Jak zwykle bardzo ciekawa i fajna interpretacja ;) Szkoda że nie przytoczyłeś fragmentu jak asasyni spostrzegają na Beliara i innych bogów a jaką ludzie z królestwa Myrtany mają perspektywę na temat mitologii bogów, oraz działań Beliara. Podobało mi się ukazana perspektywa z oczu asasynów. W g2 mamy do czynienia jedynie z ludźmi, którzy czcią Innosa i Adanosa, żyjąc w przekonaniu, że Beliar to zły bóg destrukcji. Natomiast gdy gracz spotyka na wyznawców Beliara to zazwyczaj napotyka się na szalonych wyznawców/kultystów, którzy chcą jedynie zabić głównego bohatera, co się utwierdza fakt, że Beliar to zły bóg. Pomimo że w drugiej części jest pokazane co jest biało-czarne to w g3 wszystko się zmienia. Bohater ma okazje zobaczyć lud czczący Beliara (asasyni). To już nie są ci sami opętani kultyści z których się ujawniają najgorsze cechy człowieka a jest to zwyczajny lud, który żyje z ta różnicą, że wyznają w Boga ciemności i mają nieco inną moralność. Ta perspektywa jasno pokazuje, że Beliar chce władzy a nie zniszczenia świata tak jak twierdzą wyznawcy Innosa. Beliar nie jest zły a jedynie surowy, bezwzględny, konsekwentny, oraz bezlitosny. To jest bardzo fajnie ukazane jak religie w gothicu szkalują się nawzajem. Obie strony wyzywają się od najgorszych pomimo, że asasyni wyznają jedynie w takie wartości jak złoto i władza to zauważyłem u nich, że są pokorni i wdzięczni za pomoc, również potrafią oddać komuś szacunek, na ironie losu wydaje mi się, że lud czczący boga destrukcji jest lepszym niż ta społeczność, która czci Boga sprawiedliwości, życia i dobroci :)
Otóż ująłeś to w sedno kolego. W g3 za wyzwolenie Myrthany z okupacji orków i zabiciem Zubena w Ishtar dostajemy tylko i wyłącznie skromne dziękuję i cześć i chwała wybrańcowi.Tak samo jak ludzie,którzy walczą za Króla i Innosa. Są oni aroganccy,wierni i ślepi. Przez ich arogancję przegrali wojnę,którą sami rozpoczęli z orkami przez Innosa. Jakby nie patrząc gdyby Xardas nie zniszczył magii runicznej niczego by się od paladynów nie dowiedział i prawdopodobnie nie dostał by się tak łatwo do Rhobara czy. Robaka II. Innos również ukradł Adanosowi kilku wyznawców pod pretekstem walki z najeźdzcą czyt.asasyni,którzy czcą Beliara. Orkowie sami w sobie jakoby też wierzą w Beliara,ale tylko do momentu aż osiągają władzę bo widzą do czego może doprowadzić służenie Beliarowi i ignorują go co widzimy,wtedy kiedy wybieramy ścieżkę Beliara ,kiedy bóg ciemności każe dla bohatera zabić przywódców orków. Asasyni to lud,któy walczy,zarabia,handluje i dobrze prosferuje. Hojnie wynagradzają tych,którzy im służą/pomagają. U nich też jest trochę intryg,ale w przeciwieństwie do szlachty Rhobara/Innosa,paladynów są moim zdaniem zorganizowani,odpowiedzialni za swoje czyny i honorowi. No nie podoba mi się tylko fakt,że handlują ludźmi ;/ Orkowie też mają niewolników za ludzi,ale im akurat nie ma co się dziwić. I tak byłem w szoku jak pierwszy raz zagrałem w Gothica 3,że główny przywódca orków nie zabił jakby wszystkich ludzi a zrobił z tych,którzy okazali się rozsądni i chcieli żyć w pokoju uczynić najemnikami orków. Słudzy adanosa,którzy zwą się druidami/magami wody/koczownikami są oddani całkowicie adanosowi. Druidzi służą mu jako obrońcy natury, Magowie wody służa Adanosowi jako jego mądrość i siła duchowa a koczownicy są nikim innym jak wojownikami,którzy powinni kroczyć drogą wiecznego wędrowca według ich kultury. Patrząc na to wszystko jestem w stanie powiedzieć,że Innos pod przykrywką dobra chciałby mieć władzę totalitarną, Beliar absolutną a Adanos chce zapewnić równowagę a nawet jeżeli zajdzie taka potrzeba możliwość usunięcia siebie i swoich braci z tego świata,żeby tylko lud Myrthany mógł być wolny od odwiecznych wojen bogów. Patrząc na to,że znam historię lore Gothica mogę powiedzieć,że Innos wydaje się być boskim bogiem chroniącym ludzi,jednak efektem ubocznym tej władzy jest arogancja i pycha paladynów i magów ognia,która doprowadziła do wojny i klęski ludzi.Ostatecznie Innos wydaje się byc bogiem,który w zamian za wolność chce być władzą ludzką,ale tylko ludzką i tyle. W sumie Innosa można uznać nawet za rasistę bo jakby na to nie patrzeć orków od początku nie lubił ;P Jeżeli chodzi o Beliara wydaje mi się, że oprócz mocy śmierci,zniszczenia i wszystkiego co nienaturalne , jest zwyczajnie bogiem,który też pragnie władzy,ale absolutnej przy,której nic i nikt mu sie nie może sprzeciwić w zamian za złoto,wieczną chwałę,władzę,potęgę. Z jednej strony można popatrzeć,że jest bogiem,który za władzę i potęgę jest w stanie przekupić każdego człowieka. W sumie to prawda, jednakże ma to swoje plusy. Żyjąc pod władzą Beliara każdy człowiek byłby silny bo musiałby się mierzyć z gniewem boga ciemności jeżeli na czas nie zapłaci daniny bądź ofiary. Człowiek przez strach były w stanie być lepszym człowiekiem,hojnym oraz bogobojnym. Natomiast Adanos wydaje mi się mieć osobowość takiego boga hipisa. Chce aby każde stworzenie miało wolność,swobotę ruchu,działania na rzecz innego człowieka bądź siebie. Adanos zwyczajnie kocha naturę,ludzi,zwierzęta. Po prostu wszystko i chce aby była równowaga między wszystkim i aby każdemu mogło sie jakoś powodzić. Z punktu widzenia kręgosłupa moralnego Droga Xardasa/Adanosa wydaje się być najlepszym wyjściem. Droga Beliara wydaje się być wyjściem skupionym we władzy absolutnej dzięki,której ludzie zwyczajnie staliby się z czasem silniejsi. Niestety kosztem wielu istnień,ale dzieki temu świat byłby lepszy bo ludzie byliby silni i mieli chęć samodoskonalenia się. Tak samo jak Beliar,który był słabszy od swojego starszego brata Innosa,ale sprytem zdołał jego moc ogarnąć jako niższą od niego.Więc Drogę Beliara można uznać za wybór samodoskonalenia się,drogi władzy,bogactwa i siły bohatera,jego ziomków oraz ludzi oraz uniknięcia strachu przed śmiercią ponieważ jest rzeczą naturalną. Natomiast droga Innosa wydaje mi się być drogą do władzy,która zrobi z ludzi wodę z mózgu ,którzy zrobią wszystko aby uszczęśliwić Innoska i być jego wiernymi pieskami do końca życia w zamian za wolność. Tyle mam do powiedzenia :D
innos - chrzescijaństwo beliar - satanizm adanos - buddyzm/spirityzm/duchowosc z tej bajki najlepszy wydaje sie byc adanos gdyz wszyscy zyskuja i nikt nie traci
Warto też wspomnieć o słowach Xardasa, bodajże w trzecim Gothicu. Mówi on o fatalnych skutkach zwycięstwa któregokolwiek z bogów. Dlatego zaproponował inną, trzecią drogę. Czy wygnanie bogów ze świata było jedynie symboliczne? W końcu, nie można pozbyć się śmierci, czy praw fizyki. A może poprzez wygnanie ich osiągnięto w świecie istot żywych tak upragnioną przez Adanosa równowagę, wolną od wpływów dwóch braci? Nie bez powodu Bezimienny jest nazywany awatarem Adanosa. Nie znamy kanonicznego zakończenia Gothica 3, jednak to może nam nasuwać ciekawe pytania. I może nawet jakieś odpowiedzi.
Przynajmniej Beliar w końcu przestanie wysyłać ze swojego wymiaru sługi jak Śniący i smoki, a asasyni i orkowie bez jego wpływu nie zagrożą tak bardzo myrtańczykom, którzy na końcu trójki prawie zawsze odzyskują w końcu wolność.
@@Reality-Distortion napisałem prawie zawsze ;) podczas wybrania drogi Innosa i Beliara mamy za zadanie pokonać orków w Myrtanie, co oznacza wyzwolenie ludzi, a przy drodze Adanosa zostawiając orków w spokoju w napisach na końcu gry pisze, że ludzie i tak w końcu odzyskują swoje ziemie, przy czym inne napisy wtrdy występujące trochę temu przeczą, więc dlatego napisałem, że prawie zawsze.
Tak jak wspominam na końcu filmu - niektóre elementy kultury powstają mimowolnie. Po prostu pewne historie, przypowieści i tropy są tak stare, że są zintegrowane na stałe z cywilizacją. Dlatego w tworzenie jakiejkolwiek sztuki, literatury, filmów i gier komputerowych twórcy nieświadomie wplatają jakieś elementy, o których nawet nie pomyśleli.
@@Farathriel To tak jak analiza powieści literackiej lub wiersza, pewnie jakby się zapytać autora to wcale nie miał na myśli tego jak interpretujemy, ale to nie znaczy, że nie mamy racji, bo jest to podświadome
Tematyczna analiza nigdy nie zakłada z góry intencji autora. Po pierwsze nigdy tego nie zweryfikujesz, a po drugie stworzenie czegoś z głębią przypadkowo wcale nie brzmi nieimponująco.
Adanos to jeden z tytanów w greckiej mitologii i to do niego odnosiła się etymologia imienia Adanosa i łoł jestem pod wrażeniem twojej wiedzy w sprawie genezy tych imion nie każdy może się poszczycić taką wiedzą.
Ten progres to między innymi mikrofon za 350 złotych. Bo w sumie baza danych jest taka sama jak była. CCSearchOld, Pixabay, kadry z Gothica. Wszystko to są stare łachy. Poza sprzętem, który mi bardzo ułatwił robotę.
@@Farathriel Poza tym szanuję w Twoich filmach, że nie idziesz na łatwiznę i nie ograniczasz się tylko do "pogadanki", ale popierasz swoje teorie zajebjstą merytoryką. Super robota!
Twórcy gry wsadzili naprawdę dobrą robotę w to ale szkoda że nie kontynuują do dziś bo naprawdę szkoda takiego poświęcenia.. materiał o Bogach z Gothic najlepszy jaki kiedykolwiek widziałem !
Jak kocham Gothica i obejrzałem sporo filmów na tematy różne dotyczące serii to nigdy nie napotkałem tak mocnego wejścia w filozofię tej gry, nawiązujące do tak dużych rozwinięć pod względem metafizycznym i socjologicznym. Pokłony za twoją pracę i proszę o więcej.
Świetna analiza. Jednak wg mnie (choć mogę się mylić) najlepszym bogiem jest Adanos. Skoro on stworzył człowieka, to znaczy że poczucie dobra pochodzi od niego, więc nie jest konstruktem naszej kultury. Wynika z tego, że równowaga między zasadami i siłami wszechświata jest dla nas najlepszą opcją i jej zachowywanie jest naszym obowiązkiem.
W drugiej części twórcy spłycili Beliara do roli tylko tego złego, w jedynce nawet w przysiędze magów Ognia była mowa o służeniu/wypełnianiu woli Innosa, aż do śmierci i powrocie do królestwa Beliara. Każdy z bogów ma swoją role (pozytywną i negatywną) oraz ,,przestrzeń w życiu ludzi". W dwójce kłótnia między dwoma braćmi została zredukowana do zawsze złego Beliara, który chcę uprzykrzyć życie słabszemu Innosowi. Osobiście (wraz z przyszłym mam nadzieję odświeżeniem serii) z chęcią zobaczyłbym małe wątki poboczne w którym czasem będziemy mieli okazję utemperować zapędy Innosa próbującego zbytnio się panoszyć.
Po dialogach Bractwa widać, że bogowie w Gothic 1 to nie to samo co w Gothic 2. Chodzi mi o wiarę w trzech bogów, pewnie każdy za coś odpowiadał i myrtańczyk raz modlił się do Innosa jak chciał ognia bo nie miał czym zapalić bagiennego ziela, a raz modlił się do Adanosa by po wypaleniu zbyt dużej ilości zielska nadal zachował równowagę umysłu ;p Mądrość bogów też nie sugeruje w zaden sposób wojny bogów, ale te słowa mogły być wypowiedziane przed wojna ( wsumie )
Świetny materiał. Warto zauważyć, że choć bogowie uniwersum Gothica czerpią przede wszystkim z teologii chrześcijańskiej, tak historia świata gothic pokazuje, że czerpią oni również z teologii indo-europejskiej w kwestii ingerencji ze światem ludzi. Mówię tutaj o roli trójcy w budowaniu cywilizacji w świecie Gothica. Trzy najstarsze cywilizacje Gothica - Pradawny Lud Varantu, Budowniczowie z Jarkhendaru oraz stara cywilizacja Orków swoje powstanie i rozwój zawdzięczają bóstwom. Pradawni i Budowniczowie dzielą wiele elementów w strukturach oraz aspektach cywilizacyjnych ze względu na ich aktywny kontakt z Innosem oraz Adanosem, którzy przekazali tym ludom receptę na budowę społeczności, hierarchii, porządku społecznego, systemu politycznego oraz wiele technicznych aspektów (nauka, architektura, kultura). Podobnie wcześni Orkowie przy kontakcie z Beliarem osiągnęli wiele pod względem cywilizacyjnym co wielokrotnie pojawia się w serii jako rzecz niebywała dla bohaterów. Jest to zdecydowanie inspiracja jedną ze wspólnych cech wielu wierzeń indo-europejskich - mit o Prometeuszu, bogowie nordyccy dzielący się wiedzą z ludźmi, czy rola bóstw hinduskich jako żyjących przywódców w ludzkich społecznościach. Przy okazji hinduizmu warto wspomnieć, że okres, w którym mamy okazję grać w świecie Gothica w porównaniu do lat minionych i czasów teo-historycznych przypomina nieco podział historii i czasu w hinduizmie na Dwaparajugę (czas początków cywilizacji i starych ludzi) oraz Kalijugę (okres wojen bogów, czas wojen, hipokryzji oraz chaosu).
Mam jeden problem z tą interpretacją. W trzeciej części przy kończeniu gry możemy "porozmawiać" z Innosem lub Beliarem w zależności od tego którego poprzemy. Oznacza to, że przynajmniej ci dwaj bogowie nie są panteistycznym bóstwem, lub wyłącznie prawami tworzącymi wszechświat tylko osobowymi bytami. To oznacza, że albo są "intruzami" w świecie Adanosa, który jest po prostu Myrtaną, albo też Adanos jako jedyny jest ludzkim wytłumaczeniem na prawa natury, cykl życie-śmierć itd. a jego "bracia" to już osoby. Dodatkowo wyznawcy Beliara dążą do potęgi i nieśmiertelności, niszczą równowagę swoją magią, a wszystko to za pomocą i dzięki mocy osobowego boga ciemności. Tymczasem Innos z tego co pamiętam nigdy nie twierdził, że usunie śmiertelność albo choroby z tego świata, raczej zabiera swoich wyznawców do swojego wymiaru. Tak samo zresztą Beliar, który mówi, że Zuben będzie mu służył po śmierci. Mimo to odcinek bardzo mi się podobał, podobnie jak interpretacja, jednak moim zdaniem rozbija się ona o fakt, że Innos i Beliar okazują się na pewno być osobowymi bytami w części trzeciej. Co zresztą nasuwa kolejny problem, bo albo są oni różnymi osobami jednego Boga (ale wtedy nie powinni walczyć, a przecież udzielają swojej mocy ludziom i orkom, to nie jest tylko ich błędne rozumienie bogów) albo mamy do czynienia z jakimiś istotami nad którymi powinnien być ten Absolut. Na początku wspomniałeś o Tolkienie, i idąc tropem jego twórczości, najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że po prostu Innos, Beliar i Adanos (czyli po prostu cały stworzony świat) są dziełami kogoś wyżej, jakiegoś Absolutu, który nie wykazuje swojej obecności działając albo przez nich, albo po prostu nie interesując się swoim dziełem.
Możliwe, że to niezbyt dobrze wybrzmiało w tym filmie, ale ja nie wykluczam w nim możliwości, że ci bogowie są rozumnymi, osobowymi siłami fizycznymi i metafizycznymi. Ale tak jak mówię - mogło to po prawdzie wybrzmieć mocniej. Zależało mi przede wszystkim na pokazaniu naturalistycznego i supranaturalistycznego obrazu tych bogów. Że to nie są tylko jacyś transcendentni bogowie, ale jednak jakieś poznawalne, opisywalne językiem ludzkim siły.
Rzeczywiście trafna uwaga, choć spróbuję spojrzeć na to z innej strony. Na naszym ziemskim padole idzie uświadczyć osób, które jak podają rozmawiały z jakimś bóstwem, a jak wiadomo, duża część ludzi nie uzna tego za istnienie takiego bóstwa. Może bezimienny doznał transcendentnego doświadczenia, niekoniecznie realnego. Odnosząc się do drugiego problemu: czy sprzeczność nie leży w ludzkiej naturze? A jeśli w ludzkiej leży, to czy może leżeć też w boskiej? (Zastanawiające jest czy sprzeczność nie jest przeciwieństwem doskonałości, która jest wpisana w definicję absolutu). Człowiek próbował to sobie tłumaczyć, chociażby pogląd o dwóch wilkach w duszy. Albo istnieje jeszcze możliwość błędu w rozumieniu praw świata przez samych jego mieszkańców i w konsekwencji uznanie relacji Beliar - Innos za walkę, która w rzeczywistości się nie odbywa. To są oczywiście tylko rozważania i próba postawienia przeciwnego stanowiska.
Świetna analiza, na prawde fajnie przedstawiles role bogow i religii z Gothic, nie wiem czy dobrze pamietam, ale na pewno bylo omawiane dlaczego Beliar jest zly, z czego pamietam sam chcial byc kochany i wielbiony przez ludzi jednak Ci sie go bali, a ten w nienawisci stworzyl wlasny lud, ktory zaczal walczyc z wyslannikami Innosa :)
Ciekawy wywód. Akurat dzisiaj zakończyłem Gothica 2 (chyba setny raz) i rozkminiałem działania Xardasa po rozmowie w epilogu. Wywnioskowałem, że droga Addanosa jest jedyną słuszną drogą, a Bezimienny wracając z odległych krain w Zmierzchu Bogów popełnił błąd. Zacznijmy od pierwszej części gry. Xardas przekonuje króla Rhobara II do otoczenia górniczej doliny magiczną barierą aby udaremnić ucieczki skazańców. Z książki w G2 dowiadujemy się, że prawdziwym celem Xardasa była ochrona magicznej rudy przed armiami Beliara. Wiedział, że wojna ludzi z orkami, czyli sił Innosa i Beliara, jest nieunikniona, ale starał się opóźnić ją w czasie. Gdy bariera niespodziewanie rozrosła się, Xardas odkrył Śniącego, który był wybrańcem Beliara, tak jak Zuben. W tym momencie było dwóch wybrańców Beliara, a tylko jeden Innosa - Rhobar. Dlatego Innos wysłał Beziego, aby wyrównać siły. Xardas chciał zdobyć moc śniącego aby mieć przewagę w walce dobra ze złem. Nie mógł jednak stawić mu czoła osobiście, dlatego wysłał Beziego, który był wybrańcem Innosa, tak jak Rhobar II. Śniący został przepędzony do innego wymiaru, więc Xardas nie mógł przejąć jego mocy. Wkrótce jednak odkrył, że Beliar ma nowego wybrańca, jakim jest smok ożywieniec. Wiedząc, że jako "zwykły" człowiek nie jest w stanie go pokonać, uratował Beziego i sprytnie manipulował nim tak by bohater zdobył odpowiednią potęgę do tego starcia. Jednocześnie wysłał go do walki ze smokami, aby raz jeszcze ochronić magiczną rudę. Gdyby ta wpadła w ręce orków - skutki byłyby opłakane, a wraz ze śmiercią smoków została przywrócona krucha równowaga. Gdy Bezi pokonuje ożywieńca, Xardas przejmuje jego moc i... wiedzę. Udając sługę Beliara sprzymierza się z orkami i podbija Myrtanę. Nie ma jednak na celu zniszczenia ludzi, lecz odszukanie artefaktów Addanosa. Już wtedy świadomy jest, że to one są kluczem do zakończenia wszelkich wojen. Wojny te, są skutkiem odwiecznej walki Innosa z Beliarem. Gdy jeden z nich zdobywa przewagę - widać to na ziemi. Gdy Bezi jest słaby (na początku gry), orkowie stanowią zagrożenie dla ludzi. Z czasem gdy zdobywa potęgę, ludzie zaczynają wygrywać wojnę. Gdy Bezi ponownie sprzymierza się w Xardasem w trzeciej części gry, jest to pierwsza w historii sytuacja, gdy siły Beliara i Innosa jednoczą się. Jednak gdyby tak po prostu odeszli do innego świata, na ziemi nadal pozostałyby ślady boskiej mocy - wybrańcy: Zuben i Rhobar. Nic by się nie zmieniło. Dlatego Xardas wysyła Bezimiennego, aby pozbyć się wybrańców. Dlaczego sam tego nie robi? Prawdopodobnie dlatego, że sam nie jest wybrańcem. Zdobył moc Beliara podstępem i mógłby okazać się słabszy w walce z prawdziwym wybrańcem (co widać jeśli zdecydujemy się zabić Xardasa, lub w intrze Zmierzchu Bogów). Po pokonaniu wybrańców i zniszczeniu artefaktów Addanosa, jedynymi resztkami boskiej mocy na ziemi zostają Xardas i bezi. Gdy odejdą - żaden z bogów nie będzie miał już swojego wybrańca. Ich walka nie będzie miała żadnego odbicia na ziemi. Stanie się to, co przewidywał Lee w Zmierzchu Bogów - z czasem wojny wygasną samoistnie. Niestety wraz z Bezim i Xardasem wojna Innosa z Beliarem przenosi się do innego wymiaru i nadal tam oddziałuje. Wybraniec z "prawie wybrańcem" toczą walkę, którą wygrywa wysłannik Innosa - Bezi. Wraca do Myrtany ponownie powodując przerost siły Innosa w stosunku do Beliara i doprowadzając do rozlewu krwi. To pokazuje, że walka dobra ze złem jest nieunikniona...
Całkiem fajna analiza. Jednak dwa sprostowania Po pierwsze, zarówno ludzie jak i orkowie są stworzeniami Adanosa. Wspomina chyba o tym jakiś mag. Po drugie, Zmierzch Bogów jest niekanoniczny, więc w ogóle nie brałbym go pod uwagę
Wyborny materiał, bardzo przyjemnie się go oglądało. Przykład beliarowych mąceń widać nawet w 4:06, gdzie próbuje on podejrzaną magią rozkojarzyć wiernego sługę Adanosa.
Świetny film. Według mnie Innos, Adanos i Beliar to trzy aspekty jednego, niepodzielnego Absolutu (Brahman), który w wyniku procesu stawania się nabiera określonych cech i kształtów. W metafizyce hinduskiej bóstwa te byłyby odpowiednikami Brahmy (Innos), Wisznu (Adanos) i Sziwy (Beliar), które to byty wyłoniły się z Brahmana. Dobro i zło są kategoriami typowo ludzkimi, które nie mają zastosowania w czystej metafizyce. W świecie Gothic różne typy ludzi oddają cześć różnym bogom kompatybilnym z ich potrzebami. Zauważ, że każdy Obóz ma inny stosunek do pozostania lub wyjścia z bariery. Wyzwolenie z bariery byłoby też podobne do koncepcji Mokszy. Mogę jeszcze dodać, że Xardas jest typowym wyznawcą Tantry, ponieważ ma nieortodoksyjne podejście do magii i ima się "sztuk zakazanych". Śniący symbolizuje koncepcję Mai (iluzji) oraz niebezpieczeństw w świecie astralnym, opanowując słabe umysły członków Obozu na Bractwie.
Chcesz mi powiedzieć ze świątynia w której modliłem się codziennie jest tylko świątynią prawa natury równowagi a nie boga? A miecz z duchem beliara jest narzędziem które niszczy prawa natury, fizyki i świata? Całe moje życie runęło w posadach... chyba przekażę ostrze synowi i sam udam się na emeryturę.
9:28 Właściwie to jest taka informacja w Darze Bogów. Beliar nienawidzi ludzi gdyż ci byli zbyt przerażeni by oddawać mu cześć. To jest właśnie powodem dlaczego w ogóle ustanowił śmierć.
Warto zauważyć, że Zło z jakim jest teraz utożsamiany Beliar to wynik działań scenarzystów z Gothic II. W Gothic I Beliar jest bogiem śmierci, niczym więcej. Pałeczkę największego zła nosi Śniący. Beliar przejął jego naturę.
Dlatego trochę zignorowałem te tendencje z Gothica 2 i potraktowałem uniwersum zbiorczo, korzystając z każdej części po trochu. Ostatecznie i tak to są jakieś moje interpretacje i analizy, a nie 100% kanon.
@@Farathriel brakowało też wspomnienia o wyraźnych nawiazaniach do mitologi Greckiej. Innos - Zeus, Beliar - Hades, Adanos - Posejdon. Dodatkowo biorac to pod uwage postac Sniacego jako demona nabiera zupełnie innego wymiaru. Jest on ucielesnieniem Chaosu, który zagraża Trójcy, co w takiej opozycji stawia Beliara jako jeden z elementów równowagi, czyli dobra. Na koniec nie można mówić o lore Gothica bez kontekstu, a ten jest taki że gra powstała w Niemczech, gdzie w latach 90. szalenie popularny był Warhammer Fantasy Battles. To właśnie od Games Workshop Pirania wzięła koncept demona Chaosu zagrażającego bogom. Zauważmy że w CAŁYM Gothic 1 nie pada chociażby jedno źle słowo o Beliarze
Cholera... Twoje filmy są genialne. Nie mogę się doczekać aż weźmiesz Na warsztat inne bardziej rozbudowane Uniwersa.. Np. Wow'a Nie zrozum mnie źle Gothica też uwielbiam. Ale Uniwersa typu Wow pod twoimi skrzydłami to będzie perfekcja Pozdrawiam
Ja uważam, że są rzeczy moralne, które są dobre lub złe absolutnie. W sensie. Robienie krzywdy komu innemu jest zawsze złe, niezależnie od tego kto to robi, bóg czy człowiek. Wątpliwe mogą być tutaj jedynie powody. Czynisz krzywdę, by obronić siebie? Czynisz krzywdę, by obronić kogo innego? Czynisz krzywdę, bo chcesz zysku? To jedynie nie jest absolutne. To, czy powód jest usprawiedliwieniem. Sama krzywda zawsze będzie zła. Próbowanie usprawiedliwić czegoś... nie zawsze wychodzi tak samo. Dla jednego takie usprawiedliwienie może okazać się słuszne, dla innego nie. To już absolutem nie będzie. Lubię ogólnie postacie. Postacie jako tako. Z gier, filmów, innych mediów. I nieraz zastanawiałem się nad tym, jak dobry kogoś broni przez złym. Ale czy nie robi krzywdy temu "złemu"? Z perspektywy tego złego, to dobry jest tym, który wyrządza krzywdę. I o ile nie bawimy się w słabo napisaną postać czarnego charakteru, gdzie jest zły, bo tak, to często zły ma jakiś motyw. Często wręcz słuszny. A przynajmniej w jego opinii, a czasem i w mojej. Dla tego złego, to, co on robi może być nawet dobre. Chcę też jeszcze dodać tak pokrótce, że właśnie dlatego lubię uniwersum Metal Gear Solid. Tam nie ma postaci dobrych lub złych. Każdy ma swoje wady, swoje zalety. Możemy nazwać jedne postaci złymi, bo z nimi walczymy. W innej części są naszymi sojusznikami. Albo sami gramy tymi "złymi". Nie ma więc tutaj złych postaci. No, poza Volginem. Volgin jest zły bo jest zły. Cała reszta... ma swoje powodu do robienia tego, co robi, a często się okazuje, że to dzięki ich robocie udaje nam się coś pozytywnego osiągnąć.
Hejtkomcie. Nie dość, że niewłaściwie przypisuje Adanosowi stworzenie życia (gdy więcej argumentów wskazuje na Innosa), a na filozofów przyrody powołuje się wybiórczo (Tales, gdy pasuje cytat, ale już Heraklit, gdy mowa o Innosie - ale czemu nie Anaksymander, gdy magia jest piątym żywiołem lub po prostu Empedokles pasujący do fantasy?), to jeszcze zupełnie ignoruje przesłanki wynikające z wpisanej w grę mechaniki magii oraz szalenie istotnych książek, jak "Mądrość Bogów" czy "Astronomia". Tak, bogowie zostali stworzeni :) Chyba że mowa o problemach w tłumaczeniu, co może i jest prawdziwe, ale powinno zostać wyszczególnione, bo przy ich uwzględnieniu mamy DIAMETRALNIE różne implikacje np. dla dogmatów religijnych. Nie tylko wszystko jest niby tak, ale jednak nie do końca - nawet zasada entropii została zdefiniowana nieprawidłowo. A temat Beliara został zupełnie skatowany - przypisywanie mu jakichś światów astralnych, podczas gdy jednoznacznie utożsamiany jest z ziemią (Morgrad, ciemność, nieumarli wstający z grobów, zmarli grzebani w ziemi "powracając do królestwa Beliara", "Astronomia", symbol ucisku ziemi jako symbol Beliara, zaklęcia), odmówienie mu funkcji egzekutorsko-sądowniczej... Serio, przywołaniu paru teistycznych nazwisk i łacińskiego tytułu przestarzałego traktatu nie czyni materiału przenikliwym ani mądrym.
Beliar nie odpowiada za życie wszystkich istot po ich śmierci, ustępuje część dusz chociażby Innosowi. Przykładem jest chociażby dialog z czarnoskórym farmerem imieniem Randolphem w quescie "Fałszywy Posłaniec" w 2 części Gothica, gdzie wypowiada kwestie "Skoro Kati i Akill udali się do światłą Innosa, teraz ja będę zajmował się farmą.".
Jak zawsze świetna analiza jednak chciałbym dodać coś od siebie. Moim zdaniem mitologia gothic jest inspirowana manicheizmem i zaratusztranizmem gdzie bogowie "dobry" Innos/Bóg/Ahura Mazda są równi "złemu" Beliarowi/Arymanowi/Demiurgowi jedynie co różni te mitologie to brak siły równoważącej jaką jest Addanos. Warto również przytoczyć słowa członka wodnego kręgu(nie pamiętam konkretnie którego) który zwracał uwagę na to że zwycięstwo Innosa prowadzi do tyranii a Beliara do anarchii co sprawia że bogowie ci reprezentują nie tylko konkretny ład wszechrzeczy ale i ład społeczny. O tym czy bogowie są dobrzy czy źli to zostało podsumowane gdzieś w Arcanii(tak wiem że to zły gothic) który zwraca uwagę że Beliar jest jednocześnie Bogiem który ceni indywidualizm czym przyciąga do siebie wyznawców.
Wedle tego, jaśniejszym staje się że wybraniec innosa musiał się pojawić. Prawo równowagi. Sensu nabierają też słowa kruka w drugiej części. Gdy bezimienny mówi że może nie służy innosowi a adanosowi a na koniec że może właśnie beliarowi. Na to dostaję odpowiedź że - w takim wypadku nie będzie dla niego żadnym wyzwaniem. I Kruk ma rację
Wiesz co to trochę tak jak w szkole przerabia się książki nauczyciele każą wszystko nadinterpretowywać gdzie autor pisząc książke nie miał większości tych żeczy na myśli tylko por prostu pisał. Tak samo tutaj jestem na 100% przekonany że twórcy wymyślając bogów nie mieli tego na myśli po prostu stworzyli tego dobrego, złego i tego pomiędzy nimi, klasyczny temat dobra i zła. Ale filmik mi się naprawde podobał bardzo fajna analiza
Podczas tworzenia gothica: "dobra dajmy 3 bogów jeden dobry niech ma ogień bo jest silny drugi zniszczenia a trzeci niech dąży do rówbowagi" a teraz niesamowite teorie o tym co twórcy mieli w głowach jakie filozoficzne przemyślebia XD
Super filmy, ale warto pamiętać, że w Gothicu nie ma niestety spójnej mitologii. Zerknij proszę na treści książek, które w G1 sprzedają magowie i porównaj je z naukami Vatrasa z G2. Pojawiają się sprzeczności.
Konecznego znam, ale nie czytałem jego książek, toteż pewnie nie dowiesz się ode mnie nic, czego byś się nie dowiedział z jakiejś Wikipedii. Ale jako metodolog wskażę na inną kwestię w przypadku takiej literatury: czy to jest twórczość Konecznego, Dmowskiego, Mackiewicza czy Davili trzeba pamiętać, że to są teksty często i sprzed prawie 100 lat. Komentują one problemy istniejące w tamtych czasach. I choć można znaleźć podobieństwo do warunków dzisiejszych, to jednak rozwiązania jakie tamci myśliciele proponują, są niekiedy przestarzałe. Stąd - historię myśli politycznej warto znać, oczywiście, ale warto też pamiętać, że do współczesnych problemów należy aplikować współczesne analizy i rozwiązania. Z naciskiem na rozwiązania, bo to często jest trochę takim grzeszkiem konserwatyzmu, że stara się on dopasować stare rozwiązania do nowych problemów.
Co do moralności jeśli jest jak u nasz to moralność mogli dostać od Boga Lub podorzają za prawem naturalnym. I jeśli bogowie w Gothic są apsolutami to za pewne nie mogą postopić wbrew swej naturze nie dla tego że nie mogą ale by sobie nie zaprzeczać i nie chcą. Więc za pewne próbowali oni przelać swą moralność na wybrańców. Więc jeśli ludzie zamieszkujący mertane dobrze rozumieją postępowanie bogów to za pewne ich moralności są bliskie bo moralne będzie to co podoba się Bogu. Inną sprawą jest to że w hotelu człowiekiem przejmuje się jako tako adanosa ale wydaje się że czałą trójka nie tyle kocha człowieka a traktuje go jako pionka ku celowi. Przeciwieństwie do Chrześcijańskiego, ale to trochę zbytnią dygresja. Wydaje się że ani Inos ani Beliara nie są w stanie poświęcić się dla człowieka a Adanos nie robi tego dla ludzi ale dla swego dzieła czyli wszystkiego. Możliwe że lubi ludzi ale czy na pewno? ps. Jestem ciekaw jak paladyni patrzą na śmierć gdyż walczą za życia z brokatem by po śmierci tam trafić? PPS. A i wydaje mi się że twórczy działali podświadomie nie świadomie.
Zawsze uwielbiałem Adanosa. Kochał ludzi, choć nie mieszał się bardzo, ale nie był zły. Beliar to straszna gnida, co to wszystko chciał po prostu zniszczyć. Innos był ok, ale za słaby aby postawić się skutecznie Beliarowi.
Kurde, chciałbym się podzielić twoją twórczością z kilkoma znajomymi, którzy też siedzą w Gothicu, jednak wiem, że zignorowali by to i wyśmiali, mówiąc, że to jakieś autystyczne rozważania... ehh
Nie oceniałbym tak surowo swoich znajomych :) Koniec końców, jeśli zobaczą mój film i będą się śmiać, to wówczas to ze mnie się zaśmieją, a nie z ciebie. A mnie niezbyt przeszkadza, że ktoś tam sobie zakpi.
@@relixnvy9493 Nie da się zacząć od wszystkiego na raz. Ale zawsze jest tak, że kogoś coś szczególnie interesuje. I to wybierz. Ja się szczególnie polubiłem z filozofią, więc od tego zaczynałem. Tylko, że początki są nudne, bo trzeba przejść przez historię filozofii, poskładać wszystkie konteksty ze starożytności, średniowiecza i nowożytności. To trochę trwa. Zawsze możesz spróbować pójść drogą popularnonaukową. Wtedy warto zacząć - tak myślę - od twórczości ks. prof. Hellera. Kombinacja filozofii i fizyki to dobry początek. Możesz zacząć od wykładów i podcastów. Pełno tego w internecie. Jest taka mała książeczka „Stworzenie i początek wszechświata”, tam jest zbiór esejów nt. współczesnej biblistyki i relacji teologii do nauk przyrodniczych. Może ci się spodoba.
chyba za bardzo połączyłeś Trójcę z Gothica z Trójcą chrześcijańską. chodzi mi o wspomniany przez ciebie motyw rodzenia. rozumiem co miałeś na myśli w Gothicu nie występuje rodzenie. Innos nie zrodził swoich braci i masz rację także ich nie stworzył, ale także nie zrodził. Adanos i Beliar są "wypływem" Innosa zarówno przez część i całość. Mają dzięki temu wypływowi to samą boską naturę, ale podążają w innym kierunku. I zarówno tak jak wypłynęli zapewne poźniej wpłyną z powrotem.
Fajny film ale chyba trochę zapomniałeś że bogowie w Gothic ekhem.. istnieją w swojej spersonifikowanej formie a nie są tylko "siłami" czy "prawami". No chyba że w G3 Bezi ma tripa po bagiennym zielu i dlatego słyszy ich głos.
Taki przecież jest mój punkt wyjścia: najpierw pokazuję mitologię Gothic, jak świat postrzegają mieszkańcy uniwersum. Następnie korzystając z dorobku filozoficznego naszej cywilizacji, rozbijam na czynniki pierwsze ideę Boga aplikując to do uniwersum Gothic. Cały trik polega na tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, by naturą osobowego bytu boskiego było jednocześnie bycie prawem dla wszystkich innych praw. Moja interpretacja dlatego różni się od czystego lore Gothica, gdyż dotyka problemu na głębszym poziomie. Mieszkańcy tamtego uniwersum nie zastanawiają się aż tyle nad naturą bogów, gdyż ci bogowie są w ich świecie obecni za sprawą magii. Toteż u nich teologia jest w zasadzie równa magii i mitologii. Tymczasem w naszym świecie sprawa była i jest bardzo skomplikowana, toteż doszliśmy do drastycznie bardziej wyrafinowanych teorii opisujących Absolut. Stąd aplikowanie naszych teorii w świecie Gothic, ubogaca w mojej ocenie tych bogów, ale w konsekwencji może odsuwać ich władze osobowe na dalszy plan.
Nie wiem. Wpierw niech one wyjdą, później w nie zagram, a dopiero potem zobaczę ile tam jest filozofii, polityki i innych elementów kultury do wyciągnięcia i zinterpretowania.
Wątpię, by w średniowieczu istniał jakiś nacjonalizm lub socjalizm. Nacjonalizm jako taki powstał po rewolucji francuskiej. Wcześniej istniał rojalizm - wierność danemu królowi lub królestwu i jakiemuś dotychczasowemu porządkowi. Natomiast na pewno pojawi się analiza polityczno-społeczna sporu Onara i farmerów z Królestwem.
Tak taki materiał byłby dobry. I jeszcze stary kontra nowy obóz. Bo ten stary to taki konserwatywny mi sie wydawał zawsze a nowy miał b bardziej luźne podejscie.
@@Farathriel w średniowieczu nie istniał, ale w światach fantazy umieszczonych w średniowiecznym klimacie już tak, np. wiedźmin 3 i jego temerski nacjonalizm
@@Agent-bh9tk właśnie mam wątpliwości czy to był nacjonalizm czy raczej rojalizm. Raczej rojalizm. Ksenofobia objawiała się w tamtym świecie raczej na tle gatunkowym niżeli rasowym. Nienawidzono nieludzi, a nie ludzi jako takich. A jeśli takowych nie lubiano, to przez wzgląd na decyzje królestwa z którego oni pochodzili.
@@Farathriel mnie się wydaje, że nacjonalizm. Odnosili się do "narodu" nilfgardziego potocznie tam nazywanym "czarnymi". W trójce ich król już nie żył, sukcesja była niepewna, a mimo to temerczycy walczyli o wolne państwo (choć tego króla nie było, więc moim zdaniem to nie rojalizm) i naród, jednocześnie nienawidząc narodu, który im zgotował taki los. Taka jest moja interpretacja.
To spoko filmik, ale sluchajac wywiadow z tworcami to byl poziom glebii w stylu: "a obejrzelismy jakis film o wiezieniu i w drugiej czesci dodalismy smoki bo kazdy je wtedy mial i my tez chcielismy"
9:50 To jakaś straszna nadinterpretacja - serio, brak śmierci odbiera możliwość pojawienia się nowego życia? Wniosek, jak dla mnie, trochę taki ni z gruchy ni z pietruchy...
Ciekawe skad zaczerpnieto trojpodzial w tej grze ? Czy nie nawiazuja tematyka do Jednej Ksiegi ? Swiat roznie przedstawia to wszystko byle zainteresowac ludzi i przyciagnac do siebie. Klamstwo ubieraja w piekne slowa, przekaz rzucajacy sie na oczy by ruszyc ludzkie emocje. Prawda Jest Jedyna i zawarta w Jezusie Chrystusie. Jezus Droga Prawda i Zyciem. Przyszedl vy Zwyciezyc swiat. Nie chodzi o tania laske przez krk ale o oddzielenie sie od tego swiata. Idealnie to przedstawia E. Mateusza. Wydarzenia na swiecie, jest to widoczne - znaki na niebie i ziemi wskazuja co tak naprawde sie dzieje. Ks. Obj i Ap. pokazuja wydarzenia w jakich obecnie stoimy. To musi sie wydarzyc, nie da sie uciec przed tym co ma nadejsc. Bog nie Jest tylko Milosierny jak jest przedstawiany ale i sprawiedliwy gdzie ludzi, ktorzy odeszli i wybrali przeciwna droge czeka kara. Kara jaka jeszcze nie spotkala czlowieka. Ile czasu zajmie wyczekiwanie na to wszystko ?, Bog Czeka do ostatniej osoby ktora jest oznakowana az bedzie pewna przy Bogu. Pandemia jest tylko czasem by ludzie sie obudzili a bedzie coraz gorzej. Widac to juz w krajach ktore odeszly od Boga i oficialnie celebruja i chwala szatana. Masz jeszcze szanse, Jezus Jest Nadzieja dla tych ktorzy prawdziwie uwierzyli i chca przyjac Jego Ofiare za nasze winy. Przyjdz do Chrystusa poki trwa czas łaski. Nie zwlekaj niewiadomo czy dziesiejszy dzien jest tym ostatnim. Bóg Czeka na ciebie z otwartymi ramionami :pray:
Ty się ciesz, ze Cię nie nie ma na discordzie remak'u Gothica... Jak zaproponowałem, żeby bogowie byli tylko abstrakcyjnymi konceptami, a nie aktywnymi uczestnikami, którzy zsyłają błogosławieństwa, gadają z nami i ogólnie wtrącają się- tak jak człowiek- to mało mnie nie zeżarli... Też sobie cenię za to pierwszego Gothica, że świat tak naprawdę nie jest wcale polem bitwy Dobra ze Złem, a każdy jest panem swojego losu. Orkowie mają swoje cele, swoją kulturę itp. nie są wcale kolejną podróbką Tolkienowskich poczwar... No ale co zrobisz? "Co to za fantasy bez smoków?"- zdaje się pytać większość fanów...
To się pewnie po części dzieje w wyniku wpadnięcia w bańkę informacyjną i podpięcia pod to emocjonalności. W sumie nie widzę w tym jakiejś szczególnej winy tych ludzi. To raczej budzi tylko takie „Ech. Kolejny dzień i znów to samo”. Nie widziałem zbytnio sensu, by podążać za utartym schematem fantasy + mity. To by było nudne. Poza tym, jestem przekonany, że mity są komentarzem do naszego świata. One mają coś opisywać, wskazywać na jakieś morały bądź prawdy filozoficzne lub teologiczne. Toteż nie sposób było nie przeanalizować Gothica w oderwaniu od takiego zamysłu.
@@eldiablogmic6760 Hey, I do realize that things aren't as they were supposed to be but so are my occupational duties and creativity. I'm sorry. I may revive this channel but certainly not now.
@@eldiablogmic6760 as far as I'm concerned, they vary from video to video. Sometimes you may not be able to get auto-generated subs, because the AI doesn't have enough data to process audio-to-text transcription.
Wielki szacunek za interdyscyplinarny sposób ujęcia problemu :) Niemniej sądzę, że nastąpiło tutaj pewne pomieszanie. Autor filmu interpretuje bóstwa w kontekście historii religii, filozofii i nauki naszego świata; w świecie gry one nie istnieją, a więc idee bóstw nie mogą się do nich odnosić. Odbieram zatem film jako ciekawą, metafizyczną koncepcję naszego świata, a nie - jak sugeruje tytuł - świata Gothic. Świat Gothica jest prosty i nie ma w nim innej głębi niż walka życia ze śmiercią (Gothic 1), dobra ze złem (Gothic 2), lub ładu z chaosem (Gothic 3). Nie zjedzcie mnie, ale to uniwersum naprawdę jest prymitywne w konstrukcji - co nie znaczy, że nie jest piękne! :)
Ostatecznie zapewne tak jest. Nie sposób jednak nie doszukiwać się różnorakich wątków i mieszać znaczenia wewnątrz gry z tymi z naszego świata. W moim odczuciu to branie z tej gry tego co najlepsze i doprawianie wybornym sosem i podanie. Część tych interpretacji - jak nie większość - wydaje mi się, że musi być na wyrost. Dzięki temu, poza przemielonym już od stóp do głów ortodoksyjnym lore gry, dostajemy przygodę intelektualną w postaci podróży do wyobraźni autora.
Powiedziałbym raczej że jest to podróż do własnej wyobraźni, choć z pewnością może to być podróż ciekawa i owocna :) należy jednak pamiętać, że to tylko analogie. Intelektualna zabawa jest "w porządku" dopóki zachowujemy odrębność pojęć. Beliar jest Beliarem, Jezus jest Jezusem, a entropia entropią - i chociaż można się doszukiwać w rozmaitych pojęciach elementów wspólnych, to każde z nich przekazuje zupełnie unikalną prawdę. Osobiście wolę badać metafizykę tam, gdzie rzeczywiście została dobrze przemyślana i skonstruowana (np. u Tolkiena). Gothic to dla mnie przede wszystkim emocjonująca przygoda w klimatycznym świecie, w którym kwestie kulturowe są trochę na uboczu, jakby niedopowiedziane. A może właśnie to czyni z nich przyciągający uwagę obiekt badań :)
wideoeseje o gothicu to kontent którego potrzebowałem
Dzięki za skomentowannie tego po gdyby nie ty to najprawdopodobniej by mi nie wyskoczyło na głównej!!!❤️
siema graf
chyba jeszcze nikt tak nie „rozwinął” Gothic’a, człowieku podziwiam Cię najmocniej:).
Looknij sobie Śledź Kulturę. Tam gada o Gothic 1
Jak zwykle bardzo ciekawa i fajna interpretacja ;) Szkoda że nie przytoczyłeś fragmentu jak asasyni spostrzegają na Beliara i innych bogów a jaką ludzie z królestwa Myrtany mają perspektywę na temat mitologii bogów, oraz działań Beliara. Podobało mi się ukazana perspektywa z oczu asasynów. W g2 mamy do czynienia jedynie z ludźmi, którzy czcią Innosa i Adanosa, żyjąc w przekonaniu, że Beliar to zły bóg destrukcji. Natomiast gdy gracz spotyka na wyznawców Beliara to zazwyczaj napotyka się na szalonych wyznawców/kultystów, którzy chcą jedynie zabić głównego bohatera, co się utwierdza fakt, że Beliar to zły bóg. Pomimo że w drugiej części jest pokazane co jest biało-czarne to w g3 wszystko się zmienia. Bohater ma okazje zobaczyć lud czczący Beliara (asasyni). To już nie są ci sami opętani kultyści z których się ujawniają najgorsze cechy człowieka a jest to zwyczajny lud, który żyje z ta różnicą, że wyznają w Boga ciemności i mają nieco inną moralność. Ta perspektywa jasno pokazuje, że Beliar chce władzy a nie zniszczenia świata tak jak twierdzą wyznawcy Innosa. Beliar nie jest zły a jedynie surowy, bezwzględny, konsekwentny, oraz bezlitosny. To jest bardzo fajnie ukazane jak religie w gothicu szkalują się nawzajem. Obie strony wyzywają się od najgorszych pomimo, że asasyni wyznają jedynie w takie wartości jak złoto i władza to zauważyłem u nich, że są pokorni i wdzięczni za pomoc, również potrafią oddać komuś szacunek, na ironie losu wydaje mi się, że lud czczący boga destrukcji jest lepszym niż ta społeczność, która czci Boga sprawiedliwości, życia i dobroci :)
Otóż ująłeś to w sedno kolego. W g3 za wyzwolenie Myrthany z okupacji orków i zabiciem Zubena w Ishtar dostajemy tylko i wyłącznie skromne dziękuję i cześć i chwała wybrańcowi.Tak samo jak ludzie,którzy walczą za Króla i Innosa. Są oni aroganccy,wierni i ślepi. Przez ich arogancję przegrali wojnę,którą sami rozpoczęli z orkami przez Innosa. Jakby nie patrząc gdyby Xardas nie zniszczył magii runicznej niczego by się od paladynów nie dowiedział i prawdopodobnie nie dostał by się tak łatwo do Rhobara czy. Robaka II. Innos również ukradł Adanosowi kilku wyznawców pod pretekstem walki z najeźdzcą czyt.asasyni,którzy czcą Beliara. Orkowie sami w sobie jakoby też wierzą w Beliara,ale tylko do momentu aż osiągają władzę bo widzą do czego może doprowadzić służenie Beliarowi i ignorują go co widzimy,wtedy kiedy wybieramy ścieżkę Beliara ,kiedy bóg ciemności każe dla bohatera zabić przywódców orków. Asasyni to lud,któy walczy,zarabia,handluje i dobrze prosferuje. Hojnie wynagradzają tych,którzy im służą/pomagają. U nich też jest trochę intryg,ale w przeciwieństwie do szlachty Rhobara/Innosa,paladynów są moim zdaniem zorganizowani,odpowiedzialni za swoje czyny i honorowi. No nie podoba mi się tylko fakt,że handlują ludźmi ;/ Orkowie też mają niewolników za ludzi,ale im akurat nie ma co się dziwić. I tak byłem w szoku jak pierwszy raz zagrałem w Gothica 3,że główny przywódca orków nie zabił jakby wszystkich ludzi a zrobił z tych,którzy okazali się rozsądni i chcieli żyć w pokoju uczynić najemnikami orków. Słudzy adanosa,którzy zwą się druidami/magami wody/koczownikami są oddani całkowicie adanosowi. Druidzi służą mu jako obrońcy natury, Magowie wody służa Adanosowi jako jego mądrość i siła duchowa a koczownicy są nikim innym jak wojownikami,którzy powinni kroczyć drogą wiecznego wędrowca według ich kultury. Patrząc na to wszystko jestem w stanie powiedzieć,że Innos pod przykrywką dobra chciałby mieć władzę totalitarną, Beliar absolutną a Adanos chce zapewnić równowagę a nawet jeżeli zajdzie taka potrzeba możliwość usunięcia siebie i swoich braci z tego świata,żeby tylko lud Myrthany mógł być wolny od odwiecznych wojen bogów. Patrząc na to,że znam historię lore Gothica mogę powiedzieć,że Innos wydaje się być boskim bogiem chroniącym ludzi,jednak efektem ubocznym tej władzy jest arogancja i pycha paladynów i magów ognia,która doprowadziła do wojny i klęski ludzi.Ostatecznie Innos wydaje się byc bogiem,który w zamian za wolność chce być władzą ludzką,ale tylko ludzką i tyle. W sumie Innosa można uznać nawet za rasistę bo jakby na to nie patrzeć orków od początku nie lubił ;P Jeżeli chodzi o Beliara wydaje mi się, że oprócz mocy śmierci,zniszczenia i wszystkiego co nienaturalne , jest zwyczajnie bogiem,który też pragnie władzy,ale absolutnej przy,której nic i nikt mu sie nie może sprzeciwić w zamian za złoto,wieczną chwałę,władzę,potęgę. Z jednej strony można popatrzeć,że jest bogiem,który za władzę i potęgę jest w stanie przekupić każdego człowieka. W sumie to prawda, jednakże ma to swoje plusy. Żyjąc pod władzą Beliara każdy człowiek byłby silny bo musiałby się mierzyć z gniewem boga ciemności jeżeli na czas nie zapłaci daniny bądź ofiary. Człowiek przez strach były w stanie być lepszym człowiekiem,hojnym oraz bogobojnym. Natomiast Adanos wydaje mi się mieć osobowość takiego boga hipisa. Chce aby każde stworzenie miało wolność,swobotę ruchu,działania na rzecz innego człowieka bądź siebie. Adanos zwyczajnie kocha naturę,ludzi,zwierzęta. Po prostu wszystko i chce aby była równowaga między wszystkim i aby każdemu mogło sie jakoś powodzić. Z punktu widzenia kręgosłupa moralnego Droga Xardasa/Adanosa wydaje się być najlepszym wyjściem. Droga Beliara wydaje się być wyjściem skupionym we władzy absolutnej dzięki,której ludzie zwyczajnie staliby się z czasem silniejsi. Niestety kosztem wielu istnień,ale dzieki temu świat byłby lepszy bo ludzie byliby silni i mieli chęć samodoskonalenia się. Tak samo jak Beliar,który był słabszy od swojego starszego brata Innosa,ale sprytem zdołał jego moc ogarnąć jako niższą od niego.Więc Drogę Beliara można uznać za wybór samodoskonalenia się,drogi władzy,bogactwa i siły bohatera,jego ziomków oraz ludzi oraz uniknięcia strachu przed śmiercią ponieważ jest rzeczą naturalną. Natomiast droga Innosa wydaje mi się być drogą do władzy,która zrobi z ludzi wodę z mózgu ,którzy zrobią wszystko aby uszczęśliwić Innoska i być jego wiernymi pieskami do końca życia w zamian za wolność. Tyle mam do powiedzenia :D
@@gruchox6917 Ciekawe rozważania
@@pawekazmierski1500 Zachecam do dyskusji. To według mnie nie są rozważania a raczej jak funkcjonują bogowiew lore gothica.
innos - chrzescijaństwo
beliar - satanizm
adanos - buddyzm/spirityzm/duchowosc
z tej bajki najlepszy wydaje sie byc adanos gdyz wszyscy zyskuja i nikt nie traci
Z drugiej strony nie pamiętam żeby wyznawcy Beliara szkalowali Innosa. Jak już któryś Bóg się panoszy to jest nim Innos.
Dzięki Tobie dziś odpaliłem Gothica 1 i lecę wszystkie części po kolei.
Pozdrawiam , świetny content jak i wykonanie :)
Warto też wspomnieć o słowach Xardasa, bodajże w trzecim Gothicu. Mówi on o fatalnych skutkach zwycięstwa któregokolwiek z bogów. Dlatego zaproponował inną, trzecią drogę. Czy wygnanie bogów ze świata było jedynie symboliczne? W końcu, nie można pozbyć się śmierci, czy praw fizyki. A może poprzez wygnanie ich osiągnięto w świecie istot żywych tak upragnioną przez Adanosa równowagę, wolną od wpływów dwóch braci? Nie bez powodu Bezimienny jest nazywany awatarem Adanosa. Nie znamy kanonicznego zakończenia Gothica 3, jednak to może nam nasuwać ciekawe pytania. I może nawet jakieś odpowiedzi.
@Kamileksmok1 No właśnie nie jest ono kanoniczne, ok kiedy Zmierzch Bogów przestał być kanoniczny. Wszystko co się dzieje po G3 jest niekanoniczne
Przynajmniej Beliar w końcu przestanie wysyłać ze swojego wymiaru sługi jak Śniący i smoki, a asasyni i orkowie bez jego wpływu nie zagrożą tak bardzo myrtańczykom, którzy na końcu trójki prawie zawsze odzyskują w końcu wolność.
@@etiocontrol5211 Niby dlaczego zawsze?
@@Reality-Distortion napisałem prawie zawsze ;) podczas wybrania drogi Innosa i Beliara mamy za zadanie pokonać orków w Myrtanie, co oznacza wyzwolenie ludzi, a przy drodze Adanosa zostawiając orków w spokoju w napisach na końcu gry pisze, że ludzie i tak w końcu odzyskują swoje ziemie, przy czym inne napisy wtrdy występujące trochę temu przeczą, więc dlatego napisałem, że prawie zawsze.
@@etiocontrol5211 Tylko że jeszcze zależnie od tego co zrobimy w Varancie to Asasyni mogą najechać Myrtanę.
Niesamowita analiza. Film trzyma w napięciu przez cały czas!
W sumie zastanawiam się na ile to co mówisz, było zamierzeniem twórców a ile twoimi zwykłymi przypuszczeniami.
Tak jak wspominam na końcu filmu - niektóre elementy kultury powstają mimowolnie. Po prostu pewne historie, przypowieści i tropy są tak stare, że są zintegrowane na stałe z cywilizacją. Dlatego w tworzenie jakiejkolwiek sztuki, literatury, filmów i gier komputerowych twórcy nieświadomie wplatają jakieś elementy, o których nawet nie pomyśleli.
@@Farathriel To tak jak analiza powieści literackiej lub wiersza, pewnie jakby się zapytać autora to wcale nie miał na myśli tego jak interpretujemy, ale to nie znaczy, że nie mamy racji, bo jest to podświadome
Tematyczna analiza nigdy nie zakłada z góry intencji autora. Po pierwsze nigdy tego nie zweryfikujesz, a po drugie stworzenie czegoś z głębią przypadkowo wcale nie brzmi nieimponująco.
Adanos to jeden z tytanów w greckiej mitologii i to do niego odnosiła się etymologia imienia Adanosa i łoł jestem pod wrażeniem twojej wiedzy w sprawie genezy tych imion nie każdy może się poszczycić taką wiedzą.
no musial sam to przestudiować
Jak dotąd to mój ulubiony Twój film. Choć wypuszczasz analizy od bardzo niedawna, to widać mini progres między każdą następną produkcją. Imponujące!
Ten progres to między innymi mikrofon za 350 złotych. Bo w sumie baza danych jest taka sama jak była. CCSearchOld, Pixabay, kadry z Gothica. Wszystko to są stare łachy. Poza sprzętem, który mi bardzo ułatwił robotę.
@@Farathriel Poza tym szanuję w Twoich filmach, że nie idziesz na łatwiznę i nie ograniczasz się tylko do "pogadanki", ale popierasz swoje teorie zajebjstą merytoryką.
Super robota!
Twórcy gry wsadzili naprawdę dobrą robotę w to ale szkoda że nie kontynuują do dziś bo naprawdę szkoda takiego poświęcenia.. materiał o Bogach z Gothic najlepszy jaki kiedykolwiek widziałem !
Jak kocham Gothica i obejrzałem sporo filmów na tematy różne dotyczące serii to nigdy nie napotkałem tak mocnego wejścia w filozofię tej gry, nawiązujące do tak dużych rozwinięć pod względem metafizycznym i socjologicznym. Pokłony za twoją pracę i proszę o więcej.
Kocham Twoje filmiki, kontynuuj proszę! Btw sam ostatnio czytam trochę teologii i wbiłem w miniaturkę szybciej niż Hanka w kartony.
Analiza gastro-filozoficzna potrawki z chrząszcza ala Snaf, z ryżem i grzybami.
nie robi az takie widly z igły, fajnie gada typie
@@SmutnomirDwa lata temu napisałem ten komentarz z myślą że za dwa lata znajdzie się jakiś kretyn który mi odpisze, gratuluję, wygrałeś talon.
Świetna analiza. Jednak wg mnie (choć mogę się mylić) najlepszym bogiem jest Adanos. Skoro on stworzył człowieka, to znaczy że poczucie dobra pochodzi od niego, więc nie jest konstruktem naszej kultury. Wynika z tego, że równowaga między zasadami i siłami wszechświata jest dla nas najlepszą opcją i jej zachowywanie jest naszym obowiązkiem.
I niech mi ktoś teraz powie, że Gothic to tylko "gupia gra z drewnianymi animacjami" - to mu zrobię to, o czym Gomez nie wiedział...
Gothic to głupia gra z drewnianymi animacjami i jeszcze gorszym systemem walki, ale i tak wciąga
W drugiej części twórcy spłycili Beliara do roli tylko tego złego, w jedynce nawet w przysiędze magów Ognia była mowa o służeniu/wypełnianiu woli Innosa, aż do śmierci i powrocie do królestwa Beliara. Każdy z bogów ma swoją role (pozytywną i negatywną) oraz ,,przestrzeń w życiu ludzi". W dwójce kłótnia między dwoma braćmi została zredukowana do zawsze złego Beliara, który chcę uprzykrzyć życie słabszemu Innosowi. Osobiście (wraz z przyszłym mam nadzieję odświeżeniem serii) z chęcią zobaczyłbym małe wątki poboczne w którym czasem będziemy mieli okazję utemperować zapędy Innosa próbującego zbytnio się panoszyć.
Po dialogach Bractwa widać, że bogowie w Gothic 1 to nie to samo co w Gothic 2. Chodzi mi o wiarę w trzech bogów, pewnie każdy za coś odpowiadał i myrtańczyk raz modlił się do Innosa jak chciał ognia bo nie miał czym zapalić bagiennego ziela, a raz modlił się do Adanosa by po wypaleniu zbyt dużej ilości zielska nadal zachował równowagę umysłu ;p
Mądrość bogów też nie sugeruje w zaden sposób wojny bogów, ale te słowa mogły być wypowiedziane przed wojna ( wsumie )
Świetny materiał. Warto zauważyć, że choć bogowie uniwersum Gothica czerpią przede wszystkim z teologii chrześcijańskiej, tak historia świata gothic pokazuje, że czerpią oni również z teologii indo-europejskiej w kwestii ingerencji ze światem ludzi. Mówię tutaj o roli trójcy w budowaniu cywilizacji w świecie Gothica. Trzy najstarsze cywilizacje Gothica - Pradawny Lud Varantu, Budowniczowie z Jarkhendaru oraz stara cywilizacja Orków swoje powstanie i rozwój zawdzięczają bóstwom. Pradawni i Budowniczowie dzielą wiele elementów w strukturach oraz aspektach cywilizacyjnych ze względu na ich aktywny kontakt z Innosem oraz Adanosem, którzy przekazali tym ludom receptę na budowę społeczności, hierarchii, porządku społecznego, systemu politycznego oraz wiele technicznych aspektów (nauka, architektura, kultura). Podobnie wcześni Orkowie przy kontakcie z Beliarem osiągnęli wiele pod względem cywilizacyjnym co wielokrotnie pojawia się w serii jako rzecz niebywała dla bohaterów. Jest to zdecydowanie inspiracja jedną ze wspólnych cech wielu wierzeń indo-europejskich - mit o Prometeuszu, bogowie nordyccy dzielący się wiedzą z ludźmi, czy rola bóstw hinduskich jako żyjących przywódców w ludzkich społecznościach. Przy okazji hinduizmu warto wspomnieć, że okres, w którym mamy okazję grać w świecie Gothica w porównaniu do lat minionych i czasów teo-historycznych przypomina nieco podział historii i czasu w hinduizmie na Dwaparajugę (czas początków cywilizacji i starych ludzi) oraz Kalijugę (okres wojen bogów, czas wojen, hipokryzji oraz chaosu).
Dobry, profesjonalny materiał
I fajnie zwizualowałeś bogów tymi światłami ;)
Mam jeden problem z tą interpretacją. W trzeciej części przy kończeniu gry możemy "porozmawiać" z Innosem lub Beliarem w zależności od tego którego poprzemy. Oznacza to, że przynajmniej ci dwaj bogowie nie są panteistycznym bóstwem, lub wyłącznie prawami tworzącymi wszechświat tylko osobowymi bytami. To oznacza, że albo są "intruzami" w świecie Adanosa, który jest po prostu Myrtaną, albo też Adanos jako jedyny jest ludzkim wytłumaczeniem na prawa natury, cykl życie-śmierć itd. a jego "bracia" to już osoby.
Dodatkowo wyznawcy Beliara dążą do potęgi i nieśmiertelności, niszczą równowagę swoją magią, a wszystko to za pomocą i dzięki mocy osobowego boga ciemności. Tymczasem Innos z tego co pamiętam nigdy nie twierdził, że usunie śmiertelność albo choroby z tego świata, raczej zabiera swoich wyznawców do swojego wymiaru. Tak samo zresztą Beliar, który mówi, że Zuben będzie mu służył po śmierci. Mimo to odcinek bardzo mi się podobał, podobnie jak interpretacja, jednak moim zdaniem rozbija się ona o fakt, że Innos i Beliar okazują się na pewno być osobowymi bytami w części trzeciej.
Co zresztą nasuwa kolejny problem, bo albo są oni różnymi osobami jednego Boga (ale wtedy nie powinni walczyć, a przecież udzielają swojej mocy ludziom i orkom, to nie jest tylko ich błędne rozumienie bogów) albo mamy do czynienia z jakimiś istotami nad którymi powinnien być ten Absolut. Na początku wspomniałeś o Tolkienie, i idąc tropem jego twórczości, najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że po prostu Innos, Beliar i Adanos (czyli po prostu cały stworzony świat) są dziełami kogoś wyżej, jakiegoś Absolutu, który nie wykazuje swojej obecności działając albo przez nich, albo po prostu nie interesując się swoim dziełem.
Możliwe, że to niezbyt dobrze wybrzmiało w tym filmie, ale ja nie wykluczam w nim możliwości, że ci bogowie są rozumnymi, osobowymi siłami fizycznymi i metafizycznymi. Ale tak jak mówię - mogło to po prawdzie wybrzmieć mocniej.
Zależało mi przede wszystkim na pokazaniu naturalistycznego i supranaturalistycznego obrazu tych bogów. Że to nie są tylko jacyś transcendentni bogowie, ale jednak jakieś poznawalne, opisywalne językiem ludzkim siły.
Rzeczywiście trafna uwaga, choć spróbuję spojrzeć na to z innej strony.
Na naszym ziemskim padole idzie uświadczyć osób, które jak podają rozmawiały z jakimś bóstwem, a jak wiadomo, duża część ludzi nie uzna tego za istnienie takiego bóstwa. Może bezimienny doznał transcendentnego doświadczenia, niekoniecznie realnego.
Odnosząc się do drugiego problemu: czy sprzeczność nie leży w ludzkiej naturze? A jeśli w ludzkiej leży, to czy może leżeć też w boskiej? (Zastanawiające jest czy sprzeczność nie jest przeciwieństwem doskonałości, która jest wpisana w definicję absolutu). Człowiek próbował to sobie tłumaczyć, chociażby pogląd o dwóch wilkach w duszy.
Albo istnieje jeszcze możliwość błędu w rozumieniu praw świata przez samych jego mieszkańców i w konsekwencji uznanie relacji Beliar - Innos za walkę, która w rzeczywistości się nie odbywa.
To są oczywiście tylko rozważania i próba postawienia przeciwnego stanowiska.
Świetna analiza, na prawde fajnie przedstawiles role bogow i religii z Gothic, nie wiem czy dobrze pamietam, ale na pewno bylo omawiane dlaczego Beliar jest zly, z czego pamietam sam chcial byc kochany i wielbiony przez ludzi jednak Ci sie go bali, a ten w nienawisci stworzyl wlasny lud, ktory zaczal walczyc z wyslannikami Innosa :)
Przyjemny materiał i zgadzam się z przeprowadzoną analizą zagadnienia. Bardzo przyjemne dla oka grafiki oraz materiały filmowe, które wykorzystałeś.
Super! Bardzo lubię tego typu interpretacje utworów fikcyjnych
Ciekawy wywód. Akurat dzisiaj zakończyłem Gothica 2 (chyba setny raz) i rozkminiałem działania Xardasa po rozmowie w epilogu. Wywnioskowałem, że droga Addanosa jest jedyną słuszną drogą, a Bezimienny wracając z odległych krain w Zmierzchu Bogów popełnił błąd. Zacznijmy od pierwszej części gry. Xardas przekonuje króla Rhobara II do otoczenia górniczej doliny magiczną barierą aby udaremnić ucieczki skazańców. Z książki w G2 dowiadujemy się, że prawdziwym celem Xardasa była ochrona magicznej rudy przed armiami Beliara. Wiedział, że wojna ludzi z orkami, czyli sił Innosa i Beliara, jest nieunikniona, ale starał się opóźnić ją w czasie. Gdy bariera niespodziewanie rozrosła się, Xardas odkrył Śniącego, który był wybrańcem Beliara, tak jak Zuben. W tym momencie było dwóch wybrańców Beliara, a tylko jeden Innosa - Rhobar. Dlatego Innos wysłał Beziego, aby wyrównać siły. Xardas chciał zdobyć moc śniącego aby mieć przewagę w walce dobra ze złem. Nie mógł jednak stawić mu czoła osobiście, dlatego wysłał Beziego, który był wybrańcem Innosa, tak jak Rhobar II. Śniący został przepędzony do innego wymiaru, więc Xardas nie mógł przejąć jego mocy. Wkrótce jednak odkrył, że Beliar ma nowego wybrańca, jakim jest smok ożywieniec. Wiedząc, że jako "zwykły" człowiek nie jest w stanie go pokonać, uratował Beziego i sprytnie manipulował nim tak by bohater zdobył odpowiednią potęgę do tego starcia. Jednocześnie wysłał go do walki ze smokami, aby raz jeszcze ochronić magiczną rudę. Gdyby ta wpadła w ręce orków - skutki byłyby opłakane, a wraz ze śmiercią smoków została przywrócona krucha równowaga. Gdy Bezi pokonuje ożywieńca, Xardas przejmuje jego moc i... wiedzę. Udając sługę Beliara sprzymierza się z orkami i podbija Myrtanę. Nie ma jednak na celu zniszczenia ludzi, lecz odszukanie artefaktów Addanosa. Już wtedy świadomy jest, że to one są kluczem do zakończenia wszelkich wojen. Wojny te, są skutkiem odwiecznej walki Innosa z Beliarem. Gdy jeden z nich zdobywa przewagę - widać to na ziemi. Gdy Bezi jest słaby (na początku gry), orkowie stanowią zagrożenie dla ludzi. Z czasem gdy zdobywa potęgę, ludzie zaczynają wygrywać wojnę. Gdy Bezi ponownie sprzymierza się w Xardasem w trzeciej części gry, jest to pierwsza w historii sytuacja, gdy siły Beliara i Innosa jednoczą się. Jednak gdyby tak po prostu odeszli do innego świata, na ziemi nadal pozostałyby ślady boskiej mocy - wybrańcy: Zuben i Rhobar. Nic by się nie zmieniło. Dlatego Xardas wysyła Bezimiennego, aby pozbyć się wybrańców. Dlaczego sam tego nie robi? Prawdopodobnie dlatego, że sam nie jest wybrańcem. Zdobył moc Beliara podstępem i mógłby okazać się słabszy w walce z prawdziwym wybrańcem (co widać jeśli zdecydujemy się zabić Xardasa, lub w intrze Zmierzchu Bogów). Po pokonaniu wybrańców i zniszczeniu artefaktów Addanosa, jedynymi resztkami boskiej mocy na ziemi zostają Xardas i bezi. Gdy odejdą - żaden z bogów nie będzie miał już swojego wybrańca. Ich walka nie będzie miała żadnego odbicia na ziemi. Stanie się to, co przewidywał Lee w Zmierzchu Bogów - z czasem wojny wygasną samoistnie. Niestety wraz z Bezim i Xardasem wojna Innosa z Beliarem przenosi się do innego wymiaru i nadal tam oddziałuje. Wybraniec z "prawie wybrańcem" toczą walkę, którą wygrywa wysłannik Innosa - Bezi. Wraca do Myrtany ponownie powodując przerost siły Innosa w stosunku do Beliara i doprowadzając do rozlewu krwi. To pokazuje, że walka dobra ze złem jest nieunikniona...
Całkiem fajna analiza. Jednak dwa sprostowania
Po pierwsze, zarówno ludzie jak i orkowie są stworzeniami Adanosa. Wspomina chyba o tym jakiś mag.
Po drugie, Zmierzch Bogów jest niekanoniczny, więc w ogóle nie brałbym go pod uwagę
@@jakubpodles538 sprostowanie sprostowania mówi o tym druid między Cape Dun a Monterą lub Goniec Leśny z tego obozu
Twoje materiały stanowią niezwykle ciekawe spojrzenie na kwestie związane z Gothikiem. Świetna robota, tak trzymać! ^^
Wyborny materiał, bardzo przyjemnie się go oglądało. Przykład beliarowych mąceń widać nawet w 4:06, gdzie próbuje on podejrzaną magią rozkojarzyć wiernego sługę Adanosa.
to jest dobra robota, doceniamy :D
Bardzo dobre, aż chce się jeszcze raz zagrać po latach
Świetny film. Według mnie Innos, Adanos i Beliar to trzy aspekty jednego, niepodzielnego Absolutu (Brahman), który w wyniku procesu stawania się nabiera określonych cech i kształtów. W metafizyce hinduskiej bóstwa te byłyby odpowiednikami Brahmy (Innos), Wisznu (Adanos) i Sziwy (Beliar), które to byty wyłoniły się z Brahmana. Dobro i zło są kategoriami typowo ludzkimi, które nie mają zastosowania w czystej metafizyce. W świecie Gothic różne typy ludzi oddają cześć różnym bogom kompatybilnym z ich potrzebami. Zauważ, że każdy Obóz ma inny stosunek do pozostania lub wyjścia z bariery. Wyzwolenie z bariery byłoby też podobne do koncepcji Mokszy. Mogę jeszcze dodać, że Xardas jest typowym wyznawcą Tantry, ponieważ ma nieortodoksyjne podejście do magii i ima się "sztuk zakazanych". Śniący symbolizuje koncepcję Mai (iluzji) oraz niebezpieczeństw w świecie astralnym, opanowując słabe umysły członków Obozu na Bractwie.
Też miałem trochę takie skojarzenia z hinduizmem...
Chcesz mi powiedzieć ze świątynia w której modliłem się codziennie jest tylko świątynią prawa natury równowagi a nie boga? A miecz z duchem beliara jest narzędziem które niszczy prawa natury, fizyki i świata?
Całe moje życie runęło w posadach... chyba przekażę ostrze synowi i sam udam się na emeryturę.
No tak było, nie zmyślam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
bardzo głębokoszeroka rozpiska. szanuję to! 10/10
9:28 Właściwie to jest taka informacja w Darze Bogów. Beliar nienawidzi ludzi gdyż ci byli zbyt przerażeni by oddawać mu cześć. To jest właśnie powodem dlaczego w ogóle ustanowił śmierć.
Kurde, jak dobrze, wszedłem na YT i nagle OoO, 27min temu pojawił się nowy film
Tak, prawdę mówiąc, to wątpie by tworząc świat Gothica zagłębiali się do tego stopnia. Analiza aczkolwiek bardzo ciekawa
Profesor Gothica ^^
O many to jest taka klasa filmu że jak tego słucham czuje że jestem niedokształcony
Podziwiam za tak dobrą analizę.
9:32 tutaj mała polemika. "Ale Beliar nie znosił widoku światła, i niszczył wszystko co Innos stworzył."
Warto zauważyć, że Zło z jakim jest teraz utożsamiany Beliar to wynik działań scenarzystów z Gothic II. W Gothic I Beliar jest bogiem śmierci, niczym więcej. Pałeczkę największego zła nosi Śniący. Beliar przejął jego naturę.
Dlatego trochę zignorowałem te tendencje z Gothica 2 i potraktowałem uniwersum zbiorczo, korzystając z każdej części po trochu. Ostatecznie i tak to są jakieś moje interpretacje i analizy, a nie 100% kanon.
@@Farathriel brakowało też wspomnienia o wyraźnych nawiazaniach do mitologi Greckiej. Innos - Zeus, Beliar - Hades, Adanos - Posejdon.
Dodatkowo biorac to pod uwage postac Sniacego jako demona nabiera zupełnie innego wymiaru. Jest on ucielesnieniem Chaosu, który zagraża Trójcy, co w takiej opozycji stawia Beliara jako jeden z elementów równowagi, czyli dobra. Na koniec nie można mówić o lore Gothica bez kontekstu, a ten jest taki że gra powstała w Niemczech, gdzie w latach 90. szalenie popularny był Warhammer Fantasy Battles. To właśnie od Games Workshop Pirania wzięła koncept demona Chaosu zagrażającego bogom. Zauważmy że w CAŁYM Gothic 1 nie pada chociażby jedno źle słowo o Beliarze
Skąd informacja, że Śniący zagrażał bogom ?
Ja jednak kojarzę, że Śniący był sługą Beliara i było to powiedziane w G1.
@@haraldharaldson1563 tak został przedstawiony.
Cholera... Twoje filmy są genialne.
Nie mogę się doczekać aż weźmiesz
Na warsztat inne bardziej rozbudowane Uniwersa..
Np. Wow'a
Nie zrozum mnie źle
Gothica też uwielbiam.
Ale Uniwersa typu Wow pod twoimi skrzydłami to będzie perfekcja
Pozdrawiam
Super kanał i pomysł na film !
Ps: Wątki filozoficzne również świetne
Super odcinek, oby tak dalej!
Ja uważam, że są rzeczy moralne, które są dobre lub złe absolutnie. W sensie. Robienie krzywdy komu innemu jest zawsze złe, niezależnie od tego kto to robi, bóg czy człowiek. Wątpliwe mogą być tutaj jedynie powody. Czynisz krzywdę, by obronić siebie? Czynisz krzywdę, by obronić kogo innego? Czynisz krzywdę, bo chcesz zysku? To jedynie nie jest absolutne. To, czy powód jest usprawiedliwieniem. Sama krzywda zawsze będzie zła. Próbowanie usprawiedliwić czegoś... nie zawsze wychodzi tak samo. Dla jednego takie usprawiedliwienie może okazać się słuszne, dla innego nie. To już absolutem nie będzie.
Lubię ogólnie postacie. Postacie jako tako. Z gier, filmów, innych mediów. I nieraz zastanawiałem się nad tym, jak dobry kogoś broni przez złym. Ale czy nie robi krzywdy temu "złemu"? Z perspektywy tego złego, to dobry jest tym, który wyrządza krzywdę. I o ile nie bawimy się w słabo napisaną postać czarnego charakteru, gdzie jest zły, bo tak, to często zły ma jakiś motyw. Często wręcz słuszny. A przynajmniej w jego opinii, a czasem i w mojej. Dla tego złego, to, co on robi może być nawet dobre.
Chcę też jeszcze dodać tak pokrótce, że właśnie dlatego lubię uniwersum Metal Gear Solid. Tam nie ma postaci dobrych lub złych. Każdy ma swoje wady, swoje zalety. Możemy nazwać jedne postaci złymi, bo z nimi walczymy. W innej części są naszymi sojusznikami. Albo sami gramy tymi "złymi". Nie ma więc tutaj złych postaci. No, poza Volginem. Volgin jest zły bo jest zły. Cała reszta... ma swoje powodu do robienia tego, co robi, a często się okazuje, że to dzięki ich robocie udaje nam się coś pozytywnego osiągnąć.
Tymczasem w niemieckim studiu PB gdzieś na zadupiu: "To jednego zrobimy dobrego, jednego złego, a trzeci będzie neutralny"
Wspaniały film, leci łapka w górę 👍🏻
Ale bym obejrzal taki nowy wideoesej 😄
Świetnie się tego słucha studiując doradztwo filozoficzne :D
Hejtkomcie.
Nie dość, że niewłaściwie przypisuje Adanosowi stworzenie życia (gdy więcej argumentów wskazuje na Innosa), a na filozofów przyrody powołuje się wybiórczo (Tales, gdy pasuje cytat, ale już Heraklit, gdy mowa o Innosie - ale czemu nie Anaksymander, gdy magia jest piątym żywiołem lub po prostu Empedokles pasujący do fantasy?), to jeszcze zupełnie ignoruje przesłanki wynikające z wpisanej w grę mechaniki magii oraz szalenie istotnych książek, jak "Mądrość Bogów" czy "Astronomia".
Tak, bogowie zostali stworzeni :) Chyba że mowa o problemach w tłumaczeniu, co może i jest prawdziwe, ale powinno zostać wyszczególnione, bo przy ich uwzględnieniu mamy DIAMETRALNIE różne implikacje np. dla dogmatów religijnych.
Nie tylko wszystko jest niby tak, ale jednak nie do końca - nawet zasada entropii została zdefiniowana nieprawidłowo. A temat Beliara został zupełnie skatowany - przypisywanie mu jakichś światów astralnych, podczas gdy jednoznacznie utożsamiany jest z ziemią (Morgrad, ciemność, nieumarli wstający z grobów, zmarli grzebani w ziemi "powracając do królestwa Beliara", "Astronomia", symbol ucisku ziemi jako symbol Beliara, zaklęcia), odmówienie mu funkcji egzekutorsko-sądowniczej...
Serio, przywołaniu paru teistycznych nazwisk i łacińskiego tytułu przestarzałego traktatu nie czyni materiału przenikliwym ani mądrym.
To żeś dowalił stary, łapa leci sub itd ;-)
Robisz naprawdę piękne rzeczy czekam na kolejne materiały, może coś związane z Warcraftem 3? ;)
Beliar nie odpowiada za życie wszystkich istot po ich śmierci, ustępuje część dusz chociażby Innosowi. Przykładem jest chociażby dialog z czarnoskórym farmerem imieniem Randolphem w quescie "Fałszywy Posłaniec" w 2 części Gothica, gdzie wypowiada kwestie "Skoro Kati i Akill udali się do światłą Innosa, teraz ja będę zajmował się farmą.".
Szanuję
A ja nie.
Robie wrażenie
Jak zawsze świetna analiza jednak chciałbym dodać coś od siebie.
Moim zdaniem mitologia gothic jest inspirowana manicheizmem i zaratusztranizmem gdzie bogowie "dobry" Innos/Bóg/Ahura Mazda są równi "złemu" Beliarowi/Arymanowi/Demiurgowi jedynie co różni te mitologie to brak siły równoważącej jaką jest Addanos.
Warto również przytoczyć słowa członka wodnego kręgu(nie pamiętam konkretnie którego) który zwracał uwagę na to że zwycięstwo Innosa prowadzi do tyranii a Beliara do anarchii co sprawia że bogowie ci reprezentują nie tylko konkretny ład wszechrzeczy ale i ład społeczny.
O tym czy bogowie są dobrzy czy źli to zostało podsumowane gdzieś w Arcanii(tak wiem że to zły gothic) który zwraca uwagę że Beliar jest jednocześnie Bogiem który ceni indywidualizm czym przyciąga do siebie wyznawców.
To trochę jak współczesny pogląd ateistycznych satanistów, którzy przyjęli symbol szatana jako niezgodę na chrześcijański system wartości
Wedle tego, jaśniejszym staje się że wybraniec innosa musiał się pojawić. Prawo równowagi.
Sensu nabierają też słowa kruka w drugiej części. Gdy bezimienny mówi że może nie służy innosowi a adanosowi a na koniec że może właśnie beliarowi. Na to dostaję odpowiedź że - w takim wypadku nie będzie dla niego żadnym wyzwaniem. I Kruk ma rację
Dopiero teraz dostałem powiadomienie, ale od razu porzuciłem to co oglądałem.
Dzięki za bardzo dobry materiał. Pozdrawiam;
Wiesz co to trochę tak jak w szkole przerabia się książki nauczyciele każą wszystko nadinterpretowywać gdzie autor pisząc książke nie miał większości tych żeczy na myśli tylko por prostu pisał. Tak samo tutaj jestem na 100% przekonany że twórcy wymyślając bogów nie mieli tego na myśli po prostu stworzyli tego dobrego, złego i tego pomiędzy nimi, klasyczny temat dobra i zła. Ale filmik mi się naprawde podobał bardzo fajna analiza
Świetny i mega ciekawy film. Leci sub
twórcy gotica po obejrzeniu tego filmu: o kurwa ,,zaciągają się papierosem w wyraźnym szoku''
Jestem tutaj dzięki algorytmom ;)
Podczas tworzenia gothica: "dobra dajmy 3 bogów jeden dobry niech ma ogień bo jest silny drugi zniszczenia a trzeci niech dąży do rówbowagi" a teraz niesamowite teorie o tym co twórcy mieli w głowach jakie filozoficzne przemyślebia XD
Super filmy, ale warto pamiętać, że w Gothicu nie ma niestety spójnej mitologii. Zerknij proszę na treści książek, które w G1 sprzedają magowie i porównaj je z naukami Vatrasa z G2. Pojawiają się sprzeczności.
Podziwiam bardzo
ciekawy materiał pozdrawiam
Znasz Feliksa Konecznego? Czytałeś jego książki? Co o nim sądzisz?
Konecznego znam, ale nie czytałem jego książek, toteż pewnie nie dowiesz się ode mnie nic, czego byś się nie dowiedział z jakiejś Wikipedii.
Ale jako metodolog wskażę na inną kwestię w przypadku takiej literatury: czy to jest twórczość Konecznego, Dmowskiego, Mackiewicza czy Davili trzeba pamiętać, że to są teksty często i sprzed prawie 100 lat. Komentują one problemy istniejące w tamtych czasach. I choć można znaleźć podobieństwo do warunków dzisiejszych, to jednak rozwiązania jakie tamci myśliciele proponują, są niekiedy przestarzałe.
Stąd - historię myśli politycznej warto znać, oczywiście, ale warto też pamiętać, że do współczesnych problemów należy aplikować współczesne analizy i rozwiązania. Z naciskiem na rozwiązania, bo to często jest trochę takim grzeszkiem konserwatyzmu, że stara się on dopasować stare rozwiązania do nowych problemów.
Fajny film. :)
Co do moralności jeśli jest jak u nasz to moralność mogli dostać od Boga Lub podorzają za prawem naturalnym.
I jeśli bogowie w Gothic są apsolutami to za pewne nie mogą postopić wbrew swej naturze nie dla tego że nie mogą ale by sobie nie zaprzeczać i nie chcą. Więc za pewne próbowali oni przelać swą moralność na wybrańców. Więc jeśli ludzie zamieszkujący mertane dobrze rozumieją postępowanie bogów to za pewne ich moralności są bliskie bo moralne będzie to co podoba się Bogu.
Inną sprawą jest to że w hotelu człowiekiem przejmuje się jako tako adanosa ale wydaje się że czałą trójka nie tyle kocha człowieka a traktuje go jako pionka ku celowi. Przeciwieństwie do Chrześcijańskiego, ale to trochę zbytnią dygresja.
Wydaje się że ani Inos ani Beliara nie są w stanie poświęcić się dla człowieka a Adanos nie robi tego dla ludzi ale dla swego dzieła czyli wszystkiego. Możliwe że lubi ludzi ale czy na pewno?
ps. Jestem ciekaw jak paladyni patrzą na śmierć gdyż walczą za życia z brokatem by po śmierci tam trafić?
PPS. A i wydaje mi się że twórczy działali podświadomie nie świadomie.
Zawsze uwielbiałem Adanosa.
Kochał ludzi, choć nie mieszał się bardzo, ale nie był zły.
Beliar to straszna gnida, co to wszystko chciał po prostu zniszczyć.
Innos był ok, ale za słaby aby postawić się skutecznie Beliarowi.
Jest, nowy film
Kurde, chciałbym się podzielić twoją twórczością z kilkoma znajomymi, którzy też siedzą w Gothicu, jednak wiem, że zignorowali by to i wyśmiali, mówiąc, że to jakieś autystyczne rozważania... ehh
Nie oceniałbym tak surowo swoich znajomych :)
Koniec końców, jeśli zobaczą mój film i będą się śmiać, to wówczas to ze mnie się zaśmieją, a nie z ciebie. A mnie niezbyt przeszkadza, że ktoś tam sobie zakpi.
Pomocy mam pismo z prokuratury jestem ścigany z urzędu za zgwałcenie powiadomienia mam dożywotni odwyk w koloni karnej
o kurwa to kairos
xD
Jaka literaturę polecasz jako wstęp do dojścia do twoich rozważań?
To zależy jakich. Chodzi ci o filozofię, teologię czy fizykę... a może wszystko na raz?
@@Farathriel Ja bym poprosił dobre książki na wstęp do wszystkich tych dziedzin :)
@@relixnvy9493 Nie da się zacząć od wszystkiego na raz. Ale zawsze jest tak, że kogoś coś szczególnie interesuje. I to wybierz. Ja się szczególnie polubiłem z filozofią, więc od tego zaczynałem. Tylko, że początki są nudne, bo trzeba przejść przez historię filozofii, poskładać wszystkie konteksty ze starożytności, średniowiecza i nowożytności. To trochę trwa.
Zawsze możesz spróbować pójść drogą popularnonaukową. Wtedy warto zacząć - tak myślę - od twórczości ks. prof. Hellera. Kombinacja filozofii i fizyki to dobry początek. Możesz zacząć od wykładów i podcastów. Pełno tego w internecie. Jest taka mała książeczka „Stworzenie i początek wszechświata”, tam jest zbiór esejów nt. współczesnej biblistyki i relacji teologii do nauk przyrodniczych. Może ci się spodoba.
tymczasemw pirania bajts: dobra we wrzuć jakieś takiego dobrego boga nie wiem coś typu jezus, we jakieś szatana daj. No i daj coś pomiędzy jeszcze
chyba za bardzo połączyłeś Trójcę z Gothica z Trójcą chrześcijańską. chodzi mi o wspomniany przez ciebie motyw rodzenia. rozumiem co miałeś na myśli w Gothicu nie występuje rodzenie. Innos nie zrodził swoich braci i masz rację także ich nie stworzył, ale także nie zrodził. Adanos i Beliar są "wypływem" Innosa zarówno przez część i całość. Mają dzięki temu wypływowi to samą boską naturę, ale podążają w innym kierunku. I zarówno tak jak wypłynęli zapewne poźniej wpłyną z powrotem.
Beliar pochodzi od diabła Beliala nazywanego czasem Beliarem jego imię oznacza ten który nie ma pana i jest on jednym z 4 książąt piekła
Fajny film ale chyba trochę zapomniałeś że bogowie w Gothic ekhem.. istnieją w swojej spersonifikowanej formie a nie są tylko "siłami" czy "prawami".
No chyba że w G3 Bezi ma tripa po bagiennym zielu i dlatego słyszy ich głos.
Taki przecież jest mój punkt wyjścia: najpierw pokazuję mitologię Gothic, jak świat postrzegają mieszkańcy uniwersum. Następnie korzystając z dorobku filozoficznego naszej cywilizacji, rozbijam na czynniki pierwsze ideę Boga aplikując to do uniwersum Gothic. Cały trik polega na tym, że nic nie stoi na przeszkodzie, by naturą osobowego bytu boskiego było jednocześnie bycie prawem dla wszystkich innych praw. Moja interpretacja dlatego różni się od czystego lore Gothica, gdyż dotyka problemu na głębszym poziomie. Mieszkańcy tamtego uniwersum nie zastanawiają się aż tyle nad naturą bogów, gdyż ci bogowie są w ich świecie obecni za sprawą magii. Toteż u nich teologia jest w zasadzie równa magii i mitologii. Tymczasem w naszym świecie sprawa była i jest bardzo skomplikowana, toteż doszliśmy do drastycznie bardziej wyrafinowanych teorii opisujących Absolut. Stąd aplikowanie naszych teorii w świecie Gothic, ubogaca w mojej ocenie tych bogów, ale w konsekwencji może odsuwać ich władze osobowe na dalszy plan.
Powstaną również filmy o nadchodzących modach, Dzieje Khorinis i Kroniki Myrtany?
No i nie zapominajmy, Gothic 2
Nie wiem. Wpierw niech one wyjdą, później w nie zagram, a dopiero potem zobaczę ile tam jest filozofii, polityki i innych elementów kultury do wyciągnięcia i zinterpretowania.
@@Farathriel Myślę że będzie sporo, bądźmy dobrej myśli
Ta seria nie przestaje mnie zaskakiwać. Może jeszcze socjalizm i nacjonalizm w świecie gothic oj tez by był materiał... 😁
Wątpię, by w średniowieczu istniał jakiś nacjonalizm lub socjalizm. Nacjonalizm jako taki powstał po rewolucji francuskiej. Wcześniej istniał rojalizm - wierność danemu królowi lub królestwu i jakiemuś dotychczasowemu porządkowi. Natomiast na pewno pojawi się analiza polityczno-społeczna sporu Onara i farmerów z Królestwem.
Tak taki materiał byłby dobry. I jeszcze stary kontra nowy obóz. Bo ten stary to taki konserwatywny mi sie wydawał zawsze a nowy miał b bardziej luźne podejscie.
@@Farathriel w średniowieczu nie istniał, ale w światach fantazy umieszczonych w średniowiecznym klimacie już tak, np. wiedźmin 3 i jego temerski nacjonalizm
@@Agent-bh9tk właśnie mam wątpliwości czy to był nacjonalizm czy raczej rojalizm. Raczej rojalizm. Ksenofobia objawiała się w tamtym świecie raczej na tle gatunkowym niżeli rasowym. Nienawidzono nieludzi, a nie ludzi jako takich. A jeśli takowych nie lubiano, to przez wzgląd na decyzje królestwa z którego oni pochodzili.
@@Farathriel mnie się wydaje, że nacjonalizm. Odnosili się do "narodu" nilfgardziego potocznie tam nazywanym "czarnymi". W trójce ich król już nie żył, sukcesja była niepewna, a mimo to temerczycy walczyli o wolne państwo (choć tego króla nie było, więc moim zdaniem to nie rojalizm) i naród, jednocześnie nienawidząc narodu, który im zgotował taki los. Taka jest moja interpretacja.
Mi się podoba
Prawdę mówiąc wątpię aby któryś z twórców gothic rozkminial to w ten sposób xd
Cóż twórcy gothic woleli rozpierdalać kasę na kilka wersji jednego stworka by narzekać na brak hajsu niż skupiać się na fabule.
@@djfutryna
Problematyczny wydawca, który ich poganiał. Najbardziej na tym ucierpiał gothic 1 i 3 😅 powinni wydać pakiet dlc do oryginałów
Pozdrawiam 3
wow! :O
Swoją drogą, czy jakikolwiek wizerunek Adanosa?
No wlasnie. Chyba tylko w modach.
Powiedziałeś o konsekwencjach zwycięstwa Innosa , Beliara , ale nie Adanosa
Ten człowiek jest mądrzejszy ode mnie!
To spoko filmik, ale sluchajac wywiadow z tworcami to byl poziom glebii w stylu: "a obejrzelismy jakis film o wiezieniu i w drugiej czesci dodalismy smoki bo kazdy je wtedy mial i my tez chcielismy"
Mów dalej Saturasie
9:50 To jakaś straszna nadinterpretacja - serio, brak śmierci odbiera możliwość pojawienia się nowego życia? Wniosek, jak dla mnie, trochę taki ni z gruchy ni z pietruchy...
Ciekawe, ale trochę naciągana teza z tym, że bogowie to metafory. Choćby dlatego, że taki Śniący sobie literalnie namacalnie istniał.
Myślę, że te rozważania zabrnęły za daleko. Ta łysa pałka Bjorn nigdy by tego tak nie obmyślał w tej swojej poschizowanej czaszcze.
Ciekawe skad zaczerpnieto trojpodzial w tej grze ? Czy nie nawiazuja tematyka do Jednej Ksiegi ? Swiat roznie przedstawia to wszystko byle zainteresowac ludzi i przyciagnac do siebie. Klamstwo ubieraja w piekne slowa, przekaz rzucajacy sie na oczy by ruszyc ludzkie emocje. Prawda Jest Jedyna i zawarta w Jezusie Chrystusie. Jezus Droga Prawda i Zyciem. Przyszedl vy Zwyciezyc swiat. Nie chodzi o tania laske przez krk ale o oddzielenie sie od tego swiata. Idealnie to przedstawia E. Mateusza. Wydarzenia na swiecie, jest to widoczne - znaki na niebie i ziemi wskazuja co tak naprawde sie dzieje. Ks. Obj i Ap. pokazuja wydarzenia w jakich obecnie stoimy. To musi sie wydarzyc, nie da sie uciec przed tym co ma nadejsc. Bog nie Jest tylko Milosierny jak jest przedstawiany ale i sprawiedliwy gdzie ludzi, ktorzy odeszli i wybrali przeciwna droge czeka kara. Kara jaka jeszcze nie spotkala czlowieka. Ile czasu zajmie wyczekiwanie na to wszystko ?, Bog Czeka do ostatniej osoby ktora jest oznakowana az bedzie pewna przy Bogu. Pandemia jest tylko czasem by ludzie sie obudzili a bedzie coraz gorzej. Widac to juz w krajach ktore odeszly od Boga i oficialnie celebruja i chwala szatana. Masz jeszcze szanse, Jezus Jest Nadzieja dla tych ktorzy prawdziwie uwierzyli i chca przyjac Jego Ofiare za nasze winy. Przyjdz do Chrystusa poki trwa czas łaski. Nie zwlekaj niewiadomo czy dziesiejszy dzien jest tym ostatnim. Bóg Czeka na ciebie z otwartymi ramionami :pray:
Ty się ciesz, ze Cię nie nie ma na discordzie remak'u Gothica... Jak zaproponowałem, żeby bogowie byli tylko abstrakcyjnymi konceptami, a nie aktywnymi uczestnikami, którzy zsyłają błogosławieństwa, gadają z nami i ogólnie wtrącają się- tak jak człowiek- to mało mnie nie zeżarli...
Też sobie cenię za to pierwszego Gothica, że świat tak naprawdę nie jest wcale polem bitwy Dobra ze Złem, a każdy jest panem swojego losu. Orkowie mają swoje cele, swoją kulturę itp. nie są wcale kolejną podróbką Tolkienowskich poczwar...
No ale co zrobisz? "Co to za fantasy bez smoków?"- zdaje się pytać większość fanów...
To się pewnie po części dzieje w wyniku wpadnięcia w bańkę informacyjną i podpięcia pod to emocjonalności. W sumie nie widzę w tym jakiejś szczególnej winy tych ludzi. To raczej budzi tylko takie „Ech. Kolejny dzień i znów to samo”.
Nie widziałem zbytnio sensu, by podążać za utartym schematem fantasy + mity. To by było nudne. Poza tym, jestem przekonany, że mity są komentarzem do naszego świata. One mają coś opisywać, wskazywać na jakieś morały bądź prawdy filozoficzne lub teologiczne. Toteż nie sposób było nie przeanalizować Gothica w oderwaniu od takiego zamysłu.
Eng version please ;)
I will be preparing fully dubbed English version of it. It's just that it'll take some time.
@@Farathriel I have been waiting for 3 years😢
@@eldiablogmic6760 Hey, I do realize that things aren't as they were supposed to be but so are my occupational duties and creativity. I'm sorry. I may revive this channel but certainly not now.
@@Farathriel I can't activate the auto-generated subtitles.
@@eldiablogmic6760 as far as I'm concerned, they vary from video to video. Sometimes you may not be able to get auto-generated subs, because the AI doesn't have enough data to process audio-to-text transcription.
Wielki szacunek za interdyscyplinarny sposób ujęcia problemu :) Niemniej sądzę, że nastąpiło tutaj pewne pomieszanie. Autor filmu interpretuje bóstwa w kontekście historii religii, filozofii i nauki naszego świata; w świecie gry one nie istnieją, a więc idee bóstw nie mogą się do nich odnosić. Odbieram zatem film jako ciekawą, metafizyczną koncepcję naszego świata, a nie - jak sugeruje tytuł - świata Gothic. Świat Gothica jest prosty i nie ma w nim innej głębi niż walka życia ze śmiercią (Gothic 1), dobra ze złem (Gothic 2), lub ładu z chaosem (Gothic 3). Nie zjedzcie mnie, ale to uniwersum naprawdę jest prymitywne w konstrukcji - co nie znaczy, że nie jest piękne! :)
Ostatecznie zapewne tak jest. Nie sposób jednak nie doszukiwać się różnorakich wątków i mieszać znaczenia wewnątrz gry z tymi z naszego świata. W moim odczuciu to branie z tej gry tego co najlepsze i doprawianie wybornym sosem i podanie. Część tych interpretacji - jak nie większość - wydaje mi się, że musi być na wyrost. Dzięki temu, poza przemielonym już od stóp do głów ortodoksyjnym lore gry, dostajemy przygodę intelektualną w postaci podróży do wyobraźni autora.
Powiedziałbym raczej że jest to podróż do własnej wyobraźni, choć z pewnością może to być podróż ciekawa i owocna :) należy jednak pamiętać, że to tylko analogie. Intelektualna zabawa jest "w porządku" dopóki zachowujemy odrębność pojęć. Beliar jest Beliarem, Jezus jest Jezusem, a entropia entropią - i chociaż można się doszukiwać w rozmaitych pojęciach elementów wspólnych, to każde z nich przekazuje zupełnie unikalną prawdę.
Osobiście wolę badać metafizykę tam, gdzie rzeczywiście została dobrze przemyślana i skonstruowana (np. u Tolkiena). Gothic to dla mnie przede wszystkim emocjonująca przygoda w klimatycznym świecie, w którym kwestie kulturowe są trochę na uboczu, jakby niedopowiedziane. A może właśnie to czyni z nich przyciągający uwagę obiekt badań :)
🤯
Mam dość Pyrokara choć byś nie wiem jak się starał lepiej idź do Beliara on ci powie wypierdalaj
What? Polska moze in philosophy?!
I'm impressed thet someone make video about Gothic gods in terms of idealistic view