Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.
Technics RS TR 474, naprawa. (#97)
HTML-код
- Опубликовано: 6 ноя 2020
- Przeczytaj proszę opis pod filmem przed jego obejrzeniem.
Naprawa magnetofonu z piwnicy. Niby kręcił rolkami, ale nie odtwarzał taśmy. Podczas naprawy okazało się, że ja nie byłem pierwszym serwisantem, który do niego zaglądał. Życzę miłej zabawy podczas godzinnej przygody z Technicsem, miernikiem kondensatorów i aparatem Canona.
Aleksander Witort w książce "Dźwięk i technika hi-fi" napisał: Magnetofon - podobnie jak gramofon - wymaga prawidłowej eksploatacji. Podstawowe zalecenia są następujące:
a) Magnetofon powinien być utrzymany w czystości; głowice i rolki, po których biegnie taśma, powinny być oczyszczane okresowo (miękką szczoteczką lub watą zwilżoną spirytusem denaturowanym); okresowo magnetofon powinien być oddany do fachowego sprawdzenia i nasmarowania;
b) do czyszczenia głowic w magnetofonach służą specjalne kasety itd..."
Tak więc magnetofon z niskiej półki czy najwyższej kiedyś się zepsuje, a części zamiennych brak (paski, rolki, łożyska, kondensatory stracą pojemność i deck zacznie grać ostro...). Rozważanie opłacalności naprawy decka przy dostępności świetnej jakości muzyki na serwisach strumieniowych, które można odtworzyć byle smartfonem jest pozbawione sensu. Wyliczenie kosztów naprawy na końcu filmu nie ma na celu podniesienie dyskusji o opłacalności, zwraca uwagę na koszty, których klient dowolnego usługodawcy nie widzi i nie bierze pod rozwagę przed pytaniem "Dlaczego tak drogo?"
Na końcu powinno być napisane "Dziękuję Wam za obejrzenie mojej pracy". Mój błąd wynika z miniaturowego pola wprowadzenia tekstu, no i przeoczyłem. Film zrobiony w programie "Zdjęcia" w Win10, program mogę polecić dla cierpliwych, wadą jest mała dokładność edycji.
PS.: w sprawie miernika pojemności okazało się, że po pewnych pracach przy przelotkach udaje się tak skalibrować miernik, że przy zwarciu pokazuje zero. Gdzie jest przyczyna? Słaba jakość wykonania PCB, albo wilgoć zrobiła swoje i nieco skorodowało. Teraz pomiary są OK. Nie wiem, jak długo miernik mnie oszukiwał, ale miesiąc wcześniej robiłem kalibrację i było OK. Uszkodzenie pojawiło się z upływem czasu, warto więc od czasu do czasu sprawdzić przyrządy pomiarowe. Biorąc pod uwagę, że pracuję z elektroniką tylko w weekendy, to miernik oszukiwał mnie zaledwie 8 dni. W tym czasie zrobiłem dwa urządzenia. W ciągu kilku dni mogę nakręcić 3 do 5 filmów w zależności od postępu prac na warsztacie. Wy, Widzowie, te filmy obejrzycie w przeciągu kilku miesięcy (emisje filmów z napraw są co dwa tygodnie i tego nie będę zmieniał dopóki będzie materiał do emisji), więc może się wydawać, że miernik oszukiwał mnie bardzo długo. Przypomnę jeszcze raz, sprawdzajcie swoje przyrządy pomiarowe i jeśli to możliwe kalibrujcie je przed ważnymi pracami.
![Unitra Eltra T9015 [Reduktor Szumu] #298](http://i.ytimg.com/vi/QMgxKZPu3nA/mqdefault.jpg)
![Unitra Eltra T9015 [Reduktor Szumu] #298](/img/tr.png)
!["Studium w Szkarłacie", czyli śledztwo w sprawie Nakamichi 700ZXE [Reduktor Szumu] #308](/img/1.gif)
Super robota! Z tak dobrze zrobionego filmu (fachowa praca obfitująca w szczegóły i bardzo pomocny komentarz) zrobię instrukcję jak przeprowadzić serwis w Technics RS-BX 601. Ten film jest lepszy niż dokumentacja serwisowa!!! Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Panie Tomku, jak zawsze bardzo ciekawy film i z przyjemnością ogląda się w Pana filmach jak wiedza spotyka się z praktyką, dzięki czemu stary sprzęt audio wciąż może działać i cieszyć użytkownika. Co do starego sprzętu audio Made in Poland. Myślę, że sprawa jest bardziej złożona niż nam się wydaję. Z jednej strony biorąc pod uwagę obiektywną oceną wytworów Zjednoczenia Unitra, to trzeba powiedzieć wyraźnie, że był to sprzęt: nienowoczesny, do bólu uproszczony w konstrukcji i wykonany na kiepskich podzespołach. Co gorsza, wieczne braki materiałowe jakie towarzyszyły poszczególnym pięciolatkom powodowały, że sprzęt jeszcze upraszczano, wyrzucając z niego dosłownie wszystko co tylko można było wyrzucić.
Z drugiej strony, kiepska jakość dostarczonych podzespołów, no i niska kultura pracy nie mówiąc o kontroli jakości, także doprowadzała do takiego a nie innego efektu finalnego.
Trzeba jednak spojrzeć na to szerzej. W tamtym czasie, kiedy cała technologia zachodnia czy japońska była oddzielona od nas żelazną kurtyną, kiedy nawet najmniejsze elementy trzeba było kupować licencyjnie z zagranicy za dewizy, których wiecznie brakowało, trzeba złożyć hołd i uznanie polskim inżynierom i technikom, którzy w takich warunkach byli w stanie wyprodukować sprzęt audio, począwszy od wzmacniaczy, przez amplitunery, tunery radiowe, magnetofony szpulowe i kasetowe, korektory graficzne a na gramofonach kończąc Ten sprzęt trafiał na eksport ale i trafiał do polskich domów i cieszył ludzi swoim brzmieniem. Wielu nie miało tego brzmienia z czym porównać więc się do niego przyzwyczaiło. A jakie to było brzmienie? Ano podkolorowane. Najczęściej regulacja barwy była zaimplementowana w szerokim zakresie, a filtr kontur (czyli loudness) jeszcze sprawę znacząco "polepszał". W efekcie „bumbała i cykała” nam Unitra na Altusach lub Altonach i było fajnie :-) Z czym można to było porównać? Ano ze sprzętem z Pewexu jak to miał szczęscie i w gronie jego znajomych znajdował się jakiś "bogacz" z dolarami. Co tam było dostępne? Ano sprzęt takich marek jak: Technics, SONY, Philips, Sanyo... Tyle, że najniższe modele. Dlaczego? Dlatego, że już te popularne modele były tak drogie i tak niedostępne, że sprowadzanie z SONY takiej serii jak ES czy produktów marek takich jak NAD, Marantz czy Accuphase, raczej nie miało żadnego handlowego sensu.
I co się okazywało? Na tym tle, te produkty z Pewexu nie były wcale takie wybitne. Owszem, tunery miały cyfrową syntezę i wyświetlacz, a nie skalę na sznurku, było dużo lampek diod i innych wyświetlaczy ale... obudowy z plastiku, a dźwięk wcale nie aż taki dobry... A nasz sprzęt miał obudowy z aluminium grał solidnie i... można go było łatwo serwisować.
Potem nadeszły lata 90-te i zalano nasz kraj masowym sprzętem z dalekiego wschodu. Jamniki, boomboxy itd za rozsądne pieniądze, ale o fatalnej jakości wykonania i brzmienia. Podróby w stylu Panasonixy i Thompsonixy.... nie zachwycały brzmieniem. Na ich tle - stara dobra Unitra, Diora czy Radmor wciąż broniły się brzmieniem. A ich legenda rosła. W ten sposób ugruntowała się w mentalności wielu z nas. A jak w końcu ktoś mógł sobie wreszcie pozwolić na sprzęt HIFI z wyższej półki to.... wielu przeżywało rozczarowanie.
Po latach bum bum i cyk cyk zrównoważony dźwięk z dominującą średnicą wielu polskim melomanom zwyczajnie.... się nie spodobał. I znów urosła legenda polskiego HIFI tym bardziej, że firmy likwidowano, doprowadzano do upadłości, co budziło zdrowy sprzeciw nas - pasjonatów audio.
A dziś... do tej legendy przekazywanej już często między pokoleniami, dochodzi jeszcze nostalgia za PRL-em. Nie tyle za ustrojem, co za czasami gdy wielu z nas było młodymi ludźmi, a do tańca na prywatce grało już nie „Bambino” jak naszym Rodzicom, ale np Unitra PW7020 i nieśmiertelne Altusy czyli jedne z najgorszych w mojej ocenie zestawów głośnikowych firmy Tonsil. Tej samej, która zrobiła np. niezłą „Siestę”. I co z tego jak "Kocham Cię jak Irlandię" i „Nie pytaj o Polskę” brzmiało zjawiskowo, a Pani >>>tu proszę wstawić dowolne imię damskie
Dziękuję za tak obszerną opinię. Miałem tę przyjemność pracować w Tonsilu jako uczeń na praktykach szkolnych. Cały rock co środę meldowaliśmy się w zakładzie na 6 godzin. Oczywiście zaczynaliśmy od czyszczenia magnesów... obserwowałem kobiety na produkcji. Im nie zależało na tym, żeby marka Tonsil rosła w siłę. Im zależało na tym, żeby odbębnić 8 godzin i iść do domu, gdzie trzeba przygotować obiad i zająć się domem. Umęczone Polki, które nie śmiały się podczas pracy, które skupione na swej powtarzającej się czynności były nieobecne duchem. Byleby wypłata przyszła na czas. Mój nauczyciel od pracowni elektrycznej był szefem komory bezechowej i opowiadał czasem o konstrukcjach Tonsilu, nie tylko zespołach głośnikowych ale też o licencji Pionieera, o piecach gitarowych i wzmacniaczach i innych urządzeniach, które gdzieś tam sobie w magazynie leżały. Kiedyś podpuszczony powiedział, że jego koledzy nic nie umieją, kopiują stare pomysły i nawet z komory nie korzystają, żeby coś wprowadzić nowego na rynek. Było kilka udanych konstrukcji, ale mierzyli je dopiero po wejściu do sprzedaży i wykonywali ewentualne modyfikacje. Czas gonił wszystkich. Dlaczego o tym piszę? Nie chodzi o to, że u nas było kiepsko z materiałami. Nasza kadra inżynierów była źle wyszkolona. To byli ludzie epoki lampowej, tranzystorów germanowych itd. Nowe pomysły? A weźmy hybrydę od Sanyo (Diora i Radmor). Albo kupmy Philipsa (Eltra). U nas też wkroczyły plastiki w tych nowszych zestawach. Glin na frotach tylko w starej produkcji, bo skoro coś jest dobre, to po co to zmieniać? Zakup nowej technologii i opracowanie frontu do wtryskarki mogło dla nich być droższe niż klepanie tych samych frontów z metalu od lat. Mieli już technologię opracowaną. Podobnie w Tonsilu, ilekroć zaglądałem do komory bezechowej to było tam pusto, nikt tam nie pracował.
Unitra to temat rzeka, dlaczego było tak, a nie inaczej? Dlaczego ZSRR ograniczało nam rozwój? Dlaczego w głupi sposób sprywatyzowano wielkie potęgi PRL? Było minęło. Ja nie tęsknie do 81 roku, do kolejek, do kartek na benzynę, do ograniczenia swobody (teram mamy namiastkę i już są bunty). Tym bardziej nie tęsknię do produktów Unitry, mogę je naprawić, ale wolę sprzęt zachodni z lat 70 do 90, w tym amerykański. W moim domu grają Japończyki i Niemce. Unitre oddałem matce. Oczywiście Panie Radku, to moja opinia, każdy ma inny stosunek do przeszłości i sentymentów z nią związanych. Z muzyką też jakoś ta polska scena młodzieżowa do mnie nie trafiała. Jako dzieciak słuchałem techno i house, ale gdy usłyszałem po raz pierwszy Queen zakochałem się w rocku. A po płycie Show No Mercy Slayera , którą usłyszałem w 1987 przepadłem dla metalu. W Polsce były zespoły, które wtedy grzały metalową publikę, a dziś są starymi zgredami i nikt ich nie słucha. Na koncercie Turbo większość audytorium to mi rówieśnicy. Ale Vader trzyma klasę do dziś. Natomiast T. Love, Lady Punk działały mi na nerwy i nie znajdzie Pan żadnych z takich perełek w mojej dyskografii. :) Ale to tylko kwestia gustu. Może dlatego nie umiem tańczyć, bo na prywatki nie chadzałem?
@@tomekkruger Pełna zgoda. Ja siedzę w jazz i blues a przede wszystkim w Marku Knopflerze Claptonie itd Nie chciałem by wyszło, że gloryfikuje sprzęt Made in Poland. Przeciwnie.
Znam ograniczenia tego sprzętu i sam także z przyjemnością korzystam ze sprzętu japońskiego vintage w tym przede wszystkim z Sony klasy ES/QS i jestem bardzo zadowolony. Kiedy porównywałem z nowym sprzętem to dopiero Hegel za klika tysięcy PLN zbliżył się jakościowo do mojego Sony ES. Chciałem tylko mimo wszystko oddać hołd konstruktorom z tamtych czasów bo pośrodku niczego robili coś i w demoludach zdaje się to coś było stosunkowo najlepsze. Pan zna to od strony praktycznej i pewnie szara rzeczywistość wyglądała tak jak Pan to opisał na przykładzie Tonsila. Moim celem była także dywagacja skąd u Polaków taka miłość do sprzętu audio z PRLu. A i jescze jedno ja także nie umiem tańczyć ale na prywatkach bywałem... za konsoletą ze słuchawkami na uszach. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za fajny film i mądrą wymianę zdań.
uwielbiam takie opowieści, proszę o więcej :)
Z uwagą proszę oglądać filmy, bo czasem plotę o przeszłości. Jest jedna taka historia związana ze sklepem Tonsila. Byłem tam ze swoim kolegą z klasy, bluesmanem, akurat teraz uruchomił akcję sponsoringu na nagranie wymarzonej płyty, jak to się tam zwie nie pamiętam (patronite?). Ale z Flintem w sklepie na aktualnie Jana Pawła byłem i oglądaliśmy piecyki do gitar. Oczywiście z pobłażaniem, bo Flinta miał to u siebie jako tester. Wtem jakiś gość się pyta co są warte te piecyki. Początkowo mu bajer wciskaliśmy (zrozumcie, nastolatki po 19 lat), ale jak powiedział, że jest managerem Budki Suflera i chce chłopakom kupić coś, bo im się Messa Boogie znudziły, to zrozumieliśmy, że nie pora żartować. Ostatecznie, nie kupił piecyków Tonsila.
Zgadza się. Te aparaty były tandetne. To tak jak podniecają się Radmorami. Pamiętam miałem w 88 roku amplituner Radmora i jak wymieniłem go rok puźniej na wzmacniacz Technics SU600 z pevexu który dziś też można uznać za badziew to i tak to była przepaść jakościowa na korzyść technicsa. W tych cenach obecnych radmorów to naprawde można kupić fajny vintage w tej cenie. Nawet Sansui
Practica? Podobnie jak Zenity, nie trzyma czasów. Widziałem niedawno Radmora za 12 tys zł, podczas gdy na lokalnym rynku ktoś sprzedaje Fisher 500B za niecałe 5 tys zł po kompletnym serwisie :) A ja dwa swoje radmory rozebrałem na części...
Z kolegą robiliśmy dyskoteki w połowie lat 90tych graliśmy z cd ale większość z kaset właśnie na tym modelu i jeszcze bx404.Powiem tyle że przez kilka lat użytkowania tego decka na tyle co on kaset nagrał i odtworzył aż dziw że nie miał najmniejszej usterki.Naprawdę solidny sprzęt.
Ja mam prywatnie RSBX701 i pracuje bez awarii od nowości, dopiero niedawno otworzyłem pokrywę, żeby sprawdzić kondycje podzespołów i lekko skalibrować poziomy.
@@tomekkruger Ogólnie Technics to sprzęt mało awaryjny.Miałem mini wieżę eh560 13 lat bez żadnej awarii tylko z deckiem bx747 mam jakiś problem bo po włączeniu play jeden kanał gra dużo ciszej Kilka razy włącze i wyłączę i coś zaskakuje i gra równo.
@@adamus000 Myślę, że to jakieś styki nie kontaktują.
@@tomekkruger Ja się nie znam na majsterkowaniu:)a u mnie w mieście nie ma godnego polecenia serwisu.
Ja za to mam roboty do połowy następnego roku ze sprzętem, który oczekuje swoje chwile na półkach.
Miłość do PRL jest w Narodzie bardzo silna. Ale czasami jak się dowiadują ile będzie kosztować naprawa, to się drapią w głowę, czemu tak drogo. A wszystko kosztuje, sentyment też. Ja akurat wole i naprawiać i używać Japończyki :) Po pierwsze są dużo lepsze od PRL, po 2 nie wróci za chwilę z inna usterką w innym miejscu :)
Ja za sentyment zapłaciłem 140zł z postaci ZRK ZK 146S, całkiem zadbany. Po prostu miałem taki za dzieciaka i chciałem, żeby był i to był ładny. Choć już naprawiony, a nie była to nastawialna sztuka wg DTRki i trzeba było kombinować, to rzadko używany. Mam drugi szpulowy, japoński, trzeci niemiecki... :)
@L R Wystarczy dobry Kenwood. Moim zdaniem Nakamichi jest przereklamowany, zdecydowanie wole Revoxa i Studera miałem tego 2 na warsztacie i zjada wszystkie kasetowce jakie słyszałem :)
Niewątpliwie Nakamichi jest udanym magnetofonem, ale zgadzam się, że przereklamowanym. B215 od Revoxa brzmi lepiej od tych modeli Nakamichi, które słyszałem, ale nie słyszałem Dragona w moim systemie. Za to naprawiałem Kenwooda KX600 i zdziwił mnie dobrym brzmieniem. Jedynym poważnym problem tego decka to uszkodzone łożyska silnika tak, że kołysał niemiłosiernie. Mam zwyczaj porównywać sobie TDK SA do BASF CRS II, albo Maximy. Wschodnie magnetofony z rzadka dobrze sobie radzą czystą formułą CrO2, już domieszkowaną lepiej, jak ostatnie EMTEC CrE II. Kwestia jakości taśm była wielokrotnie publikowana w naszych i zagranicznych periodykach. Jestem w posiadaniu testów w tym z Audio (EN) z marca 1990 zrobionego przez Howarda A. Robersona i pewnie kiedyś zbiorę się do zaprezentowania cudzych wyników. 36 żelazówek, 36 kaset z taśmami ekwiwalent chromu, 16 metalowych. Sporo tekstu, sporo tabel z wynikami i prawie 30 stron tekstu do tłumaczenia. 6 stron tekstu to 30 minut filmu. Mam także "pięciobój akustyczny" pióra nieznanego autora z magazynu Audio hifi Video, z książki Barbary Iwanickiej, z Radioelektronika 1/1986, który w sumie był przedrukiem i wiele innych. Z drugiej strony nie wiem, czy publikować testy, bo czasem najlepsze z testu taśmy są dostępne za psie grosze :)
Na warsztacie oczekuje na naprawę i testy Telefunken z HiCom TC650. W swoim czasie sprawdzę, czy ten niemiecki deck dorówna mojemu technicsowi RSBX701, który przecież najlepszy nie jest.
Oj,bardzo nisko wycenił Pan tę pracę,ale to też smutna prawda z jaką się zderzają małe zakłady.Kiepsko się zrobiło w punktach napraw RTV ,ale w przemysłowej elektronice jest nieźle i dla treningu od czasu do czasu jakiś sprzęcik hobbystycznie można grzebnąć,bo wyżyć tylko z tego raczej ciężko.Bardzo ciekawie prowadzony kanał.Pozdrawiam.
Dziękuję.
Już w końcówce ub. wieku było ciężko w RTV, pracowałem na pół etatu w mojej miejscowości w warsztacie, którego już nie ma. Opłaca się odnawiać tylko klasyki i urządzenia dobrze brzmiące, choć z tymi klasykami to można trafić na bombę, np.: STK od Sanyo.
Z tego powodu, że to trudny zarobek pracuję u kogoś gdzie mam co najmniej 2 razy więcej na posadzie zwykłego magazyniera-zaopatrzeniowca.
Jak dla mnie jest Pan bardzo profesjonalnym serwisem i jak będę kiedyś potrzebował pomocy ze starym sprzętem, na pewno skorzystam. Życzę sukcesów w prowadzeniu działalności.
Dziękuję, z serwisu nie wyżyłem więc teraz naprawiam po godzinach pracując u kogoś. Mam 2 razy tyle ile zażądałem przyjmując się do pracy i na pewno więcej niż prowadziłabym własną działalność serwisową. Wnioski, długie terminy oczekiwania, żeby znaleźć okienko z wolnym terminem do naprawy i też naprawa nie trwa jeden dzień :)
@@tomekkruger Dziękuje za odpowiedź. Może Pan mi coś doradzi: mam około 2000 zł i chcę kupić coś z technicsa do słuchania w piwnicy(małe pom. 20 m2, może mi Pan coś doradzi, jakieś cd, deck, wzmacniacz, kolumny? A może brać tanio i wysłać do Pana wszystko od razu na przegląd? :")
@@skarzyn Nie polecam nikomu sprzętu. Nasze gusta są na pewno inne, a poza tym nie napisał Pan czego oczekuje. Z drugiej strony odradzam jednak kupować uszkodzonych sprzętów. Mam znajomego, który kupił 2 takie same gramofony mając nadzieję, że złożę mu jeden, w obu zużyte były te same części (gramofon z automatycznym wyborem ścieżki jak w CD). Nie naprawiam też sprzętu od widzów. Lokalni klienci czasem czekają po 3 miesiące na swoją chwilę. Wszystko to wyjaśniłem w filmie o kanale - współpraca z widzami. Poza tym w opisie kanału jest taka informacja. Przykro mi, że Pana rozczarowałem, ale w natłoku codziennych zajęć nie mam czasu na hobby.
@@skarzyn Technics'a do piwnicy 😂 gdzie jest zimno i wilgotno .
Zenita trzeba było dać do regulacji od razu po zakupie. Mam do dziś dwa, kupione wieki temu. Kumpla szwagier pracował w takim dużym punkcie napraw, robili tam wszystkie aparaty. Dałem jemu żeby ustawił. Mówił że faktycznie to nic nie trzymało, ale dało się ustawić normalnie i na pewno będzie trzymać parametry. I tak było. Czyli niezły aparat źle wykonany. Jak kuźwa cały PRL. ;-)
Ja Zenita używałem dość długo, ale zepsuła się migawka i sprzedałem, potem przeszedłem kilka jego wersji ale nigdy nie byłem zadowolony. AV1 zawsze robił udane zdjęcia o ile ja nie zawiodłem (wyczerpana bateria od światłomierza, źle ustawiony focus). FED, który pokazałem w filmie trzyma lepiej czasy od Zenita, ale to aparat dalomierzowy więc trzeba się do niego przyzwyczaić i pamiętać o błędzie paralaksy (podobnie jak celuje się Lubitelem). Miałem jeszcze Druha na szeroki film, ale mi przepadł. Czasem zdarzało się pożyczać od znajomego artysty fotografa na szczególne sesje Bronica 645, czy Contaxa, ale już nie pamiętam oznaczenia.
Brawo za super wkład pracy.
Dzięki :)
Witam. Te rolki rozsypujące się to chyba taki standard. Właśnie rozebrałem swojego decka.
Rolki do wymiany... Niestety wszystkie.
Wszystkie switche do przelutowania, bo oczywiście typowa loteria po przyciśnięciu dowolnego przycisku.
Kondensator C601 też zaznaczony pisakiem, więc chyba to standard taki ;-)
Przy okazji, to dzięki za świetny materiał wideo z naprawy.
Witam. Taki urok tworzyw sztucznych. Większość się po latach rozpada. Choć może tutaj jest to celowe postarzanie produktu. Cieszę się, że materiał wideo się podobał. Pozdrawiam.
@@tomekkruger postarzanie jest dzisiaj . Produkty sprawne tylko do gwarancji, i mniej. A taki sprzęt pracuje po 30 latach i ładnie wygląda. Mam jeden z modeli gdzieś z roku 96. Jest sprawny,nawet płyty czyta. Mam do niego sentyment i korzystam do tej pory.
Dobra robota Pozdro
Lubię takie filmy, ładnie wytłumaczone i pokazane, właśnie mam na "warsztacie" RS-TR333, wymiana zębatek, też widoczne są w tym naprawianym przez Pana decku,
to są te żółte od przewijania/do wijania taśmy, one są elastyczne i prędzej czy później wyłamią się ząbki, elastyczne montowali pewnie by zminimalizować głośność pracy zębatek podczas przewijania.
Nie oliwi się "capstana"?, cholera, kupiłem olej właśnie do tego celu (według sprzedawcy), ale jeszcze go nie stosowałem.
Ceny tych rolek faktycznie są z kosmosu, ale nie ma innego wyjścia, paski napędowe są kiepskiej jakości, po dwóch latach się rozciągają, dosłownie masakra, nowy ma 110mm, a po dwóch latach
ma 113mm :) , oryginalne paski niestety trochę kosztują, ale mają 10 lat gwarancji marrscommunications.com/sony-premium-belts-guaranteed-10-years
Robię film z naprawy i czyszczenia, ale czekam na części i tradycyjnie zamontuję diody led RGB.
P.S.
Ponownie mam problem ze swoim Sony TC-K461S, problem powstał sam bez powodu :), coś strzela podczas odtwarzania, pojawia się to po kilkunastu minutach i nasila się, tzn częstotliwość tych trzasków jest większa, po uruchomieniu decka gdy był wyłączony z sieci, odtwarza normalnie, ale po 15 lub 20 minutach zaczyna strzelać, zamieniałem napędy i wnioskuję, że to chyba głowica jest namagnesowana, może Pan posłuchać próbki tego trzasku? spotkał się Pan z takim efektem? www19.zippyshare.com/v/UK1pOhNJ/file.html
Chociaż trochę to dziwne, bo wymieniłem głowicę i ten sam efekt ( wszystko się namagnesowało? ), zamieniałem też płytki audio na napędzie (mam ich kilka) i efekt ten sam.
Te "strzały" nie przenoszą się na taśmę, ani nie mają wpływu na nagrywanie, jest to tylko podczas odczytu taśmy, beż taśmy też strzela, po odpięciu głowicy brak trzasków.
Kupiłbym de magnetyzer, ale nie jestem pewny czy to pomoże, może jakiś scalak się przegrzewa lub kondensator?
Pozdrawiam.
Trochę na tym myślałem, ale te trzaski to może być tranzystor. Ale nie można wykluczyć kondensatora. W sobotę będzie film z naprawy wzmacniacza, gdzie ruch wyczyszczonym potencjometrem powodował trzeszczenie w jednym kanale, nie pomagała zamiana płytek poti czy nawet wymiana samego potencjometru, zawsze trzeszczało. Walnięty był J-FET.
Jak to sprawdzić? Potrzebny jest mały wzmacniacz np.: 1W z sonda izolowaną kondensatorem. Idziemy po całym urządzeniu od tyłu i słuchamy, czy puka i w którym momencie znika. Radioelektronik publikował kiedyś taki projekt pod nazwa szukacz sygnału. Ma to też Nowy Elektronik jako J-047NEW Szukacz sygnału za 18zł
Capstan chodzi w mosiężnej tulei, która jest utwardzana w oleju. Nie oliwi się tego, chyba że tuleja łożyskowa nie jest mosiężna (jak np.: w ZK146, gdzie mamy nawet miejsce do założenia filcu nasączonego olejem).
Demagnetyzer. Sprawa jest prosta. Małe blaszki z rdzenia z blachy krzemowej, 2 do 5 oklejone taśmą, na nich nawinięte kilkanaście zwojów izolowanego drutu, Łączymy to do 3V przemiennego i powoli odchylamy od głowicy. Ile zwojów? Trzeba dobrać doświadczalnie. Stara głowica i oscyloskop. Podłączamy do głowicy oscyloskop, a do czoła zbliżamy włączony demagnetyzer. Jeśli pojawia się na wyjściu około 1-3 mV to jest OK. Bezpiecznie jest wyjąć wtyczkę w magnetofonie od głowic podczas pracy.
@@tomekkruger No jak bym miał oscyloskop, to bym sobie poradził, właśnie muszę poszukać gdzie się zaczyna to "strzelanie", też obstawiam kondensator, ale trochę ich tam jest, metodą zamiany na nowe dojdę do tego :)
Demagnetyzer zrobiłem z lutownicy, ale to na 100% nie głowica.
@@pitorbital3113 Spróbuj Soundcard scope (www.zeitnitz.eu/scope_en) Odizoluj tylko wejście karty dźwiękowej kondensatorem foliowym 1uF na co najmniej 63V. Demagnetyzer z lutownicy? Nie wpadł bym na ten pomysł.
@@pitorbital3113 Może się przyda takie urządzenie ? drive.google.com/file/d/1nLUXqw_EBCAJufno13QbiqPkbH5YcnFI/view?usp=sharing
@@tomekkruger Szukacz sygnału znalazłem, wymienię kondensatory i inne elementy, mam taką samą płytę główną na części, troszkę to potrwa, podmieniłbym wszystkie na raz, ale chcę znaleźć tego konkretnego skubańca :)
Może jakiś scalak?, byłoby szybciej, bo jest ich mniej :), właśnie grzeję decka.
świetna robota.
a co do odsłuchy brzmienia decka przez YT. żeby miało to sens to YT powinien nie kompresować audio a oglądający musiałby mieć podłączone coś lepszego niż głośniczki laptopa albo telefonu. Pewnie dlatego ze oglądający są tego świadomi omijają fragment z testem brzmienia.
Ale można ocenić zmiany w brzmieniu wnoszone przed deck i porównać z plikiem, który został wykorzystany jako źródło. Nigdy nie sugerowałem, że w ten sposób można ocenić brzmienie. Jeszcze jedno. Plik skompresowany nie jest poddawany ponownie kompresji, bo działa wg tego samego algorytmu, jeśli więc użyjemy MP3 z biblioteki YT i nagramy taśmę, a następnie to nagranie wrzucimy na YT to algorytm kompresji nie ma roboty, bo została wykonana wcześniej, na oryginalnym pliku. Nie można usunąć tego, czego już nie ma. Porównywanie źródeł np.: analog vs cyfra z tym samym plikiem ma wiec sens. Nie ma sensu prezentowania brzmienia wzmacniacza plus kolumny głośnikowe. Źródła i przedwzmacniacze przy wykorzystaniu plików z biblioteki audio jak najbardziej. Wyraźnie to słychać na kanale Cassette Comback, gdzie można ocenić współpracę taśm w kasetach z poszczególnymi deckami.
Tomku : ten rezystor jest typu "nie palny" także bez problemu można go kupić w lepszym elektronicznym, Słuchawki są bardzo dobre tylko trzeba mieć do nich odpowiednie ucho :)
Początkowo myślałem, że to bezpiecznikowy, bo jego umiejscowienie mi to sugerowało.
@@tomekkruger na schematach sony jest pięknie namalowane czy to nie palny czy bezpiecznikowy :) komplet rolek to 120zł .. te rolki z filmu były przez kogoś klejone i dobierane na oko. PS - regulacja zapisu jest realizowana przez VCA - gdzie tu masz przetworniki ? :) jedyny przetwornik D/A to masz od regulacji biasu zapisu
Raczej nie, ze słów właściciela wynika, ze ma go od nowości, tylko w piwnicy przeleżał z kilka lat. Więc rolki były od nowości. Zawsze robię wywiad co do sprzętu, skąd jest, jak długo w użyciu itp.
@@tomekkruger mimo to podejrzanie wygląda sprawa z rolkami, miałem 575 od nowości i rolki nie były klejone. Ze switchami nie ma co się bawić, ja je zawsze odcinam, a ucięte nóżki bez problemy da się wylutować nie niszcząc padów.
W sprawie przetworników to są AN7356 i AN7357. Każdy ma inną technikę demontażu. Używam narzędzi które lubię i technik, które nie sprawiają mi problemu. Owszem, odcinanie elementów ma pewne zalety, ale mam wypracowane metody przez kilkanaście lat, a przyzwyczajenie jest jest bardzo silne.
do testera T4 warto dodać włącznik zasilania bo bateria jest rozładowywana lub też z telefonów dorobić baterie li-ion :)
Ja mam akumulator i stosowną ładowarkę :)
Kolejny interesujący film (tego mechanizmu jeszcze nie widziałem "od środka", choć mam kilka technicsów, z różnych okresów - gdzieś tam leży czterysetka ale starsza, z dbx i czeka na swoją kolej odkurzania). Kolejny precyzyjnie uratowany taśmociąg, co zasługuje na wielki szacunek w dzisiejszych czasach! Z teorią o nieprzenośności materiału z dolby (jak zwykle) się nie zgodzę bo problem jest bardziej złożony - podstawa to zbieżne poziomy odczytu w magnetofonach (stąd zero tolerancji dla 315Hz). Pozdrawiam!
Planuję Dolby poświęcić osobny odcinek, choć już zrobiłem film o redukcji szumu. Skłonił mnie do tego list Roberta Berkowitza z Dolby Lab. Inc do magazynu High Fidelity w roku 1975: "Magazyn High Fidelity opublikował niedawno zapytanie czytelnika i odpowiedź redakcji, która odzwierciedla zamieszanie powstałe wśród użytkowników magnetofonów, gdy producenci nie określają marki taśmy, na której magnetofony zostały ustawione w fabryce. Dla tych, którzy wiedzą coś na ten temat, jest oczywiste, że nieprawidłowe nastawy mogą prowadzić do znacznych nieprawidłowości w pracy urządzenia. Jednak szeroka gama taśm kasetowych, które są obecnie oferowane konsumentom, oraz zależność redukcji szumów Dolby od jednakowej odpowiedzi częstotliwościowej (podejrzewam, że chodzi mu o to, że taśmę nagraną na jednym decku z Dolby można odtwarzać na innym - dopisek mój) zwiększyły znaczenie używania taśmy zgodnej z jasną specyfikacją, którą producent ma użyć do ustawiania biasu i equalizacji. Jestem pewien, że zgodzisz się z tym, że nie ma sensu, aby producenci magnetofonów lub producenci taśm skupiali się na opisywaniu specyfikacji pasma przenoszenia, które brzmią imponująco i egzotycznie, ale które mają zastosowanie tylko w nieznanych użytkownikowi warunkach prądu podkładu i wyrównania charakterystyki.
Chociaż wiem, że temat ten był poruszany w różnych artykułach w Pana czasopiśmie, pozostaje jednym z najbardziej ignorowanych i zaniedbywanych obszarów przez użytkowników w dziedzinie nagrywania na taśmie. Sprawa jest szczególnie ważna, ponieważ typowy użytkownik nie będzie w stanie samodzielnie dokonać tych regulacji. Jeśli szukasz dobrego powodu, żeby podnieść wrzawę, myślę, że to jest ten jeden." Nie bardzo wiem o co mu chodzi w ostatnim zdaniu. W każdym razie ma rację, że użytkownicy magnetofonów często nie rozumieją pojęcia prądu podkładu i jaki ma to wpływ na zapis. Jeszcze dodatkowo potęguje to zamieszanie wybór systemu redukcji szumu i nagrywanie do zera dB. Masz rację, że problem jest bardziej skomplikowany od tolerancji magnetofonu na zakres przenoszonych częstotliwości w górnym zakresie. Ale ma to związek z saturacją taśmy, szumem, którego chcemy się pozbyć itd. Jeśli jeden deck technicsa podbije pasmo podczas nagrywana w zakresie 5-10 kHz o 3 dB, a drugi deck to pasmo stłumi o 3dB to na pewno Dolby nie zadziała prawidłowo, a dźwięk będzie bardzo mroczny. I o to mi chodziło. Problem jest bardziej skomplikowany, ze względu na charakter pracy reduktora, który ma różne wzmocnienie dla różnych poziomów wybranych częstotliwości. Poza tym działanie Dolby jest cięte po 10kHz żeby uniknąć SOL. Dolby C działa wcześniej niż dolby B, a S już zupełnie jest pokręcony. Więc te i inne czynniki nie jestem w stanie wyjaśnić w 3 minutach i powiedziałem to ogólnikowo. :)
@@tomekkruger zgodzę się, że temat jest szerszy, niż trzy minuty, choćby też dlatego, że nawet nie stosując żadnego systemu redukcji przenośność kaset jest dyskusyjna (z/w na poziom, skos i azymut zastosowanej głowicy, zależny od jej parametrów fizycznych). Mało kto zdaje sobie sprawę, jak wygląda charakterystyka częstotliwości taśmy przy MOL i dlaczego kalibracja prądu podkładu (i regulacje magnetofonu) realizuje się przy poziomach od -20 do -10 dB. Co ciekawe, w magnetofonach szpulowych problem przenośności jest mniej dotkliwy, a nawet pomijalny. Jeśli mamy różnice zestrojenia toru (potęgujący degradację odpowiedzi częstotliwościowej, zgodności fazowej i poziomu sygnału) i dodatkowo zastosujemy "wrażliwy", jak cytowany dolby układ redukcji, to jest to kompletny przepis na porażkę. Ciekawy temat na długie godziny, bo obejmuje zarówno implementacje sprzętowe (tor przesuwu, BIAS/dolby HX, dolby B/C/S), jak i możliwe błędy (teoretyczne zasady działania są znane każdemu przeciętnemu fanatykowi taśmy, ale nikt nie wie, dlaczego :) ).
O bardzo ładne rozwinięcie tematu. Wrażliwość Dolby i nieznajomość techniki nagrywania moim zdaniem stały się przyczynkiem złej reputacji systemów redukcji szumu. Mam w paczce magnetofon z Hi-Comem od Telefunkena, na razie sobie leży, ale przyjdzie czas, że go przywrócę do życia, z tym reduktorem to będzie niezła zabawa.
@@tomekkruger Hi-Com to bardziej taki dbx-owaty system, więc należy do tych "mniej wrażliwych" :)
Tak, działa w całym paśmie. Wersja II stworzona z Nakamichi Research jeśli ma to jakieś znaczenie :)
super film
Dziękuję.
@@tomekkruger nie ma za co. Jestem w Anglii i też chcę tu kupić magnetofon dwukasetowy Technics RS-TR474M2, powinien być trochę młodszy
niż TR474...ale części i podzespoły będą bardzo podobne, za rozsądną cenę mam na myśli solidną maszynę do odtwarzania sporej kolekcji kaset z lat 90-tych oraz okazjonalnego nagrywania z płyt CD.
Myślę, że drobne mankamenty, które wychwyciłem w remontowanym egzemplarzu nie powtórzyły się w wersji drugiej. Ze swej strony poleciłbym RS BX 747 z tego samego katalogu (1995), to jednokasetowy deck sterowany kwarcem, ale ceny są szalone. Niestety, nie polecę AZ6 i AZ7, oba miałem na warsztacie i nie porywają, moja matka używa AZ7 i mogłem go porównać z moim 701. Słychać regres w brzmieniu. Dwukasetowych Technicsa nie używałem dla przyjemności, więc nie mam tak dużej wiedzy, żeby coś polecić.
@@tomekkruger Wielkie dzięki za odpowiedź, rzucę okiem, nie chce mi się spieszyć... szukam najbardziej niezawodnej maszyny. Zastanawiam się, czy lepszy jest napęd bezpośredni czy pasowy - pod względem niezawodności. Spojrzałem na 747 i cena jest naprawdę szalona - min. 200 funtow
@@marcelcizinsky1753 Napęd bezpośredni praktycznie jest bezobsługowy i ma najniższy wow and flutter. Ale czasem i te ulegają uszkodzeniu i to już jest raczej nienaprawialne, chyba że trafi do pana Jacka Kawy z Retro Audio. Z paskowym są potrzebne okresowe przeglądy, a w dłuższej perspektywie wymiana łożyskowania silnika, pasek powoduje wyrobienie łożysk (ciągnie oś w jedną stronę). Tak, ceny decków są szalone. Moda.
Ciekawie😉
:)
Panie Tomku! Dziękuję za wspaniałe materiały! Posiadam w swojej kolekcji Technics RS TR - 255. Ale mam trochę inne pytania. Tak się składa, że planuję sprzedać trochę swoich perełek na płytach CD, ze względu na to, że część płyt słucham bardzo rzadko. Pomyślałem, że część z nich mógłbym przegrać na kasetę i słuchać w wersji analogowej. Chciałbym się zapytać, bo mam dylemat zarówno na czym nagrać i na czym odtwarzać i ogólnie o nagrywaniu i odtwarzaniu. Oto kilka pytań:
1. Jaki magnetofon poleca Pan do nagrywania wśród tych, które posiadam, a są to między innymi: Pioneer CT-676, Technics RSB 605, Kenwood KX-3030, Denon DRS-810?
2. Kasety do nagrywania które posiadam to głównie: Sony HF60 i 90, oraz TDK D90, które są lepsze?; mam jeszcze najnowsze Maxwell UR-90...?
3. Czy kasety nagrane na danym magnetofonie trzeba odsłuchiwać na tym samym, czy można odsłuchiwać na innym np. posiadam Pioneer Ct-410 np.?
4. Na ile godzin odsłuchu wystarczy głowica Hard permalloy? Stożkowa głowica? co ile godzin powinno się czyścić taką głowicę i rolki, capstan itp?
5. Czy jest sens słuchać przegranych płyt z CD na kasetę? - osobiście dźwięk nie ma może takiej dynamiki odtwarzacza kompaktów, ale jest duża frajda z brzmienia (nawet trochę gorszego), ale analogowego.
6. Czy kasety (nowe) dostępne na allegro np. kolędy w cenie 4-8 zł mogą posłużyć jako taśmy do nagrywania, oczywiście kasując zawartość?
Bardzo prosiłbym Pana o odpowiedź... Chcę trochę pójść bardziej w analogowe brzmienie. Z góry dziękuję i pozdrawiam Tomasz.
Witam Pana.
Co do pierwszego pytania - jest tyle urządzeń rejestrujących, że nie jestem w stanie powiedzieć Panu, które z wymienionych jest najlepsze. Akurat żadnego z nich nie słyszałem na własne uszy ale wiem, że renomę ma Pioneer 676 i Technics 605. Tutaj jest skan z kilkoma testami drive.google.com/drive/folders/1kWGSjyIx4mBcpM924oJ4W7e9BL2jPjYJ?usp=sharing
Drugie pytanie, wszystkie są tzw entry level, choć HF są oczko wyżej.. vintagecassettes.com/index.htm Na tej stronie znajdzie Pan informację o hierarchii poszczególnych kaset w ofercie producentów na przestrzeni lat. U TDK sa to od najniższej D, AD, AD-X, AR, AR-X. Maxell UR to koń roboczy tej firmy, podobnie jak D u TDK. Nie oznacza to, ze są to złe taśmy. Myślę, że znajdzie Pan odpowiedź na tym kanale ruclips.net/channel/UC5yaZs2wSx-uqnXBkWmyqBQ, Tony przetestował wiele kaset, wiec znajdzie Pan także te, które posiada i na własne uszy przekona się Pan, która najlepsza. Natomiast mój subiektywy wybór? Pewnie Sony HF.
Pytanie trzecie. Kasety można odsłuchiwać na dowolnym magnetofonie pod warunkiem, że jest sprawny i dobrze ustawiony. Większy problem jest wtenczas, gdy używamy Dolby ze względu na widełki podczas kalibracji magnetofonu.
Pytanie czwarte, nie jest w stanie odpowiedzieć na ile trwała jest każda z głowic. Wydaje się to być zależne od używanych kaset. Nigdy nie pytałem właścicieli naprawianych sprzętów ile godzin dziennie używali decka i jak długo. Wydaje się, ze trzeba polegać na danych technicznych producentów. Czyszczenie głowic to także zależy od używania magnetofonu i jakości kaset. Mam taśmy, które w trakcie odtwarzania tak brudzą, że po jednej piosence trzeba czyścić głowicę. Myślę, że rozsądne jest przetarcie powierzchni roboczych przed nagrywaniem i co jakieś 15-20 godzin pracy. Demagnesować się przyda po jakichś 100-150 h, albo gdy zauważymy pogorszenie jakości muzyki. Proszę pamiętać, że po kilkunastokrotnym odtworzeniu taśmy, ze względu na docisk rolki do wałka koła zamachowego i nacisk na taśmę, spadnie Panu jakość wysokich tonów, na to zjawisko fizyczne nie ma Pan wpływu.
Pytanie piąte, nie ma sensu przegrywać CD na taśmę i potem tego słuchać. Zawsze jest degradacja dźwięku. Najlepiej jest płytę zripować do FLACa i słuchać z komputera. Różnica miedzy plikami cyfrowymi jest znacznie mniejsza niż pomiędzy taśmą analogową, a cyfrową płytą. Jakość dźwięku zachowa Pan w magnetofonie pracującym co najmniej z prędkością 19cm/s. Oczywiście, że wiele osób robi kopię taśmy dla jej charakterystycznego nasycenia basu i lekkiego wycofania góry i chwali sobie ten sposób odtwarzania muzyki. Niemniej taśma analogowa podobnie jak płyta winylowa ulega degradacji wraz z kolejnym odtworzeniem. Można założyć, że swą pierwotną jakość zachowuje przez kilka odtworzeń.
Ostatnie pytanie. Z mojej perspektywy nie. To podłej jakości taśmy często pochodzące z odrzutu nie spełniających norm, mówię o tym w filmie o stilonkach. Aktualna produkcja taśm to kasety Fox firmy RTM, to nowe taśmy robione na maszynach BASF. Są bardzo dobre. Compact Cassette to nie tylko nośnik ale także precyzja prowadzenia taśmy. Wszelkie rezonanse powstające w okolicy 5-10 kHz mogą powstawać właśnie z powodu drgań taśmy w źle wykonanej kasecie. Do prerecordów używało się jak najtańszych taśm. Co mogę poradzić? Szukać używanych, dobrze zachowanych kaset BASFa (kupić jedną na próbę od jakiegoś sprzedawcy z rezerwacją kolejnych i sprawdzić jakość). Ja kupiłem w ten sposób 30 kaset chromowych BASF i tylko jedna okazała się kiepska, zapłaciłem po 10 zł za szt. Z żelazówek warto polować na fuji Double Coating, Maxell XL-IS, Maxel LH maxima, Denon DX, TDK AD-X. Jeśli chodzi o chromówki (lub ich odpowiedniki) to stosować taśmy stosownie do kraju pochodzenia magnetonu.
Proponuje Panu przed sprzedażą płyt CD zrobić ich cyfrową kopię. Przy nagrywaniu analogowym proszę pamiętać, że Dolby nagrywamy do 0dB, tak samo jak chromówki BASFa, niektóre żelazówki domieszkowane kobaltem i japońskie taśmy position II (np TDK SA) wysterują się bez zniekształceń do plus 2dB. Jednak ze względu na parametry SOL i MOL lepiej zachować dystans i nagrywać w zakresie od -6 do -2 (proszę znów zajrzeć do filmu o stilonkach). Mimo zmniejszenia odstępu sygnału od szumu zachowa Pan szersze pasmo nagranej na taśmę audycji. Powodzenia.
👍👍👍👍👍
Dzień dobry! Technics TR-474 problem z deck1 nie dowija kasety a głowica staje w poprzek. Po ręcznym przesunięciu kołem uruchamia się automatycznie powracając do stanu normalnego. Włącza się odtwarzanie w prawo, a po zatrzymaniu nie reaguje na jakikolwiek przycisk tej kieszeni. Co może być przyczyną? Muszę jeszcze nadmienić, że liczę sobie 79 wiosnę co powoduje samodzielną naprawę. Proszę o jakieś wskazówki. Pozdrawiam.
Niesprawność mechanizmu może być z kilku źródeł, pęknięte cięgna, sprężyny, zabrudzone łożyska, zbyt luźny pasek. Mogą być uszkodzone ślizgacze jeśli nie chce obracać głowicy. Trudno mi powiedzieć cokolwiek jeśli mechanizmu nie widziałem. Na początek trzeba go oczyścić z kurzu i obejrzeć, najlepiej porównać obie kieszenie.
@@tomekkruger Dzień dobry, dziękuję bardzo za podpowiedź. Zdemontuję i przyjrzę się tej kieszeni decka bliżej. Pozdrawiam.
Tomku czy jestes w stanie pomóc w kwestii mojego kaseciaka ? Otorz ostatnio prawa kieszeń nie załącza się wcale słychać pstrykanie ale nie załącza napedu, tasma stoi w miejscu i wyłącza się od razu. Lewą natomiast zaczyna chwilę grać ale po kilku lub kilkunastu sekundach wyłącza się.
Witam. Prosiłbym pisać nieco bardziej składnie. Z tego co zrozumiałem prawa kieszeń nie pracuje mimo wydawania dźwięku elektromagnesu czy koła cam. Lewa zaś zatrzymuje się po chwili od włączenia. Nie wiem co to za magnetofon, ale podejrzewam, że ten sam co w filmie. Najczęstszą przyczyną takich objawów jest za luźny pasek. Ale to nie jedyny powód braku pracy. Czujniki obecności kasety mogą być zasiarczone, koło czujnika ruchu (to ze srebrnymi naklejkami) jest zakurzone wiec transoptor nie widzi odbitego światła i nie zlicza impulsów. Dalej - może być brak któregoś napięcia np.: na silnik. Możemy mieć problem z pękniętym kołem w mechanizmie i z powodu luzu nie chce obracać kołami zwijania taśmy (ma to związek z autostopem, jak rolka z taśmą stoi włącza się autostop, jak nie zlicza impulsów to włącza się autostop). Możemy także mieć problem z pinch roller (to są kółka docisku taśmy do capstana). Więcej przyczyn nie kojarzę. Tak więc trzeba rozebrać mechanizm i ocenić co jest przyczyną. Inaczej się nie da określić awarii. W instrukcji obsługi zazwyczaj też jest przewodnik po usterkach.
@@tomekkruger Witam Pana Mam taki sam sprzęt 474.Problem jest taki w obu magnetofonach gra tylko jeden kanał jestem z Zambrowa to na Podlasiu.Serwis w Łomźy tego nie ogarnął Białystok teź nie naprawia lokalnie nikt się nie chce podjąć tej naprawy MOŹE jakieś wskazówki co za przyczyna a Pan ma teź duźo zamówień więc proszę o odpowiedź. POZDRAWIAM Piszę z Źony telefonu.
Żeby zlokalizować usterkę należy puścić jaką taśmę z sygnałem i badać oscyloskopem czy sygnał pojawia się: 1. Układ IC2 - AN7356, nóżka 2 wejście 1 głowicy 1 kanału, nóżka 3 wejście 2 głowicy 1 kanału, nóżka 41 wejście 1 głowicy 2 kanału i nóżka 40 wejście 2 głowicy 2 kanału. Sygnał po przełączniku wewnętrznym wychodzi na nóżkę 8 dla 1 kanału i nóżkę 35 dla 2 kanału. Jeśli sygnał nadal jest szukamy dalej. IC401 AN7357 wejście dla 1 kanału nóżka 48, a dla 2 kanału nóżka 37. Jeśli sygnał jest to sprawdzamy nóżkę 10 dla 1 kanału i nóżkę 27 dla 2 kanału. Ten układ to dolby. Jeśli sygnał ginie należy obejrzeć i pomierzyć komponenty lub wymieni scalak. Dalej sygnał idzie przez złącze taśmowe ww pobliże gniazd wyjściowych. Sprawdzić złącze pin 16 i 18. Ostatnie elementy przed gniazdami to C33 i C34 oraz oporniki R39 i R40. Sygnał także idzie na IC3 to jest wzmacniacz słuchawkowy. Nóżki 3 i 5 to wejścia. Jeśli tutaj są sygnały a nie mana cinch to uszkodzone są wyżej wymienione elementy pasywne. Jeśli sygnału nie ma na Dolby można zobaczyć C18 i C17 oraz R20 i R19. Praca bez oscyloskopu jest możliwa al trzeba mieć mały wzmacniacz tzw szukacz sygnału.
Mam pytanie. Widze ze obie glowice sa takie same jak w decku od skladanki technicsa dv 290. Czy wie pan gdzie mozna dostac takie glowice? Szukalem po numerach z tasmy ale chinczykowo tylko i zdjecia byly od spodu glowicy. Gory niestety nie bylo widac wiec jakosc tej glowicy jest pod znakiem zapytania. Dodam tez ze mieszkam w UK. Rolki dociskowe pomogl mi tez jeden pan z yt. I wszystko ladnie pasowalo, paski klinowe udalo mi sie samemu znalesc. Ale nie wiem gdzie dostac glowice...
Nie kupi Pan głowicy magnetofonowej z nowej produkcji o wysokiej jakości. Większość chińskiej produkcji do małych kaseciaków, walkmanów i innych tego typu urządzeń jest podłej jakości i nie osiąga zamierzonego pasma, a rozrzut parametrów dla obu kanałów jest słyszalny. Jedynie New Old Stock.
Super filmik. Jedno pytanko. Jak zdjąć pokrętła od potencjometrów. Mam użyć tyle siły żeby zdjąć, bo w tej chwili siedzą mocno.Czy trzeba otworzyć obudowę. Pozdrawiam
Pokrętła są wsuwane. Zaciska je pierścień ze stali na końcówce pokrętła. Powinny zejść bez problemu.
Witam, bardzo pomocny materiał nagrałeś. Mam bardzo podobny problem z tym samym dekiem. R406 ma 27 Omh ale R407 ma 0,8 MOhm - czyli zakładam że jest uszkodzony. Pytanie moje gdzie można znaleźć zamiennik tego rezystora, jaki part numer ewentualnie ? Drugie pytanie jak się dostać do płyty aby wymienić rezystor :)
Rezystory można kupić nawet na Allegro. Wystarczy znać wartość w omach i moc rezystora, a to znajduje się w instrukcji serwisowej. Tam też jest wyjaśnione jak odkręcić PCB, żeby dokonać wymiany. Serwisówka dostępna na HiFi Engine, tylko trzeba się zarejestrować. Można też szukać wpisując w googlach nazwę decka i hasło "service manual". R406 27omów 1/4W (part number ERD2FCG270), a R407 ma 18 omów 1/4W (ERD2FCG180).
Mam pytanie, że mam tę samą talię, ale brzmi okropnie, gdy otwierasz lub zamykasz magnetofon, a kiedy wkładasz kst, brzmi to tak, jakbyś zjadał pięćdziesiąt, czy mógłbyś mi w tym pomóc ... dzięki
Could you ask me in English? Unfortunately, Polish auto translation is incomprehensible.
@@tomekkruger I have a question i have the same deck but it sounds awful when you open or close the tape recorder and when you put in kst it sounds like you are eating fifty could you please help me with that ... thanks
I understand that it is about the sound caused by this mechanism. 19:15 You can see the cam wheel which open and close a cassette holder with the lever. Check a drive rack, maybe some modes are broken. 19:22 check the spring on cam wheel. Maybe it needs to be dismounting and clean from a grains of sand or dust , but without service instruction don't do it. You will find it on the Internet, enter the name of the tape recorder and "service manual" in the search engine. You must know, that a grease must to resist in this part, it is a special grease. Its viscosity is very high, on the order of 100,000 cst or more. If you remove the grease the cassette holder will shoot. There is also a lever that I push with my finger, this lever has to move slightly. I think this is the solution to the problem you described.
Witam odniosę się do kosztów renowacji , niektórym jest ciężko zrozumieć z kąt się biorą takie koszty że czasem naprawa przewyższa koszt samego sprzętu. A jeśli doliczyć droższe komponenty to się robi spora kwota. Ja osobiście lubie klekot tych mechanizmów nawet w polskim sprzęcie pozdrawiam
Tak, z tym mają problem chyba wszyscy usługodawcy. Mechanik samochodowy słyszy często "a czemu tak drogo!", serwisant kotłów też boryka się z tym problemem i 100zł często ludzie nie chcą płacić za czyszczenie i analizę spalin, bo to tylko kilka machnięć szczotką, ale nikt z klientów nie uwzględnia tego, że analizator musi mieć kalibrację raz do roku, a to kosztuje 1200zł.
Tutaj do kosztów trzeba dopisać jeszcze amortyzację sprzętu pomiarowego i narzędzi. Przecież lutownica potrzebuje nowych grotów, śrubokręty się wyszczerbiają, oscyloskop kosztuje ponad 1000zł, a trzeba go mieć...
@@tomekkruger moim skromnym zdaniem, w wycenie brakuje jeszcze kosztu wiedzy, bo przecież trzeba wiedzieć, jak takie urządzenie poprawnie reanimować. Magnetofony to obecnie "delikatny" temat w serwisach.
Tomek, to prawda, ale w obecnych czasach mało kogo obchodzi doświadczenie. To część niewymierna ceny. Choć z drugiej strony, gdyby nie serwisówki, to miałbym ograniczone pole do popisu, w końcu tam producent podaje parametry jakie trzeba ustawić, a nie są one takie same u różnych producentów. Dawniej serwisówki się kupowało, a serwisy fabryczne mogły stracić swą autoryzację. Różnie to bywało, ale na szczęście do tych gratów mamy już szeroki dostęp. Są też sprzęty, za które w ogóle bym się nie brał z braku sprzętu pomiarowego.
@@tomekkruger odpowiem może w ten sposób odnośnie kosztów to zrozumie tylko ten kto ma lub miał własny biznes bo wie czym to sie je , a nasze państwo małym przedsiębiorcom w tym raczej nie pomaga wręcz przeciqnie.
@@tomekkruger tak to prawda dlatego prawdziwych fachowców naprawiających sprzęty z pasją i przyjemnością jest coraz mniej a na ich miejsce są wymieniacze którzy wymieniają przykładowo "całą płytę główną"i działa. Bo tak taniej i szybciej ale już nie zdobywa w ten sposób wiedzy.
How much do you charge or would you service the mechanism? If i send you 2x mechanism without the player?
I wrote in the channel description that I do not currently repair audio devices (you can translate this on Google). I don't have time, as I commented earlier. I work in cattle breeding from 3 years and that's what keeps me busy at the moment. I'm sorry, but I don't make exceptions. I have too many devices overdue from the local market, which I repair sometimes on Sunday. Try to find a local service center. If you want to repair it yourself, you can download the service manual for free on the Internet or buy it.
Mam RS BX501. Zwykle magnetofon jest w stanie Stand by i nie miałem problemu z odtwarzaniem. Zaś po ostatnich wyłączeniach i włączeniach spowodowanych silnymi wiatrami magnetofon przestał odtwarzać. Mechanicznie sprawny. Co mogło stać się?
Trudno powiedzieć. Ale jako, że sterowany procesorem możliwe jest jego uszkodzenie. Niemniej bez pomiarów trudno odpowiedzieć na to pytanie. Konieczne są testy, sprawdzenie sprawności zasilacza, procesora (główny podejrzany, bo czuły na przepięcia). To jedna z tych awarii, które bez pacjenta na stole nic nie powiedzą. Mogły się wczytać jakieś stany nieustalone do pamięci. A ja nie jestem "cyfrowy" więc nie pomogę. Tutaj konieczny jest komentarz osoby, która procesory zna lepiej ode mnie,
Witam jaka jest cena takiego serwisu i jakie są terminy ? Pozdrawiam
Wystarczy zajrzeć do opisu kanału. Nie naprawiam urządzeń od Widzów. Obecna praca zawodowa pochłania mi bardzo dużo czasu i nie mam go na inne zajęcia. Przykro mi, ale niestety nie podejmę się serwisu, mam jeszcze sporo urządzeń sprzed roku do naprawy.
Witam.
Mam Technicsa 474 wyskakuje blad F03.
Rolki byly wymieniane na obu kieszeniach.
Kieszen z mozliwoscia nagrywania odtwarza w lewo jest ok.
Natomiast przy wlaczaniu odtwarzania w prawo kreci a po chwili wyskakuje ten blad.
Prosze napisac jaka moze byc przyczyna.
Dzięki.
Pozdrawiam
Pod prawym i lewym talerzykiem jest kółko z polami jasnymi i ciemnymi, Trzeba to wyczyścić lub diodę nadawczo odbiorczą. Magnetofon czyta, że kółko odbiorcze stoi więc włącza autostop. Trzeba wyjąć i rozebrać mechanizm. T część po angielsku nazywa się photo interrupter.
@@tomekkruger Dzięki za pomoc.
👍👍👍👍
Witam. Zajmuje się pan naprawami takiego sprzętu? Czy tylko dla siebie ?
Wystarczy przeczytać opis kanału :) Nie naprawiam urządzeń od Widzów. Nie mam na to czasu.
Ktoś zna się i naprawia jeszcze Technics'a w Krakowie? Zapodajcie namiary pls
mam pytanie, jaki polecacie smar do konserwacji. mam zamiar przeczyscic i na nowy nasmarowac wszystko lacznie z wymiana paskow. pozdro
Zależy co smarować. Inny jest do styków, inny do łożysk, a inny do poti. Konkretnie co smarować, odpowiem w zakresie tego co wiem.
@@tomekkruger generalnie mam technicsa RS-BX501 i zaczynam wracac do staroci a mechanizm w nim nie dzialal od ponad 15 lat i po prostu lezal na strychu. odnawiam go i chce go dokladnie poczyscic, wymienic paski, rolki no i te smarowanie. generalnie mam olej maszynowy to chyba do lozysk bedzie ok ale widze ze tam jest cos takiego jak smar w niektorych miajscach i nie jestem pewien jakiego zastosowac bo moze po zastosowaniu zlego moze po jakims czasie byc jakims klejacym glutem czy cos takiego. ps. z gory dzieki za pomoc.
Witam ponownie. Olej maszynowy raczej się nie nadaje do smarowania mechanizmów w magnetofonie. Przede wszystkim nie smarujemy mosiężnych łożysk (łożyska capstanu, silnika itp). Jedynie olejem można nasmarować ośkę rolki dociskowej choć ja polecałbym raczej smar litowy. W instrukcji serwisowej jest dokładnie podane jakim smarem co smarować i pokazano punkty smarowania, jest do ściągnięcia za darmo. Jednym z nich Flo1l AK152, smar do mechanizmów do powierzchni ślizgowych. Można zastosować inny smar do mechanizmów np.: Molykote 33 lub DX. Zanim Pan go nie kupi proszę przeczytać charakterystykę, jest dostępna w sieci. Sam smar nie jest drogi, około 50 zł za tubkę. Swafluid #56 to smar do połączeń metal plastik, też znajdzie Pan odpowiedni w dzisiejszej ofercie. Podczas zakupu proszę czytać kartę produktu. Jeśli ma być ślizgowy to musi być dość dość gęsty, żeby nie spływał i małej lepkości kinetycznej. Ja aktualnie testuję smary Molykote. Sam technics zaleca na zęby przekładni Molykote EM20L, można go zastąpić 33med, nie jest agresywny wobec plastiku.
@@tomekkruger dziekuje bardzo za rade i szczerze mowiac o tym nie wiedzialem, wybralem Molykote Em-30L i po zapoznaniu sie jest polecany i w opisie tez jest podane ze jest do sprzetu audio rowniez zatem juz cos wiecej wiem, za dawnych czasow w PRL tego nie bylo a bynajmniej nie mialem i sprzecie takim czasem stosowalem zwykle maslo (tylko to mialem) i jakos dzialalo ale dzis podchodze do tego profesjonalnie, jrdt dostep do wszystkiego obecnie.
jeszcze raz dzieki i niedlugo biore sie za robote. pozdrawiam.
Swietne materiały Pan prezentuje, akurat takiego Technicsa mam u siebie ale mam rownież Sony TC FX3030 i nie umiem znaleść manual service, jedynie płatne sie pojawiają, posiada Pan takowy u siebie w kolekcji? Mam też pytanko, bo w tym Sony wymieniam paski, dopasowywuję z zestawu różnych wielkości pasków, czy jesli nowy pasek, będzie odrobine mniejszy przez co bardziej napięty to też wpływa na jakość dźwięku czy jednak silnik jest tak ustawiony ze będzie nakrecał go prawidłowo? Z góry dziękuje za odpowiedź
Dziękuję, Niestety, nie mam dokumentacji do wspomnianego decka Sony, nigdy go nie serwisowałem. Jeśli chodzi o pasek powinien być założony bez luzów, a ugięcie paska powinno być do około 2-3%. Za ciasny pasek prowadzi do zużycia łożyska w silniku lub kapstanie. To jest gorsze niż nieco luźniejszy. Proszę nawinąć dratwę w miejscu paska i zmierzyć, pasek nieco mniejszy (z rozmiarówki) będzie odpowiedni, bo dratwa jest nałożona bez napięcia, luźno. Jeśli średnica (zależność obwodu koła do promienia czyli średnicy) dratwy wynosi np 53 mm to można założyć pasek 50 mm. Za ciasny (jak i za luźny) pasek zwiększa wow and flutter.
@@tomekkruger dziekuje za odpowiedź i w dodatku taką szybką. Zmierze dratwą i dopasuje paski, jedyny problem bede miał z paskiem szerokim na 3mm. Zamówię taki na jakiejś stronce. Jeśli mógłbym prosić do Pana nr kontaktowy bo brat posiada też kilka sprzętów technicsa i chce go oddać do serwisu a myślę że u Pana by to było perfekt!
Nie naprawiam sprzętu od Widzów. Z powodu pracy mieszkam w tygodniu w hotelu daleko od domu. A w weekendy mam aż nadmiar obowiązków. Muszę odmówić. Zajmuję się wybiórczo rynkiem lokalnym.
@@tomekkruger szkoda, brat poszuka najwyzej gdzieś indziej. Ja mam zamiar dowiedzieć się co nieco z Pana filmów :)
@@AbarthAstra Też nie jestem zadowolony, że praca pokrzyżowała mi youtuba. A z serwisu wyżyć się nie da. Pozdrowienia.
Mam w piwnicy nieco starszy model (bez serwo kieszeni), ale pewnie tam już zostanie. Ja go nie wyrzucę, ale do naprawy tez nie trafi. Nawet nie wiem czy jeszcze działa, piwnica sucha i dosyć ciepła. Staż na półce circa 25 lat w foli i pudełku.
Może być problem z paskami. Te w Technicsach są dość mocno rozciągliwe z upływem lat. Ale te z Sony strasznie wulkanizują, robi się smolista maź, ciężko to nawet benzyną wyczyścić.
@@tomekkruger też tak sądzę
Any chance you can add the subtitles option to your videos? Then i can have them auto translated! Thanks.
If I had more free time, this would be a possibility. Unfortunately, I work 10-11 hours a day and when I return home I am busy with household chores. In other words, I'm short on time, translating this video will takes a few hours.
Witaj mam takie pytanie czy istniała by szansa pomocy ewentualnie naprawy magnetofonu technics rs-tr474 nie nagrywa 2 kanałów tylko jeden obydwie kieszenie działają odtwarzają są do czyszczenia ja jestem z Poznania rodowita pyra czy istniała by szansa by się spotkać i przedstawić tobie pacjenta.?
Witam. Jest taka szansa ale nie wcześniej jak za 2 - 3 miesiące. Ogólnie nie naprawiam urządzeń od widzów ale czasem w wolnej chwili mogę się zająć szybką naprawą. Nie mam pojęcia co może być przyczyną defektu tylko jednego z kanałów. Prawdopodobnie jakiś klucz tranzystorowy przełączający głowicę uniwersalną. Mieszkam od Poznania około 50 km, ale pracuję często 9 do 11 godzin dziennie, czasem w sobotę i niedzielę, bo moją pracą jest gospodarstwo rolne-hodowla bydła, co prawda magazynier, ale mam dużo innych obowiązków.
Jest tam Q81 i Q82, są to tranzystory włączające głowicę w tryb nagrywania. Jeden z nich może być uszkodzony. Mniej prawdopodobne uszkodzenie to elementy filtra BIAS, L1, C27, C25 i R25 dla jednego kanału i L2, C28, C26, R26 dla drugiego kanału. C24 i C23 to elektrolity separujące US od głowicy i tutaj też może być prawdopodobne uszkodzenie. Ewentualnie C401 i C402 choć to już mniejsze prawdopodobieństwo.
Czy można jakoś skontaktować się z Panem telefonicznie ? Ja mieszkam w Poznaniu jestem rodowita pyra. Chciał bym sam podjąć się próby naprawy ale zależało by mi na tym aby w razie w mieć wsparcie resztę wszystko wyjaśnię podczas rozmowy tel jeśli będzie taka możliwość.
@@andrzejpiotr9365 Na pewno nie będę rozmawiał przez telefon w pracy, bo to jest zabronione. A jak pisałem wcześniej, nie wiem kiedy wracam do domu. Proszę pisać maila: adres to nazwa kanału na domenie yahoo.pl, tam proszę opisać problem, a ja podam numer telefonu (mam dość ofert fotowoltaiki i głupich żartów o 3 w nocy, więc nie podaję numeru publicznie).
Witam. Może mógłby mi tu ktoś podpowiedzieć. Mam ten sam model w połączeniu z tunerem sa-gx670 którego mam podpiętego do kompa i próbowałem ostatnio nagrać sobie muzykę na kasetę ale podczas odtwarzania nie gra jeden kanał mimo że podczas nagrywki oba potencjometry latają gdzie szukać przyczyny co robię źle? Dzięki z góry btw jestem z pokolenia cd także nawet najgłupsze możliwości bierzcie pod uwagę ;p
Głowica nagrywająca jest przełączana z odtwarzania do nagrywania tranzystorami polowymi Q1, Q2 i Q81, Q82. Zacząłbym od sprawdzenia tranzystorów. Pracują one tak, że do odtwarzania jedną stronę głowicy łączą ze wzmacniaczem odczytu, a dla nagrywania jedną stronę głowicy łączą z wzmacniaczem zapisu. Jeśli tranzystory sprawne to trzeba żmudnie przejrzeć całą płytkę pod kątem zimnych lutów w torze zapisu, wtyczki, kondensatory itp. Warto byłoby oscyloskopem sprawdzić, czy wzmacniacz zapisu podaje napięcie na głowicę (trzeba wyłączyć oscylator BIAS). Zaczynamy od głowicy i zgodnie ze schematem cofamy się do wzmacniacza zapisu (nóżka 15 i 28 układu IC2). Oczywiście na wejście "rec in" podajemy sygnał z generatora. (Kilka przecinków więcej i załapałbym szybciej o co chodzi).
@@tomekkruger Dzięki za szybką odpowiedź. Na szczęście obyło się bez rozkręcania obudowy. Problem polegał na tym że próbowałem nagrać muzykę lecącą z yt i trzeba było się bawić balansem żeby szło równo, ale jak pobrałem ten sam utwór w formacie wav/flac i puściłem szło elegancko balans mógł być normalnie po środku. Wiesz może od czego to zależy albo do jakiegoś artykułu link zarzucisz? Dzięki z góry ;)
@@Krychu36412 Nie spotkałem się z takim przypadkiem. Może to wina komputera i jego problemem z transmisją online, albo sprawa jest jeszcze bardziej błaha, nie wcisnąłeś do końca wtyczki do gniazda karty muzycznej. Zrób proszę kilka prób, może to zdarzenie było jednorazowe.
Posiadam taki kupilem nowy w 1995 Roku. Pozniej dokupilem RS-BX 747.
.... i co ? Ktory lepszy ? Bo napewno nie ta kopiara dwukasetowa 😂
@@mtyzsw6549 jesli chodzi o dzwiek to ni jedne ni drugi NIE jest zbyt Dobry teraz kupilem Nakamichi zx 7 Bede go testowal.
@@tomasztyszka431 Podobno Nakamichi Dragon najlepszy , ale drooogiiii . Ja mam Diore i 2 Technics'y RS-BX626 , RS-AZ6
@@mtyzsw6549 Dragon jeden z lepszych ma ustawiany azymut glowicy otwarzajacej ten co ja kupilem ma azymut na nagrywsjacej glowicy . Dobrze miec obydwa w kolekcji jeden dobrze brzmi a drugi nagrywa. Na uwage zasluguja jeszcze zx9 . Cr7a I 680 xlr. Z technics- ow polecam RS-B 100, RS-B 85 to niezle maszyny..Dobrze sa niektore Tanberg-i no I Revox.
Witam serdecznie mam prośbę o pomoc w moim 474 jest taki problem coś mu się stało a mianowicie nie chcę skalibrować żadnej taśmy proszę o pomoc
Czy w ogóle nagrywa? Jeśli nie to trzeba naprawić (prawdopodobnie klucze tranzystorowe). Czy głowica jest czysta? Czy rozmagnesowana? Czy przylutowane są przewody od głowicy?Jeśli tak, to magnetofon wymaga nastaw. Trzeba postępować zgodnie z serwisówką. Niestety opis usterki jest zbyt krótki. W obecnym okresie nie przyjmuję żadnych urządzeń do naprawy (mieszkam daleko od mojego warsztatu ze względu na pracę zawodową).
@@tomekkruger Tak magnetofon nagrywa i odtwarza tylko nie przewija do tyłu w obu kieszeniach i auto rewers dobrze nie działa ale z tym ATC to nagle mu się coś odwidziało i nie chcę skalibrować nawet nowej taśmy zastanawiam się czy w ogóle opłaca się go naprawiać czy nie lepiej kupić drugi
A jak jest problem z przewijaniem (trybiki) to nie skalibruje taśmy. Trzeba naprawić mechanizm.
ja robiłem zdjęcia Smiena8 sami z kolegą je wywoływaliśmy 1/3 zdjęć było coś widać :D
Ja miałem 2 wersje Smeny, jedna działała doskonale, druga nie i szybko się jej pozbyłem. Za to Vila, wersja Smeny, przepuszczała światło do komory filmu.
Witam, weźmie mi Pan na serwis bardzo podobny magnetofon 373 ?
Nie serwisuję urządzeń od widzów, bo brakuje mi czasu. Wolne chwile, które poświęcam na zabawę z elektronika zapycha mi lokalny rynek, mam co robić co najmniej do wakacji.
Jak zdjąć panel przedni w Technics RS-BX747? Masakra jakaś
Trzeba odkręcić dno, a potem śruby panelu przedniego. Dobrze jest wcześniej wyjąc osłonę kieszeni. Dno odkręca się przez nóżki.
Dzięki - mam problem taki mianowicie, że zamiast odtwarzania czasem włącza mi się nagrywanie. Planuję wymienić Micro Switch-a dot. Play.
@@bogdantylec719 tak, to ta przyczyna.
mialem kiedys 373 dzialal zajebiscie do czasu az bylo wlamanie i go ukradli...
polecam wymienić chociaż kable w tym "mierniku" :), pozdrawiam
W opisie filmu napisałem, że doszedłem z miernikiem do ładu :)
mam takie 2 mierniki . na każdym 0,00. zależy od serii chyba
Miernik już dawno opanowany :) Wilgoć naruszyła przelotki, gniazdo się zabrudziło, itd, teraz pomiary robię na dolutowanych do PCB przewodach 1,5 mm z krokodylkami. (Żebym szybciej się zorientował o co chodzi w komentarzu do filmu sprzed roku proszę oznaczać minuty i sekundy mm:ss).
bardzo dobrym, właściwie profesjonalnym programem do montażu, w dodatku w wersji bez paru ulepszeń darmowym jest davinci resolve. proszę spróbować.
Jest takie coś jak siła przyzwyczajenia. Uczenie się nowego programu jest czasem taką niechęcią przeze mnie darzone jak wulgaryzmy w komentarzach :) W pracy muszę opanować program rejestrujący karmienie bydła i wyciągnąć z niego właściwe wnioski. I nie chodzi i kilkanaście cielaków a 20 tysięcy. Idzie mi to opornie, więc chyba pozostanę przy znanych mi edytorach, ale dziękuję za wskazówki, gdy wylecę z pracy będę miał czego się uczyć :) Z drugiej strony jak zapłaciłem za Nero to szkoda go nie używać.
@@tomekkruger jasne. po prostu kiedyś może się przydać informacja o darmowym, niezłym programie.
@@nnnnnn3647 Sprawdziłem sobie opis programu i jest obiecujący, ale nie chce mi się uczyć nowego interfejsu.
Tomku mam decka technics rs-tr474 obie kieszenie play i przewijanie w każdą strone działają natomiast nie mam wogóle dźwięku i nie kalibruje do końca nie wiem jak z nagrywaniem bo nie sprawdzałem
Bez pomiarów nie da się stwierdzić jaka jest awaria. Najczęstszym problem z brakiem dźwięku są 470uF/10V C423 i C424, które tracą parametry i przepalają rezystory R406 i R407. Rezystory na podmiankę muszą być takie same. Mogą być też uszkodzone tranzystory Q82 i Q81 oraz Q1 i Q2 ale wtedy byłby problem z nagrywaniem.Warto sprawdzić czy zasilacz produkuje wszystkie napięcia. Innymi słowy do pracy dobrze posiadać serwisówkę, oscyloskop i generator, żeby stwierdzić, gdzie sygnał milknie i temu zaradzić.
aha to musze sprawdzić multimetrem wartości napięć i ewentualnie zamówić podzespoły ale bardzo dziękuje za info
Hej tomku dziś dokładnie sprawdzałem pomiary rezystorów w płycie głównej i prawie połowa z nich mają wartości 0 i jeden tranzystor jest do wymiany, jeśli chodzi o elektronike w samych mechanizmach kasetowych to działa normalnie
@@ukaszfaber8845 Niektóre elementy wyglądające jak rezystory mogą być dławikami albo mostkami. Proszę poszukać service manual i odnieść się z mierzonymi wartościami do schematu.
Film ciekawy. Mam dwie uwagi; tego skaczącego obrazu nie da się oglądać i te okropne dłużyzny. Tragedia.
Skaczącego? W sensie drgania ręki trzymającej kamerę? Nie wszędzie da się użyć statywu. Moje ręce nie są zdrowe więc zdarza się im drżeć. Dłużyzny? W jakim sensie? Nigdy nie wycinałem fragmentów, które uważam za istotne. 45minut do godziny to niebyt wiele czasu, żeby się skupić. Przed obejrzeniem filmu warto przeczytać kilka słów o autorze, stosowne informacje jak to, że surowy sposób filmowania jest zamierzony są umieszczone w opisie kanału. Nie mam specjalnej kamery do filmowania napraw i nie będę miał. Przy ujęciach z monitora, które mimo wszystko unikam, obraz będzie zawsze migotać, aparat, którego używam ma tylko 25 klatek na sekundę.
No cóż, rozumiem, że nie każdemu podoba się mój sposób przekazu. Zapraszam do Reduktora Szumu, Retro Audio, Rubensa, Mazaka, Zabytków Techniki czy z Pasją do Unitry. Może tamte kanały bardziej podpasują.
Could you translate subtitles in English please ?
Currently, I don't translate movies into English because it takes me several hours (30 minutes of the movie I will translate in 3-5 hours). I don't know English well to do this. But I can answer your question regarding the repair shown in the video, just mark the time of the scene.
Dwukaseciak (nawet Technics'a) to faja!!!!😕
Czym poprzesz swoją tezę? Samo stwierdzenie nic nie wnosi. Wiele osób krytykuje urządzenie nawet nie wiedząc jak to brzmi, jak działa, jaka jest wygodna obsługa itd. Ja krytykuje tylko to, co miałem w rękach lub słyszałem. Magnetofonów Technicsa jest kilkadziesiąt jeśli nie set modeli, ja słyszałem około 15, a Sony jeszcze mniej.
@@tomekkruger Ja mam Diore i 2 Technics'y: RS-BX 626 i RS-AZ6 (obydwa jednokasetowe) . Dwukaseciak nie ma regulacji BIAS , i samo nagrywanie nie jest tak dobre jak na jednokaseciaku. Natomiast odtwarzanie na tej TRce moze i jest OK.
To czy magnetofon ma regulację BIAS nie przesądza o jakości nagrywania, wystarczy stosować zalecane przez producenta taśmy. AZ6 stoi u matki, jest to brzmieniowy krok wstecz od mojego RSBX701 mimo obiecującej technologi specjalnych głowic. Taka Diora od systemu WS500 albo 422 brzmią gorzej od prawie podstawowego Sony TCK22 (wiem o czym piszę, bo każdy z wymienionych testowałem i zachowałem taśmy z nagraniami). Od tego prostego modelu gorzej brzmiał Philips, który robiłem i film jest na kanale. To tylko kilka przykładów, bo nie mam czasu na testowanie każdego egzemplarza, który trafi do moich rąk, poza tym nie przykładam do tego wagi. Na pewno mój technics polegnie w konfrontacji z Nakamichi.
Czy nagrywanie na dwukaseciaku jest gorsze niż na jednokieszeniowcu? Nie można generalizować. Wszystko zależy od konkretnego modelu, ten z odcinka dawał radę i nagrana na nim taśma jest w mojej kolekcji i słucha się jej przyjemnie. Na pewno przegrywanie z jednej taśmy na drugą pogarsza jakość, ale to nawet używając dwóch osobnych deków mamy pogorszenie jakości.
@@tomekkruger Ja mam inne zdanie ,ale szanuje tez Twoje 😀 ,zawsze przegrywalem kasety na dwoch jednokieszeniowcach ,I zawsze bylem w stanie cokolwiek poprawic jakosc kopii.
w zasadzie jakość dźwięku,ergonomia użytkowania,kasety itp ..gra nie warta świeczki,owszem ładne to było i na półce dobrze się prezentuje ale użytkować?słuchać muzyki z kaset?bo jak przesiąść się z mercedesa klasy c do hm...malucha ;) ..z całym szacunkiem ale świat poszedł ostro do przodu,po co wracać do czegoś co jest przestarzałe i kiepskiej jakość(mam na myśli audio z kaset) bezsensu ..zepsuł się? ok postawić na półce i niech sobie tam pozostanie ...naprawiać ..tracić czas, pieniądze a i tak coś ponownie padnie z racji wieku ...o ile wzmacniacze dobrej klasy warto jeszcze ratować bo i prościej naprawić i to jeszcze może być sprzęt na lata o tyle mangetofon kasetowy? hobbistycznie może i tak ...ale dziś np kupić gdzieś na ebay czy allegro używany i modlić się że jest sprawny ...a ceny nie są niskie.No nie wiem moim zdaniem nie ma to sensu :)
To czy naprawiać to leży w woli klienta :) Jeśli płaci nie ma problemu. Kupno używanego zawsze wiąże się z naprawą. Za wyjątkiem niewielu modeli, większość ma ponad 20 lat. To układ mechaniczno elektryczny, potrzebuje więc konserwacji. Każdy magnetofon potrzebował takich czynności, bez względu na to jaki dobry czy słaby był. To raczej zabawki dla kolekcjonerów. Ja mam pokaźną kolekcję kaset ale magnetofonu używam rzadko. Mam nawet kilkanaście szpul z zapisem audycji ze stacji radiowych materiałów premiowych z dawnych lat. Nie kopiuję tego na nośnik cyfrowy, bo nie mam na to czasu, ale słuchać - słucham od czasu do czasu mimo, że w necie wystarczy kliknąć odpowiedni materiał, żeby posłuchać tego w lepszej jakości. Wczoraj słuchałem premiery płyty Judas Priest w audycji radiowej Trójki sprzed lat i sprawiło mi to przyjemność.
Niestety realia są takie, że za +/- 300 zł można kupić sprawny magnetofon o kilka klas lepszy niż 474.
...który też kiedyś będzie trzeba naprawić. Magnetofony wymagają przeglądów, a jeśli ktoś ich nie robi, to kończy się jak w przypadku tego egzemplarza. :) Magnetofony to już zabytki i na pewno są w coraz gorszej kondycji.
@@tomekkruger dlatego nie opłaca się inwestować środków/czasu na niskie modele.
Opłacalność to pojęcie względne. Dla jednego nie opłaca się naprawiać tego decka, a dla drugiego ma on wartość sentymentalną i chce by działał. Jeśli będziemy kierować się tylko pieniędzmi, to naprawdę nie warto zajmować się wszelkimi naprawami, np.: wymiana uszczelki pod głowicą w 15 letnim samochodzie nie jest opłacalna, bo za 1500zł można kupić innego grata w tym wieku, w którym i tak będzie trzeba wymienić pasek rozrządu, olej, płyn hamulcowy, klocki z pewnością też, poprzedni właściciel może opowiadać bajki, żeby tylko sprzedać wóz. A jednak ludzie zlecają takie naprawy. Wyższe modele magnetofonów jak słynna 215 Revoxa, czy Dragon są poza zasięgiem wielu Kowalskich. Te magnetofony także się psują, a z czasem zanieczyszczą środowisko jako odpad.
Kwestię opłacalności naprawy zostawmy właścicielom sprzętu.
EDIT: Gdybym brał pod uwagę opłacalność naprawy tego miernika RLC, to biorąc pod uwagę czas jaki nad nim spędziłem, a dokładniej nad jego przelotkami, taniej byłoby mi kupić nowy. Nie mam 100% pewności, że awaria nie wróci (chodzi o to, że jedna lub dwie przelotki trochę skorodowały i miernik mnie oszukiwał). Ale spędziłem trochę czasu na naprawie ucząc się czegoś przy okazji i nie żałuję. Tak więc opłacalność to kwestia względna. Wymieniłem akumulatory NiCd we wkrętarce, akumulatory kosztowały 200zł, nową wkrętarkę można kupić za 150zł, ale właściciel nie chciał się jej pozbywać. Przepłacił, ale lubi ten sprzęt i jest z niego zadowolony.
Podsumowując, kupowanie magnetofonu kasetowego po to, żeby nagrywać na nim płyty CD albo utwory z Bandcampa czy RUclips jest nieopłacalne, bo mamy stratę jakości, a kasety kosztują kosmiczne pieniądze. Tańsza jest płyta CD, czy Tidal z plikami FLAC. Najrozsądniej kupić streamer i abonament w jakimś portalu muzycznym, to jest rozwiązanie przyszłościowe. Ostatecznie, większość z nas posiada komputer lub smartfona i to jest lepsze źródło dźwięku niż magnetofon. Nowo wydawane kasety to promil promila rynku muzycznego, dodatkowo nie są nagrywane w Dolby, bo ten już nie udziela licencji na redukcję szumu. Kompletnie przestarzały format, kiepskiej jakości, wymaga konserwacji, jest trudno dostępny i bardzo drogi. :)
@@tomekkruger OMG, żałuje że ruszyłem ... ok, napawała była opłacalna, powodzenia.
@@mark0w O nie, każdy może wyrazić swoją opinię. Trzeba się jednak liczyć, że ktoś odpowie :)
zardzewiale walki kapstana, nigdy czegos takiego nie widzialem, przeciez to powinno byc zrobione z e stopu niklu chromu gdzie ten deck byl przechowywany w stawie?
Wystarczy wilgotna piwnica :) EDIT: to może być też osad z taśmy, w końcu na taśmie typ I mamy rdzę :)
Ja mam przylutowane krokodylki
Domyślam się że chodzi o chiński miernik, tak też zrobiłem, widać to w nowszych filmach.
17.28 to nie tolerancja tylko dolby
C
B ma -3 db
Dolby B nie działa dla częstotliwości poniżej 300Hz a Dolby C praktycznie zaczyna pracę powyżej 200Hz (cha-ki producentów kości) więc niepotrzebna tolerancja jak na wykresie. To co omawiam to frequency response playback amp. Proszę zajrzeć do instrukcji. EDIT obok obrazka jest napisane "Playback Frequency response. Playback the frequency response portion (315Hz, 12,5kHz - 63Hz, -20dB) of test tape (QZZCFM). Assure that the frequency response is within the range shown fig.4 for both L-CH and R-CH." Pasmo przenoszenia odtwarzania. Odtwórz próbki sygnału odpowiedniej częstotliwości (315 Hz, 12,5 kHz, 63 Hz, -20 dB) taśmy testowej (QZZCFM). Upewnij się, że pasmo przenoszenia mieści się w zakresie przedstawionym na rys. 4 zarówno dla L-CH, jak i R-CH.
@@tomekkruger
To jest w tym razie charakterystyka
Nagrywania
Niskie częstotliwości słabiej a wysokie głośniej przy odtwarzaniu ma być odwrotnie
@@Zaisini nie, to jest cha-ka odtwarzania, do nagrywania jest ma innym rysunku, podobnie jak cha-ki dla dolby
@@tomekkruger
No +3dB do -5dB
Bardzo głuchy ten Tape.
Raczej Entry level. Einstiegslevel.
Testerek wygląda że ma uszkodzone wejścia w atmedze, skoro kalibracja nie pomaga.
A co do kasety. Ktoś bez pojęcia zamiast nagrać sygnał sinusoidalny nagram szum różowy wąskopasmowy.
Testerek miał uszkodzone przelotki, napisałem w opisie filmu. A kasetę dostałem. Na tej Stlionce tylko pierwszy sygnał jest poprawny. :)
@@tomekkruger Hmm, i pokazuje po kalibracji 0.00 ?
@@tomixq Tak, będzie ten widok w późniejszych filmach np.: Sony TA3650, który właśnie jest na warsztacie.
Tak sobie myślę, że opór wywołany jedną lub dwiema przelotkami pływał w czasie kalibracji i miernik nie mógł sobie ustawić prawidłowo zera. Po poprawce pływać przestało i miernik wskazuje prawidłowo. Miałem problem z wilgocią, była burza i napadało mi do warsztatu sporo wody, jak to schło mogło osadzać się na niektórych przedmiotach. Dla przykładu pordzewiały mi wiertła do płytek. Jak wymienię okno w warsztacie na uchylny góra plastik, to pozbędę się tych problemów. Musze jeszcze podłączyć się do sieci CO, bo grzeję tylko elektrycznie wtedy, gdy jestem w kanciapce. Takie warunki, stąd widać urządzenia do naprawy pozawijane w folię.
@@tomekkruger U mnie z kolei jak ogrzewałem propanem-butanem(taki piecyk na butlę) wilgoć osadzała się wszędzie. Też rdzewiała stal syki pokrywały się tlenkami :D
A tester dobrze że działa.
Poprostu nie opłacalna naprawa
Jak 90% sprzętu na rynku, przy obecnych cenach produkcji chińskiej, nie warto w ogóle niczego naprawiać. Niemniej, jeśli spojrzy się na wartość sentymentalną dla właściciela, niezawodność (w końcu 20 lat działał bez zarzutu) to jednak warto naprawiać. Dyskusja o opłacalności była w komentarzach.
@@tomekkruger przesto nie ma już serwisów rtv zajmowałem się naprawą teraz naprawdę chiński badziew zalał rynek ale i nie tylko nie było jak Japonia i Germany pozdrawiam serdecznie
Czasem i ten badziew ktoś do naprawy przyniesie, ale z reguły odchodzi z kwitkiem. :) Pozdrowienia.
@@tomekkruger Witam. Oto odpowiedź godna prawdziwego melomana. Dzięki takim filmom sam niekiedy próbuję przywrócić co nieco do dawnej świetności. Pozdrawiam z Gdańska.