Bardzo zwięźle i rzetelnie przedstawine. I nie tylko dla amatorów . Bo taki pro szybko, szybko i często umykają pewne szczegóły. Ze swej strony dodam jedną rzecz. Mianowicie potalkować dętkę. Wożę taką w zapasie. Zaletą talkowania jes to , że dętka nie skleja się z oponą .
No takie właśnie ekstremalne porady byłyby chętnie widziane w stylu jak wybrnąć z patowej sytuacji z awarią roweru gdzieś daleko od domu. Czy to kapeć czy inna awaria.
Już była o tym mowa niżej, ale talk to podstawa. Kiedyś w sprzedaży standardem było, że nowe denatki były zatalkowane. Dzisiaj trzeba to robić samodzielnie.
Witam Panie Mirosławie. Jak już dętki bedą poprawnie założone.Zostaniemy dalej przy kołach.Błotnoki do szosy,długie np.Crud MK3 lub inne. Pozdrawiam Wojtek.
Jest szereg błotników do rowerów nawet szosowych i jest to bardzo dobry pomysł by je mieć przy rowerze w mokre dni. Sam jeżdżę z błotnikami jak jest mokro a pamiętam czasy że koledzy wstydzili się jechać że mną na trening bo obora z błotnikami. Na dodatek miałem mrugajace oświetlenia by było mnie widać, to 20 lat temu. Koledzy woleli być przemoczeni brudni by tylko dobrze wyglądać na początku treningu. Już nie wspomnę o bezpieczeństwie. Pozdrawiam 😊
Plastikową podkładkę cięta właśnie z butelki bo kształtem się już układa do opony też wożę i bywała w użyciu:) ... po za wszystkimi tu profi radami (o przyczynie krzywienia się wentyla akurat nie wiedziałem?) to jako zatwardziały dętkowiec niereformowalny wożę jeszcze sprej uszczelniającopompujacy, który przy małych dziurach (robię wcześniej test jak szybko schodzi po dopompowaniu) miał kilka już razy 100% skuteczności uwalniając od wymiany niesterylnej w terenie HYHY
@@miroslawbieniasz Za pierwszym razem nie mialem niczego i podlozylem pod rozcieta (~2cm) opone kilka razy zlozone pudelko tekturowe po zapasowej detce. Starczylo nas styk do domu zanim sie przetarlo, z pamieci jakies 30 km...
Hehe .YT podsunął mi ten filmik, akurat w dniu, w którym złapałem kapcia. Miałem na tyle dużo szczęścia, że złapałem kapcia 300m od pracy, a cały dystans wynosi prawie 18km :) . Jestem sam sobie winien bo moja przednia opona była całkiem łysa i wczoraj kupiłem nową oponę, ale nie chciało mi się jej wymieniać i stwierdziłem: jutro wymienię. I bah kapeć złapany. Co przebiło mi oponę i dętkę? Kolec z jakiegoś drzewa. Chyba z akacji, po której minięciu poczułem, że coraz ciężej mi się jedzie. Zawsze mam w plecaku zapasową dętkę, pompkę i łyżki, a to że złapałem kapcia blisko pracy pozwoliło mi wymienić dętkę w ciepłym budynku, a nie na mrozie :)
Zdarzają sie przypadki które rozkładają na łopatki a taki zdarzył mi się w tym sezonie. Zawsze zabieram dętkę zapasową więc i tym razem także i pojechałem na rundę potrenować. I stało się , kapeć więc na pobocze, sprawdziłem jak należy, było szkiełko. Wyciągam zapas, pompuję i nic. Okazało się że segregując dętki zabrałem przebitą. Pokląłem co nieco na swą głupotę i czekam czy jakiś koleś nie będzie jechał ale nic z tego. 18 km do chaty z trepa nie da rady. Przypomniało mi się jak zmarły kolega opowiadał mi jak miał podobnie i dojechał pakując trawę liście do opony. Nie bardzo mu wierzyłem ale napchałem solidnie nie zostawiając też przebitą dętkę w oponie i udało się do chaty dojechać całkiem niezgorzej. Nie ma więc sytuacji bez wyjścia !!
Ekstremalne sytuacje uczą Nas na całe życie. Ja dwa razy w swoim życiu wracałem z trawa w oponie zamiast dętki.Jeden raz to rower MTB a drugi raz to szosa i w MTB mam zawsze mleko plus detka na zapas a w szosie dwie dętki zapasowe . Mimo takich problemow dzisiaj mamy co wspominać.Pozdrawiam 😊
Ja kiedyś po dużych wiatrach gdzie akacja była wszędzie wymieniłem dętke 3 razy. Z jakiegoś powodu tyle ich miałem po czym wracałem pieszo 10 km bo czwartej nie bylo😅 Jednak w mtb baaardzo rzadko się zdarza złapać kapcia. To były moje ostatnie w 2016 lub 2017.
Moj teściu mnie zalatwił ostatnio. Chlop o d 100 lat na rowerze jezdzi 😊 Mowi a smarujesz detke smarem.suchym? A ja Cooooo? A tak kto dzisiaj daje talk na detke? Stara szkoła :)
Łatki jak najbardziej można wozić z dętką jest o wiele szybciej ta wymiana. W mokrych warunkach lub hak jest bardzo zimno z łatkami jest bardzo trudna reperacja. Pozdrawiam 😊
Brawo, jesteś jednym z niewielu który zwrócił uwagę aby przed założeniem dętki sprawdzić czy coś nie tkwi w oponie ! W 99% filmików tego nie ma, tak jakby dętka pękła od tak sama z siebie.
Łatki samoprzylepne nie do każdej dętki przykleja się i w upalne dni lubią odkleić się. Przerabiałem kilka firm i wszystko podobnie działa, ale doraźnie daleko od domu i serwisu zazwyczaj zdają egzamin pozdrawiam
Przechodziłem juz te problemy i uwazam za najwiekszym błedem jest uzywanie dętki ! Odkąd przeszedlem na mleko + wkładka antyprzebiciowa + opona EXO (MTB) - zero problemow ;), wożę tylko łatki i pomkę, natomiast na zawody tylko spray naprawczy Trezado Turbo Repair. Jak narazie jeszcze nie uzyłem :)
Mleko to super rozwiązanie ale zdarzyło się kiedy rozciąłem obydwie opony i na nogach do domu. Miałem dwie takue sytuacje w których nie było rozwiązania. Patent z plastikowa podkładka na duże dziury w Tubeless dwa razy stosowałem. Ja chwalę mleko i bezdętkowe opony bo już to będzie 20 lat jak używam i tylko dwa razy zawiodło a przejechałem kilkaset wyścigów nie wspomnę o maratonach. Pozdrawiam 😊
@@miroslawbieniasz No dlatego mówie wkładka obowiazkowa, obecnie uzywam TUBOLIGHT Evo, nawet na kapciu (pianka trzyma jakby bylo tak około 0,5 bar) mozna doczołgac sie do mety/domu ;). Pozdrawiam :)
@@miroslawbieniasz To chyba druciane i źle dopasowane z obręczą - faktycznie przypominam sobie, że coś takiego w dawnych czasach miało miejsce no i może w MTB w trakcie jazdy zimowej po lodzie na ultra niskim ciśnieniu, choć kończyło się na przekrzywienu wentyla i po spuszczeniu powietrza wyprostowaniu i ponownym napompowaniu był już prosto.
Bardzo zwięźle i rzetelnie przedstawine. I nie tylko dla amatorów . Bo taki pro szybko, szybko i często umykają pewne szczegóły. Ze swej strony dodam jedną rzecz. Mianowicie potalkować dętkę. Wożę taką w zapasie. Zaletą talkowania jes to , że dętka nie skleja się z oponą .
No takie właśnie ekstremalne porady byłyby chętnie widziane w stylu jak wybrnąć z patowej sytuacji z awarią roweru gdzieś daleko od domu. Czy to kapeć czy inna awaria.
Nagram coś jeszcze coś z tym związane. Pozdrawiam 😊
Zgadzam się w 100℅ 👍
Kiedyś zabierałem że sobą łatki i klej a od pewnego czasu tylko dętkę i pompke
Jeszcze chwila i zbieznosc trzeba bedzie ustawic ot czasy
Już była o tym mowa niżej, ale talk to podstawa. Kiedyś w sprzedaży standardem było, że nowe denatki były zatalkowane. Dzisiaj trzeba to robić samodzielnie.
Witam Panie Mirosławie.
Jak już dętki bedą poprawnie założone.Zostaniemy dalej przy kołach.Błotnoki do szosy,długie np.Crud MK3 lub inne.
Pozdrawiam Wojtek.
Jest szereg błotników do rowerów nawet szosowych i jest to bardzo dobry pomysł by je mieć przy rowerze w mokre dni. Sam jeżdżę z błotnikami jak jest mokro a pamiętam czasy że koledzy wstydzili się jechać że mną na trening bo obora z błotnikami. Na dodatek miałem mrugajace oświetlenia by było mnie widać, to 20 lat temu. Koledzy woleli być przemoczeni brudni by tylko dobrze wyglądać na początku treningu. Już nie wspomnę o bezpieczeństwie. Pozdrawiam 😊
Plastikową podkładkę cięta właśnie z butelki bo kształtem się już układa do opony też wożę i bywała w użyciu:) ... po za wszystkimi tu profi radami (o przyczynie krzywienia się wentyla akurat nie wiedziałem?) to jako zatwardziały dętkowiec niereformowalny wożę jeszcze sprej uszczelniającopompujacy, który przy małych dziurach (robię wcześniej test jak szybko schodzi po dopompowaniu) miał kilka już razy 100% skuteczności uwalniając od wymiany niesterylnej w terenie HYHY
Ja woze kawalki starej opony. Brzegi oszlifowane, zeby przypadkiem nie przetarlo detki. Od 2009 r. 3x w uzyciu, zawsze daleko od domu.
Ważne by jazda była bezawaryjna a naprawa skuteczna. POZDRAWIAM 😊
@@miroslawbieniasz Za pierwszym razem nie mialem niczego i podlozylem pod rozcieta (~2cm) opone kilka razy zlozone pudelko tekturowe po zapasowej detce. Starczylo nas styk do domu zanim sie przetarlo, z pamieci jakies 30 km...
Hehe .YT podsunął mi ten filmik, akurat w dniu, w którym złapałem kapcia. Miałem na tyle dużo szczęścia, że złapałem kapcia 300m od pracy, a cały dystans wynosi prawie 18km :) . Jestem sam sobie winien bo moja przednia opona była całkiem łysa i wczoraj kupiłem nową oponę, ale nie chciało mi się jej wymieniać i stwierdziłem: jutro wymienię. I bah kapeć złapany. Co przebiło mi oponę i dętkę? Kolec z jakiegoś drzewa. Chyba z akacji, po której minięciu poczułem, że coraz ciężej mi się jedzie. Zawsze mam w plecaku zapasową dętkę, pompkę i łyżki, a to że złapałem kapcia blisko pracy pozwoliło mi wymienić dętkę w ciepłym budynku, a nie na mrozie :)
To szczęście w nieszczęściu. Wymiana dętki w zimne to nic fajnego. Pozdrawiam 😊
Zdarzają sie przypadki które rozkładają na łopatki a taki zdarzył mi się w tym sezonie. Zawsze zabieram dętkę zapasową więc i tym razem także i pojechałem na rundę potrenować. I stało się , kapeć więc na pobocze, sprawdziłem jak należy, było szkiełko. Wyciągam zapas, pompuję i nic. Okazało się że segregując dętki zabrałem przebitą. Pokląłem co nieco na swą głupotę i czekam czy jakiś koleś nie będzie jechał ale nic z tego. 18 km do chaty z trepa nie da rady. Przypomniało mi się jak zmarły kolega opowiadał mi jak miał podobnie i dojechał pakując trawę liście do opony. Nie bardzo mu wierzyłem ale napchałem solidnie nie zostawiając też przebitą dętkę w oponie i udało się do chaty dojechać całkiem niezgorzej. Nie ma więc sytuacji bez wyjścia !!
Ekstremalne sytuacje uczą Nas na całe życie. Ja dwa razy w swoim życiu wracałem z trawa w oponie zamiast dętki.Jeden raz to rower MTB a drugi raz to szosa i w MTB mam zawsze mleko plus detka na zapas a w szosie dwie dętki zapasowe . Mimo takich problemow dzisiaj mamy co wspominać.Pozdrawiam 😊
Ja kiedyś po dużych wiatrach gdzie akacja była wszędzie wymieniłem dętke 3 razy. Z jakiegoś powodu tyle ich miałem po czym wracałem pieszo 10 km bo czwartej nie bylo😅
Jednak w mtb baaardzo rzadko się zdarza złapać kapcia. To były moje ostatnie w 2016 lub 2017.
Moj teściu mnie zalatwił ostatnio. Chlop o d 100 lat na rowerze jezdzi 😊 Mowi a smarujesz detke smarem.suchym? A ja Cooooo? A tak kto dzisiaj daje talk na detke? Stara szkoła :)
Święta racja talk.Do nowej opony i na dętkę.Mój ojciec też przejeździł 🚴100 lat rowerem 👍🙂. Pozdrawiam Pana i teścia również.
Talk nie zaszkodzi a na pewno pomoże by dętką nie skleiła się z oponą. Pozdrawiam 😊
czy nie lepiej latki i zwykla pompke? + jakies dobre opony antyprzebiciowe np. gatorskin w szosie
Łatki jak najbardziej można wozić z dętką jest o wiele szybciej ta wymiana. W mokrych warunkach lub hak jest bardzo zimno z łatkami jest bardzo trudna reperacja. Pozdrawiam 😊
Brawo, jesteś jednym z niewielu który zwrócił uwagę aby przed założeniem dętki sprawdzić czy coś nie tkwi w oponie ! W 99% filmików tego nie ma, tak jakby dętka pękła od tak sama z siebie.
Kilka filmików widziałem i w każdym o tym wspominają.
A to tak dużo ważą łatki samoprzylepne? Może być i 5 kapci zaklei się i dojedzie do domu
Łatki samoprzylepne nie do każdej dętki przykleja się i w upalne dni lubią odkleić się. Przerabiałem kilka firm i wszystko podobnie działa, ale doraźnie daleko od domu i serwisu zazwyczaj zdają egzamin pozdrawiam
Przechodziłem juz te problemy i uwazam za najwiekszym błedem jest uzywanie dętki ! Odkąd przeszedlem na mleko + wkładka antyprzebiciowa + opona EXO (MTB) - zero problemow ;), wożę tylko łatki i pomkę, natomiast na zawody tylko spray naprawczy Trezado Turbo Repair. Jak narazie jeszcze nie uzyłem :)
Mleko to super rozwiązanie ale zdarzyło się kiedy rozciąłem obydwie opony i na nogach do domu. Miałem dwie takue sytuacje w których nie było rozwiązania. Patent z plastikowa podkładka na duże dziury w Tubeless dwa razy stosowałem. Ja chwalę mleko i bezdętkowe opony bo już to będzie 20 lat jak używam i tylko dwa razy zawiodło a przejechałem kilkaset wyścigów nie wspomnę o maratonach. Pozdrawiam 😊
@@miroslawbieniasz No dlatego mówie wkładka obowiazkowa, obecnie uzywam TUBOLIGHT Evo, nawet na kapciu (pianka trzyma jakby bylo tak około 0,5 bar) mozna doczołgac sie do mety/domu ;). Pozdrawiam :)
Jak ta opona ma się slizgać po obręczy kiedy jest do niej tak przyklejona, że ciężko odkleić?
Są takie opony że mimo wszystko przesuwają się i one są przyczyną zerwanych wentyli. Pozdrawiam 😊
@@miroslawbieniasz To chyba druciane i źle dopasowane z obręczą - faktycznie przypominam sobie, że coś takiego w dawnych czasach miało miejsce no i może w MTB w trakcie jazdy zimowej po lodzie na ultra niskim ciśnieniu, choć kończyło się na przekrzywienu wentyla i po spuszczeniu powietrza wyprostowaniu i ponownym napompowaniu był już prosto.
Łatki do dętek ważą blisko 0 gramów, warto zawsze mieć przy sobie 😀
Porady dla amatorów...
The Bill 😜
To są porady dla każdego, ponieważ takie sytuacje nie wybieraja kto na rowerze jedzie. Pozdrawiam 😊