W kwietniu br kupiłem samochód o architekturze 800 V. Podczas pierwszej wizyty zagaiłem pierwszego z brzegu sprzedawcę o więcej informacji o interesującym mnie aucie, dosłownie opadły mi ręce, nie wiedział nic, no może o tym jakiej wysokości jest rabat bo sam nie był "entuzjastą" aut elektrycznych. Przy następnej wizycie sam wiedziałem więcej o interesującym mnie aucie niż rzeczony sprzedawca, nawet dla czystej przyzwoitości czy szacunku do miejsca gdzie pracuje nie podjął żadnego trudu aby zdobyć jakąś wiedzę. Na koniec podczas sprzedaży nie było nawet kokardki. Pozdrawiam jako happy driver EV6. Świetny kanał.
Kia ev6 gt line - 800 V. Dealer nie miał pojecia co sprzedaje. Już tam nie wrócę. Jedyna konstruktywna rozmowa była przy przekazaniu kluczyków. W takcie eksploatacji pojazdu i jego poznawania stopniowo odkrywałem jego potencjał. To moja pierwsza przygoda z elektromobilnością.
Ja mam pytanie z innej beczki. Czy przy stacjach ładowania powstają podręczne magazyny energii jako buffor dla stacji DC ? Takie rozwiązanie ma wiele korzyści: - ograniczenie zapotrzebowania na moc - oczywiście w idealnym świecie byłoby dobrze aby energetyka podpieła odpowiednie przyłącze ale szczerze powiedzmy sobie że czasami to nie jest możliwe szybko, lub wogóle no i też kosztuje. Myśle że docelowa gęsta sieć stacji ładowania o dużej mocy jest dużym problemem dla energetyki jako dostawcy mocy. PL to nie jest taki mały kraj wiec są obszary gdzie by przydałaby się łądowarka w "polu" - korzystanie z niższych cen godzinowych - buffor ładuje się gdy jest tanio, gdy jest przepełniony a kolejne prognozy są na dalsze tanie kWh to mógłby też włączać lepsze ceny dla klientów, bo skoro jest automatyka do inteligentengo ładowania buffora to tak samo może ją wykorzystać do sprzedaży - można podłączyć PV do systemu, nawet głupia wiata nad stacją z paneli PV byłaby świetnym rozwiązaniem. Szczerze to zawsze czuje się jak klient gorszego sortu gdy ładuje się swoim EV i mi żar/woda/śnieg leci na łep a na przeciwko widze jak spalinowym podjeżdżają pod zadaszoną stacje paliw i suchą nogą idą do WC/sklepu itp. Takie mam wrażenie że cała branża związana OZE wypluwa wiele ciekawych rozwiązań a na stacjach ładowania hit nowoczesności to kolorowy wyświetlacz..
Panowie, bardzo lubię wasz kanał, ale nie wypada wam mówić "100 Kilowatów na godzinę". Albo 100 Kilowatogodzin na godzinę, albo po prostu 100 Kilowatów.
Niech ktoś to ustandaryzuje żeby było po równo , system 800V przyklepany przez Unię , czas na wprowadzenei zmian 2- lata i basta . Do tego sieć ładowarek 350-400V i będzie jazda . 9:30 to jest jedyna sensowa opcja , jak można zaufać dilerowi :) tak przy okazji , głos kolegi po prawej kłuje strasznie po uszach nawet jak się ściszy .
W kwietniu br kupiłem samochód o architekturze 800 V. Podczas pierwszej wizyty zagaiłem pierwszego z brzegu sprzedawcę o więcej informacji o interesującym mnie aucie, dosłownie opadły mi ręce, nie wiedział nic, no może o tym jakiej wysokości jest rabat bo sam nie był "entuzjastą" aut elektrycznych. Przy następnej wizycie sam wiedziałem więcej o interesującym mnie aucie niż rzeczony sprzedawca, nawet dla czystej przyzwoitości czy szacunku do miejsca gdzie pracuje nie podjął żadnego trudu aby zdobyć jakąś wiedzę. Na koniec podczas sprzedaży nie było nawet kokardki. Pozdrawiam jako happy driver EV6. Świetny kanał.
To wina koncernów, jakaś prosta bruszura z tabelkami by łatwo nauczyła handlowców jak to działa.. Oni opierają sie na "gotowcach"
Kia ev6 gt line - 800 V. Dealer nie miał pojecia co sprzedaje. Już tam nie wrócę. Jedyna konstruktywna rozmowa była przy przekazaniu kluczyków. W takcie eksploatacji pojazdu i jego poznawania stopniowo odkrywałem jego potencjał. To moja pierwsza przygoda z elektromobilnością.
Ja mam pytanie z innej beczki. Czy przy stacjach ładowania powstają podręczne magazyny energii jako buffor dla stacji DC ? Takie rozwiązanie ma wiele korzyści:
- ograniczenie zapotrzebowania na moc - oczywiście w idealnym świecie byłoby dobrze aby energetyka podpieła odpowiednie przyłącze ale szczerze powiedzmy sobie że czasami to nie jest możliwe szybko, lub wogóle no i też kosztuje. Myśle że docelowa gęsta sieć stacji ładowania o dużej mocy jest dużym problemem dla energetyki jako dostawcy mocy. PL to nie jest taki mały kraj wiec są obszary gdzie by przydałaby się łądowarka w "polu"
- korzystanie z niższych cen godzinowych - buffor ładuje się gdy jest tanio, gdy jest przepełniony a kolejne prognozy są na dalsze tanie kWh to mógłby też włączać lepsze ceny dla klientów, bo skoro jest automatyka do inteligentengo ładowania buffora to tak samo może ją wykorzystać do sprzedaży
- można podłączyć PV do systemu, nawet głupia wiata nad stacją z paneli PV byłaby świetnym rozwiązaniem. Szczerze to zawsze czuje się jak klient gorszego sortu gdy ładuje się swoim EV i mi żar/woda/śnieg leci na łep a na przeciwko widze jak spalinowym podjeżdżają pod zadaszoną stacje paliw i suchą nogą idą do WC/sklepu itp.
Takie mam wrażenie że cała branża związana OZE wypluwa wiele ciekawych rozwiązań a na stacjach ładowania hit nowoczesności to kolorowy wyświetlacz..
Ja to odnoszę czasem wrażenie że prezes to by chciał aby ładowarki pracował 24/24 i chciał kar dla właściciel aut z wolniejszym ładowaniem niż 100kw/h
Panowie, bardzo lubię wasz kanał, ale nie wypada wam mówić "100 Kilowatów na godzinę". Albo 100 Kilowatogodzin na godzinę, albo po prostu 100 Kilowatów.
Tak, tak mamy tu jeszcze jeden lapsus, ale lecimy bez cięcia i czasem się zdarzają "literówki"
Niech mówią 100 kartofli na godzinę.
Niech ktoś to ustandaryzuje żeby było po równo , system 800V przyklepany przez Unię , czas na wprowadzenei zmian 2- lata i basta . Do tego sieć ładowarek 350-400V i będzie jazda . 9:30 to jest jedyna sensowa opcja , jak można zaufać dilerowi :) tak przy okazji , głos kolegi po prawej kłuje strasznie po uszach nawet jak się ściszy .