od tamtej pory) ziomków też kiedyś nagrał jak się tym chwali. Co najbardziej bulwersujące to to, że jej absolutnie nic się nie stało. To na mnie takie (tu wstaw kolejne wulgarne słowa) wylewały wiadra pomyj, że 'odmawiam kobiecie szczęścia', 'nienawidzę dzieci', 'to podchodzi pod znęcanie się psychiczne nad nią i dzieckiem' a ona tylko 'chciała zapewnić dobre życie swojemu dziecku'. Niektórzy do teraz wierzą w jej wersję, że niby to miałem po spotkaniu zaprosić ją do domu i przelecieć. Za nic mają calkowitą niespójność miesięcy ciąży, nagranie gdzie sama się przyznaje czy nawet to, że do teraz mam dokumenty pokazujące, że to nie moje parchle. Baby mają za dużo przywilejów, z których bardzo chętnie korzystają żeby tylko sobie dogodzić. Należy poważnie zmienić te przywileje, bo jestem pewny, że zniszczyły już życia tysiącom jak nie setkom tysięcy mężczyzn.
@@grzegorzzaliwski3769 jeśli bym za twoimi plecami odgadywał twoją mamę i nazwał ją kurwą, to nie ma żadnego problemu, przecież ty o tym nie wiesz więc nic się nie stało?
To jest akurat ciekawe jak powszechne są tego rodzaju historie. Skala tego zjawiska jest porażająca. Kiedyś na studiach zorganizowaliśmy sobie ognisko, nic wielkiego, zwykłe spotkanie ze znajomymi. Przyszło kilka osób z naszego roku, kilka ze starszych roczników oraz kilka dziewczyn z pierwszego roku. Każdy przyniósł jakiś prowiant oraz picie w tym alkohol, ale atmosfera była bardzo kulturalna. Jak to bywa na takich spotkaniach, kilka osób lubi sobie zawsze wypić trochę więcej, ale nie na tyle, żeby stracić kontakt z rzeczywistością. W każdym razie, w tym gronie znalazły się studentki pierwszego roku i mój kolega, do którego jedna z nich zaczęła się przystawiać. Kolega podłapał temat i zaczęli się trochę bardziej się ze sobą spoufalać, ale do niczego takiego nie doszło. Następnego dnia, kolega pisze na naszej grupie przerażony i pyta co on ma zrobić, bo ta laska wypisuje do niego, nie jego znajomych i innych ludzi z jego otoczenia, że on ją wczoraj wykorzystać, że ją molestował i wsadzi go za to do więzienia. Tylko zaznaczę, że podczas naszej imprezy oni cały czas byli z nami, nigdzie się nie oddalali, a po imprezie wracaliśmy z nim do akademika. To molestowanie i gwałt według niej oznaczało trzymanie się za ręce i chyba raz go pocałowała. Gość miał przejebane, uratowało go tylko, to, że wszyscy na ognisku zaprzeczyli zeznaniom tej dziewczyny, nawet jej koleżanki z którymi przyszła, mówiły, że to sobie zmyśliła. Cała sprawa na szczęście rozeszła się po kościach, ale, to jest kurwa przerażające, jak łatwo można zniszczyć komuś życie na podstawie fałszywych oskarżeń o gwałt. Także anonki, z tym dyktafonem, to nie są żarty. Ale najgorsze w tym zjawisku jest, to, że kobiety mogą kłamać, oszukiwać i robić wszystkie inne rzeczy, za które Ja czy Ty poszlibyśmy do więzienia. Pozdrawiam, trzymajcie się tam!
Ognisko mimo że moja ulubiona forma imprezowania to o mały włos nie "zepsuło" mi życia. Imprezowałem w dwadzieścia osób przy podziale 10/10 znajomi ze studiów i poza. Było alko i była zabawa z muzyką, a nikt za kołnierz nie wylewał. W pewnym momencie, grubo po 24 wybrałem się do "altanki" do toalety i po uzupełnienie flaszek. Już miałem wychodzić, flaszeczki w lodówce i wparowała tam narąbana jak szpadel koleżanka (współlokatorka od dwóch lat). Ja pakuję alkohol do reklamówki, biorę kiełbaski i już chcę wychodzić a ta na czworaka ściąga spodnie razem z butami no i się zaplątała. Momentalnie uznałem że wieje to siurem i trzeba działać szybko więc zostawiłem wszystko jak jest i macham z altanki że potrzebuję pomocy, a właściwie to koleżanka. Przyszła do nas moja ówczesna dziewczyna i jeszcze jedna koleżanka a ta w połowie rozebrana bełkocze że chce piżamę i spać. Mieliśmy bekę, zbudowałem barłóg z foteli, dziewczyny ją ogarnęły i poszliśmy się bawić. Na następny dzień wszyscy turbo kac ale koleżanka "szpadel" kaca to miała dwa dni tylko potem mnie unikała i ignorowała. po chyba dwóch miesiącach dowiedziałem się że ona wewnętrznie czuła że coś było na rzeczy bo ma przebłyski jak ma ściągnięte spodnie a ja do niej coś mówię i dopytywała się koleżanek co się działo, bo się wystraszyła że do czegoś doszło. Te oczywiście ją zapewniały że wszystko było ok i ogarnialiśmy ją jak najlepiej się dało bo zaczęła się rozbierać "lulu". Na moje pytanie czy ma mi coś do powiedzenia albo czy chce o czymś pogadać odpowiedziała że nie i tyle było z naszych przyjacielskich kontaktów bo zaufania to już nie miałem ani ja ani ona xD
A pozniej w razie wojny ucieklyby na zachod i imprezowaly za pieniadze z zachodnich socjali a faceotow sila by zaciagano na front xD Pozniej po wojnie tylko : Eee chopaki a czemu one maja takie same prawa
Też mam w bagażniku łopatę, siekierę i piłę. Łopatę wożę odkąd zajebałem się w śniegu i godzinę rękami wybierałem śnieg spod auta, a piłę i siekierę mam żeby zmajstrować ognisko jadąc na ryby czy zwykłe ruchanie w plenerze.
5:50 i tu ci przerwę przyjacielu. W tym momencie dowiedziałeś się, że zostałeś doprowadzony do kontaktu seksualnego poprzez podstęp - pani bowiem wyznawała ci miłość żeby cię przelecieć, a okazało się, że kocha kogoś innego. Był to zatem gwałt z użyciem podstępu, porównywalny do pigułki gwałtu. Należało ją od razu wyprosić i zawiadomić prokuraturę, od razu.
Tylko pytanko, który sąd uwierzy mężczyźnie? A nawet jak uwierzy to lafiryndzie i tak nic się nie stanie. Ale gdyby to była sytuacja odwrotna to koleś by oczywiście siedział!
@@przenim9383 Za skłądanie nieprawdziwych oskarżeń kobiecie w polsce nie grozi nic. Chyba że ją pozwiesz w soobnym postepowaniu karnym. Ale z domysłu, nie ma tematu. No, oskarzyłą se, tyle.
Eee jeżeli przyjąć taką 'logikę', to multum facetów musiałoby siedzieć za "gwałt". Męską domeną jest kłamanie i używanie podstępu, aby tylko "zaliczyć". U kobiet to rzadkość.
Sam bylem w sytuacji w ktorej idac po ulicy zwyczajnie usmiechnalem sie do kobiety i WRZASK z drugiej strony ze chce sie na nia rzucic. Potem czlowiek patrzy w lustro przez rok i sie zastanawia co takiego kobieta zobaczyla. ;)
Mnie się zdarzyło odmówić wyru....nia, jednej slodkiej księżniczki z pracy. Po tej akcji stałem się jej śmiertelnym wrogiem. Wszędzie tam gdzie mogła mi zaszkodzić to szkodziła.
No to teraz taka historia dla żonatych. Była żona kiedyś w żartach tak w cudzysłowie powiedziała do swojej koleżanki żeby załatwić faceta wystarczy zawinąć Mydło w ręcznik i się poobijać. Pewnego razu wraca patrzę posiniaczona od razu dyktafon w telefonie i pytam się czemu masz takie Sińce a ona odpowiada bo mnie Grzesiek popchnął mąż koleżanki bo ją broniła. za dwa dni dostaje wezwanie na komisariat i co się okazało jestem oskarżony o przemoc wyciągam tel. puszczą nagranie policjant mało zawału nie dostał. Co się okazało była żona znalazła sobie dymacza A mnie się chciała pozbyć z mojego własnego mieszkania . później mówię temu nowemu nabytkowi się jak mnie chciała tak załatwić to i ciebie załatwi długo nie musiałem czekać😂 także myśleć myśleć jeszcze raz myśleć.
Facet, czapki z głów. Widać, że masz łeb na karku. Jak czytam takie historie, to jak się kiedyś umówię na randkę, to tylko i wyłącznie z dyktafonem w łapie. Dzięki za podzielenie się swoją historią. ;)
@@Sobstus masz rację. Nowe prawo +plus walnięta baba i siedzisz długo. Zdarza się, czytałem już o takich historiach. Z zemsty i tak robią. Ja jestem przykładem. Polecam książkę „Rozwód” W. Malickiego. Do czego są zdolne kobiety. Mocna lektura. Na allegro można dostać w formie audiobooka. Każdy facet powinien to przeczytać. Mój przykład chyba nie muszę tłumaczyć. W tej lekturze jest bardzo dużo autentycznych przykładów bardzo podobnych do mojego. Apropos sędzina trzymała stronę byłej. Mimo dowodów miałam ciężko, ale dostałam rozwód po 4 latach. Trzymajcie się jak najdalej od dzieci i małżeństwa. W tym czasach to jest równoznaczne z „ samobójem społecznym, finansowym” .
@@Sobstus jeszcze dorzucę stare przysłowie. Kto nie słucha ojca matki ten musi słuchać psiej skóry. Facet na tym kanale dobrze gada, nie jest głupi, szanuje to co mówi i ostrzega. Żeby było jak dotrzeć do młodych chłopaków, żeby nie marnowali sobie życia.
I jak można to jeszcze coś, jedna rzecz jaką się w życiu nauczyłem. Nigdy nie tykać lasek co dużo wypiły. Mało jest ludzi umiejących się po alkoholu zachować. Jasne seks po alko bywa fajny i tak zdarzało się, bo nie od razu miałem tą zasadę. Jeśli umiecie się kontrolować po alko to serdecznie to wszystkim polecam. Czasem lepiej nie zaruchać niż mieć problemy.
Są dwie strony medalu, jak się chooya wygrało na jarmarku czy znalazło w czipsach i wsadza się w "byle co", to nie dziwmy się... Szacunek do siebie i innych... Bardzo dobre materiały, pozdrawiam serdecznie.
Mojej (już na szczęscie byłej) wariatce kiedyś odbiło ot tak, z niczego. I gdy nie szło jej uspokoić, zadzwoniłem do jej rodziców, myślę, niech jej matka pogada, może jej przejdzie. I wiecie co? I moja (na szczęście już była) rzuciła się na podłogę i zaczęła krzyczeć Ała! ała!, itd, żeby przez telefon było słychać, że ją w tym czasie biję! Zamurowało mnie. Podkreślam, nawet jej nie dotknąłem. Tłumaczę jej matce, co ta odpierdala i jak, myślicie, że mi uwierzyli? Zimny pot mnie oblewa na samą myśl, że mógłbym dalej być takim idiotą i marnować życie z taką wariatką, a dla Was Panowie przestroga, zauważysz coś podobnego, wiej za wszelką cenę.
Chłop wozi se narzędzia a kobieta puste butelki po coli i opakowania po chipsach xD To są efekty tego, że kobiety nie chcą wykonywać żadnych drobnych orac fizycznych.
Kolega siedział w areszcie 8 m-cy, do tego drugi i jego dziewczyna. Oskarżenie o gwałt zbiorowy. Uniewinniony, w pierwszej instancji dostał 100k odszkodowania, walczy o 800. Zdzira która ich oskarżyła nie poniosła żadnych konsekwencji
I ja miałem podobną sytuację. Kilka lat temu podczas pracy rozbiórki starej fabryki fosforu. Typowa męska robota w typowym męskim środowisku. Wchodzę do toalety, tam sprzątaczka, młoda niezbyt atrakcyjna. Pytam, czy mogę skorzystać czy muszę poczekać. Ona mówi, żebym skorzystał a ona poczeka. Po dwóch godzinach dostaje info od ziomków, że ktoś przed tą sprzątaczką się obnażał pokazując swoją męskość. Myślę, co za debil. Dopóki szef nie przychodzi i mówi, że to chodzi o mnie. Wszyscy wiedzą, groźba zwolnienia i zarzutów o molestowanie bo akcja dzieje się w Holandii. Gdy już miało dojść do konfrontacji naszczescie przyznała się że to wymyśliła, o czym mnie szef poinformował w jakimś schowku na miotły. Żadnego przepraszam, wg. Nich sprawa rozwiązana i lepiej żebym nie roztrząsał bo będzie problem. No i uwierzyłem jako 21 letni gowniarz. Typiara dalej pracowała jak gdyby nigdy nic a ja przez cały projekt miałem łatkę tego co się obnaża przed sprzątaczkami. Ha tfu
No, tylko uwazaj jako Polak i ze zyjesz w NL, bo wszedl niedawno 1 lipca 2024 r, nowy kodeks, chroniacy kobiety. Wszystko moze sie wydarzyc na niekorzysc faceta.🤫
@ylgorke2700 teraz już trochę tu żyje i połapałem co i jak. Własna firma, wsparcie księgowych i papugi to podstawa. Da się tu żyć ale lepiej unikać polskich kobiet. Desperatek co chciałby by się ze swojego chłopa przesiąść nie brakuje. Dzięki za dobre słowo kolego!
Na swoim przykładzie napiszę jak wygląda "babska lojalność". Żona, po 11 latach, kiedy posypało mi się zdrowie i w następstwie tego straciłem pracę to ona na dokładkę mnie opuściła i zostałem z całym bajzlem sam... Ale spokojnie, powoli do przodu...
Panowie dbajcie o siebie, swoje zdrowie, ćwiczcie, chodźcie do lekarzy. Jak pokazał nie jeden przykład z życia jesteśmy opcją a jak trafi się lepsza lub cel został osiągnięty to do widzenia może są wyjątki a może tylko opcja lepsza się nie trafiła.
Nie wiem czy ta anegdota jest wymyslona na potrzeby programu ale sam fakt że kobita majac męża potencjalnie umierającego w szpitalu, dzwoni do kumpla sprzed lat by mu possać siura bo "się nudzi jej samej w domu" to jest peak komedii pieśni życia.
Zdarzało się, że odmawiałem kobiecie ale ostatnia rozpętała istne piekło. Narcyzka więc nie mogła tego zwyczajnie zaakceptować. Miałem chyba większy ubaw niż gdybym nie odmówił :)
Film jak zwykle tendencyjny. Jest wiele naprawdę pokrzywdzonych czy zgwalconych kobiet. Pigulka gwałtu, gwałt zbiorowy, pobicia itp.. I co te kobiety mają teraz tworzyć bliźniacze kanały szerzące nienawiść do wszystkich mężczyzn. ? Jest sens pogłębiać i tak już istniejącą barierę? Nie lepiej radzić jak się porozumiewać, budować dobrą relację i nawzajem szanować ? Oczywiście warto mieć oczy szeroko otwarte, po obu stronach , bo można wdepnac w niezłe gówna.
Poruszałeś temat, substancji bezwonnej do podtrucia, więc może zainteresuje ciebie sprawa, dobrego życia kobiety u boku mężczyzny, który ma wyższe libido i niwelowanie wszelkimi środkami, zawracania jej dupy, dosłownie i w przenośni: Dobry znajomy z siłki skarżył się, że sypialnia była często zamknięta, więc jechał nieraz w związku na ręcznym. Po czasie już miał dosyć i myślał o rozwodzie, zaczął mówić o swoich potrzebach wprost. Na trochę poprawiło się i tu zaczyna się dziwna akcja. Dba o swoje zdrowie, robi podstawowe badania, teść mu spadł więc aplikował, ale to go rozwalało, zmiana nastrojów, sypialnia znów przez partnerkę zamknięta, ale on już mniej na ręcznym, samopoczucie coraz gorsze, wpadł w depresję i tak określił już mu było wszystko jedno, odpuścił sport, praca dom, dzieci, brak pożądania zwalał to na samopoczucie, brak dbania o siebie i brak badań do póki nie znalazł w kuchni lekarstw i coś go tknęło, aby sprawdzić, to był Arbirateron i Androcur, o tym dowiedziałem się po latach bo kontakt się urwał a przyjechał akurat z Holandii i chciał, się spotkać, najpierw chciał rozwód z orzeczeniem o jej winie, dodatkowo wytoczyć proces o utratę zdrowia i życia, bo to podchodzi pod kastrację farmakologiczną ale…2 dzieci, więc płaci alimenty, dał ultimatum, że bierze dzieci kiedy i na ile chce, rozwód za porozumieniem stron z warunkami i wyjechał za granice, poznał kobietę, zaczął żyć, kopulować i nie wali w związku gruchy pod prysznicem. Zostawiam tu ku przestrodze, sprawdzajcie apteczki, jak już Wam się w związku, nawet konia nie będzie chciało bić i stracicie chęci do życia przy spadku teścia a partnerka wcześniej o wiele mniej inicjowała seks aż w ogóle przestała, bo może właśnie jesteście podczas kastracji farmakologicznej nic o tym nie wiedząc.
I jeszcze jedno,; mężczyzna mily czy uprzejmy to nie znaczy, że jest głupi o nic nie widzi. Po prostu nie musi być chamski czy gburowaty aby wyeliminowac pustaki zw swego otoczenia. Robi to z klasą.
14:30 Piła, siekiera, łopata, w rządku poukładane. Spróbujcie przed wyjazdem poukładać w bagażniku w rządku te trzy rzeczy, przejechać chociażby kilometr i otworzyć bagarznik 😊
Moj znajomy jest skonfliktowany z bratową, no i z bratem. Spotkal sie z bratową u swojej matki, ktora jest starszą, schorowaną osoba. Byl to późny wieczór. Oto jego relacja: Pawel, wyszedlem na ogródek, a ona za mną, patrzę co ona robi, a ona taki kawalek siatki wziela, polozyla sie , przykryla ta siatką i wrzeszczy "ratunku, zostaw mnie, pomocy". Dobrze, ze moja matka widziala z okna, wyszla i mowi do bratowej "co ty robisz?". Chyba bym mial duze klopoty, gdyby nie matka. Wierzę w jego relację, nie ma powodu zeby mnie okłamywał. Kobiety to niezle aktorki. 😁
Jak już mowa o gwałtach, warto też poruszyć ważny temat, jakim jest wyśmiewanie przez mężczyzn sytuacji, w której inny mężczyzna/chłopak został zgwałcony. Historia o tym jak nauczycielka wykorzystała ucznia w wieku 15 lat lub młodszego? Starzy, obleśni faceci (w większości faceci) napiszą coś w stylu "hehe jaki tam gwałt, kto nie marzył o tym żeby zaliczyć nauczycielkę hehe" albo "to musiała być dla młodego przyjemność, no chyba że pedał z niego". I później taka ofiara gwałtu, nie tylko jest ofiarą tejże kobiety, która go skrzywdziła, ale jest w dużej mierze ofiarą wyśmiewania przez mężczyzn.
@@DaemonT-z7k podobnie jak z przemocą domową kierowaną pod adresem mężczyzn np przypadek Johnnego Deepa gdzie jak się okazało to nie on był przemocowcem tylko ona i robiła mu naprawdę sk***yńskie rzeczy. Albo samice potrafią się same pobić i udawać ofiarę jak to mają w naturze. Naprawdę trzeba uważać. Zazwyczaj jak powiesz, że doświadczasz przemocy domowej jako facet to jest z ciebie beka, że co? dałeś się pobić takiej małej lasce i często nikt w tym policja mu nie wierzy.
@@DaemonT-z7kno i dlatego sobie przejebaliśmy. Jak kobietom coś nie pasuje to się zbierają w kupę i wychodzą na ulice, a my w takiej sytuacji zaciskamy zęby..
kobiety umieja sie zjednoczyc, mezczyzni nie bardzo, tak jestesmy wychowywani, ze mamy sobie sami dawac rade, nie pokazywac emocji, chlopaki nie placza itp a potem ile samobojstw
Zawsze mi szkoda zgwałconych osób bez względu na płeć. Niestety trudno udowodnić że się było jak np ktoś coś dodal do drinka lub po prostu straciło się przytomność.
Jako Chłop Polski uwielbiam pracować ciężej i dłużej niż w sumie ktokolwiek inny w UE i co najważniejsze płacić ogromne podatki, które w większości idą albo na to, aby stare baby mogły żyć na emeryturze 30 czy 40 lat i to z darmową służbą zdrowia, albo aby młode p0lki będące na utrzymaniu rodziców (czyt. ojca) mogły popuszczać szpary arabom/murzynom będącym na utrzymaniu UE i nocującym w darmowych akademikach czy innych „ośrodkach integracji” a w razie wpadki i „zniknięcia” ojca, żeby mogły sobie żyć na bezrobociu w mieszkaniu socjalnym utrzymując się z funduszu alimentacyjnego, 800+ i innych „dajów” XD Ten kraj to postkomunistyczny cyrk, gdyby rozdzielić budżet Polski zależnie od płci, to faceci byliby obciążeni podatkami na 5-10%* i żyli dużo lepiej niż teraz, a kobiety przy 99%* opodatkowaniu miałby o wiele gorzej niż mają dziś - bo i tak brakowałby na emerytury, lekarzy, zasiłki itp. itd. Pomijam już wszelkie „wydatki z budżetu Polski na osoby niebędące obywatelami UE” bo to już w ogóle plucie w twarz wszystkim Polakom, którzy uczciwie pracują. W przyszłym roku dziura budżetowa wyniesie 350-400 mld złotych przy spowalaniającej gospodarce i rosnącym bezrobociu, więc zrobi się naprawdę „wesoło”. *suma podatków nałożonych na pracę i konsumpcję, czyli różnica superbrutto/netto + vat, akcyzy, opłaty klimatyczne i tak dalej
Święte słowa. Gnoją nas, wyzyskują, a potem się śmieją, że ten polski facet to taki a taki i puszczają się z byle ciemniejszym nierobem. Ile mozna to znosić?
7:19 Ciężko ? Spójrz na Szeligę i antończkową żonę trenera która po tym jak jej mąż doznał ciężkiej kontuzji w walce ona zamiast trwać przy nim praktycznie od razu przeskoczyła na szeligę tłumaczac się tym że mąż jest w ciężkim stanie s ona nie możne tracić życia na zajmowanie się chorym mężem a przysięga mazżeńska ,, w zdrowiu i CHOROBIE i że cię nie opuszczę aż do śmierci,, gówno dla niej znaczyła..😡
Siedzieliśmy u znajomego i piliśmy, 1 kolega spał na siedząco na łóżku, ja na tym łóżku leżałem reszta ekipy wyszła zapalić oprócz dziewczyny jednego z kolegów którzy wyszli, jak tylko zeszli na dół weszła na łożko i chciała mi zrobić loda(kiedy jeden kolega spał na tym łóżkua reszta poszła zapalić), teraz są małżeństwem 😄
Przez wiele lat w aucie, woziłem narzędzia, były tam piły, noże, klucze, młotki, sznurki, kable itp, siekiery raczej nie, a małą łopatę tylko w zimie. Przez wiele lat trenowałem, a potem byłem trenerem Aikido wiec w aucie woziłem kije Jo, drewniane miecze boken, i treningowy(tępy) miecz katana, nie wyciągałem prawie nigdy z auta, bo jak wyciągnąłem to zapominałem zabrać na zajęcia, oczywiście cały ten sprzęt był w eleganckich pokrowcach. Często ludzie których podwoziłem pytali się co tam mam w pokrowcach, odpowiadałem że kije do bicia ludzi. ;) Jako ciekawostkę dodam że półtora roku temu jednemu RUclipsrowi przystawiałem tanto do gardła żądając nowych filmów na temat sztuk walki, oczywiście wszystko działo się na wspólnym treningu na macie w przyjacielskiej atmosferze, z uśmiechami na twarzach. ;)
Jestem chyba za stary na takie przemiany społeczne. Ludzie opowiadają najintymniejsze osobiste sprawy publicznie. Jak widziałem Daniela Olbryskiego w jakimś talk show jak próbującego ustawić sobie sprawy z synem to zrozumiałem że to debil. Ale widzę że on był w forpoczcie tych przemian. Z drugiej strony drudzy debile oglądają takie zwierzenia. To jest rynek . Czemu nie sprzedać?
Wydaje mi się że kobiety są tak zepsute przez system . Mianowice to że od małego są wychowywane na księżniczki. Na to że co złego to nie one a chłopcy, żeby im zawsze ustępować, ponieważ są słabsze i to są " dziewczynki ". Ile razy mam powtarzać że człowiek człowiekowi nie równy. Nie raz w czasach szkolnych była "dziewczynka" która wyglądała jak chłopiec lub mogła zeżreć cały wagon. I nie raz chłopiec który wyglądał podobnie do tej chłopięcej dziewczynki albo nawet bardziej kobieco niż ona :) . A potem płacz że dyskryminacja że nie traktują ich tak samo. To się zdecydujcie w końcu do jasnej cholery jak chcecie być traktowane! A nie by chcemy równo uprawnienia! Same dobre rzeczy dla nas a obowiązki dla facetów ! Ludzie to takie bydło że po prostu zastanawiam się czy nie zacząć się modlić o tą asteroidę co wybiła dinozaury aby wróciła i dokonała wspaniałego czynu jeszcze raz . Ewentualnie jak miała rodzinę to ZAPRASZAMY SERDECZNIE NA ZIEMIE :) Kiedy ludzie zmądrzeją i przestaną się nienawidzić wzajemnie ?
Twoje ostatnie zdanie, pytanie w poście... właśnie... kiedy ludzie przestaną się nienawidzić i krzywdzić? Ten kanał tylko szerzy nienawiść i to taką pustą. Bo skrzywdzone naprawdę kobiety (gwałcicieli i przemocowcow nie brakuje) tez mogą założyć taki nienawistny kanał oblewający gnojowka wszystkich męskich. Ani nie było by to mądre ani nie służące nikomu.
@@lotka9952 powiedzial nieprawde? ktos im zakazuje zalozyc? ale cie boli dvpa, ze mezczyzni przepatruja na oczy, nawet mi cie nie szkoda. Cos malo obronczyn pod tym materialem, a tyle was bylo jeszcze niedawno tutaj
Mam w bagażniku metalową linę, kanister benzyny, zapalniczkę, duży nóż, jakieś kable elektryczne i pół warsztatu. Mój mąż kiedyś tam to wrzucił i jeszcze nie zabrał. Ta niebardzo mądra pani pewnie uznałaby mnie za terroriste 🤣
Clue tego wszystkiego jest bezkarność. Fałszywe oskarżenie o gwałt powinno być mega surowo karane na równi z gwałtem. Jest nawet obrzydliwsze, bo oskarżenie o coś tak poważnego niewinnej osoby, jest wyrządzeniem większej krzywdy niż zbrodnia o którą się ją oskarża. Dopóki to się nie zmieni historii będzie więcej i coraz bardziej dramatycznych. Jak kradzież jest bezkarna do kilkuset złoty, to tak zachęca się więcej do kradzieży.
Panowie czego nie rozumieć, kobieta musi się czuć dobrze nieważne jakie skurwysyństwo zrobi ważne że się czuję dobrze. Dla sztucznego wizerunku zróbi/skłamie i powie wszystko, bo tylko ona jest ważna a facet ów jest sporo na wymianę
Witam . ( Kobieta) JPRD..🙊 Szok 😮 (To są kobiety uszkodzone . ) "Kobieta zawsze (Przeważnie zawsze) dostaje to , czego chce. Mężczyzna za to niestety płaći " Uważajcie panowie. Pozdrawiam
Moja była żona wmówiła mi, że typ ją zgwałcił, że jej coś dosypał. W sumie wtedy to jeszcze nie była moja żona - wziąłem z nią ślub po tym wydarzeniu. Typa nie zgłosiła nigdzie, ale za to jego żonę po tym jak napisała na lustrze windy, że pod 34 mieszka dziwka - owszem. W sumie teraz jestem po rozwodzie, patrzę w przeszłość i zastanawiam się jak to jest możliwe było być aż tak głupim.
@@ukaszc3038 Przez takie kanaly jak te. Przy czym. Bialorycerze są jajogłowi, wiekszosc bedzie musiala sie przejechac na wlasnej skorze. Szkoda tylko dobrych dziewczyn. No ale chyba o tochodzi, zeby nie bylo relacji
@@user-tr1ps2ln4tTak, właśnie o to chodzi. Jest za dużo ludzi na Ziemi według obowiązującej, lewicowej narracji. Za dużo konsumują, niszczą środowisko, wydzielają za dużo CO2, itp.
buahahaha, niezłe historie. To jeszcze jedną dorzucę: Poznałem kiedyś zdolną fotografkę, sam będąc przy tym amatorem fotografii. Chciałem pójść na dodatkowy kurs, ale ona pożyczyła mi swoje notatki z podobnego kursu. Dowiedziałem się, że ma męża, kocha go itd, więc zrobiliśmy sobie kilka wypadów na zdjęcia plenerowe i tyle, powiedziałem jej, żeby lepiej robiła te zdjęcia ze swoim mężem, a nie ze mną. No i się rozstaliśmy, ale ona zostawiła mi swoje notatki. Po kilku miesiącach się odezwała z prośbą, żebym te notatki oddał, umówiliśmy się w miejscu publicznym, wypiliśmy kawę, oddałem notatki, wychodzimy z kawiarni, a ona idzie za mną i kontynuuje rozmowę. Po pewnym momencie pytam, czy czegoś jeszcze chce, a ona czy nie może pójść do mnie.. OK, a co z mężem, pytam, bo czuję co się święci. A ona, że wszystkie koleżanki juz zdradziły, tylko ona została ostatnia !!! Normalnie mnie zamurowało. Pomyślałem wtedy, że ona jest kompletnie pierdolnięta, ale teraz widzę, że to jakaś norma, że kobiety potrafią dobre małżeństwo narazić na katastrofę z powodu wpływu grupy lub otoczenia, czyli zazwyczaj swoich koleżanek. Oczywiście, ona może być tylko wygrana w sytuacji ew. rozwodu.
Niestety w środowisku mężczyzn to normalne... kto nie zrobił skoku w bok ten pantoflarz, podlizywacz kobiet i mieczak. Widzę co się dzieje po męskich forach. , ,Nawet kot by zdechł przy jednej dziurze " I tym podobne... I oczywiście chwalenie się ile zaliczyło się panienek, niw ważne czy żonaci czy nie.
@@przenim9383Jak juz to- "Nie żenić sie przed 40 tką" Po latach niektóre dziewczyny wydoroslaly/glówka uporządkowana I nie żenić sie z super ladną z mocną przeszloscią i po wielokrotnych poprawkach plastycznych, bo to na pewno nie jest dobry material na partnerke do zycia, a za to znakomity material do wszelkich dram.
one zawsze muszą sie odstresować 🤣🤣🤣oczywiscie zawsze jest winny facet... Kiedys trafi taka na jakiegos psychola i będzie kwik...totalna dziecinada...Zero odpowiedzialnosci.. Pozdrawiam 😊
Zapomniała powiedzieć ze ma męża i dziecko to pół biedy gorzej jak by zapomniała powiedzieć ze ma jakiegoś syfa wtedy to bardziej bym się tym przejął XD W dzisiejszych rozwiązłych czasach bez pakietu badań baby do łóżka obcej bym nie wpuścił :D
pomyśleć, że w aucie wożę łopatę, siekierę, worki na śmieci, taśmę klejącą i sznur xD (wożę też więcej innych rzeczy, jak już je włożyłem, to już tam leżą do czasu sprzątania)
Powiem od siebie,nie chce mi sie użerać w dzisiejszych czasach z wychowaniem dziecka ,druga sprawa opieka medyczna też jest jaka jest,albo mnie uszkodzą albo dziecko bo im się nie chce pracować. Koszty swoją drogą.
14:40 Też mam w bagażniku siekierę uważam że to najlepsza ostateczna forma obrony nie licząc ucieczki w dodatku mam linę wspinaczkową i wybielacz który jeździ u mnie od 2 lat bo nigdy nie było okazji go wyciągnąć. O składanej saperce w zestawie ratunkowym nie wspomnę. To takie dziwne?
Ja też miałem podobną sytuacje. Spotykałem się z laską łącznie 3 miesiące, podczas których zdążyła pójść dać dupy swojemu byłemu. Potem dopadły ją jakieś wyrzuty sumienia i zaczęła do mnie wypisywać co tylko i wyłącznie blokowałem. Po tym wszystkim przez jednego wspólnego znajomego dowiedziałem się, że w gronie swoich znajomych robiła ze mnie jakiegoś psychola, który ją bił, zmuszał do seksu i generalnie się mnie bała. Ogólnie ostry psychiatryk, ja po tych 3 miesiącach z nią musiałem iść po leki bo taki mi to zrobiło rozpierdol w głowie, a z kobietami nie miałem wtedy doświadczenia żadnego. Wiele razy myślałem o tym co by było gdyby środowisko było inne, przecież to ładnie potrafiło by zniszczyć mi życie. Aha, no i też mnie okradła z jakiś ciuchów, ale chuj w to.
wysoko wrazliwi goscie maja przerabane, jeszcze jak nie masz doswiadczenia z kobietami, nie wiesz czym sie kieruja, jak manipuluja to jestes po uszy w bagnie, nie masz szans po prostu. Dystans, nie zakochiwanie sie, nie inwestowanie za duzo, rozwijanie siebie. kanal "musisz wiedziec" otwiera oczy
Czyli za fałszywe oskarżenie też teraz jest "przeniesienie do innej parafii"? :D:D:D To już robi się jakaś plaga...moda? Nomen omen. *A tak na poważnie, to trzeba BARDZO uważać, bo niektóre są takie wariatki, że to masakra. Trochę ich poznałem i w głowie Wam się nie mieści jak bardzo... *Sprawdzajcie DOKŁADNIE, a jak nie chce nic tłumaczyć/ dać się sprawdzić, to lepiej się ewakuować.
A jak, facet ma się wyprowadzić ze swego mieszkania czy domu i nie zbliżac się tylko dlatego że jego kobieta o coś tam oskarżyla .qurwa że że swoich czterech kątów trzeba się wynieść to już jest szczyt wyrzyskiego .
@@siemasiema2989A tak tak, w niektórych przypadkach ten środek izolacyjny jest stosowany co prawda nie znam osobiście takiego przypadku i sam tego niedoświadczyłem bo nie mam żony tak.ale oglądalem program sprawa dla reportera i klient wypowiadał że musiał opuścić swój dom bo żona oskarżyła go o przemoc domową i sąd się do tego przychylił
Chyba nie ma nic gorszego jak odrzucenie laski. Z reguły zawsze taka ma chłopaka. Taka lojalna i oczywiście zawsze trzyma się go jak małpka starej gałęzi. Nie ważne czy to zwykły przeciętny facet, bogaty, posiada pozycję, muskularny czy fajter. Wszyscy byli robieni w jajo. Oczywiście dzisiaj już po ślubach z myszką. Oj żeby naiwniacy tylko wiedzieli o jej prawdziwej naturze czy też hipergamii, lojalności itd. Dobra rada to nie przykładać ręki do takich numerów myszki bo dzisiaj zostawi swojego faceta a jutro Ciebie. Schemat. Mieć godność i po latach móc spojrzeć sobie w lustro. Pomijam już fochy takiej wiernej myszki po odrzuceniu. Uruchamiana jest wtedy opcja zniszczenia faceta od pracy, po policję itd (anonimy) kłamliwe oskarżenia z których trzeba się tłumaczyć, namawianie jej faceta i jego kolesi na odwet (wymyślone kity bo jak mogłeś myszkę odrzucić) a to że podrywa, molestuje, dotyka w pracy, wymyśla jej ochronę po pracy odprowadzanie bo ty nie dajesz jej spokoju. Bez znaczenia że po drodze zniszczy życie paru facetom jej urażone EGO najważniesze. Szkoda mi tych naiwniaków którzy nie wiedzą z jakim podłym gałganem żyją po ślubie pod jednym dachem. Są zdolne do wszystkiego to co dopiero dzieje się po ślubie z taką? Już wiemy.
@@michalwisniewski4166 ale nie mówił kiedy ta sytuacja miała miejsce (a mogło to być bardzo dawno) i mógł wierzyć w "nieskazitelność kobiet" w tamtym czasie . Czaisz ? Możliwe ze tak nie było ale ja to tak rozumiem
Mnie się zdarza wozić ze sobą piłę motorową, szpadel i siekierę. Szpadel czy łopatę to zimą by mieć się czym odkopać, a siekierę i piłę motorową gdy są silne wiatry albo gdy jadę rznąć... wybujałe patologiczne organizmy które naruszają mir normalnego... drzewostanu. :)
Dzień dobry Panowie, kod rabatowy: blackfriday
Link do zapisów na moje zajęcia: modawysoka.pl/produkt/wieczor-sztuki-meskiej-prezencji/
@@MODAWYSOKA latam do pl przez Poznań. Najczęściej. Więc postaram się dnia pewnego odwiedzić twój sklep. Jak jest gdzieś stacjonranie. Zobaczymy te twoje koszule.😊 pozdrawiam
Nic tak laski nie boli jak USZKODZONE EGO. Jak byłem młody to byłem powiedzmy „niegrzecznym chłopcem. Pamiętam jak dziś sytuację sprzed jakiś 15 lat. Poszedłem do baru z kumplem na jakiś tam piwko, siedziały dwie dziewczyny, takie na oko po 23-25 lat. One siedziały same i ja z kumplem też byliśmy sami. Widziałem że co chwilę zaglądają w stronę naszego stolika, ale miałem w to wyebane. Kumpel poszedł i zaprosił je do nas. No i się do nas dosiadły, jednej ewidentnie wpadłem w oko, co było widać w jaki sposób ze mną rozmawia, gesty, mowa ciała itd (swoją drogą była całkiem atrakcyjna) ale ja miałem jej zaloty w kakaowym oku. Tak posiedzieliśmy jakiś czas i nastał czas powrotu do domu. Kumpel mieszkał dalej więc zamówił sobie taxi, ja nie miałem daleko więc postanowiłem się przejść. Ta laska która była mną zainteresowana, zapytała gdzie mieszkam i w którą stronę będę szedł, pech chciał, że ona mieszkała po drodze do mojej chaty, więc postanowiła przejść się ze mną. I faktycznie tak było, po drodze do mnie, stanęliśmy pod jej blokiem i ona bez żadnego zbędnego gadania, zapytała się mnie, czy chce do niej wejść. Tak jak pisałem, nie miałem na nią zajawy, więc przegrałem głupa i zapytałem się „i co będziemy u Ciebie robić?!” Ona uśmiechnęła się pod nosem, poprawiając włosy powiedziała „no przecież wiesz!”
Ale po chwili, dopowiedziała coś jeszcze! ( jesteście gotowi?!) „tylko musimy być cicho, bo mój chłopak śpi w innym pokoju!”
Tak wiem, brzmi jak jakaś wymyślona historia, w którą pewnie część nie uwierzy. Ja uśmiechnąłem się pod nosem i zapytałem jej normalnie w prost. „ i co, ja będę Cię ruc**ał, a Teoj facet w tym czasie będzie za ścianą?!” Ona bez zająknięcia odpowiedziała że TAK. Uśmiechnąłem się po raz kolejny, powiedziałem cześć i poszedłem na chatę. Laska znalazła mnie na face, przez dobre dwa tygodnie mnie katowała, żebym wpadł, pisała że jej faceta nie ma bo pracuje na nocki, że może wpaść do mnie itd. Już mnie męczyła do tego stopnia, że kazałem jej spyerdalać i zająć się czasem z własnym facetem. I teraz puentą tej historii, i tego, co uszkodzone ego laski, która została odrzucona potrafi zrobić. Zwyzywała mnie od ciot, impotentów, że nie jestem prawdziwym facetem, i że powie swojemu facetowi, że ja podrywam i do mniej wypisuje 😂😂
Nie więzła jednak pod uwagę, że to ja miałem na face, wszystkie wiadomości od niej, z których jasno wychodziło, kto kogo podrywa. Może to nie historia o gwałcie, ale o tym, jak laski mają nayebane w głowach.
@@85konio kobietki są srogo zaburzone
Wow- nieźle zryty beret , jak sobie pomyślę że można mieć taką kobietę lub żonę,??
hehe
Ale paskuda!
takie sytuacje sa coraz częstsze
Mając lat 20 parę, zatrudniłem się w sklepie z pieskiem w logo. Z racji tego, że to były trochę inne czasy (rok jedynego prawilnego końca świata dekadę temu), zatrudnienie odbierałem jako bilet do lepszego życia. Poczułem się tak, jakbym Pana Noga za bogi złapał, albo jakby elfka mnie po dzyndzlu przejechała. Specjalnie rzuciłem studia, żeby tylko się tam zatrudnić (wiecie, własna $$$, a nie żebranie od rodziców).
Moją kierowniczką była pewna Pani, której imię to rozmiar ubrań między M a XL - była rozwódka, samotna matka, napalona jak piec w sezonie grzewczym (to ostatnie jest bardzo ważne dla dalszej części opowieści). Patrząc na obecnego mnie, można pomyśleć, że bajdurzę, ale w tamtym czasie jeśli idzie o wygląd zewnętrzny, bliżej mi było do pojedynczego kaloryfera, aniżeli do całej elektrociepłowni.
Pierwszego dnia mojej pracy z nią, a ogólnie bodajże czwartego czy piątego, gdy w socjalnym piliśmy kawę przed podjęciem zmiany, zdarzyła się rzecz, jakby to nazwać... niecodzienna. Spojrzała na mnie jak Grażyna na paletę cukru na promocji, zaczęła bawić się włosami, włożyła mi swoją jedną nogę między moje dwie i zaczęła mi tarło odpi€rdalać. W tym samym momencie, zadała mi pytanie "Jarek, a wiesz może, co o mnie ludzie mówią na sklepie?", na co ja wycofałem się szybko jak Niemcy pod Kurskiem i odpowiedziałem "Nie wiem, nie mam pojęcia, jak chcesz się dowiedzieć, to zapytaj ludzi na sklepie". Płomień w oczach nagle zgasł, ona się też wycofała i skwitowała to tylko krótkim "Aha, ok". Tak bardzo jej przeszła ochota na moje towarzystwo (domyślam się, że nie tylko towarzystwo, hehe), że nawet kawy nie dopiła i wyszła na sklep.
Myślałem, że to będzie koniec, ale wyposzczona i niezrażona odrzuceniem samica, nadal starała się zapolować na niczego nieświadomą i bezbronną zwierzynę (czyli mnie).
Któryś dzień później, gdy już było bliżej końca zmiany niż dalej, wezwała mnie do biura. Co ciekawe, kazała mi zamknąć drzwi i przekręcić klucz w zamku. Nie zrobiłem tego mówiąc, że od razu wracam na sklep, bo koleżanka została sama na dole (uroki pracy na sklepie w 3 osoby, można o tym książkę napisać). Zaczęła coś do mnie mówić o kobietach, że one też potrzebują czasem tego i tamtego, na co ja wstałem i wyszedłem. Ona wtedy również wstała i zaczęła iść za mną, próbując mnie zatrzymać. Powiedziałem jej w tamtej chwili "Słuchaj, daj sobie spokój. Jesteśmy w pracy, więc bądźmy w pracy i bądźmy profesjonalni. Nie chcę łączyć życia zawodowego z osobistym, więc nie szukaj u mnie niczego i daj mi spokój. Poza tym nie jesteś w moim typie".
I wtedy poznałem najgorszą rzecz obok ruskiego disco-polo (celowo z małej), pizzy z ananasem i wstawania na rano do pracy - odrzuconą kobietę. Zaczęła mi robić problemy o byle pierdoły. Szukała wszędzie czegokolwiek, za co mogłaby mnie uj€bać. Potrafiło jej przeszkadzać nawet to, że źle odstawiłem miotłę na magazynie, czy że... za wolno rozliczam się po końcu zmiany (gdzie robiłem to równie szybko jak reszta składu).
Najgorsze jednak były jej dwie akcje, zła i gorsza. Zła była taka: dowiedziałem się, że moi rodzice jechali do Warszawy na 3 dni i miałem okazję wtedy pojechać z nimi. Gdy przyszedł grafik na wrzesień (znaczy się przyszedł, sama go rozpisała, flądra jedna), zobaczyłem, że miałem najbardziej ch*jowo rozpisany grafik jak się tylko da - 3 dni wolnego, dzień na rano, dzień na popołudnie i znowu 3 dni wolnego. Akurat te 2 dni do pracy między wolnym, wypadały w piątek i w sobotę (w niedziele się jeszcze wtedy pracowało). Poprosiłem ją pierwszy i jedyny raz o zmianę, argumentując to chęcią spędzenia czasu z rodzicami i zobaczeniem pierwszy raz na żywo stolicy. Chciałem, aby przesunęła mi pierwsze 3 dni na weekend od piątku do niedzieli, a pozostałe rozdysponowała jak jej pasuje (mówiłem jej, że resztę miesiąca mogę pracować jak ona chce). Usłyszałem tylko "No wiesz Jarek, grafik jest bardzo napięty", wypowiedziane tonem femme fatale skrzyżowanej z masturbującym się wielorybem. Przełknąłem to i powiedziałem, że skoro się nie da, to się nie da i ok (gdzie patrzyłem w grafik jak kto pracuje i widziałem, że miałaby obsadę bez problemu). Jakby tylko tak się to skończyło, to bym to przeżył, ale ta framuga dosłownie chwilę później zmieniła grafik tak, żeby to ona miała w tamtym czasie wolne. Sama mówiła na początku miesiąca, że nie ma żadnych planów na dany miesiąc i że możemy zgłaszać swoje plany jak chcemy. Przyjąłem to na klatę.
Drugą akcją, gorszą, była moja wina połączona z jej kur€stwem (nie, nie pukałem jej). Raz gdy kasowałem klientowi kurczaka, pomyliłem się przy nabijaniu i nabiłem 43kg zamiast 4kg (palec mi się omsknął). Klient powiedział, że nie ma czasu na poprawianie paragonu i tutaj był mój błąd - zamknąłem paragon, przez co nie szło już go poprawić i wycofać źle nabitego produktu. Żeby nie było, klient wziął tylko te 4kg które faktycznie kupił, reszta natomiast (dla mniej kumatych, 39kg), została policzona jako manko na kasie. Na koniec zmiany przy rozliczeniu, wyszło 192 zł manka, które to pokryłem pieniędzmi z własnej kieszeni. Powiedziałem kierowniczce "Słuchaj, skoro za tego kurczaka jest zapłacone, a ja mam paragon, to mogę go sobie wziąć, bo wychodzi na to, że został kupiony". Ona wtedy zrobiła oczy jak chłop który się dowiedział, że mu zamienili jaja miejscami i powiedziała "Nie możesz. Oddaj ten paragon! Oddaj go, bo Cię zwolnię!". Nie wiedząc co się dzieje, mając w oczach widmo niezapłaconych rachunków i mieszkania pod mostem, oddałem go. I to był mój drugi i największy błąd w czasie pracy w sklepie. Po tygodniu dowiedziałem się, że ona wzięła te 39kg kurczaka które skasowałem i za które zapłaciłem i... podzieliła się nim z resztą kierowniczek na sklepie. I to był moment, w którym czara goryczy się przelała - stwierdziłem że to pi€rdolę i nie dam się dymać. Złożyłem wypowiedzenie niedługo po tej akcji.
Co do samej kierowniczki - kierownik sklepu z innego miasta został jej etatowym popychaczem. Wtedy też kąsała i syczała, ale zdecydowanie mniej (widać było po niej, że ją popychał na 3/4 etatu, skoro mimo że była znośna, nadal kąsała). Jednak gdy chciała z niego zrobić tatusia dla swojego dzieciaka, ten uciekł razem ze swoim kogutem, nie pokazując go jej więcej. Wtedy zaczęła kąsać i syczeć podwójnie.
Jak to mawiał mój ojciec "Synu, nawet nie masz pojęcia, do czego jest zdolna odrzucona i niepuknięta baba". Niestety, ale przekonałem się o tym na własnej skórze. Ale przynajmniej sumienie mam czyste.
Ech, kobiety.
Powinieneś napisać książkę, masz to coś 😂
Kurde, chłopak! Masz talent!!!! A te Twoje porównania- cycuś😂😂😂
Jestem z Ciebie dumna. Większość facetów poleciałaby już z jęzorem na wierzchu a potem płacz jakie baby zepsute są.
SERIO MASZ NA IMIĘ JAREK?!
Na mnie w robocie też były nagrzane dwie mężatki z dziećmi (niezłe milfy swoją drogą). Musiałem odmówić przejścia dalej ze znajomością niż "kolega z pracy", bo mam zasadę, że obcych bab się nie bzika. Oczywiście w ramach zemsty za odrzucenie zaczęły odwalać jakieś krzywe akcje, ale większość kolegów i koleżanek oraz szef tylko je wyśmiały, bo raz, że byłem zbyt cenny dla firmy, a dwa miałem zbyt dobrą opinię w pracy, żeby ktoś się na to nabrał.
No bo grunt być w porządku, a wtedy nie ma czym się martwić
Szef powinien je zwolnić a nie wyśmiewać
@@magdalenakonwicka2815wcale nie wystarczy.
Dziesiątki znam takich sytuacji. Powiem tylko w skrócie o jednym. Pracując w Holandii na magazynie miałem kiedyś do czynienia z Polką. Która oskarżała wszystkich Polaków którzy w jej mniemaniu byli dla niej "niemili" o molestowanie lub dyskryminację ze względu na płeć. Jednocześnie codziennie w trakcie pracy robiła laski wszystkim Turkom i marokanczykom pracującym w zakładzie. Bez względu na wiek i stanowisko. Jak któryś miał ochotę to po prostu jej mówił i spotykali się w kiblu. Nie raz tam stały kolejki. Ale Polacy nie chcieli reagować bo bali się oskarżeń i utraty pracy. I w ten sposób upokarzała nas wszystkich pracujących na zakładzie. Oczywiście panie z biura pracy zawsze stawały w takich sytuacjach po jej stronie.
Znam Panią, która się rozwodzi. Pracujemy w jednej firmie. W trakcie sprawy wyszło że żadne z dzieci nie jest obecnego męża a żeby sprawa poszła po jej myśli to oskarżyła męża o gwałt. W trakcie rozwodu, Pani chodziła od Pana do Pana, starając się ich zaciągać do łóżka aż w końcu z jednym się się jej udało. Dodam że wiedział on o detalach sprawy rozwodowej, jak wszystkie osoby z firmy, gdzie pracuję. W zeszłym tygodniu okazało się że został zwolniony po tym jak...oskarżyła go o gwałt. Uważajcie Panowie.
Nie bierzcie sobie baby na głowę albo nagrywajcie wasze spotkania, nigdy nie wiadomo co takiej odbije.
Jeżeli pani oskarżyła go o gwałt, to jego obrońca powinien powołać pozostałych panów na świadków obrony, skoro ona proponowała to innym facetom! Bo tak będzie siedział niewinnie
Chciwość zgubą frajerów
Ale co sama ci o tym powiedziała? Że tak zrobiła? Bo trochę fejkiem zalatuje
@@przenim9383 ale co ty sugerujesz ze ofiara gwaltu nie moglaby oferowac seksu inbym dobrowolnie?
Mnie jedna (tu wstaw wulgarne słowo) oskrażyła, że po jednej randce zaszła ze mną w ciążę. Spotkaliśmy się w galerii a potem poszliśmy do restauracji.
Skubana dobrze wyglądała jak na zaciążoną i poważnie nie było po niej widać.
Ale randka była nieudana. Dziewczyna o miskiej inteligencji, nastawiona na 'dej', więc mnie zupełnie nie interesowała. No i oczywiście do niczego nie doszło.
Kilka miesięcy później urodziła swoje parchle i stwierdziła, że to moje. Sprawa już miała opierać się o sąd, ale jeszcze probowała załatwić to 'polubownie'.
Na szczęście jej wersja się totalnie nie kleiła, bo jak zebrano wszystko do kupy to wyszło na to, że ginekolog ustalił ciążę przed naszym spotkaniem i urodziła góra 4-5 miesięcy po tym spotkaniu.
Wtedy w ogóle dowiedziałem się jak zajebiście trudno jest zrobić test na ojcostwo jak taka (tu wstaw kilka wulgarnych słów) może blokować dostęp do dziecka żeby wetknąć mu patyczek w buzię.
Nie będę opisywać całości bo ta historia pełna jest naprawdę stresujących sytuacji. Ostatecznie udało się zrobić badanie i wtedy łaskawie się przyznała, że zalał ją jakiś osiedlowy sebix i uciekł.
Jeden z moich najlepszych (od tamtej pory) ziomków też kiedyś nagrał jak się tym chwali.
Co najbardziej bulwersujące to to, że jej absolutnie nic się nie stało. To na mnie takie (tu wstaw kolejne wulgarne słowa) wylewały wiadra pomyj, że 'odmawiam kobiecie szczęścia', 'nienawidzę dzieci', 'to podchodzi pod znęcanie się psychiczne nad nią i dzieckiem' a ona tylko 'chciała zapewnić dobre życie swojemu dziecku'.
Niektórzy do teraz wierzą w jej wersję, że niby to miałem po spotkaniu zaprosić ją do domu i przelecieć. Za nic mają calkowitą niespójność miesięcy ciąży, nagranie gdzie sama się przyznaje czy nawet to, że do teraz mam dokumenty pokazujące, że to nie moje parchle.
Baby mają za dużo przywilejów, z których bardzo chętnie korzystają żeby tylko sobie dogodzić. Należy poważnie zmienić te przywileje, bo jestem pewny, że zniszczyły już życia tysiącom jak nie setkom tysięcy mężczyzn.
dlaczego obrażasz dziecko?
@@Kurumi009Pl żryj gówno.
@@Kurumi009Plono jeszcze nie potrafi czytać, nie dowie się...
@@grzegorzzaliwski3769 jeśli bym za twoimi plecami odgadywał twoją mamę i nazwał ją kurwą, to nie ma żadnego problemu, przecież ty o tym nie wiesz więc nic się nie stało?
@@Kurumi009Pl Zwykły bękart
To jest akurat ciekawe jak powszechne są tego rodzaju historie. Skala tego zjawiska jest porażająca. Kiedyś na studiach zorganizowaliśmy sobie ognisko, nic wielkiego, zwykłe spotkanie ze znajomymi. Przyszło kilka osób z naszego roku, kilka ze starszych roczników oraz kilka dziewczyn z pierwszego roku. Każdy przyniósł jakiś prowiant oraz picie w tym alkohol, ale atmosfera była bardzo kulturalna. Jak to bywa na takich spotkaniach, kilka osób lubi sobie zawsze wypić trochę więcej, ale nie na tyle, żeby stracić kontakt z rzeczywistością. W każdym razie, w tym gronie znalazły się studentki pierwszego roku i mój kolega, do którego jedna z nich zaczęła się przystawiać. Kolega podłapał temat i zaczęli się trochę bardziej się ze sobą spoufalać, ale do niczego takiego nie doszło. Następnego dnia, kolega pisze na naszej grupie przerażony i pyta co on ma zrobić, bo ta laska wypisuje do niego, nie jego znajomych i innych ludzi z jego otoczenia, że on ją wczoraj wykorzystać, że ją molestował i wsadzi go za to do więzienia. Tylko zaznaczę, że podczas naszej imprezy oni cały czas byli z nami, nigdzie się nie oddalali, a po imprezie wracaliśmy z nim do akademika. To molestowanie i gwałt według niej oznaczało trzymanie się za ręce i chyba raz go pocałowała. Gość miał przejebane, uratowało go tylko, to, że wszyscy na ognisku zaprzeczyli zeznaniom tej dziewczyny, nawet jej koleżanki z którymi przyszła, mówiły, że to sobie zmyśliła. Cała sprawa na szczęście rozeszła się po kościach, ale, to jest kurwa przerażające, jak łatwo można zniszczyć komuś życie na podstawie fałszywych oskarżeń o gwałt. Także anonki, z tym dyktafonem, to nie są żarty. Ale najgorsze w tym zjawisku jest, to, że kobiety mogą kłamać, oszukiwać i robić wszystkie inne rzeczy, za które Ja czy Ty poszlibyśmy do więzienia. Pozdrawiam, trzymajcie się tam!
Ognisko mimo że moja ulubiona forma imprezowania to o mały włos nie "zepsuło" mi życia. Imprezowałem w dwadzieścia osób przy podziale 10/10 znajomi ze studiów i poza. Było alko i była zabawa z muzyką, a nikt za kołnierz nie wylewał. W pewnym momencie, grubo po 24 wybrałem się do "altanki" do toalety i po uzupełnienie flaszek. Już miałem wychodzić, flaszeczki w lodówce i wparowała tam narąbana jak szpadel koleżanka (współlokatorka od dwóch lat). Ja pakuję alkohol do reklamówki, biorę kiełbaski i już chcę wychodzić a ta na czworaka ściąga spodnie razem z butami no i się zaplątała. Momentalnie uznałem że wieje to siurem i trzeba działać szybko więc zostawiłem wszystko jak jest i macham z altanki że potrzebuję pomocy, a właściwie to koleżanka. Przyszła do nas moja ówczesna dziewczyna i jeszcze jedna koleżanka a ta w połowie rozebrana bełkocze że chce piżamę i spać. Mieliśmy bekę, zbudowałem barłóg z foteli, dziewczyny ją ogarnęły i poszliśmy się bawić. Na następny dzień wszyscy turbo kac ale koleżanka "szpadel" kaca to miała dwa dni tylko potem mnie unikała i ignorowała. po chyba dwóch miesiącach dowiedziałem się że ona wewnętrznie czuła że coś było na rzeczy bo ma przebłyski jak ma ściągnięte spodnie a ja do niej coś mówię i dopytywała się koleżanek co się działo, bo się wystraszyła że do czegoś doszło. Te oczywiście ją zapewniały że wszystko było ok i ogarnialiśmy ją jak najlepiej się dało bo zaczęła się rozbierać "lulu". Na moje pytanie czy ma mi coś do powiedzenia albo czy chce o czymś pogadać odpowiedziała że nie i tyle było z naszych przyjacielskich kontaktów bo zaufania to już nie miałem ani ja
ani ona xD
A pozniej w razie wojny ucieklyby na zachod i imprezowaly za pieniadze z zachodnich socjali a faceotow sila by zaciagano na front xD
Pozniej po wojnie tylko : Eee chopaki a czemu one maja takie same prawa
Też mam w bagażniku łopatę, siekierę i piłę. Łopatę wożę odkąd zajebałem się w śniegu i godzinę rękami wybierałem śnieg spod auta, a piłę i siekierę mam żeby zmajstrować ognisko jadąc na ryby czy zwykłe ruchanie w plenerze.
przez 36 lat również sie napatrzyłem na chore sytuacje XD stanowczo odradzam ingerowanie w czyjeś prywatne "romanse"
5:50 i tu ci przerwę przyjacielu. W tym momencie dowiedziałeś się, że zostałeś doprowadzony do kontaktu seksualnego poprzez podstęp - pani bowiem wyznawała ci miłość żeby cię przelecieć, a okazało się, że kocha kogoś innego. Był to zatem gwałt z użyciem podstępu, porównywalny do pigułki gwałtu. Należało ją od razu wyprosić i zawiadomić prokuraturę, od razu.
Tylko pytanko, który sąd uwierzy mężczyźnie? A nawet jak uwierzy to lafiryndzie i tak nic się nie stanie. Ale gdyby to była sytuacja odwrotna to koleś by oczywiście siedział!
True true
@@przenim9383 Za skłądanie nieprawdziwych oskarżeń kobiecie w polsce nie grozi nic. Chyba że ją pozwiesz w soobnym postepowaniu karnym. Ale z domysłu, nie ma tematu. No, oskarzyłą se, tyle.
Eee jeżeli przyjąć taką 'logikę', to multum facetów musiałoby siedzieć za "gwałt". Męską domeną jest kłamanie i używanie podstępu, aby tylko "zaliczyć". U kobiet to rzadkość.
Sam bylem w sytuacji w ktorej idac po ulicy zwyczajnie usmiechnalem sie do kobiety i WRZASK z drugiej strony ze chce sie na nia rzucic.
Potem czlowiek patrzy w lustro przez rok i sie zastanawia co takiego kobieta zobaczyla.
;)
Jak ja się cieszę, że kobiety omijają mnie szerokim łukiem (z wzajemnością) 😊
Mnie się zdarzyło odmówić wyru....nia, jednej slodkiej księżniczki z pracy. Po tej akcji stałem się jej śmiertelnym wrogiem. Wszędzie tam gdzie mogła mi zaszkodzić to szkodziła.
Cześć odrzuconych kobiet się mści niestety
Ego kobiet jest tak kruche, że to jest aż żałosne. A nam próbują wciskać kit, jakie to my mamy niby kruche męskie ego 🤣
Brawo za postawę
No to teraz taka historia dla żonatych.
Była żona kiedyś w żartach tak w cudzysłowie powiedziała do swojej koleżanki żeby załatwić faceta wystarczy zawinąć Mydło w ręcznik i się poobijać. Pewnego razu wraca patrzę posiniaczona od razu dyktafon w telefonie i pytam się czemu masz takie Sińce a ona odpowiada bo mnie Grzesiek popchnął mąż koleżanki bo ją broniła. za dwa dni dostaje wezwanie na komisariat i co się okazało jestem oskarżony o przemoc wyciągam tel. puszczą nagranie policjant mało zawału nie dostał. Co się okazało była żona znalazła sobie dymacza
A mnie się chciała pozbyć z mojego własnego mieszkania . później mówię temu nowemu nabytkowi się jak mnie chciała tak załatwić to i ciebie załatwi długo nie musiałem czekać😂 także myśleć myśleć jeszcze raz myśleć.
200iq zagranie 👏 ile lat miała była żona jak takie numery odstawiała
Facet, czapki z głów. Widać, że masz łeb na karku. Jak czytam takie historie, to jak się kiedyś umówię na randkę, to tylko i wyłącznie z dyktafonem w łapie. Dzięki za podzielenie się swoją historią. ;)
@@Sobstus masz rację. Nowe prawo +plus walnięta baba i siedzisz długo. Zdarza się, czytałem już o takich historiach. Z zemsty i tak robią. Ja jestem przykładem. Polecam książkę „Rozwód” W. Malickiego. Do czego są zdolne kobiety. Mocna lektura. Na allegro można dostać w formie audiobooka. Każdy facet powinien to przeczytać. Mój przykład chyba nie muszę tłumaczyć. W tej lekturze jest bardzo dużo autentycznych przykładów bardzo podobnych do mojego. Apropos sędzina trzymała stronę byłej. Mimo dowodów miałam ciężko, ale dostałam rozwód po 4 latach. Trzymajcie się jak najdalej od dzieci i małżeństwa. W tym czasach to jest równoznaczne z „ samobójem społecznym, finansowym” .
@@Sobstus jeszcze dorzucę stare przysłowie. Kto nie słucha ojca matki ten musi słuchać psiej skóry. Facet na tym kanale dobrze gada, nie jest głupi, szanuje to co mówi i ostrzega. Żeby było jak dotrzeć do młodych chłopaków, żeby nie marnowali sobie życia.
I jak można to jeszcze coś, jedna rzecz jaką się w życiu nauczyłem. Nigdy nie tykać lasek co dużo wypiły. Mało jest ludzi umiejących się po alkoholu zachować. Jasne seks po alko bywa fajny i tak zdarzało się, bo nie od razu miałem tą zasadę. Jeśli umiecie się kontrolować po alko to serdecznie to wszystkim polecam. Czasem lepiej nie zaruchać niż mieć problemy.
Są dwie strony medalu, jak się chooya wygrało na jarmarku czy znalazło w czipsach i wsadza się w "byle co", to nie dziwmy się... Szacunek do siebie i innych... Bardzo dobre materiały, pozdrawiam serdecznie.
ale co ty dupisz XD
@Sand_WraithPL no właśnie to ! Ugułem 😘
Mojej (już na szczęscie byłej) wariatce kiedyś odbiło ot tak, z niczego. I gdy nie szło jej uspokoić, zadzwoniłem do jej rodziców, myślę, niech jej matka pogada, może jej przejdzie. I wiecie co? I moja (na szczęście już była) rzuciła się na podłogę i zaczęła krzyczeć Ała! ała!, itd, żeby przez telefon było słychać, że ją w tym czasie biję! Zamurowało mnie. Podkreślam, nawet jej nie dotknąłem. Tłumaczę jej matce, co ta odpierdala i jak, myślicie, że mi uwierzyli?
Zimny pot mnie oblewa na samą myśl, że mógłbym dalej być takim idiotą i marnować życie z taką wariatką, a dla Was Panowie przestroga, zauważysz coś podobnego, wiej za wszelką cenę.
Chłop wozi se narzędzia a kobieta puste butelki po coli i opakowania po chipsach xD
To są efekty tego, że kobiety nie chcą wykonywać żadnych drobnych orac fizycznych.
Moda Wysoka Wielka
Kolega siedział w areszcie 8 m-cy, do tego drugi i jego dziewczyna. Oskarżenie o gwałt zbiorowy. Uniewinniony, w pierwszej instancji dostał 100k odszkodowania, walczy o 800. Zdzira która ich oskarżyła nie poniosła żadnych konsekwencji
Jest rozwiązanie którego nikt z was nie widzi... mnie się nie da oskarżyć.
@ForWhomBellstols bardzo się cieszę, ak w przedszkolu "wiem ale nie powiem"
I ja miałem podobną sytuację. Kilka lat temu podczas pracy rozbiórki starej fabryki fosforu. Typowa męska robota w typowym męskim środowisku. Wchodzę do toalety, tam sprzątaczka, młoda niezbyt atrakcyjna. Pytam, czy mogę skorzystać czy muszę poczekać. Ona mówi, żebym skorzystał a ona poczeka. Po dwóch godzinach dostaje info od ziomków, że ktoś przed tą sprzątaczką się obnażał pokazując swoją męskość. Myślę, co za debil. Dopóki szef nie przychodzi i mówi, że to chodzi o mnie. Wszyscy wiedzą, groźba zwolnienia i zarzutów o molestowanie bo akcja dzieje się w Holandii. Gdy już miało dojść do konfrontacji naszczescie przyznała się że to wymyśliła, o czym mnie szef poinformował w jakimś schowku na miotły. Żadnego przepraszam, wg. Nich sprawa rozwiązana i lepiej żebym nie roztrząsał bo będzie problem. No i uwierzyłem jako 21 letni gowniarz. Typiara dalej pracowała jak gdyby nigdy nic a ja przez cały projekt miałem łatkę tego co się obnaża przed sprzątaczkami. Ha tfu
No, tylko uwazaj jako Polak i ze zyjesz w NL, bo wszedl niedawno 1 lipca 2024 r, nowy kodeks, chroniacy kobiety. Wszystko moze sie wydarzyc na niekorzysc faceta.🤫
@ylgorke2700 teraz już trochę tu żyje i połapałem co i jak. Własna firma, wsparcie księgowych i papugi to podstawa. Da się tu żyć ale lepiej unikać polskich kobiet. Desperatek co chciałby by się ze swojego chłopa przesiąść nie brakuje. Dzięki za dobre słowo kolego!
Na swoim przykładzie napiszę jak wygląda "babska lojalność". Żona, po 11 latach, kiedy posypało mi się zdrowie i w następstwie tego straciłem pracę to ona na dokładkę mnie opuściła i zostałem z całym bajzlem sam... Ale spokojnie, powoli do przodu...
@Netizen648 No tak, hipergamia wchodzi wtedy na pełnej... a jeb.ł ją pies... 😎
Współczuję...u mnie było podobnie...szybko się wyleczyłem z miłości...
Do fałszywych oskarżeń o gwałt namawiają często prawniczki. Robią to bo klientkom nic za to nie grozi, a doradzającym tym bardziej.
Panowie dbajcie o siebie, swoje zdrowie, ćwiczcie, chodźcie do lekarzy. Jak pokazał nie jeden przykład z życia jesteśmy opcją a jak trafi się lepsza lub cel został osiągnięty to do widzenia może są wyjątki a może tylko opcja lepsza się nie trafiła.
Nie wiem czy ta anegdota jest wymyslona na potrzeby programu ale sam fakt że kobita majac męża potencjalnie umierającego w szpitalu, dzwoni do kumpla sprzed lat by mu possać siura bo "się nudzi jej samej w domu" to jest peak komedii pieśni życia.
Dziękujemy.
Też mam łopatę w bagażniku. I młotek w skrzynce narzędziowej i noż nawet
Normalnie morderca.
jak się zadajecie z głupimi laskami to później mogą być takie skutki jak w powyższym podkaście
Mój 29letni kolega umierał w hospicjum a jego żona urzędowała z gachem w ich domu.
Moja koleżanka też leżała w domu ciężko chora a jej mąż dymał jakiegoś milfa z pracy tłumacząc ciężka praca po 18 h, a kasy nie było;)
Zdarzało się, że odmawiałem kobiecie ale ostatnia rozpętała istne piekło. Narcyzka więc nie mogła tego zwyczajnie zaakceptować. Miałem chyba większy ubaw niż gdybym nie odmówił :)
Można wszystko podsumować słowami: ja pierdole. A film jak zwykle doskonały
Film jak zwykle tendencyjny. Jest wiele naprawdę pokrzywdzonych czy zgwalconych kobiet. Pigulka gwałtu, gwałt zbiorowy, pobicia itp..
I co te kobiety mają teraz tworzyć bliźniacze kanały szerzące nienawiść do wszystkich mężczyzn. ? Jest sens pogłębiać i tak już istniejącą barierę? Nie lepiej radzić jak się porozumiewać, budować dobrą relację i nawzajem szanować ? Oczywiście warto mieć oczy szeroko otwarte, po obu stronach , bo można wdepnac w niezłe gówna.
@@lotka9952 Baba jak zwykle bredzi.
3:46 nazywanie zwykłej kurwy SUKĄ, jest obrazą dla suk. Moja suka jest wierna, posłuszna, zawsze czeka na mnie jak wracam z pracy i merda ogonem.
Poruszałeś temat, substancji bezwonnej do podtrucia, więc może zainteresuje ciebie sprawa, dobrego życia kobiety u boku mężczyzny, który ma wyższe libido i niwelowanie wszelkimi środkami, zawracania jej dupy, dosłownie i w przenośni:
Dobry znajomy z siłki skarżył się, że sypialnia była często zamknięta, więc jechał nieraz w związku na ręcznym.
Po czasie już miał dosyć i myślał o rozwodzie, zaczął mówić o swoich potrzebach wprost.
Na trochę poprawiło się i tu zaczyna się dziwna akcja.
Dba o swoje zdrowie, robi podstawowe badania, teść mu spadł więc aplikował, ale to go rozwalało, zmiana nastrojów, sypialnia znów przez partnerkę zamknięta, ale on już mniej na ręcznym, samopoczucie coraz gorsze, wpadł w depresję i tak określił już mu było wszystko jedno, odpuścił sport, praca dom, dzieci, brak pożądania zwalał to na samopoczucie, brak dbania o siebie i brak badań do póki nie znalazł w kuchni lekarstw i coś go tknęło, aby sprawdzić, to był Arbirateron i Androcur, o tym dowiedziałem się po latach bo kontakt się urwał a przyjechał akurat z Holandii i chciał, się spotkać, najpierw chciał rozwód z orzeczeniem o jej winie, dodatkowo wytoczyć proces o utratę zdrowia i życia, bo to podchodzi pod kastrację farmakologiczną ale…2 dzieci, więc płaci alimenty, dał ultimatum, że bierze dzieci kiedy i na ile chce, rozwód za porozumieniem stron z warunkami i wyjechał za granice, poznał kobietę, zaczął żyć, kopulować i nie wali w związku gruchy pod prysznicem. Zostawiam tu ku przestrodze, sprawdzajcie apteczki, jak już Wam się w związku, nawet konia nie będzie chciało bić i stracicie chęci do życia przy spadku teścia a partnerka wcześniej o wiele mniej inicjowała seks aż w ogóle przestała, bo może właśnie jesteście podczas kastracji farmakologicznej nic o tym nie wiedząc.
Mega super że ostrzegacz mężczyzn przed babami 👍🥳😎
nie zesraj sie z tymi emotkami
A ty się nie zesraj @@Hunterluz2
I jeszcze jedno,; mężczyzna mily czy uprzejmy to nie znaczy, że jest głupi o nic nie widzi. Po prostu nie musi być chamski czy gburowaty aby wyeliminowac pustaki zw swego otoczenia. Robi to z klasą.
14:30 Piła, siekiera, łopata, w rządku poukładane. Spróbujcie przed wyjazdem poukładać w bagażniku w rządku te trzy rzeczy, przejechać chociażby kilometr i otworzyć bagarznik 😊
12:00 "stresuje sie bo nigdy nie opowiadałam story tajmu" XDDDDDDDDDD
Story tajmu 🤦♂️🤦♂️
ale miała dreszcze jak mówiła no to musi być prawda.
Moj znajomy jest skonfliktowany z bratową, no i z bratem. Spotkal sie z bratową u swojej matki, ktora jest starszą, schorowaną osoba. Byl to późny wieczór. Oto jego relacja: Pawel, wyszedlem na ogródek, a ona za mną, patrzę co ona robi, a ona taki kawalek siatki wziela, polozyla sie , przykryla ta siatką i wrzeszczy "ratunku, zostaw mnie, pomocy". Dobrze, ze moja matka widziala z okna, wyszla i mowi do bratowej "co ty robisz?". Chyba bym mial duze klopoty, gdyby nie matka.
Wierzę w jego relację, nie ma powodu zeby mnie okłamywał. Kobiety to niezle aktorki. 😁
A ja wożę w aucie piłę, siekierę, kilka konserw i butelkę wody.
W trasie, wszystko zdarzyć się może.
Np. powalone na drogę drzewo.
Zawartość mojego bagażnika przeraziłaby tą laskę jeszcze bardziej. A to tylko standardowy zestaw zawsze wożony w bagażniku...
Jak już mowa o gwałtach, warto też poruszyć ważny temat, jakim jest wyśmiewanie przez mężczyzn sytuacji, w której inny mężczyzna/chłopak został zgwałcony. Historia o tym jak nauczycielka wykorzystała ucznia w wieku 15 lat lub młodszego? Starzy, obleśni faceci (w większości faceci) napiszą coś w stylu "hehe jaki tam gwałt, kto nie marzył o tym żeby zaliczyć nauczycielkę hehe" albo "to musiała być dla młodego przyjemność, no chyba że pedał z niego". I później taka ofiara gwałtu, nie tylko jest ofiarą tejże kobiety, która go skrzywdziła, ale jest w dużej mierze ofiarą wyśmiewania przez mężczyzn.
Brak nam męskiej solidarności.
@@DaemonT-z7k podobnie jak z przemocą domową kierowaną pod adresem mężczyzn np przypadek Johnnego Deepa gdzie jak się okazało to nie on był przemocowcem tylko ona i robiła mu naprawdę sk***yńskie rzeczy. Albo samice potrafią się same pobić i udawać ofiarę jak to mają w naturze. Naprawdę trzeba uważać. Zazwyczaj jak powiesz, że doświadczasz przemocy domowej jako facet to jest z ciebie beka, że co? dałeś się pobić takiej małej lasce i często nikt w tym policja mu nie wierzy.
@@DaemonT-z7kno i dlatego sobie przejebaliśmy. Jak kobietom coś nie pasuje to się zbierają w kupę i wychodzą na ulice, a my w takiej sytuacji zaciskamy zęby..
kobiety umieja sie zjednoczyc, mezczyzni nie bardzo, tak jestesmy wychowywani, ze mamy sobie sami dawac rade, nie pokazywac emocji, chlopaki nie placza itp a potem ile samobojstw
@@Orzechowy10 dlatego na szczęście POWOLI ale jednak się to zmienia i coraz więcej młodych osób inaczej podchodzi do takich spraw
Zawsze mi szkoda zgwałconych osób bez względu na płeć. Niestety trudno udowodnić że się było jak np ktoś coś dodal do drinka lub po prostu straciło się przytomność.
Jako Chłop Polski uwielbiam pracować ciężej i dłużej niż w sumie ktokolwiek inny w UE i co najważniejsze płacić ogromne podatki, które w większości idą albo na to, aby stare baby mogły żyć na emeryturze 30 czy 40 lat i to z darmową służbą zdrowia, albo aby młode p0lki będące na utrzymaniu rodziców (czyt. ojca) mogły popuszczać szpary arabom/murzynom będącym na utrzymaniu UE i nocującym w darmowych akademikach czy innych „ośrodkach integracji” a w razie wpadki i „zniknięcia” ojca, żeby mogły sobie żyć na bezrobociu w mieszkaniu socjalnym utrzymując się z funduszu alimentacyjnego, 800+ i innych „dajów” XD
Ten kraj to postkomunistyczny cyrk, gdyby rozdzielić budżet Polski zależnie od płci, to faceci byliby obciążeni podatkami na 5-10%* i żyli dużo lepiej niż teraz, a kobiety przy 99%* opodatkowaniu miałby o wiele gorzej niż mają dziś - bo i tak brakowałby na emerytury, lekarzy, zasiłki itp. itd.
Pomijam już wszelkie „wydatki z budżetu Polski na osoby niebędące obywatelami UE” bo to już w ogóle plucie w twarz wszystkim Polakom, którzy uczciwie pracują.
W przyszłym roku dziura budżetowa wyniesie 350-400 mld złotych przy spowalaniającej gospodarce i rosnącym bezrobociu, więc zrobi się naprawdę „wesoło”.
*suma podatków nałożonych na pracę i konsumpcję, czyli różnica superbrutto/netto + vat, akcyzy, opłaty klimatyczne i tak dalej
W PL dalej rządzą komuszki ale zakamuflowane na hasło Demokracja pierwsi się wyrywają
Święte słowa. Gnoją nas, wyzyskują, a potem się śmieją, że ten polski facet to taki a taki i puszczają się z byle ciemniejszym nierobem. Ile mozna to znosić?
kara za fałszywe oskarżenia powinna być taka sama jak za czyn który się kogoś fałszywie oskarża
A nawet moim zdaniem wyższa
Dziękuję za kolejny ciekawy materiał. Jestem w szoku czytając komentarze widzów, wychodzi na to, że mam wielkie szczęście.
to absolutna prawda, gdy olejesz kobietę gdy odrzucisz zaloty kobiety, wtedy leci shaming, oskarżanie o coś czego się nie zrobiło
Jeżdżę do lasu na tzw bushcraft, zawsze z siekierą, piłą i saperką 😊
I teraz weź tu prowadź firmę zajmującą się architekturą krajobrazu( Pół auta zawalone piłami, szpadlami, i linami hahaahah)
Historia stara jak świat, z Biblii Jozef na służbie w Egipcie, kto pamięta?
Dziękuję za częstotliwość dodawania filmików
7:19 Ciężko ? Spójrz na Szeligę i antończkową żonę trenera która po tym jak jej mąż doznał ciężkiej kontuzji w walce ona zamiast trwać przy nim praktycznie od razu przeskoczyła na szeligę tłumaczac się tym że mąż jest w ciężkim stanie s ona nie możne tracić życia na zajmowanie się chorym mężem a przysięga mazżeńska ,, w zdrowiu i CHOROBIE i że cię nie opuszczę aż do śmierci,, gówno dla niej znaczyła..😡
Z samicą tylko w zdrowiu, bogactwie na dobre.
Siedzieliśmy u znajomego i piliśmy, 1 kolega spał na siedząco na łóżku, ja na tym łóżku leżałem reszta ekipy wyszła zapalić oprócz dziewczyny jednego z kolegów którzy wyszli, jak tylko zeszli na dół weszła na łożko i chciała mi zrobić loda(kiedy jeden kolega spał na tym łóżkua reszta poszła zapalić), teraz są małżeństwem 😄
Przez wiele lat w aucie, woziłem narzędzia, były tam piły, noże, klucze, młotki, sznurki, kable itp, siekiery raczej nie, a małą łopatę tylko w zimie.
Przez wiele lat trenowałem, a potem byłem trenerem Aikido wiec w aucie woziłem kije Jo, drewniane miecze boken, i treningowy(tępy) miecz katana, nie wyciągałem prawie nigdy z auta, bo jak wyciągnąłem to zapominałem zabrać na zajęcia, oczywiście cały ten sprzęt był w eleganckich pokrowcach. Często ludzie których podwoziłem pytali się co tam mam w pokrowcach, odpowiadałem że kije do bicia ludzi. ;)
Jako ciekawostkę dodam że półtora roku temu jednemu RUclipsrowi przystawiałem tanto do gardła żądając nowych filmów na temat sztuk walki, oczywiście wszystko działo się na wspólnym treningu na macie w przyjacielskiej atmosferze, z uśmiechami na twarzach. ;)
zdradzisz jakiego youtubera czy to jakaś tajemnica? hahah
@@LoneWolf-p1o
Sensei Paddy z kanału Aikido Bastards, niestety to nie pomogło, dalej nie ma nowych filmów. ☹
Jestem chyba za stary na takie przemiany społeczne. Ludzie opowiadają najintymniejsze osobiste sprawy publicznie. Jak widziałem Daniela Olbryskiego w jakimś talk show jak próbującego ustawić sobie sprawy z synem to zrozumiałem że to debil. Ale widzę że on był w forpoczcie tych przemian. Z drugiej strony drudzy debile oglądają takie zwierzenia. To jest rynek . Czemu nie sprzedać?
Wydaje mi się że kobiety są tak zepsute przez system . Mianowice to że od małego są wychowywane na księżniczki. Na to że co złego to nie one a chłopcy, żeby im zawsze ustępować, ponieważ są słabsze i to są " dziewczynki ". Ile razy mam powtarzać że człowiek człowiekowi nie równy. Nie raz w czasach szkolnych była "dziewczynka" która wyglądała jak chłopiec lub mogła zeżreć cały wagon. I nie raz chłopiec który wyglądał podobnie do tej chłopięcej dziewczynki albo nawet bardziej kobieco niż ona :) . A potem płacz że dyskryminacja że nie traktują ich tak samo. To się zdecydujcie w końcu do jasnej cholery jak chcecie być traktowane! A nie by chcemy równo uprawnienia! Same dobre rzeczy dla nas a obowiązki dla facetów !
Ludzie to takie bydło że po prostu zastanawiam się czy nie zacząć się modlić o tą asteroidę co wybiła dinozaury aby wróciła i dokonała wspaniałego czynu jeszcze raz . Ewentualnie jak miała rodzinę to ZAPRASZAMY SERDECZNIE NA ZIEMIE :) Kiedy ludzie zmądrzeją i przestaną się nienawidzić wzajemnie ?
a to prawda, od wczesnej podstawówki to u mnie tak wyglądało, nic dziwnego ze im sie w glowach miesza
Po co ci to jak bardziej ekurwiaja Putina I najgrubszego faceta na ziemi .(Czytaj kim Dzong una)
I po problemie nawet nie powiemy auu
Twoje ostatnie zdanie, pytanie w poście... właśnie... kiedy ludzie przestaną się nienawidzić i krzywdzić? Ten kanał tylko szerzy nienawiść i to taką pustą. Bo skrzywdzone naprawdę kobiety (gwałcicieli i przemocowcow nie brakuje) tez mogą założyć taki nienawistny kanał oblewający gnojowka wszystkich męskich. Ani nie było by to mądre ani nie służące nikomu.
@@lotka9952 powiedzial nieprawde? ktos im zakazuje zalozyc? ale cie boli dvpa, ze mezczyzni przepatruja na oczy, nawet mi cie nie szkoda. Cos malo obronczyn pod tym materialem, a tyle was bylo jeszcze niedawno tutaj
"Skakała po jego podłużnicy" uwielbia te metafory.
Jak dobrze że nie lubie współżyć po alkoholu : )
Te suki są zdolne do wszystkiego.
A nawet k jeszcze gorzej.
@@konstantynopolitanczykowia4001😂😂w
To jest przerażające.
Mam w bagażniku metalową linę, kanister benzyny, zapalniczkę, duży nóż, jakieś kable elektryczne i pół warsztatu. Mój mąż kiedyś tam to wrzucił i jeszcze nie zabrał.
Ta niebardzo mądra pani pewnie uznałaby mnie za terroriste 🤣
😂
Mam cię! :)
@@ludwikwalczak6801 Czyli masz męża, było tak od razu :)
Prawo w Polsce zrobione jest "Pod kobiety" a "Chłopami" nikt się nie przejmuje.
Clue tego wszystkiego jest bezkarność. Fałszywe oskarżenie o gwałt powinno być mega surowo karane na równi z gwałtem. Jest nawet obrzydliwsze, bo oskarżenie o coś tak poważnego niewinnej osoby, jest wyrządzeniem większej krzywdy niż zbrodnia o którą się ją oskarża. Dopóki to się nie zmieni historii będzie więcej i coraz bardziej dramatycznych. Jak kradzież jest bezkarna do kilkuset złoty, to tak zachęca się więcej do kradzieży.
Panowie czego nie rozumieć, kobieta musi się czuć dobrze nieważne jakie skurwysyństwo zrobi ważne że się czuję dobrze. Dla sztucznego wizerunku zróbi/skłamie i powie wszystko, bo tylko ona jest ważna a facet ów jest sporo na wymianę
Można zgwałcić mężczyzne tak jak można zgwałcić kobietę nawet zwierzaka można zgwałcić. co oznacza że nie ważne kto to i tak to jest złe.
Moze, moze jeszcze jak!
"...miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci." XDDDD
to zostań paladynem
Witam . ( Kobieta) JPRD..🙊 Szok 😮 (To są kobiety uszkodzone . ) "Kobieta zawsze (Przeważnie zawsze) dostaje to , czego chce. Mężczyzna za to niestety płaći " Uważajcie panowie. Pozdrawiam
Dzięki, trzymaj się 👋😎
Moja była żona wmówiła mi, że typ ją zgwałcił, że jej coś dosypał. W sumie wtedy to jeszcze nie była moja żona - wziąłem z nią ślub po tym wydarzeniu. Typa nie zgłosiła nigdzie, ale za to jego żonę po tym jak napisała na lustrze windy, że pod 34 mieszka dziwka - owszem.
W sumie teraz jestem po rozwodzie, patrzę w przeszłość i zastanawiam się jak to jest możliwe było być aż tak głupim.
to wina programowania społecznego że baby to wieczne ofiary i niewiniątka, na szczęście te czasy się konczą
@@ukaszc3038 Przez takie kanaly jak te. Przy czym. Bialorycerze są jajogłowi, wiekszosc bedzie musiala sie przejechac na wlasnej skorze.
Szkoda tylko dobrych dziewczyn. No ale chyba o tochodzi, zeby nie bylo relacji
@@user-tr1ps2ln4tTak, właśnie o to chodzi. Jest za dużo ludzi na Ziemi według obowiązującej, lewicowej narracji. Za dużo konsumują, niszczą środowisko, wydzielają za dużo CO2, itp.
biedne panie, mają tyle możliwości i tak rzadko korzystają 🙃
Widać po zaroście że oskarżony pan to prawdziwy drwal. Morał jest taki nie wozić w bagażniku siekiery, motorówki i łopaty pozdro
buahahaha, niezłe historie. To jeszcze jedną dorzucę:
Poznałem kiedyś zdolną fotografkę, sam będąc przy tym amatorem fotografii. Chciałem pójść na dodatkowy kurs, ale ona pożyczyła mi swoje notatki z podobnego kursu. Dowiedziałem się, że ma męża, kocha go itd, więc zrobiliśmy sobie kilka wypadów na zdjęcia plenerowe i tyle, powiedziałem jej, żeby lepiej robiła te zdjęcia ze swoim mężem, a nie ze mną. No i się rozstaliśmy, ale ona zostawiła mi swoje notatki. Po kilku miesiącach się odezwała z prośbą, żebym te notatki oddał, umówiliśmy się w miejscu publicznym, wypiliśmy kawę, oddałem notatki, wychodzimy z kawiarni, a ona idzie za mną i kontynuuje rozmowę. Po pewnym momencie pytam, czy czegoś jeszcze chce, a ona czy nie może pójść do mnie.. OK, a co z mężem, pytam, bo czuję co się święci. A ona, że wszystkie koleżanki juz zdradziły, tylko ona została ostatnia !!! Normalnie mnie zamurowało. Pomyślałem wtedy, że ona jest kompletnie pierdolnięta, ale teraz widzę, że to jakaś norma, że kobiety potrafią dobre małżeństwo narazić na katastrofę z powodu wpływu grupy lub otoczenia, czyli zazwyczaj swoich koleżanek. Oczywiście, ona może być tylko wygrana w sytuacji ew. rozwodu.
Koleżaneczki i proseco to zwykle prosta droga do rozstania z facetem.
@@MrRatpaw
I dlatego mężczyźnie absolutnie nie warto się żenić! Bo w razie rozwodu najczęściej zostaje w kartonie na dworcu PKS... Po co mu to?!
Niestety w środowisku mężczyzn to normalne... kto nie zrobił skoku w bok ten pantoflarz, podlizywacz kobiet i mieczak. Widzę co się dzieje po męskich forach.
, ,Nawet kot by zdechł przy jednej dziurze " I tym podobne... I oczywiście chwalenie się ile zaliczyło się panienek, niw ważne czy żonaci czy nie.
@@przenim9383Jak juz to- "Nie żenić sie przed 40 tką" Po latach niektóre dziewczyny wydoroslaly/glówka uporządkowana I nie żenić sie z super ladną z mocną przeszloscią i po wielokrotnych poprawkach plastycznych, bo to na pewno nie jest dobry material na partnerke do zycia, a za to znakomity material do wszelkich dram.
@@ylgorke2700 Nie wydoroślały tylko już nikt ich nie chce.
Nie no, ta historia tej baby zupełnie legitna. Ja byłem tą piłą 😂
Jeden rabin powie tak, drugi policjant lub sąd wyśmieje.
one zawsze muszą sie odstresować 🤣🤣🤣oczywiscie zawsze jest winny facet...
Kiedys trafi taka na jakiegos psychola i będzie kwik...totalna dziecinada...Zero odpowiedzialnosci..
Pozdrawiam 😊
Zapomniała powiedzieć ze ma męża i dziecko to pół biedy gorzej jak by zapomniała powiedzieć ze ma jakiegoś syfa wtedy to bardziej bym się tym przejął XD W dzisiejszych rozwiązłych czasach bez pakietu badań baby do łóżka obcej bym nie wpuścił :D
Ja faceta też nie
pomyśleć, że w aucie wożę łopatę, siekierę, worki na śmieci, taśmę klejącą i sznur xD (wożę też więcej innych rzeczy, jak już je włożyłem, to już tam leżą do czasu sprzątania)
Była w stresie musiała poskakać po bananie kolegi czego nie rozumiesz.
A teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, z jakiego powodu mamy tak mało nowych dzieci.
To żłobki wariacie, w tv mówili 😂 zawsze mnie skręca jak słyszę te argumenty
Powiem od siebie,nie chce mi sie użerać w dzisiejszych czasach z wychowaniem dziecka ,druga sprawa opieka medyczna też jest jaka jest,albo mnie uszkodzą albo dziecko bo im się nie chce pracować. Koszty swoją drogą.
Niestety dziś już mało komu komu można ufać.A kobietom to już najmniej.
Zawsz trzeba sie miec na bacznosci jak poznajesz kogos nwego. Nie leciec na slodkie spojrzenie. Duzo czasu poswiecic a to sie wynagrodzi.
Jak w gre wchodzi opinia reputacja, zasoby to ostatnie o gwałt jest wysoce prawdopodobne.
14:40
Też mam w bagażniku siekierę uważam że to najlepsza ostateczna forma obrony nie licząc ucieczki w dodatku mam linę wspinaczkową i wybielacz który jeździ u mnie od 2 lat bo nigdy nie było okazji go wyciągnąć. O składanej saperce w zestawie ratunkowym nie wspomnę. To takie dziwne?
Świat ewidentnie dzisiaj jest zepsuty moralnie...
I ludzie
Urojenia samic nie mają granic
To jakaś gówniara. Szuka może sensacji. Ale baby takie są że potrafia zrzucić winę na kogoś a same udają święte.
I tak to właśnie jest 💩💩i dlatego jestem sam ale wczoraj byłem na imprezie i było wesoło 😅
"zabił mnie!" (fragment filmu p.t. "dzień świra" jakby co)
Ja też miałem podobną sytuacje. Spotykałem się z laską łącznie 3 miesiące, podczas których zdążyła pójść dać dupy swojemu byłemu. Potem dopadły ją jakieś wyrzuty sumienia i zaczęła do mnie wypisywać co tylko i wyłącznie blokowałem. Po tym wszystkim przez jednego wspólnego znajomego dowiedziałem się, że w gronie swoich znajomych robiła ze mnie jakiegoś psychola, który ją bił, zmuszał do seksu i generalnie się mnie bała. Ogólnie ostry psychiatryk, ja po tych 3 miesiącach z nią musiałem iść po leki bo taki mi to zrobiło rozpierdol w głowie, a z kobietami nie miałem wtedy doświadczenia żadnego. Wiele razy myślałem o tym co by było gdyby środowisko było inne, przecież to ładnie potrafiło by zniszczyć mi życie. Aha, no i też mnie okradła z jakiś ciuchów, ale chuj w to.
wysoko wrazliwi goscie maja przerabane, jeszcze jak nie masz doswiadczenia z kobietami, nie wiesz czym sie kieruja, jak manipuluja to jestes po uszy w bagnie, nie masz szans po prostu. Dystans, nie zakochiwanie sie, nie inwestowanie za duzo, rozwijanie siebie. kanal "musisz wiedziec" otwiera oczy
Sex wbrew pzoorom nie jest dla wszystkich. Tak samo relacje i rodzina.
@@HyperVegitoDBZużywki też nie dla wszystkich są
Zrobią WSZYSTKO by mieć lepiej , osiągnąć zamierzony efekt....
Przypomina mi się film "The Hunt" 2012 - jak ktoś nie widział polecam
Tak, bardzo dobry film- dramat z dunskim aktorem Mads Mikkelsen.🤔
Intryga aż palce lizać.
Czyli za fałszywe oskarżenie też teraz jest "przeniesienie do innej parafii"? :D:D:D
To już robi się jakaś plaga...moda? Nomen omen.
*A tak na poważnie, to trzeba BARDZO uważać, bo niektóre są takie wariatki, że to masakra. Trochę ich poznałem i w głowie Wam się nie mieści jak bardzo...
*Sprawdzajcie DOKŁADNIE, a jak nie chce nic tłumaczyć/ dać się sprawdzić, to lepiej się ewakuować.
pamietajcie że teraz zmieniło się prawo i kobiety maja mieszkanie za pomówienie
A jak, facet ma się wyprowadzić ze swego mieszkania czy domu i nie zbliżac się tylko dlatego że jego kobieta o coś tam oskarżyla .qurwa że że swoich czterech kątów trzeba się wynieść to już jest szczyt wyrzyskiego .
Ta już…😂
@@siemasiema2989A tak tak, w niektórych przypadkach ten środek izolacyjny jest stosowany co prawda nie znam osobiście takiego przypadku i sam tego niedoświadczyłem bo nie mam żony tak.ale oglądalem program sprawa dla reportera i klient wypowiadał że musiał opuścić swój dom bo żona oskarżyła go o przemoc domową i sąd się do tego przychylił
@ no to żony, a nie kobiety…
@@siemasiema2989 pisząc kobiety miałem na myśli żony.trzymaj się dużo zdrówka
Chyba nie ma nic gorszego jak odrzucenie laski. Z reguły zawsze taka ma chłopaka. Taka lojalna i oczywiście zawsze trzyma się go jak małpka starej gałęzi. Nie ważne czy to zwykły przeciętny facet, bogaty, posiada pozycję, muskularny czy fajter. Wszyscy byli robieni w jajo. Oczywiście dzisiaj już po ślubach z myszką. Oj żeby naiwniacy tylko wiedzieli o jej prawdziwej naturze czy też hipergamii, lojalności itd. Dobra rada to nie przykładać ręki do takich numerów myszki bo dzisiaj zostawi swojego faceta a jutro Ciebie. Schemat. Mieć godność i po latach móc spojrzeć sobie w lustro. Pomijam już fochy takiej wiernej myszki po odrzuceniu. Uruchamiana jest wtedy opcja zniszczenia faceta od pracy, po policję itd (anonimy) kłamliwe oskarżenia z których trzeba się tłumaczyć, namawianie jej faceta i jego kolesi na odwet (wymyślone kity bo jak mogłeś myszkę odrzucić) a to że podrywa, molestuje, dotyka w pracy, wymyśla jej ochronę po pracy odprowadzanie bo ty nie dajesz jej spokoju. Bez znaczenia że po drodze zniszczy życie paru facetom jej urażone EGO najważniesze. Szkoda mi tych naiwniaków którzy nie wiedzą z jakim podłym gałganem żyją po ślubie pod jednym dachem. Są zdolne do wszystkiego to co dopiero dzieje się po ślubie z taką? Już wiemy.
To są tzw kocmołuchy.
14:31 zapowiadała się ekscytująca randka 😂
Ta jedna łapka w dół to pewnie od tej koleżanki z dawnych lat
Za fałszywe oskarżenia powinna być wysoka kara , a nie jakiś żart 2 lata w zawieszeniu . Polska to pod tym względem barbarzyński kraj .
jup
Jakby te 2 lata jeszcze były po 15 latach w sądzie
jeszcze nie jest tak tragicznie, zobacz na hiszpanie czy inne kraje zachodniej europy
Na całym zachodzie to tak wygląda.
Co gorsza ta kara nie dotyczy zgłoszenia gwałtu, bo jak motywują ofiary bałyby sie zgłaszać
A ja się pytam Pana Moda wysoka, gdzie był dyktafon ?
każdy uczy się na błędach
Gdybyś się upił, myślałbyś o dyktafonie?
@@miszael7607 Sam mówił, że robi się to przed. A wręcz mówił, że można nagrywać godzinami. Więc tak myślałbym.
@@michalwisniewski4166 ale nie mówił kiedy ta sytuacja miała miejsce (a mogło to być bardzo dawno) i mógł wierzyć w "nieskazitelność kobiet" w tamtym czasie . Czaisz ?
Możliwe ze tak nie było ale ja to tak rozumiem
@@miszael7607gdybyś nie pił problemu by nie było
Kolejny czop co zauroczył się szonem z tiktoka.
Mnie się zdarza wozić ze sobą piłę motorową, szpadel i siekierę. Szpadel czy łopatę to zimą by mieć się czym odkopać, a siekierę i piłę motorową gdy są silne wiatry albo gdy jadę rznąć... wybujałe patologiczne organizmy które naruszają mir normalnego... drzewostanu. :)