To zawsze jest zysk dla firmy- już kiedyś o tym pisałem (wspomniałem, bo wątek był inny). Prosty przykład, bo nie lubię nosić cegieł :D (zajmować się sprawami oczywistymi/ trywialnymi- zakłada się a priori, że wszyscy już to wiedzą/ zostali przeszkoleni). Niech przyjemniejsza praca spowoduje, że TYLKO dwie osoby nie odejdą z firmy w ciągu następnego roku- jaki to zysk? (bezpośredni i pośredni, bo zależy kto odejdzie). Trzeba myśleć systemowo/ abstrakcyjnie/ holistycznie/ krytycznie/ syntetycznie i... jakoś to będzie :D
To zawsze jest zysk dla firmy- już kiedyś o tym pisałem (wspomniałem, bo wątek był inny).
Prosty przykład, bo nie lubię nosić cegieł :D (zajmować się sprawami oczywistymi/ trywialnymi- zakłada się a priori, że wszyscy już to wiedzą/ zostali przeszkoleni).
Niech przyjemniejsza praca spowoduje, że TYLKO dwie osoby nie odejdą z firmy w ciągu następnego roku- jaki to zysk? (bezpośredni i pośredni, bo zależy kto odejdzie).
Trzeba myśleć systemowo/ abstrakcyjnie/ holistycznie/ krytycznie/ syntetycznie i... jakoś to będzie :D
Dobry temat