Bardzo dziękujemy za wszystkie miłe słowa. Piotr to, w istocie, skarbnica wiedzy. Niestety, częściej się nie da. Są wśród nas osoby niedosłyszące, a ja potrzebuję mniej więcej tyle czasu na stworzenie napisów, że raz na tydzień jestem w stanie wrzucić kolejny odcinek. Uprzedzając kolejne pytanie, materiał jest podzielony na około 30 minutowe części, bo to jest maksymalna długość pliku, jaki jestem w stanie nagrać moim aparatem. Pozdrawiamy i do zobaczenia na plaży :)
Kurde, znów ja muszę skomentować ;) ale super są te rozmowy z takim doświadczonym człowiekiem, niestety nigdy nie miałem styczności z morzem przez dłuższy czas, ale musi to być magiczne poznać te wszystkie znaki, chodzić tam na co dzień, ja jeździłem nad morze co roku jako dziecko - teraz mam tak potężny sentyment, że wracam tam jak tylko mogę... szkoda, że mam 200 km w jedną stronę :(. Super materiał! dzięki i pozdrawiam!
Całkowicie Cię rozumiem :) Każdą zimę spędzam nad morzem już od ładnych kilku lat i dalej nie mam dosyć :) Ciągle się czegoś nowego uczę :) A wracam tu tak naprawdę zawsze z tego samego powodu i nawet nie jest to bursztyn, tylko magia miejsca i czasu właśnie :) Doskonale opowiada moje uczucia swoją trąbką Nils Petter Molvær. Jak słucham jego gry to w myślach przenoszę się w zimową noc na samotną wędrówkę plażą. A jak jestem na plaży zimową nocą to w głowie bardzo często mi jego trąbka gra. Bo w uszach to szum fal robi za całą muzykę oczywiście :) Jeszcze raz pięknie dziękuję za wszystkie miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Faktycznie kora jest jedną z najtrudniej podrabialnych części bursztynu. Wprawdzie widziałem kilka prób, ale wszystkie one były na tyle nieudolne, że każdy, kto posiada choć niewielkie pojęcie jak wygląda naturalny bursztyn w korze, na pewno nie dałby się nabrać. To jest również jeden z powodów (ale nie główny i nie jedyny), dla których moje szlify zawsze posiadają jakąś część całkowicie surową. Niestety na pytanie jak rozpoznać prawdziwe bursztyny w sklepie nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem, a nawet dwoma ;) Dlatego w jednym z kolejnych filmów będziemy o tym opowiadać na tyle dokładnie na ile potrafimy :) Takim najprostszym testem w przypadku wszystkich sprzedawców kamieni szlachetnych jest bezpośrednie zapytanie o przedmiot który jesteśmy w stanie z całą pewnością rozpoznać. W przypadku bursztynu na przykład takie zielonkawe odmiany z czarnym tłem i lusterkami (dużą ilością drobnych, kolistych pęknięć) w środku. Bursztyny tak wyglądające były wygrzewane w autoklawie a ich spodnia część jest pomalowana na czarno, co się w naturze nigdy nie zdarza. Jeśli sprzedawca będzie twierdził, że to naturalny, nie poprawiany bursztyn to możliwości są tylko dwie. Albo nie zna się na tym co sprzedaje, albo z premedytacją próbuje wprowadzić nas w błąd. Ja, postawiony w takiej sytuacji, stosuję zasadę "ograniczonego zaufania" w stosunku do całego asortymentu i szukam innego sklepu :) Na koniec może i banał, ale jakże prawdziwy. Przy kupnie kamieni szlachetnych, czy jakichkolwiek innych przedmiotów wartościowych najcenniejsze jest doświadczenie kupującego i jego wiedza na dany temat. To się tak samo tyczy bursztynu. Najłatwiej jest nabyć obydwie te cechy obcując z bursztynem, pracując z nim samemu, bądź pod opieką osoby, która obydwie te cechy już posiada :) Pozdrawiam serdecznie :)
Jesteście super Panowie.👍 Serdecznie pozdrawiam.
Pięknie dziękujemy za miłe słowa :) Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia na plaży :)
👍👍👍 dobrze posłuchać specjalistów ... Dziękuję i pozdrawiam ...👏
Dziękujemy za uznanie i również pozdrawiamy serdecznie :)
Ile wiedzy... 👍
Pięknie dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie :)
Prosimy o czestrze odcinki z tym Panem. Po rozmowie wnioskuje duze opoznienie. Ma ogromna wiedze i bardzo ciekawie opowiada. Pozdrawiam z Gdańska
Bardzo dziękujemy za wszystkie miłe słowa. Piotr to, w istocie, skarbnica wiedzy. Niestety, częściej się nie da. Są wśród nas osoby niedosłyszące, a ja potrzebuję mniej więcej tyle czasu na stworzenie napisów, że raz na tydzień jestem w stanie wrzucić kolejny odcinek. Uprzedzając kolejne pytanie, materiał jest podzielony na około 30 minutowe części, bo to jest maksymalna długość pliku, jaki jestem w stanie nagrać moim aparatem. Pozdrawiamy i do zobaczenia na plaży :)
Super filmy! Właśnie takiej wiedzy od dawna szukałem w internecie! Oby tak dalej :)
Dzisiaj kolejny odcinek. Mam nadzieję, że utrzymamy poziom ;)
I oczywiście bardzo dziękujemy za słowa uznania. To najlepsza motywacja do dalszych działań :)
Kurde, znów ja muszę skomentować ;) ale super są te rozmowy z takim doświadczonym człowiekiem, niestety nigdy nie miałem styczności z morzem przez dłuższy czas, ale musi to być magiczne poznać te wszystkie znaki, chodzić tam na co dzień, ja jeździłem nad morze co roku jako dziecko - teraz mam tak potężny sentyment, że wracam tam jak tylko mogę... szkoda, że mam 200 km w jedną stronę :(. Super materiał! dzięki i pozdrawiam!
Całkowicie Cię rozumiem :) Każdą zimę spędzam nad morzem już od ładnych kilku lat i dalej nie mam dosyć :) Ciągle się czegoś nowego uczę :) A wracam tu tak naprawdę zawsze z tego samego powodu i nawet nie jest to bursztyn, tylko magia miejsca i czasu właśnie :) Doskonale opowiada moje uczucia swoją trąbką Nils Petter Molvær. Jak słucham jego gry to w myślach przenoszę się w zimową noc na samotną wędrówkę plażą. A jak jestem na plaży zimową nocą to w głowie bardzo często mi jego trąbka gra. Bo w uszach to szum fal robi za całą muzykę oczywiście :) Jeszcze raz pięknie dziękuję za wszystkie miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
A jak rozpoznać, czy coś jest bursztynem np. w sklepie? Czy jeśli kamień ma zachowany fragment kory, to na 100% będzie to bursztyn?
Faktycznie kora jest jedną z najtrudniej podrabialnych części bursztynu. Wprawdzie widziałem kilka prób, ale wszystkie one były na tyle nieudolne, że każdy, kto posiada choć niewielkie pojęcie jak wygląda naturalny bursztyn w korze, na pewno nie dałby się nabrać. To jest również jeden z powodów (ale nie główny i nie jedyny), dla których moje szlify zawsze posiadają jakąś część całkowicie surową. Niestety na pytanie jak rozpoznać prawdziwe bursztyny w sklepie nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem, a nawet dwoma ;) Dlatego w jednym z kolejnych filmów będziemy o tym opowiadać na tyle dokładnie na ile potrafimy :) Takim najprostszym testem w przypadku wszystkich sprzedawców kamieni szlachetnych jest bezpośrednie zapytanie o przedmiot który jesteśmy w stanie z całą pewnością rozpoznać. W przypadku bursztynu na przykład takie zielonkawe odmiany z czarnym tłem i lusterkami (dużą ilością drobnych, kolistych pęknięć) w środku. Bursztyny tak wyglądające były wygrzewane w autoklawie a ich spodnia część jest pomalowana na czarno, co się w naturze nigdy nie zdarza. Jeśli sprzedawca będzie twierdził, że to naturalny, nie poprawiany bursztyn to możliwości są tylko dwie. Albo nie zna się na tym co sprzedaje, albo z premedytacją próbuje wprowadzić nas w błąd. Ja, postawiony w takiej sytuacji, stosuję zasadę "ograniczonego zaufania" w stosunku do całego asortymentu i szukam innego sklepu :) Na koniec może i banał, ale jakże prawdziwy. Przy kupnie kamieni szlachetnych, czy jakichkolwiek innych przedmiotów wartościowych najcenniejsze jest doświadczenie kupującego i jego wiedza na dany temat. To się tak samo tyczy bursztynu. Najłatwiej jest nabyć obydwie te cechy obcując z bursztynem, pracując z nim samemu, bądź pod opieką osoby, która obydwie te cechy już posiada :) Pozdrawiam serdecznie :)
😁👍
Bardzo dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy serdecznie :)