7:00 uwielbiam całą tą scenę: mistrzowskie budowania atmosfery, rezygnacja, ludzie przegrywają, uciekają do podziemi. Tu czuć upadek ludzi. Teraz wrzuciliby parę efektów i tyle, nikt by nie pomyślał o emocjach, jakie to ma wywołać.
To prawda. Cameron świetnie pokazał upadek ludzkości scenami przyszłości. W T2 czegoś takiego nie było. Była wojna, ale nie było ukazania takiego dramatu ludzkości.
Świetny kontent. Jak na tamte czasy to i tak w kinach robiło to ogromne wrażenie :D Pierwsze gwiezdne wojny też posiadały wiele średniej jakości tekstury haha. Dzięki za filmik, otwiera oczy na produkcje :)
Rodger Corman tzw król kiczu ale przyznać trzeba, że faktycznie gość potrafił rozwiązywać problemy na planie bez sięgania po fundusze. Np jak kiedyś mieli problem z oświetleniem planu użył reflektorów z aut ekipy. Nie do pomyślenia w dzisiejszych czasam plus wypromował paru topowych aktorów epoki jak np Charles Bronson🦾
Większości tych niedoskonałości nigdy nie zauważyłem, lub je zauważyłem i szybko zapomniałem :) Niektóre flopy są tak wyeksponowane, że psują wrażenie filmów, a niektóre tak wkomponowane, że niewidzialne (mówię o4k, bo na vhs one były dosłownie niewidzialne) I z minimalnym budżetem i dobrymi chęciami powstawały przemyślane filmy, które zdefiniowały świat kina i chce się do nich wracać - czyli do całkowita odwrotność nowych produkcji, gdzie nie kilka osób decyduje o posmaku finalnego produktu, ale kilkadziesiąt działów ludzi..... z którego każdy musi mieć zapłacone, zatem produkt musi być dla wszystkich. Dać Kategorię R to jak sobie zrobić finansowe supuku (wspaniały przykład do dreed, który chyba nie dał rady odzyskać budżetu)
No i w tym cały paradoks, dawniej twórcy nie mieli do dyspozycji odpowiednich technik komputerowych, to musieli kombinować jak się dało, trzeba było używać sprytu i całego kunsztu filmowego, za to te filmy nawet dziś ogląda się świetnie, w przeciwieństwie do współczesnych produkcji, gdzie z ekranu aż kipi efektami komputerowymi, a poziom rozrywki jest w większości mierny.
Oglądając z pełnym zaangażowaniem wiele ciekawych produkcji kina rozrywkowego, które można określić mianem wysokobudżetowców, doszedłem do wniosku, że w niektórych takich filmach rzeczywistość zdaje się... nie istnieć naprawdę, nie być po prostu prawdziwa, namacalna i taka jaką oczekujemy by była. Hiperrealizm efektów wizualnych VFX effects, technologie wyprzedzające powoli te sławetne CGI, czyli StagCraft od ILM i wiele, wiele innych systemów i urządzeń, wszystko to sprawia, że tak piękny, hiperrealny świat w filmie staje się zbyt kolorowy, zbyt piękny i wszystkim przeładowany. Efekty praktyczne, w tym słynne rekwizyty, malowane tła, specjalnie sztuczki do montażu, makijaż, kostiumy - to jest to piękno, które jest w doświadczanym przez widza filmie najlepsze. Przemysł filmowy, sądzę, powinien znaleźć złoty środek w kwestii zastosowania odpowiednich proporcji efektów komputerowych ze specjalnymi efektami praktycznymi. Film na twoim kanale, troszkę lat ma, ale pasja do kinematografii, jak widzę, u Ciebie "JęzykFilmu" nigdy nie umiera. No to teraz w duchu wątku efektów specjalnych w filmie proponuję omówienie w tym aspekcie produkcji: "Amerykański wilkołak w Londynie" z 1981 roku.
Dziękuję za fajny i inspirujący komentarz. CGI Czyli efekty komputerowe zmieniły kino i dalej zmieniają. Masz rację, że nie pokazujemy już w filmach rzeczywistości, a pewną rzeczywistość wykreowaną na wzór rzeczywistości. Widzowie wychowani na filmach bez komputera będą raczej narzekać. Widzowie młodsi wychowani na grach będą zachwyceni (i będą narzekać na stare filmy bez CGI). No cóż. Uważam, że z pewnymi rzeczami nie mamy co walczyć. Kino będzie się zbliżać do gry komputerowej. Nie powstrzymamy tego. Myślę, że złoty środek jest w cenie w takiej sytuacji. I Nolan go ma. Jego filmy mają efekty komputerowe, ale przy okazji wykorzystuje on dużo tradycyjnych metod efektowych. Buduje całe modele, miejsca. Stąd jego filmy nie przypominają jednej wielkiej kompozycji komputerowej 😉
No to jw przyszłym tygodniu specjalnie dla Ciebie scena, w której się zakochałem jak mały chłopczyk w Sharon Stone na okładce magazynu dla mężczyzn. FIlm Nagi instynkt! Tam będzie również o świetle ;)
@@JezykFilmu Naprawdę twój kanał to sztos. Mistrzowska jakość nagrania, ciekawe tematy, jakościowe filmy pod każdym względem. Szkoda że nie możesz wbić się w algorytm, bo ten kanał powinien być topowy, jesteś przynajmniej na tej półce co "na gałęzi".
Moim zdaniem ,przez to że nie było takiej techniki jak teraz i efekty wymagały kreatywności,zaangażowania film stawał się wyjątkowy ,miał charakter teraz te filmy to masówka,
Dziś już tylko na Ebayu jako używkę. Ale ciężko będzie i drogo. Ta figura jest od producenta Sideshow, ale została stworzona bardzo dawno jako limitowana wersja więc dziś już ciężko ją dostać. Na kanale mam odcinek unboxing dwóch figur z tej serii: ruclips.net/video/8Xpa7dB8TJ0/видео.html
@@JezykFilmu Szkoda bo bardzo mi sie spodobala jak film ktory zrobiles, przypomina mi to stre programy ktore ogladalem za dzieciaka o tym jak powstaja efekty w kinie :)
🤔 absurd fabuły który polega na tym, że genialny SkyNet nie widzi, iż to on sam stworzył Johna Connora. Gdyby nie stworzył time Machine Kyle Reese nie spotkałby Sary a tym samym nie byłoby John. 😂
Z perspektywy czasu czyli 1984 roku można zobaczyć jakich urządzeń korzystali bohaterowie i jak wtedy spędzano wolny czas. 1.Budka telefoniczna nie przetrwała próby czasu dzisiaj raczej chyba nikt z niej nie korzysta. 2. Automatyczna sekretarka do nagrywania rozmów przetrwała próbę czasu nadal się jej używa w szpitalach albo na komendzie policji. Magnetofon kasetowy do nagrywania rozmów czy też wspomnień nie przetrwał próby czasu. Też nikt z niego już nie korzysta. Duży telewizor ze szklanym ekranem nie przetrwał próby czasu zastąpiły go płaskie telewizory. Dzisiaj Sara nie musiała by krzyczeć do barmana hej nie przełączaj kanału bo właśnie mówią o mnie tylko mogła by zobaczyć to w telefonie komórkowym. Aparat fotograficzny z wyskakującą kopertą nie przetrwał próby czasu. Wtedy często chodzono do kina dzisiaj już rzadko się chodzi.
Myślę, że niektórym by się to podobało. Niektózy widzowie nie lubią sztuczności efektów CGI. Ale dziś producenci nie pozwalają na tradycyjne efekty w dużej skali, bo zwyczajnie komputer jest tańszy.
Haha! Może nie tyle trenowanie czegoś, co siłownia. Wciąż coś tam jest w moim życiu, ale od jakiegoś czasu już trening z wykorzystaniem masy własnego ciała. Chyba lepiej się z nim czuję choć bicepsy mniejsze ;)
@@JezykFilmu rozumiem. W moich oczach trochę szkoda bo widać że dobrze Ci szlo 💪ale jeśli teraz czujesz się lepiej to zdecydowanie idź ta droga. Wybacz że odbiegłem od tematyki kanału ale widać różnicę na tych filmach. Ważne by się ruszać i coś robić dla zdrowia. Pozdrawiam i sledze kanał dalej!
Nie mówisz przypadkiem o Terminatorze 2? Terminator 1 był tak naprawdę niskobudżetowym filmem z uwagi, że Cameron nie był jeszcze znany i Arnold nie był znany. Nawet promocja filmu nie była dobra, bo studio wolało wtedy promować swój o wiele droższy film Amadeusz (1984).
@@JezykFilmu dokładnie, Terminator 1 był filmem niskobudżetowym, nikt nie wierzył w jego sukces - widzowie nawet nie wiedzieli, że taki film będzie (nikt na niego nie czekał).
Dawniej filmy wymagały wyobraźni od widza. Dziś prymitywnie wali się po oczach wirtualem i tyle. Wychodzi to taniej a i widzowie jakby głupsi od tych sprzed lat. Czy dawniej odniósł by jakikolwiek sukces kretyński film o "transformersach" ??? Podejrzewam że wątpię !
Wczoraj odkryłem ten kanał.Postanowiłem obejrzeć od początku wszystkie filmy.
Dzięki!
7:00 uwielbiam całą tą scenę: mistrzowskie budowania atmosfery, rezygnacja, ludzie przegrywają, uciekają do podziemi. Tu czuć upadek ludzi. Teraz wrzuciliby parę efektów i tyle, nikt by nie pomyślał o emocjach, jakie to ma wywołać.
To prawda. Cameron świetnie pokazał upadek ludzkości scenami przyszłości. W T2 czegoś takiego nie było. Była wojna, ale nie było ukazania takiego dramatu ludzkości.
Świetny kontent. Jak na tamte czasy to i tak w kinach robiło to ogromne wrażenie :D Pierwsze gwiezdne wojny też posiadały wiele średniej jakości tekstury haha. Dzięki za filmik, otwiera oczy na produkcje :)
To prawda. Planuję wrzucić taki film z opisem jak to wyglądało w Terminatorze 2.
Ale zaje kanał. Właśnie odkryłem a tu same klasyki z mojego dzieciństwa!!!!!
No to Dzień Dobry! :D
Rodger Corman tzw król kiczu ale przyznać trzeba, że faktycznie gość potrafił rozwiązywać problemy na planie bez sięgania po fundusze. Np jak kiedyś mieli problem z oświetleniem planu użył reflektorów z aut ekipy. Nie do pomyślenia w dzisiejszych czasam plus wypromował paru topowych aktorów epoki jak np Charles Bronson🦾
Te Twoje filmy na temat TERMINATORA są ZAJEBISTE :)
Dziękuję!!! Teraz głównie będę leciał z kontentem Terminatora, bo jak wiadomo szykuje się premiera nowego T w 2019r.!
Świetny materiał 🏆 Dziękuję
wow fajnie jak ludzie kombinowali kiedyś mimo braku łatwiejszych narzędzi do tego
Jak Ja to lubię OLD SCHOOL :) Poxdro.
Większości tych niedoskonałości nigdy nie zauważyłem, lub je zauważyłem i szybko zapomniałem :) Niektóre flopy są tak wyeksponowane, że psują wrażenie filmów, a niektóre tak wkomponowane, że niewidzialne (mówię o4k, bo na vhs one były dosłownie niewidzialne)
I z minimalnym budżetem i dobrymi chęciami powstawały przemyślane filmy, które zdefiniowały świat kina i chce się do nich wracać - czyli do całkowita odwrotność nowych produkcji, gdzie nie kilka osób decyduje o posmaku finalnego produktu, ale kilkadziesiąt działów ludzi..... z którego każdy musi mieć zapłacone, zatem produkt musi być dla wszystkich. Dać Kategorię R to jak sobie zrobić finansowe supuku (wspaniały przykład do dreed, który chyba nie dał rady odzyskać budżetu)
Od tego się zaczęło...🤙
W pytę!!!
No i w tym cały paradoks, dawniej twórcy nie mieli do dyspozycji odpowiednich technik komputerowych, to musieli kombinować jak się dało, trzeba było używać sprytu i całego kunsztu filmowego, za to te filmy nawet dziś ogląda się świetnie, w przeciwieństwie do współczesnych produkcji, gdzie z ekranu aż kipi efektami komputerowymi, a poziom rozrywki jest w większości mierny.
Oglądając z pełnym zaangażowaniem wiele ciekawych produkcji kina rozrywkowego, które można określić mianem wysokobudżetowców, doszedłem do wniosku, że w niektórych takich filmach rzeczywistość zdaje się... nie istnieć naprawdę, nie być po prostu prawdziwa, namacalna i taka jaką oczekujemy by była. Hiperrealizm efektów wizualnych VFX effects, technologie wyprzedzające powoli te sławetne CGI, czyli StagCraft od ILM i wiele, wiele innych systemów i urządzeń, wszystko to sprawia, że tak piękny, hiperrealny świat w filmie staje się zbyt kolorowy, zbyt piękny i wszystkim przeładowany. Efekty praktyczne, w tym słynne rekwizyty, malowane tła, specjalnie sztuczki do montażu, makijaż, kostiumy - to jest to piękno, które jest w doświadczanym przez widza filmie najlepsze. Przemysł filmowy, sądzę, powinien znaleźć złoty środek w kwestii zastosowania odpowiednich proporcji efektów komputerowych ze specjalnymi efektami praktycznymi. Film na twoim kanale, troszkę lat ma, ale pasja do kinematografii, jak widzę, u Ciebie "JęzykFilmu" nigdy nie umiera. No to teraz w duchu wątku efektów specjalnych w filmie proponuję omówienie w tym aspekcie produkcji: "Amerykański wilkołak w Londynie" z 1981 roku.
Dziękuję za fajny i inspirujący komentarz. CGI Czyli efekty komputerowe zmieniły kino i dalej zmieniają. Masz rację, że nie pokazujemy już w filmach rzeczywistości, a pewną rzeczywistość wykreowaną na wzór rzeczywistości. Widzowie wychowani na filmach bez komputera będą raczej narzekać. Widzowie młodsi wychowani na grach będą zachwyceni (i będą narzekać na stare filmy bez CGI). No cóż. Uważam, że z pewnymi rzeczami nie mamy co walczyć. Kino będzie się zbliżać do gry komputerowej. Nie powstrzymamy tego. Myślę, że złoty środek jest w cenie w takiej sytuacji. I Nolan go ma. Jego filmy mają efekty komputerowe, ale przy okazji wykorzystuje on dużo tradycyjnych metod efektowych. Buduje całe modele, miejsca. Stąd jego filmy nie przypominają jednej wielkiej kompozycji komputerowej 😉
To już jest branżowy materiał, dla tych co wiedzą o co kaman. Dla mnie lepiej o koloroach, refleksyjne, wrażeniowo:)
No to jw przyszłym tygodniu specjalnie dla Ciebie scena, w której się zakochałem jak mały chłopczyk w Sharon Stone na okładce magazynu dla mężczyzn. FIlm Nagi instynkt! Tam będzie również o świetle ;)
@@JezykFilmu Ooo, czekam;) p.s. Sharon to raczej dla dużych chłopców, wiadomo jakie tam są SCENY;)
Przepraszam co poniektórych, ale pierwszy terminator zjada dwójkę na śniadanie. Uwielbiam ten film!
Spoko figurka.
Super kanał!!!
Dziękuję i zapraszam na dłużej!
@@JezykFilmu Naprawdę twój kanał to sztos. Mistrzowska jakość nagrania, ciekawe tematy, jakościowe filmy pod każdym względem. Szkoda że nie możesz wbić się w algorytm, bo ten kanał powinien być topowy, jesteś przynajmniej na tej półce co "na gałęzi".
Niezłe.
Ps. skąd taki pomysł na czołówkę i skąd muzyka?
Własna koncepcja z serca płynąca. Muzyka autorska :)
6:16 - Cięcie :D
Moim zdaniem ,przez to że nie było takiej techniki jak teraz i efekty wymagały kreatywności,zaangażowania film stawał się wyjątkowy ,miał charakter teraz te filmy to masówka,
Bo kiedyś filmy miały efekty, takie z na pracowaniem i dusza a teraz to zwykła komercha nastawiona na trzepanie kasiorki.
Ale trochę do Kyle Reese podobny jesteś 😁
gdzie można kupić taką figurkę terminatora ?, wyeksponowaną na półce za Tobą
Dziś już tylko na Ebayu jako używkę. Ale ciężko będzie i drogo. Ta figura jest od producenta Sideshow, ale została stworzona bardzo dawno jako limitowana wersja więc dziś już ciężko ją dostać. Na kanale mam odcinek unboxing dwóch figur z tej serii:
ruclips.net/video/8Xpa7dB8TJ0/видео.html
Sorry to ten film:
ruclips.net/video/pLcf3oEJTlo/видео.html
Szkoda że tylko dwie pierwsze części są dobre, to tak jak z Predatorem....
Tak, dużo w tym prawdy, choć uważam, że "Ocalenie" też się broni...
WOW chyba najlepsza twoja koszulka do tego nie jest czarna i mozna latem w niej chodzic, rowniez z tego sklepu o ktorym pisales?
Ha! Nie. Tą gdzieś w jakimś sklepie dorwałem, ale to chyba jakaś nieoficjalka jest.
@@JezykFilmu Kurcze a pamietasz moze gdzie? Stacjonarnie czy przez neta?
@@JezykFilmu Mega mi sie podoba bo uwielbiam filmy w ktorych sa niszczone miasta :)
@@timgrayson2 Stacjonarnie. To była jakaś chyba mała sieciówka. Ale to wieki temu. Nie ma szans by to jeszcze było.
@@JezykFilmu Szkoda bo bardzo mi sie spodobala jak film ktory zrobiles, przypomina mi to stre programy ktore ogladalem za dzieciaka o tym jak powstaja efekty w kinie :)
spoko terminator 🔥😂
DLA MNIE TO TEI PRZYSZŁO$CI ZAMAŁO BO WIESZ 😁
🤔 absurd fabuły który polega na tym, że genialny SkyNet nie widzi, iż to on sam stworzył Johna Connora. Gdyby nie stworzył time Machine Kyle Reese nie spotkałby Sary a tym samym nie byłoby John. 😂
Ciekawe
Z perspektywy czasu
czyli 1984 roku
można zobaczyć
jakich urządzeń korzystali
bohaterowie
i jak wtedy spędzano
wolny czas.
1.Budka telefoniczna
nie przetrwała próby czasu
dzisiaj raczej chyba
nikt z niej nie korzysta.
2. Automatyczna sekretarka
do nagrywania rozmów
przetrwała próbę czasu
nadal się jej używa
w szpitalach albo na komendzie policji.
Magnetofon kasetowy
do nagrywania rozmów
czy też wspomnień
nie przetrwał próby czasu.
Też nikt z niego już nie korzysta.
Duży telewizor ze szklanym ekranem
nie przetrwał próby czasu
zastąpiły go płaskie telewizory.
Dzisiaj Sara nie musiała by krzyczeć
do barmana
hej nie przełączaj kanału
bo właśnie mówią o mnie
tylko mogła by zobaczyć
to w telefonie komórkowym.
Aparat fotograficzny
z wyskakującą kopertą
nie przetrwał próby czasu.
Wtedy często chodzono do kina
dzisiaj już rzadko się chodzi.
A może ogólne omówienie filmu ( chyba że był)
Nie było ogólnego omówienia, ale pojawi się 😉
Kiedy Terminator 2? ;)
Robert Juras T2 pojawi się niebawem! Do takiego klasyka trzeba się niezwykle starannie przygotować!
JezykFilmu czekam z niecierpliwością :)
Ciekawe czy teraz umiejętnie wykorzystane takie rozwiązania przeszłyby u odbiorcy :D
Myślę, że niektórym by się to podobało. Niektózy widzowie nie lubią sztuczności efektów CGI. Ale dziś producenci nie pozwalają na tradycyjne efekty w dużej skali, bo zwyczajnie komputer jest tańszy.
z tym kielichem na koncu. niskobudzetowy chwyt. lipa
Zrezygnowałem z niego w późniejszych materiałach ;)
O widzę że 4 lata temu coś chyna trenowałeś? Czemu przestałeś?
Haha! Może nie tyle trenowanie czegoś, co siłownia. Wciąż coś tam jest w moim życiu, ale od jakiegoś czasu już trening z wykorzystaniem masy własnego ciała. Chyba lepiej się z nim czuję choć bicepsy mniejsze ;)
@@JezykFilmu rozumiem. W moich oczach trochę szkoda bo widać że dobrze Ci szlo 💪ale jeśli teraz czujesz się lepiej to zdecydowanie idź ta droga. Wybacz że odbiegłem od tematyki kanału ale widać różnicę na tych filmach. Ważne by się ruszać i coś robić dla zdrowia. Pozdrawiam i sledze kanał dalej!
Niski budżet filmu?! Przecież ro był najdroższy film jaki powstał do 84
Nie mówisz przypadkiem o Terminatorze 2? Terminator 1 był tak naprawdę niskobudżetowym filmem z uwagi, że Cameron nie był jeszcze znany i Arnold nie był znany.
Nawet promocja filmu nie była dobra, bo studio wolało wtedy promować swój o wiele droższy film Amadeusz (1984).
@@JezykFilmu dokładnie, Terminator 1 był filmem niskobudżetowym, nikt nie wierzył w jego sukces - widzowie nawet nie wiedzieli, że taki film będzie (nikt na niego nie czekał).
Kiedyś to było...
Ale ten kielon na końcu, to o co kaman...? I jeszcze sam sobie polewasz 🤦♂️😂
A takie wygłupki były jak stawiałem kanał. Obecnie tego nie praktykuję ;)
To chyba nawiązanie do Kinomaniaka😂
Dawniej filmy wymagały wyobraźni od widza. Dziś prymitywnie wali się po oczach wirtualem i tyle. Wychodzi to taniej a i widzowie jakby głupsi od tych sprzed lat. Czy dawniej odniósł by jakikolwiek sukces kretyński film o "transformersach" ???
Podejrzewam że wątpię !
Cameron skonczyl sie na "Xenogenesis". ruclips.net/video/8KpZRJ4HE4Q/видео.html