Ja jeżdżę na Domane z dwoma zestawiami opon: 28c na szosę, 38c na szuter. Moim zdaniem to jest świetny kompromis, jeśli ktoś nie może (albo nie chce) mieć dwóch rowerów. Można oczywiście jeździć na 32c, ale jak ktoś jeździ trochę bardziej ambitnie niż z rodzinką w weekendy, to jest to zbyt daleko idący kompromis. Na szosie 32c są trochę mułowate (szczególnie Bontragerowe klocki), a na szutry czy leśne drogi jednak trochę za wąskie. Jeśli komuś się nie chce zmieniać opon/kół, to już lepiej zostać na 38c i mieć lekkiego, szybkiego gravela.
Mam podobnie. Na szosę do Domane dokupiłem lekkie obręcze i założyłem oponę 28, natomiast na fabryczne weszła typowa gravelowa opona 36. Prześwit w Domane pozwala założyć nawet 40, jednak dość szybko się to zapycha.
@@artek096 Ja też zmieniłem koła. Kupiłem aluminiowe obręcze DT Swiss RR521 ze stożkiem 32mm na piastach 350. Różnica jest zauważalna, ale chyba moje oczekiwania były większe 🙂 Dużo większą różnicę odczułem zmieniając ciężkie opony 32c na lekkie 28c. Ale chociażby dla cykania DT warto było zmienić koła 😉
@@artek096 aeolus elite 35. Miałem możliwość spróbować 35 i 50. Wysokość stożka 35 jak dla mnie optymalna. Różnica w napędzaniu się roweru znaczna. Już dokładnie nie pamiętam, ale coś około 1kg rower stał się lżejszy.
Rowery szosowe endurance to najlepszy wymysł człowieka dla starego dziada. A Fuji GranFando to mistrzostwo świata w dziedzinie komfortu geometrycznego 🙂
wszystko sie zgadza, ale mowisz przez pryzmat doswiadczonego użytkownika i do takich te informacje mają sens. osoba niedoswiadczona moze wyciagnac bledne wnioski. Ja wpadlem w pulalke road plusa, mowilo sie wtedy ze to rower pomiedzy szosa a gravelem. wedlug mnie to bardziej jednak szosa. Ktos, kto kupuje pierwszy rower z barankiem nie powie ze opona 32mm jest komfortowa. Wrecz przeciwnie. poczatkujacy stwierdzi ze to niekomfortowe. Taka osoba nie odczuje ze 38 mm jest zamulająca, bo bedzie jezdzil na niskiej mocy, ponizej 30km/h. Osoba niedoswiadczona, ktora nie wie czego chce - powinna brac gravela, ktory umozliwia montaz opon 45 mm. po drugie, jak po zakupie stwierdzi ze 32mm to zbyt twardo, wlozy 45 mm i nie zrazi sie do baranka. Po trzecie po przejechaniu 10 tys. km dopiero okresli swoje preferencje, jesli to bedzie gravel, to rower juz ma, jesli roadplus, to moze zmienic rower ale nie musi, a jesli szosa, to wtedy kupi szose.
Wymienilem 38c na 32c ciśnienie o 2 bary wyższe ale jakoś tej twardości nie odczułem za to więcej przejadę bez ugotowania nóg. Żeby same opony amortyxowaly porządnie wyboje to muszą mieć 3 całe lub więcej wiec szkoda kupować gravela na takie wyrypy. Natomiast nie każdemu odpowiada szosowa geometria sciganta i tylko w gravelu można mieć bardziej ludzka pozycję. Dlatego lepiej kupić gravela wymienić kola na karbonowe opony według potrzeby i to chyba lepsza opcją niż troszkę inna szosa jaką jest road plus bo to ani dla szosówce ani dla graveliwca nie jest rozwiązanie.
sama nazwa wskazuje na zastosowanie tych rowerów. Masz zamiar jezdzić na okraglo na oponie 35c to pewnie ze lepiej kupic gravela. Ja do swojego cf7 grube oponki wrzucam tylko okazjonalnie (np wakacyjny wyjazd) a na codzien 28mm. Mamy na rynku tyle rodzajów rowerów trzeba się chwilke zastanowić jaki bedzie nam odpowiadał!
I ja właśnie początkujący stoję przed wyborem szosa, endurance i gravel i mam wielki dylemat. Ciągnie mnie bardzo na szosę bo lubię szybkość i dynamikę ale bardziej endurance chciałbym wsadzic szerszą oponę i czasem zboczyć z asfaltu a znowu gravel wogóle mnie nie ogranicza... trudny wybór.
Gdyby było sucho to spoko, ale na błocie zbyt agresywna geometria może utrudniać „ratowanie się” z poślizgów. Jeździłem Trekiem Domane po tych lasach i to właśnie czułem jako taki minus. Ze jak już coś się dzieje to jest ciężko. To wynika z małej bazy kół i stromej (jak na teren) główki. Natomiast mam na myśli ten fragment wzdłuż jeziorka. Bo na szutrze to jest absolutny luz.
@@Greg0200 geometrie mają podobne, więc jeśli jesteś "amatorem" i nie jeździsz ultrasów i innych wyczynowych wyścigów nie ma sensu przepłacać. Jeśli robisz jednodniowe trasy do 200-250km to AR nadje się do tego. Chyba, że chcesz "somisadom"" się pochwalić, bo karbon, di2, 12 biegów 🙂 - żarcik
@@SegnorRoboto wszystko spoko tylko z czasem człowiek chce czegoś nowego, lepszego. Jak to mowi klasyk zycie jest za krótkie aby jezdzic byle jakimi rowerami 😉
Świetny przegląd. Dzięki!
Ja jeżdżę na Domane z dwoma zestawiami opon: 28c na szosę, 38c na szuter. Moim zdaniem to jest świetny kompromis, jeśli ktoś nie może (albo nie chce) mieć dwóch rowerów. Można oczywiście jeździć na 32c, ale jak ktoś jeździ trochę bardziej ambitnie niż z rodzinką w weekendy, to jest to zbyt daleko idący kompromis. Na szosie 32c są trochę mułowate (szczególnie Bontragerowe klocki), a na szutry czy leśne drogi jednak trochę za wąskie. Jeśli komuś się nie chce zmieniać opon/kół, to już lepiej zostać na 38c i mieć lekkiego, szybkiego gravela.
Mam podobnie. Na szosę do Domane dokupiłem lekkie obręcze i założyłem oponę 28, natomiast na fabryczne weszła typowa gravelowa opona 36. Prześwit w Domane pozwala założyć nawet 40, jednak dość szybko się to zapycha.
W domane al3 wstawiłem 40mm i po suchym można śmigać trochę luzu jest a na szose tak jak mówicie 28mm I idzie jak przecinak haha aby nogą podawała.;)
@@dariuszwisniewski6945 jakoe koła kupiłeś na szose ? I jak wrażenia po zmianie z fabrycznych
@@artek096 Ja też zmieniłem koła. Kupiłem aluminiowe obręcze DT Swiss RR521 ze stożkiem 32mm na piastach 350. Różnica jest zauważalna, ale chyba moje oczekiwania były większe 🙂 Dużo większą różnicę odczułem zmieniając ciężkie opony 32c na lekkie 28c. Ale chociażby dla cykania DT warto było zmienić koła 😉
@@artek096 aeolus elite 35. Miałem możliwość spróbować 35 i 50. Wysokość stożka 35 jak dla mnie optymalna. Różnica w napędzaniu się roweru znaczna. Już dokładnie nie pamiętam, ale coś około 1kg rower stał się lżejszy.
Rowery szosowe endurance to najlepszy wymysł człowieka dla starego dziada. A Fuji GranFando to mistrzostwo świata w dziedzinie komfortu geometrycznego 🙂
Dodał bym jeszcze Superior X-ROAD Team Comp GR do tego zestawienia
1x11 to roweru allroad ?? Jak już to X-ROAD Team Issue.
Dokładnie
Nie rozumiem czym w takim razie, różnią sie szosy endurance od gravela. Poza tym ze do szosy nie wsadzi sie opon powyzej 38mm?
wszystko sie zgadza, ale mowisz przez pryzmat doswiadczonego użytkownika i do takich te informacje mają sens. osoba niedoswiadczona moze wyciagnac bledne wnioski. Ja wpadlem w pulalke road plusa, mowilo sie wtedy ze to rower pomiedzy szosa a gravelem. wedlug mnie to bardziej jednak szosa. Ktos, kto kupuje pierwszy rower z barankiem nie powie ze opona 32mm jest komfortowa. Wrecz przeciwnie. poczatkujacy stwierdzi ze to niekomfortowe. Taka osoba nie odczuje ze 38 mm jest zamulająca, bo bedzie jezdzil na niskiej mocy, ponizej 30km/h. Osoba niedoswiadczona, ktora nie wie czego chce - powinna brac gravela, ktory umozliwia montaz opon 45 mm. po drugie, jak po zakupie stwierdzi ze 32mm to zbyt twardo, wlozy 45 mm i nie zrazi sie do baranka. Po trzecie po przejechaniu 10 tys. km dopiero okresli swoje preferencje, jesli to bedzie gravel, to rower juz ma, jesli roadplus, to moze zmienic rower ale nie musi, a jesli szosa, to wtedy kupi szose.
Wymienilem 38c na 32c ciśnienie o 2 bary wyższe ale jakoś tej twardości nie odczułem za to więcej przejadę bez ugotowania nóg.
Żeby same opony amortyxowaly porządnie wyboje to muszą mieć 3 całe lub więcej wiec szkoda kupować gravela na takie wyrypy.
Natomiast nie każdemu odpowiada szosowa geometria sciganta i tylko w gravelu można mieć bardziej ludzka pozycję. Dlatego lepiej kupić gravela wymienić kola na karbonowe opony według potrzeby i to chyba lepsza opcją niż troszkę inna szosa jaką jest road plus bo to ani dla szosówce ani dla graveliwca nie jest rozwiązanie.
sama nazwa wskazuje na zastosowanie tych rowerów. Masz zamiar jezdzić na okraglo na oponie 35c to pewnie ze lepiej kupic gravela. Ja do swojego cf7 grube oponki wrzucam tylko okazjonalnie (np wakacyjny wyjazd) a na codzien 28mm. Mamy na rynku tyle rodzajów rowerów trzeba się chwilke zastanowić jaki bedzie nam odpowiadał!
@@robertbrn5645 swoje trzeba przejechac. kilka tys i dopiero mozna poznac samego siebie. Najlepiej miec kilka rowerow
Moja pierwsza szosa to roadplus, wlasnie canyon endurace. Bylem bardzo swiadomy wyboru i jestem wrecz wniebowziety.
I ja właśnie początkujący stoję przed wyborem szosa, endurance i gravel i mam wielki dylemat.
Ciągnie mnie bardzo na szosę bo lubię szybkość i dynamikę ale bardziej endurance chciałbym wsadzic szerszą oponę i czasem zboczyć z asfaltu a znowu gravel wogóle mnie nie ogranicza... trudny wybór.
Czy dadzą radę takie rowery np na cross uraz duathlon gdyby założyć opony gravelowe około 38 mm?
Gdyby było sucho to spoko, ale na błocie zbyt agresywna geometria może utrudniać „ratowanie się” z poślizgów. Jeździłem Trekiem Domane po tych lasach i to właśnie czułem jako taki minus. Ze jak już coś się dzieje to jest ciężko. To wynika z małej bazy kół i stromej (jak na teren) główki. Natomiast mam na myśli ten fragment wzdłuż jeziorka. Bo na szutrze to jest absolutny luz.
Fajne rowery. Tylko czemu takie drogie 😅
zeby wcisnac frajerom. Zaraz beda rowery cwiec grawel 3/4 enduro.
Ja widzę 2 faworytów Kross esker2.0 ms , Triban gravel rc120
Jak już 1 rzędowy to tylko 5.0 na Apexie. Na portalu na A do wyrwania za 4500. Ceny jak w 2019!
Zamiast Defy wybrałbym Contend AR1
Defy karbon a AR1 alu więc porównanie bez sensu jak dla mnie.
Defy jest jakby wyższym modelem contenda.
@@Greg0200 geometrie mają podobne, więc jeśli jesteś "amatorem" i nie jeździsz ultrasów i innych wyczynowych wyścigów nie ma sensu przepłacać. Jeśli robisz jednodniowe trasy do 200-250km to AR nadje się do tego. Chyba, że chcesz "somisadom"" się pochwalić, bo karbon, di2, 12 biegów 🙂 - żarcik
@@SegnorRoboto wszystko spoko tylko z czasem człowiek chce czegoś nowego, lepszego. Jak to mowi klasyk zycie jest za krótkie aby jezdzic byle jakimi rowerami 😉
@@Greg0200 to nie Defy, a tym bardziej Trek, za taką cene już Ridley albo Orbea