Ta Pani bardzo brzydko przedstawiła zawód douli. Doula wspiera kobietę w jej wyborach. Jest mi cholernie przykro, że coś takiego jest emitowane. Jeszcze ktoś pomyśli, że doule naprawdę tak myślą i tak traktują kobiety.
W życiu nie chcia bym takiej douli masakra, sama pracuje przy porodach na oddziale neonatologii i takie podejście to tragedia szczególnie że w tym momencie większość porodów to cesarka, sama miała szybki poród bez powikłań rozdartego krocza i dziecka w zamartwicy więc nie wie o czym mówi , czasem cięcie jest lepsze a pacjentki wspierać trzeba w każdej decyzji , wiele pacjentek po porodzie naturalnym jest w tragicznym stanie
Każdy poród jest naturalny. Dzieli się porody na waginalny lub przez cesarskie cięcie. W innych krajach tak właśnie specialiści wypowiadają się na ten temat.
Czasami mam wrażenie, że te kobiety są specjalnie podstawiane do tego programu. Dla mnie to jest niemożliwe, że takie kobiety istnieją 🤦🏻♀️ Myślałam, że oprócz Pani, która mówiła że mm to pasza już nic mnie nie zaskoczy
To samo pomyślałam. Cesarka nie jest jakimś rozwiązaniem idealnym (miałam 2, bardzo cierpiałam "po") ale i tak wg mnie jest znacznie lepsza niż porod naturalny bo przynajmniej nie rodzi się w upokorzeniu z wywalonym kroczem przy niemiłym personelu, który jeszcze warczy i wyśmiewa pacjentkę. Cesarka może skonczyv się powiklaniem(jak u mojej mamy, szwagierki skończyła się masywnym krwotokiem i koniecznością przetaczania krwi) ale przynajmniej nie ma się traumy związanej z ogromnym upokorzeniem, odczłowieczeniem, traktowaniem jak bydło przez personel kiedy jest się w sytuacji intymnej i jest się odartym z człowieczeństwa... Do tego znacznie więcej powikłań dla samego dziecka przy porodzie siłami natury, niedotlenienie związane z niekompetencja lekarza który nie wysłał w porę pacjentki na cc tylko kazał ja męczyć (i dziecko)... Cesarka to poważna operacja ale znacznie lepsza opcja niż sn...
Trzeba być drbilem.... jak zaszlam w pierwsza ciaze to bałam się jak diabli porodu sn słysząc co się wyprawia ns porodówkach itd. Myślałam że jak dam (wtedy) 10tys w medicoverze za prywatna cesarkę to będzie ok. Załamałam się kiedy okazało się, że i tak mogą mnie zdyskwalifikować bo w Polsce nie ma cesarki na życzenie... w trakcie trwania ciazy dostałam przykrej i obrzydliwej choroby trzewnej która zdyskwalifikowała mnie do porodu sn i mimo cierpienia byłam szczęśliwa że otworzyła mi drogę do cesarki. Druga ciaze tez miałam zakończona cesarka bo sam fakt tej choroby w przeszłości dyskwalifikował mnie do sn 😊 nie rozumiem jak można dobrowolnie chcieć rodzic sn i to w Polsce.... a potem oglądać niepełnosprawne albo martwe dziecko, mieć traume i rozerwane krocze...
Miałam dwa porody, jeden naturalny 32h i nie wspominam tego za dobrze... to dluga historia Drugi planowana cesarka z przyczyn zdrowotnych. I gdybym miała w przyszłości wybierać jaki poród bym wolała to z pewnością cesarkę.
Mogę być podczlowiekiem ale przynajmniej nie leżałam robiąc pod siebie w trakcie porodu z rozwalonymi nogami przez kilka h przy wrzeszczących ns mnie obrzydliwych położnych i lekarzach, którzy mnie dehumanizowali niczym strażnicy obozowi... Wolę mieć bliznę na brzuchu i w pamięci to, że bolało jak po operacji niż niepełnosprawne dziecko przez zaduszenie i traumatyczne wspomnienia z upokarzania mnie i traktowania gorzej niż zwierzę. Te babska są nienormalne i nieempatyczne
Rodzilam pezez cc, co prawda nie z wyboru, a ze wzgledow zdrowotnycj, byla to planowa operacja, jestem w pepni kobietą, jestem w pelni matką i zada pseudo doula nie bedzie mi mówić kim jestem, a kim nie... I Wam też nie!
Panie od naturalnego porodu są bardzo niekompetentne i uważam, że nie powinny się jednak wypowiadać, ale za to powinny się doedukować i udać się na zajęcia rozwijające z WDŻ. Uważam, że cesarka powinna być dobrowolna, bo to MY decydujemy o SWOIM ciele.
Dokładnie. Kiedy po pierwszej cc leżałam na sali i płakałam z bólu to słysząc przez dłuuugi czas krzyki kobiety z salki porodowej (moja sala była obok porodowtch) to byłam szczęśliwa że ok, teraz cierpie jak to po operacji ale przynajmniej nie leżę przez kilka godzin z wywalonym kroczem przy obcych ludziach, nie rozrywa mnie od środka ns ich oczach i moje dziecko jesr całe i zdrowe i nie martwię się czy się nie udusi przez przedłużający się porod i niekompetencje lekarzy
@@Aleksander9873 nie do końca.. powikłania cesarki- krwotok, niedroznosc jelit, infekcja rany. Powikłania porodu sn- trauma i depresja przez upokorzenie i zle traltowanie personelu, niedotlenienienie i uszkodzenie dziecka, hemoroidy i przetoki odbytu, pęknięcie krocza, nietrzymanie moczu i stolca... To ja wybieram cesarkę bo łatwiej przejść wyciecie fragmentu jelita czy przetaczanie krwi niż zmaganie się przez wiele lat z trauma i depresja lub patrzenie na niepełnosprawne dziecko
Chore, zafiksowane w poczuciu wyższości baby. Do metod poczęcia też pewnie mają swoje "ale" i nie zdziwię się, jak wybierają klientki, które spłodziły dziecko naturalnie przy pełni księżyca 😂 To, że coś jest naturalne, nie znaczy, że jest lepsze. Cesarskie cięcie jest poważną operacją i wiąże się z komplikacjami oraz ogromnym bólem, ale najwyraźniej dla paniusi "Jesteś Gorsza, Hehe" to żaden wyczyn zajmować się noworodkiem, mając jednocześnie 15-centymetrową, świeżą ranę na brzuchu 🤡
Ja rodziłam naturlanie i mimo bólu także wspominam to dobrze. Bardziej bałam się cesarki i bólu po cesarce, dochodzenia do siebie. Wydaje mi się, że więcej odwagi maja kobiety decydujace sie na cesarke.
A ja w drugą stronę, moja mama nigdy nie wróciła do pełni sprawności po porodzie sn i podziwiam kobiety które idą w zaparte że postarają się za wszelką cenę - cenę swojego zdrowia i często kalectwa swojego dziecka - urodzić tą drogą. Mnie bolała pęknięta od 26tc miednica na spojeniu łonowym, z tego powodu miałam cc, niestety anestezjolog źle się wokół i nie znieczulili mnie, kazali nie wierzgać nogami podczas operacji bo rozpraszam lekarza, akuszerka jak jęczałam to rzuciła tekstem "jak rozkładała nogi to powinna wiedzieć z czym się wiąże ciąża i poród a nie takie cyrki teraz odwalać". Podali mi dożylnie znieczulenie jak zauważyli że tętno zaczęło zanikać. Ale nie miałam czasu rekonwalescencji, wróciłam do siebie po pionizacji, nie miałam problemu z chodzeniem, czułam wręcz ulgę jakby ktoś mi kamień zdjął z miednicy, blizna jest niewidoczna i tak nisko że mogę nosić najskąpsze bikini i jest to niewątpliwie okropna historia, ale takie przypadki przy cc to jeden na milion, gdzie szczęśliwych urodzeń sn jest jeden na tysiąc. Jestem teraz w drugiej ciąży i nie ma siły która mnie przekona, nawet gwarancja powtórki z pierwszego żeby choćby spróbować urodzić naturalnie. Także szacunek za twoje podejście, ja chyba za dużo czytałam, za dużo się dowiedziałam na studiach i za dużo okaleczonych poznałam żeby zmienić nastawienie 🫤
Każdy poród i każda kobieta jest inna i nie powinno się żadnej umniejszać. Zadziwia mnie to, że w kobietach jest tyle jadu i zawiści. Jak by nie było większych problemów. Podziwiam Cię, że mimo takich doświadczeń dałaś rade i trzymam kciuki żeby przy drugiej ciąży był lepszy lekarz i wszystko przebiegło jak należy ✊ szczęśliwego rozwiązania 🎉🍀
Z medycznego punktu, poród i cesarka to nie to samo,nie ma co się z tym kłócić. Szkoda tylko, że niektóre uważają że "mój poród jest lepszy niż twój " i ta agresja jest problemem a nie kto jak urodził
Ale kobiety które chcą rodzić naturalnie ale muszą mieć planowaną cesarkę to nie jest nagle gorsza. Cesarskie cięcie nie jest gorsze , jest nawet bardziej niebezpieczne i dłuższe w tym sensie żeby dojść do pełni zdrowia. Ale obie sytuacje potem organizm tak samo ma połóg i tak samo organizm się leczy.
Ja cesarki przeszlam bez żadnych komplikacji poza ogromnym bólem w 2 pierwszych dobach ale moja mama i siostra mojego męża miały rozległy krwotok i przetaczana krew, znajoma miała infekcje rany i to taka zajebiaszcza a kiedy leżałam na sali na chirurgii gastrologiczjej to była ze mną kobieta, która po cc dostała niedrożności jelit I była operowana. Ale to i tak mniejszy problem niż np ciężko chore dziecko przez niedotlenienienie przy porodzie siłami natury. Wszystko można przeżyć- przetaczana krew, infekcje czy wyciecie jelita ale to tylko chwila, potem wraca się do zdrowego dziecka a nie patrzy i opiekuje się niepełnosprawnym do śmierci człowiekiem przez zaniedbanie konowalow
Urodziłam dziecko przez cesarskie cięcie z powodu ułożenia dziecka, więc cesarka była zrobiona dla bezpieczeństwa dziecka... Nie czuje się gorsza ... Dziś wiem że cesarka uratowała zdrowie i życie mojego dziecka. Okropne są poglądy tej pani. Moja kuzynka , która uparła się na naturalny poród, o mało nie straciła dziecka, w ostatniej chwili zrobili jej cesarkę. Ta kobieta która rodziła 14 godzin- nie wyobrażam sobie, żeby w momencie zagrożenia dla siebie lub dziecka, upierała się nadal przy naturalnym porodzie. Wszystko zależy od sytuacji. Uważam że dobrze jest wychodzić ze strefy swoich utartych przekonań i być elastycznym, bo czasami poprostu trzeba. I ujmowanie komuś, bo rodził cesarką, uważam za przesadę i brak szacunku wobec wolności wyboru przez innych ludzi. Mam poglądy jakie mam, ale każdy decyduje sam za siebie i swoje dziecko do momentu kiedy ono nie jest samodzielne.
Niech chociaz raz przyjrzy sie jak wyglada porod cesarskim cieciem to jest 7 warstw tylko po to zeby urodzic dziecko moje ciecko urodzilo sie nieoddychajace przez wywolanie i zaniedbanie lekarzy. Maly dzieki temu zyje nigdy zadna kobieta mi nie powie ze porod cesarskim cieciem nie jest porodem bo boli tylko ze po
Brak słów dla tej Pani. Ja urodziłam przez cc w 32 tygodniu bo jeśli by jej nie zrobiły moje dziecko by nie żyło. Żenująca jest ta baba. Mam nadzieje ze ta pani co się nazywa "DULA" już nigdy nie zostanie nigdzie zatrudniona. Kobiety wspierajmy sie
Tego nie powinni wg pokazywać jak można podważać czy jest kobietą bo miała cc śmiech na sali. Kolejne 💩 w telewizji. A pani od 40 minut powinna się wstydzić i nie mieć kontaktu z ciężarnymi
Czasami kobieta nie ma wyboru i ze wzgledu na zagrożenie życia dziecka jest wykonywana cesarka, i co przez to też jest gorsza bo nie urodziła naturalnie?
Co ta pani gada to aż przykro słuchać, poród to poród niezależnie od metody. Bardzo chciałabym urodzić naturalnie ale przez wadę serca moge umrzeć podczas porodu. Więc będę miała cesarkę. Nie zawsze cesarka to wybór
No cóż. Jestem w takim razie „kobietą” co prawda przy każdym z dwóch porodów podjęłam próbę naturalnego zakończenia to może jestem choć pół kobietą albo choć ćwierć …
Kur.a przecież można sobie tak samo kupić anestezjologa z prawdziwym znieczuleniem, tak jak kupiłaś cesarkę! Doskonale znam temat z autopsji, ból nie do wytrzymania, nie do opisania dlatego skorzystałam z anestezjologa, po co cesarka od razu!!!
Kobieta która rodziła przez cc, ale karmiła piersią jest kobieta czy nie? I czy kobieta która rodziła SN a karmiła mm jest kobieta czy nie? Czy tylko o rodzaj porodu tu się rozchodI
Baby które uważają ze cesarskie cięcie to nie poród powinny ponieś odpowiedzialność karna jest To nagabywanie do zabójstwa dziecka jeśli cesarka to jedyne wyjście.
Nie wie dokladnie kim jest dula,mysle ze to ma zwiazek z poloznictwem ale praca z ludzmi wymaga tolerancji i nie nazucania wlasnych pogladow tym bardziej w kwestji porodu,mozna doradzic cos od siebie ale oceniac jest ponizej zlego wychowania i kultury.
Z całym szacunkiem, ale myśląc racjonalnie, mam wrażanie jakby niektórzy ludzie byli zapraszani do tego programu z domu wariatów. Ta postawa to nie miłość do dziecka, ani też do męża, tylko egoizm i dziecinada lub po prostu głupota, niedojrzała kobieta, "chcę doświadczyć bo chcę, bo tak sobie umyślałam" nieważne że dziecko mogło się wychowywać w niepełnej rodzinie i mogło mieć deficyty w swojej osobie po zakończeniu dojrzewania, nieważne że być może zostawię męża bo mam zachciankę, dziecku do prawidłowego rozwoju potrzebna jest pełna rodzina, później musi samo się zmagać z problemami braku rodzica w dorosłości, psycholog, terapia itd. Trzeba dojrzeć, bo kiedy pojawia się dziecko nie chodzi już tylko o kobietę, czy małżeństwo, jest coś takiego jak odpowiedzialność za człowieka, którego się sprowadziło na świat. Ale przez brak odpowiedzialności i ojców, czy obojgu rodziców nasze społeczeństwo wygląda jak wygląda, do tego kobieta jest kobietą bo się kobietą urodziła, wystarczy zrobić badanie DNA z czegokolwiek, włosa, paznokcia, w każdej komórce ciała ma zapisane że jest kobietą, ciąża nie ma nic do tego, nie każdy decyduje się na dziecko, ani poród naturalny nie czyni kobiety kobietą, ani mężczyzny mężczyzną "bo ma dziecko". "Dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i ludzka głupota, choć co do pierwszego mam wątpliwości" Cytat znanej osoby. Pozdrawiam
Miałam trzy porody pierwszy rodziłam 15 godzin miałam bule wyłowywane ponieważ córka moja nie spieszyła się na świat a miałam już prawie dwa tygodnie po terminie powiem tak bul okropny bolało jak diabli już nie mogłam wytrzymać z bulu traciłam siły prosiłam o cesarkę ale nie mogłam nie stety jej mieć ponieważ mam żylaki na nogach nie wielkie i lekarz bał się że mogę nie przeżyć cesarki drugi poród trwał 7 godzin tak samo bolało trzeci trwał 8 godzin więc poród naturalny czy przez cesarskie cięcie to jest nie ważne najważniejsze jest aby wszystko było w porządku żeby dziecko było zdrowe i mama.też pozdrawiam
Oglądaj "Konfrontacje Agaty" w Playerze player.pl/playerplus/programy-online/konfrontacje-agaty-odcinki,43548
Ta Pani bardzo brzydko przedstawiła zawód douli. Doula wspiera kobietę w jej wyborach.
Jest mi cholernie przykro, że coś takiego jest emitowane. Jeszcze ktoś pomyśli, że doule naprawdę tak myślą i tak traktują kobiety.
Mam nadzieje ze odbiora tej pani certyfikat douli... to jest chore co ona mówi
Panie od naturalnego porodu powinny udać się do specjalisty
😂😂
Zdecydowanie i to jak najszybciej…
Wpychanie dziecka przez drogi rodne widocznie niektórym wypycha też szare komórki z mózgu.
"Jesteś gorsza hahaha" - Kretynka i ćwierć-człowiek Iwona 😊
W życiu nie chcia bym takiej douli masakra, sama pracuje przy porodach na oddziale neonatologii i takie podejście to tragedia szczególnie że w tym momencie większość porodów to cesarka, sama miała szybki poród bez powikłań rozdartego krocza i dziecka w zamartwicy więc nie wie o czym mówi , czasem cięcie jest lepsze a pacjentki wspierać trzeba w każdej decyzji , wiele pacjentek po porodzie naturalnym jest w tragicznym stanie
To co ta Pani „doula” mówi jest niedopuszczalne, ale poziom całej „”dyskusji” jest ogólnie żenujący.
Cesarskie cięcie to dar Przecież te kobiety uratowały swoim dzieciom życie
Powalona baba i w dodatku paskudna 🫣
Każdy poród jest naturalny. Dzieli się porody na waginalny lub przez cesarskie cięcie. W innych krajach tak właśnie specialiści wypowiadają się na ten temat.
Czasami mam wrażenie, że te kobiety są specjalnie podstawiane do tego programu. Dla mnie to jest niemożliwe, że takie kobiety istnieją 🤦🏻♀️ Myślałam, że oprócz Pani, która mówiła że mm to pasza już nic mnie nie zaskoczy
To samo pomyślałam. Cesarka nie jest jakimś rozwiązaniem idealnym (miałam 2, bardzo cierpiałam "po") ale i tak wg mnie jest znacznie lepsza niż porod naturalny bo przynajmniej nie rodzi się w upokorzeniu z wywalonym kroczem przy niemiłym personelu, który jeszcze warczy i wyśmiewa pacjentkę. Cesarka może skonczyv się powiklaniem(jak u mojej mamy, szwagierki skończyła się masywnym krwotokiem i koniecznością przetaczania krwi) ale przynajmniej nie ma się traumy związanej z ogromnym upokorzeniem, odczłowieczeniem, traktowaniem jak bydło przez personel kiedy jest się w sytuacji intymnej i jest się odartym z człowieczeństwa... Do tego znacznie więcej powikłań dla samego dziecka przy porodzie siłami natury, niedotlenienie związane z niekompetencja lekarza który nie wysłał w porę pacjentki na cc tylko kazał ja męczyć (i dziecko)... Cesarka to poważna operacja ale znacznie lepsza opcja niż sn...
Co za idotka
Korwin miał rację. Największym wrogiem kobiety jest druga kobieta co właśnie widać
Doświadczyć bólu porodowego dla przyjemności 🤣🙈
Druga Pani w rudych włosach trafnie to skomentowała jako masochizm.
Trzeba być drbilem.... jak zaszlam w pierwsza ciaze to bałam się jak diabli porodu sn słysząc co się wyprawia ns porodówkach itd. Myślałam że jak dam (wtedy) 10tys w medicoverze za prywatna cesarkę to będzie ok. Załamałam się kiedy okazało się, że i tak mogą mnie zdyskwalifikować bo w Polsce nie ma cesarki na życzenie... w trakcie trwania ciazy dostałam przykrej i obrzydliwej choroby trzewnej która zdyskwalifikowała mnie do porodu sn i mimo cierpienia byłam szczęśliwa że otworzyła mi drogę do cesarki. Druga ciaze tez miałam zakończona cesarka bo sam fakt tej choroby w przeszłości dyskwalifikował mnie do sn 😊 nie rozumiem jak można dobrowolnie chcieć rodzic sn i to w Polsce.... a potem oglądać niepełnosprawne albo martwe dziecko, mieć traume i rozerwane krocze...
Miałam dwa porody, jeden naturalny 32h i nie wspominam tego za dobrze... to dluga historia Drugi planowana cesarka z przyczyn zdrowotnych. I gdybym miała w przyszłości wybierać jaki poród bym wolała to z pewnością cesarkę.
Ja podobnie , 1 porod , wywolywany , kleszczowy , naturalny 27h , druga ciaza cc , ze wzgledow zdrowotnych , I tez zabieg nie byl prosty ,
Ja pitole swiat sie konczy czyli wyznacznikiem tego czy jestes kobieta jest to czy rodziłas naturalnie czy przez cesarskie cięcie? 😂😂
Mogę być podczlowiekiem ale przynajmniej nie leżałam robiąc pod siebie w trakcie porodu z rozwalonymi nogami przez kilka h przy wrzeszczących ns mnie obrzydliwych położnych i lekarzach, którzy mnie dehumanizowali niczym strażnicy obozowi... Wolę mieć bliznę na brzuchu i w pamięci to, że bolało jak po operacji niż niepełnosprawne dziecko przez zaduszenie i traumatyczne wspomnienia z upokarzania mnie i traktowania gorzej niż zwierzę. Te babska są nienormalne i nieempatyczne
Rodzilam pezez cc, co prawda nie z wyboru, a ze wzgledow zdrowotnycj, byla to planowa operacja, jestem w pepni kobietą, jestem w pelni matką i zada pseudo doula nie bedzie mi mówić kim jestem, a kim nie... I Wam też nie!
Panie od naturalnego porodu są bardzo niekompetentne i uważam, że nie powinny się jednak wypowiadać, ale za to powinny się doedukować i udać się na zajęcia rozwijające z WDŻ. Uważam, że cesarka powinna być dobrowolna, bo to MY decydujemy o SWOIM ciele.
Dokładnie. Kiedy po pierwszej cc leżałam na sali i płakałam z bólu to słysząc przez dłuuugi czas krzyki kobiety z salki porodowej (moja sala była obok porodowtch) to byłam szczęśliwa że ok, teraz cierpie jak to po operacji ale przynajmniej nie leżę przez kilka godzin z wywalonym kroczem przy obcych ludziach, nie rozrywa mnie od środka ns ich oczach i moje dziecko jesr całe i zdrowe i nie martwię się czy się nie udusi przez przedłużający się porod i niekompetencje lekarzy
@@karolinaaaaaa592 cesarki bardzo szkodzą, a to jest operacja tak czy inaczej
@@Aleksander9873 nie do końca.. powikłania cesarki- krwotok, niedroznosc jelit, infekcja rany.
Powikłania porodu sn- trauma i depresja przez upokorzenie i zle traltowanie personelu, niedotlenienienie i uszkodzenie dziecka, hemoroidy i przetoki odbytu, pęknięcie krocza, nietrzymanie moczu i stolca... To ja wybieram cesarkę bo łatwiej przejść wyciecie fragmentu jelita czy przetaczanie krwi niż zmaganie się przez wiele lat z trauma i depresja lub patrzenie na niepełnosprawne dziecko
Chore, zafiksowane w poczuciu wyższości baby. Do metod poczęcia też pewnie mają swoje "ale" i nie zdziwię się, jak wybierają klientki, które spłodziły dziecko naturalnie przy pełni księżyca 😂 To, że coś jest naturalne, nie znaczy, że jest lepsze. Cesarskie cięcie jest poważną operacją i wiąże się z komplikacjami oraz ogromnym bólem, ale najwyraźniej dla paniusi "Jesteś Gorsza, Hehe" to żaden wyczyn zajmować się noworodkiem, mając jednocześnie 15-centymetrową, świeżą ranę na brzuchu 🤡
Ta kobieta nie jest normalna....
Ja rodziłam naturlanie i mimo bólu także wspominam to dobrze. Bardziej bałam się cesarki i bólu po cesarce, dochodzenia do siebie. Wydaje mi się, że więcej odwagi maja kobiety decydujace sie na cesarke.
A ja w drugą stronę, moja mama nigdy nie wróciła do pełni sprawności po porodzie sn i podziwiam kobiety które idą w zaparte że postarają się za wszelką cenę - cenę swojego zdrowia i często kalectwa swojego dziecka - urodzić tą drogą.
Mnie bolała pęknięta od 26tc miednica na spojeniu łonowym, z tego powodu miałam cc, niestety anestezjolog źle się wokół i nie znieczulili mnie, kazali nie wierzgać nogami podczas operacji bo rozpraszam lekarza, akuszerka jak jęczałam to rzuciła tekstem "jak rozkładała nogi to powinna wiedzieć z czym się wiąże ciąża i poród a nie takie cyrki teraz odwalać". Podali mi dożylnie znieczulenie jak zauważyli że tętno zaczęło zanikać. Ale nie miałam czasu rekonwalescencji, wróciłam do siebie po pionizacji, nie miałam problemu z chodzeniem, czułam wręcz ulgę jakby ktoś mi kamień zdjął z miednicy, blizna jest niewidoczna i tak nisko że mogę nosić najskąpsze bikini i jest to niewątpliwie okropna historia, ale takie przypadki przy cc to jeden na milion, gdzie szczęśliwych urodzeń sn jest jeden na tysiąc. Jestem teraz w drugiej ciąży i nie ma siły która mnie przekona, nawet gwarancja powtórki z pierwszego żeby choćby spróbować urodzić naturalnie. Także szacunek za twoje podejście, ja chyba za dużo czytałam, za dużo się dowiedziałam na studiach i za dużo okaleczonych poznałam żeby zmienić nastawienie 🫤
Każdy poród i każda kobieta jest inna i nie powinno się żadnej umniejszać. Zadziwia mnie to, że w kobietach jest tyle jadu i zawiści. Jak by nie było większych problemów. Podziwiam Cię, że mimo takich doświadczeń dałaś rade i trzymam kciuki żeby przy drugiej ciąży był lepszy lekarz i wszystko przebiegło jak należy ✊ szczęśliwego rozwiązania 🎉🍀
Kobieta kobiecie...Tragedia!
Z medycznego punktu, poród i cesarka to nie to samo,nie ma co się z tym kłócić. Szkoda tylko, że niektóre uważają że "mój poród jest lepszy niż twój " i ta agresja jest problemem a nie kto jak urodził
Ale kobiety które chcą rodzić naturalnie ale muszą mieć planowaną cesarkę to nie jest nagle gorsza. Cesarskie cięcie nie jest gorsze , jest nawet bardziej niebezpieczne i dłuższe w tym sensie żeby dojść do pełni zdrowia. Ale obie sytuacje potem organizm tak samo ma połóg i tak samo organizm się leczy.
Ja cesarki przeszlam bez żadnych komplikacji poza ogromnym bólem w 2 pierwszych dobach ale moja mama i siostra mojego męża miały rozległy krwotok i przetaczana krew, znajoma miała infekcje rany i to taka zajebiaszcza a kiedy leżałam na sali na chirurgii gastrologiczjej to była ze mną kobieta, która po cc dostała niedrożności jelit I była operowana. Ale to i tak mniejszy problem niż np ciężko chore dziecko przez niedotlenienienie przy porodzie siłami natury. Wszystko można przeżyć- przetaczana krew, infekcje czy wyciecie jelita ale to tylko chwila, potem wraca się do zdrowego dziecka a nie patrzy i opiekuje się niepełnosprawnym do śmierci człowiekiem przez zaniedbanie konowalow
Urodziłam dziecko przez cesarskie cięcie z powodu ułożenia dziecka, więc cesarka była zrobiona dla bezpieczeństwa dziecka... Nie czuje się gorsza ... Dziś wiem że cesarka uratowała zdrowie i życie mojego dziecka. Okropne są poglądy tej pani. Moja kuzynka , która uparła się na naturalny poród, o mało nie straciła dziecka, w ostatniej chwili zrobili jej cesarkę. Ta kobieta która rodziła 14 godzin- nie wyobrażam sobie, żeby w momencie zagrożenia dla siebie lub dziecka, upierała się nadal przy naturalnym porodzie. Wszystko zależy od sytuacji. Uważam że dobrze jest wychodzić ze strefy swoich utartych przekonań i być elastycznym, bo czasami poprostu trzeba. I ujmowanie komuś, bo rodził cesarką, uważam za przesadę i brak szacunku wobec wolności wyboru przez innych ludzi. Mam poglądy jakie mam, ale każdy decyduje sam za siebie i swoje dziecko do momentu kiedy ono nie jest samodzielne.
Ten program nieświadomie utrwala błędne opinie i stereotypy. Sądy kompletnie odrealnione, błędne, pomylone nie są prostowane. TO bardzo źle.
I ona ma najwięcej do powiedzenia po 40 min porodu .... Jprdle 😐
Niech chociaz raz przyjrzy sie jak wyglada porod cesarskim cieciem to jest 7 warstw tylko po to zeby urodzic dziecko moje ciecko urodzilo sie nieoddychajace przez wywolanie i zaniedbanie lekarzy. Maly dzieki temu zyje nigdy zadna kobieta mi nie powie ze porod cesarskim cieciem nie jest porodem bo boli tylko ze po
Brak słów dla tej Pani. Ja urodziłam przez cc w 32 tygodniu bo jeśli by jej nie zrobiły moje dziecko by nie żyło. Żenująca jest ta baba. Mam nadzieje ze ta pani co się nazywa "DULA" już nigdy nie zostanie nigdzie zatrudniona. Kobiety wspierajmy sie
Tego nie powinni wg pokazywać jak można podważać czy jest kobietą bo miała cc śmiech na sali. Kolejne 💩 w telewizji. A pani od 40 minut powinna się wstydzić i nie mieć kontaktu z ciężarnymi
Polecamy obejrzeć cały odcinek w Playerze: player.pl/playerplus/programy-online/konfrontacje-agaty-odcinki,43548
Co to kogo obchodzi jak kobieta rodzi !
Panie przedstawiają dwa skrajnie różne poglądy. Widzą tylko plusy swoich wyborów i wady drugich....
Czasami kobieta nie ma wyboru i ze wzgledu na zagrożenie życia dziecka jest wykonywana cesarka, i co przez to też jest gorsza bo nie urodziła naturalnie?
Mam nadzieję, że każda jej potencjalna „klientka” to obejrzy i żadna nie skorzysta z jej usług.
Co ta pani gada to aż przykro słuchać, poród to poród niezależnie od metody. Bardzo chciałabym urodzić naturalnie ale przez wadę serca moge umrzeć podczas porodu. Więc będę miała cesarkę. Nie zawsze cesarka to wybór
No cóż. Jestem w takim razie „kobietą” co prawda przy każdym z dwóch porodów podjęłam próbę naturalnego zakończenia to może jestem choć pół kobietą albo choć ćwierć …
Kur.a przecież można sobie tak samo kupić anestezjologa z prawdziwym znieczuleniem, tak jak kupiłaś cesarkę!
Doskonale znam temat z autopsji, ból nie do wytrzymania, nie do opisania dlatego skorzystałam z anestezjologa, po co cesarka od razu!!!
Jakikolwiek poród... To uczucie jak położą Tobie dziecinie, taka mokra i ciepła na brzuszku... Bezcenne
Ona to niech idzie się leczyć,jak nie jest kobieta to jej nie ma
Ta pani to już chyba kariery w zawodzie nie zrobi… Jak ktoś taki został dopuszczony do pracy z kobietami w ciąży…..
Niezła odklejka aż współczuję rodzinie
Kobieta która rodziła przez cc, ale karmiła piersią jest kobieta czy nie? I czy kobieta która rodziła SN a karmiła mm jest kobieta czy nie? Czy tylko o rodzaj porodu tu się rozchodI
Panie od porodów naturalnych są okropnie niemiłe, obrażają i ogólnie nie do wiary, że one tak na serio😅
Piętnować piętnować i jeszcze raz piętnować. Pluć i wytykać palcami. Dobrze, że pokazała się w telewizji, może spadnie jej ilość klientów.
Niech rodza jak chcą nie rozumiem co to komu przeszkadza. Kobieta jest kobieta bez względu jak bedzie rodzić
Baby które uważają ze cesarskie cięcie to nie poród powinny ponieś odpowiedzialność karna jest To nagabywanie do zabójstwa dziecka jeśli cesarka to jedyne wyjście.
Nie wie dokladnie kim jest dula,mysle ze to ma zwiazek z poloznictwem ale praca z ludzmi wymaga tolerancji i nie nazucania wlasnych pogladow tym bardziej w kwestji porodu,mozna doradzic cos od siebie ale oceniac jest ponizej zlego wychowania i kultury.
To ja nie urodzę wcale i kobietą nie będę, o!
Gdzie można obejrzeć całość ?
W Playerze player.pl/playerplus/programy-online/konfrontacje-agaty-odcinki,43548
Tej Iwonie sie niezłe w łbie poprzewracało XDDDD
Nie wierzę w to co słyszę
Co za 🤬🤬🤬🤬 tyle o tej pani
Co to jest za magiel?
Ona tak na serio?😂 Głupota niektórych niestety wciąż mnie zaskakuje
Z całym szacunkiem, ale myśląc racjonalnie, mam wrażanie jakby niektórzy ludzie byli zapraszani do tego programu z domu wariatów. Ta postawa to nie miłość do dziecka, ani też do męża, tylko egoizm i dziecinada lub po prostu głupota, niedojrzała kobieta, "chcę doświadczyć bo chcę, bo tak sobie umyślałam" nieważne że dziecko mogło się wychowywać w niepełnej rodzinie i mogło mieć deficyty w swojej osobie po zakończeniu dojrzewania, nieważne że być może zostawię męża bo mam zachciankę, dziecku do prawidłowego rozwoju potrzebna jest pełna rodzina, później musi samo się zmagać z problemami braku rodzica w dorosłości, psycholog, terapia itd. Trzeba dojrzeć, bo kiedy pojawia się dziecko nie chodzi już tylko o kobietę, czy małżeństwo, jest coś takiego jak odpowiedzialność za człowieka, którego się sprowadziło na świat. Ale przez brak odpowiedzialności i ojców, czy obojgu rodziców nasze społeczeństwo wygląda jak wygląda, do tego kobieta jest kobietą bo się kobietą urodziła, wystarczy zrobić badanie DNA z czegokolwiek, włosa, paznokcia, w każdej komórce ciała ma zapisane że jest kobietą, ciąża nie ma nic do tego, nie każdy decyduje się na dziecko, ani poród naturalny nie czyni kobiety kobietą, ani mężczyzny mężczyzną "bo ma dziecko". "Dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i ludzka głupota, choć co do pierwszego mam wątpliwości" Cytat znanej osoby. Pozdrawiam
Walnięta 😂
Miałam trzy porody pierwszy rodziłam 15 godzin miałam bule wyłowywane ponieważ córka moja nie spieszyła się na świat a miałam już prawie dwa tygodnie po terminie powiem tak bul okropny bolało jak diabli już nie mogłam wytrzymać z bulu traciłam siły prosiłam o cesarkę ale nie mogłam nie stety jej mieć ponieważ mam żylaki na nogach nie wielkie i lekarz bał się że mogę nie przeżyć cesarki drugi poród trwał 7 godzin tak samo bolało trzeci trwał 8 godzin więc poród naturalny czy przez cesarskie cięcie to jest nie ważne najważniejsze jest aby wszystko było w porządku żeby dziecko było zdrowe i mama.też pozdrawiam
Boziu, co to jest?!
i'm first
Ale odklejka 😂
Ale ona jest kopnięta. Nie chciałbym miec z taką dziecka xD
Co ty kobieto odpowiadasz za głupoty?
Polecamy obejrzeć cały odcinek w Playerze: player.pl/playerplus/programy-online/konfrontacje-agaty-odcinki,43548