Jak dziwny nalot? Normalne w autach z większości Stanów. Wystarczy wpisać vin w Google żeby się dowiedzieć czy to wypadek, kolizja, wrak, pożar, czy powódź. Przecież widać że prawy błotnik doszedł trochę do drzwi...
Wiesz może o istnieniu stronki, na której można by sprawdzić sobie jakie wersję silnikowe występowały w danym modelu i w jakich latach? Chodzi o rynek USA, bo w Polsce mamy takowe
Szkoda, ze jesteśmy narodem, który zamiast iść do salonu i sobie kupić wymarzony samochód, to musi uciekać się do ściągania powypadkowego, często po powodzi z USA, czekać trzy miesiące, w dodatku nie widząc co się ściąga. A furka super, oby się dobrze jeździło i nie było przykrych niespodzianek podczas naprawy.
Błędne myślenie. Znam ludzi którzy sprzedają takie samochody do Europy Zachodniej. Oni też potrafią liczyć i kazda oszczędność się liczy. Mimo że nie jest to jakaś duża różnica między autem pozornie bezwypadkowym.
@@mmmotors Bo w każdym kraju są tez mniej sytuowani ludzie. Dla przykładu, u nas lekarze są tak bogaci, gdzie jest to nieliczna grupa zawodowa, gdzie każdy jeździ nowym autem marki premium, z salonu.
@@ThePablo602 wartość pieniądza się zmieniła. Kiedyś Toyota za 120. tys to było dla nich coś . Teraz 120 tys jest dużo mniej warte a Toyota nie jest dla nich symbolem prestiżu jak 15 lat temu...
Czy taki samochód z USA spełnia jakiekolwiek normy Euro, skoro dajmy na to, w danym okresie były silniki tam sprzedawane, które na terenie UE już nie? Albo np taki Chrysler 200 2.4, który jest hitem importowym ale w ogóle nie był u nas oferowany? Pytam w kontekście wjazdu do miast, co pewnie w przeciągu kilku lat stanie się faktem, ze będą jakieś blokady. Szkoda by mieć roczny samochód, które w świetle prawa unijnego nie spełnia żadnych norm.
Nie wiem jak jest z Chryslerem ale wiem że 2.5 Mazdy ma wysoką emisyjność niezależnie czy pochodzi z Europy czy z USA. Koszt rejestracji rocznej Mazdy CX5 w Holandii wynosi koło 10 tys Euro. Z Alfą takich problemów nie ma. W Niemczech, Francji czy Włoszech nie ma problemu z żadnymi autami z USA.
@@JK-jk nie chodzi jaką my mamy ale jaką ma pojazd w dowodzie rejestracyjnym. Niedługo bez odpowiedniej nie wjedziesz do Krakowa, czy Warszawy. A podejrzewam, ze takie auto z USA nie będzie spełniać żadnych nawet jako samochód nowy.
lampy musisz przerobić bo u nas sa asymetryczne, i swiatlo przeciwmgielne z tylu trzeba dorobic, i licznik kmh ale to juz sie w kazdym aucie da przelaczyc
Ale to było pół roku temu kupowane. Mimo że w chwili płatności kurs USD był 5 zł to jednak samochody były tańsze o jakieś 20-30 %. Jednak musi Pan mieć świadomość że części do tego auta są bardzo drogie. Szacunkowy koszt poskładania tego egzemplarza to jakieś 40 tys. Sam pas przedni z chłodnicami plus nowe europejskie lampy to jakieś 20 tys.
@@mmmotors wiem wiem ale jak juz to będę skladal z uzywanych części jestem na różnych forach alfaholikow co pomogloby mi ze znalezieniem części, sam mam giuliette i wlaśnie mam ochotę się przesiąść do giulii :)
@@Kris-wr2py no używane chłodnice z pasem plus nowe lampy EU to prawie 20 tys 😃 Chyba że chcesz zostawiać lub kupować używane lampy z USA aby było taniej to ok. Tylko potem będzie ciężko to sprzedać...A oszczędność raptem może 3 tys...
@@mmmotors no własnie nie myślę na sprzedaz tylko dla siebie na uzytek zeby znowu pojezdzic te 5/6 lat. Oscylacyjnie ile mniejwiecej trzeba liczyc na sprowadzenie takiej?
Bardzo dobrze że zabrali cały złom dla siebie, normalnie by wjebali wszystko do środka i uszkodzoną byś miał tapicerkę... no chyba, że chciałeś to lepić i kleić 😄
@@mmmotors Wiadomo każda firma ma swoje fanaberie, według mnie jak najbardziej na plus, ile razy jest niby lekki strzał na aukcji, a przychodzi niespodzianka... także to, że tak rozebrali to auto i nie wrzucili do środka złomu, to trzeba się cieszyć :)
Dziwny nalot na silniku. To przypadkiem nie jest popowodziówka? Co oznacza przerywana pozioma linia na drzwiach pasażera?
Jak dziwny nalot? Normalne w autach z większości Stanów. Wystarczy wpisać vin w Google żeby się dowiedzieć czy to wypadek, kolizja, wrak, pożar, czy powódź. Przecież widać że prawy błotnik doszedł trochę do drzwi...
Ledwo ktoś dotknął zderzakiem w krawężnik 😉 jak airbag nie strzelił
No tak demo mocniej dotknął 😃😃😃
Takie nagranie wciąż utwierdza nas w tym jakimi dziadami jesteśmy jako naród :///
Może Pan rozwinąć swoją myśl?
Wiesz może o istnieniu stronki, na której można by sprawdzić sobie jakie wersję silnikowe występowały w danym modelu i w jakich latach? Chodzi o rynek USA, bo w Polsce mamy takowe
Nie
Giulii na USA dużego wyboru nie było, bo albo 2.0T 280KM albo 2.9TT 510
Szkoda, ze jesteśmy narodem, który zamiast iść do salonu i sobie kupić wymarzony samochód, to musi uciekać się do ściągania powypadkowego, często po powodzi z USA, czekać trzy miesiące, w dodatku nie widząc co się ściąga. A furka super, oby się dobrze jeździło i nie było przykrych niespodzianek podczas naprawy.
Błędne myślenie. Znam ludzi którzy sprzedają takie samochody do Europy Zachodniej. Oni też potrafią liczyć i kazda oszczędność się liczy. Mimo że nie jest to jakaś duża różnica między autem pozornie bezwypadkowym.
@@mmmotors Bo w każdym kraju są tez mniej sytuowani ludzie. Dla przykładu, u nas lekarze są tak bogaci, gdzie jest to nieliczna grupa zawodowa, gdzie każdy jeździ nowym autem marki premium, z salonu.
@@ThePablo602 zgadza się. Nie wiem jak jest teraz ale ponad 10 lat temu ulubioną marką lekarzy była Toyota
@@mmmotors teraz tak 80% na parkingu dla lekarzy to suvy Mercedesa.
@@ThePablo602 wartość pieniądza się zmieniła. Kiedyś Toyota za 120. tys to było dla nich coś . Teraz 120 tys jest dużo mniej warte a Toyota nie jest dla nich symbolem prestiżu jak 15 lat temu...
Czy taki samochód z USA spełnia jakiekolwiek normy Euro, skoro dajmy na to, w danym okresie były silniki tam sprzedawane, które na terenie UE już nie? Albo np taki Chrysler 200 2.4, który jest hitem importowym ale w ogóle nie był u nas oferowany? Pytam w kontekście wjazdu do miast, co pewnie w przeciągu kilku lat stanie się faktem, ze będą jakieś blokady. Szkoda by mieć roczny samochód, które w świetle prawa unijnego nie spełnia żadnych norm.
Nie wiem jak jest z Chryslerem ale wiem że 2.5 Mazdy ma wysoką emisyjność niezależnie czy pochodzi z Europy czy z USA. Koszt rejestracji rocznej Mazdy CX5 w Holandii wynosi koło 10 tys Euro. Z Alfą takich problemów nie ma. W Niemczech, Francji czy Włoszech nie ma problemu z żadnymi autami z USA.
@@mmmotors tylko właśnie chodzi jak będzie trzeba naklejkę do miast, na jakiejś podstawie ktoś będzie wydawał taką dla auta z USA.
A teraz pytanie, jaką w Polsce my normę euro?
@@ThePablo602 nie wiem, szczerze mówiąc nie interesuje się tym 🤷♂️
@@JK-jk nie chodzi jaką my mamy ale jaką ma pojazd w dowodzie rejestracyjnym. Niedługo bez odpowiedniej nie wjedziesz do Krakowa, czy Warszawy. A podejrzewam, ze takie auto z USA nie będzie spełniać żadnych nawet jako samochód nowy.
Jak wygląda różnica w częściach między autami na rynek europejski i amerykański?
Nie ma żadnych różnic poza lampami. Nie wiem jak w innych markach ale mówię o Alfie i Mazdzie.
lampy musisz przerobić bo u nas sa asymetryczne, i swiatlo przeciwmgielne z tylu trzeba dorobic, i licznik kmh ale to juz sie w kazdym aucie da przelaczyc
@@MateQ2k13 auto jest już gotowe 🙂
@@mmmotors tak wiem ale kolega pytał o różnice usa eu
Interesuje mnie koszt z oplatami tego egzamplarza ile wyniósł? Bo poszukuje czegoś takiego w podobnym stanie
Ale to było pół roku temu kupowane. Mimo że w chwili płatności kurs USD był 5 zł to jednak samochody były tańsze o jakieś 20-30 %. Jednak musi Pan mieć świadomość że części do tego auta są bardzo drogie. Szacunkowy koszt poskładania tego egzemplarza to jakieś 40 tys. Sam pas przedni z chłodnicami plus nowe europejskie lampy to jakieś 20 tys.
@@mmmotors wiem wiem ale jak juz to będę skladal z uzywanych części jestem na różnych forach alfaholikow co pomogloby mi ze znalezieniem części, sam mam giuliette i wlaśnie mam ochotę się przesiąść do giulii :)
@@Kris-wr2py no używane chłodnice z pasem plus nowe lampy EU to prawie 20 tys 😃 Chyba że chcesz zostawiać lub kupować używane lampy z USA aby było taniej to ok. Tylko potem będzie ciężko to sprzedać...A oszczędność raptem może 3 tys...
@@mmmotors no własnie nie myślę na sprzedaz tylko dla siebie na uzytek zeby znowu pojezdzic te 5/6 lat. Oscylacyjnie ile mniejwiecej trzeba liczyc na sprowadzenie takiej?
@@Kris-wr2py 60k na ten moment w zaleznosci od wersji na pewno nie młoda
Przenosisz się na sprowadzanie od Jankesów?
Nie. Kupiłem tylko 4 auta z nudów i żeby pojeździc i/lub sprzedać bez ciśnienia 😃
@@dziasiu15 jest wiele takich firm, sam nie. 4 auta wziałem póki co.
Kupić tak uszkodzone auto to dobra sprawa. Gratuluję
Dziękuję 🙂
Bardzo dobrze że zabrali cały złom dla siebie, normalnie by wjebali wszystko do środka i uszkodzoną byś miał tapicerkę...
no chyba, że chciałeś to lepić i kleić 😄
Nie chodzi o to że żałuję że tego nie mam tylko o to że lekki strzał a wszystko rozebrane
@@mmmotors Wiadomo każda firma ma swoje fanaberie, według mnie jak najbardziej na plus, ile razy jest niby lekki strzał na aukcji, a przychodzi niespodzianka...
także to, że tak rozebrali to auto i nie wrzucili do środka złomu, to trzeba się cieszyć :)