Skakanie dropów bez opuszczonego siodła jest strasznie karkołomne i nawet powiedziałbym mało bezpiecznie. Sztyca w górze ogranicza skok i tłumienie ciała, a to głównie w rękach i nogach mamy najwięcej "skoku", a nie w amorze. Więc albo sztyca regulowana, albo obniżamy ręcznie siodło na maxa w dół przed taką ewolucją! Po tym jak pojeździłem kilka lat temu pierwszy sezon na rowerze enduro z myk-mykiem, od razu dokupiłem sztycę regulowaną do starego roweru XC. Aktualne trasy maratonów XC, są bardzo zbliżone do lekkich tras enduro, a niektóre strome ścianki z kamieniami czy korzeniami, wywołują wręcz panikę i blady strach na twarzy kolarzy ze sztywną sztycą w d.... Teraz, w nowym, dobrej klasy rowerze XC do ścigania, nie wyobrażam sobie nie mieć sztycy regulowanej! P. S. Zgadzam się natomiast w 100%, że nawet najbardziej wypasiona sztyca regulowana nie zastąpi techniki zjazdowej (bo głównie do tego służy). Dlatego każdemu polecam porządne szkolenie enduro/mtb. To, plus dobra kondycja i trening, a na końcu dopiero sprzęt, są dopiero gwarantem progress'u i prawdziwego fun'u z roweru mtb! 😋
Takich materiałów wyczekuję. Jak dla mnie rewelacja. Mogłoby być jeszcze szczegółowiej o tym kiedy i jak najlepiej dociskać sztycę, oraz kiedy podnosić. Ale i tak bomba.
Temat pasujący gatunkiem do tego to SPD i ogólnie wszelkiego rodzaju zatrzaski. Ja teraz mam problem z zestawem pedałów spd - Xpedo Neo, które cholera wcale tanie nie były, bo 450zł, a w komplecie z butami shimano ME701 stanowią zagrożenie dla życia :). Problem polega na tym że nogę wypina się do przodu, obracamy przód stopy na zewnątrz i wypinamy, przy próbie wypięcia piętą do zewnątrz haczymy o ramę, korbę i to nie działa. Mam te pedały już rok i do tej pory boję się w 100% wykorzystywać dobrodziejstwo spd - ponieważ kilka razy noga nie wpięła mi się i zaliczyłem bardzo bolesne upadki. W innym rowerze mam pedały SPD, które super współpracują i czuję się na rowerze pewnie mimo tego że nie trzymają tak hardcorowo jak ten Xpedo i czasami się wypięły. Mamy pedały grubsze i chudsze, na tych Xpedo czasami zdarza mi się haczyć glebę. Ogólnie bym posłuchał Michaś, co tam masz do powiedzenia o tym temacie, co robić jak już masz lecieć na pysk a rower jest wciąż przyczepiony :). Ogólnie interesują mnie Twoje doświadczenia z Spd i przygody.
Jak jesteś przyczepiony to możesz tylko polecieć na pysk, więc poćwicz miękkie upadki ;) Wywal te Xpedo. Bez sensu, taka zmiana nawykowego wypinania się to nie jest hop siup, to mniej więcej to samo jak masz pierwsze spdy i uczysz się ich używać, przez dwa tygodnie zawsze możesz się zapomnieć wypiąć. Albo wywal, albo wstaw je do wszystkich rowerów, wtedy się przyzwyczaisz. Bo jak jeździsz jednocześnie na rowerze z normalnym wypinaniem i na rowerze z udziwnionym wypinaniem, to ja nie wróżę sukcesów temu układowi :).
ale jak to w enduro sztyca potrzebna? pauza przed zjazdem gdzie jest czas opuścić zwykłą sztycę (ubieranie wszelkich kondomów etc) po zjeździe przerwa na rozebranie się, złapanie tchu i tym samym czas na podniesienie sztycy. Dobra trasa ET nie może mieć w trakcie podjazdów, a na płaskim można "dokorbić" bez siedzenia 😂😂😂
Świetny materiał! Sam miesiąc temu spełniłem swoje marzenie i kupiłem Synonyma RC2. Na początku nie mogłem się przekonać do dropera, ale teraz nie wyobrażam sobie jazdy bez niego. Super sprawa 🙂
Uprzedziłeś moją propozycję na film 🙂✌️Ale mam drugą. Problem szybkich (a nawet bardzo) zakrętów nie profilowanych a wręcz z kątem ujemnym. Jak się układać na rowerze. Mam w okolicach sporo leśnych szutrowych dobrze ubitych zjazdów które mnie trochę wyrzucają. Nie wiem czy robię błąd w balansowaniu czy psycha mnie blokuje.
Jeszcze nie obejrzałem całego filmu i może będzie to poruszone. Jednakże szkoda, że nie ma jakiejś recenzji tego droppera od Pro. Nie wiem czemu taka cisza w internecie. co prawda sam ja zakupiłem, ale czekam chyba na przyszły sezon. No, ale dziwne, że nie ma o niej absolutnie nic.
Świeża sprawa, bo ta sztyca debiutowała chyba w tym roku. W tym filmie chciałem skupić się na samym aspekcie sztycy jako takiej, a nie opisywaniu konkretnych modeli. W skrócie jednak jestem z niej mega zadowolony, cały sezon jazdy bez najmniejszego problemu. Działa dobrze i płynnie, nie zacina się, uszczelki nie "chwytają" zmuszając do przełamania pierwszego oporu. Nie łapie żadnych luzów na boki. Do tego jest tylko 30g cięższa od topowego kindschocka z carbonową obudową, który w moim odczuciu gorzej działa i szybko łapie boczny luz.
@@michal_topor jej premiera była chyba nawet pod koniec 2020. Czyli blisko rok na rynku, a brak jakiś większych informacji. Sam się nia zainteresowałem, po tym, gdy na jakimś filmie o niej wspomniałeś. Zainteresowało mnie to, że jest lekka (chyba jedna z lżejszych na rynku), wygląda solidnie oraz ma tytanowe śruby.
fajna rzetelna wiedza. Brakowało mi jednego minusa, każda ma minimalny luz i nie każdemu to pasuje. Ważna rzecz jaka była poruszona to dobór sztycy do rozmiaru ramy. Jeżdżę na rowerach w rozmiarze L i mając na 1 dzień fulla (130mm) w tym rozmiarze akurat sztyca wsadzona do ramy na maxa okazała się za wysoka do mojej pozycji na siodełku :( Więc kupując stockowy rower należy brać to pod uwagę czy sklep wymieni czy nie bo cena sztycy to czasami cena amortyzatora :(
Nie testowałem, ale nie wyobrażam sobie mieć manetki po stronie przerzutki. Układ po przeciwnej stronie umożliwia redukcję przełożenia przed podjazdem oraz podniesienie sztycy w tym samym momencie, co oszczędza czas na wyścigu. W rowerze enduro jest to jeszcze bardziej oczywiste, bo nie ma manetki od zawieszenia, więc montowanie tej od sztycy po stronie przerzutki byłoby kompletnie bez sensu.
To konkretne siodełko mam od początku Synonyma, było w nim fabrycznie. Ale już wcześniej jeździłem na różnych Antaresacb/Tundrach. W sumie do teraz nie wiem czym dokładnie się różnią ;)
Jak widzę co ty skaczesz na treningach to jestem coraz bardziej pewien ,że kiedyś będą o tobie mówić: Który? -No ten, no Ten co się zabił.. - Ale wiesz ona zawsze... Musisz mieć mega zaufanie do tego roweru. Szok. Reklamy obejrzane poza brać się za rowery. Udanego dnia.
Moim zdaniem myk-myk ratuje osoby wysokie. Sam mam 188cm, 91 przekroku i wiele nawet prostych technicznie odcinków po prostu mnie wyrzuca za bardzo na przód. Wiem, że dużo osób mniej ogarniętych w manualach (np ja 😆), ze sztycą po prostu jadą lepiej. Najważniejsze to moim zdaniem bardzo dobre dobranie manetki. Są modele z absolutnie beznadziejną ergonomią i wtedy obsluga sztycy jest problematyczna i można się zastanawiać. Sam mam YEPa uptimizera i manetka jaka tam jest to jest po prostu poezja. Koledzy z ęduro montują ją pod klamką i obsluga jest palcem wskazujacym - bajka!
Nie wiem właściwie co masz na myśli, ale na pewno nie w terenie ;) Zresztą po to jest regulowana, żeby w każdym momencie można było ją podnieść jeśli się chce
Bez myka-myka cała zabawa umyka 😁 moi koledzy z XC jednak nie mają szacunku dla tego typu wynalazku. Poza tym z myk-mykiem człowiek wsiada na rower jak człowiek, nie jak piesek 😉
Skakanie dropów bez opuszczonego siodła jest strasznie karkołomne i nawet powiedziałbym mało bezpiecznie. Sztyca w górze ogranicza skok i tłumienie ciała, a to głównie w rękach i nogach mamy najwięcej "skoku", a nie w amorze. Więc albo sztyca regulowana, albo obniżamy ręcznie siodło na maxa w dół przed taką ewolucją!
Po tym jak pojeździłem kilka lat temu pierwszy sezon na rowerze enduro z myk-mykiem, od razu dokupiłem sztycę regulowaną do starego roweru XC. Aktualne trasy maratonów XC, są bardzo zbliżone do lekkich tras enduro, a niektóre strome ścianki z kamieniami czy korzeniami, wywołują wręcz panikę i blady strach na twarzy kolarzy ze sztywną sztycą w d.... Teraz, w nowym, dobrej klasy rowerze XC do ścigania, nie wyobrażam sobie nie mieć sztycy regulowanej!
P. S. Zgadzam się natomiast w 100%, że nawet najbardziej wypasiona sztyca regulowana nie zastąpi techniki zjazdowej (bo głównie do tego służy). Dlatego każdemu polecam porządne szkolenie enduro/mtb. To, plus dobra kondycja i trening, a na końcu dopiero sprzęt, są dopiero gwarantem progress'u i prawdziwego fun'u z roweru mtb! 😋
Trzeba, trzeba, wszelkiego rodzaju treningi Core, nogi, stanie na rękach.... w zasadzie o tym odcinek też by był spoko
Bardzo 🐨🐻🐼 odcinek podobał, bo poparty własnym doświadczeniem i odczuciami! Ja czuję jak jesteś prawdziwy i spójny z sobą w tym co robisz i mówisz!
Cieszę się że trafiłem na Twój kanał Michał. Pozdrawiam wszystkich MTB maniaków 💪😉
To jest ciekawe.
30min o sztycy. A chce się to dalej oglądać i słuchać.
Też planuje zakup myk-myka.
Pozdrawiam serdecznie.👍
Takich materiałów wyczekuję. Jak dla mnie rewelacja. Mogłoby być jeszcze szczegółowiej o tym kiedy i jak najlepiej dociskać sztycę, oraz kiedy podnosić. Ale i tak bomba.
Temat pasujący gatunkiem do tego to SPD i ogólnie wszelkiego rodzaju zatrzaski.
Ja teraz mam problem z zestawem pedałów spd - Xpedo Neo, które cholera wcale tanie nie były, bo 450zł, a w komplecie z butami shimano ME701 stanowią zagrożenie dla życia :).
Problem polega na tym że nogę wypina się do przodu, obracamy przód stopy na zewnątrz i wypinamy, przy próbie wypięcia piętą do zewnątrz haczymy o ramę, korbę i to nie działa.
Mam te pedały już rok i do tej pory boję się w 100% wykorzystywać dobrodziejstwo spd - ponieważ kilka razy noga nie wpięła mi się i zaliczyłem bardzo bolesne upadki.
W innym rowerze mam pedały SPD, które super współpracują i czuję się na rowerze pewnie mimo tego że nie trzymają tak hardcorowo jak ten Xpedo i czasami się wypięły.
Mamy pedały grubsze i chudsze, na tych Xpedo czasami zdarza mi się haczyć glebę.
Ogólnie bym posłuchał Michaś, co tam masz do powiedzenia o tym temacie, co robić jak już masz lecieć na pysk a rower jest wciąż przyczepiony :). Ogólnie interesują mnie Twoje doświadczenia z Spd i przygody.
Jak jesteś przyczepiony to możesz tylko polecieć na pysk, więc poćwicz miękkie upadki ;)
Wywal te Xpedo. Bez sensu, taka zmiana nawykowego wypinania się to nie jest hop siup, to mniej więcej to samo jak masz pierwsze spdy i uczysz się ich używać, przez dwa tygodnie zawsze możesz się zapomnieć wypiąć.
Albo wywal, albo wstaw je do wszystkich rowerów, wtedy się przyzwyczaisz. Bo jak jeździsz jednocześnie na rowerze z normalnym wypinaniem i na rowerze z udziwnionym wypinaniem, to ja nie wróżę sukcesów temu układowi :).
Fajny odcinek :-) Więcej pro tipsów może coś o mleku dętkach itp
a no
Super film, bardzo mi pomógł.Nie ma jak recenzja oparta na własnych doświadczeniach w terenie
ale jak to w enduro sztyca potrzebna?
pauza przed zjazdem gdzie jest czas opuścić zwykłą sztycę (ubieranie wszelkich kondomów etc) po zjeździe przerwa na rozebranie się, złapanie tchu i tym samym czas na podniesienie sztycy. Dobra trasa ET nie może mieć w trakcie podjazdów, a na płaskim można "dokorbić" bez siedzenia 😂😂😂
Świetny materiał! Sam miesiąc temu spełniłem swoje marzenie i kupiłem Synonyma RC2. Na początku nie mogłem się przekonać do dropera, ale teraz nie wyobrażam sobie jazdy bez niego. Super sprawa 🙂
Pozdro od świeżo upieczonego właściciela Synonyma TR2, kupiłem 2 tygodnie temu ;)
Ładny update ogródka pod pokaz umiejętności.
Ja od siebie dodam, że tyłek kilka centymetrów niżej pomaga przełamać strach w MTB 😉
Podziwiam umiejętności i pozdrawiam.
Uprzedziłeś moją propozycję na film 🙂✌️Ale mam drugą. Problem szybkich (a nawet bardzo) zakrętów nie profilowanych a wręcz z kątem ujemnym. Jak się układać na rowerze. Mam w okolicach sporo leśnych szutrowych dobrze ubitych zjazdów które mnie trochę wyrzucają. Nie wiem czy robię błąd w balansowaniu czy psycha mnie blokuje.
Super !
Pozdrawiam
Jeszcze nie obejrzałem całego filmu i może będzie to poruszone. Jednakże szkoda, że nie ma jakiejś recenzji tego droppera od Pro. Nie wiem czemu taka cisza w internecie. co prawda sam ja zakupiłem, ale czekam chyba na przyszły sezon. No, ale dziwne, że nie ma o niej absolutnie nic.
Świeża sprawa, bo ta sztyca debiutowała chyba w tym roku. W tym filmie chciałem skupić się na samym aspekcie sztycy jako takiej, a nie opisywaniu konkretnych modeli. W skrócie jednak jestem z niej mega zadowolony, cały sezon jazdy bez najmniejszego problemu. Działa dobrze i płynnie, nie zacina się, uszczelki nie "chwytają" zmuszając do przełamania pierwszego oporu. Nie łapie żadnych luzów na boki. Do tego jest tylko 30g cięższa od topowego kindschocka z carbonową obudową, który w moim odczuciu gorzej działa i szybko łapie boczny luz.
@@michal_topor jej premiera była chyba nawet pod koniec 2020. Czyli blisko rok na rynku, a brak jakiś większych informacji. Sam się nia zainteresowałem, po tym, gdy na jakimś filmie o niej wspomniałeś. Zainteresowało mnie to, że jest lekka (chyba jedna z lżejszych na rynku), wygląda solidnie oraz ma tytanowe śruby.
fajna rzetelna wiedza. Brakowało mi jednego minusa, każda ma minimalny luz i nie każdemu to pasuje. Ważna rzecz jaka była poruszona to dobór sztycy do rozmiaru ramy. Jeżdżę na rowerach w rozmiarze L i mając na 1 dzień fulla (130mm) w tym rozmiarze akurat sztyca wsadzona do ramy na maxa okazała się za wysoka do mojej pozycji na siodełku :( Więc kupując stockowy rower należy brać to pod uwagę czy sklep wymieni czy nie bo cena sztycy to czasami cena amortyzatora :(
Nowoczesne rozmiary L są dość niskie, więc musiał to być rower ze starą geometrią.
Dzięki
Fajny odcinek napewno się przyda pozdro
Po której stronie lepiej mieć manetkę? Testowałeś obie pozycje lewa/prawa strona kierownicy?
Nie testowałem, ale nie wyobrażam sobie mieć manetki po stronie przerzutki. Układ po przeciwnej stronie umożliwia redukcję przełożenia przed podjazdem oraz podniesienie sztycy w tym samym momencie, co oszczędza czas na wyścigu. W rowerze enduro jest to jeszcze bardziej oczywiste, bo nie ma manetki od zawieszenia, więc montowanie tej od sztycy po stronie przerzutki byłoby kompletnie bez sensu.
Hey, czy słyszałeś może o parametrze R.A.D. - Rider Area Distance odnośnie rozmiaru roweru ?
Nie
@@michal_topor ok ;)
Od dawna na Antaresie jeździsz?
To konkretne siodełko mam od początku Synonyma, było w nim fabrycznie. Ale już wcześniej jeździłem na różnych Antaresacb/Tundrach. W sumie do teraz nie wiem czym dokładnie się różnią ;)
Jak widzę co ty skaczesz na treningach to jestem coraz bardziej pewien ,że kiedyś będą o tobie mówić:
Który?
-No ten, no
Ten co się zabił..
- Ale wiesz ona zawsze...
Musisz mieć mega zaufanie do tego roweru. Szok. Reklamy obejrzane poza brać się za rowery. Udanego dnia.
Moim zdaniem myk-myk ratuje osoby wysokie. Sam mam 188cm, 91 przekroku i wiele nawet prostych technicznie odcinków po prostu mnie wyrzuca za bardzo na przód. Wiem, że dużo osób mniej ogarniętych w manualach (np ja 😆), ze sztycą po prostu jadą lepiej. Najważniejsze to moim zdaniem bardzo dobre dobranie manetki. Są modele z absolutnie beznadziejną ergonomią i wtedy obsluga sztycy jest problematyczna i można się zastanawiać. Sam mam YEPa uptimizera i manetka jaka tam jest to jest po prostu poezja. Koledzy z ęduro montują ją pod klamką i obsluga jest palcem wskazujacym - bajka!
Wada jest brak stabilności przy wysokich prędkościach.
Nie wiem właściwie co masz na myśli, ale na pewno nie w terenie ;) Zresztą po to jest regulowana, żeby w każdym momencie można było ją podnieść jeśli się chce
@@michal_topor napisałem zdanie dla jaj.
Poszło Ci aż za dobrze ;)
Kto sztycę kupuję ten nie pożałuje
Daje okeyke.
Bez myka-myka cała zabawa umyka 😁 moi koledzy z XC jednak nie mają szacunku dla tego typu wynalazku. Poza tym z myk-mykiem człowiek wsiada na rower jak człowiek, nie jak piesek 😉
Trzydzieści 🙂
komentarz dla zasięgów
Odpust i sprzedają petardy...co za kraj....😂
Ty możesz zostać moim patronem do roboty chłopcze i nie zebraj o kase:D
Każdy komentarz dla zasięgu również doceniam :)
@@michal_topor i tego sie trzymaj :)
Sztyca opuszczana nie ma wad ;)
cena, potencjalne awarie w trakcie wyscigu, dodatkowa rzecz do serwisowania, waga, luzy - troche jednak ich jest xD
fachura
Jedyny minus takiej sztycy to łapanie luzów na boki .