Robię to samo z EDO od jakiegoś już czasu. Rozpoczynajac oglądanie zastanawiałem się dlaczego nie EDO, ale doszedłeś w końcu podcastu do podobnych wniosków.
Ekstra podcast, nigdy nie myślałem w ten sposób o obligacjach🤔 chyba musisz napisać kolejną książkę "inwestowanie dla średnio zaawansowanych"😉 Dzięki za odcinek Mateusz i pozdrawiam 👍
Serdeczne dzięki! To "schodkowanie" to tylko nomenklatura. Chodzi o spojrzenie na to tak, że za 10-12 lat zaczniemy uzyskiwać comiesięczne przepływy pieniężne.
Mateusz prośba jeszcze o ZAMIANIE ETF ACC NA DYWIDENDOWE NA IKE po osiągnięciu przywileju podatkowego czy wieku emerytalnego zwał jak zwał. Łapka w górę i do materiału ! Znalazłem gdzie jest na ten temat ciut ! Sesja Q&A Inwestomat (05.2022) od 20 ej minuty ! 👍
@@Inwestomat Masz rację Mateusz jest na ten temat a mięso od 20 do 22 minuty . Koledze ladrok97 podziękowałem już . Sam widzisz że jest duże zainteresowanie tym tematem . A jak ja przeoczyłem to nie wiem . Dzięki za to co robisz .
No właśnie, dobrze, że o tym powiedziałeś (bo tytuł jest trochę mylący). Same obligacje w takim ujęciu to nie jest dochód pasywny tylko przejadanie oszczędności (bo zachowujesz tylko wartość nominalną kapitału, a nie jego wartość nabywczą).
Nie no, odsetki z obligacji są dochodem pasywnym. Ciężko je nazwać inaczej. W ujęciu nominalnym, nie realnym, choć w materiale to policzyłem i ogółem nawet COI pobiły w ciągu 15 lat inflację.
Dzięki za materiał. Schodkowanie otworzyło oczy:) wchodzę w to w ROD lub ROS tu jeszcze się zastanowię które...ROD kusi wyższym oprocentowaniem a ROS szybszą realizacją :)
Zdecydowanie nie kupuj ROS, bo to marnowanie potencjału tych 800+ - po 6 latach wykup i co dalej? Tylko oferta rynkowa, czyli EDO. ROD wygrywają nie tylko oprocentowaniem, ale właśnie tym, że trwają aż 12 lat z takim oprocentowaniem.
Około 1,5 roku temu kupowałem COI co miesiąc przez rok. Od pół roku spływają odsetki które reinwestuję w akcje spółek dywidendowych na IKE i IKZE. Jest mi tak dużo łatwiej kupować akcje regularnie bez względu na chwilową wycenę aniżeli zapakować duży kapitał od razu, choć wiem że tak w długim terminie byłoby korzystniej....
hej, robię podobnie, statystycznie lepiej jednorazowo, ale nie znając przyszłości, ew. kilka kwartałów silnej bessy, bezpieczniej wyjdzie kupować co miesiąc
Tak, zwłaszcza jak wyceny są tak wysokie jak obecnie i widmo recesji lub spowolonienia gospodarczego bardzo realne. Zwłaszcza w Europie. Wejście "all in" w akcje w takich warunkach wydaje się odważne.
Super materiał Miałeś rację, mimo że sam mam obligacje EDO, to nigdy nie pomyślałem o tym w ten sposób, tj. "schodkowanie" i wysyłanie "pasywnego dochodu" w przyszłości
Co do ETFów dywidendowych to jest jedna zaleta - z reguły ich wartość rośnie i dywidenda to tylko dodatek, a nie cel (bo jeśli ma być celem to podatkowo jest nieefektywne na pierwszym poziomie). Z drugiej strony ciekawe są REITy i przy W-8BEN płacimy 19% łącznie, ale... jak mówiłeś są nieprzewidywalne. Więc obligacje i tak muszą być w portfelu żeby czuć się bezpiecznie, EDO fajne do tego celu jak ktoś jest w miarę młody, ja w wieku 30 lat zacząłem tam pakować poduszkę bezpieczeństwa, ale chęć zarobku mam w akcjach/ETF/krypto :)
Dokładnie tak robię z EDO, do tych pierwszych 10 lat zakupu EDO jeszcze trochę aaaale nie spieszy mi się, niech sobie rośnie, dodatkowo sam sobie indeksuje inflacją wpłaty co roku 100zł więcej do comiesięcznych zakupów obligacji :D
Super odcinek. Kolejna porcja wiedzy którą będę męczyć znajomych. 😅 osobiście schodkuje obligacje edo I że względu na możliwa obniżkę stóp procentowych obligacje tos. Wszystko trwa jak narazie pół roku. Pamiętam te obawy jak rozliczę podatki z obligacji itd.
Ciekawa strategia na zapewnienie wypłaty części emerytury (szczególnie opcja z EDO). Schodkowanie COI/EDO może być to też ciekawą strategią wsparcia "poduszki bezpieczeństwa". Przykładowo: miesięczne koszty życia to 3-4 tys zł, nagle tracisz pracę, więc maksymalnie ucinasz koszty do 2 tys. Co miesiąc dostajesz 1000 zł odsetek z EDO/COI i w takiej sytuacji zamiast je reinwestować możesz zacząć je konsumować, co pokryje 50% kosztów. W praktyce ten mechanizm może nigdy nie zostać użyty, ale spływające odsetki dają poczucie bezpieczeństwa. Długoterminowe trzymanie kapitału na COI/EDO może być mało opłacalne, ale trzymanie "poduszki bezpieczeństwa" w gotówce, albo na lokacie 1% też nie jest optymalne.
Obligacje skarbowe można zerwać w każdym momencie, po 5 dniach roboczych następuje wypłata. Nie łatwiej wrzucać tej "ciekawej poduszki" na EDO i po prostu zrywać obligacje jak zajdzie taka potrzeba?
@@ladrok97 słusznie, ale zerwanie ma kilka minusów: 1 - kara (ostatnio podwyższona), 2 - zrywana emisja może być dużo lepsza emsja niż aktualnie dostępna, 3 - psychika, nie chce zrywać, bo to pomniejszy kapitał. Odsetki ze "schodkowania" pokryją tylko część kosztów życia, a na pozostałą część chyba nie ma lepszego sposobu jak właśnie zerwanie EDO. Nie dość, że mamy pasywny przychód z odsetek EDO na część poduszki, to możemy też je zerwać. Chyba, że ktoś ma portfel dywidendowy, to część kosztów może też pokryć z dywidend.
@@lukas228 Prawda, ale to też nie jest takie czarno białe 1) Procent składany występuje w EDO, nie występuje w COI. Jak szybko poduszka będzie potrzebna, że COI wyjdzie lepiej niż EDO? 2) To się zaczyna zrywanie od najnowszych gdy różnica jest tak odczuwalna 3) Tylko, że kupując COI aktywnie pomniejszasz kapitał, bo brak procentu składanego oznacza zdecydowanie mniejszą "odporność" na inflację, nie wspominając już o tym, że COI ma mniejsze % niż EDO. Osobiście po prostu wrzucam sobie w EDO jak kupuję obligacje, ale ja po prostu jestem "za biedny" by mieć EDO i jednocześnie rozsądną ilość COI, więc pewnie miałem łatwiejszy wybór.
Tak, to wysłanie EDO w przyszłość przed emeryturą to dobry pomysł. Poduszka bezpieczeństwa to dla mnie tylko obligacje skarbowe. 5 dni roboczych i masz pieniądze.
COI ma ciekawą właściwość. Jak robi się wysoka inflacja to z pewnym opóźnieniem rosną stopy procentowe co powoduje ochłodzenie rynku i może powodować z opóźnieniem problemy na rynku pracy. Właśnie w tym momencie COI wypłaci rekordowe odsetki. Można przetrwać ciężki moment nie naruszając swojej pozycji obligacyjnej.
@@Inwestomat Jest pewna różnica, ROD oparte na stopach procentowych były poniżej inflacji a EDO kumuluje odsetki a nie wypłaca. Pewne techniczne różnice się pojawiają i COI tutaj wygrywa.
Dzięki Mateusz za interesujący i przydatny odcinek, fajnie omówiony temat, dużo ciekawych informacji i wskazówek👍👏🙂 Mam takie pytanie jeżeli np teraz w grudniu mija 10 lat od kiedy kupiłem obligacje EDO to na jaki rachunek zostaną mi wypłacone pieniądze i czy będą to tylko odsetki czy kapitał + odsetki ?
Mam zainwestowane trochę w obligacje ROD, co miesiąc mam ok. 1000-1500do odkładania to lepiej dokupywać ROD, czy np. W TOS, gdzie jest stale oprocentowania bo nie wiadomo co z tą inflacja. Jak lepiej?czy lepiej np. Wyjdzie dawać w rod i po 3 latach wykupić mimo wcześniejszego wykupu.. Poddaj swoją złota mysl😊
Można kupować trochę jednych, trochę drugich. Być gotowym na różne scenariusze. Bo oba mogą dać zbliżoną stopę zwrotu. Antyinflacyjne lepiej zabezpieczają przed powrotem inflacji, TOS-y możliwe, że wypadną trochę lepiej jeśli inflacja spadnie za jakieś 2 lata (jest na to spora szansa). Przyjemność ustalenia proporcji między nimi pozostawiam jako ćwiczenie własne 😉.
ROD jest zdecydowanie lepsze, bo poza inflacją ma bardzo wysoką marżę w kolejnych latach. TOS-y kręcą ludzi już od 10 miesięcy, a jak widać inflacja niedługo pokaże, że nie mieli racji ;).
Bardzo mi miło. No na EDO wysyłamy sobie dochód na 10 lat do przodu. Chodzi Ci o obliczenia? Tu miałbym problem, bo obecnie kończą się emisje z 2014 roku...
... robię tak od lat z COI i EDO, od 2 lat podobnie z 3latkami TOS, reinwestycja odsetek, widać jak % składany zaczyna się rozpędzać ... w EDO o TOS opóźniam o 3 i 10 lat należny podatek belki - być może zapowiadane zmiany podatku belki pozwolą na szybsza akumulację odsetek
ja robie tak, ze zaczolem od COI - doslownie 1 obligacje miesiecznie + edo 1 obligacja miesiecznie, w drugim roku kupuje juz po 2 obligacje itd. co mi to daje, dostaje pasywny dochod dosc szybko jednoczesnie buduje portfel edo (nie musze czekac 10 lat, i juz cos splywa)
Zastanawiam się jakie jest ryzyko ogłoszenia bankructwa przez Polskę w okresie najbliższych np. 50 lat. Gdyż w tym scenariuszu przechowujemy znaczną część naszego kapitału w jednym instrumencie i jeśli rząd stwierdzi, że nie spłaci obligacji, albo że spłaci 10 zł za każde 100 zł, to stracimy znaczną część kapitału. Dlatego osobiście preferuję utrzymywanie w obligacjach środków na poduszkę bezpieczeństwa na 9-12 miesięcy (na koncie oszczędnościowym na 0-3 miesiące - przy życiu z dywidend z zeszłego roku nie ma sensu utrzymywać poduszki bezpieczeństwa na koncie oszczędnościowym), a nie jako źródło utrzymania. To powinno wynikać jednak z dywidend (i sam stawiam na zbieranie ich przez rok na koncie oszczędnościowym i potem zlecenie wypłat na kolejne 12 miesięcy). I owszem możliwa nawet 60% inflacja w roku uszczupli moją siłę nabywczą, ale przyznajmy sobie szczerze, że jest to jeden z scenariuszy ekstremalnych, który może się zdarzyć raz na 30 lat (śr. dla walut innych niż USD to 27 lat z tego co kiedyś gdzieś tam czytałem) i wtedy być może warto byłoby na jakiś czas wrócić z emerytury, żeby uzupełnić ew. braki, lub korzystać z wcześniej przygotowanej i indeksowanej inflacją poduszki bezpieczeństwa.
W okresie 50 lat to ryzyko bankructwa każdego kraju świata jest realne. To bardzo długi okres i nikt nie przewidzi nawet kolejnych 10 lat z 100% skutecznością.
Na koniec cholernego roku 2020 okazało się, że rozpadł mi się biznes i moje JDG przestanie mnie utrzymywać... życie. Spieniężyłem co (zostało) i się dało i kasa poszła na Obligacje krótkoterminowe, kupowane, zapadnięte, zrywane, aż dziś są juz tylko DOR'y i ROR'y. Z obligacjami to miało to być na rok góra 2 lata - a trwa nadal. Po tym co dziś się dowiedziałem, COI lepiej by wyszły. Chyba usiądę i przeliczę, czy comiesięczne obecne odsetki nie przeznaczyć na budowę schodkowania właśnie w COI. DZIĘKUĘ za pomysł. 👍
No akurat w 2020 to antyinflacyjne by dobrze wyszły. Nawet mam material o walce z inflacją, w którym mówię, że tylko one gwarantują nadążanie za inflacją. Przypadek taki :).
@@Inwestomat nie było wyjścia Mateuszu, cash flow był najważniejszy, bo jednak rachunki trzeba było płacić co miesiąc. Ale trochę kasy poszło też na ETF S&P500 i teraz jest czym otrzeć łzy 😊
Siemka, a jakie obligacje doradzisz komuś kto w przeciągu 2/3 lat chce kupić swoje mieszkanie i mogłaby zaistnieć konieczność zerwania jakiejś części lub całości obligacji.
Zwróciłbym również uwagę na informację przeczytaną na innym kanale odnośnie dziedziczenia obligacji. Jeden z dystrybutorów obligacji detalicznych życzy sobie kwotę 0,3%, jednak nie mniej niż 50zł od każdej przepisanej na spadkobiercę emisji. Co oznacza, że spadkobierca będzie musiał zapłacić bankowi 50zł za jedną stuzłotową obligację, jak i 167 sztuk obligacji zakupionych danego dnia. Jeśli spadkodawca kupował sobie skromny pakiecik każdego dnia i nie zdążył z wykupem w dniu ich zapadalności, to spadkobierca może obejść się smakiem z niemal połowy dziedziczonego kapitału. Na szczęście drugi z dystrybutorów obligacji traktuje sumarycznie wszystkie dziedziczone emisje i kasuje kwotę 0,3%, nie mniej niż 50zł od sumy dziedziczonej kwoty. Warto się tego dowiedzieć przed podjęciem spadku. A przyszłym spadkodawcom - w miarę możliwości inwestować w obligacje detaliczne kwot ok. 16700zł, jeśli leży im na sercu zabezpieczenie finansowe bliskich im osób lub wybór odpowiedniego PeKaŁa, bo PeKaO PEKAŁU nie równe ;) Pozdrawiam Pasjonatów /wiadomości zaczerpnięte z kanału Macieja S/
mówiąc szczerze, to czy aby na pewno obligacje w naszym pięknym kraju to najbezpieczniejszy sposób inwestowania? szczerze wątpie. Może nie w 4 letnim horyzoncie, a dłuższym, na pewno nie. W razie W takie obligacje to będzie tylko balast. Już i tak się ryzykuje wrzucając część srodków do IKE i IKZE, bo w razie ruchawki najpewniej zablokują przepływy z PL na zachód, tak jakto było to w UA. A tu jeszcze obligacje same w sobie są zależne od naszych polityków. Za dużo zmiennych, za mało dywersyfikacji jak dla mnie. ale odcinek sam w sobie na plus.
@@OceanicFlight815- ale wiesz że te 2 rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego? Miałeś typie przyczynowość w szkole? :) bo jak nie miałeś to nawet nie bierz się za inwestowanie i polecam Ci pouczyć się najpierw podstaw logiki ;)
Zastanawiam się jak najbardziej efektywnie wykorzystać planowany cykl obniżek od marca 2025. Jak Wy do tego podchodzicie? Ja mam za dużo TOSów na 6,4%, widząc stopę zwrotu z funduszy dłużnych, już wiem, że inwestycja w ten sposób na własną rękę to był błąd. Gdzie kupić obligacje 1-2letnie, których cena wzrośnie wraz z nieuniknionym od marca spadkiem stóp procentowych. Interesuje mnie w 2025roku 4-5% z oprocentowania i 4-6% z zmiany ceny, podobno mniej więcej wychodzi 1% za każde -0.25pb, jestem zainteresowany aby to przetestować.
Czemu obligacje 1-2 letnie? Najbardziej wzrosną te o wysokiej duracji. Wróć do moich 3-4 ostatnich podcastów portfelowych (jest playlista: mój portfel inwestycyjny), w których pokazuję konkretne emisje. Poza tym: kurczę, trochę późno się budzisz, bo ja od lipca 2022 o tym piszę (podcast z TBSP w nazwie).
@@Inwestomat Tzn, nie budzę się bo mam bardzo dużo polskich TOSów na 6,4% i jeszcze więcej obligacji US na dźwigni, ale te polskie miały być po prostu lepiej rozegrane. Dzięki za info, wrócę do materiałów i rozeznam się o ile jestem spóźniony i co się jeszcze opłaca. Jakby na to nie patrzeć, cykl obniżek dopiero przed nami, 4miesiące do cięcia, jakoś super mocno nie może to być już zdyskontowane do podłogi.
@@rafalsalibab3876 No ale TOS-y to nie gra na stopach procentowych, bo przecież nie są notowane na giełdzie i zawsze mają wartość 100 zł :). Cykl nie do końca przed nami, bo w wycenach już są pewne obniżki stóp (patrz: wzrost indeksu TBSP bez ruchu stóp procentowych w 2022 i do wyborów w 2023).
@@Inwestomat Rzeczywiście TBSP już wykonał bardzo mocny ruch. Możesz powiedzieć gdzie u Ciebie na kanale zlokalizuję filmik dotyczący obligacji notowanych na giełdzie, aby móc się rozeznać i spróbować jeszcze przed początkiem cyklu obniżek (w PL) w ten pociąg w jakimś zakresie wskoczyć :D
@@rafalsalibab3876 Mam 3 takie materiały: Obligacje (6/6) - Spekulacja na obligacjach czyli ciemna strona obligacji Dlaczego ceny funduszy ETF na obligacje zmieniają się dynamicznie? Kiedy kupić ETF na indeks polskich obligacji TBSP? i później wszystkie "w co inwestować", jeśli chcesz śledzić te emisje, w które ja inwestuję.
Hej jeśli to nie problem to mam pytania odnośnie założenia rachunku IKE. Posiadam już konto maklerskie na XTB, natomiast z powodu dywesyfikacji i opłat zamierzam otworzyć IKE w BOŚ lub mBank. Będę inwestował w 1 europejski ETF, natomiast nie wykluczam że za 2 lata będę chciał go sprzedać lub przeważyć innym, dlatego istotne są dla mnie opłaty. Rozumiem że na IKE pieniądze ZAWSZE muszą być wypłacane jako PLN, ale z tego co rozumiem na BOŚ i mBank mogę te PLN zamienić na EUR i trzymać jako Euro, tak? (pytam dla zmniejszenia ewentualnych kosztów późniejszej sprzedaży/zamiany etf) Szczerze powiedziawszy skłaniam się bardziej ku mBank-owi (jest tam ten etf który mnie interesuje), ale lekko obawiam się późniejszych zmian w regulaminie na niekorzyść użytkownika. Moje drugie pytanie: czym różni się mInwestor a eMakler, czy na jednym i drugim koncie IKE mogę zamienić PLN na EUR?
@Inwestomat dziękuję za odpowiedź. Biorąc pod uwagę wg mnie mniejszą pewność przyszłych opłat w mBanku, opłatę 50 zł za prowadzenie rachunku, możliwość prowadzenia w euro, oraz to że dzięki twojemu linkowi afilijacyjnemu będę miał niższe opłaty, już otworzyłem konto w BOŚiu i zaraz będę otwierał tam IKE. Dziękuję
Widziałem komentarz na fb do tego odcinka odnośnie tego że emitent się nie wywiąże i będzie trzeba zbierać kapitał odnowa. Chciałem uprościć portfel do tego stopnia żeby posiadać obligacje edo I tos plus ETF msci acwi. Po przeczytaniu komentarza mam teraz wątpliwości. Portfela ten traktuje jako poduszkę finasową. Może warto dodać do tego etf na obligacje świata? Sprzedałem w tym miesiącu część obligacji zagranicznych bo gdzieś doczytałem że jest edo + acwi jest lepsza opcja i owiele prostszą do zarządzania. Na koncie ikze mam v80a ale traktuje to konto jako coś czego nigdy mam nie wypłacić tak jakby nie istniała możliwość wypłaty. Straszny mam mętlik w głowie. Nie mam jednego jasnego planu inwestycyjnego.
Obligacje zagraniczne warto też rozważyć, bo dają zabezpieczenie walutowe w razie kłopotów złotego. Jest na blogu materiał o zagranicznych obligacjach. Na youtubie jest playlista o obligacjach i tam powinien on być. Na playliście z ETF-ami są rankingi najlepszych ETF-ów na obligacje. A portfel inwestycyjny powinien być tak prosty jak to możliwe... ale nie prostszy. Czyli nie ma co też przesadzać, bo to nie zawsze daje najlepszy efekt. Dopóki mamy w nim parę, może paręnaście pozycji to jest ok - da się to kontrolować.
Napiszę wprost: jeśli emitent (Polska) będąc emitentem waluty (może ją "dodrukować") nie spłaci obligacji detalicznych, to mamy duży problem i prawdopodobnie polskie złote ogółem są już nic nie warte. Miałem o tym kilka podcastów. Poszukaj w kategorii gospodarka, bo szansa na to nie jest tak duża, jak piewcy kryzysu głoszą.
Jak narazie widzę że sytuacja nie jest tak opłakana jak niektórzy sądzą. Staram się trzymać rękę na pulsie.I widzę że Tez Pan rannym ptaszkiem.😊 Z drugiej strony ryzyko wojny jest... z kolejnej Warren Buffett akumuluje obligacje krótkoterminowe... Dzięki za odpowiedź poczytam więcej o dywersyfikacji i o obligacjach korporacyjnych bo to mega ciekawe tematy.
@@clakierjow1 Ranny ptaszek, bo dziecko w domu :). Krótkoterminowe najmniej reagują na zmiany stóp procentowych, więc chyba w innym celu je akumuluje (by mieć oprocentowaną gotówkę w razie przecen). Poza tym: czy na pewno? Warren od lat ma w Berkshire bardzo dużo gotówki/obligacji krótkoterminowych. Nie dajmy się nabrać na plotki.
@@Inwestomat no ja zamiast dziecka mam 12 godzinne zmiany. I na dniach bratu dziecko będzie się rodzic więc też trzeba będzie pomóc. Obecnie też trochę akumuluje gotówkę bo liczę na odrobinę korekt na etf msci acwi. Choć staram się kupować regularnie za resztki z miesięcznego budżetu. Mam pytanie jeśli nie jest to problem. Nie posiadam konta ike ale mam trochę oszczędności może warto było by je przelac do końca roku na konto ike I odnowa zbierać poduszkę finasową? W senie wypełniać limit ikze I częściowo ike np do listopada 12 tysięcy a później inwestować odłożone środki na wydatki awaryjne? I zbierać odnowa co roku zostawiając cześć np wartość połowy pensji na niespodziewane wydatki. Ma to sens czy raczej nie? W obligacjach polskich mam już około na 2 miesiące życia bez mocnego zaciskania pasa może obligacje traktować jak awaryjne środki a gotówki trzymać tak koło 4 tysi? Jest to trochę więcej niż połowa mojej pensji.
@@Inwestomat Tak, na razie będę kupował co kwartał. Szkoda mi lokować więcej pieniędzy w obligację, kiedy polska giełda jest jeszcze w miarę tania, a do tego w przyszłym roku ma wyjść etf dywidendowy na WIG
Ja jakies 14mcy temu, po obejrzeniu wielu filmow na yt wszedłem w Obligacje. Od razu kupiłem RODy na maxa i sporo EDO. Od tamtego czasu co miesiąc dokupuje na maxa 16szt Rod jeszcze 4lata. Później bede regularnie kupowal EDO. Kilka mcy temu kupiłem tez sporo TOS. To wszystko juz dzis jest ok 60% moich oszczędności. Reszta 40% jest pod ręką w kontach oszczędnościowych gdzie akurat jest 6+%. Na ROR tylko ttle ile potrzeba na bieżące zycie. Jak na tym wyjde (glownie Obligacje) w przyszłości to sie okaże. Od ponad 2,5roku jestem tez w PPK i tutaj tez juz fajna suma sie uzbierała i chwale sobie program. W ppk juz po tym czasie mam ok 110% więcej od kwoty która sam wpłaciłem wiec smieje sie z tych ktorzy nie korzystają a jeszcze porównują do OFE
Rząd zmienił prezesa GUS. GUS co miesiąc liczy i określa inflację. Na tej podstawie oblicza się zysk właściciela obligacji. Czy nie obawia się Pan, że inflacja będzie teraz liczona mniej korzystnie dla właścicieli obligacji? Tym bardziej, że potrzeby pożyczkowe państwa rosną a te z obligacji stanowią już spory procent w budżecie.
Rząd zadłuża się głównie u polskich banków, potem jest to zadłużenie zagraniczne i dopiero na końcu jest "krajowy sektor pozabankowy'" (co oczywiście wlicza też inne osoby niż tylko gospodarstwa domowe kupujące obligacje skarbowe). Na II kw 2024 krajowe banki stanowiły 43,5%; zagranica 33,6%, a 23% "krajowy sektor pozabankowy". Nawet zakładając, że 13% całego wyemitowanego długu skupiły gospodarstwa domowe jako obligacje skarbowe, to wciąż to jest tylko 1/10 długu. A zabawa w zmianę obliczania inflacji (albo stworzenie nowej wersji inflacji) może spowodować że zagraniczny dług trzeba będzie emitować z wyższym %, więc wtedy będzie pytanie czy polski sektor bankowy jest niezależny od Państwa, bo jeżeli jest, to i ten sektor powie że % muszą być wyższe. Jasne można popsuć obligacje skarbowe dla zwykłych obywateli, ale to może spowodować że trzeba będzie się gorzej zadłużać (bo się zagranica obrazi albo szarzy obywatele się obrażą, więc więcej obligacji w obcych walutach).
Sposób liczenia inflacji się nie zmienił. Koszyk inflacyjny podlega lekkim zmianom, ale wątpię, że będą nim celowo manipulować, aby zbić inflację. Plus pamiętajmy, że obligacje detaliczne to tylko kilka procent wszystkich obligacji. WIększosć jest emitowana na stałym oprocentowaniu.
Zastanawiałeś się jak wpłynie demografia na stan aktywów w które teraz inwestujemy, żeby mieć wydatki na emeryturę? Wraz ze zmniejszającą populacją powinien zmniejszać się popyt na aktywa a ich płynnośc i wartość spadać.
Panie Mateuszu, obligacje to szit. Ja inwestuję tylko w nieruchomości, złoto, bitcoina i gotówkowkę (Tak, gotówkę, bo uważam, że Eurokołchoz dąży do likwidacji gotówki, a jedynie konfederacja jest przeciwko likwidacji gotówki, to uważam, że gotówka kiedyś będzie bardzo wartościowym aktywem). Dzięki temu uzyskuję stopę wzrostu wyższą niż 90% inwestorów.
Panie asdkm, to jest odcinek dla osób które nie chcą za dużo ryzykować (właśnie te 90% inwestorów) Nie szit, tylko inny stosunek ryzyka do potencjalnego zysku
@@bartekautomat3953 nie zgodzę się to nie ma nic wspólnego z apokaliptycznym scenaiuszem. Gość totalnie się pogubił. Nieruchomości w PL będą nic nie warte w razie wojny. Gotówka będzie nic nie warta jezeli zostanie zastąpiona European Digital Currency.
Robię to samo z EDO od jakiegoś już czasu. Rozpoczynajac oglądanie zastanawiałem się dlaczego nie EDO, ale doszedłeś w końcu podcastu do podobnych wniosków.
No właśnie EDO też można, ale dłużej się czeka na efekt :).
Ekstra podcast, nigdy nie myślałem w ten sposób o obligacjach🤔 chyba musisz napisać kolejną książkę "inwestowanie dla średnio zaawansowanych"😉 Dzięki za odcinek Mateusz i pozdrawiam 👍
Dziękuję, Grzesiek! Myślę, że kolejna książka będzie o niezależności finansowej, a może trzecia o zaawansowanym inwestowaniu.
Dzięki jak zawsze!
Dowiedziałem się, że schodkuje EDO i ROD. Smacznej kawusi dla wszystkich.
Serdeczne dzięki! To "schodkowanie" to tylko nomenklatura. Chodzi o spojrzenie na to tak, że za 10-12 lat zaczniemy uzyskiwać comiesięczne przepływy pieniężne.
Mateusz prośba jeszcze o ZAMIANIE ETF ACC NA DYWIDENDOWE NA IKE po osiągnięciu przywileju podatkowego czy wieku emerytalnego zwał jak zwał. Łapka w górę i do materiału ! Znalazłem gdzie jest na ten temat ciut ! Sesja Q&A Inwestomat (05.2022) od 20 ej minuty ! 👍
Trochę więcej było o tym w filmiku "ETF accumulating czy ETF distributing? Który jest lepszy dla kogo?"
Tak jak ktoś pisał - już pokryłem ten temat w filmie "ETF accumulating czy ETF distributing" :).
@@ladrok97 Dzięki !
@@Inwestomat Masz rację Mateusz jest na ten temat a mięso od 20 do 22 minuty . Koledze ladrok97 podziękowałem już . Sam widzisz że jest duże zainteresowanie tym tematem . A jak ja przeoczyłem to nie wiem . Dzięki za to co robisz .
@@maciejandrzejewski7113 Dzięki, miło mi :)
Na ten moment tak korzystam z EDO. Dziękuję
I słusznie czynisz. EDO też da Ci za x-xx lat dochód pasywny :).
Nie wiedziałem, że schodkuję EDO. Podcast jak zawsze bardzo dobry.
To tylko nomenklatura. Ważne, że inwestujesz.
Wielkie dzięki za całą Twoją pracę włożoną w tworzenie tych materiałów!
Dzięki, Jacku!
Dzięki za ten odcinek!
Spoko. Cieszę się, że się podobał!
Dziękuję za ten film i pomysł!
Bardzo mi miło, że mogłem Cię zainspirować!
Dzięki za materiał pozdrawiam 😊
Dziękuję za docenienie materiału i również serdecznie pozdrawiam!
Tak właśnie robię z EDO :)
Super, że ktoś na to wpadł :). Tylko te 10 lat trzeba wyczekać.
@@Inwestomat 10 lat i tak upłynie, a parę złotych co miesiąc można wrzucić. Ja to też traktuje jako poduszkę/bufor
@@mczfender czemu nie :)
Bardzo fajny film dla początkujących!:)
Cieszę się. Takie było jego przeznaczenie :).
Dzięki, fajny materiał
Dzięki, miło mi!
No właśnie, dobrze, że o tym powiedziałeś (bo tytuł jest trochę mylący). Same obligacje w takim ujęciu to nie jest dochód pasywny tylko przejadanie oszczędności (bo zachowujesz tylko wartość nominalną kapitału, a nie jego wartość nabywczą).
Nie no, odsetki z obligacji są dochodem pasywnym. Ciężko je nazwać inaczej.
W ujęciu nominalnym, nie realnym, choć w materiale to policzyłem i ogółem nawet COI pobiły w ciągu 15 lat inflację.
Dzięki za materiał. Schodkowanie otworzyło oczy:) wchodzę w to w ROD lub ROS tu jeszcze się zastanowię które...ROD kusi wyższym oprocentowaniem a ROS szybszą realizacją :)
ROD wygrywa
Zdecydowanie nie kupuj ROS, bo to marnowanie potencjału tych 800+ - po 6 latach wykup i co dalej? Tylko oferta rynkowa, czyli EDO. ROD wygrywają nie tylko oprocentowaniem, ale właśnie tym, że trwają aż 12 lat z takim oprocentowaniem.
Około 1,5 roku temu kupowałem COI co miesiąc przez rok. Od pół roku spływają odsetki które reinwestuję w akcje spółek dywidendowych na IKE i IKZE. Jest mi tak dużo łatwiej kupować akcje regularnie bez względu na chwilową wycenę aniżeli zapakować duży kapitał od razu, choć wiem że tak w długim terminie byłoby korzystniej....
hej, robię podobnie, statystycznie lepiej jednorazowo, ale nie znając przyszłości, ew. kilka kwartałów silnej bessy, bezpieczniej wyjdzie kupować co miesiąc
Tak, zwłaszcza jak wyceny są tak wysokie jak obecnie i widmo recesji lub spowolonienia gospodarczego bardzo realne. Zwłaszcza w Europie. Wejście "all in" w akcje w takich warunkach wydaje się odważne.
NIebawem nawet będzie materiał o tym, że korzystniej kupować od razu z analizą wielu rynków finansowych.
Świetny materiał!!!
Dzięki!
Od tego roku właśnie robię to z COI i EDO.
Dobry wybór dla przyszłych przepływów.
Super materiał
Miałeś rację, mimo że sam mam obligacje EDO, to nigdy nie pomyślałem o tym w ten sposób, tj. "schodkowanie" i wysyłanie "pasywnego dochodu" w przyszłości
Bo to proste, ale nieoczywiste. Dzięki za docenienie materiału!
Super odcinek
Dzięki!
Cześć Mateusz. Oglądałem Atlas Pasywnego Inwestora ale przerwałem żeby zobaczyć twój nowy odcinek. 😊🎉
Dzięki za nadanie mojemu priorytetu i mam nadzieję, że się podobał.
schodkowanie brzmi bardzo dobrze :)
Dzięki. To tylko nomenklatura :).
Co do ETFów dywidendowych to jest jedna zaleta - z reguły ich wartość rośnie i dywidenda to tylko dodatek, a nie cel (bo jeśli ma być celem to podatkowo jest nieefektywne na pierwszym poziomie). Z drugiej strony ciekawe są REITy i przy W-8BEN płacimy 19% łącznie, ale... jak mówiłeś są nieprzewidywalne. Więc obligacje i tak muszą być w portfelu żeby czuć się bezpiecznie, EDO fajne do tego celu jak ktoś jest w miarę młody, ja w wieku 30 lat zacząłem tam pakować poduszkę bezpieczeństwa, ale chęć zarobku mam w akcjach/ETF/krypto :)
Czyli dywersyfikujesz. Słusznie.
Ciekawa opcja. Jak nie to to DORy albo RORy😉
Ps. Ksiażka rozpoczęta...
DOR i ROR są zmiennoprocentowe, więc obecnie wg mnie bezużyteczne. Miłej lektury książki!
Dokładnie tak robię z EDO, do tych pierwszych 10 lat zakupu EDO jeszcze trochę aaaale nie spieszy mi się, niech sobie rośnie, dodatkowo sam sobie indeksuje inflacją wpłaty co roku 100zł więcej do comiesięcznych zakupów obligacji :D
Czyli inni też na to wpadli... :). To dobrze, bo wysyłasz sobie pieniądze w przyszłość.
Super odcinek. Kolejna porcja wiedzy którą będę męczyć znajomych. 😅 osobiście schodkuje obligacje edo I że względu na możliwa obniżkę stóp procentowych obligacje tos. Wszystko trwa jak narazie pół roku. Pamiętam te obawy jak rozliczę podatki z obligacji itd.
Dziękuję serdecznie i powodzenia z planem.
Ciekawa strategia na zapewnienie wypłaty części emerytury (szczególnie opcja z EDO). Schodkowanie COI/EDO może być to też ciekawą strategią wsparcia "poduszki bezpieczeństwa". Przykładowo: miesięczne koszty życia to 3-4 tys zł, nagle tracisz pracę, więc maksymalnie ucinasz koszty do 2 tys. Co miesiąc dostajesz 1000 zł odsetek z EDO/COI i w takiej sytuacji zamiast je reinwestować możesz zacząć je konsumować, co pokryje 50% kosztów. W praktyce ten mechanizm może nigdy nie zostać użyty, ale spływające odsetki dają poczucie bezpieczeństwa. Długoterminowe trzymanie kapitału na COI/EDO może być mało opłacalne, ale trzymanie "poduszki bezpieczeństwa" w gotówce, albo na lokacie 1% też nie jest optymalne.
Obligacje skarbowe można zerwać w każdym momencie, po 5 dniach roboczych następuje wypłata. Nie łatwiej wrzucać tej "ciekawej poduszki" na EDO i po prostu zrywać obligacje jak zajdzie taka potrzeba?
@@ladrok97 słusznie, ale zerwanie ma kilka minusów: 1 - kara (ostatnio podwyższona), 2 - zrywana emisja może być dużo lepsza emsja niż aktualnie dostępna, 3 - psychika, nie chce zrywać, bo to pomniejszy kapitał. Odsetki ze "schodkowania" pokryją tylko część kosztów życia, a na pozostałą część chyba nie ma lepszego sposobu jak właśnie zerwanie EDO. Nie dość, że mamy pasywny przychód z odsetek EDO na część poduszki, to możemy też je zerwać. Chyba, że ktoś ma portfel dywidendowy, to część kosztów może też pokryć z dywidend.
@@lukas228 Prawda, ale to też nie jest takie czarno białe
1) Procent składany występuje w EDO, nie występuje w COI. Jak szybko poduszka będzie potrzebna, że COI wyjdzie lepiej niż EDO?
2) To się zaczyna zrywanie od najnowszych gdy różnica jest tak odczuwalna
3) Tylko, że kupując COI aktywnie pomniejszasz kapitał, bo brak procentu składanego oznacza zdecydowanie mniejszą "odporność" na inflację, nie wspominając już o tym, że COI ma mniejsze % niż EDO.
Osobiście po prostu wrzucam sobie w EDO jak kupuję obligacje, ale ja po prostu jestem "za biedny" by mieć EDO i jednocześnie rozsądną ilość COI, więc pewnie miałem łatwiejszy wybór.
Tak, to wysłanie EDO w przyszłość przed emeryturą to dobry pomysł.
Poduszka bezpieczeństwa to dla mnie tylko obligacje skarbowe. 5 dni roboczych i masz pieniądze.
Jedziemy 🎉
🎉🎉🎉
COI ma ciekawą właściwość. Jak robi się wysoka inflacja to z pewnym opóźnieniem rosną stopy procentowe co powoduje ochłodzenie rynku i może powodować z opóźnieniem problemy na rynku pracy. Właśnie w tym momencie COI wypłaci rekordowe odsetki. Można przetrwać ciężki moment nie naruszając swojej pozycji obligacyjnej.
EDO/ROD mają to samo. Faktycznie to opóźnienie może być błogosławieństwem.
@@Inwestomat Jest pewna różnica, ROD oparte na stopach procentowych były poniżej inflacji a EDO kumuluje odsetki a nie wypłaca. Pewne techniczne różnice się pojawiają i COI tutaj wygrywa.
@@maciejradomski4917 ROD nie są oparte na stopach procentowych, tylko inflacji.
Mylisz ROD z ROR.
Dzięki Mateusz za interesujący i przydatny odcinek, fajnie omówiony temat, dużo ciekawych informacji i wskazówek👍👏🙂
Mam takie pytanie jeżeli np teraz w grudniu mija 10 lat od kiedy kupiłem obligacje EDO to na jaki rachunek zostaną mi wypłacone pieniądze i czy będą to tylko odsetki czy kapitał + odsetki ?
kapitał razem z odsetkami dostaniesz na swój rachunek maklerski
@@aerandir82 Ok, rozumiem🙂
Dzięki za odpowiedź i informację👍
Tak, kapitał z odsetkami trafi na Twój rachunek bankowy.
Wyjątek: możesz z dyskontem od razu kupić nowe emisje.
Mam zainwestowane trochę w obligacje ROD, co miesiąc mam ok. 1000-1500do odkładania to lepiej dokupywać ROD, czy np. W TOS, gdzie jest stale oprocentowania bo nie wiadomo co z tą inflacja. Jak lepiej?czy lepiej np. Wyjdzie dawać w rod i po 3 latach wykupić mimo wcześniejszego wykupu.. Poddaj swoją złota mysl😊
Równie dobrze można kupować co 3 lata TOS i mieć stały dochód 😊
Można kupować trochę jednych, trochę drugich. Być gotowym na różne scenariusze. Bo oba mogą dać zbliżoną stopę zwrotu. Antyinflacyjne lepiej zabezpieczają przed powrotem inflacji, TOS-y możliwe, że wypadną trochę lepiej jeśli inflacja spadnie za jakieś 2 lata (jest na to spora szansa). Przyjemność ustalenia proporcji między nimi pozostawiam jako ćwiczenie własne 😉.
ROD jest zdecydowanie lepsze, bo poza inflacją ma bardzo wysoką marżę w kolejnych latach. TOS-y kręcą ludzi już od 10 miesięcy, a jak widać inflacja niedługo pokaże, że nie mieli racji ;).
Stały dochód? Warunki emisji TOS-ów zmieniają się w czasie.
Wszyscy łapki w górę #inwestomat
Dzięki!
W sumie jak tylko zaczynałem to od razu schodkowałem ROD... :)
Ile zostało do zapadalności pierwszych ROD, które kupiłeś?
Super materiał. Zabrakło mi jednak rozwinięcia jak by to wyglądało na EDO skoro już tak dużo o nim mówisz.
Bardzo mi miło.
No na EDO wysyłamy sobie dochód na 10 lat do przodu. Chodzi Ci o obliczenia? Tu miałbym problem, bo obecnie kończą się emisje z 2014 roku...
... robię tak od lat z COI i EDO, od 2 lat podobnie z 3latkami TOS, reinwestycja odsetek, widać jak % składany zaczyna się rozpędzać ... w EDO o TOS opóźniam o 3 i 10 lat należny podatek belki - być może zapowiadane zmiany podatku belki pozwolą na szybsza akumulację odsetek
Rozumiem, że obligacje to tylko część Twojego portfela?
ja robie tak, ze zaczolem od COI - doslownie 1 obligacje miesiecznie + edo 1 obligacja miesiecznie, w drugim roku kupuje juz po 2 obligacje itd. co mi to daje, dostaje pasywny dochod dosc szybko jednoczesnie buduje portfel edo (nie musze czekac 10 lat, i juz cos splywa)
No skoro Ci to pasuje, to tak czyń :).
Zastanawiam się jakie jest ryzyko ogłoszenia bankructwa przez Polskę w okresie najbliższych np. 50 lat. Gdyż w tym scenariuszu przechowujemy znaczną część naszego kapitału w jednym instrumencie i jeśli rząd stwierdzi, że nie spłaci obligacji, albo że spłaci 10 zł za każde 100 zł, to stracimy znaczną część kapitału.
Dlatego osobiście preferuję utrzymywanie w obligacjach środków na poduszkę bezpieczeństwa na 9-12 miesięcy (na koncie oszczędnościowym na 0-3 miesiące - przy życiu z dywidend z zeszłego roku nie ma sensu utrzymywać poduszki bezpieczeństwa na koncie oszczędnościowym), a nie jako źródło utrzymania. To powinno wynikać jednak z dywidend (i sam stawiam na zbieranie ich przez rok na koncie oszczędnościowym i potem zlecenie wypłat na kolejne 12 miesięcy).
I owszem możliwa nawet 60% inflacja w roku uszczupli moją siłę nabywczą, ale przyznajmy sobie szczerze, że jest to jeden z scenariuszy ekstremalnych, który może się zdarzyć raz na 30 lat (śr. dla walut innych niż USD to 27 lat z tego co kiedyś gdzieś tam czytałem) i wtedy być może warto byłoby na jakiś czas wrócić z emerytury, żeby uzupełnić ew. braki, lub korzystać z wcześniej przygotowanej i indeksowanej inflacją poduszki bezpieczeństwa.
W okresie 50 lat to ryzyko bankructwa każdego kraju świata jest realne. To bardzo długi okres i nikt nie przewidzi nawet kolejnych 10 lat z 100% skutecznością.
Tak robie z 12 letnimi :)
I dobrze robisz :)
Na koniec cholernego roku 2020 okazało się, że rozpadł mi się biznes i moje JDG przestanie mnie utrzymywać... życie. Spieniężyłem co (zostało) i się dało i kasa poszła na Obligacje krótkoterminowe, kupowane, zapadnięte, zrywane, aż dziś są juz tylko DOR'y i ROR'y. Z obligacjami to miało to być na rok góra 2 lata - a trwa nadal. Po tym co dziś się dowiedziałem, COI lepiej by wyszły. Chyba usiądę i przeliczę, czy comiesięczne obecne odsetki nie przeznaczyć na budowę schodkowania właśnie w COI. DZIĘKUĘ za pomysł. 👍
Tylko EDO, COI lub TOS. Ewentualnie rodzinne dla uprawnionych. W krótsze nie ma co się bawić. Powodzenia 🙂!
No akurat w 2020 to antyinflacyjne by dobrze wyszły. Nawet mam material o walce z inflacją, w którym mówię, że tylko one gwarantują nadążanie za inflacją. Przypadek taki :).
@@Inwestomat nie było wyjścia Mateuszu, cash flow był najważniejszy, bo jednak rachunki trzeba było płacić co miesiąc. Ale trochę kasy poszło też na ETF S&P500 i teraz jest czym otrzeć łzy 😊
@@JacekWakua Coś jest z tymi rachunkami, że trzeba je płacić. Rozumiem.
Siemka, a jakie obligacje doradzisz komuś kto w przeciągu 2/3 lat chce kupić swoje mieszkanie i mogłaby zaistnieć konieczność zerwania jakiejś części lub całości obligacji.
Przecież da sie to zastosować do kazdych obkogacji. równie dobrze mozna kuowac TOS i mieć staly dochod co 3 lata
Właśnie to powiedziałem w tym materiale - patrz: wspomnienie EDO w dalszej części.
Ciekawy pomysł. Z EDO trzeba przez 10 lat gruba pajdę wrzucić w te obligacje
I to co miesiąc. Dla cierpliwych.
Zwróciłbym również uwagę na informację przeczytaną na innym kanale odnośnie dziedziczenia obligacji.
Jeden z dystrybutorów obligacji detalicznych życzy sobie kwotę 0,3%, jednak nie mniej niż 50zł od każdej przepisanej na spadkobiercę emisji. Co oznacza, że spadkobierca będzie musiał zapłacić bankowi 50zł za jedną stuzłotową obligację, jak i 167 sztuk obligacji zakupionych danego dnia. Jeśli spadkodawca kupował sobie skromny pakiecik każdego dnia i nie zdążył z wykupem w dniu ich zapadalności, to spadkobierca może obejść się smakiem z niemal połowy dziedziczonego kapitału.
Na szczęście drugi z dystrybutorów obligacji traktuje sumarycznie wszystkie dziedziczone emisje i kasuje kwotę 0,3%, nie mniej niż 50zł od sumy dziedziczonej kwoty.
Warto się tego dowiedzieć przed podjęciem spadku. A przyszłym spadkodawcom - w miarę możliwości inwestować w obligacje detaliczne kwot ok. 16700zł, jeśli leży im na sercu zabezpieczenie finansowe bliskich im osób lub wybór odpowiedniego PeKaŁa, bo PeKaO PEKAŁU nie równe ;) Pozdrawiam Pasjonatów /wiadomości zaczerpnięte z kanału Macieja S/
Widzę, że marek252 ubiegł mnie z tą informacją, więc zostawiam wpis dla zasięgów. Pozdrawiam
Chodzi o PKO BP. Prawdopodobnie niebawem zmienią/zniosą tę opłatę, bo jest na nich ogromny nacisk.
Najlepiej to byc obywatelem wukrainu i zarejestrowac sie w niemieckim urzedzie pracy, tam dają konkretny dochod pasywny ha ha ha
Chyba, że właśnie zabili ci brata na wojnie, wtedy niekoniecznie jest to najlepsza opcja.
Mateusz Ci bardzo mądrze odpisał, więc nie dodaję już niczego.
mówiąc szczerze, to czy aby na pewno obligacje w naszym pięknym kraju to najbezpieczniejszy sposób inwestowania?
szczerze wątpie. Może nie w 4 letnim horyzoncie, a dłuższym, na pewno nie.
W razie W takie obligacje to będzie tylko balast.
Już i tak się ryzykuje wrzucając część srodków do IKE i IKZE, bo w razie ruchawki najpewniej zablokują przepływy z PL na zachód, tak jakto było to w UA.
A tu jeszcze obligacje same w sobie są zależne od naszych polityków. Za dużo zmiennych, za mało dywersyfikacji jak dla mnie.
ale odcinek sam w sobie na plus.
Teoria strachu. Nie oglądaj telewizji a na pewno nie tvn
@@strazak79 typie, nie oglądam telewizji jakieś 8 lat więc przestań bredzić.
@MD-uc8bx 🤝💪💪💪💪
@@MD-uc8bx oglądasz bo modelujesz strach odbiorców w komentarzach bez żadnych podstaw
@@OceanicFlight815- ale wiesz że te 2 rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego?
Miałeś typie przyczynowość w szkole? :) bo jak nie miałeś to nawet nie bierz się za inwestowanie i polecam Ci pouczyć się najpierw podstaw logiki ;)
Zastanawiam się jak najbardziej efektywnie wykorzystać planowany cykl obniżek od marca 2025. Jak Wy do tego podchodzicie? Ja mam za dużo TOSów na 6,4%, widząc stopę zwrotu z funduszy dłużnych, już wiem, że inwestycja w ten sposób na własną rękę to był błąd. Gdzie kupić obligacje 1-2letnie, których cena wzrośnie wraz z nieuniknionym od marca spadkiem stóp procentowych. Interesuje mnie w 2025roku 4-5% z oprocentowania i 4-6% z zmiany ceny, podobno mniej więcej wychodzi 1% za każde -0.25pb, jestem zainteresowany aby to przetestować.
Czemu obligacje 1-2 letnie? Najbardziej wzrosną te o wysokiej duracji. Wróć do moich 3-4 ostatnich podcastów portfelowych (jest playlista: mój portfel inwestycyjny), w których pokazuję konkretne emisje.
Poza tym: kurczę, trochę późno się budzisz, bo ja od lipca 2022 o tym piszę (podcast z TBSP w nazwie).
@@Inwestomat Tzn, nie budzę się bo mam bardzo dużo polskich TOSów na 6,4% i jeszcze więcej obligacji US na dźwigni, ale te polskie miały być po prostu lepiej rozegrane. Dzięki za info, wrócę do materiałów i rozeznam się o ile jestem spóźniony i co się jeszcze opłaca. Jakby na to nie patrzeć, cykl obniżek dopiero przed nami, 4miesiące do cięcia, jakoś super mocno nie może to być już zdyskontowane do podłogi.
@@rafalsalibab3876 No ale TOS-y to nie gra na stopach procentowych, bo przecież nie są notowane na giełdzie i zawsze mają wartość 100 zł :).
Cykl nie do końca przed nami, bo w wycenach już są pewne obniżki stóp (patrz: wzrost indeksu TBSP bez ruchu stóp procentowych w 2022 i do wyborów w 2023).
@@Inwestomat Rzeczywiście TBSP już wykonał bardzo mocny ruch. Możesz powiedzieć gdzie u Ciebie na kanale zlokalizuję filmik dotyczący obligacji notowanych na giełdzie, aby móc się rozeznać i spróbować jeszcze przed początkiem cyklu obniżek (w PL) w ten pociąg w jakimś zakresie wskoczyć :D
@@rafalsalibab3876 Mam 3 takie materiały:
Obligacje (6/6) - Spekulacja na obligacjach czyli ciemna strona obligacji
Dlaczego ceny funduszy ETF na obligacje zmieniają się dynamicznie?
Kiedy kupić ETF na indeks polskich obligacji TBSP?
i później wszystkie "w co inwestować", jeśli chcesz śledzić te emisje, w które ja inwestuję.
Hej jeśli to nie problem to mam pytania odnośnie założenia rachunku IKE.
Posiadam już konto maklerskie na XTB, natomiast z powodu dywesyfikacji i opłat zamierzam otworzyć IKE w BOŚ lub mBank.
Będę inwestował w 1 europejski ETF, natomiast nie wykluczam że za 2 lata będę chciał go sprzedać lub przeważyć innym, dlatego istotne są dla mnie opłaty.
Rozumiem że na IKE pieniądze ZAWSZE muszą być wypłacane jako PLN, ale z tego co rozumiem na BOŚ i mBank mogę te PLN zamienić na EUR i trzymać jako Euro, tak? (pytam dla zmniejszenia ewentualnych kosztów późniejszej sprzedaży/zamiany etf)
Szczerze powiedziawszy skłaniam się bardziej ku mBank-owi (jest tam ten etf który mnie interesuje), ale lekko obawiam się późniejszych zmian w regulaminie na niekorzyść użytkownika.
Moje drugie pytanie: czym różni się mInwestor a eMakler, czy na jednym i drugim koncie IKE mogę zamienić PLN na EUR?
Tylko w DM BOŚ (IKE/IKZE) możesz te środki aktywnie zamienić na waluty obce i trzymać/obracać nimi na koncie.
@Inwestomat dziękuję za odpowiedź. Biorąc pod uwagę wg mnie mniejszą pewność przyszłych opłat w mBanku, opłatę 50 zł za prowadzenie rachunku, możliwość prowadzenia w euro, oraz to że dzięki twojemu linkowi afilijacyjnemu będę miał niższe opłaty, już otworzyłem konto w BOŚiu i zaraz będę otwierał tam IKE.
Dziękuję
@@marcinm1217 Dzieki za skorzystanie z mojego linku. Myślę, że BOŚ to dobra decyzja, bo dobrze traktują klientów.
Widziałem komentarz na fb do tego odcinka odnośnie tego że emitent się nie wywiąże i będzie trzeba zbierać kapitał odnowa. Chciałem uprościć portfel do tego stopnia żeby posiadać obligacje edo I tos plus ETF msci acwi. Po przeczytaniu komentarza mam teraz wątpliwości. Portfela ten traktuje jako poduszkę finasową. Może warto dodać do tego etf na obligacje świata? Sprzedałem w tym miesiącu część obligacji zagranicznych bo gdzieś doczytałem że jest edo + acwi jest lepsza opcja i owiele prostszą do zarządzania. Na koncie ikze mam v80a ale traktuje to konto jako coś czego nigdy mam nie wypłacić tak jakby nie istniała możliwość wypłaty. Straszny mam mętlik w głowie. Nie mam jednego jasnego planu inwestycyjnego.
Obligacje zagraniczne warto też rozważyć, bo dają zabezpieczenie walutowe w razie kłopotów złotego. Jest na blogu materiał o zagranicznych obligacjach. Na youtubie jest playlista o obligacjach i tam powinien on być. Na playliście z ETF-ami są rankingi najlepszych ETF-ów na obligacje. A portfel inwestycyjny powinien być tak prosty jak to możliwe... ale nie prostszy. Czyli nie ma co też przesadzać, bo to nie zawsze daje najlepszy efekt. Dopóki mamy w nim parę, może paręnaście pozycji to jest ok - da się to kontrolować.
Napiszę wprost: jeśli emitent (Polska) będąc emitentem waluty (może ją "dodrukować") nie spłaci obligacji detalicznych, to mamy duży problem i prawdopodobnie polskie złote ogółem są już nic nie warte.
Miałem o tym kilka podcastów. Poszukaj w kategorii gospodarka, bo szansa na to nie jest tak duża, jak piewcy kryzysu głoszą.
Jak narazie widzę że sytuacja nie jest tak opłakana jak niektórzy sądzą. Staram się trzymać rękę na pulsie.I widzę że Tez Pan rannym ptaszkiem.😊 Z drugiej strony ryzyko wojny jest... z kolejnej Warren Buffett akumuluje obligacje krótkoterminowe... Dzięki za odpowiedź poczytam więcej o dywersyfikacji i o obligacjach korporacyjnych bo to mega ciekawe tematy.
@@clakierjow1 Ranny ptaszek, bo dziecko w domu :).
Krótkoterminowe najmniej reagują na zmiany stóp procentowych, więc chyba w innym celu je akumuluje (by mieć oprocentowaną gotówkę w razie przecen). Poza tym: czy na pewno? Warren od lat ma w Berkshire bardzo dużo gotówki/obligacji krótkoterminowych. Nie dajmy się nabrać na plotki.
@@Inwestomat no ja zamiast dziecka mam 12 godzinne zmiany. I na dniach bratu dziecko będzie się rodzic więc też trzeba będzie pomóc. Obecnie też trochę akumuluje gotówkę bo liczę na odrobinę korekt na etf msci acwi. Choć staram się kupować regularnie za resztki z miesięcznego budżetu. Mam pytanie jeśli nie jest to problem. Nie posiadam konta ike ale mam trochę oszczędności może warto było by je przelac do końca roku na konto ike I odnowa zbierać poduszkę finasową? W senie wypełniać limit ikze I częściowo ike np do listopada 12 tysięcy a później inwestować odłożone środki na wydatki awaryjne? I zbierać odnowa co roku zostawiając cześć np wartość połowy pensji na niespodziewane wydatki. Ma to sens czy raczej nie? W obligacjach polskich mam już około na 2 miesiące życia bez mocnego zaciskania pasa może obligacje traktować jak awaryjne środki a gotówki trzymać tak koło 4 tysi? Jest to trochę więcej niż połowa mojej pensji.
Dużo klikania w tym schodkowaniu. Strona PKO BP może tego nie wytrzymać 😂
Wytrzymają. Wystarczy raz w miesiącu (razy mniej niż milion osób + starsi kupują offline).
Idealnie w czas, akurat parę dni temu myślałem nad takim rozwiązaniem w bezpiecznej części mojego portfela
I jak? Wdrażasz coś takiego?
@@Inwestomat Tak, na razie będę kupował co kwartał. Szkoda mi lokować więcej pieniędzy w obligację, kiedy polska giełda jest jeszcze w miarę tania, a do tego w przyszłym roku ma wyjść etf dywidendowy na WIG
@@LimboNoir Rozumiem.
Ja jakies 14mcy temu, po obejrzeniu wielu filmow na yt wszedłem w Obligacje. Od razu kupiłem RODy na maxa i sporo EDO. Od tamtego czasu co miesiąc dokupuje na maxa 16szt Rod jeszcze 4lata. Później bede regularnie kupowal EDO.
Kilka mcy temu kupiłem tez sporo TOS. To wszystko juz dzis jest ok 60% moich oszczędności. Reszta 40% jest pod ręką w kontach oszczędnościowych gdzie akurat jest 6+%. Na ROR tylko ttle ile potrzeba na bieżące zycie.
Jak na tym wyjde (glownie Obligacje) w przyszłości to sie okaże.
Od ponad 2,5roku jestem tez w PPK i tutaj tez juz fajna suma sie uzbierała i chwale sobie program. W ppk juz po tym czasie mam ok 110% więcej od kwoty która sam wpłaciłem wiec smieje sie z tych ktorzy nie korzystają a jeszcze porównują do OFE
Ja z PPK wypłacam co miesiąc i inwestuję samodzielnie, to jest mega zaleta PPK że nawet wyciągając kasę z co miesiąc jesteś na plusie...
@cal50x ja ppk zostawiam w spokoju i niech sobie rośnie do 60tki. Inną pule kasy inwestuje gdzie indziej. Wazne by miec kilka koszyków
Gratuluję ozpoczęcia inwestowania i wyboru ROD.
Nie bądźcie takimi materialistami. Trzeba się wyluzować 🙂
Ależ posiadanie majątku pozwala na wyluzowanie się lepiej i częściej :).
Rząd zmienił prezesa GUS. GUS co miesiąc liczy i określa inflację. Na tej podstawie oblicza się zysk właściciela obligacji. Czy nie obawia się Pan, że inflacja będzie teraz liczona mniej korzystnie dla właścicieli obligacji? Tym bardziej, że potrzeby pożyczkowe państwa rosną a te z obligacji stanowią już spory procent w budżecie.
Spory procent stanowią obligacje sprzedawane hurtowo zagranicy. Obligacje detaliczne to kropla.
Rząd zadłuża się głównie u polskich banków, potem jest to zadłużenie zagraniczne i dopiero na końcu jest "krajowy sektor pozabankowy'" (co oczywiście wlicza też inne osoby niż tylko gospodarstwa domowe kupujące obligacje skarbowe). Na II kw 2024 krajowe banki stanowiły 43,5%; zagranica 33,6%, a 23% "krajowy sektor pozabankowy". Nawet zakładając, że 13% całego wyemitowanego długu skupiły gospodarstwa domowe jako obligacje skarbowe, to wciąż to jest tylko 1/10 długu.
A zabawa w zmianę obliczania inflacji (albo stworzenie nowej wersji inflacji) może spowodować że zagraniczny dług trzeba będzie emitować z wyższym %, więc wtedy będzie pytanie czy polski sektor bankowy jest niezależny od Państwa, bo jeżeli jest, to i ten sektor powie że % muszą być wyższe.
Jasne można popsuć obligacje skarbowe dla zwykłych obywateli, ale to może spowodować że trzeba będzie się gorzej zadłużać (bo się zagranica obrazi albo szarzy obywatele się obrażą, więc więcej obligacji w obcych walutach).
Sposób liczenia inflacji się nie zmienił. Koszyk inflacyjny podlega lekkim zmianom, ale wątpię, że będą nim celowo manipulować, aby zbić inflację.
Plus pamiętajmy, że obligacje detaliczne to tylko kilka procent wszystkich obligacji. WIększosć jest emitowana na stałym oprocentowaniu.
Zastanawiałeś się jak wpłynie demografia na stan aktywów w które teraz inwestujemy, żeby mieć wydatki na emeryturę? Wraz ze zmniejszającą populacją powinien zmniejszać się popyt na aktywa a ich płynnośc i wartość spadać.
Można iść w globalne instrumenty (spółki amerykanskie, europejskie itp), na które powinien być większy popyt, niż na jakieś egzotyki z WIGow :)
Wiadomo, że demografia wpływa na ceny akcji, ale myślę, że musimy patrzeć na nią globalnie, a nie lokalnie i jeszcze nie widzę problemu.
Panie Mateuszu, obligacje to szit. Ja inwestuję tylko w nieruchomości, złoto, bitcoina i gotówkowkę (Tak, gotówkę, bo uważam, że Eurokołchoz dąży do likwidacji gotówki, a jedynie konfederacja jest przeciwko likwidacji gotówki, to uważam, że gotówka kiedyś będzie bardzo wartościowym aktywem). Dzięki temu uzyskuję stopę wzrostu wyższą niż 90% inwestorów.
W internecie prawie każdy jest bogaty. Przez to 90% ludzi uważa się za lepszych od pozostałych 90% 😂
Panie asdkm, to jest odcinek dla osób które nie chcą za dużo ryzykować (właśnie te 90% inwestorów)
Nie szit, tylko inny stosunek ryzyka do potencjalnego zysku
aha, to fajnie
Gość przedawkował wieszczy apokalipsy typu różne czarki jak Graf21 xD i Suawek Memcen zarabiających na ciągłym straszeniu
@@bartekautomat3953 nie zgodzę się
to nie ma nic wspólnego z apokaliptycznym scenaiuszem.
Gość totalnie się pogubił. Nieruchomości w PL będą nic nie warte w razie wojny. Gotówka będzie nic nie warta jezeli zostanie zastąpiona European Digital Currency.