Tarpan - miał go wujek na początku lat dziewięćdziesiątych. Samochód, który za każdym razem czymś zaskakiwał, niekoniecznie miło. Co innego Żuk. Ten dzielnie służył u wujka 🙂
Witam ja najbardziej pamiętam ostatni model nyski było to niesamowite auto jak na tamte czasy i gdzie nie gdzie można jeszcze spotkać Żuka ale zobaczyć Nysę to naprawdę sukces😢 pozdtawiam
Faktycznie. Żuki można spotkać czy odrestaurowane czy jeszcze normalnie użytkowane, tak samo stary, jelcze. Ale Nysy to już tzw biały kruk na polskich drogach.
@@wojtektymicki1357 samochód jest na tyle niezawodny na ile dba o niego użytkownik. Jeśli zna jego słabe strony i szczególnie na nich skupia uwagę to auto będzie służyło długo. No chyba ze ma fabryczną wadę na etapie projektu np zbyt mało podpór wału korbowego itp.
@@rapper3d1b samochód jak sama nazwa wskazuje ma sam chodzić a nie być codziennie zachecany do działania drobnymi naprawami. Nie chce wchodzić w polemikę ale Żuk czy Lublin to nie były dobre samochody, ustrój który je produkował nie był dobry. Tam zawiodło wiele czynników. Jak podczas debiutu żuka był on jak na swoje czasy całkiem dorby to pod koniec produkcji byk już przestarzałym samochodem którego tłukli żeby tłuc. Lublin miał zadatki na bycie dobrym autem ale zabrakło kasy na przemyślenie pewnych rozwiązań i jakość która najlepsza nie była. Solidny to był sprinter ktorego tłukł od 95r. Ale nie ma co porównywać auta które zostało opracowane za ogrom niemieckich marek, do auta które zostało zalepione z tego co było akurat pod ręką
@@wojtektymicki1357 doczytałeś do konca co napisałem? Jesli miał wady projektowe - lub był zrobiony z gównolitu. A tak czesto było - za mało środków na badania, przemyslane projekty lądowały w koszu jako niezgodnie z linia partii. Takie były realia jeździło się czym bylo. Moj ś.p Ojciec miał w późnych latach 90 fiata 125p którego znał jak siebie samego i wiedział, że to czy tamto może się zepsuc bo konstrukcje tego pojazdu znał na pamięć. Ale jeździł nim długo bo miał go jeszcze w 2008 roku. Potem kupił toyotę którą eksploatował już do śmierci. Niestety ale wielu aspektach życia smród jakieg narobili nam ruscy zostanie jeszcze z nami przez lata.
Ważne zastrzeżenie: "niezawodność" oznaczała że były łatwe do naprawienia przez kierowcę który w tamtych czasach miał też "sprawność - mechanik". Nie ma to związku z aktualną definicją niezawodności 😅
Mój ojciec „ prywaciarz „ całe lata 80 i prawie 90 woził towar żukiem który dzięki znajomemu mechanikowi miał silnik z mercedesa W123 a w 1998r kupił jedno z pierwszych (w Polsce ) Renault kangoo i ma je cały czas z przebiegiem ponad 700tys km
Na wiosnę 2000r dostałem Nysę na stan w wojsku. Po roku przygody z tym samochodem wszystke Nysy i żuki zostały opróżnione z płynów i oleju . Czy zostały sprzedane ,czy zezlomowane tego nie wiem. Wspominam Super. Trzeba było tylko pilnować przepałów ale w porównaniu z Ułazami ( jeszcze jezdzily w jednostce) były ekologiczne 😂
Jako kierowca zawodowy pracowałem jeżdżąc takim pojazdem na początku lat 90. Jeździłem ją nawet do Ostrawa do Czechosłowacji i wspominam raczej dobrze . Najpoważniejszą awarię którą miałem w trasie to pęknięta chłodnica . Tylko przy prędkości 80 KM wyła jakby leciała z prędkości dźwięk na starej gierkówce .
Ten Żuk, którego widać na filmie, to nie jest pierwszy model tej marki tylko sporo późniejszy dość mocno zmodernizowany. Warto o tym wspomnieć, choćby w opisie filmu.
Moj tata mial nyse. Jebalo sie nardziej niz tirówki a o kalamitkach do smarowania innych kalamitek nie wspomne. Ale ogolnie ciekawa przygoda i milo wspominam, a noga od deptania smarownicy boli mnie do dzisiaj😂
Problem dostawczaków i najtanszych osobowych to brak dbania o ich stan i postępująca degradacja tych aut w piorunujacym tempie. Nikt nie zauważa zniknięcia popularnych aut, nikt ich nie szanuje. Dlatego tak malo nysek, żuków, dostawczaków europejskich pierwszych generacji, cinquecento, peugeot 205, Fordów fiesta czy opli corsa z pierwszych generacji się ostało.
Które z tych aut kojarzycie najbardziej?
Żuki najczęściej widziałem ale pozostałe też pamiętam
No patrz - na pace Żuka kilka razy jechałem jako dzieciak
Tarpan - miał go wujek na początku lat dziewięćdziesiątych. Samochód, który za każdym razem czymś zaskakiwał, niekoniecznie miło. Co innego Żuk. Ten dzielnie służył u wujka 🙂
Nysa i Żuk
Wszystkie. A najbardziej brakuje mi tych napraw/przeróbek co to człowiek nie robił nie wymyślił
Witam ja najbardziej pamiętam ostatni model nyski było to niesamowite auto jak na tamte czasy i gdzie nie gdzie można jeszcze spotkać Żuka ale zobaczyć Nysę to naprawdę sukces😢 pozdtawiam
Faktycznie. Żuki można spotkać czy odrestaurowane czy jeszcze normalnie użytkowane, tak samo stary, jelcze. Ale Nysy to już tzw biały kruk na polskich drogach.
@@mateuszmateo6731 bo właśnie o tym pisałem a szkoda że
Jezdzile troche zukiem 2.4 andoria, pozniej lublinem, ogolnie twarde i niezawodne samochody, a u ojca do dzis dzielnie jezdzi tarpan z silnikiem 3p
Nie zawodne, rozrusznik w Lublinie to pół roku Max wytrzymuje. Ojciec jeździł kaczką w 90. To był niezawodny samochód.
@@wojtektymicki1357 samochód jest na tyle niezawodny na ile dba o niego użytkownik. Jeśli zna jego słabe strony i szczególnie na nich skupia uwagę to auto będzie służyło długo. No chyba ze ma fabryczną wadę na etapie projektu np zbyt mało podpór wału korbowego itp.
@@rapper3d1b samochód jak sama nazwa wskazuje ma sam chodzić a nie być codziennie zachecany do działania drobnymi naprawami. Nie chce wchodzić w polemikę ale Żuk czy Lublin to nie były dobre samochody, ustrój który je produkował nie był dobry. Tam zawiodło wiele czynników. Jak podczas debiutu żuka był on jak na swoje czasy całkiem dorby to pod koniec produkcji byk już przestarzałym samochodem którego tłukli żeby tłuc. Lublin miał zadatki na bycie dobrym autem ale zabrakło kasy na przemyślenie pewnych rozwiązań i jakość która najlepsza nie była. Solidny to był sprinter ktorego tłukł od 95r. Ale nie ma co porównywać auta które zostało opracowane za ogrom niemieckich marek, do auta które zostało zalepione z tego co było akurat pod ręką
@@wojtektymicki1357 doczytałeś do konca co napisałem? Jesli miał wady projektowe - lub był zrobiony z gównolitu. A tak czesto było - za mało środków na badania, przemyslane projekty lądowały w koszu jako niezgodnie z linia partii. Takie były realia jeździło się czym bylo. Moj ś.p Ojciec miał w późnych latach 90 fiata 125p którego znał jak siebie samego i wiedział, że to czy tamto może się zepsuc bo konstrukcje tego pojazdu znał na pamięć. Ale jeździł nim długo bo miał go jeszcze w 2008 roku. Potem kupił toyotę którą eksploatował już do śmierci. Niestety ale wielu aspektach życia smród jakieg narobili nam ruscy zostanie jeszcze z nami przez lata.
Chcemy i prosimy o oddzielny odcinek o prototypach :D
Ważne zastrzeżenie: "niezawodność" oznaczała że były łatwe do naprawienia przez kierowcę który w tamtych czasach miał też "sprawność - mechanik". Nie ma to związku z aktualną definicją niezawodności 😅
Mój ojciec „ prywaciarz „ całe lata 80 i prawie 90 woził towar żukiem który dzięki znajomemu mechanikowi miał silnik z mercedesa W123 a w 1998r kupił jedno z pierwszych (w Polsce ) Renault kangoo i ma je cały czas z przebiegiem ponad 700tys km
Na wiosnę 2000r dostałem Nysę na stan w wojsku. Po roku przygody z tym samochodem wszystke Nysy i żuki zostały opróżnione z płynów i oleju . Czy zostały sprzedane ,czy zezlomowane tego nie wiem. Wspominam Super. Trzeba było tylko pilnować przepałów ale w porównaniu z Ułazami ( jeszcze jezdzily w jednostce) były ekologiczne 😂
To był wspaniały czas dla Polski i narodu
Świetny film 👏🏻 Kocham te auta
Jako kierowca zawodowy pracowałem jeżdżąc takim pojazdem na początku lat 90. Jeździłem ją nawet do Ostrawa do Czechosłowacji i wspominam raczej dobrze . Najpoważniejszą awarię którą miałem w trasie to pęknięta chłodnica . Tylko przy prędkości 80 KM wyła jakby leciała z prędkości dźwięk na starej gierkówce .
no i w razie czego zarówno Żuka jak i Nysę szło odpalić z korby
Lubię samochody 😊 ale ta konkretna marka jest mi najbliższa sercu ❤ bo urodziłem się w mieście Nysa
Dobre...... Pozdrawiam
@@piotrwarszynski797 😁 super
Pozdrawiam z Bytomia
Ciekawe Informacje🎉🎉 Pozdrawiam Autora👍✌️
Z polskiej motoryzacji jedynie Nysy były piękne i niepowtarzalne. I stara i nowsza. Tylko tandetnie wykonane.
I tak lepiej od konkurencji.
Prócz Nysy, Żuka i Tarpana kojarzę jeszcze Syrenę Bosto, wujek miał taki samochód.
Ten Żuk, którego widać na filmie, to nie jest pierwszy model tej marki tylko sporo późniejszy dość mocno zmodernizowany. Warto o tym wspomnieć, choćby w opisie filmu.
Moj tata mial nyse. Jebalo sie nardziej niz tirówki a o kalamitkach do smarowania innych kalamitek nie wspomne. Ale ogolnie ciekawa przygoda i milo wspominam, a noga od deptania smarownicy boli mnie do dzisiaj😂
Albo miałby łapy jak podzian. Pozdrawiam
Jebalo się najbardziej niż torowali 😅😂😂
Fakt z tymi kalamitkami kalamitek itp
Zrób porównanie w Realu... Nyska vs VW, Nysa vs barkass
Jeździłem Nyska 4 biegową i dobrze ją wspominam ale w żuku 3 biegi były tam gdzie pszczółka maja😂
Pozdrawiam
Dziadek był mechanikiem także żuk Nysa na porządku dziennym był
Zapomniales wspomniec ze w późniejszych modelach żuka wsadzali silniki wysokoprezne andoria 2.4 od 1992 roku bodajże
Te pierwsze Nysy były piękne,zwłaszcza w wersji eksportowej,nawet bardzo podobne do słynnego VW którymi jeździli wówczas Hippisi🤔
A gdzie N 501 ?
Odjechał autorowi
następny odcinek o imagination transport
Chcemy o prototypach
Zrób film o historii busiarzy i busów z kurnikiem i ze spaniem z tyłu
Znakomity odcinek
Mieliśmy żuka i nyske zielona
50 km w dostawczakach
a dziś dookoła słyszę
że w motoryzacji NIC A NIC sie nie zmieniło.....🤣🤣🤣
NYSY i ŻUKI BYŁY KRÓLAMI DOSTAWCZAKÓW !!!
Brakuje Lublina który miał być Nysą produkowaną w kooperacji z ZSRR.
Żuk 😎
Przednie szyby gięte były już w Nyskach z płaskim przodem, taka "przejściowa" Nysa to N63,
szkoda, że pominąłeś całą tą generację.
Znam samochód Nysa,Żuk,Tarpan,itd.😀😀😀
Problem dostawczaków i najtanszych osobowych to brak dbania o ich stan i postępująca degradacja tych aut w piorunujacym tempie. Nikt nie zauważa zniknięcia popularnych aut, nikt ich nie szanuje. Dlatego tak malo nysek, żuków, dostawczaków europejskich pierwszych generacji, cinquecento, peugeot 205, Fordów fiesta czy opli corsa z pierwszych generacji się ostało.
Tarpan.To była terenówa...
Te starsze Nysy były chyba cieplejsze nie wiało tak po nogach
Zlec porównanie nyski i żuczka. Współcześnie realnie
Padlina Tarpan
Z, GŁODU, MY, NIE, ZDECHLI
Historię " zmienia "Putin "...
Żuk wymiatał kartoflami
Żuk był brutalny nysa była bardziej cywilizowana chocia obydwa były klonami warszawy jednak na czasy w których powstały to nie było obciachu
TERAZ, WOŻĄ, HEMIE, A, NIE ŻYWNOŚĆ, SAMA, HEMIA
Kurde, przechodzę na Newpipe, reklamy co dwie minuty to przesada.
Polecam RUclips premium, sam używam i żadnych problemów nie ma.
Ja to wszystko pamiętam może być film dobry 😊
Tarpan
Pamietam jak musiałem żukiem jeździć jakie to było gówno