Aj, zabrakło mi małego detalu, minimalnego, acz wartego podkreślenia - o ile same rozmowy itd. były ważne, o tyle ustawienie odpowiednich ludzi na odpowiednich miejscach mogło skutkować taką zmianą rozgrywki, że gra wywracała się do góry nogami. Ot, jako przykłady - biorąc sobie ultra silnego gościa można było po prostu miażdżyć przeciwników z bara (i to dosłownie każdego, z tego co pamiętam ostatni zawodnik "miał tę moc"), biorąc "pewnego bramkarza" miało się kilka razy łatwiej (łapał dosłownie wszystko jak popadnie, nawet "piranię brazylijską"), za to niemal za każdym razem... Wybiegał z piłką wręcz na środek boiska (przymusowe krzyczenie "STRZELAJ" to podstawa, podawać potrafił na pół metra i to przeciwnikowi xD). Ah, do dziś pamiętam idealnie rozpisaną na kartce drużynę, która mogła stawać w szranki z Brazylijczykami na najtrudniejszym poziomie. Bez zmian w drużynie było to (przynajmniej dla mnie) wręcz nie do zrobienia. Ale za przypomnienie o tej perełce kłaniam się w pas
Którego bramkarza używałeś? Ja tego z czarnymi okularami, nie podobało mu się to i ciągle trzeba było mu dawać ręczniki i inne pierdoły żeby był zadowolony, ale dawał radę.
@@ShinigamiPL Z tego co pamiętam to 11 w kolejności (nie mam pojęcia jak miał na imię, nie miał okularów). I bodajże chodziło o to, że naprawdę wytrzymywał przepotężne piłki. Był głupi jak but, ale skuteczny.
@@Fuck_google666 Też, choć zmieniałem akurat głównego bohatera nałogowo. Chociażby ten z kitką, który miał gwiazdkę jako atak specjalny był genialny, jeśli uderzyło się metr przed bramkarzem - on nie widząc piłki, ale będąc jej blisko miotał się na prawo i lewo, przez co niesamowicie często taki strzał wchodził. Oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale po XYZ próbach - wbijałem przynajmniej 1/3 strzałów (co przy Brazylii na Hard było dla mnie sukcesem). Ale bananek też był piękny :3
To wszystko nalezalo do seri Kunio Kun, pamietam bijatyke, gdzie walczyło sie w trybie mistrzostw, a na ich koncu trzeba bylo pokonac tygrysy. Plansze do bijatyk byly roznorodne, niektore mialy unikalne tunele gdzie mozna bylo wskoczyc i staranowac przeciwnika, albo wrzucic typa zeby obalic innego (najfajniej sie gralo w parach), byly tez elektrosciany lub z kolcami. Z racji ze gierka jest po he he chińsku to z biegiem czasu nauczyło sie gdzie klikac zeby wybrac to co sie chce (zwlaszcza przy wyborze postaci - czy chcielismy miec boksera, czy raczej goscia co bedzie stawial na walkę nogą). Byla tez gierka coś jak dwa ognie - z podobnymi efektami jak w Goal 3.
Kultowa, legendarna gra w którą zagrywało się setki razy a Kunio Kun i drużyna Nekketsu znane dla prawdziwych frików retro na całym globie. Nostalgia którą przypominam do teraz. Czasy gdy wkładało się kartridż do konsoli, odpalony ekran telewizora, znajoma/znajomy lub ktoś z rodziny obok Ciebie i wspólna zabawa połączona z rywalizacją. A, że interesuję mnie to... Z resztą.. profilowe mówi wszystko. A Technos stworzył inne perełki takie jak: - Nekketsu Dodgeball Bu (wciągający klasyk w zbijaka) - Nekkestu Street Basket: Ganbare Dunk Heroes (równie kultowa koszykówka, łysole z Florydy najtrudniejsi) - Ike Ike! Nekketsu Hockey Bu: Subette Koronde Dairanto (dla fanów szalonego hokeja) - Nekketsu Kakuto Densetsu (wspaniała nawalanka łamiąca gamepady) Można tak jeszcze wymieniać... A do teraz przecież można młócić w te klasyki na emulatorze przez sieć! I z tej okazji zapraszam na Nasz fanpage na FB o nazwie KUNIO.PL poświęcony o tym co w świecie Kunio piszczy i nie tylko a także na stronę kunio.pl - wszystko co chcecie wiedzieć o serii gier z Kunio: opisy gier, recenzje i wspaniała społeczność (choć skromna) i więcej ✊Również serdecznie zapraszam na kanał YT ruclips.net/user/KunioPlofficial - Nowinki, letsplaye, unboxingi gier 😎Dzięki.
Tyle lat czekaliśmy na ten materiał!!! 😍 i doczekaliśmy się! Solidna recenzja, nie mam się do czego przyczepić (no, może po za faktem ze za krótki, faule występują, kałuża nie spowalnia piłkarzy tylko się na niej ślizgamy, na piłce może stanąć każdy i strzelić z przewrotki też może każdy 😜). Dziękujemy za polecajke na końcu ♥️ i pozdrawiamy!!!
Najnowsza czyli ta sama od 15 lat tylko z aktualizowaną lista nazwisk 😄 dupy po sraniu bym sobie FIFA nie chciał podetrzeć, natomiast omawiana w filmie cudowna gra to jest piękny i cudowny klasyk 😄 pozdro
We "Flintstonach" na NES'a też były rundy o podobnym gameplayu. Pamiętam, że były chyba trzy różne dyscypliny: piłka nożna, koszykówka i hokej na lodzie. Zawsze przypominały mi one właśnie GOALa. A tak na marginesie to zrób Archonie kiedyś materiał o grze "Samurai Pizza Cats" (a dokładnie to jej japońskiej wersji: "Kyatto Ninden Teyandee"). Uwielbiałem tę grę jako dzieciak :)
Ta gra była tak zajebista, że brak słów. Cięzko może być zrozumieć jej grywalność osobom urodzonym po połowie lat 90 i niewychowanym na Pegazusie. Żadna FIFA nie miała do niej podejścia...
Ja zawsze wybierałem te dyskietki z fajnym zdjęcie u ruska. Wyobrażałem sobie jak ta gra będzie wyglądać . W mojej głowie zawsze było coś jak GTA5, a potem było takie rozczarowanie 😂
Dzięki za recenzje, aż łezka w oku się kręci - wspomnienia, oraz banan na twarzy - jak próbowaliśmy metodą prób i błędów rozszyfrować co mogą oznaczać różne ustawienia "krzaczków" :) Dzięki jeszcze raz
W ogóle gry z Kunio Kunem na nesa były doskonałe. Każda była wyjątkowo dopracowana, bez względu na to czy była to bijatyka, hokej czy wyścigi po mieście, dachach i basenach. Dziekuje za ten material, bo nie jestem w stanie powiedziec ile czasu z kolegami spedzilismy przy tych grach w dziecinstwie.
W końcu :D. Ta gra jak i cała seria z Kunio to były jedne z najlepszych gier jakie kiedykolwiek ograłem. Nieważne czy to piłka nożna, hokej, koszykówka czy bijatyka - wszystkie stały na niesamowicie wysokim poziomie. Dodam tylko, że zdarza mi się do nich wracać i za każdym razem bawię się tak samo dobrze :).
Kunio był gwarancją dobrej rozrywki. Goal 3 był świetny, choć osobiście najmilej wspominam przygody z hokejem i biegami, czyli Go-Go! Nekketsu Hockey i DOWNTOWN NEKKETSU. Dzięki za te wspomnienia Panie Archon!
Super. Dzięki za materiał uwielbiałem tą gre. Pamiętam że miałem jeszcze jakieś z tej serii typu jakieś sporty niby olimpijskie tylko w mieście. Cała seria była świetna. I nawet teraz pomimo ponad 30 lat na karku jak widze Goal 3 to uśmiech gwarantowany. Pozdrawiam
Oglądając filmik włączyła się nostalgia. Oczywiście jedna z najlepszych gier. A potem był szok. Wy macie wersję po angielsku. Ja miałem wersję po japońsku, ale tyle w nią ugrywałem, że znałem znaczenie wszystkich ustawień gry na pamięć. Wersja angielska, to było by coś. Chyba zaraz emulator ściągnę.
zupełny top Pegasusa, gra którą grałem tyle godzin ile w żadną inną grę piłkarską. Ligi, turnieje, pojedyncze mecze. Miałem dyskietę z wersją Japońską, miałem dyskietkę z wersją ENG. Rozgrywka do dzisiaj bawi. Zarządzanie drużyną, zachowanie graczy z zespołu, no i możliwość przejścia zawodów w dwójkę, a w tym jeden z graczy stoi na bramce i musi się wykazać! Edit: EJ, ja kupiłem w latach 90. dyskietkę i na bank miałem może nie profesjonalne tłumaczenie, ale jednak po ENG. Natomiast zanim to nastąpiło, to i tak już się nauczyłem na pamięć co każda funkcja robiła, nawet jak tam były krzaczki. :)
Moja ulubiona piłka nożna ever. Ustawianie formacji, morale zawodników (ktorym trzeba dawac prezenty i z nimi rozmawiać), system wydawania poleceń (podaj, strzel, skoś), warunki pogodowe, sporo ruchów i speciali, cieszynki - sztos gra ❤️
Świetny kawał nostalgii, a i sam materiał na kanale mnie miło zaskoczył (że w ogóle się niespodziewanie pojawił :D) Kiedyś nawet bawiłem się w przerabianie ROMów ze zmianą tekstów, używanych kolorów i sprite'ów, celem zrobienia "spinoffu" o tytule "Liga Podwórkowa" :D Cudowna, unikatowa gra, do której chętnie raz na jakiś czas wracam
Ooooo! Chyba każdy to pamięta! A już na pewno każdy fan piłki. Pamiętam, że były w dawnych czasach tylko dwie gry o tematyce piłki nożnej. Właśnie Goal3 i taka jakaś "tekstowa" inna gra. Nie rozumieliśmy nic a nic ale się grało bo nie było wyboru. Ta druga to była chyba o "Kapitanie Tsubasie" o ile dobrze pamiętam. Tekstowa gra piłkarska, no tak... W Tej omawianej tutaj fajne były "combosy". Można było oddawać jakieś strzały "ognistej piłki" lub inne takie. Każdy w to na osiedlu grał kto miał Pegasusa.
Z tego co pamiętam można też było wskoczyć na głowę zawodnika swojej drużyny i biec tak razem, choć ciężko zawsze miałem wycelować. 😁 I te emocje jak przeciwnik grał Brazylią i puścił "rybkę" która według nas była najbardziej irytującym super strzałem, bo większości przypadków kończyło się golem.
Uwielbiam gry z Kunio, najlepsze co mogło trafić na Pegasus-a :D Dla mnie najlepsze to goal3, hokej, zapasy, maraton i kojarzę też jakiegoś beatem up z prostą fabułą :) A i było też coś sportowego a'la olimpiada.
Ach, goal 3 to gra mojego dzieciństwa, mam ogrom wspomnień z nią związanych. Do dzisiaj pamiętam pierwsze zdobyte mistrzostwo świata :D a potem moment gdzie odkryłem jak można jednym z wybranych zawodników Japonii sprawić by zawsze padała bramka, nawet z najmodniejszymi Włochami i Niemcami :D coś wspaniałego :D
Ta gra ma ciekawy błąd, który pozwala strzelić bramkę zawszę. Wystarczy na swoją postać wziąć człowieka z kucykiem tego co na ulta ma gwiazdkę ninja ( drużyna Japonii czy tam niepowstrzymanych) i mniej więcej w połowie pola karnego ale przed polem bramkarza u góry puścić ulta- jest jakiś błąd bramkarz nie wie co zrobić i 100% zawsze pada gol. Wersja gry japońska konsola podróbka z lat 2000. -dokładnie tak
Generalnie gry z serii Kunio-kun zasługują na oddzielny odcinek. Może wraz z premierą River City Girls 2, bo ta podseria jest w sumie kontynuacją Kunio-kuna, ba nawet River City Girls Zero na Zachodzie to premiera jednej z gier, gdzie występowały bohaterki z River City Girls
Jedna z moich ulubionych gier na Pegasusa. Zaśmiewywałem się do rozpuku gdy widziałem te wszystkie efekty specjalne na ekranie i tą różnorodność postaciową. Podobało mi się, że gram tylko jednym playerem, bo nic nie rozumiałem z tej gry jako x latek i wszystko było w znaczkach których nawet nie umiałem określić z jakiego języka pochodzą (myślałem, że to chiński :P). Co za wspomnienia :D
kurcze, moje czasy były już troszke po pegasusie, ale bardzo fajnie sie te filmiki ogląda nawet jako osoba która stycznosci z pegasusem nie miała :) ja pamietam nintendo 64 u kolegi i playstation 2 :)
Wspomniałeś o jedynej grze sportowej, która mi się kiedykolwiek bardzo podobała :D Ostatnio gdy oglądałem. ze swoją Lubą, zapowiedzi nowego Mario (Strikers) to mówiłem jej, że to zżynka właśnie z tej gry. Aż dziwne, że ten pomysł nie jest częściej eksploatowany w grach. Dzięki za przypomnienie starych, dobrych czasów! :D
Świetny materiał choć nie pozbawiony błędów. Faule się zdarzają i można sprokurować rzut karny. Woda nie spowalnia sprawia, że gracze się ślizgają. Każdy zawodnik może wskoczyć na piłkę.
Mega gra. Osobiście ogrywałem właśnie piłkę, ulicznego brawlera, olimpiadę i koszykówkę. W Goal 3 zagrywałem się dużo ale to z koszykówką mam najśmieszniejsze wspomnienia. Do dziś pamiętam jak gra mi się zbugowała gdy próbowałem w przeciwnika rzucić drabiną ale zamiast tego na stałe przyczepiła się Kuniowi do głowy. Oplułem wtedy ze śmiechu firanę. 🤣
Za małolata się ogrywało, oczywiście z krzaczkami, praktycznie wszystkich sprawdzałem zawodników i jeden przypadł mi do gustu gdyż jego specjalny strzał był naprawdę mocny i efektowny :) i oczywiście Hokej tez obowiązkowo trzeba sprawdzić, dzisiaj ciężko mi zdecydować co było lepsze ;)
Uwielbiam gry z kunio, najwiecej grałem w piłke nożną i koszykówke ale świetnie się bawiłem też przy hockeyu i bijatyce gdzie bosem były dwie tygrysie maski, pamiętam też jakieś pseudo zawody olimpijskie. Za młodu słyszałem mit że jak ma się orginalny famicom i kardridż to mozna spalić bramke :D
Chętnie zobaczyłbym filmik dotyczący całej serii z Kuniem :) Obok kopanej chyba najbardziej podobały mi się Riki & Kunio (dwóch na dwóch, na koncu jakieś tygrysie maski pod górą Fuji) i Hokej. A co do samego Goala- w sumie ta gra miałam mozliwosc save'owania nawet na pegazusie. Na dole zawsze był podany kod na dany etap gry, więc jeśli koledzy wołali na podwórko, to sie spisywało cyferki i jazda
Goal 3 to moja ulubiona gra na NES. Ciężko w sumie wybrać taki jeden tytuł, ale jeśli wezmę pod uwagę to jak często gram i ile zabawy mam, to właśnie Goal 3 daje mi niesamowitą rozrywkę. W obecnych czasach grałem w cała ligę z kilka już razy. Kiedyś nawet grałem online w mecze co-op pvp. 2 na 2. Grałem nawet z kodami, które np. pozwalały mi odblokować daną umiejętność dowolnemu zawodnikowi. Mam swoich ulubieńców, ale i ich czasem wymieniam, próbując grać kim innym. Dodatkowo nadawałem kiedyś młodszą siostrą nicki postaciom. Jeden był np. Dawid. A pewien anglik był Grzegorzem. Był też Tomek i wiele innych. A ten z shurikenem to "Ania", bo według siostry tak wyglądała jej koleżanka z podstawówki. Nawet w dzisiejszych czasach grywam sobie w tę grę. Po prostu jest tak świetna. Pamiętam, że uwielbiałem grać na 2 player z siostrą, będąc 2 playerem, bo wtedy jestem bramkarzem. Nie umiałem kompletnie bronić, ale lubiłem to, że bramkarze byli silniejsi 😂
Miałem kiedyś Goal 3 ale porzyczylem kuzynowi a on komuś i zagineła ktoś ukradł :( . Uwielbiałem w nią grać ;) dzięki za wspaniałe wspomnienia i pozdro stary ;)
Oj, ile ja się naczekałem żeby zobaczyć Kunia na ARHN! Skoro Goal 3 mamy już z głowy to lećmy dalej z całą serią. A mówiąc kompletnie serio to uważam, że Goal 3 jest najlepszą grą piłkarską w historii. Były gry dużo bardziej rozbudowane, były piękniejsze, były Fify i PESy, ale żadna nie sprawiła mi takiej frajdy. Moje marzenie to remake Goal 3 z wszystkimi drużynami grywalnymi i rozwiniętymi na wzór Nekketsu oraz poprawioną AI. Cała reszta powinna pozostać po staremu.
Ile godzin ja przy tym przesiedziałem i prześmiałem to moje :D Jedna z najlepszych gier na NES-a bez dwóch zdań, a razem z nią hokej z tej samej serii.
Pamietam, ze zeby wykonac kultowy wjazd z kolanka trzeba bylo wcisnac A+B (skok) i poczekac az zawodnik po skoku wyladuje w przykucu, gdzie trzeba bylo szybko wcisnac kierunek+B, inaczej nie dzialalo jak to z moglo robic AI, kiedy chcialo. :P Przynajmniej ja to tak robilem. Zaskakujacym faktem rowniez bylo to, ze jak sam powiedziales - kazda postac byla troche inna i dlatego do obrony wybieralem tych, co ''kolanko'' mieli - miedzy innymi Kunio i ten w krotkich wlosach domyslny obronca. ;) Pozdrawiam. :D Aha! No i czekam na material z tej samej serii tylko o hokeju - moja ulubiona odslona, czyli Ike! Ike! Ice Hockey Challenge. :D
To jest moja gra życia - do dziś do niej wracam. Myślę, że to szczyt grywalności tej generacji. Nie ma drugiej gry 8bitowej, która może konkurować... no może Ike Ike! Nekketsu Hockey Bu
Jak dla mnie poza tą odsłoną była jeszcze jedna : DOWNTOWN NEKKETSU KŌSHINKYOKU: SOREYUKE DAIUNDŌKAI Mianowicie chodziło w niej o wyścig, aka zawody w których są 4 tory i kilku zawodników do wyboru. Brechtałem jak szalony, nokautując kolejnych uczestników, ( nie koniecznie wygrywając ), ale jak udało się takiego delikwenta przyszpilić przed końcem planszy ( np: waląc mu jakimś przedmiotem o głupi łeb ), satysfakcja gwarantowana. Ehh ta nostalgia.
ahhh moja druga ulubiona gra sportowa, zaraz po Tsubasie czyli Captain Tsubasa Vol.II: Super Striker. za dzieciaka grałem do oporu w obydwa tytuły i nie straszne były japońskie krzaczki!
Dodam jeszcze że miałem wersję japońską co uniemożliwiało poznanie imion zawodników. Wymyślaliśmy więc z bratem imiona dla naszych dzielnych piłkarzy. I tak mieliśmy np. Frankiego, Gwiazdora, Doktorka, Bąbla czy Banana. Ciekaw jestem jak inni nazywali chłopaków z drużyny. Podzielcie się jeśli jeszcze pamiętacie 😁
Akurat nigdy nie posiadałem tej gry ale wygląda dokładnie w charakterystycznym i świetnym stylu Kunia. Ja zagrywalem się najbardziej w hokej, koszykówkę i River City Ransom
Najbardziej podobały mi się z tej serii piłka nożna, koszykówka i ta typowa nap...bójka. Tak, była tam też gra, w której się poprostu naparzało. Dwójkami (jeśli mnie pamięć nie myli to było Nekketsu Kakutou Densetsu). Ech, nostalgia mnie dopadła, ileż to człowiek z najlepszym kumplem się w to nagrał...
Aj, zabrakło mi małego detalu, minimalnego, acz wartego podkreślenia - o ile same rozmowy itd. były ważne, o tyle ustawienie odpowiednich ludzi na odpowiednich miejscach mogło skutkować taką zmianą rozgrywki, że gra wywracała się do góry nogami. Ot, jako przykłady - biorąc sobie ultra silnego gościa można było po prostu miażdżyć przeciwników z bara (i to dosłownie każdego, z tego co pamiętam ostatni zawodnik "miał tę moc"), biorąc "pewnego bramkarza" miało się kilka razy łatwiej (łapał dosłownie wszystko jak popadnie, nawet "piranię brazylijską"), za to niemal za każdym razem... Wybiegał z piłką wręcz na środek boiska (przymusowe krzyczenie "STRZELAJ" to podstawa, podawać potrafił na pół metra i to przeciwnikowi xD). Ah, do dziś pamiętam idealnie rozpisaną na kartce drużynę, która mogła stawać w szranki z Brazylijczykami na najtrudniejszym poziomie. Bez zmian w drużynie było to (przynajmniej dla mnie) wręcz nie do zrobienia.
Ale za przypomnienie o tej perełce kłaniam się w pas
Którego bramkarza używałeś? Ja tego z czarnymi okularami, nie podobało mu się to i ciągle trzeba było mu dawać ręczniki i inne pierdoły żeby był zadowolony, ale dawał radę.
Też Twoim głównym piłkarzem był ten, który strzelał "bananem"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@@ShinigamiPL Z tego co pamiętam to 11 w kolejności (nie mam pojęcia jak miał na imię, nie miał okularów). I bodajże chodziło o to, że naprawdę wytrzymywał przepotężne piłki. Był głupi jak but, ale skuteczny.
@@Fuck_google666 zgadłeś :D najlepszy był bo bramkarze przeciwników świrowali przy jego piłce i nie wiedzieli jak się zachować :D
@@Fuck_google666 Też, choć zmieniałem akurat głównego bohatera nałogowo. Chociażby ten z kitką, który miał gwiazdkę jako atak specjalny był genialny, jeśli uderzyło się metr przed bramkarzem - on nie widząc piłki, ale będąc jej blisko miotał się na prawo i lewo, przez co niesamowicie często taki strzał wchodził. Oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale po XYZ próbach - wbijałem przynajmniej 1/3 strzałów (co przy Brazylii na Hard było dla mnie sukcesem). Ale bananek też był piękny :3
Ten producent zrobił również kilka innych bardzo fajnych, sportowych gierek, np. hokej - IKE IKE! NEKKETSU HOCKEY-BU: SUBETTE KORONDE DAIRANTOU
Koszykówka też była 😃 ale nie wiem czy to też od nich
To wszystko nalezalo do seri Kunio Kun, pamietam bijatyke, gdzie walczyło sie w trybie mistrzostw, a na ich koncu trzeba bylo pokonac tygrysy. Plansze do bijatyk byly roznorodne, niektore mialy unikalne tunele gdzie mozna bylo wskoczyc i staranowac przeciwnika, albo wrzucic typa zeby obalic innego (najfajniej sie gralo w parach), byly tez elektrosciany lub z kolcami. Z racji ze gierka jest po he he chińsku to z biegiem czasu nauczyło sie gdzie klikac zeby wybrac to co sie chce (zwlaszcza przy wyborze postaci - czy chcielismy miec boksera, czy raczej goscia co bedzie stawial na walkę nogą).
Byla tez gierka coś jak dwa ognie - z podobnymi efektami jak w Goal 3.
Hokej jeszcze !!!
@@CrankhCynamoon Hero Fighter się to u nas nazywało. Co to była za gra :D
Hokej był najlepszy i ta świetna muzyka
Kultowa, legendarna gra w którą zagrywało się setki razy a Kunio Kun i drużyna Nekketsu znane dla prawdziwych frików retro na całym globie. Nostalgia którą przypominam do teraz. Czasy gdy wkładało się kartridż do konsoli, odpalony ekran telewizora, znajoma/znajomy lub ktoś z rodziny obok Ciebie i wspólna zabawa połączona z rywalizacją. A, że interesuję mnie to... Z resztą.. profilowe mówi wszystko.
A Technos stworzył inne perełki takie jak:
- Nekketsu Dodgeball Bu (wciągający klasyk w zbijaka)
- Nekkestu Street Basket: Ganbare Dunk Heroes (równie kultowa koszykówka, łysole z Florydy najtrudniejsi)
- Ike Ike! Nekketsu Hockey Bu: Subette Koronde Dairanto (dla fanów szalonego hokeja)
- Nekketsu Kakuto Densetsu (wspaniała nawalanka łamiąca gamepady)
Można tak jeszcze wymieniać...
A do teraz przecież można młócić w te klasyki na emulatorze przez sieć!
I z tej okazji zapraszam na Nasz fanpage na FB o nazwie KUNIO.PL poświęcony o tym co w świecie Kunio piszczy i nie tylko a także na stronę kunio.pl - wszystko co chcecie wiedzieć o serii gier z Kunio: opisy gier, recenzje i wspaniała społeczność (choć skromna) i więcej ✊Również serdecznie zapraszam na kanał YT ruclips.net/user/KunioPlofficial - Nowinki, letsplaye, unboxingi gier 😎Dzięki.
Tyle lat czekaliśmy na ten materiał!!! 😍 i doczekaliśmy się! Solidna recenzja, nie mam się do czego przyczepić (no, może po za faktem ze za krótki, faule występują, kałuża nie spowalnia piłkarzy tylko się na niej ślizgamy, na piłce może stanąć każdy i strzelić z przewrotki też może każdy 😜). Dziękujemy za polecajke na końcu ♥️ i pozdrawiamy!!!
Szkoda, że wymieniona strona w materiale nie działa.
Dało by rade zrobić jakiś kącik u was żeby można było się umówić na partyjkę z kolekcji kunia? Bo ciężko kogoś znaleźć do gry online.
To na przyszłość odezwę się do specjalistów po poprawki 😎
@@dfl7759 wpisując w Google działa.
@@dfl7759 działa, działa, tylko link w opisie jest wstawiony nieprawidłowo, powinno być HTTP bez S
Nawet najnowsza FIFa chowa się przy Goal 3. 😎
Najnowsza czyli ta sama od 15 lat tylko z aktualizowaną lista nazwisk 😄 dupy po sraniu bym sobie FIFA nie chciał podetrzeć, natomiast omawiana w filmie cudowna gra to jest piękny i cudowny klasyk 😄 pozdro
Zdarza mi się ogrywać do dziś od czasu do czasu. Piękny kawał nostalgii.
We "Flintstonach" na NES'a też były rundy o podobnym gameplayu. Pamiętam, że były chyba trzy różne dyscypliny: piłka nożna, koszykówka i hokej na lodzie. Zawsze przypominały mi one właśnie GOALa. A tak na marginesie to zrób Archonie kiedyś materiał o grze "Samurai Pizza Cats" (a dokładnie to jej japońskiej wersji: "Kyatto Ninden Teyandee"). Uwielbiałem tę grę jako dzieciak :)
Masz rację... był jakiś sport we Flinstonach xD
Ta gra była tak zajebista, że brak słów. Cięzko może być zrozumieć jej grywalność osobom urodzonym po połowie lat 90 i niewychowanym na Pegazusie. Żadna FIFA nie miała do niej podejścia...
Ja zawsze wybierałem te dyskietki z fajnym zdjęcie u ruska. Wyobrażałem sobie jak ta gra będzie wyglądać . W mojej głowie zawsze było coś jak GTA5, a potem było takie rozczarowanie 😂
Przez długi czas myślałem, że rasa ludzka lepszej gry nie wymyśli :)
Choć miałem dylemat, bo hokej tego studia też skradł moje małe serce
Gry "sportowe" z Kunio Kun'em są świetne. Hokej i koszykówka jest może nawet jeszcze lepsze.
Bijatyka też była niezła
jestem fanem
w hokeju Kunio był super miły dla uszu soundtrack podczas meczu
Ale nostalgłem ^^ chociaż wolałem koszykówkę z tej serii
a ja hokej
Tak samo. Koszykówka była nieco lepsza bo można było wykorzystywać poniewierające się na boisku przedmioty.
Wszystkie w serii były super, ale pamiętam też była jedna gdzie tylko bijatyka była. Śniło mi się to czy była taka opcja?
Dzięki za recenzje, aż łezka w oku się kręci - wspomnienia, oraz banan na twarzy - jak próbowaliśmy metodą prób i błędów rozszyfrować co mogą oznaczać różne ustawienia "krzaczków" :) Dzięki jeszcze raz
W ogóle gry z Kunio Kunem na nesa były doskonałe. Każda była wyjątkowo dopracowana, bez względu na to czy była to bijatyka, hokej czy wyścigi po mieście, dachach i basenach. Dziekuje za ten material, bo nie jestem w stanie powiedziec ile czasu z kolegami spedzilismy przy tych grach w dziecinstwie.
W końcu :D. Ta gra jak i cała seria z Kunio to były jedne z najlepszych gier jakie kiedykolwiek ograłem. Nieważne czy to piłka nożna, hokej, koszykówka czy bijatyka - wszystkie stały na niesamowicie wysokim poziomie.
Dodam tylko, że zdarza mi się do nich wracać i za każdym razem bawię się tak samo dobrze :).
Kunio był gwarancją dobrej rozrywki. Goal 3 był świetny, choć osobiście najmilej wspominam przygody z hokejem i biegami, czyli Go-Go! Nekketsu Hockey i DOWNTOWN NEKKETSU. Dzięki za te wspomnienia Panie Archon!
W zeszłym miesiącu splatynowałem na PS5 całą składankę Kunio+DD (18 gier).
Coś pięknego, a niektóre trofea całkiem ciekawe.
Dzięki za info! Nie wpadłbym na pomysł szukania gier z Nintendo na Playstation. Udało Ci się kupić taniej niż te 164zł na PS Store?
Kupiłem na premierę w pudełku z Azji za 160zl, ale obecnie pudełko ma zawrotną cenę i nigdzie nie dostaniesz taniej niż na PSN.
Co do grania po japońsku to fakt, nie wiedziałem, że można dawać prezenty, 😀
Super. Dzięki za materiał uwielbiałem tą gre. Pamiętam że miałem jeszcze jakieś z tej serii typu jakieś sporty niby olimpijskie tylko w mieście. Cała seria była świetna. I nawet teraz pomimo ponad 30 lat na karku jak widze Goal 3 to uśmiech gwarantowany. Pozdrawiam
Goal 3 i IKE IKE Cię Hockey to dwie najlepsze gry na pegaza :)
Oglądając filmik włączyła się nostalgia. Oczywiście jedna z najlepszych gier. A potem był szok. Wy macie wersję po angielsku.
Ja miałem wersję po japońsku, ale tyle w nią ugrywałem, że znałem znaczenie wszystkich ustawień gry na pamięć. Wersja angielska, to było by coś. Chyba zaraz emulator ściągnę.
Boże co za przepiękne czasy!!!!!!!
Grało się w tamtych czasach 👍💪
Pozdrowienia dla tych co grali 👍
Moja ulubiona gra do dziś, ale nostalgia... Jak ja to ogrywałem za małolata 💙
zupełny top Pegasusa, gra którą grałem tyle godzin ile w żadną inną grę piłkarską. Ligi, turnieje, pojedyncze mecze.
Miałem dyskietę z wersją Japońską, miałem dyskietkę z wersją ENG. Rozgrywka do dzisiaj bawi. Zarządzanie drużyną, zachowanie graczy z zespołu, no i możliwość przejścia zawodów w dwójkę, a w tym jeden z graczy stoi na bramce i musi się wykazać!
Edit: EJ, ja kupiłem w latach 90. dyskietkę i na bank miałem może nie profesjonalne tłumaczenie, ale jednak po ENG. Natomiast zanim to nastąpiło, to i tak już się nauczyłem na pamięć co każda funkcja robiła, nawet jak tam były krzaczki. :)
Akurat niedawno słuchałem sobie soundtracka z tej gry, a tu proszę. Dziękuję za kolejny ładunek dla nostalgii :)
Uwielbiałem tę grę... ale wydaje mi się, że była dość mało znana, przynajmniej u nas.
O żesz ty panie... Zrobiłeś mi dzień... Aż bym pograł w to i to srogo. Czasy dzieciństwa się przypominają. Najlepsza gra na Pegasusa!!!!
Moja ulubiona piłka nożna ever. Ustawianie formacji, morale zawodników (ktorym trzeba dawac prezenty i z nimi rozmawiać), system wydawania poleceń (podaj, strzel, skoś), warunki pogodowe, sporo ruchów i speciali, cieszynki - sztos gra ❤️
Świetny kawał nostalgii, a i sam materiał na kanale mnie miło zaskoczył (że w ogóle się niespodziewanie pojawił :D)
Kiedyś nawet bawiłem się w przerabianie ROMów ze zmianą tekstów, używanych kolorów i sprite'ów, celem zrobienia "spinoffu" o tytule "Liga Podwórkowa" :D Cudowna, unikatowa gra, do której chętnie raz na jakiś czas wracam
Ooooo! Chyba każdy to pamięta! A już na pewno każdy fan piłki. Pamiętam, że były w dawnych czasach tylko dwie gry o tematyce piłki nożnej. Właśnie Goal3 i taka jakaś "tekstowa" inna gra. Nie rozumieliśmy nic a nic ale się grało bo nie było wyboru. Ta druga to była chyba o "Kapitanie Tsubasie" o ile dobrze pamiętam. Tekstowa gra piłkarska, no tak...
W Tej omawianej tutaj fajne były "combosy". Można było oddawać jakieś strzały "ognistej piłki" lub inne takie. Każdy w to na osiedlu grał kto miał Pegasusa.
Z tego co pamiętam można też było wskoczyć na głowę zawodnika swojej drużyny i biec tak razem, choć ciężko zawsze miałem wycelować. 😁 I te emocje jak przeciwnik grał Brazylią i puścił "rybkę" która według nas była najbardziej irytującym super strzałem, bo większości przypadków kończyło się golem.
Uwielbiam gry z Kunio, najlepsze co mogło trafić na Pegasus-a :D Dla mnie najlepsze to goal3, hokej, zapasy, maraton i kojarzę też jakiegoś beatem up z prostą fabułą :) A i było też coś sportowego a'la olimpiada.
Osobiście mi najbardziej przypadł do gustu maraton gdzie biegający leją się po mordach i rzucają w siebie czym popadnie
Pamiętam jak grałem i płakałem ze śmiechu grając. Polecam Gorąco :)
Ciesze się że jest tyle osób, jak ja, co, dobrze wspominają tą grę ; )
Ach, goal 3 to gra mojego dzieciństwa, mam ogrom wspomnień z nią związanych. Do dzisiaj pamiętam pierwsze zdobyte mistrzostwo świata :D a potem moment gdzie odkryłem jak można jednym z wybranych zawodników Japonii sprawić by zawsze padała bramka, nawet z najmodniejszymi Włochami i Niemcami :D coś wspaniałego :D
Ta gra ma ciekawy błąd, który pozwala strzelić bramkę zawszę. Wystarczy na swoją postać wziąć człowieka z kucykiem tego co na ulta ma gwiazdkę ninja ( drużyna Japonii czy tam niepowstrzymanych) i mniej więcej w połowie pola karnego ale przed polem bramkarza u góry puścić ulta- jest jakiś błąd bramkarz nie wie co zrobić i 100% zawsze pada gol. Wersja gry japońska konsola podróbka z lat 2000.
-dokładnie tak
To była chyba jedyna nes'owa gra, którą ukończyłem. Boże ile ja przy niej czasu spędziłem
Generalnie gry z serii Kunio-kun zasługują na oddzielny odcinek. Może wraz z premierą River City Girls 2, bo ta podseria jest w sumie kontynuacją Kunio-kuna, ba nawet River City Girls Zero na Zachodzie to premiera jednej z gier, gdzie występowały bohaterki z River City Girls
Jedna z moich ulubionych gier na Pegasusa. Zaśmiewywałem się do rozpuku gdy widziałem te wszystkie efekty specjalne na ekranie i tą różnorodność postaciową. Podobało mi się, że gram tylko jednym playerem, bo nic nie rozumiałem z tej gry jako x latek i wszystko było w znaczkach których nawet nie umiałem określić z jakiego języka pochodzą (myślałem, że to chiński :P). Co za wspomnienia :D
Tak gra to arcydzieło w każdym aspekcie, gameplay, soundtrack
kurcze, moje czasy były już troszke po pegasusie, ale bardzo fajnie sie te filmiki ogląda nawet jako osoba która stycznosci z pegasusem nie miała :) ja pamietam nintendo 64 u kolegi i playstation 2 :)
Oj grało się to w podstawówce :) genialna gra .
Ooo, skoro piłkarskie gry to powinno powstać retro o SWOSie na Amidze, cudowna gra, w którą można grać i dzisiaj :D
w ciemno lajk, najlepsza gra w jaką grałem na pegazie.
Wspomniałeś o jedynej grze sportowej, która mi się kiedykolwiek bardzo podobała :D Ostatnio gdy oglądałem. ze swoją Lubą, zapowiedzi nowego Mario (Strikers) to mówiłem jej, że to zżynka właśnie z tej gry. Aż dziwne, że ten pomysł nie jest częściej eksploatowany w grach. Dzięki za przypomnienie starych, dobrych czasów! :D
Świetny materiał choć nie pozbawiony błędów. Faule się zdarzają i można sprokurować rzut karny. Woda nie spowalnia sprawia, że gracze się ślizgają. Każdy zawodnik może wskoczyć na piłkę.
faula nie kojarzę, ale można wymusić karniaka fakt.
Najlepsza gra piłkarska i moja ulubiona z Pegazusa. Nie zliczę ile razy ją przeszedłem :) Japonia i jej zawodnik nr 12. Najlepsze Combo.
Mega gra. Osobiście ogrywałem właśnie piłkę, ulicznego brawlera, olimpiadę i koszykówkę. W Goal 3 zagrywałem się dużo ale to z koszykówką mam najśmieszniejsze wspomnienia. Do dziś pamiętam jak gra mi się zbugowała gdy próbowałem w przeciwnika rzucić drabiną ale zamiast tego na stałe przyczepiła się Kuniowi do głowy. Oplułem wtedy ze śmiechu firanę. 🤣
Do tej pory mam kartridż ;))
Za małolata się ogrywało, oczywiście z krzaczkami, praktycznie wszystkich sprawdzałem zawodników i jeden przypadł mi do gustu gdyż jego specjalny strzał był naprawdę mocny i efektowny :) i oczywiście Hokej tez obowiązkowo trzeba sprawdzić, dzisiaj ciężko mi zdecydować co było lepsze ;)
Oj pady pękały, wspaniałą gra. Taj ją zapamiętałem ❤️🤗👍 szkoda ze nie pokazałeś strzału gdzie piłka zamienia się w rybę, ten był moim ulubionym 😘
Aż miło powspominać. Nie wspomniałeś tylko o ścieżce dźwiękowej:D
Ehhh te lata 90' :)
Gralo sie mase czasu z kumplami :D
Gra mistrzostwo !!!!
Uwielbiam gry z kunio, najwiecej grałem w piłke nożną i koszykówke ale świetnie się bawiłem też przy hockeyu i bijatyce gdzie bosem były dwie tygrysie maski, pamiętam też jakieś pseudo zawody olimpijskie. Za młodu słyszałem mit że jak ma się orginalny famicom i kardridż to mozna spalić bramke :D
Gry z tej serii to małe arcydzieła nawet dzisiaj.
Chętnie zobaczyłbym filmik dotyczący całej serii z Kuniem :) Obok kopanej chyba najbardziej podobały mi się Riki & Kunio (dwóch na dwóch, na koncu jakieś tygrysie maski pod górą Fuji) i Hokej. A co do samego Goala- w sumie ta gra miałam mozliwosc save'owania nawet na pegazusie. Na dole zawsze był podany kod na dany etap gry, więc jeśli koledzy wołali na podwórko, to sie spisywało cyferki i jazda
Ta bijatyka jak dla mnie za szybka i się zgubiłem przy niej, bardziej podobała mi się chodzona bijatyka po mieście 😊
Nooooooo to była super gra :) goal3 to taki hit że za złota piątkę można było się spokojnie wymieniać :)
Goal 3 to moja ulubiona gra na NES. Ciężko w sumie wybrać taki jeden tytuł, ale jeśli wezmę pod uwagę to jak często gram i ile zabawy mam, to właśnie Goal 3 daje mi niesamowitą rozrywkę. W obecnych czasach grałem w cała ligę z kilka już razy. Kiedyś nawet grałem online w mecze co-op pvp. 2 na 2. Grałem nawet z kodami, które np. pozwalały mi odblokować daną umiejętność dowolnemu zawodnikowi. Mam swoich ulubieńców, ale i ich czasem wymieniam, próbując grać kim innym. Dodatkowo nadawałem kiedyś młodszą siostrą nicki postaciom. Jeden był np. Dawid. A pewien anglik był Grzegorzem. Był też Tomek i wiele innych. A ten z shurikenem to "Ania", bo według siostry tak wyglądała jej koleżanka z podstawówki. Nawet w dzisiejszych czasach grywam sobie w tę grę. Po prostu jest tak świetna. Pamiętam, że uwielbiałem grać na 2 player z siostrą, będąc 2 playerem, bo wtedy jestem bramkarzem. Nie umiałem kompletnie bronić, ale lubiłem to, że bramkarze byli silniejsi 😂
Chyba najlepsza gra na Pegasusa. Zawsze grałem piłkarzem 'z kitką'.
Miałem kiedyś Goal 3 ale porzyczylem kuzynowi a on komuś i zagineła ktoś ukradł :( . Uwielbiałem w nią grać ;) dzięki za wspaniałe wspomnienia i pozdro stary ;)
No i oprawa muzyczna w tej grze to było mistrzostwo
Można było wybrać kilka podkładów do gry w czasie meczu.
Legendarna najlepsza gra piłkarska jaka kiedykolwiek grałem he he
Hokej z tej samej serii wymiatał jeszcze lepiej, w obie gry grało się równie przyjemnie 😉
Proszę zrób filmy o kolejnych grach tej serii ;) myślę że większości graczy łezka w oku się zakręci :D
Moim zdaniem, to cała seria z Kunio Kun jest godna uwagi. Nawet niektóre "podróbki" wypadają całkiem nieźle.
oj ile godzin w tą gre .. powrót do przeszłości ..dzieki
to była najlepsza seria gier na pegaza do grania z kumplami :) miałem jeszcze, koszykówkę, hokej, sporty letnie i bijatyka 2 na 2
Jedna z moich ulubionych gier. Ostatni zawodnik z ławki ma zajefajny super strzał :)
Tego materiału było mi trzeba. Dziękuję.
Hokej z tej serii to był sztos 😆
O rany, ileż w to się grało w latach 90 :)
Bikkuri Nekketsu Shinkiroku: Harukanaru Kin Medal było również świetną grą ;) Mam nadzieję na odcinek również o niej
Pamiętam że zazdrościłem koledze z klasy, który miał tę fantastyczną grę na Pegasusa 😁 Sam miałem wtedy C64.
Absolutnie jeden z najlepszych tytułów na Pegasusa!
Muzyka w tej grze jest po prostu piękna
Oj, ile ja się naczekałem żeby zobaczyć Kunia na ARHN! Skoro Goal 3 mamy już z głowy to lećmy dalej z całą serią.
A mówiąc kompletnie serio to uważam, że Goal 3 jest najlepszą grą piłkarską w historii. Były gry dużo bardziej rozbudowane, były piękniejsze, były Fify i PESy, ale żadna nie sprawiła mi takiej frajdy. Moje marzenie to remake Goal 3 z wszystkimi drużynami grywalnymi i rozwiniętymi na wzór Nekketsu oraz poprawioną AI. Cała reszta powinna pozostać po staremu.
Gra mojego dzieciństwa. Pamiętam, że jak grałem w GOAL 3 to tak śmiałem się do rozpuku, że nie mogłem złapać tchu.
Ile godzin ja przy tym przesiedziałem i prześmiałem to moje :D Jedna z najlepszych gier na NES-a bez dwóch zdań, a razem z nią hokej z tej samej serii.
Gierka kozak. Z bratem jeszcze się czasem zagrywamy :)
ale mi przypomniałeś wspomnienie z dzieciństwa !
Az mi nostalgicznie wyskoczyl mój kartidż z GOALem w wyobrazni ;,) szkoda ze juz go nie mam
Pamietam, ze zeby wykonac kultowy wjazd z kolanka trzeba bylo wcisnac A+B (skok) i poczekac az zawodnik po skoku wyladuje w przykucu, gdzie trzeba bylo szybko wcisnac kierunek+B, inaczej nie dzialalo jak to z moglo robic AI, kiedy chcialo. :P Przynajmniej ja to tak robilem. Zaskakujacym faktem rowniez bylo to, ze jak sam powiedziales - kazda postac byla troche inna i dlatego do obrony wybieralem tych, co ''kolanko'' mieli - miedzy innymi Kunio i ten w krotkich wlosach domyslny obronca. ;) Pozdrawiam. :D
Aha! No i czekam na material z tej samej serii tylko o hokeju - moja ulubiona odslona, czyli Ike! Ike! Ice Hockey Challenge. :D
To jest moja gra życia - do dziś do niej wracam. Myślę, że to szczyt grywalności tej generacji. Nie ma drugiej gry 8bitowej, która może konkurować... no może
Ike Ike! Nekketsu Hockey Bu
„Pierdyknie” uwielbiam to słowo
Jak dla mnie poza tą odsłoną była jeszcze jedna : DOWNTOWN NEKKETSU KŌSHINKYOKU: SOREYUKE DAIUNDŌKAI
Mianowicie chodziło w niej o wyścig, aka zawody w których są 4 tory i kilku zawodników do wyboru.
Brechtałem jak szalony, nokautując kolejnych uczestników, ( nie koniecznie wygrywając ), ale jak udało się takiego delikwenta przyszpilić przed końcem planszy ( np: waląc mu jakimś przedmiotem o głupi łeb ), satysfakcja gwarantowana. Ehh ta nostalgia.
ahhh moja druga ulubiona gra sportowa, zaraz po Tsubasie czyli Captain Tsubasa Vol.II: Super Striker. za dzieciaka grałem do oporu w obydwa tytuły i nie straszne były japońskie krzaczki!
Pamiętam tą grę moja siostra się w to zagrywała na pegasusie
Wprawdzie żaden zawodnik nie łamał poprzeczki jak Laguna, ale gierka sztos. Ulubiona z czasów podstawówki i nie tylko :D
Jedna z moich ulubionych gier na NESa. Miałem też inne gry z Kunio. Hokej, bijatyki... Ach, stare dobre czasy.
Dodam jeszcze że miałem wersję japońską co uniemożliwiało poznanie imion zawodników. Wymyślaliśmy więc z bratem imiona dla naszych dzielnych piłkarzy. I tak mieliśmy np. Frankiego, Gwiazdora, Doktorka, Bąbla czy Banana.
Ciekaw jestem jak inni nazywali chłopaków z drużyny. Podzielcie się jeśli jeszcze pamiętacie 😁
Akurat nigdy nie posiadałem tej gry ale wygląda dokładnie w charakterystycznym i świetnym stylu Kunia.
Ja zagrywalem się najbardziej w hokej, koszykówkę i River City Ransom
Akurat caly bundle jest teraz za 70zl, polecam :) milo wrócić do gry z dzieciństwa, w moim wypadku akurat była to wspomniana w filmie bijatyka :)
Najlepszy redaktor ever.. co za typ 😂😂😂✌🔥🔥
Najbardziej podobały mi się z tej serii piłka nożna, koszykówka i ta typowa nap...bójka. Tak, była tam też gra, w której się poprostu naparzało. Dwójkami (jeśli mnie pamięć nie myli to było Nekketsu Kakutou Densetsu). Ech, nostalgia mnie dopadła, ileż to człowiek z najlepszym kumplem się w to nagrał...
Yes! Najlepsza gra na NESa
*Jedna z najlepszych "egzekfo"
Najlepsza gra z dzieciństwa. Pegasusa mam do dziś i wciąż działa
Sorensen, ale to był totalny paździerz. Jedyna rajcowna piłka na Pegasusa to Tecmo World Cup Soccer.
Goal 3, hokey i bijatyka to było coś :D
normalnie usmiech na twarzy perzez caly odcinek ehhh :)🙃
Na Game Boy gra była uproszczona i nazywała się "World Cup". Widziałem ją też na NES jako "Nintendo World Cup".
Rżnięte godzinami, aż oczy wypływały...