Czterdzieści lat temu pisałem pracę magisterską, pod kierunkiem Pana Profesora. Pamiętam jego życzliwość, poświęcony czas, cenne, konkretne uwagi podczas konsultacji, szacunek dla studenta, słuchacza - co zresztą można zauważyć, podczas słuchania i oglądania prezentowanych wykładów. Wszystkiego dobrego, Panie Profesorze.
Wmówili wam ze to jest prawda nie intuicyjna ani to prawda ani.nie intuicyjna...ehhhh. każda babcia ma taką wyobrazie bo ma demencję i potrafi uargumentowac dlaczego są zaswiaty i jakie imiona maja anioły itd. Opowiada dokladnie jakby tam była, co nie znaczy że taka jest prawda. Uważacie się za inteligentnych a nie potraficie urojeń czy wyobrazni oddzielić od prawdy? Pomogę wam- jeśli nikt tam nie był nie dotknął, nie zmierzył, nie zbadał to jest to zmyślone. Fizycy nic nie potrafią pożytecznego wymyslec -tokamaki nie wyprodukowaly ani grama prądu, a elektrownie tylko odpady bardzo kosztowne na 24 tys lat to oni piktogramy dla nasteonych pokolen opracowują i do ziemi zamiast zatrzymac beznadziejny eksperyment ktory zabija planetę bo promieniowanie Czeremkowa przenika do wody pitnej i jest bombą-to jest normalne? Już zmyślają a zajmują się produkcją broni, pestycydów I szczę...pionekndla form Monsanto, Dupont, Bayer, Dow, IG Farben, które współpracują z NASA. Rożek sprzedaje eten chemię do pomidorów i śmieci z AI a nawet nie wie jak to się produkuje, że kopalnie kobaltu zatruwają środowisko, zabiajają rolnictwo a to samo robią elektrownie jądrowe. Zabija nasze rolnictwo a minister je wykańcza to będziecie głodować i pójdziecie do fabryk pracować jak chińczycy produkowac zegareczki dla zachodu za 0.6 grosza dla zachodu. A widoczbie tylko do teo się nadajecie bo patrzac na Wasze zadowolenie i zachwyt z byle czego oraz ignorancję ryzyka i zagrożeń to chyba naprawdę tylko do fabryk się nadajecie lub do wciskania guzika. Wamnsie wydaje ze Polak dostanie Nobla hahahaha tylko Szymborska i Curie dostały, bo Polscy faceci zadzierają nosa, są bogami, czczą sie wzajemnie a codziennie a przegrywaja z własnymi nałogami i pralki nienpptrafią włączyć, a im czlowiek mniek zdolny tym bardziej zakochany w sobie, dumaa im zasłania prawdę. Ie widziałam Niemców czy innego narodu tak otyłego, który by tak soe obżerał jak Polak, tyle pił i taki był pazerny, tak sie uwazal za lepszego a wierzył w byle co i kłaniał sie przed sztucznymi bozkami-tylko amerykanie są lepsi 300kg i kościoły Star-Trek, egzorcyzmy.
@@SuperElwirawow xd weź baranka wykonaj, ja rozumiem coś takiego jak wątpię że wszystko co mówią, merytoryczna dyskusje, ale ty po prostu się splakales że aż żałosne :_:
Znakomity wykład. Pan Profesor dziękuje za "cierpliwość wysłuchania" a ja dziękuję Panu Profesorowi za "cierpliwość tłumaczenia". Piękną polszczyzną Pan Profesor przemawia.
Piękny wykład, przyjemnie się słucha. Przy pytaniach jedynie przydałby się drugi profesor z małą debatą, albowiem kilka rzeczy można by doprecyzować, urozmaicić i to nawet bez matmy. Jak choćby z tą laską pradziadka i podróżami wstecz, niby się nie da, natomiast np. Wspominane rozwiązania Kerra tzw. ,,zamknięte pętle czasowe" , w pewnych warunkach są dopuszczalne przez metrykę, profesor wyciągną paradoks z zasadą zachowania energii ,,dwie takie same laski z tych samych atomów", wygląda na paradoks, natomiast wszystkie atomy wszechświata w stanie podstawowym są identyczne, ponadto takie ,,klonowanie" można sobie jakoś wyobrazić biorąc pod uwagę nielokalność kwantów, superpozycje, a taki gość z przyszłości na pewno byłby po za lokalny wobec czego paradoks niby wydaje się znikać, tu Pan Profesor powinien wspomnieć o przyczynowości i może przywołać jako przykład paradoks dziadka, czego mi brakło, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z czasu którego może zatrzymać się niby nie da (też nie do końca ;] ) ale można go uczynić dowolnie limitowanym :)
Świetny wykład. Od strony technicznej też na plus, dobry dźwięk i obraz. Dla mnie to duża różnica słuchać porządnie nagranego wykładu a nagrywanego coś jak telefonem z końca sali.
wreszcie wytłumaczenie dla nie podróży w czasie inne niż paradox dziadka i czyżby zamykało temat " cofając się w czasie przenosisz się do świata równoległego " tam chyba też musi być zachowana ilość energii i materii
Dziękuję za cierpliwość wysłuchania? Panie profesorze żartuje Pan?Pana monolog o czasie był ciekawszy niż moje ostatnie 20 lat.Nigdy nie lubiłem w szkole matmy i fizyki.Nie wspomnę o chemii.A dzisiaj chłonę,choć chyba trzeba przyznać,że humanistycznie.
Co do podróży w czasie to doszedłem kiedyś do identycznego wniosku , który Pan profesor przedstawił pod koniec wykładu: podstawowym ograniczeniem jest zasada zachowania masy i tym samym energii. Jeżeli ktoś miałby cofnąć się ale i skoczyć do przodu w czasie to chyba jedynie na zasadzie wizji/wglądu w niezerowy względem siebie punkt w czasoprzestrzeni, bo fizyczne przeniesienie siebie, a tym samym materii, łamie ww zasadę. Przynajmniej w świetle obecnego stanu wiedzy.
Od dawna nurtuje mnie pewien problem. Układ słoneczny się porusza, Ziemia się porusza, Droga Mleczna się porusza. Jeśli wyślemy rakietę w kosmos to skąd wiemy czy jej prędkość się doda czy odejmie od naszej aktualnej prędkości? Właściwie względem czego jest ta prędkość mierzona? Dochodzimy do tego, że ruch jest względny i żeby powiedzieć, że coś się porusza potrzebujemy układu odniesienia. Nie mamy takiego bezwzględnego w kosmosie. Skoro tak, to skąd wiemy, że to rakieta się porusza, a nie my? Czyli dlaczego w rakiecie płynie wolniej czas skoro może ona wyhamowała, a nie przyspieszyła? Wydaje mi się, że znaczenie ma nie tyle samo poruszanie się, ale zmiana prędkości. To zmiana prędkości w przestrzeni wnosi zmianę tempa upływu czasu. Dobrze kombinuję, czy jestem w błędzie?
"Wydaje mi się, że znaczenie ma nie tyle samo poruszanie się, ale zmiana prędkości. To zmiana prędkości w przestrzeni wnosi zmianę tempa upływu czasu." Profesor o tym mówił. STW dotyczy układów odniesienia poruszających się względem siebie z niezmienną prędkością - tu "czasoprzestrzeń jest płaska jak stół". OTW dodaje grawitację (czyli przyśpieszenie, czyli zmianę prędkości), która tą czasoprzestrzeń "wygina". Obydwa zjawiska wpływają na upływ czasu. Dobrze kombinuję, czy jestem w mylnym błędzie?
Niestety ale jest więcej pytań niż odpowiedzi. Dawno nie było geniusza, który popchnął by świat do przodu. Mamy tylko fizyków teoretyków co nie są w stanie udowodnić swoich tez. Co do Twoich pytań to bym je zawęził.
Relacje oddzialywan zwrotnych + funkcje skladowe znacznikow pola zlozonego , konkluzja czas jest forma energii skompresowanej i zlozonej , gwiazdy zmieniaja czas .
czy czas plynie innaczej w innych barwach , czyli np jesli atmosfera z innym skladem chemicznym rozszczepiala by swiatlo w inny sposob dajac inna barwe czy to mialoby wplyw na czas lub roznice czasu w roznych odniesieniach
Pominę na chwilę kwestię czasu. Natomiast światło dalej jest dla mnie zagadką. Ponoć foton to cząstka, ale w pryzmacie się rozczepia w zależności od długości fali. Tego nie rozumiem, ale cieszę się, że nikt tego nie rozumie ;-). "Korpuskularnofalowa teoria światła" nie przemawia do mnie...
1:01:09 Jeśli założymy, że eternalizm jest faktem (co jest jedną z opcji koniecznych do założenia, jeśli rozważamy możliwość podróży w czasie), to cały blok czasoprzestrzenny istnieje naraz, czy zawiera w sobie pętlę/podróż w czasie, czy też nie. Scenariusz z pętlą nie łamie zasady zachowania energii. Energia całego bloku czasoprzestrzennego jest zachowana i stała.
Skoro materia musi zostać to co ze świadomością, czy można wyprzedzić myślami wiek np. ja sobie przypomnę rok do przodu bez zmiany ilości atomów czy energii w moim otoczeniu? Czy można wysłać informacje bez materii?
Potwierdzam. Czas jest względny. Świetnie to widać na przykładzie tego, po której stronie drzwi od łazienki się przebywa. - długo jeszcze?? - jeszcze minutka! Każdy to chyba zna ;)
Dlatego w każdym domu powinno być tyle łazienek, co domowników 😉 Tym sposobem poprzez wykorzystanie przestrzeni (przeznaczonej na te łazienki) można zwiększyć czas... 🤔🤔🤔
Nie jestem fizykiem, ale wykład jest na tyle prosty, na ile potrzeba, całe szczęście nie bardziej. Zastanawiam się, czy nie da się wprowadzić czasu uniwersalnego dla wszechświata. Z tego co kojarzę, ale mogę się mylić, wszechświat jest bardzo jednorodny w dużej skali. Czy zatem nie dałoby się wprowadzić jednego czasu, uśrednionego?
Ale przecież dylatacja czasu gps z satelit nie bierze się z predkości tych satelit, bo są one nieruchome względem powierzchni ziemi (geostacjonarne), ale z racj przebywania w obniżonej grawitacji.
Wy nienmacie rodziny kogo kochać, podziwiać ze zakochujecienzienw obcych ludziach których nie znacie? Zdajecie sobie sprawę że taka czołobitność to nie jest normalne? To charakterystyczne dla dzieci z rodzin patologicznych-one naiwnie kochają każdego kto zie do nich odezwie a pokaz mi Polaka choć 1 nie z patologicznej rodziny alkoholowej?
Można powiedzieć fajny wykład dziękuję. Poznałem profesora osobiście bardzo mi pomógł, odniosłem wrażenie, że jest ciepłą i życzliwą osobą. A wty ekstrapolujesz swoje emocje na ocenę człowieka a to jest niebezpieczne i to zwykle plotkarstwo. Jest mądry wspaniały, cudowny i jest wspaniałym człowiekiem - a nawet nie jest humanistą. Nienwieez czy w domu nie bił żony. Psychopaci mogą być mili i dawać wrażenie uczynnych i dobrych ludzi a w domu katować dzieci i bić żonę. Ilu widziałam takich i to.lekarzy a katowali i obsmiewali pacjentów potrafią wejść w dowolną rolę albo ksiądz do perfekcji udaje dobrodusznego ale gwałci dzieci. Także psychologia zabrania takich osądów kogos-czyhej wierzy że jest mądry jak to oceniasz po 1 wykładzie czy nawet kilku spotkaniach a może gdyby wziął udział w konkursie z innymi profesorami to by nie był mądry leczy wypadl na końcu. 1 konkurs też nic nie daje trzeba kilku potyczek. No i do czego porównujesz skoro nie znasz wszystkich profesorów na świecie a może jest najgłupszym profesorem na świecie ale jest miły i tym nadrabia lub umie oczarowane. Emocje na poziomie 3 latka u fizyków. Nigdy NIE OCENIAJ LUDZI!!! I PANUJ NAD SEOIMI EMOCJAMI JAK CHCESZ SIĘ ZAJMOWAC NAUKĄ! OPANOWANIE TO NIE TYLKO BEAK HEJTU ALE TEZ BRAK OŚLEGO ZACHWYTU. ROBISZ TAK SAM SOBIE KRZYWDĘ-PODZIEIASZ GO A SAM STAWIASZ SIE NIZEJ.a potem się dziwimy dlaczego fozycy są tacy emocjonalnie nieogarnieci i robią bomby i zależy im tylko na udowadnianiu że mają rację i onanizmie - JA I MOI KOLEDZY Z UCZELNI JESTESMY TACY SUPER UOO ON JEST TAKI MADRY TO JANORSNIE TEZ. GADAŁ ZE MNA I PODAL MI REKS NIE UMYJE JEJ ŁOOO
Nie zachowuj się jak Groupies co biega zachwycona bandem inoddaje się fizycznie bo musi kogoś wielbić- to jest masochizm wysokiej klasy. Można powiedzieć że w tej waskiej dziedzinie np profesor umie dobrze wyjasnic i był DLA CIEBIE pomocny ale nie że jest MĄDRY!! Widziales kiedys mądrego człowieka? Ciężko. Gdyby był mądry to najprawdopodobniej byłby w innym miejscu. A w ogóle co to jest mądrość-bo używasz terminów których pojęcia nie znasz albo masz taki mały zasób słów bo ich nie używasz tylko wzory to jak ty myślisz czlowieku-wzory nie opisuja wszystkiego. Do myślenia uzywa sie języka polskiego ale fizyk gardzi humanistyką i innymi ludźmi mądrymi ale profesor z uczelni jego to jest mega mądry. Poprpstu już nie mogę latrzec na ten intelektualny onanizm fizykiem i megalomania i wiem skąd się bierze-BO NIE MA TAM KOBIET, BO GDYBY BYŁY TO BY WAS SZYBKO SPROWADZILY NA ZIMIE JACY TO MADRZG JESTEŚCIE. SAMI MADRZY A NA PRWNI NIKT Z WAS BEZ KOBIETY NIE POTRAFI WLACZYC PRALKI I UGOTOWAC OBIADU-SAMI BGSXIE NIE PRZYRWALI 5 MIN- TO JAKA TU MADROSC? FIZYKA WYSTARCZY ZOSTAEIC W LESIE UMRZE ZE SYRACHU W OGOOE NIE MACIE MIESNI. ALBO NA SLONCE WYSTAEIC TO GO SLONCE.ZABIJE BO SIEDZI PRZED KOMPEM INW LABIE ALBO DO LUDZI WYSTAWIC FIZYKA TO UMRZE ZE WSTYFU BO NIE UMIE SIE DOGADAC Z LUDZMI POZA JEGO KRĘGIEM ONANISTÓW. WSZYSCY INNI BE FILOZOF BE BIOLOGIA BE I ŁATWA, HUMANISTYCZNE ŁATWE TYLKO FIZYCY NAJMADRZEJSI NA ŚWIECIE!!! I W WYWIADAXH BESZCZELBIE OBRAZAJA LUDZI TO JA BEDE WAS OBRAZAC NIEUKI UCZCCOE SIE INNYCH NAUK I JESZCZE DO MEDYCYNY ZIE RYJE BEZ UPRAWNIEN ON BEDZIE LECZYŁ TERAZ INPESTYCYDYCY SPRZEDAJE - VO PN PRZECIEZ WSZYSTKO UMIE BEDZIE OGRODNIKIEM LELARZEM I WETERYNARZEM. BESZCZELNE TYPKI.
wciąż nie rozumiem dlaczego w pociągu poruszającym się z prędkością 300 000 km/s, włączając latarkę w kierunku jazdy światło nie przekroczy prędkości światła. fotony będą stały w miejscu?
A ja też nie bardzo rozumiem, ale żeby nie zwariować wymyśliłem taką oto historyjkę : jest ogromne osiedle wysokich bloków ale tylko w jednym z nich jest ukryty skarb (np. 70 milionów od Sasina). Jeśli podadzą ci jedną współrzędną X to skarbu nie znajdziesz, bo nie wiesz w którym domu na twojej drodze znajduje się szufladka ze skarbem. Aha, ważne, masz możliwość tylko jeden raz otworzyć szufladkę ! Jeśli dostaniesz drugą współrzędną, to na przecięciu tych 2 prostych x i y będziesz wiedział który to jest dom. Ale skarbu jeszcze nie ma, bo tych szufladek jest tyle ile jest pięter. Dopiero jak dostaniesz trzecią współrzędną Z (czyli inaczej wysokość), to wiesz dokładnie, w której szufladce jest te 70 milionów. Ale skarbu jeszcze nie masz, ihaha, bo 3 współrzędne nie wystarczą, ponieważ szufladka otwiera się tylko na chwilę o godz. 16:33. Tak więc żeby mieć skarb, musisz mieć 4 współrzędne : długość, szerokość, wysokość i czas. Chyba mi się nudzi i takie głupotki wymyślam, ratunku 😕
Czas jest tylko opisem ruchu. Czas zależy od punktów odniesienia (obserwatora) i obserwowanego obiektu. Inaczej odmierzalibyśmy czas na księżycu Inaczej na Marsie a jeszcze inaczej na Jowiszu. Dlatego Czas na Ziemi powinniśmy odmierzać względem Słońca i mechaniki Ziemi w Układzie Słonecznym. Układem odniesienia dla wszystkich ciał niebieskich w Układzie Słonecznym jest Słońce. Brawo panie Profesorze.
jezeli grawitacja w osobliwosci jest nieskonczona, to astronauta ktory wpadl do czarnej dziury nigdy nie osiagnie osobliwosci, bo jego czas zwalnia tym bardziej im blizej jest tego punktu, czas w nieskonczonej grawitacji zwalnia nieskoczenie tak ze astronauta bedzie lecial, lecial i nigdy nie doleci druga kwestja ktora mnie zawsze ciekawi to zaleznosc czasu i energii, jezeli uzytkujac energie mozemy zmieniac czas, to czy mozliwy jest proces odwrotny, czy mozliwe jest uzyskanie energii jezeli bedziemy zmieniali czas? moze czas i energia jest tak samo zamienna jak energia i masa?
Według ogólnej teorii względności w czasoprzestrzeni Schwarzschilda astronauta osiąga osobliwość w skończonym czasie własnym - jego własny zegar tyknie skończoną ilość razy i będzie wstanie odebrać tylko skończoną ilość sygnałów (wpadających razem z nim) z reszty wszechświata. Choć zdarzenie to może być równoczesne w jakimś układzie odniesienia zewnętrznego obserwatora, to nie ma to w zasadzie żadnego znaczenia, ponieważ odbywa się to w zupełnie innym miejscu przestrzeni, tak jak nie ma dla nas znaczenia co jest w tej chwili równoczesne np. w Galaktyce Andromedy. W tym ostatnim przypadku o zdarzeniach dla nas równoczesnych teraz, dowiemy się za jakieś 2 .5 miliona lat, w pierwszym przypadku nie dowiemy się nigdy.
Dla światła na pewno. Hubble odkrył, że widmo światła galaktyk tych odległych jest przesunięte w którąś stronę (chyba mu czerwieni ale to z głowy czyni z niczego) i dlatego skojarzył to z ucieczką tych galaktyk. Może jak będziemy umieli mierzyć takie grawitacyjne dłużej niż przez ułamki sekund to też się okaże że dla fal grawitacyjnych jest efekt Dopplera prawdziwy.
@@sawomirsiwek7558 dzięki za odpowiedź! Czasami się zastanawiam czy dylatacja czasu dla obiektu ktory zbliza się do prędkości swiatla nie następuje właśnie przez efekt dopplera dla grawitacji, Wtedy w jednym punkcie byloby jej bardzo dużo, zupełnie jak z sonic boom dla dzwieku. Czy jestem w dużym błędzie?
Czyli fotony stoja w miejscu a reszta materi to "przykrywajaca zapalona latarke ziemia" ktora gdy "odgarniamy" powoduja iluzje ze fotony sie zblizaja do siebie ? Jedyne co stale czyli rownoczesne to swiatlo/
Czyli czas jest tym samym co odległość i wielkość. Na wielkości czyli odległości ma wpływ np. ciśnienie i np. balonik będzie miał różne wielkości na różnych wysokościach w różnych warunkach zewnętrznych.. Sam pomiar czasu. to tak naprawdę pomiar przebytych odległości, a nie zależnie czy jest to wahadło czy drganie tzw. atomu / to co oklęte zostało ową ideom, wyleciało było sobie w powietrze podczas II Ustawki ŚW/. Zatem zegary będą się rozsynchronizowywały w zależności od rozdzielczości i gęstości środowiska pomiarowego, będącego częścią pomiaru. Pomiar również następuje w oparci o fizyczne wielkości miarek / niezależny pomiar/obserwacja, to wirtualna fikcja/. Kwestia ruchu i odległości, to właściwie czas, a wszytko się porusza mając czas rozpadu i przeistoczeń w cyklach. To tylko nasze lokalne złudzenie, związane z rozdzielczością i chwilowością naszych obserwacji, powoduje złudzenie baraku ruchu - życia.. Nie potrzebuję prędkości świetlnych. Wystarczy wyskalować linijkę, a następnie nałożyć na kulę i jeśli będzie zbyt sczytywana, to ją połamiecie, a jeśli się ugnie, to musi dojść do zmian zgodnie z siłami rozciągającymi i ściskającymi wyznaczonych na niej wielkości..
Zegary nie mierzą czasu, tylko wzrost entropii układu izolowanego. Czas to jest dławik, który w klepsydrze ogranicza prędkość przesypywania się piasku, czyli ogranicza prędkość zmiany entropii.
Witam, a ja mam pytanie dot. czasu i czasoprzestrzeni, na które odpowiedź będzie odkryciem na miarę kolejnej teorii Einsteina. Otóż, jak wytłumaczyć, że są momenty, gdy widzę, co się za chwilę stanie lub co zobaczę np. jutro, pojutrze. To nie czary, jasnowidzenie lecz astrofizyka, ale o co chodzi, nie wiem. Jadę samochodem, nagle jakaś cisza, myślę, Boże, coś się zaraz stanie, muszę uważać... niepokój, i nagle ktoś wyskakuje mi na pasy, ja o tym wiedziałam, więc jechałam ostrożnie... udało się. Lub: mam agresywnego psa, który rzuca się na psy, kilka razy z potężną siłą wywrócił mnie, rzucając niejako o beton chodnika. I otóż - jak wcześniej - idę z psem, nikogo wokół, ale taka nienaturalna cisza i myśl, że za chwilę będzie niebezpieczeństwo i w mózgu widzę obraz - mnie samą nienaturalnie machającą rękami, w raptownym ruchu - i oto z zakrętu wychodzi człowiek z dużym psem, a mój rzuca się na niego - ale ja łapię równowagę i nie upadam, bo ostrzeżona idę ostrożnie. Co się wydarzy, spytałam sama siebie, gdy nocą leżałam już w łóżku. Zamykam oczy i widzę drogę przez las pełną słońca, każdy krzak, wyschniętą trawę na polance z prawej strony, bo jest przerwa między drzewami. Pobocze idzie pod górę. Jest ślicznie, świat jakby stanął - absolutna cisza. Rano dowiaduję się, że utopił się będąc na leśnym spacerze Jan Lityński. Widzę kobietę ubraną na biało w czarnym swetrze - w tunelu, i wychodzącą z tunelu pod górę kobietę, jakby mnie samą, schyla się i podnosi z ziemi jakieś drobne jakby kamyki - światło razi po oczach, jest ściana słupy... o co chodzi? I po 2-3 dniach świat obiega wiadomość o śmiertelnym wypadku w paryskim tunelu księżnej Diany. - Miała na sobie czarny długi sweter? - pytam siostry. Patrzymy w TV, a ona jest w długim czarnym blezerze... Widzę dzieci siedzące jakby na tamie, na dole woda, która na nie obficie pryska, jest ciemno, noc. I oto potem słyszę, że dzieci spadły z falochronu i utopiły się. Otwieram w nocy oczy, i na fotelu widzę cień człowieka... pierwsza myśl - brat ale on jest teraz 1000 km dalej. Następnego dnia biegnę na cmentarz do rodziców, modlę się, żeby jemu nic się nie stało, wielki mus, aby postawić też świecę babci, matce ojca, której nigdy nie znałam, bo zmarła przed moim narodzeniem i nie łączą mnie z nią większe emocje. Oto brat miał zawał serca jadąc samochodem... o czym powiedział mi jakiś czas potem, bo nie chciał, abym się denerwowała. Itd., itd. O co chodzi? W przypadku formy ostrzeżeń katolicy mówią o Aniele Stróżu, a - obrazów z przyszłości - o boskim darze jasnowidzenia. Ja chciałabym się dopatrywać w tym jakiejś formy zagięcia czasu, tego że świat może występować jednocześnie np. w kilku czasoprzestrzeniach - tej która jest, tej która będzie, może także tej która już była. Dlaczego tak się dzieje, jak na to patrzy astrofizyka? Pozdrawiam Pana Profesora...
@@karolbronson9463Nie radzę brać wszystkiego napisanego w internecie za prawdę, często są to narkotyczne odklejenia, choć oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak zbyt dużo takich tekstów już naczytałem się na różnych popkulturowych forach
Profesor wyjaśnia paradoksy w sposób mistrzowski. Nie zmienia to faktu, że są to zagadnienia do ogarnięcia tylko, gdy posługujemy się myśleniem abstrakcyjnym. Dla zwykłego człowieka podróż z Krakowa do Warszawy lub z Krakowa do Warszawy przez 3 inne miasa dookoła Polski, to dwie zupełnie różne rzeczy i nikt nie powie, że “zakrzywił czasoprzestrzeń“, bo pojechał inaczej.
Względność czasu. Zadam pytanie: Z jednej gwiazdy biegnie światło/fala elektromagnetyczna z prędkością 300k km/s w kierunku innej gwiadzy, z której też biegnie fala elektromagnetyczna w kierunku tej pierwszej gwiazdy też z prędkością 300k km/s. Z jaką prędkością miną się te dwie fale elektromagnetyczne i dlaczego ? Prowokuję do odpowiedzi. Gwiazdy poruszają się względem siebie z prędkością zaniedbywalną vs prędkości światła. Jaka jest prawidłowa odpowiedź? Pozdrawiam. Andrzej Socha.
Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że jest tu ukryty pewien błąd myślowy o ile chodzi o te 2 układy • dnieśenia (mniej więcej 16 min. 10 s.). Przesunięcie w czasie tych 2 zdarzeń następuje wg słonecznego układu ponieważ chyba błędnie połączono inną skalę czasową, a jednocześnie pozostano przy ziemskiej przestrzeni. To samo stało by się gdyby zdarzenia równocześnie zaszły wg słonecznego układu odniesienia, na ziemi zaszły by w różnym czasie. Błąd polega na połączeniu czasu słonecznego i ziemskiej przestrzeni. No chyba, że się mylę. Pozdrawiam.
Tutaj padło wyjaśnienie opisowe, jak to się dzieje, że mała czarna dziura wielkości gwiazdowej nas rozerwie, a wielkości galaktycznej wciągnie w całości. Ja pozwolę to sobie wyjaśnić matematycznie. Nie wchodząc w dokładne obliczenia - ale siła grawitacji zależy od iloczynu mas i kwadratu odległości i w przypadku czarnej dziury małej, masa jest ogromna, ale mikroskopijna w skali galaktycznej czarnej dziury, więc w liczniku mamy wiele rzędów wielkości mniejszą wartość, powiedzmy sto miliardów razy. I teraz kwadrat odległości - dla małej czarnej dziury te 1,7m, jaką stanowi wzrost przeciętnego człowieka przy horyzoncie zdarzeń io promieniu 2500-3000 m (średnica 5-6 km, masa +-20 Słońc) się wyraźnie różni i mianownik dla nóg będzie mniejszy, niż dla głowy gdzieś na 5tym miejscu po przecinku, co wpłynie na zauważalną różnicę w wartości siły przyciągania tej czarnej dziury. Natomiast przy dziurze galaktycznej masa jest przeogromna, a promień horyzontu. szacowana czarna dziura w centrum naszej galaktyki ma średnicę jakichś 600-700 km, a wcale nie jest to jakiś rekordowy kolos, bo jego masa to raptem około 4 miliony Słońc, a istnieją obiekty o masie miliarda Słońc i średnicy wielkości orbity Neptuna. Przeogromny licznik, a w mianowniku różnica na 10000+ dla naszej, i co najmniej milionowym miejscu po przecinku dla największych czarnych dziur wszechświata, porównując głowę do stóp Upraszczając - powiedzmy, ze porównujemy liczbę x i x+1 dla głowy i nóg, gdzie dla małej dziury x wynosi 100 jednostek, a dla supermasywnej czarnej dziury to liczba składająca się z jedynki i 7000 zer - różnica między 100 a 101 jest wyczuwalna, Ale między 1 i 7000 zer a 1 z 6999 zerami i jedynką na końcu już nie.
Slowa i Cyfry Milosci Uczuc Emocji Pamieci W Nieskonczonosci zapewne nikomu nie bedzie brakowac czasu ale czy to oznacza ze rowniez nikomu nie bedzie brakowac pieniedzy tego niestety nie moge zagwarantowac
czas ulega perspektywie. nie wiem co jest na to dowodem ale związany jest z rozwiązaniem zagadnień czarnych dziur. ponieważ jeśli każda zmiana pozycji masy wymusza zmianę czasu, to gdzieś w przestrzeni wystąpić musi "wentyl".idąc tym tokiem rozumowania dalej to co próbujemy uchwycić a nazywamy czasem jest róźnicą między tym co postrzegamy jako 3D a tym co postrzegamy jako 2D. sugerując ze czas jest czwartym wymiarem tylko sobie niepotrzebnie skomplikowaliśmy problem. i tak nikt nie czyta tego komentarza ;D
Da się podróżować w czasie i jak się rozumie kulturę to się to wie, że już to robimy :) a jak? Obraz jest wechikułem czasu. Książka. Dawne naczynie-o ile umiesz rozkodować symbolikę, rzeźba, stare nagranie..to wehikuły czasu i tak kultura wpływa na świadomość-stąd się wzięła ta koncepcja, i taka intuicja. CZŁOWIEK POWINIEN ROZRÓŻNIAĆ CO POCHODZI Z NATURY A CO Z KULTURYNA FIZYCY UWZGLĘDNIAĆ W BADANIACH. Oczywiscie ze jest to niemożliwe innigdy nie będzie jak przeniesienie świadomości do komputera w wersji fantasy a tak naprawdę to juz to robimy bo przenosimy swoje myśli pisane, prace i zdjęcia-czyli jakieś okruchy swojej świadomości, swoje wspomnienia i dzięki temu inni mogą je tez oglądac. Koncepcja internetu wzieła sie własnie z koncepcji boga-czyli wspólnej świadomości zbiorowej, chęci połaczenia, monoteizmu, globalizmu czyli kultury potocznej-koncepcje, narzędzia, wynalazki, rzeżby, rozrywka, obawy, wszystko w 1 kręgu kulturowym najczęściej kraju lub lokalnie. Tu nie ma nic czego nie da się wytłumaczyć, żadnego boga-bóg to kultura, wspólny umysł społeczny, potoczny-wierzenia ogółu, prawo, system to jest bóg. Istnieje coś takiego jak histeria zbiorowa i przy eksperymentach-info przez radio ludzie mieli objawy nawet wysypki, gdy uwierzyli, że jest nie istniejąca pandemia. Efekt placebo/nocebo okazał się tłumić działanie najsilniejszych leków przeciwbólowych lub je podwyższać-opioidów, oba zjawiska mogą się wiazać z endogennymi opioidami połączonymi z endorfinami i ukł.odpornościowym-za duża dawka wysypka nawet nie u alergika...Nasz organizm wytwarza dużo więcej srodków psychogennych i w odpowiedniej mieszance nawet halucynogennych. Badanie swiata przez człowieka to absurd. Pierwszy autorytet to ojca i matki, którzy warunkują cię od małego jedzeniem, prezentami, uwagą, potem karmią cię religią i nauką- karają za złe oceny, biją lub nagradzają za dobre. Jak w takich warunkach masz mieć dystans? Moja matka na szczęście nie widziała. Ja unikałam szkoły, bo tam bili dzieci, a miałam same 6, uczyłam się sama-dzięki temu mogę myśleć inaczej. Przeniesiono mnie parę klas wyżej, wygrywałam z łatwością konkursy i szybko zauważyłam, że zazdrośni rówieśnicy chcą mnie pobić, że zgarniam nagrody bez wysiłku i odstaję od norm społecznych. Jak w takim społeczeństwie można cokolwiek nowego wymyśleć? Czytałam o innych zdolnych ludziach, wynalazcach-1 wrocił do Polski, bo tak kochał kraj i Polacy go uważali za szpiega, nie ufali mu, ubecja wpadała aż zmarł że zgryzoty na zawał. Polak jest zazdrosny, zawistny i szanuje tylko tych od których noże coś ugrać czyli autorytety uczelni niekoniecznie te najzdolniejsze- w poprzednim ustroju tytuł dostawali kumple partyjni, którzy wspierali dzialania partii a nie musieli mieć wiedzy żadnej. Wszystko się zrobi-dyplom itd. Wracając do tematu -tak działają nasze intuicje i wyobraznia, ktora jest nieuświadomiona w większości i nie sterowalna, bo twoj mozg zapamietuje wszystko podświadomie czego ty świadomie nie kodujesz to wykorzystują magicy wyswietlajac ci w rogu na skraju pola wodzenia liczby a potem każa wybrac kartę albo maja je na koszulce. Niestety reklamy tez moga to wykorzystywać i szybko ci migać coś czego nie zarestrujesz okiem-powtórzone 40x sie zapamietuje-ty tego nie kodujesz ale teoj umysł tak. Mózg nie odróżnia dobra od zła ani czasu, szczególnie gdy zaburzona jest pamięć krótkotrwała np w demencji u seniorów-oni są logiczni ale lepiej pamietają dawne zdarzenia i czego się nauczyli niż co dziś robili. Dla twojego mozgu dobro i zło to tylko informacja nie wazne czy jest dobra czy zła-interpretacja to już nakładka religijna i wychowanie odnoszące się do kary i nagrody, a tak kreują się twoje emocje. I np bogini Kali najbardziej znana z indyjskiego panteonu jest wobec naszej kultury boginą w superpozycji bo u nas jest zycie po śmierci a ona jest usosobieniem życia i smierci w jednym. Sam paradoks boga - jest czy nie ma lub perpetum mobile jest superpozycją albo rachunek prawdopodobieństwa zwykły-to jest idea einsteina. Lęk jest wyobrażony a emocje są sferą kultury tak samo np jest takie plemię a Afryce, gdzię zony cieszą się, że są bite, ja mąż nie bije to nie kocha-nie okłada ich ale serio to praca powazna naukowa Marvin Harris.ksiązka Wojny, krowy, swinie, czarownice... jest wyjasnione dlaczego swinie są nieczyste w 1 religii-bo nie dalo się ich hodowac w gorach i dlaczego krowa święta i jak taki system jest lepszy od ekonimicznego naszego. Religia to system binarmych opozycji jak dobro-zło, piekło-niebo zimno-ciepło zero-jeden prawda-fałsz i na jej podstawie powstał komputer oraz większość matematyki, fizyki i symetrie ale wyczerpaly sie jej możliwości. Nauczcie się czytać kulturę i jej symbole to zyskacie samoświadomość np Serafin anioł o 12 twarzach, 12 tonów harmonicznych w muzyce, 12 mcy i 12 godzin 12 apostołów-to była liczba święta, był tez aniop serafin o 12 twarzach. Wszystkie koncepcje fizyczne pochodzą z kultury i mogę każdą udowodnić i wskazać dokladna kulturę i miejsce oraz czas i żródło oraz powod psychologiczny jakim jest np antropomorfizacja czyli nadawanie cech ludzkich ideom lub dehumanizacja odbieranie cech ludzkich wrogom lub zwierzeteom i naturze-mechanizm psychologiczny tkzw.wyparcie związane z zanikiem moralności i EQ oraz rozwojem zaburzeń psychicznych w wyniku traumy. Ludzkość jest pod wpływem wielu traum i nałogów zanik EQ to cecha wspólna-tylko Psychopaci nie mają inteligencji emocjonalnej a fizycy wypierają się jej.
Ale czasu nie można obrócić. Współrzędne czasowe Tx, Ty, Tz mogą się zmieniać, ale co oczywiste muszą być w przestrzeni! Bez przestrzeni nie ma czasu. Ja wiem, ze to jest nieintuicyjne, ale natura czasu taka jest.
Możliwości cofnięcia się w przestrzeni w to samo miejsce jest psychologicznym złudzeniem ponieważ oprócz tego, że poruszacie się bez poruszania lokalnego, a w kosmosie to jest zjawisko inflacji wszechświata z teorii wielkiego bum bum. Zatem znalezienie czy pozostawanie w tym samym miejscu czasu i przestrzeni to uronienie dużą miarką matematyczne.
szacunek + pozycja + zaufanie albo macie przejebane sztuczna inteligencja wyjaśni Ci wszystko, a co najważniejsze, znaczenie tych trzech prostych słów znowu za jakiś czas obudzicie się jak teraz po 35 latach ale tym razem konsekwencje będą znacznie poważniejsze
Bym chętnie zdał pytanie, ale jestem zbyt głupi :P dla mnie ogólnie czas to jest iluzja, jedyne co istnieje to TERAZ. Z tych wzorów fizycznych czas powinien być usunięty, tyle wiem :D
i bardzo dobrze, na egazaminie na pytanie z jaka predkością poruszał sie samochód z punktu a do punktu b zakłądając że pojazd porusza się 10km/h. Odpowiedż brzmi: w ogóle się nie poruszył względem mojego przyjaciela z kosmosu. I nie trzeba rozwiązywać zadania
Skoro w oficjalnej nauce znaczniki sa puste , to wlasciwszym wydaje sie pole materii , wwszystko wraca do punktu energii bez tego nic nie istnieje , brak relacji zwrotnych.
Bez mózgu nie ma czasu. Żeby zaistniał czas, potrzebna jest pamięć. Musimy zapamiętać, że wyjechaliśmy z Krakowa o określonej godzinie, oraz mieć świadomość, że dojechaliśmy do Warszawy. Dopiero posługując się pamięcią, skalujemy pewne zjawiska i tworzymy miarę.
Właściwe pytanie to czym jest czas wg was wg fizyków? Fizycy nie wiedzą czym jest czas a nie jest światłem. Klasycy skleili drogę z czasem, bo nie znali predkosci swiatła- a sklejenie wynika z rysunku ukladu SI ale nie mozna mówić, ze droga i czas jest równoważna, tak samo jak nie mozna zakladac, ze światło jest czasem. Jest to kuszące ponieważ mając 1 pewną stała mozna stwierdzić, ze jest jakas stała fizyczna i jest to predkosc światła czyli czas ale na poziomie ogólnym wielu niezależnych od siebie lokanke ukladow widzimy ze swiatło sie zalamuje, odbija, przenika, przyjmuje rozne kształty fal. Jest to wygodne do obliczeń ale tworzy zbedne paradoksy na poziomie ogólnym. Ja to widzę tak-kiedyś mierzono za pomocą rtęci ciśnienie i temperaturę a teraz fizyka jako czas obrała sobie prędkość światła, aby mierzyć inne wolniejsze rzeczy, gdyż nie zna nic szybszego ale moim zdaniem to właśnie pokazuje błąd logiczny fizyki na poziomie ogólnym nie obliczeń szczegółowych, że zawsze do pomiarów potrzebuje układu odniesienia albo obserwatora I to widać w całej matematyce oraz teorii względności, która poprostu zakłada równoważność sił w układzie bez szczegółowych pomiarów ale wiele wartosci albo ucieka do zera albo do nieskończoności. Widzimy ze czas jest stały i upływa stałe, że starzejemy się równomiernie. Jedyne co opóźnia procesy starzenia widocznie to hipotermia ale na poziomie biologicznym co bys nie zrobił i tak sie zestarzejesz a procesy starzenia wynikają z procesów biologiczych autofagii, metabololicznych itd, ale nie wiemy co mówi komórkom stop, mimo, iz komórki odbudowuja sie cały czas i wymieniają na nowe to jednak sie zuzywają-dziennie 300 genów się niszczy i są przepisywane z błędami-nie każdy jest naprawiony i to jest czas-entropia a nie światło, bo gdy chcecie badać wielki wybuch i twierdzicie, że są cząstki od początku świata stabilne to swiatlem ich nie zmierzycie, bo są cięzkie i mają oddzialywania silne. I łatwo bylo by powiedzieć ze pewnie dlatego bo się utleniają jak w procesach spalania a tam jest światło bo fotony przenikaja wszystko ale kwasne deszcze i trawienie kwasem jest nieco innym procesem. Zakladając wzglednosc trzeba by powiedzieć ze w zoladku mam inny czas niż w wątrobie i kościach-badając organizm będziecie dodawali te zegarki wszystkie, czy liczyli ułamki predkosci swiatła, a w chemii zachodzą procesy 2 stronne to wstedy czas biegnie wstecz? To się kupy nie trzyma. Albo czas bedzie sie zmieniał w zaleznosci od tego jaki zegar sobie obiorę? Jesli wybiorę sobie bakterię za zegar to duzo nie pomierzę chyba ze w mikroświecie. I tutaj rozjeżdża się kompletnie świat mikro i makro. Foton może trafić na przeszkodę lub stać się częścią układu-kazde ciało ma drgania wlasne np butelka coli 185 Hz, powietrze ma ciśnienie, temperaturę, ziemia się kręci i ma pole magnetyczne oraz grawitację, sesjmiczne, wulkany, burze, fotony i neutrina przelatują przez nas i plazma słońca, a wy twierdzicie, ze wasze eksperymenty pomiarowe urządzeniem z basenem pełnym wody są niczym nie zakłócone? Jak wam tam bakterie zrobią żelazo w wodzie to wysadzicie się w powietrze. Jest wiele czynników anihilujących człowieka. Ja jestem ciekawa czy nieboszczykom dalej rosną włosy i paznokcie, bo zadajecie takie pytania wzięte z Hollywood-zbiorowa histeria, a tvp lecą ciagle grafiki komputerowe o fizykach i planetach i same filmy o kosmosie-nie widzicie ze robia wam pranie mózgu i ile kasy wpakowali amerykanie, bo oni finansują nasza tvp- aby was urobić? ze ja bym mogła zadać takie-on tego nie wie. Zadawajcie właściwe pytania. Jeśli wy nie wiecie co to czas on też nie.
Dla tych bliźniaków, nie czas upływał inaczej. To procesy w ich materi przebiegały inaczej, z inną prędkością. Czas istnieje tylko w naszym mózgu, który chcąc uporządkować przebieg procesów, ustala skalę w oparciu o te procesy. Zegary nie istnieją. Np. zegar cezowy nie istnieje, tylko istnieje atom cezu, który drga z pewną częstotliwością, a my liczymy te drgania, twierdząc, że mierzymy czas. Atom cezu będzie drgał z inną częstotliwością w silnym polu grawitacyjnym, niż bez oddzialywania tego pola, ponieważ będzie spowalniany przez energię tego pola. Dlatego wydaje się że zegary w pobliżu ziemi chodzą inaczej. To nie prawda, one ulegają rozsynchronizowaniu z powodu fizycznego oddziaływania większej siły grawitacyjnej na ten bliżej ziemi. Podobnie na atom cezu działa przyspieszenie. Dlatego bliźniakom wydaje się, że ich czas biegnie inaczej. W rzeczywistości ten który przyspieszył spowolnił drganie atomu cezu. To się tyczy każdego zegara. Atomu cezu jako zegara, użyłem przykładowo.
Inny internauta wyjaśniał to zagadnienie zupełnie inaczej. Procesów biologicznych nie da się znacznie przyspieszyć ani opóźnić. Krew nie będzie cyrkulować szybciej a synapsy przewodzić impulsów nerwowych z tego powodu że atomy w ciele człowieka zmieniają częstotliwość drgań. Efekt relatywistyczny powstaje przy wymianie sygnałów między obserwatorem przyspieszającym i hamującym z prędkością podświetlną, a obserwatorem pozostającym na Ziemi. Nie ma to związku z szybszym starzeniem jednego z bliźniaków (czyli z szybszym trawieniem, myśleniem, chorowaniem, zdrowieniem...) Z taką interpretacją też się spotkałem
@@kristofforos1007 taką interpretację mógł wydumać tylko dobry matematyk, który nie ma pojęcia o funkcjonowaniu organizmów żywych. To błędna interpretacja. Procesy biologiczne są ściśle uzależnione od procesów zachodzących w "wymiarze" molekularnym(kwantowym). Są od siebie poprostu zależne. Nie może proces biologiczny przebiegać szybciej, niż pozwala na to synchronizacja między tymi procesami. Jeden wynika z przebiegu drugiego. Poza tym mówimy o różnicy we wskazaniach zegarów w różnych warunkach "fizycznych". Więc nie wiem co ma piernik do wiatraka. Doświadczenia z bliźniakami, nikt nie przeprowadził. To tylko spekulacje matematyczne, oparte na błędnych założeniach teori względbości.
Typowy belkot typowego "fizyka' teoretycznego. Czas, nie jest wielkoscia fizyczna, jest to abstrakcyjna idea wymyslona przez ludzi aby mogli analizowac wielkosci fizyczne.i jako taki jest bezwzgledny tak jak matematyka. 2+2 = 4 jest prawda niezaleznie od predkosci Ziemi, galktyki czy wszeswiata.
Czyli w zasadzie jak ja jestem kierowcą a brat bliźniak pracuje za biurkiem to on starzeje się szybciej niż ja 😅 Zapewne przy ziemskich prędkościach będą to jakieś pojedyncze sekundy ale...
Nie da sie podróżować w czasie razem z całym ciałem ale da się umysłem, każdy potrafi jednak niewielu rozumie , że te akcje przyszłości faktycznie wpłynęły na przeszłość i dlatego zawsze taka była... Nasz Jasnowidz Krzysztof Jackowski płaci podatki od działalności paranormalnej a prace dyplomowe na oficera policji o nim, są zaliczane i ! I prowadzi kurs jasnowidzenia ! .
jesli moja dusza opuszcza cialo , to czas dla niej nie istnieje , a nawet gdy wraca spowrotem do ciala to czas jej przeszkadza a byl czas ze robila to dosyc czesto , poczucie czasu bardzo ogranicza czlowieka
@@czarnypiotrus6975 choćby śmierć nie jest względna. W ogóle to można poruszyć temat na temat różnic pomiędzy "względne" a "subiektywne". Przykładów obiektywnie bezwzględnych jest więcej
Mam wrazenie ze fizycy zmyślają sobie dane i zmyslaja sobie dowody!!! Twierdza ze w kosmosie co innego i makroskala oraz kwantow co innego ale jak im wygodnie to podaja przyklad z ziemi lub makroskali ale gdynpada niewygodnie pytanie to juz nie intuicyjne i nie ma odniesienia kwantowa teoria do relatywistyki. Manipuluja faktamibi danymi jaknim pasuje a przyklady biora z rskawa inod czapy. A jeszcze to jest niemierzalne wiec moga sobie bredzic co chca bo nikt w rakiecie nie bedzie keciał z linijką za szybą. Ale ja wam udowodnię ze się mylicie. To tak jak ja bym powiedziała, ze bliźniak w kosmosie i 1 na ziemi-dlaczego 1 jest młodszy? Bo w kosmosie jest CHŁODNIEJ!!! -273 stopnie Kalvina i jest mniejsze cisnienie. Jest też promieniowanie. Jeżeli zamrozisz pod wodą hibernanta to też się nie zestarzeje. 3 dni jeden topielec leżał zamrożony. Powiesz ze przecież kosmonauta jest w stroju który utrzymuje mu cisnienie właściwe i temperaturę no ale widocznie środowisko ma wpływ. Może chodzi o cisnienie zewn.lub inne neutrina go przenikają ale na pewno nie ma cały czas ogrzewania na maksa włączonego bo kto to zasili?
Czas korpuskularny sprawia przemijanie zaś czas falowy jest wiecznie absurdalny. Transformacja widmowa uświadamianego upływu doczesnosci ciała przenosi poczucie jaźni na wibracyjny poziom Absolutu JESTEM.
Zegary materialne są głupie i idą/cykają niezależnie od ich prędkości. Rozum ciała jest głupi, zaś umysł Ducha/WIDMA jaźni jest ŚWIADOMY. Bajka o żywych bliźniakach w kosmosie jest iluzorycznym oszustwem. Starzenia mózgu się nie da oszukać.
Czterdzieści lat temu pisałem pracę magisterską, pod kierunkiem Pana Profesora. Pamiętam jego życzliwość, poświęcony czas, cenne, konkretne uwagi podczas konsultacji, szacunek dla studenta, słuchacza - co zresztą można zauważyć, podczas słuchania i oglądania prezentowanych wykładów.
Wszystkiego dobrego, Panie Profesorze.
Wybitny wykładowca jaka dykcja i dbałość o język i ta łatwość wypowiedzi!!! Szacun panie profesorze.
ruclips.net/video/ZMODQlqSLvc/видео.html
Zdolność tłumaczenia prawd nieintuicyjnych w tak przystępny sposób to kunszt najwyższej próby. Dziękuję!
Wmówili wam ze to jest prawda nie intuicyjna ani to prawda ani.nie intuicyjna...ehhhh. każda babcia ma taką wyobrazie bo ma demencję i potrafi uargumentowac dlaczego są zaswiaty i jakie imiona maja anioły itd. Opowiada dokladnie jakby tam była, co nie znaczy że taka jest prawda. Uważacie się za inteligentnych a nie potraficie urojeń czy wyobrazni oddzielić od prawdy? Pomogę wam- jeśli nikt tam nie był nie dotknął, nie zmierzył, nie zbadał to jest to zmyślone. Fizycy nic nie potrafią pożytecznego wymyslec -tokamaki nie wyprodukowaly ani grama prądu, a elektrownie tylko odpady bardzo kosztowne na 24 tys lat to oni piktogramy dla nasteonych pokolen opracowują i do ziemi zamiast zatrzymac beznadziejny eksperyment ktory zabija planetę bo promieniowanie Czeremkowa przenika do wody pitnej i jest bombą-to jest normalne? Już zmyślają a zajmują się produkcją broni, pestycydów I szczę...pionekndla form Monsanto, Dupont, Bayer, Dow, IG Farben, które współpracują z NASA. Rożek sprzedaje eten chemię do pomidorów i śmieci z AI a nawet nie wie jak to się produkuje, że kopalnie kobaltu zatruwają środowisko, zabiajają rolnictwo a to samo robią elektrownie jądrowe. Zabija nasze rolnictwo a minister je wykańcza to będziecie głodować i pójdziecie do fabryk pracować jak chińczycy produkowac zegareczki dla zachodu za 0.6 grosza dla zachodu. A widoczbie tylko do teo się nadajecie bo patrzac na Wasze zadowolenie i zachwyt z byle czego oraz ignorancję ryzyka i zagrożeń to chyba naprawdę tylko do fabryk się nadajecie lub do wciskania guzika. Wamnsie wydaje ze Polak dostanie Nobla hahahaha tylko Szymborska i Curie dostały, bo Polscy faceci zadzierają nosa, są bogami, czczą sie wzajemnie a codziennie a przegrywaja z własnymi nałogami i pralki nienpptrafią włączyć, a im czlowiek mniek zdolny tym bardziej zakochany w sobie, dumaa im zasłania prawdę. Ie widziałam Niemców czy innego narodu tak otyłego, który by tak soe obżerał jak Polak, tyle pił i taki był pazerny, tak sie uwazal za lepszego a wierzył w byle co i kłaniał sie przed sztucznymi bozkami-tylko amerykanie są lepsi 300kg i kościoły Star-Trek, egzorcyzmy.
@@SuperElwirawow xd weź baranka wykonaj, ja rozumiem coś takiego jak wątpię że wszystko co mówią, merytoryczna dyskusje, ale ty po prostu się splakales że aż żałosne :_:
Pan prof. Leszek Sokołowsk pozamiatał. Niektóre rzeczy tak objaśnił że stały się po prostu sprawami bezdyskusyjnymi. Dużo zdrowia życzę.
Też podziękuję za wykład - wspaniały i pozdrawiam.
Znakomity wykład. Pan Profesor dziękuje za "cierpliwość wysłuchania" a ja dziękuję Panu Profesorowi za "cierpliwość tłumaczenia". Piękną polszczyzną Pan Profesor przemawia.
ruclips.net/video/IOaGROhWMdY/видео.html
Inspirujący wykład! Dziękuję!
Wykład bardzo interesujący, pan profesor ma dar do tłumaczenia spraw zawiłych.
Życze Panu Profesorowi Sokołowskiemu dużo zdrowia ,niesamowita jasnoś umysłu.Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję za udostępnienie.
Najlepszy kanał
Piękny wykład, przyjemnie się słucha. Przy pytaniach jedynie przydałby się drugi profesor z małą debatą, albowiem kilka rzeczy można by doprecyzować, urozmaicić i to nawet bez matmy. Jak choćby z tą laską pradziadka i podróżami wstecz, niby się nie da, natomiast np. Wspominane rozwiązania Kerra tzw. ,,zamknięte pętle czasowe" , w pewnych warunkach są dopuszczalne przez metrykę, profesor wyciągną paradoks z zasadą zachowania energii ,,dwie takie same laski z tych samych atomów", wygląda na paradoks, natomiast wszystkie atomy wszechświata w stanie podstawowym są identyczne, ponadto takie ,,klonowanie" można sobie jakoś wyobrazić biorąc pod uwagę nielokalność kwantów, superpozycje, a taki gość z przyszłości na pewno byłby po za lokalny wobec czego paradoks niby wydaje się znikać, tu Pan Profesor powinien wspomnieć o przyczynowości i może przywołać jako przykład paradoks dziadka, czego mi brakło, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z czasu którego może zatrzymać się niby nie da (też nie do końca ;] ) ale można go uczynić dowolnie limitowanym :)
Dziękuję. Wspaniały wykład.
Świetny wykład. Od strony technicznej też na plus, dobry dźwięk i obraz. Dla mnie to duża różnica słuchać porządnie nagranego wykładu a nagrywanego coś jak telefonem z końca sali.
Super, że Pan pominął te matematyczne wzory 😊👍 Słuchałem z uwagą i zrozumieniem.
Mega koks... Robi wrażenie warsztat werbalny, swoboda prowadzenia spójnego wywodu a o samej treści merytorycznej nie wspominając.
wreszcie wytłumaczenie dla nie podróży w czasie inne niż paradox dziadka i czyżby zamykało temat " cofając się w czasie przenosisz się do świata równoległego " tam chyba też musi być zachowana ilość energii i materii
Wspaniały wykład
Lechu jesteś względny...ale na pewno mądry... nie wyróżniam się.. alementarnie i fundementalnie...szacun
Czas i przestrzeń. Jeżeli połączymy to w czasoprzestrzeń to wyjdzie nam ludzkie ograniczenie umysłowe.
Wybitny człowiek.
Dziękuję za cierpliwość wysłuchania? Panie profesorze żartuje Pan?Pana monolog o czasie był ciekawszy niż moje ostatnie 20 lat.Nigdy nie lubiłem w szkole matmy i fizyki.Nie wspomnę o chemii.A dzisiaj chłonę,choć chyba trzeba przyznać,że humanistycznie.
fajny wykład :)
Bardzo duży szacunek dla naukowców pokroju Pana Sokołowskiego
Co do podróży w czasie to doszedłem kiedyś do identycznego wniosku , który Pan profesor przedstawił pod koniec wykładu:
podstawowym ograniczeniem jest zasada zachowania masy i tym samym energii.
Jeżeli ktoś miałby cofnąć się ale i skoczyć do przodu w czasie to chyba jedynie na zasadzie wizji/wglądu w niezerowy względem siebie punkt w czasoprzestrzeni, bo fizyczne przeniesienie siebie, a tym samym materii, łamie ww zasadę. Przynajmniej w świetle obecnego stanu wiedzy.
genialna aranżacja studia :)
Super wykład
Od dawna nurtuje mnie pewien problem. Układ słoneczny się porusza, Ziemia się porusza, Droga Mleczna się porusza. Jeśli wyślemy rakietę w kosmos to skąd wiemy czy jej prędkość się doda czy odejmie od naszej aktualnej prędkości? Właściwie względem czego jest ta prędkość mierzona? Dochodzimy do tego, że ruch jest względny i żeby powiedzieć, że coś się porusza potrzebujemy układu odniesienia. Nie mamy takiego bezwzględnego w kosmosie. Skoro tak, to skąd wiemy, że to rakieta się porusza, a nie my? Czyli dlaczego w rakiecie płynie wolniej czas skoro może ona wyhamowała, a nie przyspieszyła? Wydaje mi się, że znaczenie ma nie tyle samo poruszanie się, ale zmiana prędkości. To zmiana prędkości w przestrzeni wnosi zmianę tempa upływu czasu. Dobrze kombinuję, czy jestem w błędzie?
Dlatego rakiety startują zawsze na wschód żeby prędkość rakiety i prędkość obrotu ziemi się sumowały.
"Wydaje mi się, że znaczenie ma nie tyle samo poruszanie się, ale zmiana prędkości. To zmiana prędkości w przestrzeni wnosi zmianę tempa upływu czasu."
Profesor o tym mówił. STW dotyczy układów odniesienia poruszających się względem siebie z niezmienną prędkością - tu "czasoprzestrzeń jest płaska jak stół". OTW dodaje grawitację (czyli przyśpieszenie, czyli zmianę prędkości), która tą czasoprzestrzeń "wygina". Obydwa zjawiska wpływają na upływ czasu. Dobrze kombinuję, czy jestem w mylnym błędzie?
Będzie jaśniej gdy przyjmie się, że eter jednak istnieje. Będzie wówczas doskonałym układem odniesienia. Wpisz na YT "Szczególna Teoria Eteru"
Niestety ale jest więcej pytań niż odpowiedzi. Dawno nie było geniusza, który popchnął by świat do przodu. Mamy tylko fizyków teoretyków co nie są w stanie udowodnić swoich tez. Co do Twoich pytań to bym je zawęził.
Mierzymy względem ciała które oddziałuje na rakietę swoją grawitacją i która musi pokonać by polecieć.
Super 👍👌👏
Jaka jest roznica miedzy forma przejscia wymiarowego a wybuchem ?
Dla zasięgu
Relacje oddzialywan zwrotnych + funkcje skladowe znacznikow pola zlozonego , konkluzja czas jest forma energii skompresowanej i zlozonej , gwiazdy zmieniaja czas .
super
czy czas plynie innaczej w innych barwach , czyli np jesli atmosfera z innym skladem chemicznym rozszczepiala by swiatlo w inny sposob dajac inna barwe czy to mialoby wplyw na czas lub roznice czasu w roznych odniesieniach
Pominę na chwilę kwestię czasu. Natomiast światło dalej jest dla mnie zagadką. Ponoć foton to cząstka, ale w pryzmacie się rozczepia w zależności od długości fali. Tego nie rozumiem, ale cieszę się, że nikt tego nie rozumie ;-). "Korpuskularnofalowa teoria światła" nie przemawia do mnie...
@@leszekwalinowicz5795 nie tylko światło to robi, materia też ma tę - korpuskularno-falową własność :D
@@scottish_cafe materia ma ... co? XD rozwiń proszę tę myśl
@@kSmolarkowa Każde ciało materialne ma długość fali również ludzie.
@@lukaslukas598 Znam takich co są "na fali", ale z "korpuskulami" nie mają nic wspólnego 😕
1:01:09 Jeśli założymy, że eternalizm jest faktem (co jest jedną z opcji koniecznych do założenia, jeśli rozważamy możliwość podróży w czasie), to cały blok czasoprzestrzenny istnieje naraz, czy zawiera w sobie pętlę/podróż w czasie, czy też nie. Scenariusz z pętlą nie łamie zasady zachowania energii. Energia całego bloku czasoprzestrzennego jest zachowana i stała.
Skoro materia musi zostać to co ze świadomością, czy można wyprzedzić myślami wiek np. ja sobie przypomnę rok do przodu bez zmiany ilości atomów czy energii w moim otoczeniu? Czy można wysłać informacje bez materii?
Potwierdzam. Czas jest względny. Świetnie to widać na przykładzie tego, po której stronie drzwi od łazienki się przebywa.
- długo jeszcze??
- jeszcze minutka!
Każdy to chyba zna ;)
Dlatego w każdym domu powinno być tyle łazienek, co domowników 😉
Tym sposobem poprzez wykorzystanie przestrzeni (przeznaczonej na te łazienki) można zwiększyć czas... 🤔🤔🤔
Ja nie mam łazienki tylko stargejt
Dobre,dobre.
Nie jestem fizykiem, ale wykład jest na tyle prosty, na ile potrzeba, całe szczęście nie bardziej. Zastanawiam się, czy nie da się wprowadzić czasu uniwersalnego dla wszechświata. Z tego co kojarzę, ale mogę się mylić, wszechświat jest bardzo jednorodny w dużej skali. Czy zatem nie dałoby się wprowadzić jednego czasu, uśrednionego?
musielibyśmy po pierwsze wiedzieć, gdzie jest jego początek i koniec (o ile jest)
Ale przecież dylatacja czasu gps z satelit nie bierze się z predkości tych satelit, bo są one nieruchome względem powierzchni ziemi (geostacjonarne), ale z racj przebywania w obniżonej grawitacji.
I wynika to z OTW.
Brakuje słów na podziw dla jasności i bystrości profesora
Wy nienmacie rodziny kogo kochać, podziwiać ze zakochujecienzienw obcych ludziach których nie znacie? Zdajecie sobie sprawę że taka czołobitność to nie jest normalne? To charakterystyczne dla dzieci z rodzin patologicznych-one naiwnie kochają każdego kto zie do nich odezwie a pokaz mi Polaka choć 1 nie z patologicznej rodziny alkoholowej?
Można powiedzieć fajny wykład dziękuję. Poznałem profesora osobiście bardzo mi pomógł, odniosłem wrażenie, że jest ciepłą i życzliwą osobą. A wty ekstrapolujesz swoje emocje na ocenę człowieka a to jest niebezpieczne i to zwykle plotkarstwo. Jest mądry wspaniały, cudowny i jest wspaniałym człowiekiem - a nawet nie jest humanistą. Nienwieez czy w domu nie bił żony. Psychopaci mogą być mili i dawać wrażenie uczynnych i dobrych ludzi a w domu katować dzieci i bić żonę. Ilu widziałam takich i to.lekarzy a katowali i obsmiewali pacjentów potrafią wejść w dowolną rolę albo ksiądz do perfekcji udaje dobrodusznego ale gwałci dzieci. Także psychologia zabrania takich osądów kogos-czyhej wierzy że jest mądry jak to oceniasz po 1 wykładzie czy nawet kilku spotkaniach a może gdyby wziął udział w konkursie z innymi profesorami to by nie był mądry leczy wypadl na końcu. 1 konkurs też nic nie daje trzeba kilku potyczek. No i do czego porównujesz skoro nie znasz wszystkich profesorów na świecie a może jest najgłupszym profesorem na świecie ale jest miły i tym nadrabia lub umie oczarowane. Emocje na poziomie 3 latka u fizyków. Nigdy NIE OCENIAJ LUDZI!!! I PANUJ NAD SEOIMI EMOCJAMI JAK CHCESZ SIĘ ZAJMOWAC NAUKĄ! OPANOWANIE TO NIE TYLKO BEAK HEJTU ALE TEZ BRAK OŚLEGO ZACHWYTU. ROBISZ TAK SAM SOBIE KRZYWDĘ-PODZIEIASZ GO A SAM STAWIASZ SIE NIZEJ.a potem się dziwimy dlaczego fozycy są tacy emocjonalnie nieogarnieci i robią bomby i zależy im tylko na udowadnianiu że mają rację i onanizmie - JA I MOI KOLEDZY Z UCZELNI JESTESMY TACY SUPER UOO ON JEST TAKI MADRY TO JANORSNIE TEZ. GADAŁ ZE MNA I PODAL MI REKS NIE UMYJE JEJ ŁOOO
Nie zachowuj się jak Groupies co biega zachwycona bandem inoddaje się fizycznie bo musi kogoś wielbić- to jest masochizm wysokiej klasy. Można powiedzieć że w tej waskiej dziedzinie np profesor umie dobrze wyjasnic i był DLA CIEBIE pomocny ale nie że jest MĄDRY!! Widziales kiedys mądrego człowieka? Ciężko. Gdyby był mądry to najprawdopodobniej byłby w innym miejscu. A w ogóle co to jest mądrość-bo używasz terminów których pojęcia nie znasz albo masz taki mały zasób słów bo ich nie używasz tylko wzory to jak ty myślisz czlowieku-wzory nie opisuja wszystkiego. Do myślenia uzywa sie języka polskiego ale fizyk gardzi humanistyką i innymi ludźmi mądrymi ale profesor z uczelni jego to jest mega mądry. Poprpstu już nie mogę latrzec na ten intelektualny onanizm fizykiem i megalomania i wiem skąd się bierze-BO NIE MA TAM KOBIET, BO GDYBY BYŁY TO BY WAS SZYBKO SPROWADZILY NA ZIMIE JACY TO MADRZG JESTEŚCIE. SAMI MADRZY A NA PRWNI NIKT Z WAS BEZ KOBIETY NIE POTRAFI WLACZYC PRALKI I UGOTOWAC OBIADU-SAMI BGSXIE NIE PRZYRWALI 5 MIN- TO JAKA TU MADROSC? FIZYKA WYSTARCZY ZOSTAEIC W LESIE UMRZE ZE SYRACHU W OGOOE NIE MACIE MIESNI. ALBO NA SLONCE WYSTAEIC TO GO SLONCE.ZABIJE BO SIEDZI PRZED KOMPEM INW LABIE ALBO DO LUDZI WYSTAWIC FIZYKA TO UMRZE ZE WSTYFU BO NIE UMIE SIE DOGADAC Z LUDZMI POZA JEGO KRĘGIEM ONANISTÓW. WSZYSCY INNI BE FILOZOF BE BIOLOGIA BE I ŁATWA, HUMANISTYCZNE ŁATWE TYLKO FIZYCY NAJMADRZEJSI NA ŚWIECIE!!! I W WYWIADAXH BESZCZELBIE OBRAZAJA LUDZI TO JA BEDE WAS OBRAZAC NIEUKI UCZCCOE SIE INNYCH NAUK I JESZCZE DO MEDYCYNY ZIE RYJE BEZ UPRAWNIEN ON BEDZIE LECZYŁ TERAZ INPESTYCYDYCY SPRZEDAJE - VO PN PRZECIEZ WSZYSTKO UMIE BEDZIE OGRODNIKIEM LELARZEM I WETERYNARZEM. BESZCZELNE TYPKI.
wciąż nie rozumiem dlaczego w pociągu poruszającym się z prędkością 300 000 km/s, włączając latarkę w kierunku jazdy światło nie przekroczy prędkości światła.
fotony będą stały w miejscu?
wartość "t" czyli składnik czasowy ulegnie zmianie.
"będę odpowiadać na pytania po kolei. Nie jak polityk"
A prędkość chyba też jest względna ?
prędkość nie istnieje jeśli nie określisz względem czego ją mierzysz
Kurcze Pan Profesor wspaniale tłumaczy ale ja nic z tego nie rozumiem 🤪 jeszcze trzy współrzędne ogarnąłem a dalej zwarcie ⚡🧠🤯
A ja też nie bardzo rozumiem, ale żeby nie zwariować wymyśliłem taką oto historyjkę : jest ogromne osiedle wysokich bloków ale tylko w jednym z nich jest ukryty skarb (np. 70 milionów od Sasina). Jeśli podadzą ci jedną współrzędną X to skarbu nie znajdziesz, bo nie wiesz w którym domu na twojej drodze znajduje się szufladka ze skarbem. Aha, ważne, masz możliwość tylko jeden raz otworzyć szufladkę ! Jeśli dostaniesz drugą współrzędną, to na przecięciu tych 2 prostych x i y będziesz wiedział który to jest dom. Ale skarbu jeszcze nie ma, bo tych szufladek jest tyle ile jest pięter. Dopiero jak dostaniesz trzecią współrzędną Z (czyli inaczej wysokość), to wiesz dokładnie, w której szufladce jest te 70 milionów. Ale skarbu jeszcze nie masz, ihaha, bo 3 współrzędne nie wystarczą, ponieważ szufladka otwiera się tylko na chwilę
o godz. 16:33. Tak więc żeby mieć skarb, musisz mieć 4 współrzędne : długość, szerokość, wysokość i czas. Chyba mi się nudzi i takie głupotki wymyślam, ratunku 😕
@@piotrblachnicki5598 jeszcze nie wysłuchałem wykładu, ale i tak dziękuję za wytłumaczenie, bo coś zakładam, że się przyda :D
Czyli istnieją dla nas tylko te czarne dziury, na które spadamy swobodnie? To niepokojąca perspektywa.
Czas jest tylko opisem ruchu. Czas zależy od punktów odniesienia (obserwatora) i obserwowanego obiektu. Inaczej odmierzalibyśmy czas na księżycu Inaczej na Marsie a jeszcze inaczej na Jowiszu. Dlatego Czas na Ziemi powinniśmy odmierzać względem Słońca i mechaniki Ziemi w Układzie Słonecznym. Układem odniesienia dla wszystkich ciał niebieskich w Układzie Słonecznym jest Słońce. Brawo panie Profesorze.
jezeli grawitacja w osobliwosci jest nieskonczona, to astronauta ktory wpadl do czarnej dziury nigdy nie osiagnie osobliwosci, bo jego czas zwalnia tym bardziej im blizej jest tego punktu, czas w nieskonczonej grawitacji zwalnia nieskoczenie tak ze astronauta bedzie lecial, lecial i nigdy nie doleci
druga kwestja ktora mnie zawsze ciekawi to zaleznosc czasu i energii, jezeli uzytkujac energie mozemy zmieniac czas, to czy mozliwy jest proces odwrotny, czy mozliwe jest uzyskanie energii jezeli bedziemy zmieniali czas? moze czas i energia jest tak samo zamienna jak energia i masa?
Według ogólnej teorii względności w czasoprzestrzeni Schwarzschilda astronauta osiąga osobliwość w skończonym czasie własnym - jego własny zegar tyknie skończoną ilość razy i będzie wstanie odebrać tylko skończoną ilość sygnałów (wpadających razem z nim) z reszty wszechświata. Choć zdarzenie to może być równoczesne w jakimś układzie odniesienia zewnętrznego obserwatora, to nie ma to w zasadzie żadnego znaczenia, ponieważ odbywa się to w zupełnie innym miejscu przestrzeni, tak jak nie ma dla nas znaczenia co jest w tej chwili równoczesne np. w Galaktyce Andromedy. W tym ostatnim przypadku o zdarzeniach dla nas równoczesnych teraz, dowiemy się za jakieś 2 .5 miliona lat, w pierwszym przypadku nie dowiemy się nigdy.
Czy istnieje efekt doplera dla grawitacji i światła?
Oczywiście ☺️
@@damnedmadman czyli przy prędkości swiatla jakiegos obiektu powstanie grawitacyjne sonic boom?
@@EverynyanSan Pewnie tak 🙂
Dla światła na pewno. Hubble odkrył, że widmo światła galaktyk tych odległych jest przesunięte w którąś stronę (chyba mu czerwieni ale to z głowy czyni z niczego) i dlatego skojarzył to z ucieczką tych galaktyk.
Może jak będziemy umieli mierzyć takie grawitacyjne dłużej niż przez ułamki sekund to też się okaże że dla fal grawitacyjnych jest efekt Dopplera prawdziwy.
@@sawomirsiwek7558 dzięki za odpowiedź! Czasami się zastanawiam czy dylatacja czasu dla obiektu ktory zbliza się do prędkości swiatla nie następuje właśnie przez efekt dopplera dla grawitacji, Wtedy w jednym punkcie byloby jej bardzo dużo, zupełnie jak z sonic boom dla dzwieku. Czy jestem w dużym błędzie?
Czyli fotony stoja w miejscu a reszta materi to "przykrywajaca zapalona latarke ziemia" ktora gdy "odgarniamy" powoduja iluzje ze fotony sie zblizaja do siebie ? Jedyne co stale czyli rownoczesne to swiatlo/
Czyli czas jest tym samym co odległość i wielkość. Na wielkości czyli odległości ma wpływ np. ciśnienie i np. balonik będzie miał różne wielkości na różnych wysokościach w różnych warunkach zewnętrznych.. Sam pomiar czasu. to tak naprawdę pomiar przebytych odległości, a nie zależnie czy jest to wahadło czy drganie tzw. atomu / to co oklęte zostało ową ideom, wyleciało było sobie w powietrze podczas II Ustawki ŚW/. Zatem zegary będą się rozsynchronizowywały w zależności od rozdzielczości i gęstości środowiska pomiarowego, będącego częścią pomiaru. Pomiar również następuje w oparci o fizyczne wielkości miarek / niezależny pomiar/obserwacja, to wirtualna fikcja/. Kwestia ruchu i odległości, to właściwie czas, a wszytko się porusza mając czas rozpadu i przeistoczeń w cyklach. To tylko nasze lokalne złudzenie, związane z rozdzielczością i chwilowością naszych obserwacji, powoduje złudzenie baraku ruchu - życia.. Nie potrzebuję prędkości świetlnych. Wystarczy wyskalować linijkę, a następnie nałożyć na kulę i jeśli będzie zbyt sczytywana, to ją połamiecie, a jeśli się ugnie, to musi dojść do zmian zgodnie z siłami rozciągającymi i ściskającymi wyznaczonych na niej wielkości..
Thermodynamic constant of the time passage, oto artykuł wyjaśniający istotę czasu
Zegary nie mierzą czasu, tylko wzrost entropii układu izolowanego. Czas to jest dławik, który w klepsydrze ogranicza prędkość przesypywania się piasku, czyli ogranicza prędkość zmiany entropii.
Witam, a ja mam pytanie dot. czasu i czasoprzestrzeni, na które odpowiedź będzie odkryciem na miarę kolejnej teorii Einsteina. Otóż, jak wytłumaczyć, że są momenty, gdy widzę, co się za chwilę stanie lub co zobaczę np. jutro, pojutrze. To nie czary, jasnowidzenie lecz astrofizyka, ale o co chodzi, nie wiem.
Jadę samochodem, nagle jakaś cisza, myślę, Boże, coś się zaraz stanie, muszę uważać... niepokój, i nagle ktoś wyskakuje mi na pasy, ja o tym wiedziałam, więc jechałam ostrożnie... udało się.
Lub: mam agresywnego psa, który rzuca się na psy, kilka razy z potężną siłą wywrócił mnie, rzucając niejako o beton chodnika. I otóż - jak wcześniej - idę z psem, nikogo wokół, ale taka nienaturalna cisza i myśl, że za chwilę będzie niebezpieczeństwo i w mózgu widzę obraz - mnie samą nienaturalnie machającą rękami, w raptownym ruchu - i oto z zakrętu wychodzi człowiek z dużym psem, a mój rzuca się na niego - ale ja łapię równowagę i nie upadam, bo ostrzeżona idę ostrożnie.
Co się wydarzy, spytałam sama siebie, gdy nocą leżałam już w łóżku. Zamykam oczy i widzę drogę przez las pełną słońca, każdy krzak, wyschniętą trawę na polance z prawej strony, bo jest przerwa między drzewami. Pobocze idzie pod górę. Jest ślicznie, świat jakby stanął - absolutna cisza. Rano dowiaduję się, że utopił się będąc na leśnym spacerze Jan Lityński.
Widzę kobietę ubraną na biało w czarnym swetrze - w tunelu, i wychodzącą z tunelu pod górę kobietę, jakby mnie samą, schyla się i podnosi z ziemi jakieś drobne jakby kamyki - światło razi po oczach, jest ściana słupy... o co chodzi? I po 2-3 dniach świat obiega wiadomość o śmiertelnym wypadku w paryskim tunelu księżnej Diany. - Miała na sobie czarny długi sweter? - pytam siostry. Patrzymy w TV, a ona jest w długim czarnym blezerze...
Widzę dzieci siedzące jakby na tamie, na dole woda, która na nie obficie pryska, jest ciemno, noc. I oto potem słyszę, że dzieci spadły z falochronu i utopiły się.
Otwieram w nocy oczy, i na fotelu widzę cień człowieka... pierwsza myśl - brat ale on jest teraz 1000 km dalej. Następnego dnia biegnę na cmentarz do rodziców, modlę się, żeby jemu nic się nie stało, wielki mus, aby postawić też świecę babci, matce ojca, której nigdy nie znałam, bo zmarła przed moim narodzeniem i nie łączą mnie z nią większe emocje. Oto brat miał zawał serca jadąc samochodem... o czym powiedział mi jakiś czas potem, bo nie chciał, abym się denerwowała.
Itd., itd.
O co chodzi? W przypadku formy ostrzeżeń katolicy mówią o Aniele Stróżu, a - obrazów z przyszłości - o boskim darze jasnowidzenia. Ja chciałabym się dopatrywać w tym jakiejś formy zagięcia czasu, tego że świat może występować jednocześnie np. w kilku czasoprzestrzeniach - tej która jest, tej która będzie, może także tej która już była.
Dlaczego tak się dzieje, jak na to patrzy astrofizyka?
Pozdrawiam Pana Profesora...
łał. Niesamowite .
@@karolbronson9463Nie radzę brać wszystkiego napisanego w internecie za prawdę, często są to narkotyczne odklejenia, choć oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak zbyt dużo takich tekstów już naczytałem się na różnych popkulturowych forach
A co z tym ze czas jest atrybutem materi?
czy możliwe jest ze 5 sekund przed nami cos jest?🤔
Profesor wyjaśnia paradoksy w sposób mistrzowski. Nie zmienia to faktu, że są to zagadnienia do ogarnięcia tylko, gdy posługujemy się myśleniem abstrakcyjnym. Dla zwykłego człowieka podróż z Krakowa do Warszawy lub z Krakowa do Warszawy przez 3 inne miasa dookoła Polski, to dwie zupełnie różne rzeczy i nikt nie powie, że “zakrzywił czasoprzestrzeń“, bo pojechał inaczej.
Względność czasu. Zadam pytanie:
Z jednej gwiazdy biegnie światło/fala elektromagnetyczna z prędkością 300k km/s w kierunku innej gwiadzy, z której też biegnie fala elektromagnetyczna w kierunku tej pierwszej gwiazdy też z prędkością 300k km/s. Z jaką prędkością miną się te dwie fale elektromagnetyczne i dlaczego ? Prowokuję do odpowiedzi. Gwiazdy poruszają się względem siebie z prędkością zaniedbywalną vs prędkości światła. Jaka jest prawidłowa odpowiedź?
Pozdrawiam.
Andrzej Socha.
300k km/s
Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że jest tu ukryty pewien błąd myślowy o ile chodzi o te 2 układy • dnieśenia (mniej więcej 16 min. 10 s.). Przesunięcie w czasie tych 2 zdarzeń następuje wg słonecznego układu ponieważ chyba błędnie połączono inną skalę czasową, a jednocześnie pozostano przy ziemskiej przestrzeni. To samo stało by się gdyby zdarzenia równocześnie zaszły wg słonecznego układu odniesienia, na ziemi zaszły by w różnym czasie. Błąd polega na połączeniu czasu słonecznego i ziemskiej przestrzeni. No chyba, że się mylę. Pozdrawiam.
Tutaj padło wyjaśnienie opisowe, jak to się dzieje, że mała czarna dziura wielkości gwiazdowej nas rozerwie, a wielkości galaktycznej wciągnie w całości. Ja pozwolę to sobie wyjaśnić matematycznie. Nie wchodząc w dokładne obliczenia - ale siła grawitacji zależy od iloczynu mas i kwadratu odległości i w przypadku czarnej dziury małej, masa jest ogromna, ale mikroskopijna w skali galaktycznej czarnej dziury, więc w liczniku mamy wiele rzędów wielkości mniejszą wartość, powiedzmy sto miliardów razy. I teraz kwadrat odległości - dla małej czarnej dziury te 1,7m, jaką stanowi wzrost przeciętnego człowieka przy horyzoncie zdarzeń io promieniu 2500-3000 m (średnica 5-6 km, masa +-20 Słońc) się wyraźnie różni i mianownik dla nóg będzie mniejszy, niż dla głowy gdzieś na 5tym miejscu po przecinku, co wpłynie na zauważalną różnicę w wartości siły przyciągania tej czarnej dziury.
Natomiast przy dziurze galaktycznej masa jest przeogromna, a promień horyzontu. szacowana czarna dziura w centrum naszej galaktyki ma średnicę jakichś 600-700 km, a wcale nie jest to jakiś rekordowy kolos, bo jego masa to raptem około 4 miliony Słońc, a istnieją obiekty o masie miliarda Słońc i średnicy wielkości orbity Neptuna. Przeogromny licznik, a w mianowniku różnica na 10000+ dla naszej, i co najmniej milionowym miejscu po przecinku dla największych czarnych dziur wszechświata, porównując głowę do stóp
Upraszczając - powiedzmy, ze porównujemy liczbę x i x+1 dla głowy i nóg, gdzie dla małej dziury x wynosi 100 jednostek, a dla supermasywnej czarnej dziury to liczba składająca się z jedynki i 7000 zer - różnica między 100 a 101 jest wyczuwalna, Ale między 1 i 7000 zer a 1 z 6999 zerami i jedynką na końcu już nie.
Wiedza i doświadczenie. Urodzony wykładowca.
Slowa i Cyfry Milosci Uczuc Emocji Pamieci W Nieskonczonosci zapewne nikomu nie bedzie brakowac czasu ale czy to oznacza ze rowniez nikomu nie bedzie brakowac pieniedzy tego niestety nie moge zagwarantowac
Czas płynie wszędzie tak samo, problem jest pomiaru z użyciem fotonów....
czas ulega perspektywie. nie wiem co jest na to dowodem ale związany jest z rozwiązaniem zagadnień czarnych dziur. ponieważ jeśli każda zmiana pozycji masy wymusza zmianę czasu, to gdzieś w przestrzeni wystąpić musi "wentyl".idąc tym tokiem rozumowania dalej to co próbujemy uchwycić a nazywamy czasem jest róźnicą między tym co postrzegamy jako 3D a tym co postrzegamy jako 2D. sugerując ze czas jest czwartym wymiarem tylko sobie niepotrzebnie skomplikowaliśmy problem. i tak nikt nie czyta tego komentarza ;D
Nie ma czasu, ani czasoprzestrzeni. Są energie, masy i skoki kwantowe.
Da się podróżować w czasie i jak się rozumie kulturę to się to wie, że już to robimy :) a jak? Obraz jest wechikułem czasu. Książka. Dawne naczynie-o ile umiesz rozkodować symbolikę, rzeźba, stare nagranie..to wehikuły czasu i tak kultura wpływa na świadomość-stąd się wzięła ta koncepcja, i taka intuicja. CZŁOWIEK POWINIEN ROZRÓŻNIAĆ CO POCHODZI Z NATURY A CO Z KULTURYNA FIZYCY UWZGLĘDNIAĆ W BADANIACH. Oczywiscie ze jest to niemożliwe innigdy nie będzie jak przeniesienie świadomości do komputera w wersji fantasy a tak naprawdę to juz to robimy bo przenosimy swoje myśli pisane, prace i zdjęcia-czyli jakieś okruchy swojej świadomości, swoje wspomnienia i dzięki temu inni mogą je tez oglądac. Koncepcja internetu wzieła sie własnie z koncepcji boga-czyli wspólnej świadomości zbiorowej, chęci połaczenia, monoteizmu, globalizmu czyli kultury potocznej-koncepcje, narzędzia, wynalazki, rzeżby, rozrywka, obawy, wszystko w 1 kręgu kulturowym najczęściej kraju lub lokalnie. Tu nie ma nic czego nie da się wytłumaczyć, żadnego boga-bóg to kultura, wspólny umysł społeczny, potoczny-wierzenia ogółu, prawo, system to jest bóg. Istnieje coś takiego jak histeria zbiorowa i przy eksperymentach-info przez radio ludzie mieli objawy nawet wysypki, gdy uwierzyli, że jest nie istniejąca pandemia. Efekt placebo/nocebo okazał się tłumić działanie najsilniejszych leków przeciwbólowych lub je podwyższać-opioidów, oba zjawiska mogą się wiazać z endogennymi opioidami połączonymi z endorfinami i ukł.odpornościowym-za duża dawka wysypka nawet nie u alergika...Nasz organizm wytwarza dużo więcej srodków psychogennych i w odpowiedniej mieszance nawet halucynogennych. Badanie swiata przez człowieka to absurd. Pierwszy autorytet to ojca i matki, którzy warunkują cię od małego jedzeniem, prezentami, uwagą, potem karmią cię religią i nauką- karają za złe oceny, biją lub nagradzają za dobre. Jak w takich warunkach masz mieć dystans? Moja matka na szczęście nie widziała. Ja unikałam szkoły, bo tam bili dzieci, a miałam same 6, uczyłam się sama-dzięki temu mogę myśleć inaczej. Przeniesiono mnie parę klas wyżej, wygrywałam z łatwością konkursy i szybko zauważyłam, że zazdrośni rówieśnicy chcą mnie pobić, że zgarniam nagrody bez wysiłku i odstaję od norm społecznych. Jak w takim społeczeństwie można cokolwiek nowego wymyśleć? Czytałam o innych zdolnych ludziach, wynalazcach-1 wrocił do Polski, bo tak kochał kraj i Polacy go uważali za szpiega, nie ufali mu, ubecja wpadała aż zmarł że zgryzoty na zawał. Polak jest zazdrosny, zawistny i szanuje tylko tych od których noże coś ugrać czyli autorytety uczelni niekoniecznie te najzdolniejsze- w poprzednim ustroju tytuł dostawali kumple partyjni, którzy wspierali dzialania partii a nie musieli mieć wiedzy żadnej. Wszystko się zrobi-dyplom itd.
Wracając do tematu -tak działają nasze intuicje i wyobraznia, ktora jest nieuświadomiona w większości i nie sterowalna, bo twoj mozg zapamietuje wszystko podświadomie czego ty świadomie nie kodujesz to wykorzystują magicy wyswietlajac ci w rogu na skraju pola wodzenia liczby a potem każa wybrac kartę albo maja je na koszulce. Niestety reklamy tez moga to wykorzystywać i szybko ci migać coś czego nie zarestrujesz okiem-powtórzone 40x sie zapamietuje-ty tego nie kodujesz ale teoj umysł tak. Mózg nie odróżnia dobra od zła ani czasu, szczególnie gdy zaburzona jest pamięć krótkotrwała np w demencji u seniorów-oni są logiczni ale lepiej pamietają dawne zdarzenia i czego się nauczyli niż co dziś robili.
Dla twojego mozgu dobro i zło to tylko informacja nie wazne czy jest dobra czy zła-interpretacja to już nakładka religijna i wychowanie odnoszące się do kary i nagrody, a tak kreują się twoje emocje. I np bogini Kali najbardziej znana z indyjskiego panteonu jest wobec naszej kultury boginą w superpozycji bo u nas jest zycie po śmierci a ona jest usosobieniem życia i smierci w jednym. Sam paradoks boga - jest czy nie ma lub perpetum mobile jest superpozycją albo rachunek prawdopodobieństwa zwykły-to jest idea einsteina. Lęk jest wyobrażony a emocje są sferą kultury tak samo np jest takie plemię a Afryce, gdzię zony cieszą się, że są bite, ja mąż nie bije to nie kocha-nie okłada ich ale serio to praca powazna naukowa Marvin Harris.ksiązka Wojny, krowy, swinie, czarownice... jest wyjasnione dlaczego swinie są nieczyste w 1 religii-bo nie dalo się ich hodowac w gorach i dlaczego krowa święta i jak taki system jest lepszy od ekonimicznego naszego. Religia to system binarmych opozycji jak dobro-zło, piekło-niebo zimno-ciepło zero-jeden prawda-fałsz i na jej podstawie powstał komputer oraz większość matematyki, fizyki i symetrie ale wyczerpaly sie jej możliwości. Nauczcie się czytać kulturę i jej symbole to zyskacie samoświadomość np Serafin anioł o 12 twarzach, 12 tonów harmonicznych w muzyce, 12 mcy i 12 godzin 12 apostołów-to była liczba święta, był tez aniop serafin o 12 twarzach. Wszystkie koncepcje fizyczne pochodzą z kultury i mogę każdą udowodnić i wskazać dokladna kulturę i miejsce oraz czas i żródło oraz powod psychologiczny jakim jest np antropomorfizacja czyli nadawanie cech ludzkich ideom lub dehumanizacja odbieranie cech ludzkich wrogom lub zwierzeteom i naturze-mechanizm psychologiczny tkzw.wyparcie związane z zanikiem moralności i EQ oraz rozwojem zaburzeń psychicznych w wyniku traumy. Ludzkość jest pod wpływem wielu traum i nałogów zanik EQ to cecha wspólna-tylko Psychopaci nie mają inteligencji emocjonalnej a fizycy wypierają się jej.
Czas to pieniądz. Mati i Jaro.
Ale czasu nie można obrócić. Współrzędne czasowe Tx, Ty, Tz mogą się zmieniać, ale co oczywiste muszą być w przestrzeni! Bez przestrzeni nie ma czasu. Ja wiem, ze to jest nieintuicyjne, ale natura czasu taka jest.
Możliwości cofnięcia się w przestrzeni w to samo miejsce jest psychologicznym złudzeniem ponieważ oprócz tego, że poruszacie się bez poruszania lokalnego, a w kosmosie to jest zjawisko inflacji wszechświata z teorii wielkiego bum bum. Zatem znalezienie czy pozostawanie w tym samym miejscu czasu i przestrzeni to uronienie dużą miarką matematyczne.
szacunek + pozycja + zaufanie albo macie przejebane
sztuczna inteligencja wyjaśni Ci wszystko, a co najważniejsze, znaczenie tych trzech prostych słów
znowu za jakiś czas obudzicie się jak teraz po 35 latach
ale tym razem konsekwencje będą znacznie poważniejsze
Bym chętnie zdał pytanie, ale jestem zbyt głupi :P dla mnie ogólnie czas to jest iluzja, jedyne co istnieje to TERAZ. Z tych wzorów fizycznych czas powinien być usunięty, tyle wiem :D
👍
Teoretycznie caly wszechswiat ma pierwotny uklad poczatkowy w 1 punkcie osobliwosci nieoznaczonej .
i bardzo dobrze, na egazaminie na pytanie z jaka predkością poruszał sie samochód z punktu a do punktu b zakłądając że pojazd porusza się 10km/h. Odpowiedż brzmi: w ogóle się nie poruszył względem mojego przyjaciela z kosmosu. I nie trzeba rozwiązywać zadania
Skoro w oficjalnej nauce znaczniki sa puste , to wlasciwszym wydaje sie pole materii , wwszystko wraca do punktu energii bez tego nic nie istnieje , brak relacji zwrotnych.
BEZ UKLADU ODNIESIENIA
Wiedziale i wiem , ze Polacy to najwieksi naukowcy i mysliciele swiata.
, artykuł, który wyjaśnia naturę czasu.
Bez mózgu nie ma czasu.
Żeby zaistniał czas, potrzebna jest pamięć.
Musimy zapamiętać, że wyjechaliśmy z Krakowa o określonej godzinie, oraz mieć świadomość, że dojechaliśmy do Warszawy.
Dopiero posługując się pamięcią, skalujemy pewne zjawiska i tworzymy miarę.
Ale pan profesor chyba nie mówił o pkp.😜😂
Zegar na parterze domu i taki sam zegar na dachu mierzą inny czas. Nie trzeba aż wędrować na orbitę czy Słońce.
ziemia jest kraterem na wielkiej kuli i jest jak kropelka wody w wannie. a księżyc jest odbiciem tej wielkiej kuli, planety.
A jak szczególną teoria względności ma się do człowieka szczęśliwego?
Nie zajmuje się tym problemem.
Jak piernik do wiatraka
@@agaagusia4726 podobno szczęśliwi czasu nie liczą...
@@nomtbg To prawda😊
do czego jesteśmy przyzwyczajone... (ups) przyzwyczajeni = Freudowska Pocipka!
Właściwe pytanie to czym jest czas wg was wg fizyków? Fizycy nie wiedzą czym jest czas a nie jest światłem. Klasycy skleili drogę z czasem, bo nie znali predkosci swiatła- a sklejenie wynika z rysunku ukladu SI ale nie mozna mówić, ze droga i czas jest równoważna, tak samo jak nie mozna zakladac, ze światło jest czasem. Jest to kuszące ponieważ mając 1 pewną stała mozna stwierdzić, ze jest jakas stała fizyczna i jest to predkosc światła czyli czas ale na poziomie ogólnym wielu niezależnych od siebie lokanke ukladow widzimy ze swiatło sie zalamuje, odbija, przenika, przyjmuje rozne kształty fal. Jest to wygodne do obliczeń ale tworzy zbedne paradoksy na poziomie ogólnym. Ja to widzę tak-kiedyś mierzono za pomocą rtęci ciśnienie i temperaturę a teraz fizyka jako czas obrała sobie prędkość światła, aby mierzyć inne wolniejsze rzeczy, gdyż nie zna nic szybszego ale moim zdaniem to właśnie pokazuje błąd logiczny fizyki na poziomie ogólnym nie obliczeń szczegółowych, że zawsze do pomiarów potrzebuje układu odniesienia albo obserwatora I to widać w całej matematyce oraz teorii względności, która poprostu zakłada równoważność sił w układzie bez szczegółowych pomiarów ale wiele wartosci albo ucieka do zera albo do nieskończoności. Widzimy ze czas jest stały i upływa stałe, że starzejemy się równomiernie. Jedyne co opóźnia procesy starzenia widocznie to hipotermia ale na poziomie biologicznym co bys nie zrobił i tak sie zestarzejesz a procesy starzenia wynikają z procesów biologiczych autofagii, metabololicznych itd, ale nie wiemy co mówi komórkom stop, mimo, iz komórki odbudowuja sie cały czas i wymieniają na nowe to jednak sie zuzywają-dziennie 300 genów się niszczy i są przepisywane z błędami-nie każdy jest naprawiony i to jest czas-entropia a nie światło, bo gdy chcecie badać wielki wybuch i twierdzicie, że są cząstki od początku świata stabilne to swiatlem ich nie zmierzycie, bo są cięzkie i mają oddzialywania silne. I łatwo bylo by powiedzieć ze pewnie dlatego bo się utleniają jak w procesach spalania a tam jest światło bo fotony przenikaja wszystko ale kwasne deszcze i trawienie kwasem jest nieco innym procesem. Zakladając wzglednosc trzeba by powiedzieć ze w zoladku mam inny czas niż w wątrobie i kościach-badając organizm będziecie dodawali te zegarki wszystkie, czy liczyli ułamki predkosci swiatła, a w chemii zachodzą procesy 2 stronne to wstedy czas biegnie wstecz? To się kupy nie trzyma. Albo czas bedzie sie zmieniał w zaleznosci od tego jaki zegar sobie obiorę? Jesli wybiorę sobie bakterię za zegar to duzo nie pomierzę chyba ze w mikroświecie. I tutaj rozjeżdża się kompletnie świat mikro i makro. Foton może trafić na przeszkodę lub stać się częścią układu-kazde ciało ma drgania wlasne np butelka coli 185 Hz, powietrze ma ciśnienie, temperaturę, ziemia się kręci i ma pole magnetyczne oraz grawitację, sesjmiczne, wulkany, burze, fotony i neutrina przelatują przez nas i plazma słońca, a wy twierdzicie, ze wasze eksperymenty pomiarowe urządzeniem z basenem pełnym wody są niczym nie zakłócone? Jak wam tam bakterie zrobią żelazo w wodzie to wysadzicie się w powietrze. Jest wiele czynników anihilujących człowieka. Ja jestem ciekawa czy nieboszczykom dalej rosną włosy i paznokcie, bo zadajecie takie pytania wzięte z Hollywood-zbiorowa histeria, a tvp lecą ciagle grafiki komputerowe o fizykach i planetach i same filmy o kosmosie-nie widzicie ze robia wam pranie mózgu i ile kasy wpakowali amerykanie, bo oni finansują nasza tvp- aby was urobić? ze ja bym mogła zadać takie-on tego nie wie. Zadawajcie właściwe pytania. Jeśli wy nie wiecie co to czas on też nie.
Dla tych bliźniaków, nie czas upływał inaczej. To procesy w ich materi przebiegały inaczej, z inną prędkością. Czas istnieje tylko w naszym mózgu, który chcąc uporządkować przebieg procesów, ustala skalę w oparciu o te procesy.
Zegary nie istnieją. Np. zegar cezowy nie istnieje, tylko istnieje atom cezu, który drga z pewną częstotliwością, a my liczymy te drgania, twierdząc, że mierzymy czas.
Atom cezu będzie drgał z inną częstotliwością w silnym polu grawitacyjnym, niż bez oddzialywania tego pola, ponieważ będzie spowalniany przez energię tego pola.
Dlatego wydaje się że zegary w pobliżu ziemi chodzą inaczej.
To nie prawda, one ulegają rozsynchronizowaniu z powodu fizycznego oddziaływania większej siły grawitacyjnej na ten bliżej ziemi.
Podobnie na atom cezu działa przyspieszenie. Dlatego bliźniakom wydaje się, że ich czas biegnie inaczej. W rzeczywistości ten który przyspieszył spowolnił drganie atomu cezu.
To się tyczy każdego zegara. Atomu cezu jako zegara, użyłem przykładowo.
Inny internauta wyjaśniał to zagadnienie zupełnie inaczej. Procesów biologicznych nie da się znacznie przyspieszyć ani opóźnić. Krew nie będzie cyrkulować szybciej a synapsy przewodzić impulsów nerwowych z tego powodu że atomy w ciele człowieka zmieniają częstotliwość drgań. Efekt relatywistyczny powstaje przy wymianie sygnałów między obserwatorem przyspieszającym i hamującym z prędkością podświetlną, a obserwatorem pozostającym na Ziemi. Nie ma to związku z szybszym starzeniem jednego z bliźniaków (czyli z szybszym trawieniem, myśleniem, chorowaniem, zdrowieniem...) Z taką interpretacją też się spotkałem
@@kristofforos1007 taką interpretację mógł wydumać tylko dobry matematyk, który nie ma pojęcia o funkcjonowaniu organizmów żywych. To błędna interpretacja. Procesy biologiczne są ściśle uzależnione od procesów zachodzących w "wymiarze" molekularnym(kwantowym).
Są od siebie poprostu zależne. Nie może proces biologiczny przebiegać szybciej, niż pozwala na to synchronizacja między tymi procesami.
Jeden wynika z przebiegu drugiego.
Poza tym mówimy o różnicy we wskazaniach zegarów w różnych warunkach "fizycznych".
Więc nie wiem co ma piernik do wiatraka.
Doświadczenia z bliźniakami, nikt nie przeprowadził. To tylko spekulacje matematyczne, oparte na błędnych założeniach teori względbości.
Typowy belkot typowego "fizyka' teoretycznego. Czas, nie jest wielkoscia fizyczna, jest to abstrakcyjna idea wymyslona przez ludzi aby mogli analizowac wielkosci fizyczne.i jako taki jest bezwzgledny tak jak matematyka. 2+2 = 4 jest prawda niezaleznie od predkosci Ziemi, galktyki czy wszeswiata.
Dokładnie. Teoriami względności jarają się tylko studenci. Dlatego profesor nie podaje m.in. przyczyn różnic czasowych satelit GPS.
Czyli w zasadzie jak ja jestem kierowcą a brat bliźniak pracuje za biurkiem to on starzeje się szybciej niż ja 😅 Zapewne przy ziemskich prędkościach będą to jakieś pojedyncze sekundy ale...
Nie da sie podróżować w czasie razem z całym ciałem ale da się umysłem, każdy potrafi jednak niewielu rozumie , że te akcje przyszłości faktycznie wpłynęły na przeszłość i dlatego zawsze taka była...
Nasz Jasnowidz Krzysztof Jackowski płaci podatki od działalności paranormalnej a prace dyplomowe na oficera policji o nim, są zaliczane i !
I prowadzi kurs jasnowidzenia !
.
MUSI ISTNIEC CZAS BEZWZGLEDNY!!!!
"Fizycy wciąż nie wiedzą, czym dokładnie jest czas" - ciekawe fizycy dojdą do wniosku, że czas nie istnieje .
gdyby czas nie istniał to nie byłoby żadnych zmian, a jak widzisz wokół siebie tak nie jest
@@BozonCechowania i żylibyśmy sobie wiecznie. Koszmar.
@@regevampaja4394 koszmarem jest fakt że można się poruszać po przestrzeni ale już nie po czasie. Ani do przodu ani do tyłu. 🙂
@@sawomirsiwek7558 idź! Nawet mnie nie mów takich rzeczy!
@@regevampaja4394 nie mogę się zgodzić że czasoprzestrzeń to taki normalny byt. Ale ja nie jestem fizykiem. 😉
Dzisiaj też ludzie chodzą z Laskami !
I w sto koni nie dogoni dnia, który upłynął...
jesli moja dusza opuszcza cialo , to czas dla niej nie istnieje , a nawet gdy wraca spowrotem do ciala to czas jej przeszkadza a byl czas ze robila to dosyc czesto , poczucie czasu bardzo ogranicza czlowieka
🌍🤔🕊🌷✋
Kwant czasu to 1sekunda ( powszechnie popularny = każdy zegar ścienny go podaje).
Chyba kwarc
@@acquadigioprofumo
👍
wszystko jest względne
Nie, nie wszystko jest względne.
@@yarotutam przykład jeden.
@@czarnypiotrus6975 choćby śmierć nie jest względna. W ogóle to można poruszyć temat na temat różnic pomiędzy "względne" a "subiektywne". Przykładów obiektywnie bezwzględnych jest więcej
@@yarotutam a co to jest śmierć jak nie względny kolejny etap życia.
@@czarnypiotrus6975 jak śmierć kolejnym etapem życia ? A zresztą gdyby nawet to bezwzględnie oddziela zycie1 od zycie2
Mam wrazenie ze fizycy zmyślają sobie dane i zmyslaja sobie dowody!!! Twierdza ze w kosmosie co innego i makroskala oraz kwantow co innego ale jak im wygodnie to podaja przyklad z ziemi lub makroskali ale gdynpada niewygodnie pytanie to juz nie intuicyjne i nie ma odniesienia kwantowa teoria do relatywistyki. Manipuluja faktamibi danymi jaknim pasuje a przyklady biora z rskawa inod czapy. A jeszcze to jest niemierzalne wiec moga sobie bredzic co chca bo nikt w rakiecie nie bedzie keciał z linijką za szybą. Ale ja wam udowodnię ze się mylicie. To tak jak ja bym powiedziała, ze bliźniak w kosmosie i 1 na ziemi-dlaczego 1 jest młodszy? Bo w kosmosie jest CHŁODNIEJ!!! -273 stopnie Kalvina i jest mniejsze cisnienie. Jest też promieniowanie. Jeżeli zamrozisz pod wodą hibernanta to też się nie zestarzeje. 3 dni jeden topielec leżał zamrożony. Powiesz ze przecież kosmonauta jest w stroju który utrzymuje mu cisnienie właściwe i temperaturę no ale widocznie środowisko ma wpływ. Może chodzi o cisnienie zewn.lub inne neutrina go przenikają ale na pewno nie ma cały czas ogrzewania na maksa włączonego bo kto to zasili?
Czas korpuskularny sprawia przemijanie zaś czas falowy jest wiecznie absurdalny. Transformacja widmowa uświadamianego upływu doczesnosci ciała przenosi poczucie jaźni na wibracyjny poziom Absolutu JESTEM.
Zegary materialne są głupie i idą/cykają niezależnie od ich prędkości. Rozum ciała jest głupi, zaś umysł Ducha/WIDMA jaźni jest ŚWIADOMY. Bajka o żywych bliźniakach w kosmosie jest iluzorycznym oszustwem. Starzenia mózgu się nie da oszukać.
🎱
co jest z wami nie tak?