Wydaje mi się że o ile Fizycy starają się opisać "coś" bardzo trudnego dla zwykłego śmiertelnika w możliwie najprostszy sposób. To pewni i Humaniści robią z igły widły.
@@mmmDaber myślę, że chodzi o to, że Fizyka opisuje procesy, które są niedostrzegalne na pierwszy rzut oka i abstrakcyjne i je tłumaczy w prosty sposób uniwersalnymi zasadami, za to np w psychologii itp szuka się dna drugiego dna i komplikuje sprawy często proste
@@Micha-de2yj Jakiego rodzaju przykład? Raczej ciężko porównać np atomy do teorii psychologicznych. Pytanie "np" jest mało precyzyjne. Poza tym to pytanie było do autora wątku
Słucham i słucham. A ta wypowiedź, starszej pani (wiem kto to mówi). Zniechęciła mnie do niej i jej ugrupowania. Słucham dalej spraw fizyki, nauki, i teraz ,po tym ostatnim wystąpieniu, dokonań w sprawie badania UMYSŁU
@@alexanderjabonowski9952 Bełkot ma sprawić, by ci z umysłami bardziej otwartymi od gojów wciąż byli uśpieni, by nie byli w stanie rozgrzebywać prawdy i jej dociekać. Goje nie dociekają, tylko świadomi. Wśród gojów nie ma świadomych jednostek. Dlatego są gojami żądającymi rozrywki i opieki w zamian za niewolniczą pracę.
Wspaniała dyskusja. Świetnie poprowadzona. Zawsze wiedziałam, że podział na ścisłowców i humanistów jest sztuczny, zależny od tego, czy się miało dobrych nauczycieli.
+++ MATEMATYCZNIE ++++ Przyjmijmy że Bóg jest WSZYSTKIM we wszystkich (i Alfa i omega i początek i koniec itd - czyli ~~ NIESKOŃCZONOŚĆ ! Odejmijmy teraz wszystko to co wiemy o Bogu , świecie,nauce ,dowodach itd . JAKI WYNIK OTRZYMAMY ? Wszystko TO nie ma sensu bo i tak nigdy nie będziemy wiedzieć na tyle dużo żeby postawić jakąkolwiek diagnozę . Cała nasza wiedza,nasze domniemania,nasze przeczucia staną się niczym ziarnko piasku na sztuczno tworzonej plaży na którą dojeżdżają co chwila kolejne ciężarówki z piachem . Powoli zaczynam tracić sens po co w ogóle znać odpowiedź na pytania w naszym życiu. Podoba mi się kolor zielony. Spokój ... Po odejściu z tego świata jedno jest pewne . Nie będzie żadnych pytań i domniemań bo w całości staniemy się ODPOWIEDZIĄ .
Słuchając Panią prof. Staniszkis miałem wrażenie obcowania z wróżką. Totalnie odkleiła się od tematu. Oczekiwałem, że przeanalizuje zagadnienie AI, a właściwie pokusi się o diagnozę przekroczenia masy krytycznej AI i powstania samoświadomości jako alternatywy dla świadomości białkowej. IMHO Teologia powinna być traktowana jak astrologia i alchemia, ze wszystkimi konsekwencjami. Wolę słuchać fizyków, konkretnie i na temat.
Nauka nie poznała jeszcze, na jakim poziomie w Kosmosie są Ludzie ? Jak wyżej jesteśmy od robaka ? Czy istnieją byty wyższe od Nas ? Te byty wyższe patrzą się na Nas jak my na robaki !
Prof. Staniszkis: "ja akurat nie bardzo się interesuję tym o co Pan pyta" (w kontekście psychologii ewolucyjnej i socjobiologii) - i to wyjaśnia cały ten semantyczny bełkot, który słychać później i który jest tak charakterystyczny dla tradycyjnych nurtów socjologii i psychologii.... Z drugiej strony w kontekście pytań Dragana - tak jak w naukach przyrodniczych i inżynierskich rozróżnia się badania podstawowe i badania stosowane, tak w naukach społecznych (socjologia, ekonomia, politologia itp.) trzeba odróżnić funkcje poznawcze i aplikacyjne tych nauk oraz towarzyszące im - odpowiednio - twierdzenia pozytywne i normatywne. Czym innym jest badanie i wyjaśnianie mechanizmów zachowań społecznych, a czym innym formułowanie - postulowanie (czy wręcz projektowanie) - pewnych rozwiązań dla usprawnienia organizacji systemów społeczno-ekonomicznych, politycznych itp. Trudno te funkcje (aplikacyjne) i twierdzenia (normatywne) zestawiać jako analogię do badań podstawowych w fizyce czy biologii.
Ile jest prawdy w różnych głoszonych przez współczesną naukę rzekomych koniecznościach ewolucyjnych (uważam, że bardzo mało), to przekonamy się dobitnie dopiero po kontaktach z innymi cywilizacjami we wszechświecie.
A Panienka w dresach Cię nie razi? Wytłumacze Ci, że Pani Profesor mówi o systemie - klatce - w której żyjesz i w która wierzysz. Odtwórz sobie tę wypowiedź 10 razy.
@@DupczacyBawol ta Panienka w dresach to dla Ciebie Pani Profesor. Dokładnie Profesor na MIT, zajmująca się na sztuczną inteligencją. Jak to mowią nieszata zdobi człowieka, dziecko...
Sztaniskis tu Sztaniskis tam, mam to gdzieś ogólnie tylko, że ja nic a nic nie zrozumiałem z jej gadania, jako laik reszte jakoś ogarnąłem a ona używała takich słów w takim natężeniu, że to zupełnie nie zrozumiałe dla zwykłego Janusza
Te swiaty jak najbardziej przecinaja sie nawet wiecej one sie wzajemnie przenikaja sie. Aparat poznawczy czlowieka ni zmin sie od tysiecy lat, limitowany przez granice aktualnej wiedzy. Dowodem na to, ze owe granice sa i byly sztuczne jest postep.
Wg mnie świadomość jest nieodłącznym atrybutem energii. Albo: energia jest atrybutem świadomości - dla mnie to na jedno wychodzi. W zależności od światopoglądu, jednym może bardziej pasować pierwsze podejście, a innym drugie. Czy znajdę tu kogoś skłonnego do przedyskutowania mojej koncepcji? Czy gdzieś znajdę ludzi o podobnych poglądach?
Ciekawa koncepcja. Problem w tym, ze kazda definicja swiadomosci moze byc dobra. Jest to cos bardziej niemierzalnego niz wszechswiat. Niektore kultury przypisuja swiadomosc kazdej materii a takze tworom niematerialnym. Zgadzam sie jednak, ze zawsze to ma zwiazek z energia.
Żałuj. Prof. mówi o sposobach istnienia kogoś lub czegoś ale w zachowaniach ludzkich. Obaliła Twoje zafiksowanie na istytucje które Cię wytworzyły. ctw. Nikogo nie interesuje, że nasz kompleksy ;).
Ciekawa dyskusja! Wysoka kultura rozmówców. Skoro nikt obecnie kto ma trochę oleju w głowie i otwarty umysł oraz stara sie być szczery dokladnie wie ze wie niewiele bez wzgledu na inteligencję i pamięć to stanowcze przystawanie przy swoim zdaniu jak to jest w polityce ,ekonomii czy w religii( zwierzęca walka o byt- silniejszy wygrywa ale u czlowieka obarczone fałszem) poprostu nie ma racji bytu(prawda czyniąca nas ludzmi ponad zwierzęcy świat i prawda dla prawdy mowienia tego co myslimy bez konsekwencji spolecznych)
Gdzies kiedys spotkalem sie z pojeciem cybernetycznej moralnosci i etyki, czyli po prostu moralne jest to co sprzyja osiagniecia zalizonego celu; jesli nie to jest amoralne. Taka niezalezna od wszelkiej ideologii moralnoscia moze kierowac sie wlasnie AI.
Odnoszę wrażenie że niekiedy sama nie wie o czym, ale być może błędne ,bo nie znam znaczenia terminów, pojęć , których używa. W jednym ją zrozumiałem i zgadzam sie z tym że rozwój technologiczny bez Boga czyli bez moralności może być zagrożeniem dla ludzi , dla cywilizacji.
Teza: multiverse nie istnieje. Nasz Wszechświat czyli 3 wymiary + czas + ciemna energia wystarczy, żeby realizować wszystkie UZASADNIONE ENERGETYCZNIE rozkłady prawdopodobieństwa. Dziękuję za uwagę.
Wydaję mi się że nie mamy wystarczającej wiedzy i doświadczenia żeby móc tworzyć "inteligencję". Nie potrafimy zrozumieć jednostki czlowieka permanentnie..... Jak mamy zrobić inteligencje czlowieka jak nie da sie jej przewidzieć? Kazdy z nas jest inny..
Słuchając tego stwierdzam, że jestem na poziomie umysłowym równy amebie. Kurna czego mnie uczyli w tych szkołach ze studiami włącznie. Podziwiam wiedzę tych Państwa ale pomału czuję się jakbym nie rozumiał j.polskiego, którym posługuję się od urodzenia.
To prawda,ale jesli zaglebimy sie w jakakolwiek nauke glebiej bedziemy odczuwac t'en sam efekt, braku zrozumienia.Tutaj pani zmusza nas plywac n'a glebokiej wodzie 🙃
Mylisz się. Tak naprawdę to jest dla Ciebie to Pani Profesor. Specjalista od socjologii. NAUKOWIEC. Daj nam swój występ na żywo to porównany wasze wypowiedzi.
@@kamilbreda9452 Staniszkis moze nie jest głupia, ale ona w tym gronie pasuje jak kopniak od "wueski 125" na stole weselnym. nie to grono, nie ta retoryka, nie ten poziom, nie te zagadnienia
Witam Na innym kanale komentowałem film na temat wszechświata. Tu interesujące są zagadnienia dotyczące praw rządzących światem. Od dłuższego czsu bo od 20 lat fascynuje mnie wszechświat oraz prawa nim rządzące. Z czasem pojawiły się jednak pytania i przemyślenia. Ostatnio po zagłębieniu się w teorię strun doszedłem do wniosku: Skoro wszystko składa się z drgających strun będących najmniejszym elementem składowym, elementów składowych we wszechświecie to czy przypadkiem wielki wybuch nie miał początku w takiej właśnie drgającej strunie która z natury jest czystą energią, która skręcając się na miliony lub miliardy możliwych sposobów ( tworzących osobliwe wymiary w każdym z tych sposobów) spowodowała powstanie tego wsztkiego? Przyjmując takie założenie dochodzimy do wniosku że materia tak naprawde składa się z energii i tylko ona jest potrzebana do kształtowania wszystkiego. A jakiekolwiek zabużenia tych strun powoduje konsekwencje będące niczm innym jak wypadkową praw rządzących w wymiarach pośrednich dla określonych drgań tej struny. Druga sprawa: Po co jest wszechświat? Dlaczego jest coś takiego? Kiedy się przyjżeć budowie wielkośći, ekspansji oraz wszelkim prawom rządzącym wszystkim co nas otacza, przyjmując wszelkie teorie w tym wiloświat nasuwa się pytanie jaki cel jest w tym wszystkim. Przecież widzimy wszystko co było nie widzimy co jest teraz jeśli chodzi o coś dalszego. Gwiazdy, Pulsary, Kwazary, Planety, Galaktyki, Gromady galaktyk, Obłoki i mgławice oddalające się od siebie powodują że z roku na rok ( a właściwie biorąc pod uwagę predkośc inflacji ) z sekundy na sekunde stają się wręcz niemożliwe do eksploracji. Tak naprawde tylko w orębie lokalnym jesteśmy w stanie coś zdziałać : polecieć na księzyc czy inną planetę układu słonecznego. Wiadomo w Galaktyce też można eksplorować wszystko co będzi nam dane. Natomiast nigdy nawet gdybyśmy zbudowali pojazd osiągający prędkość światła nie możliwe będzie odwiedzenie innych światów galaktyk... bo już na starcie będziemy stratni. Mam jeszcze kilka przemyśleń ale może to na kiedy indziej i innym filmie
Daniel Kaczor tak. Mówił o tym prof Heller na jakimś swoim wykładzie. Chyba tytuł był o początkach świata. Powiedział ze świat się stwarza od nowa na poziomie cząstek elementarnych, i tak jakby w tej skali mikro widać jak wyglądał świat przed wielkim wybuchem chociaż lepiej żebyś to sam wysłuchał. Jestem biologiem.
1:18:15 Nie wiem od czego ten pan jest profesorem ale się tu nieźle ośmieszył z tą jazdą na rowerze. Andrzej Dragan musiał się ostro gryźć w język chyba żeby profesora nie zrównać z ziemią i nie wytłumaczyć tego w 30 sekund. W swojej książce wytłumaczył dokładnie to, prostym jezykiem, w sposób zrozumiały dla przedszkolaków.
To raczej pan Dragan się ośmieszył bo nie zrozumiał profesora. Pan profesor dobrze wie o czym mówi i chwilę dalej wyjaśnia na innym przykładzie. Chodzi o poznanie intuicyjne, którego nie da się zwerbalizować. Czy przy jeździe na rowerze, czy jeździe na nartach, ciało musi zrozumieć na czym polega ten balans, równowaga. Tego nie da się nikomu opowiedzieć słowami, to trzeba poczuć by zastosować. Inny przykład: nikt nie jest w stanie ci opowiedzieć jak smakuje arbuz. Może ci podać stan chemiczny itp. ale sam musisz spróbować by wiedzieć.
@@agaagusia4726 no niestety nie działa tu metoda "przewrócisz się to se nauczysz". Dragan to dokładnie opisał fizycznie a nie bełkotliwie. Pan profesor postępuje jak 80letni kierowcy: "ja m prawo jazdy ok 65 lat więc umiem" no niestety czasem trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny.
@@RybakosDegeneratos To nie o to chodzi. Nie opiszesz jak twoje ciało utrzymuje równowagę, gdy chodzisz. Robisz to intuicyjnie. Nauczyłeś się jako maluch. Poczułeś w pewnym momencie balans i poszedłeś ten pierwszy krok. O to tu chodzi. Tylko o tyle. Nie opiszesz nikomu tego procesu bo się nie da. I nie o opis praw fizyki tu chodzi. O tym mówił profesor, że pierwotnie mózg nie służy do gadania.
@@RybakosDegeneratos Ok. Jeśli znajdziesz osobę, która nigdy nie jeździła na rowerze na dwóch kołach i jej opiszesz, jak jechać na rowerze, by się nie przewrócić, a ona wsiądzie na rower i od razu (za pierwszym razem) samodzielnie pojedzie, to się poddaję.
Mądry człowiek znający się na rzeczy potrafi tłumaczyć zrozumiale. Jeśli ktoś bredzi używajac mądrze brzmiąco słów, to wiadomo, że nie ma pojęcia o czym mówi. Dlatego nie wiem czemu tą siwą babę w ogóle wpuścili na uczelnię i dali mikrofon? Nie wolno być uprzejmym dla takich osób, bo np. przez takie pobłażanie na studiach kryje się tak wielu ściemniaczy wykładowców głupszych od studentów pierwszego roku.
Nie masz racji. Z głupoty rodzi się zło dlatego nie wolno jej pobłażać. Nie powinno się być uprzejmym dla złych ludzi bo to prowadzi do akceptacji ich i tego co robią. A poza tym, problemem tej baby nie jest ani to że jest siwa, ani to że jest stara. Problemem jest to co mówi.
@@Norembero Można się z kimś niezgadzać ,ale trzeba posiadać jakieś argumenty a nie obrażać . Obowiązują nas jakieś standardy cywilizacyjne , kultura, wychowanie.
Ciekawie i,, przełamuję,,-się grzecznie *do dr.Dragana/dobra robota w roli prowadzącego i.. widać, że nie jest tzw.,, wąski-specjalista,,/miłe zaskoczenie😯!#good luck wszystkim 🕊️ps.Pani zadymiła ,,filozoficznie,,🌹
Wiem, że nic nie wiem. Ale myślę, że P. Obirka i P. Staniszkis powinno w tej debacie zabraknąć. Teo i logia jak i kwiecisty potok słówek (eufemizm od bełkotu) ma się tak, sądzę, jak świetlik do oświecenia.
Mam takie pytanie. Czy limit prędkości (np prędkości C) ma wpływ na powstawanie materii. Spotkałem się z taką pinią, że gdy by nie limit prędkości to nawet uformowanie jednego atomu by wymagało nieskączonej energi. A jak wiemy to jest nie możliwe. Wedłóg wzroru E=mc2 jezeli za prędkość C podstawimy nieskończoność wtedy nam wyjdzie, że E = nieskończoność. Na ile to jest prawdziwe? Wydaje się absurdalne zwłaszcza gdy masa jak i prędkość to pojęcia względne.
Takie panele dyskusyjne są świetną okazją dla laików,aby odkrywać świat dla siebie, zainteresować się nowymi obszarami. Szkoda,że nauki społeczne reprezentuje tutaj pani Staniszkis. Mam wrażenie,że jej sposób komunikowania istoty dziedziny,którą się zajmuje, nie trafi do zbyt wielu osób.
Można zaryzykować stwierdzenie, że w piekle - tak jak na dobrych wydziałach teologii - dyskutuje się przede wszystkim o Bogu. Giacomo Biffi, Pajacyk Pinokio i Jego Pan
Możnaby było zaryzykować stwierdzenia o tym co się robi, lub co się nie robi w piekle, gdyby tezę o istnieniu piekła najpierw udowodniono. Tak jak jest, twierdzenia co się robi w piekle są mniej więcej tak samo poważne jak twierdzenia czym odżywiają jednorożce.
A co ma wspólnego fizyka w teorii z tą w rzeczywistości...? Niewiele, zatem jakim on jest dla ludzkości autorytetem...? Żadnym...? Teoretyzować możemy w nieskończoność i nic z tego tytułu nie osiągniemy oraz niczego się nie nauczymy, gdyż będziemy tylko teoretyzować, a życie będzie upływać nieustannie.
Nauka nigdy nie odpowie na wszystkie pytania. Obecnie jest wiele pytań podstawowych na które nie znamy odpowiedzi, choć niby są, jednak są to tylko dogmaty, świętości których nie wolno podważać, co jest niezwykle szkodliwa gdyż hamuje rozwój nauki.Kiedyś był to Ziemio-centryzm, dziś teoria względności, wielki wybuch, czy ewolucja.
Może byłaby mądra gdyby nie Staniszkis. Porównaj sobie prof. Vetulaniego, Dragana, Meissnera, uczestników World Science Festival a tej ględzącej baby o komuniźmie, używającej "mądrych" słówek, ukrywających jej brak zrozumienia tematu.
Moje doświadczenie domorosłego teologa jest następująca: tylko moje pojmowanie Boga,człowieka i świata jest prawdziwe. Ono może ulegać zmianom, ale zawsze tylko ja wyznaczam co jest prawda. Czyli zupełnie na odwrót względem tego usadzonego na skraju teologa. Tak, jestem ignorantem, ale wiara w Boga stworzyciela wyznacza fundamentalny sens mojego istnienia. Jeśli to nazwać fundamentalizmem, to w moim rozumieniu jest to komplement. Pokora może istnieć w odpowiedziach szczegółowych, w zagadnieniach ogólnych trzeba być zasadniczym aż do śmierci. Coś takiego mówił chyba op Bocheński, ale gdzie mu tam do Obirka.
@@ZdzichaJedziesz Nie wydaje mi sie, żeby na podstawie tej książki można było dochodzić do takich wniosków. Jako logik mógł zaprezentować świat z punktu widzenia ateisty. I w tym znaczeniu uważam tę książkę za genialną i bardzo pożyteczną.
@@wodasodka9031 ja widziałem też kilka wywiadów z Bocheńskim. Wyczuwam ludzi którzy wierzą naprawdę i wyczuwam hipokrytów. Ten jego podręcznik mądrości tego świata jest zbyt osobisty, mocno osadzony w jego reliach życia. Po prostu to jego przewodnik życiowy. Wstęp ma nam tylko zamydlic oczy że to niby nie o nim... no byłby jakiś maly skandal. Zresztą o ile logikiem był świetnym o tyle filozofem raczej marnym. Zresztą Bocheński sam się przyznal że wstąpił do dominikanów jako ateista i dopiero niby w zakonie po wstąpieniu miał sie nawrócić. Ja to obieram że to takie mrugnięcie okiem do jego kolegów teologów: zobaczcie ja od początku wiedziałem jak jest, nie wstapilem do zakonu z powodów religijnych jak wy matołki.
A dlaczego nie zaprosił Pan żadnego księdza, a najlepiej biskupa np.Biskupa Lengę on by Panu wszystko wyjaśnił i wskazał sprawcę tych niesamowitości, nad którymi tyle pokoleń się zastanawia Pozdrawiam Z Bogiem❤
Staniszkin sama nie wie co chce powiedzieć, przy tej ilości trudnych słów które stara się wciskać, aby brzmieć mądrzej. A wychodzi bezpłciowa papka. Widać, że nawet nie zależy jej na byciu zrozumianym.
Co do teologii, to jeżeli - jak chcą teologowie i ludzie wierzący - ma ona być uznawana za naukę, to nasuwa się ciekawe pytanie - czy teologia może, przynajmniej potencjalnie, odkryć że żaden bóg nie istnieje? Jeżeli teologia ma być nauką, to uprawiający ją teologowie, jako jedno z możliwych rozwiązań problemu badawczego, którym się zajmują (istnienie boga i jego natura) powinni dopuszczać hipotezę (i być gotowi na przyjęcie tezy po procesie weryfikacji), że boga nie ma. Ponieważ żaden teolog chyba czegoś takiego nie dopuszcza nawet potencjalnie w swoich rozważaniach o bogu, więcej nawet - szukają oni odpowiedzi - tzw. "prawdy o bogu" (jak to ktoś trafnie ujął) - w ściśle określonym, z góry upatrzonym kierunku, to jest to dowód na to, że teologia nie ma nic wspólnego z nauką.
Religia jest zespolem przeswiadczen, powiedzialem to biskupowi jak stalem w katedrze za moja Kasia gdy byla bierzmowana. Jego wina, zapytal sie czy jestem wierzacy, mogl pobierzmowac i isc dalej, nie?
Moim zdaniem trzeba zapraszać do dyskusji osoby które chociaż w zarysie mają ten sam cel czyli umieć wyjaśnić swój fach takim językiem aby być zrozumianym przez babcię lub dziecko. Miałem wrażenie że zaproszeni goście chcieli popisać się znajomością bogatego słownictwa ale niestety, którego sens znaczenia znał sam mówca o ile bo tego nie wiemy. Ciężko się tego słuchało szczególnie Pani psycholog czy socjolog nie wniosła nic w pytania prowadzącego.Celem pytań było jak różne dziedziny posuwają nas do przodu ze zrozumieniem a tutaj każdy sobie rzepkę skrobie zamiast dać możliwe trafną odpowiedź prostymi słowami tak jak to robi Pan profesor Dragan. Fajne historyjki ale trochę mało konkretów. Np. Pan teolog opirał się na swoim zdaniu lub zdaniu jakiś filozofów nikt nie dopuścił tutaj takiej możliwości że jeśli Bóg jest kimś realnym, a za takiego uważał Boga Einstein, to nie tylko zostawił fizykom i teologą swoje dzieła stworcze ale być może zapisał coś nie palcem na piasku ale realnie swoje słowa, które wyjaśniają co nie co pytanie po co dlaczego i gdzie ludzie dojdą a gdzie nie w poznaniu Boga, świata i siebie? Nikt o tym nie pomyślał? Na począteku Pan profesor Dragan zaznaczył jak po omacku badamy rzeczywistość i jak nie wiele poznaliśmy i ile przed nami, tą dyskusja nie zbliżyła nic do wyjaśnień więc może warto zamiast opiniować to pozwolić wypowiedzieć się autorowi tej rzeczywistości. Brakuje tam gościa który mógłby cytować słowa twórcy Boga by jakby pokazać tę stronę a nie tylko wspominać o nim ale nie dać dojść mu do słowa. Zupełnie jakby prowadzić rozprawę sądową kogoś bez oskarżonego i bez obrońcy i bez świadków.
Z Obirka klecha wyszła..! Cenię profesora, ale sparaliżował mnie twierdzeniem, że religia nie ewoluuje. Szok. Ewoluuje religia i ewoluuje każdy bałwan-bóg każdej religii, a biblijny Jahwe szczególnie... O co tu - w tej wypowiedzi - chodzi? ...Może chodzi o to, że była tak samo toksyczna jak i dziś..? ...Ale przecież w swych początkach miała ona pewien walor postępu, jej wsteczność i zdecydowana szkodliwość stała się jawna od czasu powszechnej alfabetyzacji. Czy Profesor mógłby się tu uzupełnić?
Zgadzam się, że zapraszanie Pani prof. Staniszkis było błędem. Niestety Pan prof. Dragan często popełnia takie błędy (Majewski?). Pani Staniszkis doskonale sprawdza się jako komentatorka bieżących wydarzeń politycznych w programach publicystycznych. Na temat fizyki jednak nie ma żadnego pojęcia (czego nie ukrywa). Dała wykład na temat tego, na czym zna się najlepiej, w oderwaniu od tematu spotkania.
Daj spokój, pamiętam oceny Staniszkis Kaczyńskiego z 2015 roku. Wyszło na to że to ja miałem właściwą ocenę Jarka. Nie mam dobrego zdania o intelekcie tej pani
Problem z fizykami jest taki że starają się opisać Coś czego jeszcze nie rozumieją . Wymaganie od nich skoku cywilizacjnego w temacie fizyki jest utopią , dla czego ? ano dla tego ze błądzą w ciemnościach tu niestety nie ma wiedzy.
Ja juz Obirek i ta... no Staniszkis tu sa - to nie warto oglądać. Starsza babcia niedopchnieta przez całe życie i Obierek - wciąż szukający obłęda... i co oni moga powiedzieć, tylko bałamucic. A temat taki ciekawy sie wydaje, goście nie dopisali
Na pytanie chyba prowadzącego jaki byłby najlepszy system społeczny odpowiem jeśli mogę - kapitalizm i proszę nie mylić z korporacjonizmem który polega na układach korporacji z rządami i ograniczaniu praw i stawianiu problemów administracyjno prawnych małym i średnim firmom.
Skomentuję wypowiedź blondynki o AI: Jestem programistą. Na temat AI coś mogę więcej powiedzieć. Algorytm jest stosunkowo prosty. Natomiast działanie AI już jest nieoczekiwane.
Tego całego Obirka mogli wymienić na dr J. Przybyła. Obirek wydaje się być jakimś teologiem od wszystkiego i niczego Brakuje nam własnie takiej kadry jak: prof. K. Meissner prof. J. Vetulani prof. J. Miodek prof. A. Zybertowicz dr. J. Brzeski dr. J. Przybył dr. J. Bartosiak czyli ludzi o szerokich horyzontach będących pasjonatami w swoich dziedzinach. Dziś lansuje sie "gwiazdy" w stylu p. Staniszkich, które przychodzą, klepną coś bez sensu i są kreowani na autorytety.
Wydaje mi się że o ile Fizycy starają się opisać "coś" bardzo trudnego dla zwykłego śmiertelnika w możliwie najprostszy sposób. To pewni i Humaniści robią z igły widły.
np?
@@mmmDaber myślę, że chodzi o to, że Fizyka opisuje procesy, które są niedostrzegalne na pierwszy rzut oka i abstrakcyjne i je tłumaczy w prosty sposób uniwersalnymi zasadami, za to np w psychologii itp szuka się dna drugiego dna i komplikuje sprawy często proste
@@アンジェリカ-u4b ale nikt nie prosił o wytłumaczenie tylko o przykład
@@Micha-de2yj Jakiego rodzaju przykład? Raczej ciężko porównać np atomy do teorii psychologicznych. Pytanie "np" jest mało precyzyjne. Poza tym to pytanie było do autora wątku
Po tej dyskusji rozumiem dlaczego Dragan nie przepada za filozofami i humanistami 😄
Słucham i słucham. A ta wypowiedź, starszej pani (wiem kto to mówi). Zniechęciła mnie do niej i jej ugrupowania. Słucham dalej spraw fizyki, nauki, i teraz ,po tym ostatnim wystąpieniu, dokonań w sprawie badania UMYSŁU
To jest bełkot.
@@alexanderjabonowski9952 Bełkot ma sprawić, by ci z umysłami bardziej otwartymi od gojów wciąż byli uśpieni, by nie byli w stanie rozgrzebywać prawdy i jej dociekać. Goje nie dociekają, tylko świadomi. Wśród gojów nie ma świadomych jednostek. Dlatego są gojami żądającymi rozrywki i opieki w zamian za niewolniczą pracę.
Wspaniała dyskusja. Świetnie poprowadzona. Zawsze wiedziałam, że podział na ścisłowców i humanistów jest sztuczny, zależny od tego, czy się miało dobrych nauczycieli.
+++ MATEMATYCZNIE ++++
Przyjmijmy że Bóg jest WSZYSTKIM we wszystkich (i Alfa i omega i początek i koniec itd - czyli ~~ NIESKOŃCZONOŚĆ !
Odejmijmy teraz wszystko to co wiemy o Bogu , świecie,nauce ,dowodach itd .
JAKI WYNIK OTRZYMAMY ?
Wszystko TO nie ma sensu bo i tak nigdy nie będziemy wiedzieć na tyle dużo żeby postawić jakąkolwiek diagnozę . Cała nasza wiedza,nasze domniemania,nasze przeczucia staną się niczym ziarnko piasku na sztuczno tworzonej plaży na którą dojeżdżają co chwila kolejne ciężarówki z piachem .
Powoli zaczynam tracić sens po co w ogóle znać odpowiedź na pytania w naszym życiu.
Podoba mi się kolor zielony. Spokój ...
Po odejściu z tego świata jedno jest pewne . Nie będzie żadnych pytań i domniemań bo w całości staniemy się ODPOWIEDZIĄ .
The best session I have ever watched I think and I have seen many
Słuchając Panią prof. Staniszkis miałem wrażenie obcowania z wróżką. Totalnie odkleiła się od tematu. Oczekiwałem, że przeanalizuje zagadnienie AI, a właściwie pokusi się o diagnozę przekroczenia masy krytycznej AI i powstania samoświadomości jako alternatywy dla świadomości białkowej. IMHO Teologia powinna być traktowana jak astrologia i alchemia, ze wszystkimi konsekwencjami. Wolę słuchać fizyków, konkretnie i na temat.
Profesora. Iwo Białynickiego-Birulę najłatwiej zrozumieć , bo ma najwięcej pokory.
PROFESOR Vetulani GENIUSZ !!!
Nauka nie poznała jeszcze, na jakim poziomie w Kosmosie są Ludzie ? Jak wyżej jesteśmy od robaka ? Czy istnieją byty wyższe od Nas ? Te byty wyższe patrzą się na Nas jak my na robaki !
Dla zasięgu pozdrawiam serdecznie
Prof. Staniszkis: "ja akurat nie bardzo się interesuję tym o co Pan pyta" (w kontekście psychologii ewolucyjnej i socjobiologii) - i to wyjaśnia cały ten semantyczny bełkot, który słychać później i który jest tak charakterystyczny dla tradycyjnych nurtów socjologii i psychologii.... Z drugiej strony w kontekście pytań Dragana - tak jak w naukach przyrodniczych i inżynierskich rozróżnia się badania podstawowe i badania stosowane, tak w naukach społecznych (socjologia, ekonomia, politologia itp.) trzeba odróżnić funkcje poznawcze i aplikacyjne tych nauk oraz towarzyszące im - odpowiednio - twierdzenia pozytywne i normatywne. Czym innym jest badanie i wyjaśnianie mechanizmów zachowań społecznych, a czym innym formułowanie - postulowanie (czy wręcz projektowanie) - pewnych rozwiązań dla usprawnienia organizacji systemów społeczno-ekonomicznych, politycznych itp. Trudno te funkcje (aplikacyjne) i twierdzenia (normatywne) zestawiać jako analogię do badań podstawowych w fizyce czy biologii.
Super debata, tylko o konstruktach za dużo
Psychologowie jak ich jest pieciu, to kazdy wyda inna opinie. Emocja doszla do granic.
Ile jest prawdy w różnych głoszonych przez współczesną naukę rzekomych koniecznościach ewolucyjnych (uważam, że bardzo mało), to przekonamy się
dobitnie dopiero po kontaktach z innymi cywilizacjami we wszechświecie.
Pani prof. Jadwiga Staniszkis zapomniała, że to debata a nie głoszenie swoich monologów.
A Panienka w dresach Cię nie razi? Wytłumacze Ci, że Pani Profesor mówi o systemie - klatce - w której żyjesz i w która wierzysz. Odtwórz sobie tę wypowiedź 10 razy.
@@DupczacyBawol ta Panienka w dresach to dla Ciebie Pani Profesor. Dokładnie Profesor na MIT, zajmująca się na sztuczną inteligencją. Jak to mowią nieszata zdobi człowieka, dziecko...
@@DupczacyBawol I w tym momencie zakonserwowałaś się w swojej ciasnej puszcie. Młodsza kobieta w dresie = z automatu musi gadać głupoty. ehhhh
Dragan, Obirek, Przegalińska? Już słucham.
Czy Pani Staniszkis może mówić tak jak do swojej babci?
Pani Staniszkis to tak często zmienia zdanie ze nie ma znaczenia do kogo mowi :P
To jest bełkot.
Sztaniskis tu Sztaniskis tam, mam to gdzieś ogólnie tylko, że ja nic a nic nie zrozumiałem z jej gadania, jako laik reszte jakoś ogarnąłem a ona używała takich słów w takim natężeniu, że to zupełnie nie zrozumiałe dla zwykłego Janusza
To zwykly Janusz musi torches wiecej sluchac I stac Sie niezwykly
Te swiaty jak najbardziej przecinaja sie nawet wiecej one sie wzajemnie przenikaja sie. Aparat poznawczy czlowieka ni zmin sie od tysiecy lat, limitowany przez granice aktualnej wiedzy. Dowodem na to, ze owe granice sa i byly sztuczne jest postep.
Inteligenci, jak z rejsu.
To jest bełkot.
Wg mnie świadomość jest nieodłącznym atrybutem energii. Albo: energia jest atrybutem świadomości - dla mnie to na jedno wychodzi. W zależności od światopoglądu, jednym może bardziej pasować pierwsze podejście, a innym drugie.
Czy znajdę tu kogoś skłonnego do przedyskutowania mojej koncepcji?
Czy gdzieś znajdę ludzi o podobnych poglądach?
Ciekawa koncepcja. Problem w tym, ze kazda definicja swiadomosci moze byc dobra. Jest to cos bardziej niemierzalnego niz wszechswiat. Niektore kultury przypisuja swiadomosc kazdej materii a takze tworom niematerialnym. Zgadzam sie jednak, ze zawsze to ma zwiazek z energia.
Nikt tak nie zepsuł tej rozmowy jak p. Staniszkis i mądre głowy z publiczności
Musiałem skipnąć tę kobietę, bo coś o Stalinie gadała.
Żałuj. Prof. mówi o sposobach istnienia kogoś lub czegoś ale w zachowaniach ludzkich. Obaliła Twoje zafiksowanie na istytucje które Cię wytworzyły. ctw. Nikogo nie interesuje, że nasz kompleksy ;).
@@DupczacyBawol Gadała bzdury, a Dragan zachował się z klasą choć widać było po jego minie co tym myśli.
To jest bełkot.
Ciekawa dyskusja! Wysoka kultura rozmówców. Skoro nikt obecnie kto ma trochę oleju w głowie i otwarty umysł oraz stara sie być szczery dokladnie wie ze wie niewiele bez wzgledu na inteligencję i pamięć to stanowcze przystawanie przy swoim zdaniu jak to jest w polityce ,ekonomii czy w religii( zwierzęca walka o byt- silniejszy wygrywa ale u czlowieka obarczone fałszem) poprostu nie ma racji bytu(prawda czyniąca nas ludzmi ponad zwierzęcy świat i prawda dla prawdy mowienia tego co myslimy bez konsekwencji spolecznych)
Tako to prawda za którą nikt nie chce obstawać.
Gdzies kiedys spotkalem sie z pojeciem cybernetycznej moralnosci i etyki, czyli po prostu moralne jest to co sprzyja osiagniecia zalizonego celu; jesli nie to jest amoralne. Taka niezalezna od wszelkiej ideologii moralnoscia moze kierowac sie wlasnie AI.
Czlowiek nie musi szikac lustra w AI. Takie lustro juz istnieje w Naturze, lub Bogu jak chca inni.
Eeee o czym gada Staniszkis?
Odnoszę wrażenie że niekiedy sama nie wie o czym, ale być może błędne ,bo nie znam znaczenia terminów, pojęć , których używa. W jednym ją zrozumiałem i zgadzam sie z tym że rozwój technologiczny bez Boga czyli bez moralności może być zagrożeniem dla ludzi , dla cywilizacji.
O życiu z punktu widzenia socjologa.
@@tonidyba Skąd założenie, że moralność pochodzi od Boga? Nie wiadomo nawet, że Bóg istnieje, więc jest to co najmniej kontrowersyjne.
Staniszkis ewidentnie szybciej mówi niż myśli. Poza tym jest zwyczajnie głupia kiedy sobie przypomnie jak w 2015 ocenianiała Jarka Kaczyńskiego.
Teza: multiverse nie istnieje. Nasz Wszechświat czyli 3 wymiary + czas + ciemna energia wystarczy, żeby realizować wszystkie UZASADNIONE ENERGETYCZNIE rozkłady prawdopodobieństwa. Dziękuję za uwagę.
Wydaję mi się że nie mamy wystarczającej wiedzy i doświadczenia żeby móc tworzyć "inteligencję". Nie potrafimy zrozumieć jednostki czlowieka permanentnie..... Jak mamy zrobić inteligencje czlowieka jak nie da sie jej przewidzieć? Kazdy z nas jest inny..
Pan moderator jakby się nieco zmoderował to byłoby super..
Jest i wzmianka o wszechstronności Witkacego, wisienka na torcie ^^
Witam .Aby tworzyć sztuczną inteligencję trzeba na kimś to testować ,więc to są ochotnicy ,czy ludzie >króliki , wbrew swojej woli?
Ta S. to przemądrzała baba. Gada nieraz takie głupoty bo ma wykształcenie wyższe komunistyczne.
Fizyka wywodzi się z Matematyki (👸 nauk)
Od 17:00 nic nie rozumiem
To jest bełkot.
Andrzej przez 4 lata ostro poszedł w alternatywę :-))))))))))))))))
Co masz na myśli?
To jest bełkot.
Słuchając tego stwierdzam, że jestem na poziomie umysłowym równy amebie.
Kurna czego mnie uczyli w tych szkołach ze studiami włącznie.
Podziwiam wiedzę tych Państwa ale pomału czuję się jakbym nie rozumiał j.polskiego, którym posługuję się od urodzenia.
To prawda,ale jesli zaglebimy sie w jakakolwiek nauke glebiej bedziemy odczuwac t'en sam efekt, braku zrozumienia.Tutaj pani zmusza nas plywac n'a glebokiej wodzie 🙃
9:45 w tym punkcie miałem ochotę napisać co tajemniczego więc myślę :-)
Ładnie się ,,zestarzało''
Religka - wymysł człowieka. Trzeba rozróżniać co pochodzi od Boga a co od człowieka.
Profesor Staniszkis dała sugestię o podszytym marksizmie. Jak to się mówi: Pozdro dla kumatych ;) .
To jest bełkot.
@@alexanderjabonowski9952 To jest bełkot.
Sztaniskisz plotła jak zwykle nie na temat!
Mylisz się. Tak naprawdę to jest dla Ciebie to Pani Profesor. Specjalista od socjologii. NAUKOWIEC. Daj nam swój występ na żywo to porównany wasze wypowiedzi.
Ta siwa baba jest totalnym debilem ! edukacja marksistowska!!!
@@DupczacyBawol A może Ty pokażesz swój występ? Staniskisz była i jest po prostu głupia.
Raczej specjalista od filozofii
@@kamilbreda9452 Staniszkis moze nie jest głupia, ale ona w tym gronie pasuje jak kopniak od "wueski 125" na stole weselnym. nie to grono, nie ta retoryka, nie ten poziom, nie te zagadnienia
Witam
Na innym kanale komentowałem film na temat wszechświata. Tu interesujące są zagadnienia dotyczące praw rządzących światem.
Od dłuższego czsu bo od 20 lat fascynuje mnie wszechświat oraz prawa nim rządzące.
Z czasem pojawiły się jednak pytania i przemyślenia. Ostatnio po zagłębieniu się w
teorię strun doszedłem do wniosku:
Skoro wszystko składa się z drgających strun będących najmniejszym
elementem składowym, elementów składowych we wszechświecie to czy
przypadkiem wielki wybuch nie miał początku w takiej właśnie drgającej
strunie która z natury jest czystą energią, która skręcając się na miliony lub miliardy możliwych sposobów ( tworzących osobliwe wymiary w każdym z tych sposobów) spowodowała powstanie tego wsztkiego? Przyjmując takie założenie dochodzimy do
wniosku że materia tak naprawde składa się z energii i tylko ona jest potrzebana do kształtowania wszystkiego. A jakiekolwiek zabużenia tych strun powoduje konsekwencje będące niczm innym jak wypadkową praw rządzących w wymiarach pośrednich dla określonych drgań tej struny.
Druga sprawa:
Po co jest wszechświat? Dlaczego jest coś takiego? Kiedy się przyjżeć
budowie wielkośći, ekspansji oraz wszelkim prawom rządzącym wszystkim co
nas otacza, przyjmując wszelkie teorie w tym wiloświat nasuwa się
pytanie jaki cel jest w tym wszystkim. Przecież widzimy wszystko co było nie widzimy co jest teraz jeśli chodzi o coś dalszego.
Gwiazdy, Pulsary, Kwazary, Planety, Galaktyki, Gromady galaktyk, Obłoki i mgławice oddalające się od siebie powodują że z roku na rok ( a właściwie biorąc pod uwagę
predkośc inflacji ) z sekundy na sekunde stają się wręcz niemożliwe do
eksploracji. Tak naprawde tylko w orębie lokalnym jesteśmy w stanie coś
zdziałać : polecieć na księzyc czy inną planetę układu słonecznego.
Wiadomo w Galaktyce też można eksplorować wszystko co będzi nam dane.
Natomiast nigdy nawet gdybyśmy zbudowali pojazd osiągający prędkość
światła nie możliwe będzie odwiedzenie innych światów galaktyk... bo już na starcie będziemy stratni.
Mam jeszcze kilka przemyśleń ale może to na kiedy indziej i innym filmie
Daniel Kaczor tak. Mówił o tym prof Heller na jakimś swoim wykładzie. Chyba tytuł był o początkach świata. Powiedział ze świat się stwarza od nowa na poziomie cząstek elementarnych, i tak jakby w tej skali mikro widać jak wyglądał świat przed wielkim wybuchem chociaż lepiej żebyś to sam wysłuchał. Jestem biologiem.
Że też dali tej lewaczce mikrofon. Jak jej wypowiedzi mają się do fizyki. Porażka.
1:18:15 Nie wiem od czego ten pan jest profesorem ale się tu nieźle ośmieszył z tą jazdą na rowerze. Andrzej Dragan musiał się ostro gryźć w język chyba żeby profesora nie zrównać z ziemią i nie wytłumaczyć tego w 30 sekund. W swojej książce wytłumaczył dokładnie to, prostym jezykiem, w sposób zrozumiały dla przedszkolaków.
To raczej pan Dragan się ośmieszył bo nie zrozumiał profesora. Pan profesor dobrze wie o czym mówi i chwilę dalej wyjaśnia na innym przykładzie. Chodzi o poznanie intuicyjne, którego nie da się zwerbalizować. Czy przy jeździe na rowerze, czy jeździe na nartach, ciało musi zrozumieć na czym polega ten balans, równowaga. Tego nie da się nikomu opowiedzieć słowami, to trzeba poczuć by zastosować. Inny przykład: nikt nie jest w stanie ci opowiedzieć jak smakuje arbuz. Może ci podać stan chemiczny itp. ale sam musisz spróbować by wiedzieć.
@@agaagusia4726 no niestety nie działa tu metoda "przewrócisz się to se nauczysz". Dragan to dokładnie opisał fizycznie a nie bełkotliwie. Pan profesor postępuje jak 80letni kierowcy: "ja m prawo jazdy ok 65 lat więc umiem" no niestety czasem trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny.
@@RybakosDegeneratos To nie o to chodzi. Nie opiszesz jak twoje ciało utrzymuje równowagę, gdy chodzisz. Robisz to intuicyjnie. Nauczyłeś się jako maluch. Poczułeś w pewnym momencie balans i poszedłeś ten pierwszy krok. O to tu chodzi. Tylko o tyle. Nie opiszesz nikomu tego procesu bo się nie da. I nie o opis praw fizyki tu chodzi. O tym mówił profesor, że pierwotnie mózg nie służy do gadania.
@@agaagusia4726 no właśnie że się da to opisać. Przeczytaj książkę. Jakbym miał w wersji elektronicznej to bym wkleił
@@RybakosDegeneratos Ok. Jeśli znajdziesz osobę, która nigdy nie jeździła na rowerze na dwóch kołach i jej opiszesz, jak jechać na rowerze, by się nie przewrócić, a ona wsiądzie na rower i od razu (za pierwszym razem) samodzielnie pojedzie, to się poddaję.
dopuszczać socjologów, psychologów, teologów, politologów itp. do dyskusji z fizykami to tak jakby zaprosić prosiaki do wielkanocnego stołu
Świetne
To jest bełkot.
Jadwiga odjechała troszku tak..jakoś....mina Andrzeja..bezcenna ( circa 18:00 ) :-))))
Mądry człowiek znający się na rzeczy potrafi tłumaczyć zrozumiale. Jeśli ktoś bredzi używajac mądrze brzmiąco słów, to wiadomo, że nie ma pojęcia o czym mówi. Dlatego nie wiem czemu tą siwą babę w ogóle wpuścili na uczelnię i dali mikrofon? Nie wolno być uprzejmym dla takich osób, bo np. przez takie pobłażanie na studiach kryje się tak wielu ściemniaczy wykładowców głupszych od studentów pierwszego roku.
Zawsze warto być uprzejmym. Nawet dla kogoś kogo nie rozumiemy albo irytuje nas tym że jest stary i siwy .
Nie masz racji. Z głupoty rodzi się zło dlatego nie wolno jej pobłażać. Nie powinno się być uprzejmym dla złych ludzi bo to prowadzi do akceptacji ich i tego co robią. A poza tym, problemem tej baby nie jest ani to że jest siwa, ani to że jest stara. Problemem jest to co mówi.
@@Norembero Można się z kimś niezgadzać ,ale trzeba posiadać jakieś argumenty a nie obrażać . Obowiązują nas jakieś standardy cywilizacyjne , kultura, wychowanie.
@@tonidyba zgadzam sie z powyższym
Ciekawie i,, przełamuję,,-się grzecznie *do dr.Dragana/dobra robota w roli prowadzącego i.. widać, że nie jest tzw.,, wąski-specjalista,,/miłe zaskoczenie😯!#good luck wszystkim 🕊️ps.Pani zadymiła ,,filozoficznie,,🌹
ale tablicy nie wytarł po poprzednim wykładzie... :P ;)
To jest bełkot.
@@alexanderjabonowski9952 a bełkot czytany wspak daje tokłeb
Wiem, że nic nie wiem. Ale myślę, że P. Obirka i P. Staniszkis powinno w tej debacie zabraknąć. Teo i logia jak i kwiecisty potok słówek (eufemizm od bełkotu) ma się tak, sądzę, jak świetlik do oświecenia.
Mam takie pytanie. Czy limit prędkości (np prędkości C) ma wpływ na powstawanie materii. Spotkałem się z taką pinią, że gdy by nie limit prędkości to nawet uformowanie jednego atomu by wymagało nieskączonej energi. A jak wiemy to jest nie możliwe. Wedłóg wzroru E=mc2 jezeli za prędkość C podstawimy nieskończoność wtedy nam wyjdzie, że E = nieskończoność. Na ile to jest prawdziwe? Wydaje się absurdalne zwłaszcza gdy masa jak i prędkość to pojęcia względne.
Takie panele dyskusyjne są świetną okazją dla laików,aby odkrywać świat dla siebie, zainteresować się nowymi obszarami. Szkoda,że nauki społeczne reprezentuje tutaj pani Staniszkis. Mam wrażenie,że jej sposób komunikowania istoty dziedziny,którą się zajmuje, nie trafi do zbyt wielu osób.
Można zaryzykować stwierdzenie, że w piekle - tak jak na dobrych wydziałach teologii - dyskutuje się przede wszystkim o Bogu.
Giacomo Biffi, Pajacyk Pinokio i Jego Pan
Możnaby było zaryzykować stwierdzenia o tym co się robi, lub co się nie robi w piekle, gdyby tezę o istnieniu piekła najpierw udowodniono.
Tak jak jest, twierdzenia co się robi w piekle są mniej więcej tak samo poważne jak twierdzenia czym odżywiają jednorożce.
Mistrz Obirek wymiata😀
Wymiata katolstwo
:D
Pan Obirek to taki filut, który dla spódniczki zdjął sutannę. ☺️🥱 Jedynie coś sensownego opowiedział profesor Vettulani i dr Dragan.
A co ma wspólnego fizyka w teorii z tą w rzeczywistości...? Niewiele, zatem jakim on jest dla ludzkości autorytetem...? Żadnym...? Teoretyzować możemy w nieskończoność i nic z tego tytułu nie osiągniemy oraz niczego się nie nauczymy, gdyż będziemy tylko teoretyzować, a życie będzie upływać nieustannie.
Nauka nigdy nie odpowie na wszystkie pytania. Obecnie jest wiele pytań podstawowych na które nie znamy odpowiedzi, choć niby są, jednak są to tylko dogmaty, świętości których nie wolno podważać, co jest niezwykle szkodliwa gdyż hamuje rozwój nauki.Kiedyś był to Ziemio-centryzm, dziś teoria względności, wielki wybuch, czy ewolucja.
zakochałem się w Pani doktor.
Połowa to nie wiem o czym była.....
To jest bełkot.
Pani profesor "mowi co wie"...
pan profesor od fizyki jest uwu bardzo
Bardzo co ?
Bardzo mądra dyskusja. A wy biedaki nie macie wystarczająco dużo IQ by zrozumieć sens ten konferencji (co niektórzy tutaj przyznali) ;P
❤️❤️❤️
Może byłaby mądra gdyby nie Staniszkis. Porównaj sobie prof. Vetulaniego, Dragana, Meissnera, uczestników World Science Festival a tej ględzącej baby o komuniźmie, używającej "mądrych" słówek, ukrywających jej brak zrozumienia tematu.
Jak małpy gadają, to moje IQ jest rzeczywiście za niskie...
Gdzie jest cz. pierwsza?
zerknij na tablicę, poczym posłuchał Andrzeja i Szymona Majewskiego 😅
Panie Andrzeju a kim jest ta ewolucja, co nam stworzyła nogi do chodzenia? A pokaż mi Pan obecne formy przejściowe?
...jaki jeden człowiek, będzie mógł mieć taką pamięć i wiedzę, jak sztuczna inteligencja. ...?
Poznań ma granicę zaraz przed Luboniem
Moje doświadczenie domorosłego teologa jest następująca: tylko moje pojmowanie Boga,człowieka i świata jest prawdziwe. Ono może ulegać zmianom, ale zawsze tylko ja wyznaczam co jest prawda. Czyli zupełnie na odwrót względem tego usadzonego na skraju teologa. Tak, jestem ignorantem, ale wiara w Boga stworzyciela wyznacza fundamentalny sens mojego istnienia. Jeśli to nazwać fundamentalizmem, to w moim rozumieniu jest to komplement. Pokora może istnieć w odpowiedziach szczegółowych, w zagadnieniach ogólnych trzeba być zasadniczym aż do śmierci. Coś takiego mówił chyba op Bocheński, ale gdzie mu tam do Obirka.
Stworzyl cie zydowski bog, czy grecki bog, a moze islamski bog, a moze paciamama? A moze slowianski?
Bocheński tak jak go zapamiętałem z jego dzieł ewidentnie był ateistą , hipokrytą i obludnikiem. Patrz jego: Podręcznik mądrości tego świata.
@@jankrawczyk4388 akurat żydzi chrześcijanie i muzułmanie wierzą w tego samego Boga. Różnią się co do źródeł tzw objawienia czyli świętych ksiąg.
@@ZdzichaJedziesz Nie wydaje mi sie, żeby na podstawie tej książki można było dochodzić do takich wniosków. Jako logik mógł zaprezentować świat z punktu widzenia ateisty. I w tym znaczeniu uważam tę książkę za genialną i bardzo pożyteczną.
@@wodasodka9031 ja widziałem też kilka wywiadów z Bocheńskim. Wyczuwam ludzi którzy wierzą naprawdę i wyczuwam hipokrytów. Ten jego podręcznik mądrości tego świata jest zbyt osobisty, mocno osadzony w jego reliach życia. Po prostu to jego przewodnik życiowy. Wstęp ma nam tylko zamydlic oczy że to niby nie o nim... no byłby jakiś maly skandal.
Zresztą o ile logikiem był świetnym o tyle filozofem raczej marnym.
Zresztą Bocheński sam się przyznal że wstąpił do dominikanów jako ateista i dopiero niby w zakonie po wstąpieniu miał sie nawrócić. Ja to obieram że to takie mrugnięcie okiem do jego kolegów teologów: zobaczcie ja od początku wiedziałem jak jest, nie wstapilem do zakonu z powodów religijnych jak wy matołki.
1:20:50
39:00
24:30 prof. Sztaniskis ni stąd ni zowąd o "penetracji". Czyżby głodnemu chleb na myśli?;)
Obirek jak zwykle "misjonarzy" za ateizmem politeistycznym
A dlaczego nie zaprosił Pan żadnego księdza, a najlepiej biskupa np.Biskupa Lengę on by Panu wszystko wyjaśnił i wskazał sprawcę tych niesamowitości, nad którymi tyle pokoleń się zastanawia
Pozdrawiam
Z Bogiem❤
KszKsz
16:45
Ciekawe Ilu Myśli podczas Słuchania ;-)
ODLICZMY SIĘ , WHAT U SAY ABOUT IT?
Vetulani wspaniały, reszta dyskutantów poza prowadzącym niestety nie
Ha ha odkryjemy prawa rządzące wszechświatem. To jak odgadnąć myśli Boga. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Bóg z Wami
Staniszkin sama nie wie co chce powiedzieć, przy tej ilości trudnych słów które stara się wciskać, aby brzmieć mądrzej. A wychodzi bezpłciowa papka. Widać, że nawet nie zależy jej na byciu zrozumianym.
Na postawione pytanie odpowiedzieć może tylko przedstawiciel nauki, czyli prof. Iwo Białynicki-Birula ...
Co do teologii, to jeżeli - jak chcą teologowie i ludzie wierzący - ma ona być uznawana za naukę, to nasuwa się ciekawe pytanie - czy teologia może, przynajmniej potencjalnie, odkryć że żaden bóg nie istnieje? Jeżeli teologia ma być nauką, to uprawiający ją teologowie, jako jedno z możliwych rozwiązań problemu badawczego, którym się zajmują (istnienie boga i jego natura) powinni dopuszczać hipotezę (i być gotowi na przyjęcie tezy po procesie weryfikacji), że boga nie ma. Ponieważ żaden teolog chyba czegoś takiego nie dopuszcza nawet potencjalnie w swoich rozważaniach o bogu, więcej nawet - szukają oni odpowiedzi - tzw. "prawdy o bogu" (jak to ktoś trafnie ujął) - w ściśle określonym, z góry upatrzonym kierunku, to jest to dowód na to, że teologia nie ma nic wspólnego z nauką.
Wszystko fajnie, ale co w tej dyskusji robi religia.....szamaństwo i średniowiecze
tak powaaznie czy ktos moglby wytlumaczyc co mowi ta pani w srodku ??
Obirek, co ty pitolisz i czas zabierasz. Staniszkis dolaczyla i stala sie pogadanka o konstruktach boskich, zenada.
Tak pomieszanego porzadku rzeczy w nauce nie widzialem ....MEGA PIERDOLENIE
Jak ta pizza nauczy komary pić nektar, to się nawrócę.
to jakiś teatr ? sztuka jakaś ?
Natomiast yrudno nie zgodzic sie z panem profesorem z wywodem na temat inteligencji.
Marny pył, chyba chodzi o ciało? ....
Religia jest zespolem przeswiadczen, powiedzialem to biskupowi jak stalem w katedrze za moja Kasia gdy byla bierzmowana. Jego wina, zapytal sie czy jestem wierzacy, mogl pobierzmowac i isc dalej, nie?
Moim zdaniem trzeba zapraszać do dyskusji osoby które chociaż w zarysie mają ten sam cel czyli umieć wyjaśnić swój fach takim językiem aby być zrozumianym przez babcię lub dziecko. Miałem wrażenie że zaproszeni goście chcieli popisać się znajomością bogatego słownictwa ale niestety, którego sens znaczenia znał sam mówca o ile bo tego nie wiemy. Ciężko się tego słuchało szczególnie Pani psycholog czy socjolog nie wniosła nic w pytania prowadzącego.Celem pytań było jak różne dziedziny posuwają nas do przodu ze zrozumieniem a tutaj każdy sobie rzepkę skrobie zamiast dać możliwe trafną odpowiedź prostymi słowami tak jak to robi Pan profesor Dragan. Fajne historyjki ale trochę mało konkretów. Np. Pan teolog opirał się na swoim zdaniu lub zdaniu jakiś filozofów nikt nie dopuścił tutaj takiej możliwości że jeśli Bóg jest kimś realnym, a za takiego uważał Boga Einstein, to nie tylko zostawił fizykom i teologą swoje dzieła stworcze ale być może zapisał coś nie palcem na piasku ale realnie swoje słowa, które wyjaśniają co nie co pytanie po co dlaczego i gdzie ludzie dojdą a gdzie nie w poznaniu Boga, świata i siebie? Nikt o tym nie pomyślał? Na począteku Pan profesor Dragan zaznaczył jak po omacku badamy rzeczywistość i jak nie wiele poznaliśmy i ile przed nami, tą dyskusja nie zbliżyła nic do wyjaśnień więc może warto zamiast opiniować to pozwolić wypowiedzieć się autorowi tej rzeczywistości. Brakuje tam gościa który mógłby cytować słowa twórcy Boga by jakby pokazać tę stronę a nie tylko wspominać o nim ale nie dać dojść mu do słowa. Zupełnie jakby prowadzić rozprawę sądową kogoś bez oskarżonego i bez obrońcy i bez świadków.
Na razie moderator jakby czul sie strona...?
teza z tezą w pozycji tezy
Z Obirka klecha wyszła..!
Cenię profesora, ale sparaliżował mnie twierdzeniem, że religia nie ewoluuje. Szok.
Ewoluuje religia i ewoluuje każdy bałwan-bóg każdej religii, a biblijny Jahwe szczególnie...
O co tu - w tej wypowiedzi - chodzi?
...Może chodzi o to, że była tak samo toksyczna jak i dziś..? ...Ale przecież w swych początkach miała ona pewien walor postępu, jej wsteczność i zdecydowana szkodliwość stała się jawna od czasu powszechnej alfabetyzacji.
Czy Profesor mógłby się tu uzupełnić?
Zgadzam się, że zapraszanie Pani prof. Staniszkis było błędem. Niestety Pan prof. Dragan często popełnia takie błędy (Majewski?). Pani Staniszkis doskonale sprawdza się jako komentatorka bieżących wydarzeń politycznych w programach publicystycznych. Na temat fizyki jednak nie ma żadnego pojęcia (czego nie ukrywa). Dała wykład na temat tego, na czym zna się najlepiej, w oderwaniu od tematu spotkania.
Daj spokój, pamiętam oceny Staniszkis Kaczyńskiego z 2015 roku. Wyszło na to że to ja miałem właściwą ocenę Jarka. Nie mam dobrego zdania o intelekcie tej pani
Ja myślę głupio czy oni są głupi?
Problem z fizykami jest taki że starają się opisać Coś czego jeszcze nie rozumieją . Wymaganie od nich skoku cywilizacjnego w temacie fizyki jest utopią , dla czego ? ano dla tego ze błądzą w ciemnościach tu niestety nie ma wiedzy.
Ja juz Obirek i ta... no Staniszkis tu sa - to nie warto oglądać. Starsza babcia niedopchnieta przez całe życie i Obierek - wciąż szukający obłęda... i co oni moga powiedzieć, tylko bałamucic. A temat taki ciekawy sie wydaje, goście nie dopisali
Masz u m,nie PLUS
Jaki ja jestem głupi .
Na pytanie chyba prowadzącego jaki byłby najlepszy system społeczny odpowiem jeśli mogę - kapitalizm i proszę nie mylić z korporacjonizmem który polega na układach korporacji z rządami i ograniczaniu praw i stawianiu problemów administracyjno prawnych małym i średnim firmom.
Skomentuję wypowiedź blondynki o AI: Jestem programistą. Na temat AI coś mogę więcej powiedzieć. Algorytm jest stosunkowo prosty. Natomiast działanie AI już jest nieoczekiwane.
Jak najbardziej można owo działanie AI przewidzieć, czyli nie jest i nie może być nieoczekiwane.
Na razie!
zaprasza się teologów ? W JAKIM CELU ?? Żeby stwarzać pozory tego, że teologia ... BOICIE SIĘ Kocurów-Kaczorowych ?!
Jeśli już teolog to taki jak Obirek.
Czy istnieją diabolodzy?
@@wodasodka9031 nazywaja sie demonolodzy, kolego
Tego całego Obirka mogli wymienić na dr J. Przybyła. Obirek wydaje się być jakimś teologiem od wszystkiego i niczego
Brakuje nam własnie takiej kadry jak:
prof. K. Meissner
prof. J. Vetulani
prof. J. Miodek
prof. A. Zybertowicz
dr. J. Brzeski
dr. J. Przybył
dr. J. Bartosiak
czyli ludzi o szerokich horyzontach będących pasjonatami w swoich dziedzinach. Dziś lansuje sie "gwiazdy" w stylu p. Staniszkich, które przychodzą, klepną coś bez sensu i są kreowani na autorytety.