Видео

W niektórych magnetofonach silnik kręci się non stop. Służy do wspomagania pracy klawiatury. A w innych po prostu jest taki wynalazek.

Jeśli chodzi o naprawę, to nie wykonuję usług (jak w informacjach o kanale napisałem). Jeśli o poradę, to proszę pisać: nazwa mojego kanału, potem małpka, potem yahoo, kropka i pl .

@tomekkruger To proszę o pomoc, jaki mam zamówić micro Switch do programatora ten co Pan wymieniał na filmiku proszę o pomoc o linka, z góry dziękuję.

@@MarcoMarcoNarco Ten korektor naprawiałem 5 lat temu i naprawdę nie pamiętam. W którym momencie filmu? mm:ss ?

​@@tomekkruger25:15

Obejrzałem ten film. Tam przerabiałem dość mocno te switche. W TME można znaleźć nawet z długim popychaczem. Nazywa się to tact switch, najprościej zmierzyć te mikroprzełączniki w oryginale i kupić o odpowiedniej długości w sklepie. Ja tutaj improwizowałem.

Nie pamiętam. Na pewno jest info w instrukcji serwisowej. Można ją znaleźć w internecie.

Ok, dzięki za info.

@@andre35m na końcu filmu o tym mówię, zdanie na początku jest tylko po to, żeby rozbudzić ciekawość.

Tanie końcówki są jednak robione niezbyt wyszukanymi tranzystorami. Poza tym u nas jest bardzo popularny sprzęt Unitry z ubiegłego wieku, więc nie ma się co oszukiwać :) Rozbudowana końcówka mocy to w tanim hi-fi, którego jest najwięcej, układy scalone. Niemniej powoli się to deaktualizuje, bo klasa pracy D musi wykorzystywać tranzystory szerokopasmowe. Analiza końcówek pod względem budowy stopnia była już omawiana przez wielu twórców YT. Nie jestem wybitnym znawcą brzmienia ani żadnym autorytetem więc zrobiłbym niepotrzebną pracę. Wrażenia odsłuchowe są zawsze subiektywne. Pozdrawiam serdecznie.

@@tomekkruger Powiedzmy, że mam na myśli rozwiązania rodem już XXI wieku. Tu, pośród dobrze brzmiących konstrukcji królują jednak wielostopniowe i wielotranzystorowe konstrukcje, w których 10 sztuk tranzystorów na końcówkę to minimum. I jest to raczej regułą bez względu na producenta. Pomijam konstrukcje z Państwa Środka, które tak jak ten przez pana naprawiany, opatrzone są szumną nazwą nijak nie przystającą do tego czym dana konstrukcja jest w istocie. Nie wiem dlaczego, ale mam takie wrażenie, że ta paniczna obawa przed wielostopniowymi konstrukcjami, którą zaszczepiano w pańskiej szkole, korzeniami tkwi gdzieś w czasach miłościwie nam panującej Unitry z epoki gierkowskiej. Gdy cały świat audio produkował już wielostopniowe, na prawdę dobre wzmacniacze,.Unitra zaś wciąż produkowała takie potworki w układzie bootstrap opakowane w nie najgorszą obudowę. A to klasyk konstrukcyjny wymuszony kiepskimi tranzystorami... I tu zasada "mało stopni, lepsze pasmo" działała.

Z smd mam jeden na warsztacie, duży problem. Chyba będę musiał kupić inny i wymienić kilka płytek, żeby urządzenie zadziałało, jeśli będzie ok to będę do przodu minus 1500zł. Dlaczego? Jak go dostałem do naprawy włączał się choć nie działał na cyfrze. Ale po moich poprawkach korozji przestał się włączać i zasilacz się zbuntował. Już ponad 100 godzin nad tym siedzę, żeby uratować honor.

@@tomekkruger Dlatego dla własnego dobra czasem lepiej odpuścić. Ja już tak robię. Najpierw pytam o rocznik sprzętu, jak stary to biorę, jak nowy odmawiam. Wiem z czym to się wiąże i nie będę wytrzeszczał oczu. Niech młodzi zarobią, jak potrafią.

@@BacoDrums I to chyba jest ostanie kino domowe za które się wziąłem. Pozbędę się tego shitu to pobawię się wreszcie lampami. Yamaha DSP AX1.

Ja myślę, że taka tabelka ma małe znaczenie praktyczne. Każdy słyszy inaczej. Zaś opis brzmienia, jak zaznaczyłem, jest subiektywnym wrażeniem autorów artykułu, na którym oparłem film.

@@tomekkruger To żart taki był. Niedawno odkryłem ten kanał i dość ciekawie się ogląda, chociaż wzmacniacza lampowego raczej nigdy miał nie będę

@@R4ZI3L666 Tak, poznałem, że to żart. Ja się z tymi opisami nie utożsamiam, a nawet śmieję się z audiofilskiej poezji. Ja jakoś nie odczuwam aż takiej zmiany w brzmieniu w różnych producentach lamp, a czasem wcale.

@ Bedzie kiedyś jakiś film o emulowaniu brzmienia lampowego w wzmacniaczach tranzystorowych ?

@@R4ZI3L666 Raczej nie. Tutaj omawiam głównie lampowe wzmacniacze. Oczywiście są też naprawy i nieco technicznych szczegółów kaset, bo lubię ich używać.

@@jonbrzoza8203 mam sporo wiedzy i literatury, więc dziele się tym z Widzami. Kilka wzmacniaczy też robilem, sporo ich naprawiałem i słyszałem.

@@tomekkruger Brawo bo mi na starość pozostała wiedza i praktyka , ale z tamtych lat gdzie lampy były w modzie. Natomiast w obecnej sytuacji mimo wieku dalej się nie poddaję . Materiał pięknie wytłumaczyłeś miło się słucha , a temat wzmacniaczy jest ogromny. Pozdrawiam serdecznie

O wtórnikach opowiemy sobie niebawem nieco więcej.

Witam serdecznie, cały czas choć zdarzają się przerwy. Praca zawodowa. Dziś z ciekawości sprawdziłem czy warto produkować małoseryjne wzmacniacze na lampach, takie jak ten z filmu. Wymóg certyfikatu CE kosztuje około 20 tys netto. I to trzeba certyfikować każde urządzenie. Czyli 3 typy urządzenia wypuszczam, ale wpierw muszę zainwestować w prototypy, dajmy na to 30 tys, oddać je do badania (owszem, mogą je tam zepsuć) i zapłacić 60 tys za badanie. Oczywiście koszty te poniesie klient, a raczej klienci, a musi coś zostać na opłaty. Czyli koszt sztuki przekroczy 10 tys, zabawki dla wybranych, mała sprzedaż. Zniechęciłem się.

Tak, to prawda, choć z wielu filmów na moim kanale z przykładami w postaci omawianych tu konstrukcji jak Williamson 1947r, Unity coupled 1953, Ultra linear 1952r. lampy były w odwracaczu w powszechnym użyciu. Pierwszy projekt Marshalla (Josepha) 1950 z serii Golden Ear miał trafo w roli odwracacza, ale już Junior 1953 miał lampę.

Tak, ale ja skupiam się tylko na hi-fi. Prąd siatkowy w hi-fi umiejętnie skorygowany USZ i wydajnym stopniem sterującym mógł także zagrać przyjemnie, ale powszechniejsze było używanie klasy AB2 lub B2 we wzmacniaczach kinowych i im podobnych.

Amator może sobie taki nawinąć, ja sam mam na koncie kilkanaście dobrych traf. Niestety, obecnie nie ma takich blach jak w latach 60, bo po prostu zaprzestano ich produkcji, więc rdzeń EI to najlepiej pracuje na 50Hz. Można się oprzeć na RZc ale ilość rdzeni jest już ograniczona.

@@tomekkruger Myślę że amator sobie nie poradzi,wielosekcyjne trafo z odczepami,tu już jest potrzebna duuuża wiedza,aby uzyskać pasmo przenoszenia od ok.40 Hz.Pamiętajmy że potrzebne jest pasmo akustyczne,a nie zwykła przemiana 230v.pozdrawiam.

Osoba co wczoraj nie wiedziała nic o lampach i postanowiła dziś zrobić taki gadżet na pewno sobie nie nawinie dobrego trafa. Moje pierwsze trafa też nie były najlepsze, ale to było 30 lat temu. Tak, wiele sekcji na dzielonym rdzeniu (w tym uzwojenie nawijane w przeciwnym kierunku), jest co robić. Pomocą dla chętnego będzie lektura Cykina Transformatory małej częstotliwości i kilka innych pozycji dostępnych po angielsku. Z drugiej strony można kupić trafo od Ogonowskiego z Raa 4k, co prawda 80 W to trochę dużo do tego układu, ale jest wybór. Witort, Amatorskie wzmacniacze elektroakustyczne, strona 165 przykład uzwojenia w dobrym trafo. Jest nawet opis jak to policzyć na stronie 162. Masewicz, Radiotechnika dla praktyków, strona 246, sposób obliczania, str. 249 schemat uzwojeń. GS Cykin, Wzmacniacze Elektroakustyczne, od strony 528 jest rozdział opisujący budowę transformatorów akustycznych. Str549 przykład obliczania. Teraz trzeba mieć trochę cierpliwości, nawjarkę (nawet reczną) i poróbować swoich sił. Oczywiście trzeba to dzieło pomierzyć ale wystarczy generator, woltomierz akustyczny i oscyloskop.

@tomekkruger .....czyli profesjonalny sprzęt......

Też mnie zdziwiła ta ilość wyświetleń. Chyba słowo klucz "Radioamator" i odniesienie do nostalgii za dawnymi czasami? Seryjnie produkowany wzmacniacz z czterema lampami na wyjściu to BIS 100? Tam EL34 w klasie B do radiowęzła. Dlaczego powiedziałem, że to nie ma prawa działać lub mało kto pokusił się o wykonanie tego modelu? Ano to słowa mojego ojca, też związanego z prądem, gdy chciałem jego pomocy w zrobieniu cudaka (ten Radioamator był kupiony przez niego osobiście). Całe życie pracował jako automatyk w Odlewni Żeliwa, a hobbystycznie montował różne pierdołki. Poza tym zajmował się prywatnie przezwajaniem silników i transformatorów. Oczywiście sam wyjaśniam co to takiego na tym frontendzie jest, bo niebawem pojawi się seria o kaskodach czy wtórnikach.

@@tomekkruger seryjnie u nas z 4szt na kanał to bis z el34, w świecie to el84 to na różne sposoby męczyli. Np Eico hf30, wejście klasyczne z ecc83 i inwerter na ecc82.

Opublikowany 11 stycznia br wzmacniacz Laboratory Golden Ear miał taki stopień końcowy 4 x KT66, wcześniejszy Milady Golden Ear też, 4x 1614 (czyli 6L6). Większość OTL z obciążeniem w katodzie stosuje równolegle łączone lampy wyjściowe, żeby obniżyć impedancję wyjściową i dodać trochę mocy. Osobliwym układem połączonych równolegle lamp w PP jest rozszerzona klasa A, trioda z pentodą. Równolegle łączona lampę np.: triodę ECC81 można stosować przy współczesnych źródłach zamiast EF86, oczywiście po korekcji punktu pracy i ogólnego USZ.

Nie muszą. Złocenie jest tylko formą zabezpieczenia przed utlenianiem się (a pod złotem zwykła miedź, wolfram, cyna, ołów). Złoto nie jest też najlepszym przewodnikiem prądu. Proszę jeszcze raz obejrzeć film.

Owszem, jak i same wzmacniacze lampowe. Dziś bez porządnego krzemowego zasilacza ze stabilizacją, wprowadzeniem źródeł prądowych do wzmacniacza napięciowego i odwracacza i kilku innych nowoczesnych układów, wzmacniacz lampowy będzie taki sam jak w latach 50 ubiegłego wieku.

Cieszę się, że się podobało.

Raa 3500-4000 omów, Hammond 1650KA (trochę mały), Ogonowski LO-PP80-1. Zasilający 300V na dwa kanały: Ogonowski L0-TS180-2/88 plus 20 watowy trafo do ujemnego napięcia siatkowego z napięciem 24V. Ten zasilający jest trochę mały ale jeśli nie będziemy żyłować mocy to będzie ok. Można też zamówić trafo. W zasilaczu fixed bias najlepiej zamienić prostowanie jednopołówkowe na pełny mostek.

Tak, stopień wejściowy powinien sobie spokojnie poradzić, o ile nie przedobrzymy ze wzmocnieniem, żeby nie mnożyć efektu Millera. Reszta jest standardowa. Kaskody były chętnie stosowane we wzmacniaczach różnicowych wejść oscyloskopów.

Warszawa pierwsza....bo z pasmem megahertzowym sobie nie poradzi.

@@RobertJurek-o3s lampa to lampa, tłumienia praktycznie niema, pozatym każdy wzmacniacz doprowadzony zprzezeniem zwrotnym wejćcie-wyjście doprowadzisz do oscylacji, do kilku giga Hz. Powstanie "superhieteriodyna" prosto można dodać modulację amplitudowo, lub częstotliwości, to każdy wie o co chodzi. Moc 30W 70 MHz pokrycie do 100 km. Radio solidarność.

@mieczybed Moim zdaniem taki nadajnik będzie miał b.dużo charmonicznch,a użyteczna fala nośna będzie wśród nich.Dlatego należało by zastosować odpowiednie(skomplikowane)filtry.

@@RobertJurek-o3s wiesz, celem było nadawanie, a nie umartwianie się o harmoniczne, to i dobrze, audycja mogła być odbierana na innych częstotliwościach.

Nie udzielam się tam. Zaś u mnie będzie seria o wtórnikach. Ciesze się, że się podobało.

@@tomekkruger Warto byłoby taką wiedzę "wrzucić" na odrębną stronę gdzie byłaby "skumulowana". Co do Elektrody, nie wnikam w przyczyny ale się domyślam 🤣

@@januszkowalski864 Jest taka strona, gdzie ta wiedza jest skumulowana. Niestety, trzeba przeglądać artykuł za artykułem, czasopismo za czasopismem i książki i to po angielsku. worldradiohistory kropka com . Stamtąd czerpię dużo materiałów do swoich filmów.

@@tomekkruger Stron jest wiele ale podoba mi się Twój styl.

Wznoszę toast!

@@tomekkruger Ja również, Pozdrowienia z Puław.

Dzień Dobry. Książek o transformatorach głośnikowych nie ma za wiele. Najbardziej znana publikacja u nas to GS Cykin "Трансформаторы низкой частоты", jest dostępne tłumaczenie "Transformatory małej częstotliwości". I to jest mocna pozycja, omawia transformatory z obciążeniem pojemnościowym dla przykładu lub miedzystopniowe. Cześć informacji jest zawarta w innej książce Cykina "Wzmacniacze Elektroniczne". Zagraniczne to "Audio Transformers" Bill Whitlock. W książce Rubena Lee "Electronic Transformers and Circuits" jest trochę ciekawych informacji. W polskiej książce "Zasady energoelektryki" jest rozdział Transformatory i maszyny elektryczne, ale tu raczej są informacje do transformatorów sieciowych. No i dużo pomocy stanowi literatura z lat 40 i 50. Ale to pojedyncze artykuły. Audio Engineering, Audiocraft, Wireless World.

@tomekkruger Dziękuję bardzo na pewno za jakiś czas sprawdzę te publikacje i mam nadzieję że mi pomogą. Jeszcze raz dziękuję za informację i wszystkiego dobrego

@@Olilen1323 Powodzenia na dyplomie :)

@@Olilen1323 Transformatory głośnikowe wyjściowe są z blach typu E I i są składane jak dławik.Poróenując ilość zwoi to jest podobnie jak w trafach sieciowych małej mocy.Pomiędzy lampami a trafami głośnikowymi są bardzo małe natężenia prądu ok 200mA,napięcia wysokie ok 250v zależy od użytych lamp

Dużo lepszym rdzeniem jest RZc, rdzeń zwijany cięty. W trafie głośnikowym ważnym parametrem jest impedancja Raa (od anody do anody) na uzwojeniu pierwotnym, wtórne to przekładnia określa. Trafo należy tak nawijać, żeby indukcja rozproszenia była jak najmniejsza. W tym celu dzieli się uzwojenia. Bardzo często wrzucam do filmów rysunki z takim przeplotem. Należy tak dobrać indukcyjność, żeby basy były przenoszone bez strat, a soprany nie cięte. I tu się robią schody...

Staranność przygotowania wzorca? A może brak cyfry (jeszcze) i całkowicie analogowa obróbka dźwięku? Właśnie słucham The Allmans Brothers na lampowym przedwzmacniaczu podpiętym do bardzo złych głośników Ziphona B7186 i gra całkiem przyjemnie. Tłoczenie z 1972 roku, choć zawiera nagrania z 1969r. Płyta przygotowana AAA. Dziś niestety jest to DDA. Słaby mastering może zepsuć brzmienie każdego winyla. No tak... lampy.

Kiedy nie było jeszcze możliwości cyfrowej obróbki na taką skalę jak dziś, realizatorzy nagrań musieli być mistrzami w swojej pracy i materiał do nagrań musiał być przygotowany perfekcyjnie. Stąd to brzmienie "winyli" z tamtych lat. Technicznie płyta winylowa nie ma szans z jakością zapisu cyfrowego.

@@januszkowalski864 To prawda. Brzmienie też jest kwestią gustu. Ale poprawnie zrobiony master (jak chociażby to że poniżej 120 Hz mamy mono na winylu) decyduje o przyjemnym dla ucha brzmieniu. Mam kilka nowych płyt i często sygnał jest przesterowany, zniekształcony, że aż niedobrze się ich słucha. Mam też te same płyty na winylu i na CD, wolę zdecydowanie kompakt.

Ja bym to raczej zwalił wszystko na ucho realizatora. Rokowe kapele z 60' 70' to trochę duuużo nadużywali używek. I słabe są te dźwięki. Jazz z tych lat i 50' to cud miód. Robili tą muzyke ludzie z pasją

@ ruclips.net/video/rc2LA9kC-4U/видео.html

Zapraszam, ale proszę później coś na jego temat nagrać.

Ciesze się, że się podobał.

Mam 2 panele sterujące i jedną rozebraną końcówkę, kupiłbym drugą, bo chciałem chassis wykorzystać do monobloków po 50W.

@tomekkruger zapytaj na wiśniowej zdz Wrocław może mają w " bublach" to za grosze kupisz.... Nawet ostatni był parowacz do EL 34

@@grzegxyzasd7207 Niedawno widziałem na jakieś aukcji. Spróbuje tez u producenta, tyle, że mi się z tym nie śpieszy.

Ja początkowo omijałem PP, bo nasłuchałem się opinii, że zniekształcenia przejścia przez zero, że zimno grają itd. Ale będąc jeszcze w technikum jeden PP na próbę zbudowałem i grał "normalnie", a nawet lepiej niż SE, wiec zaczęły się doświadczenia, czytanie literatury itd. Pierwszy seryjny wzmacniacz PP to oczywiście Fonica W600, którą przerabiałem koledze do basa gdzieś około 1995 roku. A wcześniej to tylko lampy w radiach, OTV, czy gramofonach. BTW, gdy miałem 3 lata (a więc 1978r) wujaszek kupił Bambino i słuchaliśmy z bratem stos pocztówek dźwiękowych raz za razem aż się wujek zdenerwował i gramofon przed nami schował, bo mu igłę zużyjemy. Lampa ECL86 :). Ale najwięcej czasu chyba spędziłem z 6P14P w Elektronie 707D.

PCL86 ma trochę mniejszą anodę od EL84 ale można stosować te sama trafa, jednak na siatkę ekranująca powinno się dawać nieco mniejsze napięcie, ma też mniejszy prąd anodowy (39mA vs 48mA). ECL 86 jest nieco bardziej odporna na napięcia. To skutek zmieszczenia w tej samej bańce połówki ECC83. Ogólnie E(P)CL to udana lampa.

Moja pierwsza lampówka , zbudowana tak z ciekawości , była na telewizyjnych PCL86 . Regulacja tonów realizowana na sprzężeniu zwrotnym .

Trochę za dużo jej piję, około 5 takich kubków dziennie.

Może warto spróbować sobie przyswoić podstawy, żeby się rozjaśniło? Jest seria o podstawach lampowych na playliście audiobooki. Zachęcam do obejrzenia i pozdrawiam serdecznie.

@@tomekkruger Z pewnością bym spróbował, tym bardziej, że od niedawna jestem posiadaczem radia Pionier niestety w obudowie z tworzywa i chcę je uruchomić. Niestety jestem już w takim wieku, że na przyswojenie elektroniki może mi nie wystarczyć życia. Pozostanę jednak zainteresowany tematem. Pozdrawiam serdecznie.

Lampy trzeba tylko traktować jako element wzmacniający, reszta jest taka sama jak w tranzystorach, sprzężenia, pojemności pasożytnicze itp.Ja gorzej umiem tranzystory, a w cyfrówce się gubię.

Co do cyfrówki to ja podobnie - analog jest tym co lubię i akurat odwrotnie, bo tranzystory dla mnie są bardziej czytelne. Podejrzewam że jakbym wgłębił się w tematykę lamp też przestały by być dla mnie skomplikowane, ale mam na to zbyt mało wolnego czasu by zgłębiać kolejną gałąź, więc skupiam siena tym co najbardziej lubię i co mi lepiej wychodzi.

Dla mnie końcówki są naturalne, mówię trzysta złotych, więc nie powiem trzysta wolt. Pozdrawiam serdecznie :)

@@tomekkruger Właśnie dla nas to naturalne.

Wtedy tak, dziś niestety nawet ECL 86 kosztuje ponad 200 zł.

@@tomekkruger Żadnych lamp nie należy kupować u krajowych cwaniaczków. Wolak, to wyjątkowo pazerna gnida. Jest tyle sprawdzonych źródeł.

W telewizorach standard to PL 36.

@Slawek_EU07 Lampe EL84 można zastąpić lampą głośnikową z telewizora Rubina i podobnych

@ PL36 to lampa tańsza niż 6P14P czy EL84. Do tego jest mocniejsza i prawie można ją stosować w tych samych warunkach pracy we wzmacniaczu audio. PP w klasie AB da 35W na 5kiloomowym trafie. W SE da 8 W.

Zdanie na początku filmu, że to nie może działać było tylko pretekstem do formy filmu. Ten wzmacniacz działa bez problemów.

Lampy łączone równolegle zwiększają swoją moc. Stąd nawet równolegle łączone 2A3 w SE da około 10 W. Pacholęciem jeszcze byłem gdy sobie zrobiłem SE na 2x 6P14P z trafem od rubina, grało dość ładnie, oczywiście z wszystkimi wadami małego transformatora i stopnia asymetrycznego.

@@tomekkruger A fakt tutaj jest kwadra, a nie para :) ja mam SE na 1 lampie wiec mam ok 4-5W i gra fajnie :) teraz knuje nad EL34, ale trafa strasznie podrożały więc projekt stoii :)

Cieszę się, że się podobało.

Nie jest to żaden plagiat, autor podał źródło a nie przypisywał sobie autorstwa. Doucz się albo słuchaj ze zrozumieniem.

@ Chodzi o ilustrację z okładki książki Witorta, reklama kasety Maxell była dużo wcześniej.

@@donatriadonatria1478 Dziękuję za rady, ale ten sposób komunikowania się jest okropny. Proponuję poczytać o sposobach komunikowania się.

Przełącznika nie ma. Można dowinąć kilka zwojów na pierwotnym, tylko, że nie pamiętam jaki jest rdzeń i ilość zwojów na wolt. Inny sposób to odwinięcie kilku zwojów na wtórnym, po równo dla każdej połówki napięcia. Przy 240 ma Pan na tranzystorach 30,4V, zamiast 27,9V. Warto oddać trafo do fachowca. Można też zamiast mostka prostowniczego zbudować inny układ. Zamiast jednej diody w każdym ramieniu połączyć 3 diody szeregowo, po 6A każda. Napięcie ma diodach spadnie o 1,4V.

@@tomekkruger Podczas serwisowania naprawy, znajomy w ramach tych 220V napięcia dołączył mi jakieś dodatkowe radiatory na rezystorach by lepiej działało na 240v sieci ale dzięki Pana podpowiedzi przekarzę dalej i bardzo dziekuję za pomoc -jest Pan wielki. , i pięknie gra każdemu polecam, nawet tym co mają więcej zasobów niż ja:) oby się nie psuł.

Lepiej od rezystorów zastosować mocne diody, kilka w szeregu obniży napięcie. Albo przerobić mostek prostowniczy.

Odpowiedziałem pod poprzednim pytaniem. Proszę sprawdzić poprawność montażu koła "cam".

elektrotanya.com/grundig_cf7500_orig_sm.pdf/download.html#dl na stronie 7 pokazano jak montować koło "cam". Podejrzewam, że jest w innej pozycji niż powinno albo zapadka nie przesuwa się właściwie. Każdy mechanizm ma punkty montażowe i odpowiednie ułożenie ruchomych części, to tak jak zakładanie paska rozrządu do silnika.

@@tomekkruger Ja przepraszam ,że Pana męczę, ale sam rozbierałem ten mechanizm i tam jest taka dziura montażowa tego koła sterującego i ustawiłem dziura w dziurę no chyba że tam trzeba inaczej, zaznaczam żem laik w tych sprawach a może to trzeba inaczej prośba o odpowiedź.

@@tomekkruger ustawiłem zgodnie z zaleceniami instrukcji, bym zamieścił zdjęcie ale nie mogę

Proszę wybaczyć, ale nie znam wszystkich urządzeń, Pańskie tylko ze zdjęć i instrukcji serwisowej. Sądzę, że to problem z tym kołem, może jakiś wodzik, sprężyna, ustawienie koła... trzeba sprawdzić. Niech Pan przeczyta instrukcję serwisową.

Od dawna nie naprawiam urządzeń do Widzów. Praca zawodowa pochłania mnie bez reszty (wymagający pracodawca, wspomnę, że urlopu nie wybierałem od 3 lat). Niestety, nie mam nawet czasu pokończyć urządzenia, które leżą mi na warsztacie.

Odpowiadałem gdzieś poniżej, tłok ma średnice 3 mm.

Nie do końca. Nie trzymałem się w ustalonych limitach zakupowych, bo akurat danego surowca nie było na rynku, więc kupiłem to, co było, ale nie skonsultowałem się w sprawie ceny, tylko samodzielnie podjąłem decyzję. Kupiłem drożej. To jest zwykły kapitalizm. I przyznaję, że tego biznesu nie nazwałbym januszowym, bo to znana na rynku światowym marka. Więcej szczegółów nie mogę podać, bo podpisałem zobowiązanie do zachowania tajemnicy.

@tomekkruger tak czy siak współczuję. Pozdrawiam!

@@rafabehrendt3817 Przywykłem. To dopiero druga kara porządkowa. Praca w tej korporacji jest dość ciężka. Ale niebawem się zwalniam, więc pewnie będzie lepiej. 4 lata w PeGieeRach wystarczą (mimo iż sporo czasu mieszkałem na wsi to chyba nigdy nie chciałem pracować w gospodarstwie rolnym, los ze mnie jednak zakpił). Pozdrawiam serdecznie.