Gęstość elektrolitu - czy wzrośnie przy napięciu 14,4V - część 1
HTML-код
- Опубликовано: 25 авг 2024
- Czy ładowanie akumulatora do napięcia 14,4V spowoduje wzrost gęstości elektrolitu ? Jak długo trzeba ładować akumulator aby osiągnąć odpowiednią gęstość ?
Na powyższe pytania starałem się odpowiedzieć w tym doświadczeniu, które w chwili publikowania nadal trwa. Zobaczcie czy i w jakim tempie wzrasta gęstość elektrolitu oraz jakim prądem jest ładowany akumulator.
Nie spodziewając się takiego obrotu zdarzeń, byłem zmuszony film podzielić na dwie części, ze względu na poświęcony czas i ilość materiału.
Jak zwykle zapraszam na mojego bloga, gdzie znajdziecie wiele innych doświadczeń: akumulatory.inf...
Ja ładuje zasilaczem 15V 4A od laptopa. Kosztował 30zł więc podpoiłem go do auta do akumulatora na stałe przez diode i bezpiecznik. W garażu podnoszę maskę, podpinam tylko kabel zasilający i zostawiam na noc, czasem na wekend.
Podpinam tak dwa, trzy razy w miesiącu. Rzeczywiście po paru godzinach prąd maleje prawie do zera ale napięcie robi swoje i w akumulatorze mam 1,28 g/cm3. Zasilacz bez obciążenia daje 15,3v a po diodzie na akumulatorze jest 14,9v.
Chodziło mi o to żeby nie musieć za każdym razem wyjmować albo odłączać akumulatora i mieć pewność że rano odpalę :)
A ja polecam w takim wypadku jesli mało jezdzisz fizyczne odłaczenie radia lub wyjęcie bezpiecznika odpowiadające za radio i inne rzeczy ktore żłopią prąd jak głupie. :) Mi po tym zabiegu ostatnio napiecie agma 6.3v wyładowany do 0 ok 1h pracy silnika po miescie i jakies 4.5km napiecie 11.4 po tygodniu napiecie 11.36v odpalił od strzała. Teraz miasto/przelotowa stała predkosc 60km/h ok 26km napiecie na nastepny dzien 11.92v po 4dniach postoju 11.91. :) w sobote do sklepów przebieg 3.7km napiecie 12.04v dzisiaj rano sprawdzane. Przy radiu znowu by padł. A to ledwie 0.05A poboru. Po wyjeciu mam 0.01a. Polecam. Lepiej dla portfela a i muzyke mozna właczyc podczas jazdy. Na tak wyladowanym aku napiecie na zimnym silniku 14.05 pod obciazeniem 13.9v po nagrzaniu alternatora ok 2km jazdy napiecie 12.2v i tak trzymało wiec ampery solidne szły, klemy dosc ciepłe były a to ledwie 70a altek. Wazne zeby pasek był mocno naciagniety ostatnio poprawiałem go i jest idealny naciąg. Takze jak tez mało jezdzisz polecam "wywalic radio" wtedy auto po paru miesiacach bez trudu odpali. :)
Świetny kanał można się wiele dowiedzieć ;)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Klasyka wyrównywania gęstości elektrolitu w celach poprzez niskie prądy ładowania :) Dużo o tym na forach u kolegów zza wschodu...
I to można nazwać rzetelnym badaniem. Nie musi być skomplikowane - musi jasno pokazywać co i jak.
Jak w garażu mam teraz 3 stopnie to jakim prądem i napięciem powinienem ładować akumulator 85 ah mam mikropocesorową ładowarkę 15A 12v Eltraf manualnie ustawianą
Jeżeli to ta czerwona ładowarka, to nic innego jak prostownik wyposażony w układ wyłączający przy zadanym napięciu.
Nie jest to do końca szczęśliwe rozwiązanie, ale da się tym naładować akumulator.
Nie odpowiem Ci jakie napięcie powinieneś ustawić, bo to bardzo indywidualna sprawa - obserwuj bacznie prąd ładowania.
Prąd w fazie wysycania powinien wynosić ok. 2-3% pojemności. Jak długo ładować takim prądem ?
Jak napięcie przekroczy 15V to jakieś 6-8h - kontrolując temperaturę akumulatora - aby zbytnio nie wzrosła.
@@TomaszHudy to jakie urządzenie proponujesz do ładowania akumulatorów zwykłych kwasowych do garażu ? .
Mam do AGM-ów ładowarkę Norauto HF 1500. 2, 6 i 15 A-bardzo przyzwoity sprzet z wentylatorem inteligentnym i tę małą czerwoną Sena 4A z Biedronki.
Do zwykłych akumulatorów w tej chwili używam Boscha KL 1204 4A ale 16 Volt przy 70 Ah to on łapie po trzech dniach ładowania, a to jest już przesada .
a jakim maksymalnym prądem można ładować ten akumulator (44Ah) przy napięciu 16,0V i tem. 22 stopnie w otoczeniu, czy może to być prąd 2,2A jak elektrolit nie przekroczy 50 stopni celciusza, czy jednak to będzie za dużo?
Ja stosuję zasadę 0,1 pojemności do napięcia 15V, potem 0,05 a powyżej 16V 0,03.
Dla akumulatora 44Ah będzie to 4,4A do napięcia 15V, potem 2,2A a po przekroczeniu 16V - 1,32A.
Oczywiście najlepiej ładować z dala od źródeł ciepła - wtedy temperatura na pewno nie przekroczy 40 stopni.
Teoretycznie dla akumulatorów z korkami to 1/30 pojemności...dla tych bez korków to 2%. Ja osobiście 2% stosuję ..chyba że to agm to wtedy 3%..
Świetny filimik.Robiłeś test na stole, a jakby takimi parametrami ładować akumulator w aucie bez odpinania klem .Wiadomo pobór prądu w aucie na postoju waha się różnie np.od 0,1A do np.0,2A.To byłaby taka Syzyfowa praca ładowarki.
No upływ prądu w samochodzie mamy coraz większy - sprawdzając u siebie miałem 61mA - a elektroniki całkiem sporo, u żony w starszym samochodzie bez wodotrysków 35mA. No i niestety masz rację - syzyfowa praca - właśnie kończę test i niebawem pojawi się druga część.
@@TomaszHudy Osobiście chcę zrobić test z prostownikiem polskiej produkcji Lelek ŁD-5 100W z 1980r.Nazwałem go lub ją polskim CTEKiem okresu PRL-u.Na tamte czasy, gdy akumulatory były w technologii Pb/Pb i zaspakajało je napięcie 14,4V Automatyczny Lelek ze swoim napięciem końcowym 14,4V był komfortowym sprzętem do serwisowania akumulatorów.Teraz po oiągnięciu przez ładowany akumulator~14,5V Lelek ładuje go dalej prądem 0,5A pulsującym.Więc zamierzam rozładować akumulator do gęstośći np.1,20g/cm3 i podłączę Lelka na okres........nie wiem jaki ? aż naładuje.
Daj znać - bo ciekaw jestem - czy miesiąc mu wystarczy. Co do jednej połówki, mam w planach test skuteczności ładowania - bo odnoszę wrażenie że im większe tętnienia, tym skuteczność ładowania wyższa.
@@TomaszHudy a to nie będzie tak, że przy samochodzie będzie ładował nie 0,1 a 0,13A ? U mnie w mazdzie pobiera prawie 90mA to jest dopiero przegięcie. W ciagu dnia 61mA*24h to 1,46A w ciągu 2 tygodni to 20Ah czyli mało co zosaje w dobrym akumulatorze.
Ja go ładowałem przez tydzień w temp 23 st, 16,2-16.5V i prądem ok 04A bo więcej nie chciał brać. Dopiero po takim czasie zrobił gęstość 1.28g/cm3.
Dopiero dzisiaj oglądam film, ale nie wiem dlaczego Twoja opinia jest tak krytyczna?
Praktycznie większość ładowarek działa na niskim napięciu i oficjalnie nie odbudowują gęstości.
Niektóre odbudowują w 2 przebiegu z napięciem 16,2V tryb recon itp. One są polecane itd.
A tu wychodzi na to, że nawet te oficjalnie nie odbudowujące, są w stanie odbudować gęstość tylko bardzo wolno. Jeżeli dana ładowarka jest w stanie odbudować gęstość w tydzień, to spełnia swoje zadanie, tylko kosztem czasu.
Jak dla mnie ok. Mam cteka, który niby ma nieodbudowywać bo nie ma trybu recon, ale z tego co widzę odbudowuje tylko wolno w trybie care.
To dość stary materiał, ale masz dużo racji w tym co piszesz.
Najważniejsza jest gęstość początkowa - im jest niższa tym trudniej o jej odbudowę. A nawet nie należy rozpatrywać tego w kontekście trudności a czasu i nie koniecznie czasu który należy poświęcić na ładowanie
ruclips.net/video/xksHUQHMFK4/видео.html
@@TomaszHudy oglądnąłem ten materiał i jak wszystkie jest bardzo ciekawy.
Ja jeżdżę cyklami mniej więcej jak Twoja żona. Rano 6 km do pracy i po południu znowu 6 km, ale do domu. Z tym, że u mnie tak dobrze nie podładowuje.
Nawet jak ładuję do full to napięcie spoczynkowe mam 12,7V, po czym spada wolno w stojącym aucie, a po cyklu do i z pracy wynosi znowu 12,7V, ale ustabilizowuje się na na 12,65V i znowu to samo. Nigdy nie miałem więcej. Te 13V u twojej żony, to ewenement w porównaniu z moim.
Aku ma 2 lata, 60Ah, Varta, prąd ładowania 14,55-14,65V mniej więcej po odpięciu kabelka inteligentne ładowanie.
Mam cteka ct5 S/S, 3,8A, ma dawać 14,4V, a daje do 15V przy kompensacji temp. Ładuje 3-4 godz 15V, potem przechodzi w tryb Care spada napięcie do 13,9-14V i jest w tym stanie kilka godzin zazwyczaj, bo po nocy odpinałem i jechałem do pracy.
Raz nie wypiąłem go i stał w Cate 52 godz. Po tym czasie napięcie spadło nagle z tych ok 14V do 12,75V czyli przestał ładować. Dziwne, ale tak było. Stąd nie wiem czy w sumie, on byłby w stanie być w Care ten tydzień. Nie mam jak powtórzyć, bo tym autem jeżdżę.
Mierzyłem napięcia tym miernikiem bluetooth co Ty.
Witam wszystkich. Stawiam publicznie pytanie dotyczące problemu przyprawiającego co najmniej o depresję:
- Po co mamy tracić życie (i nerwy) prowadząc spory w poszukiwaniu złotego środka do rozwiązania problemu wysycania akumulatora kwasowego napięciem do 16,2 V?
Przecież niektóre egzemplarze akumulatorów zamontowanych w samochodach nikt nie ingerował z zewnątrz przez cały okres ich życia i pracują aż do naturalnej śmierci (ich śmierci, nie śmierci właściciela :) przy ładowaniu buforowym z alternatora napięciem od 13,8 do 14,4V?
- Nie sięgam ambicją po nagrodę Nobla, ale: Od dziś produkujemy wszystkie ładowarki, które naśladują pracę alternatora i dają (prawdopodobnie w zależności od temperatury
otoczenia) od 13,8 do 14,4V i zabieramy chleb fachowcom od wysycania kwasu w akumulatorze...
Zalety takiego rozwiązania:
a) Nie przeładujemy akumulatora zmęczeni zasypiając;
b) Spokojnie podłączymy ładowarkę do akumulatora zamontowanego w samochodzie bez obawy o uszkodzenie czułych odbiorników przyłączonych do instalacji samochodowej;
c) Wspomniani wyżej fachowcy od wysycania akumulatora mogą znaleźć źródło dochodu przy wyposażaniu aktualnie użytkowanych ładowarek w układy stabilizujące napięcie
ładowania (podobnie jak to ma miejsce w alternatorach samochodowych).
Nie to, żebym się mądrzył, ja tylko tak z troski o nasze samopoczucie i zdrowie psychiczne...
NIECH MNIE KTOŚ OŚWIECI, JEŚLI BŁĄDZĘ W CIEMNOŚCIACH, ale wciąż upieram się, że jeśli całe swoje życie akumulator zamontowany w aucie zadowala się
napięciem od 13,8 do 14,4V, to po co na siłę uszczęśliwiać go wysycaniem przy 16,2V a siebie (i innych) zamartwiać) powyższym problemem?...
- Pozdrowienia od białych niedźwiedzi :) (z pięknej Polski wschodniej)!
Akumulatory ołowiowe nie mają podłączonego BSM do poszczególnych cel. W związku z tym że podłączone są szeregowo różnie się ładują i rozładowywują. A przez to mają różne pojemności. Cela najbardziej rozładowana ma największy prąd a naładowane za duży. Ładowanie wyrównujące ma całkowicie naładować wszystkie cele do jednakowego poziomu.
To zjawisko jest szczególnie niebezpieczne w akumulatorach Lipo. Dlatego w nich stosuje się BMS do ładowania.
@@mirosawjabonski8514 Nie prąd, ale napięcie. Prąd (natężenie prądu) zawsze jest takie samo. Podając napięcie do 16V tym bardziej narażasz baterię, że jedna cela bedzie miała 2,3V a druga 2,8V. Przy buforze 13,6...13,8V najbezpieczniej przeprowadzisz wyrównanie cel.
5:30 zdajesz sobie sprawę ile waży jeden centymetr sześcienny elektrolitu, w naładowanym akumulatorze, że takie głupoty pleciesz? To cie oświecę - waży około 1,3g, więc jakim cudem ma wzrosnąć z poziomu wody 1g na co najmniej 2g? Teoretycznie powinieneś natychmiast przerwać ładowanie bo na 100% nie osiągnie takiej gęstości nawet gdyby tam wlać czysty kwas siarkowy.
Może to przejęzyczenie bo łatwo o to nagrywając a tu taka spinka :D
Chodziło o 0,01g/cm³
Ladowanie bardzo malym pradem przy napieciu ok 13.8v w temperature pokojowwj jest jedynym sposoben na naladowanie akumulstora bez powodowania przyspieszonej korozji plyt ostatnich I wypadania masy czynnej. Takie ladowanie potrafi znac miesiac.
Nie twierdzę że ładowanie napięciem powyżej 16V jest zupełnie obojętne - jednak jeśli robi się to z głową, to nie przynosi zauważalnych skutków ubocznych. Jak już mówiłem - mój akumulator który służył mi do różnych testów, rozładowałem w ciągu pół roku co najmniej 10 razy - czyli tyle ile powinno się to robić w ciągu 5 lat.
Wielokrotnie był całkowicie rozładowany i ładowany - choć akumulatory z płynnym elektrolitem do takiej pracy się nie nadają. Nie zauważyłem po tych wszystkich testach ani utraty pojemność ani wypadu masy czynnej.
@@TomaszHudy Tomek, o to ladowanie z glowa chodzi. Ty jestes elektronikiem, ja tez. Wiemy co robimy. Jest na YT Andrzej M. z latami praktyki akumulatorowej. Swietna wiedza z zakresu chemii i budowy akumulatorów. Ale z elektroniki dwója. Facet nie rozumie, ze koncowe napiecie ladowania prostownika transformatorowego bedzie zalezne od napiecia sieci. Napiecie sieci normatywnie jest od 212 do 253V. Czlowiek bywa ze farmazony opowiada a Ci co wiedza jeszcze mniej niz on w to wierza.W tej chwili odnosze sie do jego niecheci do elektronicznych prostownikow. Facet zyje w erze transformatorow 50Hz. W kwestii moich praktycznych doswiadczen - od 7 lat eksploatuje baterie akumulatorow trakcyjnych lacznie 340Ah 24V do zasilania garazu. Akumulatory pracuja z pradami ladowania maksymalnie 5A (ladowanie panelem slonecznym) i napieciem koncowym ladowania zaleznym od temperatury. W 20 stopniach jest to rowno 28V. Bardzo obawial bym sie podniesc napiecie ladowania powyzej tej wartosci ze wzgledu na korozje plyt. Wypadania masy przy tak znikomych pradach nie widze. Rozladowanie jest z pradami do 100A. Akumulatory maja sie dobrze. kontroler umozliwia wyladowanie maksymalnie 120Ah. Po tym blokuje mozliwosc rozladowania i czeka az ladunek sie uzupelni.Akumulatory po latach pracy w tym rezimie nie wykazuja objawow zasiarczenia i zauwazalnej utraty pojemnosci. nigdy nie odwazylem sie rozladowac ich do zera. Zbyt kosztowna to zabawka zeby je tak traktowac.
@@szlachcic12345 Przestań j jak papuga powtarzać zasłyszane gdzieś w sieci głupoty o zgubnym wpływie na akumulator podczas ładowania tradycyjnym prostownikiem podwyższonego w naszych czasach napięcia w sieci.Odpowiedz sobie na pytanie po co w prostownikach tradycyjnych transformatorowych zamotowane jest pokrętło regulacji prądu ładowania tak dla jaj , czy do tego, aby coś pożytecznego robiło?.Owszem może i w prostownikach bez tej regulacji ma ma wpływ te podwyższone do 250V napięcie sieci, ale nie na tyle aby zniszczyć akumulator jeśli prostownik jest stary, ale fabryczny..Może zaszkodzić akumulatorowi prostownik samoróbka z trafem np.500W bez regulacji autorstwa człowieka bez wiedzy nt.ładowania.
Nie umiesz lub boisz się obsługiwać prostowników tradycyjnych z regulowanym prądem lub bez regulacji to Twój problem i to Ty nie pisz farmazonów tym bardziej, że jesteś z wykształcenia elektronikiem.
@@Tadek-n3g panie Tadeuszu. Sugerowal bym zaglebic sie w temat wplywu glebokosci cyklu pracy akumulatora I jego trwalosci. Swietnym zrodlem jest battery university. Strona po angielsku. Poza tym bazuje na swioch doswiadczeniach tez. Moj najstarszy sprawny akumulator to 14 letni agm do uruchamiania motocykl o pojemnisci 1800. Pojemnosc akumulatora nominalnie 18Ah. Prosze nie zrzucac mi braku wiedza bo ja mam. I nie sa to wymysly domoroslych ekspertow. Serdecznie polecam tych ludzi: batteryuniversity.com/
@@szlachcic12345 Tym bardziej musisz uważać, co piszesz jak masz wiedzę.Mówimy o wątku prostowników, a napiecie sieciowe.
Czas jednak nie do zaakceptowania, gdyby to było 24H i by wyskoczyło na "zielone" to jest jakiś sens. Nie mniej za samo sprawdzenie łapka w górę.
Jakie jest twoje zdanie na temat teorii że trzymanie wysokiego napięcia powoduje korozję płyt?
Do korozji dochodzi w momencie gdy temperatura elektrolitu wzrasta powyżej 50 stopni. Sytuacja taka ma miejsce w przypadku ładowania zbyt dużym prądem lub gdy jeździmy niedoładowanym akumulatorem. Dużo częściej jednak do korozji dochodzi w instalacji samochodowej w upalne dni niż podczas ładowania.
Zauważ ile razy ładowałem jeden i ten sam akumulator i jedynym ograniczeniem był prąd ładowania - akumulator nie wykazywał żadnych oznak zużycia po tych procesach.
@@TomaszHudy czyli utrzymanie napięcia 13,5 - 14V przez długi okres czasu (tygodnie) nie wpływa negatywnie na akumulator?
W układach podtrzymywania zasilania napięcie 13,8V jest utrzymywane w sposób ciągły - przez cały okres działania systemu, w samochodzie 13,8-14,4V - w związku z tym, takie napięcie nie może być szkodliwe.
@@TomaszHudy A jak Pan myśli, lepsze jest:
- ciągle utrzymanie napięcia ~ 13.8
- Po naładowaniu do 14,4 odłączenie ładowania i gdy napięcie samo spadnie do np 12.8V ponowne naładowanie do 14,4 i tak cyklicznie.
Oraz dodatkowe pewnie, czy akumulator który ciągle jest pod napięciem powinien być co jakiś czas odświeżany (trochę rozładować naładować)?
@@mm-1965 to zależy od trybu pracy - czy ma być to praca cykliczna - czyli rozładowanie i ponownie ładowanie - tak jak to ma miejsce w przypadku pojazdów elektrycznych, czy praca buforowa - czyli ciągle utrzymywanie stałego napięcia - np. systemach zasilania awaryjnego czy instalacjach samochodowych.
W przypadku pracy cyklicznej zazwyczaj mamy do czynienia z akumulatorami żelowymi lub AGM - ewentualnie z akumulatorami Li-ion - tam zaleca się wyższe napięcie ładowania. W przypadku pracy buforowej - np. w układach podtrzymywania zasilania napięcie ładowania powinno wynosić 13,8V - i w takich przypadkach zaleca się co najmniej raz w roku dokonać pełnego cyklu rozładowania i ładowania.
Gęstość nie rośnie od ładowania. Ostatnio ładowałem akumulator i po ładowaniu miał 1,16 a po tygodniu (samochód stał) gęstość była 1,28
Gęstość rośnie od ładowania, ale w przypadku akumulatorów z płynnym elektrolitem zajmuje to nieco czasu - pokazywałem to tutaj ruclips.net/video/xksHUQHMFK4/видео.html