Alkohol a forma biegacza | Zofia Piotrowicz
HTML-код
- Опубликовано: 21 янв 2023
- Jak alkohol wpływa na poszczególne procesy bezpośrednio lub pośrednio oddziałujące na dyspozycję biegacza? W tym odcinku zgłębiamy fizjologię i obalimy niektóre mity, które tak mocno zakorzeniły się w świadomości, że większość uważa je za pewnik.
Gościem podcastu jest Zofia Piotrowicz, działająca w biegowym półświatku pod pseudonimem "Bite of Sport" - która na co dzień pracuje z kadrą polskich biegaczy wytrzymałościowych, ale również z triathlonistami, ultrasami, biegaczami ulicznymi z różnego poziomu zaawansowania.
Z rozmowy dowiecie się:
- czy dzień po imprezie lepiej jest wypocić czy odpocząć?
- dlaczego kobiety niezależnie od masy ciała są bardziej wrażliwe na działanie alkoholu?
- czy kolejność przyjmowania napojów alkoholowych wpływa na nasze upojenie?
- czy istnieje dawka nieszkodliwa dla dyspozycji biegacza?
- jak tradycyjne "piwko na mecie" wpływa na regenerację?
***
Partnerem odcinka jest: Przedwojewski Team
#bieganie #alkohol #podcast Спорт
Pani Zofia jak zwykle top
Ciekawy temat , prawie zapomniałem powodów abstynencji.
Kuba jak zawsze bardzo dobry wywiad. Zmartwiłem się jak zniknąłeś z W Rytmie Biegania....ale cieszę się że się odnalazłeś
Jestem cały i zdrowy 😉 Zapraszam na kolejne rozmowy 👋
Fajna rozmowa. 👍
Good job :)
Czy ktoś z biegaczy z długoletnim stażem ma doświadczenie stosowania w treningu micro dawek tzw.trawki.. otóż ja mam i efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania. Publikacje na ten temat odnalazłem gdzieś w odmętach internetu.. czucie ciała,fan, luz dla mięśni i układu nerwowego i niesamowita regeneracja Nie wspominając o progresie w moim przypadku. Bez kitu ! To działa! Działa i chyba dlatego jest tak tępione i jest tematem tabu
Czy mówisz o olejkach ocbd
Tak USAIN BOLT
bardzo rozczarowanym.... mialem nadzieje, ze chociaz piwo La Orange jest pozytywne
Najgorszy jest lód 😅
przed snem kebab, litr wody, ibuprofen i wstajesz bez kaca.
Tak, najlepiej ŻEBY WSZYSCY PRZESTALI JEŚĆ MIĘSO I PIĆ ALKOHOL, serio? A i tak umra dużo wcześniej niż, ludzie z Sardyni. Po co takie ekstrema